popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) The Heisthttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/23193/The-HeistAugust 21, 2024, 6:00 pmpl_PL © 2024 Admin stronyMacklemore x Ryan Lewis - "Thrift Shop" diamentowym singlem!https://popkiller.kingapp.pl/2015-11-20,macklemore-x-ryan-lewis-thrift-shop-diamentowym-singlemhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-11-20,macklemore-x-ryan-lewis-thrift-shop-diamentowym-singlemNovember 19, 2015, 8:49 pmAdmin stronyCiąg dalszy zwycięskiej passy duetu Macklemore x Ryan Lewis. RIAA ogłosiło właśnie, że ich singiel "Thrift Shop" sprzedał się w ilości 10 milionów, co uczyniło go diamentowym. Przed nimi dokonał tego tylko jeden hip-hopowy artysta! Kto?Oczywiście Eminem - diamentowym wyróżnieniem pokryły się jego single "Not Afraid" i "Love The Way You Lie".Ciąg dalszy zwycięskiej passy duetu Macklemore x Ryan Lewis. RIAA ogłosiło właśnie, że ich singiel "Thrift Shop" sprzedał się w ilości 10 milionów, co uczyniło go diamentowym. Przed nimi dokonał tego tylko jeden hip-hopowy artysta! Kto?

Oczywiście Eminem - diamentowym wyróżnieniem pokryły się jego single "Not Afraid" i "Love The Way You Lie".

]]>
Macklemore & Ryan Lewis feat. ScHoolboy Q and Hollis "White Walls" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-09,macklemore-ryan-lewis-feat-schoolboy-q-and-hollis-white-walls-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-09,macklemore-ryan-lewis-feat-schoolboy-q-and-hollis-white-walls-teledyskSeptember 23, 2013, 5:08 pmKrystian KrupińskiNo dobra, tak naprawdę to tego wszystkiego i tak było jeszcze za mało, bo swoje trzy grosze musiał dorzucić Macklemore, publikując klip do "White Walls". Tak jak już zdążyliśmy się przyzwyczaić: kolorowo, z pomysłem, humorem oraz klimatem fajnie podtrzymującym summer state of mind, który zapewne powoli i stopniowo będzie nam spuszczał z tonu... W klipie jako smaczek m.in. A$AP Rocky.No dobra, tak naprawdę to tego wszystkiego i tak było jeszcze za mało, bo swoje trzy grosze musiał dorzucić Macklemore, publikując klip do "White Walls". Tak jak już zdążyliśmy się przyzwyczaić: kolorowo, z pomysłem, humorem oraz klimatem fajnie podtrzymującym summer state of mind, który zapewne powoli i stopniowo będzie nam spuszczał z tonu... W klipie jako smaczek m.in. A$AP Rocky.

]]>
Macklemore & Ryan Lewis "The Heist" - platynowa płytahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-28,macklemore-ryan-lewis-the-heist-platynowa-plytahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-28,macklemore-ryan-lewis-the-heist-platynowa-plytaAugust 28, 2013, 7:22 pmAdmin stronyPamiętam jak niespełna rok temu starałem się ogarnąć polską dystrybucję podziemnego wydawnictwa debiutującego duetu MC/producent. Nie udało nam się to ze względów technicznych, bo wydawali oni ten album całkiem sami, nawet nie przez żaden niezależny label. Przez ten czas udowodnili mi, że jednak da się w dzisiejszym świecie osiągnąć sukces samą muzyką, bez kontaktów, bez silnych pleców i bez chodzenia na żadne kompromisy. Dziś "The Heist", od jakiegoś czasu wspierane już przez Warnera, przekracza platynową sprzedaż i zasłużyło moim zdaniem na każdy sprzedany krążek z owego miliona nabytego w rodzimych Stanach i na każdego zarobionego centa. Oto, co do powiedzenia ma na ten temat Macklemore:"11 months after we put out our debut album The Heist independently, the album is officially platinum. I NEVER thought that I'd be able to say that. Thank you to all the people that have made this album what it is. You were our record label when we had none. You made the media pay attention to what we were doing. Straight up. I'm overwhelmed by what has transpired in this last year. Places I never thought our music would reach. I have #sharkfacegang to thank. Love to you all"Poniżej przypominamy nasz jedyny polski wywiad z ubiegłorocznego Splasha.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3994","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Pamiętam jak niespełna rok temu starałem się ogarnąć polską dystrybucję podziemnego wydawnictwa debiutującego duetu MC/producent. Nie udało nam się to ze względów technicznych, bo wydawali oni ten album całkiem sami, nawet nie przez żaden niezależny label. Przez ten czas udowodnili mi, że jednak da się w dzisiejszym świecie osiągnąć sukces samą muzyką, bez kontaktów, bez silnych pleców i bez chodzenia na żadne kompromisy. Dziś "The Heist", od jakiegoś czasu wspierane już przez Warnera, przekracza platynową sprzedaż i zasłużyło moim zdaniem na każdy sprzedany krążek z owego miliona nabytego w rodzimych Stanach i na każdego zarobionego centa. Oto, co do powiedzenia ma na ten temat Macklemore:

