popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Sledgrenhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/22177/SledgrenNovember 15, 2024, 1:57 ampl_PL © 2024 Admin stronyWiz Khalifa, Cardo & Sledgren "Wiz Got Wings"https://popkiller.kingapp.pl/2021-12-09,wiz-khalifa-cardo-sledgren-wiz-got-wingshttps://popkiller.kingapp.pl/2021-12-09,wiz-khalifa-cardo-sledgren-wiz-got-wingsDecember 9, 2021, 6:12 pmBartosz SkolasińskiWiz Khalifa, Cardo i Sledgren wjechali ze wspólnym albumem.Tracklista:01. Player Of The Year02. Can't Stay Sober03. Personal Party04. Dr. Dankenstien feat. Fedd the God05. Purple Fantasy feat. Young Deji06. Shop Around07. Solid Gold08. The Finer Things09. 2 Stoned For TV feat. Curren$y10. More Than Ever11. Blacc Tarantino12. Know Better feat. Larry June13. Wiz Got Wings14. The Kid Frankie Pt. 2 feat. Chevy WoodsWiz Khalifa, Cardo i Sledgren wjechali ze wspólnym albumem.

Tracklista:

01. Player Of The Year
02. Can't Stay Sober
03. Personal Party
04. Dr. Dankenstien feat. Fedd the God
05. Purple Fantasy feat. Young Deji
06. Shop Around
07. Solid Gold
08. The Finer Things
09. 2 Stoned For TV feat. Curren$y
10. More Than Ever
11. Blacc Tarantino
12. Know Better feat. Larry June
13. Wiz Got Wings
14. The Kid Frankie Pt. 2 feat. Chevy Woods

]]>
Nacho Picasso & Avatar Darko "Vampsterdam" - mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-12,nacho-picasso-avatar-darko-vampsterdam-mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-12,nacho-picasso-avatar-darko-vampsterdam-mixtapeJune 12, 2013, 6:20 amDaniel WardzińskiPamiętacie jak prezentowaliśmy wam wyprodukowany przez AraabMuzik singiel tej niecodziennej dwójki? To nie jest coś co łatwo zapomnieć. Ich krwiopijcza jazda nie ogranicza się do jednego numeru, a obsada producencka nowego mixtape'u mieści znacznie więcej znanych ksywek. Produkcją mixtape'u "Vampsterdam", który ma stanowić wypadkową pomiędzy oldschoolowymi horrorami o wampirach, a współczesnym brzmieniem rapu, zajęli się m.in. Sledgren, Cardo, Clams Casino czy THC. Wybitnie dziwaczna produkcja, ale na tyle wyróżniająca się z zalewu innych, że intryguje i przyciąga. Warto chociażby po to, żeby zobaczyć co wysmażył tutaj Clams. Pamiętacie jak prezentowaliśmy wam wyprodukowany przez AraabMuzik singiel tej niecodziennej dwójki? To nie jest coś co łatwo zapomnieć. Ich krwiopijcza jazda nie ogranicza się do jednego numeru, a obsada producencka nowego mixtape'u mieści znacznie więcej znanych ksywek. Produkcją mixtape'u "Vampsterdam", który ma stanowić wypadkową pomiędzy oldschoolowymi horrorami o wampirach, a współczesnym brzmieniem rapu, zajęli się m.in. Sledgren, Cardo, Clams Casino czy THC. Wybitnie dziwaczna produkcja, ale na tyle wyróżniająca się z zalewu innych, że intryguje i przyciąga. Warto chociażby po to, żeby zobaczyć co wysmażył tutaj Clams.

 

]]>
Nacho Picasso & Avatar Darko "Vampire" (prod. AraabMuzik) - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-06,nacho-picasso-avatar-darko-vampire-prod-araabmuzik-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-06,nacho-picasso-avatar-darko-vampire-prod-araabmuzik-nowy-numerMay 6, 2013, 10:59 amDaniel WardzińskiSugerowane pytanie numer jeden - dziwniejszych ksywek to już nie mogli sobie wymyślić? Nacho Picasso i Avatar Darko to duet z Seattle, choć obydwaj panowie przyszli na Świat w Rosji. Obaj mają za sobą kilka projektów i ciekawych collabos, ale póki co nie zrobili furory u szerszego grona odbiorców. Może to zmienić nowy materiał w którym obydwaj z radością bawią się w komiksowe postaci a'la Castlevania, Dracula itd. Produkcją numeru "Vampire" zajął się nie kto inny jak "MVP of MPC" AraabMuzik. Wcześniej panowie pracowali też z Cardo i Sledgrenem. Wybitnie dziwne, ale intrygujące. Sugerowane pytanie numer jeden - dziwniejszych ksywek to już nie mogli sobie wymyślić? Nacho Picasso i Avatar Darko to duet z Seattle, choć obydwaj panowie przyszli na Świat w Rosji. Obaj mają za sobą kilka projektów i ciekawych collabos, ale póki co nie zrobili furory u szerszego grona odbiorców. Może to zmienić nowy materiał w którym obydwaj z radością bawią się w komiksowe postaci a'la Castlevania, Dracula itd. Produkcją numeru "Vampire" zajął się nie kto inny jak "MVP of MPC" AraabMuzik. Wcześniej panowie pracowali też z Cardo i Sledgrenem. Wybitnie dziwne, ale intrygujące.

