popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) DJ Pstykhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/23514/DJ-PstykNovember 15, 2024, 1:46 ampl_PL © 2024 Admin stronyJunes "Nie-EP (Płyta Długogrająca)" - recenzja nr 2https://popkiller.kingapp.pl/2013-11-06,junes-nie-ep-plyta-dlugograjaca-recenzja-nr-2https://popkiller.kingapp.pl/2013-11-06,junes-nie-ep-plyta-dlugograjaca-recenzja-nr-2November 6, 2013, 9:04 amDaniel WardzińskiBardzo dobrze pamiętam premierę "Właściwych Proporcji" - epki Rap Addix, które wówczas składało się wyłącznie z SoulPete'a i Junesa. Rapera z Sokołowa, który podkreślał przywiązanie do stolicy, przez wiele z jego dotkliwych tekstów nie dało się nie zapamiętać. Kiedy sprawdza się podziemne, polskie produkcje, ma się do czynienia z wieloma przypadkami postaci, które brzmią tak samo. Albo tak samo jak ktoś. On nawijał "wolę własny brak flow niż kradziony patent". Czasem nieporadnie siedział na bitach, często się o nie potykał, ale mówił dużo i nie gryzł się w język. Nie cenzurował siebie, potrafił wylać najgorszy syf i był w tym prawdziwy. Taki twardy koleś, który dostał od życia wpierdol, ale "stoi na ziemii mocno". Kiedy pisze się o prawdziwych uczuciach, opisuje się je lepiej. W tym Junes się specjalizował. Przy takiej porcji pierwszorzędnych bitów SoulPete'a, który od tamtego czasu zmienił już zresztą poziom, to wystarczało. Było charakterystyczne, odważne i trafiało. Zakumplowałem się z tą epką szczerze, pamiętam jak słuchałem jej w pracy za granicą i pamiętam, że mimo mrocznej strony, była w jakiś dziwny sposób budująca. Do dzisiaj większość tekstów znam na pamięć.Dziś przedpremierowo, na prośbę autora, mam opisać wam "Nie-EP" czyli długogrający krążek Junesa. Nie z SoulPetem, ale z wybranymi przez siebie producentami, którzy podkreślili już swoją pozycję w undergroundzie (zwycięzca z konkursu Pariasu - Kuoter, Puzzel, Zbylu czy Nitro), ale też mają jeszcze sporo do udowodnienia. Niegłupia taktyka, jeśli chce się zmobilizować zestaw zdolnych chłopaków i sprowokować ich do pójścia krok albo kilka naprzód. Motywem przewodnim materiału i konceptem jest tytułowe "nie". Z pewnością najczęściej pojawiające się słowo na albumie. Co z tego wynikło?Liczyłem na coś innego. "Jestem Junes choć trzy lata nie byłem". W tym właśnie tkwi problem. Minęły cztery lata od epki z których trzy nie należały do przepracowanych przed mikrofonem i to słychać. Mówimy o koniecznej, dosyć podstawowej pracy, która już w 2009 była kwestią palącą. Słuchało się dla tekstów, bo mocne, ale często z uczuciem "jak poprawi się rapowo, to będzie ciekawie". Tymczasem jest raczej gorzej niż lepiej. Rozumiem Rap Addixowe podejście koncentrujące się na treści, szanuję je (ale też najbardziej szanuję je u Jeża, bo ma swoją niepodrabialną stylówę i zawsze płynie). Co ciekawe to na co czekali wszyscy - warstwa tekstowa, również nie jest na tyle mocna, żeby pociągnąć całość. Jest kurewnie przytłaczająca, źle nastraja do życia, na dodatek dla fanów nie będzie nowością. Nowością będzie rzadkość linijek-ćwieków jak te do których zdążyliśmy przywyknąć. Taki ogrom negatywnych emocji nie sprawia, że robią większe wrażenie. Przeciwnie. Obojętnieją. Przenikliwość, zwięzłość, celność? Raczej tutaj pojawia się niż jest. Dużo o tym samym, bardzo dużo, ten sam nastrój, logika, te same zarzuty wobec siebie i świata, te same samotnicze analizy i frustracje. Szanuję raperów mówiących o sobie, szczególnie tych, którzy mówią o sobie szczerze, ale szanuję również tych, którzy dbają o progres, zdają sobie sprawę, że technika rapowania i głos to rzeczy nad którymi trzeba (a nie można) pracować, bo to one są nośnikiem twojej treści. Junes kompletnie o tym zapomniał, cofnął się i nie przeszkodziło mu to w podejściu do nagrania pełnego albumu tak jakby tego się nie zapominało jak jazdy na rowerze. Może i tak, tylko że Junes przed tym materiałem jeździł przecież z bocznymi kółkami, a i tak potrafił się wyjebać. Właśnie dlatego jego diss (na zmarnowanym bicie SoulPete'a) wygląda bladziutko przy tym czym odpowiedział Hucz - "Awersja" nie jest na pewno idealna, ale z pewnością znacznie lepsza od "Definicji", bez dyskusji. Nie jestem zwolennikiem osądzania na podstawie odsłon, w tym wypadku, niestety wydają się one jak najbardziej słuszne, a na pewno bardziej niż obwieszczanie "bezapelacyjnego zwycięstwa" na tablicach ziomków. Przypomnę kilka wersów z dissu zanim przejdę do warstwy muzycznej - ""wymiotuję tym trueschoolem, kalka <jak zapomnieć>/ tylko tak któryś z tracków mi się cofnie".Otóż "Nie-EP" to w żadnym wypadku nie jest Addixowa szorstkość, dudniące, bezlitosne kurestwo w stylu "RDS220". "Płyta Długogrająca" jest raczej słodkawa, przyjemna, chwilami mdła. Junes wybrał niezłych podziemnych producentów, którzy zrobili w większości poprawne bity, niestety często kompletnie niepasujące do treści. Jak np. słyszę podkład do "Nie-Chcę" to moja pierwsza myśl to flowowa bujanka w opcji