popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) J Dillahttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/21708/J-DillaJuly 7, 2024, 4:54 pmpl_PL © 2024 Admin stronyOmar - wywiad: współpraca z Commonem, J Dillą; szalona historia z ODB; soulowe klasykihttps://popkiller.kingapp.pl/2023-02-05,omar-wywiad-wspolpraca-z-commonem-j-dilla-szalona-historia-z-odb-soulowe-klasykihttps://popkiller.kingapp.pl/2023-02-05,omar-wywiad-wspolpraca-z-commonem-j-dilla-szalona-historia-z-odb-soulowe-klasykiFebruary 5, 2023, 5:15 pmMarcin NataliPod koniec zeszłego roku mieliśmy okazję spotkać się z brytyjskim pionierem muzyki soul i legendą gatunku, Omarem Lye-Fookiem, przy okazji jego koncertu Courtney Pine'em w warszawskim klubie Jassmine. Omar opowiedział nam przed popkillerową kamerą o pracy z Commonem nad klasycznym "Electric Circus" [Omar występuje tam w dwóch utworach], spotkaniu z J Dillą w Detroit, a także współpracy ze Steviem Wonderem i przyjaźni z legendą Motown, Leonem Ware.Wokalista przywołał także szaloną historię swojego collabo z Ol' Dirty Bastardem w utworze "Say Nothin'" z roku 1997, wyjaśnił, czemu jego numer "Be Thankful" ukazał się w dwóch wersjach - z Erykah Badu oraz Angie Stone, wspomniał brytyjskiego rapera Ty'a, podzielił się historią swojego największego przeboju "There's Nothing Like This" oraz ujawnił swoje ambitne plany na przyszłość... Zapraszamy!Rozmowa, montaż video: Marcin NataliTłumaczenie: Maciej WojszkunKamera: Mateusz NataliWielkie podziękowania za pomoc w realizacji wywiadu dla klubu Jassmine![[{"fid":"77249","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]] Pod koniec zeszłego roku mieliśmy okazję spotkać się z brytyjskim pionierem muzyki soul i legendą gatunku, Omarem Lye-Fookiem, przy okazji jego koncertu Courtney Pine'em w warszawskim klubie Jassmine. Omar opowiedział nam przed popkillerową kamerą o pracy z Commonem nad klasycznym "Electric Circus" [Omar występuje tam w dwóch utworach], spotkaniu z J Dillą w Detroit, a także współpracy ze Steviem Wonderem i przyjaźni z legendą Motown, Leonem Ware.

Wokalista przywołał także szaloną historię swojego collabo z Ol' Dirty Bastardem w utworze "Say Nothin'" z roku 1997, wyjaśnił, czemu jego numer "Be Thankful" ukazał się w dwóch wersjach - z Erykah Badu oraz Angie Stone, wspomniał brytyjskiego rapera Ty'a, podzielił się historią swojego największego przeboju "There's Nothing Like This" oraz ujawnił swoje ambitne plany na przyszłość... Zapraszamy!

Rozmowa, montaż video: Marcin Natali
Tłumaczenie: Maciej Wojszkun
Kamera: Mateusz Natali

Wielkie podziękowania za pomoc w realizacji wywiadu dla klubu Jassmine!

[[{"fid":"77249","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

 

]]>
Imprezowa twarz J Dilli - zabawne wspomnienie Omarahttps://popkiller.kingapp.pl/2023-02-10,imprezowa-twarz-j-dilli-zabawne-wspomnienie-omarahttps://popkiller.kingapp.pl/2023-02-10,imprezowa-twarz-j-dilli-zabawne-wspomnienie-omaraFebruary 10, 2023, 2:30 pmMarcin NataliJak co roku, dla fanów hip-hopu luty upływa pod znakiem "Dilla Month" - jest to miesiąc, w którym wspominamy twórczość, geniusz i życie legendarnego, nieodżałowanego producenta z Detroit. W miniony wtorek James Dewitt Yancey, znany lepiej jako Jay Dee lub J Dilla, obchodziłby 49. urodziny, a dokładnie dzisiaj mija 17 lat (aż ciężko w to uwierzyć) od dnia, w którym twórca "Donuts" od nas odszedł. Często w wywiadach zagranicznych, kiedy tylko jest okazja, pytamy artystów, którzy znali Dillę, o wspomnienia z nim związane, i równie często serwują oni wspaniałe, pełne pozytywnych uczuć opowieści. W opublikowanej przez nas w niedzielę rozmowie z brytyjskim wokalistą soulowym Omarem, podzielił się on z nami swoim zabawnym wspomnieniem dnia, w którym poznał Dillę.Nie od dziś wiadomo, że Dilla był tytanem pracy - potrafił siedzieć godzinami w studiu, a potem, aby się zrelaksować, wsiadał do auta i jechał do klubu nocnego. Na każde "Fall In Love" w dorobku artysty znajdzie się bowiem odpowiednik "Players". Pod koniec Omar zdradza też, że obaj Panowie mieli również okazję współpracować w studiu nad wspólnym utworem...[[{"fid":"77282","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Pełna rozmowa z Omarem pod spodem - a w niej m.in. również o historii collabo z Ol' Dirty Bastardem w numerze "Say Nothin'" czy duecie z Erykah Badu w "Be Thankful":[[{"fid":"77249","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Jak co roku, dla fanów hip-hopu luty upływa pod znakiem "Dilla Month" - jest to miesiąc, w którym wspominamy twórczość, geniusz i życie legendarnego, nieodżałowanego producenta z Detroit. W miniony wtorek James Dewitt Yancey, znany lepiej jako Jay Dee lub J Dilla, obchodziłby 49. urodziny, a dokładnie dzisiaj mija 17 lat (aż ciężko w to uwierzyć) od dnia, w którym twórca "Donuts" od nas odszedł. 

Często w wywiadach zagranicznych, kiedy tylko jest okazja, pytamy artystów, którzy znali Dillę, o wspomnienia z nim związane, i równie często serwują oni wspaniałe, pełne pozytywnych uczuć opowieści. W opublikowanej przez nas w niedzielę rozmowie z brytyjskim wokalistą soulowym Omarem, podzielił się on z nami swoim zabawnym wspomnieniem dnia, w którym poznał Dillę.

Nie od dziś wiadomo, że Dilla był tytanem pracy - potrafił siedzieć godzinami w studiu, a potem, aby się zrelaksować, wsiadał do auta i jechał do klubu nocnego. Na każde "Fall In Love" w dorobku artysty znajdzie się bowiem odpowiednik "Players"

Pod koniec Omar zdradza też, że obaj Panowie mieli również okazję współpracować w studiu nad wspólnym utworem...

[[{"fid":"77282","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Pełna rozmowa z Omarem pod spodem - a w niej m.in. również o historii collabo z Ol' Dirty Bastardem w numerze "Say Nothin'" czy duecie z Erykah Badu w "Be Thankful":

[[{"fid":"77249","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

]]>
Niecodzienny lot do Detroit, za sterami Bryndal i We Love Beatshttps://popkiller.kingapp.pl/2022-02-08,niecodzienny-lot-do-detroit-za-sterami-bryndal-i-we-love-beatshttps://popkiller.kingapp.pl/2022-02-08,niecodzienny-lot-do-detroit-za-sterami-bryndal-i-we-love-beatsFebruary 8, 2022, 12:46 pmMaciej WojszkunJ Dilla to jeden z najbardziej wpływowych bitmejkerów przełomu lat 90. i 2000. Odszedł zdecydowanie zbyt szybko, jednak jego muzyka wciąż do nas przemawia i inspiruje artystów na całym świecie, również w Polsce. Z okazji 10. edycji J Dilla Tribute w Toruniu, Bryndal i ekipa We Love Beats przygotowali coś specjalnego dla fanów wyjątkowego talentu James’a. Posłuchajcie, jak brzmi „Future Folk”, czyli toruński hołd dla legendy Detroit. Autorem „Future Folk” jest Bryndal, producent, raper, dźwiękowiec, współprowadzący audycję Beat Kultura w Radio Kampus. Na swoim koncie ma już kilka bardzo udanych projektów, współpracował m.in. z Pezetem, Kubą Knapem, Łoną i Webberem, Moniką Borzym, czy Stanisławem Soyką. Pełne spektrum swoich możliwości jako MC i producent pokazał na „Ile Trzeba Było Tęsknić Mixtape vol.1”, który w 2020 roku wydał wspólnie z Eklektikiem za pośrednictwem kultowego już JuNouMi Records.Bryndal nigdy nie krył swojej fascynacji producenckim kunsztem J Dilli. Głęboki, pulsujący bas, surowe i oszczędne sample, wyraziste perkusje z mocną, niską stopą – to charakterystyczne elementy brzmienia, które łączą muzykę obu bitmejkerów. Numer „Future Folk”, który promuje 10. edycję imprezy poświęconej pamięci legendy, utrzymany jest również w tej konwencji. Bez kwantyzacji, ręcznie wprowadzając rytm na automacie perkusyjnym, Bryndal nawiązuje do techniki, która stała się znakiem rozpoznawczym Jay Dee. Ciekawym elementem są też partie synkopowanych perkusji, charakterystyczne dla stylistyki juke/footwork. Posłuchajcie, jak wyszło: https://id.ffm.to/bryndal_futurefolk[[{"fid":"71998","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]] Cykl J Dilla Tribute już na dobre wpisał się w kalendarz toruńskich imprez. W tym roku mija dekada od pierwszej bitowej sesji poświęconej pamięci J Dilli – to prawdopodobnie najdłużej organizowane tego typu wydarzenie w Polsce. Ekipa We Love Beats, czyli Wrb. i Furia, już 11 lutego ponownie zagra w klubie NRD. Tej nocy klubowy soundsystem przejmą najlepsze boom-bapowe i neo-soulowe brzmienia. Wpadajcie! Tutaj link do wydarzenia: ➡ https://fb.me/e/1nCaRtJmoTo również nie pierwszy raz, kiedy toruński duet DJ-ski zaprasza do współpracy zaprzyjaźnionych artystów. W 2017 roku dzięki zbiórce na portalu Polak Potrafi ekipie udało się wydać dwupłytowy beat tape z muzyką inspirowaną twórczością J Dilli - "Dillacious". Na kompilacji pojawili się m.in. Oer (BOK), The Returners z El da Senseiem, Szpalowsky, Bryndal, Moo Latte, Spear Oh, czy Steve Nash. Projekt możecie odsłuchać tutaj: https://www.youtube.com/playlist?list=PL5MCIHIknhnpaWP8B2Nsftpmm8MKU1OBbJ Dilla to jeden z najbardziej wpływowych bitmejkerów przełomu lat 90. i 2000. Odszedł zdecydowanie zbyt szybko, jednak jego muzyka wciąż do nas przemawia i inspiruje artystów na całym świecie, również w Polsce. Z okazji 10. edycji J Dilla Tribute w Toruniu, Bryndal i ekipa We Love Beats przygotowali coś specjalnego dla fanów wyjątkowego talentu James’a. Posłuchajcie, jak brzmi „Future Folk”, czyli toruński hołd dla legendy Detroit. 

Autorem „Future Folk” jest Bryndal, producent, raper, dźwiękowiec, współprowadzący audycję Beat Kultura w Radio Kampus. Na swoim koncie ma już kilka bardzo udanych projektów, współpracował m.in. z Pezetem, Kubą Knapem, Łoną i Webberem, Moniką Borzym, czy Stanisławem Soyką. Pełne spektrum swoich możliwości jako MC i producent pokazał na „Ile Trzeba Było Tęsknić Mixtape vol.1”, który w 2020 roku wydał wspólnie z Eklektikiem za pośrednictwem kultowego już JuNouMi Records.

Bryndal nigdy nie krył swojej fascynacji producenckim kunsztem J Dilli. Głęboki, pulsujący bas, surowe i oszczędne sample, wyraziste perkusje z mocną, niską stopą – to charakterystyczne elementy brzmienia, które łączą muzykę obu bitmejkerów. Numer „Future Folk”, który promuje 10. edycję imprezy poświęconej pamięci legendy, utrzymany jest również w tej konwencji. Bez kwantyzacji, ręcznie wprowadzając rytm na automacie perkusyjnym, Bryndal nawiązuje do techniki, która stała się znakiem rozpoznawczym Jay Dee. Ciekawym elementem są też partie synkopowanych perkusji, charakterystyczne dla stylistyki juke/footwork. Posłuchajcie, jak wyszło: https://id.ffm.to/bryndal_futurefolk

[[{"fid":"71998","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]  

Cykl J Dilla Tribute już na dobre wpisał się w kalendarz toruńskich imprez. W tym roku mija dekada od pierwszej bitowej sesji poświęconej pamięci J Dilli – to prawdopodobnie najdłużej organizowane tego typu wydarzenie w Polsce. Ekipa We Love Beats, czyli Wrb. i Furia, już 11 lutego ponownie zagra w klubie NRD. Tej nocy klubowy soundsystem przejmą najlepsze boom-bapowe i neo-soulowe brzmienia. Wpadajcie! Tutaj link do wydarzenia: https://fb.me/e/1nCaRtJmo

To również nie pierwszy raz, kiedy toruński duet DJ-ski zaprasza do współpracy zaprzyjaźnionych artystów. W 2017 roku dzięki zbiórce na portalu Polak Potrafi ekipie udało się wydać dwupłytowy beat tape z muzyką inspirowaną twórczością J Dilli - "Dillacious". Na kompilacji pojawili się m.in. Oer (BOK), The Returners z El da Senseiem, Szpalowsky, Bryndal, Moo Latte, Spear Oh, czy Steve Nash. Projekt możecie odsłuchać tutaj: https://www.youtube.com/playlist?list=PL5MCIHIknhnpaWP8B2Nsftpmm8MKU1OBb

]]>
J Dilla - to już 14 lat... - 14 perełek z 2010-2019 na bitach Dillihttps://popkiller.kingapp.pl/2020-02-10,j-dilla-to-juz-14-lat-14-perelek-z-2010-2019-na-bitach-dillihttps://popkiller.kingapp.pl/2020-02-10,j-dilla-to-juz-14-lat-14-perelek-z-2010-2019-na-bitach-dilliFebruary 11, 2020, 1:18 amMarcin NataliW ostatni piątek J Dilla obchodziłby 46. urodziny, a dzisiaj przypada już 14. rocznica śmierci genialnego producenta rodem z Detroit. Lata mijają, a muzyka Dilli wciąż zaskakuje nas poprzez kolejne perełki wynajdywane przez jego rodzinę bądź podkłady "odświeżane" artystów i wykorzystywane do zupełnie nowych utworów.Z okazji tej rocznicy, w ramach obchodów "Dilla Month" przypominamy 14 wyjątkowych kawałków na bitach J Dilli, które ukazały się na przestrzeni zeszłej dekady, w latach 2010-2019 - a na mikrofonie przewinęli się artyści zarówno młodsi, jak i starsi, w tym dobrzy znajomy Jay Dee. Let's go!1. Nas ft. AZ - The Season (2014)Zacznijmy (uwaga: kolejność nie według "najlepszych" ani chronologicznie, a raczej konceptualnie) z grubej rury - od numeru Nasa i AZ! Co prawda taka wersja oficjalnie nigdy się nie ukazała, ale kiedy w 2014 roku Nas wypuścił "The Season", a niedługo po tym AZ nagrał swoją zwrotkę na tym samym podkładzie Jay Dee, skojarzenie było oczywiste: niech ktoś to połączy w całość. Tak się stało, a rezultat jest magiczny. 2. Joey Bada$$ ft. BJ the Chicago Kid - Like Me (2015)"Like Me" to nie pierwszy track, jaki Joey Bada$$ nagrał na bicie J Dilli, ale pierwszy, który można nazwać "oficjalnym". "Like Me" trafiło na debiutancki krążek rapera z Brooklynu "B4.Da.$$", wydany w jego 20. urodziny. Teledysk światło dzienne ujrzał natomiast 11 lutego. Przepięknie wykorzystany podkład, dodatkowo wzbogacony o instrumentację The Roots.[[{"fid":"21364","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]3. Phife Dawg - Nutshell (2016)Singiel "Nutshell" w momencie premiery okazał się niestety już podwójnym tribute'em. Zanim bowiem teledysk ujrzał światło dzienne, również Phife Dawg odszedł z tego świata... Jak ktoś napisał jednak w komentarzu: "Ten teledysk wygląda tak, jakby pochodził z alternatywnej rzeczywistości, gdzie Phife i Dilla wciąż żyją i takie brzmienie jest mainstreamem". Petarda! /// Przypominamy też tribute Phife'a z 2014 roku: "Dear Dilla"[[{"fid":"55557","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]4. Lute - Still Slummin' (2017)I'm still slummin' while I'm chasing life, 2 steps back just to get it right... - jeśli dawać się poznać światu na szerszą skalę numerem na bicie Dilli, to właśnie takim. Mocno zainspirowany twórczością legendy Motor City Lute wrzucił "Still Slummin" na kompilację Dreamville, a dodatkowo wokale w tle w refrenie dograł sam J. Cole. /// Lute opowiedział nam też o inspiracji Dillą i historii tego utworu w naszym wywiadzie [[{"fid":"57441","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]5. Young RJ ft. Joyner Lucas - Motion (2017)Podopieczny J Dilli, producent i raper Young RJ w 2017 roku zaatakował solowym albumem "Blaq Royalty", a "Motion" na wspaniałym, bujającym i nastrojowym podkładzie Dilli doczekało się nawet klipu. Gościnnie obecnego członka Slum Village wsparł Joyner Lucas, jeden z głośniejszych i gorętyszych MC's ostatnich lat.[[{"fid":"57446","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"12":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"12"}}]]6. Snoop Dogg - My Carz (2016)W 2016 roku dzięki działaniom wytwórni Mass Appeal światło dzienne ujrzał długo oczekiwany, zagubiony album rapowy J Dilli "The Diary". Jednym z gości na tamtej płycie był właśnie Snoop Dogg, wnoszący niepodrabialne westcoastowe flow w bangerowym "Gangsta Boogie". W tym samym roku Wujaszek Snoop postanowił wziąć podkład do innego numeru z LP - "Trucks" i nawinąć na nim własny tekst. Rezultat - "My Carz", trafił na 14. krążek D.O. Double G, "Coolaid". 7. Common ft. Daniel Caesar & Dwele - H.E.R. Love (2019)Niewiele jest w rapie duetów, które uzupełniały się tak genialnie jak J Dilla i Common. Ba, możnaby zrobić ranking samych numerów Commona i J Dilli i też byłoby z czego wybierać. "H.E.R. Love" to utwór absolutnie wyjątkowy, a chicagowski MC wzniósł się na liryczne wyżyny, tworząc drugą część klasycznej ody miłosnej do hip-hopu "I Used To Love H.E.R.". /// Więcej o historii "H.E.R. Love" i wspomnieniach J Dilli w naszym wywiadzie z Commonem[[{"fid":"53619","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]8. Yancey Boys ft. Common & Dezi Paige - Quicksand (2013)Jednym z najbardziej wyjątkowym projektów na bitach J Dilli wydanych w zeszłej dekadzie było bez wątpienia "Sunset Blvd." autorstwa Yancey Boys, czyli młodszego brata artysty, Illa J'a, a także Franka Nitty'ego z duetu Frank n Dank. Nagrane wspólnie z Commonem "Quicksand" to natomiast jeden z najpiękniejszych utworów na świetnym LP. Co za vibe. [[{"fid":"57442","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]]9. Slum Village - Yes Yes (2014)Rok po "Sunset Blvd.' fani Slum Village dostali kolejny projekt praktycznie w całości czerpiący z bogatego katalogu bitów, jakie pozostawił po sobie Jay Dee. Również na "Yes!" bity te wzbogacił swoją nawijką Illa J, a "Yes Yes" to numer, który powinien wywołać uśmiech na twarzy każdego fana SV. Yes yes y'all! /// Przypominamy też nasz videowywiad z Illa J'em[[{"fid":"57451","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"14":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"14"}}]]10. Talib Kweli ft. Mike Posner - Colors of You (2013)"Colors of You" to dla mnie magiczny utwór... Jakoś w zeszłym roku wybrałem się do Detroit, aby odwiedzić Ma Dukes, Jona Taylora i Franka Nitty'ego z J Dilla Foundation i zagrać koncert upamiętniający dziedzictwo Dilli. Po tym posłuchaliśmy jego niepublikowanych bitów i wybrałem dla siebie kilka, na których chciałem nagrać, za ich błogosławieństwem. Dilla i ja współpracowaliśmy przy okazji wielu tracków gdy jeszcze żył, wliczając "Little Brother", "Roll Off Me", "Stand To The Side" czy "Where Do We Go". Czułem, że mam obowiązek uhonorować go czymś wyjątkowym na tym bicie... - tak wspominał historię tego utworu Talib Kweli w książeczce do "Gravitas", a ja nie mogłem pominąć w zestawieniu tego utworu (podobnie jak przy rankingu "Dilla Got Soul!").11. Amp Fiddler - Return Of The Ghetto Fly ft. J Dilla, T3 & Neco Redd (2017)Amp Fiddler to jedna z osób, które miały największy wpływ na karierę i rozwój młodego Jamesa Yancey'a - to on nauczył go obsługi MPC oraz zapoznał go z Q-Tipem! Również na pamiętnym LP Ampa z 2004 roku "Waltz of a Ghetto Fly" nie zabrakło bitów Dilli. Po 14 latach "Ghetto Fly" powrócił znów z muzycznym wsparciem Jay Dee, a my dostaliśmy porywającą, wzywającą na parkiet funkowo-soulową bombę! [[{"fid":"57444","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"9":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"9"}}]]12. Amp Fiddler - Through Your Soul feat. Bubz Fiddler & J Dilla (2017)Drugim trackiem na "Amp Dog Knights" bazującym na produkcji J Dilli jest "Through Your Soul", którego również nie mogłem pominąć w tym zestawieniu. Jak odpalicie, zrozumiecie czemu. Cudo. /// Przypominamy też nasz wywiad z Ampem Fiddlerem, pełen wspomnień Dilli13. XXXTentacion - Hate Will Never Win (2017)"Hate Will Never Win" to kolejny już w tym zestawieniu "podwójny tribute", a zarazem przykład na to, że dobra muzyka jest nieśmiertelna, a produkcje J Dilli jak najbardziej się do tego gatunku zaliczają, niezmiennie inspirując kolejne pokolenia hip-hopowych twórców. W 2017 roku XXXTentacion puścił w świat numer na bicie, który dobrze znamy z klasycznego "Life" Proofa, nadając mu nowe "życie" bardzo dobrym, melodyjnym flow. 14. Lupe Fiasco - Of (2015)Young peerer over Dilla / Behind the mic like the wheel of a vehicular killer - ten krótki (raptem 1:20) ale jakże gęsto napisany, klasycznie Lupe'owski rap na bicie Dilli znalazł się na EPce chicagowskiego wymiatacza "Pharoah Height 2/30" i pięknie obrazuje, co mogłoby wydarzyć się, gdyby Dilla wciąż żył a obaj Panowie zamknęli się w studiu. *BONUS: Erykah Badu - Love (2010)No tak, miało być 14 na 14. rocznicę... Ale na koniec przypomniałem sobie o tym pięknym utworze królowej soulu. Podobnie jak w przypadku Commona, również tu można odnieść wrażenie, że wokal Pani Badu wręcz stworzony został do podkładów Jay Dee. Tyle miłości w jednym utworze.W ostatni piątek J Dilla obchodziłby 46. urodziny, a dzisiaj przypada już 14. rocznica śmierci genialnego producenta rodem z Detroit. Lata mijają, a muzyka Dilli wciąż zaskakuje nas poprzez kolejne perełki wynajdywane przez jego rodzinę bądź podkłady "odświeżane" artystów i wykorzystywane do zupełnie nowych utworów.

