popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) beefhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/23112/beefOctober 5, 2024, 10:46 pmpl_PL © 2024 Admin stronyMachine Gun Kelly i G-Eazy zakopali topór wojenny!https://popkiller.kingapp.pl/2019-04-09,machine-gun-kelly-i-g-eazy-zakopali-topor-wojennyhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-04-09,machine-gun-kelly-i-g-eazy-zakopali-topor-wojennyApril 9, 2019, 8:43 amSzymon BielawskiTo, że MGK i G-Eazy mieli pomiędzy sobą pewien konflikt wiadome było przynajmniej od kilku miesięcy, chociaż cała sprawa mogła zejść nieco w cień w momencie, kiedy to reprezentant Cleveland rozpoczął dużo głośniejszy beef z Eminemem.Przypomnijmy - chwilę po rozstaniu Geralda z Halsey, dziewczyna zaczęła pojawiać się publicznie z MGK-em, a gdy para znowu do siebie wróciła, Machine Gun Kelly rzucił kilka nieprzyjemnych wersów w stronę swojego oponenta podczas freestyle'u w radio Hot 97. Następnie G-Eazy uderzył dissem "Bad Boy" i po tym temat konfliktu obu Panów nieco ucichł jednak wcale nie oznaczało to wyjaśnienia wszystkich nieporozumień.Wszystko wskazuje jednak na to, że po raz kolejny sprawdziło się powiedzenie mówiące o tym, że "czas leczy rany", co doprowadziło do tego, że MGK oraz G-Eazy porozmawiali ze sobą, przeprosili się nawzajem i oficjalnie podali sobie ręce. Całe zdarzenie miało miejsce w trakcie imprezy otwierającej klub KAOS w Las Vegas. Podczas występu J Balvina, G-Eazy poprosił na scenę Machine Gun Kelly'ego i ogłosił wówczas, że konflikt pomiędzy raperami został zakończony. Zdjęcie z tego momentu, MGK postanowił umieścić na swoim Instagramie, by już całkowicie rozwiać wszelkie wątpliwości co do statusu relacji obu raperów. To co, teraz czas na wspólny numer? Post udostępniony przez @machinegunkelly Kwi 7, 2019 o 10:34 PDT To, że MGK i G-Eazy mieli pomiędzy sobą pewien konflikt wiadome było przynajmniej od kilku miesięcy, chociaż cała sprawa mogła zejść nieco w cień w momencie, kiedy to reprezentant Cleveland rozpoczął dużo głośniejszy beef z Eminemem.

Przypomnijmy - chwilę po rozstaniu Geralda z Halsey, dziewczyna zaczęła pojawiać się publicznie z MGK-em, a gdy para znowu do siebie wróciła, Machine Gun Kelly rzucił kilka nieprzyjemnych wersów w stronę swojego oponenta podczas freestyle'u w radio Hot 97. Następnie G-Eazy uderzył dissem "Bad Boy" i po tym temat konfliktu obu Panów nieco ucichł jednak wcale nie oznaczało to wyjaśnienia wszystkich nieporozumień.

Wszystko wskazuje jednak na to, że po raz kolejny sprawdziło się powiedzenie mówiące o tym, że "czas leczy rany", co doprowadziło do tego, że MGK oraz G-Eazy porozmawiali ze sobą, przeprosili się nawzajem i oficjalnie podali sobie ręce. Całe zdarzenie miało miejsce w trakcie imprezy otwierającej klub KAOS w Las Vegas. Podczas występu J Balvina, G-Eazy poprosił na scenę Machine Gun Kelly'ego i ogłosił wówczas, że konflikt pomiędzy raperami został zakończony. Zdjęcie z tego momentu, MGK postanowił umieścić na swoim Instagramie, by już całkowicie rozwiać wszelkie wątpliwości co do statusu relacji obu raperów. To co, teraz czas na wspólny numer?

