popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Jaysaunhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/21266/JaysaunNovember 15, 2024, 1:43 ampl_PL © 2024 Admin stronySnowgoons feat. M-Dot, Jaysaun & Journalist 103 "Still Real & Raw" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-03,snowgoons-feat-m-dot-jaysaun-journalist-103-still-real-raw-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-03,snowgoons-feat-m-dot-jaysaun-journalist-103-still-real-raw-teledyskJune 3, 2014, 12:47 pmKarolina DobkowskaPo teaserze zapowiadającym wideo do "Still Real & Raw", w końcu otrzymujemy oficjalny klip! Utwór pochodzi z ostatniego albumu od Snowgoonsów - Black Snow 2 i jest sequelem do numeru "The Real & The Raw" wydanego w 2010r. Niemiecka grupa do nagrania utworu zaprosiła (podobnie jak 3 lata wcześniej) M-Dot'a i Jaysaun'a, a dodatkowym gościem jest członek ekipy The Left - Journalist 103.Po teaserze zapowiadającym wideo do "Still Real & Raw", w końcu otrzymujemy oficjalny klip! Utwór pochodzi z ostatniego albumu od Snowgoonsów - Black Snow 2 i jest sequelem do numeru "The Real & The Raw" wydanego w 2010r.  Niemiecka grupa do nagrania utworu zaprosiła (podobnie jak 3 lata wcześniej) M-Dot'a i Jaysaun'a, a dodatkowym gościem jest członek ekipy The Left - Journalist 103.

