popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Havochttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/22457/HavocNovember 13, 2024, 1:59 ampl_PL © 2024 Admin stronyStyles P i Havoc szykują wspólny album - mamy pierwszy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-11-25,styles-p-i-havoc-szykuja-wspolny-album-mamy-pierwszy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-11-25,styles-p-i-havoc-szykuja-wspolny-album-mamy-pierwszy-singielNovember 24, 2021, 11:28 pmBartosz SkolasińskiStyles P i Havoc z Mobb Deep postanowili razem zrobić płytę, ich duet ma nawet nazwę. Projekt nagrany jako Wreckage Manner ukaże się 3 grudnia, a chłopaki już udostępnili pierwszy singiel."Nightmares 2 Dreams" to mroczny w klimacie numer, kojarzący się z tym, co robi ekipa Griseldy - oszczędny bit z samplem pianina i do tego mocne linijki.Tak o samej współpracy ze Stylesem wypowiadał się Havoc: "Tworzenie tego projektu przypominało mi pracę z P [Prodigy z Mobb Deep - przyp. red.] Styles to raper, którego jestem fanem od lat, więc zrobienie tej płyty było prawdziwą przyjemnością." Członek The Lox o samym krążku powiedział: "Autentyczny, tętniący życiem, pełen cytatów, surowy hip-hop. Przygotujcie się na niezłą jazdę."Ostatni albumem Stylesa jest "Ghosting" z tego roku, zaś Havoc we wrześniu wydał "Extreme Measures", wspólny krążek z reprezentującym Filadelfię Dark Lo.Styles P i Havoc z Mobb Deep postanowili razem zrobić płytę, ich duet ma nawet nazwę. Projekt nagrany jako Wreckage Manner ukaże się 3 grudnia, a chłopaki już udostępnili pierwszy singiel.

"Nightmares 2 Dreams" to mroczny w klimacie numer, kojarzący się z tym, co robi ekipa Griseldy - oszczędny bit z samplem pianina i do tego mocne linijki.

Tak o samej współpracy ze Stylesem wypowiadał się Havoc: "Tworzenie tego projektu przypominało mi pracę z P [Prodigy z Mobb Deep - przyp. red.] Styles to raper, którego jestem fanem od lat, więc zrobienie tej płyty było prawdziwą przyjemnością." Członek The Lox o samym krążku powiedział: "Autentyczny, tętniący życiem, pełen cytatów, surowy hip-hop. Przygotujcie się na niezłą jazdę."

Ostatni albumem Stylesa jest "Ghosting" z tego roku, zaś Havoc we wrześniu wydał "Extreme Measures", wspólny krążek z reprezentującym Filadelfię Dark Lo.

]]>
Method Man i Havoc zdradzają tytuł wspólnej płyty!https://popkiller.kingapp.pl/2020-07-17,method-man-i-havoc-zdradzaja-tytul-wspolnej-plytyhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-07-17,method-man-i-havoc-zdradzaja-tytul-wspolnej-plytyAugust 9, 2021, 10:37 amAdam KołodziejczykNiedawno informowaliśmy o tym, że Havoc z Mobb Deep i Method Man z Wu-Tang Clan pracują nad wspólnym albumem. W ostatnim wywiadzie prowadzonym przez Taliba Kweli, któego gościem był Method Man, członek Klanu uchylił rąbka tajemnicy i zdradził, że wspólne dzieło jego i Havoca będzie nosić nazwę "Dirty P". Co się za tym kryje?Tytuł albumu stanowi hołd dla zmarłego w 2004 roku Ol' Dirty Bastarda oraz Prodigy'ego, który zmarł w 2017 roku. Method Man stwierdził, że nie zna dokładnej data wydania albumu, ale podkreśli, że myślą już nad wypuszczeniem niedługo pierwszego singla.[[{"fid":"60811","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Cała, ponad półtoragodzinną, rozmowę Method Mana z Talibem Kweli znajdziecie pod tym linkiem.Przypominamy też nasz videowywiad z Havociem, L.E.S.'em i Big Noydem:[[{"fid":"58659","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Niedawno informowaliśmy o tym, że Havoc z Mobb Deep i Method Man z Wu-Tang Clanpracują nad wspólnym albumem. W ostatnim wywiadzie prowadzonym przez Taliba Kweli, któego gościem był Method Man, członek Klanu uchylił rąbka tajemnicy i zdradził, że wspólne dzieło jego i Havoca będzie nosić nazwę "Dirty P". Co się za tym kryje?

Tytuł albumu stanowi hołd dla zmarłego w 2004 roku Ol' Dirty Bastardaoraz Prodigy'ego, który zmarł w 2017 roku. Method Man stwierdził, że nie zna dokładnej data wydania albumu, ale podkreśli, że myślą już nad wypuszczeniem niedługo pierwszego singla.

[[{"fid":"60811","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

Cała, ponad półtoragodzinną, rozmowę Method Mana z Talibem Kweli znajdziecie pod tym linkiem.

Przypominamy też nasz videowywiad z Havociem, L.E.S.'em i Big Noydem:

[[{"fid":"58659","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Havoc i Method Man robią wspólną płytę - Mobb Deep i Wu-Tang w natarciu!https://popkiller.kingapp.pl/2020-04-30,havoc-i-method-man-robia-wspolna-plyte-mobb-deep-i-wu-tang-w-natarciuhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-04-30,havoc-i-method-man-robia-wspolna-plyte-mobb-deep-i-wu-tang-w-natarciuApril 30, 2020, 4:21 pmMarcin NataliW ramach świętowania 25. rocznicy wydania "The Infamous" Mobb Deep, Havoc udzielił serii wywiadów w różnych amerykańskich mediach hip-hopowych. W rozmowie video z portalem Ambrosia For Heads Hav oprócz wspominania klasycznego krążka zdradził też, że pracuje obecnie nad wspólną płytą z członkiem Wu-Tang Clanu, Method Manem!Spytany o plany na przyszłość w kontekście obecnych wydarzeń roku 2020, producent i raper odpowiedział:"Rok 2020, no cóż... Obecnie pracuję nad albumem z Method Manem - powinien ukazać się już wkrótce. Staram się stworzyć swój kolejny solowy album, ale jednocześnie pragnę produkować utwory dla innych kotów, którzy teraz nagrywają. Wkręcam się też w muzykę filmową, chciałbym komponować muzykę do filmów i spróbować swoich sił w innym gatunku muzycznym - po prostu doprowadzić swoją sztukę do perfekcji, kropka.W każdym nieszczęściu można znaleźć pozytywne aspekty - wiem, że wiele osób traci obecnie życie, ale do tych, którzy są bezpieczni i którym dopisuje zdrowie - właśnie teraz jest czas, abyście zostali mistrzami w swojej sztuce."Fragment video wspomnianej rozmowy znajdziecie pod TYM linkiem na profilu facebookowym AFH.Przypominamy też opublikowany przez nas w tym miesiącu ponad 20-minutowy popkillerowy videowywiad z Havociem, L.E.S.'em i Big Noydem przeprowadzony w Warszawie, a także wypuszczony w listopadzie mocarny singiel Street Life'a na bicie Havoca i z gościnnym udziałem Havoca i Method Mana "Squad Up".[[{"fid":"58659","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]][[{"fid":"58902","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]W ramach świętowania 25. rocznicy wydania "The Infamous" Mobb Deep, Havoc udzielił serii wywiadów w różnych amerykańskich mediach hip-hopowych. W rozmowie video z portalem Ambrosia For Heads Hav oprócz wspominania klasycznego krążka zdradził też, że pracuje obecnie nad wspólną płytą z członkiem Wu-Tang Clanu, Method Manem!

Spytany o plany na przyszłość w kontekście obecnych wydarzeń roku 2020, producent i raper odpowiedział:

"Rok 2020, no cóż... Obecnie pracuję nad albumem z Method Manem - powinien ukazać się już wkrótce. Staram się stworzyć swój kolejny solowy album, ale jednocześnie pragnę produkować utwory dla innych kotów, którzy teraz nagrywają. Wkręcam się też w muzykę filmową, chciałbym komponować muzykę do filmów i spróbować swoich sił w innym gatunku muzycznym - po prostu doprowadzić swoją sztukę do perfekcji, kropka.

W każdym nieszczęściu można znaleźć pozytywne aspekty - wiem, że wiele osób traci obecnie życie, ale do tych, którzy są bezpieczni i którym dopisuje zdrowie - właśnie teraz jest czas, abyście zostali mistrzami w swojej sztuce."

Fragment video wspomnianej rozmowy znajdziecie pod TYM linkiem na profilu facebookowym AFH.

Przypominamy też opublikowany przez nas w tym miesiącu ponad 20-minutowy popkillerowy videowywiad z Havociem, L.E.S.'em i Big Noydem przeprowadzony w Warszawie, a także wypuszczony w listopadzie mocarny singiel Street Life'a na bicie Havoca i z gościnnym udziałem Havoca i Method Mana "Squad Up".

[[{"fid":"58659","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[[{"fid":"58902","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

]]>
25 lat "The Infamous" Mobb Deep - Havoc wspomina "Shook Ones Pt. II" i zdobycie złota (tylko u nas)https://popkiller.kingapp.pl/2020-04-25,25-lat-the-infamous-mobb-deep-havoc-wspomina-shook-ones-pt-ii-i-zdobycie-zlota-tylko-uhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-04-25,25-lat-the-infamous-mobb-deep-havoc-wspomina-shook-ones-pt-ii-i-zdobycie-zlota-tylko-uApril 25, 2020, 10:36 amMarcin NataliRówno 25 lat temu światło dzienne ujrzał niepodważalny klasyk i jeden z najważniejszych, najbardziej wpływowych albumów hip-hopowych, jakie zrodziło Wschodnie Wybrzeże USA. "The Infamous" Mobb Deep stworzyło nowe brzmienie - brudne, zakurzone, autentyczne, utrzymane w mrocznym klimacie mrożących krew w żyłach opowieści z Queensbridge...Na wydanym 25 kwietnia 1995 roku przez Loud Records krążku nie zabrakło pamiętnych produkcji, ale niewątpliwie najbardziej kultową jest singlowe "Shook Ones, Pt. II", które do dziś robi ogromne wrażenie. Z okazji okrągłych 25. urodzin opus magnum Havoca i Prodigy'ego (R.I.P.) warto posłuchać, jak tworzenie samego bitu do "Shook Ones, Pt. II" wspominał przed naszą kamerą Havoc.Wypowiedź, wzbogacona o rzadkie, archiwalne zdjęcia Mobb Deep, jest fragmentem opublikowanego przez nas obszernego wywiadu z Havociem, L.E.S.'em i Big Noydem - video pod spodem.A nam nie pozostało nic innego jak wrzucić po raz kolejny "The Infamous" na głośniki - co polecamy i Wam! A jakie są Wasze ulubione wspomnienia związane z tym krążkiem? Pamiętacie, kiedy i gdzie pierwszy raz na niego trafiliście?Mobb Deep "The Infamous" w naszym cyklu "Klasyk Na Weekend"[[{"fid":"58787","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Pełen wywiad pod z Havociem, L.E.S.'em i Big Noydem:[[{"fid":"58659","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Nieśmiertelne "Shook Ones Pt. II":[[{"fid":"39561","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]Równo 25 lat temu światło dzienne ujrzał niepodważalny klasyki jeden z najważniejszych, najbardziej wpływowych albumów hip-hopowych, jakie zrodziło Wschodnie Wybrzeże USA. "The Infamous" Mobb Deep stworzyło nowe brzmienie - brudne, zakurzone, autentyczne, utrzymane w mrocznym klimacie mrożących krew w żyłach opowieści z Queensbridge...