Z okazji tej rocznicy, w ramach obchodów "Dilla Month" przypominamy 14 wyjątkowych kawałków na bitach J Dilli, które ukazały się na przestrzeni zeszłej dekady, w latach 2010-2019 - a na mikrofonie przewinęli się artyści zarówno młodsi, jak i starsi, w tym dobrzy znajomy Jay Dee. Let's go!

1. Nas ft. AZ - The Season (2014)

Zacznijmy (uwaga: kolejność nie według "najlepszych" ani chronologicznie, a raczej konceptualnie) z grubej rury - od numeru Nasa i AZ! Co prawda taka wersja oficjalnie nigdy się nie ukazała, ale kiedy w 2014 roku Nas wypuścił "The Season", a niedługo po tym AZ nagrał swoją zwrotkę na tym samym podkładzie Jay Dee, skojarzenie było oczywiste: niech ktoś to połączy w całość. Tak się stało, a rezultat jest magiczny. 

2. Joey Bada$$ ft. BJ the Chicago Kid - Like Me (2015)

"Like Me" to nie pierwszy track, jaki Joey Bada$$ nagrał na bicie J Dilli, ale pierwszy, który można nazwać "oficjalnym". "Like Me" trafiło na debiutancki krążek rapera z Brooklynu "B4.Da.$$", wydany w jego 20. urodziny. Teledysk światło dzienne ujrzał natomiast 11 lutego. Przepięknie wykorzystany podkład, dodatkowo wzbogacony o instrumentację The Roots.

[[{"fid":"21364","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

3. Phife Dawg - Nutshell (2016)

Singiel "Nutshell" w momencie premiery okazał się niestety już podwójnym tribute'em. Zanim bowiem teledysk ujrzał światło dzienne, również Phife Dawg odszedł z tego świata... Jak ktoś napisał jednak w komentarzu: "Ten teledysk wygląda tak, jakby pochodził z alternatywnej rzeczywistości, gdzie Phife i Dilla wciąż żyją i takie brzmienie jest mainstreamem". Petarda! /// Przypominamy też tribute Phife'a z 2014 roku: "Dear Dilla"

[[{"fid":"55557","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]

4. Lute - Still Slummin' (2017)

I'm still slummin' while I'm chasing life, 2 steps back just to get it right... - jeśli dawać się poznać światu na szerszą skalę numerem na bicie Dilli, to właśnie takim. Mocno zainspirowany twórczością legendy Motor City Lute wrzucił "Still Slummin" na kompilację Dreamville, a dodatkowo wokale w tle w refrenie dograł sam J. Cole. /// Lute opowiedział nam też o inspiracji Dillą i historii tego utworu w naszym wywiadzie 

[[{"fid":"57441","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]

5. Young RJ ft. Joyner Lucas - Motion (2017)

Podopieczny J Dilli, producent i raper Young RJ w 2017 roku zaatakował solowym albumem "Blaq Royalty", a "Motion" na wspaniałym, bujającym i nastrojowym podkładzie Dilli doczekało się nawet klipu. Gościnnie obecnego członka Slum Village wsparł Joyner Lucas, jeden z głośniejszych i gorętyszych MC's ostatnich lat.

[[{"fid":"57446","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"12":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"12"}}]]

6. Snoop Dogg - My Carz (2016)

W 2016 roku dzięki działaniom wytwórni Mass Appeal światło dzienne ujrzał długo oczekiwany, zagubiony album rapowy J Dilli "The Diary". Jednym z gości na tamtej płycie był właśnie Snoop Dogg, wnoszący niepodrabialne westcoastowe flow w bangerowym "Gangsta Boogie". W tym samym roku Wujaszek Snoop postanowił wziąć podkład do innego numeru z LP - "Trucks" i nawinąć na nim własny tekst. Rezultat - "My Carz", trafił na 14. krążek D.O. Double G, "Coolaid". 

7. Common ft. Daniel Caesar & Dwele - H.E.R. Love (2019)

Niewiele jest w rapie duetów, które uzupełniały się tak genialnie jak J Dilla i Common. Ba, możnaby zrobić ranking samych numerów Commona i J Dilli i też byłoby z czego wybierać. "H.E.R. Love" to utwór absolutnie wyjątkowy, a chicagowski MC wzniósł się na liryczne wyżyny, tworząc drugą część klasycznej ody miłosnej do hip-hopu "I Used To Love H.E.R.". /// Więcej o historii "H.E.R. Love" i wspomnieniach J Dilli w naszym wywiadzie z Commonem

[[{"fid":"53619","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]

8. Yancey Boys ft. Common & Dezi Paige - Quicksand (2013)

Jednym z najbardziej wyjątkowym projektów na bitach J Dilli wydanych w zeszłej dekadzie było bez wątpienia "Sunset Blvd." autorstwa Yancey Boys, czyli młodszego brata artysty, Illa J'a, a także Franka Nitty'ego z duetu Frank n Dank. Nagrane wspólnie z Commonem "Quicksand" to natomiast jeden z najpiękniejszych utworów na świetnym LP. Co za vibe. 

[[{"fid":"57442","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]]

9. Slum Village - Yes Yes (2014)

Rok po "Sunset Blvd.' fani Slum Village dostali kolejny projekt praktycznie w całości czerpiący z bogatego katalogu bitów, jakie pozostawił po sobie Jay Dee. Również na "Yes!" bity te wzbogacił swoją nawijką Illa J, a "Yes Yes" to numer, który powinien wywołać uśmiech na twarzy każdego fana SV. Yes yes y'all! /// Przypominamy też nasz videowywiad z Illa J'em

[[{"fid":"57451","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"14":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"14"}}]]

10. Talib Kweli ft. Mike Posner - Colors of You (2013)

"Colors of You" to dla mnie magiczny utwór... Jakoś w zeszłym roku wybrałem się do Detroit, aby odwiedzić Ma Dukes, Jona Taylora i Franka Nitty'ego z J Dilla Foundation i zagrać koncert upamiętniający dziedzictwo Dilli. Po tym posłuchaliśmy jego niepublikowanych bitów i wybrałem dla siebie kilka, na których chciałem nagrać, za ich błogosławieństwem. Dilla i ja współpracowaliśmy przy okazji wielu tracków gdy jeszcze żył, wliczając "Little Brother", "Roll Off Me", "Stand To The Side" czy "Where Do We Go". Czułem, że mam obowiązek uhonorować go czymś wyjątkowym na tym bicie... - tak wspominał historię tego utworu Talib Kweli w książeczce do "Gravitas", a ja nie mogłem pominąć w zestawieniu tego utworu (podobnie jak przy rankingu "Dilla Got Soul!").

11. Amp Fiddler - Return Of The Ghetto Fly ft. J Dilla, T3 & Neco Redd (2017)

Amp Fiddler to jedna z osób, które miały największy wpływ na karierę i rozwój młodego Jamesa Yancey'a - to on nauczył go obsługi MPC oraz zapoznał go z Q-Tipem! Również na pamiętnym LP Ampa z 2004 roku "Waltz of a Ghetto Fly" nie zabrakło bitów Dilli. Po 14 latach "Ghetto Fly" powrócił znów z muzycznym wsparciem Jay Dee, a my dostaliśmy porywającą, wzywającą na parkiet funkowo-soulową bombę! 

[[{"fid":"57444","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"9":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"9"}}]]

12. Amp Fiddler - Through Your Soul feat. Bubz Fiddler & J Dilla (2017)

Drugim trackiem na "Amp Dog Knights" bazującym na produkcji J Dilli jest "Through Your Soul", którego również nie mogłem pominąć w tym zestawieniu. Jak odpalicie, zrozumiecie czemu. Cudo. /// Przypominamy też nasz wywiad z Ampem Fiddlerem, pełen wspomnień Dilli

13. XXXTentacion - Hate Will Never Win (2017)

"Hate Will Never Win" to kolejny już w tym zestawieniu "podwójny tribute", a zarazem przykład na to, że dobra muzyka jest nieśmiertelna, a produkcje J Dilli jak najbardziej się do tego gatunku zaliczają, niezmiennie inspirując kolejne pokolenia hip-hopowych twórców. W 2017 roku XXXTentacion puścił w świat numer na bicie, który dobrze znamy z klasycznego "Life" Proofa, nadając mu nowe "życie" bardzo dobrym, melodyjnym flow. 

14. Lupe Fiasco - Of (2015)

Young peerer over Dilla / Behind the mic like the wheel of a vehicular killer - ten krótki (raptem 1:20) ale jakże gęsto napisany, klasycznie Lupe'owski rap na bicie Dilli znalazł się na EPce chicagowskiego wymiatacza "Pharoah Height 2/30" i pięknie obrazuje, co mogłoby wydarzyć się, gdyby Dilla wciąż żył a obaj Panowie zamknęli się w studiu. 

*BONUS: Erykah Badu - Love (2010)

No tak, miało być 14 na 14. rocznicę... Ale na koniec przypomniałem sobie o tym pięknym utworze królowej soulu. Podobnie jak w przypadku Commona, również tu można odnieść wrażenie, że wokal Pani Badu wręcz stworzony został do podkładów Jay Dee. Tyle miłości w jednym utworze.

]]>
Common - wywiad cz. 1: droga do "Let Love", I Used To Love H.E.R. a newschool, J Dillahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-02-02,common-wywiad-cz-1-droga-do-let-love-i-used-to-love-her-a-newschool-j-dillahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-02-02,common-wywiad-cz-1-droga-do-let-love-i-used-to-love-her-a-newschool-j-dillaFebruary 9, 2020, 4:29 pmMarcin NataliNiewielu jest w hip-hopie artystów tak szanowanych, doświadczonych i zasłużonych jak Common. Aktywny na scenie od niemalże trzech dekad MC z Chicago to absolutna ikona, twarz zaangażowanego, świadomego hip-hopu oraz jeden z najlepszych tekściarzy w historii. Niech świadczą o tym otrzymane przez niego nagrody - od Grammy, przez Oscara po Golden Globe.W zeszłym roku, podczas europejskiej trasy promującej 12. album muzyka "Let Love", rzuciliśmy wszystko, wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do Berlina, gdzie dzięki pomocy Universal Music Poland i uprzejmości managementu udało nam się dobić do Commona oraz usiąść z nim przed kamerą. Rezultatem jest jeden z najważniejszych wywiadów, jakie udało nam się zrealizować w blisko 10-letniej historii Popkillera. W pierwszej części rozmowy usłyszycie m.in. o osobistej przemianie Commona i drodze do "Let Love", cechach wspólnych "Let Love" i pamiętnego "Be", przezwyciężaniu negatywnej energii, drugiej książce w dorobku artysty, a także klasycznym utworze "I Used To Love H.E.R." i niezmiennej miłości do hip-hopu pomimo jego zmiennej natury i brzmienia. Raper podzielił się też wspomnieniami na temat swojego dobrego przyjaciela J Dilli oraz opisał proces powstawania drugiej części "I Used To Love H.E.R.", nagranego w zeszłym roku na bicie właśnie Dilli "H.E.R. Love".Druga część rozmowy już za tydzień w niedzielę 9 lutego.Rozmowa, tłumaczenie, montaż: Marcin NataliVideo, zdjęcie u góry: Jakub Sandecki/Young SandiZdjęcia z koncertu: Young Sandi, Darek Radel (WEST)[[{"fid":"57276","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Edit: W drugiej cześci wywiadu m.in. o 20. rocznicy albumu "Like Water For Chocolate", wspólnych projektach z Nasem i Q-Tipem, sztuce freestyle'u czy spełnianiu marzeń i czerpaniu siły z przeciwności losu. [[{"fid":"57417","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Niewielu jest w hip-hopie artystów tak szanowanych, doświadczonych i zasłużonych jak Common. Aktywny na scenie od niemalże trzech dekad MC z Chicago to absolutna ikona, twarz zaangażowanego, świadomego hip-hopu oraz jeden z najlepszych tekściarzy w historii. Niech świadczą o tym otrzymane przez niego nagrody - od Grammy, przez Oscara po Golden Globe.

W zeszłym roku, podczas europejskiej trasy promującej 12. album muzyka "Let Love", rzuciliśmy wszystko, wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do Berlina, gdzie dzięki pomocy Universal Music Poland i uprzejmości managementu udało nam się dobić do Commona oraz usiąść z nim przed kamerą. Rezultatem jest jeden z najważniejszych wywiadów, jakie udało nam się zrealizować w blisko 10-letniej historii Popkillera

W pierwszej części rozmowy usłyszycie m.in. o osobistej przemianie Commona i drodze do "Let Love", cechach wspólnych "Let Love" i pamiętnego "Be", przezwyciężaniu negatywnej energii, drugiej książce w dorobku artysty, a także klasycznym utworze "I Used To Love H.E.R." i niezmiennej miłości do hip-hopu pomimo jego zmiennej natury i brzmienia. 

Raper podzielił się też wspomnieniami na temat swojego dobrego przyjaciela J Dilli oraz opisał proces powstawania drugiej części "I Used To Love H.E.R.", nagranego w zeszłym roku na bicie właśnie Dilli "H.E.R. Love".

Druga część rozmowy już za tydzień w niedzielę 9 lutego.

Rozmowa, tłumaczenie, montaż: Marcin Natali
Video, zdjęcie u góry: Jakub Sandecki/Young Sandi
Zdjęcia z koncertu: Young Sandi, Darek Radel (WEST)

[[{"fid":"57276","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Edit: W drugiej cześci wywiadu m.in. o 20. rocznicy albumu "Like Water For Chocolate", wspólnych projektach z Nasem i Q-Tipem, sztuce freestyle'u czy spełnianiu marzeń i czerpaniu siły z przeciwności losu. 

[[{"fid":"57417","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

]]>
"J Dilla: The Timeless Tribute" - nowy projekt dedykowany pamięci Jaya Deehttps://popkiller.kingapp.pl/2020-02-01,j-dilla-the-timeless-tribute-nowy-projekt-dedykowany-pamieci-jaya-deehttps://popkiller.kingapp.pl/2020-02-01,j-dilla-the-timeless-tribute-nowy-projekt-dedykowany-pamieci-jaya-deeFebruary 1, 2020, 2:14 pmMaciej WojszkunJuż za niespełna tydzień, 7 lutego, wypada rocznica urodzin nieodżałowanej pamięci Jamesa Yanceya a.k.a. J Dilli. Z tej okazji brytyjski producent Vice Beats zaprezentuje światu dzieło, nad którym pracował długie 6 lat - tribute album, gdzie spotykają się brzmienia hip-hopu i żywych instrumentów - "J Dilla: A Timeless Tribute". A już teraz możecie sprawdzić pierwszy klip z tego projektu!Vice Beats wymyślił ów projekt, zaimspirowany albumem "Suite for Ma Dukes" Carlosa Niño i Miguela Atwood-Fergusona, zawierającym orkiestrowe kompozycje klasycznych beatów Jaya Dee (m.in. "Fall in Love" i "Nag Champa"). Przez lata Vice pieczołowicie szlifował "A Timeless Tribute", współpracując z muzykami z całego świata - rezultatem jest 40 minut muzyki Dilla Dawga w zupełnie nowej odsłonie, istny kalejdoskop brzmień, styli i instrumentów.Poniżej możecie sprawdzić pierwszy teledysk promujący projekt - "Bring it Back" z gościnnym udziałem utalentowanych MC's z Londynu - Jaz Kahiny i Nutty'ego P.Jak wspomniano wyżej, projekt będzie miał premierę 7 lutego, na serwisach streamingowych i w formie fizycznej na płycie winylowej - w limitowanej liczbie kopii. Cały dochód z projektu zostanie dostarczony James Dewitt Yancey Foundation, organizacji wspierającej młodych muzyków z Detroit.Bogaty katalog Vice Beatsa - wraz z możecie sprawdzić także na jego Bandcampie.[[{"fid":"57198","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Już za niespełna tydzień, 7 lutego, wypada rocznica urodzin nieodżałowanej pamięci Jamesa Yanceya a.k.a. J Dilli. Z tej okazji brytyjski producent Vice Beats zaprezentuje światu dzieło, nad którym pracował długie 6 lat - tribute album, gdzie spotykają się brzmienia hip-hopu i żywych instrumentów - "J Dilla: A Timeless Tribute". A już teraz możecie sprawdzić pierwszy klip z tego projektu!

Vice Beats wymyślił ów projekt, zaimspirowany albumem "Suite for Ma Dukes" Carlosa Niño i Miguela Atwood-Fergusona, zawierającym orkiestrowe kompozycje klasycznych beatów Jaya Dee (m.in. "Fall in Love" i "Nag Champa"). Przez lata Vice pieczołowicie szlifował "A Timeless Tribute", współpracując z muzykami z całego świata - rezultatem jest 40 minut muzyki Dilla Dawga w zupełnie nowej odsłonie, istny kalejdoskop brzmień, styli i instrumentów.

Poniżej możecie sprawdzić pierwszy teledysk promujący projekt - "Bring it Back" z gościnnym udziałem utalentowanych MC's z Londynu - Jaz Kahiny i Nutty'ego P.

Jak wspomniano wyżej, projekt będzie miał premierę 7 lutego, na serwisach streamingowych i w formie fizycznej na płycie winylowej - w limitowanej liczbie kopii. Cały dochód z projektu zostanie dostarczony James Dewitt Yancey Foundation, organizacji wspierającej młodych muzyków z Detroit.

Bogaty katalog Vice Beatsa - wraz z możecie sprawdzić także na jego Bandcampie.

