popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Grand Daddy IUhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/22488/Grand-Daddy-IUJuly 7, 2024, 4:19 pmpl_PL © 2024 Admin stronyR.I.P. Grand Daddy I.U. - nie żyje członek Juice Crewhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-12-14,rip-grand-daddy-iu-nie-zyje-czlonek-juice-crewhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-12-14,rip-grand-daddy-iu-nie-zyje-czlonek-juice-crewDecember 14, 2022, 4:17 pmBartosz SkolasińskiSmutne wieści dotarły do nas z USA. W wieku 54 lat zmarł członek legendarnego Juice Crew - Grand Daddy I.U. Przyczyny śmierci na razie nie są znane.Informację podał serwis AllHipHop.com. Potwierdził ją także często współpracujący z raperem DJ Chuck Chillout. "O rany, to naprawdę boli. RIP dla związanego z Cold Chillin' artysty MC Grand Daddy I.U. Odpoczywaj spokojnie bracie, będzie nam cię brakować" - napisał na Instagramie.Wielu innych hip-hopowych artystów także zareagowało na tę śmierć. "Spoczywaj w pokoju Królu. Hip-hop był w twoim DNA. Dziękuję za twój wkład" - napisał LL Cool J w poście na Insta. "Cooo? To niemożliwe! Legenda Long Island... Spoczywaj w pokoju Królu" - odpowiedział Method Man w komentarzach. W podobnych słowach wyrażali się też Busta Rhymes, Sheek Louch czy Just Blaze.Grand Daddy I.U. urodził się w Nowym Jorku. Karierę muzyczną zaczął w Cold Chillin' Records w 1989 roku po tym, jak jego demo trafiło w ręce Biz Markiego. Swój debiut pt. "Smooth Assassin" wydał w 1990. Dwa numery z tego wydawnictwa - "Something New" i "Suga Free" trafiły na listy Billboardu. Cztery lata później I.U. wrócił z taśmą "Lead Pipe", współpracował także w trakcie kariery m.in. z Jay'em-Z, Notoriousem B.I.G., Big L'em, Method Manem i Large Professorem.Poza rapem zajmował się także produkcją. Jego bity można usłyszeć w nagraniach takich postaci jak Biz Markie, Roxanne Shanté, KRS-One, Ice-T czy u duetu Heltah Skeltah. Ostatnie płyty Grand Daddy'ego - "Self Made MAN" i "Shots Fired" ukazały się w 2020 roku.[[{"fid":"76751","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]][[{"fid":"76752","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Smutne wieści dotarły do nas z USA. W wieku 54 lat zmarł członek legendarnego Juice Crew - Grand Daddy I.U. Przyczyny śmierci na razie nie są znane.

Informację podał serwis AllHipHop.com. Potwierdził ją także często współpracujący z raperem DJ Chuck Chillout. "O rany, to naprawdę boli. RIP dla związanego z Cold Chillin' artysty MC Grand Daddy I.U. Odpoczywaj spokojnie bracie, będzie nam cię brakować" - napisał na Instagramie.

Wielu innych hip-hopowych artystów także zareagowało na tę śmierć. "Spoczywaj w pokoju Królu. Hip-hop był w twoim DNA. Dziękuję za twój wkład" - napisał LL Cool J w poście na Insta. "Cooo? To niemożliwe! Legenda Long Island... Spoczywaj w pokoju Królu" - odpowiedział Method Man w komentarzach. W podobnych słowach wyrażali się też Busta Rhymes, Sheek Louch czy Just Blaze.

Grand Daddy I.U. urodził się w Nowym Jorku. Karierę muzyczną zaczął w Cold Chillin' Records w 1989 roku po tym, jak jego demo trafiło w ręce Biz Markiego. Swój debiut pt. "Smooth Assassin" wydał w 1990. Dwa numery z tego wydawnictwa - "Something New" i "Suga Free" trafiły na listy Billboardu.Cztery lata później I.U. wrócił z taśmą "Lead Pipe", współpracował także w trakcie kariery m.in. z Jay'em-Z, Notoriousem B.I.G., Big L'em, Method Manem i Large Professorem.

Poza rapem zajmował się także produkcją. Jego bity można usłyszeć w nagraniach takich postaci jak Biz Markie, Roxanne Shanté, KRS-One, Ice-T czy u duetu Heltah Skeltah. Ostatnie płyty Grand Daddy'ego - "Self Made MAN" i "Shots Fired" ukazały się w 2020 roku.

