popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Iggy Azaleahttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/21911/Iggy-AzaleaNovember 14, 2024, 5:06 pmpl_PL © 2024 Admin stronyIggy Azalea "In My Defense"https://popkiller.kingapp.pl/2019-08-18,iggy-azalea-in-my-defensehttps://popkiller.kingapp.pl/2019-08-18,iggy-azalea-in-my-defenseAugust 18, 2019, 1:05 amAdmin stronyPo wielu wirażach i przejściach wydawniczych Iggy Azalea powraca ze swoim drugim oficjalnym albumem, wypuszczonym samodzielnie przy wsparciu dystrybucyjnym Empire.SPRAWDŹ RESZTĘ LIPCOWYCH PREMIER PŁYTOWYCHTracklista:1. Thanks I Get 2. Clap Back 3. Sally Walker 4. Hoemita f. Lil Yachty 5. Started 6. Spend It 7. Fuck It Up f. Kash Doll 8. Big Bag f. Stini 9. Comme Des Garcons 10. Freak of the Week f. Juicy J 11. Just Wanna 12. Pussy Pop[[{"fid":"51761","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Po wielu wirażach i przejściach wydawniczych Iggy Azalea powraca ze swoim drugim oficjalnym albumem, wypuszczonym samodzielnie przy wsparciu dystrybucyjnym Empire.

SPRAWDŹ RESZTĘ LIPCOWYCH PREMIER PŁYTOWYCH

Tracklista:

1. Thanks I Get
2. Clap Back
3. Sally Walker
4. Hoemita f. Lil Yachty
5. Started
6. Spend It
7. Fuck It Up f. Kash Doll
8. Big Bag f. Stini
9. Comme Des Garcons
10. Freak of the Week f. Juicy J
11. Just Wanna
12. Pussy Pop

[[{"fid":"51761","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Iggy Azalea "Started" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-05-03,iggy-azalea-started-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-05-03,iggy-azalea-started-teledyskMay 4, 2019, 10:26 amŁukasz RawskiPo "Sally Walker" przyszedł czas na kolejny, zrealizowany z dużym rozmachem teledysk od australyjskiej raperki. Iggy Azalea zaprezentowała nowy klip do utworu "Started". Po "Sally Walker" przyszedł czas na kolejny, zrealizowany z dużym rozmachem teledysk od australyjskiej raperki. Iggy Azalea zaprezentowała nowy klip do utworu "Started". 

]]>
Czy kobiecy rap jest dziś w najlepszym stanie w historii?https://popkiller.kingapp.pl/2019-01-30,czy-kobiecy-rap-jest-dzis-w-najlepszym-stanie-whistoriihttps://popkiller.kingapp.pl/2019-01-30,czy-kobiecy-rap-jest-dzis-w-najlepszym-stanie-whistoriiMarch 8, 2020, 11:57 amAdmin stronyGdy patrzymy na ostatnie lata to na topie równocześnie znaleźć mogliśmy 1 lub 2 raperki - najpierw o tron biły się Lil Kim i Foxy Brown, potem muzyczne spektrum gatunków eksplorowały Lauryn Hill i Missy Elliott, w ostatniej dekadzie za to dominację uszu (i oczu) przeprowadzały Nicki Minaj i Iggy Azalea...Oczywiście rapujących kobiet było o wiele więcej, ale w percepcji słuchaczy, mediów i środowiska 'miejsce na szczycie' w danym momencie należało się jednej, może dwóch. Ostatnio sytuacja zaczęła się zmieniać - do idących drogą Kim czy Foxy raperek takich jak Nicki i Iggy dołączyły Cardi B czy Saweetie, delikatność reprezentuje Noname, uliczny sznyt - Young M.A., klasyczne brzmienia - Rapsody i Dynasty, bardziej przyziemne podejście odcinające emanowanie seksualnością - Kamaiyah (przypominająca często stylówą Missy Elliott czy Queen Latifah)... Do tego nie możemy zapominać o Azealii Banks, Snow Tha Product, Princess Nokii, Brytyjkach takich jak Stefflon Don, Lady Leshurr, Little Simz itp itd...Namnożyło się raperek, do tego prezentujących bardzo różne odcienie hip-hopowego klimatu - co może tylko cieszyć. Podobne zdanie ma Maliibu Miitch - śliczna i pełna charyzmy reprezentantka Bronksu, z którą porozmawialiśmy przed kamerą w trakcie podróży do Nowego Jorku. Obdarzona egzotyczną urodą Maliibu ma za sobą uliczną przeszłość, a obecnie łączy miłość do lat '90 (porównywana jest do Lil Kim i Foxy Brown) ze świeżym podejściem i chwytliwą otoczką (na jej płycie pojawią się m.in. Wiz Khalifa i Ty Dolla $ign) - jeśli dołożymy do tego fakt, że jest obecnie pod skrzydłami Atlantica, który dopiero co wystrzelił na szczyt Cardi B to przed 27-latką perspektywy są obiecujące..."Minęło 15 lat, odkąd słyszeliśmy tyle żeńskiego rapu. Jestem szczęśliwa, że ludzie doceniają raperki. Rapuję od siedmiu lat, jednak słuchacze wciąż koncentrują się na jednej albo dwóch z nas. Ale żyjemy teraz w erze Instagrama i YouTube'a, więc nowe raperki pojawiają się wszędzie. Nie można nas już dłużej ignorować. Bardzo podoba mi się obecny stan hip-hopu - żeński rap zatoczył pełne koło. Cieszę się, że ludzie chcą nas znów słuchać!" - mówi Maliibu Miitch w naszym wywiadzie.Pełną rozmowę obejrzycie poniżej - w niej także o nagraniu wspólnego numeru z Wiz Khalifą i PnB Rockiem, o największych pułapkach muzycznego biznesu, tęsknocie za niepokornością i pazurem w hip-hopie czy o tym, dlaczego Maliibu zdecydowała się nagrać cały mixtape na bitach z klasycznych numerów autorstwa raperek takich jak Lil Kim czy Lauryn Hill...[[{"fid":"50243","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Gdy patrzymy na ostatnie lata to na topie równocześnie znaleźć mogliśmy 1 lub 2 raperki - najpierw o tron biły się Lil Kim i Foxy Brown, potem muzyczne spektrum gatunków eksplorowały Lauryn Hill i Missy Elliott, w ostatniej dekadzie za to dominację uszu (i oczu) przeprowadzały Nicki Minaj i Iggy Azalea...

Oczywiście rapujących kobiet było o wiele więcej, ale w percepcji słuchaczy, mediów i środowiska 'miejsce na szczycie' w danym momencie należało się jednej, może dwóch. Ostatnio sytuacja zaczęła się zmieniać - do idących drogą Kim czy Foxy raperek takich jak Nicki i Iggy dołączyły Cardi B czy Saweetie, delikatność reprezentuje Noname, uliczny sznyt - Young M.A., klasyczne brzmienia - Rapsody i Dynasty, bardziej przyziemne podejście odcinające emanowanie seksualnością - Kamaiyah (przypominająca często stylówą Missy Elliott czy Queen Latifah)... Do tego nie możemy zapominać o Azealii Banks, Snow Tha Product, Princess Nokii, Brytyjkach takich jak Stefflon Don, Lady Leshurr, Little Simz itp itd...

Namnożyło się raperek, do tego prezentujących bardzo różne odcienie hip-hopowego klimatu - co może tylko cieszyć. Podobne zdanie ma Maliibu Miitch - śliczna i pełna charyzmy reprezentantka Bronksu, z którą porozmawialiśmy przed kamerą w trakcie podróży do Nowego Jorku. Obdarzona egzotyczną urodą Maliibu ma za sobą uliczną przeszłość, a obecnie łączy miłość do lat '90 (porównywana jest do Lil Kim i Foxy Brown) ze świeżym podejściem i chwytliwą otoczką (na jej płycie pojawią się m.in. Wiz Khalifa i Ty Dolla $ign) - jeśli dołożymy do tego fakt, że jest obecnie pod skrzydłami Atlantica, który dopiero co wystrzelił na szczyt Cardi B to przed 27-latką perspektywy są obiecujące...

"Minęło 15 lat, odkąd słyszeliśmy tyle żeńskiego rapu. Jestem szczęśliwa, że ludzie doceniają raperki. Rapuję od siedmiu lat, jednak słuchacze wciąż koncentrują się na jednej albo dwóch z nas. Ale żyjemy teraz w erze Instagrama i YouTube'a, więc nowe raperki pojawiają się wszędzie. Nie można nas już dłużej ignorować. Bardzo podoba mi się obecny stan hip-hopu - żeński rap zatoczył pełne koło. Cieszę się, że ludzie chcą nas znów słuchać!" - mówi Maliibu Miitch w naszym wywiadzie.

Pełną rozmowę obejrzycie poniżej - w niej także o nagraniu wspólnego numeru z Wiz Khalifą i PnB Rockiem, o największych pułapkach muzycznego biznesu, tęsknocie za niepokornością i pazurem w hip-hopie czy o tym, dlaczego Maliibu zdecydowała się nagrać cały mixtape na bitach z klasycznych numerów autorstwa raperek takich jak Lil Kim czy Lauryn Hill...

[[{"fid":"50243","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Kid Ink, Tyga, Wale, YG & Rich Homie Quan "Ride Out" - teledysk + singiel Wiza z Iggyhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-16,kid-ink-tyga-wale-yg-rich-homie-quan-ride-out-teledysk-singiel-wiza-z-iggyhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-16,kid-ink-tyga-wale-yg-rich-homie-quan-ride-out-teledysk-singiel-wiza-z-iggyFebruary 16, 2015, 8:09 pmAdmin stronyDwa mocne strzały promujące siódmą część "Szybkich i wściekłych" - dostaliśmy teledysk do opublikowanego parę dni temu numeru "Ride Out" a także nowy singiel, w którym mikrofony krzyżują Wiz Khalifa i Iggy Azalea...[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21419","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Dwa mocne strzały promujące siódmą część "Szybkich i wściekłych" - dostaliśmy teledysk do opublikowanego parę dni temu numeru "Ride Out" a także nowy singiel, w którym mikrofony krzyżują Wiz Khalifa i Iggy Azalea...

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21419","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
DJ Skee: "Źle, że Macklemore pokonał Kendricka? Poczekajcie, aż Iggy wygra Grammy..."https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-06,dj-skee-zle-ze-macklemore-pokonal-kendricka-poczekajcie-az-iggy-wygra-grammyhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-06,dj-skee-zle-ze-macklemore-pokonal-kendricka-poczekajcie-az-iggy-wygra-grammyFebruary 6, 2015, 5:13 pmAdmin stronyUbiegłoroczne wygranie Grammy w kategorii 'best rap album' przez Macklemore'a wywołało ogrom komentarzy - zarówno ze strony samych zainteresowanych (legendarny już SMS Macklemore'a i odpowiedź Kendricka), jak i innych osób z branży (Drake, Schoolboy Q) a także innych słuchaczy. DJ Skee w rozważaniach odnośnie tegorocznego rozdania, które już w ten weekend zauważył, że... w tym roku może być jeszcze goręcej."Spójrzcie na Iggy Azaleę - jeśli ona wygra to na ulicach będą zamieszki. Jeśli uważaliście, że złe było, gdy rok temu Macklemore'a pokonał Kendricka to poczekajcie..." - mówi Skee i dodaje - "Iggy ma duże szanse, bardzo możliwe, że wygra. Choć obstawiałbym Wiza Khalifę".Dlaczego? Zdaniem cenionego DJ-a ScHoolboy Q sporo namieszał, ale nie jest jeszcze osobą odpowiednio rozpoznawalną, Childish Gambino również jest zbyt mało znany, a album Common przeszedł zbyt bez echa.Wszystkie nominacje do Grammy znajdziecie tutaj. Iggy Azalea nominowana jest w 4 kategoriach, w tym 'best rap album'. Ubiegłoroczne wygranie Grammy w kategorii 'best rap album' przez Macklemore'a wywołało ogrom komentarzy - zarówno ze strony samych zainteresowanych (legendarny już SMS Macklemore'a i odpowiedź Kendricka), jak i innych osób z branży (Drake, Schoolboy Q) a także innych słuchaczy. DJ Skee w rozważaniach odnośnie tegorocznego rozdania, które już w ten weekend zauważył, że... w tym roku może być jeszcze goręcej.

"Spójrzcie na Iggy Azaleę - jeśli ona wygra to na ulicach będą zamieszki. Jeśli uważaliście, że złe było, gdy rok temu Macklemore'a pokonał Kendricka to poczekajcie..." - mówi Skee i dodaje - "Iggy ma duże szanse, bardzo możliwe, że wygra. Choć obstawiałbym Wiza Khalifę".

Dlaczego? Zdaniem cenionego DJ-a ScHoolboy Q sporo namieszał, ale nie jest jeszcze osobą odpowiednio rozpoznawalną, Childish Gambino również jest zbyt mało znany, a album Common przeszedł zbyt bez echa.

Wszystkie nominacje do Grammy znajdziecie tutaj. Iggy Azalea nominowana jest w 4 kategoriach, w tym 'best rap album'.

 

]]>
Iggy Azalea "The New Classic" - recenzja nr 2https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-08,iggy-azalea-the-new-classic-recenzja-nr-2https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-08,iggy-azalea-the-new-classic-recenzja-nr-2February 8, 2015, 5:12 pmAdmin stronyOd początku (no dobra, prawie początku) widziałem w Iggy spory potencjał, ale nie przypuszczałem, że jej debiut namiesza aż tak. "The New Classic" zapewnił jej 4 nominacje do Grammy, ogromną popularność, skupienie na sobie uwagi całej branży (w ostatnim czasie dyskusja nawet gdy bez jej udziału to często toczy się wokół niej) a singlowe "Fancy" zaraz osiągnie na Youtube pół miliarda odsłon. Nie ma wątpliwości, że urodzona w Australii Azalea to na ten moment kobieta numer dwa w rapowym mainstreamie - i kto wie czy to nie jej wjazd z buta zmobilizował Nicki Minaj do tego, by wydać najlepszy album w swoim dorobku. W obliczu tych wszystkich okoliczności brak recenzji debiutu Iggy na naszych łamach jest sporym niedopatrzeniem - nadrabiamy je (i to podwójnie) rzutem na taśmę tuż przed ceremonią Grammy, na której zwycięstwo Azalei może być jeszcze większą kontrowersją niż ubiegłoroczny triumf Macklemore'a nad Kendrickiem.Zapytajmy więc krótko - o co to całe zamieszanie? Czy mamy do czynienia raczej z sezonową ciekawostką czy postacią, która może na dłużej zahaczyć się w czołówce list?Jak dla mnie zdecydowanie druga opcja. Nie dość bowiem, że Iggy jest śliczna (sorry, tego argumentu w prognozowaniu karier raperek chyba jeszcze długo nie da się pominąć), to całkiem charakterna z niej dziewczyna, mająca na siebie ciekawy pomysł i potrafiąca zarazem odnaleźć się typowo radiowej stylistyce, jak polecieć z pazurem czy w sposób bardziej osobisty. Już przy okazji pierwszych numerów, które przyniosły jej popularność jeszcze przed wyborem do XXL Freshman i wstąpieniem w szeregi Grand Hustle skupiała uwagę nietypową muzyczną stylistyką - garściami czerpała z najświeższych trendów, elektronicznych inspiracji, serwując numery, które brzmiały tak, że jedni odrzucali je na starcie (sam słysząc pierwszy raz "Pu$$y" niezbyt byłem przekonany), ale za to chwytał target szerszy i bardziej klubowy. A do tego wciąż pozostawała na tym tle wyrazista - by przypomnieć tylko "My World".Podobną mieszankę spotykamy na jej debiucie - Azalea nie sili się na odkrywanie Ameryki, bardziej wrzuca do wielkiego kotła hip-hop, EDM, dance-pop, trap i serwuje danie, które brzmi mocno współcześnie, choć potrafi i sięgnąć do klimatów oldschoolowych ("Fancy" to przecież rzecz mocno "ejtisowa"). Jasne - to nowe trendy potraktowane stricte w mainstreamowy sposób, bez wielkich innowacji czy alternatywnych jazd, ale tego można było oczekiwać słysząc wcześniejsze materiały Iggy. To rap wycelowany w same szczyty list przebojów, który ma zrobić z Iggy bardziej nową Lil Kim niż Lauryn Hill. I w tej kategorii sprawdza się dobrze. Australijka oferuje nam mix osobistych historii i wspominek (potraktowanych bardziej jak motywy czy punkty zaczepienia niż głęboko analizowanych), flirciarsko-miłosnych patentów oraz braggów. Potrafi zaśpiewać, ale także kąśliwie nawinąć, przyspieszyć, złamać tempo, zadrapać mocniejszym wersem. Takie "Change Your Life" ogląda się równie dobrze jak słucha, "Work" pokazuje spory potencjał i udanie zarysowuje całość, a "Fancy" choć momentami zbyt kiczowate i kopiujące patent Mustarda a obok nominacji do Grammy pojawia się w rankingach na najgorszy singiel roku to nie da się zaprzeczyć, że rolę spełniło.Opisuję tak te atuty Iggy i plusy "The New Classic", jednak debiut idealny na pewno to nie jest - miejscami inspiracje aktualnymi trendami przenoszone są zbyt prosto i matematycznie, jakby bezrefleksyjnie wymierzone w sukces radiowo-medialny, a klimatyczny misz-masz ma do siebie też to, że Azalea wciąż bezpiecznie trzyma się założonego schematu i rzadko pozwala sobie na mocniejsze zaskoczenie czy głębsze wejście w temat - wiemy, że była samotną 16-latką w środku Miami, ale dokładniejszych przykładów przeżyć z życia czasem brakuje (szczególnie zestawiając z tym jak na "The Pinkprint" otworzyła się Nicki). Miejscami jest zbyt płasko, mass-mediowo i plastikowo, jakby majorsowe kalkulacje trochę przyćmiły błyskotliwość raperki.Czym jest więc "The New Classic"? Płytą roku nie, ale solidnym debiutem, który powinien dać rozpęd do sporej kariery - Iggy potrafi rapować, intrygować, skupiać uwagę, a do tego wie, co w muzyce piszczy i zgrabnie sięga po najświeższe trendy. Oby więcej siebie a mniej kalkulacji i plastikowych prób zahaczenia o high-school-musicalowy target a możemy mieć z niej sporo pociechy. Na razie 4-.Od początku (no dobra, prawie początku) widziałem w Iggy spory potencjał, ale nie przypuszczałem, że jej debiut namiesza aż tak. "The New Classic" zapewnił jej 4 nominacje do Grammy, ogromną popularność, skupienie na sobie uwagi całej branży (w ostatnim czasie dyskusja nawet gdy bez jej udziału to często toczy się wokół niej) a singlowe "Fancy" zaraz osiągnie na Youtube pół miliarda odsłon. Nie ma wątpliwości, że urodzona w Australii Azalea to na ten moment kobieta numer dwa w rapowym mainstreamie - i kto wie czy to nie jej wjazd z buta zmobilizował Nicki Minaj do tego, by wydać najlepszy album w swoim dorobku. W obliczu tych wszystkich okoliczności brak recenzji debiutu Iggy na naszych łamach jest sporym niedopatrzeniem - nadrabiamy je (i to podwójnie) rzutem na taśmę tuż przed ceremonią Grammy, na której zwycięstwo Azalei może być jeszcze większą kontrowersją niż ubiegłoroczny triumf Macklemore'a nad Kendrickiem.