Biggie, niebieski garnitur, czarne okulary, noc na Brooklynie... Buja jak należy, działa, klimatyzuje i nagle wpada na to Junes z "nie sprzedaję emocji, bo chcę wreszcie je czuć" i to jeszcze na kompletnych wydechu, słyszalnie nie wyrabiając się w tempo... Mało wyczucia bitu i jeszcze mniej wyczucia w jego doborze. Jest trochę fajnych muzycznych momentów - np. kiedy Aruzo i Puzzel pracowali razem, podobnie Nitro i BobAir (na gitarze). Co z tego skoro nawet na "Sumie-niu" raper brzmi jakby topił się w bicie, desperacko łapiąc powietrze i próbując udawać, że tak naprawdę to płynie stylowo. Nie ma wątpliwości, że poziom nowego krążka daleki jest od tego co Junes robił do spółki ze swoim lubelskim ziomem z Rap Addix. "Nie-nawiść" - jedyny numer z Petem, po pierwszej zwrotce zostawił mnie z poczuciem, że chciałbym mieć wersję tego numeru w której nie ma Junesa, ale jest DJ Te - świetna robota. Druga zwrotka pokazuje, że lepiej prosto, ale trafiając w tempo niż komplikując i potykając się o własne słowa. Względnie wyratował numer, wielu niestety już się nie udało. Prosta obserwacja - więcej powietrza sprawia, że głos jest pewniejszy, a "wieszanie MC's na drzewach" staje się bardziej realne. Nie bardzo, ale już bliżej. Jedyna w pełni satysfakcjonująca zwrotka na płycia to ta w wykonaniu Ensona, który w przeciwieństwie do gospodarza zadbał o progres z należytą troskliwością. Junes walczący z "truskulem" po przesłuchaniu tego albumu brzmi raczej zabawnie. To co mi kojarzy się z tym wynędzniałym pojęciem (które nie ma nic wspólnego z trueschoolem, ale w Polsce nadal występuje i się przyjęło) znalazłem właśnie na "Nie-EP". Bity z soulowymi chórkami, ugłaskane i ciepłe z "odpowiednim" basem, który słyszeliśmy x razy i perkusją na tyle prostą, żeby nawet Junes sobie na tym poradził. I nawet z tym bywa, że się nie udaje. Nie było tam nikogo, kto by powiedział "wyjebałeś się, jeszcze raz"? Rap poszedł do przodu, również w wersji na klasycznych perkusjach. Treść? Niezłomny Junes z "Właściwych Proporcji", potem coraz bardziej wkurwiony Junes, na "Nie-EP" przeszedł w złamanego życiem, sfrustrowanego z masochistyczną manią publicznego biczowania się. To jest niezdrowe i z takich regionów myślenia trzeba się ewakuować, a nie wciągać w nie słuchaczy. "Wstrzykuję ci to, żeby nie być sam". WTF?! Obraz jest tak zamazany czarną farbą, że nic nie widać, a nawet takie przebłyski na poprzednich płytach dawały odpowiedni kontrast i sprawiały, że warto było ich słuchać. Opis dysfunkcjonalności i ekshibicjonizm same w sobie dają niewiele - rozumiem to w wykonaniu Sluga, ale jemu zawsze w ekspozycji tego przyświeca jakiś cel. Wstyd jest naturalną reakcją, a tutaj utożsamiono jego brak ze... szczerością. Te wszystkie "Kiedyś byłem niepoprawny, a dziś jestem dobry" obok "Nigdy nie chciałem być taki jaki jestem", poprzedzającego jeszcze na dodatek cuty z Wilka "chcę przeżyć życie najlepiej jak potrafię"? Trochę groteskowe. Mizantropię rozumiem, ale nazbyt egoistyczne traktowanie rapu jako spowiednika to w tym wypadku przerzucanie największego ciężaru na słuchacza, bez jednoczesnego zaproponowania czegokolwiek w zamian. Junes nie inspiruje nas do zrobienia czegoś, nie opowiada nam historii poszerzających wiedzę, nie działa mobilizująco, nie przestrzega, nie uczy... Ten materiał to lament, do tego na zupełnie nieadekwatnych do niego bitach, co tylko działa na niekorzyść, tworzy dziwny dysonans między muzyką a treścią. Jeśli macie doła materiał może stać się zajebistym kowadłem u szyi. Może EP to optymalna ilość takiego rapu jaką ja jestem zdolny przyjąć? "Nie-EP" to dla mnie zdecydowanie za dużo. Jako ponury skurwiel na życiowym zakręcie przy Junesie i tak czuję się życiowym optymistą. Szczerość za szczerość. Dla mnie to słaby album. Bardzo dobrze pamiętam premierę "Właściwych Proporcji" - epki Rap Addix, które wówczas składało się wyłącznie z SoulPete'a i Junesa. Rapera z Sokołowa, który podkreślał przywiązanie do stolicy, przez wiele z jego dotkliwych tekstów nie dało się nie zapamiętać. Kiedy sprawdza się podziemne, polskie produkcje, ma się do czynienia z wieloma przypadkami postaci, które brzmią tak samo. Albo tak samo jak ktoś. On nawijał "wolę własny brak flow niż kradziony patent". Czasem nieporadnie siedział na bitach, często się o nie potykał, ale mówił dużo i nie gryzł się w język. Nie cenzurował siebie, potrafił wylać najgorszy syf i był w tym prawdziwy. Taki twardy koleś, który dostał od życia wpierdol, ale "stoi na ziemii mocno". Kiedy pisze się o prawdziwych uczuciach, opisuje się je lepiej. W tym Junes się specjalizował. Przy takiej porcji pierwszorzędnych bitów SoulPete'a, który od tamtego czasu zmienił już zresztą poziom, to wystarczało. Było charakterystyczne, odważne i trafiało. Zakumplowałem się z tą epką szczerze, pamiętam jak słuchałem jej w pracy za granicą i pamiętam, że mimo mrocznej strony, była w jakiś dziwny sposób budująca. Do dzisiaj większość tekstów znam na pamięć.

