popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Marcin Flinthttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/21139/Marcin-FlintSeptember 17, 2024, 9:27 pmpl_PL © 2024 Admin strony@atutowy drugim gościem podcastu Rap Backstagehttps://popkiller.kingapp.pl/2021-07-13,atutowy-drugim-gosciem-podcastu-rap-backstagehttps://popkiller.kingapp.pl/2021-07-13,atutowy-drugim-gosciem-podcastu-rap-backstageJuly 13, 2021, 6:20 pmMarek AdamskiW drugim odcinku podcastu Rap Backstage, który prowadzą Marcin Flint i Krzysiek Nowak pojawił się @atutowy. Video jest już dostępne na kanale youtubowym IDĘWTANGO. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Z rozmowy z Marcinem Flintem i Krzyśkiem Nowakiem dowiemy się między innymi co nieco o kulisach projektów OIO i innych, czy budowaniu marki osobistej. Atutowy opowiedział także, jakie ma podejście do produkcji muzycznej i jak wygląda rozwój w tej materii.@atutowy, a właściwie Adam Wiśniewski, to producent, który szturmem wdarł się na na polską scenę. Odpowiada on chociażby w dużej mierze za debiutancki krążek Miłego ATZ – "Czarny Swing". Jest również autorem debiutanckiego singla Krystiana Ochmana, zwycięzcy 11. edycji The Voice of Poland. Atutowy ma na swoim koncie także współprace z Kazem Bałagane, Taco Hemingwayem czy Tym Typem Mesem. Zgarnął także Popkillera w kategorii najlepszy producent. Nic więc dziwnego, że Atutowy jest całkiem pożądanym producentem i ustawiają się do niego kolejki.W drugim odcinku podcastu Rap Backstage, który prowadzą Marcin Flint i Krzysiek Nowak pojawił się @atutowy. Video jest już dostępne na kanale youtubowym IDĘWTANGO.



Z rozmowy z Marcinem Flintem i Krzyśkiem Nowakiem dowiemy się między innymi co nieco o kulisach projektów OIO i innych, czy budowaniu marki osobistej. Atutowy opowiedział także, jakie ma podejście do produkcji muzycznej i jak wygląda rozwój w tej materii.

@atutowy, a właściwie Adam Wiśniewski, to producent, który szturmem wdarł się na na polską scenę. Odpowiada on chociażby w dużej mierze za debiutancki krążek Miłego ATZ"Czarny Swing". Jest również autorem debiutanckiego singla Krystiana Ochmana, zwycięzcy 11. edycji The Voice of Poland. Atutowy ma na swoim koncie także współprace z Kazem Bałagane, Taco Hemingwayem czy Tym Typem Mesem. Zgarnął także Popkillera w kategorii najlepszy producent. Nic więc dziwnego, że Atutowy jest całkiem pożądanym producentem i ustawiają się do niego kolejki.

]]>
Rahim opowiada o kulisach autobiografii - wywiad Marcina Flintahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-11-26,rahim-opowiada-o-kulisach-autobiografii-wywiad-marcina-flintahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-11-26,rahim-opowiada-o-kulisach-autobiografii-wywiad-marcina-flintaNovember 25, 2020, 12:28 amAdmin stronyPisaliśmy Wam już o autobiografii Rahima, która ukazała się w tym miesiącu nakładem wydawnictwa SQN - zarówno przytaczaliśmy fragment o spotkaniu z Magikiem i Kalibrem 44, jak przekazywaliśmy nasze wrażenia po lekturze. Teraz wydawca książki opublikował ciekawy godzinny videowywiad przeprowadzony przez Marcina Flinta. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Flint chwyta wiele wątków poruszonych w książce, dopytuje o związane z nimi rzeczy, część wspólnie z Rahimem rozwija. Ale nie ograniczają się do tego, co zawarte w "Ludziach z tylnego siedzenia" - usłyszycie tu też m.in. trochę wspomnień o 3-X-Klanie, Rahim opowiada też jak idą prace nad albumem Fejza. /* TFP - PopKiller.pl */ (function() { var opts = { artist: "Pokahontaz", song: "", adunit_id: 100002011, div_id: "cf_async_" + Math.floor((Math.random() * 999999999)) }; document.write('');var c=function(){cf.showAsyncAd(opts)};if(typeof window.cf !== 'undefined')c();else{cf_async=!0;var r=document.createElement("script"),s=document.getElementsByTagName("script")[0];r.async=!0;r.src="//srv.clickfuse.com/showads/showad.js";r.readyState?r.onreadystatechange=function(){if("loaded"==r.readyState||"complete"==r.readyState)r.onreadystatechange=null,c()}:r.onload=c;s.parentNode.insertBefore(r,s)}; })(); Książka „Rahim. Ludzie z tylnego siedzenia” ukazała się 17 listopada nakładem Wydawnictwa SQN. Znajdziecie ją na www.idz.do/rahim-piszePisaliśmy Wam już o autobiografii Rahima, która ukazała się w tym miesiącu nakładem wydawnictwa SQN - zarówno przytaczaliśmy fragment o spotkaniu z Magikiem i Kalibrem 44, jak przekazywaliśmy nasze wrażenia po lekturze. Teraz wydawca książki opublikował ciekawy godzinny videowywiad przeprowadzony przez Marcina Flinta.