 

]]>
Wiz Khalifa "Taylor Allderdice" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-03-28,wiz-khalifa-taylor-allderdice-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-03-28,wiz-khalifa-taylor-allderdice-recenzjaDecember 28, 2013, 5:01 pmDaniel WardzińskiNowy mixtape Wiza miał być według TYCH obietnic powrotem do jazdy rozpoczętej na świetnym "Kush & Orange Juice". Młody milioner z Pittsburgha sam zdał sobie sprawę, że droga obrana na "Rolling Papers" może nie okazać się tą, która pozwoli mu pozostać na szczycie przez wiele lat. Postanowił wrócić, jednocześnie idąc do przodu, bo "Taylor Allderdice" nie tylko wraca do starych patentów i rozwiązań (jak hook w "Mary X3", który jest zaśpiewany na starą melodię), ale też tworzy nowe i znowu prezentuje się jakby był typem, który płytami serwuje sesje relaksacyjne.Można go nie lubić, bo trzeba przyznać jest wyjątkowo wyrazisty. Można denerwować się na małą różnorodność w jego tekstach koncentrujących się na tematach ""życia na szczycie" i palenia szczytów w ilościach przeczących zdrowemu rozsądkowi. Denerwowało, że gość dysponujący taaaakim flow potrafi z premedytacją spłycić swój rapowy udział w numerze do bardzo prostego rapowania po dwa słowa na koniec każdego taktu... Może faktycznie niełatwo go polubić, ale jeśli wracać po wpadce, to tylko tak jak z "Taylor Allderdice".Wiz coraz bardziej przesiąka kalifornijskim klimatem, ale jednocześnie we fragmencie wywiadu, których tutaj sporo, mówi, że Pittsburgh, miejsce gdzie się wychował, wciąż wpływa m.in. na wybór bitów. Produkcje ID Labs, Dumonta, Sledgrena, Big Jerma czy Cardio są uszyte na miarę Wizowego flow i wkręcają się niesamowicie. Dla wielu zaskoczeniem może być udział Jake One'a, który perkusją w "The Grinder" kładzie na łopatki. Pianinkowy motyw z "Mia Wallace", boom-bapowa perkusja z "Nameless", kapitalne nawiązanie do pierwszej części w "Never Been II" z Amber i Rickiem Rossem... Muzycznych rozwiązań, które zwracają uwagę i zasługują na pochwały jest tutaj kilkukrotnie więcej niż na "Rolling Papers". Jeśli natomiast ktoś myślał, że Wiz wracając do takiej stylistyki przestanie być przebojowy... "The Cruise" może trochę nazbyt słodkawe, ale siłę przebicia ma niekiepską, szczególnie po tym przejściu w 1:08. A "My Favourite Song"? A brzmienie i wykorzystanie efektów dźwiękowych (np. przejeżdżający pociąg, padający deszcz) w "T.A.P"? Rewelacja. Muzycznie naprawdę ciężko się czepiać.Do czego można? Do nadmiernego udziału członków Taylor Gangu w robocie samego Wiza. O ile Chevy Woods to już trochę jak oczywiste uzupełnienie wieloletniego koleżki, a Amber Rose w konwencji "Never Been II" odnalazła się odpowiednio, o tyle ciągle przewijający się Juicy J bywa wkurzający. Koleżka rapuje z południowym akcentem stosując najprostsze rozwiązania rytmiczne, a to co ma do powiedzenia to raczej nawarstwianie wersów o hajsie, dupach, samochodach i wiecznym haju. Juicy na "Taylor Allderdice" powinien być przyprawą tak jak w świetnym zamykającym całość "Blindfolds", gdzie wpasował się świetnie. Sam Khalifa? Wrócił do trochę szybszego i gęstszego gromadzenia słów, poprawił śpiew (np. w "Amber Ice" z tym przejaranym wokalem brzmi świetnie,a na dodatek po chwili wchodzi z megastylową zwrotką). Różnorodność tematyczna nie została mocno poszerzona, ale chyba nie tego się spodziewaliśmy? W skrócie określiłbym to jako filozofia wypływająca z długich rozważań na temat zarobionych przez siebie pieniędzy. Czy hejterom się jednak podoba, czy nie, na bank jest to w pewien sposób dopingujące i motywujące do sprawnego działania. Zresztą, ciężko byłoby nie wyhodować sobie sporego ego będąc w sytuacji Khalify, nie?Kiedy po dobrym wysiłku siada się w fotelu i wrzuca np. "Mia Wallace" albo "Nameless" ciężko tego gościa nie lubić. Na "Taylor Allderdice" dużo jest muzyki z jajami, dużo dowodów na to, że Wiza nie da się ignorować, a momentów przy których kręci się nosem jest wręcz zaskakująco niewiele. Najbardziej wyraziste momenty? Mistrzowska konfrontacja stylów ze Smoke DZA, niezwykle efektowna kontynuacja "Never Been", hitowy potencjał "The Cruise" i "My Favourite Song", pachnące starą Kalifornią "Brainstorm"... Długo by wymieniać. Kolejny bardzo dobry mixtape w dorobku Khalify. Piątka.Pobierz Taylor Allderdice TYCH obietnic powrotem do jazdy rozpoczętej na świetnym "Kush & Orange Juice". Młody milioner z Pittsburgha sam zdał sobie sprawę, że droga obrana na "Rolling Papers" może nie okazać się tą, która pozwoli mu pozostać na szczycie przez wiele lat. Postanowił wrócić, jednocześnie idąc do przodu, bo "Taylor Allderdice" nie tylko wraca do starych patentów i rozwiązań (jak hook w "Mary X3", który jest zaśpiewany na starą melodię), ale też tworzy nowe i znowu prezentuje się jakby był typem, który płytami serwuje sesje relaksacyjne.