Dziś przedpremierowo, na prośbę autora, mam opisać wam "Nie-EP" czyli długogrający krążek Junesa. Nie z SoulPetem, ale z wybranymi przez siebie producentami, którzy podkreślili już swoją pozycję w undergroundzie (zwycięzca z konkursu Pariasu - Kuoter, Puzzel, Zbylu czy Nitro), ale też mają jeszcze sporo do udowodnienia. Niegłupia taktyka, jeśli chce się zmobilizować zestaw zdolnych chłopaków i sprowokować ich do pójścia krok albo kilka naprzód. Motywem przewodnim materiału i konceptem jest tytułowe "nie". Z pewnością najczęściej pojawiające się słowo na albumie. Co z tego wynikło?

Liczyłem na coś innego. "Jestem Junes choć trzy lata nie byłem". W tym właśnie tkwi problem. Minęły cztery lata od epki z których trzy nie należały do przepracowanych przed mikrofonem i to słychać. Mówimy o koniecznej, dosyć podstawowej pracy, która już w 2009 była kwestią palącą. Słuchało się dla tekstów, bo mocne, ale często z uczuciem "jak poprawi się rapowo, to będzie ciekawie". Tymczasem jest raczej gorzej niż lepiej. Rozumiem Rap Addixowe podejście koncentrujące się na treści, szanuję je (ale też najbardziej szanuję je u Jeża, bo ma swoją niepodrabialną stylówę i zawsze płynie). Co ciekawe to na co czekali wszyscy - warstwa tekstowa, również nie jest na tyle mocna, żeby pociągnąć całość. Jest kurewnie przytłaczająca, źle nastraja do życia, na dodatek dla fanów nie będzie nowością. Nowością będzie rzadkość linijek-ćwieków jak te do których zdążyliśmy przywyknąć. Taki ogrom negatywnych emocji nie sprawia, że robią większe wrażenie. Przeciwnie. Obojętnieją. Przenikliwość, zwięzłość, celność? Raczej tutaj pojawia się niż jest. Dużo o tym samym, bardzo dużo, ten sam nastrój, logika, te same zarzuty wobec siebie i świata, te same samotnicze analizy i frustracje. Szanuję raperów mówiących o sobie, szczególnie tych, którzy mówią o sobie szczerze, ale szanuję również tych, którzy dbają o progres, zdają sobie sprawę, że technika rapowania i głos to rzeczy nad którymi trzeba (a nie można) pracować, bo to one są nośnikiem twojej treści. Junes kompletnie o tym zapomniał, cofnął się i nie przeszkodziło mu to w podejściu do nagrania pełnego albumu tak jakby tego się nie zapominało jak jazdy na rowerze. Może i tak, tylko że Junes przed tym materiałem jeździł przecież z bocznymi kółkami, a i tak potrafił się wyjebać. Właśnie dlatego jego diss (na zmarnowanym bicie SoulPete'a) wygląda bladziutko przy tym czym odpowiedział Hucz - "Awersja" nie jest na pewno idealna, ale z pewnością znacznie lepsza od "Definicji", bez dyskusji. Nie jestem zwolennikiem osądzania na podstawie odsłon, w tym wypadku, niestety wydają się one jak najbardziej słuszne, a na pewno bardziej niż obwieszczanie "bezapelacyjnego zwycięstwa" na tablicach ziomków. Przypomnę kilka wersów z dissu zanim przejdę do warstwy muzycznej - ""wymiotuję tym trueschoolem, kalka <jak zapomnieć>/ tylko tak któryś z tracków mi się cofnie".

