popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Zbyluhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/21541/ZbyluNovember 14, 2024, 4:36 pmpl_PL © 2024 Admin stronyZbylu prezentuje "LADIES RAP vol. 12" / Lena Rush & Lera Jazz "No one can take my dream"https://popkiller.kingapp.pl/2016-04-28,zbylu-prezentuje-ladies-rap-vol-12-lena-rush-lera-jazz-no-one-can-take-my-dreamhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-04-28,zbylu-prezentuje-ladies-rap-vol-12-lena-rush-lera-jazz-no-one-can-take-my-dreamApril 27, 2016, 4:15 pmKrystian Krupiński"Ladies Rap" to projekt powstający z inicjatywy warszawskiego producenta Zbyla mający na celu ukazanie damskiej sceny rapowej z innej perspektywy. Dwunastym utworem promującym cykl jest „No one can take my dream away" z udziałem Leny Rush oraz Lery Jazz."Ladies Rap" to projekt powstający z inicjatywy warszawskiego producenta Zbyla mający na celu ukazanie damskiej sceny rapowej z innej perspektywy. Dwunastym utworem promującym cykl jest „No one can take my dream away" z udziałem Leny Rush oraz Lery Jazz.

]]>
Gonix "Till the bridge" - nowy odcinek "Ladies Rap"https://popkiller.kingapp.pl/2015-09-16,gonix-till-the-bridge-nowy-odcinek-ladies-raphttps://popkiller.kingapp.pl/2015-09-16,gonix-till-the-bridge-nowy-odcinek-ladies-rapSeptember 16, 2015, 5:47 pmKrystian KrupińskiJedenastym utworem z cyklu "Ladies Rap" jest "Till the bridge" z udziałem Gonix. Projekt powstały z inicjatywy Zbyla ma na celu ukazanie damskiej sceny rapowej z innej perspektywy.Jedenastym utworem z cyklu "Ladies Rap" jest "Till the bridge" z udziałem Gonix. Projekt powstały z inicjatywy Zbyla ma na celu ukazanie damskiej sceny rapowej z innej perspektywy.

]]>
Zbylu x Justyna Kuśmierczyk "Sunshine Dream" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-08-17,zbylu-x-justyna-kusmierczyk-sunshine-dream-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-08-17,zbylu-x-justyna-kusmierczyk-sunshine-dream-teledyskAugust 17, 2015, 3:38 pmKrystian KrupińskiZbylu i Justyna Kuśmierczyk prezentują utwór "Sunshine dream". "Mamy nadzieję, że ten pogodny numer będzie Wam towarzyszył w ostatnim miesiącu lata. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do powstania utworu,jak i klipu!" - dodają autorzy. Zbylu i Justyna Kuśmierczyk prezentują utwór "Sunshine dream"."Mamy nadzieję, że ten pogodny numer będzie Wam towarzyszył w ostatnim miesiącu lata. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do powstania utworu,jak i klipu!" - dodają autorzy.

]]>
Zbylu prezentuje "Ladies Rap vol. 9" / Aid "Despertando"https://popkiller.kingapp.pl/2015-06-18,zbylu-prezentuje-ladies-rap-vol-9-aid-despertandohttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-18,zbylu-prezentuje-ladies-rap-vol-9-aid-despertandoJune 18, 2015, 9:19 amKrystian KrupińskiLADIES RAP to projekt powstający z inicjatywy Warszawskiego producenta Zbyla, w ramach którego do współpracy zostały zaproszone raperki. Dziewiątym utworem promującym tę kolaborację jest „Despertando" z udziałem Aid z Hiszpanii. Klip został zrealizowany w Long Beach w Kalifornii.LADIES RAP to projekt powstający z inicjatywy Warszawskiego producenta Zbyla, w ramach którego do współpracy zostały zaproszone raperki. Dziewiątym utworem promującym tę kolaborację jest „Despertando" z udziałem Aid z Hiszpanii. Klip został zrealizowany w Long Beach w Kalifornii.

]]>
Zbylu feat. Cywil, Vixen, Tomb, Zeus, DJ Flip "Matka głupich" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-08,zbylu-feat-cywil-vixen-tomb-zeus-dj-flip-matka-glupich-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-08,zbylu-feat-cywil-vixen-tomb-zeus-dj-flip-matka-glupich-teledyskJanuary 8, 2015, 4:46 pmAdmin stronyNajnowszy singiel od Zbyla, tym razem jest to zobrazowana klipem kooperacja Cywila, Vixena, Tomba i Zeusa.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"20310","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Najnowszy singiel od Zbyla, tym razem jest to zobrazowana klipem kooperacja Cywila, Vixena, Tomba i Zeusa.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"20310","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Duże Pe "1863 Pytania (Tribute To Traugutt)" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-08-05,duze-pe-1863-pytania-tribute-to-traugutt-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-08-05,duze-pe-1863-pytania-tribute-to-traugutt-teledyskAugust 5, 2014, 6:35 pmPiotr ZdziarstekZ okazji 150-tej rocznicy stracenia Romualda Traugutta na stokach Cytadeli, Narodowe Centrum Kultury przedstawia utwór poświęcony ostatniemu dyktatorowi Powstania Styczniowego. Autorem i wykonawcą warstwy tekstowej jest Duże Pe, za muzykę odpowiada Zbylu a skrecze przygotował DJ Flip. Piosenka i teledysk powstały w ramach kampanii społeczno-edukacyjnej Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego "Styczeń Wolności", poświęconej 150-tej rocznicy Powstania Styczniowego.Z okazji 150-tej rocznicy stracenia Romualda Traugutta na stokach Cytadeli, Narodowe Centrum Kultury przedstawia utwór poświęcony ostatniemu dyktatorowi Powstania Styczniowego. Autorem i wykonawcą warstwy tekstowej jest Duże Pe, za muzykę odpowiada Zbylu a skrecze przygotował DJ Flip. Piosenka i teledysk powstały w ramach kampanii społeczno-edukacyjnej Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego "Styczeń Wolności", poświęconej 150-tej rocznicy Powstania Styczniowego.

]]>
Krótki Strzał 17: Planet ANM/Rover, Gospel, JasiekMBH, Roni/Junes/Chok, Zbylu/Mona/PaniKa, Konstruktor/Jeżozwierz, Grosik...https://popkiller.kingapp.pl/2014-05-26,krotki-strzal-17-planet-anmrover-gospel-jasiekmbh-ronijuneschok-zbylumonapanikahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-05-26,krotki-strzal-17-planet-anmrover-gospel-jasiekmbh-ronijuneschok-zbylumonapanikaMay 26, 2014, 7:09 pmKrystian KrupińskiW kolejnym krótkim strzale mamy dla Was m.in. kooperację Planeta ANM i Rovera, najnowszy klip Gospela, nowości z Radomia od Pajaca i Żołnierza, video od Konstruktora i Jeżozwierza czy wspólny numer Roniego, Junesa i Choka. Pojawił się także najnowszy numer z serii projektu Zbyla "Ladies Rap", oraz specjalnie na Dzień Mamy nowy track od JaśkaMBH."Razem" to drugi klip promujący nowy album Grosika "Lepsze Jutro". Za produkcję utworu odpowiada związany z ekipą Hometown Fellas raper, producent i grafik w jednym - Mitsonix#1. Premiera płyty zaplanowana jest na czerwiec.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14157","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Standardowo niestandardowe video od Gospela, tym razem do hejtującego fanów numeru "Wyjmijcie język z mojej dupy".Z okazji Dnia Matki okolicznościowy numer wypuścił nasz Młody Wilk z 2012 roku - Jasiek MBH. Podkład dołożył Big Elmo, zaś skrecze - DJ Flip Kawałek jest przedsmakiem solowego albumu, nad którym Jasiek aktualnie pracuje, a efekty mamy poznać jeszcze w tym roku."Wszyscy chcą iść do nieba" to numer autorstwa radomskiego rapera Żołnierza promujący projekt "Radomskie Mocne - Bez Filtra". Za produkcję odpowiada Pneumonia wraz z udziałem gitarzysty Tomasza Dudzica, zaś teledysk to dzieło KADReM.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"13916","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Radom is active. O najnowszym klipie Pajaca, promującym jego niedawny album dopiero co Wam pisaliśmy a teraz mamy do tego luźno puszczony track "Nie ma szans".[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14155","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Najnowszy numer od duetu Kocur x Boomer. Produkcją zajął się PWL Beats.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14156","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Temat "tolerancji" wywołuje ostatnio sporo dyskusji w przestrzeni publicznej. Tym razem postanowił podjąć go podziemny raper Mc2.Konstruktor (Układ Warszawski) i Jeżozwierz (Rap Addix) jako "Wilcze Stada" w najnowszym video-singlu, który zapowiada najnowszy album tego pierwszego. Premiera płyty w tym roku."Mylne wyobrażenia" to drugi singiel zapowiadający nadchodzący materiał Roniego "Zimny błękit". Gościnnie udzielił się reprezentujący Rap Addix Junes oraz Chok, za cuty i skrecze odpowiada Dj Gugatch, a produkcją podkładu zajął się Jaca. Brzmienie kawałka to zasługa Nowoka współtworzącego wraz z Szattem Nocne Nagrania. Za klimatyczne video odpowiada Patryk Pyka.W oczekiwaniu na swój drugi album duet Planet ANM/EljotSounds wypuścił w sieć spontaniczny numer pt. "Jestem legendą". Gościnnie w kawałku udzielił się Rover."Ladies Rap" to projekt powstający z inicjatywy Zbyla, mający na celu ukazanie damskiej sceny rapowej z innej perspektywy. Piątym utworem promującym tę kolaborację jest "W moim sercu..." z udziałem Mony, PaniKi oraz DJa Flipa."HuanaMama" to trzeci numer z serii luźnych strzałów od Plejera - tym razem na bardziej reggae'ową modłę.W kolejnym krótkim strzale mamy dla Was m.in. kooperację Planeta ANM i Rovera, najnowszy klip Gospela, nowości z Radomia od Pajaca i Żołnierza, video od Konstruktora i Jeżozwierza czy wspólny numer Roniego, Junesa i Choka. Pojawił się także najnowszy numer z serii projektu Zbyla "Ladies Rap", oraz specjalnie na Dzień Mamy nowy track od JaśkaMBH.

"Razem" to drugi klip promujący nowy album Grosika "Lepsze Jutro". Za produkcję utworu odpowiada związany z ekipą Hometown Fellas raper, producent i grafik w jednym - Mitsonix#1. Premiera płyty zaplanowana jest na czerwiec.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14157","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Standardowo niestandardowe video od Gospela, tym razem do hejtującego fanów numeru "Wyjmijcie język z mojej dupy".

Z okazji Dnia Matki okolicznościowy numer wypuścił nasz Młody Wilk z 2012 roku - Jasiek MBH. Podkład dołożył Big Elmo, zaś skrecze - DJ Flip Kawałek jest przedsmakiem solowego albumu, nad którym Jasiek aktualnie pracuje, a efekty mamy poznać jeszcze w tym roku.

"Wszyscy chcą iść do nieba" to numer autorstwa radomskiego rapera Żołnierza promujący projekt "Radomskie Mocne - Bez Filtra". Za produkcję odpowiada Pneumonia wraz z udziałem gitarzysty Tomasza Dudzica, zaś teledysk to dzieło KADReM.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"13916","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Radom is active. O najnowszym klipie Pajaca, promującym jego niedawny album dopiero co Wam pisaliśmy a teraz mamy do tego luźno puszczony track "Nie ma szans".

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14155","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Najnowszy numer od duetu Kocur x Boomer. Produkcją zajął się PWL Beats.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14156","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Temat "tolerancji" wywołuje ostatnio sporo dyskusji w przestrzeni publicznej. Tym razem postanowił podjąć go podziemny raper Mc2.

Konstruktor (Układ Warszawski) i Jeżozwierz (Rap Addix) jako "Wilcze Stada" w najnowszym video-singlu, który zapowiada najnowszy album tego pierwszego. Premiera płyty w tym roku.

"Mylne wyobrażenia" to drugi singiel zapowiadający nadchodzący materiał Roniego "Zimny błękit". Gościnnie udzielił się reprezentujący Rap Addix Junes oraz Chok, za cuty i skrecze odpowiada Dj Gugatch, a produkcją podkładu zajął się Jaca. Brzmienie kawałka to zasługa Nowoka współtworzącego wraz z Szattem Nocne Nagrania. Za klimatyczne video odpowiada Patryk Pyka.

W oczekiwaniu na swój drugi album duet Planet ANM/EljotSounds wypuścił w sieć spontaniczny numer pt. "Jestem legendą". Gościnnie w kawałku udzielił się Rover.

"Ladies Rap" to projekt powstający z inicjatywy Zbyla, mający na celu ukazanie damskiej sceny rapowej z innej perspektywy. Piątym utworem promującym tę kolaborację jest "W moim sercu..." z udziałem Mony, PaniKi oraz DJa Flipa.

"HuanaMama" to trzeci numer z serii luźnych strzałów od Plejera - tym razem na bardziej reggae'ową modłę.

]]>
Nietypowe wyzwanie Cywilahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-03-05,nietypowe-wyzwanie-cywilahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-03-05,nietypowe-wyzwanie-cywilaMarch 5, 2014, 5:52 pmKrzysztof CyrychZapewne na facebooku do wielu osób dotarło wyzwanie piwne. Zbierający przeróżne recenzje wytwór mający na celu zabawę z udziałem alkoholu i sewisu społecznościowego zainspirował jednego z młodych polskich raperów. Mowa tu o Cywilu, który przy wsparciu Hemp Records zaprezentował swoją wersję konkursu... Jak czytamy pod filmikiem:"Jesteście mocni? To sprawdźcie się z Cywilem...Jak to zrobić? Z linku powyżej ściągacie bit, nagrywacie na nim minimum 26 wersów, proces nagrywania rejestrujecie na video (żeby było widać, że jest to robione "na raz"), wrzucacie to na YouTube i wysyłacie link na info@hemprecords.pl.O nagrodach Cywil opowiada w zapowiedzi. Najciekawsze nagrania pojawią się na naszym kanale na YouTube oraz na profilach facebookowych." Zapewne na facebooku do wielu osób dotarło wyzwanie piwne. Zbierający przeróżne recenzje wytwór mający na celu zabawę z udziałem alkoholu i sewisu społecznościowego zainspirował jednego z młodych polskich raperów. Mowa tu o Cywilu, który przy wsparciu Hemp Records zaprezentował swoją wersję konkursu...

 

Jak czytamy pod filmikiem:

"Jesteście mocni? To sprawdźcie się z Cywilem...
Jak to zrobić? Z linku powyżej ściągacie bit, nagrywacie na nim minimum 26 wersów, proces nagrywania rejestrujecie na video (żeby było widać, że jest to robione "na raz"), wrzucacie to na YouTube i wysyłacie link na info@hemprecords.pl.
O nagrodach Cywil opowiada w zapowiedzi. Najciekawsze nagrania pojawią się na naszym kanale na YouTube oraz na profilach facebookowych."

]]>
Krótki Strzał #13: Mam Na Imię Aleksander, TomB, Quebonafide, Laikike1, Zbylu/Ad.M.a, Kot Kuler/Morte/Junes, De2s/Peja, DJ Flip...https://popkiller.kingapp.pl/2014-02-17,krotki-strzal-13-mam-na-imie-aleksander-tomb-quebonafide-laikike1-zbyluadma-kothttps://popkiller.kingapp.pl/2014-02-17,krotki-strzal-13-mam-na-imie-aleksander-tomb-quebonafide-laikike1-zbyluadma-kotFebruary 18, 2014, 9:52 amAdmin stronyTrzynasty Krótki Strzał... i kolejny wysyp nowej muzyki, w większości od świeżej krwi polskiej sceny. Są luźne numery od takich osób jak Mam Na Imię Aleksander, TomB, Quebonafide, Kot Kuler z Junesem czy M.A.D.A. z Kubą Knapem, są klipy od duetów Zbylu/Ad.M.a czy Emil G/Gruby Józek. Jest DJ Flip, jest De2s z Peją czy niepublikowany numer od Laikike1'a i Młodzika... i nie tylko. Sprawdźcie sami.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10566","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]"Bez wczuty, zrobiłem to jeszcze przed "Nie myśl o mnie źle". Miało wejść na pewną składankę, ale składanka, okazała się być projektem widmo. Mama mówi, że spoko, bo w końcu nie zamulam:) A niech idzie do ludzi. Enjoy!" - napisał Mam Na Imię Aleksander, publikując swój nowy luźny track.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10955","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10954","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Czy to "Ciach 7"? Nie, to "Ciach 16" i "Ciach 17". Kolejne luźne tracki od TomBa, sprawiające, że do zamknięcia całej serii Ciachów już bardzo blisko. Oba miały znaleźć się na mixtape'ie w Stopro, jednak wycieki numerów skłoniły TomBa do opublikowania ich wcześniej.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10815","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]"Miał wjechać dzisiaj kawałek z Kubanem i Kubą Knapem pt. Żadnych Zmartwień, ale akurat paradoksalnie w ostatnich dniach pojawiło się sporo zmartwień i Pareidolia dużo bardziej pasuje do mojego dzisiejszego nastroju. Tamten track wrzucę za kilka dni jak trochę się odbuduję." - napisał Quebonafide. Czekamy więc na track "Trzech Kubów", a póki co łapcie smutniejszą odsłonę ciechanowskiego newcomera.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10767","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Ladies Rap to nowy projekt powstający z inicjatywy Warszawskiego producenta Zbyla. Tym razem do współpracy zostały zaproszone raperki. Czwartym utworem promującym tę kolaborację jest „Yalom" z udziałem raperki z Chełma, od niedawna reprezentującej High Time - Ad.M.y.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10797","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Kalifornijski strzał w środku zimy, czyli g-funkowy vibe prosto z Giżycka. Emil G wspierany przez Grubego Józka z duetu Mondry i Gupi w swoim nowym klipie promującym album "Opowieści zza stołu domino".[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10905","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]"Numer zapowiada błyskawiczną epkę Kulerczyka z Morciakiem, która wkrótce wleci do sieci." - mówi nam duet, a w singlu gościnnie pojawia się Junes.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10580","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]"Nigdy wcześniej niepublikowany track, będący pierwowzorem utworu Hoaxxxa . Powstał w 2007 roku, czyli na samym początku prac nad Milczmenem. Ostatecznie po zmianach tekst na płytę wszedł na zupełnie innym bicie." - mówi nam informacja zamieszczona pod utworem. Sprawdźcie więc starego-nowego Laika.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10790","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]"La vie est un featuring/Życie jest featuring'iem" to pierwszy solowy album De2s, a wśród gości francuskiego rapera znajdziemy wielu polskich MC - w tym Rycha Peję, który pojawił się w ostatnim singlu.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10796","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Mimo wielkich osiągnięć w młodym wieku Dj Flip nie ma zamiaru osiadać na laurach i wciąż się rozwija. Najlepszym dowodem niech będzie to video, pokazujące co obecnie potrafi nasz Młody Wilk 'born in 1998'.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10920","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]M.A.D.A. z Zetenwupe udostępnia archiwalny numer, nagrany rok temu z okazji śmierci Big L'a. Gościnnie Kuba Knap, Emil G i DJ Lazy One.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10791","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Big Elmo to producent znany przede wszystkim ze współpracy z Mi-lą, Sistą Flo, Trzy-Sześciem oraz Solarem i Białasem. Numer "Come out" promuje jego pierwszy solowy projekt o tym samym tytule, na którym oprócz jego bitów usłyszymy go w roli rapera. Warstwa muzyczna będzie zróżnicowana, choć mimo wszystko osadzona w klasyce hip hopu - jednak nie zabraknie smaku współczesności. [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10877","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]"Ginger, dał się poznać hip-hopowej publiczności jako członek szerokiej formacji Rap Chata, grając dziesiątki koncertów w całej Polsce. Od lat zafascynowany basową sceną, w czasie gdy większość polskich hiphopowców ograniczało się do prostych samplowanych podkładów, Ginger szlifował umiejętności nawijania do ciężkich bassowych bitów, wypracowując własne, unikalne flow, którego brzmienie możecie sprawdzić słuchając debiutanckiego "Parano", wyprodukowanego przez Majkiziooma. Kawałek zdradza muzyczne inspiracje obu jego twórców, sięgające z jednej strony londyńskiego grime'u, z drugiej, amerykańskiego trapu, pozostając cały czas spójną basową opowieścią." - mówi nam info prasowe, a numer brzmi mrocznie i intrygująco.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10582","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Ciekawy blend Du-Rzego, w którym Pezet i Małolat skrzyżowani zostali z legendą polskiego rocka, formacją Lady Pank.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10581","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]W ostatnim Krótkim Strzale prezentowaliśmy Wam trzeci "Kick" od Neile, dziś mamy czwarty. Sprawdźcie co tym razem przygotował koszaliński raper.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10913","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Baszaj i Jotes to młodzi reprezentanci przemyskiego podziemia. Od kilku dobrych lat słychać ich solowe produkcje w lokalnym kręgu, ale poziom niektórych nagrań zasługuje na rozpowszechnienie ich nieco dalej. Najnowszy numer nosi nazwę "Świat jest nasz" bazujacy na hicie Kid Inka z "Is It You" i pokazuje w jaki sposób można podejść do młodego rapu z USA i przetworzyć go na dobry vibe z naszego podwórka. Promuje on EPkę "Pije Kuba Do Jakuba", którą niedługo bedziecie mogli usłyszeć. Dobre flow i wygrzewka na temat świetlanej przyszłosci w życiu. Warto wyciągnąć nogi i się zrelaksować. (Damian Noga)Trzynasty Krótki Strzał... i kolejny wysyp nowej muzyki, w większości od świeżej krwi polskiej sceny. Są luźne numery od takich osób jak Mam Na Imię Aleksander, TomB, Quebonafide, Kot Kuler z Junesem czy M.A.D.A. z Kubą Knapem, są klipy od duetów Zbylu/Ad.M.a czy Emil G/Gruby Józek. Jest DJ Flip, jest De2s z Peją czy niepublikowany numer od Laikike1'a i Młodzika... i nie tylko. Sprawdźcie sami.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10566","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

