popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Flipmode Squadhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/21484/Flipmode-SquadNovember 15, 2024, 2:49 ampl_PL © 2024 Admin stronyRah Digga - zaginiony album w końcu trafia do sieci!https://popkiller.kingapp.pl/2017-10-01,rah-digga-zaginiony-album-w-koncu-trafia-do-siecihttps://popkiller.kingapp.pl/2017-10-01,rah-digga-zaginiony-album-w-koncu-trafia-do-sieciSeptember 29, 2017, 9:41 pmBartek KlimekNie od dziś wiadomo, że Rah Digga to jedna z najbardziej utalentowanych reprezentantek żenskiej rap sceny. W swojej karierze wydała 2 albumy - "Dirty Harriet" w 2000 r. oraz "Classic" z 2010. Był jeszcze trzeci - "Everything is a Story", (nagrywany w roku 2004, kiedy należała jeszcze do Flipmode Squad Busty Rhymesa) który nie ujrzał jednak światła dziennego.Aż do teraz. Album wyciekł do sieci, a jeden z fanów podjął się remasteringu, czego efektem jest całkiem niezła jakość utworów. A o tym, że warto po latach do niego sięgnąć niech świadczy choćby lista producentów, stanowiąca czołówkę ówczesnej sceny - Hi-Tek, Just Blaze, J Dilla, Scott Storch, No I.D., Mr. Porter z D12 czy (uważam że jeden z najbardziej niedocenianych ever) Megahertz oraz gwiazdorska lista gości - Snoop Dogg, Busta Rhymes, Mobb Deep, Ghostface Killah, Fabolous czy Mary J. Blige.Kilka numerów, luźno wypuszczonych do sieci ('Party & Bullshit' czy 'Better Lock Your Doors') było znanych już wcześniej, a bit z tytułowego Everything is a Story został użyty przez 50 Centa na "The Massacre (Build You Up).Poniżej link do całości:Nie od dziś wiadomo, że Rah Digga to jedna z najbardziej utalentowanych reprezentantek żenskiej rap sceny. W swojej karierze wydała 2 albumy - "Dirty Harriet" w 2000 r. oraz "Classic" z 2010. Był jeszcze trzeci - "Everything is a Story", (nagrywany w roku 2004, kiedy należała jeszcze do Flipmode Squad Busty Rhymesa) który nie ujrzał jednak światła dziennego.

Aż do teraz. Album wyciekł do sieci, a jeden z fanów podjął się remasteringu, czego efektem jest całkiem niezła jakość utworów. A o tym, że warto po latach do niego sięgnąć niech świadczy choćby lista producentów, stanowiąca czołówkę ówczesnej sceny - Hi-Tek, Just Blaze, J Dilla, Scott Storch, No I.D., Mr. Porter z D12 czy (uważam że jeden z najbardziej niedocenianych ever) Megahertz oraz gwiazdorska lista gości - Snoop Dogg, Busta Rhymes, Mobb Deep, Ghostface Killah, Fabolous czy Mary J. Blige.

Kilka numerów, luźno wypuszczonych do sieci ('Party & Bullshit' czy 'Better Lock Your Doors') było znanych już wcześniej, a bit z tytułowego Everything is a Story został użyty przez 50 Centa na "The Massacre (Build You Up).

Poniżej link do całości:

]]>
Busta Rhymes feat. Ol' Dirty Bastard "Woo Hah! Got You All In Check (Remix)" (Diggin In The Videos #326)https://popkiller.kingapp.pl/2014-11-19,busta-rhymes-feat-ol-dirty-bastard-woo-hah-got-you-all-in-check-remix-diggin-in-thehttps://popkiller.kingapp.pl/2014-11-19,busta-rhymes-feat-ol-dirty-bastard-woo-hah-got-you-all-in-check-remix-diggin-in-theNovember 19, 2014, 5:03 pmTomasz PrzytułaPoszukiwanie własnej tożsamości artystycznej to w dzisiejszych czasach niezwykle trudne zadanie. Młodzi raperzy rozpoczynający karierę stają przez poważnym wyborem, muszą wykreować własny, oryginalny wizerunek, będący ich wizytówką i czynnikiem przyciągającym uwagę. Nie mogą przy tym przesadnie inspirować się swoimi muzycznymi idolami, co niewątpliwie sprowadziłoby na nich falę krytyki. Takiego zmartwienia nie miał nasz Artysta Tygodnia, Ol’ Dirty Bastard, raper, którego swobodny styl bycia i nieszablonowy image wciąż pozostaje niedoścignionym wzorem do naśladowania.Szaleniec czy geniusz? Takie pytanie zadają sobie słuchacze, gdy po raz pierwszy zapoznają się z twórczością śp. ODB. Pytanie choć proste, to brak na nie jednoznacznej odpowiedzi. Z całą pewnością Ol’ Dirty Bastard to nietuzinkowa osobowość, solidny raper i człowiek będący bohaterem sesji zdjęciowych i eventów, których nie powstydziłby się nawet sam Salvador Dali.Czego można się spodziewać, kiedy raper o takim temperamencie spotka na swojej drodze wulkan energii równy sobie? Cały świat przekonał się o tym w 1996 roku, gdy debiutujący solowo Busta Rhymes zaprosił Ol’ Dirty Bastarda do współpracy. Wynikiem tej kooperacji był remix hitowego singla „Woo-Hah!! Got You All In Check”, który zilustrowany został OBŁĘDNYM wideoklipem.Oglądając teledysk z przymrużeniem oka, można odnieść wrażenie, że Busta i ODB rywalizują między sobą o miano najbardziej zwariowanego rapera w Stanach. Ubrani w cudaczne stroje, osadzeni w szpitalu psychiatrycznym, wyginają się na wszystkie możliwe strony i nawijają absurdalne wersy (I had a wet dream that I was bonin’ Jody Wately Doin’ what children, ain't allowed to see). Na tym jednak nie koniec. W kolejnych scenach widzimy Busta Rhymesa jako żywe srebro (dosłownie i w przenośni!) i Ol’ Dirty Bastarda pokrytego złotą farbą, wczuwającego się w rolę ulicznego mima. Raperzy toczą prawdziwy, gombrowiczowski pojedynek na miny, co wygląda przekomicznie i stanowi kolejną kuriozalną sytuację. Temu wszystkiemu towarzyszą kiczowate efekty specjalne, dzikie okrzyki, niekończące się adlibsy i cała masa komicznych linijek zarapowanych, a właściwie wyplutych przez obu MC’s. To bez wątpienia jeden z najzabawniejszych hip-hopowych klipów, a zarazem przykład perfekcyjnej chemii, jaka zrodziła się między muzykami. Temperament obu raperów stworzył prawdziwą mieszankę wybuchową, przy której nie sposób przejść obojętnie.Ten i wiele innych klipów udowadnia to, jak nieprzewidywalną, szaloną i chaotyczną personą był Ol’ Dirty Bastard. Raper wyprzedzający swoje czasy, człowiek inspirujący swoją kontrowersyjną osobowością, ale przede wszystkim legendarny członek Wu-Tang Clanu, który odszedł zdecydowanie za wcześnie. Rest In peace O.D.B.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"18335","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Poszukiwanie własnej tożsamości artystycznej to w dzisiejszych czasach niezwykle trudne zadanie. Młodzi raperzy rozpoczynający karierę stają przez poważnym wyborem, muszą wykreować własny, oryginalny wizerunek, będący ich wizytówką i czynnikiem przyciągającym uwagę. Nie mogą przy tym przesadnie inspirować się swoimi muzycznymi idolami, co niewątpliwie sprowadziłoby na nich falę krytyki. Takiego zmartwienia nie miał nasz Artysta Tygodnia, Ol’ Dirty Bastard, raper, którego swobodny styl bycia i nieszablonowy image wciąż pozostaje niedoścignionym wzorem do naśladowania.