[[{"fid":"57198","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Boldy James szykuje album na bitach J Dillihttps://popkiller.kingapp.pl/2022-06-14,boldy-james-szykuje-album-na-bitach-j-dillihttps://popkiller.kingapp.pl/2022-06-14,boldy-james-szykuje-album-na-bitach-j-dilliJune 14, 2022, 7:48 pmBartosz SkolasińskiBoldy James wypuścił swój ostatni album w maju, ale już zapowiada nowy projekt. Płyta ma być nagrana w całości na produkcjach J Dilli."Mam ogłoszenie do przekazania. [...] Mam cały projekt wyprodukowany przez J Dillę, który zamierzam wypuścić. Powiedziałbym ci jego tytuł, ale zamiast tego chciałem tobie przekazać tę informację. Mam ostatnie bity J Dilli" - powiedział raper dziennikarzowi kanału YouTube TrillPHX. Później dodał: "Wielu ludzi zawdzięcza mu [J Dilli - przyp. red.] swój sukces. Może nie zawdzięcza, ale bardzo przyczynił się do sukcesu wielu artystów. Lista ciągnie się bez końca. Nie będę podawał imion, ale jeśli nie wiecie, kim jest ten koleś, musicie odrobić historię." Boldy James wcześniej udzielał się gościnnie na pośmiertnym albumie Dilli "Rebirth of Detroit" z 2012 roku w kawałku "Detroit Game", obok Chucka Englisha z duetu The Cool Kids.O projekcie na bitach legendarnego producenta wspominał już w 2020 roku: "Mam dużo numerów. Ja i The Alchemist nagraliśmy kolejne rzeczy, mam kawałki z Daringerem, lista się ciągnie. Zdziwisz się, ale mam cały krążek z J Dillą, niesłyszane wcześniej rzeczy Dilli."Ostatnią płytą Boldy'ego było"Killing Nothing" nagrane wspólnie z ekipą Real Bad Man. Wcześniej wypuścił krążki z Alchemistem - "Bo Jackson" w sierpniu i "Super Tecmo Bo" w grudniu 2021 roku.[[{"fid":"73763","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Boldy James wypuścił swój ostatni album w maju, ale już zapowiada nowy projekt. Płyta ma być nagrana w całości na produkcjach J Dilli.

"Mam ogłoszenie do przekazania. [...] Mam cały projekt wyprodukowany przez J Dillę, który zamierzam wypuścić. Powiedziałbym ci jego tytuł, ale zamiast tego chciałem tobie przekazać tę informację. Mam ostatnie bity J Dilli" - powiedział raper dziennikarzowi kanału YouTube TrillPHX. Później dodał: "Wielu ludzi zawdzięcza mu [J Dilli - przyp. red.] swój sukces. Może nie zawdzięcza, ale bardzo przyczynił się do sukcesu wielu artystów. Lista ciągnie się bez końca. Nie będę podawał imion, ale jeśli nie wiecie, kim jest ten koleś, musicie odrobić historię." Boldy James wcześniej udzielał się gościnnie na pośmiertnym albumie Dilli "Rebirth of Detroit" z 2012 roku w kawałku "Detroit Game", obok Chucka Englisha z duetu The Cool Kids.

O projekcie na bitach legendarnego producenta wspominał już w 2020 roku: "Mam dużo numerów. Ja i The Alchemist nagraliśmy kolejne rzeczy, mam kawałki z Daringerem, lista się ciągnie. Zdziwisz się, ale mam cały krążek z J Dillą, niesłyszane wcześniej rzeczy Dilli."

Ostatnią płytą Boldy'ego było"Killing Nothing" nagrane wspólnie z ekipą Real Bad Man. Wcześniej wypuścił krążki z Alchemistem - "Bo Jackson" w sierpniu i "Super Tecmo Bo" w grudniu 2021 roku.

[[{"fid":"73763","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Dilla's Delights - uratujmy lokal ku pamięci J Dilli!https://popkiller.kingapp.pl/2020-01-04,dillas-delights-uratujmy-lokal-ku-pamieci-j-dillihttps://popkiller.kingapp.pl/2020-01-04,dillas-delights-uratujmy-lokal-ku-pamieci-j-dilliJanuary 2, 2020, 10:45 pmAdmin stronyTwórczość legendarnego producenta z Detroit odcisnęła piętno na słuchaczach na całym świecie, a po jego śmierci koszulki z napisem "J Dilla changed my life" spotkać można było na każdym kroku. Pamięć o członku Slum Village dalej jest kultywowana, o co walczy wujek artysty.Ku pamięci Jamesa Yanceya uruchomił on w 2016 roku (na 10 rocznicę śmierci Dilli) lokal Dilla's Delights, serwujący w Detroit pączki tak mocno kojarzone z producentem. Całe życie pracował w piekarni i uwielbiał lepić pączki, uznał więc, że to najlepszy tribute jaki może dać, będąc pod wrażeniem tego jakie znaczenie dla ludzi ma muzyka Jaya."Kiedy odwiedzałem małego Jamesa pierwsze co robił to sięgał po pudełko donutów, które miałem w dłoni. Nie miałem pojęcia, że po latach James stanie się J Dillą, legendą hip-hopu, a te pączki nie tylko zainspirują jego wychwalany album, ale też staną się jego symbolem" - mówił Herman Hayes.Dziś problemy w miejscu, w którym znajduje się lokal sprawiają, że musi on szukać innego miejsca, w czym jednak blokują go finanse - uruchomił więc zbiórkę na GoFundMe, która pomoże kontynuować inicjatywę, odświeżyć sprzęt i zapewnić Dilla's Delights nowy start. O wsparcie w swoich kanałach poprosili m.in. Madlib czy Dres z Black Sheep. Link do zbiórki znajdziecie tutaj, a poniżej... trochę pączkowej muzyki![[{"fid":"56226","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Twórczość legendarnego producenta z Detroit odcisnęła piętno na słuchaczach na całym świecie, a po jego śmierci koszulki z napisem "J Dilla changed my life" spotkać można było na każdym kroku. Pamięć o członku Slum Village dalej jest kultywowana, o co walczy wujek artysty.

Ku pamięci Jamesa Yanceya uruchomił on w 2016 roku (na 10 rocznicę śmierci Dilli) lokal Dilla's Delights, serwujący w Detroit pączki tak mocno kojarzone z producentem. Całe życie pracował w piekarni i uwielbiał lepić pączki, uznał więc, że to najlepszy tribute jaki może dać, będąc pod wrażeniem tego jakie znaczenie dla ludzi ma muzyka Jaya.

"Kiedy odwiedzałem małego Jamesa pierwsze co robił to sięgał po pudełko donutów, które miałem w dłoni. Nie miałem pojęcia, że po latach James stanie się J Dillą, legendą hip-hopu, a te pączki nie tylko zainspirują jego wychwalany album, ale też staną się jego symbolem" - mówił Herman Hayes.

Dziś problemy w miejscu, w którym znajduje się lokal sprawiają, że musi on szukać innego miejsca, w czym jednak blokują go finanse - uruchomił więc zbiórkę na GoFundMe, która pomoże kontynuować inicjatywę, odświeżyć sprzęt i zapewnić Dilla's Delights nowy start. O wsparcie w swoich kanałach poprosili m.in. Madlib czy Dres z Black Sheep. Link do zbiórki znajdziecie tutaj, a poniżej... trochę pączkowej muzyki!

[[{"fid":"56226","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Amp Fiddler - wywiad z mentorem J Dilli: początki Jay Dee; trasy z Georgem Clintonem; Princehttps://popkiller.kingapp.pl/2019-02-10,amp-fiddler-wywiad-z-mentorem-j-dilli-poczatki-jay-dee-trasy-z-georgem-clintonem-princehttps://popkiller.kingapp.pl/2019-02-10,amp-fiddler-wywiad-z-mentorem-j-dilli-poczatki-jay-dee-trasy-z-georgem-clintonem-princeFebruary 10, 2020, 11:23 amMarcin NataliTrzy dni temu, 7 lutego, J Dilla obchodziłby 45. urodziny, a dzisiaj, 10 lutego, mija równe 13 lat od kiedy legendarny już producent rodem z Detroit odszedł z tego świata. Miesiąc luty co roku jest czasem wspominania Jay Dee, przypominania sobie jego twórczości i wracania do niezliczonych podkładów, które zdążył stworzyć. W zeszłym roku miałem okazję natomiast porozmawiać z Ampem Fiddlerem - człowiekiem, który miał ogromny wpływ na karierę i rozwój młodego Jamesa Yancey'a - to on nauczył go obsługi MPC oraz zapoznał go z Q-Tipem!Wokalista, muzyk i producent z Detroit bez wahania zgodził się usiąść z nami przed kamerą po swoim warszawskim koncercie, a rezultatem jest wyjątkowa, wnikliwa 20-minutowa rozmowa, w której wspólnie wspomnieliśmy pierwszą wizytę Ampa nad Wisłą w 2006 roku (tak, byliśmy tam!), a także porozmawialiśmy powrocie na scenę jako nieależny artysta, ostatnim solowym wydawnictwie "Amp Dog Knights" oraz nowym albumie z Will Sessions "The One", doświadczeniu grania i podróżowania z George'em Clintonem i kolektywem Parliament-Funkadelic, współpracy z Prince'em czy swoistym renesansie muzyki funk. Nie zabrakło również oczywiście wspomnień J Dilli - usłyszeliśmy o pierwszym spotkaniu młodego 18-letniego Jay Dee, o tym, jak Jay przychodził do jego domu codziennie, aby ćwiczyć na MPC, czy wreszcie o tym, czemu Amp postanowił przedstawić przyszłego członka Slum Village liderowi A Tribe Called Quest...Rozmowa: Marcin NataliTłumaczenie: Marcin Natali, Maciej WojszkunVideo, zdjęcie u góry: Jakub SandeckiMontaż: Marcin NataliTrzy dni temu, 7 lutego, J Dilla obchodziłby 45. urodziny, a dzisiaj, 10 lutego, mija równe 13 lat od kiedy legendarny już producent rodem z Detroit odszedł z tego świata. Miesiąc luty co roku jest czasem wspominania Jay Dee, przypominania sobie jego twórczości i wracania do niezliczonych podkładów, które zdążył stworzyć. W zeszłym roku miałem okazję natomiast porozmawiać z Ampem Fiddlerem - człowiekiem, który miał ogromny wpływ na karierę i rozwój młodego Jamesa Yancey'a - to on nauczył go obsługi MPC oraz zapoznał go z Q-Tipem!

Wokalista, muzyk i producent z Detroit bez wahania zgodził się usiąść z nami przed kamerą po swoim warszawskim koncercie, a rezultatem jest wyjątkowa, wnikliwa 20-minutowa rozmowa, w której wspólnie wspomnieliśmy pierwszą wizytę Ampa nad Wisłą w 2006 roku (tak, byliśmy tam!), a także porozmawialiśmy powrocie na scenę jako nieależny artysta, ostatnim solowym wydawnictwie "Amp Dog Knights" oraz nowym albumie z Will Sessions "The One", doświadczeniu grania i podróżowania z George'em Clintonem i kolektywem Parliament-Funkadelic, współpracy z Prince'em czy swoistym renesansie muzyki funk. Nie zabrakło również oczywiście wspomnień J Dilli - usłyszeliśmy o pierwszym spotkaniu młodego 18-letniego Jay Dee, o tym, jak Jay przychodził do jego domu codziennie, aby ćwiczyć na MPC, czy wreszcie o tym, czemu Amp postanowił przedstawić przyszłego członka Slum Village liderowi A Tribe Called Quest...

Rozmowa: Marcin Natali
Tłumaczenie: Marcin Natali, Maciej Wojszkun
Video, zdjęcie u góry: Jakub Sandecki
Montaż: Marcin Natali

]]>
"Dillacious" - wesprzyj wydanie polskiej kompilacji poświęconej J Dilli!https://popkiller.kingapp.pl/2017-02-14,dillacious-wesprzyj-wydanie-polskiej-kompilacji-poswieconej-j-dillihttps://popkiller.kingapp.pl/2017-02-14,dillacious-wesprzyj-wydanie-polskiej-kompilacji-poswieconej-j-dilliFebruary 14, 2017, 11:20 amMaciej WojszkunW zeszłym roku prezentowaliśmy Wam "Dillacious" - polski tribute dla nieodżałowanej pamięci J Dilli, EPkę złożoną z 10 beatów (autorstwa najlepszych beatmakerów z województwa kujawsko-pomorskiego - m.in. The Returners, Oera, Szpalowsky'ego, Bryndala...) inspirowanych niesmiertelnymi vibe'ami Dilla Dawga. W tym roku We Love Beats, inicjatorzy projektu, chcą iść krok dalej - i potrzebują do tego Waszej pomocy!31 stycznia wystartowała zbiórka, której celem jest pozyskanie pieniędzy na wydanie dwupłytowego albumu "Dillacious" z muzyką kilkunastu wyjątkowych producentów, którzy w ten sposób zdecydowali się oddać hołd J Dilli. Projekt "Dillacious" tworzą dwie kompilacje - vol.1 oraz vol.2. Pierwsza część - jak już wspomnieliśmy powstała w zeszłym roku, natomiast druga rozbrzmi w głośnikach słuchaczy jeszcze w tym miesiącu! Zbiórka na portalu PolakPotrafi.pl potrwa do końca lutego 2017.Do szczęśliwego zrealizowania marzenia chłopaków z Torunia brakuje już tylko dwóch rzeczy: wytłoczenia płyt oraz wydrukowania okładek. – Założyliśmy nakład 500 sztuk, ale w związku z tym, że zgodnie z zasadami serwisu nie możemy zakończyć zbiórki przed czasem, jeśli zainteresowanie naszym projektem będzie większe, wytłoczymy odpowiednio więcej sztuk, aby zadowolić wszystkich wspierających. Nie planujemy żadnych dotłoczeń po zakończeniu akcji – tłumaczy Maciek Jarzębski. Każdy zainteresowany wsparciem zbiórki może wybrać za pośrednictwem portalu PolakPotrafi jedną z nagród, która przybliży We Love Beats do realizacji ich celu – wydania dwupłytowej kompilacji z beatami. W przypadku gdyby jednak nie udało się zebrać ustalonej kwoty w terminie, wpłacone przez wspierających fundusze wrócą na ich konta.Link do zbiórki na portalu PolakPotrafi.pl:https://polakpotrafi.pl/projekt/dillacious Kim są We Love Beats? To Maciek Jarzębski i Patryk Wróblewski, dwaj zapaleńcy popularyzujący szeroko pojęte nowe brzmienia. Obaj mieszkają w Toruniu i to właśnie tu najczęściej można ich usłyszeć. Powstała w 2011 roku inicjatywa jest swoistą alternatywą wobec popkulturowej monotonii list przebojów. Nadrzędnym celem projektu jest promowanie niebanalnej muzyki oraz jej twórców. Od kilku lat organizują cykliczne imprezy, grają sety DJskie, a także prowadzą bloga, na którym publikują cotygodniowe zestawienia muzycznych nowości.Chcesz dowiedzieć się więcej? Zachęcamy do klikania:www.facebook.com/welovebeats.officialwww.welovebeats.plhttps://bit.ly/WLBonYouTubehttps://soundcloud.com/We-Love-Beatswww.instagram.com/we.love.beatsKontakt z We Love Beats - welovebeatsofficial@gmail.comJesteśmy na półmetku zbiórki, zachęcam więc do wsparcia polskich Pączusiów! Na zachętę - wrzućcie na głośniki wyśmienity pierwszy wolumin "Dillacious"!W zeszłym roku prezentowaliśmy Wam "Dillacious" - polski tribute dla nieodżałowanej pamięci J Dilli, EPkę złożoną z 10 beatów (autorstwa najlepszych beatmakerów z województwa kujawsko-pomorskiego - m.in. The Returners, Oera, Szpalowsky'ego, Bryndala...) inspirowanych niesmiertelnymi vibe'ami Dilla Dawga. W tym roku We Love Beats, inicjatorzy projektu, chcą iść krok dalej - i potrzebują do tego Waszej pomocy!

31 stycznia wystartowała zbiórka, której celem jest pozyskanie pieniędzy na wydanie dwupłytowego albumu "Dillacious" z muzyką kilkunastu wyjątkowych producentów, którzy w ten sposób zdecydowali się oddać hołd J Dilli. Projekt "Dillacious" tworzą dwie kompilacje - vol.1 oraz vol.2. Pierwsza część - jak już wspomnieliśmy powstała w zeszłym roku, natomiast druga rozbrzmi w głośnikach słuchaczy jeszcze w tym miesiącu! Zbiórka na portalu PolakPotrafi.pl potrwa do końca lutego 2017.

Do szczęśliwego zrealizowania marzenia chłopaków z Torunia brakuje już tylko dwóch rzeczy: wytłoczenia płyt oraz wydrukowania okładek.Założyliśmy nakład 500 sztuk, ale w związku z tym, że zgodnie z zasadami serwisu nie możemy zakończyć zbiórki przed czasem, jeśli zainteresowanie naszym projektem będzie większe, wytłoczymy odpowiednio więcej sztuk, aby zadowolić wszystkich wspierających. Nie planujemy żadnych dotłoczeń po zakończeniu akcji – tłumaczy Maciek Jarzębski. Każdy zainteresowany wsparciem zbiórki może wybrać za pośrednictwem portalu PolakPotrafi jedną z nagród, która przybliży We Love Beats do realizacji ich celu – wydania dwupłytowej kompilacji z beatami. W przypadku gdyby jednak nie udało się zebrać ustalonej kwoty w terminie, wpłacone przez wspierających fundusze wrócą na ich konta.

Link do zbiórki na portalu PolakPotrafi.pl:

https://polakpotrafi.pl/projekt/dillacious 

Kim są We Love Beats? To Maciek Jarzębski i Patryk Wróblewski, dwaj zapaleńcy popularyzujący szeroko pojęte nowe brzmienia. Obaj mieszkają w Toruniu i to właśnie tu najczęściej można ich usłyszeć. Powstała w 2011 roku inicjatywa jest swoistą alternatywą wobec popkulturowej monotonii list przebojów. Nadrzędnym celem projektu jest promowanie niebanalnej muzyki oraz jej twórców. Od kilku lat organizują cykliczne imprezy, grają sety DJskie, a także prowadzą bloga, na którym publikują cotygodniowe zestawienia muzycznych nowości.

Chcesz dowiedzieć się więcej? Zachęcamy do klikania:

www.facebook.com/welovebeats.official

www.welovebeats.pl

https://bit.ly/WLBonYouTube

https://soundcloud.com/We-Love-Beats

www.instagram.com/we.love.beats

Kontakt z We Love Beats - welovebeatsofficial@gmail.com

Jesteśmy na półmetku zbiórki, zachęcam więc do wsparcia polskich Pączusiów! Na zachętę - wrzućcie na głośniki wyśmienity pierwszy wolumin "Dillacious"!

]]>
J Dilla feat. Nas - artystyczny teledysk do elektronicznego "The Sickness"https://popkiller.kingapp.pl/2016-05-08,j-dilla-feat-nas-artystyczny-teledysk-do-elektronicznego-the-sicknesshttps://popkiller.kingapp.pl/2016-05-08,j-dilla-feat-nas-artystyczny-teledysk-do-elektronicznego-the-sicknessMay 7, 2016, 3:06 pmMarcin NataliJ Dilla i Nas nie mieli niestety okazji współpracować ze sobą za życia, ale przy okazji wykańczania albumu Dilli "The Diary" nadarzyła się okazja i autor "Illmatica" dograł się do numeru, który Jay Dee zarapował na elektronicznym, futurystycznym bicie Madliba. Oficjalny remix "The Sickness" trafił jako bonus track na zarejestrowany ponad dekadę temu, solowy rapowy krążek Dilli "The Diary", wydany w zeszłym miesiącu nakładem wytwórni Nasa Mass Appeal. Kreatywny, artystyczny teledysk, jak i odsłuch całego albumu znajdziecie w rozwinięciu.Przypominamy też nasz wnikliwy videowywiad z młodszym bratem J Dilli, Illa J'em, w którym MC/wokalista opowiada m.in. o niewydanej wciąż muzyce Jay Dee oraz odpowiada na pytanie, czy Dilla za życia czuł się doceniony jako artysta w przemyśle muzycznym i przez fanów.J Dilla i Nas nie mieli niestety okazji współpracować ze sobą za życia, ale przy okazji wykańczania albumu Dilli "The Diary" nadarzyła się okazja i autor "Illmatica" dograł się do numeru, który Jay Dee zarapował na elektronicznym, futurystycznym bicie Madliba. Oficjalny remix "The Sickness" trafił jako bonus track na zarejestrowany ponad dekadę temu, solowy rapowy krążek Dilli "The Diary", wydany w zeszłym miesiącu nakładem wytwórni Nasa Mass Appeal. Kreatywny, artystyczny teledysk, jak i odsłuch całego albumu znajdziecie w rozwinięciu.

Przypominamy też nasz wnikliwy videowywiad z młodszym bratem J Dilli, Illa J'em, w którym MC/wokalista opowiada m.in. o niewydanej wciąż muzyce Jay Dee oraz odpowiada na pytanie, czy Dilla za życia czuł się doceniony jako artysta w przemyśle muzycznym i przez fanów.