"11 months after we put out our debut album The Heist independently, the album is officially platinum. I NEVER thought that I'd be able to say that. Thank you to all the people that have made this album what it is. You were our record label when we had none. You made the media pay attention to what we were doing. Straight up. I'm overwhelmed by what has transpired in this last year. Places I never thought our music would reach. I have #sharkfacegang to thank. Love to you all"

Poniżej przypominamy nasz jedyny polski wywiad z ubiegłorocznego Splasha.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3994","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Video Dnia: Macklemore & Ryan Lewis feat. Ray Dalton "Can't Hold Us"https://popkiller.kingapp.pl/2013-04-17,video-dnia-macklemore-ryan-lewis-feat-ray-dalton-cant-hold-ushttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-17,video-dnia-macklemore-ryan-lewis-feat-ray-dalton-cant-hold-usApril 17, 2013, 4:30 pmAdmin stronyDlaczego: Od dawna zastanawiałem się dlaczego do tego murowanego hitu i koncertowego niszczyciela nie ma jeszcze klipu. Na szczęście lepiej późno niż wcale i płynący na fali popularności po "Thrift Shop" Macklemore z Ryanem tak naprawdę dopiero teraz wytaczają najcięższe działo. "Tonight is the night, we'll fight til it's over!" Przypominamy, że "The Heist" nabyć można w naszym sklepie a na dniach konkurs z albumem.PS. A samo video - czy można to nazwać jeszcze teledyskiem czy to już krótkometrażowa superprodukcja z hollywoodzkim rozmachem? Parafrazując Mesa: "Mniejsza jak to nazwałeś, chodzi o skalę, chyba przekroczyli ją". Ja nie umiem tego skomentować. Wow, wow, wow.Dlaczego: Od dawna zastanawiałem się dlaczego do tego murowanego hitu i koncertowego niszczyciela nie ma jeszcze klipu. Na szczęście lepiej późno niż wcale i płynący na fali popularności po "Thrift Shop" Macklemore z Ryanem tak naprawdę dopiero teraz wytaczają najcięższe działo. "Tonight is the night, we'll fight til it's over!" Przypominamy, że "The Heist" nabyć można w naszym sklepie a na dniach konkurs z albumem.

PS. A samo video - czy można to nazwać jeszcze teledyskiem czy to już krótkometrażowa superprodukcja z hollywoodzkim rozmachem? Parafrazując Mesa: "Mniejsza jak to nazwałeś, chodzi o skalę, chyba przekroczyli ją". Ja nie umiem tego skomentować. Wow, wow, wow.

]]>
Macklemore & Ryan Lewis "Can't Hold Us" - Splash Live vs. MTV Movie Awards Live, czyli jak nie zgubić hip-hopowej esencjihttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-16,macklemore-ryan-lewis-cant-hold-us-splash-live-vs-mtv-movie-awards-live-czyli-jak-niehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-16,macklemore-ryan-lewis-cant-hold-us-splash-live-vs-mtv-movie-awards-live-czyli-jak-nieApril 16, 2013, 11:00 pmAdmin stronyMacklemore już osiem lat temu wpadł w ucho forumowych diggerów głębokiego podziemia, po czym w związku z życiowymi problemami na parę lat zapadł się pod ziemię. Wrócił jednak i od tego czasu konsekwentnie, po swojemu i w pełni niezależnie parł do przodu, skupiając coraz większą uwagę. Gdy zobaczyłem live na Splashu co zrobił razem z Ryanem Lewisem to byłem w mocnym szoku, bo numery znałem, ale nie spodziewałem się aż takiego ognia na żywo. Na jesieni ukazała się debiutancka "The Heist", a dziś Macklemore jest o złotą płytę, multiplatynowy singiel i kilkaset milionów youtube'owych odsłon dalej... i śmiem twierdzić, że zasłużył na każdego zarobionego w ostatnich miesiącach centa. Pokazał bowiem, że do mainstreamu można wciąż wjechać z buta bez kompromisów, w pełni niezależnie, i stawiając tylko na muzykę a nie kasę, kontakty czy budowanie medialnej kontrowersji. A także, że pod chwytliwą powłoką można przemycić tam treści poważniejsze, często społeczne i dalej robić swoje z undergroundową mentalnością, tylko na o wiele większą skalę.A dlaczego piszę o tym teraz, w przededniu premiery klipu do "Can't Hold Us"? Bo gdy zobaczyłem video z wykonania tego numeru live na MTV Movie Awards to doszedłem do wniosku, że teoretycznie, porównując do Splasha i Hip Hop Kempu przez ten rok zmieniło się wszystko - przepych, pozycja, otoczka, siła rażenia. Jednak pod tą powłoką wciąż kryje się ten sam surowy, koncertowy ogień i czysty hip-hop. Sprawdźcie sami jak Macklemore radzi sobie na scenie bez hypemana, jedynie z DJ-em i trębaczem, i przekonajcie się, że między występami na Splashu i na rozdaniu nagród MTV zmieniło się wszystko - poza esencją.A swoją drogą - potencjał hitowy "Can't Hold Us" jest jak dla mnie o tyle większy niż "Thrift Shop"... że jestem ciekaw ile wykręci ten klip, skoro "T.S." ma już 240 milionów odsłon.PS. Przypominamy też, że "The Heist" wciąż można kupić w popkillerowym sklepie. Na dniach również konkurs z płytą do wygrania. Get More: 2013 MTV Movie Awards, Latest Movie News, Macklemore & Ryan Lewis Macklemore już osiem lat temu wpadł w ucho forumowych diggerów głębokiego podziemia, po czym w związku z życiowymi problemami na parę lat zapadł się pod ziemię. Wrócił jednak i od tego czasu konsekwentnie, po swojemu i w pełni niezależnie parł do przodu, skupiając coraz większą uwagę. Gdy zobaczyłem live na Splashu co zrobił razem z Ryanem Lewisem to byłem w mocnym szoku, bo numery znałem, ale nie spodziewałem się aż takiego ognia na żywo. Na jesieni ukazała się debiutancka "The Heist", a dziś Macklemore jest o złotą płytę, multiplatynowy singiel i kilkaset milionów youtube'owych odsłon dalej... i śmiem twierdzić, że zasłużył na każdego zarobionego w ostatnich miesiącach centa. Pokazał bowiem, że do mainstreamu można wciąż wjechać z buta bez kompromisów, w pełni niezależnie, i stawiając tylko na muzykę a nie kasę, kontakty czy budowanie medialnej kontrowersji. A także, że pod chwytliwą powłoką można przemycić tam treści poważniejsze, często społeczne i dalej robić swoje z undergroundową mentalnością, tylko na o wiele większą skalę.