"Bez wczuty, zrobiłem to jeszcze przed "Nie myśl o mnie źle". Miało wejść na pewną składankę, ale składanka, okazała się być projektem widmo. Mama mówi, że spoko, bo w końcu nie zamulam:) A niech idzie do ludzi. Enjoy!" - napisał Mam Na Imię Aleksander, publikując swój nowy luźny track.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10955","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10954","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Czy to "Ciach 7"? Nie, to "Ciach 16" i "Ciach 17". Kolejne luźne tracki od TomBa, sprawiające, że do zamknięcia całej serii Ciachów już bardzo blisko. Oba miały znaleźć się na mixtape'ie w Stopro, jednak wycieki numerów skłoniły TomBa do opublikowania ich wcześniej.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10815","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

"Miał wjechać dzisiaj kawałek z Kubanem i Kubą Knapem pt. Żadnych Zmartwień, ale akurat paradoksalnie w ostatnich dniach pojawiło się sporo zmartwień i Pareidolia dużo bardziej pasuje do mojego dzisiejszego nastroju. Tamten track wrzucę za kilka dni jak trochę się odbuduję." - napisał Quebonafide. Czekamy więc na track "Trzech Kubów", a póki co łapcie smutniejszą odsłonę ciechanowskiego newcomera.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10767","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Ladies Rap to nowy projekt powstający z inicjatywy Warszawskiego producenta Zbyla. Tym razem do współpracy zostały zaproszone raperki. Czwartym utworem promującym tę kolaborację jest „Yalom" z udziałem raperki z Chełma, od niedawna reprezentującej High Time - Ad.M.y.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10797","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Kalifornijski strzał w środku zimy, czyli g-funkowy vibe prosto z Giżycka. Emil G wspierany przez Grubego Józka z duetu Mondry i Gupi w swoim nowym klipie promującym album "Opowieści zza stołu domino".

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10905","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

"Numer zapowiada błyskawiczną epkę Kulerczyka z Morciakiem, która wkrótce wleci do sieci." - mówi nam duet, a w singlu gościnnie pojawia się Junes.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10580","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

"Nigdy wcześniej niepublikowany track, będący pierwowzorem utworu Hoaxxxa . Powstał w 2007 roku, czyli na samym początku prac nad Milczmenem. Ostatecznie po zmianach tekst na płytę wszedł na zupełnie innym bicie." - mówi nam informacja zamieszczona pod utworem. Sprawdźcie więc starego-nowego Laika.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10790","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

"La vie est un featuring/Życie jest featuring'iem" to pierwszy solowy album De2s, a wśród gości francuskiego rapera znajdziemy wielu polskich MC - w tym Rycha Peję, który pojawił się w ostatnim singlu.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10796","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Mimo wielkich osiągnięć w młodym wieku Dj Flip nie ma zamiaru osiadać na laurach i wciąż się rozwija. Najlepszym dowodem niech będzie to video, pokazujące co obecnie potrafi nasz Młody Wilk 'born in 1998'.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10920","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

M.A.D.A. z Zetenwupe udostępnia archiwalny numer, nagrany rok temu z okazji śmierci Big L'a. Gościnnie Kuba Knap, Emil G i DJ Lazy One.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10791","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Big Elmo to producent znany przede wszystkim ze współpracy z Mi-lą, Sistą Flo, Trzy-Sześciem oraz Solarem i Białasem. Numer "Come out" promuje jego pierwszy solowy projekt o tym samym tytule, na którym oprócz jego bitów usłyszymy go w roli rapera. Warstwa muzyczna będzie zróżnicowana, choć mimo wszystko osadzona w klasyce hip hopu - jednak nie zabraknie smaku współczesności.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10877","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

"Ginger, dał się poznać hip-hopowej publiczności jako członek szerokiej formacji Rap Chata, grając dziesiątki koncertów w całej Polsce. Od lat zafascynowany basową sceną, w czasie gdy większość polskich hiphopowców ograniczało się do prostych samplowanych podkładów, Ginger szlifował umiejętności nawijania do ciężkich bassowych bitów, wypracowując własne, unikalne flow, którego brzmienie możecie sprawdzić słuchając debiutanckiego "Parano", wyprodukowanego przez Majkiziooma. Kawałek zdradza muzyczne inspiracje obu jego twórców, sięgające z jednej strony londyńskiego grime'u, z drugiej, amerykańskiego trapu, pozostając cały czas spójną basową opowieścią." - mówi nam info prasowe, a numer brzmi mrocznie i intrygująco.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10582","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Ciekawy blend Du-Rzego, w którym Pezet i Małolat skrzyżowani zostali z legendą polskiego rocka, formacją Lady Pank.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10581","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

W ostatnim Krótkim Strzale prezentowaliśmy Wam trzeci "Kick" od Neile, dziś mamy czwarty. Sprawdźcie co tym razem przygotował koszaliński raper.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"10913","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Baszaj i Jotes to młodzi reprezentanci przemyskiego podziemia. Od kilku dobrych lat słychać ich solowe produkcje w lokalnym kręgu, ale poziom niektórych nagrań zasługuje na rozpowszechnienie ich nieco dalej. Najnowszy numer nosi nazwę "Świat jest nasz" bazujacy na hicie Kid Inka z "Is It You" i pokazuje w jaki sposób można podejść do młodego rapu z USA i przetworzyć go na dobry vibe z naszego podwórka. Promuje on EPkę "Pije Kuba Do Jakuba", którą niedługo bedziecie mogli usłyszeć. Dobre flow i wygrzewka na temat świetlanej przyszłosci w życiu. Warto wyciągnąć nogi i się zrelaksować. (Damian Noga)

]]>
Video Dnia: Duże Pe x Zbylu feat. Igorilla, Kfiat, Nomad, Parker, Proceente, Pudel, Skajsdelimit & DJ Flip "Wizja Emerytalna"https://popkiller.kingapp.pl/2014-02-01,video-dnia-duze-pe-x-zbylu-feat-igorilla-kfiat-nomad-parker-proceente-pudel-skajsdelimithttps://popkiller.kingapp.pl/2014-02-01,video-dnia-duze-pe-x-zbylu-feat-igorilla-kfiat-nomad-parker-proceente-pudel-skajsdelimitFebruary 1, 2014, 11:30 amAdmin stronyDlaczego: "Każdy robi jeszcze rap, mimo że razem mamy ponad 200 lat" - kolejny singiel z mixtape'u Dużego Pe i Zbyla to nagrana na bicie do "Wizji Lokalnej Warszawa"... "Wizja Emerytalna", czyli humorystyczna odpowiedź na przeglądy nowych twarzy, a w niej oldschoolowcy, weterani i doświadczone twarze stołecznej sceny. Kozacki patent, bardzo klimatyczny efekt.Dlaczego: "Każdy robi jeszcze rap, mimo że razem mamy ponad 200 lat" - kolejny singiel z mixtape'u Dużego Pe i Zbyla to nagrana na bicie do "Wizji Lokalnej Warszawa"... "Wizja Emerytalna", czyli humorystyczna odpowiedź na przeglądy nowych twarzy, a w niej oldschoolowcy, weterani i doświadczone twarze stołecznej sceny. Kozacki patent, bardzo klimatyczny efekt.

]]>
Duże Pe x Zbylu "Słowa i Muzyka" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-14,duze-pe-x-zbylu-slowa-i-muzyka-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-14,duze-pe-x-zbylu-slowa-i-muzyka-teledyskJanuary 13, 2014, 11:06 pmAdmin stronyJednym z grudniowych wydawnictw, które trafiły do nas tuż przed Świętami był wspólny mixtape Dużego Pe i Zbyla. Dziś czas na pierwszy klip promujący to wydawnictwo. "Mixtape I" to pierwszy z trzech planowanych albumów Duże Pe x Zbylu, a zarazem pierwszy hip-hop'owy longplay Dużego Pe od 2010 roku. Znajdują się na nim podkłady Zbyla wykorzystane wcześniej na innych płytach, pod które Duże Pe nagrał 7 zupełnie nowych tekstów oraz 3 "autocovery", czyli nowe wersje utworów nagranych przez niego niegdyś w ramach grup Senk Że / Cinq G oraz Emma Dax.Jednym z grudniowych wydawnictw, które trafiły do nas tuż przed Świętami był wspólny mixtape Dużego Pe i Zbyla. Dziś czas na pierwszy klip promujący to wydawnictwo. "Mixtape I" to pierwszy z trzech planowanych albumów Duże Pe x Zbylu, a zarazem pierwszy hip-hop'owy longplay Dużego Pe od 2010 roku. Znajdują się na nim podkłady Zbyla wykorzystane wcześniej na innych płytach, pod które Duże Pe nagrał 7 zupełnie nowych tekstów oraz 3 "autocovery", czyli nowe wersje utworów nagranych przez niego niegdyś w ramach grup Senk Że / Cinq G oraz Emma Dax.

]]>
Duże Pe x Zbylu "Mixtape I"https://popkiller.kingapp.pl/2013-12-23,duze-pe-x-zbylu-mixtape-ihttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-23,duze-pe-x-zbylu-mixtape-iDecember 23, 2013, 6:08 pmAdmin strony"Mixtape I", ukazujący się w dniu 20.12.2013 nakładem należącego do Dużego Pe wydawnictwa I-N-I, to pierwszy z trzech planowanych albumów Duże Pe x Zbylu, a zarazem pierwszy hip-hop'owy longplay Dużego Pe od 2010 roku. Znajdują się na nim podkłady Zbyla wykorzystane wcześniej na innych płytach, pod które Duże Pe nagrał 7 zupełnie nowych tekstów oraz 3 "autocovery", czyli nowe wersje utworów nagranych przez niego niegdyś w ramach grup Senk Że / Cinq G oraz Emma Dax. Gościnnie na płycie pojawiają się (w kolejności alfabetycznej): Earl Jacob, DJ Flip, Igorilla (Mama Selita, Polskie Karate, Syrop), Kfiat (Siła Dźwięku), Nomad (Układ Warszawski), Parker (Echo, Echinacea), Proceente, Pudel (Echo, Echinacea), Skajsdelimit, Siódmy"Mixtape I" oraz "Mixtape II" (który ukaże się w początku 2014 roku) poprzedzały będą pełnoprawny i w 100% premierowy album Duże Pe x Zbylu, którego publikacja przewidywana jest na przełom maja i czerwca 2014 roku. Skrecze: DJ Flip (1, 3, 5, 7-8).Tracklista:01. Słowa I Muzyka02. To Nie Tak / Polska03. Alkopolizm04. Myśli Strumień (Emma Dax Cover)05. Wizja Emerytalna (feat. Igorilla, Kfiat, Nomad, Echo, Proceente, Skajsdelimit)06. Nie Budźcie Mnie W Niedzielę Przed Szesnastą (feat. Earl Jacob)07. Uciekający Czas (Emma Dax Cover)08. Utwór Motywacyjny Dla Początkujących Raperów09. Równanie Szczęścia10. Gram Swoje11. Góra / Dół (Bonus Track)12. Hepi Tajm (Bonus Track)"Mixtape I", ukazujący się w dniu 20.12.2013 nakładem należącego do Dużego Pe wydawnictwa I-N-I, to pierwszy z trzech planowanych albumów Duże Pe x Zbylu, a zarazem pierwszy hip-hop'owy longplay Dużego Pe od 2010 roku. Znajdują się na nim podkłady Zbyla wykorzystane wcześniej na innych płytach, pod które Duże Pe nagrał 7 zupełnie nowych tekstów oraz 3 "autocovery", czyli nowe wersje utworów nagranych przez niego niegdyś w ramach grup Senk Że / Cinq G oraz Emma Dax.
Gościnnie na płycie pojawiają się (w kolejności alfabetycznej): Earl Jacob, DJ Flip, Igorilla (Mama Selita, Polskie Karate, Syrop), Kfiat (Siła Dźwięku), Nomad (Układ Warszawski), Parker (Echo, Echinacea), Proceente, Pudel (Echo, Echinacea), Skajsdelimit, Siódmy

"Mixtape I" oraz "Mixtape II" (który ukaże się w początku 2014 roku) poprzedzały będą pełnoprawny i w 100% premierowy album Duże Pe x Zbylu, którego publikacja przewidywana jest na przełom maja i czerwca 2014 roku.

Skrecze: DJ Flip (1, 3, 5, 7-8).

Tracklista:

01. Słowa I Muzyka
02. To Nie Tak / Polska
03. Alkopolizm
04. Myśli Strumień (Emma Dax Cover)
05. Wizja Emerytalna (feat. Igorilla, Kfiat, Nomad, Echo, Proceente, Skajsdelimit)
06. Nie Budźcie Mnie W Niedzielę Przed Szesnastą (feat. Earl Jacob)
07. Uciekający Czas (Emma Dax Cover)
08. Utwór Motywacyjny Dla Początkujących Raperów
09. Równanie Szczęścia
10. Gram Swoje
11. Góra / Dół (Bonus Track)
12. Hepi Tajm (Bonus Track)

]]>
Duże Pe x Zbylu "Mixtape I" - nowy projekt, pierwsze numeryhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-20,duze-pe-x-zbylu-mixtape-i-nowy-projekt-pierwsze-numeryhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-20,duze-pe-x-zbylu-mixtape-i-nowy-projekt-pierwsze-numeryDecember 20, 2013, 1:02 amMaciej SulimaZgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, na kanale youtube'owym Dużego Pe codziennie ukazywały będą się do przedpremierowego odsłuchu dwa kolejne utwory z albumu Duże Pe x Zbylu - "Mixtape I". "Mixtape I", ukazujący się w dniu 20.12.2013 nakładem należącego do Dużego Pe wydawnictwa I-N-I, to pierwszy z trzech planowanych albumów Duże Pe x Zbylu, a zarazem pierwszy hip-hop'owy longplay Dużego Pe od 2010 roku. Znajdują się na nim podkłady Zbyla wykorzystane wcześniej na innych płytach, pod które Duże Pe nagrał 7 zupełnie nowych tekstów oraz 3 "autocovery", czyli nowe wersje utworów nagranych przez niego niegdyś w ramach grup Senk Że / Cinq G oraz Emma Dax. Gościnnie na płycie pojawiają się: Earl Jacob, DJ Flip, Igorilla (Mama Selita, Polskie Karate, Syrop), Kfiat (Siła Dźwięku), Nomad (Układ Warszawski), Parker (Echo, Echinacea), Proceente, Pudel (Echo, Echinacea), Skajsdelimit, Siódmy."Mixtape I" oraz "Mixtape II" (który ukaże się w początku 2014 roku) poprzedzały będą pełnoprawny i w 100% premierowy album Duże Pe x Zbylu, którego publikacja przewidywana jest na przełom maja i czerwca 2014 roku.Pod adresem https://www.alohasklep.pl/22_i-n-i-artagencja składać można zamówienia na album Duże Pe x Zbylu - "Mixtape I". Wysyłka albumów zamówionych tą drogą następować będzie od dnia 19.12.2013. Na sklepowych półkach album powinien pojawić się na przełomie grudnia 2013 i stycznia 2014 roku. Album nie będzie dostępny w salonach EMPiK, trafi jednak do oficjalnej dystrybucji przez stacjonarne i wysyłkowe niezależne sklepy muzyczne oraz przez sieci sklepów elektronicznych takie jak Saturn i MediaMarkt.Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, na kanale youtube'owym Dużego Pe codziennie ukazywały będą się do przedpremierowego odsłuchu dwa kolejne utwory z albumu Duże Pe x Zbylu - "Mixtape I". "Mixtape I", ukazujący się w dniu 20.12.2013 nakładem należącego do Dużego Pe wydawnictwa I-N-I, to pierwszy z trzech planowanych albumów Duże Pe x Zbylu, a zarazem pierwszy hip-hop'owy longplay Dużego Pe od 2010 roku. Znajdują się na nim podkłady Zbyla wykorzystane wcześniej na innych płytach, pod które Duże Pe nagrał 7 zupełnie nowych tekstów oraz 3 "autocovery", czyli nowe wersje utworów nagranych przez niego niegdyś w ramach grup Senk Że / Cinq G oraz Emma Dax. Gościnnie na płycie pojawiają się: Earl Jacob, DJ Flip, Igorilla (Mama Selita, Polskie Karate, Syrop), Kfiat (Siła Dźwięku), Nomad (Układ Warszawski), Parker (Echo, Echinacea), Proceente, Pudel (Echo, Echinacea), Skajsdelimit, Siódmy.