Zapytajmy więc krótko - o co to całe zamieszanie? Czy mamy do czynienia raczej z sezonową ciekawostką czy postacią, która może na dłużej zahaczyć się w czołówce list?

Jak dla mnie zdecydowanie druga opcja. Nie dość bowiem, że Iggy jest śliczna (sorry, tego argumentu w prognozowaniu karier raperek chyba jeszcze długo nie da się pominąć), to całkiem charakterna z niej dziewczyna, mająca na siebie ciekawy pomysł i potrafiąca zarazem odnaleźć się typowo radiowej stylistyce, jak polecieć z pazurem czy w sposób bardziej osobisty. Już przy okazji pierwszych numerów, które przyniosły jej popularność jeszcze przed wyborem do XXL Freshman i wstąpieniem w szeregi Grand Hustle skupiała uwagę nietypową muzyczną stylistyką - garściami czerpała z najświeższych trendów, elektronicznych inspiracji, serwując numery, które brzmiały tak, że jedni odrzucali je na starcie (sam słysząc pierwszy raz "Pu$$y" niezbyt byłem przekonany), ale za to chwytał target szerszy i bardziej klubowy. A do tego wciąż pozostawała na tym tle wyrazista - by przypomnieć tylko "My World".

Podobną mieszankę spotykamy na jej debiucie - Azalea nie sili się na odkrywanie Ameryki, bardziej wrzuca do wielkiego kotła hip-hop, EDM, dance-pop, trap i serwuje danie, które brzmi mocno współcześnie, choć potrafi i sięgnąć do klimatów oldschoolowych ("Fancy" to przecież rzecz mocno "ejtisowa"). Jasne - to nowe trendy potraktowane stricte w mainstreamowy sposób, bez wielkich innowacji czy alternatywnych jazd, ale tego można było oczekiwać słysząc wcześniejsze materiały Iggy. To rap wycelowany w same szczyty list przebojów, który ma zrobić z Iggy bardziej nową Lil Kim niż Lauryn Hill. I w tej kategorii sprawdza się dobrze. Australijka oferuje nam mix osobistych historii i wspominek (potraktowanych bardziej jak motywy czy punkty zaczepienia niż głęboko analizowanych), flirciarsko-miłosnych patentów oraz braggów. Potrafi zaśpiewać, ale także kąśliwie nawinąć, przyspieszyć, złamać tempo, zadrapać mocniejszym wersem. Takie "Change Your Life" ogląda się równie dobrze jak słucha, "Work" pokazuje spory potencjał i udanie zarysowuje całość, a "Fancy" choć momentami zbyt kiczowate i kopiujące patent Mustarda a obok nominacji do Grammy pojawia się w rankingach na najgorszy singiel roku to nie da się zaprzeczyć, że rolę spełniło.

Opisuję tak te atuty Iggy i plusy "The New Classic", jednak debiut idealny na pewno to nie jest - miejscami inspiracje aktualnymi trendami przenoszone są zbyt prosto i matematycznie, jakby bezrefleksyjnie wymierzone w sukces radiowo-medialny, a klimatyczny misz-masz ma do siebie też to, że Azalea wciąż bezpiecznie trzyma się założonego schematu i rzadko pozwala sobie na mocniejsze zaskoczenie czy głębsze wejście w temat - wiemy, że była samotną 16-latką w środku Miami, ale dokładniejszych przykładów przeżyć z życia czasem brakuje (szczególnie zestawiając z tym jak na "The Pinkprint" otworzyła się Nicki). Miejscami jest zbyt płasko, mass-mediowo i plastikowo, jakby majorsowe kalkulacje trochę przyćmiły błyskotliwość raperki.

Czym jest więc "The New Classic"? Płytą roku nie, ale solidnym debiutem, który powinien dać rozpęd do sporej kariery - Iggy potrafi rapować, intrygować, skupiać uwagę, a do tego wie, co w muzyce piszczy i zgrabnie sięga po najświeższe trendy. Oby więcej siebie a mniej kalkulacji i plastikowych prób zahaczenia o high-school-musicalowy target a możemy mieć z niej sporo pociechy. Na razie 4-.

]]>
Iggy Azalea "The New Classic" & "Reclassified" - podwójna recenzja nr 1https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-08,iggy-azalea-the-new-classic-reclassified-podwojna-recenzja-nr-1https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-08,iggy-azalea-the-new-classic-reclassified-podwojna-recenzja-nr-1April 21, 2015, 1:30 pmMaciej WojszkunRok 2014 bezsprzecznie należał do Iggy Azalei. Młoda Australijka z zapadłej mieściny gdzieś w Nowej Południowej Walii, w przeciągu kilku lat - odkąd w 2012 roku uzyskała zaszczytne miano pierwszej w historii Freshwoman XXL - osiągnęła szczyt, stając się obecnie najgorętszą personą w amerykańskim mainstreamie. 485 000 sprzedanych egzemplarzy pierwszego pełnoprawnego długograja - który zadebiutował na trzecim miejscu listy Billboardu, później zaś przesunął się na miejsce pierwsze, tym samym czyniąc Iggy pierwszą raperką spoza Ameryki, której się to udało. Singiel "Fancy" odniósł niewiarygodny sukces, długo utrzymując się na szczycie listy Billboardu, rozchodząc się w nakładzie przeszło 7 milionów kopii i wykręcając na YouTube 450 milionów odsłon. Dodajmy do tego fakt, że w tym samym tygodniu, gdy "Fancy" zdobyło ów szczyt, singiel Ariany Grande (featuring Iggy Azalea) "Problem" uplasował się na drugim miejscu... Dzięki temu Iggy stałą się pierwszą artystką od czasów Beatlesów (!), której debiutanckie single okupywały dwa pierwsze miejsca toplisty. Imponująca lista osiągnięć, sami przyznacie (a i tak niekompletna!).... A wielkimi krokami zbliża się wieczorne rozdanie nagród Grammy, na którym - niewykluczone - Miss Iggy nieźle namiesza. Czas więc najwyższy, by naostrzyć popkillerowe, recenzenckie pióra, osądzić claim to fame Miss Azalei i uzupełniając styczniowo nasze zaległości z roku 2014 poddać ocenie ten jakże przewrotnie nazwany hitowy album Iggy - "The New Classic", a także jego Reklasyfikację. Czy zaiste to nowa jakość, przełom? Game-changer? Czy może obie twe wersje należy poddać automatycznie deklasyfikacji? Poprzednie dwie produkcje Iggy, mixtape Ignorant Art i EPka Glory nie porwały mnie w ogóle. Ba - niektóre utwory balansowały na granicy słuchalności, takie jak "Pu$$y", który do dziś prześladuje mnie w koszmarach. Oddam Iggy jednak to, że zna swój fach i wie, jak sprawnie posługiwać się flow. Technika, przyspieszenia, pewność w głosie, ta raperska zadziorność i bezczelność - wszystko to stoi u Iggy na wysokim poziomie. Jednakże, jak już się rzekło, jej dobór akompaniamentu i liryczny arsenał szczególnie mnie nie powaliły....... i zasadniczo tak samo mógłbym rzec o "The New Classic". Nie powala on w żadnym stopniu, ba, po pierwszym odsłuchu żaden praktycznie track nie pozostał mi w pamięci. Produkcja? Miałka, niczym się nie wyróżniająca. Typowe bangery, inspiracje EDM, nic ciekawego. Raz zdarzy się całkiem ciekawy podkład (lubię choćby ten niespieszny, elektroniczny beat w "Don't Need Y'all" czy "Walk the Line"), częściej jednak mamy beaty takie sobie - bądź ledwo słuchalne. Przykłady? "Lady Patra", oparty na ciekawym, bujającym samplu ("Bhootni Ke" Dalera Mendhiego), ewoluujący jednak w pokraczny, dubstepowy jazgot. "Goddess" byłby świetnym trackiem, gdyby nie dziwaczny, pokomplikowany rytm perkusji. "Fuck Love".... Tragedia.Lirycznie album nie jest aż tak zły. Nie ma tutaj niesmacznych hymnów o cunilingusie a'la "Pu$$y", nie ma "kill bitches dead, click clack bang bang, it's the murda bizness".... Jest spora dawka bragga, a i owszem - chełpliwe "Change Your Life", brzmiące niekiedy jak reklama zachęcająca do wstąpienia w szeregi Grand Hustle, przechwałki o sukcesach, czasem dość absurdalne ("Goddess"...), opisy niewątpliwej zajebistości Miss Iggy ("Fuck Love", "100").... Znacznie jednak ciekawsze są kawałki bardziej osobiste, jak "Work", opowiadający o ciężkiej pracy w drodze na sam szczyt, czy motywacyjny track "Impossible is Nothing" (Keep on living, keep on breathing/Even when you don't believe it). Jest jednak pewien szkopuł - nieważne, czy utwór Iggy jest lirycznym Parnasem, jest coś, co automatycznie zabija przyjemność z jego odsłuchu.Tak jest, wiedzieliście, że wzmianka o tym się pojawi - akcent Iggy. Sprawa niezmiernie kontrowersyjna w amerykańskim rap-światku... I nietrudno domyślić się, dlaczego. Nie jestem w żadnym razie ekspertem lingwistą, nie wychowałem się ani na Antypodach, ani tym bardziej na południu Stanów, nie wiem, jak ma brzmieć rdzenny akcent mieszkańców Florydy... ale szczerze wątpię, by tak jak mówi Miss Azalea. Kto włączył The New Classic, spodziewając się tego samego intrygującego, śpiewnego akcentu np. Suffy i Pressure'a z Hilltop Hoods, musiał przeżyć niezły szok. A white girl with the flow ain't been seen before... Coś w tym jest. Sposób akcentowania, przeciąganie, wymowa niektórych głosek itd. drażni i brzmi po prostu okropnie, jak jakaś karykatura, usilna podróba akcentu grand hustlera Grand Hustle, T.I-a. Słuchanie, jak Iggy "works on her shiiiiiieeeeet" ("Work") czy jej okrzyków w "Bounce" to droga przez mękę, i gdybym był doradcą Iggy, usilnie namawiałbym ją do porzucenia takiego stylu w cholerę i ponownego zaadoptowania jej ojczystego akcentu. Ciekawe, że znacznie lepiej wychodzi jej jamajski patois w "Lady Patra"...(A w "Fancy" rymuje na samym starcie "First things first, I'm the realest".... To już nawet nie jest śmieszne).Zatrzymajmy się na chwilę na "Fancy", OK? Jeden z największych hiciorów minionego roku, hymn lata w Stanach, jeden z NAJLEPIEJ SPRZEDAJĄCYCH SIĘ SINGLI W DZIEJACH, podkreślam raz jeszcze... A także mój osobisty najbardziej znienawidzony utwór 2014. Nazwijcie mnie zatrzymanym w czasie, czczącym bezkrytycznie "Illmatica" nerdem z kijem w tyłku, ale uważam, że "Fancy" jest denne. Beat jest prosty, prostacki wręcz, brzmi, jakby był nieskończony, poza tym zdaje się bezczelną podróbą produkcji DJ'a Mustarda (HEY HEY HEY HEY...). Tekst - standardowy i wyświechtany aż do bólu, absolutnie żadna linjka nie zapada w pamięć (no dobra, może poza nawiązaniem do "Made You Look" Nasa). Refren Charli XCX, kompletnie nie pasujący do monotonnego beatu. Zgodzę się z RapCritikiem - Charli ma potężny, charakterystyczny wokal, aż proszący o jakiś dudniący technobeat albo gitarowe riffy. "Fancy" to dla mnie pop rap w najgorszym wydaniu, bezbrzeżnie nudny, irytujący jak cholera.OK, dość tych złosliwości, nie chcę nimi zapełnić całej recenzji.... Czy jest coś w The New Classic, co mi się podoba? Owszem. Mimo tego feralnego akcentu samej Iggy - jej flow słucha się nieźle. Ma ona pewność siebie, tę zadziorność i ujmującą, "raperską" arogancję w głosie, jak się również wcześniej rzekło - ma dobry warsztat i potrafi się odnaleźć na podsuniętych jej podkładach. Z samej tracklisty.... Nie będę ukrywał, że podoba mi się "Black Widow" (generalnie oceniany przez krytyków średnio - niejako się zgodzę, bo tekstowo kawałek to dno) - głównie ze względu na minimalistyczny beat Stargate, z tym narastającym tempem w refrenie... Niektóre refreny w wykonaniu Iggy brzmią naprawdę OK - "Don't Need Y'all", "'Walk the Line"....***Kilka miesięcy później światło dzienne ujrzała reedycja albumu - "Reclassified". Ozdobione znacznie bardziej "drapieżną" okładką wydawnictwo oferuje zmodyfikowaną tracklistę, z pięcioma nowymi trackami. Nowy otwieracz, "We in This Bitch", to zaskakująco spokojny, mało "bombastyczny", świetnie nadający się na intro. Iggy back, no playtime/I just gave y'all some break time to miss me - oznajmia Iggy wszem i wobec. "Beg for It" czyli główny singiel promujący "Reclassified", z featuringiem, który osobiście mnie zainteresował - duńska wokalistka Mø (wym. Mjuu). Jej album "No Mythologies to Follow" był jednym z sympatyczniejszych muzycznych doświadczeń 2014 roku. Niestety, jej duo z Iggy to nic specjalnego, to takie "Fancy pt. 2" - nawet beat brzmi podejrzanie podobnie, takoż samo refren (przyznam jednak, ze ten mi się podoba). Dalej mamy "Trouble" gościnnie z Jennifer Hudson - interesujący, z pogodnym, pianinkowym rytmem i chwytliwym, nieco trącącym doo-wopem refrenem... "Iggy SZN" - słabiutki bragga track z oszczędnym, w ogóle nie pasującym do Iggy beatem i z irytującymi niemożliwie okrzykami "Go Iggy"......I w końcu "Heavy Crown" - z ręką na sercu, najlepszy kawałek Iggy, jaki dotąd słyszałem. Potężny duet z Ellie Goulding, dotąd kojarzoną przeze mnie z rozmarzonym, lekkim, eterycznym popem (pamiętacie "Lights"?) - tutaj bezbłędnie odnajdującą się w mocarnym, intensywnym beacie z ostrymi gitarowymi riffami. Jak żyję, nie sądziłem, że usłyszę kiedyś Ellie rzucającą buńczuczne "Bitch, I got it now". Naprawdę kozacki song, do którego wracam z przyjemnością. Co oprócz wyżej wymienionych tracków znalazło się na Reclassified? Oczywiście, największe hiciory - "Fancy", "Black Widow", "Work", "Change Your Life".... A także nieobecne w podstawowej wersji "The New Classic" "Bounce" i "Rolex". O ile pierwszy z tych tracków uważam za asłuchalny (serio, konia z rzędem temu, kto na trzeźwo zdołał ten utwór przesłuchać do końca), o tyle "Rolex" to ciekawy, osobisty track, o niezbyt udanym związku... wiadomo chyba z kim. Ogółem Reclassified słucha się niczym swoiste greatest hits of The New Classic. To album mniej spójny, z daleką od perfekcji tracklistą (osobiście wywaliłbym na pewno "Bounce" i "Iggy SZN", "Beg for It" także)... Jednak słuchało mi się go odrobinkę lepiej niż wersji podstawowej - nie ukrywam, że w dużej mierze dzięki "Heavy Crown". "The New Classic"? Zdecydowanie nie, niestety. Choć w zapasie ma kilka ciekawych, chwytliwych tune'ów - sam album jest jednak standardową, popową mieszanką - tu kilka imprezowych tracków, tu kilka bardziej wrażliwych, osobistych, podnoszących na duchu, acz nieciekawych kawałków... Do przesłuchania i zapomnienia. A szkoda, bo Iggy jest całkiem ciekawą osobą, z interesującą historią i bagażem doświadczeń. Aż chciałoby się usłyszeć o tym więcej - więcej ponad to, co zawarte jest w "Work". Więcej szczerości, osobowości... nieszablonowości? Lepsze produkcje, inspirowane innymi gatunkami - takie "Trouble" czy "Heavy Crown" to krok w dobrym kierunku, oba kawałki są zacne. Mniej słabych braggadoccio i zgrywania bogini, mniej (a właściwie zero) sztucznego akcentu a'la southern gangsta - na pewno wyjdzie to Iggy na dobre. Na razie jednak - trója dla The New Classic, dla Reclassified... tak samo, może z małym plusem. Następny album? Czekanko z wahaniem, jaranko raczej nie - aczkolwiek liczę, że Iggy rozwinie skrzydła, i potrząśnie nieco sceną, tak jak swego czasu Nicki Minaj... [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3234","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]] [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"16180","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]] [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21042","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Rok 2014 bezsprzecznie należał do Iggy Azalei. Młoda Australijka z zapadłej mieściny gdzieś w Nowej Południowej Walii, w przeciągu kilku lat - odkąd w 2012 roku uzyskała zaszczytne miano pierwszej w historii Freshwoman XXL - osiągnęła szczyt, stając się obecnie najgorętszą personą w amerykańskim mainstreamie. 485 000 sprzedanych egzemplarzy pierwszego pełnoprawnego długograja - który zadebiutował na trzecim miejscu listy Billboardu, później zaś przesunął się na miejsce pierwsze, tym samym czyniąc Iggy pierwszą raperką spoza Ameryki, której się to udało. Singiel "Fancy" odniósł niewiarygodny sukces, długo utrzymując się na szczycie listy Billboardu, rozchodząc się w nakładzie przeszło 7 milionów kopii i wykręcając na YouTube 450 milionów odsłon. Dodajmy do tego fakt, że w tym samym tygodniu, gdy "Fancy" zdobyło ów szczyt, singiel Ariany Grande (featuring Iggy Azalea) "Problem" uplasował się na drugim miejscu... Dzięki temu Iggy stałą się pierwszą artystką od czasów Beatlesów (!), której debiutanckie single okupywały dwa pierwsze miejsca toplisty. 