A dlaczego piszę o tym teraz, w przededniu premiery klipu do "Can't Hold Us"? Bo gdy zobaczyłem video z wykonania tego numeru live na MTV Movie Awards to doszedłem do wniosku, że teoretycznie, porównując do Splasha i Hip Hop Kempu przez ten rok zmieniło się wszystko - przepych, pozycja, otoczka, siła rażenia. Jednak pod tą powłoką wciąż kryje się ten sam surowy, koncertowy ogień i czysty hip-hop. Sprawdźcie sami jak Macklemore radzi sobie na scenie bez hypemana, jedynie z DJ-em i trębaczem, i przekonajcie się, że między występami na Splashu i na rozdaniu nagród MTV zmieniło się wszystko - poza esencją.

A swoją drogą - potencjał hitowy "Can't Hold Us" jest jak dla mnie o tyle większy niż "Thrift Shop"... że jestem ciekaw ile wykręci ten klip, skoro "T.S." ma już 240 milionów odsłon.

PS. Przypominamy też, że "The Heist" wciąż można kupić w popkillerowym sklepie. Na dniach również konkurs z płytą do wygrania.

 

 

]]>
Macklemore i Ryan Lewis naszymi Artystami Tygodniahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-22,macklemore-i-ryan-lewis-naszymi-artystami-tygodniahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-22,macklemore-i-ryan-lewis-naszymi-artystami-tygodniaOctober 22, 2012, 9:52 pmAdmin strony"The Heist" zbiera masę pozytywnych opinii, lokując się dodatkowo jako w pełni niezależne wydawnictwo na 2 miejscu list sprzedaży Billboardu a Macklemore raz po razie pisze na swoim facebooku, że nie może uwierzyć w to, co dzieje się wokół tego albumu. Ale patrząc na poziom muzyczny ciężko się dziwić. Gość, którego XXL wybrało na Freshmana i który następnie pozamiatał takie festiwale jak Splash czy Hip Hop Kemp to postać w żadnym wypadku nie przypadkowa. Od dawna obecny w podziemiu, kiedyś znany w Polsce jednostkom (podobno swego czasu była opcja na jego koncert w naszym kraju za 500$, ale nie miałaby szansy na zwrot kosztów), dziś otoczony ogromnym i wciąż rosnącym hypem. Macklemore i Ryan Lewis naszymi Artystami Tygodnia!Z tej okazji zaprezentujemy Wam ciekawy i bardzo zgrabnie napisany profil Macklemore'a, autorstwa Hadero, byłego współpracownika m.in. magazynu "Ślizg", przypomnimy też debiutanckie solo Amerykanina z irlandzkimi korzeniami... i postaramy się o coś jeszcze. Like the celing can't hold us!PS. Pytacie wciąż o dystrybucję w naszym sklepie "The Heist", niestety na ostatniej prostej natrafiliśmy na problemy formalno-techniczne, związane z tym, że byłoby to duże zamówienie z USA a jako że Mack z Ryanem ogarniają wszystko niezależnie to nie doczekali się jeszcze europejskiego głównego dystrybutora. Dlatego też na razie płyta nie jest u nas dostępna, ale pozostajemy w stałym kontakcie z managementem duetu i mamy nadzieję, że za jakiś czas będziemy mogli obwieścić wam radosną nowinę."The Heist" zbiera masę pozytywnych opinii, lokując się dodatkowo jako w pełni niezależne wydawnictwo na 2 miejscu list sprzedaży Billboardu a Macklemore raz po razie pisze na swoim facebooku, że nie może uwierzyć w to, co dzieje się wokół tego albumu. Ale patrząc na poziom muzyczny ciężko się dziwić. Gość, którego XXL wybrało na Freshmana i który następnie pozamiatał takie festiwale jak Splash czy Hip Hop Kemp to postać w żadnym wypadku nie przypadkowa. Od dawna obecny w podziemiu, kiedyś znany w Polsce jednostkom (podobno swego czasu była opcja na jego koncert w naszym kraju za 500$, ale nie miałaby szansy na zwrot kosztów), dziś otoczony ogromnym i wciąż rosnącym hypem. Macklemore i Ryan Lewis naszymi Artystami Tygodnia!