Otóż "Nie-EP" to w żadnym wypadku nie jest Addixowa szorstkość, dudniące, bezlitosne kurestwo w stylu "RDS220". "Płyta Długogrająca" jest raczej słodkawa, przyjemna, chwilami mdła. Junes wybrał niezłych podziemnych producentów, którzy zrobili w większości poprawne bity, niestety często kompletnie niepasujące do treści. Jak np. słyszę podkład do "Nie-Chcę" to moja pierwsza myśl to flowowa bujanka w opcji Biggie, niebieski garnitur, czarne okulary, noc na Brooklynie... Buja jak należy, działa, klimatyzuje i nagle wpada na to Junes z "nie sprzedaję emocji, bo chcę wreszcie je czuć" i to jeszcze na kompletnych wydechu, słyszalnie nie wyrabiając się w tempo... Mało wyczucia bitu i jeszcze mniej wyczucia w jego doborze. Jest trochę fajnych muzycznych momentów - np. kiedy Aruzo i Puzzel pracowali razem, podobnie Nitro i BobAir (na gitarze). Co z tego skoro nawet na "Sumie-niu" raper brzmi jakby topił się w bicie, desperacko łapiąc powietrze i próbując udawać, że tak naprawdę to płynie stylowo. Nie ma wątpliwości, że poziom nowego krążka daleki jest od tego co Junes robił do spółki ze swoim lubelskim ziomem z Rap Addix. "Nie-nawiść" - jedyny numer z Petem, po pierwszej zwrotce zostawił mnie z poczuciem, że chciałbym mieć wersję tego numeru w której nie ma Junesa, ale jest DJ Te - świetna robota. Druga zwrotka pokazuje, że lepiej prosto, ale trafiając w tempo niż komplikując i potykając się o własne słowa. Względnie wyratował numer, wielu niestety już się nie udało. Prosta obserwacja - więcej powietrza sprawia, że głos jest pewniejszy, a "wieszanie MC's na drzewach" staje się bardziej realne. Nie bardzo, ale już bliżej. Jedyna w pełni satysfakcjonująca zwrotka na płycia to ta w wykonaniu Ensona, który w przeciwieństwie do gospodarza zadbał o progres z należytą troskliwością.

Junes walczący z "truskulem" po przesłuchaniu tego albumu brzmi raczej zabawnie. To co mi kojarzy się z tym wynędzniałym pojęciem (które nie ma nic wspólnego z trueschoolem, ale w Polsce nadal występuje i się przyjęło) znalazłem właśnie na "Nie-EP". Bity z soulowymi chórkami, ugłaskane i ciepłe z "odpowiednim" basem, który słyszeliśmy x razy i perkusją na tyle prostą, żeby nawet Junes sobie na tym poradził. I nawet z tym bywa, że się nie udaje. Nie było tam nikogo, kto by powiedział "wyjebałeś się, jeszcze raz"? Rap poszedł do przodu, również w wersji na klasycznych perkusjach. Treść? Niezłomny Junes z "Właściwych Proporcji", potem coraz bardziej wkurwiony Junes, na "Nie-EP" przeszedł w złamanego życiem, sfrustrowanego z masochistyczną manią publicznego biczowania się. To jest niezdrowe i z takich regionów myślenia trzeba się ewakuować, a nie wciągać w nie słuchaczy. "Wstrzykuję ci to, żeby nie być sam". WTF?! Obraz jest tak zamazany czarną farbą, że nic nie widać, a nawet takie przebłyski na poprzednich płytach dawały odpowiedni kontrast i sprawiały, że warto było ich słuchać. Opis dysfunkcjonalności i ekshibicjonizm same w sobie dają niewiele - rozumiem to w wykonaniu Sluga, ale jemu zawsze w ekspozycji tego przyświeca jakiś cel. Wstyd jest naturalną reakcją, a tutaj utożsamiono jego brak ze... szczerością. Te wszystkie "Kiedyś byłem niepoprawny, a dziś jestem dobry" obok "Nigdy nie chciałem być taki jaki jestem", poprzedzającego jeszcze na dodatek cuty z Wilka "chcę przeżyć życie najlepiej jak potrafię"? Trochę groteskowe. Mizantropię rozumiem, ale nazbyt egoistyczne traktowanie rapu jako spowiednika to w tym wypadku przerzucanie największego ciężaru na słuchacza, bez jednoczesnego zaproponowania czegokolwiek w zamian. Junes nie inspiruje nas do zrobienia czegoś, nie opowiada nam historii poszerzających wiedzę, nie działa mobilizująco, nie przestrzega, nie uczy... Ten materiał to lament, do tego na zupełnie nieadekwatnych do niego bitach, co tylko działa na niekorzyść, tworzy dziwny dysonans między muzyką a treścią. Jeśli macie doła materiał może stać się zajebistym kowadłem u szyi. Może EP to optymalna ilość takiego rapu jaką ja jestem zdolny przyjąć? "Nie-EP" to dla mnie zdecydowanie za dużo. Jako ponury skurwiel na życiowym zakręcie przy Junesie i tak czuję się życiowym optymistą. Szczerość za szczerość. Dla mnie to słaby album.