]]>
Illa J "Czasem musisz zaryzykować i zrobić ten skok nad przepaścią" - videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-02-21,illa-j-czasem-musisz-zaryzykowac-i-zrobic-ten-skok-nad-przepascia-videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-02-21,illa-j-czasem-musisz-zaryzykowac-i-zrobic-ten-skok-nad-przepascia-videowywiadFebruary 21, 2016, 5:08 pmMarcin NataliJako idealne dopełnienie Dilla Month, miesiąca, w którym celebrujemy życie i twórczość J Dilli, mamy dla was nasz obszerny, prawie półgodzinny videowywiad z przesympatycznym i wszechstronnie utalentowanym, młodszym bratem legendy z Detroit. John Yancey - MC, wokalista, producent i multiinstrumentalista, to jeden z najlepszych rozmówców, jakich można sobie wymarzyć. Z wiecznie uśmiechniętym, zarażającym pozytywną energią muzykiem porozmawialiśmy m.in. o drugim solowym albumie "Illa J" i jego znaczeniu dla kariery członka Yancey Boys, współpracy z O.S.T.R.'em, wychowaniu w nieustannie tętniącym muzyką domu Yancey'ów, pierwszej sesji, na której nastoletni Illa J zarapował przed bratem, współpracy z Commonem czy naukach, które pobrał przebywając w trasie i studiu ze Slum Village.Usłyszycie również wspomnienia sesji, którymi Jay Dee był najbardziej podekscytowany, dowiecie się czemu na okłace "Illa J" widnieje tylko połowa twarzy autora, co sądzi on o wydanym w zeszłym roku "Dillatronic", czy wciąż pozostało wiele niepublikowanych nagrań J Dilli oraz czy Dilla za życia czuł się doceniony jako artysta w przemyśle muzycznym i przez fanów.Wielkie dzięki dla ekipy Big Idea za organizację koncertu i pomoc z wywiadem!Rozmowa: Marcin NataliTłumaczenie: Marcin Natali, Maciej WojszkunZdjęcia: Izabela ChrzanMontaż: Maciej PieczykolanJako idealne dopełnienie Dilla Month, miesiąca, w którym celebrujemy życie i twórczość J Dilli, mamy dla was nasz obszerny, prawie półgodzinny videowywiad z przesympatycznym i wszechstronnie utalentowanym, młodszym bratem legendy z Detroit. John Yancey - MC, wokalista, producent i multiinstrumentalista, to jeden z najlepszych rozmówców, jakich można sobie wymarzyć. Z wiecznie uśmiechniętym, zarażającym pozytywną energią muzykiem porozmawialiśmy m.in. o drugim solowym albumie "Illa J" i jego znaczeniu dla kariery członka Yancey Boys, współpracy z O.S.T.R.'em, wychowaniu w nieustannie tętniącym muzyką domu Yancey'ów, pierwszej sesji, na której nastoletni Illa J zarapował przed bratem, współpracy z Commonem czy naukach, które pobrał przebywając w trasie i studiu ze Slum Village.

Usłyszycie również wspomnienia sesji, którymi Jay Dee był najbardziej podekscytowany, dowiecie się czemu na okłace "Illa J" widnieje tylko połowa twarzy autora, co sądzi on o wydanym w zeszłym roku "Dillatronic", czy wciąż pozostało wiele niepublikowanych nagrań J Dilli oraz czy Dilla za życia czuł się doceniony jako artysta w przemyśle muzycznym i przez fanów.

Wielkie dzięki dla ekipy Big Idea za organizację koncertu i pomoc z wywiadem!

Rozmowa: Marcin Natali
Tłumaczenie: Marcin Natali, Maciej Wojszkun
Zdjęcia: Izabela Chrzan
Montaż: Maciej Pieczykolan

]]>
J Dilla "The Diary" - nieopublikowany dotąd album ujrzy światło dzienne 15 kwietnia!https://popkiller.kingapp.pl/2016-02-20,j-dilla-the-diary-nieopublikowany-dotad-album-ujrzy-swiatlo-dzienne-15-kwietniahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-02-20,j-dilla-the-diary-nieopublikowany-dotad-album-ujrzy-swiatlo-dzienne-15-kwietniaFebruary 19, 2016, 11:48 pmMaciej WojszkunDowodzona przez Nasira Jonesa wytwórnia Mass Appeal, mająca na swym koncie takie albumy jak "Run the Jewels 2" czy "The Ecology" Fashawna - zapowiedziała swój kolejny projekt. Co ciekawe, jest to kolejny, po "Long Live the Pimp" ś.p. Chada Butlera, do tej pory niewydany materiał zmarłego artysty...15 kwietnia, we współpracy z labelem PayJay i J Dilla Foundation, Mass Appeal wyda "The Diary" - album przygotowywany przez Dillę do wydania w 2002 roku. Ostatecznie nie ujrzał on światła dziennego. Odtwarzanie i "konstruowanie" "The Diary" trwało dziesięć lat, pieczę nad procesem sprawował Eothen Alapatt, creative director The James Yancey Estate, niegdyś menedżer Stones Throw Records i A&R Dilli przy "Donuts" i projekcie Jaylib. Więcej o "The Diary" możecie przeczytać TUTAJ.Oprócz samego Dilla Dawga - na albumie usłyszymy wokale Bilala, Snoop Dogga, duetu Frank-n-Dank, Kokane'a, Nottza, Boogie i Kenny'ego Wraya. Produkcją - znów, oprócz, ma się rozumieć, Jamesa - zajęli się Madlib, Pete Rock, Hi-Tek, Nottz, Supa Dave West, Karriem Riggins, Bink! i House Shoes. Szykuje się zasite zany pączuś!O wydaniu albumu Nas poinformował świat wczoraj, w wywiadzie dla Beats 1 Radio. Przy okazji zaprezentował otwierający "The Diary" kawałek "The Introduction" - posłuchajcie sami!Tracklista "The Diary": The IntroductionThe Anthem (feat. Frank-n-Dank)Fight Club (feat. Nottz & Boogie)The Shining Pt. 1 (Diamonds) (feat. Kenny Wray)The Shining Pt. 2 (Ice)TrucksGangsta Boogie (feat. Snoop Dogg & Kokane)Drive Me WildGive Them What They WantThe Creep (The O)The Ex (feat. Bilal)So FarFuck the PoliceThe DiaryDowodzona przez Nasira Jonesa wytwórnia Mass Appeal, mająca na swym koncie takie albumy jak "Run the Jewels 2" czy "The Ecology" Fashawna - zapowiedziała swój kolejny projekt. Co ciekawe, jest to kolejny, po "Long Live the Pimp" ś.p. Chada Butlera, do tej pory niewydany materiał zmarłego artysty...

15 kwietnia, we współpracy z labelem PayJay i J Dilla Foundation, Mass Appeal wyda "The Diary" - album przygotowywany przez Dillę do wydania w 2002 roku. Ostatecznie nie ujrzał on światła dziennego. Odtwarzanie i "konstruowanie" "The Diary" trwało dziesięć lat, pieczę nad procesem sprawował Eothen Alapatt, creative director The James Yancey Estate, niegdyś menedżer Stones Throw Records i A&R Dilli przy "Donuts" i projekcie Jaylib. Więcej o "The Diary" możecie przeczytać TUTAJ.

Oprócz samego Dilla Dawga - na albumie usłyszymy wokale Bilala, Snoop Dogga, duetu Frank-n-Dank, Kokane'a, Nottza, Boogie i Kenny'ego Wraya. Produkcją - znów, oprócz, ma się rozumieć, Jamesa - zajęli się Madlib, Pete Rock, Hi-Tek, Nottz, Supa Dave West, Karriem Riggins, Bink! i House Shoes. Szykuje się zasite zany pączuś!

O wydaniu albumu Nas poinformował świat wczoraj, w wywiadzie dla Beats 1 Radio. Przy okazji zaprezentował otwierający "The Diary" kawałek "The Introduction" - posłuchajcie sami!

Tracklista "The Diary": 

  1. The Introduction
  2. The Anthem (feat. Frank-n-Dank)
  3. Fight Club (feat. Nottz & Boogie)
  4. The Shining Pt. 1 (Diamonds) (feat. Kenny Wray)
  5. The Shining Pt. 2 (Ice)
  6. Trucks
  7. Gangsta Boogie (feat. Snoop Dogg & Kokane)
  8. Drive Me Wild
  9. Give Them What They Want
  10. The Creep (The O)
  11. The Ex (feat. Bilal)
  12. So Far
  13. Fuck the Police
  14. The Diary

]]>
Dilla Got Soul! 14 utworów od Jay Dee na Walentynki - rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2016-02-14,dilla-got-soul-14-utworow-od-jay-dee-na-walentynki-rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2016-02-14,dilla-got-soul-14-utworow-od-jay-dee-na-walentynki-rankingFebruary 10, 2019, 1:18 pmMarcin NataliNiewielu producentów hip-hopowych w historii potrafiło zawrzeć w swoich podkładach aż tak ogromną dawkę ciepła, subtelności i miłości co James Dewitt Yancey. Z okazji ogólnoświatowego Święta Zakochanych postanowiłem zrobić subiektywny przelot przez całą dyskografię Jay Dee i wybrać 14 numerów, osadzonych w tematyce miłosnej - pamiętajmy, że Dilla oprócz współpracy z Busta Rhymesem, A Tribe Called Quest czy De La Soul nagrywał też bowiem z masą artystów r&b/soul z najwyższej półki, także było z czego wybierać.Dla osób wciąż szukających swojej drugiej połówki - nie przestraszcie się, poniższy zestaw perełek od genialnego producenta z Detroit nadaje się do konsumpcji nie tylko dziś, nie tylko przy świecach i romantycznej kolacji, to po prostu kawał kapitalnej, płynącej z głębi serca muzyki. Let the music play!1. D'Angelo - Me & Those Dreamin' Eyes of Mine (Jay Dee Remix) (1997)Oryginalnie zawarty na debiutanckim albumie pochodzącego z Richmond w Wirginii wokalisty "Brown Sugar" z 1995 r. to jeden z wielu utworów r&b, które doczekały się remixu spod ręki Jay Dee. Nie wiadomo tylko czemu, ale światło dzienne to cudo ujrzało dopiero w 1997 r., kiedy w podziemnym obiegu i limitowanym winylowym nakładzie ukazała się EPka "Jay Dee Unreleased EP", zawierająca również remixy hitów Busty Rhymesa, Das Efx czy De La Soul. Wyśmienity wokal D'Angelo, otoczony akompaniamentem miękkich klawiszy, wibrującego basu i mocnej perkusji tworzy wyjątkowe połączenie.2. N'Dea Davenport - Whatever You Want (Jay Dee Remix) (1998)Z podobnego okresu pochodzi remix otwierającego debiutancki solowy album wokalistki znanej z kolektywu Brand New Heavies numeru "Whatever You Want". Przepełniony ciepłem, pozytywny utwór znalazł się na wydanej w 2007 r. nakładem Delicious Vinyl kompilacji "Jay Deelicious: The Delicious Vinyl Years 95-98. Originals, Remixes & Rarities".3. Common - The Light (2000)W 14-lutowym zestawieniu nie mogło też oczywiście zabraknąć jednego z największych hitów autorstwa muzyka z Detroit, najbardziej znanego singla z genialnej płyty "Like Water For Chocolate" Commona. Dedykowany Erykah Badu, poetycki, romantyczny tekst chicagowskiego MC, posadzony na wykorzystującym sampel z "Open Your Eyes" Bobby'ego Caldwella bicie to zarazem przykład wyjątkowej chemii na linii MC-producent między obydwoma członkami kolektywu Soulquarians.[[{"fid":"50634","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]4. D'Angelo - Feel Like Makin' Love (2000)Słyszeliście już trochę zapomniany remix "Me & Those Dreamin' Eyes of Mine", teraz pora na bardzo dobrze znany fanom D'Angelo utwór "Feel Like Makin' Love" z drugiego albumu autora "Brown Sugar", pokrytego platyną i nagrodzonego nagrodą Grammy w kategorii "Najlepszy Album R&B" krążka"Voodoo".5. Slum Village feat. D'Angelo - Tell Me (2000)Yeah, say what you feel, feel what you say / Don't hold back, it's real that way Take the time and the time it takes / Baby you just fine, ain't got the time to wasteIt's fantastic! Pora na znane i lubiane trio Battin (R.I.P.), Dilla & T3 czyli Slum Village, wspartych przez niezawodnego... tak jest, D'Angelo. Tym razem Mr. Yancey nie tylko wyprodukował bit, a zarapował też bardzo dobrą, szczerą i klimatyczną zwrotkę.6. Lucy Pearl - Without You (Jay Dee Remix) (2000)W 2000 roku do sklepów trafił debiutancki i niestety jedyny album supergrupy Lucy Pearl, złożonej z producenta i wokalisty z Tony! Toni! Tone! Raphaela Saadiqa, DJ'a i producenta z A Tribe Called Quest Ali Shaheeda Muhammada oraz uroczej wokalistki Dawn Robinson z En Vogue. Co ciekawe, oryginalnie zamiast Dawn wokalnie wspierać Raphaela oraz Ali miał.. Nie zgadniecie - D'Angelo! Pewnie wszyscy wychowani w początku lat 2000 świetnie pamiętają ultrahit "Don't Mess With My Man". Dilla na remixowy warsztat wziął inny track z tego LP, ósme na płycie "Without You".7. Common feat. Erykah Badu, Q-Tip & Pharrell Williams - Come Close (J Dilla Remix) (2002)Było "The Light", teraz pora na drugi owoc miłości Commona i Erykah Badu, czyli Yanceyowski remix "Come Close" z płyty Commona "Electric Circus". Nie ma Mary J. Blige, znanej z wyprodukowanego przez The Neptunes oryginału, są za to dodatkowo Q-Tip i Pharrell Williams z rapowanymi zwrotkami. Czy umiecie sobie wyobrazić piękniejsze collabo na tym podkładzie? Cudo.8. J Dilla - Nothing Like This (2003/2007)Jak dobrze zauważył ktoś w komentarzu, J Dilla już w 2003 r. robił to, czego dopiero dobrych kilka lat później zaczęli próbować inni artyści, tacy jak Kid Cudi. "Nothing Like This", wydane początkowo na winylowej EPce Jay Dee "Ruff Draft" nakładem wytwórni Mummy Records, to przykład nowych, nieodkrytych terytorów, w które zapuszczał się nieustannie poszukujący nowych rozwiązań w muzyce Dilla. W 2007 r. "Ruff Draft" doczekało się oficjalnej reedycji w Stones Throw, a odważne, nieszablonowe "Nothing Like This" zobrazowane zostało ciekawym animowanym teledyskiem.9. Common - Love Is... (2005)As men, we were taught to hold it in, that's why we don't know how til we older men - niewiele powstało tak umiejętnie opisujących zjawisko miłości kawałków rapowych co zawarte na klasycznym już LP "Be" z 2005 r. "Love Is...". To, w jaki sposób Dilla pociął i poukładał tu sampel z "God Is Love" Marvina Gaye'a każe bić pokłony.10. J Dilla feat. Pharoahe Monch - Love (2006)Wydane pół roku po śmierci J Dilli, dokładnie 22 sierpnia 2006 r. "The Shining" wręcz kipiało miłością - z 12 utworów, które znalazły się na trackliście, aż cztery w tytułach miały słowo "love". Spokojnie mógłbym w tym miejscu wkleić też świetne "Baby" z Madlibem i Guilty Simpsonem, ale postanowiłem jednak postawić na owoc współpracy reprezentanta Detroit z pochodzącym z nowojorskiego Queens Pharoahe Monchem. This soul music sounds good, don't it?11. Illa J feat. Debi Nova "Sounds Like Love" (2008)Ponad dwa lata po śmierci Jay Dee światło dzienne ujrzał debiutancki album jego młodszego o 12 lat brata Johna. "Yancey Boys" to chyba najlepszy tribute, jaki mógł sobie wymarzyć Dilla, który z pewnością byłby dumny z efektów pracy Illa J'a. Artyście, wspartemu m.in. przez Guilty Simpsona czy Franka Nitty'ego, udało się bowiem odtworzyć klimat najlepszych nagrań Slum Village, a jego wokal, jak i styl rapowania, tak łudząco podobne do Jamesa, wzbogacone przez wiele śpiewanych partii, idealnie dopełniają stworzone w latach 90., niepublikowane wcześniej instrumentale. Sprawdzajcie też nasz wnikliwy videowywiad z Illa J'em.12. Erykah Badu - Love (2010)Przypomnijmy, że powracająca w dzisiejszym rankingu jak bumerang Erykah Badu miała okazję współpracować z Jay Dee nie raz, chociażby przy 4 utworach na jej drugim albumie "Mama's Gun" z 2000 roku, w tym kapitalnym "Didn't Cha Know". Ja jednak chciałem przypomnieć zawarty na jej krążku "New Amerykah Part Two: Return of the Ankh", prawie sześciominutowy numer "Love".13. Talib Kweli feat. Mike Posner - Colors of You (2013)"Colors of You" to dla mnie magiczny utwór... Jakoś w zeszłym roku wybrałem się do Detroit, aby odwiedzić Ma Dukes, Jona Taylora i Franka Nitty'ego z J Dilla Foundation i zagrać koncert upamiętniający dziedzictwo Dilli. Po tym posłuchaliśmy jego niepublikowanych bitów i wybrałem dla siebie kilka, na których chciałem nagrać, za ich błogosławieństwem. Dilla i ja współpracowaliśmy przy okazji wielu tracków gdy jeszcze żył, wliczając "Little Brother", "Roll Off Me", "Stand To The Side" czy "Where Do We Go". Czułem, że mam obowiązek uhonorować go czymś wyjątkowym na tym bicie... - tak wspominał historię tego utworu Talib Kweli w książeczce do "Gravitas".14. Slum Village feat. Illa J & Bilal - Love Is (2015)Idąc chronologicznie, pomyślałem, że fajnie byłoby zakończyć numerem z zeszłorocznej, nagranej w całości na bitach Dilli płyty Slum Village "YES!". Oczywiście zdaję sobie sprawę, że gdyby uwielbiający eksperymenty i poszukiwania nowych kierunków w muzyce Jay Dee żył, jego produkcje brzmiałyby już zupełnie inaczej niż w latach 90., ale dla fanów SV słuchanie takich numerów jak ten to wciąż nielada frajda. Do tego gościnnie Illa J i Bilal, którego wokal sam Dilla uwielbiał i z którym współpracował wielkrotnie za życia. It's fantastic, come on!Niewielu producentów hip-hopowych w historii potrafiło zawrzeć w swoich podkładach aż tak ogromną dawkę ciepła, subtelności i miłości co James Dewitt Yancey. Z okazji ogólnoświatowego Święta Zakochanych postanowiłem zrobić subiektywny przelot przez całą dyskografię Jay Dee i wybrać 14 numerów, osadzonych w tematyce miłosnej - pamiętajmy, że Dilla oprócz współpracy z Busta Rhymesem, A Tribe Called Quest czy De La Soul nagrywał też bowiem z masą artystów r&b/soul z najwyższej półki, także było z czego wybierać.

Dla osób wciąż szukających swojej drugiej połówki - nie przestraszcie się, poniższy zestaw perełek od genialnego producenta z Detroit nadaje się do konsumpcji nie tylko dziś, nie tylko przy świecach i romantycznej kolacji, to po prostu kawał kapitalnej, płynącej z głębi serca muzyki. Let the music play!

1. D'Angelo - Me & Those Dreamin' Eyes of Mine (Jay Dee Remix) (1997)

Oryginalnie zawarty na debiutanckim albumie pochodzącego z Richmond w Wirginii wokalisty "Brown Sugar" z 1995 r. to jeden z wielu utworów r&b, które doczekały się remixu spod ręki Jay Dee. Nie wiadomo tylko czemu, ale światło dzienne to cudo ujrzało dopiero w 1997 r., kiedy w podziemnym obiegu i limitowanym winylowym nakładzie ukazała się EPka "Jay Dee Unreleased EP", zawierająca również remixy hitów Busty Rhymesa, Das Efx czy De La Soul. Wyśmienity wokal D'Angelo, otoczony akompaniamentem miękkich klawiszy, wibrującego basu i mocnej perkusji tworzy wyjątkowe połączenie.

2. N'Dea Davenport - Whatever You Want (Jay Dee Remix) (1998)

Z podobnego okresu pochodzi remix otwierającego debiutancki solowy album wokalistki znanej z kolektywu Brand New Heavies numeru "Whatever You Want". Przepełniony ciepłem, pozytywny utwór znalazł się na wydanej w 2007 r. nakładem Delicious Vinyl kompilacji "Jay Deelicious: The Delicious Vinyl Years 95-98. Originals, Remixes & Rarities".

3. Common - The Light (2000)

W 14-lutowym zestawieniu nie mogło też oczywiście zabraknąć jednego z największych hitów autorstwa muzyka z Detroit, najbardziej znanego singla z genialnej płyty "Like Water For Chocolate" Commona. Dedykowany Erykah Badu, poetycki, romantyczny tekst chicagowskiego MC, posadzony na wykorzystującym sampel z "Open Your Eyes" Bobby'ego Caldwella bicie to zarazem przykład wyjątkowej chemii na linii MC-producent między obydwoma członkami kolektywu Soulquarians.