"Mixtape I" oraz "Mixtape II" (który ukaże się w początku 2014 roku) poprzedzały będą pełnoprawny i w 100% premierowy album Duże Pe x Zbylu, którego publikacja przewidywana jest na przełom maja i czerwca 2014 roku.

Pod adresem https://www.alohasklep.pl/22_i-n-i-artagencja składać można zamówienia na album Duże Pe x Zbylu - "Mixtape I". Wysyłka albumów zamówionych tą drogą następować będzie od dnia 19.12.2013. Na sklepowych półkach album powinien pojawić się na przełomie grudnia 2013 i stycznia 2014 roku. Album nie będzie dostępny w salonach EMPiK, trafi jednak do oficjalnej dystrybucji przez stacjonarne i wysyłkowe niezależne sklepy muzyczne oraz przez sieci sklepów elektronicznych takie jak Saturn i MediaMarkt.

]]>
Flip That Shit S01E03/E04 - Eljot Sounds, Złote Twarze, Szur, Zbylu, Ka-meal, Space Drummahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-11-22,flip-that-shit-s01e03e04-eljot-sounds-zlote-twarze-szur-zbylu-ka-meal-space-drummahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-11-22,flip-that-shit-s01e03e04-eljot-sounds-zlote-twarze-szur-zbylu-ka-meal-space-drummaNovember 21, 2013, 11:51 pmPiotr ZdziarstekPrzed wami dwa kolejne odcinki Flip That Shit, inicjatywy stworzonej przez Agencję promocji Onest Promo. Tradycyjnie już, w każdym z odcinków usłyszycie trzech producentów, którzy wzięli na warsztat jeden sampel i wyrzeźbili z niego trzy różne bity. W trzecim odcinku czas na Eljot Sounds, Złote Twarze, Szura, zaś w czwartym Zbyla, Ka-meala oraz Space Drummę.Przy okazji przypominamy, że jeżeli czujesz, że to Flip That Shit to wyzwanie odpowiednie dla Ciebie i chcesz wziąć udział w tym przedsięwzięciu, napisz pod ten adres: onest@onestpromo.plOdcinek trzeci:Odcinek czwarty:Przed wami dwa kolejne odcinki Flip That Shit, inicjatywy stworzonej przez Agencję promocji Onest Promo. Tradycyjnie już, w każdym z odcinków usłyszycie trzech producentów, którzy wzięli na warsztat jeden sampel i wyrzeźbili z niego trzy różne bity. W trzecim odcinku czas na Eljot Sounds, Złote Twarze, Szura, zaś w czwartym Zbyla, Ka-meala oraz Space Drummę.



Przy okazji przypominamy, że jeżeli czujesz, że to Flip That Shit to wyzwanie odpowiednie dla Ciebie i chcesz wziąć udział w tym przedsięwzięciu, napisz pod ten adres: onest@onestpromo.pl

Odcinek trzeci:



Odcinek czwarty:

]]>
Junes "Nie-EP (Płyta Długogrająca) - recenzja nr 1https://popkiller.kingapp.pl/2013-11-06,junes-nie-ep-plyta-dlugograjaca-recenzja-nr-1https://popkiller.kingapp.pl/2013-11-06,junes-nie-ep-plyta-dlugograjaca-recenzja-nr-1December 5, 2013, 9:50 pmAdmin stronyMarcin FlintSłuchanie Junesa to jak podglądanie starannie prowadzonej karty choroby trochę już znanego z internetowych ekscesów pacjenta. Wciąga tym bardziej im mniej ma się swojego własnego życia, ale żeby do tego wracać? Szacunek za szczerość, sympatia za bezpośredniość, nie żałuję spotkania, ale "Nie-EP" prędzej trafi do Drzyzgi niż do podsumowań roku.Zabijcie mnie, bo choć z pewnością słuchałem tego co Junes robił dla 16 Wersów, to nie pamiętam zupełnie nic. Nie została ani mi jedna refleksja, jeden punkt zaczepienia . Później już zostać nie miała prawa, bowiem moja tolerancja na jakikolwiek undergroundowy polski hip-hop minęła. Żołądek ma się jeden. Za to konsekwencji za grosz. Uległem w końcu magii Rap Addix A.D. 2013 prezentującego się jako outsiderski all-star team. Starzy faceci robiący hip-hop, by pokazać jak nim gardzą – pokrętne i intrygujące. No i jeszcze Soulpete w takiej formie, że na jego bitach słuchałbym nawet Winiego. Wgryźć się w "Nie-EP"? Czemu nie.Takie świeże, nieskażone przeszłością podejście mogło być plusem – ten drugi recenzent, który poci się równolegle, ma na pewno wkuty ogół junesowych dokonań. Problem w tym, że ja się czuje jakbym znał tego rapera od zawsze. Obserwuje go kilka miesięcy, a już zdążył powiedzieć mi kilka razy te same rzeczy i to w bardzo podobny sposób. Ba, mózg wyrobił sobie odruch obronny. Kiedy docierają do niego słowa "wódka", "Bóg", "dom", "Sokołów", "smutny" i "samotny", koncentracja spieprza mi szybciej niż raperzy z wrocławskich koncertów. To wymusiło na mnie co najmniej kilka spotkań z "Nie-EP". Umiarkowanie fajne, biorąc pod uwagę, że gospodarz wpełza na bit jednym, histerycznym flow, do tego zdemontował wszystkie falochrony i wezbrane potoki jego emocji wypłukują co rusz przyjemność ze słuchania.A tak swoją drogą, to wspomnianych emocji nie ma tu aż tyle, co myślicie. Bo te płynąć powinny z sytuacji, które artysta nakreśla, z obrazów które pod nos podsuwa #sokół #zeus, a nie z dokonanej przez siebie autocharakterystyki. Tymczasem Junes z jakąś sadomasochistyczną lubością diagnozuje swoją socjopatię, introwertyzm, alkoholizm, korporacyjne wypalenie. Żeby złapać go za parę słówek – mamy tu "indoktrynację w metodach wychowania", "efekt braku empatii osoby nieśmiałej", "wiecznie zamknięte serce", nic zatem dziwnego, że "posiłek z uczuć jest znowu postny". "Moja osoba bez tego (rapu – przyp. MF) nie jest interesująca" zapewnia autor, dodają : "nie chcąc w papierach syfu odmówiłem terapii". Do tego w powietrzu wisi mały, niesformułowany na szczęście szantaż. Na zasadzie "Ej, no wiesz, skoro tyle razy myślałem, żeby sobie coś zrobić, niewiele brakowało, rap trzymał mnie przy życiu, pozwalał mi się wyrażać, więc lepiej by było, aby ci się to spodobało, bo różnie być może". Sorry. Przestańcie czytać, idźcie założyć facebookową grupę wsparcia.To, co Junes chce powiedzieć jest palące, styl przekazywania zimny i podręcznikowy, co niby można zrozumieć, ale i tak wywołuje dysonans. Potęgują go bity. Wiele tu wlewających się smyczków, dęciaków miękkich jak szarlotka w "American Pie" (i równie wyruchanych), czasem zaperli się gitarka. Jest zdecydowanie za ładnie i miło. Na tym to można nawijać jakieś tam "kolego / złożę cię jak lego", względnie "och, jesteś wybuchowa jak proch", a nie swoją wersję "brat, wali mi się świat". "Nie-EP" przez dziesięć pierwszych numerów cierpi na ciężki przypadek truskulozy, z premierowo-9thwonderowo-noonowymi powikłaniami. Jakby bitmejkerzy uczyli się z wydanego w 2002 roku podręcznika "cięcie sampla". Na warsztat trafia rzecz jasna soul, mamy oczywiście przyspieszane próbki wokalne. Szkoda. "Grzeje się w cieple dogasających mostów" nawija Junes w "To-nie-tak" i to robi wrażenie. Ale dopiero w remiksie, bo podkład czyni linijkę letnią. "Jestem tu" powtarza emce w "Nie-chcę" i muzyka rzeczywiście pasuje do "Jestem tu". Ale tego zeusowego.Kiedy pojawia się w końcu numer od Puzzla ("Nie-umarły"), coś zaczyna się dziać. Od razu inna energia, inaczej to idzie, nawet jeśli brak elastyczności flow jest bardziej odczuwalny. "Przyjmij komunię z moich brudnych rąk" proponuje raper. No stary, jak jesteś taki, to pójdę z Tobą nawet na roraty. W następnym kawałku pt. "Nie-nawiść" pada "dziś za to mam nienawiść i ją ważę na tony / jak zawiśniemy to w cerkwi jako ikony", a didżej tnie z Piha "czujesz zbliża się najgorsze chociaż liczysz na najlepsze". Cóż z tego, że brzmi to jak zapomniany numer z epki Rap Addix, a chwalony wcześniej Soulpete zbliża się z zębami w okolice swojego ogona, skoro działa. Niestety, wasabi starcza na "Nie-namiętność" potem wraca masło orzechowe, a słuchacz budzi się przy punchlines Łoza i flow Te-Trisa. Nawiasem mówiąc, Tet to świnia bo zjadł Junesowi album nim zdążył zaprosić go na obiad.Wystarczy. Nie chciałbym "Nie-EP" niszczyć, jako, że gospodarz to rzadki w branży przypadek myślącego i czującego jednocześnie, promocja jest z głową, włożony wysiłek to rzecz niepodważalna, same tytuły sugerują koncept, kolejność utworów chęć uzyskania prawdziwego albumu, takiego ze swoją dramaturgią i generalnie to czemu jest tak niedobrze, skoro jest tak dobrze. Postawmy zatem to trzy na szynach czym prędzej. Class dismissed.Marcin Flint

Słuchanie Junesa to jak podglądanie starannie prowadzonej karty choroby trochę już znanego z internetowych ekscesów pacjenta. Wciąga tym bardziej im mniej ma się swojego własnego życia, ale żeby do tego wracać?  Szacunek za szczerość, sympatia za bezpośredniość, nie żałuję spotkania, ale "Nie-EP" prędzej trafi do Drzyzgi niż do podsumowań roku.

Zabijcie mnie, bo choć z pewnością słuchałem tego co Junes robił dla 16 Wersów, to nie pamiętam zupełnie nic. Nie została ani mi jedna refleksja, jeden punkt zaczepienia . Później już zostać nie miała prawa, bowiem moja tolerancja na  jakikolwiek undergroundowy polski hip-hop minęła. Żołądek ma się jeden. Za to konsekwencji za grosz. Uległem w końcu magii Rap Addix A.D. 2013 prezentującego się jako outsiderski all-star team. Starzy faceci robiący hip-hop, by pokazać jak nim gardzą – pokrętne i intrygujące. No i jeszcze Soulpete w takiej formie, że na jego bitach słuchałbym nawet Winiego. Wgryźć się w "Nie-EP"? Czemu nie.


Takie świeże, nieskażone przeszłością podejście mogło być plusem – ten drugi recenzent, który poci się równolegle, ma na pewno wkuty ogół junesowych dokonań. Problem w tym, że ja się czuje jakbym znał tego rapera od zawsze. Obserwuje go kilka miesięcy, a już zdążył powiedzieć mi kilka razy te same rzeczy i to w bardzo podobny sposób. Ba, mózg wyrobił sobie odruch obronny. Kiedy docierają do niego słowa "wódka", "Bóg", "dom", "Sokołów", "smutny" i "samotny", koncentracja spieprza mi szybciej niż raperzy z wrocławskich koncertów.  To wymusiło na mnie co najmniej kilka spotkań z "Nie-EP".  Umiarkowanie fajne, biorąc pod uwagę, że gospodarz wpełza na bit jednym, histerycznym flow, do tego zdemontował wszystkie falochrony i wezbrane potoki jego emocji wypłukują co rusz przyjemność ze słuchania.

A tak swoją drogą, to wspomnianych emocji nie ma tu aż tyle, co myślicie. Bo te płynąć powinny z sytuacji, które artysta nakreśla, z obrazów które pod nos podsuwa #sokół #zeus, a nie z dokonanej przez siebie autocharakterystyki. Tymczasem Junes z jakąś sadomasochistyczną lubością diagnozuje swoją socjopatię, introwertyzm, alkoholizm, korporacyjne wypalenie. Żeby złapać go za parę słówek – mamy tu "indoktrynację w metodach wychowania", "efekt braku empatii osoby nieśmiałej", "wiecznie zamknięte serce",  nic zatem dziwnego, że "posiłek z uczuć jest znowu postny". "Moja osoba bez tego (rapu – przyp. MF) nie jest interesująca" zapewnia autor, dodają : "nie chcąc w papierach syfu odmówiłem terapii". Do tego w powietrzu wisi mały, niesformułowany na szczęście szantaż. Na zasadzie "Ej, no wiesz, skoro tyle razy myślałem, żeby sobie coś zrobić, niewiele brakowało, rap trzymał mnie przy życiu,  pozwalał mi się wyrażać, więc lepiej by było, aby ci się to spodobało, bo różnie być może". Sorry. Przestańcie czytać, idźcie założyć facebookową grupę wsparcia.

To, co Junes chce powiedzieć jest palące, styl przekazywania zimny i podręcznikowy, co niby można zrozumieć, ale i tak wywołuje dysonans. Potęgują go bity. Wiele tu wlewających się smyczków, dęciaków miękkich jak szarlotka w "American Pie" (i równie wyruchanych), czasem zaperli się gitarka. Jest zdecydowanie za ładnie i miło. Na tym to można nawijać jakieś tam "kolego / złożę cię jak lego",  względnie "och, jesteś wybuchowa jak proch", a nie swoją wersję "brat, wali mi się świat". "Nie-EP" przez dziesięć pierwszych numerów cierpi na ciężki przypadek truskulozy, z premierowo-9thwonderowo-noonowymi powikłaniami. Jakby bitmejkerzy uczyli się z wydanego w 2002 roku podręcznika "cięcie sampla". Na warsztat trafia rzecz jasna soul, mamy oczywiście przyspieszane próbki wokalne. Szkoda. "Grzeje się w cieple dogasających mostów" nawija Junes w "To-nie-tak" i to robi wrażenie. Ale dopiero w remiksie, bo podkład czyni linijkę letnią. "Jestem tu" powtarza emce w "Nie-chcę" i muzyka rzeczywiście pasuje do "Jestem  tu". Ale tego zeusowego.

Kiedy pojawia się w końcu numer od Puzzla ("Nie-umarły"), coś zaczyna się dziać. Od razu inna energia, inaczej to idzie, nawet jeśli brak elastyczności flow jest bardziej odczuwalny. "Przyjmij komunię z moich brudnych rąk" proponuje raper. No stary, jak jesteś taki, to pójdę z Tobą nawet na roraty.  W następnym kawałku pt. "Nie-nawiść" pada "dziś za to mam nienawiść i ją ważę na tony / jak zawiśniemy to w cerkwi jako ikony", a didżej tnie z Piha "czujesz zbliża się najgorsze chociaż liczysz na najlepsze". Cóż z tego, że brzmi to jak zapomniany numer z epki Rap Addix, a chwalony wcześniej Soulpete zbliża się z zębami w okolice swojego ogona, skoro działa.  Niestety, wasabi starcza na "Nie-namiętność" potem wraca masło orzechowe, a słuchacz budzi się przy punchlines Łoza i flow Te-Trisa. Nawiasem mówiąc, Tet to świnia bo zjadł Junesowi album nim zdążył zaprosić go na obiad.

Wystarczy. Nie chciałbym "Nie-EP" niszczyć, jako, że gospodarz to rzadki w branży przypadek myślącego i czującego jednocześnie,  promocja jest z głową, włożony wysiłek to rzecz niepodważalna, same tytuły sugerują koncept, kolejność utworów chęć uzyskania prawdziwego albumu, takiego ze swoją dramaturgią i generalnie to czemu jest tak niedobrze, skoro jest tak dobrze. Postawmy zatem to trzy na szynach czym prędzej. Class dismissed.