]]>
Junes 'To-Nie-Tak" - singiel, wersja fizyczna maxi-singla oraz rozwiązanie konkursu na remixhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-13,junes-to-nie-tak-singiel-wersja-fizyczna-maxi-singla-oraz-rozwiazanie-konkursu-na-remixhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-13,junes-to-nie-tak-singiel-wersja-fizyczna-maxi-singla-oraz-rozwiazanie-konkursu-na-remixAugust 12, 2013, 9:29 pmVibe2NESPrzedstawiamy trzeci singiel Junesa pt. "To-Nie-Tak", promującego zbliżający się krążek "Nie-EP". Autorem bitu jest Kes-a, na gramofonach DJ Pstyk. Mixem i masteringiem zajął się Puzzel. Dla fanów przygotowano limitowany, ręcznie numerowany maxi-singiel „To-Nie-Tak” z bonusami oraz remixami (z dodatkowymi zwrotkami Kidda i Kota Kulera). Zawartość maxi-singla prezentuje się tak: 1. To-nie-tak (prod. Kes-a, cuty DJ Pstyk)2. Bez tytułu (prod. Kuoter, cuty DJ Te)3. Recepta (prod. Kuoter)4. Nie-prawda (Mario Kontrargument remix)5. Nie-śmiałość (Wezyr remix, cuty DJ Danek)6. To-nie-tak (Estejz Remix, cuty DJ Pstyk) feat. Kot Kuler7. To-nie-tak (Rowlf The Dawg remix) feat. Kidd8. To-nie-tak (Chudini remix, cuty DJ Pstyk)Zamówienia można składać pod e-mail: vibe2nes@gmail.com (cena: 10 PLN + 5 PLN wysyłka).Premiera albumu "Nie-EP" (longplay) będzie miała miejsce jesienią tego roku. Album będzie dostępny także w wersji fizycznej w Vibe2NES. Przy okazji prezentujemy zwycięskie remixy, które wygrały w konkursie:I miejsce „Nie-śmiałość” - WEZYR: https://www.youtube.com/watch?v=jpcGEzzHF5AI miejsce „Nie-prawda” – MARIO KONTRARGUMENT: https://www.youtube.com/watch?v=vJtxjukKYns Przedstawiamy trzeci singiel Junesa pt. "To-Nie-Tak", promującego zbliżający się krążek "Nie-EP". Autorem bitu jest Kes-a, na gramofonach DJ Pstyk. Mixem i masteringiem zajął się Puzzel. Dla fanów przygotowano limitowany, ręcznie numerowany maxi-singiel „To-Nie-Tak” z bonusami oraz remixami (z dodatkowymi zwrotkami Kidda i Kota Kulera).

 Zawartość maxi-singla prezentuje się tak:

 1. To-nie-tak (prod. Kes-a, cuty DJ Pstyk)

2. Bez tytułu (prod. Kuoter, cuty DJ Te)

3. Recepta (prod. Kuoter)

4. Nie-prawda (Mario Kontrargument remix)

5. Nie-śmiałość (Wezyr remix, cuty DJ Danek)

6. To-nie-tak (Estejz Remix, cuty DJPstyk) feat. KotKuler

7. To-nie-tak (Rowlf The Dawg remix) feat. Kidd

8. To-nie-tak (Chudini remix, cuty DJ Pstyk)

Zamówienia można składać pod e-mail: vibe2nes@gmail.com (cena: 10 PLN + 5 PLN wysyłka).

Premiera albumu "Nie-EP" (longplay) będzie miała miejsce jesienią tego roku.  Album będzie dostępny także w wersji fizycznej w Vibe2NES.

Przy okazji prezentujemy zwycięskie remixy, które wygrały w konkursie:

I miejsce „Nie-śmiałość” - WEZYR: https://www.youtube.com/watch?v=jpcGEzzHF5A

I miejsce „Nie-prawda” – MARIO KONTRARGUMENT: https://www.youtube.com/watch?v=vJtxjukKYns

 

 

 

]]>
Arski & Zielichowski "Egoista" - premiera albumu i preorderhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-17,arski-zielichowski-egoista-premiera-albumu-i-preorderhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-17,arski-zielichowski-egoista-premiera-albumu-i-preorderJune 17, 2013, 11:57 amVibe2NESPremiera albumu Arskiego i Zielichowskiego pt. "Egoista". Krążek został stworzony przez pochodzący ze Słupska duet MC/producent, w którym rolę rapera pełni Arski, a Zielichowski zajął się w pełni produkcją muzyczną. Gościnnie pojawiają się ciekawe postacie, jak wokalistka Marta Wólczyńska, DJ Pstyk, raper Maz, czy Taduesz Picz na skrzypcach. "Egoistę" można zakupić w wersji fizycznej (digipack w cenie 20 PLN), za którą odpowiada Vibe2NES.PREORDER – ZAMÓW CD (digipack w cenie 20 PLN): https://vibe2nes.pl/arski-zielichowskiPOBIERZ ALBUM ZA DARMO (MP3 w jakości 320 kbps): https://vibe2nes.pl/arski-zielichowski/pobierzODSŁUCH ALBUMU NA YOUTUBE: https://vibe2nes.pl/arski-zielichowski/sluchajZawartość muzyczna:01. Pantonima02. Egoista (feat. Maz, cuty: DJ Pstyk, skrzypce: Tadeusz Picz) – obejrzyj teledysk: https://tnij.org/teledyskegoista03. Mróz04. Dwuznaczny Intruz– obejrzyj teledysk „one shot”: https://tnij.org/oneshotdwuznacznyintruz05. Zdradź Mnie06. Oddalasz Się07. Damy08. Nie Oszukasz Mnie09. Nie Pokój Mój10. Koniec (feat. Marta Wólczyńska)Bądź na bieżąco:Arski: https://www.facebook.com/arskiarskiZielichowski: https://www.facebook.com/ZielichowskiBeatsVibe2NES: https://facebook.com/Vibe2NESBIO:ARSKI - raper ze Słupska, urodzony w 1991 r. Autor kilku projektów, jednym z ostatnich jest tegoroczny album z KoeL'em pt. "Czas Zamarł". Pojawił się gościnnie m.in. na kilku płytach beatmakerów tj. Cokebeatz, Kosaaa, Cyga, wziął udział w słupskiej Wizji Lokalnej, czy nagrywał numery z Junesem, Ensonem, HuczHuczem. Obecnie zajmuje się promocją albumu „Egoista” z Zielichowskim.ZIELICHOWSKI, dawniej znany jako Zielich, producent pochodzący także ze Słupska. Beatmakingiem zajmuje się nie od dziś, przez co możemy usłyszeć na jego bitach m.in. Mroka (Bla-Bla), Boomera, Deobe, czy LaikIke1. Jest autorem producenckiego albumu "The Art", a także płyt: Chok & Zielichowski "Rezoner" i Maz x Chok x Zielichowski "Długa Deszczowa Jesień". Obecnie zajmuje się promocją albumu „Egoista” z Arskim.Premiera albumu Arskiego i Zielichowskiego pt. "Egoista". Krążek został stworzony przez pochodzący ze Słupska duet MC/producent, w którym rolę rapera pełni Arski, a Zielichowski zajął się w pełni produkcją muzyczną. Gościnnie pojawiają się ciekawe postacie, jak wokalistka Marta Wólczyńska, DJ Pstyk, raper Maz, czy Taduesz Picz na skrzypcach.