 

]]>
Yelawolf atakuje G-Eazy'ego, Post Malone'a i MGK-a!https://popkiller.kingapp.pl/2019-03-12,yelawolf-atakuje-g-eazyego-post-malonea-i-mgk-ahttps://popkiller.kingapp.pl/2019-03-12,yelawolf-atakuje-g-eazyego-post-malonea-i-mgk-aMarch 12, 2019, 1:01 pmSzymon BielawskiPodopieczny Eminema już od jakiegoś czasu zapowiada trzecią część "Trunk Muzik", wypuszczając regularnie luźne kawałki do sieci i tak jak do tej pory numery przechodziły raczej bez echa, tak teraz Yela uznał, że przyszła pora na mocnejsze uderzenie.W jaki sposób najlepiej zwrócić na siebie uwagę? Ano oczywiście korzystając z kontrowersji. W numerze "Bloody Sunday", Yelawolf postanowił wypuścić strzały w kierunku trzech znanych ksywek.Jedną z nich jest Machine Gun Kelly, który jak wiadomo, jeszcze niedawno miał otwarty konflikt z Eminemem, czyli wydawcą Yelawolfa. Oberwało się również G-Eazy'emu, któremu wytknął przesadne dbanie o swój wygląd oraz rzucił wyzwanie do podjęcia rzuconej rękawicy. Ostatnią z zaczepionych postaci jest Post Malone. Yela sarkastycznie stwierdził, że mają kilka wspólnych elementów stylu i wizerunku i w zasadzie mogliby być przyjaciółmi, niemniej jednak uznał też, że Post w zasadzie nawet nie rapuje i rzucił wprost "fuck Post Malone".Czy numer Yelawolfa będzie początkiem kolejnego już w tym roku beefu, czy może wszystko rozejdzie się po kościach? Zapewne niebawem się już o tym przekonamy.[Edit: Część osób odbiera wersy o MGK'u jako zapowiedź współpracy, a nie pocisk w jego stronę - także amerykańskie media interpretują te linijki w różny sposób i podczas gdy HipHopDX pisze o ataku na całą trójkę a XXL o zapowiedzi ataku na MGK'a, to część mediów odnotowuje tylko G-Eazy'ego i Post Malone'a - przypis MN]Podopieczny Eminema już od jakiegoś czasu zapowiada trzecią część "Trunk Muzik", wypuszczając regularnie luźne kawałki do sieci i tak jak do tej pory numery przechodziły raczej bez echa, tak teraz Yela uznał, że przyszła pora na mocnejsze uderzenie.

W jaki sposób najlepiej zwrócić na siebie uwagę? Ano oczywiście korzystając z kontrowersji. W numerze "Bloody Sunday", Yelawolf postanowił wypuścić strzały w kierunku trzech znanych ksywek.

Jedną z nich jest Machine Gun Kelly, który jak wiadomo, jeszcze niedawno miał otwarty konflikt z Eminemem, czyli wydawcą Yelawolfa. Oberwało się również G-Eazy'emu, któremu wytknął przesadne dbanie o swój wygląd oraz rzucił wyzwanie do podjęcia rzuconej rękawicy. Ostatnią z zaczepionych postaci jest Post Malone. Yela sarkastycznie stwierdził, że mają kilka wspólnych elementów stylu i wizerunku i w zasadzie mogliby być przyjaciółmi, niemniej jednak uznał też, że Post w zasadzie nawet nie rapuje i rzucił wprost "fuck Post Malone".

Czy numer Yelawolfa będzie początkiem kolejnego już w tym roku beefu, czy może wszystko rozejdzie się po kościach? Zapewne niebawem się już o tym przekonamy.