Na wydanym 25 kwietnia 1995 roku przez Loud Records krążku nie zabrakło pamiętnych produkcji, ale niewątpliwie najbardziej kultową jest singlowe "Shook Ones, Pt. II", które do dziś robi ogromne wrażenie. Z okazji okrągłych 25. urodzin opus magnum Havoca i Prodigy'ego (R.I.P.) warto posłuchać, jak tworzenie samego bitu do "Shook Ones, Pt. II" wspominał przed naszą kamerą Havoc.

Wypowiedź, wzbogacona o rzadkie, archiwalne zdjęcia Mobb Deep, jest fragmentem opublikowanego przez nas obszernego wywiadu z Havociem, L.E.S.'em i Big Noydem - video pod spodem.

A nam nie pozostało nic innego jak wrzucić po raz kolejny "The Infamous" na głośniki - co polecamy i Wam! A jakie są Wasze ulubione wspomnienia związane z tym krążkiem? Pamiętacie, kiedy i gdzie pierwszy raz na niego trafiliście?

Mobb Deep "The Infamous" w naszym cyklu "Klasyk Na Weekend"

[[{"fid":"58787","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Pełen wywiad pod z Havociem, L.E.S.'em i Big Noydem:

[[{"fid":"58659","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

Nieśmiertelne "Shook Ones Pt. II":

[[{"fid":"39561","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

]]>
Havoc (Mobb Deep), L.E.S., Big Noyd - wywiad: dziedzictwo, Prodigy, początki w Queensbridge, Shaqhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-04-19,havoc-mobb-deep-les-big-noyd-wywiad-dziedzictwo-prodigy-poczatki-w-queensbridge-shaqhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-04-19,havoc-mobb-deep-les-big-noyd-wywiad-dziedzictwo-prodigy-poczatki-w-queensbridge-shaqApril 21, 2020, 7:48 pmMarcin Natali"Mobb Deep Forever" - to wyrażenie przewija się co chwilę, gdy rozmawiasz z Havoc'iem, L.E.S.'em i Big Noydem. W zeszłym roku mieliśmy okazję usiąść na spokojnie z całą trójką przed ich koncertem w Warszawie, czego rezultatem jest dogłębna, ponad 20-minutowa konwersacja m.in. o dziedzictwie Mobb Deep, wspomnieniach Prodigy'ego (R.I.P.), klasycznym teledysku do "It's Mine" z Nasem, 20. rocznicy albumu "Murda Muzik", jak i dorastaniu ze sobą w Queensbridge.Havoc wspomniał również tworzenie kultowego bitu do "Shook Ones Part II", podzielił się zabawną historią współpracy z Shaquille'em O'Nealem i wizyty w jego domu w 1996 roku; L.E.S. wspomniał producenckie początki z Havociem, produkowanie hitów dla Willa Smitha na "Big Willie Style"; a Big Noyd opowiedział o swojej karierze solowej i wadze bycia w zgodzie z samym sobą... I to wciąż nie wszystko! Rozmowa, montaż: Marcin NataliTłumaczenie: Maciej Wojszkun, Marcin NataliVideo, zdjęcie w miniaturce i zdjęcia koncertowe: Jakub SandeckiZa pomoc w przeprowadzeniu wywiadu dziękujemy klubowi SEN w Warszawie"Mobb Deep Forever" - to wyrażenie przewija się co chwilę, gdy rozmawiasz z Havoc'iem, L.E.S.'em i Big Noydem. W zeszłym roku mieliśmy okazję usiąść na spokojnie z całą trójką przed ich koncertem w Warszawie, czego rezultatem jest dogłębna, ponad 20-minutowa konwersacja m.in. o dziedzictwie Mobb Deep, wspomnieniach Prodigy'ego (R.I.P.), klasycznym teledysku do "It's Mine" z Nasem, 20. rocznicy albumu "Murda Muzik", jak i dorastaniu ze sobą w Queensbridge.

Havoc wspomniał również tworzenie kultowego bitu do"Shook Ones Part II", podzielił się zabawną historią współpracy z Shaquille'em O'Nealem i wizyty w jego domu w 1996 roku; L.E.S. wspomniał producenckie początki z Havociem, produkowanie hitów dla Willa Smitha na "Big Willie Style"; a Big Noyd opowiedział o swojej karierze solowej i wadze bycia w zgodzie z samym sobą... I to wciąż nie wszystko! 

Rozmowa, montaż: Marcin Natali
Tłumaczenie: Maciej Wojszkun, Marcin Natali
Video, zdjęcie w miniaturce i zdjęcia koncertowe: Jakub Sandecki

Za pomoc w przeprowadzeniu wywiadu dziękujemy klubowi SEN w Warszawie

]]>
Styles P & Havoc "Wreckage Manner"https://popkiller.kingapp.pl/2021-12-04,styles-p-havoc-wreckage-mannerhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-12-04,styles-p-havoc-wreckage-mannerDecember 4, 2021, 4:09 pmBartosz SkolasińskiWspólny album Stylesa P z The Lox i Havoca z Mobb Deep.Tracklista:01. Fuck Around02. Move How We Wanna03. Fiend For04. Pay Me in Cash05. 21 Gun Salute06. YO 2 QB07. Havoc and the Ghost08. Good as Gold09. Hymn to Him10. Nightmares 2 Dreams Wspólny album Stylesa P z The Lox i Havoca z Mobb Deep.

Tracklista:

01. Fuck Around
02. Move How We Wanna
03. Fiend For
04. Pay Me in Cash
05. 21 Gun Salute
06. YO 2 QB
07. Havoc and the Ghost
08. Good as Gold
09. Hymn to Him
10. Nightmares 2 Dreams

 

]]>
Cormega "MEGA"https://popkiller.kingapp.pl/2018-12-26,cormega-megahttps://popkiller.kingapp.pl/2018-12-26,cormega-megaDecember 26, 2018, 2:13 pmMarcin NataliCztery lata po świetnym "Mega Philosophy", weteran z Queensbridge Cormega wraca z nowym projektem. "MEGA" to 5 utworów utrzymanych w klasycznej stylistyce, za produkcję których odpowiadają STREETRUNNER i Tariq Azzouz. Gościnnie rapera wsparł inny legendarny MC z blokowisk QB - Havoc z Mobb Deep w kawałku "Live Your Best Life". Projekt "MEGA" zawiera również wersje instrumentalne wszystkich utworów, mające zachęcić innych MC's do nawijania własnych zwrotek."MEGA" EP możecie też zamówić w wersji fizycznej (CD/kaseta/winyl) pod tym adresem.Odsłuch za pośrednictwem Spotify pod spodem. Alternatywny link - TIDAL.Tracklista:1. Say No More 2. On Everything (I Try) 3. Live Your Best Life (feat. Havoc of Mobb Deep) 4. Genuine Article 5. Empty Promises 6. Say No More - Instrumental 7. On Everything (I Try) - Instrumental 8. Live Your Best Life (feat. Havoc of Mobb Deep) - Instrumental 9. Genuine Article - Instrumental 10. Empty Promises - InstrumentalCztery lata po świetnym "Mega Philosophy", weteran z Queensbridge Cormega wraca z nowym projektem."MEGA" to 5 utworów utrzymanych w klasycznej stylistyce, za produkcję których odpowiadają STREETRUNNER i Tariq Azzouz. 

Gościnnie rapera wsparł inny legendarny MC z blokowisk QB - Havoc z Mobb Deep w kawałku "Live Your Best Life". Projekt "MEGA" zawiera również wersje instrumentalne wszystkich utworów, mające zachęcić innych MC's do nawijania własnych zwrotek.

"MEGA" EP możecie też zamówić w wersji fizycznej (CD/kaseta/winyl) pod tym adresem.

Odsłuch za pośrednictwem Spotify pod spodem. Alternatywny link - TIDAL.

Tracklista:

1. Say No More
2. On Everything (I Try)
3. Live Your Best Life (feat. Havoc of Mobb Deep)
4. Genuine Article
5. Empty Promises
6. Say No More - Instrumental
7. On Everything (I Try) - Instrumental
8. Live Your Best Life (feat. Havoc of Mobb Deep) - Instrumental
9. Genuine Article - Instrumental
10. Empty Promises - Instrumental

]]>
Cormega "MEGA" - wyjadacz z Queens wraca z nowym EP - odsłuchhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-12-26,cormega-mega-wyjadacz-z-queens-wraca-z-nowym-ep-odsluchhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-12-26,cormega-mega-wyjadacz-z-queens-wraca-z-nowym-ep-odsluchDecember 26, 2018, 2:05 pmMarcin NataliCztery lata po świetnym "Mega Philosophy", weteran z Queensbridge Cormega wraca z nowym projektem. "MEGA" to 5 utworów utrzymanych w klasycznej stylistyce, za produkcję których odpowiadają STREETRUNNER i Tariq Azzouz. Gościnnie rapera wsparł inny legendarny MC z blokowisk QB - Havoc z Mobb Deep w kawałku "Live Your Best Life". Projekt "MEGA" zawiera również wersje instrumentalne wszystkich utworów, mające zachęcić innych MC's do nawijania własnych zwrotek."MEGA" EP możecie też zamówić w wersji fizycznej (CD/kaseta/winyl) pod tym adresem.Odsłuch za pośrednictwem Spotify pod spodem. Alternatywny link - TIDAL.Cztery lata po świetnym "Mega Philosophy", weteran z Queensbridge Cormega wraca z nowym projektem."MEGA" to 5 utworów utrzymanych w klasycznej stylistyce, za produkcję których odpowiadają STREETRUNNER i Tariq Azzouz. 

Gościnnie rapera wsparł inny legendarny MC z blokowisk QB - Havoc z Mobb Deep w kawałku "Live Your Best Life". Projekt "MEGA" zawiera również wersje instrumentalne wszystkich utworów, mające zachęcić innych MC's do nawijania własnych zwrotek.

"MEGA" EP możecie też zamówić w wersji fizycznej (CD/kaseta/winyl) pod tym adresem.

Odsłuch za pośrednictwem Spotify pod spodem. Alternatywny link - TIDAL.