]]>
Junes "Nie-EP (Płyta Długogrająca)" - recenzja nr 2https://popkiller.kingapp.pl/2013-11-06,junes-nie-ep-plyta-dlugograjaca-recenzja-nr-2https://popkiller.kingapp.pl/2013-11-06,junes-nie-ep-plyta-dlugograjaca-recenzja-nr-2November 6, 2013, 9:04 amDaniel WardzińskiBardzo dobrze pamiętam premierę "Właściwych Proporcji" - epki Rap Addix, które wówczas składało się wyłącznie z SoulPete'a i Junesa. Rapera z Sokołowa, który podkreślał przywiązanie do stolicy, przez wiele z jego dotkliwych tekstów nie dało się nie zapamiętać. Kiedy sprawdza się podziemne, polskie produkcje, ma się do czynienia z wieloma przypadkami postaci, które brzmią tak samo. Albo tak samo jak ktoś. On nawijał "wolę własny brak flow niż kradziony patent". Czasem nieporadnie siedział na bitach, często się o nie potykał, ale mówił dużo i nie gryzł się w język. Nie cenzurował siebie, potrafił wylać najgorszy syf i był w tym prawdziwy. Taki twardy koleś, który dostał od życia wpierdol, ale "stoi na ziemii mocno". Kiedy pisze się o prawdziwych uczuciach, opisuje się je lepiej. W tym Junes się specjalizował. Przy takiej porcji pierwszorzędnych bitów SoulPete'a, który od tamtego czasu zmienił już zresztą poziom, to wystarczało. Było charakterystyczne, odważne i trafiało. Zakumplowałem się z tą epką szczerze, pamiętam jak słuchałem jej w pracy za granicą i pamiętam, że mimo mrocznej strony, była w jakiś dziwny sposób budująca. Do dzisiaj większość tekstów znam na pamięć.Dziś przedpremierowo, na prośbę autora, mam opisać wam "Nie-EP" czyli długogrający krążek Junesa. Nie z SoulPetem, ale z wybranymi przez siebie producentami, którzy podkreślili już swoją pozycję w undergroundzie (zwycięzca z konkursu Pariasu - Kuoter, Puzzel, Zbylu czy Nitro), ale też mają jeszcze sporo do udowodnienia. Niegłupia taktyka, jeśli chce się zmobilizować zestaw zdolnych chłopaków i sprowokować ich do pójścia krok albo kilka naprzód. Motywem przewodnim materiału i konceptem jest tytułowe "nie". Z pewnością najczęściej pojawiające się słowo na albumie. Co z tego wynikło?Liczyłem na coś innego. "Jestem Junes choć trzy lata nie byłem". W tym właśnie tkwi problem. Minęły cztery lata od epki z których trzy nie należały do przepracowanych przed mikrofonem i to słychać. Mówimy o koniecznej, dosyć podstawowej pracy, która już w 2009 była kwestią palącą. Słuchało się dla tekstów, bo mocne, ale często z uczuciem "jak poprawi się rapowo, to będzie ciekawie". Tymczasem jest raczej gorzej niż lepiej. Rozumiem Rap Addixowe podejście koncentrujące się na treści, szanuję je (ale też najbardziej szanuję je u Jeża, bo ma swoją niepodrabialną stylówę i zawsze płynie). Co ciekawe to na co czekali wszyscy - warstwa tekstowa, również nie jest na tyle mocna, żeby pociągnąć całość. Jest kurewnie przytłaczająca, źle nastraja do życia, na dodatek dla fanów nie będzie nowością. Nowością będzie rzadkość linijek-ćwieków jak te do których zdążyliśmy przywyknąć. Taki ogrom negatywnych emocji nie sprawia, że robią większe wrażenie. Przeciwnie. Obojętnieją. Przenikliwość, zwięzłość, celność? Raczej tutaj pojawia się niż jest. Dużo o tym samym, bardzo dużo, ten sam nastrój, logika, te same zarzuty wobec siebie i świata, te same samotnicze analizy i frustracje. Szanuję raperów mówiących o sobie, szczególnie tych, którzy mówią o sobie szczerze, ale szanuję również tych, którzy dbają o progres, zdają sobie sprawę, że technika rapowania i głos to rzeczy nad którymi trzeba (a nie można) pracować, bo to one są nośnikiem twojej treści. Junes kompletnie o tym zapomniał, cofnął się i nie przeszkodziło mu to w podejściu do nagrania pełnego albumu tak jakby tego się nie zapominało jak jazdy na rowerze. Może i tak, tylko że Junes przed tym materiałem jeździł przecież z bocznymi kółkami, a i tak potrafił się wyjebać. Właśnie dlatego jego diss (na zmarnowanym bicie SoulPete'a) wygląda bladziutko przy tym czym odpowiedział Hucz - "Awersja" nie jest na pewno idealna, ale z pewnością znacznie lepsza od "Definicji", bez dyskusji. Nie jestem zwolennikiem osądzania na podstawie odsłon, w tym wypadku, niestety wydają się one jak najbardziej słuszne, a na pewno bardziej niż obwieszczanie "bezapelacyjnego zwycięstwa" na tablicach ziomków. Przypomnę kilka wersów z dissu zanim przejdę do warstwy muzycznej - ""wymiotuję tym trueschoolem, kalka <jak zapomnieć>/ tylko tak któryś z tracków mi się cofnie".Otóż "Nie-EP" to w żadnym wypadku nie jest Addixowa szorstkość, dudniące, bezlitosne kurestwo w stylu "RDS220". "Płyta Długogrająca" jest raczej słodkawa, przyjemna, chwilami mdła. Junes wybrał niezłych podziemnych producentów, którzy zrobili w większości poprawne bity, niestety często kompletnie niepasujące do treści. Jak np. słyszę podkład do "Nie-Chcę" to moja pierwsza myśl to flowowa bujanka w opcji Biggie, niebieski garnitur, czarne okulary, noc na Brooklynie... Buja jak należy, działa, klimatyzuje i nagle wpada na to Junes z "nie sprzedaję emocji, bo chcę wreszcie je czuć" i to jeszcze na kompletnych wydechu, słyszalnie nie wyrabiając się w tempo... Mało wyczucia bitu i jeszcze mniej wyczucia w jego doborze. Jest trochę fajnych muzycznych momentów - np. kiedy Aruzo i Puzzel pracowali razem, podobnie Nitro i BobAir (na gitarze). Co z tego skoro nawet na "Sumie-niu" raper brzmi jakby topił się w bicie, desperacko łapiąc powietrze i próbując udawać, że tak naprawdę to płynie stylowo. Nie ma wątpliwości, że poziom nowego krążka daleki jest od tego co Junes robił do spółki ze swoim lubelskim ziomem z Rap Addix. "Nie-nawiść" - jedyny numer z Petem, po pierwszej zwrotce zostawił mnie z poczuciem, że chciałbym mieć wersję tego numeru w której nie ma Junesa, ale jest DJ Te - świetna robota. Druga zwrotka pokazuje, że lepiej prosto, ale trafiając w tempo niż komplikując i potykając się o własne słowa. Względnie wyratował numer, wielu niestety już się nie udało. Prosta obserwacja - więcej powietrza sprawia, że głos jest pewniejszy, a "wieszanie MC's na drzewach" staje się bardziej realne. Nie bardzo, ale już bliżej. Jedyna w pełni satysfakcjonująca zwrotka na płycia to ta w wykonaniu Ensona, który w przeciwieństwie do gospodarza zadbał o progres z należytą troskliwością. Junes walczący z "truskulem" po przesłuchaniu tego albumu brzmi raczej zabawnie. To co mi kojarzy się z tym wynędzniałym pojęciem (które nie ma nic wspólnego z trueschoolem, ale w Polsce nadal występuje i się przyjęło) znalazłem właśnie na "Nie-EP". Bity z soulowymi chórkami, ugłaskane i ciepłe z "odpowiednim" basem, który słyszeliśmy x razy i perkusją na tyle prostą, żeby nawet Junes sobie na tym poradził. I nawet z tym bywa, że się nie udaje. Nie było tam nikogo, kto by powiedział "wyjebałeś się, jeszcze raz"? Rap poszedł do przodu, również w wersji na klasycznych perkusjach. Treść? Niezłomny Junes z "Właściwych Proporcji", potem coraz bardziej wkurwiony Junes, na "Nie-EP" przeszedł w złamanego życiem, sfrustrowanego z masochistyczną manią publicznego biczowania się. To jest niezdrowe i z takich regionów myślenia trzeba się ewakuować, a nie wciągać w nie słuchaczy. "Wstrzykuję ci to, żeby nie być sam". WTF?! Obraz jest tak zamazany czarną farbą, że nic nie widać, a nawet takie przebłyski na poprzednich płytach dawały odpowiedni kontrast i sprawiały, że warto było ich słuchać. Opis dysfunkcjonalności i ekshibicjonizm same w sobie dają niewiele - rozumiem to w wykonaniu Sluga, ale jemu zawsze w ekspozycji tego przyświeca jakiś cel. Wstyd jest naturalną reakcją, a tutaj utożsamiono jego brak ze... szczerością. Te wszystkie "Kiedyś byłem niepoprawny, a dziś jestem dobry" obok "Nigdy nie chciałem być taki jaki jestem", poprzedzającego jeszcze na dodatek cuty z Wilka "chcę przeżyć życie najlepiej jak potrafię"? Trochę groteskowe. Mizantropię rozumiem, ale nazbyt egoistyczne traktowanie rapu jako spowiednika to w tym wypadku przerzucanie największego ciężaru na słuchacza, bez jednoczesnego zaproponowania czegokolwiek w zamian. Junes nie inspiruje nas do zrobienia czegoś, nie opowiada nam historii poszerzających wiedzę, nie działa mobilizująco, nie przestrzega, nie uczy... Ten materiał to lament, do tego na zupełnie nieadekwatnych do niego bitach, co tylko działa na niekorzyść, tworzy dziwny dysonans między muzyką a treścią. Jeśli macie doła materiał może stać się zajebistym kowadłem u szyi. Może EP to optymalna ilość takiego rapu jaką ja jestem zdolny przyjąć? "Nie-EP" to dla mnie zdecydowanie za dużo. Jako ponury skurwiel na życiowym zakręcie przy Junesie i tak czuję się życiowym optymistą. Szczerość za szczerość. Dla mnie to słaby album. Bardzo dobrze pamiętam premierę "Właściwych Proporcji" - epki Rap Addix, które wówczas składało się wyłącznie z SoulPete'a i Junesa. Rapera z Sokołowa, który podkreślał przywiązanie do stolicy, przez wiele z jego dotkliwych tekstów nie dało się nie zapamiętać. Kiedy sprawdza się podziemne, polskie produkcje, ma się do czynienia z wieloma przypadkami postaci, które brzmią tak samo. Albo tak samo jak ktoś. On nawijał "wolę własny brak flow niż kradziony patent". Czasem nieporadnie siedział na bitach, często się o nie potykał, ale mówił dużo i nie gryzł się w język. Nie cenzurował siebie, potrafił wylać najgorszy syf i był w tym prawdziwy. Taki twardy koleś, który dostał od życia wpierdol, ale "stoi na ziemii mocno". Kiedy pisze się o prawdziwych uczuciach, opisuje się je lepiej. W tym Junes się specjalizował. Przy takiej porcji pierwszorzędnych bitów SoulPete'a, który od tamtego czasu zmienił już zresztą poziom, to wystarczało. Było charakterystyczne, odważne i trafiało. Zakumplowałem się z tą epką szczerze, pamiętam jak słuchałem jej w pracy za granicą i pamiętam, że mimo mrocznej strony, była w jakiś dziwny sposób budująca. Do dzisiaj większość tekstów znam na pamięć.

Dziś przedpremierowo, na prośbę autora, mam opisać wam "Nie-EP" czyli długogrający krążek Junesa. Nie z SoulPetem, ale z wybranymi przez siebie producentami, którzy podkreślili już swoją pozycję w undergroundzie (zwycięzca z konkursu Pariasu - Kuoter, Puzzel, Zbylu czy Nitro), ale też mają jeszcze sporo do udowodnienia. Niegłupia taktyka, jeśli chce się zmobilizować zestaw zdolnych chłopaków i sprowokować ich do pójścia krok albo kilka naprzód. Motywem przewodnim materiału i konceptem jest tytułowe "nie". Z pewnością najczęściej pojawiające się słowo na albumie. Co z tego wynikło?

Liczyłem na coś innego. "Jestem Junes choć trzy lata nie byłem". W tym właśnie tkwi problem. Minęły cztery lata od epki z których trzy nie należały do przepracowanych przed mikrofonem i to słychać. Mówimy o koniecznej, dosyć podstawowej pracy, która już w 2009 była kwestią palącą. Słuchało się dla tekstów, bo mocne, ale często z uczuciem "jak poprawi się rapowo, to będzie ciekawie". Tymczasem jest raczej gorzej niż lepiej. Rozumiem Rap Addixowe podejście koncentrujące się na treści, szanuję je (ale też najbardziej szanuję je u Jeża, bo ma swoją niepodrabialną stylówę i zawsze płynie). Co ciekawe to na co czekali wszyscy - warstwa tekstowa, również nie jest na tyle mocna, żeby pociągnąć całość. Jest kurewnie przytłaczająca, źle nastraja do życia, na dodatek dla fanów nie będzie nowością. Nowością będzie rzadkość linijek-ćwieków jak te do których zdążyliśmy przywyknąć. Taki ogrom negatywnych emocji nie sprawia, że robią większe wrażenie. Przeciwnie. Obojętnieją. Przenikliwość, zwięzłość, celność? Raczej tutaj pojawia się niż jest. Dużo o tym samym, bardzo dużo, ten sam nastrój, logika, te same zarzuty wobec siebie i świata, te same samotnicze analizy i frustracje. Szanuję raperów mówiących o sobie, szczególnie tych, którzy mówią o sobie szczerze, ale szanuję również tych, którzy dbają o progres, zdają sobie sprawę, że technika rapowania i głos to rzeczy nad którymi trzeba (a nie można) pracować, bo to one są nośnikiem twojej treści. Junes kompletnie o tym zapomniał, cofnął się i nie przeszkodziło mu to w podejściu do nagrania pełnego albumu tak jakby tego się nie zapominało jak jazdy na rowerze. Może i tak, tylko że Junes przed tym materiałem jeździł przecież z bocznymi kółkami, a i tak potrafił się wyjebać. Właśnie dlatego jego diss (na zmarnowanym bicie SoulPete'a) wygląda bladziutko przy tym czym odpowiedział Hucz - "Awersja" nie jest na pewno idealna, ale z pewnością znacznie lepsza od "Definicji", bez dyskusji. Nie jestem zwolennikiem osądzania na podstawie odsłon, w tym wypadku, niestety wydają się one jak najbardziej słuszne, a na pewno bardziej niż obwieszczanie "bezapelacyjnego zwycięstwa" na tablicach ziomków. Przypomnę kilka wersów z dissu zanim przejdę do warstwy muzycznej - ""wymiotuję tym trueschoolem, kalka <jak zapomnieć>/ tylko tak któryś z tracków mi się cofnie".

Otóż "Nie-EP" to w żadnym wypadku nie jest Addixowa szorstkość, dudniące, bezlitosne kurestwo w stylu "RDS220". "Płyta Długogrająca" jest raczej słodkawa, przyjemna, chwilami mdła. Junes wybrał niezłych podziemnych producentów, którzy zrobili w większości poprawne bity, niestety często kompletnie niepasujące do treści. Jak np. słyszę podkład do "Nie-Chcę" to moja pierwsza myśl to flowowa bujanka w opcji Biggie, niebieski garnitur, czarne okulary, noc na Brooklynie... Buja jak należy, działa, klimatyzuje i nagle wpada na to Junes z "nie sprzedaję emocji, bo chcę wreszcie je czuć" i to jeszcze na kompletnych wydechu, słyszalnie nie wyrabiając się w tempo... Mało wyczucia bitu i jeszcze mniej wyczucia w jego doborze. Jest trochę fajnych muzycznych momentów - np. kiedy Aruzo i Puzzel pracowali razem, podobnie Nitro i BobAir (na gitarze). Co z tego skoro nawet na "Sumie-niu" raper brzmi jakby topił się w bicie, desperacko łapiąc powietrze i próbując udawać, że tak naprawdę to płynie stylowo. Nie ma wątpliwości, że poziom nowego krążka daleki jest od tego co Junes robił do spółki ze swoim lubelskim ziomem z Rap Addix. "Nie-nawiść" - jedyny numer z Petem, po pierwszej zwrotce zostawił mnie z poczuciem, że chciałbym mieć wersję tego numeru w której nie ma Junesa, ale jest DJ Te - świetna robota. Druga zwrotka pokazuje, że lepiej prosto, ale trafiając w tempo niż komplikując i potykając się o własne słowa. Względnie wyratował numer, wielu niestety już się nie udało. Prosta obserwacja - więcej powietrza sprawia, że głos jest pewniejszy, a "wieszanie MC's na drzewach" staje się bardziej realne. Nie bardzo, ale już bliżej. Jedyna w pełni satysfakcjonująca zwrotka na płycia to ta w wykonaniu Ensona, który w przeciwieństwie do gospodarza zadbał o progres z należytą troskliwością.

Junes walczący z "truskulem" po przesłuchaniu tego albumu brzmi raczej zabawnie. To co mi kojarzy się z tym wynędzniałym pojęciem (które nie ma nic wspólnego z trueschoolem, ale w Polsce nadal występuje i się przyjęło) znalazłem właśnie na "Nie-EP". Bity z soulowymi chórkami, ugłaskane i ciepłe z "odpowiednim" basem, który słyszeliśmy x razy i perkusją na tyle prostą, żeby nawet Junes sobie na tym poradził. I nawet z tym bywa, że się nie udaje. Nie było tam nikogo, kto by powiedział "wyjebałeś się, jeszcze raz"? Rap poszedł do przodu, również w wersji na klasycznych perkusjach. Treść? Niezłomny Junes z "Właściwych Proporcji", potem coraz bardziej wkurwiony Junes, na "Nie-EP" przeszedł w złamanego życiem, sfrustrowanego z masochistyczną manią publicznego biczowania się. To jest niezdrowe i z takich regionów myślenia trzeba się ewakuować, a nie wciągać w nie słuchaczy. "Wstrzykuję ci to, żeby nie być sam". WTF?! Obraz jest tak zamazany czarną farbą, że nic nie widać, a nawet takie przebłyski na poprzednich płytach dawały odpowiedni kontrast i sprawiały, że warto było ich słuchać. Opis dysfunkcjonalności i ekshibicjonizm same w sobie dają niewiele - rozumiem to w wykonaniu Sluga, ale jemu zawsze w ekspozycji tego przyświeca jakiś cel. Wstyd jest naturalną reakcją, a tutaj utożsamiono jego brak ze... szczerością. Te wszystkie "Kiedyś byłem niepoprawny, a dziś jestem dobry" obok "Nigdy nie chciałem być taki jaki jestem", poprzedzającego jeszcze na dodatek cuty z Wilka "chcę przeżyć życie najlepiej jak potrafię"? Trochę groteskowe. Mizantropię rozumiem, ale nazbyt egoistyczne traktowanie rapu jako spowiednika to w tym wypadku przerzucanie największego ciężaru na słuchacza, bez jednoczesnego zaproponowania czegokolwiek w zamian. Junes nie inspiruje nas do zrobienia czegoś, nie opowiada nam historii poszerzających wiedzę, nie działa mobilizująco, nie przestrzega, nie uczy... Ten materiał to lament, do tego na zupełnie nieadekwatnych do niego bitach, co tylko działa na niekorzyść, tworzy dziwny dysonans między muzyką a treścią. Jeśli macie doła materiał może stać się zajebistym kowadłem u szyi. Może EP to optymalna ilość takiego rapu jaką ja jestem zdolny przyjąć? "Nie-EP" to dla mnie zdecydowanie za dużo. Jako ponury skurwiel na życiowym zakręcie przy Junesie i tak czuję się życiowym optymistą. Szczerość za szczerość. Dla mnie to słaby album.