Imponująca lista osiągnięć, sami przyznacie (a i tak niekompletna!).... A wielkimi krokami zbliża się wieczorne rozdanie nagród Grammy, na którym - niewykluczone - Miss Iggy nieźle namiesza. Czas więc najwyższy, by naostrzyć popkillerowe, recenzenckie pióra, osądzić claim to fame Miss Azalei i uzupełniając styczniowo nasze zaległości z roku 2014 poddać ocenie ten jakże przewrotnie nazwany hitowy album Iggy - "The New Classic", a także jego Reklasyfikację. Czy zaiste to nowa jakość, przełom? Game-changer?  Czy może obie twe wersje należy poddać automatycznie deklasyfikacji? 

Poprzednie dwie produkcje Iggy, mixtape Ignorant Art i EPka Glory nie porwały mnie w ogóle. Ba - niektóre utwory balansowały na granicy słuchalności, takie jak "Pu$$y", który do dziś prześladuje mnie w koszmarach. Oddam Iggy jednak to, że zna swój fach i wie, jak sprawnie posługiwać się flow. Technika, przyspieszenia, pewność w głosie, ta raperska zadziorność i bezczelność - wszystko to stoi u Iggy na wysokim poziomie. Jednakże, jak już się rzekło, jej dobór akompaniamentu i liryczny arsenał szczególnie mnie nie powaliły....

... i zasadniczo tak samo mógłbym rzec o "The New Classic". Nie powala on w żadnym stopniu, ba, po pierwszym odsłuchu żaden praktycznie track nie pozostał mi w pamięci. Produkcja? Miałka, niczym się nie wyróżniająca. Typowe bangery, inspiracje EDM, nic ciekawego. Raz zdarzy się całkiem ciekawy podkład (lubię choćby ten niespieszny, elektroniczny beat w "Don't Need Y'all" czy "Walk the Line"), częściej jednak mamy beaty takie sobie - bądź ledwo słuchalne. Przykłady? "Lady Patra", oparty na ciekawym, bujającym samplu ("Bhootni Ke" Dalera Mendhiego), ewoluujący jednak w pokraczny, dubstepowy jazgot. "Goddess" byłby świetnym trackiem, gdyby nie dziwaczny, pokomplikowany rytm perkusji. "Fuck Love".... Tragedia.

Lirycznie album nie jest aż tak zły. Nie ma tutaj niesmacznych hymnów o cunilingusie a'la "Pu$$y", nie ma "kill bitches dead, click clack bang bang, it's the murda bizness".... Jest spora dawka bragga, a i owszem - chełpliwe "Change Your Life", brzmiące niekiedy jak reklama zachęcająca do wstąpienia w szeregi Grand Hustle, przechwałki o sukcesach, czasem dość absurdalne ("Goddess"...), opisy niewątpliwej zajebistości Miss Iggy ("Fuck Love", "100").... Znacznie jednak ciekawsze są kawałki bardziej osobiste, jak "Work", opowiadający o ciężkiej pracy w drodze na sam szczyt, czy motywacyjny track "Impossible is Nothing" (Keep on living, keep on breathing/Even when you don't believe it). Jest jednak pewien szkopuł - nieważne, czy utwór Iggy jest lirycznym Parnasem, jest coś, co automatycznie zabija przyjemność z jego odsłuchu.

Tak jest, wiedzieliście, że wzmianka o tym się pojawi - akcent Iggy. Sprawa niezmiernie kontrowersyjna w amerykańskim rap-światku... I nietrudno domyślić się, dlaczego. Nie jestem w żadnym razie ekspertem lingwistą, nie wychowałem się ani na Antypodach, ani tym bardziej na południu Stanów, nie wiem, jak ma brzmieć rdzenny akcent mieszkańców Florydy... ale szczerze wątpię, by tak jak mówi Miss Azalea. Kto włączył The New Classic, spodziewając się tego samego intrygującego, śpiewnego akcentu np. Suffy i Pressure'a z Hilltop Hoods, musiał przeżyć niezły szok. A white girl with the flow ain't been seen before...Coś w tym jest. Sposób akcentowania, przeciąganie, wymowa niektórych głosek itd. drażni i brzmi po prostu okropnie, jak jakaś karykatura, usilna podróba akcentu grand hustlera Grand Hustle, T.I-a. Słuchanie, jak Iggy "works on her shiiiiiieeeeet" ("Work") czy jej okrzyków w "Bounce" to droga przez mękę, i gdybym był doradcą Iggy, usilnie namawiałbym ją do porzucenia takiego stylu w cholerę i ponownego zaadoptowania jej ojczystego akcentu. Ciekawe, że znacznie lepiej wychodzi jej jamajski patois w "Lady Patra"...

(A w "Fancy" rymuje na samym starcie "First things first, I'm the realest".... To już nawet nie jest śmieszne).

Zatrzymajmy się na chwilę na "Fancy", OK? Jeden z największych hiciorów minionego roku, hymn lata w Stanach, jeden z NAJLEPIEJ SPRZEDAJĄCYCH SIĘ SINGLI W DZIEJACH, podkreślam raz jeszcze... A także mój osobisty najbardziej znienawidzony utwór 2014. Nazwijcie mnie zatrzymanym w czasie, czczącym bezkrytycznie "Illmatica" nerdem z kijem w tyłku, ale uważam, że "Fancy" jest denne. Beat jest prosty, prostacki wręcz, brzmi, jakby był nieskończony, poza tym zdaje się bezczelną podróbą produkcji DJ'a Mustarda (HEY HEY HEY HEY...). Tekst - standardowy i wyświechtany aż do bólu, absolutnie żadna linjka nie zapada w pamięć (no dobra, może poza nawiązaniem do "Made You Look" Nasa). Refren Charli XCX, kompletnie nie pasujący do monotonnego beatu. Zgodzę się z RapCritikiem - Charli ma potężny, charakterystyczny wokal, aż proszący o jakiś dudniący technobeat albo gitarowe riffy. "Fancy" to dla mnie pop rap w najgorszym wydaniu, bezbrzeżnie nudny, irytujący jak cholera.

OK, dość tych złosliwości, nie chcę nimi zapełnić całej recenzji.... Czy jest coś w The New Classic, co mi się podoba? Owszem. Mimo tego feralnego akcentu samej Iggy - jej flow słucha się nieźle. Ma ona pewność siebie, tę zadziorność i ujmującą, "raperską" arogancję w głosie, jak się również wcześniej rzekło - ma dobry warsztat i potrafi się odnaleźć na podsuniętych jej podkładach. Z samej tracklisty.... Nie będę ukrywał, że podoba mi się "Black Widow" (generalnie oceniany przez krytyków średnio - niejako się zgodzę, bo tekstowo kawałek to dno) - głównie ze względu na minimalistyczny beat Stargate, z tym narastającym tempem w refrenie... Niektóre refreny w wykonaniu Iggy brzmią naprawdę OK - "Don't Need Y'all", "'Walk the Line"....

***

Kilka miesięcy później światło dzienne ujrzała reedycja albumu - "Reclassified". Ozdobione znacznie bardziej "drapieżną" okładką wydawnictwo oferuje zmodyfikowaną tracklistę, z pięcioma nowymi trackami. Nowy otwieracz, "We in This Bitch", to zaskakująco spokojny, mało "bombastyczny", świetnie nadający się na intro. Iggy back, no playtime/I just gave y'all some break time to miss me - oznajmia Iggy wszem i wobec. 

"Beg for It" czyli główny singiel promujący "Reclassified", z featuringiem, który osobiście mnie zainteresował - duńska wokalistka Mø (wym. Mjuu). Jej album "No Mythologies to Follow" był jednym z sympatyczniejszych muzycznych doświadczeń 2014 roku. Niestety, jej duo z Iggy to nic specjalnego, to takie "Fancy pt. 2" - nawet beat brzmi podejrzanie podobnie, takoż samo refren (przyznam jednak, ze ten mi się podoba). Dalej mamy "Trouble" gościnnie z Jennifer Hudson - interesujący, z pogodnym, pianinkowym rytmem i chwytliwym, nieco trącącym doo-wopem refrenem... "Iggy SZN" - słabiutki bragga track z oszczędnym, w ogóle nie pasującym do Iggy beatem i z irytującymi niemożliwie okrzykami "Go Iggy"...

...I w końcu "Heavy Crown" - z ręką na sercu, najlepszy kawałek Iggy, jaki dotąd słyszałem. Potężny duet z Ellie Goulding, dotąd kojarzoną przeze mnie z rozmarzonym, lekkim, eterycznym popem (pamiętacie "Lights"?) - tutaj bezbłędnie odnajdującą się w mocarnym, intensywnym beacie z ostrymi gitarowymi riffami. Jak żyję, nie sądziłem, że usłyszę kiedyś Ellie rzucającą buńczuczne "Bitch, I got it now". Naprawdę kozacki song, do którego wracam z przyjemnością. 

Co oprócz wyżej wymienionych tracków znalazło się na Reclassified?  Oczywiście, największe hiciory - "Fancy", "Black Widow", "Work", "Change Your Life".... A także nieobecne w podstawowej wersji "The New Classic" "Bounce" i "Rolex". O ile pierwszy z tych tracków uważam za asłuchalny (serio, konia z rzędem temu, kto na trzeźwo zdołał ten utwór przesłuchać do końca), o tyle "Rolex" to ciekawy, osobisty track, o niezbyt udanym związku... wiadomo chyba z kim. Ogółem Reclassified słucha się niczym swoiste greatest hits of The New Classic. To album mniej spójny, z daleką od perfekcji tracklistą (osobiście wywaliłbym na pewno "Bounce" i "Iggy SZN", "Beg for It" także)... Jednak słuchało mi się go odrobinkę lepiej niż wersji podstawowej - nie ukrywam, że w dużej mierze dzięki "Heavy Crown". 

"The New Classic"? Zdecydowanie nie, niestety. Choć w zapasie ma kilka ciekawych, chwytliwych tune'ów - sam album jest jednak standardową, popową mieszanką - tu kilka imprezowych tracków, tu kilka bardziej wrażliwych, osobistych, podnoszących na duchu, acz nieciekawych kawałków... Do przesłuchania i zapomnienia. A szkoda, bo Iggy jest całkiem ciekawą osobą, z interesującą historią i bagażem doświadczeń. Aż chciałoby się usłyszeć o tym więcej - więcej ponad to, co zawarte jest w "Work". Więcej szczerości, osobowości... nieszablonowości? Lepsze produkcje, inspirowane innymi gatunkami - takie "Trouble" czy "Heavy Crown" to krok w dobrym kierunku, oba kawałki są zacne. Mniej słabych braggadoccio i zgrywania bogini, mniej (a właściwie zero) sztucznego akcentu a'la southern gangsta -  na pewno wyjdzie to Iggy na dobre. Na razie jednak - trója dla The New Classic, dla Reclassified... tak samo, może z małym plusem. Następny album? Czekanko z wahaniem, jaranko raczej nie - aczkolwiek liczę, że Iggy rozwinie skrzydła, i potrząśnie nieco sceną, tak jak swego czasu Nicki Minaj...

                                           [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3234","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

                                           [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"16180","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

                                           [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21042","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Iggy Azalea "Iggy SZN" - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-25,iggy-azalea-iggy-szn-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-25,iggy-azalea-iggy-szn-nowy-singielOctober 24, 2014, 8:41 pmMateusz MarcolaKomercyjny sukces debiutanckiego długograja Iggy Azalei "The New Classic" sprawił, że raperka postanowiła pójść za ciosem i jeszcze w tym roku na rynku muzycznym pojawi się reedycja albumu (zatytułowana "Reclassified"), na której - według zapowiedzi Australijki - usłyszymy pięć premierowych numerów. Jednym z nich będzie klubowe "Iggy SZN", gdzie Iggy rozprawia się ze swoimi hejterami, a tych - co wiemy choćby po niedawnej słownej przepychance między nią a Snoop Doggiem - nie brakuje. Do przesłuchania w rozwinięciu. Komercyjny sukces debiutanckiego długograja Iggy Azalei "The New Classic" sprawił, że raperka postanowiła pójść za ciosem i jeszcze w tym roku na rynku muzycznym pojawi się reedycja albumu (zatytułowana "Reclassified"), na której - według zapowiedzi Australijki - usłyszymy pięć premierowych numerów. Jednym z nich będzie klubowe "Iggy SZN", gdzie Iggy rozprawia się ze swoimi hejterami, a tych - co wiemy choćby po niedawnej słownej przepychance między nią a Snoop Doggiem - nie brakuje. Do przesłuchania w rozwinięciu.  

]]>
T.I. "King" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-24,ti-king-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-24,ti-king-teledyskOctober 23, 2014, 3:38 pmMateusz Marcola"Paperwork", dziewiąty solowy album w dyskografii T.I.'a, już na półkach sklepowych, ale machina promocyjna nie zwalnia. Raper z Atlanty, który przed kilkoma dniami bohatersko załagodził bardzo zabawny "beef" pomiędzy Iggy Azaleą a Snoop Doggiem, podzielił się ze słuchaczami wideoklipem do otwierającego krążek, efektownego "King". "Paperwork", dziewiąty solowy album w dyskografii T.I.'a, już na półkach sklepowych, ale machina promocyjna nie zwalnia. Raper z Atlanty, który przed kilkoma dniami bohatersko załagodził bardzo zabawny "beef" pomiędzy Iggy Azaleą a Snoop Doggiem, podzielił się ze słuchaczami wideoklipem do otwierającego krążek, efektownego "King". 

]]>
Hustle Gang "G.D.O.D 2" - premiera, darmowy odsłuchhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-22,hustle-gang-gdod-2-premiera-darmowy-odsluchhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-22,hustle-gang-gdod-2-premiera-darmowy-odsluchSeptember 22, 2014, 11:03 amMichał ZdrojewskiT.I. robi wszystko, żeby o jego protegowanych było głośno. Rezultatem tego jest najnowszy mixtape Hustle Gangu, którego jest liderem, czyli "G.D.O.D 2", na którym możemy usłyszeć cały skład z Iggy Azalea, B.o.B, Trae The Truth i Young Dro na czele. Gościnnie wspomagają ich Meek Mill, Rich Homie Quan, Travis Scott, Young Thug, Troy Ave i wielu innych. Usłyszeć możemy też nieopublikowane wcześniej zwrotki nieżyjącego już Doe B, które potwierdzają, jak duży talent stracił hip-hop. Mimo wszystko, nadal na głównym planie jest TIP, którego solidna porcja świetnych zwrotek na bujających bitach m.in. Dun Deala czy KE On The Track, daje nam dobry przedsmak tego, co czeka nas na nadchodzącym "Paperwork". "G.D.O.D 2" możecie pobrać lub przesłuchać w rozwinięciu newsa. Hustle Gang - G.D.O.D 2T.I. robi wszystko, żeby o jego protegowanych było głośno. Rezultatem tego jest najnowszy mixtape Hustle Gangu, którego jest liderem, czyli "G.D.O.D 2", na którym możemy usłyszeć cały skład z Iggy Azalea, B.o.B, Trae The Truth i Young Dro na czele. Gościnnie wspomagają ich Meek Mill, Rich Homie Quan, Travis Scott, Young Thug, Troy Ave i wielu innych. Usłyszeć możemy też nieopublikowane wcześniej zwrotki nieżyjącego już Doe B, które potwierdzają, jak duży talent stracił hip-hop. Mimo wszystko, nadal na głównym planie jest TIP, którego solidna porcja świetnych zwrotek na bujających bitach m.in. Dun Deala czy KE On The Track, daje nam dobry przedsmak tego, co czeka nas na nadchodzącym "Paperwork". "G.D.O.D 2" możecie pobrać lub przesłuchać w rozwinięciu newsa.

 

Hustle Gang - G.D.O.D 2

]]>
Iggy Azalea feat. Rita Ora - "Black Widow" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-08-16,iggy-azalea-feat-rita-ora-black-widow-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-08-16,iggy-azalea-feat-rita-ora-black-widow-teledyskAugust 16, 2014, 10:44 amMaciej WojszkunMichael Madsen wielce niezadowolony z kanapki z bekonem i z serem, Iggy Azalea w obcisłym kostiumie wywijająca lśniącą kataną i chwytająca shurikeny w locie, ponętna Rita Ora w ostrej partii pokera z T.I. i Paulem Sorvino (pamiętny Paul Cicero z "Chłopców z ferajny").... Słowem - dzieje się, oj dzieje w nowym teledysku ultrapopularnej (za sprawą singla "Fancy") Australijki. Na kolejny singiel wybrała ona drapieżny, chwytliwy numer "Black Widow".Długo oczekiwany teledysk, wyreżyserowany przez samą Iggy i Kanadyjczyka Directora X, czerpie całymi garściami z twórczości Quentina Tarantino - a najbardziej z jego krwawej dylogii Kill Bill. Sprawdźcie zresztą sami.A już niedługo na Popkillerze - recenzja "The New Classic" Iggy... [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"16180","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Michael Madsen wielce niezadowolony z kanapki z bekonem i z serem, Iggy Azalea w obcisłym kostiumie wywijająca lśniącą kataną i chwytająca shurikeny w locie, ponętna Rita Ora w ostrej partii pokera z T.I. i Paulem Sorvino (pamiętny Paul Cicero z "Chłopców z ferajny").... Słowem - dzieje się, oj dzieje w nowym teledysku ultrapopularnej (za sprawą singla "Fancy") Australijki. Na kolejny singiel wybrała ona drapieżny, chwytliwy numer "Black Widow".

Długo oczekiwany teledysk, wyreżyserowany przez samą Iggy i Kanadyjczyka Directora X, czerpie całymi garściami z twórczości Quentina Tarantino - a najbardziej z jego krwawej dylogii Kill Bill. Sprawdźcie zresztą sami.

A już niedługo na Popkillerze - recenzja "The New Classic" Iggy...