Flint chwyta wiele wątków poruszonych w książce, dopytuje o związane z nimi rzeczy, część wspólnie z Rahimem rozwija. Ale nie ograniczają się do tego, co zawarte w "Ludziach z tylnego siedzenia" - usłyszycie tu też m.in. trochę wspomnień o 3-X-Klanie, Rahim opowiada też jak idą prace nad albumem Fejza.

Książka „Rahim. Ludzie z tylnego siedzenia” ukazała się 17 listopada nakładem Wydawnictwa SQN. Znajdziecie ją na www.idz.do/rahim-pisze

]]>
Dobry Vibe na Trudny Czas #2 - wybiera Marcin Flinthttps://popkiller.kingapp.pl/2020-05-02,dobry-vibe-na-trudny-czas-2-wybiera-marcin-flinthttps://popkiller.kingapp.pl/2020-05-02,dobry-vibe-na-trudny-czas-2-wybiera-marcin-flintMay 2, 2020, 6:45 pmAdmin stronyW mediach znajdziemy obecnie masę strachu, ciemnych wizji i atakujących z każdej strony negatywnych treści. Wszystko generuje niepewność, stres i pogłębia zdenerwowanie. Czy muzyka nie służy też temu, by oderwać się od takich emocji? Czy muzyczne media nie są jednymi z niewielu które mogą choć trochę od tego uciec i dać ludziom trochę wsparcia i otuchy w obecnej ciężkiej sytuacji pełnej znaków zapytania?Wychodząc z tego założenia odpalamy nowy cykl, który w najbliższych tygodniach stanie się naszym stałym punktem. Codziennie rano otrzymacie porcję 3 utworów wybieranych przez raperów, producentów, aktywistów i dziennikarzy związanych z polskim hip-hopem. Ich klucz jest jeden - mają być to numery, które dodają danej osobie otuchy, które włącza ona by się podbudować lub które zawsze wywołują w niej pozytywne emocje. Bez depresyjnych myśli, gniewu, agresji, złości - tylko utwory, które wesprą, rzucą dobre słowo, motywację, albo po prostu pomogą się zrelaksować i przychillować. Gotowi na #dobryvibenatrudnyczas?W dzisiejszym odcinku swoje 3 typy prezentuje Marcin Flint - a są to 3 świeżynki z polskiej sceny. Łona i Webber „No akomodejszon”Cieszy mnie to ten afrobeatowy ukłon, bo on nie był producencko ani oczywisty, ani prosty do wykonania. Raduje mnie ta czułość i szacunek wobec języka. Ale to oczywistości, przecież nikt jak oni. Poza tym obraz upychania Lego jest mi bliski, kojarzy mi się z córeczką, bo duńskie klocki i polskie koty to właśnie to, co zaprząta teraz jej śliczną główkę, prowadzi nawet profil instagramowy na ten temat ;)Kuba Knap „Wzrasta”Knap jest na polskiej scenie moim głównym pocieszycielem. Gdzieś obok mediów, które chcą nas straszyć i okłamujących nas polityków jest gość, który nie zapomniał tu o tym, co jest ważne. Nie krzyczy, a nawija wolno, melodyjnie, z sympatią do człowieka, miłością do planety. Jeżeli Volt po tych wszystkich latach sieka takie bity, a Knap z pełnym spokojem mówi na nich o skrajnie osobistych sprawach, to rzeczywiście, pomimo suszy, wzrasta, co ma wzrastać i zrasta się, co ma się zrastać. Knapini to też wspólna część zbioru gustów – mojego i mojej dziewczyny. Muzyka, którą możesz dzielić z tymi, których kochasz, zawsze krzepi.Karwel x Soulpete „Najmłodszy brat”I Krzychu, i Piotr są dla mnie dowodem, że niezależnie od koniunktury, zawirowań, słabszych momentów można robić swoje na poziomie. Nie gadać o tym, a właśnie działać. Ciepła, matowa produkcja, śpiewająca do mnie samplem i facet, który idealnie pasuje do niej barwowo i tak, po prostu, bez żadnych fajerwerków oddaje szacunek i deklaruje miłość swoim najbliższym. Wuja, no piękne masz te siostry!Wszystkie 3 numery poniżej na playlistach, codzienną selekcję w ramach cyklu "Dobry Vibe na Trudny Czas" będziemy prezentować Wam na dedykowanych playlistach YT i Spotify, tak by można było odpalić sobie całość za jednym zamachem i zbiorczo łapać muzyczne wibracje! Na playliście Spotify brak jedynie numerów Ortegi i Karwela/SoulPete'a, bowiem nie ma ich w serwisie.W mediach znajdziemy obecnie masę strachu, ciemnych wizji i atakujących z każdej strony negatywnych treści. Wszystko generuje niepewność, stres i pogłębia zdenerwowanie. Czy muzyka nie służy też temu, by oderwać się od takich emocji? Czy muzyczne media nie są jednymi z niewielu które mogą choć trochę od tego uciec i dać ludziom trochę wsparcia i otuchy w obecnej ciężkiej sytuacji pełnej znaków zapytania?