]]>
Wdowa "Zielone Światło" (feat. DJ Black Belt Greg) - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-05,wdowa-zielone-swiatlo-feat-dj-black-belt-greg-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-05,wdowa-zielone-swiatlo-feat-dj-black-belt-greg-teledyskSeptember 4, 2013, 8:12 pmMaciej SulimaLADIES RAP to nowy projekt powstający z inicjatywy Warszawskiego producenta Zbyla. Tym razem do współpracy zostały zaproszone raperki. Trzecim utworem promującym tę kooperację jest „Zielone światło" z udziałem Wdowy oraz DJa Black Belt Grega. "Inicjatywa ta ma na celu ukazanie damskiej sceny rapowej z innej perspektywy. Na co dzień niedoceniane przez lwią część męskiej sceny, dziewczyny udowadniają swoją prawdziwą wartość" - mówi nam info prasowe.LADIES RAP to nowy projekt powstający z inicjatywy Warszawskiego producenta Zbyla. Tym razem do współpracy zostały zaproszone raperki. Trzecim utworem promującym tę kooperację jest „Zielone światło" z udziałem Wdowy oraz DJa Black Belt Grega. "Inicjatywa ta ma na celu ukazanie damskiej sceny rapowej z innej perspektywy. Na co dzień niedoceniane przez lwią część męskiej sceny, dziewczyny udowadniają swoją prawdziwą wartość" - mówi nam info prasowe.

]]>
Zbylu ft. Tomiko, Satyr, Ten Typ Mes, Parzel, Proceente, Pyskaty, Dj Ace "Chleję" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-13,zbylu-ft-tomiko-satyr-ten-typ-mes-parzel-proceente-pyskaty-dj-ace-chleje-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-13,zbylu-ft-tomiko-satyr-ten-typ-mes-parzel-proceente-pyskaty-dj-ace-chleje-teledyskAugust 13, 2013, 2:29 pmKrystian Krupiński"CHLEJĘ" to kolejny spontaniczny numer produkcji Zbyla, w którym udzielą się tacy wyjadacze jak - Tomiko, Satyr, Ten Typ Mes, Parzel, Proceente oraz Pyskaty. Za gramofonami jak zawsze niezawodny DJ Ace. "CHLEJĘ" to luźny, melanżowy numer, który wjeżdża w te upalne wakacje jak rześka morska bryza." Sprawdźcie zatem."CHLEJĘ" to kolejny spontaniczny numer produkcji Zbyla, w którym udzielą się tacy wyjadacze jak - Tomiko, Satyr, Ten Typ Mes, Parzel, Proceente oraz Pyskaty. Za gramofonami jak zawsze niezawodny DJ Ace. "CHLEJĘ" to luźny, melanżowy numer, który wjeżdża w te upalne wakacje jak rześka morska bryza." Sprawdźcie zatem.

]]>
Tomiko/Zbylu "Projekt 77" - making ofhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-28,tomikozbylu-projekt-77-making-ofhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-28,tomikozbylu-projekt-77-making-ofJuly 28, 2013, 3:39 pmAptaun RecordsPrzez ostatnich kilka dni trzymaliśmy Was w niepewności, powoli i z premedytacją ujawniając kolejne szczegóły tajemniczego projektu o kryptonimie - "77". Dziś w końcu, możemy rozwiać wszelkie wątpliwości i uciąć domysły ogłaszając, iż projekt "77" to nic innego jak klasyczna, choć jednocześnie totalnie niekonwencjonalna współpraca na linii mc/producent, w której główne rolę odgrywają...Tomiko i Zbylu - którzy pewnego ciepłego czerwcowego dnia pracując w NadStudiu na warszawskich bielanach, wpadli na pomysł niekonwencjonalnego wykorzystania swojego urlopu. Panowie zamiast wylegiwać się na plaży w jednym z ciepłych krajów, zdecydowali się zamknąć na tydzień w zaciszu studyjnych ścian w otoczeniu mikrofonów, klawiszy, gitar, bębnów, czystych kartek i długopisów. A gdy dodamy do tego wszystkiego jeszcze element ludzki w dużej ilości? W ten oto sposób narodził się projekt "77" - czyli spontaniczna EPka zawierająca 7 utworów powstałych w 7 dni pomiędzy 01.07 a 07.07. (nazwa projektu nie powinna więc już stanowić zagadki). Wszystko na spontanie, wszystko na miejscu, wszystko na poczekaniu. Gdy Zbylu od podstaw budował szkielet bitów, obudowując je kolejnymi dźwiękami, Tomiko zapisywał drobnym makiem kolejne czyste kartki z przepastnego brulionu. Na tym jednak nie koniec, NadStudio w ciągu tych 7 dni nawiedziła masa ludzi, którzy przyjmując zasady projektu, wzbogacili go: zwrotkami, refrenami, skreczami, partiami instrumentalnymi, beatbox'em oraz tonami pasji, zajawki i dobrego humoru, którymi to EP aż tętni. Gościnnie na "77" pojawili się: Ekonom, Siwers, Hudy HZD, Stronger, Parzel, Molecular, Justyna Kuśmierczyk, Wesley, Dj ACE oraz Sylwia Dynek.Tracklista:1. Wczasy w mieścieSłowa: TomikoMuzyka: Zbylu, gitara: Krasa, harmonijka: Wesley2. Chcieliby Słowa: Tomiko, Siwers, Ekonom Muzyka: Zbylu Cuty: Dj Ace3. Chciałbym Słowa: Tomiko, Justyna KuśmierczykMuzyka: Zbylu, gitara: Krasa, bas: Haszysz, perkusja: Anioł, beatbox: Strong4. Chodźmy stądSłowa: TomikoMuzyka: Zbylu, beatbox: Strong5. Strach jest twoim sprzymierzeńcem Słowa: Tomiko, Sylwia Dynek, Parzel, Hudy HzdMuzyka: Zbylu, gitara: Krasa 6. Ja mamSłowa: TomikoMuzyka: Zbylu7. Chcemy być lepsiSłowa: TomikoMuzyka: Zbylu Jaka jest w tym całym zamieszaniu rola Aptaun? Cóż, nam przypadło w udziale poinformowanie Was o tym całym spontaniczno-zajawkowym wydarzeniu. Wobec tego od jutra przez kolejnych 7 dni AptaunTV zostanie totalnie zdominowane przez projekt "77", codziennie bowiem o godzinie 19.00 będziemy publikować po jednym kawału z EPki.Zanim to jednak nastąpi dziś możecie sprawdzić swoisty "making of ..." całego projektu, który został sprawnie zrealizowany przez zaprzyjaźnioną ekipę Sens Film Produkcje, obecną bez przerwy przy jego powstawaniu. Sprawdźcie w jakiej atmosferze rodziło się "77" i co Was czeka od jutra ...Przez ostatnich kilka dni trzymaliśmy Was w niepewności, powoli i z premedytacją ujawniając kolejne szczegóły tajemniczego projektu o kryptonimie - "77". Dziś w końcu, możemy rozwiać wszelkie wątpliwości i uciąć domysły ogłaszając, iż projekt "77" to nic innego jak klasyczna, choć jednocześnie totalnie niekonwencjonalna współpraca na linii mc/producent, w której główne rolę odgrywają...

Tomiko i Zbylu -  którzy pewnego ciepłego czerwcowego dnia pracując w NadStudiu na warszawskich bielanach, wpadli na pomysł niekonwencjonalnego wykorzystania swojego urlopu. Panowie zamiast wylegiwać się na plaży w jednym z ciepłych krajów, zdecydowali się zamknąć na tydzień w zaciszu studyjnych ścian w otoczeniu mikrofonów, klawiszy, gitar, bębnów, czystych kartek i długopisów. A gdy dodamy do tego wszystkiego jeszcze element ludzki w dużej ilości?
 

W ten oto sposób narodził się projekt "77" - czyli spontaniczna EPka zawierająca 7 utworów powstałych w 7 dni pomiędzy 01.07 a 07.07. (nazwa projektu nie powinna więc już stanowić zagadki). Wszystko na spontanie, wszystko na miejscu, wszystko na poczekaniu. Gdy Zbylu od podstaw budował szkielet bitów, obudowując je kolejnymi dźwiękami, Tomiko zapisywał drobnym makiem kolejne czyste kartki z przepastnego brulionu. Na tym jednak nie koniec, NadStudio w ciągu tych 7 dni nawiedziła masa ludzi, którzy przyjmując zasady projektu, wzbogacili go: zwrotkami, refrenami, skreczami, partiami instrumentalnymi, beatbox'em oraz tonami pasji, zajawki i dobrego humoru, którymi to EP aż tętni. Gościnnie na "77" pojawili się: Ekonom, Siwers, Hudy HZD, Stronger, Parzel, Molecular, Justyna Kuśmierczyk, Wesley, Dj ACE oraz Sylwia Dynek.


Tracklista:

1. Wczasy w mieście
Słowa: Tomiko
Muzyka: Zbylu, gitara: Krasa, harmonijka: Wesley
2. Chcieliby
Słowa: Tomiko, Siwers, Ekonom
Muzyka: Zbylu
Cuty: Dj Ace
3. Chciałbym
Słowa: Tomiko, Justyna Kuśmierczyk
Muzyka: Zbylu, gitara: Krasa, bas: Haszysz, perkusja: Anioł, beatbox: Strong
4. Chodźmy stąd
Słowa: Tomiko
Muzyka: Zbylu, beatbox: Strong
5. Strach jest twoim sprzymierzeńcem
Słowa: Tomiko, Sylwia Dynek, Parzel, Hudy Hzd
Muzyka: Zbylu, gitara: Krasa
6. Ja mam
Słowa: Tomiko
Muzyka: Zbylu
7. Chcemy być lepsi
Słowa: Tomiko
Muzyka: Zbylu

 
Jaka jest w tym całym zamieszaniu rola Aptaun? Cóż, nam przypadło w udziale poinformowanie Was o tym całym spontaniczno-zajawkowym wydarzeniu. Wobec tego od jutra przez kolejnych 7 dni AptaunTV zostanie totalnie zdominowane przez projekt "77", codziennie bowiem o godzinie 19.00 będziemy publikować po jednym kawału z EPki.

Zanim to jednak nastąpi dziś możecie sprawdzić swoisty "making of ..." całego projektu, który został sprawnie zrealizowany przez zaprzyjaźnioną ekipę Sens Film Produkcje, obecną bez przerwy przy jego powstawaniu. Sprawdźcie w jakiej atmosferze rodziło się "77" i co Was czeka od jutra ...

]]>
Muflon "Chaos" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-05,muflon-chaos-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-05,muflon-chaos-nowy-numerJuly 5, 2013, 4:55 pmMichał Proceente KosiorowskiW oczekiwaniu na pierwsze single promujące nadchodzący album Muflona, prezentujemy wam numer jego autorstwa nagrany pod instrumental i idealnie wpasowujący się w klimat ciepłego, lipcowego piątku.Tak o "Chaosie" mówi sam Muflon: "Jak mniemam powracając z rapowych zaświatów po kilku latach nie robienia niczego w kierunku rozwijania rapowej "kariery", powinno się wjechać z numerem porządkującym pewne sprawy, ale no to jeszcze przyjdzie czas. Na razie łapcie luźny numer, który - mam nadzieję - dobrze was wprowadzi w weekendowy nastrój".rap: Muflonmuzyka: instrumentalrealizacja/mix/master: Zbylu"Chaos" to pierwszy upubliczniony solowy utwór Muflona od 2008 roku.Muflon na fb: https://www.facebook.com/muflonrap[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"5338","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]W oczekiwaniu na pierwsze single promujące nadchodzący album Muflona, prezentujemy wam numer jego autorstwa nagrany pod instrumental i idealnie wpasowujący się w klimat ciepłego, lipcowego piątku.

Tak o "Chaosie" mówi sam Muflon: "Jak mniemam powracając z rapowych zaświatów po kilku latach nie robienia niczego w kierunku rozwijania rapowej "kariery", powinno się wjechać z numerem porządkującym pewne sprawy, ale no to jeszcze przyjdzie czas. Na razie łapcie luźny numer, który - mam nadzieję - dobrze was wprowadzi w weekendowy nastrój".

rap: Muflon
muzyka: instrumental
realizacja/mix/master: Zbylu

"Chaos" to pierwszy upubliczniony solowy utwór Muflona od 2008 roku.

Muflon na fb:
https://www.facebook.com/muflonrap

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"5338","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Zbylu feat. Cywil, Uszer zDP, Białas, Flint, DJ Flip "Walcz" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-26,zbylu-feat-cywil-uszer-zdp-bialas-flint-dj-flip-walcz-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-26,zbylu-feat-cywil-uszer-zdp-bialas-flint-dj-flip-walcz-nowy-numerJune 26, 2013, 6:29 pmAdmin stronyMotywujący i energiczny numer "Walcz" to kolejna spontaniczna produkcja Zbyla, do której zostali zaproszeni raperzy "młodego pokolenia": Cywil (finalista programu ŻywyRap), Uszer zDP (zwycięzca Stoprocent Pompuj Rap 3), Białas (reprezentant PROSTO) oraz Flint (świeża krew w Koka Beats). Skrecze i cuty to dzieło DJ-a Flipa, ubiegłorocznego Młodego Wilka znanego m.in. ze współpracy z Janem Wygą.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"5145","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Motywujący i energiczny numer "Walcz" to kolejna spontaniczna produkcja Zbyla, do której zostali zaproszeni raperzy "młodego pokolenia": Cywil (finalista programu ŻywyRap), Uszer zDP (zwycięzca Stoprocent Pompuj Rap 3), Białas (reprezentant PROSTO) oraz Flint (świeża krew w Koka Beats). Skrecze i cuty to dzieło DJ-a Flipa, ubiegłorocznego Młodego Wilka znanego m.in. ze współpracy z Janem Wygą.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"5145","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Solar/Białas "Stage Diving" - recenzja nr 1https://popkiller.kingapp.pl/2013-06-19,solarbialas-stage-diving-recenzja-nr-1https://popkiller.kingapp.pl/2013-06-19,solarbialas-stage-diving-recenzja-nr-1June 19, 2013, 5:47 pmDaniel WardzińskiOgrom pracy jaki w podziemiu wykonali Solar i Białas jest godny podziwu, szacunku i sam w sobie jest świetnym uzasadnieniem tego, że w końcu podpisali kontrakt z jedną z największych rapowych wytwórni w kraju. Ilość wspólnych materiałów, solowych produkcji, mixtape'ów, luźnych numerów, collabos z innymi MC's, bitew freestylowych i koncertów jest prawdopodobnie kilka razy większa niż w przypadku innych raperów w ich przedziale wiekowym. Zaangażowanie, determinacja i pasja zawsze były ich atutem, a konsekwencja koniec końców musiała zaowocować legalnym debiutem."Stage Diving" miało być pchnięciem polskiego rapu w drugą dekadę XXI wieku, zerwaniem z konserwatywnym i anachronicznym spojrzeniem na tą muzykę i kolejnym otwarciem drzwi Prosto Label na nowe trendy w dzisiejszym hip-hopie. Poprzedzające materiał luźne numery pokazywały, że w przeciwieństwie do zdecydowanej większości polskich raperów, Solar i Białas naprawdę czują ten styl. Jak ostatecznie prezentuje się krążek?Jest mocnym, wyrazistym i solidnym debiutem, który spełnia wiele oczekiwań, które się przed nim stawia. Duet nie uznaje żadnego status quo sceny, nie przyjmuje do wiadomości czyjejkolwiek nietykalności, jest świadom swoich umiejętności i lubi łamać bariery. Nie ma tu fałszywej skromności, za to sporo dystansu - zarówno do siebie samych, jak i rapowej sceny w kraju. To co dziwi, to fakt, że nowoczesność tego materiału wcale nie jest najbardziej wyróżniającą cechą i nie tylko otwierający materiał kąsek na bicie Kazzama hołduje tradycji. Zgodnie z oczekiwaniami natomiast dostajemy sporo utworów, które pokazują, że również w polskim rapie celem robienia muzyki może być dobra zabawa, że dowcip jest równie silną bronią jak gorzka ironia, której zresztą również tutaj nie brakuje. To co imponuje najbardziej i stanowi chyba największą wartość tekstowej strony materiału, to bardzo obrazowy i trafny obraz pozycji rapera na polskiej scenie. Najlepszy na krążku "Spacer Po Linie" ukazuje to najlepiej - poświęciliśmy wiele, a ryzyko jest olbrzymie, choć wszyscy myślą, że życie gwiazd stoi przed nami otworem. To w polskim rapie przerabiano wielokrotnie, ale Solar/Białas wnieśli do tej dyskusji coś nowego, a ich zwrotki są na tyle plastyczne i trafne, że zostają w głowie z miejsca."Stage Diving" pokazuje też, że praca Solara i Białasa jeszcze się nie zakończyła. Przykładem niech będzie "Upaść, Wstać", jeden z highlightów, przebojowy sztos, doskonały bit BobAir'a, idealnie pasujący do niego refren Danny'ego. Ostatnia zwrotka Solara to jedno z jego najlepszych wejść na płycie, ostatni dwuwers podobnie jak ten w którym pada "nade mną ludzie z łopatami, nikt nie trzyma liny/ proponują tylko wódkę, skurwysyny" wchodzą kozacko, ale jednocześnie zgrzyta się zębami słysząc "sto razy byłem na granicy jak Cieszyn". Takich zgrzytów jest niestety więcej. W tytułowym numerze ostatnie wejście z przyspieszeniami w co drugim wersie jest piekielnie nienaturalne, a zamknięcie "jedyne miejsce gdzie mogę się wyspać jest na waszych dłoniach" brzmi jak dosztukowane, nie brzmi zupełnie, jest wręcz nieco kompromitujące. "Zawsze Coś Jest Nie Tak" to dynamiczny numer, wypielęgnowane wersy, ale też nieodparte wrażenie, że TomB pierwszą ósemką zjadł im cały track luzem, który kontrastuje z lekką napinką gospodarzy, żeby dotrzymać kroku. W różnych miejscach tego materiału, czasem bardziej, a czasem mniej słychać, że raperzy muszą poświęcić jeszcze sporo uwagi kwestii artykulacji głosu, poszukiwania barwy i optymalnych akcentów, współpracy z mikrofonem, tym bardziej, że w obydwu przypadkach głos MC może być dla wielu słuchaczy ciężki do zaakceptowania. Dla mnie raczej nie jest, ale też nie da się nie zauważyć, że zarówno Solar jak i Białas, kiedy chcą wjechać z większym pazurem podnoszą głos co daje odwrotny efekt od zamierzonego i wprowadza trochę brzmieniowego chaosu, który nie jest wcale przyjemny w odbiorze i psuje zabawę.Momenty, które stanowią o klasie materiału? Na pewno "SB Maffija" na arcysztosie Zbyla, które poprzez szeroką przewózkę nasuwa przyjemne skojarzenie z bezpardonowymi szlagierami RRX przeniesionymi w dzisiejsze realia. "Funky" swoją bezczelnością i bekowym, ale bardzo trafionym na tym bicie refrenem porywa z miejsca i buja jak należy. "Corolla Music" pokazuje, że chłopaki umieją wybrnąć z przeniesienia nowobogackich trendów ze Stanów na niskobudżetowe realia znad Wisły - dystans, ironia, dużo frajdy i zabawy z robienia muzyki. Niestety album jako całość jest nierówny - nie tylko zdarzają się słabsze numery, ale w skali kawałka poziom liryczny i techniczny bywa sinusoidą. Z jednej strony mamy bardzo mocne zwroty jak ta ostatnia Białasa w "Chcę Już Iść" (i większość pozostałych dotyczących relacji damsko-męskich), z drugiej takie, które przelatują i nie zostawiają nic jak chociażby otwarcie ""Mainstreamu". Docenić należy, że płyta jest bogata w treść - mamy świetne numery o związkach i rozstaniach, sporo wniosków z backstage'owych obserwacji, małe studium manipulacji ludzi przez ludzi i przede wszystkim wierny obraz życia rapera przed czasami prosperity. Obstawiam, że te czasy dla SB nadejdą, bo "Stage Diving" to materiał zdecydowanie powyżej przeciętnej, całkiem sprawne wprowadzenie nowych patentów z jednoczesnym zachowaniem polskiej perspektywy i dowód na to, że Solar i Białas mają szansę stać się ważnymi postaciami sceny. Bo scena potrzebuje takich raperów, którzy się nie pierdolą i robią wszystko po swojemu bez kalkulacji komu to przypraży, a komu nie. Album zostawia jednak z mieszanymi uczuciami. Czasem ma się wrażenie, że newschoolowe wkręty brzmiały lepiej w numerach z wzorowo prowadzonego profilu na YouTube, a na płycie jest więcej spiny co ostatecznie wychodzi na minus. Solar i Białas są zawzięci, utalentowani i mają szerokie spojrzenie, co sprawia, że kolejne rzeczy należy pilnie obserwować, ale też ich debiut w Prosto zostawia z małym niedosytem, choć nadal pozostaje ważną i obiektywnie dobrą pozycją wśród tegorocznych premier. Ogrom pracy jaki w podziemiu wykonali Solar i Białas jest godny podziwu, szacunku i sam w sobie jest świetnym uzasadnieniem tego, że w końcu podpisali kontrakt z jedną z największych rapowych wytwórni w kraju. Ilość wspólnych materiałów, solowych produkcji, mixtape'ów, luźnych numerów, collabos z innymi MC's, bitew freestylowych i koncertów jest prawdopodobnie kilka razy większa niż w przypadku innych raperów w ich przedziale wiekowym. Zaangażowanie, determinacja i pasja zawsze były ich atutem, a konsekwencja koniec końców musiała zaowocować legalnym debiutem.