]]>
Havoc, Big Noyd i L.E.S. już za tydzień we Wrocławiu!https://popkiller.kingapp.pl/2018-09-11,havoc-big-noyd-i-les-juz-za-tydzien-we-wroclawiuhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-09-11,havoc-big-noyd-i-les-juz-za-tydzien-we-wroclawiuSeptember 11, 2018, 4:51 pmMaciej WojszkunTo już ponad rok, odkąd odszedł od nas współautor jednego z najbardziej wpływowych albumów w historii gatunku - monumentalnego "The Infamous", nauczyciel i wzór dla wielu MC's na całym świecie (nie wyłączając polskich) - nieodżałowanej pamięci Prodigy z kultowego duo Mobb Deep... W przyszłym tygodniu, 18 września, we wrocławskim klubie Akademia w hołdzie dla zmarłego przyjaciela zagra jego partner-in-rhyme - Havoc. Wraz z nim wystapią stały współpracownik Mobb Deep (pojawił się na niemal wszystkich ich albumach) Big Noyd, oraz L.E.S., znakomity producent, autor m.in. klasycznego "Life's a Bitch" Nasa! Tego wieczoru usłyszymy kultowe hity Mobb Deep, sztosy z solowych płyt - słowem, największe hity Queensbridge!I limitowana pula biletów w cenie 49 zł do nabycia w salonach Empik na terenie całego kraju, jak również w serwisach Going. (https://goingapp.pl/evt/1814092/havoc-mobb-deep-wroclaw-akademia) i Biletomat.pl (https://www.biletomat.pl/koncerty/havoc-mobb-deep-big-noyd-6999/)Bilety VIP - https://www.big-idea.eu/pages/bilety.phpIlośc biletów ograniczona!Link do wydarzenia na fb: https://www.facebook.com/events/257014795136018/?active_tab=aboutTo jak, widzimy się we Wrocławiu?[[{"fid":"39561","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]To już ponad rok, odkąd odszedł od nas współautor jednego z najbardziej wpływowych albumów w historii gatunku - monumentalnego "The Infamous", nauczyciel i wzór dla wielu MC's na całym świecie (nie wyłączając polskich) - nieodżałowanej pamięci Prodigy z kultowego duo Mobb Deep... 

W przyszłym tygodniu, 18 września, we wrocławskim klubie Akademia w hołdzie dla zmarłego przyjaciela zagra jego partner-in-rhyme - Havoc. Wraz z nim wystapią stały współpracownik Mobb Deep (pojawił się na niemal wszystkich ich albumach) Big Noyd, oraz L.E.S., znakomity producent, autor m.in. klasycznego "Life's a Bitch" Nasa! Tego wieczoru usłyszymy kultowe hity Mobb Deep, sztosy z solowych płyt - słowem, największe hity Queensbridge!

I limitowana pula biletów w cenie 49 zł do nabycia w salonach Empik na terenie całego kraju, jak również w serwisach Going. (https://goingapp.pl/evt/1814092/havoc-mobb-deep-wroclaw-akademia) i Biletomat.pl (https://www.biletomat.pl/koncerty/havoc-mobb-deep-big-noyd-6999/)

Bilety VIP - https://www.big-idea.eu/pages/bilety.php

Ilośc biletów ograniczona!

Link do wydarzenia na fb: https://www.facebook.com/events/257014795136018/?active_tab=about

To jak, widzimy się we Wrocławiu?

[[{"fid":"39561","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
DJ Premier składa hołd Prodigy'emu - oficjalna wersja numeru z Mobb Deep z 1992!https://popkiller.kingapp.pl/2017-06-26,dj-premier-sklada-hold-prodigyemu-oficjalna-wersja-numeru-z-mobb-deep-z-1992https://popkiller.kingapp.pl/2017-06-26,dj-premier-sklada-hold-prodigyemu-oficjalna-wersja-numeru-z-mobb-deep-z-1992June 26, 2017, 12:12 pmMarcin NataliPodobnie jak w przypadku takich artystów jak Nas, Jay-Z czy The Notorious B.I.G., jednym z pierwszych uznanych producentów, którzy współpracowali z Mobb Deep był stale trzymający rękę na pulsie nowojorskiej ulicy DJ Premier.Już na debiutanckim albumie duetu "Juvenile Hell" z 1993 r. znalazł się numer "Peer Pressure", ale nie jest to jedyny utwór, wyprodukowany przez Preemo dla Prodigy'ego i Havoca w tym okresie...Drugi track "Cop Hell" miał znaleźć się na tym samym LP, ale fala kontrowersji wokół numeru "Cop Killer" Ice-T spowodowała, że wytwórnia zdecydowała się usunąć go z tracklisty. Przez lata wyciekały różne wersje "Cop Hell" w rozmaitej jakości, teraz jednak w ramach tribute'u dla Prodigy'ego legendarny producent postanowił podzielić się ze światem oficjalną, niecenzurowaną wersją. Sprawdzajcie, jak brzmiał P w wieku zaledwie 17 lat i jakie były początki twórców "The Infamous".Podobnie jak w przypadku takich artystów jak Nas, Jay-Z czy The Notorious B.I.G., jednym z pierwszych uznanych producentów, którzy współpracowali z Mobb Deep był stale trzymający rękę na pulsie nowojorskiej ulicy DJ Premier.

Już na debiutanckim albumie duetu "Juvenile Hell" z 1993 r. znalazł się numer "Peer Pressure", ale nie jest to jedyny utwór, wyprodukowany przez Preemo dla Prodigy'ego i Havoca w tym okresie...

Drugi track "Cop Hell"  miał znaleźć się na tym samym LP, ale fala kontrowersji wokół numeru "Cop Killer" Ice-T spowodowała, że wytwórnia zdecydowała się usunąć go z tracklisty. Przez lata wyciekały różne wersje "Cop Hell" w rozmaitej jakości, teraz jednak w ramach tribute'u dla Prodigy'ego legendarny producent postanowił podzielić się ze światem oficjalną, niecenzurowaną wersją. Sprawdzajcie, jak brzmiał P w wieku zaledwie 17 lat i jakie były początki twórców "The Infamous".

]]>
Havoc opisuje swoją reakcję na śmierć Prodigy'egohttps://popkiller.kingapp.pl/2017-06-24,havoc-opisuje-swoja-reakcje-na-smierc-prodigyegohttps://popkiller.kingapp.pl/2017-06-24,havoc-opisuje-swoja-reakcje-na-smierc-prodigyegoJune 24, 2017, 3:17 pmWojciech WiktorŚmierć Prodigy'ego cztery dni temu wywołała niedowierzanie wśród wielu przedstawicieli sceny hip-hopowej, także w Polsce, a teraz wiadomo, jak to wydarzenie wyglądało z perspektywy Havoca. Raper i producent, który wraz ze zmarłym artystą założył kultowe Mobb Deep, opisał w rozmowie z TMZ swoją reakcję na informację o odejściu P. Jak wspomina Havoc, na początku doniesienia o śmierci Prodigy'ego uznał za nieprawdopodobną plotkę. "Przywykliśmy do wizyt P w szpitalu. Nie każdego dnia, ale radziliśmy sobie z tym od ponad 20 lat." - wyjaśnił raper. "W dzień ukończenia szkoły przez mojego syna ktoś do mnie zadzwonił, przekazując mi dziwną plotkę. Słyszano, że P zmarł w szpitalu w Las Vegas" - kontynuuje.Havoc wspomina: "Wiedziałem, że był w szpitalu, ale bez przesady, wiem, że on wcale nie jest martwy. Chodził do szpitala cały czas. Plotki takie są, krążą wokół, choć są po prostu głupie. Szczerze mówiąc, śmiałem się. Wiedziałem, co dzieje sie z P, odkąd się tylko rozdzieliliśmy, słyszałem, że jego stan się poprawia. Zadzwoniłem jednak do naszego road managera, żeby uspokoić umysł - mimo, że wiedziałem, że to kłamstwo. W czasie rozmowy płakał jak nigdy wcześniej i musiałem się rozłączyć. Jechałem autostradą nie miałem nawet jak zjechać na pobocze a byłem tak rozstrzęsiony, że o mało co sam rozbiłbym samochód..."Raper powiedział także w wideorozmowie, że informacja o śmierci przyjaciela wciąż budzi w nim niedowierzanie i powoduje ogromny ból. Wypowiedź Havoca publikujemy w całości poniżej:***Sprawdź też:Prodigy z Mobb Deep nie żyje"Prodigy zmarł robiąc to co kocha" - poruszający komentarz przyjaciela Mobb DeepProdigy i Sean Price freestyle'ują w Boiler Roomie (Diggin' In The Videos #357)Włodi, Peja, Pezet, Zeus, Eldo, Sentino i inni wspominają Prodigy'ego Peja: "Prodigy był i na zawsze będzie dla mnie kimś w rodzaju superbohatera"Mobb Deep "Smokingami czy miliardem dolców nie zmienisz tego, co mamy w głowach" - videowywiadMobb Deep "Chcieliśmy, żeby marka Mobb Deep była wszędzie" - videowywiadMobb Deep "The Infamous" (Klasyk Na Weekend)Mobb Deep w Katowicach - relacja i zdjęciaMobb Deep w Warszawie - fotorelacja z koncertu i wywiaduAlchemist feat. Prodigy, Illa Ghee, Nina Sky "Hold You Down" (Diggin' In The Videos #304)Śmierć Prodigy'ego cztery dni temu wywołała niedowierzanie wśród wielu przedstawicieli sceny hip-hopowej, także w Polsce, a teraz wiadomo, jak to wydarzenie wyglądało z perspektywy Havoca. Raper i producent, który wraz ze zmarłym artystą założył kultowe Mobb Deep, opisał w rozmowie z TMZ swoją reakcję na informację o odejściu P. Jak wspomina Havoc, na początku doniesienia o śmierci Prodigy'ego uznał za nieprawdopodobną plotkę. "Przywykliśmy do wizyt P w szpitalu. Nie każdego dnia, ale radziliśmy sobie z tym od ponad 20 lat." - wyjaśnił raper. "W dzień ukończenia szkoły przez mojego syna ktoś do mnie zadzwonił, przekazując mi dziwną plotkę. Słyszano, że P zmarł w szpitalu w Las Vegas" - kontynuuje.

Havoc wspomina: "Wiedziałem, że był w szpitalu, ale bez przesady, wiem, że on wcale nie jest martwy. Chodził do szpitala cały czas. Plotki takie są, krążą wokół, choć są po prostu głupie. Szczerze mówiąc, śmiałem się. Wiedziałem, co dzieje sie z P, odkąd się tylko rozdzieliliśmy, słyszałem, że jego stan się poprawia. Zadzwoniłem jednak do naszego road managera, żeby uspokoić umysł - mimo, że wiedziałem, że to kłamstwo. W czasie rozmowy płakał jak nigdy wcześniej i musiałem się rozłączyć. Jechałem autostradą nie miałem nawet jak zjechać na pobocze a byłem tak rozstrzęsiony, że o mało co sam rozbiłbym samochód..."