]]>
Marco Polo "Newport Authority 2" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-16,marco-polo-newport-authority-2-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-16,marco-polo-newport-authority-2-recenzjaMay 16, 2013, 8:07 amDaniel WardzińskiMarco Polo o "Newport Authority 2" mówił, że to coś więcej niż mixtape. Jak dla mnie to w ogóle nie jest mixtape, to darmowy pełny album z premierowymi trackami na dodatek często pochodzącymi od postaci dla rap-gry legendarnych. Niełatwo jest kontynuować coś tak znakomitego jak "Port Authority", jeden z najlepszych albumów producenckich zeszłej dekady, materiał który dla fanów boom-bapowego rapu był jak świeży oddech i przywrócenie wiary, że się jednak da. Kanadyjski producent z nowojorskim stanem umysłu wyszlifował swój charakterystyczny styl i zrobił sporą karierę. Nie każdy może się pochwalić, że z jego bitu uczyniono tło do spotu drużyny NBA (Brooklyn Nets) i że pracował praktycznie z każdym z kim chciał.Wróćmy jednak do nowego materiału. Patrząc na tracklistę z jednej strony zaciera się ręce - mamy tutaj Rakima, Big Daddy Kane'a, Artifacts, Das EFX, Lil Fame'a, Tragedy'ego czy Large Professora. Z drugiej strony mała konsternacja bo legendy wymieszano z takimi postaciami jak Jaysaun, Big Gutta czy MidaZ The Beast. Spotkanie nowego ze starym w nurcie klasycznym to jednak cały czas kusząca oferta. Co się za nią kryje?Przyzwoity materiał z wielkimi momentami, przyjemne słuchadło, miły aperitiff przed drugą częścią "Port Authority", ale z całą pewnością nie krążek na miarę "jedynki" jeśli ktoś tego oczekiwał. To, że Marco jest kotem powszechnie wiadomo, ale nie uważam, żeby produkcje na tym materiale były idealne. Sporo świetnych sztosów, ale jak na ostatnią nadzieję boom-bapu to trochę mało tu basu, trochę za dużo niemrawych melodyjek pyrkających w tle i trochę niespecjalna selekcja raperów do poszczególnych numerów. No bo, bez urazy, ale Malcolm & Martin w tracku obok Rakima to chyba jakiś żart. Najmniej charyzmatyczni raperzy jakich słyszałem w tym roku, absolutnie nie nadrabiający nic treścią, marudy bez werwy i niczego co uzasadniałoby ich udział w tej płycie. First Division rapuje przyzwoicie, chwilami fajnie akcentuje i nawet do basicowego głosu idzie się przyzwyczaić, ale wystarczy, że wjeżdża Large Pro (w tym samym tracku) i gościu nie istnieje, zostaje zepchnięty w cień jak uczniak. MidaZ The Beast udowadnia, że potrafi bardzo szybko rapować, ale kto nie umie z tak pociętymi zwrotkami? Chociaż on z tych "mniej znanych" wypada tutaj jeszcze w miarę najlepiej, chociaż moja cierpliwość dla raperów, którzy brzmią jak wariacja Ill Billa z podkręconą prędkością powoli zaczyna się chyba wyczerpywać. Mało to oryginalne, a po sięgnięciu po co drugą płytę z antycznymi wzorkami na okładce znajdziecie takich trzydziestu. W pewnym momencie to nachalne nagromadzenie wersów przestaje imponować.Żeby jednak nie było - ten materiał ma mocne strony. Ma baaardzo mocne strony. Przede wszystkim są to dwa premierowe numery od Rakima i Big Daddy Kane'a. Może to nawet właśnie przez nie tak bardzo widać kontrast z wyżej wymienionymi MC's. Dwóch raperów, którzy wprowadzili rewolucję w sposobie posługiwania się słowem, byli naśladowani przez ponad 20 lat, a mimo to nadal brzmią nie do podrobienia, a co ważniejsza mają bardzo dużo do powiedzenia. Obydwa numery mocno trzymają się tematu, traktują na konkretny temat i są zdecydowanie najmocniejszymi momentami albumu. Świetnie prezentują się dwa zamykające materiał remixy - "What's Wrong" przerobione do potrzeb świetnego wokalu Reggiego B. na bicie, który najbardziej z całej płyty kojarzy się ze złotą erą. Drugi to "Stand Up" Tragedy Khadafiego, Lil Fame'a i Delfonics z Adrianem Youngiem... Ciężko o tym coś napisać, ale bardzo łatwo i przyjemnie się tego słucha. "You're in the presence of the legend right now, so stand up", nic do dodania. Świetnie prezentuje się "Double eXXecution" z Torae i Ruse Juxx'em, prawdziwie mordercze wejścia, bezlitosne nawijki, bardzo wysoki poziom. Na plus z pewnością zaliczyć można numery Artifacts (czy może raczej El Da Senseia, bo Tame One ewidentnie wciąż poszukuje formy, szczególnie w ostatnim wejściu brzmi niewyraźnie) i Das EFX w potężnym bangerze "BK 2 NJ", ale są to dwa dobre numery, bez żadnego superwielkiego szału.Podsumowując "Newport Authority 2" brzmi bardziej jak przedsmak niż pełnoprawny materiał. Niesie ze sobą świetne numery, ale też sporo takich, których równie dobrze mogłoby albo powinno tutaj nie być. Chyba po raz pierwszy na materiale Marco pewne zarzuty można też stawiać bitom. Szczególnie, kiedy poprzednimi materiałami powiesiło się poprzeczkę tak wysoko. Całość raczej na plus, więcej tu dobrego niż złego, ale jednak pewien niedosyt zostaje. Miejmy nadzieję, że zostanie w pełni zaspokojony "PA2". Marco Polo o "Newport Authority 2" mówił, że to coś więcej niż mixtape. Jak dla mnie to w ogóle nie jest mixtape, to darmowy pełny album z premierowymi trackami na dodatek często pochodzącymi od postaci dla rap-gry legendarnych. Niełatwo jest kontynuować coś tak znakomitego jak "Port Authority", jeden z najlepszych albumów producenckich zeszłej dekady, materiał który dla fanów boom-bapowego rapu był jak świeży oddech i przywrócenie wiary, że się jednak da. Kanadyjski producent z nowojorskim stanem umysłu wyszlifował swój charakterystyczny styl i zrobił sporą karierę. Nie każdy może się pochwalić, że z jego bitu uczyniono tło do spotu drużyny NBA (Brooklyn Nets) i że pracował praktycznie z każdym z kim chciał.

Wróćmy jednak do nowego materiału. Patrząc na tracklistę z jednej strony zaciera się ręce - mamy tutaj Rakima, Big Daddy Kane'a, Artifacts, Das EFX, Lil Fame'a, Tragedy'ego czy Large Professora. Z drugiej strony mała konsternacja bo legendy wymieszano z takimi postaciami jak Jaysaun, Big Gutta czy MidaZ The Beast. Spotkanie nowego ze starym w nurcie klasycznym to jednak cały czas kusząca oferta. Co się za nią kryje?