[[{"fid":"50634","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

4. D'Angelo - Feel Like Makin' Love (2000)

Słyszeliście już trochę zapomniany remix "Me & Those Dreamin' Eyes of Mine", teraz pora na bardzo dobrze znany fanom D'Angelo utwór "Feel Like Makin' Love" z drugiego albumu autora "Brown Sugar", pokrytego platyną i nagrodzonego nagrodą Grammy w kategorii "Najlepszy Album R&B" krążka"Voodoo".

5. Slum Village feat. D'Angelo - Tell Me (2000)

Yeah, say what you feel, feel what you say / Don't hold back, it's real that way
Take the time and the time it takes / B
aby you just fine, ain't got the time to waste

It's fantastic! Pora na znane i lubiane trio Battin (R.I.P.), Dilla & T3 czyli Slum Village, wspartych przez niezawodnego... tak jest, D'Angelo. Tym razem Mr. Yancey nie tylko wyprodukował bit, a zarapował też bardzo dobrą, szczerą i klimatyczną zwrotkę.

6. Lucy Pearl - Without You (Jay Dee Remix) (2000)

W 2000 roku do sklepów trafił debiutancki i niestety jedyny album supergrupy Lucy Pearl, złożonej z producenta i wokalisty z Tony! Toni! Tone! Raphaela Saadiqa, DJ'a i producenta z A Tribe Called Quest Ali Shaheeda Muhammada oraz uroczej wokalistki Dawn Robinson z En Vogue. Co ciekawe, oryginalnie zamiast Dawn wokalnie wspierać Raphaela oraz Ali miał.. Nie zgadniecie - D'Angelo! Pewnie wszyscy wychowani w początku lat 2000 świetnie pamiętają ultrahit "Don't Mess With My Man". Dilla na remixowy warsztat wziął inny track z tego LP, ósme na płycie "Without You".

7. Common feat. Erykah Badu, Q-Tip & Pharrell Williams - Come Close (J Dilla Remix) (2002)

Było "The Light", teraz pora na drugi owoc miłości Commona i Erykah Badu, czyli Yanceyowski remix "Come Close" z płyty Commona "Electric Circus". Nie ma Mary J. Blige, znanej z wyprodukowanego przez The Neptunes oryginału, są za to dodatkowo Q-Tip i Pharrell Williams z rapowanymi zwrotkami. Czy umiecie sobie wyobrazić piękniejsze collabo na tym podkładzie? Cudo.

8. J Dilla - Nothing Like This (2003/2007)

Jak dobrze zauważył ktoś w komentarzu, J Dilla już w 2003 r. robił to, czego dopiero dobrych kilka lat później zaczęli próbować inni artyści, tacy jak Kid Cudi. "Nothing Like This", wydane początkowo na winylowej EPce Jay Dee "Ruff Draft" nakładem wytwórni Mummy Records, to przykład nowych, nieodkrytych terytorów, w które zapuszczał się nieustannie poszukujący nowych rozwiązań w muzyce Dilla. W 2007 r. "Ruff Draft" doczekało się oficjalnej reedycji w Stones Throw, a odważne, nieszablonowe "Nothing Like This" zobrazowane zostało ciekawym animowanym teledyskiem.

9. Common - Love Is... (2005)

As men, we were taught to hold it in, that's why we don't know how til we older men - niewiele powstało tak umiejętnie opisujących zjawisko miłości kawałków rapowych co zawarte na klasycznym już LP "Be" z 2005 r. "Love Is...". To, w jaki sposób Dilla pociął i poukładał tu sampel z "God Is Love" Marvina Gaye'a każe bić pokłony.

10. J Dilla feat. Pharoahe Monch - Love (2006)

Wydane pół roku po śmierci J Dilli, dokładnie 22 sierpnia 2006 r. "The Shining" wręcz kipiało miłością - z 12 utworów, które znalazły się na trackliście, aż cztery w tytułach miały słowo "love". Spokojnie mógłbym w tym miejscu wkleić też świetne "Baby" z Madlibem i Guilty Simpsonem, ale postanowiłem jednak postawić na owoc współpracy reprezentanta Detroit z pochodzącym z nowojorskiego Queens Pharoahe Monchem. This soul music sounds good, don't it?

11. Illa J feat. Debi Nova "Sounds Like Love" (2008)

Ponad dwa lata po śmierci Jay Dee światło dzienne ujrzał debiutancki album jego młodszego o 12 lat brata Johna. "Yancey Boys" to chyba najlepszy tribute, jaki mógł sobie wymarzyć Dilla, który z pewnością byłby dumny z efektów pracy Illa J'a. Artyście, wspartemu m.in. przez Guilty Simpsona czy Franka Nitty'ego, udało się bowiem odtworzyć klimat najlepszych nagrań Slum Village, a jego wokal, jak i styl rapowania, tak łudząco podobne do Jamesa, wzbogacone przez wiele śpiewanych partii, idealnie dopełniają stworzone w latach 90., niepublikowane wcześniej instrumentale. Sprawdzajcie też nasz wnikliwy videowywiad z Illa J'em.

12. Erykah Badu - Love (2010)

Przypomnijmy, że powracająca w dzisiejszym rankingu jak bumerang Erykah Badu miała okazję współpracować z Jay Dee nie raz, chociażby przy 4 utworach na jej drugim albumie "Mama's Gun" z 2000 roku, w tym kapitalnym "Didn't Cha Know". Ja jednak chciałem przypomnieć zawarty na jej krążku "New Amerykah Part Two: Return of the Ankh", prawie sześciominutowy numer "Love".

13. Talib Kweli feat. Mike Posner - Colors of You (2013)

"Colors of You" to dla mnie magiczny utwór... Jakoś w zeszłym roku wybrałem się do Detroit, aby odwiedzić Ma Dukes, Jona Taylora i Franka Nitty'ego z J Dilla Foundation i zagrać koncert upamiętniający dziedzictwo Dilli. Po tym posłuchaliśmy jego niepublikowanych bitów i wybrałem dla siebie kilka, na których chciałem nagrać, za ich błogosławieństwem. Dilla i ja współpracowaliśmy przy okazji wielu tracków gdy jeszcze żył, wliczając "Little Brother", "Roll Off Me", "Stand To The Side" czy "Where Do We Go". Czułem, że mam obowiązek uhonorować go czymś wyjątkowym na tym bicie... - tak wspominał historię tego utworu Talib Kweli w książeczce do "Gravitas".

14. Slum Village feat. Illa J & Bilal - Love Is (2015)

Idąc chronologicznie, pomyślałem, że fajnie byłoby zakończyć numerem z zeszłorocznej, nagranej w całości na bitach Dilli płyty Slum Village "YES!". Oczywiście zdaję sobie sprawę, że gdyby uwielbiający eksperymenty i poszukiwania nowych kierunków w muzyce Jay Dee żył, jego produkcje brzmiałyby już zupełnie inaczej niż w latach 90., ale dla fanów SV słuchanie takich numerów jak ten to wciąż nielada frajda. Do tego gościnnie Illa J i Bilal, którego wokal sam Dilla uwielbiał i z którym współpracował wielkrotnie za życia. It's fantastic, come on!

]]>
Illa J składa hołd bratu - freestyle na "Jay Dee Street"https://popkiller.kingapp.pl/2016-02-13,illa-j-sklada-hold-bratu-freestyle-na-jay-dee-streethttps://popkiller.kingapp.pl/2016-02-13,illa-j-sklada-hold-bratu-freestyle-na-jay-dee-streetFebruary 13, 2016, 4:37 pmTomasz PrzytułaKilka dni temu minęło okrągłe 10 lat od tragicznej śmierci śp. J. Dilli, jednego z najbardziej utalentowanych hip-hopowych producentów. Aby upamiętnić dorobek Jay Dee, raper i producent Illa J (prywatnie brat Dilli) opublikował video, na którym freestyle'uje prosto z ulicy nazwanej na cześć autora nieśmiertelnych "Pączków", znajdującej się we franckuskim Montpellier. A już za kilka dni na naszym portalu pojawi się obszerny wywiad z młodszym z braci Yancey, podczas którego nie omieszkaliśmy wnikliwie wypytać o legendarnego beatmakera. Stay tuned!Kilka dni temu minęło okrągłe 10 lat od tragicznej śmierci śp. J. Dilli, jednego z najbardziej utalentowanych hip-hopowych producentów. Aby upamiętnić dorobek Jay Dee, raper i producent Illa J (prywatnie brat Dilli) opublikował video, na którym freestyle'uje prosto z ulicy nazwanej na cześć autora nieśmiertelnych "Pączków", znajdującej się we franckuskim Montpellier. A już za kilka dni na naszym portalu pojawi się obszerny wywiad z młodszym z braci Yancey, podczas którego nie omieszkaliśmy wnikliwie wypytać o  legendarnego beatmakera. Stay tuned!

]]>
Slum Village "Fall in Love" - geneza klasyka i przelot przez liczne covery (Ot Tak #195)https://popkiller.kingapp.pl/2016-02-10,slum-village-fall-in-love-geneza-klasyka-przelot-przez-liczne-covery-ot-tak-195https://popkiller.kingapp.pl/2016-02-10,slum-village-fall-in-love-geneza-klasyka-przelot-przez-liczne-covery-ot-tak-195February 10, 2016, 9:16 pmMaciej WojszkunDokładnie dziś mija równo dziesięć lat, odkąd James Dewitt Yancey opuścił szeregi śmiertelników... Z tej okazji warto przypomnieć sobie utwór, z którym - rzekłbym - Jay Dee utożsamiany jest najbardziej. Kwintesencja jego brzmienia, bezdyskusyjny klasyk i evergreen hip-hopu, utwór, którego czar po prostu nie przemija. Oto "Fall in Love".Mocne, brudne bębny wyznaczają rytm... "One, two" - i wchodzi TEN dźwięk. Te parę łagodnych, uspokajających, automatycznie sprowadzających na usta uśmiech nut. Po kilku chwilach Dilla zaczyna śpiewać - Don't sell yourself/ to fall in love/with the things you do... A potem beat przejmują: nieodżałowanej pamięci, nie przebierający w słowach Baatin z kozackimi (I'm the motherfucker gripping the mic like it's a joke) agresywnymi wersami (końcowy, luźny freestyle to również jego popis) i nieco spokojniejszy, bardziej refleksyjny T3, zastanawiający się nad sensem poświęcania swego cennego czasu na klecenie rymów i pisanie rapsów... To these niggas outhere trying to rhyme/Your reason for it better sure 'nough be genuine - przestrzega T3. Ów nieśmiertelny motyw wspomnainy na początku Jay zaczerpnął z jazzowej kompozycji "Diana in the Autumn Wind" nowojorskiego pianisty (z sycylijskimi korzeniami) Gapa Mangione i jego tercetu, z albumu o tym samym tytule. Drumsy zaś Jay pobrał ze świetnej ballady "Soldier in Our Town" zespołu Iron Butterfly (kultowa kapela przełomu lat 60. i 70., autorzy legendarnego "In-A-Gadda-Da-Vida"). "Fall in Love" doczekało się także kilku remiksów - m.in. TEGO, okrutnego sztosu, dodatkowo samplującego "Shoe Salesman" z drugiego albumu kozaków z grupy Alice'a Coopera. Cóż rzec więcej - "Fall in Love" to klasyk. Czysta perfekcja, kompozycja doskonała, chciałoby się rzec - the essential J Dilla (acz owo stwierdzenie jakoś nie za bardzo pasuje mi do naszego Artysty Tygodnia... Czy tak wymykający się klasyfikacjom, poruszający się z łatwością po róznych brzmieniach producent ma track, który nazwac można "esencjonalnym"?) Doczekała się ona mnóstwa coverów, tribute'ów, wariacji - zechciejcie towarzyszyć mi po krótkiej podróży po kilku z nich...Moim ulubionym od zawsze pozostaje tribute Flying Lotusa - który po mistrzowsku nasycił oryginalny beat swoim stylem, dodając nieco subtelnej elektroniki, której jest wszak arcymistrzem. Słowa nie oddadzą, jak bajecznie to brzmi - dlatego milknę już. Posłuchajcie sami... Wspomnę tylko jeszcze, że beat Lotusa wykorzystał reprezentant Motor City Finale, wspominając Dilla Dawga w kawałku "Paid Homage (R.I.P. J Dilla)". Także francuski skład Jazz Liberatorz, otwierając swój znakomity album "Clin d'oeil", oddali hołd "Fall in Love" - i kilku innym klasykom (wprawne ucho wychwyci także melodię "Bullshit" Pharcyde'ów, innego hiciora wysmażonego przez Dilla Dawga)... Pozostając przy jazzowych klimatach - kanadyjski tercet BADBADNOTGOOD - specjaliści od niesamowitych coverów klasyków - na swym pierwszym albumie umieścili po prostu magiczną interpretację "Fall in Love", w zadziwiający sposób łączącą lekkość i smak nostalgii pierwowzoru z jazzową zadziornością i nieokiełznaniem. Cudo. To nie koniec podróży... W 2009 roku Carlos Niño i kwartet Miguela Atwood-Fergusona, składając hołd pamięci Jaya, sprezentowali EPkę "A Suite for Ma Dukes", zawierającą niesamowite orkiestrowe interpretacje klasycznych jego kompozycji - "Nag Champa", "Antiquity", "Find a Way"... i oczywiście mesmeryzujące od pierwszych taktów "Fall in Love".(Okładka "A Suite for Ma Dukes" to zdjęcie z pogrzebu Jamesa, który odbył się 14 lutego 2006 roku.) Swój tribute dla sztosu Slum Village zawarli także Chance the Rapper i DJ Ozone w swoim utworze "Everybody's Something" - na początku kawałka usłyszeć można wersy ś. p. Baatina, otwierające "Fall in Love". Jako ostatni chciałbym zaprezentować tribute skomponowany przez bliskich przyjaciół Jaya... Madliba i J Rocca. Obejmująca sześć woluminów, potężna seria "Beat Konducta" zainspirowana była kultowym beat tape'em Dilli - "Donuts"... 42-trackowy, monumentalny tape "Beat Konducta vol. 5-6: A Tribute to... (Dil Cosby and Dil Withers Suite)" Madlib i J Rocc w całość zadedykowali pamięci swego przyjaciela... Melodię "Fall in Love" Lib sprytnie przemycił do spokojnego "The Mystery (Dilla's Still Here)".(A na kultowym Jaylibie Mad również zsamplował wyżej wspomniany utwór Gapa Mangione - nieco jednak inny fragment - w kawałku "The Official", na którym rymuje J Dilla a.k.a. J-Deezy...) Słuchając "Fall in Love", jakże trudno nie przytaknąć - zaiste, duch Dilli żyje wiecznie, zaklęty w rozkosznych dźwiękach takich klasyków jak "Fall in Love".Dość już jednak strzępienia pióra - od teraz, niech przemówi muzyka. Zagrajmy to jeszcze raz, i - jak to ujął nasz dobry znajomy - Dilla Day, Dilla Month - Dilla Forever. This one's for You, James. And You, Titus "Baatin" Glover... Dokładnie dziś mija równo dziesięć lat, odkąd James Dewitt Yancey opuścił szeregi śmiertelników... Z tej okazji warto przypomnieć sobie utwór, z którym - rzekłbym - Jay Dee utożsamiany jest najbardziej. Kwintesencja jego brzmienia, bezdyskusyjny klasyk i evergreen hip-hopu, utwór, którego czar po prostu nie przemija. Oto "Fall in Love".

Mocne, brudne bębny wyznaczają rytm... "One, two" - i wchodzi TEN dźwięk. Te parę łagodnych, uspokajających, automatycznie sprowadzających na usta uśmiech nut. Po kilku chwilach Dilla zaczyna śpiewać - Don't sell yourself/ to fall in love/with the things you do... A potem beat przejmują: nieodżałowanej pamięci, nie przebierający w słowach Baatin z kozackimi (I'm the motherfucker gripping the mic like it's a joke) agresywnymi wersami (końcowy, luźny freestyle to również jego popis) i nieco spokojniejszy, bardziej refleksyjny T3, zastanawiający się nad sensem poświęcania swego cennego czasu na klecenie rymów i pisanie rapsów... To these niggas outhere trying to rhyme/Your reason for it better sure 'nough be genuine  - przestrzega T3. 

Ów nieśmiertelny motyw wspomnainy na początku Jay zaczerpnął z jazzowej kompozycji "Diana in the Autumn Wind" nowojorskiego pianisty (z sycylijskimi korzeniami) Gapa Mangione i jego tercetu, z albumu o tym samym tytule. Drumsy zaś Jay pobrał ze świetnej ballady "Soldier in Our Town" zespołu Iron Butterfly (kultowa kapela przełomu lat 60. i 70., autorzy legendarnego "In-A-Gadda-Da-Vida"). "Fall in Love" doczekało się także kilku remiksów - m.in. TEGO, okrutnego sztosu, dodatkowo samplującego "Shoe Salesman" z drugiego albumu kozaków z grupy Alice'a Coopera.

                                                   

                                                   

Cóż rzec więcej - "Fall in Love" to klasyk. Czysta perfekcja, kompozycja doskonała, chciałoby się rzec - the essential J Dilla (acz owo stwierdzenie jakoś nie za bardzo pasuje mi do naszego Artysty Tygodnia... Czy tak wymykający się klasyfikacjom, poruszający się z łatwością po róznych brzmieniach producent ma track, który nazwac można "esencjonalnym"?) Doczekała się ona mnóstwa coverów, tribute'ów, wariacji - zechciejcie towarzyszyć mi po krótkiej podróży po kilku z nich...

Moim ulubionym od zawsze pozostaje tribute Flying Lotusa - który po mistrzowsku nasycił oryginalny beat swoim stylem, dodając nieco subtelnej elektroniki, której jest wszak arcymistrzem. Słowa nie oddadzą, jak bajecznie to brzmi - dlatego milknę już. Posłuchajcie sami...

                                                 

Wspomnę tylko jeszcze, że beat Lotusa wykorzystał reprezentant Motor City Finale, wspominając Dilla Dawga w kawałku "Paid Homage (R.I.P. J Dilla)".

                                                  

Także francuski skład Jazz Liberatorz, otwierając swój znakomity album "Clin d'oeil", oddali hołd "Fall in Love" - i kilku innym klasykom (wprawne ucho wychwyci także melodię "Bullshit" Pharcyde'ów, innego hiciora wysmażonego przez Dilla Dawga)... 

                                                  

Pozostając przy jazzowych klimatach - kanadyjski tercet BADBADNOTGOOD - specjaliści od niesamowitych coverów klasyków - na swym pierwszym albumie umieścili po prostu magiczną interpretację "Fall in Love", w zadziwiający sposób łączącą lekkość i smak nostalgii pierwowzoru z jazzową zadziornością i nieokiełznaniem. Cudo. 

                                                  

To nie koniec podróży... W 2009 roku Carlos Niño i kwartet Miguela Atwood-Fergusona, składając hołd pamięci Jaya, sprezentowali EPkę "A Suite for Ma Dukes", zawierającą niesamowite orkiestrowe interpretacje klasycznych jego kompozycji - "Nag Champa", "Antiquity", "Find a Way"... i oczywiście mesmeryzujące od pierwszych taktów "Fall in Love".

(Okładka "A Suite for Ma Dukes" to zdjęcie z pogrzebu Jamesa, który odbył się 14 lutego 2006 roku.)

                                                   

Swój tribute dla sztosu Slum Village zawarli także Chance the Rapper i DJ Ozone w swoim utworze "Everybody's Something" - na początku kawałka usłyszeć można wersy ś. p. Baatina, otwierające "Fall in Love".

                                                   

Jako ostatni chciałbym zaprezentować tribute skomponowany przez bliskich przyjaciół Jaya... Madliba i J Rocca. Obejmująca sześć woluminów, potężna seria "Beat Konducta" zainspirowana była kultowym beat tape'em Dilli - "Donuts"... 42-trackowy, monumentalny tape "Beat Konducta vol. 5-6: A Tribute to... (Dil Cosby and Dil Withers Suite)" Madlib i J Rocc w całość zadedykowali pamięci swego przyjaciela... Melodię "Fall in Love" Lib sprytnie przemycił do spokojnego "The Mystery (Dilla's Still Here)".

(A na kultowym Jaylibie Mad również zsamplował wyżej wspomniany utwór Gapa Mangione - nieco jednak inny fragment - w kawałku "The Official", na którym rymuje J Dilla a.k.a. J-Deezy...)

                                                

                                                

Słuchając "Fall in Love", jakże trudno nie przytaknąć - zaiste, duch Dilli żyje wiecznie, zaklęty w rozkosznych dźwiękach takich klasyków jak "Fall in Love".