Wychodząc z tego założenia odpalamy nowy cykl, który w najbliższych tygodniach stanie się naszym stałym punktem. Codziennie rano otrzymacie porcję 3 utworów wybieranych przez raperów, producentów, aktywistów i dziennikarzy związanych z polskim hip-hopem. Ich klucz jest jeden - mają być to numery, które dodają danej osobie otuchy, które włącza ona by się podbudować lub które zawsze wywołują w niej pozytywne emocje. Bez depresyjnych myśli, gniewu, agresji, złości - tylko utwory, które wesprą, rzucą dobre słowo, motywację, albo po prostu pomogą się zrelaksować i przychillować. Gotowi na #dobryvibenatrudnyczas?

W dzisiejszym odcinku swoje 3 typy prezentuje Marcin Flint - a są to 3 świeżynki z polskiej sceny.

Łona i Webber „No akomodejszon”

Cieszy mnie to ten afrobeatowy ukłon, bo on nie był producencko ani oczywisty, ani prosty do wykonania. Raduje mnie ta czułość i szacunek wobec języka. Ale to oczywistości, przecież nikt jak oni. Poza tym obraz upychania Lego jest mi bliski, kojarzy mi się z córeczką, bo duńskie klocki i polskie koty to właśnie to, co zaprząta teraz jej śliczną główkę, prowadzi nawet profil instagramowy na ten temat ;)

Kuba Knap „Wzrasta”

Knap jest na polskiej scenie moim głównym pocieszycielem. Gdzieś obok mediów, które chcą nas straszyć i okłamujących nas polityków jest gość, który nie zapomniał tu o tym, co jest ważne. Nie krzyczy, a nawija wolno, melodyjnie, z sympatią do człowieka, miłością do planety. Jeżeli Volt po tych wszystkich latach sieka takie bity, a Knap z pełnym spokojem mówi na nich o skrajnie osobistych sprawach, to rzeczywiście, pomimo suszy, wzrasta, co ma wzrastać i zrasta się, co ma się zrastać. Knapini to też wspólna część zbioru gustów – mojego i mojej dziewczyny. Muzyka, którą możesz dzielić z tymi, których kochasz, zawsze krzepi.