                                              [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"16180","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Joga bonito - czyli mundialowy przelot przez klipy kręcone w Brazyliihttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-27,joga-bonito-czyli-mundialowy-przelot-przez-klipy-krecone-w-brazyliihttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-27,joga-bonito-czyli-mundialowy-przelot-przez-klipy-krecone-w-brazyliiFebruary 21, 2016, 7:49 pmAdmin stronyMundial wszędzie, Mundial wszędzie, co to będzie, co to będzie? A no na razie jest fantastycznie, a my obserwować możemy jeden z najlepszych piłkarskich turniejów od wielu lat. Najbardziej ofensywny i widowiskowy, który ja sam do tej pory miałem okazję oglądać to Euro 2000 - póki co zapowiada się, że w kategorii "turniej XXI wieku" może doczekać się tu deklasacji, bowiem emocji i klimatu w trwającym właśnie czempionacie nie brakuje. Brazylijski Mundial jest więc tematem numer jeden, brazylijska sceneria i widoki atakują nas z telewizyjnego ekranu... Spytacie "co to wszystko ma wspólnego z rapem"? A no to, że i raperzy wyjątkowo upodobali sobie scenerię Kraju Kawy. Z tej okazji postanowiłem przygotować specjalny mundialowy ranking, a dokładniej przelot przez teledyski, w których podziwiać możemy brazylijskie widoki. Potraktujcie to też jako małe wypełnienie dzisiejszej delirki wywołanej przerwą przed meczami drugiej rundy, godzina publikacji również nie jest przypadkowa. Gotowi? To ruszamy.Snoop Dogg feat. Pharrell Williams - BeautifulZ przebogatego arsenału hitów tej dwójki to klip do "Beautiful" jest jednym z tych, do których wracam najchętniej. Jeden z tych numerów, które znacząco przyczyniły się do powrotu Snoopa do ścisłej czołówki po paru chudszych latach (od tego czasu przez dekadę z owego topu nie wypadł) i jeden z tych, które w wakacyjnej aurze wchodzą jak... Klose z Ghaną. "Beautiful" jest tu i muzyka, i grające kobiety, i sceneria faweli Rio De Janeiro.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15100","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]T.I. feat. Iggy Azalea - No MediocreIdealny dowód na rosnącą popularność "soccera" w Stanach. T.I., cwany i doświadczony lis rapbiznesu, postanowił ze swoim pierwszym singlem promującym nowy krążek udać się do Brazylii a video puścić w okolicach Mundialu. Przypadek? Poza figurą Iggy, bitem Mustarda i statystkami podziwiać możemy więc też brazylijskie krajobrazy. A te ewidentnie nie są 'mediocre'.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15009","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]JWP/BC - Jesteśmy WszędzieŻe co - Polacy gorsi? A no jeżeli chodzi o teledyski to JWP/BC rzeczywiście są wszędzie i doskonale udowodnili to puszczając swoje nowe video również tuż przed Mundialem. Video tym razem brazylijskie, będące zapisem turystycznej wyprawy do Sao Paulo i Rio De Janeiro a komentarze "JWP/BC zawstydzili polską reprezentację" są jak najbardziej uzasadnione.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14374","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Talib Kweli feat. Seu Jorge - Favela LoveBrazylia nie musi być jednak scenerią tylko dla bangerowych numerów, co doskonale udowodnił Talib Kweli. W klipie promującym wydane w 2013 roku "Prisoner of Conscious" raper postawił na klimat i mimo braku szalonych kadrów czy tłumów modelek, zgrabnie opowiedział nam historię miłości prosto z Faweli, w czym pomogła mu znana nam także Jean Grae, wcielając się w rolę reżyserki.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"8195","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]John Legend - P.D.A. (We Just Don't Care)Na romantyczny i nastrojowy klimat postawił również jeden z najlepszych głosów w dzisiejszym r&b/soulu. W pochodzącym z drugiego solowego albumu wokalisty, Legend zabrał nas na spacer uliczkami Rio.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15264","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]will.i.am - I Got It From My MamaStawiając na solową karierę po wybuchu popularności Black Eyed Peas, brazylijskimi widokami wsparł się także will.i.am. W pierwszym singlu z "Songs About Girls" zabrał nas właśnie na plaże w Rio, zarazem otaczając się statystkami, które "definitely got it". Klip kończy natomiast hasło idealne dla naszego rankingu jak i dla polskiej kadry - "Brazil: Wish You Were Here".[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15265","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Flo-Rida - Turn Around (5,4,3,2,1)Można krytykować Flo-Ridę za nachalną radiowość i "papkowatość" wielu singli, ale dwóch rzeczy odmówić mu nie sposób - idealnie siedzącego na tych bitach flow oraz tego, że w swoich klipach dba o to, by było na co popatrzeć, serwując nam piękne turystyczne widoki i pieczołowicie selekcjonowane aktorki lub tancerki. Tak jest i przy "Turn Around", które osadzone jest w scenerii brazylijskich plaż. Aż chciałoby się zakrzyknąć "Samba... de Janeiro!"[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15101","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]*Specjalne miejsce - Michael Jackson - They Don't Care About UsKlasyk, którego pominąć w takim zestawieniu nie sposób. O tym klipie Króla Popu wspominali już dziennikarze TVP przy okazji Mundialu, ale nie dziwne, bo - w odróżnieniu od wielu beztroskich i "karnawałowych" wręcz klipów - zwrócił on oczy całego świata na problem biedy w brazylijskich fawelach, dobitnie ukazując zarazem, że muzyka popowa też potrafi być ambitna, podnosić ważną społeczną problematykę i nie tracić przy tym przebojowości, a raczej dodatkowo zyskiwać ponadczasowość.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15102","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Mundial wszędzie, Mundial wszędzie, co to będzie, co to będzie? A no na razie jest fantastycznie, a my obserwować możemy jeden z najlepszych piłkarskich turniejów od wielu lat. Najbardziej ofensywny i widowiskowy, który ja sam do tej pory miałem okazję oglądać to Euro 2000 - póki co zapowiada się, że w kategorii "turniej XXI wieku" może doczekać się tu deklasacji, bowiem emocji i klimatu w trwającym właśnie czempionacie nie brakuje. Brazylijski Mundial jest więc tematem numer jeden, brazylijska sceneria i widoki atakują nas z telewizyjnego ekranu... Spytacie "co to wszystko ma wspólnego z rapem"? A no to, że i raperzy wyjątkowo upodobali sobie scenerię Kraju Kawy. Z tej okazji postanowiłem przygotować specjalny mundialowy ranking, a dokładniej przelot przez teledyski, w których podziwiać możemy brazylijskie widoki. Potraktujcie to też jako małe wypełnienie dzisiejszej delirki wywołanej przerwą przed meczami drugiej rundy, godzina publikacji również nie jest przypadkowa. Gotowi? To ruszamy.

Snoop Dogg feat. Pharrell Williams - Beautiful

Z przebogatego arsenału hitów tej dwójki to klip do "Beautiful" jest jednym z tych, do których wracam najchętniej. Jeden z tych numerów, które znacząco przyczyniły się do powrotu Snoopa do ścisłej czołówki po paru chudszych latach (od tego czasu przez dekadę z owego topu nie wypadł) i jeden z tych, które w wakacyjnej aurze wchodzą jak... Klose z Ghaną. "Beautiful" jest tu i muzyka, i grające kobiety, i sceneria faweli Rio De Janeiro.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15100","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

T.I. feat. Iggy Azalea - No Mediocre

Idealny dowód na rosnącą popularność "soccera" w Stanach. T.I., cwany i doświadczony lis rapbiznesu, postanowił ze swoim pierwszym singlem promującym nowy krążek udać się do Brazylii a video puścić w okolicach Mundialu. Przypadek? Poza figurą Iggy, bitem Mustarda i statystkami podziwiać możemy więc też brazylijskie krajobrazy. A te ewidentnie nie są 'mediocre'.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15009","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

JWP/BC - Jesteśmy Wszędzie

Że co - Polacy gorsi? A no jeżeli chodzi o teledyski to JWP/BC rzeczywiście są wszędzie i doskonale udowodnili to puszczając swoje nowe video również tuż przed Mundialem. Video tym razem brazylijskie, będące zapisem turystycznej wyprawy do Sao Paulo i Rio De Janeiro a komentarze "JWP/BC zawstydzili polską reprezentację" są jak najbardziej uzasadnione.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14374","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Talib Kweli feat. Seu Jorge - Favela Love

Brazylia nie musi być jednak scenerią tylko dla bangerowych numerów, co doskonale udowodnił Talib Kweli. W klipie promującym wydane w 2013 roku "Prisoner of Conscious" raper postawił na klimat i mimo braku szalonych kadrów czy tłumów modelek, zgrabnie opowiedział nam historię miłości prosto z Faweli, w czym pomogła mu znana nam także Jean Grae, wcielając się w rolę reżyserki.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"8195","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

John Legend - P.D.A. (We Just Don't Care)

Na romantyczny i nastrojowy klimat postawił również jeden z najlepszych głosów w dzisiejszym r&b/soulu. W pochodzącym z drugiego solowego albumu wokalisty, Legend zabrał nas na spacer uliczkami Rio.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15264","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

will.i.am - I Got It From My Mama

Stawiając na solową karierę po wybuchu popularności Black Eyed Peas, brazylijskimi widokami wsparł się także will.i.am. W pierwszym singlu z "Songs About Girls" zabrał nas właśnie na plaże w Rio, zarazem otaczając się statystkami, które "definitely got it". Klip kończy natomiast hasło idealne dla naszego rankingu jak i dla polskiej kadry - "Brazil: Wish You Were Here".

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15265","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Flo-Rida - Turn Around (5,4,3,2,1)

Można krytykować Flo-Ridę za nachalną radiowość i "papkowatość" wielu singli, ale dwóch rzeczy odmówić mu nie sposób - idealnie siedzącego na tych bitach flow oraz tego, że w swoich klipach dba o to, by było na co popatrzeć, serwując nam piękne turystyczne widoki i pieczołowicie selekcjonowane aktorki lub tancerki. Tak jest i przy "Turn Around", które osadzone jest w scenerii brazylijskich plaż. Aż chciałoby się zakrzyknąć "Samba... de Janeiro!"

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15101","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

*Specjalne miejsce - Michael Jackson - They Don't Care About Us

Klasyk, którego pominąć w takim zestawieniu nie sposób. O tym klipie Króla Popu wspominali już dziennikarze TVP przy okazji Mundialu, ale nie dziwne, bo - w odróżnieniu od wielu beztroskich i "karnawałowych" wręcz klipów - zwrócił on oczy całego świata na problem biedy w brazylijskich fawelach, dobitnie ukazując zarazem, że muzyka popowa też potrafi być ambitna, podnosić ważną społeczną problematykę i nie tracić przy tym przebojowości, a raczej dodatkowo zyskiwać ponadczasowość.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15102","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
T.I. feat. Iggy Azalea "No Mediocre" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-19,ti-feat-iggy-azalea-no-mediocre-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-19,ti-feat-iggy-azalea-no-mediocre-teledyskJune 19, 2014, 2:20 pmMichał ZdrojewskiAlbum T.I.'a "Paperwork" już coraz bliżej (płyta ma wyjść we wrześniu), więc raper z Atlanty atakuje kolejnym bangerem swoich słuchaczy. Wyprodukowane przez DJ'a Mustarda "No Mediocre" ma bardzo duży potencjał hitowy, a gościnny występ Iggy Azalea dodaje temu wszystkiemu jeszcze lepszej jakości. Klip zrealizowany w Rio De Janeiro bardzo dobrze pasuje do typowo wakacyjnego charakteru kawałka. Klip "No Mediocre" w rozwinięciu. [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15009","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Album T.I.'a "Paperwork" już coraz bliżej (płyta ma wyjść we wrześniu), więc raper z Atlanty atakuje kolejnym bangerem swoich słuchaczy. Wyprodukowane przez DJ'a Mustarda "No Mediocre" ma bardzo duży potencjał hitowy, a gościnny występ Iggy Azalea dodaje temu wszystkiemu jeszcze lepszej jakości. Klip zrealizowany w Rio De Janeiro bardzo dobrze pasuje do typowo wakacyjnego charakteru kawałka. Klip "No Mediocre" w rozwinięciu. 

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15009","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Iggy Azalea "The New Classic" - okładka i tracklista, nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-03-10,iggy-azalea-the-new-classic-okladka-i-tracklistahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-03-10,iggy-azalea-the-new-classic-okladka-i-tracklistaMarch 10, 2014, 2:05 pmMichał ZdrojewskiIggy Azalea wzbudza bardzo różne odczucia wśród słuchaczy hip-hopu. Wystarczy spojrzeć na ostatnie komentarze użytkowników Popkillera odnośnie klipu "Fancy". Jednego czego nie można jej odmówić w stu procentach to tego, że przyciąga uwagę. Białej raperki, dodatkowo z Australii, tego kalibru chyba jeszcze nie było. Wielu fanów (możliwe, że oczarowanych niewątpliwym urokiem artystki) czeka z wypiekami na twarzy na nadchodzący album protegowanej T.I.'a pt. "The New Classic". Teraz możemy przyjrzeć się oficjalnej trackliście projektu, który zawierać będzie gościnne zwrotki od T.I.'a, Mavado, Charlie XCX oraz Rity Ory... Poznaliśmy także kolejny singiel.Tracklista:1. “Walk the Line”2. “Don’t Need Ya’ll”3. “100″ feat. Watch the Duck4. “Change Your Life” feat. T.I.5. “Fancy” feat. Charli XCX6. “New Bitch”7. “Work”8. “Impossible Is Nothing”9. “Goddess”10. “Black Widow” feat. Rita Ora11. “Lady Patra” feat. Mavado12. “Fuck Love”13. “Bounce”14. “Rolex”15. “Just Askin’”Iggy Azalea wzbudza bardzo różne odczucia wśród słuchaczy hip-hopu. Wystarczy spojrzeć na ostatnie komentarze użytkowników Popkillera odnośnie klipu "Fancy". Jednego czego nie można jej odmówić w stu procentach to tego, że przyciąga uwagę. Białej raperki, dodatkowo z Australii, tego kalibru chyba jeszcze nie było. Wielu fanów (możliwe, że oczarowanych niewątpliwym urokiem artystki) czeka z wypiekami na twarzy na nadchodzący album protegowanej T.I.'a pt. "The New Classic". Teraz możemy przyjrzeć się oficjalnej trackliście projektu, który zawierać będzie gościnne zwrotki od T.I.'a, Mavado, Charlie XCX oraz Rity Ory... Poznaliśmy także kolejny singiel.

Tracklista:

1. “Walk the Line”
2. “Don’t Need Ya’ll”
3. “100″ feat. Watch the Duck
4. “Change Your Life” feat. T.I.
5. “Fancy” feat. Charli XCX
6. “New Bitch”
7. “Work”
8. “Impossible Is Nothing”
9. “Goddess”
10. “Black Widow” feat. Rita Ora
11. “Lady Patra” feat. Mavado
12. “Fuck Love”
13. “Bounce”
14. “Rolex”
15. “Just Askin’”

]]>
Iggy Azalea "The New Classic"https://popkiller.kingapp.pl/2014-03-07,iggy-azalea-the-new-classichttps://popkiller.kingapp.pl/2014-03-07,iggy-azalea-the-new-classicMarch 10, 2014, 11:22 pmAdmin stronyDebiutancki album młodej australijskiej raperki, pierwszej kobiety w historii akcji XXL Freshmen (rocznik 2012).Tracklista:1. “Walk the Line”2. “Don’t Need Ya’ll”3. “100″ feat. Watch the Duck4. “Change Your Life” feat. T.I.5. “Fancy” feat. Charli XCX6. “New Bitch”7. “Work”8. “Impossible Is Nothing”9. “Goddess”10. “Black Widow” feat. Rita Ora11. “Lady Patra” feat. Mavado12. “Fuck Love”13. “Bounce”14. “Rolex”15. “Just Askin’”[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"6329","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Debiutancki album młodej australijskiej raperki, pierwszej kobiety w historii akcji XXL Freshmen (rocznik 2012).

Tracklista:

1. “Walk the Line”
2. “Don’t Need Ya’ll”
3. “100″ feat. Watch the Duck
4. “Change Your Life” feat. T.I.
5. “Fancy” feat. Charli XCX
6. “New Bitch”
7. “Work”
8. “Impossible Is Nothing”
9. “Goddess”
10. “Black Widow” feat. Rita Ora
11. “Lady Patra” feat. Mavado
12. “Fuck Love”
13. “Bounce”
14. “Rolex”
15. “Just Askin’”

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"6329","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Iggy Azalea feat. Charli XCX "Fancy" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-03-05,iggy-azalea-feat-charli-xcx-fancy-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-03-05,iggy-azalea-feat-charli-xcx-fancy-teledyskMarch 5, 2014, 10:12 pmAdmin strony"The New Classic" - taki tytuł nosi debiutancki album pięknej Australijki, który trafi do nas 14 kwietnia i zapowiada się intrygująco. Teraz dostajemy za to najnowszy singiel, który świetnie uzasadnia nazwę krążka. "Fancy" to numer gęsto inspirowany brzmieniem lat 80-tych, a zarazem chwytliwy, świeży i wpadający w ucho. Surowość zgrabnie wymieszana jest z miękką przebojowością a nie dość, że jest czego posłuchać to jest i na co popatrzeć, bo mimo innego image'u niż zwykle Azalea znów wygląda tu uroczo. Z trueschoolowym sznytem, szacunkiem do korzeni, a zarazem świeżo, nośnie i na czasie - da się?[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"11313","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]"The New Classic" - taki tytuł nosi debiutancki album pięknej Australijki, który trafi do nas 14 kwietnia i zapowiada się intrygująco. Teraz dostajemy za to najnowszy singiel, który świetnie uzasadnia nazwę krążka. "Fancy" to numer gęsto inspirowany brzmieniem lat 80-tych, a zarazem chwytliwy, świeży i wpadający w ucho. Surowość zgrabnie wymieszana jest z miękką przebojowością a nie dość, że jest czego posłuchać to jest i na co popatrzeć, bo mimo innego image'u niż zwykle Azalea znów wygląda tu uroczo. Z trueschoolowym sznytem, szacunkiem do korzeni, a zarazem świeżo, nośnie i na czasie - da się?

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"11313","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Iggy Azalea "Change Your Life" ft. T.I. - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-09,iggy-azalea-change-your-life-ft-ti-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-09,iggy-azalea-change-your-life-ft-ti-teledyskSeptember 9, 2013, 1:43 pmDaniel WardzińskiDlaczego: Wydaje mi się, że pierwsza połowa bieżącej dekady to najlepszy w historii gatunku czas dla kobiet za mikrofonem. Jednym z dowodów jest oczywiście sukces wybranej głosami czytelników Freshmanki XXL'a - Iggy Azalea. Kolejna z kontrowersyjnych, ale bardzo wyrazistych kobiecych MC konsekwentnie pracuje nad swoją karierą, a efekty są coraz bardziej imponujące. Nowy singiel z gościnnym udziałem T.I. to jak na moje ucho kolejny, który może stać się prawdziwym hitem.Dlaczego: Wydaje mi się, że pierwsza połowa bieżącej dekady to najlepszy w historii gatunku czas dla kobiet za mikrofonem. Jednym z dowodów jest oczywiście sukces wybranej głosami czytelników Freshmanki XXL'a - Iggy Azalea. Kolejna z kontrowersyjnych, ale bardzo wyrazistych kobiecych MC konsekwentnie pracuje nad swoją karierą, a efekty są coraz bardziej imponujące. Nowy singiel z gościnnym udziałem T.I. to jak na moje ucho kolejny, który może stać się prawdziwym hitem.