Z tej okazji zaprezentujemy Wam ciekawy i bardzo zgrabnie napisany profil Macklemore'a, autorstwa Hadero, byłego współpracownika m.in. magazynu "Ślizg", przypomnimy też debiutanckie solo Amerykanina z irlandzkimi korzeniami... i postaramy się o coś jeszcze. Like the celing can't hold us!

PS. Pytacie wciąż o dystrybucję w naszym sklepie "The Heist", niestety na ostatniej prostej natrafiliśmy na problemy formalno-techniczne, związane z tym, że byłoby to duże zamówienie z USA a jako że Mack z Ryanem ogarniają wszystko niezależnie to nie doczekali się jeszcze europejskiego głównego dystrybutora. Dlatego też na razie płyta nie jest u nas dostępna, ale pozostajemy w stałym kontakcie z managementem duetu i mamy nadzieję, że za jakiś czas będziemy mogli obwieścić wam radosną nowinę.

]]>
Macklemore i jego Mitologia - profilhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-27,macklemore-i-jego-mitologia-profilhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-27,macklemore-i-jego-mitologia-profilDecember 31, 2012, 5:02 pmPaweł HaderoPisanie profilu Macklemore'a to chyba najłatwiejsze zadanie jakie może spotkać przygodnego internetowego publicystę. Bo widzicie, w przypadku każdego innego mc sięgnąłbym do bio na Wikipedii, przeszukał dziesiątki wywiadów na zagranicznych portalach, powybierał z nich najciekawsze fragmenty, dodał coś od siebie, posklejał jakoś w logiczną całość, okrasił pompatycznym finałem, dał do sprawdzenia Nataliemu, i cześć. A żeby wiedzieć o Macklemorze niemal wszystko wystarczy posłuchać jego utworów. Mało który raper zostawia tak dużo siebie na bitach.Posłuchajmy choćby "Victory lap", gdzie w ciągu ponad trzech minut raper wyświetla nam sceny wprost ze swej autobiografii. Od backpackerskich początków, gdy liczył się tylko blant, browar, rap i autobus przez uzależnienie od narkotyków, odwyk po nagranie epki "Vs." z producentem Ryanem Lewisem. Od koncertów dla ośmiu fanów po wyprzedane tournee i namaszczenie od XXL - pierwszy prawdziwy sukces na krajową skalę. Wszystko tam jest. Ojciec, wznoszący toast kuflem Guinessa. Ambicja i poświęcenie. Fascynacja sztuką Basquiata. Deklaracja niezależności. Nawet follow up do A Tribe Called Quest. Z ważniejszych faktów nie ma właściwie tylko tego, że Macklemore jest z Seattle. Ani tego, co nastąpiło dopiero dwa tygodnie temu - album „The Heist” dotarł na sam szczyt Itunes. O pierwszym dowiemy się z utworu „The Town”. O tym ostatnim piszą dziś wszyscy.Ten sukces nie wziął się znikąd. Krew pot i łzy przelane na koncertach przez ostatnie dwa lata pozwoliły Macklemorowi zbudować pokaźny i oddany fanbase. Raper tworzy poruszające utwory, z którymi identyfikować się może każdy, które, choć ambitne - napisane są lekko i zrozumiale, uciekając przy tym od banału lub przesadnej górnolotności. Dodajmy do tego doskonale zrealizowane teledyski, tak dalekie od sztampowych scenariuszy rapowych klipów. Melodyjne / przebojowe podkłady, korzystające z bogatego zaplecza muzyków sesyjnych i dopracowane tak pieczołowicie, że – podobno - czas spędzony w studio nad brzmieniem każdego werbla producent Ryan Lewis mierzy w godzinach. Zróżnicowana tematyka tekstów. Sprawne przechodzenie od spraw tak poważnych jak prawa człowieka, śmierć trzech, czterech przyjaciół uzależnionych od narkotyków, czy konsumpcjonizm - do tak trywialnych jak kupowanie używanej odzieży i egotripowe zgrywanie wariata. Przekaz, emocje, szczerość, oryginalność, przebojowość, charyzma - Macklemore ma to wszystko.Niewiele osób pamięta płytę „Language of My World” (jutro przypomnimy ją w Przegapifszy- przyp. MN). Pewnie też bym nie pamiętał, gdyby wydany siedem lat temu krążek nie trafił do mnie dzięki serwisowi