[Edit: Część osób odbiera wersy o MGK'u jako zapowiedź współpracy, a nie pocisk w jego stronę - także amerykańskie media interpretują te linijki w różny sposób i podczas gdy HipHopDX pisze o ataku na całą trójkę a XXL o zapowiedzi ataku na MGK'a, to część mediów odnotowuje tylko G-Eazy'ego i Post Malone'a - przypis MN]

]]>
Tory Lanez rozpętuje burzę i atakuje Don Q oraz Dreamville!https://popkiller.kingapp.pl/2019-01-30,tory-lanez-rozpetuje-burze-i-atakuje-don-q-oraz-dreamvillehttps://popkiller.kingapp.pl/2019-01-30,tory-lanez-rozpetuje-burze-i-atakuje-don-q-oraz-dreamvilleJanuary 30, 2019, 10:10 amSzymon BielawskiTak, jak gorąco zrobiło się w Polsce w wyniku beefu Szpaka z Bezczelem, tak spore zamieszanie rozpętało się za Oceanem, po tym, jak Tory Lanez stwierdził, że aktualnie jest najlepszym żyjącym raperem.Informowaliśmy już Was, że po ostatnich wpisach na Twitterze, Tory został zaatakowany przez Don Q oraz JR Writera i tak, jak można było przewidzieć, nie puścił tych numerów mimo uszu i aktualnie w całym beefie dzieje się naprawdę sporo. Lanez nie tracił czasu i dość szybko odbił piłeczkę wypuszczając w stronę Don Q numer "Don Queen", gdzie przy okazji posłał kilka mało przyzwoitych wersów w stronę Dream Doll stawiających ją w kategoriach swojego trofeum. Raperka również uznała, że w dobrym tonie będzie odniesienie się do poruszonych wątków i wrzuciła do sieci numer "On Ya Head". Co dalej? Ano w międzyczasie do beefu postanowili włączyć się raperzy Merkules oraz Mysonne i posłali w stronę Tory'ego odpowiednio dissy "Story Lanez" i "If He Dies He Dies", a zaraz potem swojej odpowiedzi udzielił Don Q publikując kolejny atakujący swojego oponenta numer o ironicznym tytule "This Is Ya King?" Najciekawsze ruchy w całym beefie mogą przyjść jednak z nieco innej strony. Otóż podczas publicznej sesji live na Instagramie, w której uczestniczył DJ Akademiks, Tory odpalił działa w kierunku Dreamville: "The only thing I’m gonna say about that Dreamville situation is this - I’ll take the whole Dreamville out by myself and if I do that, then you gotta give me Cole. That’s all I’m saying. I’ll take the J.I.D, that Bas nigga, that Cozz dude". Na reakcję wywołanych do tablicy chłopaków nie czekaliśmy zbyt długo. Ekipa J. Cole'a na razie skomentowała słowa Tory'ego na swoich Twitterach, sugerując, że takie podpierdółki w ich stronę nie mogą ujść na sucho i gotowi są by podjąć rękawicę rzuconą przez rapera z Kanady. Czy faktycznie podejmą? Zapewne o tym i o ewentualnych kolejnych ruchach uczestniczących w konflikcie raperów przekonamy się już niebawem. Wyświetl ten post na Instagramie. Tory Lanez Issues A Decree To J.Cole’s Dreamville Records Lineup‼️ Do you think he can take out J.I.D, Bas, Cole, and Earthgang? Post udostępniony przez Hip Hop & More (@hiphopdx) Sty 28, 2019 o 1:18 PST In real time, this shit bigger than Tory, y’all really be having dreamville fucked up, niggaz try to disrespect cole one of the realist people I ever met, bro changed my life and I can feed my self now, I ain’t going for no Dreamville disrespect, it’s on sight, bout whatever— (J.I.D) (@JIDsv) 29 stycznia 2019 I be on my positive Shit but I’m riding wit my team until til, y’all wana battle?drop ya song, you wana fight? Race? Slap box, shoot shit it’s whatever, I’m just sick of the bullshit, let’s make great music and show love when it’s due, everything else is fuck shit,— (J.I.D) (@JIDsv) 29 stycznia 2019 Tak, jak gorąco zrobiło się w Polsce w wyniku beefu Szpaka z Bezczelem, tak spore zamieszanie rozpętało się za Oceanem, po tym, jak Tory Lanez stwierdził, że aktualnie jest najlepszym żyjącym raperem.