Karwel x Soulpete „Najmłodszy brat”

I Krzychu, i Piotr są dla mnie dowodem, że niezależnie od koniunktury, zawirowań, słabszych momentów można robić swoje na poziomie. Nie gadać o tym, a właśnie działać. Ciepła, matowa produkcja, śpiewająca do mnie samplem i facet, który idealnie pasuje do niej barwowo i tak, po prostu, bez żadnych fajerwerków oddaje szacunek i deklaruje miłość swoim najbliższym. Wuja, no piękne masz te siostry!

Wszystkie 3 numery poniżej na playlistach, codzienną selekcję w ramach cyklu "Dobry Vibe na Trudny Czas" będziemy prezentować Wam na dedykowanych playlistach YT i Spotify, tak by można było odpalić sobie całość za jednym zamachem i zbiorczo łapać muzyczne wibracje! Na playliście Spotify brak jedynie numerów Ortegi i Karwela/SoulPete'a, bowiem nie ma ich w serwisie.

]]>
Vixen oprowadza po „Miejskim zoo” https://popkiller.kingapp.pl/2018-05-15,vixen-oprowadza-po-miejskim-zoohttps://popkiller.kingapp.pl/2018-05-15,vixen-oprowadza-po-miejskim-zooMay 16, 2018, 12:02 pmMaxFloRecVixen zaprasza na wycieczkę, której postanawia przewodzić. W ramach ostatniego wtorku z akcją specjalną przed premierą „To nie Vixt4pe'u” na MaxFloRecTV trafił utwór „Miejskie zoo”. Singiel jest bezpośrednią zapowiedzią albumu, którego premiera odbędzie się w najbliższy piątek, 18.05. To już ostatnie dni, aby na www.MaxFloSklep.pl zamówić płytę w przedsprzedaży z wyjątkowymi bonusamiOd tygrysów biznesu w swoich „rumakach” po pełzającego po ziemi grzechotnika – o takich mieszkańcach metropolii podczas spaceru po niej opowiada fanom Vixen w premierowym „Miejskim zoo”. Utwór właśnie trafił na kanał MaxFloRecTV. Autor wciela się w rolę społecznego badacza i przygląda się bliżej zachowaniom ludzi żyjących w dużych miastach.– (Vixen), stosując mnóstwo gier słownych wykorzystujących nazwy zwierząt, na poły socjologizuje i mówi o swoich pragnieniach i obawach – tak z kolei na łamach „Gazety Magnetofonowej” o numerze napisał Marcin Flint. Za produkcję muzyczną „Miejskiego zoo” odpowiada duet JRS & Vixen. Warstwę brzmieniową dodatkowo na gitarach uświetnili: Artur Kasza, Grrracz oraz Vixen.Dzisiejsza nowość Vixena to ostatnia przed premierą krążka propozycja z „To nie Vixt4pe'u”. Pod adresem https://maxflosklep.pl/pl/p/Vixen-To-nie-VIXT4PE-PREORDER/896 jeszcze tylko do piątku można składać zamówienia na płytę wraz z pakietem bonusów. Wśród nich są m.in. niższa cena, autograf artysty, wlepy i gadżety MaxFlo.„Miejskie zoo” to ostatni singiel podczas trwającej cały pre-order akcji specjalnej związanej z najnowszym krążkiem Vixena. Przez 5. kolejnych wtorków na www.tonievixt4pe.pl publikowane są zagadki. Poprawne ich rozwiązanie jest przepustką do udziału w konkursie, w którym nagrodą jest spotkanie z Vixenem i JRS-em w pokoju zagadek w warszawskim Funescape. Dziś na stronie pojawiła się ostatnia łamigłówka. Jej zwycięzcę poznamy w dniu premiery „To nie Vixt4pe'u”, czyli 18.05.Tekst: Anna Grabowska (MaxFloRec)Vixen zaprasza na wycieczkę, której postanawia przewodzić. W ramach ostatniego wtorku z akcją specjalną przed premierą „To nie Vixt4pe'u” na MaxFloRecTV trafił utwór „Miejskie zoo”. Singiel jest bezpośrednią zapowiedzią albumu, którego premiera odbędzie się w najbliższy piątek, 18.05. To już ostatnie dni, aby na www.MaxFloSklep.pl zamówić płytę w przedsprzedaży z wyjątkowymi bonusami

