popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Meek Millhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/22913/Meek-MillJuly 7, 2024, 2:45 pmpl_PL © 2024 Admin stronyJay-Z walczy o zakaz brania tekstów rapowych jako dowodu w sądzie!https://popkiller.kingapp.pl/2022-01-21,jay-z-walczy-o-zakaz-brania-tekstow-rapowych-jako-dowodu-w-sadziehttps://popkiller.kingapp.pl/2022-01-21,jay-z-walczy-o-zakaz-brania-tekstow-rapowych-jako-dowodu-w-sadzieJanuary 21, 2022, 4:31 amBartosz SkolasińskiJay-Z, Meek Mill i kilku innych artystów postanowiło wesprzeć ustawę "Rap Music On Trial". Ma ona spowodować, że hip-hopowe teksty nie będą mogły być tak często stosowane jako dowody w toczących się postępowaniach sądowych.Obok Jaya wśród popierających znaleźli się Meek Mill, Big Sean, Fat Joe, Yo Gotti, Killer Mike, ale także gwiazdy R&B - Kelly Rowland i Robin Thicke. Złożyli oni swoje podpisy w liście wzywającym do wprowadzenia ustawy, skierowanym między innymi do gubernatora stanu Nowy Jork.Ustawa, zaprezentowana jeszcze w listopadzie zeszłego roku, ogranicza dopuszczanie muzyki pozwanego oraz innej jego kreatywnej ekspresji, jako dowodu przed sądem. Wymusza ona jednocześnie przedstawienie niepodważalnych dowodów na to, że to, co znajduje się w tekście, rzeczywiście jest prawdą, a nie fikcją. 18 stycznia została ona zaakceptowana przez jedną z komisji senackich, dzięki czemu zwiększyły się szanse na podanie jej pod właściwe głosowanie."Ta sprawa jest ważna dla Jaya-Z i innych artystów, którzy połączyli siły, by wesprzeć tą zmianę" - powiedział prawnik Hova Alex Spiro. "Długo na to czekaliśmy. Pan Carter jest z Nowego Jorku i jeśli może to wesprzeć swoim imieniem i osobą, to chce to zrobić" - dodał. W sprawie ustawy wypowiedział się też Fat Joe: "Nasze teksty są kreatywną formą ekspresji i rozrywki. Jak w każdym innym gatunku. Chcemy, by nasze słowa były uznawane za sztukę, a nie jako amunicja do skazywania w sądzie. Mam nadzieję, że gubernator i wszyscy ludzie tworzący prawo w Nowym Jorku wezmą nasz list pod uwagę, uchronią nasze artystyczne prawa i podejmą odpowiednią decyzję, by ustawa przeszła."Hip-hopowe teksty często były wykorzystywane do skazywania raperów przed sądem. W tym kontekście warto wspomnieć, chociażby o takich MC's jak Bobby Shmurda czy nieżyjący już Drakeo The Ruler. Traktowanie tekstów jako dowodu sądowego miało miejsce też w przypadku Bonusa RPK.***[[{"fid":"68813","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Jay-Z, Meek Mill i kilku innych artystów postanowiło wesprzeć ustawę "Rap Music On Trial". Ma ona spowodować, że hip-hopowe teksty nie będą mogły być tak często stosowane jako dowody w toczących się postępowaniach sądowych.

Obok Jaya wśród popierających znaleźli się Meek Mill, Big Sean, Fat Joe, Yo Gotti, Killer Mike, ale także gwiazdy R&B - Kelly Rowland i Robin Thicke. Złożyli oni swoje podpisy w liście wzywającym do wprowadzenia ustawy, skierowanym między innymi do gubernatora stanu Nowy Jork.

Ustawa, zaprezentowana jeszcze w listopadzie zeszłego roku, ogranicza dopuszczanie muzyki pozwanego oraz innej jego kreatywnej ekspresji, jako dowodu przed sądem. Wymusza ona jednocześnie przedstawienie niepodważalnych dowodów na to, że to, co znajduje się w tekście, rzeczywiście jest prawdą, a nie fikcją. 18 stycznia została ona zaakceptowana przez jedną z komisji senackich, dzięki czemu zwiększyły się szanse na podanie jej pod właściwe głosowanie.

"Ta sprawa jest ważna dla Jaya-Z i innych artystów, którzy połączyli siły, by wesprzeć tą zmianę" - powiedział prawnik Hova Alex Spiro. "Długo na to czekaliśmy. Pan Carter jest z Nowego Jorku i jeśli może to wesprzeć swoim imieniem i osobą, to chce to zrobić" - dodał. W sprawie ustawy wypowiedział się też Fat Joe: "Nasze teksty są kreatywną formą ekspresji i rozrywki. Jak w każdym innym gatunku. Chcemy, by nasze słowa były uznawane za sztukę, a nie jako amunicja do skazywania w sądzie. Mam nadzieję, że gubernator i wszyscy ludzie tworzący prawo w Nowym Jorku wezmą nasz list pod uwagę, uchronią nasze artystyczne prawa i podejmą odpowiednią decyzję, by ustawa przeszła."

Hip-hopowe teksty często były wykorzystywane do skazywania raperów przed sądem. W tym kontekście warto wspomnieć, chociażby o takich MC's jak Bobby Shmurda czy nieżyjący już Drakeo The Ruler. Traktowanie tekstów jako dowodu sądowego miało miejsce też w przypadku Bonusa RPK.

***

[[{"fid":"68813","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Meek Mill blokuje remiksy Knxwledge'a - ten gorzko komentujehttps://popkiller.kingapp.pl/2022-01-18,meek-mill-blokuje-remiksy-knxwledgea-ten-gorzko-komentujehttps://popkiller.kingapp.pl/2022-01-18,meek-mill-blokuje-remiksy-knxwledgea-ten-gorzko-komentujeJanuary 18, 2022, 3:31 amMichał ZdrojewskiMeek Mill zalicza ostatnio słaby okres - jego krążek "Expensive Pain" nie zdobył uznania krytyków, sprzedaż drastycznie spadła w porównaniu do poprzednich projektów, dodatkowo raper z Filadelfii oskarżył swój label o niewypłacanie mu pieniędzy. Teraz wychodzi na jaw, że Meek po kilkukrotnym zgłaszaniu roszczeń do praw autorskich uniemożliwił producentowi Knxwledge remixowania jego starych freestyle'i. Knxwledge znany z współpracy z Kendrickiem Lamarem, Joey Bada$$em czy Andersonem Paakiem, z którym tworzył duet NxWorries, wynajdywał w internecie stare nagrania z freestyle'ującym Meekiem i dawał im nowe życie robiąc remixy serii MEEK. Mimo, że praca Kn X była wyjątkowo doceniana, wielu słuchaczy przyznawało, że całkowicie inaczej zaczęli postrzegać osobę Meek Milla, to jednak nie spodobało się to reprezentatowi Maybach Music Group i postanowił uciąć caly proceder. Knxwledge odniósł się do tego za pośrednictwem mediów społecznościowych i zdecydowanie nie krył żalu. Ceniony producent wynajdywał na YT stare videa z rapujacym na wolno Meekiem, dodawał do nich autorski beat i remixował tworząc z tego samodzielne utwory, które fani przydymionych bitów rodem z 90' i jeszcze nieoszlifowanego, ale charyzmatycznego i mocnego rapu mc z Filadelfii uwielbiali. Pierwszy mixtape z remixami wyszedl w 2017 roku. Wystarczy poczytać komentarze na YT, żeby zobaczyć jak doceniono pracę producenta, a miliony wyświetleń na tej platformie i pewnie podobne ilości na Spotify pokazują, że dla mającego ostatnimi czasy problemy z wizerunkiem Meek Milla seria "MEEK", której wyszło 6 części, miała wyłącznie pozytywny wydźwięk.Dodatkowo Kn X przekonuje, że kontaktował się z właścicielami klipów i uzyskiwał od nich pozwolenia na użycie ich w remixach. Warto też dodać, że producent wychowywał się przez jakiś czas na tych samych osiedlach Filadelfii co Meek i w przeszłości oprócz wymienionych wcześniej Kendricka, Joey'a Badassa i Andersona Paaka współpracował m.in. z Action Bronsonem, Earlem Sweatshirtem, Alchemistem, Curren$ym czy Westside Gunnem. Jego lista solowych projektów i produkcji około hip-hopowych jest bardzo imponująca i według wielu słuchaczy, każdy kto dostąpi zaszczytu flipu swojej muzyki ze strony Knxwledge'a powinien mu dziękować, nie pozywać. Charakterystycznym walorem produkcji członka wytwórni Stones Throw jest jego tzw. magic touch. Pozornie prostymi zabiegami i eksploatowanymi od lat efektami potrafi on stworzyć oryginalny klimat podkładu. Nie bez przyczyny porównywany jest do J Dilla czy Madliba. Teraz na Instagramie Knxwledge ostrzegł, że videa na jego kanale YouTube oraz mixtape'y na platformach muzycznych z udziałem Meeka mogą niedługo zniknąć, ponieważ nie spodobało się to raperowi i jego sztabowi.“Nie wiem co jest bardziej w tej sytuacji idiotyczne. Ściąganie muzyki, która daje ci większy rozglos czy nie rozumienie pojęcia remixu. Oni naprawdę wystrzelili do mnie z roszczeniem do praw autorskich do starego freestyle'u na rogu ulicy, mimo że dostalem pozwolenie na użycie od człowieka, który to filmował. Jedyny sensowny powód jaki widzę to to, że ten 1 remix miał więcej wyświetleń niż cokolwiek ten ziomek wydał przez ostatnie 10 lat.” - napisał Knxwledge.Kwestia praw autorskich, samplowania, mixtape'ów i remixów od początku hip-hopowych dziejów była problematyczna i kontrowersyjna. Możemy się tylko domyślać ile potencjalnych świetnych projektów nie ujrzało światła dziennego przez problemy z czyszczeniem sampli. W obecnych czasach, gdy głośno jest m.in. o NFT, które w mocnym uproszczeniu odpowiadają za przypisywanie praw autorskich do swoistych internetowych własności intelektualnych, wychodzi na to, że czas dowolnego ingerowania w czyjąś twórczość całkowicie idzie w zapomnienie. Nawet w przypadku hip-hopu, który od początku cechował się rebelią i wolnością w tworzeniu. Dla kontrastu jednak wystarczy przyjrzeć się Spotify, pełnemu w nieautoryzowane remiksy, które przemycają anonimowi twórcy z całego świata odpowiednio tagując "swoje utwory" oszukując algorytmy.Sprawa Knxwledge'a i Meek Milla jest na pewno interesującym case'em w kontekście praw autorskich i wolności w hip-hopie. Teraz pozostaje tylko czekać na rozwój sprawy i oficjalne odniesienie się do niej poszkodowanego rapera. Poniżej możecie sprawdzić najpopularniejszy klip z serii MEEK na YouTubie "sameolmeek_" oraz kilka odniesień Knxwledge'a do całej sytuacji. Meek Mill zalicza ostatnio słaby okres - jego krążek "Expensive Pain" nie zdobył uznania krytyków, sprzedaż drastycznie spadła w porównaniu do poprzednich projektów, dodatkowo raper z Filadelfii oskarżył swój label o niewypłacanie mu pieniędzy. Teraz wychodzi na jaw, że Meek po kilkukrotnym zgłaszaniu roszczeń do praw autorskich uniemożliwił producentowi Knxwledge remixowania jego starych freestyle'i. Knxwledge znany z współpracy z Kendrickiem Lamarem, Joey Bada$$em czy Andersonem Paakiem, z którym tworzył duet NxWorries, wynajdywał w internecie stare nagrania z freestyle'ującym Meekiem i dawał im nowe życie robiąc remixy serii MEEK. Mimo, że praca Kn X była wyjątkowo doceniana, wielu słuchaczy przyznawało, że całkowicie inaczej zaczęli postrzegać osobę Meek Milla, to jednak nie spodobało się to reprezentatowi Maybach Music Group i postanowił uciąć caly proceder. Knxwledge odniósł się do tego za pośrednictwem mediów społecznościowych i zdecydowanie nie krył żalu. 

Ceniony producent wynajdywał na YT stare videa z rapujacym na wolno Meekiem, dodawał do nich autorski beat i remixował tworząc z tego samodzielne utwory, które fani przydymionych bitów rodem z 90' i jeszcze nieoszlifowanego, ale charyzmatycznego i mocnego rapu mc z Filadelfii uwielbiali. Pierwszy mixtape z remixami wyszedl w 2017 roku. Wystarczy poczytać komentarze na YT, żeby zobaczyć jak doceniono pracę producenta, a miliony wyświetleń na tej platformie i pewnie podobne ilości na Spotify pokazują, że dla mającego ostatnimi czasy problemy z wizerunkiem Meek Milla seria "MEEK", której wyszło 6 części, miała wyłącznie pozytywny wydźwięk.

Dodatkowo Kn X przekonuje, że kontaktował się z właścicielami klipów i uzyskiwał od nich pozwolenia na użycie ich w remixach. Warto też dodać, że producent wychowywał się przez jakiś czas na tych samych osiedlach Filadelfii co Meek i w przeszłości oprócz wymienionych wcześniej Kendricka, Joey'a Badassa i Andersona Paaka współpracował m.in. z Action Bronsonem, Earlem Sweatshirtem, Alchemistem, Curren$ym czy Westside Gunnem. Jego lista solowych projektów i produkcji około hip-hopowych jest bardzo imponująca i według wielu słuchaczy, każdy kto dostąpi zaszczytu flipu swojej muzyki ze strony Knxwledge'a powinien mu dziękować, nie pozywać. Charakterystycznym walorem produkcji członka wytwórni Stones Throw jest jego tzw. magic touch. Pozornie prostymi zabiegami i eksploatowanymi od lat efektami potrafi on stworzyć oryginalny klimat podkładu. Nie bez przyczyny porównywany jest do J Dilla czy Madliba.  

Teraz na Instagramie Knxwledge ostrzegł, że videa na jego kanale YouTube oraz mixtape'y na platformach muzycznych z udziałem Meeka mogą niedługo zniknąć, ponieważ nie spodobało się to raperowi i jego sztabowi.

Nie wiem co jest bardziej w tej sytuacji idiotyczne. Ściąganie muzyki, która daje ci większy rozglos czy nie rozumienie pojęcia remixu. Oni naprawdę wystrzelili do mnie z roszczeniem do praw autorskich do starego freestyle'u na rogu ulicy, mimo że dostalem pozwolenie na użycie od człowieka, który to filmował. Jedyny sensowny powód jaki widzę to to, że ten 1 remix miał więcej wyświetleń niż cokolwiek ten ziomek wydał przez ostatnie 10 lat.” - napisał Knxwledge.

Kwestia praw autorskich, samplowania, mixtape'ów i remixów od początku hip-hopowych dziejów była problematyczna i kontrowersyjna. Możemy się tylko domyślać ile potencjalnych świetnych projektów nie ujrzało światła dziennego przez problemy z czyszczeniem sampli. W obecnych czasach, gdy głośno jest m.in. o NFT, które w mocnym uproszczeniu odpowiadają za przypisywanie praw autorskich do swoistych internetowych własności intelektualnych, wychodzi na to, że czas dowolnego ingerowania w czyjąś twórczość całkowicie idzie w zapomnienie. Nawet w przypadku hip-hopu, który od początku cechował się rebelią i wolnością w tworzeniu. Dla kontrastu jednak wystarczy przyjrzeć się Spotify, pełnemu w nieautoryzowane remiksy, które przemycają anonimowi twórcy z całego świata odpowiednio tagując "swoje utwory" oszukując algorytmy.

Sprawa Knxwledge'a i Meek Milla jest na pewno interesującym case'em w kontekście praw autorskich i wolności w hip-hopie. Teraz pozostaje tylko czekać na rozwój sprawy i oficjalne odniesienie się do niej poszkodowanego rapera. Poniżej możecie sprawdzić najpopularniejszy klip z serii MEEK na YouTubie "sameolmeek_" oraz kilka odniesień Knxwledge'a do całej sytuacji. 

]]>
Future "High Off Life"https://popkiller.kingapp.pl/2020-05-13,future-high-off-lifehttps://popkiller.kingapp.pl/2020-05-13,future-high-off-lifeMay 18, 2020, 11:45 amGary Tyler LisFuture powrócił! Raper właśnie wydał swój 8 album studyjny „High Off Life”, którego premierę ogłosił w swoich kanałach w mediach społecznościowcych w ubiegłym tygodniu. Na płycie znajduje się między innymi hit, w którym gościnnie wystąpił Drake, czyli „Life Is Good”. Dzięki ogromnemu sukcesowi kawałka, płyta natychmiast po premierze pokryła się złotem w Stanach Zjednoczonych. To już 8 z 8 krążków Nayvadiusa DeMuna Wilburna, który osiągnął taki status. Oprócz Drake’a na albumie pojawiła się cała elita rapowego świata, między innymi Travis Scott, Lil Baby, Youngboy Never Broke Again, Young Thug, Meek Mill i DaBaby. Producentem wykonawczym „High Off Life” jest DJ Esco, reprezentant wytwórni Future’a - Freebandz. Dzień przed premierą płyty Future zainicjował akcję niespodziankę we współpracy z MSCHF. Skłania ona słuchaczy do uważnego śledzenia tekstu piosenki „All Bad” z Lil Uzi Vertem.W zeszły wtorek Future podzielił się ze swoimi fanami planami na wypuszczenie „High Off Life” oraz pokazał okładkę albumu. Ta informacja szybko stała się viralowa, dzięki fanom którzy czekali na nowy projekt artysty przez około rok. „High Off Life” to pierwszy album Future’a od czasu jego ostatniego solowego LP o nazwie „The Wizrd”, które wyszło w styczniu 2019 roku. Znajdywały się na nim takie hity jak „Crushed Up” czy „First Off” z Travisem Scottem. Był to 5 album rapera, który zadebiutował na miejscu 1 Billboard 200. Future znajdował się na nagłówkach już od początku 2020 roku. 10 dni po sylwestrze artysta wypuścił singiel „Life Is Good” z Drake’iem i był to kolejny sukces duetu znanego z „What A Time To Be Alive”. Utwór znalazł się na miejscu 2 Billboard Hot 100. Po premierze „Life Is Good” Future zdecydował się udostępnić kilka ze swoich legendarnych mikstejpów (Beast Mode, 56 Nights, Purple Reign) na platformach streamingowych.SPRAWDŹ RESZTĘ MAJOWYCH PREMIER PŁYTOWYCHTracklista:1. Trapped In The Sun2. HiTek Tek3. Jimmy Choo 4. Solitaires feat. Travis Scott5. Ridin Strikers 6. One Of My7. Posted With Demons 8. Hard To Choose One9. Trillionaire feat. YoungBoy Never Broke Again10. Harlem Shake feat. Young Thug 11. Up the River12. Pray For A Key13. Too Comfortable14. All Bad feat. Lil Uzi Vert15. Outer Space Bih 16. Accepting My Flaws 17. Life Is Good ft. Drake18. Last Name feat. Lil Durk 19. Tycoon20. 100 Shooters feat. Meek Mill & Doe Boy21. Life Is Good Remix feat. Drake, DaBaby, Lil BabyFuture powrócił! Raper właśnie wydał swój 8 album studyjny „High Off Life”, którego premierę ogłosił w swoich kanałach w mediach społecznościowcych w ubiegłym tygodniu. Na płycie znajduje się między innymi hit, w którym gościnnie wystąpił Drake, czyli „Life Is Good”. Dzięki ogromnemu sukcesowi kawałka, płyta natychmiast po premierze pokryła się złotem w Stanach Zjednoczonych. To już 8 z 8 krążków Nayvadiusa DeMuna Wilburna, który osiągnął taki status. Oprócz Drake’a na albumie pojawiła się cała elita rapowego świata, między innymi Travis Scott, Lil Baby, Youngboy Never Broke Again, Young Thug, Meek Mill i DaBaby. Producentem wykonawczym „High Off Life” jest DJ Esco, reprezentant wytwórni Future’a - Freebandz. Dzień przed premierą płyty Future zainicjował akcję niespodziankę we współpracy z MSCHF. Skłania ona słuchaczy do uważnego śledzenia tekstu piosenki „All Bad” z Lil Uzi Vertem.

W zeszły wtorek Future podzielił się ze swoimi fanami planami na wypuszczenie „High Off Life” oraz pokazał okładkę albumu. Ta informacja szybko stała się viralowa, dzięki fanom którzy czekali na nowy projekt artysty przez około rok. „High Off Life” to pierwszy album Future’a od czasu jego ostatniego solowego LP o nazwie „The Wizrd”, które wyszło w styczniu 2019 roku. Znajdywały się na nim takie hity jak „Crushed Up” czy „First Off” z Travisem Scottem. Był to 5 album rapera, który zadebiutował na miejscu 1 Billboard 200. Future znajdował się na nagłówkach już od początku 2020 roku. 10 dni po sylwestrze artysta wypuścił singiel  „Life Is Good” z Drake’iem i był to kolejny sukces duetu znanego z „What A Time To Be Alive”. Utwór znalazł się na miejscu 2 Billboard Hot 100. Po premierze „Life Is Good” Future zdecydował się udostępnić kilka ze swoich legendarnych mikstejpów (Beast Mode, 56 Nights, Purple Reign) na platformach streamingowych.


SPRAWDŹ RESZTĘ MAJOWYCH PREMIER PŁYTOWYCH

Tracklista:
1. Trapped In The Sun
2. HiTek Tek
3. Jimmy Choo
4. Solitaires feat. Travis Scott
5. Ridin Strikers 
6. One Of My
7. Posted With Demons
8. Hard To Choose One
9. Trillionaire feat. YoungBoy Never Broke Again
10. Harlem Shake feat. Young Thug
11. Up the River
12. Pray For A Key
13. Too Comfortable
14. All Bad feat. Lil Uzi Vert
15. Outer Space Bih
16. Accepting My Flaws
17. Life Is Good ft. Drake
18. Last Name feat. Lil Durk
19. Tycoon
20. 100 Shooters feat. Meek Mill & Doe Boy
21. Life Is Good Remix feat. Drake, DaBaby, Lil Baby

]]>
Future „High Off Life” - nowa płyta już w tym tygodniu!https://popkiller.kingapp.pl/2020-05-13,future-high-off-life-nowa-plyta-juz-w-tym-tygodniuhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-05-13,future-high-off-life-nowa-plyta-juz-w-tym-tygodniuMay 13, 2020, 8:12 pmGary Tyler LisW najbliższy piątek w sieci pojawi się najnowszy projekt reprezentanta Atlanty, będzie to follow-up do wydanej w 2019 roku EP’ki „Save Me”. Jak na razie tegoroczne premiery pozwoliły nam w przyjemniejszy sposób spędzić czas kwarantanny, między innymi dzięki projektom od największych graczy z branży, takich jak Drake, The Weeknd czy Lil Uzi Vert. Teraz przyszedł czas na Future, który powraca z nowym albumem zatytułowanym „High Off Life”. Premiera nadchodzącego projektu Hendrixa zaplanowana jest na najbliższy piątek, 15 maja. Pełna tracklista składa się z 21 utworów, wśród których znajdzie się 5 bonusowych numerów, m.in. kolaboracyjny singiel Future z Drizzym „Life Is Good”, a także jego remix, na który dograli się DaBaby oraz Lil Baby. Oprócz nich na płytę swoje zwrotki dograli także Travis Scott, YoungBoy Never Broke Again, Young Thug, Meek Mill, Doe Boy oraz Lil Durk. Na jednym z utworów możemy także zauważyć feature od Lil Uzi Verta, ukrywającego się pod pseudonimem Baby Pluto. Okładkę oraz pełną tracklistę znajdziecie w naszym dziale premier, a singiel „Life Is Good” możecie odsłuchać tutaj.W najbliższy piątek w sieci pojawi się najnowszy projekt reprezentanta Atlanty, będzie to follow-up do wydanej w 2019 roku EP’ki „Save Me”.

 

Jak na razie tegoroczne premiery pozwoliły nam w przyjemniejszy sposób spędzić czas kwarantanny, między innymi dzięki projektom od największych graczy z branży, takich jak Drake, The Weeknd czy Lil Uzi Vert. Teraz przyszedł czas na Future, który powraca z nowym albumem zatytułowanym „High Off Life”.

 

Premiera nadchodzącego projektu Hendrixa zaplanowana jest na najbliższy piątek, 15 maja. Pełna tracklista składa się z 21 utworów, wśród których znajdzie się 5 bonusowych numerów, m.in. kolaboracyjny singiel Future z Drizzym „Life Is Good”, a także jego remix, na który dograli się DaBaby oraz Lil Baby. Oprócz nich na płytę swoje zwrotki dograli także Travis Scott, YoungBoy Never Broke Again, Young Thug, Meek Mill, Doe Boy oraz Lil Durk. Na jednym z utworów możemy także zauważyć feature od Lil Uzi Verta, ukrywającego się pod pseudonimem Baby Pluto.

 

Okładkę oraz pełną tracklistę znajdziecie w naszym dziale premier, a singiel „Life Is Good” możecie odsłuchać tutaj.

]]>
Meek Mill i Roddy Ricch nagrali tribute dla Nipsey Hussle'ahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-01-30,meek-mill-i-roddy-ricch-nagrali-tribute-dla-nipsey-hussleahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-01-30,meek-mill-i-roddy-ricch-nagrali-tribute-dla-nipsey-hussleaJanuary 29, 2020, 12:52 amAdmin stronyMeek Mill i Roddy Ricch byli blisko z Neighborhood Nipem - słyszeliśmy nieraz o planach na wspólny album Meeka i Hussle'a, a Roddy pojawił się w wydanym krótko przed tragiczną śmiercią "Racks in the middle" (za które otrzymali nagrodę Grammy). Teraz obaj artyści postanowili oddać hołd, a zyski z utworu przekazać rodzinie legendy Crenshaw."Letter For Nipsey" zadebiutowało na Grammy Awards 2020, a chwilę potem pojawiło się w Sieci. Obaj raperzy wspominają tu jak nie mogli powstrzymać łez po otrzymaniu informacji o morderstwie Nipseya.[[{"fid":"57181","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Meek Mill i Roddy Ricch byli blisko z Neighborhood Nipem - słyszeliśmy nieraz o planach na wspólny album Meeka i Hussle'a, a Roddy pojawił się w wydanym krótko przed tragiczną śmiercią "Racks in the middle" (za które otrzymali nagrodę Grammy). Teraz obaj artyści postanowili oddać hołd, a zyski z utworu przekazać rodzinie legendy Crenshaw.

"Letter For Nipsey" zadebiutowało na Grammy Awards 2020, a chwilę potem pojawiło się w Sieci. Obaj raperzy wspominają tu jak nie mogli powstrzymać łez po otrzymaniu informacji o morderstwie Nipseya.