Raper powiedział także w wideorozmowie, że informacja o śmierci przyjaciela wciąż budzi w nim niedowierzanie i powoduje ogromny ból. Wypowiedź Havoca publikujemy w całości poniżej:

***

Sprawdź też:

Prodigy z Mobb Deep nie żyje

"Prodigy zmarł robiąc to co kocha" - poruszający komentarz przyjaciela Mobb Deep

Prodigy i Sean Price freestyle'ują w Boiler Roomie (Diggin' In The Videos #357)

Włodi, Peja, Pezet, Zeus, Eldo, Sentino i inni wspominają Prodigy'ego

Peja: "Prodigy był i na zawsze będzie dla mnie kimś w rodzaju superbohatera"

Mobb Deep "Smokingami czy miliardem dolców nie zmienisz tego, co mamy w głowach" - videowywiad

Mobb Deep "Chcieliśmy, żeby marka Mobb Deep była wszędzie" - videowywiad

Mobb Deep "The Infamous" (Klasyk Na Weekend)

Mobb Deep w Katowicach - relacja i zdjęcia

Mobb Deep w Warszawie - fotorelacja z koncertu i wywiadu

Alchemist feat. Prodigy, Illa Ghee, Nina Sky "Hold You Down" (Diggin' In The Videos #304)

]]>
Marlon Craft wraca z singlem na bicie Havocahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-04-10,marlon-craft-wraca-z-singlem-na-bicie-havocahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-04-10,marlon-craft-wraca-z-singlem-na-bicie-havocaApril 11, 2022, 9:28 pmBartosz SkolasińskiO Marlonie Crafcie pisaliśmy na Popkillerze wielokrotnie. Jakiś czas temu udzielił nam ekskluzywnego wywiadu, w którym opowiadał między innymi o dorastaniu w Hell's Kitchen i swoich polskich korzeniach. Teraz raper przygotowuje się do wydania nowego albumu. Niedawno wypuścił promujący go singiel na bicie Havoca."Hans Zimmer" to mocny numer, który Marlon zaczyna wersami: "New York ain’t dead/It came back to life in the apocalypse/I done seen too much by 14 to be an optimist." Członek Mobb Deep zapewnia bardzo surowy, mroczny bit w klimacie brzmienia Wielkiego Jabłka. Nadchodzący album Crafta zatytułowany jest "Why We're Here", jednak nie ma jeszcze podanej tracklisty ani daty premiery.W zeszłym roku raper wypuścił trzy solowe projekty: "How We Intended", epkę "SPACE" i "HOMECOURT ADVANTAGE VOL. 1" Havoc także nie próżnował i nagrał wspólnie ze Stylesem P płytę "Wreckage Manner", album z filadelfijskim MC Dark Lo pt. "Extreme Measures" oraz krążek z Nyce Da Future zatytułowany "Future Of The Streets". Producent pojawi się też na nowej, nadchodzącej wielkimi krokami drugiej części "The Realness" Cormegi, na której jest odpowiedzialny za podkład do jednego z numerów. Mega poinformował o tym ostatnio na swoim Instagramie.[[{"fid":"72622","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]O Marlonie Crafcie pisaliśmy na Popkillerze wielokrotnie. Jakiś czas temu udzielił nam ekskluzywnego wywiadu, w którym opowiadał między innymi o dorastaniu w Hell's Kitchen i swoich polskich korzeniach. Teraz raper przygotowuje się do wydania nowego albumu. Niedawno wypuścił promujący go singiel na bicie Havoca.

"Hans Zimmer" to mocny numer, który Marlon zaczyna wersami: "New York ain’t dead/It came back to life in the apocalypse/I done seen too much by 14 to be an optimist." Członek Mobb Deep zapewnia bardzo surowy, mroczny bit w klimacie brzmienia Wielkiego Jabłka. Nadchodzący album Crafta zatytułowany jest "Why We're Here", jednak nie ma jeszcze podanej tracklisty ani daty premiery.

W zeszłym roku raper wypuścił trzy solowe projekty: "How We Intended", epkę "SPACE" i "HOMECOURT ADVANTAGE VOL. 1" Havoc także nie próżnował i nagrał wspólnie ze Stylesem P płytę "Wreckage Manner", album z filadelfijskim MC Dark Lo pt. "Extreme Measures" oraz krążek z Nyce Da Future zatytułowany "Future Of The Streets". Producent pojawi się też na nowej, nadchodzącej wielkimi krokami drugiej części "The Realness" Cormegi, na której jest odpowiedzialny za podkład do jednego z numerów. Mega poinformował o tym ostatnio na swoim Instagramie.

[[{"fid":"72622","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
A-Villa "Carry On Tradition" - premiera i odsłuchhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-11-10,a-villa-carry-on-tradition-premiera-i-odsluchhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-11-10,a-villa-carry-on-tradition-premiera-i-odsluchNovember 8, 2014, 10:47 pmJakub GolińskiBardzo ciekawa premiera napływa do nas z Chicago. Undergroundowy producent A-Villa przy wsparciu labelu Closed Sessions wypuścił swój materiał "Carry On Tradition". 16 numerów, około 40 gości, ponad godzina solidnego rapu.Tytuł debiutanckiego krążka A-Villa zaczerpnięty został z linijki AZ z numeru "Life's a Bitch". "Carry On Tradition" to również pierwszy singiel tego materiału. Odzwierciedla on klimat całej płyty. W numerze tym usłyszymy Mikkey Halsteda i Big Pooha, którego Villa był wielkim fanem za czasów Little Brother.Ten materiał to spełnienie marzeń dla chicagowskiego beatmakera. Pracował nad nim ponad trzy lata, w chwilach wolnych od pracy w banku i wychowywaniem córeczki. Udało mu się zebrać pokaźne grono wyśmienitych MC's. Są tu takie tuzy jak Lil Fame, Cormega, Ras Kass, Noreaga, Kool G Rap, Inspectah Deck, Sean Price, AZ czy Havoc. Są też reprezentanci nieco młodszej generacji: Fashawn, Skyzoo, Elzhi, Freddie Gibbs, Termanology czy Rapsody.Jak sam ocenia A-Villa "Carry On Tradition" to dzieło jego życia i nie sądzi żeby udało mu się jeszcze zrobić podobny materiał. Cieszmy się więc tym bardziej bo naprawdę jest czym!Bardzo ciekawa premiera napływa do nas z Chicago. Undergroundowy producent A-Villa przy wsparciu labelu Closed Sessions wypuścił swój materiał "Carry On Tradition". 16 numerów, około 40 gości, ponad godzina solidnego rapu.

Tytuł debiutanckiego krążka A-Villa zaczerpnięty został z linijki AZ z numeru "Life's a Bitch". "Carry On Tradition" to również pierwszy singiel tego materiału. Odzwierciedla on klimat całej płyty. W numerze tym usłyszymy Mikkey Halsteda i Big Pooha, którego Villa był wielkim fanem za czasów Little Brother.

Ten materiał to spełnienie marzeń dla chicagowskiego beatmakera. Pracował nad nim ponad trzy lata, w chwilach wolnych od pracy w banku i wychowywaniem córeczki. Udało mu się zebrać pokaźne grono wyśmienitych MC's. Są tu takie tuzy jak Lil Fame, Cormega, Ras Kass, Noreaga, Kool G Rap, Inspectah Deck, Sean Price, AZ czy Havoc. Są też reprezentanci nieco młodszej generacji: Fashawn, Skyzoo, Elzhi, Freddie Gibbs, Termanology czy Rapsody.

Jak sam ocenia A-Villa "Carry On Tradition" to dzieło jego życia i nie sądzi żeby udało mu się jeszcze zrobić podobny materiał. Cieszmy się więc tym bardziej bo naprawdę jest czym!

]]>
Mobb Deep "Shark" - nowy numer na bicie Alchemistahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-12,mobb-deep-shark-nowy-numer-na-bicie-alchemistahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-12,mobb-deep-shark-nowy-numer-na-bicie-alchemistaJuly 11, 2014, 6:16 amKrzysztof CyrychChociażby po znanym wszystkim singlu "Hold You Down" wiadomo już, że połączenie Mobb Deep i Alchemist owocuje prawdziwą bombą. Dziś przyszedł czas na kolejną dawkę muzyki przyszykowaną we właśnie takim składzie. Co prawda 2 minuty to nieco mało, jednak "Shark" swoją konwencją przyciągnie wielu fanów kultowego brzmienia Nowego Jorku. Warto przypomnieć, że dyskografię grupy zamyka tegoroczny dwupłytowy krążek "The Infamous Mobb Deep".Chociażby po znanym wszystkim singlu "Hold You Down" wiadomo już, że połączenie Mobb Deep i Alchemist owocuje prawdziwą bombą. Dziś przyszedł czas na kolejną dawkę muzyki przyszykowaną we właśnie takim składzie. Co prawda 2 minuty to nieco mało, jednak "Shark" swoją konwencją przyciągnie wielu fanów kultowego brzmienia Nowego Jorku. Warto przypomnieć, że dyskografię grupy zamyka tegoroczny dwupłytowy krążek "The Infamous Mobb Deep".

]]>
Mobb Deep "The Infamous Mobb Deep"https://popkiller.kingapp.pl/2014-02-19,mobb-deep-the-infamous-mobb-deephttps://popkiller.kingapp.pl/2014-02-19,mobb-deep-the-infamous-mobb-deepMarch 7, 2014, 1:29 pmAdmin stronyNa początek kwietnia otrzymamy nowy materiał od Mobb Deep. Dokładnie będzie to jedna w pełni nowa płyta z drugą, zawierającą remaster "The Infamous" wzbogacony - z okazji zbliżającej się 20-tej rocznicy premiery albumu - o zaginione taśmy i 10 niepublikowanych numerów z sesji do tego albumu.Tracklista:The Infamous Mobb Deep1. Taking You Off Here (Produced By Havoc)2. Say Something (Produced By Illmind)3. Get Down (feat. Snoop Dogg) (Produced By Havoc)4. Dirt (Produced By Illmind)5. Timeless (Produced By Beat Butcha)6. All A Dream (feat. The LOX) (Produced By Ommas Keith)7. Low (feat. Mack Wilds) (Produced By Seven Thomas, Havoc & Boi-1da)8. Murdera (Produced By Illmind)9. Check the Credits (Produced By Illmind)10. Gimme All That (Produced By Havoc)11. Legendary (feat. Bun B & Juicy J) (Produced By Havoc, Boi-1da & The Maven Boys)12. Lifetime (Produced By Alchemist)13. My Block (Produced By Kaytranada)14. Henny (feat. Mack Wilds, Busta Rhymes and French Montana) (Produced By Havoc)15. Conquer (Produced By Havoc)16. Waterboarding (Produced By Havoc)17. Get It Forever (feat. Nas) (Produced By Alchemist)The 1994 Infamous Sessions1. Eye For An Eye (feat. Ghostface Killah, Raekwon & Nas) (Produced By Mobb Deep)2. Skit (Produced By Mobb Deep)3. Get It In Blood (Produced By Mobb Deep)4. Gimme The Goods (Produced By Mobb Deep)5. If It’s Alright (feat. Big Noyd) (Produced By Mobb Deep)6. Skit Mobb Deep 1995 (Produced By Mobb Deep)7. Survival of the Fittest (Produced By Mobb Deep)8. Temperature’s Rising (Produced By Mobb Deep)9. The Bridge (Produced By Mobb Deep)10. Skit (Produced By Mobb Deep)11. The Money (Produced By Mobb Deep12. The Money Version 2 (Produced By Mobb Deep)13. We About to Get Hectic (Produced By Mobb Deep)14. The Infamous (Produced By Mobb Deep)Na początek kwietnia otrzymamy nowy materiał od Mobb Deep. Dokładnie będzie to jedna w pełni nowa płyta z drugą, zawierającą remaster "The Infamous" wzbogacony - z okazji zbliżającej się 20-tej rocznicy premiery albumu - o zaginione taśmy i 10 niepublikowanych numerów z sesji do tego albumu.