Dość już jednak strzępienia pióra - od teraz, niech przemówi muzyka. Zagrajmy to jeszcze raz, i - jak to ujął nasz dobry znajomy - Dilla Day, Dilla Month - Dilla Forever. This one's for You, James. And You, Titus "Baatin" Glover...

                                               

]]>
J Dilla & Joey Bada$$ "Two Lips" (Ot Tak #194)https://popkiller.kingapp.pl/2016-02-08,j-dilla-joey-bada-two-lips-ot-tak-194https://popkiller.kingapp.pl/2016-02-08,j-dilla-joey-bada-two-lips-ot-tak-194February 8, 2016, 8:28 pmMaciej WojszkunJednym z najlepszych kawałków, jakie usłyszałem w minionym roku, jest bezapelacyjnie "Like Me" z debiutanckiego, bardzo dobrego krążka Joeya Bada$$a "B4.DA.$$" (który to krążek wziąłem pod lupę w popkillerowej recenzji - check it out.). Melancholijny, jazzowy beat J Dilli, wsparty dodatkowo żywym instrumentarium wprost od wirtuozów z The Roots, tworzy po prostu nie-ziem-ską atmosferę... Joey, doskonale czujący klimaty klasycznego brzmienia, od zawsze był fanem Dilli - ba, uważa go a swego ulubionego producenta, stawiając go nawet wyżej od Preemo. Na swym debiutanckim mikstejpie "1999" umieścił kawałek "Snakes", z gościnnym udziałem T'Nah Apex, nagrany na beacie Jaya "Alien Family". Między "Snakes" a "Like Me" nagrał jednak jeszcze jeden utwór na beacie naszego Artysty Tygodnia..."Two Lips" jest wynikiem akcji charytatywnej, zorganizowanej w 2013 roku przez firmę odzieżową Akomplice Clothing we współpracy z Joeyem i J Diilla Foundation. Akomplice wypuściło limitowaną edycję koszulek z wizerunkiem J Dilli, a dodatkowo - dwuutworową EPkę "Two Lips" właśnie. Na stronie A znalazł się oryginalny, nieopublikowany wcześniej instrumental Jaya, strona B zaś - to kooperacja z Joeyem, który odnajduje się na klimatycznym beacie z nieziemsko mocną, brudną perkusją bez trudu, snując swe refleksje na temat życia... "Ten projekt był spełnieniem marzeń" - mówił o "Two Lips" Joey. "To zaszczyt, móc pracować z duszą mojego ulubionego producenta wszechczasów".Pieniądze ze sprzedaży singla przeznaczone zostaly na kupno instrumentów i ufundowanie lekcji muzyki dla ubogich dzieci - zarówno w Detroit, jak i w rodzinnej dzielnicy Joeya, Brooklynie. Bada$$, razem z Kirkiem Knightem, Dyemondem Lewisem i Powersem Pleasantem sprezentował zakupione instrumenty swej szkole - Edward R. Murrow High School - zapis z jego wizyty możecie obejrzeć w filmie "Give it Back" TUTAJ - polecam, bowiem zobaczyć w nim można dokładnie miejsce, gdzie powstało Pro Era...Zapytacie może - czemu na rozpoczęcie Dilla Weeku wybraliśmy akurat ten kawałek, a nie jakieś znane, klasyczne sztosiwo z przebogatej dyskografii Jaya? Powodem jest fakt, że "Two Lips" oparte jest na samplu pierwszych taktów świetnego "Clover" Earth, Wind & Fire, z albumu "Head in the Sky". 4 lutego pożegnaliśmy założyciela i lidera tego legendarnego zespołu - Maurice'a White'a... Niech więc "Two Lips" będzie symbolicznym toastem ku pamięci dwóch niesamowicie utalentowanych i nie znających granic wyobraźni muzyków. Rest in Peace. Jednym z najlepszych kawałków, jakie usłyszałem w minionym roku, jest bezapelacyjnie "Like Me" z debiutanckiego, bardzo dobrego krążka Joeya Bada$$a "B4.DA.$$" (który to krążek wziąłem pod lupę w popkillerowej recenzji - check it out.). Melancholijny, jazzowy beat J Dilli, wsparty dodatkowo żywym instrumentarium wprost od wirtuozów z The Roots, tworzy po prostu nie-ziem-ską atmosferę... Joey, doskonale czujący klimaty klasycznego brzmienia, od zawsze był fanem Dilli - ba, uważa go a swego ulubionego  producenta, stawiając go nawet wyżej od Preemo. Na swym debiutanckim mikstejpie "1999" umieścił kawałek "Snakes", z gościnnym udziałem T'Nah Apex, nagrany na beacie Jaya "Alien Family".Między "Snakes" a "Like Me" nagrał jednak jeszcze jeden utwór na beacie naszego Artysty Tygodnia...

"Two Lips" jest wynikiem akcji charytatywnej, zorganizowanej w 2013 roku przez firmę odzieżową Akomplice Clothing we współpracy z Joeyem i J Diilla Foundation. Akomplice wypuściło limitowaną edycję koszulek z wizerunkiem J Dilli, a dodatkowo - dwuutworową EPkę "Two Lips" właśnie. Na stronie A znalazł się oryginalny, nieopublikowany wcześniej instrumental Jaya, strona B zaś - to kooperacja z Joeyem, który odnajduje się na klimatycznym beacie z nieziemsko mocną, brudną perkusją bez trudu, snując swe refleksje na temat życia... "Ten projekt był spełnieniem marzeń" - mówił o "Two Lips" Joey. "To zaszczyt, móc pracować z duszą mojego ulubionego producenta wszechczasów".

Pieniądze ze sprzedaży singla przeznaczone zostaly na kupno instrumentów i ufundowanie lekcji muzyki dla ubogich dzieci - zarówno w Detroit, jak i w rodzinnej dzielnicy Joeya, Brooklynie. Bada$$, razem z Kirkiem Knightem, Dyemondem Lewisem i Powersem Pleasantem sprezentował zakupione instrumenty swej szkole - Edward R. Murrow High School - zapis z jego wizyty możecie obejrzeć w filmie "Give it Back" TUTAJ - polecam, bowiem zobaczyć w nim można dokładnie miejsce, gdzie powstało Pro Era...

Zapytacie może - czemu na rozpoczęcie Dilla Weeku wybraliśmy akurat ten kawałek, a nie jakieś znane, klasyczne sztosiwo z przebogatej dyskografii Jaya? Powodem jest fakt, że "Two Lips" oparte jest na samplu pierwszych taktów świetnego "Clover" Earth, Wind & Fire, z albumu "Head in the Sky". 4 lutego pożegnaliśmy założyciela i lidera tego legendarnego zespołu - Maurice'a White'a... Niech więc "Two Lips" będzie symbolicznym toastem ku pamięci dwóch niesamowicie utalentowanych i nie znających granic wyobraźni muzyków. Rest in Peace. 

                                               

                                               

                                               

]]>
J Dilla naszym Artystą Tygodniahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-02-07,j-dilla-naszym-artysta-tygodniahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-02-07,j-dilla-naszym-artysta-tygodniaFebruary 7, 2016, 6:35 pmMaciej WojszkunTo już 10 lat, odkąd świat hip-hopu stracił jednego z najwybitniejszych producentów. Dokładnie 10 lutego 2006 roku James Dewitt Yancey, a.k.a. J Dilla odszedł, przegrawszy ciężką walkę z chorobą... Jego śmierć była ogromnym ciosem. Jay Dee był - myślę, że nie będzie w tym twierdzeniu grama przesady - geniuszem, dysponującym nieograniczoną wyobraźnią w dobieraniu, cięciu i mieszaniu sampli. Bezustannie inspirujący kolejne pokolenia, Dilla był - jak to świetnie ujął Daniel Wardziński - "jednym z największych innowatorów hip-hopu, a zarazem twórcą jego piękna w klasycznej formie". Dokładnie dziś Jay skończyłby 42 lata...Uczcijmy więc kolejny raz jego pamięć i twórczość.Tłusty Czwartek był zaledwie przedsmakiem - niniejszym ogłaszamy Tydzień z J Dillą, podczas którego zaserwujemy masę Pączusiów nieco innego rodzaju - acz nie mniej sycących. Nieśmiertelne klasyki, sztosy mniej znane - w tym tygodniu na Popkillerze rządzić będzie ów niepodrabialny, gładki jak jedwab, zdolny rozbujać każdego ponuraka, niosący w sobie zarazem niezwykły ładunek emocji sound J Dilli. Będzie się działo!7 lutego 1974 roku był także dniem narodzin innego, fenomenalnie uzdolnionego producenta - Juna Seby a.k.a. Nujabesa. Tak samo jak Jay Dee Jun był mistrzem, który odszedł zbyt wcześnie - 26 lutego 2010 roku zginął w wypadku samochodowym... Pozwólcie więc, że także i za niego wzniosę toast - wrzucając, i polecając, tribute-album dla obu nieodżałowanej pamięci panów, skomponowany przez przyjaciela Nujabesa, Funky DL'a. Wszystkiego najlepszego, James. Wszystkiego najlepszego, Jun. Wasze dziedzictwo będzie żyć na wieki. Rest in Beats. <a href="https://funkydl.bandcamp.com/album/february-a-rest-in-beats-tribute-to-the-sounds-of-j-dilla-nujabes-2">FEBRUARY: A Rest In Beats Tribute to the Sounds of J Dilla & Nujabes by Funky DL</a> To już 10 lat, odkąd świat hip-hopu stracił jednego z najwybitniejszych producentów. Dokładnie 10 lutego 2006 roku James Dewitt Yancey, a.k.a. J Dilla odszedł, przegrawszy ciężką walkę z chorobą... Jego śmierć była ogromnym ciosem. Jay Dee był - myślę, że nie będzie w tym twierdzeniu grama przesady - geniuszem, dysponującym nieograniczoną wyobraźnią w dobieraniu, cięciu i mieszaniu sampli. Bezustannie inspirujący kolejne pokolenia, Dilla był - jak to świetnie ujął Daniel Wardziński - "jednym z największych innowatorów hip-hopu, a zarazem twórcą jego piękna w klasycznej formie". Dokładnie dziś Jay skończyłby 42 lata...

Uczcijmy więc kolejny raz jego pamięć i twórczość.

Tłusty Czwartek był zaledwie przedsmakiem - niniejszym ogłaszamy Tydzień z J Dillą, podczas którego zaserwujemy masę Pączusiów nieco innego rodzaju - acz nie mniej sycących. Nieśmiertelne klasyki, sztosy mniej znane - w tym tygodniu na Popkillerze rządzić będzie ów niepodrabialny, gładki jak jedwab, zdolny rozbujać każdego ponuraka, niosący w sobie zarazem niezwykły ładunek emocji sound J Dilli. Będzie się działo!

7 lutego 1974 roku był także dniem narodzin innego, fenomenalnie uzdolnionego producenta - Juna Seby a.k.a. Nujabesa. Tak samo jak Jay Dee Jun był mistrzem, który odszedł zbyt wcześnie - 26 lutego 2010 roku zginął w wypadku samochodowym... Pozwólcie więc, że także i za niego wzniosę toast - wrzucając, i polecając, tribute-album dla obu nieodżałowanej pamięci panów, skomponowany przez przyjaciela Nujabesa, Funky DL'a. 

Wszystkiego najlepszego, James. Wszystkiego najlepszego, Jun. Wasze dziedzictwo będzie żyć na wieki. Rest in Beats. 

                                                 

                                                          

                                 

 

]]>
The Pharcyde "Wnieśliśmy coś, co sprawia ludziom radość" - videowywiad (Hip Hop Kemp)https://popkiller.kingapp.pl/2015-06-21,the-pharcyde-wnieslismy-cos-co-sprawia-ludziom-radosc-videowywiad-hip-hop-kemphttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-21,the-pharcyde-wnieslismy-cos-co-sprawia-ludziom-radosc-videowywiad-hip-hop-kempFebruary 21, 2016, 7:27 pmMarcin NataliNasz obszerny popkillerowy Tydzień z The Pharcyde powoli dobiega końca - w najbliższych dniach pojawi się jeszcze kilka postów przybliżających twórczość legendarnej grupy z L.A., ale dziś mamy dla was konkretny, półgodzinny videowywiad przeprowadzony z artystami przed ich koncertem na zeszłorocznym Hip Hop Kempie.Muzycy opowiedzieli o czasach, kiedy nagrywali swój klasyczny debiut "Bizarre Ride II the Pharcyde" oraz całym procesie twórczym, o sesjach open mic w Good Life Cafe, z których zrodziła się ich ekipa, jak i Jurassic 5; wspomnieli dzień, w którym poznali Ś.P. J Dillę i przedstawili "teorię budki telefonicznej" odnośnie Jay Dee, a także podzielili się wrażeniami z pracy nad genialnym, mega kreatywnym teledyskiem do "Drop". Zdradzili też proces powstawania komicznego singla "Ya Mama", opartego na żartach z gatunku "Twoja stara...", wyjaśnili, na czym polega jedność sceny westcoastowej, a Slimkid3 opowiedział o swoim debiutanckim krążku "Liberation" oraz albumie "Love" w duecie z Fatlipem.Precyzując, w poniższym wywiadzie udało nam się porozmawiać z oryginalnym cżłonkiem The Pharcyde Slimkidem aka Tre Hardsonem, producentem odpowiedzialnym za warstwę muzyczną na "Bizarre Ride II" J-Swiftem, producentem singlowego "Otha Fish" L.A. Jayem oraz wieloletnim przyjacielem ekipy K-Naturalem z The Wascals. Obecnie, wskutek rozłamu kwartetu z L.A. przed laty, wspólnie z Fatlipem (który niestety nie dojechał na Kemp) występują oni pod nazwą Bizarre Ride Live, natomiast jako The Pharcyde koncertują Imani i Bootie Brown w duecie.Rozmowa, tłumaczenie: Marcin NataliZdjęcia: Maciej PieczykolanMontaż: Rafał SamborskiNasz obszerny popkillerowy Tydzień z The Pharcyde powoli dobiega końca - w najbliższych dniach pojawi się jeszcze kilka postów przybliżających twórczość legendarnej grupy z L.A., ale dziś mamy dla was konkretny, półgodzinny videowywiad przeprowadzony z artystami przed ich koncertem na zeszłorocznym Hip Hop Kempie.

Muzycy opowiedzieli o czasach, kiedy nagrywali swój klasyczny debiut "Bizarre Ride II the Pharcyde" oraz całym procesie twórczym, o sesjach open mic w Good Life Cafe, z których zrodziła się ich ekipa, jak i Jurassic 5; wspomnieli dzień, w którym poznali Ś.P. J Dillę i przedstawili "teorię budki telefonicznej" odnośnie Jay Dee, a także podzielili się wrażeniami z pracy nad genialnym, mega kreatywnymteledyskiem do "Drop". Zdradzili też proces powstawania komicznego singla "Ya Mama", opartego na żartach z gatunku "Twoja stara...", wyjaśnili, na czym polega jedność sceny westcoastowej, a Slimkid3 opowiedział o swoim debiutanckim krążku "Liberation" oraz albumie "Love" w duecie z Fatlipem.

Precyzując, w poniższym wywiadzie udało nam się porozmawiać z oryginalnym cżłonkiem The Pharcyde Slimkidem aka Tre Hardsonem, producentem odpowiedzialnym za warstwę muzyczną na "Bizarre Ride II" J-Swiftem, producentem singlowego "Otha Fish" L.A. Jayem oraz wieloletnim przyjacielem ekipy K-Naturalem z The Wascals. Obecnie, wskutek rozłamu kwartetu z L.A. przed laty, wspólnie z Fatlipem (który niestety nie dojechał na Kemp) występują oni pod nazwą Bizarre Ride Live, natomiast jako The Pharcyde koncertują Imani i Bootie Brown w duecie.

Rozmowa, tłumaczenie: Marcin Natali
Zdjęcia: Maciej Pieczykolan
Montaż: Rafał Samborski

]]>
Slum Village "YES" - premiera, odsłuch całościhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-16,slum-village-yes-premiera-odsluch-caloscihttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-16,slum-village-yes-premiera-odsluch-calosciJune 15, 2015, 10:55 pmMarcin NataliWczoraj oficjalną premierę sklepową miał najnowszy longplay Slum Village "YES". Obecnie składający się z T3 i Young RJ'a duet przy okazji pracy nad nowym materiałem wyciągnął z obfitych zbiorów niepublikowanych produkcji J Dilli wiele podkładów przenoszących nas do lat 90. i zafundował nam swoisty wehikuł czasu i materiał, który powinien zadowolić wszystkich fanów legendarnej ekipy z Detroit.Gościnnie SV wsparli m.in. młodszy brat Dilli Illa J, De La Soul, Phife Dawg, Black Milk zeszłoroczny Freshman XXL'a Jon Connor czy rozchwytywany ostatnio Bilal. Legalny odsłuch całości w rozwinięciu.Wczoraj oficjalną premierę sklepową miał najnowszy longplay Slum Village "YES". Obecnie składający się z T3 i Young RJ'a duet przy okazji pracy nad nowym materiałem wyciągnął z obfitych zbiorów niepublikowanych produkcji J Dilli wiele podkładów przenoszących nas do lat 90. i zafundował nam swoisty wehikuł czasu i materiał, który powinien zadowolić wszystkich fanów legendarnej ekipy z Detroit.

Gościnnie SV wsparli m.in. młodszy brat Dilli Illa J, De La Soul, Phife Dawg, Black Milk zeszłoroczny Freshman XXL'a Jon Connor czy rozchwytywany ostatnio Bilal. Legalny odsłuch całości w rozwinięciu.

]]>
The Pharcyde & J Dilla - "Runnin'", "She Said" i "Y" w remixach Jay Dee (Ot tak #190)https://popkiller.kingapp.pl/2015-06-17,the-pharcyde-j-dilla-runnin-she-said-i-y-w-remixach-jay-dee-ot-tak-190https://popkiller.kingapp.pl/2015-06-17,the-pharcyde-j-dilla-runnin-she-said-i-y-w-remixach-jay-dee-ot-tak-190June 16, 2015, 10:07 pmMarcin NataliZanim jeszcze Jay Dee zabłysnął w hip-hopowym świecie produkcjami dla De La Soul, A Tribe Called Quest czy Busta Rhymesa w 1996 roku, nieznany wtedy jeszcze młody podopieczny Q-Tipa wyprodukował 7 podkładów na drugą płytę kwartetu z L.A. "Labcabincalifornia". Slimkid, Fatlip, Imani i Bootie Brown uwierzyli w piekielnie utalentowanego Jamesa Yancey, a rezultatem były tak wyśmienite, ponadczasowe numery jak "Drop" czy "Runnin".Znany z imponującego etosu pracy Jay Dee zremixował również później wspomniane tracki oraz numer "Y", przy czym do alternatywnej wersji "Runnin", wykorzystującej ten sam sampel, na którym opierał się bit do ultraklasycznego "Life's a Bitch" Nasa i AZ, panowie z The Pharcyde dograli nawet na nowo wokale. Do remixu singlowego "She Said", wyprodukowanego pierwotnie przez Slimkida, ekipa nakręciła natomiast drugi teledysk podczas wizyty w Amsterdamie!Przebicie oryginalnej wersji "Runnin" to raczej mission impossible, ale remix Jay Dee nadaje temu numerowi drugie życie i stanowi bardziej alternatywną wizję utworu aniżeli próbę przewyższenia oryginału. Poniższy remix zawiera ten sam tekst, ale czterej MC's z Miasta Aniołów nagrali swoje zwrotki i refren od nowa, dzięki czemu wokale dopasowane są idealnie, a całość stanowi nową jakość. Can't keep runnin' awaaaaay!Poskładane z ujęć z wizyty Pharcyde'ów w stolicy Holandii, czarno-białe wideo do remixu "She Said" również sprawiło, że wykorzystujący sampel z utworu Niny Simone remix Jay Dee nabierał bardziej oficjalnego charakteru. Przepiękny numer, zobrazowany klimatycznym, spontanicznym klipem - czego chcieć więcej?"Y (Be Like That)", pierwotnie wyprodukowane przez Bootie Browna i współprodukowane przez Jay Dee, w poniższym remixie stanowi kolejny przykład charakterystycznego brzmienia Dilli z połowy lat 90 i jego stuprocentowo samodzielną wizję utworu. Zanim jeszcze Jay Dee zabłysnął w hip-hopowym świecie produkcjami dla De La Soul, A Tribe Called Quest czy Busta Rhymesa w 1996 roku, nieznany wtedy jeszcze młody podopieczny Q-Tipa wyprodukował 7 podkładów na drugą płytę kwartetu z L.A. "Labcabincalifornia". Slimkid, Fatlip, Imani i Bootie Brown uwierzyli w piekielnie utalentowanego Jamesa Yancey, a rezultatem były tak wyśmienite, ponadczasowe numery jak "Drop" czy "Runnin".