[[{"fid":"57181","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
"Free Meek" - zobaczcie trailer do dokumentu o Meek Millu!https://popkiller.kingapp.pl/2019-06-25,free-meek-zobaczcie-trailer-do-dokumentu-o-meek-milluhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-06-25,free-meek-zobaczcie-trailer-do-dokumentu-o-meek-milluJune 24, 2019, 8:59 pmMarek AdamskiCałość będzie kręcić się wokół sprawy, która ciągnęła się za Meek Millem od 2008 roku. Dokument ukaże się 9 sierpnia na platformie Prime Video należącej do Amazona. Producentem wykonawczym serialu jest sam Jay-Z.Sprawa Meeka doprowadziła do ruchu społecznego "Free Meek", w którą mocno zaangażowany był m.in. wspomniany Shawn Carter czy też aktor Kevin Hart. Raper z Filadelfii otrzymał nawet wsparcie od Drake'a, z którym wcześniej prowadził beef.5-odcinkowy dokument będzie skupiał się na wadach amerykańskiego sądownictwa, które według twórców jest przeżarte korupcją.Całość będzie kręcić się wokół sprawy, która ciągnęła się za Meek Millem od 2008 roku. Dokument ukaże się 9 sierpnia na platformie Prime Video należącej do Amazona. Producentem wykonawczym serialu jest sam Jay-Z.

Sprawa Meeka doprowadziła do ruchu społecznego "Free Meek", w którą mocno zaangażowany był m.in. wspomniany Shawn Carter czy też aktor Kevin Hart. Raper z Filadelfii otrzymał nawet wsparcie od Drake'a, z którym wcześniej prowadził beef.

5-odcinkowy dokument będzie skupiał się na wadach amerykańskiego sądownictwa, które według twórców jest przeżarte korupcją.

]]>
The Game oficjalnie kończy swój beef z Meek Millem!https://popkiller.kingapp.pl/2018-12-06,the-game-oficjalnie-konczy-swoj-beef-z-meek-millemhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-12-06,the-game-oficjalnie-konczy-swoj-beef-z-meek-millemDecember 6, 2018, 2:17 amMarek AdamskiThe Game za pośrednictwem Instagrama postanowił upublicznić swoją refleksję na temat beefu z raperem z Filadelfii i ostatecznie uznał go za zakończony. Warto przypomnieć, że Meek Mill pogodził się również z innym, skonfliktowanym raperem, Drake'iem."Nasz beef mógł skończyć się rozlewem krwi." - pisze The Game. - "Między nami były pewne różnice, jednak gdy wszystko się uspokoiło, znów byliśmy przyjaciółmi zarówno w muzyce, jak i poza nią. Jako młodzi Afroamerykanie dorastaliśmy w podobnych środowiskach, w których średnia długość życia wynosi 21 lat, a i tak wielu młodych facetów nie przekracza tej liczby.""Dzień po wyjściu z więzienia, Meek zadzwonił do mnie i nie gadaliśmy o beefie, a nowych początkach i przyszłości jaka nas czeka. To było parę miesięcy temu, a dziś mój ziom robi dokładnie to o czym mówił" - dodaje Game.Meek wydał w zeszły piątek swój album, "Championships", natomiast rok temu było o nim głośno za sprawą kontrowersyjnego wyroku, który skazał rapera na 5 miesięcy pozbawienia wolności. Sprawę komentowali m.in. Jay-Z, Kanye West czy Pusha-T. Wyświetl ten post na Instagramie. Had beef wit a nigga that could’ve ended in bloodshed either way. We had differences but when it all boiled down, we were once friends in & out of music. As young African American men we grew up in similar situations where a lifespan for us was 21 years of age & that is still the age in which most of us coming from where we come from think we’ll never make it to. I say all that to say, life is short & the day after @meekmill got out of jail, he called me & we talked for an hour.. not about the beef but about new beginnings & what the future holds for us as seasoned hip hop artists. That was a few months back & my nigga has done everything he said he would do in the conversation we had. Real nigga shit, I never wished jail on you & I was genuinely happy when you got released. I said it over the phone & I’ll say it again.. “Welcome Home” nigga.. #Championships I support it & everything else hip hop. #Growth #LoveIsLove Post udostępniony przez The Game (@losangelesconfidential) Gru 3, 2018 o 1:18 PST The Game za pośrednictwem Instagrama postanowił upublicznić swoją refleksję na temat beefu z raperem z Filadelfii i ostatecznie uznał go za zakończony. Warto przypomnieć, że Meek Mill pogodził się również z innym, skonfliktowanym raperem, Drake'iem.

"Nasz beef mógł skończyć się rozlewem krwi." - pisze The Game. - "Między nami były pewne różnice, jednak gdy wszystko się uspokoiło, znów byliśmy przyjaciółmi zarówno w muzyce, jak i poza nią. Jako młodzi Afroamerykanie dorastaliśmy w podobnych środowiskach, w których średnia długość życia wynosi 21 lat, a i tak wielu młodych facetów nie przekracza tej liczby."

"Dzień po wyjściu z więzienia, Meek zadzwonił do mnie i nie gadaliśmy o beefie, a nowych początkach i przyszłości jaka nas czeka. To było parę miesięcy temu, a dziś mój ziom robi dokładnie to o czym mówił" - dodaje Game.

Meek wydał w zeszły piątek swój album, "Championships", natomiast rok temu było o nim głośno za sprawą kontrowersyjnego wyroku, który skazał rapera na 5 miesięcy pozbawienia wolności. Sprawę komentowali m.in. Jay-Z, Kanye West czy Pusha-T.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Had beef wit a nigga that could’ve ended in bloodshed either way. We had differences but when it all boiled down, we were once friends in & out of music. As young African American men we grew up in similar situations where a lifespan for us was 21 years of age & that is still the age in which most of us coming from where we come from think we’ll never make it to. I say all that to say, life is short & the day after @meekmill got out of jail, he called me & we talked for an hour.. not about the beef but about new beginnings & what the future holds for us as seasoned hip hop artists. That was a few months back & my nigga has done everything he said he would do in the conversation we had. Real nigga shit, I never wished jail on you & I was genuinely happy when you got released. I said it over the phone & I’ll say it again.. “Welcome Home” nigga.. #Championships I support it & everything else hip hop. #Growth #LoveIsLove

Post udostępniony przez The Game (@losangelesconfidential)

]]>
Meek Mill "Championships"https://popkiller.kingapp.pl/2018-11-30,meek-mill-championshipshttps://popkiller.kingapp.pl/2018-11-30,meek-mill-championshipsNovember 30, 2018, 12:03 pmMichał ZdrojewskiMeek Mill powraca po pobycie w więzieniu z nowym projektem "Championships". Wśród gości możemy znaleźć m.in. Jay'a Z czy Rick Rossa, lecz najciekawszą gościnką z pewnością jest ta Drake'a. Meek Mill był jedną ze stron beefu z kanadyjskim raperem, który był najgłośniejszym konfliktem na scenie ostatnich lat.

Meek Mill powraca po pobycie w więzieniu z nowym projektem "Championships". Wśród gości możemy znaleźć m.in. Jay'a Z czy Rick Rossa, lecz najciekawszą gościnką z pewnością jest ta Drake'a. Meek Mill był jedną ze stron beefu z kanadyjskim raperem, który był najgłośniejszym konfliktem na scenie ostatnich lat.

]]>
Meek Mill niespodziewanie wydaje EP "Legends Of The Summer"https://popkiller.kingapp.pl/2018-07-07,meek-mill-niespodziewanie-wydaje-ep-legends-of-the-summerhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-07-07,meek-mill-niespodziewanie-wydaje-ep-legends-of-the-summerJuly 8, 2018, 7:42 pmMichał ZdrojewskiMogliśmy być pewni, że po opuszczeniu więzienia Meek Milla nie będzie długo siedział cicho i szybko wyda dla swoich fanów nową porcję muzyki. Dla wszystkich, którzy czekali z utęsknieniem na nową porcję muzyki od rapera z Filadelfii mamy dziś dobrą nowinę. Członek MMG wydał projekt-niespodziankę, składającę się z 4 utworów EP "Legends Of The Summer". Zawiera ono świetny singiel Meek Milla "Woke", który miał swoją premierę podczas głośnego występu rapera na BET Awards. Na epce góscinnie pojawiają się Miguel, Swizz Beats, PnB Rock oraz Jeremih. Najnowszy projekt lidera Dreamchasers możecie przesłuchać w rozwinięciu. Mogliśmy być pewni, że po opuszczeniu więzienia Meek Milla nie będzie długo siedział cicho i szybko wyda dla swoich fanów nową porcję muzyki. Dla wszystkich, którzy czekali z utęsknieniem na nową porcję muzyki od rapera z Filadelfii mamy dziś dobrą nowinę. Członek MMG wydał projekt-niespodziankę, składającę się z 4 utworów EP "Legends Of The Summer". Zawiera ono świetny singiel Meek Milla "Woke", który miał swoją premierę podczas głośnego występu rapera na BET Awards. Na epce góscinnie pojawiają się Miguel, Swizz Beats, PnB Rock oraz Jeremih. Najnowszy projekt lidera Dreamchasers możecie przesłuchać w rozwinięciu. 

 

]]>
Drake domaga się uwolnienia Meek Milla - koniec beefu?https://popkiller.kingapp.pl/2017-11-20,drake-domaga-sie-uwolnienia-meek-milla-koniecbeefuhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-11-20,drake-domaga-sie-uwolnienia-meek-milla-koniecbeefuNovember 20, 2017, 11:58 amGary Tyler LisPodczas ostatniego koncertu w Australii Drake wypowiedział słowa, które mogą oznaczać zakończenie trwającego kilkanaście miesięcy beefu między nim a Meek Millem.Od dobrych kilku lat tradycją jest, iż Drizzy podczas swoich koncertów komentuje ubiór fanów, którzy stoją w tłumie. Czasami oprócz uszczypliwych, ale zabawnych komentarzy Drake'a, raper staje w obronie słabszych tak, jak miało to miejsce podczas koncertu w Sydney kilka dni temu. Wtedy to Drake krzyknął do jednej z osób stojących w tłumie "Jeśli nie przestaniesz obmacywać kobiet, sam do Ciebie zejdę i Ci wpierdolę". Tym razem jedna z osób w tłumie podczas koncertu w Melbourne miała na sobie koszulkę "Free Meek Mill", którą zauważył Drizzy. "Widzę, że masz koszulkę 'Free Meek Mill'" - mówił raper - "Masz rację, uwolnić Meek Milla!".Drake says "Free Meek Mill" after shouting out a fan who brought a sign to the show. #bmwt #boymeetsworldtour pic.twitter.com/onDEXW0WER— Word On Road (@WordOnRd) 19 listopada 2017 Być może oznacza to zakończenie trwającego dobre kilkanaście miesięcy beefu między Drizzym a Meek'iem. Początek ich sprzeczek miał miejsce podczas nagrywania ich kooperacyjnego utworu "Rico", kiedy to Meek publicznie zdissował Drake'a za posiadanie ghost-writerów. Konkretnie chodziło o Quentina Millera, który pomagał pisać teksty do wielu numerów z mixtape'u "If You're Reading This It's Too Late". Raperzy następnie wymienili się wieloma diss-trackami, w tym popularne "Back To Back" Drake'a. Wcześniej w tym roku Meek Mill przyznał się do słuchania hitowego "Back To Back" jako motywacji.Historia beefu:Meek Mill vs Drake - konflikt na szczycieDrake vs Meek Mill - konflikt na szczycie part 2Podczas ostatniego koncertu w Australii Drake wypowiedział słowa, które mogą oznaczać zakończenie trwającego kilkanaście miesięcy beefu między nim a Meek Millem.

Od dobrych kilku lat tradycją jest, iż Drizzy podczas swoich koncertów komentuje ubiór fanów, którzy stoją w tłumie. Czasami oprócz uszczypliwych, ale zabawnych komentarzy Drake'a, raper staje w obronie słabszych tak, jak miało to miejsce podczas koncertu w Sydney kilka dni temu. Wtedy to Drake krzyknął do jednej z osób stojących w tłumie "Jeśli nie przestaniesz obmacywać kobiet, sam do Ciebie zejdę i Ci wpierdolę". 

Tym razem jedna z osób w tłumie podczas koncertu w Melbourne miała na sobie koszulkę "Free Meek Mill", którą zauważył Drizzy. "Widzę, że masz koszulkę 'Free Meek Mill'" - mówił raper - "Masz rację, uwolnić Meek Milla!".

Być może oznacza to zakończenie trwającego dobre kilkanaście miesięcy beefu między Drizzym a Meek'iem. Początek ich sprzeczek miał miejsce podczas nagrywania ich kooperacyjnego utworu "Rico", kiedy to Meek publicznie zdissował Drake'a za posiadanie ghost-writerów. Konkretnie chodziło o Quentina Millera, który pomagał pisać teksty do wielu numerów z mixtape'u "If You're Reading This It's Too Late". Raperzy następnie wymienili się wieloma diss-trackami, w tym popularne "Back To Back" Drake'a. Wcześniej w tym roku Meek Mill przyznał się do słuchania hitowego "Back To Back" jako motywacji.

Historia beefu:

Meek Mill vs Drake - konflikt na szczycie

Drake vs Meek Mill - konflikt na szczycie part 2

]]>
A$AP Ferg feat. Meek Mill "Trap and a Dream" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-11-11,aap-ferg-feat-meek-mill-trap-and-a-dream-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-11-11,aap-ferg-feat-meek-mill-trap-and-a-dream-teledyskNovember 11, 2017, 1:45 pmMarek AdamskiW ramach akcji "Stand with Meek Mill", Ferg wypuszcza teledysk do utworu "Trap and a Dream", na którym udzielił się raper, wobec którego niedawno zapadł wyrok. Klip promuje mixtape "Still Striving", którego premiera miała miejsce w sierpniu.Sprawdź wszystkie najnowsze teledyskiW ramach akcji "Stand with Meek Mill", Ferg wypuszcza teledysk do utworu "Trap and a Dream", na którym udzielił się raper, wobec którego niedawno zapadł wyrok. Klip promuje mixtape "Still Striving", którego premiera miała miejsce w sierpniu.

Sprawdź wszystkie najnowsze teledyski

]]>
Meek Mill idzie do więzienia na 2 do 4 lat!https://popkiller.kingapp.pl/2017-11-07,meek-mill-idzie-do-wiezienia-na-2-do-4-lathttps://popkiller.kingapp.pl/2017-11-07,meek-mill-idzie-do-wiezienia-na-2-do-4-latNovember 7, 2017, 10:20 amGary Tyler LisKilka dni temu w sieci pojawiły się informacje o tym, iż Meek Mill może trafić do więzienia z powodu naruszenia warunków wyroku w zawieszeniu. Teraz raper jest już po rozprawie, a najbliższe kilkanaście miesięcy może spędzić za kratami więzienia.Początek całej akcji miał miejsce w 2009 roku, kiedy Meek Mill został złapany przez policję, posiadając przy sobie narkotyki oraz nielegalną broń. Od tamtego czasu raper wielokrotnie łamał prawo, czy to podczas niebezpiecznej jazdy motocyklem ulicami Nowego Jorku, czy wdając się w bójkę na lotnisku w St. Louis. Oprócz tego, będąc skazanym na areszt domowy, raper postanowił zignorować polecenia sądu i kilkukrotnie opuścił miasto, co jeszcze bardziej pogorszyło całą sytuację.Podczas rozprawy, która miała miejsce kilkadziesiąt godzin temu, nawet sam prokurator prosił o łagodny wyrok dla artysty, mówiąc, że ten już ponad pół roku jest 'czysty', jeśli chodzi o narkotyki. Sąd Najwyższy w Filadelfii nie przychylił się jednak do próśb adwokatów rapera i prokuratury, skazując Meek Milla na wyrok 2-4 lat pozbawienia wolności.Pozostaje nam czekać na rozwój wydarzeń, mając tylko nadzieję, że wyrok ten zostanie zredukowany do jak najmniejszej możliwej kary.BREAKING: Rapper Meek Mill sentenced to 2 - 4 years in state prison for probation violations. @CBSPhilly pic.twitter.com/5oeZky07Up— Joe Holden (@JoeHoldenCBS3) 6 listopada 2017 Kilka dni temu w sieci pojawiły się informacje o tym, iż Meek Mill może trafić do więzienia z powodu naruszenia warunków wyroku w zawieszeniu. Teraz raper jest już po rozprawie, a najbliższe kilkanaście miesięcy może spędzić za kratami więzienia.

Początek całej akcji miał miejsce w 2009 roku, kiedy Meek Mill został złapany przez policję, posiadając przy sobie narkotyki oraz nielegalną broń. Od tamtego czasu raper wielokrotnie łamał prawo, czy to podczas niebezpiecznej jazdy motocyklem ulicami Nowego Jorku, czy wdając się w bójkę na lotnisku w St. Louis. Oprócz tego, będąc skazanym na areszt domowy, raper postanowił zignorować polecenia sądu i kilkukrotnie opuścił miasto, co jeszcze bardziej pogorszyło całą sytuację.

Podczas rozprawy, która miała miejsce kilkadziesiąt godzin temu, nawet sam prokurator prosił o łagodny wyrok dla artysty, mówiąc, że ten już ponad pół roku jest 'czysty', jeśli chodzi o narkotyki. Sąd Najwyższy w Filadelfii nie przychylił się jednak do próśb adwokatów rapera i prokuratury, skazując Meek Milla na wyrok 2-4 lat pozbawienia wolności.

Pozostaje nam czekać na rozwój wydarzeń, mając tylko nadzieję, że wyrok ten zostanie zredukowany do jak najmniejszej możliwej kary.

]]>
Meek Mill "Wins & Losses"https://popkiller.kingapp.pl/2017-07-13,meek-mill-wins-losseshttps://popkiller.kingapp.pl/2017-07-13,meek-mill-wins-lossesOctober 2, 2017, 10:12 amAdmin stronyTrzeci studyjny materiał jednego z najzdolniejszych hiphopowców młodego pokolenia, pochodzącego z Filadelfii Meek Milla. "Wins & Losses" promowały dwa bardzo udane single: "Young Black America" z udziałem The-Dreama oraz "Whatever You Need", w których goszczą Chris Brown i Ty Dolla Sign (produkcja jest dziełem DJ-a Mustarda). "Na płycie opowiadam o moich sukcesach i porażkach. O wszystkim, co uczyniło ze mnie Meek Milla, co uczyniło mnie lepszym" – mówi raper. Płyta "Wins & Losses" jest następczynią złotej w USA "Dreams Worth More Than Money", która wspięła się na pierwsze miejsce notowania "Billboardu". Wśród gości są jeszcze m.in. Quavo, Rick Ross, Future i Young Thug.Tracklista:1. “Wins & Losses”2. “Heavy Heart”3. “F**k That Check Up” Feat. Lil Uzi Vert4. “Whatever You Need” Feat. Chris Brown & Ty Dolla Sign5. “1942 Flows”6. “Issues”7. “We Ball” Feat. Young Thug8. “These Scars” Feat. Future & Guordan Banks9. “Connect the Dots” Feat. Yo Gotti & Rick Ross10. “Fall Thru”11. “Never Lose” Feat. Lihtz Kamraz12. “Glow Up”13. “Young Black America” Feat. The-Dream14. “Open” Feat. Verse Simmonds15. “Ball Player” Feat. Quavo16. “Made It From Nothing” Feat. Teyana Taylor & Rick Ross17. “Price”Trzeci studyjny materiał jednego z najzdolniejszych hiphopowców młodego pokolenia, pochodzącego z Filadelfii Meek Milla. "Wins & Losses" promowały dwa bardzo udane single: "Young Black America" z udziałem The-Dreama oraz "Whatever You Need", w których goszczą Chris Brown i Ty Dolla Sign (produkcja jest dziełem DJ-a Mustarda).
 
"Na płycie opowiadam o moich sukcesach i porażkach. O wszystkim, co uczyniło ze mnie Meek Milla, co uczyniło mnie lepszym" – mówi raper.
Płyta "Wins & Losses" jest następczynią złotej w USA "Dreams Worth More Than Money", która wspięła się na pierwsze miejsce notowania "Billboardu". Wśród gości są jeszcze m.in. Quavo, Rick Ross, Future i Young Thug.

Tracklista:

1. “Wins & Losses”
2. “Heavy Heart”
3. “F**k That Check Up” Feat. Lil Uzi Vert
4. “Whatever You Need” Feat. Chris Brown & Ty Dolla Sign
5. “1942 Flows”
6. “Issues”
7. “We Ball” Feat. Young Thug
8. “These Scars” Feat. Future & Guordan Banks
9. “Connect the Dots” Feat. Yo Gotti & Rick Ross
10. “Fall Thru”
11. “Never Lose” Feat. Lihtz Kamraz
12. “Glow Up”
13. “Young Black America” Feat. The-Dream
14. “Open” Feat. Verse Simmonds
15. “Ball Player” Feat. Quavo
16. “Made It From Nothing” Feat. Teyana Taylor & Rick Ross
17. “Price”

]]>
Meek Mill "DC4" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2017-01-10,meek-mill-dc4-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2017-01-10,meek-mill-dc4-recenzjaJanuary 10, 2017, 6:18 pmKacper SzymańskiZarówno podczas beefu z Drake’iem, jak i niedawnego konfliktu z Game’em byłem dziwnie spokojny o pozycję filadelfijskiego rapera na scenie. O tyle, o ile scysja z właścicielem OVO o rzekome korzystanie z pomocy ghostwritera odbiła się dość poważnie na wizerunku Meeka, tak spór z reprezentantem Los Angeles należy postrzegać jako zabieg marketingowy. Meek Mill chyba nie spodziewał się tak poważnych reperkusji obu tych beefów. Przez wielu słuchaczy został skreślony, co zresztą odbiło się na wynikach sprzedaży „DC4” w pierwszym tygodniu - raper sprzedał 87.000 kopii albumu, podczas, gdy jego zeszłoroczny album „Dreams Worth More Than Money” sprzedał się w pierwszym tygodniu w liczbie 246.000 egzemplarzy. Meek nie milczał i na początku 2016 roku wypuścił dwie EP-ki, co tylko wzmogło apetyt słuchaczy. Odsiadka i późniejszy zakaz publikowania nowych utworów nałożony na reprezentanta MMG spowodował, że premiera „DC4” mocno przesunęła się w czasie, ale po miesiącach oczekiwań słuchacze dostają dokładnie to, czego oczekiwali od swojego idola.Filadelfijczyk powraca z nowym albumem i niewątpliwie jest to mocne uderzenie w amerykańską scenę. Już w pierwszym numerze dowiadujemy się, czego spodziewać się po pozostałych – „On The Regular” to soczysty banger idealnie wpisujący się w całokształt twórczości Meeka. Nawijka kipi agresją, a bit oparty na samplu ze znanej kompozycji „O Fortuna” Carla Orffa podkreśla klimat utworui sprawia, że ciężko jest przestać kiwać głową słuchając wyczynów reprezentanta Maybach Music Group. Ten sam schemat pojawia się w utworze „Blessed”, znacznie spokojniejszym niż numer otwierający album, ale nie pozbawionym „pazura”. Tematyka pozostaje niezmieniona – Meek opowiada o swojej niełatwej drodze z ulic Filadelfii na rapowe szczyty, które udało mu się osiągnąć, choć wiele osób najchętniej zobaczyłoby go martwego.Później jest już tylko lepiej, także za sprawą gości, których reprezentacja jest dość liczna. W „Litty” Tory Lanez, według mnie najlepszy gość na płycie, pokazuje, że autotune mógłby być zarezerwowany tylko dla niego. Świetne, wpadające w ucho refren i zwrotka Kanadyjczyka sprawiają, że jest to jeden z lepszych numerów na tym albumie. Na uwagę zasługuje także obecność Lil Uzi Verta, tegorocznego Freshmena XXL, w numerze „Froze”, gdzie pojawia się obok Nicki Minaj, partnerki Meeka. Oboje położyli zwrotki, które doskonale wpasowują się w klimat i tematykę „DC4”. To samo można powiedzieć o zwrotce Quavo w „Difference” i gościnnej obecności Young Thuga i kolejnego z Freshmenów, 21 Savage, w utworze „Offended”. Thugger pokazuje, że nie opuściła go doskonała forma znana z „Jeffery” i „Slime Season 3” i po raz kolejny udowadnia, że miejsce w czołówce amerykańskich raperów należy mu się jak mało komu. Oprócz wyżej wymienionych, na „DC4” gospodarzowi towarzyszą także Pusha T, YFN Lucci, Guordan Banks, Tracy T, Lil Snupe, French Montana i Don Q, ale na tle Meeka nie wykazali się niczym szczególnym. Można wręcz stwierdzić, że Williams przyćmił ich swoimi zwrotkami, bo ani Pusha T ani French znani z dobrych „gościnek” nie zaserwowali tym razem nic godnego większej uwagi, co stanowi świetny przykład na potwierdzenie teorii, że nie powinno się słuchać ksywek, tylko muzyki.Tematyka pozostaje taka sama, jak na poprzednich materiałach Meeka. Pieniądze, samochody, kobiety, ciuchy i wszechobecna agresja. Jednak następuje pewne przełamanie i raper pokazuje nam także swoją drugą, wrażliwą twarz. Bardzo ciekawym zabiegiem jest wplecenie spokojniejszych utworów o nostalgicznym nastroju, takich jak „Shine” czy „Blue Notes”, między agresywne bangery. Równoważy to emocje związane z odbiorem materiału i pozwala spojrzeć na Meeka z innej perspektywy. Raper ukazuje nam swoją drogę, którą przeszedł od małolata z ciemnych, niebezpiecznych zaułków Południowej Filadelfii do właściciela labelu jeżdżącego Rolls-Royce’em. „DC4” jest swego rodzaju rozliczeniem Meeka z trudną przeszłością – myślę, że można traktować ten album nawet jako pewien rodzaj spowiedzi, co zdecydowanie zwiększa jego wartość.Ciężko jest obiektywnie zrecenzować album artysty, którego twórczości jest się fanem. „DC4” jest kompletnie inne niż dotychczasowe albumy, czy mixtape’y Meeka. Bije z niego dojrzałość i świadomość własnych umiejętności i pozycji, jednak nie jest to materiał idealny. Minusem zdecydowanie jest liczba gości – w pewnym momencie obecność niektórych z nich staje się przytłaczająca i utrudnia odbiór materiału. Zresztą sam Meek Mill brzmi, jakby nie do końca potrafił się odnaleźć między tymi wszystkimi gościnnymi zwrotkami. Na plus zasługuje warstwa muzyczna – producenci nie zawiedli i dostarczyli podkłady, które Meek świetnie wykorzystał. Nie brakuje syntetycznych bangerów, jak i samplowanych bitów w stylu French Montany. Myślę, że raper nie zawiódł oczekiwań swoich słuchaczy, a także przekonał do siebie tych, których zraziły ataki na Drake’a i Game’a. Jeśli przestanie zapraszać tylu swoich znajomych do gościnnego udziału w projektach i popracuje nad tematyką, ma szansę na powrót znaleźć się w ścisłej czołówce amerykańskiej sceny. Na razie w sześciostopniowej skali zasłużył na mocną 4. Mam nadzieję, że środowisko przestanie patrzeć na niego przez pryzmat ostatnich konfliktów, bo niewątpliwie jest silnym konkurentem dla wielu swoich kolegów po fachu.Zarówno podczas beefu z Drake’iem, jak i niedawnego konfliktu z Game’em byłem dziwnie spokojny o pozycję filadelfijskiego rapera na scenie. O tyle, o ile scysja z właścicielem OVO o rzekome korzystanie z pomocy ghostwritera odbiła się dość poważnie na wizerunku Meeka, tak spór z reprezentantem Los Angeles należy postrzegać jako zabieg marketingowy. Meek Mill chyba nie spodziewał się tak poważnych reperkusji obu tych beefów. Przez wielu słuchaczy został skreślony, co zresztą odbiło się na wynikach sprzedaży „DC4” w pierwszym tygodniu - raper sprzedał 87.000 kopii albumu, podczas, gdy jego zeszłoroczny album „Dreams Worth More Than Money” sprzedał się w pierwszym tygodniu w liczbie 246.000 egzemplarzy. Meek nie milczał i na początku 2016 roku wypuścił dwie EP-ki, co tylko wzmogło apetyt słuchaczy. Odsiadka i późniejszy zakaz publikowania nowych utworów nałożony na reprezentanta MMG spowodował, że premiera „DC4” mocno przesunęła się w czasie, ale po miesiącach oczekiwań słuchacze dostają dokładnie to, czego oczekiwali od swojego idola.