"Egoistę" można zakupić w wersji fizycznej (digipack w cenie 20 PLN), za którą odpowiada Vibe2NES.

PREORDER – ZAMÓW CD (digipack w cenie 20 PLN): https://vibe2nes.pl/arski-zielichowski

POBIERZ ALBUM ZA DARMO (MP3 w jakości 320 kbps): https://vibe2nes.pl/arski-zielichowski/pobierz

ODSŁUCH ALBUMU NA YOUTUBE: https://vibe2nes.pl/arski-zielichowski/sluchaj

Zawartość muzyczna:

01. Pantonima

02. Egoista (feat. Maz, cuty: DJ Pstyk, skrzypce: Tadeusz Picz)

 – obejrzyj teledysk: https://tnij.org/teledyskegoista

03. Mróz

04. Dwuznaczny Intruz

obejrzyj teledysk „one shot”: https://tnij.org/oneshotdwuznacznyintruz

05. Zdradź Mnie

06. Oddalasz Się

07. Damy

08. Nie Oszukasz Mnie

09. Nie Pokój Mój

10. Koniec (feat. Marta Wólczyńska)

Bądź na bieżąco:

Arski: https://www.facebook.com/arskiarski

Zielichowski: https://www.facebook.com/ZielichowskiBeats

Vibe2NES: https://facebook.com/Vibe2NES

BIO:

ARSKI - raper ze Słupska, urodzony w 1991 r. Autor kilku projektów, jednym z ostatnich jest tegoroczny album z KoeL'em pt. "Czas Zamarł". Pojawił się gościnnie m.in. na kilku płytach beatmakerów tj. Cokebeatz, Kosaaa, Cyga, wziął udział w słupskiej Wizji Lokalnej, czy nagrywał numery z Junesem, Ensonem, HuczHuczem. Obecnie zajmuje się promocją albumu „Egoista” z Zielichowskim.

ZIELICHOWSKI, dawniej znany jako Zielich, producent pochodzący także ze Słupska. Beatmakingiem zajmuje się nie od dziś, przez co możemy usłyszeć na jego bitach m.in. Mroka (Bla-Bla), Boomera, Deobe, czy LaikIke1. Jest autorem producenckiego albumu "The Art", a także płyt: Chok & Zielichowski "Rezoner" i Maz x Chok x Zielichowski "Długa Deszczowa Jesień". Obecnie zajmuje się promocją albumu „Egoista” z Arskim.

]]>
Arski & Zielichowski feat. Maz, DJ Pstyk i Tadeusz Picz "Egoista" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-05,arski-zielichowski-feat-maz-dj-pstyk-i-tadeusz-picz-egoista-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-05,arski-zielichowski-feat-maz-dj-pstyk-i-tadeusz-picz-egoista-teledyskJune 5, 2013, 5:18 pmVibe2NESPrzedstawiamy teledysk promujący album słupskiego duetu Arski i Zielichowski pt. "Egoista". Obraz został nakręcony do tytułowego kawałka, gościnnie udzielił się Maz, DJ Pstyk (cuty) oraz Tadeusz Picz (skrzypce). Realizacją teledysku zajął się Pitah Production. Na dniach zaprezentujemy okładkę oraz tracklistę albumu „Egoista”, którego premiera za pośrednictwem Vibe2NES: 16.06.2013 r.Bądź na bieżąco:Arski: https://www.facebook.com/arskiarskiZielichowski: https://www.facebook.com/ZielichowskiB...Maz: https://www.facebook.com/mazhiphopDJ Pstyk: https://www.facebook.com/djpstykbeatsPitah Production: https://www.facebook.com/pitahproducti...Vibe2NES: https://facebook.com/Vibe2NESBIO:ARSKI - raper ze Słupska, urodzony w 1991 r. Autor kilku projektów, jednym z ostatnich jest tegoroczny album z KoeL'em pt. "Czas Zamarł". Pojawił się gościnnie m.in. na kilku płytach beatmakerów tj. Cokebeatz, Kosaaa, Cyga, wziął udział w słupskiej Wizji Lokalnej, czy nagrywał numery z Junesem, Ensonem, HuczHuczem. W tym roku ukaże się za pośrednictwem Vibe2NES jego nowy album z producentem Zielichowskim!ZIELICHOWSKI, dawniej znany jako Zielich, producent pochodzący także ze Słupska. Beatmakingiem zajmuje się nie od dziś, przez co możemy usłyszeć na jego bitach m.in. Mroka (Bla-Bla), Boomera, Deobe, czy LaikIke1. Jest autorem producenckiego albumu "The Art", a także płyt: Chok & Zielichowski "Rezoner" i Maz x Chok x Zielichowski "Długa Deszczowa Jesień". Obecnie pracuje nad krążkiem z Arskim.Przedstawiamy teledysk promujący album słupskiego duetu Arski i Zielichowski pt. "Egoista". Obraz został nakręcony do tytułowego kawałka, gościnnie udzielił się Maz, DJ Pstyk (cuty) oraz Tadeusz Picz (skrzypce). Realizacją teledysku zajął się Pitah Production. Na dniach zaprezentujemy okładkę oraz tracklistę albumu „Egoista”, którego premiera za pośrednictwem Vibe2NES: 16.06.2013 r.