Szaleniec czy geniusz? Takie pytanie zadają sobie słuchacze, gdy po raz pierwszy zapoznają się z twórczością śp. ODB. Pytanie choć proste, to brak na nie jednoznacznej odpowiedzi. Z całą pewnością Ol’ Dirty Bastard to nietuzinkowa osobowość, solidny raper i człowiek będący bohaterem sesji zdjęciowych i eventów, których nie powstydziłby się nawet sam Salvador Dali.

Czego można się spodziewać, kiedy raper o takim temperamencie spotka na swojej drodze wulkan energii równy sobie? Cały świat przekonał się o tym w 1996 roku, gdy debiutujący solowo Busta Rhymes zaprosił Ol’ Dirty Bastarda do współpracy. Wynikiem tej kooperacji był remix hitowego singlaWoo-Hah!! Got You All In Check”, który zilustrowany został OBŁĘDNYM wideoklipem.

Oglądając teledysk z przymrużeniem oka, można odnieść wrażenie, że Busta i ODB rywalizują między sobą o miano najbardziej zwariowanego rapera w Stanach. Ubrani w cudaczne stroje, osadzeni w szpitalu psychiatrycznym, wyginają się na wszystkie możliwe strony i nawijają absurdalne wersy (I had a wet dream that I was bonin’ Jody Wately Doin’ what children, ain't allowed to see). Na tym jednak nie koniec. W kolejnych scenach widzimy Busta Rhymesa jako żywe srebro (dosłownie i w przenośni!) i Ol’ Dirty Bastarda pokrytego złotą farbą, wczuwającego się w rolę ulicznego mima. Raperzy toczą prawdziwy, gombrowiczowski pojedynek na miny, co wygląda przekomicznie i stanowi kolejną kuriozalną sytuację. Temu wszystkiemu towarzyszą kiczowate efekty specjalne, dzikie okrzyki, niekończące się adlibsy i cała masa komicznych linijek zarapowanych, a właściwie wyplutych przez obu MC’s. To bez wątpienia jeden z najzabawniejszych hip-hopowych klipów, a zarazem przykład perfekcyjnej chemii, jaka zrodziła się między muzykami. Temperament obu raperów stworzył prawdziwą mieszankę wybuchową, przy której nie sposób przejść obojętnie.

Ten i wiele innych klipów udowadnia to, jak nieprzewidywalną, szaloną i chaotyczną personą był Ol’ Dirty Bastard. Raper wyprzedzający swoje czasy, człowiek inspirujący swoją kontrowersyjną osobowością, ale przede wszystkim legendarny członek Wu-Tang Clanu, który odszedł zdecydowanie za wcześnie. Rest In peace O.D.B.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"18335","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Rampage feat. R.A. the Rugged Man "Zig Zag Zig" - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-01-17,rampage-feat-ra-the-rugged-man-zig-zag-zig-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-01-17,rampage-feat-ra-the-rugged-man-zig-zag-zig-nowy-singielJanuary 17, 2012, 5:00 pmWojciech GraczykPrzed Wami nowy utwór reprezentanta Flipmode Squadu, w którym na mikrofonie wspomaga go R.A. The Rugged Man. Utwór ten jest pierwszym strzałem z nowej EPki gospodarza o nazwie "Everyone Ain't Loyal". Minialbum ma ukazać się w lutym tego roku.

Przed Wami nowy utwór reprezentanta Flipmode Squadu, w którym na mikrofonie wspomaga go R.A. The Rugged Man. Utwór ten jest pierwszym strzałem z nowej EPki gospodarza o nazwie "Everyone Ain't Loyal". Minialbum ma ukazać się w lutym tego roku.


]]>