]]>
Iggy Azalea "Change Your Life" ft. T.I. - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-20,iggy-azalea-change-your-life-ft-ti-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-20,iggy-azalea-change-your-life-ft-ti-nowy-singielAugust 20, 2013, 12:12 pmŁukasz RawskiKażdy z dotychczasowych singli Iggy Azalei prędzej czy później stał się prawdziwym hitem klubów na całym świecie. Wydaje się, że kolejny z nich, gdzie gościnnie udzielil się szef Grand Hustle - T.I. czeka podobny scenariusz."Change Your Life" to zdecydowanie największa produkcja raperki. Za brzmienie odpowiedzialna jest supergrupa The Messengers, znani ze współpracy między innymi z Pitbullem, Christiną Aguilerą, czy też Chrisem Brownem. Po "Work" i "Bounce" przyszedł czas na kolejny mocny, klubowy numer. Każdy z dotychczasowych singli Iggy Azalei prędzej czy później stał się prawdziwym hitem klubów na całym świecie. Wydaje się, że kolejny z nich, gdzie gościnnie udzielil się szef Grand Hustle - T.I. czeka podobny scenariusz.

"Change Your Life" to zdecydowanie największa produkcja raperki. Za brzmienie odpowiedzialna jest supergrupa The Messengers, znani ze współpracy między innymi z Pitbullem, Christiną Aguilerą, czy też Chrisem Brownem. Po "Work" i "Bounce" przyszedł czas na kolejny mocny, klubowy numer.

 

]]>
Good Kids, mad Festival - 16. splash! to już historiahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-27,good-kids-mad-festival-16-splash-to-juz-historiahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-27,good-kids-mad-festival-16-splash-to-juz-historiaJuly 27, 2013, 9:38 amMichał KubackiKiedy splash! został wyprzedany wiele tygodni przed terminem wśród niemieckiej rap sceny można było poczuć prawdziwą euforię, która nie opuściła nikogo również podczas 4 dni festiwalowych. Faktycznie: splash! 16 to jeden z najpiękniejszych festiwali, na którym mógł się znaleźć fan rapu.Kendrick Lamar zapewnił swoim występem na scenie głównej podczas czwartowego splash! spezial godną zapowiedź weekendu pełnego wrażeń.W piątek uczestników uszczęśliwił pierwszy europejski koncert od 15 lat A Tribe Called Quest. I tak, Q-tip i ekipa nadal potrafią "kick it" i spełnili wysokie oczekiwania fanów. Ale to nie jedyne wydarzenie podczas którego można było dostać gęsiej skórki. Show A$AP Rocky`ego, Action Bronsona, Caspera, Marterii, Genetikk jak i również australijskiego człowieka sukcesu Flume to jedne z highlightów naszego festiwalu.Casper na końcu swojego show ujawnił okładkę swojego albumu, który ukaże się 27. września. Marteria ujeżdżał ogromnego jointa na rękach publiczności, Action Bronson wykonał energetyczne show, A$AP Rocky zaprosił równocześnie wielu gości na scenę, dzięki Genetikk Samoa Beach stała się przepełniona a dzięki Flume Aruba-Stage zadudniła po raz ostatni.Macklemore zakończył swoją letnią trasę koncertową po Europie trafnie określając 16. splasha jako "best european festival"Fotogaleria:Już niedługo na naszej stronie internetowej https://www.splash-festival.com będziecie mogli obejrzeć oficjalną splashową! galerię, ponieważ własnie sortujemy dla Was niezliczoną ilość świetnych zdjęć. splash! 16 w telewizji i internecie.ZDF Kultur:Flatbush Zombies, Die Orsons, Tyler the Creator, Genetikk, A$AP Rocky, Marteria, Casperhttps://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1941880/splash!-2013---die-ganze-SendungMacklemore & Ryan Lewishttps://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1948548/splash!-2013:-Macklemore-&-Ryan-LewisJohn Legendhttps://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1948886/splash!-2013---John-LegendThunderbird Gerard & Iggy Azaleahttps://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1944868/splash!-2013:-Thunderbird-Gerard-..KRS ONE & Rockstahhttps://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1947982/splash!-2013:-KRS-One-und-RockstahOddiseehttps://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1944822/splash!-2013:-OddiseeMarteriahttps://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1944832/splash!-2013:-MarteriaMegaloh & Cursehttps://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1948018/splash!-2013:-Megaloh-und-CurseBlumentopfhttps://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1948520/splash!-2013:-BlumentopfOK Kid & Chefkethttps://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1943798/splash!-2013:-OK-KID-und-ChefketDamion Davishttps://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1944438/splash!-2013:-Damion-Davis splash! Mag: The Underachievers - The Mahdihttps://www.youtube.com/watch?v=OIEPeTWvA2APersteasyhttps://www.splash-mag.de/magazine/2013/07/18/persteasy-live-auf-dem-splash-16/257ershttps://www.splash-mag.de/magazine/2013/07/24/pass-mal-die-seife-257ers-live-auf-dem-splash/Dziękujemy wszystkim partnerom medialnym, przedstawicielom prasowym, firmom partnerskim, a w szczególności Wam za niesamowite wsparcie w tym roku. Nie możemy doczekac się kolejnej edycji.wasze crew splasha!Kiedy splash! został wyprzedany wiele tygodni przed terminem wśród niemieckiej rap sceny można było poczuć prawdziwą euforię, która nie opuściła nikogo również podczas 4 dni festiwalowych. Faktycznie: splash! 16 to jeden z najpiękniejszych festiwali, na którym mógł się znaleźć fan rapu.

Kendrick Lamar zapewnił swoim występem na scenie głównej podczas czwartowego splash! spezial godną zapowiedź weekendu pełnego wrażeń.

W piątek uczestników uszczęśliwił pierwszy europejski koncert od 15 lat A Tribe Called Quest. I tak, Q-tip i ekipa nadal potrafią "kick it" i spełnili wysokie oczekiwania fanów. Ale to nie jedyne wydarzenie podczas którego można było dostać gęsiej skórki. Show A$AP Rocky`ego, Action Bronsona, Caspera, Marterii, Genetikk jak i również australijskiego człowieka sukcesu Flume to jedne z highlightów naszego festiwalu.

Casper na końcu swojego show ujawnił okładkę swojego albumu, który ukaże się 27. września. Marteria ujeżdżał ogromnego jointa na rękach publiczności, Action Bronson wykonał energetyczne show, A$AP Rocky zaprosił równocześnie wielu gości na scenę, dzięki Genetikk Samoa Beach stała się przepełniona a dzięki Flume Aruba-Stage zadudniła po raz ostatni.

Macklemore zakończył swoją letnią trasę koncertową po Europie trafnie określając 16. splasha jako "best european festival"

Fotogaleria:

Już niedługo na naszej stronie internetowej https://www.splash-festival.com będziecie mogli obejrzeć oficjalną splashową! galerię, ponieważ własnie sortujemy dla Was niezliczoną ilość świetnych zdjęć.

 

splash! 16 w telewizji i internecie.

ZDF Kultur:

Flatbush Zombies, Die Orsons, Tyler the Creator, Genetikk, A$AP Rocky, Marteria, Casper

https://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1941880/splash!-2013---die-ganze-Sendung

Macklemore & Ryan Lewis

https://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1948548/splash!-2013:-Macklemore-&-Ryan-Lewis

John Legend

https://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1948886/splash!-2013---John-Legend

Thunderbird Gerard & Iggy Azalea

https://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1944868/splash!-2013:-Thunderbird-Gerard-..

KRS ONE & Rockstah

https://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1947982/splash!-2013:-KRS-One-und-Rockstah

Oddisee

https://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1944822/splash!-2013:-Oddisee

Marteria

https://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1944832/splash!-2013:-Marteria

Megaloh & Curse

https://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1948018/splash!-2013:-Megaloh-und-Curse

Blumentopf

https://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1948520/splash!-2013:-Blumentopf

OK Kid & Chefket

https://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1943798/splash!-2013:-OK-KID-und-Chefket

Damion Davis

https://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1944438/splash!-2013:-Damion-Davis

 

splash! Mag:

 

The Underachievers - The Mahdi

https://www.youtube.com/watch?v=OIEPeTWvA2A

Persteasy

https://www.splash-mag.de/magazine/2013/07/18/persteasy-live-auf-dem-splash-16/

257ers

https://www.splash-mag.de/magazine/2013/07/24/pass-mal-die-seife-257ers-live-auf-dem-splash/

Dziękujemy wszystkim partnerom medialnym, przedstawicielom prasowym, firmom partnerskim, a w szczególności Wam za niesamowite wsparcie w tym roku. Nie możemy doczekac się kolejnej edycji.

wasze crew splasha!

]]>
Splash! Festival 16 - polski videowywiad z Julianem Guptąhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-13,splash-festival-16-polski-videowywiad-z-julianem-guptahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-13,splash-festival-16-polski-videowywiad-z-julianem-guptaJanuary 6, 2014, 1:42 pmMichał KubackiSezon festiwalowy nadciąga nieubłaganie. Do kolejnej, 16. już edycji splash! Festivalu pozostały zaledwie dwa miesiące. Z tej okazji przeprowadziliśmy wywiad z Julianem Guptą - przedstawicielem prasowym splasha!. "Perfekcyjne połączenie rapu z lat 90tych i nowych, świeżych brzmień" - tak opisuje line up tegorocznej edycji. Ciężko się z nim nie zgodzić, skoro na jednym festiwalu wystąpią Kendrick Lamar, A Tribe Called Quest, Macklemore, Waka Flocka, A$AP Rocky, John Legend, Tyler The Creator, KRS One, Iggy Azalea oraz wielu, wielu więcej. Nie zapomnij włączyć polskich napisów! :)W czwartek, 11 lipca, odbędzie się po raz pierwszy w historii festiwalu rozgrzewka o niespotykanej do tej pory skali. Headlinerem czwartkowego splash! spezial będzie sam Kendrick Lamar. Po wyprzedaniu 15. edycji splash! nie zwalnia tempa. Oprócz światowych headlinerów takich jak A Tribe Called Quest, Macklemore, czy A$ap Rocky na scenie nie zabraknie niemieckich gwiazd rapu m. in. Casper, Marteria i Dendemann.Ferropolis, oddalone zaledwie 150 km od Berlina, to prawdziwe miasto z żelaza. Na półwyspie w sercu sztucznego jeziora Gremminger See pośród 5 ogromnych koparek występują artyści na czterech różnych scenach: na dwóch typu open air (Vulcano Stage i Aruba Stage) oraz dwóch typu indoor - namiot Samoa Tent i Grenada Floor. Interesujący i różnorodny line up oraz niezapomniana industrialna miejscówka sprawia, że każde wakacje będziesz chciał spędzić pośród dźwigów Ferropolis!Nie samą muzyką żyje fan hip-hopu. splash! organizuje konkursy graffiti, bitwy breakdance oraz freestyle`owe. Na terenie festiwalu odbywają się niemieckie mistrzostwa w skateboardingu.Festival niezmiennie angażuje się w inicjatywy społeczne "Laut gegen Nazis", "Viva con Agua" oraz "Beats for Life". splash! we współpracy z Taktvoll e. V. zapewnia wszelkie udogodnienia osobom niepełnosprawnym.Do zobaczenia w Ferropolis!splash! Festival12-14. lipca 2013Ferropolis/Gräfenhainichensplash Festival 2013 - bilety:Bilety dostępne na stronie:https://www.tixforgigs.com/site/Pages/Shop/ShowEvent.aspx?ID=5897Karnet na splash! Festival (12-14. lipca) + pole namiotowe - 108,90 EURKarnet VIP na splash! Festival (12-14. lipca) + pole namiotowe - 185,90 EUR WYPRZEDANYKarnet VIP zapewnia:- możliwość rozbicia namiotu przy swoim samochodzie- oddzielne wejście na teren festiwalu- oddzielne pole namiotowe- odseparowany darmowy autobus- odseparowane darmowe toalety i prysznice- dostęp do ekskluzywnej trybuny z widokiem na mainstage.Bilet na splash! 2013 Spezial (11. lipca) - 11 EURKENDRICK LAMARSupport: Mach One, Sam, Montez & Kaynbock, Sichtexot (Luk&Fil, Tifu,Eloquent)After Show Party: DJ MADBilet na splash! 2013 spezial ważny tylko za okazaniem karnetu splash! Festival lub karnetu VIP splash! Festival.Potwierdzeni artyści na dzień 08.05.2013:257ers | A Tribe Called Quest | A$AP Rocky | Action Bronson | Angel Haze | Bass 'Em (DJ Special K & DJ Shusta) | Beatbox Battle | Berlin Bass - Robot Koch, Kid Simius, Dead Rabbit | Betty Ford Boys | Blumentopf | Casper | Chakuza | Chefket | Creutzfeld & Jakob | Damion Davis | DCVDNS | Dendemann | Die Orsons | DJ MAD (splash! spezial) | DJ Stickle & Steddy | Donkong | Dope D.O.D. | Earl Sweatshirt | Edgar Wasser | End Of The Weak | Eskei83 | Evian Christ | Ferris MC & DJ Stylewarz | Flume | Genetikk | Gerard | Hiob & Dilemma | Iggy Azelea | Joey Bada$$ | John Legend | Just Blaze | Kellerkommando | Kendrick Lamar (splash! spezial) | KRS One | Lance Butters | Logic | Mach One (splash! spezial) | Macklemore & Ryan Lewis | Marteria | Megaloh | Montez & KaynBock (splash! spezial) | MoTrip | Muso | Nate57 & Telly Tellz | OK Kid | Phlatline & Friends (DJane Tereza, DJ Ron, DJ Shusta, Tefla) | Retrogott & Hulk Hodn | Riddim Box | Rockstah | Roger Rekless' Freestyle Experience (Roger Rekless, Keno, David Pe, Boshi San + Band) | Ronny Trettmann | SAM (splash! spezial) | Sepalot | Sichtexot (Luk&Fil, Tifu, Eloquent) (splash! spezial) | Sick Girls | Sorgenkinder Soundsystem | The Funky Beach Corner | The Gaslamp Killer | The Underachievers | Thunderbird Gerard | Tyler The Creator |Waka Flocka Flame |[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4311","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]] Sezon festiwalowy nadciąga nieubłaganie.  Do kolejnej, 16. już edycji splash! Festivalu pozostały zaledwie dwa miesiące.  Z tej okazji przeprowadziliśmy  wywiad z Julianem Guptą - przedstawicielem prasowym splasha!. "Perfekcyjne połączenie rapu z lat 90tych i nowych, świeżych brzmień" - tak opisuje line up tegorocznej edycji. Ciężko się z nim nie zgodzić, skoro na jednym festiwalu wystąpią Kendrick Lamar, A Tribe Called Quest, Macklemore, Waka Flocka, A$AP Rocky, John Legend, Tyler The Creator, KRS One,  Iggy Azalea oraz wielu, wielu więcej.  Nie zapomnij włączyć polskich napisów! :)

W czwartek, 11 lipca, odbędzie się po raz pierwszy w historii festiwalu rozgrzewka o niespotykanej do tej pory skali. Headlinerem czwartkowego splash! spezial będzie sam Kendrick Lamar. Po wyprzedaniu 15. edycji splash! nie zwalnia tempa. Oprócz światowych headlinerów takich jak A Tribe Called Quest, Macklemore,  czy A$ap Rocky na scenie nie zabraknie niemieckich gwiazd rapu m. in. Casper, Marteria i Dendemann.

Ferropolis, oddalone zaledwie 150 km od Berlina, to prawdziwe miasto z żelaza. Na półwyspie w sercu sztucznego jeziora Gremminger See pośród 5 ogromnych koparek występują artyści na czterech różnych scenach: na dwóch typu open air (Vulcano Stage i Aruba Stage) oraz dwóch typu indoor - namiot Samoa Tent i Grenada Floor. Interesujący i różnorodny line up oraz niezapomniana industrialna miejscówka sprawia, że każde wakacje będziesz chciał spędzić pośród dźwigów Ferropolis!

Nie samą muzyką żyje fan hip-hopu. splash! organizuje konkursy graffiti, bitwy breakdance oraz freestyle`owe. Na terenie festiwalu odbywają się niemieckie mistrzostwa w skateboardingu.

Festival niezmiennie angażuje się w inicjatywy społeczne "Laut gegen Nazis", "Viva con Agua" oraz "Beats for Life". splash! we współpracy z Taktvoll e. V. zapewnia wszelkie udogodnienia osobom niepełnosprawnym.

Do zobaczenia w Ferropolis!

splash! Festival
12-14. lipca 2013
Ferropolis/Gräfenhainichen

splash Festival 2013 - bilety:

Bilety dostępne na stronie:
https://www.tixforgigs.com/site/Pages/Shop/ShowEvent.aspx?ID=5897

Karnet na splash! Festival (12-14. lipca) + pole namiotowe - 108,90 EUR
Karnet VIP na splash! Festival (12-14. lipca) + pole namiotowe - 185,90 EUR WYPRZEDANY

Karnet VIP zapewnia:
- możliwość rozbicia namiotu przy swoim samochodzie
- oddzielne wejście na teren festiwalu
- oddzielne pole namiotowe
- odseparowany darmowy autobus
- odseparowane darmowe toalety i prysznice
- dostęp do ekskluzywnej trybuny z widokiem na mainstage.

Bilet na splash! 2013 Spezial (11. lipca) - 11 EUR

KENDRICK LAMAR
Support: Mach One, Sam, Montez & Kaynbock, Sichtexot (Luk&Fil, Tifu,Eloquent)
After Show Party: DJ MAD

Bilet na splash! 2013 spezial ważny tylko za okazaniem karnetu splash! Festival lub karnetu VIP splash! Festival.