[[{"fid":"76751","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[[{"fid":"76752","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

]]>
Large Professor "Professor @ Large" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-27,large-professor-professor-large-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-27,large-professor-professor-large-recenzjaOctober 27, 2012, 12:35 pmDaniel WardzińskiGłowę Large Professora coraz odważniej przejmuje siwizna, a sytuacje w których nastoletni rapowi zajawkowicze w ogóle nie orientują się z kim mają do czynienia pewnie zdarzają mu się coraz częściej. W marcu legendarny członek Main Source skończy czterdzieści lat, a w przededniu okrągłej rocznicy urodzin przygotował nowy album dosyć przewrotnie zatytułowany "Professor @ Large". Ci którzy spodziewali się nerwowej próby szybkiego odniesienia swoich umiejętności do współczesnych trendów na szczęście są w błędzie. Pro od wielu lat robi swoje i nie zamierza zmieniać ścieżki, którą obrał lata temu niezależnie od tego jak prezentuje się zainteresowanie tym co robimy. Nowy solowy materiał pokazuje, że doświadczenie w tej grze potrafi być kluczową kwestią.Dla autora nie jest to kolejny wypuszczony podziemnie materiał, który trzeba zrobić, żeby nie wyglądało, że już nie robimy nic. To raczej kolejny rozdział i kolejny krok w wieloletniej drodze autora bitów z "Illmatica" czy "Midnight Marauders". Na nowej płycie znalazło się miejsce dla gości znanych już dobrze profesorowi takich jak Busta Rhymes, Mic Geronimo, Lil Fame czy Cormega. Co z tego wyszło? W mojej opinii album, który godnie reprezentuje Queens i dobrze wpisuje się w dorobek swojego wybitnego autora.Na mnie osobiście "Professor @ Large" zrobiło sporo lepsze wrażenie niż poprzednie "Main Source". Pochodzący z 2008 roku longplay miał duży atut w postaci silnego i mocno zapadającego w pamięć singla "Hot, Sizzling, Scorching, Torching, Blazing". Tutaj też nie brakuje kandydatów na singiel (choć nie ma chyba tak wyrazistego jak wspomniany), ale płyta wypada dużo, dużo ciekawiej jako całość. Można trochę marudzić na to, że profesor popadł w nagłą miłość z wokalnymi próbkami, ale trzeba przyznać, że z niektórych z nich zrobił coś dużego. Cały album otwiera uptempowe "Keys To The City", które na dzieńdobry wprowadza w dobry nastrój, serwuje trochę tanecznego klimatu, kojarzy się z breakowymi cypherami i sprawia, że z zaciekawieniem chce się słuchać dalej. Tym bardziej, że Large nawija naprawdę dobrze. Nie powiem, że na tym materiale nie ma chwilowych spadków napięcia, że czasami prosi się o trochę więcej aranżacji, albo o jedną zwrotkę mniej i więcej dynamiki dla materiału, ale warto przez chwilę poćwiczyć cierpliwość, bo zaraz pojawia się coś zaskakującego.Dla mnie takim zaskoczeniem jest absolutnie "niedzisiejszy" numer z Cormegą i Tragedy Khadafim - "Focused Up". Trzech MC's na bicie przesiąkniętym ciężką atmosferą i przygwożdżonym do podłogi jeszcze cięższą perkusją. Obecność charakterystycznego klimatu Queens jest tutaj odczuwalna jak rzadko w 2012. Absolutną rewelacją jest wyprodukowany przez Marco Polo numer tytułowy. Kiedy Pro wjeżdża ze swoim "I told you" wiadomo, że zaraz stanie się coś grubego. I tak się dzieje. Bardzo fajnie z lat 90. czerpie numer z Mic Geronimo i Grand Daddy IU. Tutaj nie mamy do czynienia z ciężkim ulicznym klimatem, a bardziej ze zrelaksowaną przejażdżką po ulicach gorszej strony NYC w starym, dobrym stylu. Na specjalną pochwałę zasługują też przerywniki dźwiękowe czy całe, gotowe do użycia bity umieszczone na płycie jak np. moim zdaniem kapitalne "Back In Time", które aż prosi się o położenie tam dobrych zwrotek.Forma liryczna Large Professora też wydaje się zwyżkować. Może nie jest to już ten szaleniec z Main Source, który potrafił prawie każdego zepchnąć we wspólnym numerze na drugi plan, ale jego pewny i znany już dobrze fanom rapu głos wciąż brzmi dobrze i wciąż nie jest możliwy do podrobienia. To co mówi Pro nie jest z pewnością żadnym okryciem, ale też trzeba przyznać, że przez tyle lat gość się jednak nie zapętlił i wciąż umie pokazać, że nadal jest w grze i nadal może niejednemu małolatowi pokazać miejsce w szeregu. Nie ma co spodziewać się chorych lirycznych akrobacji i wplatania maksymalnej liczby rymów w dwuwers, za to mamy pewny styl z dużo bardziej przejrzystym dostępem do treści. Z tej z kolei płynie przede wszystkim nieustająca zajawka do robienia muzyki z którą autor związał swoje życie. Kolejny dowód na to, że u prawdziwych upływające lata nie zmieniają nic w podejściu do muzyki. Czwórka. Głowę Large Professora coraz odważniej przejmuje siwizna, a sytuacje w których nastoletni rapowi zajawkowicze w ogóle nie orientują się z kim mają do czynienia pewnie zdarzają mu się coraz częściej. W marcu legendarny członek Main Source skończy czterdzieści lat, a w przededniu okrągłej rocznicy urodzin przygotował nowy album dosyć przewrotnie zatytułowany "Professor @ Large". Ci którzy spodziewali się nerwowej próby szybkiego odniesienia swoich umiejętności do współczesnych trendów na szczęście są w błędzie. Pro od wielu lat robi swoje i nie zamierza zmieniać ścieżki, którą obrał lata temu niezależnie od tego jak prezentuje się zainteresowanie tym co robimy. Nowy solowy materiał pokazuje, że doświadczenie w tej grze potrafi być kluczową kwestią.