Można go nie lubić, bo trzeba przyznać jest wyjątkowo wyrazisty. Można denerwować się na małą różnorodność w jego tekstach koncentrujących się na tematach ""życia na szczycie" i palenia szczytów w ilościach przeczących zdrowemu rozsądkowi. Denerwowało, że gość dysponujący taaaakim flow potrafi z premedytacją spłycić swój rapowy udział w numerze do bardzo prostego rapowania po dwa słowa na koniec każdego taktu... Może faktycznie niełatwo go polubić, ale jeśli wracać po wpadce, to tylko tak jak z "Taylor Allderdice".

Wiz coraz bardziej przesiąka kalifornijskim klimatem, ale jednocześnie we fragmencie wywiadu, których tutaj sporo, mówi, że Pittsburgh, miejsce gdzie się wychował, wciąż wpływa m.in. na wybór bitów. Produkcje ID Labs, Dumonta, Sledgrena, Big Jerma czy Cardio są uszyte na miarę Wizowego flow i wkręcają się niesamowicie. Dla wielu zaskoczeniem może być udział Jake One'a, który perkusją w "The Grinder" kładzie na łopatki. Pianinkowy motyw z "Mia Wallace", boom-bapowa perkusja z "Nameless", kapitalne nawiązanie do pierwszej części w "Never Been II" z Amber i Rickiem Rossem... Muzycznych rozwiązań, które zwracają uwagę i zasługują na pochwały jest tutaj kilkukrotnie więcej niż na "Rolling Papers". Jeśli natomiast ktoś myślał, że Wiz wracając do takiej stylistyki przestanie być przebojowy... "The Cruise" może trochę nazbyt słodkawe, ale siłę przebicia ma niekiepską, szczególnie po tym przejściu w 1:08. A "My Favourite Song"? A brzmienie i wykorzystanie efektów dźwiękowych (np. przejeżdżający pociąg, padający deszcz) w "T.A.P"? Rewelacja. Muzycznie naprawdę ciężko się czepiać.

Do czego można? Do nadmiernego udziału członków Taylor Gangu w robocie samego Wiza. O ile Chevy Woods to już trochę jak oczywiste uzupełnienie wieloletniego koleżki, a Amber Rose w konwencji "Never Been II" odnalazła się odpowiednio, o tyle ciągle przewijający się Juicy J bywa wkurzający. Koleżka rapuje z południowym akcentem stosując najprostsze rozwiązania rytmiczne, a to co ma do powiedzenia to raczej nawarstwianie wersów o hajsie, dupach, samochodach i wiecznym haju. Juicy na "Taylor Allderdice" powinien być przyprawą tak jak w świetnym zamykającym całość "Blindfolds", gdzie wpasował się świetnie. Sam Khalifa? Wrócił do trochę szybszego i gęstszego gromadzenia słów, poprawił śpiew (np. w "Amber Ice" z tym przejaranym wokalem brzmi świetnie,a na dodatek po chwili wchodzi z megastylową zwrotką). Różnorodność tematyczna nie została mocno poszerzona, ale chyba nie tego się spodziewaliśmy? W skrócie określiłbym to jako filozofia wypływająca z długich rozważań na temat zarobionych przez siebie pieniędzy. Czy hejterom się jednak podoba, czy nie, na bank jest to w pewien sposób dopingujące i motywujące do sprawnego działania. Zresztą, ciężko byłoby nie wyhodować sobie sporego ego będąc w sytuacji Khalify, nie?

Kiedy po dobrym wysiłku siada się w fotelu i wrzuca np. "Mia Wallace" albo "Nameless" ciężko tego gościa nie lubić. Na "Taylor Allderdice" dużo jest muzyki z jajami, dużo dowodów na to, że Wiza nie da się ignorować, a momentów przy których kręci się nosem jest wręcz zaskakująco niewiele. Najbardziej wyraziste momenty? Mistrzowska konfrontacja stylów ze Smoke DZA, niezwykle efektowna kontynuacja "Never Been", hitowy potencjał "The Cruise" i "My Favourite Song", pachnące starą Kalifornią "Brainstorm"... Długo by wymieniać. Kolejny bardzo dobry mixtape w dorobku Khalify. Piątka.

Pobierz Taylor Allderdice


]]>