Tracklista:

The Infamous Mobb Deep

1. Taking You Off Here (Produced By Havoc)
2. Say Something (Produced By Illmind)
3. Get Down (feat. Snoop Dogg) (Produced By Havoc)
4. Dirt (Produced By Illmind)
5. Timeless (Produced By Beat Butcha)
6. All A Dream (feat. The LOX) (Produced By Ommas Keith)
7. Low (feat. Mack Wilds) (Produced By Seven Thomas, Havoc & Boi-1da)
8. Murdera (Produced By Illmind)
9. Check the Credits (Produced By Illmind)
10. Gimme All That (Produced By Havoc)
11. Legendary (feat. Bun B & Juicy J) (Produced By Havoc, Boi-1da & The Maven Boys)
12. Lifetime (Produced By Alchemist)
13. My Block (Produced By Kaytranada)
14. Henny (feat. Mack Wilds, Busta Rhymes and French Montana) (Produced By Havoc)
15. Conquer (Produced By Havoc)
16. Waterboarding (Produced By Havoc)
17. Get It Forever (feat. Nas) (Produced By Alchemist)

The 1994 Infamous Sessions
1. Eye For An Eye (feat. Ghostface Killah, Raekwon & Nas) (Produced By Mobb Deep)
2. Skit (Produced By Mobb Deep)
3. Get It In Blood (Produced By Mobb Deep)
4. Gimme The Goods (Produced By Mobb Deep)
5. If It’s Alright (feat. Big Noyd) (Produced By Mobb Deep)
6. Skit Mobb Deep 1995 (Produced By Mobb Deep)
7. Survival of the Fittest (Produced By Mobb Deep)
8. Temperature’s Rising (Produced By Mobb Deep)
9. The Bridge (Produced By Mobb Deep)
10. Skit (Produced By Mobb Deep)
11. The Money (Produced By Mobb Deep
12. The Money Version 2 (Produced By Mobb Deep)
13. We About to Get Hectic (Produced By Mobb Deep)
14. The Infamous (Produced By Mobb Deep)

]]>
Boi-1da produkuje bity na nowy album Mobb Deephttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-06,boi-1da-produkuje-bity-na-nowy-album-mobb-deephttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-06,boi-1da-produkuje-bity-na-nowy-album-mobb-deepJanuary 6, 2014, 12:28 pmKrzysztof CyrychNiedawno opublikowaliśmy informacje o zbliżającym się albumie kultowego duetu Mobb Deep, a dziś mamy okazję zapowiedzieć Wam, że w produkcji na "The Infamous Mobb Deep" maczać palce będzie Boi-1da. Podkłady beatmakera z Toronto mają być koprodukowane przez Havoca. Takiego połączenia zapewne niewielu się spodziewało... Niedawno opublikowaliśmy informacje o zbliżającym się albumie kultowego duetu Mobb Deep, a dziś mamy okazję zapowiedzieć Wam, że w produkcji na "The Infamous Mobb Deep" maczać palce będzie Boi-1da. Podkłady beatmakera z Toronto mają być koprodukowane przez Havoca. Takiego połączenia zapewne niewielu się spodziewało...

]]>
Prodigy x Alchemist "Albert Einstein" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-20,prodigy-x-alchemist-albert-einstein-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-20,prodigy-x-alchemist-albert-einstein-recenzjaSeptember 20, 2013, 3:52 pmŁukasz WłasiukiewiczProdigy i Alchemist to duet, który nie zawodzi. Dlatego zapowiedź kolejnego wspólnego projektu zwiastowała nadzieje, że raper z Queens po ostatnich nienajlepszych produkcjach, dzięki swojemu przyjacielowi, na którego bitach bez wątpienia brzmi najlepiej, odkryje nowe inspiracje i wreszcie nagra dobry album. P przez ostatnie lata niewątpliwie przeżywał kryzys. Czy ten krążek okaże się przełomem na który czekają wszyscy fani? Czy Albert Jonson okazał się rapowym Albertem Einsteinem?Cóż, na to pytanie odpowiedź jest raczej oczywista, album ten nie jest żadnym przełomowym dla rap gry. Jednak jest przełomowy dla samego autora. "Albert Einstein" to bez wątpienia najlepsza płyta P od czasu "Product Of The 80’s". Prodigy wreszcie brzmi, jakby chciało mu się rapować. Najwyraźniej duża w tym zasługa Alchemista. To właśnie na jego produkcjach obok bitów Havoca i Sid Roams P czuje się, jak ryba w wodzie, i słychać to w każdym numerze na płycie. Raper nie eksperymentuje, nie próbuje na siłę wpasować się w obecne trendy, jak to miało miejsce na zeszłorocznym "H.N.I.C. 3". Po prostu robi to, co potrafi najlepiej i to, w czym czuje się najlepiej. Nawet jego flow stało się odrobinę bardziej żywe, słychać to szczególnie w szybszych numerach jak np. 'R.I.P.'. Jeśli chodzi o teksty, również tu nastąpił drobny przełom. Co prawda P rapuje wciąż o tym samym, jednak nie przynudza. Jego rymy stały się trochę ciekawsze, częściej zapadają w pamięć. Ponadto raper stara się nawiązywać do tytułu płyty, wplatając w wersy wyrazy mogące mieć swoje znaczenie zarówno w świecie naukowym, jak i tym ulicznym np. w numerze ‘Curb Ya Dog’ - “Cause I know how to write songs, got it down to a science / Sit at the periodic table with bosses / Break bread and drink while we discuss fortunes” lub w singlowym ‘Y.N.T.’ - „At the periodic table, countin' Benji's / Nobody talkin' to me, nobody takin' pictures”. Tematy kawałków, jak wspominałem wcześniej wydają się wtórne. W większości jest to bragga oraz ataki na hejterów i wyimaginowanych słabych MCs, przeplatane wersami o narkotykach, gangsterce, bogactwie, złotych łańcuchach i tym, jak życie Prodigy'ego jest lepsze niż wszystkich dookoła. Pojawia się też całkiem ciekawy i dość brutalny storytelling w kawałku „Confessions”.Zdecydowanie lepszą stroną płyty jest warstwa muzyczna. Alchemist jest producentem dosyć nieprzewidywalnym. Zdarza mu się czasem wypuszczać hitowe produkcje, na przemian z nie dającymi się słuchać gniotami. Tym razem jednak jest świetnie po całości. Sample są krótko cięte, bity bardzo surowe, najczęściej słychać tylko dograny bas i bębny, bez dodatkowych aranżacji. Samplowany jest w większości funk, często z dodatkiem wokalu i słyszalnymi trzaskami i szumami. W niektórych kawałkach słychać, że jest to funk pochodzący gdzieś z rejonów Europy Wschodniej, co czyni je dodatkowo bardzo oryginalnymi. Wszystkie numery pasują do siebie, tworząc zwartą całość, dzięki czemu płyta muzycznie zachowuje niepowtarzalny klimat. Produkcje, mimo swojej prostoty i łatwych patentów zachwycają brzmieniem, co pokazuje niezwykły talent oraz umiejętność wynajdywania nietypowych dźwięków i melodii przez producenta. Alchemist odwalił kawał dobrej roboty. Najlepszą produkcją na płycie jest chyba singlowe ‘Give Em Hell’. Bardzo fajnym, wyróżniającym się numerem jest też ‘Bible Paper’ gdzie bit na początku nie wydaje się niczym nadzwyczajnym, po czym zmienia się w połowie i zupełnie niespodziewanie wchodzi petarda.Goście całkiem umiejętnie wpasowują się w album, jest ich sporo, jednak nie przyćmiewają Prodigy'ego i nie dominują krążka. Najlepiej wypadają starzy sprawdzeni koledzy po fachu, czyli Raekwon i Havoc w kawałku ‘R.I.P.’, jest to chyba najlepszy numer z gościnnym udziałem na płycie. Roc Marciano brzmi trochę, jakby dukał swoją zwrotkę, natomiast Action Bronson zupełnie nie pasuje do bitu w numerze ‘The One’. Swoje pięć minut na mikrofonie ma też sam Alchemist, jednak jak wszyscy wiemy, nie jest on tak dobrym raperem, jak producentem, więc wypada tu dosyć przeciętnie.W zapowiedzi albumu pisałem, że okładka wygląda jak zrobiona przez ziomka z bloku za 5 dolarów, jednak po przesłuchaniu płyty przekonałem się do niej. Muszę przyznać, że świetnie pasuje i oddaje klimat albumu. Na ogół klipy nie wchodzą w skład recenzji, jednak Prodigy od dawna wypuszcza tak beznadziejne teledyski, że nie da się tego oglądać. I niestety podobnie jest i tym razem. Obrazy do singli ‘Give Em Hell’, ‘Y.N.T.’ i ‘Dough Pildin’ są strasznie wtórne i wszystkie oparte na podobnym schemacie. Mobb Deep w sumie nigdy nie słynęli ze szczególnie ciekawych klipów, jednak to co teraz wychodzi od Prodigy'ego niestety nie nadaje się do oglądania. A szkoda, bo przy wreszcie dobrej płycie mogłoby się to zmienić.„Every so often there comes a man who is able to see a universe in totally new way…”. Albert Jonson definitywnie nie jest Einsteinem mikrofonu i nie wniósł tą płytą niczego przełomowego do rap gry. Nie można też o nim powiedzieć, że jest raperem w super formie, w dzisiejszych czasach gdzie mamy dookoła tylu świetnych, nietuzinkowych MCs. Jednak brzmi dużo lepiej, niż jeszcze rok temu i widać duży postęp. P wraca do formy i ta płyta jest przełomem przede wszystkim dla niego. Einsteinem za to okazuje się być tu Alchemist. Produkcja jest świetna i tak jak w przypadku Sid Roams na „Product Of The 80’s” stanowi najmocniejszy punkt, decyduje o tym, że krążek jest dobry oraz mocno podciąga ocenę całego albumu. Dobra forma Prodigy'ego i świetne produkcje ALC – mocne 4.

Prodigy i Alchemist to duet, który nie zawodzi. Dlatego zapowiedź kolejnego wspólnego projektu zwiastowała nadzieje, że raper z Queens po ostatnich nienajlepszych produkcjach, dzięki swojemu przyjacielowi, na którego bitach bez wątpienia brzmi najlepiej, odkryje nowe inspiracje i wreszcie nagra dobry album. P przez ostatnie lata niewątpliwie przeżywał kryzys. Czy ten krążek okaże się przełomem na który czekają wszyscy fani? Czy Albert Jonson okazał się rapowym Albertem Einsteinem?