Filadelfijczyk powraca z nowym albumem i niewątpliwie jest to mocne uderzenie w amerykańską scenę. Już w pierwszym numerze dowiadujemy się, czego spodziewać się po pozostałych – „On The Regular” to soczysty banger idealnie wpisujący się w całokształt twórczości Meeka. Nawijka kipi agresją, a bit oparty na samplu ze znanej kompozycji „O Fortuna” Carla Orffa podkreśla klimat utworui sprawia, że ciężko jest przestać kiwać głową słuchając wyczynów reprezentanta Maybach Music Group. Ten sam schemat pojawia się w utworze „Blessed”, znacznie spokojniejszym niż numer otwierający album, ale nie pozbawionym „pazura”. Tematyka pozostaje niezmieniona – Meek opowiada o swojej niełatwej drodze z ulic Filadelfii na rapowe szczyty, które udało mu się osiągnąć, choć wiele osób najchętniej zobaczyłoby go martwego.

Później jest już tylko lepiej, także za sprawą gości, których reprezentacja jest dość liczna. W „Litty” Tory Lanez, według mnie najlepszy gość na płycie, pokazuje, że autotune mógłby być zarezerwowany tylko dla niego. Świetne, wpadające w ucho refren i zwrotka Kanadyjczyka sprawiają, że jest to jeden z lepszych numerów na tym albumie. Na uwagę zasługuje także obecność Lil Uzi Verta, tegorocznego Freshmena XXL, w numerze „Froze”, gdzie pojawia się obok Nicki Minaj, partnerki Meeka. Oboje położyli zwrotki, które doskonale wpasowują się w klimat i tematykę „DC4”. To samo można powiedzieć o zwrotce Quavo w „Difference” i gościnnej obecności Young Thuga i kolejnego z Freshmenów, 21 Savage, w utworze „Offended”. Thugger pokazuje, że nie opuściła go doskonała forma znana z „Jeffery” i „Slime Season 3” i po raz kolejny udowadnia, że miejsce w czołówce amerykańskich raperów należy mu się jak mało komu. Oprócz wyżej wymienionych, na „DC4” gospodarzowi towarzyszą także Pusha T, YFN Lucci, Guordan Banks, Tracy T, Lil Snupe, French Montana i Don Q, ale na tle Meeka nie wykazali się niczym szczególnym. Można wręcz stwierdzić, że Williams przyćmił ich swoimi zwrotkami, bo ani Pusha T ani French znani z dobrych „gościnek” nie zaserwowali tym razem nic godnego większej uwagi, co stanowi świetny przykład na potwierdzenie teorii, że nie powinno się słuchać ksywek, tylko muzyki.

Tematyka pozostaje taka sama, jak na poprzednich materiałach Meeka. Pieniądze, samochody, kobiety, ciuchy i wszechobecna agresja. Jednak następuje pewne przełamanie i raper pokazuje nam także swoją drugą, wrażliwą twarz. Bardzo ciekawym zabiegiem jest wplecenie spokojniejszych utworów o nostalgicznym nastroju, takich jak „Shine” czy „Blue Notes”, między agresywne bangery. Równoważy to emocje związane z odbiorem materiału i pozwala spojrzeć na Meeka z innej perspektywy. Raper ukazuje nam swoją drogę, którą przeszedł od małolata z ciemnych, niebezpiecznych zaułków Południowej Filadelfii do właściciela labelu jeżdżącego Rolls-Royce’em. „DC4” jest swego rodzaju rozliczeniem Meeka z trudną przeszłością – myślę, że można traktować ten album nawet jako pewien rodzaj spowiedzi, co zdecydowanie zwiększa jego wartość.

Ciężko jest obiektywnie zrecenzować album artysty, którego twórczości jest się fanem. „DC4” jest kompletnie inne niż dotychczasowe albumy, czy mixtape’y Meeka. Bije z niego dojrzałość i świadomość własnych umiejętności i pozycji, jednak nie jest to materiał idealny. Minusem zdecydowanie jest liczba gości – w pewnym momencie obecność niektórych z nich staje się przytłaczająca i utrudnia odbiór materiału. Zresztą sam Meek Mill brzmi, jakby nie do końca potrafił się odnaleźć między tymi wszystkimi gościnnymi zwrotkami. Na plus zasługuje warstwa muzyczna – producenci nie zawiedli i dostarczyli podkłady, które Meek świetnie wykorzystał. Nie brakuje syntetycznych bangerów, jak i samplowanych bitów w stylu French Montany. Myślę, że raper nie zawiódł oczekiwań swoich słuchaczy, a także przekonał do siebie tych, których zraziły ataki na Drake’a i Game’a. Jeśli przestanie zapraszać tylu swoich znajomych do gościnnego udziału w projektach i popracuje nad tematyką, ma szansę na powrót znaleźć się w ścisłej czołówce amerykańskiej sceny. Na razie w sześciostopniowej skali zasłużył na mocną 4. Mam nadzieję, że środowisko przestanie patrzeć na niego przez pryzmat ostatnich konfliktów, bo niewątpliwie jest silnym konkurentem dla wielu swoich kolegów po fachu.

]]>
Rick Ross grozi Drake'owi!https://popkiller.kingapp.pl/2016-08-26,rick-ross-grozi-drakeowihttps://popkiller.kingapp.pl/2016-08-26,rick-ross-grozi-drakeowiAugust 26, 2016, 6:03 pmAdmin stronyRano pisaliśmy Wam o rozbudzeniu konfliktu Meek Mill - Drake, a teraz oliwy do ognia dorzuca stojący do tej pory raczej z boku Rick Ross."Każdy wie, że jestem bogaty, tak samo Meek. Nie wiem jak tam z ich kontami bankowymi" - zaśmiał się w trakcie Drink Champs Podcast, dodając, że chodziło mu o Drake'a.Dodał także, że to, że nie angażował się do tej pory w beef nie znaczy, że nie może się to zmienić:"Jeśli będzie trzeba, Renzel zeskoczy z ganku prosto na twoją dupę. Taki zawsze byłem i taki umrę. Musisz zawsze działać dla swoich ludzi i rodziny".Czyżby Rozay miał rzeczywiście włączyć się w konflikt?Rano pisaliśmy Wam o rozbudzeniu konfliktu Meek Mill - Drake, a teraz oliwy do ognia dorzuca stojący do tej pory raczej z boku Rick Ross.

"Każdy wie, że jestem bogaty, tak samo Meek. Nie wiem jak tam z ich kontami bankowymi" - zaśmiał się w trakcie Drink Champs Podcast, dodając, że chodziło mu o Drake'a.

Dodał także, że to, że nie angażował się do tej pory w beef nie znaczy, że nie może się to zmienić:

"Jeśli będzie trzeba, Renzel zeskoczy z ganku prosto na twoją dupę. Taki zawsze byłem i taki umrę. Musisz zawsze działać dla swoich ludzi i rodziny".

Czyżby Rozay miał rzeczywiście włączyć się w konflikt?

]]>
Drake vs Meek Mill - konflikt na szczycie part 2https://popkiller.kingapp.pl/2016-08-26,drake-vs-meek-mill-konflikt-na-szczycie-part-2https://popkiller.kingapp.pl/2016-08-26,drake-vs-meek-mill-konflikt-na-szczycie-part-2August 26, 2016, 11:10 amMichał ZdrojewskiTrochę ponad rok temu hip-hopowym show-biznesem zatrząsł beef Drake'a i Meek Milla. Zwycięzcą jednogłośnie uznany został Drake, na którego świetne dissy "Charged Up" i "Back To Back" reprezentant Philly nie miał odpowiedzi. Ten drugi utwór został nawet nominowany do nagrody Grammy. Teraz echa tego konfliku ponownie rozbrzmiały przy okazji ostatniej wizyty Drake'a w rodzinnym mieście członka MMG.Podczas koncertu w sali koncertowej w Filadelfii lider OVO zmienił słowa w kilku wersach w różnych utworach. Nie omieszkał również zagrać słynnego "Back To Back", po którego zagraniu powiedział, że Meek sam sobie to całe zło wyrządził. Dzień wcześniej podczas show w Waszyngtonie Drake nazwał go "c*pą". W Filadelfii ograniczył się do zarapowania, że zgnoi go nawet w jego mieście oraz przed nim nie ucieka. #drake diss #meekmill last night in home town #drakemeekmill this shit to your motherfukin self boy!" #Drake sending more shots his way in his hometown in Philly last night! Drizzy also brought out #LilWayne and announced they might be running back their joint Wayne x Drake Tour. Film zamieszczony przez użytkownika who got Da Juice Blog (@whogotdajuiceblog) 22 Sie, 2016 o 5:43 PDT Według Meek Milla sprawa wyglądała inaczej. Partner Nicki Minaj wyśmiał swojego przeciwnika na Instagramie w serii usuniętych już postów, pisząc, że ten rzekomo wyjeżdzał po koncercie z areny w eskorcie policji. Przyznał też, że na koncercie czekała na Drake'a jego ekipa Dreamchasers. Sam Meek również grał koncert w tym czasie i chwalił się tym, że cała jego dzielnica zjawiła się u niego. Gołym okiem można zauważyć, że wizerunek ulicznika i ciągłe trzymanie z ulicą pomimo milionów na koncie jest obraną przez Meek Milla strategią w bitwie z Drake'iem. Niestety dla niego, rzuca się też w oczy, że od czasu rozpoczęcia konfliktu nie wydał on żadnego materiału, a wyczekiwane przez fanów "Dreamchasers 4" jest ciągle przekładane. Dodatkowo w jednym z ostatnich wywiadów MC z Philly stwierdził, że wcale nie przegrał pierwszego starcia z Drake'iem, a pojechanie w trasę ze swoją dziewczyną jako wsparcie było zaszczytem.Nastąpiła więc sytuacja, że kiedy już wszyscy myśleli, że konflikt ten zostanie zamieciony pod dywan, to znowu został wzniecony ogień. Prawilnej odpowiedzi na zaczepki Drake'a od Meeka dostaniemy zapewne na "DC4", które rzekomo ma w końcu ujrzeć światło dzienne w przyszłym miesiącu.Trochę ponad rok temu hip-hopowym show-biznesem zatrząsł beef Drake'a i Meek Milla. Zwycięzcą jednogłośnie uznany został Drake, na którego świetne dissy "Charged Up" i "Back To Back" reprezentant Philly nie miał odpowiedzi. Ten drugi utwór został nawet nominowany do nagrody Grammy. Teraz echa tego konfliku ponownie rozbrzmiały przy okazji ostatniej wizyty Drake'a w rodzinnym mieście członka MMG.

Podczas koncertu w sali koncertowej w Filadelfii lider OVO zmienił słowa w kilku wersach w różnych utworach. Nie omieszkał również zagrać słynnego "Back To Back", po którego zagraniu powiedział, że Meek sam sobie to całe zło wyrządził. Dzień wcześniej podczas show w Waszyngtonie Drake nazwał go "c*pą". W Filadelfii ograniczył się do zarapowania, że zgnoi go nawet w jego mieście oraz przed nim nie ucieka.

Według Meek Milla sprawa wyglądała inaczej. Partner Nicki Minaj wyśmiał swojego przeciwnika na Instagramie w serii usuniętych już postów, pisząc, że ten rzekomo wyjeżdzał po koncercie z areny w eskorcie policji. Przyznał też, że na koncercie czekała na Drake'a jego ekipa Dreamchasers. Sam Meek również grał koncert w tym czasie i chwalił się tym, że cała jego dzielnica zjawiła się u niego. Gołym okiem można zauważyć, że wizerunek ulicznika i ciągłe trzymanie z ulicą pomimo milionów na koncie jest obraną przez Meek Milla strategią w bitwie z Drake'iem. Niestety dla niego, rzuca się też w oczy, że od czasu rozpoczęcia konfliktu nie wydał on żadnego materiału, a wyczekiwane przez fanów "Dreamchasers 4" jest ciągle przekładane.  Dodatkowo w jednym z ostatnich wywiadów MC z Philly stwierdził, że wcale nie przegrał pierwszego starcia z Drake'iem, a pojechanie w trasę ze swoją dziewczyną jako wsparcie było zaszczytem.

Nastąpiła więc sytuacja, że kiedy już wszyscy myśleli, że konflikt ten zostanie zamieciony pod dywan, to znowu został wzniecony ogień. Prawilnej odpowiedzi na zaczepki Drake'a od Meeka dostaniemy zapewne na "DC4", które rzekomo ma w końcu ujrzeć światło dzienne w przyszłym miesiącu.

]]>
Meek Mill: "Nie będę już rapował o przemocy!"https://popkiller.kingapp.pl/2016-07-17,meek-mill-nie-bede-juzrapowal-o-przemocyhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-07-17,meek-mill-nie-bede-juzrapowal-o-przemocyJuly 17, 2016, 12:33 pmWojciech WiktorNa taką deklarację odważył się Meek Mill w swoim oświadczeniu na Instagramie. Po premierze "DC4" - nadchodzącego materiału reprezentanta Filadelfii - fani rapera mogą się spodziewać wszystkiego, tylko nie sławienia brutalnej przemocy w jego tekstach. Przekonuje również, że zna swoją wartość i nie ma zamiaru wracać do więzienia a zamiast zalewać fanów przemocą w tekstach będzie radził im jak wyjść z życiowego bagna. Tak wygląda całe oświadczenie, ktore opublikował: Once I found out I wasn't born to fail and just fall victim to a fake ass life that don't offer shit but a jail,death i carry myself with extreme confidence and I know my value... even tho that's where we came from and all most of us has ever experienced in life! Wake up! Don't question my raps because it's a life we lived and suffered from, I have a right to express my myself! BY THE WAY ....AFTER DC4 I won't continue to rap about extreme violence!!! But I will remain to let my people know in these terrible environments to adapt and survive at any cost because "US BLACK PEOPLE ARE STILL AT WAR WITH OURSELVES AND THE SYSTEM IN REAL LIFE! #grammarcheck I don't talk the "AMERICAN ENGLISH" because I don't believe in it...I never cared about writing or speaking that way! I dont dress that way .... I'm doing me better yet doing #us Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Meek Mill (@meekmill) 15 Lip, 2016 o 1:10 PDT Na taką deklarację odważył się Meek Mill w swoim oświadczeniu na Instagramie. Po premierze "DC4" - nadchodzącego materiału reprezentanta Filadelfii - fani rapera mogą się spodziewać wszystkiego, tylko nie sławienia brutalnej przemocy w jego tekstach. Przekonuje również, że zna swoją wartość i nie ma zamiaru wracać do więzienia a zamiast zalewać fanów przemocą w tekstach będzie radził im jak wyjść z życiowego bagna.



Tak wygląda całe oświadczenie, ktore opublikował:

Once I found out I wasn't born to fail and just fall victim to a fake ass life that don't offer shit but a jail,death i carry myself with extreme confidence and I know my value... even tho that's where we came from and all most of us has ever experienced in life! Wake up! Don't question my raps because it's a life we lived and suffered from, I have a right to express my myself! BY THE WAY ....AFTER DC4 I won't continue to rap about extreme violence!!! But I will remain to let my people know in these terrible environments to adapt and survive at any cost because "US BLACK PEOPLE ARE STILL AT WAR WITH OURSELVES AND THE SYSTEM IN REAL LIFE! #grammarcheck I don't talk the "AMERICAN ENGLISH" because I don't believe in it...I never cared about writing or speaking that way! I dont dress that way .... I'm doing me better yet doing #us

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Meek Mill (@meekmill)

]]>
Joe Budden uderza w Drake'a dissem "Making A Murderer (Pt. 1)"https://popkiller.kingapp.pl/2016-07-01,joe-budden-uderza-w-drakea-dissem-making-a-murderer-pt-1https://popkiller.kingapp.pl/2016-07-01,joe-budden-uderza-w-drakea-dissem-making-a-murderer-pt-1July 1, 2016, 2:34 pmWojciech WiktorOd kilku tygodni plotkowano na temat tego, co teraz stało się faktem - Joe Budden w trwającym ponad 6 minut kawałku "Making A Murderer (Pt. 1)" dissuje Drake'a. Przy okazji obrywa również Meek Mill. Trzy dosadne zwrotki utworu, którego producentem jest araabMUZIK, są prawdopodobnie pierwszym ciosem tej walki.Za początek konfliktu uważa się słowa krytyki, jakich członek Slaughterhouse użył na temat "Views", ostatniego albumu rapera z Toronto. W odpowiedzi Drake posłał kilka wersów w stronę Joe'a (oraz Puff Daddy'ego) w "4PM In Calabasas" - nie powiedział jednak wprost, że to jego ma na myśli.Teraz otrzymujemy pełnoprawny diss Buddena, w którym słyszymy: "I'm right here per your request, now you stuck in them shoes / No alliances with Meek, it's still fuck him too / Before we start, to the fans, I'm uncomfortable too / Stuck in the booth feelin' like y'all cause I got love for the dude". Mówiąc o ciągłej przyjaźni, którą darzy Drizzy'ego, nie boi się równocześnie zaatakować go za korzystanie z pomocy ghostwritera Quentina Millera, o co oskarżał go też Meek Mill: "I'm a wordsmith for real, you thought Quentin was bad".Mieliśmy konflikt Meek Mill kontra Drake, dzięki któremu mogliśmy posłuchać chociażby świetnych zwrotek Drake'a w "Back To Back", a teraz między nich wmieszał się Joe Budden, którego gry słowne i cięte teksty, wsparte charakterystyczną techniką, potrafią dostarczyć sporo emocji. W wyjaśnieniu wszystkich podwójnych znaczeń i nawiązań pomaga zerknięcie na stronę RapGenius. Dla poznania szczegółów całej sytuacji, warto przeczytać też opis zamieszczony pod tym numerem w serwisie Soundcloud.Od kilku tygodni plotkowano na temat tego, co teraz stało się faktem - Joe Budden w trwającym ponad 6 minut kawałku "Making A Murderer (Pt. 1)" dissuje Drake'a. Przy okazji obrywa również Meek Mill. Trzy dosadne zwrotki utworu, którego producentem jest araabMUZIK, są prawdopodobnie pierwszym ciosem tej walki.

Za początek konfliktu uważa się słowa krytyki, jakich członek Slaughterhouse użył na temat "Views", ostatniego albumu rapera z Toronto. W odpowiedzi Drake posłał kilka wersów w stronę Joe'a (oraz Puff Daddy'ego) w "4PM In Calabasas" - nie powiedział jednak wprost, że to jego ma na myśli.

Teraz otrzymujemy pełnoprawny diss Buddena, w którym słyszymy: "I'm right here per your request, now you stuck in them shoes / No alliances with Meek, it's still fuck him too / Before we start, to the fans, I'm uncomfortable too / Stuck in the booth feelin' like y'all cause I got love for the dude". Mówiąc o ciągłej przyjaźni, którą darzy Drizzy'ego, nie boi się równocześnie zaatakować go za korzystanie z pomocy ghostwritera Quentina Millera, o co oskarżał go też Meek Mill: "I'm a wordsmith for real, you thought Quentin was bad".

Mieliśmy konflikt Meek Mill kontra Drake, dzięki któremu mogliśmy posłuchać chociażby świetnych zwrotek Drake'a w "Back To Back", a teraz między nich wmieszał się Joe Budden, którego gry słowne i cięte teksty, wsparte charakterystyczną techniką, potrafią dostarczyć sporo emocji. W wyjaśnieniu wszystkich podwójnych znaczeń i nawiązań pomaga zerknięcie na stronę RapGenius. Dla poznania szczegółów całej sytuacji, warto przeczytać też opis zamieszczony pod tym numerem w serwisie Soundcloud.

]]>
5 Fingers Of Death czyli freestyle'owe wejścia gwiazd, które musisz znać - videohttps://popkiller.kingapp.pl/2016-06-29,5-fingers-of-death-czyli-freestyleowe-wejscia-gwiazd-ktore-musisz-znac-videohttps://popkiller.kingapp.pl/2016-06-29,5-fingers-of-death-czyli-freestyleowe-wejscia-gwiazd-ktore-musisz-znac-videoJune 28, 2016, 7:46 amAdmin stronyW Stanach klasycznym elementem radiowych audycji są wolnostylowe wyzwania rzucane zaproszonym MC, jednak coraz częściej oglądając freestyle'owe popisy młodych "talentów" słyszy się drewnianych gości nie umiejących zrymować ze sobą dwóch wersów, chyba że oba akurat kończą się na "bitch". W ostatnim czasie słyszeliśmy np Rich Homie Quana wykładającego się na bicie 2Paca, Lil Uzi Verta, który stwierdził, że nie będzie freestyle'ował na bitach DJ-a Premiera bo jest "rockstar" (KIM???) i Lil Yachty'ego brzmiącego jak trzyletnie dziecko.Na szczęście to nie jedyna strona freestyle'owych wjazdów młodych gwiazd i wielu MC z nowej fali naprawdę potrafi na wolno porozkładać konkurencję na łopatki i udowodnić, że czysto rapowych skillsów im nie brak. Doskonałym polem do popisu jest "5 Fingers Of Death" czyli element legendarnej już audycji Swaya, w którym MC muszą mierzyć się z rzuconymi im pod rząd 5 klasycznymi bitami. Sprawdźcie 6 wejść, po których zrobicie duże WOW - Logica mordującego swoim flow kultowe podkłady, King Losa brzmiącego jak punchline'owa maszyna wyciągnięta ze środka freestyle'owej bitwy, opisywanego wczoraj Vica Mensę łączącego mikrofonowy luz z poważnym przekazem nawet na wolno, Lil Dicky'ego wjeżdżającego z buta z potężnymi linijkami, Meek Milla który nawet bez bitu nie może przestać nawijać i Frencha Montanę ukazującego swoją nieznaną stronę bitewnego MC.W Stanach klasycznym elementem radiowych audycji są wolnostylowe wyzwania rzucane zaproszonym MC, jednak coraz częściej oglądając freestyle'owe popisy młodych "talentów" słyszy się drewnianych gości nie umiejących zrymować ze sobą dwóch wersów, chyba że oba akurat kończą się na "bitch". W ostatnim czasie słyszeliśmy np Rich Homie Quana wykładającego się na bicie 2Paca, Lil Uzi Verta, który stwierdził, że nie będzie freestyle'ował na bitach DJ-a Premiera bo jest "rockstar" (KIM???) i Lil Yachty'ego brzmiącego jak trzyletnie dziecko.

Na szczęście to nie jedyna strona freestyle'owych wjazdów młodych gwiazd i wielu MC z nowej fali naprawdę potrafi na wolno porozkładać konkurencję na łopatki i udowodnić, że czysto rapowych skillsów im nie brak. Doskonałym polem do popisu jest "5 Fingers Of Death" czyli element legendarnej już audycji Swaya, w którym MC muszą mierzyć się z rzuconymi im pod rząd 5 klasycznymi bitami. Sprawdźcie 6 wejść, po których zrobicie duże WOW - Logica mordującego swoim flow kultowe podkłady, King Losa brzmiącego jak punchline'owa maszyna wyciągnięta ze środka freestyle'owej bitwy, opisywanego wczoraj Vica Mensę łączącego mikrofonowy luz z poważnym przekazem nawet na wolno, Lil Dicky'ego wjeżdżającego z buta z potężnymi linijkami, Meek Milla który nawet bez bitu nie może przestać nawijać i Frencha Montanę ukazującego swoją nieznaną stronę bitewnego MC.