Informowaliśmy już Was, że po ostatnich wpisach na Twitterze, Tory został zaatakowany przez Don Q oraz JR Writera i tak, jak można było przewidzieć, nie puścił tych numerów mimo uszu i aktualnie w całym beefie dzieje się naprawdę sporo.

 

Lanez nie tracił czasu i dość szybko odbił piłeczkę wypuszczając w stronę Don Q numer "Don Queen", gdzie przy okazji posłał kilka mało przyzwoitych wersów w stronę Dream Doll stawiających ją w kategoriach swojego trofeum. Raperka również uznała, że w dobrym tonie będzie odniesienie się do poruszonych wątków i wrzuciła do sieci numer "On Ya Head".

 

Co dalej? Ano w międzyczasie do beefu postanowili włączyć się raperzy Merkules oraz Mysonne i posłali w stronę Tory'ego odpowiednio dissy "Story Lanez" i "If He Dies He Dies", a zaraz potem swojej odpowiedzi udzielił Don Q publikując kolejny atakujący swojego oponenta numer o ironicznym tytule "This Is Ya King?"

 

Najciekawsze ruchy w całym beefie mogą przyjść jednak z nieco innej strony. Otóż podczas publicznej sesji live na Instagramie, w której uczestniczył DJ Akademiks, Tory odpalił działa w kierunku Dreamville: "The only thing I’m gonna say about that Dreamville situation is this - I’ll take the whole Dreamville out by myself and if I do that, then you gotta give me Cole. That’s all I’m saying. I’ll take the J.I.D, that Bas nigga, that Cozz dude".

 

Na reakcję wywołanych do tablicy chłopaków nie czekaliśmy zbyt długo. Ekipa J. Cole'a na razie skomentowała słowa Tory'ego na swoich Twitterach, sugerując, że takie podpierdółki w ich stronę nie mogą ujść na sucho i gotowi są by podjąć rękawicę rzuconą przez rapera z Kanady. Czy faktycznie podejmą? Zapewne o tym i o ewentualnych kolejnych ruchach uczestniczących w konflikcie raperów przekonamy się już niebawem.

 

]]>
JR Writer i Don Q dissują Tory'ego Laneza - kolejny beef w USAhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-01-27,jr-writer-i-don-q-dissuja-toryego-laneza-kolejny-beef-w-usahttps://popkiller.kingapp.pl/2019-01-27,jr-writer-i-don-q-dissuja-toryego-laneza-kolejny-beef-w-usaJanuary 27, 2019, 8:07 pmSzymon BielawskiCałkiem niedawno ucichł konflikt pomiędzy Bone Thugs-N-Harmony a Migos i 21 Savage, ale to nie oznacza, że czekają nas spokojne tygodnie, bo właśnie na rapowej scenie rozpętał się kolejny beef. Tym razem po obu stronach barykady stanęli Tory Lanez oraz JR Writer i Don Q.Od czego tym razem się zaczęło? Ano bardzo podobnie, jak w przypadku poprzedniego beefu. Tory Lanez uznał, że Twitter to świetne miejsce do ogłoszenia światu, że aktualnie jest on najlepszym raperem, a w przyszłości z pewnością zostanie także największym artystą na świecie. No cóż, takie deklaracje zwykle nie pozostają bez żadnego odzewu i oczywiście doczekał się on komentarza ze strony – jak na razie – dwóch kolegów po fachu. Pierwszy uderzył Don Q - kompan A Boogiego i jeden z mocniejszych lirycznie reprezentantów nowej fali zarzucił Tory'emu m.in. kradzież swoich linijek oraz stylu młodego Drake'a. Nie minęło wiele czasu, a swój diss wypuścił także znany wszystkim fanom Dipsetów JR Writer, który swoje wersy położył na bicie od duetu SoSpecial - tak, tak, chodzi oczywiście o naszych uznanych polskich producentów, czyli Welona i Młodego G.R.O. Znając bitewny charakter Tory'ego Laneza, możemy raczej spodziewać się, że dissów nie pozostawi bez żadnej reakcji. Pytanie tylko, czy odbędzie się to w sposób godny "najlepszego żyjącego rapera". IM THE BEST RAPPER ALIVE RIGHT NOW ...... I WILL BODY ANY OF YALL NIGGAS OUT ! PERIOD ....— Tory Lanez (@torylanez) 24 stycznia 2019 I will become the biggest artist in the world one day . I will also be known as the best artist at all aspects of my craft . .. I don’t care if u doubt me now . You will see for yourself in due time .— Tory Lanez (@torylanez) 24 stycznia 2019 Całkiem niedawno ucichł konflikt pomiędzy Bone Thugs-N-Harmony a Migos i 21 Savage, ale to nie oznacza, że czekają nas spokojne tygodnie, bo właśnie na rapowej scenie rozpętał się kolejny beef. Tym razem po obu stronach barykady stanęli Tory Lanez oraz JR Writer i Don Q.