Cóż, na to pytanie odpowiedź jest raczej oczywista, album ten nie jest żadnym przełomowym dla rap gry. Jednak jest przełomowy dla samego autora. "Albert Einstein" to bez wątpienia najlepsza płyta P od czasu "Product Of The 80’s". Prodigy wreszcie brzmi, jakby chciało mu się rapować. Najwyraźniej duża w tym zasługa Alchemista. To właśnie na jego produkcjach obok bitów Havoca i Sid Roams P czuje się, jak ryba w wodzie, i słychać to w każdym numerze na płycie. Raper nie eksperymentuje, nie próbuje na siłę wpasować się w obecne trendy, jak to miało miejsce na zeszłorocznym "H.N.I.C. 3". Po prostu robi to, co potrafi najlepiej i to, w czym czuje się najlepiej. Nawet jego flow stało się odrobinę bardziej żywe, słychać to szczególnie w szybszych numerach jak np. 'R.I.P.'. Jeśli chodzi o teksty, również tu nastąpił drobny przełom. Co prawda P rapuje wciąż o tym samym, jednak nie przynudza. Jego rymy stały się trochę  ciekawsze, częściej zapadają w pamięć. Ponadto raper stara się nawiązywać do tytułu płyty, wplatając w wersy wyrazy mogące mieć swoje znaczenie zarówno w świecie naukowym, jak i tym ulicznym np. w numerze ‘Curb Ya Dog’ - “Cause I know how to write songs, got it down to a science / Sit at the periodic table with bosses / Break bread and drink while we discuss fortunes” lub w singlowym ‘Y.N.T.’ - „At the periodic table, countin' Benji's / Nobody talkin' to me, nobody takin' pictures”. Tematy kawałków, jak wspominałem wcześniej wydają się wtórne. W większości jest to bragga oraz ataki na hejterów i wyimaginowanych słabych MCs, przeplatane wersami o narkotykach, gangsterce, bogactwie, złotych łańcuchach i tym, jak życie Prodigy'ego jest lepsze niż wszystkich dookoła. Pojawia się też całkiem ciekawy i dość brutalny storytelling w kawałku „Confessions”.

Zdecydowanie lepszą stroną płyty jest warstwa muzyczna. Alchemist jest producentem dosyć nieprzewidywalnym. Zdarza mu się czasem wypuszczać hitowe produkcje, na przemian z nie dającymi się słuchać gniotami. Tym razem jednak jest świetnie po całości. Sample są krótko cięte, bity bardzo surowe, najczęściej słychać tylko dograny bas i bębny, bez dodatkowych aranżacji. Samplowany jest w większości funk, często z dodatkiem wokalu i słyszalnymi trzaskami i szumami. W niektórych kawałkach słychać, że jest to funk pochodzący gdzieś z rejonów Europy Wschodniej, co czyni je dodatkowo bardzo oryginalnymi. Wszystkie numery pasują do siebie, tworząc zwartą całość, dzięki czemu płyta muzycznie zachowuje niepowtarzalny klimat. Produkcje, mimo swojej prostoty i łatwych patentów zachwycają brzmieniem, co pokazuje niezwykły talent oraz umiejętność wynajdywania nietypowych dźwięków i melodii przez producenta.Alchemist odwalił kawał dobrej roboty. Najlepszą produkcją na płycie jest chyba singlowe ‘Give Em Hell’. Bardzo fajnym, wyróżniającym się numerem jest też ‘Bible Paper’ gdzie bit na początku nie wydaje się niczym nadzwyczajnym, po czym zmienia się w połowie i zupełnie niespodziewanie wchodzi petarda.

Goście całkiem umiejętnie wpasowują się w album, jest ich sporo, jednak nie przyćmiewają Prodigy'ego i nie dominują krążka.Najlepiej wypadają starzy sprawdzeni koledzy po fachu, czyli Raekwon i Havoc w kawałku ‘R.I.P.’, jest to chyba najlepszy numer z gościnnym udziałem na płycie. Roc Marciano brzmi trochę, jakby dukał swoją zwrotkę, natomiast Action Bronson zupełnie nie pasuje do bitu w numerze ‘The One’. Swoje pięć minut na mikrofonie ma też sam Alchemist, jednak jak wszyscy wiemy, nie jest on tak dobrym raperem, jak producentem, więc wypada tu dosyć przeciętnie.

W zapowiedzi albumu pisałem, że okładka wygląda jak zrobiona przez ziomka z bloku za 5 dolarów, jednak po przesłuchaniu płyty przekonałem się do niej. Muszę przyznać, że świetnie pasuje i oddaje klimat albumu. Na ogół klipy nie wchodzą w skład recenzji, jednak Prodigy od dawna wypuszcza tak beznadziejne teledyski, że nie da się tego oglądać. I niestety podobnie jest i tym razem. Obrazy do singli ‘Give Em Hell’, ‘Y.N.T.’ i ‘Dough Pildin’ są strasznie wtórne i wszystkie oparte na podobnym schemacie. Mobb Deep w sumie nigdy nie słynęli ze szczególnie ciekawych klipów, jednak to co teraz wychodzi od Prodigy'ego niestety nie nadaje się do oglądania. A szkoda, bo przy wreszcie dobrej płycie mogłoby się to zmienić.

„Every so often there comes a man who is able to see a universe in totally new way…”. Albert Jonson definitywnie nie jest Einsteinem mikrofonu i nie wniósł tą płytą niczego przełomowego do rap gry. Nie można też o nim powiedzieć, że jest raperem w super formie, w dzisiejszych czasach gdzie mamy dookoła tylu świetnych, nietuzinkowych MCs. Jednak brzmi dużo lepiej, niż jeszcze rok temu i widać duży postęp. P wraca do formy i ta płyta jest przełomem przede wszystkim dla niego. Einsteinem za to okazuje się być tu Alchemist. Produkcja jest świetna i tak jak w przypadku Sid Roams na „Product Of The 80’s” stanowi najmocniejszy punkt, decyduje o tym, że krążek jest dobry oraz mocno podciąga ocenę całego albumu. Dobra forma Prodigy'ego i świetne produkcje ALC – mocne 4.

]]>
Slum Village "Evolution" - okładka, tracklista, data premiery i odsłuchhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-20,slum-village-evolution-okladka-tracklista-data-premiery-i-odsluchhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-20,slum-village-evolution-okladka-tracklista-data-premiery-i-odsluchJune 20, 2013, 10:35 amDaniel WardzińskiSlum Village to zespół, który powstał we wczesnych latach 90. założony przez trzech przyjąciół z Detroit w stanie Michigan - T3, Jay'a Dee i Baatina. Z pierwotnego składu w SV pozostał tylko T3. Jak wiemy J Dilla zmarł w 2006 roku, a Baatin trzy lata później. Skład zespołu wielokrotnie ewoluował, przez chwilę o jego lirycznej sile stanowił niezwykle utalentowany Elzhi, za produkcję odpowiadał świetnie kontynuujący drogą Dilli duet producencki BR Gunna, który tworzyli Black Milk i Young RJ. Ten ostatni, na nowych projektach stał się oficjalnym członkiem zespołu, a za mikorofonem oprócz T3 stanął ktoś dla kogo SV to więcej niż zespół, bo wychowywał się obserwując jak powstawały ich kolejne materiały - Illa J, rodzony brat Jaya Dee. Zgodnie z zapowiedziami po mixtape'ie "Dirty Slums 2" zespół wziął się za pracę nad nowym oficjalnym materiałem zatytułowanym "Evolution". Obok widzicie kapitalną w mojej opinii okładkę materiału, w rozwinięciu natomiast znajdziecie pełne info, włącznie z tracklistą, featuringami, production credits i... odsłuchem całości.Większością produkcji zajął się oczywiście Young RJ, który na ostatnich produkcjach potwierdza, że w BR Gunna wcale nie był tym mniej utalentowanym. Potwierdza to już otwierający całość "BraveHeart". Oprócz niego w warstwie muzycznej palce maczali sam T3 i Focus, który pojawia się też na feacie. Oprócz niego doliczcie udział Havoca z Mobb Deep, Rappera Big Pooha z Little Brother, DJ'a Jazzy Jeffa czy Blu. Całą tracklistę macie pod spodem, podobnie jak link do oficjalnej strony VIBE'a, gdzie można posłuchać całości. Materiał oficjalnie trafi na półki sklepowe 25 czerwca czyli w najbliższy wtorek.Tracklista:1.) Braveheart f/ Havoc (produced by Young RJ)2.) Rock Rock f/ DJ Jazzy Jeff & Rapper Big Pooh (produced by Young RJ)3.) Let It Go f/ Blu (produced by Young RJ)4.) Forever (produced by Young RJ & T3)5.) Scared Money f/ Early Mac (produced by Young RJ & Early Mac)6.) Summer Breeze (produced by Focus)7.) The Line f/ Focus (produced by Young RJ)8.) Hustle f/ Vice & J Ivy (produced by Young RJ)9.) Bout That f/ Focus (produced by Young RJ)10.) 1 Nite f/ Vice (produced by Focus)11.) Greatness f/ Joetka (produced by Young RJ)12.) Riot f/ Rapper Big Pooh & Joe Scudda (produced by Young RJ)Posłuchaj Evolution Slum Village to zespół, który powstał we wczesnych latach 90. założony przez trzech przyjąciół z Detroit w stanie Michigan - T3, Jay'a Dee i Baatina. Z pierwotnego składu w SV pozostał tylko T3. Jak wiemy J Dilla zmarł w 2006 roku, a Baatin trzy lata później. Skład zespołu wielokrotnie ewoluował, przez chwilę o jego lirycznej sile stanowił niezwykle utalentowany Elzhi, za produkcję odpowiadał świetnie kontynuujący drogą Dilli duet producencki BR Gunna, który tworzyli Black Milk i Young RJ. Ten ostatni, na nowych projektach stał się oficjalnym członkiem zespołu, a za mikorofonem oprócz T3 stanął ktoś dla kogo SV to więcej niż zespół, bo wychowywał się obserwując jak powstawały ich kolejne materiały - Illa J, rodzony brat Jaya Dee.

Zgodnie z zapowiedziami po mixtape'ie "Dirty Slums 2" zespół wziął się za pracę nad nowym oficjalnym materiałem zatytułowanym "Evolution". Obok widzicie kapitalną w mojej opinii okładkę materiału, w rozwinięciu natomiast znajdziecie pełne info, włącznie z tracklistą, featuringami, production credits i... odsłuchem całości.

Większością produkcji zajął się oczywiście Young RJ, który na ostatnich produkcjach potwierdza, że w BR Gunna wcale nie był tym mniej utalentowanym. Potwierdza to już otwierający całość "BraveHeart". Oprócz niego w warstwie muzycznej palce maczali sam T3 i Focus, który pojawia się też na feacie. Oprócz niego doliczcie udział Havoca z Mobb Deep, Rappera Big Pooha z Little Brother, DJ'a Jazzy Jeffa czy Blu. Całą tracklistę macie pod spodem, podobnie jak link do oficjalnej strony VIBE'a, gdzie można posłuchać całości. Materiał oficjalnie trafi na półki sklepowe 25 czerwca czyli w najbliższy wtorek.