Rawrap.net. Album ów ukazywał talent oryginalnego rapera, który w czasach, gdy undergroundem rządził albo nudnawy boom-bap albo trudna w odbiorze alternatywa od Def Jux i Anticona brzmiał po prostu ciekawie i świeżo. "White privilage" dość przewrotnie traktowało wysyp białych raperów po sukcesie Eminema. "Ego" było świetnym manifestem aspirującego mc, któremu znienawidzone trzy litery nie pozwalały przyznać, że ceni lepszych raperów od siebie. "Penis song" i „Fake ID” były popisem humoru rapera, „Bush Song” sarkastycznym przytykiem w stronę prezydenta, a „I Said Hey” piękną odą do hip hopu. Zresztą, więcej o płycie przeczytacie w recenzji, ja w każdym razie do fragmentów „Language Of My World” chętnie wracam do dziś i dziwnym było dla mnie, że po małym sukcesie Macklemore zniknął ze sceny bez echa na całe cztery lata. Lata, jak się później okazało, niezbyt kolorowe, pozbawione muzyki, wypełnione walką z nałogiem oraz kłótniami z dziewczyną i rodziną. By się odbić trzeba czasem sięgnąć dna. O czym słyszymy w "Vipassana"."Zakochałem się, nagrałem album, zrobiło się o mnie głośno, straciłem to wszystko, wytrzeźwiałem i zobacz - znów się spotykamy" - rapował gorzkim tonem na wydanej końcem 2009 roku epce "Vs." To był powrót Macklemore'a do muzyki, jak powie później gdzieś w wywiadzie, ostatnia szansa na karierę. Udało się, epka miała siedem utworów, w tym dwa tak znakomite, że nie mogła przejść bez echa. Oparte na znanym motywie Red Hot Chilli Peppers "Otherside" było porażającym rozliczeniem się z narkotykami i niedawną przeszłością, autobiograficznym katharsis, gdzie padały tak mocne słowa jak "widziałem jak oxycotin zabrał trzy życia/ widziałem jak kokaina wydobywa z ludzi demony/ jak kłamią i oszukują/ jak niszczy ich przyjaźnie", akcentowane z takim przejęciem, że wiele osób po usłyszeniu tych wersów udało się na odwyk. "Irish celebration" to zaś nic innego jak przebojowy, patriotyczny banger zrobiony na samplu z Beiruta, brzmiącym jak irlandzki folk prosto z hrabstwa Cork. Co było potem wiecie z drugiej połowy teledysku „Victory Lap". Premiera "Wings", występ na stadionie z poruszającym utworem "My Oh My" koncerty, klip do balansujacego na granicy parodii, kiczu i perfidnej hitowości "And we danced", video do remiksu „Otherside”, kolejne koncerty, okładka freshmenów XXL 2012 - i tak dalej. W emitowanym niedawno w telewizji BET freestyle'u, Macklemore nawinął "pozdrowienia dla wszystkich dużych wytwórni/ ściskali nam ręce, propsowali, by potem chcieć nas okraść/ policzmy więc - nie, nie, nie i nigdy, chyba, że dostaniemy tyle, ile nam się należy/ bo to moje życie, to tak jakbym brał udział w bitwie i się poddał". Wbrew pozorom to ważne wersy. Bo choć dotychczasowa kariera tego rapera przypomina syzyfowe toczenie kamienia pod górę, to dziś, tydzień po tym jak jego pełna debiutancka płyta "The Heist" dopadła drugie miejsce na liście Billboard znalazłszy ponad 75.000 nabywców, a sześćdziesięciokoncertowe tournee wyprzedane jest do ostatniego miejsca nasz Artysta Tygodnia przypomina raczej Atlasa odwróconego do góry nogami. To świat chce go nosić na swoich ramionach. Dosłownie.Pisanie profilu Macklemore'a to chyba najłatwiejsze zadanie jakie może spotkać przygodnego internetowego publicystę. Bo widzicie, w przypadku każdego innego mc sięgnąłbym do bio na Wikipedii, przeszukał dziesiątki wywiadów na zagranicznych portalach, powybierał z nich najciekawsze fragmenty, dodał coś od siebie, posklejał jakoś w logiczną całość, okrasił pompatycznym finałem, dał do sprawdzenia Nataliemu, i cześć. A żeby wiedzieć o Macklemorze niemal wszystko wystarczy posłuchać jego utworów. Mało który raper zostawia tak dużo siebie na bitach.