]]>
Meek Mill odpowiada Drake'owi nowym dissem w ciągu kilku minut!https://popkiller.kingapp.pl/2016-01-31,meek-mill-odpowiada-drakeowi-nowym-dissem-w-ciagu-kilku-minuthttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-31,meek-mill-odpowiada-drakeowi-nowym-dissem-w-ciagu-kilku-minutJanuary 31, 2016, 4:49 pmMichał ZdrojewskiW nocy hip-hopowym światem zatrzęsła premiera nowego singla Drake'a "Summer Sixteen" oraz ujawnienie informacji, że "Views From The 6" ujrzy światło dzienne w kwietniu. Na "Summer Sixteen" Drake nie oszczędził Meek Milla. Wers w refrenie o hotelu Four Seasons nawiązuje do sytuacji, która rzekomo miała miejsce jakiś czas temu, gdy Drake wynajął pokój w hotelu naprzeciwko pokoju Meek Milla i Nicki Minaj podczas ich pobytu w Toronto i puszczał tam słynny już diss "Back To Back". Teraz Meek Mill biorąc lekcję z letniego konfliktu, gdy czekaliśmy kilka dni na jego odpowiedź, w zaledwie kilka minut po premierze "Summer Sixteen" wydał diss "War Pain" i wywołał mnóstwo spekulacji..."War Is Pain" wywołało sporo kontrowersji, ponieważ Meek Mill odpowiada na wszystkie zarzuty Drake'a wobec siebie i innych, które miały swoją premierę kilka minut wcześniej na "Summer Sixteen". W dissie Meek Milla słyszymy o wspomnianej wcześniej sytuacji w hotelu, słyszymy też jego odpowiedź na to, co Drizzy rapował o Torym Lanezie oraz Jayu Z. Niemożliwym scenariuszem jest aby członek Maybach Music Group dograł wersy dotyczące nowego singla Drake'a na szybko przed wypuszczeniem swojej EPki "4/4 pt.2", ponieważ tak jak rapuje w "War Pain" podczas premiery "Summer Sixteen" był on na meczu Philadelphia 76ers. Za pośrednictwem Instagrama Meek Mill zdradził, że dowiedział się wszystkiego od ghostwritera Drake'a. Nie wiadomo na ile można wierzyć raperowi z Filadelfii, ale jedno jest pewne - beef jest ciągle w toku W nocy hip-hopowym światem zatrzęsła premiera nowego singla Drake'a "Summer Sixteen" oraz ujawnienie informacji, że "Views From The 6" ujrzy światło dzienne w kwietniu. Na "Summer Sixteen" Drake nie oszczędził Meek Milla. Wers w refrenie o hotelu Four Seasons nawiązuje do sytuacji, która rzekomo miała miejsce jakiś czas temu, gdy Drake wynajął pokój w hotelu naprzeciwko pokoju Meek Milla i Nicki Minaj podczas ich pobytu w Toronto i puszczał tam słynny już diss "Back To Back". Teraz Meek Mill biorąc lekcję z letniego konfliktu, gdy czekaliśmy kilka dni na jego odpowiedź, w zaledwie kilka minut po premierze "Summer Sixteen" wydał diss "War Pain" i wywołał mnóstwo spekulacji...

"War Is Pain" wywołało sporo kontrowersji, ponieważ Meek Mill odpowiada na wszystkie zarzuty Drake'a wobec siebie i innych, które miały swoją premierę kilka minut wcześniej na "Summer Sixteen". W dissie Meek Milla słyszymy o wspomnianej wcześniej sytuacji w hotelu, słyszymy też jego odpowiedź na to, co Drizzy rapował o Torym Lanezie oraz Jayu Z. Niemożliwym scenariuszem jest aby członek Maybach Music Group dograł wersy dotyczące nowego singla Drake'a na szybko przed wypuszczeniem swojej EPki "4/4 pt.2", ponieważ tak jak rapuje w "War Pain" podczas premiery "Summer Sixteen" był on na meczu Philadelphia 76ers. 

Za pośrednictwem Instagrama Meek Mill zdradził, że dowiedział się wszystkiego od ghostwritera Drake'a. Nie wiadomo na ile można wierzyć raperowi z Filadelfii, ale jedno jest pewne - beef jest ciągle w toku

 

]]>
50 Cent vs Meek Mill - nowy konflikt w rap grzehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-23,50-cent-vs-meek-mill-nowy-konflikt-w-rap-grzehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-23,50-cent-vs-meek-mill-nowy-konflikt-w-rap-grzeJanuary 23, 2016, 5:00 pmMichał ZdrojewskiMeek Mill jest odważnym raperem. Po jednogłośnym przegraniu beefu z Drake'iem, który on sam zainicjował, teraz obrał sobie nowy cel z pierwszoligowej ekipy artystów hip-hopowych. Na najnowszym wydawnicttwie "4/4" w utworze "Gave 'Em Hope" MC z Filadelfii zaatakował 50 Centa. Poświęcił mu całą zwrotkę, na którą lider G-Unit oczywiście nie omieszkał w typowy dla siebie sposób zareagować...W "Gave 'Em Hope" z projektu "4/4" będącym przedsmakiem wyczekiwanego "Dreamchasers 4" Meek zarzuca 50 Centowi brak wiarygodności, wyśmiewa jego bankructwo i stwierdza, że Nicki Minaj jest najbogatszą osobą na dzielnicy, z której 50 pochodzi, czyli Queens w Nowym Jorku. 50 Cent, weteran beefów, które przeprowadzał m.in. z Ja Rulem, Nasem, Fat Joe czy The Game'em, nie omieszkał odpowiedzieć na zaczepki w popularny ostatnio sposób. Curtis Jackson zalał swojego Instagrama prześmiewczymi memami, przypominając sromotną porażkę reprezentanta Maybach Music Group z Drake'iem, wyśmiewając jego głośny związek z Nicki Minaj, a nawet wstawiając nekrolog rapera. Zapowiedział również, że prawowity atak dostaniemy na zbliżającym się mixtapie "The Kanan Tape: Reloaded". Meek Mill odpowiedział na internetowe zaczepki długim postem na IG: "Siedzisz na mediach społecznościowych 24/7. Nigdy nie ma cię w miejscach, w których jest cała reszta. Całe Queens uważa cię za szczura. Matka dziecka Rossa niedługo dostanie od ciebie gruby czek. Ross cię zniszczył. Moja kariera się skończyła? Jak śmiesz o tym mowić skoro każdy twój podopieczny jest spłukany. Nawet twój syn cię nienawidzi. Masz zero swagu. Ciągle krytykujesz Puffa i Jay'a Z i innych bogaczy od siebie z miasta. Jesteś bankrutem i jesteś żałosny. Jesteś naprawdę żałosny. (...) Mayweather nie ma już dla ciebie biletów. Twoja wódka to szczyny. Jesteś żałosny i nie masz prawdziwych przyjaciół. Boisz się grać tam, gdzie grają inni. Nigdy nie byłeś taki kozak twarzą w twarz, bo wiesz, że my nie pogrywamy (...)".Nowy konflikt w rap grze zatrząsł internetem i wywołał lawinę komentarzy. Wśród tych, co wyrazili swoją opinię znaleźli się m.in. Irv Gotti oraz The Game, czyli byli "przeciwnicy" 50 Centa. Irv Gotti, czyli właściciel Murda Inc stanął po stronie Meek Milla i przywołał rzekomo prawdziwe sytuację, gdy 50 Cent w strachu przed Ja Rulem i resztą ekipy Murda Inc uciekał z klubów tylnymi wyjściami i poprosił Nowojorski Departament Policji o ochronę. The Game, który jeszcze niedawno miał zatargi ze Stitchesem i Young Thugiem, całkowicie inaczej spojrzał na całą sprawę i skrytykował przede wszystkim formę w jakiej cały beef przebiega. Stwierdził, że hip-hop schodzi na psy, skoro beefy między czołowymi postaciami dzieją się w internecie. Przywołał też znane konflikty pomiędzy Biggiem i 2Paciem, Jay'em Z i Nasem, Ice Cubem i NWA. Znając temperament i 50 Centa i podopiecznego Ricka Rossa, możemy być pewni, że na jednej zwrotce i kilkunastu obrazkach się nie skończy. LMAO Hey shit head, your career is over already.you better focus on getting Nikki pregnant so you can at least get child support girl. new meek emoji lol Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika 50 Cent (@50cent) 17 Sty, 2016 o 11:00 PST Because people are calling me MEEKA, LMAO. #FRIGO #SMSAUDIOZdjęcie zamieszczone przez użytkownika 50 Cent (@50cent) 17 Sty, 2016 o 12:52 PST He was a head, but he was a good shit head. #SMSAUDIOZdjęcie zamieszczone przez użytkownika 50 Cent (@50cent) 18 Sty, 2016 o 8:27 PST U pop shit on social media 24/7 ... U never in the places everybody b at.... The whole queens say you a rat.... Ross baby mom hit you for that check you sick .... Ross finished you "career over? How dare you speak on that? .... All you artist that came under you broke" ya son hate you smfh! Ya swag on below "0" lol hold up..... U always hating on puff and Hov other go getters from ya city...... U going broke and you miserable .... U really miserable bro.... You like 40 on the internet all day Mayweather ain't got tickets for you nomore .... Ya liquor is piss... U really miserable and don't really have friends ... You scared to play the mixes everybody b at! U never played with me in person because u know how we rocking lol I'm done wit you ... This my last insta-fingers post for a min lol Norm Kelly hold up...... Young black dude that came from nothing vs old white racist man from Toronto.... I got more money than you already? You took the real "L" in life champ! Oh fif all y'all dudes do is talk about Nicki ... This just my real life my fault for snapping on y'all weirdos! Hov gave you a half of bar bro ski... I bet any amount of money queens would trade me for you! "You the one made it cool to b a hater" I'm out Sincerely -instafingers @iamdiddy @ceoslow stop letting this dork play around ... He already been shot 9 times lol he like a vegetable or something .... @irvgotti187 can you clarify that he told on y'all? We need answers!Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Meek Mill (@meekmill) 17 Sty, 2016 o 11:24 PST So, this is what it's come to these days ??? Outside of 2pac & B.I.G. dying because their beef got out of control due to the media blowing it out of proportion & us as people adding fuel to the fire with the whole East Coast/West Coast bullshit.... Hip hop beefs were healthy & consisted of rap battles between dope M.C.'s like the legendary KRS-One & Busy Bee beef, the Nas & Jay-Z beef, The Real Roxanne & Roxanne Shante beef, the Ice Cube & N.W.A. Beef, Bone Thugs & The Dogg Pound beef, G-Unit & Murder Inc, shit even me & 50's beef & the list goes on.... Back when your whole neighborhood & city got behind you & supported you..... But now, so much of this bullshit going around, it's even hard for me not to get sucked into this social media way of beefing.... & even though some of these memes be funny as fuck..... Why do they determine who won a rap beef ??? WTF happened to REAL hip hop & the classic way of handling rap feuds ??? Never thought I'd see the day when rap beefs were won over iPhone apps & shit. We went from learning from & respecting the O.G.'s to learning from & depending on I.G.'s lol.... Rap all fucked up & niggas is gettin more weird in this shit as the followers pile up..... But hey, since we fightin wit emoji's these days... Thought I'd end my rant with mine <------ now go flood baller alert or shade room wit it when they post this cause that's what it boils down to these days #KeyboardKillas ---> #Ethyr #TheBridgeIsOver #TakeOver #Wanksta #NoVaseline #HitEmUp #300Bars to name a few.... #WillTheRealMCsPleaseStandUpZdjęcie zamieszczone przez użytkownika The Game (@losangelesconfidential) 18 Sty, 2016 o 7:07 PSTMeek Mill jest odważnym raperem. Po jednogłośnym przegraniu beefu z Drake'iem, który on sam zainicjował, teraz obrał sobie nowy cel z pierwszoligowej ekipy artystów hip-hopowych. Na najnowszym wydawnicttwie "4/4" w utworze "Gave 'Em Hope" MC z Filadelfii zaatakował 50 Centa. Poświęcił mu całą zwrotkę, na którą lider G-Unit oczywiście nie omieszkał w typowy dla siebie sposób zareagować...

W "Gave 'Em Hope" z projektu "4/4" będącym przedsmakiem wyczekiwanego "Dreamchasers 4" Meek zarzuca 50 Centowi brak wiarygodności, wyśmiewa jego bankructwo i stwierdza, że Nicki Minaj jest najbogatszą osobą na dzielnicy, z której 50 pochodzi, czyli Queens w Nowym Jorku. 

50 Cent, weteran beefów, które przeprowadzał m.in. z Ja Rulem, Nasem, Fat Joe czy The Game'em, nie omieszkał odpowiedzieć na zaczepki w popularny ostatnio sposób. Curtis Jackson zalał swojego Instagrama prześmiewczymi memami, przypominając sromotną porażkę reprezentanta Maybach Music Group z Drake'iem, wyśmiewając jego głośny związek z Nicki Minaj, a nawet wstawiając nekrolog rapera. Zapowiedział również, że prawowity atak dostaniemy na zbliżającym się mixtapie "The Kanan Tape: Reloaded". 

Meek Mill odpowiedział na internetowe zaczepki długim postem na IG: "Siedzisz na mediach społecznościowych 24/7. Nigdy nie ma cię w miejscach, w których jest cała reszta. Całe Queens uważa cię za szczura. Matka dziecka Rossa niedługo dostanie od ciebie gruby czek. Ross cię zniszczył. Moja kariera się skończyła? Jak śmiesz o tym mowić skoro każdy twój podopieczny jest spłukany. Nawet twój syn cię nienawidzi. Masz zero swagu. Ciągle krytykujesz Puffa i Jay'a Z i innych bogaczy od siebie z miasta. Jesteś bankrutem i jesteś żałosny. Jesteś naprawdę żałosny. (...) Mayweather nie ma już dla ciebie biletów. Twoja wódka to szczyny. Jesteś żałosny i nie masz prawdziwych przyjaciół. Boisz się grać tam, gdzie grają inni. Nigdy nie byłeś taki kozak twarzą w twarz, bo wiesz, że my nie pogrywamy (...)".

Nowy konflikt w rap grze zatrząsł internetem i wywołał lawinę komentarzy. Wśród tych, co wyrazili swoją opinię znaleźli się m.in. Irv Gotti oraz The Game, czyli byli "przeciwnicy" 50 Centa. Irv Gotti, czyli właściciel Murda Inc stanął po stronie Meek Milla i przywołał rzekomo prawdziwe sytuację, gdy 50 Cent w strachu przed Ja Rulem i resztą ekipy Murda Inc uciekał z klubów tylnymi wyjściami i poprosił Nowojorski Departament Policji o ochronę. The Game, który jeszcze niedawno miał zatargi ze Stitchesem i Young Thugiem, całkowicie inaczej spojrzał na całą sprawę i skrytykował przede wszystkim formę w jakiej cały beef przebiega. Stwierdził, że hip-hop schodzi na psy, skoro beefy między czołowymi postaciami dzieją się w internecie. Przywołał też znane konflikty pomiędzy Biggiem i 2Paciem, Jay'em Z i Nasem, Ice Cubem i NWA. 

Znając temperament i 50 Centa i podopiecznego Ricka Rossa, możemy być pewni, że na jednej zwrotce i kilkunastu obrazkach się nie skończy. 

 

Because people are calling me MEEKA, LMAO. #FRIGO #SMSAUDIO

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika 50 Cent (@50cent) 17 Sty, 2016 o 12:52 PST

 

He was a head, but he was a good shit head. #SMSAUDIO

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika 50 Cent (@50cent) 18 Sty, 2016 o 8:27 PST

 

U pop shit on social media 24/7 ... U never in the places everybody b at.... The whole queens say you a rat.... Ross baby mom hit you for that check you sick .... Ross finished you "career over? How dare you speak on that? .... All you artist that came under you broke" ya son hate you smfh! Ya swag on below "0" lol hold up..... U always hating on puff and Hov other go getters from ya city...... U going broke and you miserable .... U really miserable bro.... You like 40 on the internet all day Mayweather ain't got tickets for you nomore .... Ya liquor is piss... U really miserable and don't really have friends ... You scared to play the mixes everybody b at! U never played with me in person because u know how we rocking lol I'm done wit you ... This my last insta-fingers post for a min lol Norm Kelly hold up...... Young black dude that came from nothing vs old white racist man from Toronto.... I got more money than you already? You took the real "L" in life champ! Oh fif all y'all dudes do is talk about Nicki ... This just my real life my fault for snapping on y'all weirdos! Hov gave you a half of bar bro ski... I bet any amount of money queens would trade me for you! "You the one made it cool to b a hater" I'm out Sincerely -instafingers @iamdiddy @ceoslow stop letting this dork play around ... He already been shot 9 times lol he like a vegetable or something .... @irvgotti187 can you clarify that he told on y'all? We need answers!

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Meek Mill (@meekmill) 17 Sty, 2016 o 11:24 PST

 

So, this is what it's come to these days ??? Outside of 2pac & B.I.G. dying because their beef got out of control due to the media blowing it out of proportion & us as people adding fuel to the fire with the whole East Coast/West Coast bullshit.... Hip hop beefs were healthy & consisted of rap battles between dope M.C.'s like the legendary KRS-One & Busy Bee beef, the Nas & Jay-Z beef, The Real Roxanne & Roxanne Shante beef, the Ice Cube & N.W.A. Beef, Bone Thugs & The Dogg Pound beef, G-Unit & Murder Inc, shit even me & 50's beef & the list goes on.... Back when your whole neighborhood & city got behind you & supported you..... But now, so much of this bullshit going around, it's even hard for me not to get sucked into this social media way of beefing.... & even though some of these memes be funny as fuck..... Why do they determine who won a rap beef ??? WTF happened to REAL hip hop & the classic way of handling rap feuds ??? Never thought I'd see the day when rap beefs were won over iPhone apps & shit. We went from learning from & respecting the O.G.'s to learning from & depending on I.G.'s lol.... Rap all fucked up & niggas is gettin more weird in this shit as the followers pile up..... But hey, since we fightin wit emoji's these days... Thought I'd end my rant with mine <------ now go flood baller alert or shade room wit it when they post this cause that's what it boils down to these days #KeyboardKillas ---> #Ethyr #TheBridgeIsOver #TakeOver #Wanksta #NoVaseline #HitEmUp #300Bars to name a few.... #WillTheRealMCsPleaseStandUp

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika The Game (@losangelesconfidential) 18 Sty, 2016 o 7:07 PST

]]>
Meek Mill "Wanna Know" - diss na Drake'a!https://popkiller.kingapp.pl/2015-07-31,meek-mill-wanna-know-diss-na-drakeahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-07-31,meek-mill-wanna-know-diss-na-drakeaJuly 31, 2015, 6:21 pmMichał ZdrojewskiW końcu doczekaliśmy się odpowiedzi od Meek Milla. Wielu słuchaczy zaczęło wątpić w to, że Meek podniesie się po takim strzale, jakim było "Back To Back" Drake'a, ale teraz dostajemy atakujące rapera z Kanady "Wanna Know"! Członek MMG w nowym dissie zarzuca Drake'owi bycie fałszywym i nie napisanie swojego hitowego "Know Yourself", przytacza sprawy, gdy pożyczał on od Meeka łańcuch Dreamchasers, żeby zdobyć szacunek oraz gdy rzekomo Cap, przyjaciel T.I.'a obecnie odbywający karę dożywotniego pozbawienia wolności, oddał mocz na Drake'a podczas premiery filmu "Takers" w 2010 roku... Na bicie Jahlil Beats i Swizz Beatz, odsłuch pod spodem.W końcu doczekaliśmy się odpowiedzi od Meek Milla. Wielu słuchaczy zaczęło wątpić w to, że Meek podniesie się po takim strzale, jakim było "Back To Back" Drake'a, ale teraz dostajemy atakujące rapera z Kanady "Wanna Know"!

Członek MMG w nowym dissie zarzuca Drake'owi bycie fałszywym i nie napisanie swojego hitowego "Know Yourself", przytacza sprawy, gdy pożyczał on od Meeka łańcuch Dreamchasers, żeby zdobyć szacunek oraz gdy rzekomo Cap, przyjaciel T.I.'a obecnie odbywający karę dożywotniego pozbawienia wolności, oddał mocz na Drake'a podczas premiery filmu "Takers" w 2010 roku... Na bicie Jahlil Beats i Swizz Beatz, odsłuch pod spodem.

]]>
Meek Mill vs Drake - konflikt na szczyciehttps://popkiller.kingapp.pl/2015-07-29,meek-mill-vs-drake-konflikt-na-szczyciehttps://popkiller.kingapp.pl/2015-07-29,meek-mill-vs-drake-konflikt-na-szczycieJuly 29, 2015, 4:53 pmMichał ZdrojewskiW ciągu kilku ostatnich dni zadrżało na szczycie rap gry. Meek Mill zaatakował Drake'a za pośrednictwem twittera i lawina ruszyła. Raper z Filadelfii zarzucił autorowi "If You're Reading This It's Too Late", że nie pisze swoich wersów i używa ghostwritera. W to wszystko wmieszał się DJ Funkmaster Flex pokazując rzekome dowody stojące za tym, że faktycznie Drake tak robi. W międzyczasie otwarty list do obu raperów napisał Lupe Fiasco, wielu innych komentowało sprawę na twitterze, Drake nagrał dissy "Charged Up" oraz "Back To Back", a Meek Mill przeprosił za wszystko... Nicki Minaj. Dokładny opis przebiegającego konfliktu znajdziecie w rozwinięciu. To właśnie posty zamieszczone wyżej zatrzęsły całą rapgrą. Meek Mill oznajmił, że nie życzy sobie porównywania jego muzyki do tej tworzonej przez Drake'a, ponieważ jego zdaniem artysta z Kanady nie pisze swoich utworów. Członek Maybach Music Group wyjawił też, że Drizzy rzekomo nie napisał swojej zwrotki na jego "R.I.C.O." z "Dreams Worth More Than Money". W teraźniejszym rapie beefy tego pokroju zdarzają się bardzo rzadko, więc początkowo spekulowano, że konto Meeka zostało shackowane. Tą tezę poparł tylko fakt, gdy na koncie Rossa pojawił się ten wpis:Post ten został szybko skasowany, a Meek Mill zapewniał, że Ross stoi w stu procentach po jego stronie. Wtedy w cały beef zamieszał się Funkmaster Flex publikując utwór niejakiego Quentina Millera, którego można znaleźć m.in. wśród twórców "10 Bands" Drake'a. Quentin Miller w oficjalnym oświadczeniu przyznał, że pomaga Drake'owi dobrać odpowiednie flow, wyczuć melodię i generalnie jego uwagi są często branymi pod uwagę przez lidera OVO. Twierdzi, że nigdy w życiu nie napisał zwrotki Drake'owi i że dziękuje mu za to, że może brać udział w tworzeniu muzyki u jego boku. Pełne oświadczenie przeczytać możecie tutaj. Wcześniej swój głos w całej sprawie zabrał Lupe Fiasco, czyli raper znany ze swoich genialnych tekstów oraz trochę odmiennego podejścia do hip-hopu. Artysta z Chicago w oficjlanym liście skierowanym do Drake'a i Meek Milla napisał wiele ciekawych zdań: "Ghostwriterowanie czy pożyczanie wersów czy inspirowanie się innymi zawsze miało miejsce w hip-hopie i zawsze będzie mieć. Nie ma w tym nic nienormalnego i nie ma się czym oburzać. Oczywiście o ile ten ktoś nie kreuje siebie na bycie wzorcem autentyczności lub po prostu kłamie w tej sprawie. W takiej sytuacji mamy problem." Lupe nie wziął strony żadnego z raperów i przyznał, że sam inspiruje się ich muzyką. Swój list skończył zdaniem "W każdym razie, na dobre i na złe, hip-hop żyje. Nawet jeśli jego najlepsze napisane zostały przez ghostwriterów".Meek kontynuował konflikt za pośrednictwem różnych wpisów na twitterze, lecz Drake wziął sprawy w swoje ręcę i wydał pierwszy diss "Charged Up". Atakuje w nim rapera z Filadelfii i Funkmaster Flexa. Nie ma podawanych żadnych ksyw, lecz przemyślane punche wiadomo do kogo są kierowane. Słuchacze oczekiwali odpowiedzi Meeka, lecz doczekali się...kolejnych wpisów na twitterze.Gorąco miało też być podczas występu członka MMG w Toronto, czyli rodzimym mieście Drizzy'ego. Meek grał tam przed Nicki Minaj, lecz nie skierował tam żadnego słowa w stronę 6 Goda, a przez publiczność został wybuczany. Kilka godzin po tym Drake wypuścił kolejny diss "Back To Back". Tutaj już ataki są ostrzejsze i bardziej bezpośrednie niż w przypadku "Charged Up". Autor "So Far Gone" w "Back To Back" wyśmiewa Meeka, że jest kulą u nogi Nicki i 'warmupowcem' na jej koncertach. Wyśmiewa też w sposób w jaki Millz prowadzi cały beef, czyli przez media społecznościowe. Drizzy zdecydowanie nawołuje do walki, a na wersy typu "You gettin bodied by a singin n*gga" Meek powinien odpowiedzieć dla dobra swojego image'u. Czy Drake zamknął konflikt tym dissem? Wszyscy czekają na jakąkolwiek sensowną odpowiedź od Meek Milla śmiejąc się, że odpowiedzi zabroniła mu nagrać była przyjaciółka Drake'a, czyli oczywiście Nicki Minaj. Bezkompromisowe "Back To Back" wywołało taką burzę, że najbliższe dni powinny przynieść jeszcze więcej ciekawych informacji, a więc stay tuned.W ciągu kilku ostatnich dni zadrżało na szczycie rap gry. Meek Mill zaatakował Drake'a za pośrednictwem twittera i lawina ruszyła. Raper z Filadelfii zarzucił autorowi "If You're Reading This It's Too Late", że nie pisze swoich wersów i używa ghostwritera. W to wszystko wmieszał się DJ Funkmaster Flex pokazując rzekome dowody stojące za tym, że faktycznie Drake tak robi. W międzyczasie otwarty list do obu raperów napisał Lupe Fiasco, wielu innych komentowało sprawę na twitterze, Drake nagrał dissy "Charged Up" oraz "Back To Back", a Meek Mill przeprosił za wszystko... Nicki Minaj. Dokładny opis przebiegającego konfliktu znajdziecie w rozwinięciu. 

To właśnie posty zamieszczone wyżej zatrzęsły całą rapgrą. Meek Mill oznajmił, że nie życzy sobie porównywania jego muzyki do tej tworzonej przez Drake'a, ponieważ jego zdaniem artysta z Kanady nie pisze swoich utworów. Członek Maybach Music Group wyjawił też, że Drizzy rzekomo nie napisał swojej zwrotki na jego "R.I.C.O." z "Dreams Worth More Than Money". W teraźniejszym rapie beefy tego pokroju zdarzają się bardzo rzadko, więc początkowo spekulowano, że konto Meeka zostało shackowane. Tą tezę poparł tylko fakt, gdy na koncie Rossa pojawił się ten wpis:

Post ten został szybko skasowany, a Meek Mill zapewniał, że Ross stoi w stu procentach po jego stronie. Wtedy w cały beef zamieszał się Funkmaster Flex publikując utwór niejakiego Quentina Millera, którego można znaleźć m.in. wśród twórców "10 Bands" Drake'a.  

Quentin Miller w oficjalnym oświadczeniu przyznał, że pomaga Drake'owi dobrać odpowiednie flow, wyczuć melodię i generalnie jego uwagi są często branymi pod uwagę przez lidera OVO. Twierdzi, że nigdy w życiu nie napisał zwrotki Drake'owi i że dziękuje mu za to, że może brać udział w tworzeniu muzyki u jego boku. Pełne oświadczenie przeczytać możecie tutaj. 