Przyzwoity materiał z wielkimi momentami, przyjemne słuchadło, miły aperitiff przed drugą częścią "Port Authority", ale z całą pewnością nie krążek na miarę "jedynki" jeśli ktoś tego oczekiwał. To, że Marco jest kotem powszechnie wiadomo, ale nie uważam, żeby produkcje na tym materiale były idealne. Sporo świetnych sztosów, ale jak na ostatnią nadzieję boom-bapu to trochę mało tu basu, trochę za dużo niemrawych melodyjek pyrkających w tle i trochę niespecjalna selekcja raperów do poszczególnych numerów. No bo, bez urazy, ale Malcolm & Martin w tracku obok Rakima to chyba jakiś żart. Najmniej charyzmatyczni raperzy jakich słyszałem w tym roku, absolutnie nie nadrabiający nic treścią, marudy bez werwy i niczego co uzasadniałoby ich udział w tej płycie. First Division rapuje przyzwoicie, chwilami fajnie akcentuje i nawet do basicowego głosu idzie się przyzwyczaić, ale wystarczy, że wjeżdża Large Pro (w tym samym tracku) i gościu nie istnieje, zostaje zepchnięty w cień jak uczniak. MidaZ The Beast udowadnia, że potrafi bardzo szybko rapować, ale kto nie umie z tak pociętymi zwrotkami? Chociaż on z tych "mniej znanych" wypada tutaj jeszcze w miarę najlepiej, chociaż moja cierpliwość dla raperów, którzy brzmią jak wariacja Ill Billa z podkręconą prędkością powoli zaczyna się chyba wyczerpywać. Mało to oryginalne, a po sięgnięciu po co drugą płytę z antycznymi wzorkami na okładce znajdziecie takich trzydziestu. W pewnym momencie to nachalne nagromadzenie wersów przestaje imponować.

Żeby jednak nie było - ten materiał ma mocne strony. Ma baaardzo mocne strony. Przede wszystkim są to dwa premierowe numery od Rakima i Big Daddy Kane'a. Może to nawet właśnie przez nie tak bardzo widać kontrast z wyżej wymienionymi MC's. Dwóch raperów, którzy wprowadzili rewolucję w sposobie posługiwania się słowem, byli naśladowani przez ponad 20 lat, a mimo to nadal brzmią nie do podrobienia, a co ważniejsza mają bardzo dużo do powiedzenia. Obydwa numery mocno trzymają się tematu, traktują na konkretny temat i są zdecydowanie najmocniejszymi momentami albumu. Świetnie prezentują się dwa zamykające materiał remixy - "What's Wrong" przerobione do potrzeb świetnego wokalu Reggiego B. na bicie, który najbardziej z całej płyty kojarzy się ze złotą erą. Drugi to "Stand Up" Tragedy Khadafiego, Lil Fame'a i Delfonics z Adrianem Youngiem... Ciężko o tym coś napisać, ale bardzo łatwo i przyjemnie się tego słucha. "You're in the presence of the legend right now, so stand up", nic do dodania. Świetnie prezentuje się "Double eXXecution" z Torae i Ruse Juxx'em, prawdziwie mordercze wejścia, bezlitosne nawijki, bardzo wysoki poziom. Na plus z pewnością zaliczyć można numery Artifacts (czy może raczej El Da Senseia, bo Tame One ewidentnie wciąż poszukuje formy, szczególnie w ostatnim wejściu brzmi niewyraźnie) i Das EFX w potężnym bangerze "BK 2 NJ", ale są to dwa dobre numery, bez żadnego superwielkiego szału.

Podsumowując "Newport Authority 2" brzmi bardziej jak przedsmak niż pełnoprawny materiał. Niesie ze sobą świetne numery, ale też sporo takich, których równie dobrze mogłoby albo powinno tutaj nie być. Chyba po raz pierwszy na materiale Marco pewne zarzuty można też stawiać bitom. Szczególnie, kiedy poprzednimi materiałami powiesiło się poprzeczkę tak wysoko. Całość raczej na plus, więcej tu dobrego niż złego, ale jednak pewien niedosyt zostaje. Miejmy nadzieję, że zostanie w pełni zaspokojony "PA2".