Posłuchajmy choćby  "Victory lap", gdzie  w ciągu ponad trzech minut raper wyświetla nam sceny wprost ze swej autobiografii. Od backpackerskich początków, gdy liczył się tylko blant, browar, rap i autobus przez uzależnienie od narkotyków, odwyk po nagranie epki "Vs." z producentem Ryanem Lewisem. Od koncertów dla ośmiu fanów po wyprzedane tournee i namaszczenie od XXL - pierwszy prawdziwy sukces na krajową skalę. Wszystko tam jest. Ojciec, wznoszący toast kuflem Guinessa. Ambicja i poświęcenie. Fascynacja sztuką Basquiata. Deklaracja niezależności. Nawet follow up do A Tribe Called Quest. Z ważniejszych faktów nie ma właściwie tylko tego, że Macklemore jest z Seattle.  Ani tego, co nastąpiło dopiero dwa tygodnie temu - album „The Heist” dotarł na sam szczyt Itunes. O pierwszym dowiemy się z utworu „The Town”. O tym ostatnim piszą dziś wszyscy.

Ten sukces nie wziął się znikąd. Krew pot i łzy przelane na koncertach przez ostatnie dwa lata pozwoliły Macklemorowi zbudować pokaźny i oddany fanbase. Raper tworzy poruszające utwory, z którymi identyfikować się może każdy, które, choć ambitne - napisane są lekko i zrozumiale, uciekając przy tym od banału lub przesadnej górnolotności. Dodajmy do tego doskonale zrealizowane teledyski, tak dalekie od sztampowych scenariuszy rapowych klipów. Melodyjne / przebojowe podkłady, korzystające z bogatego zaplecza muzyków sesyjnych i dopracowane tak pieczołowicie, że – podobno - czas spędzony w studio nad brzmieniem każdego werbla producent Ryan Lewis mierzy w godzinach. Zróżnicowana tematyka tekstów. Sprawne przechodzenie od spraw tak poważnych jak prawa człowieka, śmierć trzech, czterech przyjaciół uzależnionych od narkotyków, czy konsumpcjonizm - do tak trywialnych jak kupowanie używanej odzieży i egotripowe zgrywanie wariata. Przekaz, emocje, szczerość, oryginalność, przebojowość, charyzma - Macklemore ma to wszystko.

Niewiele osób pamięta płytę „Language of My World” (jutro przypomnimy ją w Przegapifszy- przyp. MN). Pewnie też bym nie pamiętał, gdyby wydany siedem lat temu krążek nie trafił do mnie dzięki serwisowi Rawrap.net. Album ów ukazywał talent oryginalnego rapera, który w czasach, gdy undergroundem rządził albo nudnawy boom-bap albo trudna w odbiorze alternatywa od Def Jux i Anticona brzmiał po prostu ciekawie i świeżo. "White privilage" dość przewrotnie traktowało wysyp białych raperów po sukcesie Eminema. "Ego" było świetnym manifestem aspirującego mc, któremu znienawidzone trzy litery nie pozwalały przyznać, że ceni lepszych raperów od siebie. "Penis song" i „Fake ID” były popisem humoru rapera, „Bush Song” sarkastycznym przytykiem w stronę prezydenta, a „I Said Hey” piękną odą do hip hopu. Zresztą, więcej o płycie przeczytacie w recenzji, ja w każdym razie do fragmentów „Language Of My World” chętnie wracam do dziś i dziwnym było dla mnie, że po małym sukcesie Macklemore zniknął ze sceny bez echa na całe cztery lata. Lata, jak się później okazało, niezbyt kolorowe, pozbawione muzyki, wypełnione walką z nałogiem oraz kłótniami z dziewczyną i rodziną. By się odbić trzeba czasem sięgnąć dna. O czym słyszymy w "Vipassana".

"Zakochałem się, nagrałem album, zrobiło się o mnie głośno, straciłem to wszystko, wytrzeźwiałem i zobacz - znów się spotykamy" - rapował gorzkim tonem na wydanej końcem 2009 roku epce "Vs." To był powrót Macklemore'a do muzyki, jak powie później gdzieś w wywiadzie, ostatnia szansa na karierę. Udało się, epka miała siedem utworów, w tym dwa tak znakomite, że nie mogła przejść bez echa. Oparte na znanym motywie Red Hot Chilli Peppers "Otherside" było porażającym rozliczeniem się z narkotykami i niedawną przeszłością, autobiograficznym katharsis, gdzie padały tak mocne słowa jak "widziałem jak oxycotin zabrał trzy życia/ widziałem jak kokaina wydobywa z ludzi demony/ jak kłamią i oszukują/ jak niszczy ich przyjaźnie", akcentowane z takim przejęciem, że wiele osób po usłyszeniu tych wersów udało się na odwyk. "Irish celebration" to zaś nic innego jak przebojowy, patriotyczny banger zrobiony na samplu z Beiruta, brzmiącym jak irlandzki folk prosto z hrabstwa Cork. Co było potem wiecie z drugiej połowy teledysku „Victory Lap". Premiera "Wings", występ na stadionie z poruszającym utworem "My Oh My" koncerty, klip do balansujacego na granicy parodii, kiczu i perfidnej hitowości "And we danced", video do remiksu „Otherside”, kolejne koncerty, okładka freshmenów XXL 2012 - i tak dalej. 