Wcześniej swój głos w całej sprawie zabrał Lupe Fiasco, czyli raper znany ze swoich genialnych tekstów oraz trochę odmiennego podejścia do hip-hopu. Artysta z Chicago w oficjlanym liście skierowanym do Drake'a i Meek Milla napisał wiele ciekawych zdań: "Ghostwriterowanie czy pożyczanie wersów czy inspirowanie się innymi zawsze miało miejsce w hip-hopie i zawsze będzie mieć. Nie ma w tym nic nienormalnego i nie ma się czym oburzać. Oczywiście o ile ten ktoś nie kreuje siebie na bycie wzorcem autentyczności lub po prostu kłamie w tej sprawie. W takiej sytuacji mamy problem."Lupe nie wziął strony żadnego z raperów i przyznał, że sam inspiruje się ich muzyką. Swój list skończył zdaniem "W każdym razie, na dobre i na złe, hip-hop żyje. Nawet jeśli jego najlepsze napisane zostały przez ghostwriterów".

Meek kontynuował konflikt za pośrednictwem różnych wpisów na twitterze, lecz Drake wziął sprawy w swoje ręcę i wydał pierwszy diss "Charged Up". Atakuje w nim rapera z Filadelfii i Funkmaster Flexa. Nie ma podawanych żadnych ksyw, lecz przemyślane punche wiadomo do kogo są kierowane. Słuchacze oczekiwali odpowiedzi Meeka, lecz doczekali się...kolejnych wpisów na twitterze.

Gorąco miało też być podczas występu członka MMG w Toronto, czyli rodzimym mieście Drizzy'ego. Meek grał tam przed Nicki Minaj, lecz nie skierował tam żadnego słowa w stronę 6 Goda, a przez publiczność został wybuczany. Kilka godzin po tym Drake wypuścił kolejny diss "Back To Back". Tutaj już ataki są ostrzejsze i bardziej bezpośrednie niż w przypadku "Charged Up". Autor "So Far Gone" w "Back To Back" wyśmiewa Meeka, że jest kulą u nogi Nicki i 'warmupowcem' na jej koncertach. Wyśmiewa też w sposób w jaki Millz prowadzi cały beef, czyli przez media społecznościowe. Drizzy zdecydowanie nawołuje do walki, a na wersy typu "You gettin bodied by a singin n*gga" Meek powinien odpowiedzieć dla dobra swojego image'u. 

Czy Drake zamknął konflikt tym dissem? Wszyscy czekają na jakąkolwiek sensowną odpowiedź od Meek Milla śmiejąc się, że odpowiedzi zabroniła mu nagrać była przyjaciółka Drake'a, czyli oczywiście Nicki Minaj. Bezkompromisowe "Back To Back" wywołało taką burzę, że najbliższe dni powinny przynieść jeszcze więcej ciekawych informacji, a więc stay tuned.

]]>
Meek Mill "Dreams Worth More Than Money" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-07-22,meek-mill-dreams-worth-more-than-money-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-07-22,meek-mill-dreams-worth-more-than-money-recenzjaJuly 22, 2015, 11:54 amMichał ZdrojewskiMeek Mill długo zbierał się ze swoim drugim studyjnym albumem. Po rozczarowującym debiucie "Dreams And Nightmares" wszyscy oczekiwali od rapera z Filadelfii projektu conajmniej tak dobrego jak seria mixtape'ów "Dreamchasers", która po trzech częściach zyskała ogromną rzeszę fanów. Więzienie, duża obsuwa premiery i głośny związek z Nicki Minaj pomogły napędzić machinę promocyjną "Dreams Worth More Than Money", ale czy dały dodatkowej motywacji i inspiracji krytykowanemu po debiucie Meekowi? Meek Mill często określany jest obok Future'a głównym przedstawicielem ulicznego, surowego i bezkompromisowego rapu w mainstreamie. Swojego skilla w tej materii pokazał jednak już kilka lat temu, dlatego też często przy okazji jego nowych projektów dostawało mu się za brak kreatywności. Na "Dreams Worth More Than Money" członek Maybach Music Group miał udowodnić, że jako raper jest wart dużo więcej i wykracza poza ramy ulicznego opisywania rzeczywistości. Moim zdaniem udało mu się to pół na pół. Czasami wychodzi nieudolnie i słychać, że jest to robione na siłę, ale w większości przypadków Meek ciekawie zmienia swoje flow i tzeba przyznać, że swój charakterystyczny, agresywny styl nawijki opanował do perfekcji. Co prawda "Lord Knows" nie jest równie epickie co "Intro" z "Dreams And Nightmares", lecz świetny wokal oraz przede wszystkim produkcja Tory'ego Laneza zapewniają idealne rozpoczęcie albumu. Niestety napięcie szybko spada z beznadziejnym "Classic", gdzie gospodarz, wspierany przez Swizz Beatza i Jeremiha, błąka się ze słabymi rymami na chaotycznym i po prostu słabym bicie Bangladesha. Nie potrafię zrozumieć, dlatego taki kawałek trafił na płytę, ponieważ brzmi jak odrzut, a Swizz Beatz utwór ten niszczy jeszcze bardziej. Całościowo gościnne występy to jednak zdecydowanie mocna strona "Dreams Worth More Than Money". Future w "Jump Out The Face" serwuje świetny refren, podobnie The Weeknd w "Pullin Up", a Drake ze swoim genialnym flow w "R.I.C.O." sprawia, że zapominamy, że w ogóle rapuje w nim Meek. Mimo, że wyszedł z tego najlepszy utwór na płycie to zarazem jest to niezbity dowód na to, że Meekowi jeszcze dużo brakuje, żeby przedrzeć się do pierwszej ligi mainstreamowych raperów w Stanach. Zazwyczaj błyszczący na bitach tego pokroju, serwujący celne uliczne punche gospodarz przy Drake'u wypada bardzo blado. Nie wygląda to lepiej w przypadku utworów z Nicki, w których - mimo, że dwójka próbuje wzajemnie się uzupełniać - jednak zwrotki raperki z Nowego Jorku bardziej przykuwają uwagę.Bardzo podoba mi się ułożenie tracklisty na tym projekcie, a na szczególne wyrazy uznania zasługuje jego zakończenie. Dwa świetne, następujące po sobie utwory "Stand Up" oraz "Cold Hearted" to, razem ze wspomnianym przeze mnie wcześniej "R.I.C.O.", najlepsze tracki na "Dreams Worth More Than Money". Obok nich postawić można "Ambitionz", stanowiące follow up do klasyka 2Paca "Ambitionz Az A Ridah". Tekst w tym utworze niestety nie powala, ale nie oszukujmy się - liryką muzyka Meeka nigdy nie stała. Na wyżyny swoich umiejętności pisania Millz wspina się w "Cold Hearted", gdzie opisuje ciemną stronę sukcesu i pieniędzy, wpadanie w paranoję i prosi o rady Diddy'ego (którego "przemowa", gdyby trwała dłużej, to niestety zepsułaby cały utwór - ale na szczęście tak się nie stało). Szkoda tylko, że na albumie nie znalazł się "Monster" na bicie Jahlila Beatsa, ponieważ zebrał całkiem spory buzz i zdecydowanie bardziej nadawał się na singiel niż miałkie "Check", którei brzmi jak 1000 innych trapowych numerów, które sprawdziłem w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Kolejną zaletą "Dreams Worth More Than Money" jest świetna, dopracowana produkcja. Nie ma się poczucia, że Meek nagrał ten album na szybkości po wyjściu z odsiadki. Wyrzucając z pamięci ogromny flop o tytule "Classic", mogę stwierdzić, że wszystko jest doszlifowane do perfekcji, a na szczególne wyróżnienie zasługują Vinylz za "R.I.C.O." oraz OZ za "Cold Hearted".Po przesłuchaniu "Dreams Worth More Than Money" wiem jedno - Meek Mill mimo wszystko nie jest w pierwszej lidze mainstreamu w hip-hopie. Na pewno nie cierpi na deficyt ambicji, ale jeszcze brakuje mu kreatywności i uniwersalności. Rok 2015 wręcz przeładowany jest ciekawymi premierami - Big Sean z najmroczniejszym albumem w karierze, czyli "Dark Sky Paradise", Drake z mixtapem niespodzianką, A$AP Rocky z "At Long Last A$AP", Joey Bada$$ i Action Bronson z debiutami - długo by wymieniać. Trudno wygrać z taką konkurencją i podopiecznemu Ricka Rossa się to nie udało. W ulicznej konwencji Meek odnajduje się idealnie, jego agresywne flow i pełne ambicji, nawołujące do dążenia do celu teksty sprawdzają się, lecz to samo serwował nam już "Mr. Philadelphia" w roku 2010. Niczego nowego na "Dreams Worth More Than Money" zatem nie uświadczymy, ale nie można nazwać tego LP słabym. Liczę na to, że Meek zacznie więcej eksperymentować, ponieważ pokazał, że ma ku temu podstawy. Od niego zależy, czy chce wejśc na szczyt, czy woli być jednym z wielu. Może pomoże mu w tym Nicki Minaj? Przekonamy się z następnym projektem. Tymczasem Meek ze swoim dopiero drugim studyjnym albumem zasługuje na trójkę. Meek Mill długo zbierał się ze swoim drugim studyjnym albumem. Po rozczarowującym debiucie "Dreams And Nightmares" wszyscy oczekiwali od rapera z Filadelfii projektu conajmniej tak dobrego jak seria mixtape'ów "Dreamchasers", która po trzech częściach zyskała ogromną rzeszę fanów. Więzienie, duża obsuwa premiery i głośny związek z Nicki Minaj pomogły napędzić machinę promocyjną "Dreams Worth More Than Money", ale czy dały dodatkowej motywacji i inspiracji krytykowanemu po debiucie Meekowi? 

Meek Mill często określany jest obok Future'a głównym przedstawicielem ulicznego, surowego i bezkompromisowego rapu w mainstreamie. Swojego skilla w tej materii pokazał jednak już kilka lat temu, dlatego też często przy okazji jego nowych projektów dostawało mu się za brak kreatywności. Na "Dreams Worth More Than Money" członek Maybach Music Group miał udowodnić, że jako raper jest wart dużo więcej i wykracza poza ramy ulicznego opisywania rzeczywistości. Moim zdaniem udało mu się to pół na pół. Czasami wychodzi nieudolnie i słychać, że jest to robione na siłę, ale w większości przypadków Meek ciekawie zmienia swoje flow i tzeba przyznać, że swój charakterystyczny, agresywny styl nawijki opanował do perfekcji. Co prawda "Lord Knows" nie jest równie epickie co "Intro" z "Dreams And Nightmares", lecz świetny wokal oraz przede wszystkim produkcja Tory'ego Laneza zapewniają idealne rozpoczęcie albumu. Niestety napięcie szybko spada z beznadziejnym "Classic", gdzie gospodarz, wspierany przez Swizz Beatza i Jeremiha, błąka się ze słabymi rymami na chaotycznym i po prostu słabym bicie Bangladesha. Nie potrafię zrozumieć, dlatego taki kawałek trafił na płytę, ponieważ brzmi jak odrzut, a Swizz Beatz utwór ten niszczy jeszcze bardziej. Całościowo gościnne występy to jednak zdecydowanie mocna strona "Dreams Worth More Than Money". Future w "Jump Out The Face" serwuje świetny refren, podobnie The Weeknd w "Pullin Up", a Drake ze swoim genialnym flow w "R.I.C.O." sprawia, że zapominamy, że w ogóle rapuje w nim Meek. Mimo, że wyszedł z tego najlepszy utwór na płycie to zarazem jest to niezbity dowód na to, że Meekowi jeszcze dużo brakuje, żeby przedrzeć się do pierwszej ligi mainstreamowych raperów w Stanach. Zazwyczaj błyszczący na bitach tego pokroju, serwujący celne uliczne punche gospodarz przy Drake'u wypada bardzo blado. Nie wygląda to lepiej w przypadku utworów z Nicki, w których - mimo, że dwójka próbuje wzajemnie się uzupełniać - jednak zwrotki raperki z Nowego Jorku bardziej przykuwają uwagę.

Bardzo podoba mi się ułożenie tracklisty na tym projekcie, a na szczególne wyrazy uznania zasługuje jego zakończenie. Dwa świetne, następujące po sobie utwory "Stand Up" oraz "Cold Hearted" to, razem ze wspomnianym przeze mnie wcześniej "R.I.C.O.", najlepsze tracki na "Dreams Worth More Than Money". Obok nich postawić można "Ambitionz", stanowiące follow up do klasyka 2Paca "Ambitionz Az A Ridah". Tekst w tym utworze niestety nie powala, ale nie oszukujmy się - liryką muzyka Meeka nigdy nie stała. Na wyżyny swoich umiejętności pisania Millz wspina się w "Cold Hearted", gdzie opisuje ciemną stronę sukcesu i pieniędzy, wpadanie w paranoję i prosi o rady Diddy'ego (którego "przemowa", gdyby trwała dłużej, to niestety zepsułaby cały utwór - ale na szczęście tak się nie stało). Szkoda tylko, że na albumie nie znalazł się "Monster" na bicie Jahlila Beatsa, ponieważ zebrał całkiem spory buzz i zdecydowanie bardziej nadawał się na singiel niż miałkie "Check", którei brzmi jak 1000 innych trapowych numerów, które sprawdziłem w ciągu ostatnich kilku miesięcy. 

Kolejną zaletą "Dreams Worth More Than Money" jest świetna, dopracowana produkcja. Nie ma się poczucia, że Meek nagrał ten album na szybkości po wyjściu z odsiadki. Wyrzucając z pamięci ogromny flop o tytule "Classic", mogę stwierdzić, że wszystko jest doszlifowane do perfekcji, a na szczególne wyróżnienie zasługują Vinylz za "R.I.C.O." oraz OZ za "Cold Hearted".

Po przesłuchaniu "Dreams Worth More Than Money" wiem jedno - Meek Mill mimo wszystko nie jest w pierwszej lidze mainstreamu w hip-hopie. Na pewno nie cierpi na deficyt ambicji, ale jeszcze brakuje mu kreatywności i uniwersalności. Rok 2015 wręcz przeładowany jest ciekawymi premierami - Big Sean z najmroczniejszym albumem w karierze, czyli "Dark Sky Paradise", Drake z mixtapem niespodzianką, A$AP Rocky z "At Long Last A$AP", Joey Bada$$ i Action Bronson z debiutami - długo by wymieniać. Trudno wygrać z taką konkurencją i podopiecznemu Ricka Rossa się to nie udało. W ulicznej konwencji Meek odnajduje się idealnie, jego agresywne flow i pełne ambicji, nawołujące do dążenia do celu teksty sprawdzają się, lecz to samo serwował nam już "Mr. Philadelphia" w roku 2010. Niczego nowego na "Dreams Worth More Than Money" zatem nie uświadczymy, ale nie można nazwać tego LP słabym. Liczę na to, że Meek zacznie więcej eksperymentować, ponieważ pokazał, że ma ku temu podstawy. Od niego zależy, czy chce wejśc na szczyt, czy woli być jednym z wielu. Może pomoże mu w tym Nicki Minaj? Przekonamy się z następnym projektem. Tymczasem Meek ze swoim dopiero drugim studyjnym albumem zasługuje na trójkę.

]]>
Meek Mill "Dreams Worth More Than Money" - okładka, tracklista i oficjalna data premieryhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-24,meek-mill-dreams-worth-more-than-money-okladka-tracklista-i-oficjalna-data-premieryhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-24,meek-mill-dreams-worth-more-than-money-okladka-tracklista-i-oficjalna-data-premieryJune 24, 2015, 10:03 amKarolina DobkowskaJuż w przyszłym tygodniu w nasze ręce trafi długo oczekiwany album Dreams Worth More Than Money od Meek Milla.Artysta zapowiadał, że płyta ukaże sie prawdopodobnie w czerwcu - tym razem obyło się bez opóźnień, oficjalna premiera płyty zapowiedziana jest na poniedziałek (29.06). Na krążku znajdziemy 14 utworów, oprócz samego Meek Milla pojawią się m.in.: Drake, Nicki Minaj (dwukrotnie), Chris Brown, The Weeknd, Future, czy Rick Ross. Pełna tracklista poniżej.1. Lord Knows2. Classic (feat. Swizz Beatz)3. Jump Out the Face (feat. Future)4. All Eyes on You (feat. Chris Brown & Nicki Minaj)5. The Trillest6. R.I.C.O. (feat. Drake)7. I Got the Juice8. Ambitionz9. Pullin Up (feat. The Weeknd)10. Check11. Been That (feat. Rick Ross)12. Bad For You (feat. Nicki Minaj)13. Stand Up14. Cold Hearted (feat. Diddy)Już w przyszłym tygodniu w nasze ręce trafi długo oczekiwany album Dreams Worth More Than Money od Meek Milla.

Artysta zapowiadał, że płyta ukaże sie prawdopodobnie w czerwcu - tym razem obyło się bez opóźnień, oficjalna premiera płyty zapowiedziana jest na poniedziałek (29.06). Na krążku znajdziemy 14 utworów, oprócz samego Meek Milla pojawią się m.in.: Drake, Nicki Minaj (dwukrotnie), Chris Brown, The Weeknd, Future, czy Rick Ross. Pełna tracklista poniżej.

1. Lord Knows
2. Classic (feat. Swizz Beatz)
3. Jump Out the Face (feat. Future)
4. All Eyes on You (feat. Chris Brown & Nicki Minaj)
5. The Trillest
6. R.I.C.O. (feat. Drake)
7. I Got the Juice
8. Ambitionz9. Pullin Up (feat. The Weeknd)
10. Check
11. Been That (feat. Rick Ross)
12. Bad For You (feat. Nicki Minaj)
13. Stand Up
14. Cold Hearted (feat. Diddy)

]]>
Meek Mill "Check" - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-02,meek-mill-check-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-02,meek-mill-check-nowy-singielJune 2, 2015, 12:56 pmMichał ZdrojewskiMeek Mill ponownie rusza z machiną promocyjną, która napędza jego drugi studyjny album "Dreams Worth More Than Money". Dostaliśmy klipy do "Monster", i "Energy" a teraz w świat puszczony został kolejny singiel o tytule "Check". Za produkcję na owym kawałku odpowiedzialni są Metro Boomin i Southside. Oprócz nowej muzyki od Meek Milla nie dostajemy żadnych nowych informacji odnośnie samego albumu - data premiery ciągle nie jest znana. "Check" możecie sprawdzić w rozwinięciu. [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23923","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Meek Mill ponownie rusza z machiną promocyjną, która napędza jego drugi studyjny album "Dreams Worth More Than Money". Dostaliśmy klipy do "Monster", i "Energy" a teraz w świat puszczony został kolejny singiel o tytule "Check". Za produkcję na owym kawałku odpowiedzialni są Metro Boomin i Southside. Oprócz nowej muzyki od Meek Milla nie dostajemy żadnych nowych informacji odnośnie samego albumu - data premiery ciągle nie jest znana. "Check" możecie sprawdzić w rozwinięciu. 

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23923","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
The Game feat. Meek Mill "The Soundtrack" - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-03-08,the-game-feat-meek-mill-the-soundtrack-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-03-08,the-game-feat-meek-mill-the-soundtrack-nowy-singielMarch 8, 2015, 7:48 pmPaweł MiedzielecOprócz szlifowania drugiej części "Documentary", która ma się ukazać na rynku w tym roku i zapowiedzi wspólnego albumu z Jim Jones'em, Game wypuścił właśnie do sieci nowy singiel pt. "Soundtrack", na którym gościnnie udzielił się Meek Mill!Nie wiadomo na który z projektów "Gracza" trafi ten numer, ale chodzą pogłoski że ma to być pierwszy oficjalny singiel z "The Documentary 2"! Trzeba przyznać, że chemię w nawijce obu panów można usłyszeć od pierwszych wymiany wersów między nimi także sprawdźcie jak wypadli reprezentanci Compton i Philly łącząc siły we wspólnym utworze:Oprócz szlifowania drugiej części "Documentary", która ma się ukazać na rynku w tym roku i zapowiedzi wspólnego albumu z Jim Jones'em, Game wypuścił właśnie do sieci nowy singiel pt. "Soundtrack", na którym gościnnie udzielił się Meek Mill!

Nie wiadomo na który z projektów "Gracza" trafi ten numer, ale chodzą pogłoski że ma to być pierwszy oficjalny singiel z "The Documentary 2"! Trzeba przyznać, że chemię w nawijce obu panów można usłyszeć od pierwszych wymiany wersów między nimi także sprawdźcie jak wypadli reprezentanci Compton i Philly łącząc siły we wspólnym utworze:

]]>
O.T. Genasis feat. Meek Mill, Jeezy "CoCo" - oficjalny remix!https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-11,ot-genasis-feat-meek-mill-jeezy-coco-oficjalny-remixhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-11,ot-genasis-feat-meek-mill-jeezy-coco-oficjalny-remixFebruary 11, 2015, 12:49 amAdmin stronyO.T. Genasis nie daje swojemu ostatniemu singlowi ani na chwilę odetchnąć. Niedawno otrzymaliśmy drugi teledysk do hitowego "CoCo", które pokryło się już Złotem, teraz dostajemy oficjalny remix. A my mamy odnośnie owego remiksu dwie ważne wiadomości... Po pierwsze - Meek Mill odnalazł się na tym bicie idealnie. Po drugie - Genasis swoją nową zwrotką chyba ostatecznie udowodnił, że sylabizowane flow i rymy na jedną końcówkę z oryginału to celowy zabieg i nad wymiar skuteczny trolling. You in love?Tutaj natomiast przeczytacie co Genasis mówi o historii powstania utworu, swoim nadchodzącym albumie oraz tym, czy nie boi się łatki one-hit-wondera.O.T. Genasis nie daje swojemu ostatniemu singlowi ani na chwilę odetchnąć. Niedawno otrzymaliśmy drugi teledysk do hitowego "CoCo", które pokryło się już Złotem, teraz dostajemy oficjalny remix. A my mamy odnośnie owego remiksu dwie ważne wiadomości... Po pierwsze - Meek Mill odnalazł się na tym bicie idealnie. Po drugie - Genasis swoją nową zwrotką chyba ostatecznie udowodnił, że sylabizowane flow i rymy na jedną końcówkę z oryginału to celowy zabieg i nad wymiar skuteczny trolling. You in love?

Tutaj natomiast przeczytacie co Genasis mówi o historii powstania utworu, swoim nadchodzącym albumie oraz tym, czy nie boi się łatki one-hit-wondera.

]]>
Meek Mill feat. Lil Boosie "Fuck You Mean?" - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-24,meek-mill-feat-lil-boosie-fuck-you-mean-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-24,meek-mill-feat-lil-boosie-fuck-you-mean-nowy-singielOctober 23, 2014, 3:41 pmMateusz MarcolaMeek Mill wciąż za kratami, ale biznes musi się przecież kręcić. Członek Maybach Music Group przełożył datę premiery swojego drugiego pełnoprawnego długograja, lecz jeśli cały album ma brzmieć tak jak nowo poznany "Fuck You Mean?" z gościnnym udziałem Lil Boosiego - to jest na co czekać. Odsłuch poniżej. Meek Mill wciąż za kratami, ale biznes musi się przecież kręcić. Członek Maybach Music Group przełożył datę premiery swojego drugiego pełnoprawnego długograja, lecz jeśli cały album ma brzmieć tak jak nowo poznany "Fuck You Mean?" z gościnnym udziałem Lil Boosiego - to jest na co czekać. Odsłuch poniżej.

 

]]>
Meek Mill feat. Ty Dolla $ign "She Don't Know" - singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-08,meek-mill-feat-ty-dolla-ign-she-dont-know-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-08,meek-mill-feat-ty-dolla-ign-she-dont-know-singielSeptember 8, 2014, 11:54 amMichał ZdrojewskiPremiera albumu Meek Milla "Dreams Worth More Than Money" powinna być już jutro (9 września), ale raper z Filadelfii od lipca siedzi w więzieniu, więc i data wydania projektu została przesunięta. Niedawno ogłoszono, że członek Maybach Music Group za kratkami zostanie do października, ale pobyt tam nie przeszkadza w promowaniu jego drugiego studyjnego albumu. Teraz opublikowany został kolejny singiel promujący "Dreams Worth More Than Money" i jest nim "She Don't Know" z udziałem tegorocznego mistrza refrenów, czyli Ty Dolla $igna. Za klubowy bit odpowiedzialny jest DJ Mustard, który kolejny raz nie zawodzi i tworzy bardzo rytmiczną melodię. Sam Meek Mill wydaje się dobrze pasować pod takie brzmienie, a jego agresywny styl styl rapowania dobrze komponuje się z leniwym śpiewem Ty Dolla $igna. Nowa data premiery płyty Meeka jeszcze nie została ujawniona.Premiera albumu Meek Milla "Dreams Worth More Than Money" powinna być już jutro (9 września), ale raper z Filadelfii od lipca siedzi w więzieniu, więc i data wydania projektu została przesunięta. Niedawno ogłoszono, że członek Maybach Music Group za kratkami zostanie do października, ale pobyt tam nie przeszkadza w promowaniu jego drugiego studyjnego albumu. Teraz opublikowany został kolejny singiel promujący "Dreams Worth More Than Money" i jest nim "She Don't Know" z udziałem tegorocznego mistrza refrenów, czyli Ty Dolla $igna. Za klubowy bit odpowiedzialny jest DJ Mustard, który kolejny raz nie zawodzi i tworzy bardzo rytmiczną melodię. Sam Meek Mill wydaje się dobrze pasować pod takie brzmienie, a jego agresywny styl styl rapowania dobrze komponuje się z leniwym śpiewem Ty Dolla $igna. Nowa data premiery płyty Meeka jeszcze nie została ujawniona.

]]>
Wale i Rick Ross oczyszczają atmosferę w Maybach Music Grouphttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-16,wale-i-rick-ross-oczyszczaja-atmosfere-w-maybach-music-grouphttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-16,wale-i-rick-ross-oczyszczaja-atmosfere-w-maybach-music-groupJuly 16, 2014, 5:49 pmMichał ZdrojewskiNiedawno informowaliśmy Was o beefie w obozie MMG pomiędzy Wale, a Meek Millem. Teraz sytuacja w końcu się wyjaśniła. Po kilku dniach braku informacji na temat konfliktu dwóch raperów dostaliśmy oficjalną wypowiedź Rick Rossa odnośnie tej sprawy oraz kawałek "MMG Under God" autorstwa Wale, w którym cała sytuacja zostaje ostatecznie wyjaśniona. W między czasie nad Meek Millem zaczęło ciążyć widmo półrocznej odsiadki spowodowanej tym, że według sądu raper z Filadelfi zachowywał się "niestosownie" i "niebezpiecznie" podczas okresu zawieszenia. Na szczęście, Wale zrobił krok w dobrą stronę i w "MMG Under God" możemy usłyszeć zapewnienia o całkowitej lojalności i oddaniu dla Maybach Music Group, jego sympatii do samego Meeka oraz oczywiście skandowane "Free Meek". Wypowiedź Rossa oraz bardzo dobry lirycznie numer Wale na świetnym soulowym bicie możecie sprawdzić w rozwinięciu."To nieporozumienie. Kiedy te wszystkie tweety wyszły na jaw, zadzwoniłem do obu i rozmawiałem o tym. Ci dwaj kolesie, człowieku, oni są jak bracia. Koniec końców, oni są braćmi i teraz przyszedł czas na zwarcie szyków naszej ekipy. (...) Pomiędzy nimi jest tylko miłość i każdy u nas o tym wie." - powiedział Ross w wywiadzie. Niedawno informowaliśmy Was o beefie w obozie MMG pomiędzy Wale, a Meek Millem. Teraz sytuacja w końcu się wyjaśniła. Po kilku dniach braku informacji na temat konfliktu dwóch raperów dostaliśmy oficjalną wypowiedź Rick Rossa odnośnie tej sprawy oraz kawałek "MMG Under God" autorstwa Wale, w którym cała sytuacja zostaje ostatecznie wyjaśniona. W między czasie nad Meek Millem zaczęło ciążyć widmo półrocznej odsiadki spowodowanej tym, że według sądu raper z Filadelfi zachowywał się "niestosownie" i "niebezpiecznie" podczas okresu zawieszenia. Na szczęście, Wale zrobił krok w dobrą stronę i w "MMG Under God" możemy usłyszeć zapewnienia o całkowitej lojalności i oddaniu dla Maybach Music Group, jego sympatii do samego Meeka oraz oczywiście skandowane "Free Meek". Wypowiedź Rossa oraz bardzo dobry lirycznie numer Wale na świetnym soulowym bicie możecie sprawdzić w rozwinięciu.