"Stage Diving" miało być pchnięciem polskiego rapu w drugą dekadę XXI wieku, zerwaniem z konserwatywnym i anachronicznym spojrzeniem na tą muzykę i kolejnym otwarciem drzwi Prosto Label na nowe trendy w dzisiejszym hip-hopie. Poprzedzające materiał luźne numery pokazywały, że w przeciwieństwie do zdecydowanej większości polskich raperów, Solar i Białas naprawdę czują ten styl. Jak ostatecznie prezentuje się krążek?

Jest mocnym, wyrazistym i solidnym debiutem, który spełnia wiele oczekiwań, które się przed nim stawia. Duet nie uznaje żadnego status quo sceny, nie przyjmuje do wiadomości czyjejkolwiek nietykalności, jest świadom swoich umiejętności i lubi łamać bariery. Nie ma tu fałszywej skromności, za to sporo dystansu - zarówno do siebie samych, jak i rapowej sceny w kraju. To co dziwi, to fakt, że nowoczesność tego materiału wcale nie jest najbardziej wyróżniającą cechą i nie tylko otwierający materiał kąsek na bicie Kazzama hołduje tradycji. Zgodnie z oczekiwaniami natomiast dostajemy sporo utworów, które pokazują, że również w polskim rapie celem robienia muzyki może być dobra zabawa, że dowcip jest równie silną bronią jak gorzka ironia, której zresztą również tutaj nie brakuje. To co imponuje najbardziej i stanowi chyba największą wartość tekstowej strony materiału, to bardzo obrazowy i trafny obraz pozycji rapera na polskiej scenie. Najlepszy na krążku "Spacer Po Linie" ukazuje to najlepiej - poświęciliśmy wiele, a ryzyko jest olbrzymie, choć wszyscy myślą, że życie gwiazd stoi przed nami otworem. To w polskim rapie przerabiano wielokrotnie, ale Solar/Białas wnieśli do tej dyskusji coś nowego, a ich zwrotki są na tyle plastyczne i trafne, że zostają w głowie z miejsca.

"Stage Diving" pokazuje też, że praca Solara i Białasa jeszcze się nie zakończyła. Przykładem niech będzie "Upaść, Wstać", jeden z highlightów, przebojowy sztos, doskonały bit BobAir'a, idealnie pasujący do niego refren Danny'ego. Ostatnia zwrotka Solara to jedno z jego najlepszych wejść na płycie, ostatni dwuwers podobnie jak ten w którym pada "nade mną ludzie z łopatami, nikt nie trzyma liny/ proponują tylko wódkę, skurwysyny" wchodzą kozacko, ale jednocześnie zgrzyta się zębami słysząc "sto razy byłem na granicy jak Cieszyn". Takich zgrzytów jest niestety więcej. W tytułowym numerze ostatnie wejście z przyspieszeniami w co drugim wersie jest piekielnie nienaturalne, a zamknięcie "jedyne miejsce gdzie mogę się wyspać jest na waszych dłoniach" brzmi jak dosztukowane, nie brzmi zupełnie, jest wręcz nieco kompromitujące. "Zawsze Coś Jest Nie Tak" to dynamiczny numer, wypielęgnowane wersy, ale też nieodparte wrażenie, że TomB pierwszą ósemką zjadł im cały track luzem, który kontrastuje z lekką napinką gospodarzy, żeby dotrzymać kroku. W różnych miejscach tego materiału, czasem bardziej, a czasem mniej słychać, że raperzy muszą poświęcić jeszcze sporo uwagi kwestii artykulacji głosu, poszukiwania barwy i optymalnych akcentów, współpracy z mikrofonem, tym bardziej, że w obydwu przypadkach głos MC może być dla wielu słuchaczy ciężki do zaakceptowania. Dla mnie raczej nie jest, ale też nie da się nie zauważyć, że zarówno Solar jak i Białas, kiedy chcą wjechać z większym pazurem podnoszą głos co daje odwrotny efekt od zamierzonego i wprowadza trochę brzmieniowego chaosu, który nie jest wcale przyjemny w odbiorze i psuje zabawę.

Momenty, które stanowią o klasie materiału? Na pewno "SB Maffija" na arcysztosie Zbyla, które poprzez szeroką przewózkę nasuwa przyjemne skojarzenie z bezpardonowymi szlagierami RRX przeniesionymi w dzisiejsze realia. "Funky" swoją bezczelnością i bekowym, ale bardzo trafionym na tym bicie refrenem porywa z miejsca i buja jak należy. "Corolla Music" pokazuje, że chłopaki umieją wybrnąć z przeniesienia nowobogackich trendów ze Stanów na niskobudżetowe realia znad Wisły - dystans, ironia, dużo frajdy i zabawy z robienia muzyki. Niestety album jako całość jest nierówny - nie tylko zdarzają się słabsze numery, ale w skali kawałka poziom liryczny i techniczny bywa sinusoidą. Z jednej strony mamy bardzo mocne zwroty jak ta ostatnia Białasa w "Chcę Już Iść" (i większość pozostałych dotyczących relacji damsko-męskich), z drugiej takie, które przelatują i nie zostawiają nic jak chociażby otwarcie ""Mainstreamu". Docenić należy, że płyta jest bogata w treść - mamy świetne numery o związkach i rozstaniach, sporo wniosków z backstage'owych obserwacji, małe studium manipulacji ludzi przez ludzi i przede wszystkim wierny obraz życia rapera przed czasami prosperity. Obstawiam, że te czasy dla SB nadejdą, bo "Stage Diving" to materiał zdecydowanie powyżej przeciętnej, całkiem sprawne wprowadzenie nowych patentów z jednoczesnym zachowaniem polskiej perspektywy i dowód na to, że Solar i Białas mają szansę stać się ważnymi postaciami sceny. Bo scena potrzebuje takich raperów, którzy się nie pierdolą i robią wszystko po swojemu bez kalkulacji komu to przypraży, a komu nie. Album zostawia jednak z mieszanymi uczuciami. Czasem ma się wrażenie, że newschoolowe wkręty brzmiały lepiej w numerach z wzorowo prowadzonego profilu na YouTube, a na płycie jest więcej spiny co ostatecznie wychodzi na minus. Solar i Białas są zawzięci, utalentowani i mają szerokie spojrzenie, co sprawia, że kolejne rzeczy należy pilnie obserwować, ale też ich debiut w Prosto zostawia z małym niedosytem, choć nadal pozostaje ważną i obiektywnie dobrą pozycją wśród tegorocznych premier.

 

]]>
Krótki Strzał #2: DJ Czarny/Tas, Haju, Zbylu/Guova, Dejan, Quebonafide/Cywil/TomB, Kubi, Wicher/Diament, AK.De.Mic, ADM/TomBhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-27,krotki-strzal-2-dj-czarnytas-haju-zbyluguova-dejan-quebonafidecywiltomb-kubihttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-27,krotki-strzal-2-dj-czarnytas-haju-zbyluguova-dejan-quebonafidecywiltomb-kubiMay 27, 2013, 6:15 pmAdmin stronyDrugi odcinek Krótkiego Strzału i kolejny przelot z luźnymi numerami z ostatniego tygodnia przez rodzime podziemie i jego wszelakie odcienie. Od singla DJ'a Czarnego i Tasa z udziałem AB czy powrotu (na razie z luźnym numerem) Haja, poprzez singiel Zbyla i Guovy otwierający serię Ladies Rap czy charakterny radomski singiel Kubiego aż po porcję braggów od Quebonafide, TomBa i Cywila.[Edit: Dołożyliśmy też "introsinglosnippetozapowiedź" nadchodzącego projektu Dejana]Po klasycznym hip-hopowym singlu z gościnnym udziałem Ozay Moore'a, czas na przedstawienie kolejnego numeru zapowiadającego drugi album duetu DJ Czarny&Tas. „Dreaming At The Surface” to kwintesencja soulowych inspiracji, których na krążku na pewno nie zabraknie. Tym razem artystów wspiera AB, wokalista kojarzony głównie ze współpracy z Black Milkiem i koncertowania chociażby z grupą Slum Village. Obok wysublimowanego wokalu, soulfulowe brzmienie urozmaica partia klawiszy i fletu, za którą odpowiada Marek Pędziwiatr (Night Marks Electric Trio).[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4568","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]"Dawno nie wklejałem nowych rzeczy ode mnie. Dlatego wrzucę dziś jakiś luźny track na bicie mega spoko producenta, z którym wcześniej nigdy nie współpracowałem." - napisał Haju i niedługo później pchnął numer na bicie SoDrumatica.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4556","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]] LADIES RAP to nowy projekt powstający z inicjatywy warszawskiego producenta Zbyla. Tym razem do współpracy zostały zaproszone raperki. Pierwszym numerem promującym tę kolaborację jest „Gdzie jesteś?" z udziałem Guovy oraz DJa Noriza. Inicjatywa ta ma na celu ukazanie damskiej sceny rapowej z innej perspektywy. Na co dzień niedoceniane przez lwią część męskiej sceny, dziewczyny mają za zadanie udowodnić swoją prawdziwą wartość.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4567","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Po WdoWie zremiksowania "Nie Banglasz" podjęło się trio Quebonafide/Cywil/TomB. Bangla?[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4601","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Nasz Młody Wilk Dejan chyba w końcu się odmula. Powyższy plik z piękną okładką ukrywa "introsinglosnippetozapowiedź" jego nadchodzącego demotape'u. To mały projekt na kradzionych bitach jego ulubionych producentów, który pojawi się w najbliższych tygodniach.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4566","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]"I Gram Tu Z Ogniem" reprezentanta radomskiej Bandy Unikat Kubiego pojawi się w czerwcu a na razie dostajemy pierwszy singiel wyprodukowany przez Tytuza. Trąbkę dograł Demon. Klimatyczny storytelling w undergroundowym stylu.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4471","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]"Biały Kruk" autorstwa Wichra i Diamenta to singiel promujący najnowszy mixtape spod szyldu bielskiego 3/4 UDGS, który ukaże się po wakacjach.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4580","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Dolnośląski AK.De.Mic w dość ciepłym, klasycznym stylu naciera z singlem "Szczęście" zwiastującym ich pierwszy fizyczny album.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4497","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Porcja punchline'ów od młodego rapera ADM'a i TomBa.Drugi odcinek Krótkiego Strzału i kolejny przelot z luźnymi numerami z ostatniego tygodnia przez rodzime podziemie i jego wszelakie odcienie. Od singla DJ'a Czarnego i Tasa z udziałem AB czy powrotu (na razie z luźnym numerem) Haja, poprzez singiel Zbyla i Guovy otwierający serię Ladies Rap czy charakterny radomski singiel Kubiego aż po porcję braggów od Quebonafide, TomBa i Cywila.

[Edit: Dołożyliśmy też "introsinglosnippetozapowiedź" nadchodzącego projektu Dejana]


Po klasycznym hip-hopowym singlu z gościnnym udziałem Ozay Moore'a, czas na przedstawienie kolejnego numeru zapowiadającego drugi album duetu DJ Czarny&Tas. „Dreaming At The Surface” to kwintesencja soulowych inspiracji, których na krążku na pewno nie zabraknie. Tym razem artystów wspiera AB, wokalista kojarzony głównie ze współpracy z Black Milkiem i koncertowania chociażby z grupą Slum Village. Obok wysublimowanego wokalu, soulfulowe brzmienie urozmaica partia klawiszy i fletu, za którą odpowiada Marek Pędziwiatr (Night Marks Electric Trio).

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4568","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

"Dawno nie wklejałem nowych rzeczy ode mnie. Dlatego wrzucę dziś jakiś luźny track na bicie mega spoko producenta, z którym wcześniej nigdy nie współpracowałem." - napisał Haju i niedługo później pchnął numer na bicie SoDrumatica.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4556","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]] 

LADIES RAP to nowy projekt powstający z inicjatywy warszawskiego producenta Zbyla. Tym razem do współpracy zostały zaproszone raperki. Pierwszym numerem promującym tę kolaborację jest „Gdzie jesteś?" z udziałem Guovy oraz DJa Noriza. Inicjatywa ta ma na celu ukazanie damskiej sceny rapowej z innej perspektywy. Na co dzień niedoceniane przez lwią część męskiej sceny, dziewczyny mają za zadanie udowodnić swoją prawdziwą wartość.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4567","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Po WdoWie zremiksowania "Nie Banglasz" podjęło się trio Quebonafide/Cywil/TomB. Bangla?

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4601","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Nasz Młody Wilk Dejan chyba w końcu się odmula. Powyższy plik z piękną okładką ukrywa "introsinglosnippetozapowiedź" jego nadchodzącego demotape'u. To mały projekt na kradzionych bitach jego ulubionych producentów, który pojawi się w najbliższych tygodniach.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4566","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

"I Gram Tu Z Ogniem" reprezentanta radomskiej Bandy Unikat Kubiego pojawi się w czerwcu a na razie dostajemy pierwszy singiel wyprodukowany przez Tytuza. Trąbkę dograł Demon. Klimatyczny storytelling w undergroundowym stylu.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4471","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

"Biały Kruk" autorstwa Wichra i Diamenta to singiel promujący najnowszy mixtape spod szyldu bielskiego 3/4 UDGS, który ukaże się po wakacjach.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4580","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Dolnośląski AK.De.Mic w dość ciepłym, klasycznym stylu naciera z singlem "Szczęście" zwiastującym ich pierwszy fizyczny album.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4497","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Porcja punchline'ów od młodego rapera ADM'a i TomBa.

]]>
Dellis & Zbylu ft. DJ Danek "Samotność" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-16,dellis-zbylu-ft-dj-danek-samotnosc-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-16,dellis-zbylu-ft-dj-danek-samotnosc-teledyskApril 16, 2013, 9:30 pmMaciej SulimaZapraszamy do sprawdzenia najnowszej produkcji Zbyla. Tym razem producent zaprosił do współpracy Dellis. Utwór jest przedsmakiem zbliżającego się projektu Zbyla, o którym dowiecie się więcej już wkrótce...Zapraszamy do sprawdzenia najnowszej produkcji Zbyla. Tym razem producent zaprosił do współpracy Dellis. Utwór jest przedsmakiem zbliżającego się projektu Zbyla, o którym dowiecie się więcej już wkrótce...

]]>
Kubiszew + Zbylu feat De2s "Moje pierwsze życie" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-13,kubiszew-zbylu-feat-de2s-moje-pierwsze-zycie-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-13,kubiszew-zbylu-feat-de2s-moje-pierwsze-zycie-teledyskApril 13, 2013, 1:57 pmMaciej SulimaKlip Kubiszew + Zbylu feat De2s p.t. "Moje pierwsze życie" został zrealizowany podczas dwóch pobytów Kubiszewa w Paryżu w 2012 i 2013 roku. Jest on wynikiem naszej szczerej przyjaźni oraz hip-hopowej kolaboracji między Polską, a Francją.Klip Kubiszew + Zbylu feat De2s p.t. "Moje pierwsze życie" został zrealizowany podczas dwóch pobytów Kubiszewa w Paryżu w 2012 i 2013 roku. Jest on wynikiem naszej szczerej przyjaźni oraz hip-hopowej kolaboracji między Polską, a Francją.