]]>
M-Dot, Jaysaun, Nutso, Block McCloud, Blacastan, B.A.M, Chaundon, Tribeca, Shabaam Sahdeeq "Visionaries" - potężny line-uphttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-21,m-dot-jaysaun-nutso-block-mccloud-blacastan-bam-chaundon-tribeca-shabaam-sahdeeqhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-21,m-dot-jaysaun-nutso-block-mccloud-blacastan-bam-chaundon-tribeca-shabaam-sahdeeqFebruary 20, 2013, 9:24 pmRafał PorosRaz na jakiś czas w sieci pojawiają się informacje o premierach kawałków popularnie zwanych posse-cutami. Dziś mam przyjemność przedstawić Wam kawałek zatytułowany "Visionaries". Kogo usłyszycie za mikrofonem? Jedziemy: M-Dot, Jaysaun, Nutso, Block McCloud, Blacastan, B.A.M, Chaundon, Tribeca, Shabaam Sahdeeq. Robi wrażenie, prawda? Dodajmy niezawodnego DJ'a Low Cuta na bicie oraz DJ'a Family Tyza, który dodał swoje cuty. Zachęciłem?Jaysaun to członek ekipy Special Teamz, Block McCloud AOTP (Army of the Pharaohs), Chaundon Justice League a M-Dot oraz DJ Family Tyz należą do składu EMS. Jak więc widać, poniższy kawałek gromadzi za majkiem raperów z przeróżnych zakątków sceny.Utwór "Visionaries" pojawi się zarówno na nadchodzącym mixtapie M-Dota oraz B.A.M.a jak i na remix-krążku Low Cuta o nazwie "NY Minute".Jak mówi sam DJ Low Cut: "[It's a] monster of a lineup new posse cut depicts the 3rd eye awareness."Raz na jakiś czas w sieci pojawiają się informacje o premierach kawałków popularnie zwanych posse-cutami. Dziś mam przyjemność przedstawić Wam kawałek zatytułowany "Visionaries". Kogo usłyszycie za mikrofonem? Jedziemy: M-Dot, Jaysaun, Nutso, Block McCloud, Blacastan, B.A.M, Chaundon, Tribeca, Shabaam Sahdeeq. Robi wrażenie, prawda? Dodajmy niezawodnego DJ'a Low Cuta na bicie oraz DJ'a Family Tyza, który dodał swoje cuty. Zachęciłem?

Jaysaun to członek ekipy Special Teamz, Block McCloud AOTP (Army of the Pharaohs), Chaundon Justice League a M-Dot oraz DJ Family Tyz należą do składu EMS. Jak więc widać, poniższy kawałek gromadzi za majkiem raperów z przeróżnych zakątków sceny.

Utwór "Visionaries" pojawi się zarówno na nadchodzącym mixtapie M-Dota oraz B.A.M.a jak i na remix-krążku Low Cuta o nazwie "NY Minute".

Jak mówi sam DJ Low Cut: "[It's a] monster of a lineup new posse cut depicts the 3rd eye awareness."

]]>
Video Dnia: The Goondox feat. Sean Strange, PMD, Swollen Members, Jus Allah, Snowgoons... "Raps Of The Titans"https://popkiller.kingapp.pl/2011-12-29,video-dnia-the-goondox-feat-sean-strange-pmd-swollen-members-jus-allah-snowgoons-raps-ofhttps://popkiller.kingapp.pl/2011-12-29,video-dnia-the-goondox-feat-sean-strange-pmd-swollen-members-jus-allah-snowgoons-raps-ofDecember 20, 2021, 11:45 pmRafał PorosThe Goondox feat. Sean Strange, PMD, Swollen Members, Jus Allah, Snowgoons... - Raps Of The Titans (2011)Dlaczego: Jeden track. Zwrotki: Sean Strange, PMD, duet Swollen Members, Jus Allah, Impakt, ODoub, Klee Magor, Virtuoso, Meth Mouth, dwie trzecie składu Psych Ward oraz Jaysaun. Refren: Sean Strange i Bundy. Produkcja: Snowgoons. Obsady posse cutów bywają zaskakujące, ale żeby w jednym utworze zgromadzić taką ekipę?! Brawa! Czysty ogień!

The Goondox feat. Sean Strange, PMD, Swollen Members, Jus Allah, Snowgoons... - Raps Of The Titans (2011)

Dlaczego: Jeden track. Zwrotki: Sean Strange, PMD, duet Swollen Members, Jus Allah, Impakt, ODoub, Klee Magor, Virtuoso, Meth Mouth, dwie trzecie składu Psych Ward oraz Jaysaun. Refren: Sean Strange i Bundy. Produkcja: Snowgoons. Obsady posse cutów bywają zaskakujące, ale żeby w jednym utworze zgromadzić taką ekipę?! Brawa! Czysty ogień!


]]>