"To nieporozumienie. Kiedy te wszystkie tweety wyszły na jaw, zadzwoniłem do obu i rozmawiałem o tym. Ci dwaj kolesie, człowieku, oni są jak bracia. Koniec końców, oni są braćmi i teraz przyszedł czas na zwarcie szyków naszej ekipy. (...) Pomiędzy nimi jest tylko miłość i każdy u nas o tym wie." - powiedział Ross w wywiadzie.

 

]]>
Wale vs Meek Mill - konflikt w obozie MMG!https://popkiller.kingapp.pl/2014-07-09,wale-vs-meek-mill-konflikt-w-obozie-mmghttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-09,wale-vs-meek-mill-konflikt-w-obozie-mmgJuly 9, 2014, 12:00 pmMichał ZdrojewskiDo tej pory wydawało się, że stworzone przez Rick Rossa mainstreamowe imperium o nazwie Maybach Music Group jest nieskazitelne. Wydawanie mnóstwo wspólnych kompilacji, wspólne utwory, wzajemne wspieranie się w klipach i różnych imprezach. Grupa składająca się z wielu utalentowanych i znanych ksywek jednak najwidoczniej przeżywa kryzys. Za pośrednictwem twittera Meek Mill, którego "Dreams Worth More Than Money" trafi do sklepów 9 września, zaatakował swojego współpracownika Wale osądzając go o zazdrość i "hejterstwo". Na odpowiedż nie trzeba było długo czekać..."Wale nie napisał ani słowa o moim nowym albumie... Hejtuje mnie już od dłuższego czasu. Lamus już nawet do mnie nie napisze! (...) Ci wszyscy raperzy gadają za plecami. Nie potrzebuję żadnych cip wokół mnie, bo wtedy moje ręcę mogą stracić kontrolę." - tak luźno można przetłumaczyć serię pełnych złości tweetów rapera z Filadelfii. Szybko docieknięto do tego, że Wale wbrew temu co pisał Meek, kilka tygodni temu wstawiał na Instagram filmiki promujące single z "Dreams Worth More Than Money".Poniżej możecie zobaczyć szybką, bardzo szczerą odpowiedź rapera z Waszyngtonu na zaczepki Millza. "Kilka tygodni temu (dokładnie 7) zamieściłem to. Spoko, przejdźmy dalej. Mój awatar zawsze się zmienia kiedy przyjdzie na to czas. Jeśli to nie wystarcza to czy widzieliście post o "Razor Ramon" na jego koncie? Nie, ale nie obchodzi mnie to. Napisałem bardzo długi post przed wydaniem jego singla. Mój utwór z Mariah Carey wychodził i nikt nic nie napisał. Nie obchodziło mnie to i nadal mnie to nie obchodzi. Jestem pewny siebie i pokorny. Zawsze jestem tą jaśniejszą stroną MMG. Rozumiem, że nie pasuję do ich ramy, więc gdy wcinam się w kogoś wywiad to robię to, żeby pokazać, że nie jesteśmy takimi "poważnymi, twardymi kolesiami" na czerwonym dywanie albo żeby być bardziej przystępnym dla naszych słuchaczy. Wybaczcie. Nie chciałem, żeby ktokolwiek myślał, że jesteśmy tacy prawilni (jesteśmy raperami). Nie muszę zabierać czyjegoś blasku czy najeżdżać na kogokolwiek. Żyję w całkowicie innym świecie. W świecie, w którym szukam sobie jeansów SLP i dunków Shanghai online i wiem co znaczy słowo "kayfabe". Codziennie sprawdzam nbadraft.com. Jestem w takiej kulturze cały dzień i bardzo to lubię. Gram sobie w jebaną Zeldę i pieprzę dziewczyny, które są instruktorkami yogi i malują obrazy. Rozumiem to. Jestem inny. Zawsze to pojmowałem. Zachęcam was do pojęcia tego kim naprawdę jesteście i jacy chcecie być. Piszę do ziomów w Dzień Ojca i nawet nie dostaje odpowiedzi. Śmieję się z tego. Śmieję się, gdy piszę o kasie i łańcuchach, a wy tym się jaracie. Numery takie, jak "600 Benz" sprawiają mi frajdę, bo lubię się bawić naszą kulturą. Mam nadzieję, że przynoszę właśnie TO do tej gry. Sprawiłem, że mogę w ten sposób pracować. Piszę wiersze, oglądam WWE, kolekcjonuję buty, jestem wrażliwy, mam wachania nastrojów. Jedyne czym nie jestem na pewno to bycie hejterem. Wczoraj widziałem non stop żarty o Daquanie (popularny gag na czarnym twitterze przedstawiający czarnoskórego kolesia pijącego lean i nawracającego białe dziewczyny na "złą drogę")i cieszyłem się sam do siebie, że składam się z rzeczy wcześniej wymienionych i nie jestem "Daquanem". Jestem sobą i będę sobą i będę robił to gówno dopóki mi się nie odechce. Zachęcam cię do tego byś się obudził, gdy znajdziesz czas. To był post o niczym."Meek Mill nie odpowiedział jeszcze na oświadczenie Wale, ale można być pewnym, że cała sprawa na tym się nie skończy. Do tej pory wydawało się, że stworzone przez Rick Rossa mainstreamowe imperium o nazwie Maybach Music Group jest nieskazitelne. Wydawanie mnóstwo wspólnych kompilacji, wspólne utwory, wzajemne wspieranie się w klipach i różnych imprezach. Grupa składająca się z wielu utalentowanych i znanych ksywek jednak najwidoczniej przeżywa kryzys. Za pośrednictwem twittera Meek Mill, którego "Dreams Worth More Than Money" trafi do sklepów 9 września, zaatakował swojego współpracownika Wale osądzając go o zazdrość i "hejterstwo". Na odpowiedż nie trzeba było długo czekać...

"Wale nie napisał ani słowa o moim nowym albumie... Hejtuje mnie już od dłuższego czasu. Lamus już nawet do mnie nie napisze! (...) Ci wszyscy raperzy gadają za plecami. Nie potrzebuję żadnych cip wokół mnie, bo wtedy moje ręcę mogą stracić kontrolę." - tak luźno można przetłumaczyć serię pełnych złości tweetów rapera z Filadelfii. 

Szybko docieknięto do tego, że Wale wbrew temu co pisał Meek, kilka tygodni temu wstawiał na Instagram filmiki promujące single z "Dreams Worth More Than Money".

Poniżej możecie zobaczyć szybką, bardzo szczerą odpowiedź rapera z Waszyngtonu na zaczepki Millza. 

 

"Kilka tygodni temu (dokładnie 7) zamieściłem to. Spoko, przejdźmy dalej. Mój awatar zawsze się zmienia kiedy przyjdzie na to czas. Jeśli to nie wystarcza to czy widzieliście post o "Razor Ramon" na jego koncie? Nie, ale nie obchodzi mnie to. Napisałem bardzo długi post przed wydaniem jego singla.Mój utwór z Mariah Carey wychodził i nikt nic nie napisał.Nie obchodziło mnie to i nadal mnie to nie obchodzi. Jestem pewny siebie i pokorny. Zawsze jestem tą jaśniejszą stroną MMG. Rozumiem, że nie pasuję do ich ramy, więc gdy wcinam się w kogoś wywiad to robię to, żeby pokazać, że nie jesteśmy takimi "poważnymi, twardymi kolesiami" na czerwonym dywanie albo żeby być bardziej przystępnym dla naszych słuchaczy. Wybaczcie. Nie chciałem, żeby ktokolwiek myślał, że jesteśmy tacy prawilni (jesteśmy raperami). Nie muszę zabierać czyjegoś blasku czy najeżdżać na kogokolwiek. Żyję w całkowicie innym świecie. W świecie, w którym szukam sobie jeansów SLP i dunków Shanghai online i wiem co znaczy słowo "kayfabe". Codziennie sprawdzam nbadraft.com. Jestem w takiej kulturze cały dzień i bardzo to lubię. Gram sobie w jebaną Zeldę i pieprzę dziewczyny, które są instruktorkami yogi i malują obrazy. Rozumiem to. Jestem inny. Zawsze to pojmowałem. Zachęcam was do pojęcia tego kim naprawdę jesteście i jacy chcecie być. Piszę do ziomów w Dzień Ojca i nawet nie dostaje odpowiedzi. Śmieję się z tego. Śmieję się, gdy piszę o kasie i łańcuchach, a wy tym się jaracie. Numery takie, jak "600 Benz" sprawiają mi frajdę, bo lubię się bawić naszą kulturą. Mam nadzieję, że przynoszę właśnie TO do tej gry. Sprawiłem, że mogę w ten sposób pracować. Piszę wiersze, oglądam WWE, kolekcjonuję buty, jestem wrażliwy, mam wachania nastrojów. Jedyne czym nie jestem na pewno to bycie hejterem. Wczoraj widziałem non stop żarty o Daquanie (popularny gag na czarnym twitterze przedstawiający czarnoskórego kolesia pijącego lean i nawracającego białe dziewczyny na "złą drogę")i cieszyłem się sam do siebie, że składam się z rzeczy wcześniej wymienionych i nie jestem "Daquanem". Jestem sobą i będę sobą i będę robił to gówno dopóki mi się nie odechce. Zachęcam cię do tego byś się obudził, gdy znajdziesz czas. To był post o niczym."

Meek Mill nie odpowiedział jeszcze na oświadczenie Wale, ale można być pewnym, że cała sprawa na tym się nie skończy. 

]]>
Meek Mill "Dreams Worth More Than Money" - data premieryhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-07,meek-mill-dreams-worth-more-than-money-data-premieryhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-07,meek-mill-dreams-worth-more-than-money-data-premieryJuly 7, 2014, 8:34 pmMichał ZdrojewskiDebiutancki album Meek Milla mimo, że posiadał kilka perełek to nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Mixtape'y z serii "Dreamchasers" zachwycały wielu słuchaczy i dlatego też na drugi album o nazwie "Dreams Worth More Than Money" czekają oni z niecierpliwością. Pierwszy singiel "I Don't Know" może nie podbił list przebojów, ale już niedługo opublikowany zostanie kolejny promujący wydawnictwo utwór, w którym obok rapera z Philly znajdą się A$AP Ferg oraz Big Sean. Teraz została ujawniona oficjalna data premiery "Dreams Worth More Than Money". Projekt reprezentanta Maybach Music Group ujrzy światło dzienne 9 września. W rozwinięciu możecie też obejrzeć trailer promujący płytę. [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15606","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Debiutancki album Meek Milla mimo, że posiadał kilka perełek to nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Mixtape'y z serii "Dreamchasers" zachwycały wielu słuchaczy i dlatego też na drugi album o nazwie "Dreams Worth More Than Money" czekają oni z niecierpliwością. Pierwszy singiel "I Don't Know" może nie podbił list przebojów, ale już niedługo opublikowany zostanie kolejny promujący wydawnictwo utwór, w którym obok rapera z Philly znajdą się A$AP Ferg oraz Big Sean. Teraz została ujawniona oficjalna data premiery "Dreams Worth More Than Money". Projekt reprezentanta Maybach Music Group ujrzy światło dzienne 9 września. W rozwinięciu możecie też obejrzeć trailer promujący płytę. 

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15606","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Video Dnia: Meek Mill feat. Paloma Ford "I Don't Know"https://popkiller.kingapp.pl/2014-06-24,video-dnia-meek-mill-feat-paloma-ford-i-dont-knowhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-24,video-dnia-meek-mill-feat-paloma-ford-i-dont-knowJune 23, 2014, 11:53 pmAdmin stronyDlaczego: Debiutancki album Meek Milla mógł zawieść, prezentując się mniej okazale od wcześniejszych mixtape'ów, niedługo przekonamy się za to, co reprezentant MMG szykuje na drugi oficjalny krążek zatytułowany "Dreams Worth More Than Money". Jeżeli patrzeć po pierwszym klipie to czeka nas mocne uderzenie, bo "I Don't Know" zrealizowane jest ze sporym rozmachem, w egzotycznej scenerii i wojennej stylistyce.Dlaczego: Debiutancki album Meek Milla mógł zawieść, prezentując się mniej okazale od wcześniejszych mixtape'ów, niedługo przekonamy się za to, co reprezentant MMG szykuje na drugi oficjalny krążek zatytułowany "Dreams Worth More Than Money". Jeżeli patrzeć po pierwszym klipie to czeka nas mocne uderzenie, bo "I Don't Know" zrealizowane jest ze sporym rozmachem, w egzotycznej scenerii i wojennej stylistyce.

]]>
DJ Khaled feat. Jay Z, Meek Mill, Rick Ross and French Montana "They Don't Love You No More" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-24,dj-khaled-feat-jay-z-meek-mill-rick-ross-and-french-montana-they-dont-love-you-no-morehttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-24,dj-khaled-feat-jay-z-meek-mill-rick-ross-and-french-montana-they-dont-love-you-no-moreJune 24, 2014, 5:56 pmAdmin strony"I Changed Alot" czyli nowy album DJ-a Khaleda już w lipcu, a o tym, że spodziewać możemy się po nim porcji bombowo obsadzonych bangerów dobrze przypomina nam klip do singla, w którym obok narzekań na ciemne strony sławy znajdziemy oczywiście sporo przepychu w khaledowskim stylu."I Changed Alot" czyli nowy album DJ-a Khaleda już w lipcu, a o tym, że spodziewać możemy się po nim porcji bombowo obsadzonych bangerów dobrze przypomina nam klip do singla, w którym obok narzekań na ciemne strony sławy znajdziemy oczywiście sporo przepychu w khaledowskim stylu.

]]>
Puff Daddy feat. Meek Mill "I Want The Love" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-12,puff-daddy-feat-meek-mill-i-want-the-love-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-12,puff-daddy-feat-meek-mill-i-want-the-love-teledyskJune 11, 2014, 8:48 pmMichał ZdrojewskiNa dworze upał i pełno słońca, więc jeśli jesteście spragnieni trochę ochłody to na pomoc z dzisiejszym klipem przychodzi Puff Daddy. Wyprodukowany przez Young Chopa utwór "I Want The Love" jest drugim singlem promującym nadchodzący album rapera/biznesmena pt. "MMM (Money Making Mitch)". Teledysk zrealizowany został w zimowej scenerii - możemy zobaczyć Diddy'ego siedzącego na tronie niczym z serialu "Gra o Tron", Meek Milla na skuterze śnieżnym oraz nie bojące się chłodu, skąpo ubrane dziewczyny.Na dworze upał i pełno słońca, więc jeśli jesteście spragnieni trochę ochłody to na pomoc z dzisiejszym klipem przychodzi Puff Daddy. Wyprodukowany przez Young Chopa utwór "I Want The Love" jest drugim singlem promującym nadchodzący album rapera/biznesmena pt. "MMM (Money Making Mitch)". Teledysk zrealizowany został w zimowej scenerii - możemy zobaczyć Diddy'ego siedzącego na tronie niczym z serialu "Gra o Tron", Meek Milla na skuterze śnieżnym oraz nie bojące się chłodu, skąpo ubrane dziewczyny.

]]>
Drive By: Rocko feat. Nas, Migos, Birdman, Puff Daddy, Raekwon feat. Akon, A$ton Matthews, Riff Raff feat. Childish Gambino...https://popkiller.kingapp.pl/2014-06-02,drive-by-rocko-feat-nas-migos-birdman-puff-daddy-raekwon-feat-akon-aton-matthews-riffhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-02,drive-by-rocko-feat-nas-migos-birdman-puff-daddy-raekwon-feat-akon-aton-matthews-riffJune 2, 2014, 10:14 amMichał ZdrojewskiCzęstotliwość wydawania świeżego materiału przez młodych raperów z Atlanty jest ostatnimi czasy godna podziwu. Najgorętsze ksywy, czyli Young Thug, Rich Homie Quan czy grupa Migos w żadnym wypadku nie wydają się bać tego, że po prostu ich muzyka słuchaczom się "przeje". W tym wszystkim wspierani są przez weteranów sceny Dirty Southu, a potwierdzeniem są ich występy na wspólnych kawałkach z Birdmanem i Jermainem Dupri. Nie tyko ignorant rapem dzisiejszy drive by będzie stać. Oprócz raperów z Atlanty nowym singlem zaatakowal nas Raekwon, który zrekrutował dawno nie słyszanego Akona, przypomniał o sobie też Puff Daddy, a Nas wystąpił w dość nietypowej kooperacji z Rocko. Check it out. Jermaine Dupri, czyli słynny szef szanowanego niegdyś południowego labelu So So Def postanowił pomóc swoim młodszym kolegom wykreować nowy hit. Wszyscy powinni znać utwór "Welcome To Atlanta" autorstwa Dupriego i Ludacrisa. Bardzo popularni ostatnimi czasy Migos, Rich Homie Quan i Young Thug postanowili nadać nowej świeżości temu kawałkowi i stworzyli swoją wersję "New Atlanta". Bit wyprodukowany przez Murda bardzo dobrze nawiązuje do pierwotnej wersji.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14235","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Drugą propozycją będzie kolejny singiel promujący nadchodzący album Diddy'ego (czy jakkolwiek go w danym momencie nazwać), w którym wspierany jest Meek Milla. Nietrudno się domyślić, że obecność szefa Bad Boy w tym utworze jest całkowicie zbędna. Jakości nie można odmówić świetnemu bitowi Young Chopa oraz zwrotce Meek Milla. Swoją drogą Diddy dużo bardziej promuje artystów, którzy nie są mu podlegli, nic dziwnego, że rozgoryczony Los ostatnio odszedł z Bad Boy z dużymi pretensjami.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14290","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]A$ton Matthews postanowił przypomnieć o sobie po pewnym czasie nieobecności. Ostatnim projektem rapera z Kalifornii był mixtape "Aston 3:16", który przyjął się z dobrymi recenzjami i najwidoczniej rozochoczony raper nie chcę pozwolić aby o nim zapomniano. Wypadałoby również dodac, że A$ton udziela się w grupie Cutthroat Boys, w której skład wchodzą też Vince Staples i Joey Fatts. Strzalem od niego jest utwór "Lit" pełen błyskotliwych worplayów i ciętych wersów.Kolejną pozycją jest nowy utwór od Raekwona. Mimo, że Chef podpadł bardzo fanom Wu-Tang Clanu, gdy wyszło na jaw, że utrudnia prace nad nowym LP grupy to i tak postanowił iść ze swoją solową karierą do przodu. RZA oficjalnie potwierdził, że Rae na LP się już dograł, więc nic nie stało na przeszkodzie by ten zaczął promować swój własny projekt pt. "F.I.L.A.". Pierwszym singlem jest przyjazne radiu "Call Of Duty", gdzie na refrenie udziela się Akon, którego nie słyszeliśmy już bardzo długo. Sprawdźcie, jak to wyszło.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14292","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Do ciekawej współpracy doszło pomiędzy charakterystycznym Riff Raffem, a równie specyficznym, ale w inny sposób Childishem Gambino. Dwaj raperzy, na pierwszy rzut oka całkowicie różni, połączyli siły na bicie świetnego Harry'ego Frauda. Kosmiczna produkcja Frauda samplująca utwór z 1971 pt. "It's All In The Mind" zespołu Nektar pozwala nam wyobrazić sobie czego będziemy mogli spodziewać się na nadchodzącym albumie Raffa "NEON iCON"".[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14293","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Do równie ciekawej kooperacji doszło pomiędzy reprezentantem Atlanty o ksywie Rocko, a Nasem. Tutaj jasne jest to, że połączyła ich miłość do tytułowego tematu utworu, czyli po prostu "Hustle". Moim zdaniem Rocko od kilku ostatnich projektów niestety zalicza regres, ale ten utwór pozwala mi wierzyć, że będzie z nim dużo lepiej. Trzeba również oddać cześć Nasowi, ponieważ nawet na gościnnej, mixtape'owej (Rocko wydal 8-utworowe EP "Poet") zwrotce dał z siebie wszystko i lirycznie, po prostu rozwalił.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14294","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Ostatnim strzałem z minionego tygodnia jest świetny banger od Birdmana pt. "Lifestyle". Na szczęście szef Cash Money udziela się na nim bardzo mało (mówi zaledwie kilka słów) i oddaje cały bit dla Young Thuga oraz Rich Homie Quana. Niezwykle bujający bit zaaranżował producent London On Da Track, który dosłownie przenosi nas w czasy, gdy Mannie Fresh był u szczytu swoich zdolności. Całości nie psuje Young Thug, któremu po mimo zwrotki, którą mało kto rozumie, udało się stworzyć świetny refren.Częstotliwość wydawania świeżego materiału przez młodych raperów z Atlanty jest ostatnimi czasy godna podziwu. Najgorętsze ksywy, czyli Young Thug, Rich Homie Quan czy grupa Migos w żadnym wypadku nie wydają się bać tego, że po prostu ich muzyka słuchaczom się "przeje". W tym wszystkim wspierani są przez weteranów sceny Dirty Southu, a potwierdzeniem są ich występy na wspólnych kawałkach z Birdmanem i Jermainem Dupri. Nie tyko ignorant rapem dzisiejszy drive by będzie stać. Oprócz raperów z Atlanty nowym singlem zaatakowal nas Raekwon, który zrekrutował dawno nie słyszanego Akona, przypomniał o sobie też Puff Daddy, a Nas wystąpił w dość nietypowej kooperacji z Rocko. Check it out.

Jermaine Dupri, czyli słynny szef szanowanego niegdyś południowego labelu So So Def postanowił pomóc swoim młodszym kolegom wykreować nowy hit. Wszyscy powinni znać utwór "Welcome To Atlanta" autorstwa Dupriego i Ludacrisa. Bardzo popularni ostatnimi czasy Migos, Rich Homie Quan i Young Thug postanowili nadać nowej świeżości temu kawałkowi i stworzyli swoją wersję "New Atlanta". Bit wyprodukowany przez Murda bardzo dobrze nawiązuje do pierwotnej wersji.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14235","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Drugą propozycją będzie kolejny singiel promujący nadchodzący album Diddy'ego (czy jakkolwiek go w danym momencie nazwać), w którym wspierany jest Meek Milla. Nietrudno się domyślić, że obecność szefa Bad Boy w tym utworze jest całkowicie zbędna. Jakości nie można odmówić świetnemu bitowi Young Chopa oraz zwrotce Meek Milla. Swoją drogą Diddy dużo bardziej promuje artystów, którzy nie są mu podlegli, nic dziwnego, że rozgoryczony Los ostatnio odszedł z Bad Boy z dużymi pretensjami.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14290","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

A$ton Matthews postanowił przypomnieć o sobie po pewnym czasie nieobecności. Ostatnim projektem rapera z Kalifornii był mixtape "Aston 3:16", który przyjął się z dobrymi recenzjami i najwidoczniej rozochoczony raper nie chcę pozwolić aby o nim zapomniano. Wypadałoby również dodac, że A$ton udziela się w grupie Cutthroat Boys, w której skład wchodzą też Vince Staples i Joey Fatts. Strzalem od niego jest utwór "Lit" pełen błyskotliwych worplayów i ciętych wersów.

Kolejną pozycją jest nowy utwór od Raekwona. Mimo, że Chef podpadł bardzo fanom Wu-Tang Clanu, gdy wyszło na jaw, że utrudnia prace nad nowym LP grupy to i tak postanowił iść ze swoją solową karierą do przodu. RZA oficjalnie potwierdził, że Rae na LP się już dograł, więc nic nie stało na przeszkodzie by ten zaczął promować swój własny projekt pt. "F.I.L.A.". Pierwszym singlem jest przyjazne radiu "Call Of Duty", gdzie na refrenie udziela się Akon, którego nie słyszeliśmy już bardzo długo. Sprawdźcie, jak to wyszło.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14292","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Do ciekawej współpracy doszło pomiędzy charakterystycznym Riff Raffem, a równie specyficznym, ale w inny sposób Childishem Gambino. Dwaj raperzy, na pierwszy rzut oka całkowicie różni, połączyli siły na bicie świetnego Harry'ego Frauda. Kosmiczna produkcja Frauda samplująca utwór z 1971 pt.  "It's All In The Mind" zespołu Nektar pozwala nam wyobrazić sobie czego będziemy mogli spodziewać się na nadchodzącym albumie Raffa "NEON iCON"".

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14293","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Do równie ciekawej kooperacji doszło pomiędzy reprezentantem Atlanty o ksywie Rocko, a Nasem. Tutaj jasne jest to, że połączyła ich miłość do tytułowego tematu utworu, czyli po prostu "Hustle". Moim zdaniem Rocko od kilku ostatnich projektów niestety zalicza regres, ale ten utwór pozwala mi wierzyć, że będzie z nim dużo lepiej. Trzeba również oddać cześć Nasowi, ponieważ nawet na gościnnej, mixtape'owej (Rocko wydal 8-utworowe EP "Poet") zwrotce dał z siebie wszystko i lirycznie, po prostu rozwalił.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14294","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Ostatnim strzałem z minionego tygodnia jest świetny banger od Birdmana pt. "Lifestyle". Na szczęście szef Cash Money udziela się na nim bardzo mało (mówi zaledwie kilka słów) i oddaje cały bit dla Young Thuga oraz Rich Homie Quana. Niezwykle bujający bit zaaranżował producent London On Da Track, który dosłownie przenosi nas w czasy, gdy Mannie Fresh był u szczytu swoich zdolności. Całości nie psuje Young Thug, któremu po mimo zwrotki, którą mało kto rozumie, udało się stworzyć świetny refren.