]]>
Proceente, Muflon, Siodmy, Flint, Łysonżi, Skorup, DJ Anusz "Kreuj nie psuj (prod. Zbylu)" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-03-20,proceente-muflon-siodmy-flint-lysonzi-skorup-dj-anusz-kreuj-nie-psuj-prod-zbylu-nowyhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-03-20,proceente-muflon-siodmy-flint-lysonzi-skorup-dj-anusz-kreuj-nie-psuj-prod-zbylu-nowyMarch 20, 2013, 1:03 pmMichał Proceente KosiorowskiUtwór nagrany w ramach kampanii Kreuj nie psuj, której zadaniem jest promowanie kreatywnych działań w przestrzeni miejskiej oraz jednoczesne zwalczanie wandalizmu.produkcja/mix/mastering: Zbylurap: Proceente, Muflon, Siódmy, Flint, Łysonżi, Skorupcuty: DJ Anuszwięcej:https://www.facebook.com/kreuj.nie.psujhttps://www.facebook.com/alohaenterta...Utwór nagrany w ramach kampanii Kreuj nie psuj, której zadaniem jest promowanie kreatywnych działań w przestrzeni miejskiej oraz jednoczesne zwalczanie wandalizmu.



produkcja/mix/mastering: Zbylu
rap: Proceente, Muflon, Siódmy, Flint, Łysonżi, Skorup
cuty: DJ Anusz

więcej:

https://www.facebook.com/kreuj.nie.psuj
https://www.facebook.com/alohaenterta...


]]>
Spinache, Junes, Zeus, Danny, DJ Danek "Rytm naszych spotkań" (prod. Zbylu) - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-27,spinache-junes-zeus-danny-dj-danek-rytm-naszych-spotkan-prod-zbylu-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-27,spinache-junes-zeus-danny-dj-danek-rytm-naszych-spotkan-prod-zbylu-nowy-numerFebruary 27, 2013, 2:51 pmAdmin stronyZapraszamy serdecznie do sprawdzenia najnowszej produkcji Zbyla zatytułowanej "Rytm naszych spotkań". Za oknami śnieg, ale u chłopaków ewidentnie świeci słońce i sprzyja letnia atmosfera. W utworze gościnnie występują: Spinache, Junes, Zeus oraz Danny. Za gramofonami stanął DJ Danek. Nie zabrakło również muzyków, którzy dołożyli swoje trzy grosze: Bart Pałyga (gitara) oraz Melania Śmigielska (saksofon). Utwór został zrealizowany, zmiksowany i zmasterowany przez Zbyla w NADstudio.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"2988","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Zapraszamy serdecznie do sprawdzenia najnowszej produkcji Zbyla zatytułowanej "Rytm naszych spotkań". Za oknami śnieg, ale u chłopaków ewidentnie świeci słońce i sprzyja letnia atmosfera. W utworze gościnnie występują: Spinache, Junes, Zeus oraz Danny. Za gramofonami stanął DJ Danek. Nie zabrakło również muzyków, którzy dołożyli swoje trzy grosze: Bart Pałyga (gitara) oraz Melania Śmigielska (saksofon). Utwór został zrealizowany, zmiksowany i zmasterowany przez Zbyla w NADstudio.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"2988","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Video Dnia: Pjentak Siejek Rin Zbylu feat. Green, DJ Danek "Inna Droga"https://popkiller.kingapp.pl/2012-12-09,video-dnia-pjentak-siejek-rin-zbylu-feat-green-dj-danek-inna-drogahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-09,video-dnia-pjentak-siejek-rin-zbylu-feat-green-dj-danek-inna-drogaDecember 9, 2012, 4:42 pmAdmin stronyDlaczego: Legalny debiut Pjentaka, Siejka, Rina i Zbyla zatytułowany po prostu "LP" jest już w sklepach a teraz dostajemy kolejny klip z udziałem Greena i DJ-a Danka.Dlaczego: Legalny debiut Pjentaka, Siejka, Rina i Zbyla zatytułowany po prostu "LP" jest już w sklepach a teraz dostajemy kolejny klip z udziałem Greena i DJ-a Danka.

]]>
Pjentak Siejek Rin Zbylu feat. Klasiik "To Dla Tych..." - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-11-21,pjentak-siejek-rin-zbylu-feat-klasiik-to-dla-tych-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-11-21,pjentak-siejek-rin-zbylu-feat-klasiik-to-dla-tych-teledyskNovember 20, 2012, 10:23 pmAdmin stronyPjentak, Siejek, Rin oraz Zbylu to najnowszy "legalny" projekt trzech raperów oraz producenta. Starania artystów, zaowocowały płytą "LP", której premiera przewidziana jest na 8 grudnia 2012 roku, nakładem Proper Records. Na płycie nie zabraknie gościnnych zwrotek, takich artystów jak : Bonson, HuczuHucz, Klasiik oraz skreczy DJ-a Danka oraz DJ-a Pstyka a w ramach zapowiedzi otrzymujemy klip z udziałem Klasiika.Pjentak, Siejek, Rin oraz Zbylu to najnowszy "legalny" projekt trzech raperów oraz producenta. Starania artystów, zaowocowały płytą "LP", której premiera przewidziana jest na 8 grudnia 2012 roku, nakładem Proper Records. Na płycie nie zabraknie gościnnych zwrotek, takich artystów jak : Bonson, HuczuHucz, Klasiik oraz skreczy DJ-a Danka oraz DJ-a Pstyka a w ramach zapowiedzi otrzymujemy klip z udziałem Klasiika.

]]>
Zbylu "Trzeba dać z siebie wszystko, by zostać zapamiętanym" (Tak To Się Robi #31)https://popkiller.kingapp.pl/2012-11-04,zbylu-trzeba-dac-z-siebie-wszystko-by-zostac-zapamietanym-tak-to-sie-robi-31https://popkiller.kingapp.pl/2012-11-04,zbylu-trzeba-dac-z-siebie-wszystko-by-zostac-zapamietanym-tak-to-sie-robi-31November 4, 2012, 1:54 pmAdmin stronyJeden z bardziej aktywnych i równiejszych producentów na stołecznej scenie, szybko pnący się do góry i zdobywający kolejne szczeble na rapowej drabinie. O kim mowa? W najnowszym odcinku "Tak to się robi" o swoim procesie produkcyjnym opowie Zbylu.Od czego zaczynasz pracę nad bitem?Od przygotowania sampli, a dokładnie od pocięcia ich, a następnie wrzucenia do wtyczki imitującej MPC. Tam dostosowuję sobie pitch do tempa. Następnym etapem są bębny i tutaj zaczyna się zabawa. Najczęściej miksuję ze sobą 4-6 kicków, około 6-9 werbli i 5-8 hi-hatów. Dzięki temu jestem w stanie zrobić „własne” bębny nie naśladując nikogo. Myślę, że jest to recepta na unikalne bębny, a w tym środowisku jest to bardzo ważne.Starasz się możliwie dopracować i wzbogacać kompozycję czy szybko zaczynasz pracować nad nowym pomysłem?Zawsze dopracowuję tak, żeby raper nagrywając pod próbkę wiedział jakie będzie brzmienie. Oczywiście po nagraniu numeru, zabieram się za aranżację i wtedy dalej pracuję nad brzmieniem. Często mając kilka sampli z różnych utworów rozpoczynam pracę nad 3-4 bitami, a potem mając szkielety miksuję każdy z nich po kolei.Samodzielne doskonalenie brzmienia czy oddanie mixu i masteringu w ręce ludziom, którzy znają się na nim najlepiej?Wszystko zależy od tego jaki jest projekt. Jeśli robię cały album z raperem, bądź kilkoma i odpowiadam za całą produkcję, to sam zajmuję się miksem i masteringiem. Jeśli jestem na albumie, na którym znajdują się podkłady innych producentów, to zazwyczaj miksuje to ktoś z zewnątrz.Praca nad albumem od początku do końca czy dzielenie przestrzeni muzycznej z innymi beatmakerami?Szczerze? Nie ma to dla mnie znaczenia. Projekt musi być po prostu zajebisty i nie ważne czy ja odpowiadam za produkcję albumu czy kilku producentów. Każdy musi dać z siebie wszystko, żeby zostać zapamiętanym. Dlatego tak ważne jest aranżowanie bitów. Musi być sztos. Nie ma innej opcji.Jak ustosunkujesz się do zdania "hajs za bit"?Odwieczny problem w Polsce. Są różne podejścia. Ja osobiście wychodzę z założenia, że skoro miałbym brać od kogoś pieniądze za podkład, a potem on ode mnie tyle samo za zwrotkę, to tak na dobrą sprawę jesteśmy na zero. Co oznacza, że to nie ma sensu. Jeśli chodzi o reklamy, to oczywiście temat jest jasny. Jest zlecenie, podpisujesz umowę i rozliczasz się. Od ziomków i najbliższych znajomych nie biorę kasy za podkłady. Nawet jeśli ktoś obcy pisze w sprawie bitów, to bardzo rzadko, prawie w ogóle nie sprzedaję. Często się zdarza, że poziom jest tak słaby, że naprawdę szkoda mi cokolwiek oddawać. Inna sprawa to wytwórnia – przychodzisz podpisać umowę, proponują Ci stawkę za wykorzystane bity na albumie jakiegoś rapera i problem z głowy. Nie załatwiasz tego bezpośrednio z MC tylko z labelem. Temat jest nadal otwarty.foto: Patrycja TuszyńskaJeden z bardziej aktywnych i równiejszych producentów na stołecznej scenie, szybko pnący się do góry i zdobywający kolejne szczeble na rapowej drabinie. O kim mowa? W najnowszym odcinku "Tak to się robi" o swoim procesie produkcyjnym opowie Zbylu.

Od czego zaczynasz pracę nad bitem?
Od przygotowania sampli, a dokładnie od pocięcia ich, a następnie wrzucenia do wtyczki imitującej MPC. Tam dostosowuję sobie pitch do tempa. Następnym etapem są bębny i tutaj zaczyna się zabawa. Najczęściej miksuję ze sobą 4-6 kicków, około 6-9 werbli i 5-8 hi-hatów. Dzięki temu jestem w stanie zrobić „własne” bębny nie naśladując nikogo. Myślę, że jest to recepta na unikalne bębny, a w tym środowisku jest to bardzo ważne.

Starasz się możliwie dopracować i wzbogacać kompozycję czy szybko zaczynasz pracować nad nowym pomysłem?
Zawsze dopracowuję tak, żeby raper nagrywając pod próbkę wiedział jakie będzie brzmienie. Oczywiście po nagraniu numeru, zabieram się za aranżację i wtedy dalej pracuję nad brzmieniem. Często mając kilka sampli z różnych utworów rozpoczynam pracę nad 3-4 bitami, a potem mając szkielety miksuję każdy z nich po kolei.

Samodzielne doskonalenie brzmienia czy oddanie mixu i masteringu w ręce ludziom, którzy znają się na nim najlepiej?
Wszystko zależy od tego jaki jest projekt. Jeśli robię cały album z raperem, bądź kilkoma i odpowiadam za całą produkcję, to sam zajmuję się miksem i masteringiem. Jeśli jestem na albumie, na którym znajdują się podkłady innych producentów, to zazwyczaj miksuje to ktoś z zewnątrz.

Praca nad albumem od początku do końca czy dzielenie przestrzeni muzycznej z innymi beatmakerami?
Szczerze? Nie ma to dla mnie znaczenia. Projekt musi być po prostu zajebisty i nie ważne czy ja odpowiadam za produkcję albumu czy kilku producentów. Każdy musi dać z siebie wszystko, żeby zostać zapamiętanym. Dlatego tak ważne jest aranżowanie bitów. Musi być sztos. Nie ma innej opcji.

Jak ustosunkujesz się do zdania "hajs za bit"?
Odwieczny problem w Polsce. Są różne podejścia. Ja osobiście wychodzę z założenia, że skoro miałbym brać od kogoś pieniądze za podkład, a potem on ode mnie tyle samo za zwrotkę, to tak na dobrą sprawę jesteśmy na zero. Co oznacza, że to nie ma sensu. Jeśli chodzi o reklamy, to oczywiście temat jest jasny. Jest zlecenie, podpisujesz umowę i rozliczasz się. Od ziomków i najbliższych znajomych nie biorę kasy za podkłady. Nawet jeśli ktoś obcy pisze w sprawie bitów, to bardzo rzadko, prawie w ogóle nie sprzedaję. Często się zdarza, że poziom jest tak słaby, że naprawdę szkoda mi cokolwiek oddawać. Inna sprawa to wytwórnia – przychodzisz podpisać umowę, proponują Ci stawkę za wykorzystane bity na albumie jakiegoś rapera i problem z głowy. Nie załatwiasz tego bezpośrednio z MC tylko z labelem. Temat jest nadal otwarty.

foto: Patrycja Tuszyńska

]]>
Kubiszew + Zbylu (feat. DJ Boycut) "Piszę te sześć liter" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-05,kubiszew-zbylu-feat-dj-boycut-pisze-te-szesc-liter-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-05,kubiszew-zbylu-feat-dj-boycut-pisze-te-szesc-liter-teledyskOctober 4, 2012, 10:19 pmPiotr ZdziarstekUnhuman Familia prezentuje kolejny teledysk promujący płytę Kubiszew + Zbylu "Rachunek jest prosty". Teledysk zrealizowano do uworu "Piszę te sześć liter", w którym gościnnie wystąpił Francuz Dj Boycut. Płyta dostępna jest we wszystkich sklepach muzycznych, na allegro oraz unhuman.pl.Unhuman Familia prezentuje kolejny teledysk promujący płytę Kubiszew + Zbylu "Rachunek jest prosty". Teledysk zrealizowano do uworu "Piszę te sześć liter", w którym gościnnie wystąpił Francuz Dj Boycut. Płyta dostępna jest we wszystkich sklepach muzycznych, na allegro oraz unhuman.pl.

]]>
Tymin & Peus "Koniec dyskusji" - preorder albumuhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-09-25,tymin-peus-koniec-dyskusji-preorder-albumuhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-09-25,tymin-peus-koniec-dyskusji-preorder-albumuSeptember 25, 2012, 7:00 pmMarcin NataliDebiutancki krążek debiutu Tymin & Peus zbliża się do nas wielkimi krokami. Fani obu panów z pewnością widzieli już teledysk do numeru "Lepiej iść niż stać", jak i sygnowany przez UrbanCity One Shot do tytułowego "Końca dyskusji". Od dziś możecie natomiast zamawiać album w preorderze poprzez stronę https://koniecdyskusji.comeout.pl/.Więcej szczegółowych informacji na temat wydania płyty, jak i tracklistę oraz wspomniany One Shot, znajdziecie w rozwinięciu.Jak informują Tymin i Peus,"Album wydany jest w dwuskrzydełkowym digipacku, a jego nakład wynosi 300 sztuk. Cena jednego egzemplarza to 20 złotych + koszty przesyłki (lub odbiór osobisty na terenie Sosnowca, Katowic, Gliwic i Woli). Dystrybucję rozpoczynamy 10 października. Na płycie, prócz gospodarzy, będzie można usłyszeć Ivana Ivesa, Ducha, Kamela, Skorupa, Proceenta, Biaka i wokalistkę Udoo. Autorem większości podkładów jest znakomicie prosperujący, młody producent Eigus, którego muzyka cechuje się mocnym i charakterystycznym brzmieniem. Prócz niego, znajdziecie tu bity innego świetnie zapowiadającego się bitmejkera Tdk (Miuosh - Dowód) oraz czołowych polskich producentów - Zbyla i Bob'Aira. Swoje trzy grosze dołożyli również Dje - Dred, Klasyk i Pstyk."Na kilka dni przed premierą albumu, dokładnie na 1 października, zapowiedziany jest też kolejny teledysk promujący wydawnictwo.Poniżej klip do tytułowego singla oraz tracklista.01. Wszystko na swoim miejscu (prod. Tdk)02. Niczego nie przespałem (gośc. Ivan Ives, prod. Eigus)03. Zoom (ref. Udoo, prod. Eigus)04. Ping-pong (gośc. Duchu, prod. Eigus)05. Udowodnij (prod. Eigus)06. Status kłamstw (gośc. Kamel, Dj Pstyk, prod. Tdk)07. Lepiej iść niż stać (gośc. Dj Klasyk, prod. Zbylu)08. Koniec dyskusji (gośc. Dj Dred, prod. Bob'Air)09. Gdybym był (gośc. Skorup, prod. Zbylu)10. Żyj (gośc. Dj Dred, prod. Eigus)11. Kominek (prod. Eigus)12. Różnimy się pięknie (gośc. Proceente, prod. Eigus)13. Bańki (gośc. Biak, prod. Tdk)14. Errata (prod. Eigus)https://koniecdyskusji.comeout.pl/Tymin & Peus na facebookuDebiutancki krążek debiutu Tymin & Peus zbliża się do nas wielkimi krokami. Fani obu panów z pewnością widzieli już teledysk do numeru "Lepiej iść niż stać", jak i sygnowany przez UrbanCity One Shot do tytułowego "Końca dyskusji". Od dziś możecie natomiast zamawiać album w preorderze poprzez stronę https://koniecdyskusji.comeout.pl/.

Więcej szczegółowych informacji na temat wydania płyty, jak i tracklistę oraz wspomniany One Shot, znajdziecie w rozwinięciu.

Jak informują Tymin i Peus,

"Album wydany jest w dwuskrzydełkowym digipacku, a jego nakład wynosi 300 sztuk. Cena jednego egzemplarza to 20 złotych + koszty przesyłki (lub odbiór osobisty na terenie Sosnowca, Katowic, Gliwic i Woli). Dystrybucję rozpoczynamy 10 października. Na płycie, prócz gospodarzy, będzie można usłyszeć Ivana Ivesa, Ducha, Kamela, Skorupa, Proceenta, Biaka i wokalistkę Udoo. Autorem większości podkładów jest znakomicie prosperujący, młody producent Eigus, którego muzyka cechuje się mocnym i charakterystycznym brzmieniem. Prócz niego, znajdziecie tu bity innego świetnie zapowiadającego się bitmejkera Tdk (Miuosh - Dowód) oraz czołowych polskich producentów - Zbyla i Bob'Aira. Swoje trzy grosze dołożyli również Dje - Dred, Klasyk i Pstyk."

Na kilka dni przed premierą albumu, dokładnie na 1 października, zapowiedziany jest też kolejny teledysk promujący wydawnictwo.

Poniżej klip do tytułowego singla oraz tracklista.