Bądź na bieżąco:

Arski: https://www.facebook.com/arskiarski

Zielichowski: https://www.facebook.com/ZielichowskiB...

Maz: https://www.facebook.com/mazhiphop

DJ Pstyk: https://www.facebook.com/djpstykbeats

PitahProduction: https://www.facebook.com/pitahproducti...

Vibe2NES: https://facebook.com/Vibe2NES

BIO:

ARSKI - raper ze Słupska, urodzony w 1991 r. Autor kilku projektów, jednym z ostatnich jest tegoroczny album z KoeL'em pt. "Czas Zamarł". Pojawił się gościnnie m.in. na kilku płytach beatmakerów tj. Cokebeatz, Kosaaa, Cyga, wziął udział w słupskiej Wizji Lokalnej, czy nagrywał numery z Junesem, Ensonem, HuczHuczem. W tym roku ukaże się za pośrednictwem Vibe2NES jego nowy album z producentem Zielichowskim!

ZIELICHOWSKI, dawniej znany jako Zielich, producent pochodzący także ze Słupska. Beatmakingiem zajmuje się nie od dziś, przez co możemy usłyszeć na jego bitach m.in. Mroka (Bla-Bla), Boomera, Deobe, czy LaikIke1. Jest autorem producenckiego albumu "The Art", a także płyt: Chok & Zielichowski "Rezoner" i Maz x Chok x Zielichowski "Długa Deszczowa Jesień". Obecnie pracuje nad krążkiem z Arskim.

]]>
Kanał Zero (Graf Cratedigger & Wyraz) "S.L.A.M." ft. DJ Pstyk - numer promujący film "Doin' It In The Park"https://popkiller.kingapp.pl/2013-04-29,kanal-zero-graf-cratedigger-wyraz-slam-ft-dj-pstyk-numer-promujacy-film-doin-it-in-thehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-29,kanal-zero-graf-cratedigger-wyraz-slam-ft-dj-pstyk-numer-promujacy-film-doin-it-in-theApril 29, 2013, 3:46 pmDaniel WardzińskiWszyscy, którzy ślęczą po nocach obserwując bieżące wydarzenia w PlayOffs z pewnością będą zainteresowani tym newsem. Po pierwsze mamy dla was stricte koszykarski numer przygotowany przez Grafa Cratediggera i Wyraza, którzy razem tworzą Kanał Zero. Numer znajdziecie w rozwinięciu, ale nie mniej istotne jest to co ten track promuje. Otóż 26 maja odbędzie się Polska premiera filmu poświęconego streetballowi zatytułowanego "Doin' It In The Park". W filmie pojawiają się legendy koszykówki, zarówno tej w NBA, jak i tej w odsłonie ulicznej. Film zapowiada się kozacko, a sam fakt, że narrację prowadzi nie kto inny jak Bobbito Garcia członek Rock Steady Crew, legenda hip-hopowego radio w studiu którego swoje najchorsze zwrotki rzucali najwięksi z MC's lat 90. To nie może nie być hit. Fani NBA jeszcze w tym tygodniu mogą spodziewać się nietypowej niespodzianki na stronie. TUTAJ macie oficjalny profil dystrybucji filmu w Polsce, a w rozwinięciu track Kanału Zero. Wszyscy, którzy ślęczą po nocach obserwując bieżące wydarzenia w PlayOffs z pewnością będą zainteresowani tym newsem. Po pierwsze mamy dla was stricte koszykarski numer przygotowany przez Grafa Cratediggera i Wyraza, którzy razem tworzą Kanał Zero. Numer znajdziecie w rozwinięciu, ale nie mniej istotne jest to co ten track promuje. Otóż 26 maja odbędzie się Polska premiera filmu poświęconego streetballowi zatytułowanego "Doin' It In The Park". W filmie pojawiają się legendy koszykówki, zarówno tej w NBA, jak i tej w odsłonie ulicznej. Film zapowiada się kozacko,  a sam fakt, że narrację prowadzi nie kto inny jak Bobbito Garcia członek Rock Steady Crew, legenda hip-hopowego radio w studiu którego swoje najchorsze zwrotki rzucali najwięksi z MC's lat 90. To nie może nie być hit. Fani NBA jeszcze w tym tygodniu mogą spodziewać się nietypowej niespodzianki na stronie.TUTAJ macie oficjalny profil dystrybucji filmu w Polsce, a w rozwinięciu track Kanału Zero.