]]>
Meek Mill feat. Paloma Ford "I Don't Know" - pierwszy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-05-19,meek-mill-feat-paloma-ford-i-dont-know-pierwszy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-05-19,meek-mill-feat-paloma-ford-i-dont-know-pierwszy-singielMay 19, 2014, 2:49 pmKrzysztof CyrychAutor mixtape'ów spod szyldu "Dreamchaser" szykuje się do wydania swojego drugiego pełnoprawnego krążka (debiut recenzowaliśmy tutaj). Wiemy o nim tylko, że ma nosić tytuł "Dreams Worth More Than Money" i prawdopodobnie pojawi się w lecie. Jako przedsmak dostajemy "I Don't Know", w którym gospodarza wspiera w refrenie wokalistka Paloma Ford. Autor mixtape'ów spod szyldu "Dreamchaser" szykuje się do wydania swojego drugiego pełnoprawnego krążka (debiut recenzowaliśmy tutaj). Wiemy o nim tylko, że ma nosić tytuł "Dreams Worth More Than Money" i prawdopodobnie pojawi się w lecie. Jako przedsmak dostajemy "I Don't Know", w którym gospodarza wspiera w refrenie wokalistka Paloma Ford.

]]>
YG feat. Lil Wayne, Rich Homie Quan, Meek Mill, Nicki Minaj "My Nigga (remix)" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-02-22,yg-feat-lil-wayne-rich-homie-quan-meek-mill-nicki-minaj-my-nigga-remix-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-02-22,yg-feat-lil-wayne-rich-homie-quan-meek-mill-nicki-minaj-my-nigga-remix-teledyskFebruary 23, 2014, 12:17 pmKrzysztof CyrychTen kawałek w oryginale wywołał furorę, zdobywając na ten moment prawie 60 milionów odsłon. Chwytliwy refren, bujający bit (mocno nasączony klasycznym kalifornijskim brzmieniem - przyp. MN) i dobrze zrealizowany klip zapewniły sporą popularność gospodarzowi, który to doceniony został już w 2011 jako Freshmen XXL'a. Dziś możemy być pewni, że wkrótce usłyszymy od YG pełnoprawny album zatytułowany "My Krazy Life", na którym obok niego pojawią się gwiazdy takie jak m.in. Schoolboy Q i Kendrick Lamar. Co prawda powyższy remix nie znajdzie się na albumie, jednak trzeba o nim wspomnieć koniecznie. Taka plejada gwiazd rymująca wspólnie to spore wydarzenie.Ten kawałek w oryginale wywołał furorę, zdobywając na ten moment prawie 60 milionów odsłon. Chwytliwy refren, bujający bit (mocno nasączony klasycznym kalifornijskim brzmieniem - przyp. MN) i dobrze zrealizowany klip zapewniły sporą popularność gospodarzowi, który to doceniony został już w 2011 jako Freshmen XXL'a. Dziś możemy być pewni, że wkrótce usłyszymy od YG pełnoprawny album zatytułowany "My Krazy Life", na którym obok niego pojawią się gwiazdy takie jak m.in. Schoolboy Q i Kendrick Lamar. Co prawda powyższy remix nie znajdzie się na albumie, jednak trzeba o nim wspomnieć koniecznie. Taka plejada gwiazd rymująca wspólnie to spore wydarzenie.

]]>
Meek Mill feat. Yo Gotti "Know No Better" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-02-12,meek-mill-feat-yo-gotti-know-no-better-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-02-12,meek-mill-feat-yo-gotti-know-no-better-nowy-numerFebruary 12, 2014, 12:31 pmMichał ZdrojewskiMeek Mill ostatnio informował, że jego nowy album jest już skończony w 70% i powinniśmy niedługo spodziewać się pierwszego singla promującego projekt. Reprezentant Philly zdradził też, że za produkcję na płycie odpowiedzialny będzie Timbaland, którego w tym roku wszyscy chętni będą mogli posłuchać na żywo w ramach Orange Warsaw Festival 2014. Teraz Meek wydał utwór "Know No Better" z gościnnym udziałem Yo Gottiego. Na razie nie ma jednak żadnej informacji odnośnie tego na jakim projekcie będziemy mogli go usłyszeć. Wyprodukowany przez Cardo track możecie sprawdzić w rozwinięciu. Meek Mill - Know No Better (Prod. By Cardo)Meek Mill ostatnio informował, że jego nowy album jest już skończony w 70% i powinniśmy niedługo spodziewać się pierwszego singla promującego projekt. Reprezentant Philly zdradził też, że za produkcję na płycie odpowiedzialny będzie Timbaland, którego w tym roku wszyscy chętni będą mogli posłuchać na żywo w ramach Orange Warsaw Festival 2014. Teraz Meek wydał utwór "Know No Better" z gościnnym udziałem Yo Gottiego. Na razie nie ma jednak żadnej informacji odnośnie tego na jakim projekcie będziemy mogli go usłyszeć. Wyprodukowany przez Cardo track możecie sprawdzić w rozwinięciu.

 

Meek Mill - Know No Better (Prod. By Cardo)

]]>
Video Dnia: Wale feat. Meek Mill, Rockie Fresh, J.Cole "Black Grammys"https://popkiller.kingapp.pl/2014-01-27,video-dnia-wale-feat-meek-mill-rockie-fresh-jcole-black-grammyshttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-27,video-dnia-wale-feat-meek-mill-rockie-fresh-jcole-black-grammysJanuary 27, 2014, 6:55 pmAdmin stronyDlaczego: Czy jest lepszy moment na publikację klipu do "Black Grammys" niż wieczór z wręczeniem prestiżowych nagród? Nie dziwi więc, że teraz dostajemy video do wspólnego numeru Wale, Meek Milla, Rockie Fresha i J.Cole'a, pochodzącego z płyty MMG "Self Made Vol.3".Dlaczego: Czy jest lepszy moment na publikację klipu do "Black Grammys" niż wieczór z wręczeniem prestiżowych nagród? Nie dziwi więc, że teraz dostajemy video do wspólnego numeru Wale, Meek Milla, Rockie Fresha i J.Cole'a, pochodzącego z płyty MMG "Self Made Vol.3".

]]>
YG feat. Lil Wayne, Meek Mill, Nicki Minaj & Rich Homie Quan "My Nigga" - nowy remixhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-24,yg-feat-lil-wayne-meek-mill-nicki-minaj-rich-homie-quan-my-nigga-nowy-remixhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-24,yg-feat-lil-wayne-meek-mill-nicki-minaj-rich-homie-quan-my-nigga-nowy-remixJanuary 24, 2014, 11:03 amMichał ZdrojewskiLiczby nie kłamią - 50 milionów odtworzeń na youtubie stawia nam jasną tezę, że utwór "My Nigga" rappera YG był jednym z najpopularniejszych tamtego roku. Raper z Compton umiejętnie podsyca ciekawość fanów odnośnie nadchodzacego debiutu "My Krazy Life" i po singlu "Who Do You Love" z Drakiem prezentuje tym razem remix swojego największego hitu, w którym oprócz obecnego na oryginale Rich Homie Quana występują Lil' Wayne, Nicki Minaj oraz Meek Mill. Debiutanckie "My Krazy Life" ujrzy światło dzienne już 18 marca, a nowy remix "My Nigga" możecie sprawdzić w rozwinięciu. YG - My Nigga (Remix)Liczby nie kłamią - 50 milionów odtworzeń na youtubie stawia nam jasną tezę, że utwór "My Nigga" rappera YG był jednym z najpopularniejszych tamtego roku. Raper z Compton umiejętnie podsyca ciekawość fanów odnośnie nadchodzacego debiutu "My Krazy Life" i po singlu "Who Do You Love" z Drakiem prezentuje tym razem remix swojego największego hitu, w którym oprócz obecnego na oryginale Rich Homie Quana występują Lil' Wayne, Nicki Minaj oraz Meek Mill. Debiutanckie "My Krazy Life" ujrzy światło dzienne już 18 marca, a nowy remix "My Nigga" możecie sprawdzić w rozwinięciu.

 

YG - My Nigga (Remix)

]]>
DJ Khaled Ft. Scarface, Jadakiss, Meek Mill, Akon, John Legend & Anthony Hamilton “Never Surrender” - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-10-21,dj-khaled-ft-scarface-jadakiss-meek-mill-akon-john-legend-anthony-hamilton-neverhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-10-21,dj-khaled-ft-scarface-jadakiss-meek-mill-akon-john-legend-anthony-hamilton-neverOctober 21, 2013, 11:00 amAdmin stronyDJ Khaled znany jest z tego, że potrafi gromadzić na swoich płytach imponujące combosy raperów w poszczególnych numerach. Nie inaczej jest przy najnowszym singlu, w którym na mikrofonie krzyżują się style takich MC jak Scarface, Jadakiss i Meek Mill oraz takich wokalistów jak Akon, John Legend i Anthony Hamilton. Video do "Never Surrender" poniżej, podobnie jak tracklista płyty, premiera "Suffering From Success" już jutro.Tracklista:01 – Obama (Winning More Interlude) 02 – Suffering From Success (Feat. Ace Hood, Future) 03 – I Feel Like Pac-I Feel Like Biggie (Feat. Rick Ross, Meek Mill, T.I., Swizz Beats, Puff Daddy) 04 – You Dont Want These Problems (Feat. Big Sean, Rick Ross, French Montana, 2 Chainz, Meek Mill) 05 – Blackball (Feat. Future, Plies, Ace Hood) 06 – No Motive (Feat. Lil Wayne) 07 – Im Still (Feat. Chris Brown, Wale, Wiz Khalifa, Ace Hood) 08 – I Wanna Be With You (Feat. Nicki Minaj, Future, Rick Ross) 09 – No New Friends (Feat. Drake, Rick Ross, Lil Wayne) 10 – Give It All To Me (Feat. Mavado, Nicki Manaj) 11 – Hells Kitchen (Feat. J. Cole, Bas) 12 – Never Surrender (Feat. Scarface, Jadakiss, Meek Mill, Akon, John Legend, Anthony Hamilton) 13 – Murcielago (Doors Go Up) (Feat. Birdman, Meek Mill) 14 – Black Ghost (Vado) 15 – Take That Off (Vado Feat. Jeremih) 16 – Weed And Hennessy (Mavado)DJ Khaled znany jest z tego, że potrafi gromadzić na swoich płytach imponujące combosy raperów w poszczególnych numerach. Nie inaczej jest przy najnowszym singlu, w którym na mikrofonie krzyżują się style takich MC jak Scarface, Jadakiss i Meek Mill oraz takich wokalistów jak Akon, John Legend i Anthony Hamilton. Video do "Never Surrender" poniżej, podobnie jak tracklista płyty, premiera "Suffering From Success" już jutro.

Tracklista:

01 – Obama (Winning More Interlude)
02 – Suffering From Success (Feat. Ace Hood, Future)
03 – I Feel Like Pac-I Feel Like Biggie (Feat. Rick Ross, Meek Mill, T.I., Swizz Beats, Puff Daddy)
04 – You Dont Want These Problems (Feat. Big Sean, Rick Ross, French Montana, 2 Chainz, Meek Mill)
05 – Blackball (Feat. Future, Plies, Ace Hood)
06 – No Motive (Feat. Lil Wayne)
07 – Im Still (Feat. Chris Brown, Wale, Wiz Khalifa, Ace Hood)
08 – I Wanna Be With You (Feat. Nicki Minaj, Future, Rick Ross)
09 – No New Friends (Feat. Drake, Rick Ross, Lil Wayne)
10 – Give It All To Me (Feat. Mavado, Nicki Manaj)
11 – Hells Kitchen (Feat. J. Cole, Bas)
12 – Never Surrender (Feat. Scarface, Jadakiss, Meek Mill, Akon, John Legend, Anthony Hamilton)
13 – Murcielago (Doors Go Up) (Feat. Birdman, Meek Mill)
14 – Black Ghost (Vado)
15 – Take That Off (Vado Feat. Jeremih)
16 – Weed And Hennessy (Mavado)

]]>
Mixtape Tygodnia: Meek Mill "Dreamchasers 3"https://popkiller.kingapp.pl/2013-10-01,mixtape-tygodnia-meek-mill-dreamchasers-3https://popkiller.kingapp.pl/2013-10-01,mixtape-tygodnia-meek-mill-dreamchasers-3October 1, 2013, 2:11 pmAdmin stronyOstatni mixtape Meek Milla zatytułowany "Dreamchasers 2" pobił wszelkie rekordy popularności w kwestii liczby pobrań w ciągu pierwszej doby i finalnie okazał się dużo bardziej udany niż nierówny debiut "Dreams & Nightmares". Teraz, po ponad roku mixtape'owa trylogia reprezentanta MMG dobiega końca a my otrzymujemy część trzecią. Gościnnie? Fabolous, Jadakiss, French Montana, Nicki Minaj, Diddy czy Rick Ross. Download Mixtape | Free Mixtapes Powered by DatPiff.comOstatni mixtape Meek Milla zatytułowany "Dreamchasers 2" pobił wszelkie rekordy popularności w kwestii liczby pobrań w ciągu pierwszej doby i finalnie okazał się dużo bardziej udany niż nierówny debiut "Dreams & Nightmares". Teraz, po ponad roku mixtape'owa trylogia reprezentanta MMG dobiega końca a my otrzymujemy część trzecią. Gościnnie? Fabolous, Jadakiss, French Montana, Nicki Minaj, Diddy czy Rick Ross.

 


Download Mixtape | Free Mixtapes Powered by DatPiff.com

]]>
Meek Mill vs. Cassidy - kolejna wymiana ogniahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-11,meek-mill-vs-cassidy-kolejna-wymiana-ogniahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-11,meek-mill-vs-cassidy-kolejna-wymiana-ogniaSeptember 10, 2013, 6:20 pmMarcin NataliNa krótko przed tym, jak Meek Mill odpowiedział Kendrickowi na zwrotkę w "Control" numerem "Ooh Kill Em", filadelfijski MC skierował też kilka pocisków w stronę innego rapera rodem z Filadelfii - Cassidy'ego, nagrywając numer "Kendrick You Next". Nie powinno to zbytnio dziwić, mając na uwadze historię obu MC's i ich wcześniejsze spięcia...Znany z tego, że nie da sobie pluć w brodę Cass oczywiście i tym razem nie puścił zaczepki niepokornemu reprezentantowi Maybach Music Group płazem. W rezultacie dostaliśmy kolejną odsłonę bitewnej natury Cassidy'ego w postaci zgrabnie zatytułowanego kawałka "Catch A Body (R.I.P. Meek Mill)". Let the games begin. Oba numery do sprawdzenia w rozwinięciu.Jak wasze wrażenia po odsłuchaniu obu dissów?Na krótko przed tym, jak Meek Mill odpowiedział Kendrickowi na zwrotkę w "Control" numerem "Ooh Kill Em", filadelfijski MC skierował też kilka pocisków w stronę innego rapera rodem z Filadelfii - Cassidy'ego, nagrywając numer "Kendrick You Next". Nie powinno to zbytnio dziwić, mając na uwadze historię obu MC's i ich wcześniejsze spięcia...

Znany z tego, że nie da sobie pluć w brodę Cass oczywiście i tym razem nie puścił zaczepki niepokornemu reprezentantowi Maybach Music Group płazem. W rezultacie dostaliśmy kolejną odsłonę bitewnej natury Cassidy'ego w postaci zgrabnie zatytułowanego kawałka "Catch A Body (R.I.P. Meek Mill)". Let the games begin. Oba numery do sprawdzenia w rozwinięciu.

Jak wasze wrażenia po odsłuchaniu obu dissów?

]]>
Meek Mill "Ooh Kill Em" - diss na Kendricka Lamarahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-07,meek-mill-ooh-kill-em-diss-na-kendricka-lamarahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-07,meek-mill-ooh-kill-em-diss-na-kendricka-lamaraSeptember 7, 2013, 12:25 pmMichał ZdrojewskiData wydania wyczekiwanego mixtape'u Meek Milla pt."Dreamchasers 3", zbliża się wielkimi krokami. W celu podgrzania atmosfery raper, który wystąpi również na albumie MMG "Self Made vol.3", wydał obiecany utwór, w którym atakuje Kendricka Lamara i odpowiada na jego słynną zwrotkę w "Control". Samplując oraz parafrazując klasyczne teksty w tym "Forgot About Dre" Dr.Dre i Eminema Meek Mill wykonuję świetny utwór obok którego nie można przejść obojętnie. "Ooh Kill 'Em" możecie sprawdzić w rozwinięciu.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"6310","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Data wydania wyczekiwanego mixtape'u Meek Milla pt."Dreamchasers 3", zbliża się wielkimi krokami. W celu podgrzania atmosfery raper, który wystąpi również na albumie MMG "Self Made vol.3", wydał obiecany utwór, w którym atakuje Kendricka Lamara i odpowiada na jego słynną zwrotkę w "Control". Samplując oraz parafrazując klasyczne teksty w tym "Forgot About Dre" Dr.Dre i Eminema Meek Mill wykonuję świetny utwór obok którego nie można przejść obojętnie. "Ooh Kill 'Em" możecie sprawdzić w rozwinięciu.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"6310","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Ace Hood "Before The Rollie" ft. Meek Mill - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-29,ace-hood-before-the-rollie-ft-meek-mill-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-29,ace-hood-before-the-rollie-ft-meek-mill-teledyskAugust 29, 2013, 1:29 pmDaniel Wardziński"Trials & Tribulations" trafiło już na półki sklepowe, a Ace Hood i We The Best Music postanowili na kolejny singiel promujący album wybrać collabo z reprezentantem MMG - Meek Millem. Opowieść o tym jak wyglądała sytuacja przed podpisaniem dochodowego kontraktu i po nim podana na trapowym bicie zobrazowana jest obrazkiem ze starymi ziomkami, którzy jak wynika z tekstu póki co są jedynymi, a "new friends" nie wchodzą w grę."Trials & Tribulations" trafiło już na półki sklepowe, a Ace Hood i We The Best Music postanowili na kolejny singiel promujący album wybrać collabo z reprezentantem MMG - Meek Millem. Opowieść o tym jak wyglądała sytuacja przed podpisaniem dochodowego kontraktu i po nim podana na trapowym bicie zobrazowana jest obrazkiem ze starymi ziomkami, którzy jak wynika z tekstu póki co są jedynymi, a "new friends" nie wchodzą w grę.

]]>
Meek Mill "Levels" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-18,meek-mill-levels-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-18,meek-mill-levels-teledyskAugust 17, 2013, 5:12 pmAdmin stronyPremiera trzeciej części hitowej serii "Dreamchasers" Meek Milla coraz bliżej a z tej okazji reprezentant MMG publikuje najnowszy klip, wyreżyserowany przez legendarnego Hype'a Williamsa.Premiera trzeciej części hitowej serii "Dreamchasers" Meek Milla coraz bliżej a z tej okazji reprezentant MMG publikuje najnowszy klip, wyreżyserowany przez legendarnego Hype'a Williamsa.

]]>
"What is competition? I'm tryna raise the bar high" czyli prawdziwe znaczenie zwrotki Kendricka w "Control" - felietonhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-19,what-is-competition-im-tryna-raise-the-bar-high-czyli-prawdziwe-znaczenie-zwrotkihttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-19,what-is-competition-im-tryna-raise-the-bar-high-czyli-prawdziwe-znaczenie-zwrotkiFebruary 21, 2016, 7:54 pmAdmin strony"What is competition? I'm tryna raise the bar high/ Who tryna jump and get it? You better off tryna skydive" - właśnie te wersy stanowią klucz i esencję dyskutowanej szeroko zwrotki Kendricka Lamara w "Control" Big Seana. Te wersy, a nie lista raperów zakończona lirycznymi groźbami czy ogłaszanie się Królem Obydwu Wybrzeży. W tym tygodniu - zdecydowanie nie bez powodu - R.A. The Rugged Man napisał na swoim FB "Kane wanted to be better than Rakim, G-rap wanted to be better than Kane, KRS wanted to be better than Melle Mel. That competitive spirit is what made them become so great. This New School mentality of 'I just Vibe-Out and make music' is why there is so many wack MC's today". A Nas - mogący przecież jako jeden z "NY Kings" poczuwać się do ataku - skomentował tę zwrotkę krótko: "Wow. My reaction is wow. I love hip-hop right now." Wygląda na to, że terapia wstrząsowa spotkała się z odpowiednim odzewem...Rywalizacja. Słowo-klucz w hip-hopie, najbardziej "sportowej" dziedzinie muzyki/kultury. Nigdzie indziej od samych początków aż tak wszystko nie opierało się na rywalizacji i stopniowym podnoszeniu poprzeczki. Kolejni DJ-e wymyślali coraz lepsze scratche i coraz trudniejsze turntablistyczne ruchy. Kolejni b-boye coraz bardziej akrobatyczne figury. Kolejni grafficiarze robiące coraz większe wrażenie wrzuty na coraz większych powierzchniach. A kolejni raperzy? Coraz to nowe elementy warsztatu, rozwój flow, wprowadzenie elementów takich jak podwójne rymy, punchline'y, przyspieszenia, abstrakcyjne koncepty. Wszystko to po to, by przeskoczyć coś, co już istniało w danym momencie. Żadna inna muzyka/kultura aż tak nie skupiała się na podciąganiu poziomu coraz wyżej, jak i żadna nie miała aż takich instrumentów do weryfikacji i miarodajnego sprawdzenia kto jest numerem 1. Turnieje DJ-skie, battle b-boyowe, contesty graffiti, w końcu pojedynki na wolnym mikrofonie. Niczym w sporcie - prześcignij kogoś na bieżni, skocz wyżej niż on, ograj w pojedynku jeden na jeden lub po prostu zabierz pas na ringu bokserskim. Chcesz udowodnić, że jesteś lepszy niż rapowy numer 1? Wywołaj go na freestyle battle po koncercie i podbij jego publikę, lub ośmiesz niczym Allen Iverson wkręcający w parkiet w debiutanckim sezonie Michaela Jordana, udowadniając, że jesteś bliżej legend niż rówieśników. Nie ważne, czy prywatnie jest twoim wrogiem czy najlepszym przyjacielem - udowodnij mu, że w tym właśnie aspekcie i na tym polu jesteś lepszy od niego. Ile razy grając z ziomkami w nogę czy kosza mówiliście "zniszczę cię, ogram do zera, skopię ci dupę" czy po prostu puszczaliście siatkę między nogami lub robiliście wsad nad głową? Przyczyny do konfliktu? Nie sądzę. I dokładniej tym samym jest najważniejszy wers padający w zwrotce Kendricka. To nie disrespekt dla pionierów, olewcze i bucowskie spojrzenie i wyśmianie Nowego Jorku lub wymienionych raperów. To nie atak na nich - to dzwonek do zerwania dupy z krzesła i przypomnienie sobie, że tylko sportowa rywalizacja może przyczyniać się do ciągłego rozwoju rapu, a komfortowe usadowienie we własnym sosie na szczycie prędzej czy później skończy się źle. Stąd znany z ulicznej, bezkompromisowej jazdy Meek Mill, rozumiejąc że to hip-hop a nie street-battle komentował wejście w "Control": "Tego właśnie potrzebował hip-hop" a Big K.R.I.T. dodał "Hip-hop zawsze opierał się na rywalizacji". Stąd Big Daddy Kane, jeden z pionierów i człowiek, z którym Rakim bał się wyskoczyć na wolny mikrofon kazał raperom wyłączyć Twittera i iść do studia. Stąd podczas gdy jedni odebrali ten atak personalnie i zjechali Kendricka z góry na dół (Papoose), inni odebrali jako wezwanie do pokazania umiejętności, niczym na tanecznym czy wolnostylowym jamie i podjęli rękawicę - jak Joell Ortiz, Cassidy czy B.o.B. Ostatni z nich dodał zresztą, że "hip-hop zatoczył obecnie koło i znów wraca do tego, czym był na początku". A Cassidy, który w swojej odpowiedzi poleciał dość ostro? "Byłem podekscytowany i szczęśliwy, gdy usłyszałem, że Kendrick Lamar nawinął to, co nawinął, bo najważniejszy jest dla mnie czysty hip-hop. Zaczynałem od battli i tysięcy cypherów na ulicach i to jest to. Nie wszedłem w tę grę, by mieć fury, biżuterię czy sławę, tylko dlatego, że kocham hip-hop. Ten ruch to nie zupełnie nowa idea, ale mamy inną erę i wielu słuchaczy może nie znać lub nie pamiętać starych czasów. Fakt, że zrobił to teraz, przy obecnym wyglądzie hip-hopu to odważny ruch, za który należy się wielki szacunek. Musisz mieć jaja, żeby nawinąć takie wersy jak Kendrick, więc ode mnie wielki respekt za serce dla gry".Kiedy ostatnio pamiętacie taki wysyp talentów jak w ostatnich latach? I to talentów śmiało mogących pretendować w najbliższych latach do miana numeru 1 rapgry. Kendrick Lamar, Macklemore, Machine Gun Kelly, Drake, Wiz Khalifa, Big K.R.I.T., Joey Bada$$, Wale, J. Cole, Mac Miller, Meek Mill, Hopsin, ScHoolboy Q, Yelawolf, Tyler The Creator, A$AP Rocky... Wymieniać można jeszcze długo. Wielka fala, powiązana w dużej mierze z akcją XXL Freshman sprawia, że o miejsce w topie nie jest łatwo. A co za tym idzie - rywalizacja. Sportowa. Klasyczna. Hip-hopowa. Podniesienie poprzeczki. By zapisać się w pamięci słuchacza musisz zrobić coś więcej niż standard - wyjść przed szereg, zapaść w pamięć, wywołać burzę, sprawić, by dyskutowano o twoich ruchach. Tak jak dyskutowano o tym, co zrobił Cole w "Let Nas Down", czy tak jak Kendrick, który wparował do szatni niczym rozwścieczony Alex Ferguson, rzucający w swoich graczy butami. Wake up, pobudka!Nieważne, że wcześniej Lamar rzucał podobne braggowe linijki, jak w "Monster Freestyle". Wielu zakompleksionych podziemnych grajków próbuje atakować szczyt, wyśmiewając i deprecjonując będących tam. Podobnie jak wielu młodym wyciąga się ich dawne komentarze o obecnych kolegach (vide akcja przy ostatnich Freshmanach, gdzie odkopane twitterowe hejty młodziaków na graczy, którzy dziś pomogli im wskoczyć level wyżej). Ale kto to słyszy i do ilu osób to dociera? Co z tego, że trampkarz z rumuńskiej wsi powie, że puściłby siatkę między nogami Messiego skoro nigdy nie będzie miał okazji się z nim zmierzyć? Nieważne też, że w co drugim bragga pojawia się "jestem numerem 1 a reszta to wacki". KRS-One nawijał "I told you that I'm number one - I lied. I'm number one, two, three, four and five", Rakim nazywał się Bogiem, podobnie jak Jay-Z (Jay Hov), Big Daddy Kane i Tech N9ne odpowiednio Księciem i Królem Ciemności, Max B aka Max Biggaveli - połączeniem Biggiego, Jaya-Z i 2Paca - etc, etc. W Polsce podobnych przykładów mamy równie wiele - by przytoczyć tylko VNM'a mianującego się w pewnym momencie już nie "Królem Podziemia" a "Nowym Królem wszystkiego" czy Te-Trisa nawijającego ostatnio "[Nie pytaj mnie] o królów podziemia, bo wpierdalam łajzy jednym singlem".Ważne, że zrobił to ktoś rzeczywiście aspirujący do topu - będący po platynowym debiucie i nazywany wszem i wobec najlepszym raperem ubiegłego roku. Ważne też, że Kendrick wiedział, jak ukłuć w punkt. Jak nawinąć "jestem numerem jeden" w ten sposób, by wywołać burzę, dyskusję, ataki, a po chwili refleksje i zrozumienie celu akurat takiej zwrotki. Jak rozegrać to zamiast rzucania bragga w powietrze, by skupić uwagę wszystkich - wiadomo bowiem, że nic nie działa tak mocno, jak wskazanie palcem na konkretną osobę. Efekt? Jak zimny prysznic, liść na odmułkę czy wyrwanie z poobiedniej drzemki żołnierzy na froncie po bombie, która spadła tuż obok ich obozowiska. Nie bez przyczyny rozpoczyna wersem: "Tell Flex to drop a bomb on this shit/ So many bombs, ring the alarm like Vietnam on this shit". Podczas, gdy czołówka rapgry trzyma się ze sobą twardo, rzadko kiedy rywalizując a raczej nagrywając hitowe kooperacje Lamar przypomniał w prowokacyjnie zwracający uwagę sposób, że "it's all about competition". Tak, jak chcesz być najlepszym piłkarzem na podwórku, w klubie, w kraju, na świecie; tak jak chcesz bić rekordy szybkości, czy siły, nawet grając w Boxera zaprawiony alkoholem w wakacyjnym kurorcie - tak rap również opiera się o rywalizację i to, by być lepszym nawet od przyjaciela. Lord Finesse i KRS-One zgodnie przyznali mi, że rap w latach 90-tych róznił się od obecnego tym, że każdy chciał być numerem jeden a nie po prostu nagrywać - być numerem jeden a nie braggować, że się nim jest. Bodajże Pezet - o ile się nie mylę, na pewno któryś raper ze ścisłego polskiego topu - powiedział kiedyś w wywiadzie, że jeśli nie chcesz być najlepszy to po co w ogóle chcesz sięgać po mikrofon a VNM swój debiut zatytułował "De Nekst Best". W oparciu o słowa B.o.B. o "zatoczeniu koła przez rap" zastanawiałem się, w którym momencie ta czysto sportowa rywalizacja przestała taką być - i chyba w momencie, gdy do (służących pierwotnie rozwojowi sceny i dominacji na niej) beefów między najlepszymi poza mikrofonami wkroczyła też broń i wszystko wymknęło się spod kontroli. Potem stopniowo wszystko zmieniało swoją formułę, a rywalizacja o tron w swojej pierwotnej formie umykała ze szczytów mainstreamowego hip-hopu... A teraz spójrzmy na wywołujące burzę wersy:"I'm usually homeboys with the same niggas I'm rhymin' withBut this is hip-hop and them niggas should know what time it isAnd that goes for Jermaine Cole, Big KRIT, WalePusha T, Meek Millz, A$AP Rocky, DrakeBig Sean, Jay Electron', Tyler, Mac MillerI got love for you all but I'm tryna murder you niggasTryna make sure your core fans never heard of you niggasThey dont wanna hear not one more noun or verb from you niggas"i dodajmy dwa kolejne..."What is competition? I'm tryna raise the bar highWho tryna jump and get it? You better off tryna skydive"Co Wam to przypomina? Bo mi wejście na bitwie freestyle'owej, po którym klub szaleje a rywal dostaje mikrofon do ręki oraz czas i miejsce na szybką odpowiedź. Jeśli oglądaliście 8.Mile (choć tam akurat freestyle był sposobem rozwiązania konfliktu pozarapowego) lub byliście kiedyś na bitwie freestyle'owej to dobrze wiecie, że prywatne stosunki między rywalami mają tu mało do gadania - tak jak na boisku czy w innym sporcie. A "braterskie pojedynki" między osobami, które znają się doskonale i znają swoje słabe punkty wypadają często najlepiej, najostrzej i przechodzą do klasyki - by przywołać tylko starcia między Te-Trisem i Pogo czy Muflonem i Flintem. Można więc powiedzieć, że... MC z Compton wywołał na wolny mikrofon całą swoją konkurencję i czołówkę "nowej fali", bez względu na to, jakie stosunki panują między nimi prywatnie. Zaskoczył i trafił w punkt.I tak jak w przeciwieństwie do większości opinii nie uważam debiutu Lamara za najlepszy album ubiegłego roku, jego samego nie postawiłbym w swoim prywatnym top 3 czy top 5 "nowych" MC (choć bez wątpienia doceniam i jego i płytę) a na Hip Hop Kempie dużo bardziej czekam na Big Daddy Kane'a - to tutaj wielki respekt, bo udowodnił, że nie jest cichym i niepozornym uśmiechniętym gościem z niebezpiecznego miasta a kimś kto ma jaja, by pokazać pazur, skupiając na sobie oczy całego świata. Wygląda na to, że uda mu się wyprowadzić z opaską kapitańską mainstreamowy team na boisko i niech gra... muzyka. A co by się nie działo, to całościowo w tym wyimaginowanym "beefie" wywołanym "Control" zwycięzca może być tylko jeden. Hip-Hop.PS. A poniżej świetna dyskusja odnośnie owej zwrotki i jej sensu między 9th Wonderem i Young Guru.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"5789","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]"What is competition? I'm tryna raise the bar high/ Who tryna jump and get it? You better off tryna skydive" - właśnie te wersy stanowią klucz i esencję dyskutowanej szeroko zwrotki Kendricka Lamara w "Control" Big Seana. Te wersy, a nie lista raperów zakończona lirycznymi groźbami czy ogłaszanie się Królem Obydwu Wybrzeży. W tym tygodniu - zdecydowanie nie bez powodu - R.A. The Rugged Man napisał na swoim FB "Kane wanted to be better than Rakim, G-rap wanted to be better than Kane, KRS wanted to be better than Melle Mel. That competitive spirit is what made them become so great. This New School mentality of 'I just Vibe-Out and make music' is why there is so many wack MC's today". A Nas - mogący przecież jako jeden z "NY Kings" poczuwać się do ataku - skomentował tę zwrotkę krótko: "Wow. My reaction is wow. I love hip-hop right now." Wygląda na to, że terapia wstrząsowa spotkała się z odpowiednim odzewem...