Znany z imponującego etosu pracy Jay Dee zremixował również później wspomniane tracki oraz numer "Y", przy czym do alternatywnej wersji "Runnin",wykorzystującej ten sam sampel, na którym opierał się bit do ultraklasycznego "Life's a Bitch" Nasa i AZ, panowie z The Pharcyde dograli nawet na nowo wokale. Do remixu singlowego "She Said", wyprodukowanego pierwotnie przez Slimkida, ekipa nakręciła natomiast drugi teledyskpodczas wizyty w Amsterdamie!

Przebicie oryginalnej wersji "Runnin" to raczej mission impossible, ale remix Jay Dee nadaje temu numerowi drugie życie i stanowi bardziej alternatywną wizję utworu aniżeli próbę przewyższenia oryginału. Poniższy remix zawiera ten sam tekst, ale czterej MC's z Miasta Aniołów nagrali swoje zwrotki i refren od nowa, dzięki czemu wokale dopasowane są idealnie, a całość stanowi nową jakość. Can't keep runnin' awaaaaay!

Poskładane z ujęć z wizyty Pharcyde'ów w stolicy Holandii, czarno-białe wideo do remixu "She Said" również sprawiło, że wykorzystujący sampel z utworu Niny Simone remix Jay Dee nabierał bardziej oficjalnego charakteru. Przepiękny numer, zobrazowany klimatycznym, spontanicznym klipem - czego chcieć więcej?

"Y (Be Like That)", pierwotnie wyprodukowane przez Bootie Browna i współprodukowane przez Jay Dee, w poniższym remixie stanowi kolejny przykład charakterystycznego brzmienia Dilli z połowy lat 90 i jego stuprocentowo samodzielną wizję utworu. 

]]>
Slum Village feat. De La Soul "Right Back" (prod. J Dilla) - nowy kawałekhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-06,slum-village-feat-de-la-soul-right-back-prod-j-dilla-nowy-kawalekhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-06,slum-village-feat-de-la-soul-right-back-prod-j-dilla-nowy-kawalekJune 6, 2015, 3:20 pmMaciej Wojszkun"Yes!" By nie rzec - "yes, yes, yes", niczym pewien pan Kazimierz. Nowy album ekipy Slum Village, niekwestionowanej legendy hip-hopu z Detroit, już niedługo, bo 16 czerwca ukaże się na sklepowych półkach. Pomimo odejścia nieodżałowanej pamięci Baatina i J Dilli - T3, Illa J i Young RJ kontynuują dziedzictwo SV, wciąż reprezentując ten niepowtarzalny "A Taste of Detroit"... Z nowego albumu, mieliśmy juz okazję posłuchać sztosu "Push It Along" z Phife Dawgiem z ATCQ, rozkoszować się ciepłymi vibe'ami "Expressive".... Teraz zaś panowie wypuścili okazałą kooperację z innym kultowym triem - De La Soul, na subtelnym beacie, wysmażonym wprawną ręką jedynego i niepowtarzalnego Jay Dee. Check it out, it's simply fan-tas-tic."Yes!" By nie rzec - "yes, yes, yes", niczym pewien pan Kazimierz. Nowy album ekipy Slum Village, niekwestionowanej legendy hip-hopu z Detroit, już niedługo, bo 16 czerwca ukaże się na sklepowych półkach. Pomimo odejścia nieodżałowanej pamięci Baatina i J Dilli - T3, Illa J i Young RJ kontynuują dziedzictwo SV, wciąż reprezentując ten niepowtarzalny "A Taste of Detroit"... Z nowego albumu, mieliśmy juz okazję posłuchać sztosu "Push It Along" z Phife Dawgiem z ATCQ, rozkoszować się ciepłymi vibe'ami "Expressive"....Teraz zaś panowie wypuścili okazałą kooperację z innym kultowym triem - De La Soul, na subtelnym beacie, wysmażonym wprawną ręką jedynego i niepowtarzalnego Jay Dee. Check it out, it's simply fan-tas-tic.

]]>
Slum Village "Yes"https://popkiller.kingapp.pl/2015-06-02,slum-village-yeshttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-02,slum-village-yesJune 2, 2015, 6:06 pmMarcin NataliÓsmy krążek w dorobku Slum Village, obecnie występującego w składzie T3 & Young RJ. Duet wsparli tym razem m.in. młodszy brat J Dilli Illa J, Bilal, De La Soul, BJ The Chicago Kid, Phife Dawg czy Jon Connor.1. Intro 2. Love Is (Feat. Bilal)3. Tear It Down (Feat. Jon Connor) 4. Bonafide 5. Expressive (Feat. BJ The Chicago Kid & Illa J) 6. Push It Along (Feat. Phife Dawg) 7. Windows (Feat. J Ivy)8. Yes Yes9. Right Back (Feat. De La Soul)10. Where We Come From 11. Big City12. What We Have 13. Just Like A Test[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23942","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Ósmy krążek w dorobku Slum Village, obecnie występującego w składzie T3 & Young RJ. Duet wsparli tym razem m.in. młodszy brat J Dilli Illa J, Bilal, De La Soul, BJ The Chicago Kid, Phife Dawg czy Jon Connor.

1. Intro
2. Love Is (Feat. Bilal)
3. Tear It Down (Feat. Jon Connor)
4. Bonafide
5. Expressive (Feat. BJ The Chicago Kid & Illa J)
6. Push It Along (Feat. Phife Dawg)
7. Windows (Feat. J Ivy)
8. Yes Yes
9. Right Back (Feat. De La Soul)
10. Where We Come From
11. Big City
12. What We Have
13. Just Like A Test

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23942","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Video Dnia: Slum Village feat. BJ The Chicago Kid & Illa J "Expressive"https://popkiller.kingapp.pl/2015-06-03,video-dnia-slum-village-feat-bj-the-chicago-kid-illa-j-expressivehttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-03,video-dnia-slum-village-feat-bj-the-chicago-kid-illa-j-expressiveJune 3, 2015, 3:01 pmMarcin NataliJuż za dwa tygodnie, 16 czerwca, na półki sklepowe trafi ósmy album w dorobku Slum Village, zatytułowany "Yes". Ostatni członek oryginalnego składu tria z Detroit T3, wspierany obecnie przez producenta Young RJ oraz rzeszę gości takich jak młodszy brat J Dilli Illa J, kontynuuje dziedzictwo zespołu i muszę przyznać, że nagrane na bicie Jay Dee i współprodukowane przez Young RJ'a "Expressive" brzmi świetnie. Przyjemnie bujający, słoneczny track zobrazowano równie letnim i wyluzowanym teledyskiem. Dodatkowo na "Yes" pojawią się m.in. De La Soul, Bilal czy Jon Connor, a pełną tracklistę, okładkę jak i teledysk możecie sprawdzić w rozwinięciu.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23942","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Tracklista:1. Intro 2. Love Is (Feat. Bilal)3. Tear It Down (Feat. Jon Connor) 4. Bonafide 5. Expressive (Feat. BJ The Chicago Kid) 6. Push It Along (Feat. Phife Dawg) 7. Windows (Feat. J Ivy)8. Yes Yes9. Right Back (Feat. De La Soul)10. Where We Come From 11. Big City12. What We Have 13. Just Like A TestJuż za dwa tygodnie, 16 czerwca, na półki sklepowe trafi ósmy album w dorobku Slum Village, zatytułowany "Yes". Ostatni członek oryginalnego składu tria z Detroit T3, wspierany obecnie przez producenta Young RJ oraz rzeszę gości takich jak młodszy brat J Dilli Illa J, kontynuuje dziedzictwo zespołu i muszę przyznać, że nagrane na bicie Jay Dee i współprodukowane przez Young RJ'a "Expressive" brzmi świetnie. Przyjemnie bujający, słoneczny track zobrazowano równie letnim i wyluzowanym teledyskiem. Dodatkowo na "Yes" pojawią się m.in. De La Soul, Bilal czy Jon Connor, a pełną tracklistę, okładkę jak i teledysk możecie sprawdzić w rozwinięciu.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23942","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Tracklista:

1. Intro
2. Love Is (Feat. Bilal)
3. Tear It Down (Feat. Jon Connor)
4. Bonafide
5. Expressive (Feat. BJ The Chicago Kid)
6. Push It Along (Feat. Phife Dawg)
7. Windows (Feat. J Ivy)
8. Yes Yes
9. Right Back (Feat. De La Soul)
10. Where We Come From
11. Big City
12. What We Have
13. Just Like A Test

]]>
Video Dnia: Joey Bada$$ feat. BJ The Chicago Kid "Like Me" (prod. J Dilla/The Roots)https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-13,video-dnia-joey-bada-feat-bj-the-chicago-kid-like-me-prod-j-dillathe-rootshttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-13,video-dnia-joey-bada-feat-bj-the-chicago-kid-like-me-prod-j-dillathe-rootsFebruary 14, 2015, 10:47 amMarcin NataliDlaczego: Jeden z najjaśniejszych momentów debiutanckiego krążka Joey Bada$$a "B4.DA.$$", nagrany na bicie śp. J Dilli oraz współprodukowany przez The Roots track "Like Me" doczekał się teledysku. I to nie byle jakiego - nie będę zdradzać szczegółów, ale jest ciekawie i kontrowersyjnie...[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21364","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Dlaczego: Jeden z najjaśniejszych momentów debiutanckiego krążka Joey Bada$$a "B4.DA.$$", nagrany na bicie śp. J Dilli oraz współprodukowany przez The Roots track "Like Me" doczekał się teledysku. I to nie byle jakiego - nie będę zdradzać szczegółów, ale jest ciekawie i kontrowersyjnie...

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21364","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Nas "The Season" - nowy numer na bicie J. Dilli!https://popkiller.kingapp.pl/2014-10-30,nas-the-season-nowy-numer-na-bicie-j-dillihttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-30,nas-the-season-nowy-numer-na-bicie-j-dilliOctober 30, 2014, 10:40 pmAdmin stronyW trakcie imprezy premierowej "Run The Jewels 2" w Nowym Jorku miała miejsce smakowita niespodzianka - na sali pojawił się Nas, chwycił za mikrofon, spropsował Killer Mike'a i El-P oraz... puścił zebranym swój nowy numer "The Season" na bicie legendarnego Dilli! Video z tego wykonania mamy dla Was poniżej, ale - co lepsze - mamy także sam numer, który teraz pojawił się też w pełnej wersji. A tu już dodawać nic nie trzeba - piękna rzecz i gwarantowane ciary.A oto okładka singla:[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"17939","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"430","width":"430"}}]]W trakcie imprezy premierowej "Run The Jewels 2" w Nowym Jorku miała miejsce smakowita niespodzianka - na sali pojawił się Nas, chwycił za mikrofon, spropsował Killer Mike'a i El-P oraz... puścił zebranym swój nowy numer "The Season" na bicie legendarnego Dilli! Video z tego wykonania mamy dla Was poniżej, ale - co lepsze - mamy także sam numer, który teraz pojawił się też w pełnej wersji. A tu już dodawać nic nie trzeba - piękna rzecz i gwarantowane ciary.

A oto okładka singla:

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"17939","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"430","width":"430"}}]]

]]>
Mixtape Tygodnia: De La Soul "Smell The Da.I.S.Y. (Da Inner Soul of Yancy)"https://popkiller.kingapp.pl/2014-03-27,mixtape-tygodnia-de-la-soul-smell-the-daisy-da-inner-soul-of-yancyhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-03-27,mixtape-tygodnia-de-la-soul-smell-the-daisy-da-inner-soul-of-yancyMarch 27, 2014, 12:02 amKrzysztof CyrychChyba każdy fan Jay Dee zna dobrze dorobek artystyczny De La Soul. A co powiecie na projekt, którym raperzy właśnie z tej grupy składają hołd legendarnemu producentowi? Tak właśnie wygląda "Smell The Da.I.S.Y." - najnowszy mixtape kultowej ekipy wypuszczony na bitach J Dilli.2014 będzie bardzo pracowitym rokiem dla De La Soul. Grupa planuje wypuścić EPkę "Preemium Soul on the Rocks" (ma to być 6 kawałków na bitach produkcji Preemo i Pete Rocka) oraz pełnoprawne LP o tytule "You're Welcome". Chyba każdy fan Jay Dee zna dobrze dorobek artystyczny De La Soul. A co powiecie na projekt, którym raperzy właśnie z tej grupy składają hołd legendarnemu producentowi? Tak właśnie wygląda "Smell The Da.I.S.Y." - najnowszy mixtape kultowej ekipy wypuszczony na bitach J Dilli.

2014 będzie bardzo pracowitym rokiem dla De La Soul. Grupa planuje wypuścić EPkę "Preemium Soul on the Rocks" (ma to być 6 kawałków na bitach produkcji Preemo i Pete Rocka) oraz pełnoprawne LP o tytule "You're Welcome".

]]>
Video Dnia: Phife Dawg (A Tribe Called Quest) "Dear Dilla"https://popkiller.kingapp.pl/2014-02-15,video-dnia-phife-dawg-a-tribe-called-quest-dear-dillahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-02-15,video-dnia-phife-dawg-a-tribe-called-quest-dear-dillaFebruary 14, 2014, 11:09 amAdmin stronyDlaczego: A Tribe Called Quest to skład, który nie tylko odegrał wielką rolę w hip-hopie lat 90-tych, ale i jedną z kluczowych jesli chodzi o karierę J. Dilli. To we współpracy z Tribe'ami mocno rozwinął swój warsztat i zyskał doświadczenie, a Phife Dawg działał z Yanceyem jeszcze przy swoim solowym "Ventilation: Da LP". Dziś pochyla się dokładniej nad ich relacją i wspomina Dillę w nowym numerze "Dear Dilla", który ma być pierwszym singlem z drugiej solowej płyty Dawga - "MUTTYmorPHosis".Dlaczego: A Tribe Called Quest to skład, który nie tylko odegrał wielką rolę w hip-hopie lat 90-tych, ale i jedną z kluczowych jesli chodzi o karierę J. Dilli. To we współpracy z Tribe'ami mocno rozwinął swój warsztat i zyskał doświadczenie, a Phife Dawg działał z Yanceyem jeszcze przy swoim solowym "Ventilation: Da LP". Dziś pochyla się dokładniej nad ich relacją i wspomina Dillę w nowym numerze "Dear Dilla", który ma być pierwszym singlem z drugiej solowej płyty Dawga - "MUTTYmorPHosis".

]]>
Phife Dawg (A Tribe Called Quest) "Dear Dilla" - nowy singiel ku pamięci J Dillihttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-24,phife-dawg-a-tribe-called-quest-dear-dilla-nowy-singiel-ku-pamieci-j-dillihttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-24,phife-dawg-a-tribe-called-quest-dear-dilla-nowy-singiel-ku-pamieci-j-dilliJanuary 24, 2014, 11:13 amAdmin stronyA Tribe Called Quest to skład, który nie tylko odegrał wielką rolę w hip-hopie lat 90-tych, ale i jedną z kluczowych jesli chodzi o karierę J. Dilli. To we współpracy z Tribe'ami mocno rozwinął swój warsztat i zyskał doświadczenie, a Phife Dawg działał z Yanceyem jeszcze przy swoim solowym "Ventilation: Da LP". Dziś pochyla się dokładniej nad ich relacją i wspomina Dillę w nowym numerze "Dear Dilla", który ma być pierwszym singlem z drugiej solowej płyty Dawga - "MUTTYmorPHosis".A Tribe Called Quest to skład, który nie tylko odegrał wielką rolę w hip-hopie lat 90-tych, ale i jedną z kluczowych jesli chodzi o karierę J. Dilli. To we współpracy z Tribe'ami mocno rozwinął swój warsztat i zyskał doświadczenie, a Phife Dawg działał z Yanceyem jeszcze przy swoim solowym "Ventilation: Da LP". Dziś pochyla się dokładniej nad ich relacją i wspomina Dillę w nowym numerze "Dear Dilla", który ma być pierwszym singlem z drugiej solowej płyty Dawga - "MUTTYmorPHosis".

]]>
Yancey Boys "The Fisherman" ft. Vice, Detroit Serious, J-Rocc - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-05,yancey-boys-the-fisherman-ft-vice-detroit-serious-j-rocc-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-05,yancey-boys-the-fisherman-ft-vice-detroit-serious-j-rocc-teledyskAugust 5, 2013, 9:56 amDaniel WardzińskiIlla J w swojej misji promowania i upamiętniania legendy wielkiego brata - J Dilli, staje się coraz bardziej pracowity. Co prawda nowy album Slum Village formalnie ma niewiele wspólnego z członkiem The Ummah, ale Young RJ'a który wyprodukował całość nawet nie trzeba pytać o inspiracje - są wystarczająco czytelne. Następnym planem wydawniczym jest kolejny krążek Yancey Boys, w całości oparty o niepublikowane bity Jaya Dee. "Sunset Blvd" ukaże się 17 września nakładem Delicious Vinyl. Sprawdźcie singiel.Illa J w swojej misji promowania i upamiętniania legendy wielkiego brata - J Dilli, staje się coraz bardziej pracowity. Co prawda nowy album Slum Village formalnie ma niewiele wspólnego z członkiem The Ummah, ale Young RJ'a który wyprodukował całość nawet nie trzeba pytać o inspiracje - są wystarczająco czytelne. Następnym planem wydawniczym jest kolejny krążek Yancey Boys, w całości oparty o niepublikowane bity Jaya Dee. "Sunset Blvd" ukaże się 17 września nakładem Delicious Vinyl. Sprawdźcie singiel.

]]>
J Dilla "Diamonds (TheShining Pt. 1) - singiel po miksiehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-03,j-dilla-diamonds-theshining-pt-1-singiel-po-miksiehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-03,j-dilla-diamonds-theshining-pt-1-singiel-po-miksieAugust 3, 2013, 12:44 pmDamian NogaMamy zmiksowaną pełną wersję utworu "The Shining Pt. 1", wyprodukowanego przez Nottza która teraz nosi nazwę "Diamonds" i pojawi się na pośmiertnym rap albumie Dilli. Jego tytuł to "The Diary", a na krążku będzie można uslyszeć również utwór "Ice (The Shining Pt. 2) i instrumental Madliba "The D". Od kwietnia dostępny jest też singiel "Anthem" i B-side'owy "Trucks". Cały album ujrzy światlo dzienne jeszcze w tym roku. "Ice & Diamonds" natomiast zostanie wydany w formie 12 calowej EPki już 27 sierpnia.Mamy zmiksowaną pełną wersję utworu "The Shining Pt. 1", wyprodukowanego przez Nottza która teraz nosi nazwę "Diamonds" i pojawi się na pośmiertnym rap albumie Dilli. Jego tytuł to "The Diary", a na krążku będzie można uslyszeć również utwór "Ice (The Shining Pt. 2) i instrumental Madliba "The D". Od kwietnia dostępny jest też singiel "Anthem" i B-side'owy "Trucks". Cały album ujrzy światlo dzienne jeszcze w tym roku. "Ice & Diamonds" natomiast zostanie wydany w formie 12 calowej EPki już 27 sierpnia.

]]>
Black Milk "Sunday's Best / Monday's Worst" - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-03-20,black-milk-sundays-best-mondays-worst-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-03-20,black-milk-sundays-best-mondays-worst-nowy-singielMarch 20, 2013, 12:16 amMateusz MarcolaBlack Milk, nieprzeciętnie uzdolniony raper/producent z Detroit, szykuje się do wydania szóstego w swoim muzycznym dorobku albumu. Tytułu tego wydawnictwa jeszcze nie znamy, ale otrzymaliśmy właśnie coś znacznie lepszego - pierwszy singiel, mianowicie. Dwuczęściowym "Sunday's Best/ Monday's Worst" Black Milk po raz kolejny udowadnia, że nazywanie go następcą J Dilli nie jest żadnym nadużyciem. Numer w rozwinięciu. Black Milk, nieprzeciętnie uzdolniony raper/producent z Detroit, szykuje się do wydania szóstego w swoim muzycznym dorobku albumu. Tytułu tego wydawnictwa jeszcze nie znamy, ale otrzymaliśmy właśnie coś znacznie lepszego - pierwszy singiel, mianowicie. Dwuczęściowym "Sunday's Best/ Monday's Worst" Black Milk po raz kolejny udowadnia, że nazywanie go następcą J Dilli nie jest żadnym nadużyciem. Numer w rozwinięciu. 