W  emitowanym niedawno w telewizji BET freestyle'u, Macklemore nawinął "pozdrowienia dla wszystkich dużych wytwórni/ ściskali nam ręce, propsowali, by potem chcieć nas okraść/ policzmy więc - nie, nie, nie i nigdy, chyba, że dostaniemy tyle, ile nam się należy/ bo to moje życie, to tak jakbym brał udział w bitwie i się poddał". Wbrew pozorom to ważne wersy. Bo choć dotychczasowa kariera tego rapera przypomina syzyfowe toczenie kamienia pod górę, to dziś, tydzień po tym jak jego pełna debiutancka płyta "The Heist" dopadła drugie miejsce na liście Billboard znalazłszy ponad 75.000 nabywców, a sześćdziesięciokoncertowe tournee wyprzedane jest do ostatniego miejsca nasz Artysta Tygodnia przypomina raczej Atlasa odwróconego do góry nogami. To świat chce go nosić na swoich ramionach. Dosłownie.

]]>
Macklemore & Ryan Lewis "The Heist" - premiera i darmowy odsłuchhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-09,macklemore-ryan-lewis-the-heist-premiera-i-darmowy-odsluchhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-09,macklemore-ryan-lewis-the-heist-premiera-i-darmowy-odsluchOctober 9, 2012, 1:02 pmAdmin stronyJuż dziś ma miejsce fizyczna premiera jednego z bardziej oczekiwanych tegorocznych albumów. Po wielu latach siedzenia w cieniu i w podziemiu Macklemore wystrzelił w ostatnim roku do góry, dostając się m.in. do Freshmanów XXL'a i deklasując konkurencję na festiwalach Hip Hop Kemp i Splash. Teraz czas na pełnowymiarowy album a na nim m.in. "Wings" i "Can't Hold Us". Poniżej odsłuchacie też cały album.Natomiast odpowiadając na powtarzające się wciąż pytania - nad polską dystrybucją "The Heist" wciąż pracujemy, ale ciężko powiedzieć nam coś więcej, bo głowimy jak uporać się z jednym problemem natury prawno-technicznej. Jak tylko będziemy coś wiedzieć niezwłocznie was poinformujemy. A na razie - miłego słuchania.Tracklista:1. Ten Thousand Hours2. Can't Hold Us featuring Ray Dalton3. Thrift Shop featuring Wanz4. Thin Line featuring Buffalo Madonna5. Same Love featuring Mary Lambert6. Make The Money7. Neon Cathedral featuring Allen Stone8. BomBom featuring The Teaching9. White Walls featuring ScHoolBoy Q; Hollis10. Jimmy Iovine featuring Ab-Soul (of Black Hippy)11. Wing$12. A Wake featuring Evan Roman13. Gold featuring Eighty4 Fly14. Starting Over featuring Ben Bridwell (of Band Of Horses)15. Cowboy BootsJuż dziś ma miejsce fizyczna premiera jednego z bardziej oczekiwanych tegorocznych albumów. Po wielu latach siedzenia w cieniu i w podziemiu Macklemore wystrzelił w ostatnim roku do góry, dostając się m.in. do Freshmanów XXL'a i deklasując konkurencję na festiwalach Hip Hop Kemp i Splash. Teraz czas na pełnowymiarowy album a na nim m.in. "Wings" i "Can't Hold Us". Poniżej odsłuchacie też cały album.

Natomiast odpowiadając na powtarzające się wciąż pytania - nad polską dystrybucją "The Heist" wciąż pracujemy, ale ciężko powiedzieć nam coś więcej, bo głowimy jak uporać się z jednym problemem natury prawno-technicznej. Jak tylko będziemy coś wiedzieć niezwłocznie was poinformujemy. A na razie - miłego słuchania.

Tracklista:

1. Ten Thousand Hours
2. Can't Hold Us featuring Ray Dalton
3. Thrift Shop featuring Wanz
4. Thin Line featuring Buffalo Madonna
5. Same Love featuring Mary Lambert
6. Make The Money
7. Neon Cathedral featuring Allen Stone
8. BomBom featuring The Teaching
9. White Walls featuring ScHoolBoy Q; Hollis
10. Jimmy Iovine featuring Ab-Soul (of Black Hippy)
11. Wing$
12. A Wake featuring Evan Roman
13. Gold featuring Eighty4 Fly
14. Starting Over featuring Ben Bridwell (of Band Of Horses)
15. Cowboy Boots