Dla autora nie jest to kolejny wypuszczony podziemnie materiał, który trzeba zrobić, żeby nie wyglądało, że już nie robimy nic. To raczej kolejny rozdział i kolejny krok w wieloletniej drodze autora bitów z "Illmatica" czy "Midnight Marauders". Na nowej płycie znalazło się miejsce dla gości znanych już dobrze profesorowi takich jak Busta Rhymes, Mic Geronimo, Lil Fame czy Cormega. Co z tego wyszło? W mojej opinii album, który godnie reprezentuje Queens i dobrze wpisuje się w dorobek swojego wybitnego autora.

Na mnie osobiście "Professor @ Large" zrobiło sporo lepsze wrażenie niż poprzednie "Main Source". Pochodzący z 2008 roku longplay miał duży atut w postaci silnego i mocno zapadającego w pamięć singla "Hot, Sizzling, Scorching, Torching, Blazing". Tutaj też nie brakuje kandydatów na singiel (choć nie ma chyba tak wyrazistego jak wspomniany), ale płyta wypada dużo, dużo ciekawiej jako całość. Można trochę marudzić na to, że profesor popadł w nagłą miłość z wokalnymi próbkami, ale trzeba przyznać, że z niektórych z nich zrobił coś dużego. Cały album otwiera uptempowe "Keys To The City", które na dzieńdobry wprowadza w dobry nastrój, serwuje trochę tanecznego klimatu, kojarzy się z breakowymi cypherami i sprawia, że z zaciekawieniem chce się słuchać dalej. Tym bardziej, że Large nawija naprawdę dobrze. Nie powiem, że na tym materiale nie ma chwilowych spadków napięcia, że czasami prosi się o trochę więcej aranżacji, albo o jedną zwrotkę mniej i więcej dynamiki dla materiału, ale warto przez chwilę poćwiczyć cierpliwość, bo zaraz pojawia się coś zaskakującego.

Dla mnie takim zaskoczeniem jest absolutnie "niedzisiejszy" numer z Cormegą i Tragedy Khadafim - "Focused Up". Trzech MC's na bicie przesiąkniętym ciężką atmosferą i przygwożdżonym do podłogi jeszcze cięższą perkusją. Obecność charakterystycznego klimatu Queens jest tutaj odczuwalna jak rzadko w 2012. Absolutną rewelacją jest wyprodukowany przez Marco Polo numer tytułowy. Kiedy Pro wjeżdża ze swoim "I told you" wiadomo, że zaraz stanie się coś grubego. I tak się dzieje. Bardzo fajnie z lat 90. czerpie numer z Mic Geronimo i Grand Daddy IU. Tutaj nie mamy do czynienia z ciężkim ulicznym klimatem, a bardziej ze zrelaksowaną przejażdżką po ulicach gorszej strony NYC w starym, dobrym stylu. Na specjalną pochwałę zasługują też przerywniki dźwiękowe czy całe, gotowe do użycia bity umieszczone na płycie jak np. moim zdaniem kapitalne "Back In Time", które aż prosi się o położenie tam dobrych zwrotek.