 

]]>
Tymin & Peus "Koniec dyskusji" - preorder albumuhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-09-25,tymin-peus-koniec-dyskusji-preorder-albumuhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-09-25,tymin-peus-koniec-dyskusji-preorder-albumuSeptember 25, 2012, 7:00 pmMarcin NataliDebiutancki krążek debiutu Tymin & Peus zbliża się do nas wielkimi krokami. Fani obu panów z pewnością widzieli już teledysk do numeru "Lepiej iść niż stać", jak i sygnowany przez UrbanCity One Shot do tytułowego "Końca dyskusji". Od dziś możecie natomiast zamawiać album w preorderze poprzez stronę https://koniecdyskusji.comeout.pl/.Więcej szczegółowych informacji na temat wydania płyty, jak i tracklistę oraz wspomniany One Shot, znajdziecie w rozwinięciu.Jak informują Tymin i Peus,"Album wydany jest w dwuskrzydełkowym digipacku, a jego nakład wynosi 300 sztuk. Cena jednego egzemplarza to 20 złotych + koszty przesyłki (lub odbiór osobisty na terenie Sosnowca, Katowic, Gliwic i Woli). Dystrybucję rozpoczynamy 10 października. Na płycie, prócz gospodarzy, będzie można usłyszeć Ivana Ivesa, Ducha, Kamela, Skorupa, Proceenta, Biaka i wokalistkę Udoo. Autorem większości podkładów jest znakomicie prosperujący, młody producent Eigus, którego muzyka cechuje się mocnym i charakterystycznym brzmieniem. Prócz niego, znajdziecie tu bity innego świetnie zapowiadającego się bitmejkera Tdk (Miuosh - Dowód) oraz czołowych polskich producentów - Zbyla i Bob'Aira. Swoje trzy grosze dołożyli również Dje - Dred, Klasyk i Pstyk."Na kilka dni przed premierą albumu, dokładnie na 1 października, zapowiedziany jest też kolejny teledysk promujący wydawnictwo.Poniżej klip do tytułowego singla oraz tracklista.01. Wszystko na swoim miejscu (prod. Tdk)02. Niczego nie przespałem (gośc. Ivan Ives, prod. Eigus)03. Zoom (ref. Udoo, prod. Eigus)04. Ping-pong (gośc. Duchu, prod. Eigus)05. Udowodnij (prod. Eigus)06. Status kłamstw (gośc. Kamel, Dj Pstyk, prod. Tdk)07. Lepiej iść niż stać (gośc. Dj Klasyk, prod. Zbylu)08. Koniec dyskusji (gośc. Dj Dred, prod. Bob'Air)09. Gdybym był (gośc. Skorup, prod. Zbylu)10. Żyj (gośc. Dj Dred, prod. Eigus)11. Kominek (prod. Eigus)12. Różnimy się pięknie (gośc. Proceente, prod. Eigus)13. Bańki (gośc. Biak, prod. Tdk)14. Errata (prod. Eigus)https://koniecdyskusji.comeout.pl/Tymin & Peus na facebookuDebiutancki krążek debiutu Tymin & Peus zbliża się do nas wielkimi krokami. Fani obu panów z pewnością widzieli już teledysk do numeru "Lepiej iść niż stać", jak i sygnowany przez UrbanCity One Shot do tytułowego "Końca dyskusji". Od dziś możecie natomiast zamawiać album w preorderze poprzez stronę https://koniecdyskusji.comeout.pl/.

Więcej szczegółowych informacji na temat wydania płyty, jak i tracklistę oraz wspomniany One Shot, znajdziecie w rozwinięciu.

Jak informują Tymin i Peus,

"Album wydany jest w dwuskrzydełkowym digipacku, a jego nakład wynosi 300 sztuk. Cena jednego egzemplarza to 20 złotych + koszty przesyłki (lub odbiór osobisty na terenie Sosnowca, Katowic, Gliwic i Woli). Dystrybucję rozpoczynamy 10 października. Na płycie, prócz gospodarzy, będzie można usłyszeć Ivana Ivesa, Ducha, Kamela, Skorupa, Proceenta, Biaka i wokalistkę Udoo. Autorem większości podkładów jest znakomicie prosperujący, młody producent Eigus, którego muzyka cechuje się mocnym i charakterystycznym brzmieniem. Prócz niego, znajdziecie tu bity innego świetnie zapowiadającego się bitmejkera Tdk (Miuosh - Dowód) oraz czołowych polskich producentów - Zbyla i Bob'Aira. Swoje trzy grosze dołożyli również Dje - Dred, Klasyk i Pstyk."

Na kilka dni przed premierą albumu, dokładnie na 1 października, zapowiedziany jest też kolejny teledysk promujący wydawnictwo.

Poniżej klip do tytułowego singla oraz tracklista.



01. Wszystko na swoim miejscu (prod. Tdk)
02. Niczego nie przespałem (gośc. Ivan Ives, prod. Eigus)
03. Zoom (ref. Udoo, prod. Eigus)
04. Ping-pong (gośc. Duchu, prod. Eigus)
05. Udowodnij (prod. Eigus)
06. Status kłamstw (gośc. Kamel, Dj Pstyk, prod. Tdk)
07. Lepiej iść niż stać (gośc. Dj Klasyk, prod. Zbylu)
08. Koniec dyskusji (gośc. Dj Dred, prod. Bob'Air)
09. Gdybym był (gośc. Skorup, prod. Zbylu)
10. Żyj (gośc. Dj Dred, prod. Eigus)
11. Kominek (prod. Eigus)
12. Różnimy się pięknie (gośc. Proceente, prod. Eigus)
13. Bańki (gośc. Biak, prod. Tdk)
14. Errata (prod. Eigus)

https://koniecdyskusji.comeout.pl/
Tymin & Peus na facebooku

]]>