Od czego tym razem się zaczęło? Ano bardzo podobnie, jak w przypadku poprzedniego beefu. Tory Lanez uznał, że Twitter to świetne miejsce do ogłoszenia światu, że aktualnie jest on najlepszym raperem, a w przyszłości z pewnością zostanie także największym artystą na świecie. No cóż, takie deklaracje zwykle nie pozostają bez żadnego odzewu i oczywiście doczekał się on komentarza ze strony – jak na razie – dwóch kolegów po fachu.

 

Pierwszy uderzył Don Q - kompan A Boogiego i jeden z mocniejszych lirycznie reprezentantów nowej fali zarzucił Tory'emu m.in. kradzież swoich linijek oraz stylu młodego Drake'a. Nie minęło wiele czasu, a swój diss wypuścił także znany wszystkim fanom Dipsetów JR Writer, który swoje wersy położył na bicie od duetu SoSpecial - tak, tak, chodzi oczywiście o naszych uznanych polskich producentów, czyli Welona i Młodego G.R.O.

 

Znając bitewny charakter Tory'ego Laneza, możemy raczej spodziewać się, że dissów nie pozostawi bez żadnej reakcji. Pytanie tylko, czy odbędzie się to w sposób godny "najlepszego żyjącego rapera".

]]>
Kali vs. Firma - beefu ciąg dalszyhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-08-06,kali-vs-firma-beefu-ciag-dalszyhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-08-06,kali-vs-firma-beefu-ciag-dalszyAugust 6, 2012, 12:00 pmPiotr ZdziarstekPo starciu Sulina z Bonsonem czas na pojedynek wśród ulicznych MC i niedawnych członków jednej ekipy. Ledwo co Kali odpowiedział na diss Firmy, a już Bosski Roman, bądź jak kto woli - Bosskillaman, zadał kolejny cios. Jak wygląda ta walka? Kto kogo przygniata do narożnika? A może jest remis? Sprawdźcie sami.Kali - Sam Tego Chciałeś:Bosskillaman - Szybka Kontra:Po starciu Sulina z Bonsonem czas na pojedynek wśród ulicznych MC i niedawnych członków jednej ekipy. Ledwo co Kali odpowiedział na diss Firmy, a już Bosski Roman, bądź jak kto woli - Bosskillaman, zadał kolejny cios. Jak wygląda ta walka? Kto kogo przygniata do narożnika? A może jest remis? Sprawdźcie sami.

Kali - Sam Tego Chciałeś:



Bosskillaman - Szybka Kontra:



]]>