Potwierdzeni artyści na dzień 08.05.2013:
257ers | A Tribe Called Quest | A$AP Rocky | Action Bronson | Angel Haze | Bass 'Em (DJ Special K & DJ Shusta) | Beatbox Battle | Berlin Bass - Robot Koch, Kid Simius, Dead Rabbit | Betty Ford Boys | Blumentopf | Casper | Chakuza | Chefket | Creutzfeld & Jakob | Damion Davis | DCVDNS | Dendemann | Die Orsons | DJ MAD (splash! spezial) | DJ Stickle & Steddy | Donkong | Dope D.O.D. | Earl Sweatshirt | Edgar Wasser | End Of The Weak | Eskei83 | Evian Christ | Ferris MC & DJ Stylewarz | Flume | Genetikk | Gerard | Hiob & Dilemma | Iggy Azelea | Joey Bada$$ | John Legend | Just Blaze | Kellerkommando | Kendrick Lamar (splash! spezial) KRS One | Lance Butters | Logic | Mach One (splash! spezial) | Macklemore & Ryan Lewis | Marteria | Megaloh | Montez & KaynBock (splash! spezial) | MoTrip | Muso | Nate57 & Telly Tellz | OK Kid | Phlatline & Friends (DJane Tereza, DJ Ron, DJ Shusta, Tefla) | Retrogott & Hulk Hodn | Riddim Box | Rockstah | Roger Rekless' Freestyle Experience (Roger Rekless, Keno, David Pe, Boshi San + Band) | Ronny Trettmann | SAM (splash! spezial) | Sepalot | Sichtexot (Luk&Fil, Tifu, Eloquent) (splash! spezial) | Sick Girls | Sorgenkinder Soundsystem | The Funky Beach Corner | The Gaslamp Killer | The Underachievers | Thunderbird Gerard | Tyler The Creator |Waka Flocka Flame |

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4311","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]] 

]]>
Iggy Azalea "Bounce" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-06,iggy-azalea-bounce-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-06,iggy-azalea-bounce-teledyskMay 6, 2013, 10:36 amDaniel WardzińskiModa na klipy w orientalnej scenerii ma się dobrze. Iggy Azalea szykuje się do premiery swojego debiutanckiego albumu nakładem Def Jamu. Promować go będzie numer "Bounce" do którego przebogaty klip możecie obejrzeć powyżej. Jak wam siedzi?Moda na klipy w orientalnej scenerii ma się dobrze. Iggy Azalea szykuje się do premiery swojego debiutanckiego albumu nakładem Def Jamu. Promować go będzie numer "Bounce" do którego przebogaty klip możecie obejrzeć powyżej. Jak wam siedzi?

]]>
XXL Freshmen 2012 - gdzie są w roku 2013?https://popkiller.kingapp.pl/2013-04-28,xxl-freshmen-2012-gdzie-sa-w-roku-2013https://popkiller.kingapp.pl/2013-04-28,xxl-freshmen-2012-gdzie-sa-w-roku-2013April 28, 2013, 12:54 pmAdmin stronyPatrząc na to, jak poszły do przodu kariery wybranych raperów - jedna z najbardziej udanych edycji. Było kilku pewniaków, jednak parę osób zyskało dzięki akcji uwagę, którą pociągnęli dalej. To także pierwsza edycja, w której jedno z dziesięciu miejsc obsadzone zostało głosami czytelników.Danny Brown - Jedna z najbardziej wyrazistych stylówek w rapgrze, kontrowersyjny, bezpruderyjny. Dysponujący wysokim, skrzeczącym głosem, serwujący ostro zryte i hedonistyczne teksty MC ma na koncie m.in. wspólny album z Black Milkiem a ciężko znaleźć jest osobę, która po sprawdzeniu jego numerów nie miałaby jakiegoś zdania. Masowo jeszcze nie uderzył, ale na pewno zaznaczył obecność.Don Trip - Na razie zdecydowanie najsłabszy z grona, jeżeli chodzi o rozwój kariery i osiągnięcia. Puścił mixtape, ale poza tym wciąż o nim cicho.French Montana - Wybór dziwił, bo Frencha kojarzyć można było jako drewniaka z kupą hajsu i kontaktów, dzięki czemu mógł pozwolić sobie na istnienie w ciekawym otoczeniu na kozackich bitach. Jednak nie dość, że przyprogresował i daje radę (obecnie poprawny MC z tendencją zwyżkową, niech tylko nie śpiewa) to narobił hype'u singlami z nadchodzącego "Excuse My French" i wygląda na to, że rzeczywiście może namieszać w mainstreamie podchodząc wiekowo pod 30-tkę. Mixtape "Mac & Cheese 3" był jednym z najpopularniejszych darmowych albumów ad 2012.Future - Co bym nie uważał, o jego umiejętnościach... to trafiony wybór. Future wjechał w mainstream z kopyta, robiąc szum płytą i trafiając na niepoliczalną już liczbę refrenów, w których jest teraz chyba najbardziej rozchwytywaną osobą. Ciekawe na ile długo się utrzyma.Hopsin - Płyty jeszcze brak, ale jeśli mam typować, to on raczej nie przepadnie. Gość nazywany czarnym Eminemem, charakterystyczny, kontrowersyjny, barwny, wyrazisty. Czekamy na album, bo skillsowo Hopsin to czołówka newcomerów.Iggy Azalea - Wybór czytelników, pierwsza raperka w historii akcji i zarazem bardzo udany strzał. Skillsy Iggy pozwalają jej namieszać a świeże podejście do brzmienia - znaleźć odpowiednią ekspozycję. Podopieczna T.I.'a w Grand Hustle, debiut w drodze, czekamy.Kid Ink - Przed Freshmanami kojarzyłem go z ksywki, dopiero po wyborze sprawdziłem mixtape "Daydreamer" i... długo nie mogłem się od niego oderwać. To ewidentnie jeden z najlepszych darmowych albumów ostatnich lat. Potem mieliśmy niezależnie wydane "Up & Away", które konkretnie namieszało i kontrakt w RBC, dzięki któremu kolejna płyta Inka dostanie jeszcze większy rozgłos i ekspozycję. Świetny strzał.Machine Gun Kelly - Pewniak w zestawieniu, pewniak do wielkiej kariery. Kipiący charyzmą charakterny ulicznik z Cleveland po przejściach, dysponujący maszynowym flow i masą treści do przekazania. Przyszłość jest jego.Macklemore - Ten to wystrzelił! Gdy w zawartym na freshmenowym mixtape'ie numerze "Victory Lap" Mac nawijał, że po cichu marzył o byciu we Freshmanach chyba nikt nie spodziewał się, że rok później przebijający się wiele lat raper z Seattle będzie jedną z najbardziej rozchwytywanych osób w branży. "The Heist" wydali w pełni samodzielnie, w parę osób, a dobra muzyka obroniła się sama i dziś singiel "Thrift Shop" zna każdy, a muzyka Macka i Ryana Lewisa dotarła tak szeroko, jak oni sami nigdy by nie pomyśleli. I bardzo dobrze.Roscoe Dash - Zapowiadał się ciekawie, na "Let It Fly" Maino wjechał ze świetnym featem, ale w ciągu ostatniego roku nie zrobił prawie nic. Mam nadzieję, że to cisza przed burzą, bo jest moim zdaniem jednym z ciekawszych uczestników ubiegłorocznej edycji, a na razie jest na najlepszej drodze do miana "sezonowa ciekawostka/zmarnowany potencjał". Wake up.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4009","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3993","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3994","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4010","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4011","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4012","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Patrząc na to, jak poszły do przodu kariery wybranych raperów - jedna z najbardziej udanych edycji. Było kilku pewniaków, jednak parę osób zyskało dzięki akcji uwagę, którą pociągnęli dalej. To także pierwsza edycja, w której jedno z dziesięciu miejsc obsadzone zostało głosami czytelników.


Danny Brown - Jedna z najbardziej wyrazistych stylówek w rapgrze, kontrowersyjny, bezpruderyjny. Dysponujący wysokim, skrzeczącym głosem, serwujący ostro zryte i hedonistyczne teksty MC ma na koncie m.in. wspólny album z Black Milkiem a ciężko znaleźć jest osobę, która po sprawdzeniu jego numerów nie miałaby jakiegoś zdania. Masowo jeszcze nie uderzył, ale na pewno zaznaczył obecność.

Don Trip - Na razie zdecydowanie najsłabszy z grona, jeżeli chodzi o rozwój kariery i osiągnięcia. Puścił mixtape, ale poza tym wciąż o nim cicho.

French Montana - Wybór dziwił, bo Frencha kojarzyć można było jako drewniaka z kupą hajsu i kontaktów, dzięki czemu mógł pozwolić sobie na istnienie w ciekawym otoczeniu na kozackich bitach. Jednak nie dość, że przyprogresował i daje radę (obecnie poprawny MC z tendencją zwyżkową, niech tylko nie śpiewa) to narobił hype'u singlami z nadchodzącego "Excuse My French" i wygląda na to, że rzeczywiście może namieszać w mainstreamie podchodząc wiekowo pod 30-tkę. Mixtape "Mac & Cheese 3" był jednym z najpopularniejszych darmowych albumów ad 2012.

Future - Co bym nie uważał, o jego umiejętnościach... to trafiony wybór. Future wjechał w mainstream z kopyta, robiąc szum płytą i trafiając na niepoliczalną już liczbę refrenów, w których jest teraz chyba najbardziej rozchwytywaną osobą. Ciekawe na ile długo się utrzyma.

Hopsin - Płyty jeszcze brak, ale jeśli mam typować, to on raczej nie przepadnie. Gość nazywany czarnym Eminemem, charakterystyczny, kontrowersyjny, barwny, wyrazisty. Czekamy na album, bo skillsowo Hopsin to czołówka newcomerów.

Iggy Azalea - Wybór czytelników, pierwsza raperka w historii akcji i zarazem bardzo udany strzał. Skillsy Iggy pozwalają jej namieszać a świeże podejście do brzmienia - znaleźć odpowiednią ekspozycję. Podopieczna T.I.'a w Grand Hustle, debiut w drodze, czekamy.

Kid Ink - Przed Freshmanami kojarzyłem go z ksywki, dopiero po wyborze sprawdziłem mixtape "Daydreamer" i... długo nie mogłem się od niego oderwać. To ewidentnie jeden z najlepszych darmowych albumów ostatnich lat. Potem mieliśmy niezależnie wydane "Up & Away", które konkretnie namieszało i kontrakt w RBC, dzięki któremu kolejna płyta Inka dostanie jeszcze większy rozgłos i ekspozycję. Świetny strzał.

Machine Gun Kelly - Pewniak w zestawieniu, pewniak do wielkiej kariery. Kipiący charyzmą charakterny ulicznik z Cleveland po przejściach, dysponujący maszynowym flow i masą treści do przekazania. Przyszłość jest jego.

Macklemore - Ten to wystrzelił! Gdy w zawartym na freshmenowym mixtape'ie numerze "Victory Lap" Mac nawijał, że po cichu marzył o byciu we Freshmanach chyba nikt nie spodziewał się, że rok później przebijający się wiele lat raper z Seattle będzie jedną z najbardziej rozchwytywanych osób w branży. "The Heist" wydali w pełni samodzielnie, w parę osób, a dobra muzyka obroniła się sama i dziś singiel "Thrift Shop" zna każdy, a muzyka Macka i Ryana Lewisa dotarła tak szeroko, jak oni sami nigdy by nie pomyśleli. I bardzo dobrze.

Roscoe Dash - Zapowiadał się ciekawie, na "Let It Fly" Maino wjechał ze świetnym featem, ale w ciągu ostatniego roku nie zrobił prawie nic. Mam nadzieję, że to cisza przed burzą, bo jest moim zdaniem jednym z ciekawszych uczestników ubiegłorocznej edycji, a na razie jest na najlepszej drodze do miana "sezonowa ciekawostka/zmarnowany potencjał". Wake up.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4009","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3993","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3994","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4010","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4011","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4012","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Iggy Azalea "Slo." - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-07,iggy-azalea-slo-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-07,iggy-azalea-slo-teledyskApril 6, 2013, 3:06 pmAdmin stronyNajnowszy teledysk Iggy Azalei to dotyczące najprawdopodobniej jej byłego faceta A$AP Rocky'ego (ostatnio usunęła nawet poświęcony mu tatuaż) "Slo.". Numer pochodzi z mixtape'u "Trapgold" a legalny debiut atrakcyjnej i utalentowanej Australijki pojawi się jeszcze w tym roku.Najnowszy teledysk Iggy Azalei to dotyczące najprawdopodobniej jej byłego faceta A$AP Rocky'ego (ostatnio usunęła nawet poświęcony mu tatuaż) "Slo.". Numer pochodzi z mixtape'u "Trapgold" a legalny debiut atrakcyjnej i utalentowanej Australijki pojawi się jeszcze w tym roku.

]]>
Iggy Azalea "Work" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-03-14,iggy-azalea-work-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-03-14,iggy-azalea-work-teledyskMarch 13, 2013, 10:06 pmMateusz MarcolaJedna z najciekawszych postaci żeńskiego hip-hopu, Australijka Iggy Azalea, wyda niedługo nakładem Mercury Records swój pierwszy pełnoprawny album - "The New Classic". W lutym raperka opublikowała singiel "Work", który doczekał się właśnie teledysku. Bardziej przebojowo niż dotychczas, choć wciąż z zachowaniem pazura. Jedna z najciekawszych postaci żeńskiego hip-hopu, Australijka Iggy Azalea, wyda niedługo nakładem Mercury Records swój pierwszy pełnoprawny album - "The New Classic". W lutym raperka opublikowała singiel "Work", który doczekał się właśnie teledysku. Bardziej przebojowo niż dotychczas, choć wciąż z zachowaniem pazura.

]]>
Iggy Azalea "Work" - pierwszy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-27,iggy-azalea-work-pierwszy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-27,iggy-azalea-work-pierwszy-singielFebruary 26, 2013, 12:42 pmAdmin stronyPrzyznam, że to jeden z tych debiutów, na które w tym roku czekam najbardziej. 23-letnia Australijka przebojem wdarła się na scenę, wygrywając "miejsce publiczności" w składzie Freshmenów XXL'a 2012 i zostając pierwszą kobietą w historii tej akcji. Następnie kontrakt podpisał z nią T.I. i Grand Hustle a mixtape "Glory" pokazał, że potencjał hitowy również jest tu spory. Stylowy rap z pazurem na mocno nowoczesnych bitach - tak można opisać ją najkrócej. Teraz dostajemy pierwszy singiel z debiutu zatytułowanego "The New Classic".Jak dla mnie nie jest źle (parę soczystych punchline'ów też znajdziemy), ale też to nie max możliwości intrygującej Australijki. A Wy co uważacie? Przypominam też, że Iggy pojawi się na Splash Festivalu 2013.Przyznam, że to jeden z tych debiutów, na które w tym roku czekam najbardziej. 23-letnia Australijka przebojem wdarła się na scenę, wygrywając "miejsce publiczności" w składzie Freshmenów XXL'a 2012 i zostając pierwszą kobietą w historii tej akcji. Następnie kontrakt podpisał z nią T.I. i Grand Hustle a mixtape "Glory" pokazał, że potencjał hitowy również jest tu spory. Stylowy rap z pazurem na mocno nowoczesnych bitach - tak można opisać ją najkrócej. Teraz dostajemy pierwszy singiel z debiutu zatytułowanego "The New Classic".

Jak dla mnie nie jest źle (parę soczystych punchline'ów też znajdziemy), ale też to nie max możliwości intrygującej Australijki. A Wy co uważacie? Przypominam też, że Iggy pojawi się na Splash Festivalu 2013.