]]>
J Dilla "Dewitt To Do It" - numer z "Lost Scrolls"https://popkiller.kingapp.pl/2013-02-06,j-dilla-dewitt-to-do-it-numer-z-lost-scrollshttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-06,j-dilla-dewitt-to-do-it-numer-z-lost-scrollsFebruary 6, 2013, 10:44 amDaniel WardzińskiW tym tygodniu minie 7 lat od śmierci Dilli. To czego wielu fanów się obawiało czyli nakręcanie biznesu związanego z "pośmiertną muzyką" wkroczy na level bliski tego, który przerabialiśmy z 2Paciem. Gdybym miał ocenić dotychczasowe pośmiertne wydawnictwa Dilli wydaje mi się, że są przygotowane z klasą i tak, jak życzyłby sobie tego sam zainteresowany. Dziś chcielibyśmy zaprezentować wam kawałek "Dewitt To Do It", który promuje "Lost Scrolls", album skompilowany przez Franka Nittiego, przyjaciela Jaya Dee znanego ze składu Frank N Dank. Co prawda wykorzystano tu znany już wokal z "Shake It Down", ale na takim podkładzie, że usprawiedliwa to pomysł w stu procentach. Winylowa dziesiątka jest już dostępna dzięki Fat Beats. Numer w rozwinięciu. W tym tygodniu minie 7 lat od śmierci Dilli. To czego wielu fanów się obawiało czyli nakręcanie biznesu związanego z "pośmiertną muzyką" wkroczy na level bliski tego, który przerabialiśmy z 2Paciem. Gdybym miał ocenić dotychczasowe pośmiertne wydawnictwa Dilli wydaje mi się, że są przygotowane z klasą i tak, jak życzyłby sobie tego sam zainteresowany. Dziś chcielibyśmy zaprezentować wam kawałek "Dewitt To Do It", który promuje "Lost Scrolls", album skompilowany przez Franka Nittiego, przyjaciela Jaya Dee znanego ze składu Frank N Dank. Co prawda wykorzystano tu znany już wokal z "Shake It Down", ale na takim podkładzie, że usprawiedliwa to pomysł w stu procentach. Winylowa dziesiątka jest już dostępna dzięki Fat Beats. Numer w rozwinięciu.

 

]]>
Immortal Technique "The Martyr" (Przegapifszy #47)https://popkiller.kingapp.pl/2013-01-27,immortal-technique-the-martyr-przegapifszy-47https://popkiller.kingapp.pl/2013-01-27,immortal-technique-the-martyr-przegapifszy-47January 27, 2013, 3:01 pmDaniel WardzińskiOlbrzymi szacunek z jakim spotkał się Immortal Technique w rapowym środowisku nigdy nie przekładał się na imponującą sprzedaż czy rotację. Ciężko się dziwić, kiedy spojrzymy na dobór tematyki i poziom świadomości jaki bije z jego tekstów. Z drugiej strony informacje o tym, że jego trzy albumy łącznie sprzedały się w nakładzie 200 tysięcy egzemplarzy pokazuje, że odbiorców na taki hip-hop wciąż jest sporo, nawet bez środków masowego przekazu. Czwarty krążek, zatytułowany "Martyr" ukazał się w 2011 roku i pomimo faktu, że po raz kolejny potwierdza absolutnie wyjątkowe zdolności tego MC nie tylko w pisaniu przepełnionych prawdziwą treścią tekstów, ale również w posługiwaniu się mikrofonem jako narzędziem mogącym otwierać ludzkie umysły, zainteresowanie nie było proporcjonalne do poziomu.Ma perfekcyjny wręcz głos, jest nieziemsko charyzmatyczny, doświadczenia battlowania się w cypherach nowojorskiego Harlemu uzbroiły go w morderczo efektowne flow, a wyższa edukacja, nie tylko ta instytucjonalna, ale przede wszystkim ta płynąca z głodu wiedzy uczyniły Technique'a MC, którego naprawdę warto słuchać z uwagą. Idealne połączenie twardego skurwiela wychowanego w skrajnie nieprzyjaznych warunkach z trzeźwym i dobrze dokarmianym wiedzą umysłem gościa, który będzie walczył do swoich ostatnich dni o to, żeby jego i nasze dzieci żyły lepiej i wiedziały więcej.Choć nadal nie jestem w stanie pokochać bitów autora większości muzyki na "Martyrze" - Southpawa, uważam, że ten album jest potwornie niedoceniony. Takich MC's jak Immortal Technique jest tak mało, że nie ma tu w czym przebierać... To gość, któremu bardzo, ale to bardzo zależy przez co każdy kolejny kawałek brzmi jak walka o twoją uwagę, zaufanie i w efekcie świadomość. Tutaj nie ma miejsca, żeby się oszczędzać, bo każdy kawałęk ma za zadanie wywołać w odbiorcy reakcję, którą przeważnie jest refleksja, głód informacji lub chęć ich potwierdzenia. Kiedy patrzymy na okładkę widzimy żołnierza, a kiedy wrzucamy płytę do odtwarzacza możemy go również usłyszeć. Jego drapieżny wokal silnie ukształtowany przez peruwiańskie pochodzenie od pierwszego momentu sprawia, że nie chcesz, żeby wycelował swój liryczny karabin w Ciebie. Dla większości aktywnych dziś MC's widok wnętrza lufy byłby bankowo ostatnią rzeczą jaką zobaczyli na tym Świecie.Zawartość "Martyra" być może będzie najbardziej łakomym kąskiem dla fanów rapu w stylu Jedi Mind Tricks, Ill Billa czy dead prez. Felipe Coronel, bo tak naprawdę nazywa się raper, jest bardzo agresywny, zjadliwy i zaangażowany w swój przekaz co może zrazić część słuchaczy, ale kiedy słucha się go uważnie zaczynamy rozumieć, że nie jest to wjazd z ciężkim kalibrem tylko po to, żeby go w coś wycelować. To typ, który chce zmieniać Świat i głęboko w dupie ma argument, że to zabawa dla chłopców. Świadomość manipulacji i wiedza wzbudziły w nim potrzebę dzielenia się wiedzą niepopularną lub celowo ukrywaną. Zanim wypowiedzie popularne ostatnio sformułowanie "teoria spiskowa" sprawdźcie o czym mówi, a potem sprawdźcie jego informacje. To nie jest nawiedzony ideolog czy sfrustrowany mądrala. To idealista w wersji czystej dla którego słowa dziecinnej piosenki z początku "Goonies Never Die" znaczą coś więcej. It's not smart to be dumb.Kiedy w narracji "Rich Man's World" na przesadnie kontrowersyjnym samplu wciela się w rolę multimilionera, wywołuje gorzki uśmiech. Następny na trackliście "Toast To The Dead" na bicie J Dilli to jeden z moich ulubionych numerów Immortala ever. Regularne ciarki na plecach nie znikają przy kolejnych przesłuchaniach. O poziomie materiału może świadczyć też to, że rapując obok takich MC's jak Brother Ali, Killer Mike, Chuck D, M1, Joell Ortiz czy Vinnie Paz nigdy nie zszedł na drugi plan. Immortal Technique potrafi się też wyluzować, ma fajny dowcip i zaangażowany przekaz nijak nie gryzie się z szybkim zjednywaniem sympatii. Nietypowe połączenie gościa, który wydziera się "Viva La Revolution" by za chwilę zmieścić w rymach socjologiczną analizę pięknie osadzoną w historycznym tle tak, że jest w tej kwestii praktycznie poza zasięgiem konkurencji. Perły w rodzaje "occupation is not victory" to tylko wisienka na czubku bardzo odżywczego tortu z nadzieniem z wiedzy. Gdyby nie nadmierna tendencja do sięgania po proste klawiszowe sample, albo nazbyt monumentalne konstrukcje dźwiękowe... Gdyby producenci stali na poziomie rapowych gości nie byłoby się do czego czepić. W każdym razie przegiapić tego absolutnie nie wolno. Olbrzymi szacunek z jakim spotkał się Immortal Technique w rapowym środowisku nigdy nie przekładał się na imponującą sprzedaż czy rotację. Ciężko się dziwić, kiedy spojrzymy na dobór tematyki i poziom świadomości jaki bije z jego tekstów. Z drugiej strony informacje o tym, że jego trzy albumy łącznie sprzedały się w nakładzie 200 tysięcy egzemplarzy pokazuje, że odbiorców na taki hip-hop wciąż jest sporo, nawet bez środków masowego przekazu. Czwarty krążek, zatytułowany "Martyr" ukazał się w 2011 roku i pomimo faktu, że po raz kolejny potwierdza absolutnie wyjątkowe zdolności tego MC nie tylko w pisaniu przepełnionych prawdziwą treścią tekstów, ale również w posługiwaniu się mikrofonem jako narzędziem mogącym otwierać ludzkie umysły, zainteresowanie nie było proporcjonalne do poziomu.

Ma perfekcyjny wręcz głos, jest nieziemsko charyzmatyczny, doświadczenia battlowania się w cypherach nowojorskiego Harlemu uzbroiły go w morderczo efektowne flow, a wyższa edukacja, nie tylko ta instytucjonalna, ale przede wszystkim ta płynąca z głodu wiedzy uczyniły Technique'a MC, którego naprawdę warto słuchać z uwagą. Idealne połączenie twardego skurwiela wychowanego w skrajnie nieprzyjaznych warunkach z trzeźwym i dobrze dokarmianym wiedzą umysłem gościa, który będzie walczył do swoich ostatnich dni o to, żeby jego i nasze dzieci żyły lepiej i wiedziały więcej.

Choć nadal nie jestem w stanie pokochać bitów autora większości muzyki na "Martyrze" - Southpawa, uważam, że ten album jest potwornie niedoceniony. Takich MC's jak Immortal Technique jest tak mało, że nie ma tu w czym przebierać... To gość, któremu bardzo, ale to bardzo zależy przez co każdy kolejny kawałek brzmi jak walka o twoją uwagę, zaufanie i w efekcie świadomość. Tutaj nie ma miejsca, żeby się oszczędzać, bo każdy kawałęk ma za zadanie wywołać w odbiorcy reakcję, którą przeważnie jest refleksja, głód informacji lub chęć ich potwierdzenia. Kiedy patrzymy na okładkę widzimy żołnierza, a kiedy wrzucamy płytę do odtwarzacza możemy go również usłyszeć. Jego drapieżny wokal silnie ukształtowany przez peruwiańskie pochodzenie od pierwszego momentu sprawia, że nie chcesz, żeby wycelował swój liryczny karabin w Ciebie. Dla większości aktywnych dziś MC's widok wnętrza lufy byłby bankowo ostatnią rzeczą jaką zobaczyli na tym Świecie.

Zawartość "Martyra" być może będzie najbardziej łakomym kąskiem dla fanów rapu w stylu Jedi Mind Tricks, Ill Billa czy dead prez. Felipe Coronel, bo tak naprawdę nazywa się raper, jest bardzo agresywny, zjadliwy i zaangażowany w swój przekaz co może zrazić część słuchaczy, ale kiedy słucha się go uważnie zaczynamy rozumieć, że nie jest to wjazd z ciężkim kalibrem tylko po to, żeby go w coś wycelować. To typ, który chce zmieniać Świat i głęboko w dupie ma argument, że to zabawa dla chłopców. Świadomość manipulacji i wiedza wzbudziły w nim potrzebę dzielenia się wiedzą niepopularną lub celowo ukrywaną. Zanim wypowiedzie popularne ostatnio sformułowanie "teoria spiskowa" sprawdźcie o czym mówi, a potem sprawdźcie jego informacje. To nie jest nawiedzony ideolog czy sfrustrowany mądrala. To idealista w wersji czystej dla którego słowa dziecinnej piosenki z początku "Goonies Never Die" znaczą coś więcej. It's not smart to be dumb.

Kiedy w narracji "Rich Man's World" na przesadnie kontrowersyjnym samplu wciela się w rolę multimilionera, wywołuje gorzki uśmiech. Następny na trackliście "Toast To The Dead" na bicie J Dilli to jeden z moich ulubionych numerów Immortala ever. Regularne ciarki na plecach nie znikają przy kolejnych przesłuchaniach. O poziomie materiału może świadczyć też to, że rapując obok takich MC's jak Brother Ali, Killer Mike, Chuck D, M1, Joell Ortiz czy Vinnie Paz nigdy nie zszedł na drugi plan. Immortal Technique potrafi się też wyluzować, ma fajny dowcip i zaangażowany przekaz nijak nie gryzie się z szybkim zjednywaniem sympatii. Nietypowe połączenie gościa, który wydziera się "Viva La Revolution" by za chwilę zmieścić w rymach socjologiczną analizę pięknie osadzoną w historycznym tle tak, że jest w tej kwestii praktycznie poza zasięgiem konkurencji. Perły w rodzaje "occupation is not victory" to tylko wisienka na czubku bardzo odżywczego tortu z nadzieniem z wiedzy. Gdyby nie nadmierna tendencja do sięgania po proste klawiszowe sample, albo nazbyt monumentalne konstrukcje dźwiękowe... Gdyby producenci stali na poziomie rapowych gości nie byłoby się do czego czepić. W każdym razie przegiapić tego absolutnie nie wolno.

 

]]>
Fenomen J Dilli - felietonhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-02-07,fenomen-j-dilli-felietonhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-02-07,fenomen-j-dilli-felietonOctober 12, 2020, 12:01 amMarcin NataliDziś James "J Dilla" Yancey skończyłby 38 lat. Niestety urodzony w Detroit producent i raper odszedł od nas sześć lat temu, 10 lutego 2006. Jego muzyka nie została jednak zapomniana i wciąż tętni pełnią życia. Sam przyznam od razu, że nigdy nie byłem psychofanem J Dilli ani też nie znam każdego utworu, jaki wyprodukował. Jego geniuszu przez długi czas nie zauważałem, a dostrzegłem go stosunkowo niedawno, ze 2-3 lata temu. Pamiętam to jak dostałem na moje 15. urodziny od brata płytę Commona "Like Water For Chocolate" i to, jak on się wtedy tym albumem jarał. Oczywiście płyta mi się spodobała, jednak dopiero po jakimś czasie jak odpaliłem ją znowu, to usłyszałem to, czego wcześniej nie wyłapałem... Niesamowitą, nie tylko fajną, ale dosłownie niesamowitą warstwę muzyczną, za którą w dużej części odpowiadał właśnie James Dewitt Yancey aka Jay Dee. To pokazuje tylko, że do artystów tego pokroju trzeba dojrzeć, aby móc ich w pełni docenić... Weźmy dla przykładu chociażby wspaniałe, ciepłe "The Light" czy bujające "Funky For You" - właśnie takie bity w dużym stopniu sprawiają, że to "Like Water For Chocolate", a nie "Be" czy nawet "Resurrection", jest moim ulubionym albumem Commona. Geniusz Dilli doceniam jednak jeszcze bardziej, gdy po prostu zaczynam słuchać jego instrumentali. Co jakiś czas włączam sobie spontanicznie jakiś jego bit na youtube'ie, potem następny, i następny. I następny. I tak siedzę godzinę czy dwie, wsłuchując się w ten magiczny, pulsujący bas, pięknie pocięte sample, mocną, niską stopę oraz wyraźny, przybrudzony werbel. W czym tkwi fenomen J Dilli? Czy swoisty kult jego osoby i produkcji nie rozwinął się aż do tego stopnia dlatego, że nie ma go już z nami? Z pewnością i to ma znaczenie, jak w każdym przypadku, gdy jakiś artysta odejdzie. Jednak to coś więcej. To ten sam powód, dlaczego muzyka soul lat 70. nadal żyje pełnią życia, w sporej części za sprawą producentów hip-hopowych, ale nie tylko. Ten sam powód, dla którego przykładowo nagrania 2Pac'a wciąż rozbrzmiewają jakby co dopiero wyszły. To emocje, które przekazuje nam ta muzyka. Podkłady J Dilli zawierają w sobie bowiem ogromną dawkę emocji, a zarazem każdy dźwięk jest tu dopracowany w najmniejszych szczegółach. Słychać, że James wkładał w nie serce i tworzenie ich nie było czynnością mechaniczną. Każdy sampel, każdy werbel, każdy dźwięk basu sprawiają, że te bity po prostu czujemy. Również dlatego muzyka Dilli wciąż inspiruje ogromną rzeszę młodych producentów, w części na jego twórczości wychowanych. Przykładem może być młody beatmaker z Kalifornii oriJanus, który wypuścił właśnie dziś beattape pełen podkładów inspirowanych muzyką Jamesa Yancey pt. "Happy Birthday Dilla". Takich przykładów jest oczywiście więcej (chociażby producent Flying Lotus), co tylko potwierdza jak wielki był wpływ Jay Dee na następne pokolenia twórców muzyki hip hop.Oczywiście może to brzmieć banalnie i to samo można by powiedzieć też o innych producentach, jak chociażby Pete Rock. Jednak spróbujcie ten fenomen wytłumaczyć inaczej, ja nie potrafię. Jeśli więc moje wyjaśnienia Was nie przekonują, niech zrobi to muzyka... Rest In Beats J Dilla. Happy Birthday!Pod spodem kilka z moich ulubionych instrumentali Dilli.[[{"fid":"50638","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]][[{"fid":"50639","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]][[{"fid":"50640","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]][[{"fid":"50641","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]][[{"fid":"50642","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]][[{"fid":"50643","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]Dziś James "J Dilla" Yancey skończyłby 38 lat. Niestety urodzony w Detroit producent i raper odszedł od nas sześć lat temu, 10 lutego 2006. Jego muzyka nie została jednak zapomniana i wciąż tętni pełnią życia.

Sam przyznam od razu, że nigdy nie byłem psychofanem J Dilli ani też nie znam każdego utworu, jaki wyprodukował. Jego geniuszu przez długi czas nie zauważałem, a dostrzegłem go stosunkowo niedawno, ze 2-3 lata temu. Pamiętam to jak dostałem na moje 15. urodziny od brata płytę Commona "Like Water For Chocolate" i to, jak on się wtedy tym albumem jarał. Oczywiście płyta mi się spodobała, jednak dopiero po jakimś czasie jak odpaliłem ją znowu, to usłyszałem to, czego wcześniej nie wyłapałem...

Niesamowitą, nie tylko fajną, ale dosłownie niesamowitą warstwę muzyczną, za którą w dużej części odpowiadał właśnie James Dewitt Yancey aka Jay Dee. To pokazuje tylko, że do artystów tego pokroju trzeba dojrzeć, aby móc ich w pełni docenić...

Weźmy dla przykładu chociażby wspaniałe, ciepłe "The Light" czy bujające "Funky For You" - właśnie takie bity w dużym stopniu sprawiają, że to "Like Water For Chocolate", a nie "Be" czy nawet "Resurrection", jest moim ulubionym albumem Commona. Geniusz Dilli doceniam jednak jeszcze bardziej, gdy po prostu zaczynam słuchać jego instrumentali. Co jakiś czas włączam sobie spontanicznie jakiś jego bit na youtube'ie, potem następny, i następny. I następny.

I tak siedzę godzinę czy dwie, wsłuchując się w ten magiczny, pulsujący bas, pięknie pocięte sample, mocną, niską stopę oraz wyraźny, przybrudzony werbel.


W czym tkwi fenomen J Dilli? Czy swoisty kult jego osoby i produkcji nie rozwinął się aż do tego stopnia dlatego, że nie ma go już z nami? Z pewnością i to ma znaczenie, jak w każdym przypadku, gdy jakiś artysta odejdzie. Jednak to coś więcej. To ten sam powód, dlaczego muzyka soul lat 70. nadal żyje pełnią życia, w sporej części za sprawą producentów hip-hopowych, ale nie tylko. Ten sam powód, dla którego przykładowo nagrania 2Pac'a wciąż rozbrzmiewają jakby co dopiero wyszły.

To emocje, które przekazuje nam ta muzyka. Podkłady J Dilli zawierają w sobie bowiem ogromną dawkę emocji, a zarazem każdy dźwięk jest tu dopracowany w najmniejszych szczegółach. Słychać, że James wkładał w nie serce i tworzenie ich nie było czynnością mechaniczną.Każdy sampel, każdy werbel, każdy dźwięk basu sprawiają, że te bity po prostu czujemy. Również dlatego muzyka Dilli wciąż inspiruje ogromną rzeszę młodych producentów, w części na jego twórczości wychowanych. Przykładem może być młody beatmaker z Kalifornii oriJanus, który wypuścił właśnie dziś beattape pełen podkładów inspirowanych muzyką Jamesa Yancey pt. "Happy Birthday Dilla". Takich przykładów jest oczywiście więcej (chociażby producent Flying Lotus), co tylko potwierdza jak wielki był wpływ Jay Dee na następne pokoleniatwórców muzyki hip hop.

Oczywiście może to brzmieć banalnie i to samo można by powiedzieć też o innych producentach, jak chociażby Pete Rock. Jednak spróbujcie ten fenomen wytłumaczyć inaczej, ja nie potrafię. Jeśli więc moje wyjaśnienia Was nie przekonują, niech zrobi to muzyka...
Rest In Beats J Dilla. Happy Birthday!



Pod spodem kilka z moich ulubionych instrumentali Dilli.

[[{"fid":"50638","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[[{"fid":"50639","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

[[{"fid":"50640","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

[[{"fid":"50641","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]

[[{"fid":"50642","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]

[[{"fid":"50643","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]

]]>