Forma liryczna Large Professora też wydaje się zwyżkować. Może nie jest to już ten szaleniec z Main Source, który potrafił prawie każdego zepchnąć we wspólnym numerze na drugi plan, ale jego pewny i znany już dobrze fanom rapu głos wciąż brzmi dobrze i wciąż nie jest możliwy do podrobienia. To co mówi Pro nie jest z pewnością żadnym okryciem, ale też trzeba przyznać, że przez tyle lat gość się jednak nie zapętlił i wciąż umie pokazać, że nadal jest w grze i nadal może niejednemu małolatowi pokazać miejsce w szeregu. Nie ma co spodziewać się chorych lirycznych akrobacji i wplatania maksymalnej liczby rymów w dwuwers, za to mamy pewny styl z dużo bardziej przejrzystym dostępem do treści. Z tej z kolei płynie przede wszystkim nieustająca zajawka do robienia muzyki z którą autor związał swoje życie. Kolejny dowód na to, że u prawdziwych upływające lata nie zmieniają nic w podejściu do muzyki. Czwórka.

 

 

]]>
Large Professor "Professor @ Large" - tracklistahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-05-07,large-professor-professor-large-tracklistahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-05-07,large-professor-professor-large-tracklistaMay 7, 2012, 12:00 pmRafał PorosWilliam Paul Mitchell znany jako Large Professor, Large Pro lub po prostu Large P, już 24 czerwca, nakładem wytwórni Fat Beats, wyda swój czwarty album. Na krążku zatytułowany "Professor @ Large" będzie można usłyszeć rymy takich wyjadaczy jak m.in. Lil' Fame, Busta Rhymes, czy nawet Grandy Daddy I.U.Sprawdźcie poniżej jak prezentuje się oficjalna tracklista zapowiadanego wydawnictwa.Tracklista:1. Key To The City2. UNOWHTMSAYN 3. Straight From The Golden feat. Busta Rhymes4. Focused Up feat. Cormega, Tragedy Khadafi5. Happy Days R Here feat. Lil Fame6. Professor @ Large 7. Light Years 8. Barber Shop Chop 9. Live Again 10. Mack Don Illz feat. Mic Geronimo, Grand Daddy I.U. 11. Sun, Star & Crescents 12. Kick Da Habit 13. Lp Surprise 14. Back In Time 15. M.A.R.S. feat. Cormega, Action Bronson, Roc Marciano, SaigonA oto fragment wypowiedzi Large'a:"Now when I write, it's in defense of real Hip Hop. Of the street and the slang."I tak ma być.William Paul Mitchell znany jako Large Professor, Large Pro lub po prostu Large P, już 24 czerwca, nakładem wytwórni Fat Beats, wyda swój czwarty album. Na krążku zatytułowany "Professor @ Large" będzie można usłyszeć rymy takich wyjadaczy jak m.in. Lil' Fame, Busta Rhymes, czy nawet Grandy Daddy I.U.

Sprawdźcie poniżej jak prezentuje się oficjalna tracklista zapowiadanego wydawnictwa.

Tracklista:
1. Key To The City
2. UNOWHTMSAYN
3. Straight From The Golden feat. Busta Rhymes
4. Focused Up feat. Cormega, Tragedy Khadafi
5. Happy Days R Here feat. Lil Fame
6. Professor @ Large 
7. Light Years 
8. Barber Shop Chop 
9. Live Again 
10. Mack Don Illz feat. Mic Geronimo, Grand Daddy I.U.
11. Sun, Star & Crescents
12. Kick Da Habit 
13. Lp Surprise 
14. Back In Time
15. M.A.R.S. feat. Cormega, Action Bronson, Roc Marciano, Saigon

A oto fragment wypowiedzi Large'a:
"Now when I write, it's in defense of real Hip Hop. Of the street and the slang."

I tak ma być.

]]>