Tracklista:

1.)    Braveheart f/ Havoc (produced by Young RJ)
2.)    Rock Rock f/ DJ Jazzy Jeff & Rapper Big Pooh (produced by Young RJ)
3.)    Let It Go f/ Blu (produced by Young RJ)
4.)    Forever (produced by Young RJ & T3)
5.)    Scared Money f/ Early Mac (produced by Young RJ & Early Mac)
6.)    Summer Breeze (produced by Focus)
7.)    The Line f/ Focus (produced by Young RJ)
8.)    Hustle f/ Vice & J Ivy (produced by Young RJ)
9.)    Bout That f/ Focus (produced by Young RJ)
10.) 1 Nite f/ Vice (produced by Focus)
11.) Greatness f/ Joetka (produced by Young RJ)
12.) Riot f/ Rapper Big Pooh & Joe Scudda (produced by Young RJ)

Posłuchaj Evolution

 

]]>
Video Dnia: Havoc "Life We Chose" ft Lloyd Bankshttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-03,video-dnia-havoc-life-we-chose-ft-lloyd-bankshttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-03,video-dnia-havoc-life-we-chose-ft-lloyd-banksMay 5, 2013, 11:11 amDaniel WardzińskiDlaczego: Nowy album Havoca zatytułowany "13" finalnie ma ukazać się 14 maja. Od początku zapowiadał się jako coś naprawdę ciekawego i wartego uwagi, ale kiedy sprawdziłem ten singiel poczułem się mega zaskoczony na plus. Kozacko wyprodukowany, zaskakujący bit o dużej mocy i Havoc w rapowej formie, której nie pamiętam od wielu lat. Lloyda Banksa chyba nigdy nie będę umiał polubić, ale też zabawy tutaj na pewno nie psuje. Bardzo mocny singiel, który jak wierzę sprawi, że po "13" sięgnie sporo więcej osób niż sięgnęłoby bez niego.Dlaczego: Nowy album Havoca zatytułowany "13" finalnie ma ukazać się 14 maja. Od początku zapowiadał się jako coś naprawdę ciekawego i wartego uwagi, ale kiedy sprawdziłem ten singiel poczułem się mega zaskoczony na plus. Kozacko wyprodukowany, zaskakujący bit o dużej mocy i Havoc w rapowej formie, której nie pamiętam od wielu lat. Lloyda Banksa chyba nigdy nie będę umiał polubić, ale też zabawy tutaj na pewno nie psuje. Bardzo mocny singiel, który jak wierzę sprawi, że po "13" sięgnie sporo więcej osób niż sięgnęłoby bez niego.

]]>
Havoc "Ca$h Flow" ft. Slum Village - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-06,havoc-cah-flow-ft-slum-village-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-06,havoc-cah-flow-ft-slum-village-nowy-numerApril 6, 2013, 12:13 pmDaniel WardzińskiJuż 7 maja dostaniemy nową solówkę Havoca na którą czeka chyba sporo z naszych czytelników. Nic dziwnego, Havoc nie stanął w miejscu, nie stara się być tylko 90'sową ikoną, patrzy przed siebie i nie traci swojego charakteru. Potwierdza to nowy numer pochodzący z "13" - "Ca$h Flow" w którym gościnnie pojawiają się Slum Village. W pierwszej chwili byłem pewien, że to bit Young RJ'a, ale nie. Za produkcję odpowiada sam gospodarz. Już 7 maja dostaniemy nową solówkę Havoca na którą czeka chyba sporo z naszych czytelników. Nic dziwnego, Havoc nie stanął w miejscu, nie stara się być tylko 90'sową ikoną, patrzy przed siebie i nie traci swojego charakteru. Potwierdza to nowy numer pochodzący z "13" - "Ca$h Flow" w którym gościnnie pojawiają się Slum Village. W pierwszej chwili byłem pewien, że to bit Young RJ'a, ale nie. Za produkcję odpowiada sam gospodarz.

 

]]>
Havoc "Gone" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-03-21,havoc-gone-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-03-21,havoc-gone-teledyskMarch 21, 2013, 12:18 amŁukasz Własiukiewicz"Gone" to drugi z singli zapowiadających nowy solowy krążek rapera z Queens. Sam klip nie porywa oryginalnością, ale numer jest całkiem niezły - fani ekipy Mobb Deep mogą czuć się usatysfakcjonowani. Płyta zapowiada się w stylu ich starszych produkcji. Jak to wszystko wyjdzie przekonamy się za nie całe dwa miesiące. Premiera albumu "13" już 7 maja."Gone" to drugi z singli zapowiadających nowy solowy krążek rapera z Queens. Sam klip nie porywa oryginalnością, ale numer jest całkiem niezły - fani ekipy Mobb Deep mogą czuć się usatysfakcjonowani. Płyta zapowiada się w stylu ich starszych produkcji. Jak to wszystko wyjdzie przekonamy się za nie całe dwa miesiące. Premiera albumu "13" już 7 maja.

]]>
Havoc "13" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-03,havoc-13-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-03,havoc-13-recenzjaJune 2, 2013, 9:45 pmDaniel WardzińskiNie ukrywam, że sprawa beefu i jego zażegnania w Mobb Deep jest dla mnie co najmniej niesmaczna. Havoc cisnący Prodigy'ego na Twitterze od więziennych cwelów, negujący to potem twierdząc, że kto zwinął jego telefon na meczu NBA, by w końcu potwierdzić, że sam to napisał. "Separated" - diss na Prodigy'ego, zobrazowany teledyskiem miał być jednym z singli promujących trzeci solowy krążek Havoca. Ostatecznie zniknął z tracklisty, kiedy pojawiła się szansa zagrania rocznicowej trasy przy 20 urodzinach "Juvenile Hell". Na chwilę jednak zapomnijmy o konflikcie i przyjrzyjmy się albumowi, który ukazał się 7 maja.Single wskazywały na to, że ta połówka Mobb Deep jest na tyle ogarnięta, żeby przygotować sobie album idealnie skrojony na miarę aktualnej dyspozycji. Nie zgodzę się nigdy z twierdzącymi, że Hav to drewniany raper, ale nie ukrywajmy, że pod kątem progresu techniki składania rymów świat wyprzedził go o kilka długości. Mimo to jeden z producentów, którzy tworzyli charakter brzmienia Nowego Jorku potrafił przygotować zaskakująco wręcz dobry materiał.Warstwa muzyczna "13" to robota naprawdę wysokiej klasy. Havoc pokazuje tutaj, że jeśli brać z nowych trendów, to tylko do własnych potrzeb, a jak produkować to nie inaczej jak w swoim stylu. Rzecz jasna podkłady nie brzmią jak z "Infamous", są zrealizowane na nowym sprzęcie, brzmią jak 2013, ale przede wszystkim brzmią jak Havoc. Już niebawem ten gość będzie miał czwórkę na przedzie, a mimo to jego perkusje mają tę samą moc, którą podziwiało się na klasycznych nagraniach Mobb Deep. Zmieniło się sporo, ale nie zaczepny, drastycznie wyrazisty wydźwięk tych produkcji. To są bardzo "mobbdeepowe" bity, nawet kiedy stosują rozwiązania nietypowe dla zespołu. Na szczęście nie brakuje też tych zupełnie klasycznych i kojarzonych z nowojorskim duetem - wśród nich kryją się naprawdę wyjątkowe perełki."Favorite Rap Stars" początkowo wydaje się być kolejnym bitem w podobnym klimacie, było ich ostatnio sporo, ale kiedy wjeżdża druga część pętli wszystko staje się jasne - Havoc jest w formie. "Life We Choose"? Banger z perkusjami, które robią z tego tracka singiel na miarę albumu. "Colder Days" to typowe, chodnikowe Mobb Deep - surowizna, świdrujący dźwięk i jedyne w swoim rodzaju bębny. Poszarpany wybrzmiewający motyw gitary, który porwany przez imponujące sekcje perkusji i bardzo niskiego basu niesie się aż miło. Każdy kolejny numer jest jakimś zaskoczeniem, każdy muzycznie robi dobre wrażenie i nie zostawia z mieszanym uczuciem w stylu "i po co ci to było?", które przecież jest częstym towarzyszem przy słuchaniu gwiazd z przeszłości. Ja może trochę się skrzywiłem słysząc dobór sampla w "Heart Dat". Wydaje mi się, że nie da się na tym zrobić lepszego numeru niż zrobił to O.C., ale koniec końców Havoc ciekawie to poodwracał.Rapowo Havoc jest sobą. Nie sili się na coś w czym nie czuje się dobrze, nie buduje góry porównań i punchline'ów, nie zaczyna szarżować na bicie co by mu na dobre nie wyszło. Potrafi nawijać w swojej konwencji więcej niż dobrze, a kiedy np. leci przez superdynamiczny bit "Get Busy" naprawdę zdumiewa. Jego wokal świetnie brzmi na takich rzeczach jak epicki instrumental "Gettin' Mines". Havoc zdawał sobie sprawę, że na takich podkładach potrzebuje też innego rodzaju zwrotek, morderczych wjazdów, które jakoś wcale nie spychają gospodarza na drugi plan, chociaż np. Twista daje tutaj jedną z najlepszych zwrotek w ostatnim czasie, a Royce włącza tryb "mogę wszystko". Na miejscu Lloyda Banksa wolałbym usłyszeć np. Mysonne'a, ale numer ze Stylesem i Raekwonem to kawał dobrego rapu. Materiał jest spójny, dosyć krótki, ale mimo to w trakcie 43 minut nieraz zaskakuje. Dla przykładu w połowie albumu wjeżdża "Already Tommorow" oparte o kompletnie szokującym w pierwszej chwili syntetycznym akordzie. Pokombinowana, zupełnie nienowojorska perka jakoś w ogóle nie "odkleja" się od albumu. Naprawdę dużo tu sztosu, jest bardzo dobrze. Jeszcze ze dwa takie numery jak "Gettin Mines", "Life We Chose" czy "Get Busy" i byłoby świetnie. Sprawdzić jednak trzeba, Havoc ma się dobrze. Nie ukrywam, że sprawa beefu i jego zażegnania w Mobb Deep jest dla mnie co najmniej niesmaczna. Havoc cisnący Prodigy'ego na Twitterze od więziennych cwelów, negujący to potem twierdząc, że kto zwinął jego telefon na meczu NBA, by w końcu potwierdzić, że sam to napisał. "Separated" - diss na Prodigy'ego, zobrazowany teledyskiem miał być jednym z singli promujących trzeci solowy krążek Havoca. Ostatecznie zniknął z tracklisty, kiedy pojawiła się szansa zagrania rocznicowej trasy przy 20 urodzinach "Juvenile Hell". Na chwilę jednak zapomnijmy o konflikcie i przyjrzyjmy się albumowi, który ukazał się 7 maja.

Single wskazywały na to, że ta połówka Mobb Deep jest na tyle ogarnięta, żeby przygotować sobie album idealnie skrojony na miarę aktualnej dyspozycji. Nie zgodzę się nigdy z twierdzącymi, że Hav to drewniany raper, ale nie ukrywajmy, że pod kątem progresu techniki składania rymów świat wyprzedził go o kilka długości. Mimo to jeden z producentów, którzy tworzyli charakter brzmienia Nowego Jorku potrafił przygotować zaskakująco wręcz dobry materiał.

Warstwa muzyczna "13" to robota naprawdę wysokiej klasy. Havoc pokazuje tutaj, że jeśli brać z nowych trendów, to tylko do własnych potrzeb, a jak produkować to nie inaczej jak w swoim stylu. Rzecz jasna podkłady nie brzmią jak z "Infamous", są zrealizowane na nowym sprzęcie, brzmią jak 2013, ale przede wszystkim brzmią jak Havoc. Już niebawem ten gość będzie miał czwórkę na przedzie, a mimo to jego perkusje mają tę samą moc, którą podziwiało się na klasycznych nagraniach Mobb Deep. Zmieniło się sporo, ale nie zaczepny, drastycznie wyrazisty wydźwięk tych produkcji. To są bardzo "mobbdeepowe" bity, nawet kiedy stosują rozwiązania nietypowe dla zespołu. Na szczęście nie brakuje też tych zupełnie klasycznych i kojarzonych z nowojorskim duetem - wśród nich kryją się naprawdę wyjątkowe perełki.