Rywalizacja. Słowo-klucz w hip-hopie, najbardziej "sportowej" dziedzinie muzyki/kultury. Nigdzie indziej od samych początków aż tak wszystko nie opierało się na rywalizacji i stopniowym podnoszeniu poprzeczki. Kolejni DJ-e wymyślali coraz lepsze scratche i coraz trudniejsze turntablistyczne ruchy. Kolejni b-boye coraz bardziej akrobatyczne figury. Kolejni grafficiarze robiące coraz większe wrażenie wrzuty na coraz większych powierzchniach. A kolejni raperzy? Coraz to nowe elementy warsztatu, rozwój flow, wprowadzenie elementów takich jak podwójne rymy, punchline'y, przyspieszenia, abstrakcyjne koncepty. Wszystko to po to, by przeskoczyć coś, co już istniało w danym momencie. Żadna inna muzyka/kultura aż tak nie skupiała się na podciąganiu poziomu coraz wyżej, jak i żadna nie miała aż takich instrumentów do weryfikacji i miarodajnego sprawdzenia kto jest numerem 1. Turnieje DJ-skie, battle b-boyowe, contesty graffiti, w końcu pojedynki na wolnym mikrofonie. Niczym w sporcie - prześcignij kogoś na bieżni, skocz wyżej niż on, ograj w pojedynku jeden na jeden lub po prostu zabierz pas na ringu bokserskim. Chcesz udowodnić, że jesteś lepszy niż rapowy numer 1? Wywołaj go na freestyle battle po koncercie i podbij jego publikę, lub ośmiesz niczym Allen Iverson wkręcający w parkiet w debiutanckim sezonie Michaela Jordana, udowadniając, że jesteś bliżej legend niż rówieśników. Nie ważne, czy prywatnie jest twoim wrogiem czy najlepszym przyjacielem - udowodnij mu, że w tym właśnie aspekcie i na tym polu jesteś lepszy od niego. Ile razy grając z ziomkami w nogę czy kosza mówiliście "zniszczę cię, ogram do zera, skopię ci dupę" czy po prostu puszczaliście siatkę między nogami lub robiliście wsad nad głową? Przyczyny do konfliktu? Nie sądzę. 

I dokładniej tym samym jest najważniejszy wers padający w zwrotce Kendricka. To nie disrespekt dla pionierów, olewcze i bucowskie spojrzenie i wyśmianie Nowego Jorku lub wymienionych raperów. To nie atak na nich - to dzwonek do zerwania dupy z krzesła i przypomnienie sobie, że tylko sportowa rywalizacja może przyczyniać się do ciągłego rozwoju rapu, a komfortowe usadowienie we własnym sosie na szczycie prędzej czy później skończy się źle. Stąd znany z ulicznej, bezkompromisowej jazdy Meek Mill, rozumiejąc że to hip-hop a nie street-battle komentował wejście w "Control": "Tego właśnie potrzebował hip-hop" a Big K.R.I.T. dodał "Hip-hop zawsze opierał się na rywalizacji". Stąd Big Daddy Kane, jeden z pionierów i człowiek, z którym Rakim bał się wyskoczyć na wolny mikrofon kazał raperom wyłączyć Twittera i iść do studia. Stąd podczas gdy jedni odebrali ten atak personalnie i zjechali Kendricka z góry na dół (Papoose), inni odebrali jako wezwanie do pokazania umiejętności, niczym na tanecznym czy wolnostylowym jamie i podjęli rękawicę - jak Joell Ortiz, Cassidy czy B.o.B. Ostatni z nich dodał zresztą, że "hip-hop zatoczył obecnie koło i znów wraca do tego, czym był na początku". A Cassidy, który w swojej odpowiedzi poleciał dość ostro? "Byłem podekscytowany i szczęśliwy, gdy usłyszałem, że Kendrick Lamar nawinął to, co nawinął, bo najważniejszy jest dla mnie czysty hip-hop. Zaczynałem od battli i tysięcy cypherów na ulicach i to jest to. Nie wszedłem w tę grę, by mieć fury, biżuterię czy sławę, tylko dlatego, że kocham hip-hop. Ten ruch to nie zupełnie nowa idea, ale mamy inną erę i wielu słuchaczy może nie znać lub nie pamiętać starych czasów. Fakt, że zrobił to teraz, przy obecnym wyglądzie hip-hopu to odważny ruch, za który należy się wielki szacunek. Musisz mieć jaja, żeby nawinąć takie wersy jak Kendrick, więc ode mnie wielki respekt za serce dla gry".

Kiedy ostatnio pamiętacie taki wysyp talentów jak w ostatnich latach? I to talentów śmiało mogących pretendować w najbliższych latach do miana numeru 1 rapgry. Kendrick Lamar, Macklemore, Machine Gun Kelly, Drake, Wiz Khalifa, Big K.R.I.T., Joey Bada$$, Wale, J. Cole, Mac Miller, Meek Mill, Hopsin, ScHoolboy Q, Yelawolf, Tyler The Creator, A$AP Rocky... Wymieniać można jeszcze długo. Wielka fala, powiązana w dużej mierze z akcją XXL Freshman sprawia, że o miejsce w topie nie jest łatwo. A co za tym idzie - rywalizacja. Sportowa. Klasyczna. Hip-hopowa. Podniesienie poprzeczki. By zapisać się w pamięci słuchacza musisz zrobić coś więcej niż standard - wyjść przed szereg, zapaść w pamięć, wywołać burzę, sprawić, by dyskutowano o twoich ruchach. Tak jak dyskutowano o tym, co zrobił Cole w "Let Nas Down", czy tak jak Kendrick, który wparował do szatni niczym rozwścieczony Alex Ferguson, rzucający w swoich graczy butami. Wake up, pobudka!

Nieważne, że wcześniej Lamar rzucał podobne braggowe linijki, jak w "Monster Freestyle". Wielu zakompleksionych podziemnych grajków próbuje atakować szczyt, wyśmiewając i deprecjonując będących tam. Podobnie jak wielu młodym wyciąga się ich dawne komentarze o obecnych kolegach (vide akcja przy ostatnich Freshmanach, gdzie odkopane twitterowe hejty młodziaków na graczy, którzy dziś pomogli im wskoczyć level wyżej). Ale kto to słyszy i do ilu osób to dociera? Co z tego, że trampkarz z rumuńskiej wsi powie, że puściłby siatkę między nogami Messiego skoro nigdy nie będzie miał okazji się z nim zmierzyć? Nieważne też, że w co drugim bragga pojawia się "jestem numerem 1 a reszta to wacki". KRS-One nawijał "I told you that I'm number one - I lied. I'm number one, two, three, four and five", Rakim nazywał się Bogiem, podobnie jak Jay-Z (Jay Hov), Big Daddy Kane i Tech N9ne odpowiednio Księciem i Królem Ciemności, Max B aka Max Biggaveli - połączeniem Biggiego, Jaya-Z i 2Paca - etc, etc. W Polsce podobnych przykładów mamy równie wiele - by przytoczyć tylko VNM'a mianującego się w pewnym momencie już nie "Królem Podziemia" a "Nowym Królem wszystkiego" czy Te-Trisa nawijającego ostatnio "[Nie pytaj mnie] o królów podziemia, bo wpierdalam łajzy jednym singlem".

Ważne, że zrobił to ktoś rzeczywiście aspirujący do topu - będący po platynowym debiucie i nazywany wszem i wobec najlepszym raperem ubiegłego roku. Ważne też, że Kendrick wiedział, jak ukłuć w punkt. Jak nawinąć "jestem numerem jeden" w ten sposób, by wywołać burzę, dyskusję, ataki, a po chwili refleksje i zrozumienie celu akurat takiej zwrotki. Jak rozegrać to zamiast rzucania bragga w powietrze, by skupić uwagę wszystkich - wiadomo bowiem, że nic nie działa tak mocno, jak wskazanie palcem na konkretną osobę. Efekt? Jak zimny prysznic, liść na odmułkę czy wyrwanie z poobiedniej drzemki żołnierzy na froncie po bombie, która spadła tuż obok ich obozowiska. Nie bez przyczyny rozpoczyna wersem: "Tell Flex to drop a bomb on this shit/ So many bombs, ring the alarm like Vietnam on this shit". Podczas, gdy czołówka rapgry trzyma się ze sobą twardo, rzadko kiedy rywalizując a raczej nagrywając hitowe kooperacje Lamar przypomniał w prowokacyjnie zwracający uwagę sposób, że "it's all about competition". Tak, jak chcesz być najlepszym piłkarzem na podwórku, w klubie, w kraju, na świecie; tak jak chcesz bić rekordy szybkości, czy siły, nawet grając w Boxera zaprawiony alkoholem w wakacyjnym kurorcie - tak rap również opiera się o rywalizację i to, by być lepszym nawet od przyjaciela. Lord Finesse i KRS-One zgodnie przyznali mi, że rap w latach 90-tych róznił się od obecnego tym, że każdy chciał być numerem jeden a nie po prostu nagrywać - być numerem jeden a nie braggować, że się nim jest. Bodajże Pezet - o ile się nie mylę, na pewno któryś raper ze ścisłego polskiego topu - powiedział kiedyś w wywiadzie, że jeśli nie chcesz być najlepszy to po co w ogóle chcesz sięgać po mikrofon a VNM swój debiut zatytułował "De Nekst Best". W oparciu o słowa B.o.B. o "zatoczeniu koła przez rap" zastanawiałem się, w którym momencie ta czysto sportowa rywalizacja przestała taką być - i chyba w momencie, gdy do (służących pierwotnie rozwojowi sceny i dominacji na niej) beefów między najlepszymi poza mikrofonami wkroczyła też broń i wszystko wymknęło się spod kontroli. Potem stopniowo wszystko zmieniało swoją formułę, a rywalizacja o tron w swojej pierwotnej formie umykała ze szczytów mainstreamowego hip-hopu... A teraz spójrzmy na wywołujące burzę wersy:

"I'm usually homeboys with the same niggas I'm rhymin' with
But this is hip-hop and them niggas should know what time it is
And that goes for Jermaine Cole, Big KRIT, Wale
Pusha T, Meek Millz, A$AP Rocky, Drake
Big Sean, Jay Electron', Tyler, Mac Miller
I got love for you all but I'm tryna murder you niggas
Tryna make sure your core fans never heard of you niggas
They dont wanna hear not one more noun or verb from you niggas"

i dodajmy dwa kolejne...

"What is competition? I'm tryna raise the bar high
Who tryna jump and get it? You better off tryna skydive"

Co Wam to przypomina? Bo mi wejście na bitwie freestyle'owej, po którym klub szaleje a rywal dostaje mikrofon do ręki oraz czas i miejsce na szybką odpowiedź. Jeśli oglądaliście 8.Mile (choć tam akurat freestyle był sposobem rozwiązania konfliktu pozarapowego) lub byliście kiedyś na bitwie freestyle'owej to dobrze wiecie, że prywatne stosunki między rywalami mają tu mało do gadania - tak jak na boisku czy w innym sporcie. A "braterskie pojedynki" między osobami, które znają się doskonale i znają swoje słabe punkty wypadają często najlepiej, najostrzej i przechodzą do klasyki - by przywołać tylko starcia między Te-Trisem i Pogo czy Muflonem i Flintem. Można więc powiedzieć, że... MC z Compton wywołał na wolny mikrofon całą swoją konkurencję i czołówkę "nowej fali", bez względu na to, jakie stosunki panują między nimi prywatnie. Zaskoczył i trafił w punkt.

I tak jak w przeciwieństwie do większości opinii nie uważam debiutu Lamara za najlepszy album ubiegłego roku, jego samego nie postawiłbym w swoim prywatnym top 3 czy top 5 "nowych" MC (choć bez wątpienia doceniam i jego i płytę) a na Hip Hop Kempie dużo bardziej czekam na Big Daddy Kane'a - to tutaj wielki respekt, bo udowodnił, że nie jest cichym i niepozornym uśmiechniętym gościem z niebezpiecznego miasta a kimś kto ma jaja, by pokazać pazur, skupiając na sobie oczy całego świata. Wygląda na to, że uda mu się wyprowadzić z opaską kapitańską mainstreamowy team na boisko i niech gra... muzyka. A co by się nie działo, to całościowo w tym wyimaginowanym "beefie" wywołanym "Control" zwycięzca może być tylko jeden. Hip-Hop.

PS. A poniżej świetna dyskusja odnośnie owej zwrotki i jej sensu między 9th Wonderem i Young Guru.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"5789","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Afera Kendrickowa - lawina kontrowersji po zwrotce z "Control"https://popkiller.kingapp.pl/2013-08-14,afera-kendrickowa-lawina-kontrowersji-po-zwrotce-z-controlhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-14,afera-kendrickowa-lawina-kontrowersji-po-zwrotce-z-controlOctober 2, 2013, 1:46 pmMichał ZdrojewskiUtwór Big Seana pt. "Control" powoli staje się najgłośniejszym kawałkiem ostatnich miesięcy. Burza, którą swoimi kontrowersyjnymi tekstami wywował samozwańczy król NY i west coastu, czyli Kendrick Lamar wydaje się nie mieć końca. Publikowaliśmy wam już odpowiedź reprezentanta Slaughterhouse, Joella Ortiza pod tytułem "Outta Control", lecz okazuje się, że to dopiero początek. Wypowiedzieć się zdążyli już m.in. B.O.B. , Meek Mill oraz nie kto inny, jak były trener Chicago Bulls oraz Los Angeles, czyli Phil Jackson, który również został wspomniany przez Kendricka. Oprócz wspomnianego wcześniej Ortiza, który zaatakował K.Dota w utworze muzycznym, podjęli się tego m.in. B.o.B., Lupe Fiasco, Astro, Los, Fred The Godson, i Mickey Factz.Meek Mill w wywiadze dla CBS Philadelphia tłumaczy wersy Lamara jako prowokację typową dla charyzmatycznych raperów w tych czasach. Z drugiej strony jednak przyjmuję wyzwanie i zapowiada odpowiedź."Nie wydaję mi się, żeby Kendrick miał na celu kogokolwiek z nas obrazić. My wszyscy się tutaj znamy osobiście. Wiele imion nie zostało przez niego wymienionych, więc nie wydaję mi się by to wszystko miało nas obrazić. Lubię tego typu gry, żyję po to by rywalizować. Każdy kto mnie zna to wie, że nienawidzę przegrywać, tymbardziej w takich grach. Nie nagram żadnego dissu na niego, ale jeśli chce trochę porowalizować to czuję, że będziemy mieli dużo zabawy."Wszystkich może zdzwić fakt, że sprawą zainteresował się legendarny trener koszykarski Phil Jackson. Na wersy "If Phil Jackson comeback, still no coachin' me. I'm uncoachable, unsociable" odpowiedział poprzez twittera."Kendricku, jest ok być zarozumiałym i pewnym siebie. Każdy jednak potrzebuję kogoś na kim możemy polegać. Nazwijmy to mentorowaniem."B.O.B. swoje przemyślenia szybko przelał na papier i nagrał w postaci kawałka "How 2 Rap"[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"5741","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]](Michał)Jak nietrudno zgadnąć odpowiedzi raperów zaczęły pojawiać się lawinowo. Jedni mają do tego więcej dystansu, inni mniej. Diddy na swoim oficjalnym profilu zaprojektował bardzo wymowne zdjęcie z jeszcze bardziej wymownym podpisem.Jeśli chodzi o Twittery do miana jednej z większych bek kandydować będzie z pewnością konflikt Stylesa P i Joe Buddena w którym najpoważniejszym atakiem było to, że P jest z ulic, a Joe z sieci. Królowie punchline'u. Cóż...W kwestii rapowych odpowiedzi całą zabawę rozpoczął Joell Ortiz o czym donosiliśmy wam dziś w nocy. Kolejnych odpowiedzi coraz więcej.Fred The Godson "Say My Name"Astro "KONY" (prod. Statik Selektah)Los "Control (Freestyle)"Mickey Factz "South Park"Lupe Fiasco "SLR 2"Na deser pod spodem prezentujemy wywiad z Big Seanem w sprawie całego zamieszania z jego singlem - "Control". Mówi w nim m.in. że jest prawdziwym O.G. dlatego, że nie zmienia zwrotki jak ktoś go pożre we własnym kawałku i że nie usunął numeru z tracklisty dla dobry hip-hopu.(Daniel)Utwór Big Seana pt. "Control" powoli staje się najgłośniejszym kawałkiem ostatnich miesięcy. Burza, którą swoimi kontrowersyjnymi tekstami wywował samozwańczy król NY i west coastu, czyli Kendrick Lamar wydaje się nie mieć końca. Publikowaliśmy wam już odpowiedź reprezentanta Slaughterhouse,  Joella Ortiza pod tytułem "Outta Control", lecz okazuje się, że to dopiero początek. Wypowiedzieć się zdążyli już m.in. B.O.B. , Meek Mill oraz nie kto inny, jak były trener Chicago Bulls oraz Los Angeles, czyli Phil Jackson, który również został wspomniany przez Kendricka. Oprócz wspomnianego wcześniej Ortiza, który zaatakował K.Dota w utworze muzycznym, podjęli się tego m.in. B.o.B., Lupe Fiasco, Astro, Los, Fred The Godson, i Mickey Factz.

Meek Mill w wywiadze dla CBS Philadelphia tłumaczy wersy Lamara jako prowokację typową dla charyzmatycznych raperów w tych czasach. Z drugiej strony jednak przyjmuję wyzwanie i zapowiada odpowiedź.

"Nie wydaję mi się, żeby Kendrick miał na celu kogokolwiek z nas obrazić. My wszyscy się tutaj znamy osobiście. Wiele imion nie zostało przez niego wymienionych, więc nie wydaję mi się by to wszystko miało nas obrazić. Lubię tego typu gry, żyję po to by rywalizować. Każdy kto mnie zna to wie, że nienawidzę przegrywać, tymbardziej w takich grach. Nie nagram żadnego dissu na niego, ale jeśli chce trochę porowalizować to czuję, że będziemy mieli dużo zabawy."


Wszystkich może zdzwić fakt, że sprawą zainteresował się legendarny trener koszykarski Phil Jackson. Na wersy "If Phil Jackson comeback, still no coachin' me. I'm uncoachable, unsociable" odpowiedział poprzez twittera.

"Kendricku, jest ok być zarozumiałym i pewnym siebie. Każdy jednak potrzebuję kogoś na kim możemy polegać. Nazwijmy to mentorowaniem."

B.O.B.  swoje przemyślenia szybko przelał na papier i nagrał w postaci kawałka "How 2 Rap"

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"5741","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

(Michał)

Jak nietrudno zgadnąć odpowiedzi raperów zaczęły pojawiać się lawinowo. Jedni mają do tego więcej dystansu, inni mniej. Diddy na swoim oficjalnym profilu zaprojektował bardzo wymowne zdjęcie z jeszcze bardziej wymownym podpisem.

Jeśli chodzi o Twittery do miana jednej z większych bek kandydować będzie z pewnością konflikt Stylesa P i Joe Buddena w którym najpoważniejszym atakiem było to, że P jest z ulic, a Joe z sieci. Królowie punchline'u. Cóż...

W kwestii rapowych odpowiedzi całą zabawę rozpoczął Joell Ortiz o czym donosiliśmy wam dziś w nocy. Kolejnych odpowiedzi coraz więcej.

Fred The Godson "Say My Name"

Astro "KONY" (prod. Statik Selektah)

Los "Control (Freestyle)"

Mickey Factz "South Park"

Lupe Fiasco "SLR 2"

Na deser pod spodem prezentujemy wywiad z Big Seanem w sprawie całego zamieszania z jego singlem - "Control". Mówi w nim m.in. że jest prawdziwym O.G. dlatego, że nie zmienia zwrotki jak ktoś go pożre we własnym kawałku i że nie usunął numeru z tracklisty dla dobry hip-hopu.

(Daniel)

]]>