]]>
Video Dnia: Macklemore & Ryan Lewis feat. Mary Lambert "Same Love"https://popkiller.kingapp.pl/2012-10-03,video-dnia-macklemore-ryan-lewis-feat-mary-lambert-same-lovehttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-03,video-dnia-macklemore-ryan-lewis-feat-mary-lambert-same-loveOctober 27, 2012, 5:39 pmAdmin stronyDlaczego: Po czym poznać świetnego rapera? Po tym, że w jednym singlu potrafi nagrać rozbujany hymn na cześć lumpeksów, by w kolejnym śmiertelnie poważnie i odważnie (znając realia hip-hopowej kultury) - z perspektywy heteroseksualisty - wstawić się po stronie praw do homoseksualnych małżeństw, zarazem unikając taniego patosu czy emanowania kontrowersją i robiąc wrażenie na słuchaczu bez względu na jego prywatne zdanie w tej kwestii. Szef, choć do tego akurat klipu Macka wracać raczej nie będę. Uprzedzając wasze pytania - tak, wciąż staramy się o dystrybucję limitowanej edycji "The Heist" i na dniach powinniśmy wiedzieć już finalnie czy uda się tego dokonać.Dlaczego: Po czym poznać świetnego rapera? Po tym, że w jednym singlu potrafi nagrać rozbujany hymn na cześć lumpeksów, by w kolejnym śmiertelnie poważnie i odważnie (znając realia hip-hopowej kultury) - z perspektywy heteroseksualisty - wstawić się po stronie praw do homoseksualnych małżeństw, zarazem unikając taniego patosu czy emanowania kontrowersją i robiąc wrażenie na słuchaczu bez względu na jego prywatne zdanie w tej kwestii. Szef, choć do tego akurat klipu Macka wracać raczej nie będę. Uprzedzając wasze pytania - tak, wciąż staramy się o dystrybucję limitowanej edycji "The Heist" i na dniach powinniśmy wiedzieć już finalnie czy uda się tego dokonać.

]]>
Macklemore "Celebrujmy całe życie, wzloty i upadki" - videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-08-14,macklemore-celebrujmy-cale-zycie-wzloty-i-upadki-videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-08-14,macklemore-celebrujmy-cale-zycie-wzloty-i-upadki-videowywiadJanuary 27, 2014, 2:51 pmAdmin stronyLata przebijania się, by w końcu zyskać uznanie i wyjść z podziemia. Wybór na Freshmana XXL'a, sukces kolejnych singli, zgrabnie łączących zaangażowaną treść z przebojowością i stanowiących odpowiedź na płytką i zapętlającą się odsłonę mainstreamu i zbudowanie wielkiego oczekiwania na nadchodzące "The Heist"... W lipcu Macklemore razem z Ryanem Lewisem zagrał na Splashu, dając najlepsze show na festiwalu - lepsze niż Nas, Mac Miller czy Wiz Khalifa. Rapera z Seattle złapaliśmy tuż po koncercie, by uciąć sobie z nim luźną i ciekawą pogawędkę.Czy Macklemore spodziewał się, że zostanie Freshmanem XXL'a na 2012 rok czy było to dla niego duże zaskoczenie? Co zainspirowało go do zamknięcia wszystkich życiowych porażek i sukcesów "w jednym bucie" w niesamowitym "Wings"? Czy myśli, że dzisiejszy, zdominowany przez "flow i swag" rap wciąż ma moc, by podejmować ważne społecznie tematy? Czy Macklemore słyszał o fenomenalnym zachowaniu irlandzkich fanów na Euro? Skąd bierze się zabawa na trybunach przy stanie 0:4?PS. Przypominamy, że już w sobotę Macklemore zagra przedostatni koncert Hip Hop Kempu, tuż przed zamykającym Mos Defem... i jeżeli nie będzie to najlepsze show całego festiwalu to będę bardzo zdziwiony.Rozmawiał: Mateusz NataliZdjęcia/Montaż: Jacek KowalczykLata przebijania się, by w końcu zyskać uznanie i wyjść z podziemia. Wybór na Freshmana XXL'a, sukces kolejnych singli, zgrabnie łączących zaangażowaną treść z przebojowością i stanowiących odpowiedź na płytką i zapętlającą się odsłonę mainstreamu i zbudowanie wielkiego oczekiwania na nadchodzące "The Heist"... W lipcu Macklemore razem z Ryanem Lewisem zagrał na Splashu, dając najlepsze show na festiwalu - lepsze niż Nas, Mac Miller czy Wiz Khalifa. Rapera z Seattle złapaliśmy tuż po koncercie, by uciąć sobie z nim luźną i ciekawą pogawędkę.

Czy Macklemore spodziewał się, że zostanie Freshmanem XXL'a na 2012 rok czy było to dla niego duże zaskoczenie? Co zainspirowało go do zamknięcia wszystkich życiowych porażek i sukcesów "w jednym bucie" w niesamowitym "Wings"? Czy myśli, że dzisiejszy, zdominowany przez "flow i swag" rap wciąż ma moc, by podejmować ważne społecznie tematy? Czy Macklemore słyszał o fenomenalnym zachowaniu irlandzkich fanów na Euro? Skąd bierze się zabawa na trybunach przy stanie 0:4?

PS. Przypominamy, że już w sobotę Macklemore zagra przedostatni koncert Hip Hop Kempu, tuż przed zamykającym Mos Defem... i jeżeli nie będzie to najlepsze show całego festiwalu to będę bardzo zdziwiony.

Rozmawiał: Mateusz Natali
Zdjęcia/Montaż: Jacek Kowalczyk


]]>