]]>
John Legend, Action Bronson, Iggy Azalea, Dope D.O.D. na splash! Festivalu!https://popkiller.kingapp.pl/2013-02-10,john-legend-action-bronson-iggy-azalea-dope-dod-na-splash-festivaluhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-10,john-legend-action-bronson-iggy-azalea-dope-dod-na-splash-festivaluFebruary 10, 2013, 3:18 pmMichał KubackiA Tribe Called Quest czy Macklemore & Ryan Lewis - tych artystów zaproszonych na tegoroczny Splash! już poznaliśmy. Teraz dochodzi kolejna tura, a w niej... m.in. John Legend, Action Bronson czy Iggy Azalea!John LegendJednym z powodów, dzięki któremu soundtrack do nowego dzieła sztuki Quentina Tarantino "Django Unchained" okazał się takim sukcesem, jest z całą pewnością ten niesamowity artysta. "Who Did That To You" od John Legend to bez żadnych wątpliwości jeden z highlightów tego soundtracku. Znawców muzyki nie powinno to dziwić, bo John Legend to jeden z najbardziej renomonowanych artystów R&B naszych czasów. Współpracował między innymi z The Roots, Jay-Z, Kanye West, Dilated Peoples, Meek Mill, Nas, Rick Ross i Alicią Keys, jest respektowany na całym świecie, a do tego jednym z najbardziej charyzmatycznych performerów tej gry. Jego nowy album "Love In The Future" przyniesie aż do Ferropolis. Będzie gęsia skórka, obiecujemy.Action BronsonNa początku był kuriozalnym fenomenem YouTube`a, a obecnie stał się ulubionym raperem truschoolowców jak i hipsterów (swój ostatni występ na splashu! odwołał poprzez twitter), bo ten Nowojorczyk reprezentujący wagę ciężką jest po prostu najbardziej cool homie pod każdym względem. Każdego jara jego muzyka, każdego jara jego osobowość, a to, że nie boi się lotów samolotami i nie ma europofobii, zdążył już w między czasie udowodnić. Tym razem się uda z Bronsolino, po prostu obiecujemy to.Iggy AzaleaTo modelka, raperka, pierwsza kobieta i nie-Amerykanka na okładce "Freshmanów" amerykańskiego magazynu "XXL" i najgorętsza sposród tego, co można zrebloggować. Jej mixtape wyprodukowany w całości przez Diplo i FKi nadal leci na każdej imprezie, w międzyczasie jednak wszyscy czekamy zaciekawieni na jej album "The New classic", który ukaże sie poprzez label T.I. Grand Hustle. Może ta 22-latka ujawni część nowego materiału w Ferropolis, kto wie. Jej występ to będzie prawdziwa uczta dla oczu i uszu.Dope D.O.D.To jedna z najmniej prawdopodobnych rapowych karier: Dope D.O.D. pochodzą z małego holenderskiego bezscenowego miasta Groningen, rapują ściśle rzecz ujmując brutalny battle rap, a mimo tego występuja na każdej liczącej się dużej scenie po obydwu stronach Atlantyku. Powodem tego może być to, że chłopaki wiedzą jak rządzić podczas swojego live-show: dubstepowe basy, ciężkie beaty i poziom energii, który nie często spotyka się w rapie - tak prezentują się niedawno podpisani przez nowojorski label Duck Down Holendrzy na żywo. I to przekonuje do nich wszystkich.Ferris MC & DJ StylewarzDwie niemieckie hiphop legendy na jednej scenie: Zarówno Ferris MC jak i DJ Stylewarz to - nie można tego ująć inaczej - ojcowie tej sceny. DJ Stylewarz już na początku lat dziewięćdziesiątych wraz ze swoją hardcore`ową grupą No Remorze pracował na swoje imię, a obecnie należy do najbardziej rozchwytywanych klubowych DJów Niemiec. Ferris już od prawie dwóch dekad wraz z Flowin Immo w crew F.A.B. tworzył wspólne rzeczy i należy do protagonistów końca boomu na rap niemiecki ostatniego tysiąclecia. Kiedy obaj pojawią sie na scenie, można być więcej niż pewnym, że w swoim repertuarze mają masę klasyków i wiedzą jak ich użyć. Jeden MC, jeden DJ, klasyczne szaleństwo.Rockstah"Nerdrevolution" przebiegła całkiem sprawnie, w międzyczasie nie trzeba tłumaczyć żadnemu fanowi rapu, kim jest ten Rockstah. To że on i jego band potrafią roznieść w pył każdą scenę, pokazali już na udanych trasach koncertowych - z między innymi Ahzumjot i Cro. Teraz pozostało tylko ujawnić, kiedy pojawi się nowy materiał od tego chłopaka. Ale jesteśmy pewni, że swój nowy stuff zagra w Ferropolis.MegalohKiedy na dniach ukaże się jego album "Endlich unendlich", wiele osób pomyśli sobie: endlich (Nareszcie). Bo do tej pory ten rapujący olbrzym z Berlin-Moabit był uznawany za wieczny talent, który otrzymywał propsy ze wszystkich stron, ale który do tej pory nie wydał takiego albumu. To że potrafi nie ulega dyskusji: nie tylko sprawia dobre wrażenie we wspólnych kawałkach z Samy Deluxe czy Max Herre. Ba, jego mentorzy przy nim wyglądają na starych. A kto już się przekonał z jaką władzą dominuje Mega scenę, ten wie, co czeka nas w cieniu dźwigów w Ferropolis.ChakuzaBył kiedyś dobrym chłopakiem (Ex-ersguterjunge), obecnie ten raper z Linz mieszkający w Berlinie jest na nowym artystycznym filmie. Nieautentyczny image uliczny ostatnich czasów jako Bushido-sidekick to już historia, teraz Chakuza tworzy muzykę, którą chciał robić od zawsze: do przemyśleń, melodyczna, głęboka, odważna i prawdziwa. Poprzez swój album "Magnolia" Chak otwiera nowy rozdział swojej twórczości. Cieszymy się, że będziemy mogli przywitać nowego Chakuzę w Ferropolis.257ersOstatni rok splash!: szaleństwo. Wszystkie koncerty od tamtej pory: szaleństwo. Wniosek: splash!16 to też będzie szaleństwo. Jeżeli ktoś wie, jak sprawić aby publikę doprowadzić do granic wytrzymałości swojego ciała, to wiedzą to tylko 257ers. Kiedy Schneezin, Mike, Keule i Jewzl przejmują scenę, biorą się naprawdę do roboty - ekstrawertyczne kiwanie głową i recytacje hooków są jak najbardziej wskazane. Kto już przygotował bieliznę na zmianę i zna wszystkie teksty z "HRSHN", jest już najlepiej przygotowany. Dobrej zabawy! Albo.: Akk!Lance ButtersJest młody, ma maskę i jest najbardziej nonszalanckim raperem w grze. Nie, nie chodzi tutaj o pandę. Lance Butters chowa swój dobry wygląd również za maską, jednak do sprawy podchodzi zupełnie inaczej: zrelaksowanie aż po arogancko kładzie swoje boastingowe rymy na wspaniałych potykających syntetykach od beat-partnera Bennett On. Otworzył dzięki temu niszę w niemieckim rapie, w której do pory tak naprawdę nikt nie potrafił się odnaleźć. A kto odwiedził ostatnią trasę koncertową Ahzumjot, ten wie, że materiał z "Selfish" EP również bardzo dobrze działa na żywo. Cieszymy się z powodu występu jednego z najlepiej zapowiadających się newcomerów tych czasów.ChefketKto zastanawiał się, kim był ten typ, który po zeszłorocznym koncercie Marsimoto/Marteria tak po prostu dostał swój własny solowy slot - już tłumaczymy. Chefket to berliński raper, który jest już od paru lat w tej grze, ale który dał o sobie znać szerzej publiczności dzięki małym hitom takim jak "Fliegen & Fallen" dopiero niedawno. 2013 to może być jego rok. A Wy możecie się przekonać na żywo w Ferropolis, co on potrafi.OK KidRap i żywe instrumenty. Kiedy nie są to The Roots, niekórzy rap-heads nie zgadzają się z tym. To trzeba po prostu robić dobrze - tak jak OK Kid. Oni nie tworzą rapu z odrobiną "prawdziwej" muzyki. U tych trzech mieszkańców Kolonii z wyboru to integralna część tej drugiej i odwrotnie. Naprawdę dobra muzyką, która brana jest na poważnie i porusza zarówno fanów rapu i słuchaczy Indie. I właśnie dlatego wydadzą swój album poprzez jeden z najlepszych labeli o najlepszym guście: FourMusic. To z pewnością jedno z najciekawszych odkryć roku 2013.Tegoroczna, 16. juz edycja odbedzie sie 12-14 lipca na terenie Ferropolis kolo Lipska w Niemczech. Bilety w cenie 108,9 EUR do kupienia na stronie: www.splash-festival.deLine Up na dzien 8.02.2013 (alfabetyczny):257ersA Tribe Called QuestAction BronsonAngel HazeBlumentopfCasperChakuzaChefket Die OrsonsDope D.O.D.Ferris MC & DJ StylewarzIggy AzaleaJohn LegendLance ButtersMacklemore & Ryan LewisMarteriaMegaloh OK KidRockstahThe UnderachieversThunderbird Gerard A Tribe Called Quest czy Macklemore & Ryan Lewis - tych artystów zaproszonych na tegoroczny Splash! już poznaliśmy. Teraz dochodzi kolejna tura, a w niej... m.in. John Legend, Action Bronson czy Iggy Azalea!


John Legend

Jednym z powodów, dzięki któremu soundtrack do nowego dzieła sztuki Quentina Tarantino "Django Unchained" okazał się takim sukcesem, jest z całą pewnością ten niesamowity artysta. "Who Did That To You" od John Legend to bez żadnych wątpliwości jeden z highlightów tego soundtracku. Znawców muzyki nie powinno to dziwić, bo John Legend to jeden z najbardziej renomonowanych artystów R&B naszych czasów. Współpracował między innymi z The Roots, Jay-Z, Kanye West, Dilated Peoples, Meek Mill, Nas, Rick Ross i Alicią Keys, jest respektowany na całym świecie, a do tego jednym z najbardziej charyzmatycznych performerów tej gry. Jego nowy album "Love In The Future" przyniesie aż do Ferropolis. Będzie gęsia skórka, obiecujemy.

Action Bronson

Na początku był kuriozalnym fenomenem YouTube`a, a obecnie stał się ulubionym raperem truschoolowców jak i hipsterów (swój ostatni występ na splashu! odwołał poprzez twitter), bo ten Nowojorczyk reprezentujący wagę ciężką jest po prostu najbardziej cool homie pod każdym względem. Każdego jara jego muzyka, każdego jara jego osobowość, a to, że nie boi się lotów samolotami i nie ma europofobii, zdążył już w między czasie udowodnić. Tym razem się uda z Bronsolino, po prostu obiecujemy to.

Iggy Azalea

To modelka, raperka, pierwsza kobieta i nie-Amerykanka na okładce "Freshmanów" amerykańskiego magazynu "XXL" i najgorętsza sposród tego, co można zrebloggować. Jej mixtape wyprodukowany w całości przez Diplo i FKi nadal leci na każdej imprezie, w międzyczasie jednak wszyscy czekamy zaciekawieni na jej album "The New classic", który ukaże sie poprzez label T.I. Grand Hustle. Może ta 22-latka ujawni część nowego materiału w Ferropolis, kto wie. Jej występ to będzie prawdziwa uczta dla oczu i uszu.

Dope D.O.D.

To jedna z najmniej prawdopodobnych rapowych karier: Dope D.O.D. pochodzą z małego holenderskiego bezscenowego miasta Groningen, rapują ściśle rzecz ujmując brutalny battle rap, a mimo tego występuja na każdej liczącej się dużej scenie po obydwu stronach Atlantyku. Powodem tego może być to, że chłopaki wiedzą jak rządzić podczas swojego live-show: dubstepowe basy, ciężkie beaty i poziom energii, który nie często spotyka się w rapie - tak prezentują się niedawno podpisani przez nowojorski label Duck Down Holendrzy na żywo. I to przekonuje do nich wszystkich.

Ferris MC & DJ Stylewarz

Dwie niemieckie hiphop legendy na jednej scenie: Zarówno Ferris MC jak i DJ Stylewarz to - nie można tego ująć inaczej - ojcowie tej sceny. DJ Stylewarz już na początku lat dziewięćdziesiątych wraz ze swoją hardcore`ową grupą No Remorze pracował na swoje imię, a obecnie należy do najbardziej rozchwytywanych klubowych DJów Niemiec. Ferris już od prawie dwóch dekad wraz z Flowin Immo w crew F.A.B. tworzył wspólne rzeczy i należy do protagonistów końca boomu na rap niemiecki ostatniego tysiąclecia. Kiedy obaj pojawią sie na scenie, można być więcej niż pewnym, że w swoim repertuarze mają masę klasyków i wiedzą jak ich użyć. Jeden MC, jeden DJ, klasyczne szaleństwo.

Rockstah

"Nerdrevolution" przebiegła całkiem sprawnie, w międzyczasie nie trzeba tłumaczyć żadnemu fanowi rapu, kim jest ten Rockstah. To że on i jego band potrafią roznieść w pył każdą scenę, pokazali już na udanych trasach koncertowych - z między innymi Ahzumjot i Cro. Teraz pozostało tylko ujawnić, kiedy pojawi się nowy materiał od tego chłopaka. Ale jesteśmy pewni, że swój nowy stuff zagra w Ferropolis.

Megaloh

Kiedy na dniach ukaże się jego album "Endlich unendlich", wiele osób pomyśli sobie: endlich (Nareszcie). Bo do tej pory ten rapujący olbrzym z Berlin-Moabit był uznawany za wieczny talent, który otrzymywał propsy ze wszystkich stron, ale który do tej pory nie wydał takiego albumu. To że potrafi nie ulega dyskusji: nie tylko sprawia dobre wrażenie we wspólnych kawałkach z Samy Deluxe czy Max Herre. Ba, jego mentorzy przy nim wyglądają na starych. A kto już się przekonał z jaką władzą dominuje Mega scenę, ten wie, co czeka nas w cieniu dźwigów w Ferropolis.

Chakuza

Był kiedyś dobrym chłopakiem (Ex-ersguterjunge), obecnie ten raper z Linz mieszkający w Berlinie jest na nowym artystycznym filmie. Nieautentyczny image uliczny ostatnich czasów jako Bushido-sidekick to już historia, teraz Chakuza tworzy muzykę, którą chciał robić od zawsze: do przemyśleń, melodyczna, głęboka, odważna i prawdziwa. Poprzez swój album "Magnolia" Chak otwiera nowy rozdział swojej twórczości. Cieszymy się, że będziemy mogli przywitać nowego Chakuzę w Ferropolis.

257ers

Ostatni rok splash!: szaleństwo. Wszystkie koncerty od tamtej pory: szaleństwo. Wniosek: splash!16 to też będzie szaleństwo. Jeżeli ktoś wie, jak sprawić aby publikę doprowadzić do granic wytrzymałości swojego ciała, to wiedzą to tylko 257ers. Kiedy Schneezin, Mike, Keule i Jewzl przejmują scenę, biorą się naprawdę do roboty - ekstrawertyczne kiwanie głową i recytacje hooków są jak najbardziej wskazane. Kto już przygotował bieliznę na zmianę i zna wszystkie teksty z "HRSHN", jest już najlepiej przygotowany. Dobrej zabawy! Albo.: Akk!

Lance Butters

Jest młody, ma maskę i jest najbardziej nonszalanckim raperem w grze. Nie, nie chodzi tutaj o pandę. Lance Butters chowa swój dobry wygląd również za maską, jednak do sprawy podchodzi zupełnie inaczej: zrelaksowanie aż po arogancko kładzie swoje boastingowe rymy na wspaniałych potykających syntetykach od beat-partnera Bennett On. Otworzył dzięki temu niszę w niemieckim rapie, w której do pory tak naprawdę nikt nie potrafił się odnaleźć. A kto odwiedził ostatnią trasę koncertową Ahzumjot, ten wie, że materiał z "Selfish" EP również bardzo dobrze działa na żywo. Cieszymy się z powodu występu jednego z najlepiej zapowiadających się newcomerów tych czasów.

Chefket

Kto zastanawiał się, kim był ten typ, który po zeszłorocznym koncercie Marsimoto/Marteria tak po prostu dostał swój własny solowy slot - już tłumaczymy. Chefket to berliński raper, który jest już od paru lat w tej grze, ale który dał o sobie znać szerzej publiczności dzięki małym hitom takim jak "Fliegen & Fallen" dopiero niedawno. 2013 to może być jego rok. A Wy możecie się przekonać na żywo w Ferropolis, co on potrafi.

OK Kid

Rap i żywe instrumenty. Kiedy nie są to The Roots, niekórzy rap-heads nie zgadzają się z tym. To trzeba po prostu robić dobrze - tak jak OK Kid. Oni nie tworzą rapu z odrobiną "prawdziwej" muzyki. U tych trzech mieszkańców Kolonii z wyboru to integralna część tej drugiej i odwrotnie. Naprawdę dobra muzyką, która brana jest na poważnie i porusza zarówno fanów rapu i słuchaczy Indie. I właśnie dlatego wydadzą swój album poprzez jeden z najlepszych labeli o najlepszym guście: FourMusic. To z pewnością jedno z najciekawszych odkryć roku 2013.

Tegoroczna, 16. juz edycja odbedzie sie 12-14 lipca na terenie Ferropolis kolo Lipska w Niemczech. Bilety w cenie 108,9 EUR do kupienia na stronie: www.splash-festival.de

Line Up na dzien 8.02.2013 (alfabetyczny):

257ers

A Tribe Called Quest

Action Bronson

Angel Haze

Blumentopf

Casper

Chakuza

Chefket 

Die Orsons

Dope D.O.D.

Ferris MC & DJ Stylewarz

Iggy Azalea

John Legend

Lance Butters

Macklemore & Ryan Lewis

Marteria

Megaloh 

OK Kid

Rockstah

The Underachievers

Thunderbird Gerard

 

]]>
16. splash! Festivalhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-30,16-splash-festivalhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-30,16-splash-festivalJune 28, 2013, 4:52 pmMichał KubackiW czwartek, 11 lipca, odbędzie się po raz pierwszy w historii festiwalu rozgrzewka o niespotykanej do tej pory skali. Headlinerem czwartkowego splash! spezial będzie sam Kendrick Lamar. Po wyprzedaniu 15. edycji splash! nie zwalnia tempa. Oprócz światowych headlinerów takich jak A Tribe Called Quest, Macklemore czy A$ap Rocky na scenie nie zabraknie niemieckich gwiazd rapu m. in. Casper, Marteria i Dendemann.Ferropolis, oddalone zaledwie 150 km od Berlina, to prawdziwe miasto z żelaza. Na półwyspie w sercu sztucznego jeziora Gremminger See pośród 5 ogromnych koparek występują artyści na czterech różnych scenach: na dwóch typu open air (Vulcano Stage i Aruba Stage) oraz dwóch typu indoor - namiot Samoa Tent i Grenada Floor. Interesujący i różnorodny line up oraz niezapomniana industrialna miejscówka sprawia, że każde wakacje będziesz chciał spędzić pośród dźwigów Ferropolis!Nie samą muzyką żyje fan hip-hopu. splash! organizuje konkursy graffiti, bitwy breakdance oraz freestyle`owe. Na terenie festiwalu odbywają się niemieckie mistrzostwa w skateboardingu.Festival niezmiennie angażuje się w inicjatywy społeczne "Laut gegen Nazis", "Viva con Agua" oraz "Beats for Life". splash! we współpracy z Taktvoll e. V. zapewnia wszelkie udogodnienia osobom niepełnosprawnym.Do zobaczenia w Ferropolis!splash! Festival12-14. lipca 2013Ferropolis/Gräfenhainichensplash Festival 2013 - bilety:Bilety dostępne na stronie:https://www.tixforgigs.com/site/Pages/Shop/ShowEvent.aspx?ID=5897Karnet na splash! Festival (12-14. lipca) + pole namiotowe - 108,90 EUR WYPRZEDANEKarnet VIP na splash! Festival (12-14. lipca) + pole namiotowe - 185,90 EUR WYPRZEDANEKarnet VIP zapewnia:- możliwość rozbicia namiotu przy swoim samochodzie- oddzielne wejście na teren festiwalu- oddzielne pole namiotowe- odseparowany darmowy Autobus- odseparowane darmowe toalety i prysznice- dostęp do ekskluzywnej trybuny z widokiem na mainstage.Bilet na splash! 2013 Spezial (11. lipca) - 11 EURKENDRICK LAMARSupport: Mach One, Sam, Montez & Kaynbock, Sichtexot (Luk&Fil, Tifu,Eloquent)After Show Party: DJ MADBilet na splash! 2013 spezial ważny tylko za okazaniem karnetu splash! Festival lub karnetu VIP splash! Festival.Kompletny line-up:257ers | 4Tune | A Tribe Called Quest | A$AP Rocky | Action Bronson | Bass 'Em (DJ Special K & DJ Shusta) | Beatbox Battle | Berlin Bass - Robot Koch, Kid Simius, Dead Rabbit | Betty Ford Boys | Blumentopf | Casper | Chakuza | Chefket | Creutzfeld & Jakob | Curse | Damion Davis | DCVDNS | Dendemann | Die Orsons | DJ MAD (splash! spezial) | DJ Stickle & Steddy | Donkong | Dope D.O.D. | Edgar Wasser | End Of The Weak | Eskei83 | Esta | Evian Christ | Ferris MC & DJ Stylewarz | Flatbush Zombies | Flume | Genetikk | Gerard | Hiob & Dilemma | Iggy Azelea | Joey Bada$$ | John Legend | Just Blaze | Kellerkommando | Kendrick Lamar (splash! spezial) | Kico | KRS One | Lance Butters | Mach One (splash! spezial) | Macklemore & Ryan Lewis | Marteria | Megaloh | Montez & KaynBock (splash! spezial) | MoTrip | Muso | Nate57 & Telly Tellz | Oddisee | OK Kid | Persteasy | Phlatline & Friends (DJane Tereza, DJ Ron, DJ Shusta, Tefla) | Retrogott & Hulk Hodn | Riddim Box | Rockstah | Roger Rekless' Freestyle Experience (Roger Rekless, Keno, David Pe, Boshi San + Band) | Ronny Trettmann | SAM (splash! spezial) | Sepalot | Sichtexot (Luk&Fil, Tifu, Eloquent) (splash! spezial) | Sick Girls | Sorgenkinder Soundsystem | Spezializtz | The Funky Beach Corner | The Gaslamp Killer | The Underachievers | Thunderbird Gerard |Travi$ Scott | Tyler The Creator | Waka Flocka Flame | Weekend |W czwartek, 11 lipca, odbędzie się po raz pierwszy w historii festiwalu rozgrzewka o niespotykanej do tej pory skali. Headlinerem czwartkowego splash! spezial będzie sam Kendrick Lamar. Po wyprzedaniu 15. edycji splash! nie zwalnia tempa. Oprócz światowych headlinerów takich jak A Tribe Called Quest, Macklemore czy A$ap Rocky na scenie nie zabraknie niemieckich gwiazd rapu m. in. Casper, Marteria i Dendemann.