"Favorite Rap Stars" początkowo wydaje się być kolejnym bitem w podobnym klimacie, było ich ostatnio sporo, ale kiedy wjeżdża druga część pętli wszystko staje się jasne - Havoc jest w formie. "Life We Choose"? Banger z perkusjami, które robią z tego tracka singiel na miarę albumu. "Colder Days" to typowe, chodnikowe Mobb Deep - surowizna, świdrujący dźwięk i jedyne w swoim rodzaju bębny. Poszarpany wybrzmiewający motyw gitary, który porwany przez imponujące sekcje perkusji i bardzo niskiego basu niesie się aż miło. Każdy kolejny numer jest jakimś zaskoczeniem, każdy muzycznie robi dobre wrażenie i nie zostawia z mieszanym uczuciem w stylu "i po co ci to było?", które przecież jest częstym towarzyszem przy słuchaniu gwiazd z przeszłości. Ja może trochę się skrzywiłem słysząc dobór sampla w "Heart Dat". Wydaje mi się, że nie da się na tym zrobić lepszego numeru niż zrobił to O.C., ale koniec końców Havoc ciekawie to poodwracał.

Rapowo Havoc jest sobą. Nie sili się na coś w czym nie czuje się dobrze, nie buduje góry porównań i punchline'ów, nie zaczyna szarżować na bicie co by mu na dobre nie wyszło. Potrafi nawijać w swojej konwencji więcej niż dobrze, a kiedy np. leci przez superdynamiczny bit "Get Busy" naprawdę zdumiewa. Jego wokal świetnie brzmi na takich rzeczach jak epicki instrumental "Gettin' Mines". Havoc zdawał sobie sprawę, że na takich podkładach potrzebuje też innego rodzaju zwrotek, morderczych wjazdów, które jakoś wcale nie spychają gospodarza na drugi plan, chociaż np. Twista daje tutaj jedną z najlepszych zwrotek w ostatnim czasie, a Royce włącza tryb "mogę wszystko". Na miejscu Lloyda Banksa wolałbym usłyszeć np. Mysonne'a, ale numer ze Stylesem i Raekwonem to kawał dobrego rapu. Materiał jest spójny, dosyć krótki, ale mimo to w trakcie 43 minut nieraz zaskakuje. Dla przykładu w połowie albumu wjeżdża "Already Tommorow" oparte o kompletnie szokującym w pierwszej chwili syntetycznym akordzie. Pokombinowana, zupełnie nienowojorska perka jakoś w ogóle nie "odkleja" się od albumu. Naprawdę dużo tu sztosu, jest bardzo dobrze. Jeszcze ze dwa takie numery jak "Gettin Mines", "Life We Chose" czy "Get Busy" i byłoby świetnie. Sprawdzić jednak trzeba, Havoc ma się dobrze.

 

]]>
Havoc "Gone" - singiel z "13"https://popkiller.kingapp.pl/2013-03-08,havoc-gone-singiel-z-13https://popkiller.kingapp.pl/2013-03-08,havoc-gone-singiel-z-13March 7, 2013, 11:11 pmDaniel WardzińskiZawsze należałem do mniejszości, która z Mobb Deep bardziej ceniła sobie Havoca. Nie tylko ze względu na świetną rękę do bitów, bo tutaj wymienianie klasyków mogłoby trwać i trwać, ale również w kwestii rapowej. Już niedługo będziemy mogli sprawdzić jak raper sprawdza się w solowej odsłonie A.D. 2013. 7 maja światło dzienne ujrzy solówka reprezentanta Queens zatytułowana "13". "Gone" jest nowym singlem promującym to wydawnictwo. Zawsze należałem do mniejszości, która z Mobb Deep bardziej ceniła sobie Havoca. Nie tylko ze względu na świetną rękę do bitów, bo tutaj wymienianie klasyków mogłoby trwać i trwać, ale również w kwestii rapowej. Już niedługo będziemy mogli sprawdzić jak raper sprawdza się w solowej odsłonie A.D. 2013. 7 maja światło dzienne ujrzy solówka reprezentanta Queens zatytułowana "13". "Gone" jest nowym singlem promującym to wydawnictwo. 

 

]]>
Havoc & Prodeje "Kickin' Game" (Klasyk Na Weekend)https://popkiller.kingapp.pl/2012-05-04,havoc-prodeje-kickin-game-klasyk-na-weekendhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-05-04,havoc-prodeje-kickin-game-klasyk-na-weekendDecember 30, 2013, 12:34 amŁukasz RawskiMamy maj, pogoda, która dotychczas nas nie rozpieszczała, w końcu jest taka jak należy. Słońce, pełen chillout, tak więc w związku z tym jedynym słusznym skojarzeniem dotyczącym rapu będzie kierunek kalifornijski, a konkretnie South Central, Los Angeles. Założony w 1991 roku South Central Cartel to dla wielu grupa równie kultowa co N.W.A. Właśnie z SCC pochodzi duet, których płyta w moim osobistym rankingu oznaczonym terminem "g-funk" znajduje się w czołowej trójce.Havoc i Prodeje powinni być znani wśród szerszego grona nie tylko przez beef z Mobb Deep, przede wszystkim powinni wzbudzać szacunek i podziw kiedy zaczniemy rozmawiać na temat ich twórczości.W swoim dorobku mają trzy wspólne płyty, jednak mowa będzie dzisiaj o tej drugiej, wydanej w roku 1994, która nosi tytuł "Kickin' Game". Album swoją premierę miał dokładnie 25 października i od strony tekstowej jak i producenckiej jest on dziełem tylko i wyłącznie Havoca i Prodeje. Jak cenię sobie cały kolektyw South Central Cartel i oczywiście polecam zapoznanie się z ich dorobkiem artystycznym tak również uważam, że jeśli nigdy dotychczas nie słyszałeś ani jednego krążka, czy kawałka Prodeje i reszty to właśnie "Kickin' Game" powinno pójść na pierwszy ogień do twojego odtwarzacza. Znakomicie wyprodukowany album okraszony świetnymi refrenami od LV, czyli człowieka również związanego z South Central Cartel, ale przede wszystkim znanego z tego kawałka. Ten album to klasyczna Kalifornia, gangsterka wkomponowana w znakomite g-funkowe bity. Głowa wręcz sama buja się do tych brzmień, zwłaszcza jeśli mamy taką pogodę jak teraz. Ten album to jedyne wydawnictwo duetu, które znalazło się na liście Billboardu. W zestawieniu z dużym mainstreamowym, jak na owe czasy sukcesem macierzystej grupy wypada to blado. W moim mniemaniu, jak już mówiłem, ten album jednak bije wszystkie wydawnictwa SCC na głowę. Nie oczekujmy tutaj głębokich metafor i życiowych prawd, każdy dobrze wie jak brzmi rap z zachodu. Życiowe prawdy owszem, dotyczące przede wszystkim życia w South Central. Coś, co nieszczególnie jest dobre by przenieść to na naszej rodzime podwórko. Jednak ten album ma duszę, klimat i czuć w nim serce Kalifornii. Nawet dziś, kiedy słucham przede wszystkim stricte mainstreamowych produkcji mocno tęsknię za takim brzmieniem jak serwowali nam chociażby Havoc & Prodeje. Prawdziwość, bezpośredniość i niepowtarzalny styl.Podsumowując dzisiejszy "Klasyk na weekend": Idealny krążek na słoneczne dni, wprost idealny na grilla ze znajomymi, kiedy spokojnie wypoczywając słyszymy w tle takie klasyki jak "Endo Glide" czy "Block 2 Block" i choć na chwilę możemy wyobrazić sobie jakbyśmy przemierzali słoneczne Los Angeles w klasycznym Cadillacu Eldorado, rocznik 1959. jedynym słusznym skojarzeniem dotyczącym rapu będzie kierunek kalifornijski, a konkretnie South Central, Los Angeles. Założony w 1991 roku South Central Cartel to dla wielu grupa równie kultowa co N.W.A. Właśnie z SCC pochodzi duet, których płyta w moim osobistym rankingu oznaczonym terminem "g-funk" znajduje się w czołowej trójce.

Havoc i Prodeje powinni być znani wśród szerszego grona nie tylko przez beef z Mobb Deep, przede wszystkim powinni wzbudzać szacunek i podziw kiedy zaczniemy rozmawiać na temat ich twórczości.

W swoim dorobku mają trzy wspólne płyty, jednak mowa będzie dzisiaj o tej drugiej, wydanej w roku 1994, która nosi tytuł "Kickin' Game". Album swoją premierę miał dokładnie 25 października i od strony tekstowej jak i producenckiej jest on dziełem tylko i wyłącznie Havoca i Prodeje.

Jak cenię sobie cały kolektyw South Central Cartel i oczywiście polecam zapoznanie się z ich dorobkiem artystycznym tak również uważam, że jeśli nigdy dotychczas nie słyszałeś ani jednego krążka, czy kawałka Prodeje i reszty to właśnie "Kickin' Game" powinno pójść na pierwszy ogień do twojego odtwarzacza. Znakomicie wyprodukowany album okraszony świetnymi refrenami od LV, czyli człowieka również związanego z South Central Cartel, ale przede wszystkim znanego z tego kawałka. Ten album to klasyczna Kalifornia, gangsterka wkomponowana w znakomite g-funkowe bity. Głowa wręcz sama buja się do tych brzmień, zwłaszcza jeśli mamy taką pogodę jak teraz.

Ten album to jedyne wydawnictwo duetu, które znalazło się na liście Billboardu. W zestawieniu z dużym mainstreamowym, jak na owe czasy sukcesem macierzystej grupy wypada to blado. W moim mniemaniu, jak już mówiłem, ten album jednak bije wszystkie wydawnictwa SCC na głowę. Nie oczekujmy tutaj głębokich metafor i życiowych prawd, każdy dobrze wie jak brzmi rap z zachodu. Życiowe prawdy owszem, dotyczące przede wszystkim życia w South Central. Coś, co nieszczególnie jest dobre by przenieść to na naszej rodzime podwórko. Jednak ten album ma duszę, klimat i czuć w nim serce Kalifornii. Nawet dziś, kiedy słucham przede wszystkim stricte mainstreamowych produkcji mocno tęsknię za takim brzmieniem jak serwowali nam chociażby Havoc & Prodeje. Prawdziwość, bezpośredniość i niepowtarzalny styl.

Podsumowując dzisiejszy "Klasyk na weekend": Idealny krążek na słoneczne dni, wprost idealny na grilla ze znajomymi, kiedy spokojnie wypoczywając słyszymy w tle takie klasyki jak "Endo Glide" czy "Block 2 Block" i choć na chwilę możemy wyobrazić sobie jakbyśmy przemierzali słoneczne Los Angeles w klasycznym Cadillacu Eldorado, rocznik 1959.


]]>