01. Wszystko na swoim miejscu (prod. Tdk)
02. Niczego nie przespałem (gośc. Ivan Ives, prod. Eigus)
03. Zoom (ref. Udoo, prod. Eigus)
04. Ping-pong (gośc. Duchu, prod. Eigus)
05. Udowodnij (prod. Eigus)
06. Status kłamstw (gośc. Kamel, Dj Pstyk, prod. Tdk)
07. Lepiej iść niż stać (gośc. Dj Klasyk, prod. Zbylu)
08. Koniec dyskusji (gośc. Dj Dred, prod. Bob'Air)
09. Gdybym był (gośc. Skorup, prod. Zbylu)
10. Żyj (gośc. Dj Dred, prod. Eigus)
11. Kominek (prod. Eigus)
12. Różnimy się pięknie (gośc. Proceente, prod. Eigus)
13. Bańki (gośc. Biak, prod. Tdk)
14. Errata (prod. Eigus)

https://koniecdyskusji.comeout.pl/
Tymin & Peus na facebooku

]]>
17 numerów na wakacyjne before party - rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2012-07-28,17-numerow-na-wakacyjne-before-party-rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2012-07-28,17-numerow-na-wakacyjne-before-party-rankingJune 13, 2019, 12:04 pmAdmin stronyWreszcie dotarła do nas właściwa wakacyjna pogoda, a wraz z nią plażowe plenerowe melanże, w których pobyt w klubie staje się jednym z etapów a nie głównym punktem programu. A skoro klub dopiero potem to konieczna staje się odpowiednia muzyka, wkręcająca ludzi we właściwy melanżowy klimat. Co więc odpalić gdy spotykacie się razem, towarzystwo jeszcze nie jest wystarczająco rozgadane a pierwsza butelka Wyborowej Citrus Squeeze lub Lubelskiej Grejfrutówki dopiero zaczyna się opróżniać? Oto mała podpowiedź, pozbawiona miejsc i nie będąca rankingiem naj naj naj ever, tylko gorącą 17 numerów, które do wspomnianej wyżej atmosfery pasują idealnie. Kolejność alfabetyczna, playlista pod spodem.Analogia - Daję Rytm"Nie mówię jak masz żyć, sam się zastanawiaj" czyli słoneczny klasyk z plażowym klipem od panów, którzy nadmorski melanżowy klimat mają pod ręką przez całe wakacje. Dla tych, którzy reprezentują styl bycia sobą.DJ Quik feat. Suga Free - NobodyNie potrzeba nic, nikogo, a problemy ulatują. Łapiemy melanżowy vibe, który pozwolić może na stworzenie scenariusza do filmu Kac Vegas w Sopocie. A wszystko dzięki niezawodnym kalifornijskim legendom i ich niedawnej perełce.Eis - Najlepsze DniKomentarz chyba zbędny. Ten numer co wakacje wkracza na rotację tak gęstą jak to możliwe, wciąż nic nie traci na świeżości (a może nawet jest jak wino?) a za sprawą lekkiego brzmienia i tematyki trafić powinien nawet do tych, którym na codzień do rapu daleko. Wypij więc za wszystko to, na co teraz zbierasz i za te najlepsze dni.Kid Ink - Cali DreaminSampel, który zna każdy. Kalifornijski klimat, który z wakacjami kojarzy się chyba każdemu. Nawijka Kid Inka, która jak zwykle jest odpowiednio mainstreamowa i imprezowa. Co trzeba więcej?Lil Wayne - I Gotta Feeling"I Gotta Feeling That Tonight's Gonna Be A Good Night". Dobry przekaz na początek melanżu? Chyba tak. A w wersji z wayne'owego mixtape'u "No Ceilings" do tego lepszy rapowo niż oryginalny hicior Black Eyed Peas. "I take the shot, I'm bulletproof". Dla mnie bomba.Ortega Cartel feat. Reno - Dobre CzasyKolejny z numerów, przy których chyba nic nie trzeba dodawać. Dobre czasy, złe czasy, ale leje się broooo...Płomień 81 - LetniakLato bez letniaka? Letni melanż bez letniaka? No nie wiem mociumpanie. "Dni gorące, non stop świeci słońce". Jeden z tych numerów, w których słyszalne dziś braki nijak nie przeszkadzają w tym, by wciąż wracały na playlisty w całym kraju.Snoop Dogg & Wiz Khalifa feat. Bruno Mars - Young, Wild & FreeHymn letniej beztroski i szaleństw? Jak najbardziej pasuje, a do tego za sprawą przehitowego refrenu raczej nie znajdziecie oponentów, którzy będą kręcić pod nosem na ten track. So what we get drunk, so what we smoke weed, we've just havin fun, livin young and wild and free!Sobota - Tańcz GłupiaW kategorii rozgrzewacza przedimprezowego to chyba już klasyk. Mocarny bit od Matheo i pisane z odpowiednio melanżowej perspektywy zwrotki Soboty składają się na jeden z lepszych imprezowych bangerów w polskim rapie. "A Ty weź się w tym wszystkim nie zalej w trupa."Tha Alkaholiks feat. Ol Dirty Bastard - Hip Hop DrunkiesMelanżowa perełka dająca +10 do respektu w kwestii znania klasyki. Wśród nowszych rzeczy warto odpalic też brudne basy, ostre style i niepodrabialny vibe od Liksów i ODB.The Beatnuts - Give Me Tha AssKiedy włączycie ten track to z początku nastawcie się na dziwne spojrzenia kompanów melanżu w stylu "coś ty znowu wykopał, może zaraz Macarena?". Po chwili jednak to wy będziecie górą a bezpruderyjne opowiastki JuJu i Psycho Lesa idealnie wpiszą się w wakacyjny klimat.Trzyha/Warszafski Deszcz - Letnia MiłośćCzymże jest letni melanż bez letniej miłości? No właśnie, więc jeżeli nie macie ze sobą akurat puloweru USA i innych niezbędnych gadżetów i z tańczeniem disco idzie Wam średnio to postarajcie się o substytut w postaci tego numeru. Klimat robi że siema.VNM - MegaIdąc na wakacyjny melanż nastawiacie się, że będzie flaj, najs, a przede wszystkim mega. To jeden z tych numerów, które opisując wszelakie "małe szczęścia" zawsze skutecznie poprawia humor a na podkręcenie atmosfery przed letnią imprezą pasuje idealnie.Wiz Khalifa - The ThrillNie wiem jak u Was, ale u mnie praktycznie ciężko znaleźć melanż z DJ-em Youtube'em, na którym ten numer nie poleciałby choć raz. Niby to tylko mixtape'owy spontan pod popowy hicior, ale efekt jest taki, że porwie chyba każdego - spośród moich znajomych zachwyca nawet zwolenników stricte klasycznego brudnego rapu.Xzibit - Get Your Walk OnTo jeden z tych numerów, które podrywają z miejsca już przy pierwszych taktach, sprawiając że nogi podświadomie zaczynają cripwalkowac. Największy banger w dorobku X'a? Kwestia dyskusyjna, ale na pewno numer, który buja jak mało co i to w każdej sytuacji.Zbylu feat. KęKę - Dla Moich LudziGrillowo-domówkowo-ziomkowy klimat odpowiednio podkręci warszawsko-radomska kooperacja, która - co wiem z doświadczenia - potrafi też świetnie rozbudzić przymulających już na kanapie. "Jutro jutrem, ale dziś nic bez nas".Zipera feat. Dragon Davy, Toma - Bez CiśnieńBez polskiej klasyki obyć się nie może a że spokój ducha imitacją zbroi to propozycja od panów z Zipery pomoże wprawić się w odpowiedni nastrój i nabrać odpowiedniego mindstate'u, dzięki któremu nadchodzący melanż stać może się legendą.A skoro klub dopiero potem to konieczna staje się odpowiednia muzyka, wkręcająca ludzi we właściwy melanżowy klimat. Co więc odpalić gdy spotykacie się razem, towarzystwo jeszcze nie jest wystarczająco rozgadane a pierwsza butelka Wyborowej Citrus Squeeze lub Lubelskiej Grejfrutówki dopiero zaczyna się opróżniać? Oto mała podpowiedź, pozbawiona miejsc i nie będąca rankingiem naj naj naj ever, tylko gorącą 17 numerów, które do wspomnianej wyżej atmosfery pasują idealnie. Kolejność alfabetyczna, playlista pod spodem.

Analogia - Daję Rytm

"Nie mówię jak masz żyć, sam się zastanawiaj" czyli słoneczny klasyk z plażowym klipem od panów, którzy nadmorski melanżowy klimat mają pod ręką przez całe wakacje. Dla tych, którzy reprezentują styl bycia sobą.

DJ Quik feat. Suga Free - Nobody

Nie potrzeba nic, nikogo, a problemy ulatują. Łapiemy melanżowy vibe, który pozwolić może na stworzenie scenariusza do filmu Kac Vegas w Sopocie. A wszystko dzięki niezawodnym kalifornijskim legendom i ich niedawnej perełce.

Eis - Najlepsze Dni

Komentarz chyba zbędny. Ten numer co wakacje wkracza na rotację tak gęstą jak to możliwe, wciąż nic nie traci na świeżości (a może nawet jest jak wino?) a za sprawą lekkiego brzmienia i tematyki trafić powinien nawet do tych, którym na codzień do rapu daleko. Wypij więc za wszystko to, na co teraz zbierasz i za te najlepsze dni.

Kid Ink - Cali Dreamin

Sampel, który zna każdy. Kalifornijski klimat, który z wakacjami kojarzy się chyba każdemu. Nawijka Kid Inka, która jak zwykle jest odpowiednio mainstreamowa i imprezowa. Co trzeba więcej?

Lil Wayne - I Gotta Feeling

"I Gotta Feeling That Tonight's Gonna Be A Good Night". Dobry przekaz na początek melanżu? Chyba tak. A w wersji z wayne'owego mixtape'u "No Ceilings" do tego lepszy rapowo niż oryginalny hicior Black Eyed Peas. "I take the shot, I'm bulletproof". Dla mnie bomba.

Ortega Cartel feat. Reno - Dobre Czasy

Kolejny z numerów, przy których chyba nic nie trzeba dodawać. Dobre czasy, złe czasy, ale leje się broooo...

Płomień 81 - Letniak

Lato bez letniaka? Letni melanż bez letniaka? No nie wiem mociumpanie. "Dni gorące, non stop świeci słońce". Jeden z tych numerów, w których słyszalne dziś braki nijak nie przeszkadzają w tym, by wciąż wracały na playlisty w całym kraju.

Snoop Dogg & Wiz Khalifa feat. Bruno Mars - Young, Wild & Free

Hymn letniej beztroski i szaleństw? Jak najbardziej pasuje, a do tego za sprawą przehitowego refrenu raczej nie znajdziecie oponentów, którzy będą kręcić pod nosem na ten track. So what we get drunk, so what we smoke weed, we've just havin fun, livin young and wild and free!

Sobota - Tańcz Głupia

W kategorii rozgrzewacza przedimprezowego to chyba już klasyk. Mocarny bit od Matheo i pisane z odpowiednio melanżowej perspektywy zwrotki Soboty składają się na jeden z lepszych imprezowych bangerów w polskim rapie. "A Ty weź się w tym wszystkim nie zalej w trupa."

Tha Alkaholiks feat. Ol Dirty Bastard - Hip Hop Drunkies

Melanżowa perełka dająca +10 do respektu w kwestii znania klasyki. Wśród nowszych rzeczy warto odpalic też brudne basy, ostre style i niepodrabialny vibe od Liksów i ODB.

The Beatnuts - Give Me Tha Ass

Kiedy włączycie ten track to z początku nastawcie się na dziwne spojrzenia kompanów melanżu w stylu "coś ty znowu wykopał, może zaraz Macarena?". Po chwili jednak to wy będziecie górą a bezpruderyjne opowiastki JuJu i Psycho Lesa idealnie wpiszą się w wakacyjny klimat.

Trzyha/Warszafski Deszcz - Letnia Miłość

Czymże jest letni melanż bez letniej miłości? No właśnie, więc jeżeli nie macie ze sobą akurat puloweru USA i innych niezbędnych gadżetów i z tańczeniem disco idzie Wam średnio to postarajcie się o substytut w postaci tego numeru. Klimat robi że siema.

VNM - Mega

Idąc na wakacyjny melanż nastawiacie się, że będzie flaj, najs, a przede wszystkim mega. To jeden z tych numerów, które opisując wszelakie "małe szczęścia" zawsze skutecznie poprawia humor a na podkręcenie atmosfery przed letnią imprezą pasuje idealnie.

Wiz Khalifa - The Thrill

Nie wiem jak u Was, ale u mnie praktycznie ciężko znaleźć melanż z DJ-em Youtube'em, na którym ten numer nie poleciałby choć raz. Niby to tylko mixtape'owy spontan pod popowy hicior, ale efekt jest taki, że porwie chyba każdego - spośród moich znajomych zachwyca nawet zwolenników stricte klasycznego brudnego rapu.

Xzibit - Get Your Walk On

To jeden z tych numerów, które podrywają z miejsca już przy pierwszych taktach, sprawiając że nogi podświadomie zaczynają cripwalkowac. Największy banger w dorobku X'a? Kwestia dyskusyjna, ale na pewno numer, który buja jak mało co i to w każdej sytuacji.

Zbylu feat. KęKę - Dla Moich Ludzi

Grillowo-domówkowo-ziomkowy klimat odpowiednio podkręci warszawsko-radomska kooperacja, która - co wiem z doświadczenia - potrafi też świetnie rozbudzić przymulających już na kanapie. "Jutro jutrem, ale dziś nic bez nas".

Zipera feat. Dragon Davy, Toma - Bez Ciśnień

Bez polskiej klasyki obyć się nie może a że spokój ducha imitacją zbroi to propozycja od panów z Zipery pomoże wprawić się w odpowiedni nastrój i nabrać odpowiedniego mindstate'u, dzięki któremu nadchodzący melanż stać może się legendą.

]]>
Zbylu "Operacja: Sampling" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-02-19,zbylu-operacja-sampling-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-02-19,zbylu-operacja-sampling-recenzjaDecember 30, 2013, 7:14 pmJędrzej CebulskiNikogo nie muszę przekonywać, że Zbylu to utalentowany producent, w dodatku mocno ostatnimi czasy rozchwytywany. Wyrobił sobie charakterystyczny styl i chwała mu za to. Problem tylko w tym, że wydana w kwietniu zeszłego roku płyta producencka "Operacja: Sampling" jest tego stylu dopiero poszukiwaniem, w efekcie czego jej bezkonkurencyjność w 2011 roku na polu producentek wynika wyłącznie... z braku konkurencji.Bo co z tego, że Zbylu wyszukuje mega sample, skoro rzadko kiedy ciekawie je tnie i jeszcze rzadziej fajnie obrabia? Co po tym, że basy płyną niby elegancko, jeżeli w każdym numerze brzmią podobnie (podobnie niewyraźnie)? Co wynika z tego, że wygrywa jakieś melodie na klawiszach, kiedy na dobrą sprawę tylko "W biegu 2" cokolwiek na tym zyskuje? I czym w obliczu pokracznych i chaotycznie porozstawianych hi-hatów, shakerów etc. są uderzające jak trzeba stopy i werble? No właśnie...Nie jest to kwestia niedopracowania - raczej braku wyczucia i smaku. Tych tutaj bardzo brakuje. I mimo że kilka kawałków przyjemnie funkuje (wspomniane "W biegu 2", "Dla moich ludzi"), parę następnych udanie relaksuje ("Zwolnij"), a jeszcze kilku innych w gruncie rzeczy słucha się bez najmniejszego zgrzytu zębów ("Lubię"!), to jednak całość pozostawia bardzo wiele do życzenia.Podobnie ma się rzecz ze zwrotkami. Rozstrzał raperów jest dość spory, pojawiły się nawet tak cenione postaci jak Jot, Te-Tris czy Duże Pe, niemniej żaden z nich nie wybił się zdecydowanie ponad przeciętność. Jasne, KęKę momentalnie zdobywa przychylność, anonimowy Bartold pojechał bardzo ładnie, Solar podobnie, a Procent za sprawą wersu "gdy liżę cipkę swojej dziewczynie, czuję, że żyję" stał się nieśmiertelny. Ale to wszystko mało. Szczególnie przy nijakich Numer Razie czy Ariallu, i dowodach na to, że najlepszy temat można zagadać ogranymi komunałami.Pewnie moja krytyka jest aż zbyt mocna i nie do końca sprawiedliwa. Niestety, nic nie poradzę na to, że po kozackich bitach na Warszafskim Deszczu czy ALOHA 40% oczekiwałem dużo więcej. Refleksja może być tyko taka: Zbylu po prostu zbyt szybko postanowił wydać materiał sygnowany własną ksywą. Ale, ale - co cię nie zabiję, to cię wzmocni. Pierwsze koty za płoty i trójka na szynach.Zbylu to utalentowany producent, w dodatku mocno ostatnimi czasy rozchwytywany. Wyrobił sobie charakterystyczny styl i chwała mu za to. Problem tylko w tym, że wydana w kwietniu zeszłego roku płyta producencka "Operacja: Sampling" jest tego stylu dopiero poszukiwaniem, w efekcie czego jej bezkonkurencyjność w 2011 roku na polu producentek wynika wyłącznie... z braku konkurencji.

Bo co z tego, że Zbylu wyszukuje mega sample, skoro rzadko kiedy ciekawie je tnie i jeszcze rzadziej fajnie obrabia? Co po tym, że basy płyną niby elegancko, jeżeli w każdym numerze brzmią podobnie (podobnie niewyraźnie)? Co wynika z tego, że wygrywa jakieś melodie na klawiszach, kiedy na dobrą sprawę tylko "W biegu 2" cokolwiek na tym zyskuje? I czym w obliczu pokracznych i chaotycznie porozstawianych hi-hatów, shakerów etc. są uderzające jak trzeba stopy i werble? No właśnie...

Nie jest to kwestia niedopracowania - raczej braku wyczucia i smaku. Tych tutaj bardzo brakuje. I mimo że kilka kawałków przyjemnie funkuje (wspomniane "W biegu 2", "Dla moich ludzi"), parę następnych udanie relaksuje ("Zwolnij"), a jeszcze kilku innych w gruncie rzeczy słucha się bez najmniejszego zgrzytu zębów ("Lubię"!), to jednak całość pozostawia bardzo wiele do życzenia.

Podobnie ma się rzecz ze zwrotkami. Rozstrzał raperów jest dość spory, pojawiły się nawet tak cenione postaci jak Jot, Te-Tris czy Duże Pe, niemniej żaden z nich nie wybił się zdecydowanie ponad przeciętność. Jasne, KęKę momentalnie zdobywa przychylność, anonimowy Bartold pojechał bardzo ładnie, Solar podobnie, a Procent za sprawą wersu "gdy liżę cipkę swojej dziewczynie, czuję, że żyję" stał się nieśmiertelny. Ale to wszystko mało. Szczególnie przy nijakich Numer Razie czy Ariallu, i dowodach na to, że najlepszy temat można zagadać ogranymi komunałami.

Pewnie moja krytyka jest aż zbyt mocna i nie do końca sprawiedliwa. Niestety, nic nie poradzę na to, że po kozackich bitach na Warszafskim Deszczu czy ALOHA 40% oczekiwałem dużo więcej. Refleksja może być tyko taka: Zbylu po prostu zbyt szybko postanowił wydać materiał sygnowany własną ksywą. Ale, ale - co cię nie zabiję, to cię wzmocni. Pierwsze koty za płoty i trójka na szynach.

]]>