Ferropolis, oddalone zaledwie 150 km od Berlina, to prawdziwe miasto z żelaza. Na półwyspie w sercu sztucznego jeziora Gremminger See pośród 5 ogromnych koparek występują artyści na czterech różnych scenach: na dwóch typu open air (Vulcano Stage i Aruba Stage) oraz dwóch typu indoor - namiot Samoa Tent i Grenada Floor. Interesujący i różnorodny line up oraz niezapomniana industrialna miejscówka sprawia, że każde wakacje będziesz chciał spędzić pośród dźwigów Ferropolis!

Nie samą muzyką żyje fan hip-hopu. splash! organizuje konkursy graffiti, bitwy breakdance oraz freestyle`owe. Na terenie festiwalu odbywają się niemieckie mistrzostwa w skateboardingu.

Festival niezmiennie angażuje się w inicjatywy społeczne "Laut gegen Nazis", "Viva con Agua" oraz "Beats for Life". splash! we współpracy z Taktvoll e. V. zapewnia wszelkie udogodnienia osobom niepełnosprawnym.

Do zobaczenia w Ferropolis!

splash! Festival
12-14. lipca 2013
Ferropolis/Gräfenhainichen

splash Festival 2013 - bilety:
Bilety dostępne na stronie:https://www.tixforgigs.com/site/Pages/Shop/ShowEvent.aspx?ID=5897
Karnet na splash! Festival (12-14. lipca) + pole namiotowe - 108,90 EUR WYPRZEDANE
Karnet VIP na splash! Festival (12-14. lipca) + pole namiotowe - 185,90 EUR WYPRZEDANE

Karnet VIP zapewnia:
- możliwość rozbicia namiotu przy swoim samochodzie
- oddzielne wejście na teren festiwalu
- oddzielne pole namiotowe
- odseparowany darmowy Autobus
- odseparowane darmowe toalety i prysznice
- dostęp do ekskluzywnej trybuny z widokiem na mainstage.

Bilet na splash! 2013 Spezial (11. lipca) - 11 EUR

KENDRICK LAMAR
Support: Mach One, Sam, Montez & Kaynbock, Sichtexot (Luk&Fil, Tifu,Eloquent)
After Show Party: DJ MAD

Bilet na splash! 2013 spezial ważny tylko za okazaniem karnetu splash! Festival lub karnetu VIP splash! Festival.

Kompletny line-up:

257ers | 4Tune | A Tribe Called Quest | A$AP Rocky | Action Bronson | Bass 'Em (DJ Special K & DJ Shusta) | Beatbox Battle | Berlin Bass - Robot Koch, Kid Simius, Dead Rabbit | Betty Ford Boys | Blumentopf | Casper | Chakuza | Chefket | Creutzfeld & Jakob | Curse | Damion Davis | DCVDNS | Dendemann | Die Orsons | DJ MAD (splash! spezial) | DJ Stickle & Steddy | Donkong | Dope D.O.D. | Edgar Wasser | End Of The Weak | Eskei83 | Esta | Evian Christ | Ferris MC & DJ Stylewarz | Flatbush Zombies | Flume | Genetikk | Gerard | Hiob & Dilemma | Iggy Azelea | Joey Bada$$ | John Legend | Just Blaze | Kellerkommando | Kendrick Lamar (splash! spezial) | Kico | KRS One | Lance Butters | Mach One (splash! spezial) | Macklemore & Ryan Lewis | Marteria | Megaloh | Montez & KaynBock (splash! spezial) | MoTrip | Muso | Nate57 & Telly Tellz | Oddisee | OK Kid | Persteasy | Phlatline & Friends (DJane Tereza, DJ Ron, DJ Shusta, Tefla) | Retrogott & Hulk Hodn | Riddim Box | Rockstah | Roger Rekless' Freestyle Experience (Roger Rekless, Keno, David Pe, Boshi San + Band) | Ronny Trettmann | SAM (splash! spezial) | Sepalot | Sichtexot (Luk&Fil, Tifu, Eloquent) (splash! spezial) | Sick Girls | Sorgenkinder Soundsystem | Spezializtz | The Funky Beach Corner | The Gaslamp Killer | The Underachievers | Thunderbird Gerard |Travi$ Scott | Tyler The Creator | Waka Flocka Flame | Weekend |

]]>
Video Dnia: Iggy Azalea "Bac 2 Tha Future (My Time)"https://popkiller.kingapp.pl/2012-10-02,video-dnia-iggy-azalea-bac-2-tha-future-my-timehttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-02,video-dnia-iggy-azalea-bac-2-tha-future-my-timeOctober 1, 2012, 9:05 pmAdmin stronyDlaczego: Australijskie odkrycie i tegoroczna Freshmanka XXL'a już 11 października zaatakuje mixtape'em i z tej okazji dostajemy klip promujący "Trap Gold". Wciąż to nowoczesne, syntetyczne brzmienie i kąśliwy styl.Dlaczego: Australijskie odkrycie i tegoroczna Freshmanka XXL'a już 11 października zaatakuje mixtape'em i z tej okazji dostajemy klip promujący "Trap Gold". Wciąż to nowoczesne, syntetyczne brzmienie i kąśliwy styl.

]]>
"XXL Freshman: Class 2012" - znamy dziesiątkę!https://popkiller.kingapp.pl/2012-03-02,xxl-freshman-class-2012-znamy-dziesiatkehttps://popkiller.kingapp.pl/2012-03-02,xxl-freshman-class-2012-znamy-dziesiatkeMarch 2, 2012, 3:00 pmŁukasz RawskiNo i stało się. Wreszcie poznaliśmy wszystkich członków jubileuszowej (piątej) dziesiątki Freshmanów według amerykańskiego pisma XXL. Jak co roku nie obyło się oczywiście bez sensacji i zaskakujących wyborów.Kto tym razem dostanie szansę większego rozgłosu?W dziesiątce znaleźli się: French Montana, Machine Gun Kelly, Future, Hopsin, Macklemore, Don Trip, Danny Brown, Roscoe Dash, Kid Ink oraz pierwsza w historii żeńska reprezentantka - Iggy Azalea, która wygrała głosowanie fanów i tym samym dołączyła do dziewiątki wybranej przez redakcję. Trzeba przyznać, że może zaskakiwać brak zyskujących ostatnio spory wzrost popularności Schoolboya Q, czy ASAP'a Rockyego, podobnie jak sporym zaskoczeniem jest obecność Don Tripa, czy też Future'a. Jednak A$AP nie znalazł się w zestawie "na własne życzenie", tylko przez to, że nie stawił się na wspólnej sesji.Dla niewtajemniczonych "kto jest kto" Popkiller przygotował krótkie notki biograficzne wszystkich dziesięciu artystów.French Montana - urodzony 9 listopada 1984 roku raper pochodzenia marokańsko-somalijskiego, obecnie zamieszkujący Bronx. Założyciel labelu Cocaine City Records. W swoim dorobku ma 16 mikstejpów, zarówno solowych, jak i w duetach. Na 2012 rok zapowiedziany jest jego debiutancki album "Excuse My French", wydany nakładem Bad Boy Records.Future - raper z Atlanty, znany głównie ze swojego singla "Tony Montana" oraz mixtape'u "True Story", którego wydał latem ubiegłego roku. Szerszej publiczności pokazał się na najnowszym albumie Young Jeezy'ego - "Thug Motivation 103: Hustlerz Ambitionz".Hopsin - 26-letni już MC pochodzący z Los Angeles. Po perypetiach związanych z wytwórnią Ruthless Records postanowił założyć własną - Funk Volume i działać na własną rękę. Sam produkuje sobie bity, pisze teksty, kręci klipy. Dotychczas w swoim dorobku ma 2 albumy solowe - "Gazin' At Moonlight" oraz "RAW" wydane odpowiednio w 2009 oraz 2010 roku. Szerszej publice znany z gościnnej zwrotki na płycie Tech N9ne'a "All 6's and 7's", gdzie udzielił się w kawałku "Am I A Psycho?". Na 2012 roku zapowiedziana jest płyta, która będzie nosić tytuł "Knock Madness".Macklemore - raper związany bezpośrednio z Seattle, wielki rozgłos zyskał w roku ubiegłym kiedy to wydany został singiel promujący jego płytę z producentem Ryanem Lewisem. Poruszająca historia zawarta w "Wings" plus idealnie zrealizowany klip pozwoliły mu przedrzeć się do szerszej publiki. Nie oznacza to jednak, że "Wings" to jedyny powód jego obecności w tej dziesiątce. W duecie z Ryanem Lewisem na na swoim koncie bardzo udane EP, a po za tym dwa albumy (jeden jako Professor Macklemore) oraz mixtape. W 2012 roku ma wyjść pierwszy long play z Ryanem Lewisem.Don Trip - chyba najmniej znany z całej dziesiątki, a mający już w swoim dorobku 7 mixtape'ów. 26-latek pochodzący z Memphis i ciekawostką jest fakt, że nazywa się Christopher Wallace, a o tym kto nazywał się tak samo chyba nie muszę przypominać. Danny Brown - nie grzeszący urodą wariat z Detroit, który już 16 marca skończy 31 lat. Jak dotychczas ma w dorobku dwa albumy solowe oraz dwie EP (z Tonym Yayo oraz Black Milkiem) oraz 8 mixtape'ów. Gościnnie udzielał się między innymi na zeszłorocznym albumie Eshama, czy wcześniej na takich produkcjach jak: "Random Axe", "The Preface" Elzhiego, czy "Album of the year" Black Milka.Roscoe Dash - 21-latek z Atlanty, w początkowej fazie kariery znany jako ATL. W swoim dorobku ma jeden album, oraz EP, które formalnie uważa za swój debiut, bo jak sam mówi "album nie był w pełni gotowy i wolałbym o nim zapomnieć". Szerzej znany z gościnnego występu w sztandarowym przeboju z debiutu Waki Flocki "No Hands". Kid Ink - 26-latek prosto ze słonecznej Kalifornii, który w swoim dorobku ma 3 bardzo dobrze przyjęte przez publikę mixtape'y. Niezwykła indywidualność, która niesamowicie udziela się jego twórczości, w której znajdziemy zarówno mocne bangery, jak i spokojniejsze, chilloutowe numery. Ma na swoim koncie współpracę z naprawdę głośnymi ksywkami jak chociażby J. Cole, Meek Mill, czy Machine Gun Kelly. Poza nimi współpracował również z Chrisem Brownem czy Seanem Kingstonem.Iggy Azalea - prawdziwy ewenement w tym zestawieniu. Nie dosyć, że jest pierwszą kobietą w historii freshmanów to pochodzi z Australii. W tym roku skończy 22 lata, rapuje od 14 roku życia. Póki co jedynym materiałem jakim wydała jest darmowy album "Ignorant Art" wydany z roku ubiegłym. Niedawno podpisała kontrakt z wytwórnią T.I.'a - Grand Hustle i właśnie tam zostanie wydany jej oficjalny debiut "The New Classic". Bity na płytę wyprodukować ma sam T.I., a premiera datowana jest na czerwiec. Warto również dodać, że jedyna kobieta w tym zestawieniu znalazła się w nim dzięki fanom - zwyciężyła bowiem w głosowaniu fanów.Machine Gun Kelly - szalony reprezentant Cleveland, który w tym roku skończy 22 lata. Jak dotąd w dorobku ma 4 mixtape'y, na ten rok zapowiedziany jest jego debiut w wytwórni Bad Boys. Będzie on nosił tytuł "Lace Up", podobnie jak mixtape, który dał mu szerszy rozgłos. Jak na prawdziwego reprezentanta midwestu jego charakterystyczną cechą jest świetny fast rap i bardzo dobry dobór bitów. O wielkim wzroście jego popularności może świadczyć fakt, że jego singiel "Invincible" był main songiem ostatniej Wrestelmanii.To tyle jeśli idzie o krótkie informacje. Możemy jednak obiecać, że będziemy mieć ich wszystkich na oku i na bieżąco informować Was o postępach ich karier. A w przyszłym tygodniu przyjrzymy im się jeszcze dokładniej!No i stało się. Wreszcie poznaliśmy wszystkich członków jubileuszowej (piątej) dziesiątki Freshmanów według amerykańskiego pisma XXL. Jak co roku nie obyło się oczywiście bez sensacji i zaskakujących wyborów.

Kto tym razem dostanie szansę większego rozgłosu?

W dziesiątce znaleźli się: French Montana, Machine Gun Kelly, Future, Hopsin, Macklemore, Don Trip, Danny Brown, Roscoe Dash, Kid Ink oraz pierwsza w historii żeńska reprezentantka - Iggy Azalea, która wygrała głosowanie fanów i tym samym dołączyła do dziewiątki wybranej przez redakcję. Trzeba przyznać, że może zaskakiwać brak zyskujących ostatnio spory wzrost popularności Schoolboya Q, czy ASAP'a Rockyego, podobnie jak sporym zaskoczeniem jest obecność Don Tripa, czy też Future'a. Jednak A$AP nie znalazł się w zestawie "na własne życzenie", tylko przez to, że nie stawił się na wspólnej sesji.

Dla niewtajemniczonych "kto jest kto" Popkiller przygotował krótkie notki biograficzne wszystkich dziesięciu artystów.

French Montana - urodzony 9 listopada 1984 roku raper pochodzenia marokańsko-somalijskiego, obecnie zamieszkujący Bronx. Założyciel labelu Cocaine City Records. W swoim dorobku ma 16 mikstejpów, zarówno solowych, jak i w duetach. Na 2012 rok zapowiedziany jest jego debiutancki album "Excuse My French", wydany nakładem Bad Boy Records.



Future - raper z Atlanty, znany głównie ze swojego singla "Tony Montana" oraz mixtape'u "True Story", którego wydał latem ubiegłego roku. Szerszej publiczności pokazał się na najnowszym albumie Young Jeezy'ego - "Thug Motivation 103: Hustlerz Ambitionz".




Hopsin - 26-letni już MC pochodzący z Los Angeles. Po perypetiach związanych z wytwórnią Ruthless Records postanowił założyć własną - Funk Volume i działać na własną rękę. Sam produkuje sobie bity, pisze teksty, kręci klipy. Dotychczas w swoim dorobku ma 2 albumy solowe - "Gazin' At Moonlight" oraz "RAW" wydane odpowiednio w 2009 oraz 2010 roku. Szerszej publice znany z gościnnej zwrotki na płycie Tech N9ne'a "All 6's and 7's", gdzie udzielił się w kawałku "Am I A Psycho?". Na 2012 roku zapowiedziana jest płyta, która będzie nosić tytuł "Knock Madness".

Macklemore - raper związany bezpośrednio z Seattle, wielki rozgłos zyskał w roku ubiegłym kiedy to wydany został singiel promujący jego płytę z producentem Ryanem Lewisem. Poruszająca historia zawarta w "Wings" plus idealnie zrealizowany klip pozwoliły mu przedrzeć się do szerszej publiki. Nie oznacza to jednak, że "Wings" to jedyny powód jego obecności w tej dziesiątce. W duecie z Ryanem Lewisem na na swoim koncie bardzo udane EP, a po za tym dwa albumy (jeden jako Professor Macklemore) oraz mixtape. W 2012 roku ma wyjść pierwszy long play z Ryanem Lewisem.

Don Trip - chyba najmniej znany z całej dziesiątki, a mający już w swoim dorobku 7 mixtape'ów. 26-latek pochodzący z Memphis i ciekawostką jest fakt, że nazywa się Christopher Wallace, a o tym kto nazywał się tak samo chyba nie muszę przypominać.





Danny Brown - nie grzeszący urodą wariat z Detroit, który już 16 marca skończy 31 lat. Jak dotychczas ma w dorobku dwa albumy solowe oraz dwie EP (z Tonym Yayo oraz Black Milkiem) oraz 8 mixtape'ów. Gościnnie udzielał się między innymi na zeszłorocznym albumie Eshama, czy wcześniej na takich produkcjach jak: "Random Axe", "The Preface" Elzhiego, czy "Album of the year" Black Milka.

Roscoe Dash - 21-latek z Atlanty, w początkowej fazie kariery znany jako ATL. W swoim dorobku ma jeden album, oraz EP, które formalnie uważa za swój debiut, bo jak sam mówi "album nie był w pełni gotowy i wolałbym o nim zapomnieć". Szerzej znany z gościnnego występu w sztandarowym przeboju z debiutu Waki Flocki "No Hands".



Kid Ink - 26-latek prosto ze słonecznej Kalifornii, który w swoim dorobku ma 3 bardzo dobrze przyjęte przez publikę mixtape'y. Niezwykła indywidualność, która niesamowicie udziela się jego twórczości, w której znajdziemy zarówno mocne bangery, jak i spokojniejsze, chilloutowe numery. Ma na swoim koncie współpracę z naprawdę głośnymi ksywkami jak chociażby J. Cole, Meek Mill, czy Machine Gun Kelly. Poza nimi współpracował również z Chrisem Brownem czy Seanem Kingstonem.

Iggy Azalea - prawdziwy ewenement w tym zestawieniu. Nie dosyć, że jest pierwszą kobietą w historii freshmanów to pochodzi z Australii. W tym roku skończy 22 lata, rapuje od 14 roku życia. Póki co jedynym materiałem jakim wydała jest darmowy album "Ignorant Art" wydany z roku ubiegłym. Niedawno podpisała kontrakt z wytwórnią T.I.'a - Grand Hustle i właśnie tam zostanie wydany jej oficjalny debiut "The New Classic". Bity na płytę wyprodukować ma sam T.I., a premiera datowana jest na czerwiec. Warto również dodać, że jedyna kobieta w tym zestawieniu znalazła się w nim dzięki fanom - zwyciężyła bowiem w głosowaniu fanów.

Machine Gun Kelly - szalony reprezentant Cleveland, który w tym roku skończy 22 lata. Jak dotąd w dorobku ma 4 mixtape'y, na ten rok zapowiedziany jest jego debiut w wytwórni Bad Boys. Będzie on nosił tytuł "Lace Up", podobnie jak mixtape, który dał mu szerszy rozgłos. Jak na prawdziwego reprezentanta midwestu jego charakterystyczną cechą jest świetny fast rap i bardzo dobry dobór bitów. O wielkim wzroście jego popularności może świadczyć fakt, że jego singiel "Invincible" był main songiem ostatniej Wrestelmanii.

To tyle jeśli idzie o krótkie informacje. Możemy jednak obiecać, że będziemy mieć ich wszystkich na oku i na bieżąco informować Was o postępach ich karier.  A w przyszłym tygodniu przyjrzymy im się jeszcze dokładniej!

]]>