Od tygrysów biznesu w swoich „rumakach” po pełzającego po ziemi grzechotnika – o takich mieszkańcach metropolii podczas spaceru po niej opowiada fanom Vixen w premierowym „Miejskim zoo”. Utwór właśnie trafił na kanał MaxFloRecTV. Autor wciela się w rolę społecznego badacza i przygląda się bliżej zachowaniom ludzi żyjących w dużych miastach.
– (Vixen), stosując mnóstwo gier słownych wykorzystujących nazwy zwierząt, na poły socjologizuje i mówi o swoich pragnieniach i obawach – tak z kolei na łamach „Gazety Magnetofonowej” o numerze napisał Marcin Flint. Za produkcję muzyczną „Miejskiego zoo” odpowiada duet JRS & Vixen. Warstwę brzmieniową dodatkowo na gitarach uświetnili: Artur Kasza, Grrracz oraz Vixen.

Dzisiejsza nowość Vixena to ostatnia przed premierą krążka propozycja z „To nie Vixt4pe'u”. Pod adresem https://maxflosklep.pl/pl/p/Vixen-To-nie-VIXT4PE-PREORDER/896 jeszcze tylko do piątku można składać zamówienia na płytę wraz z pakietem bonusów. Wśród nich są m.in. niższa cena, autograf artysty, wlepy i gadżety MaxFlo.

„Miejskie zoo” to ostatni singiel podczas trwającej cały pre-order akcji specjalnej związanej z najnowszym krążkiem Vixena. Przez 5. kolejnych wtorków na www.tonievixt4pe.pl publikowane są zagadki. Poprawne ich rozwiązanie jest przepustką do udziału w konkursie, w którym nagrodą jest spotkanie z Vixenem i JRS-em w pokoju zagadek w warszawskim Funescape. Dziś na stronie pojawiła się ostatnia łamigłówka. Jej zwycięzcę poznamy w dniu premieryTo nie Vixt4pe'u”, czyli 18.05.

Tekst: Anna Grabowska (MaxFloRec)

]]>
"Antologia polskiego rapu" - teraz dostępna również w formatach EPUB i MOBI!https://popkiller.kingapp.pl/2015-09-26,antologia-polskiego-rapu-teraz-dostepna-rowniez-w-formatach-epub-i-mobihttps://popkiller.kingapp.pl/2015-09-26,antologia-polskiego-rapu-teraz-dostepna-rowniez-w-formatach-epub-i-mobiSeptember 25, 2015, 10:04 pmMateusz MarcolaWydana w 2014 roku przez Narodowe Centrum Kultury "Antologia polskiego rapu" autorstwa Andrzeja Cały, Marcina Flinta, Kamila Jaczyńskiego, Tomasza Kleyffa i Dominiki Węcławek, dotychczas dostępna jedynie w wersji papierowej oraz w formacie PDF, teraz doczekała się również wersji w formatach EPUB oraz MOBI - przeznaczonych na czytniki. Możliwość darmowego pobrania - poniżej. Narodowe Centrum Kultury prezentuje „Antologię polskiego rapu”, pierwsze wydawnictwo obejmujące całościowo dwudziestoletnią historię polskiego rapu. Na przeszło 500 stronach zamieszczono opisy 200 utworów oraz biogramy 50 czołowych polskich artystów.„Antologia polskiego rapu” została napisana przez Dominikę Węcławek, Marcina Flinta, Tomka „CNE” Kleyffa, Andrzeja Całę oraz Kamila Jaczyńskiego. Zawiera opisy 200 wyjątkowych utworów oraz biogramy 50 najważniejszych polskich artystów. Dodatkowo w książce znajdują się wywiady o historii polskiego rapu (m.in. z Kazikiem Staszewskim i Aśką Tyszkiewicz) oraz posłowie Sebastiana „DJ 600V” Imbierowicza. Szatę graficzną zaprojektował Grzegorz „Forin” Piwnicki oraz studio Truest.pl.Możliwość darmowego pobrania (po rejestracji) - tutaj. Wydana w 2014 roku przez Narodowe Centrum Kultury "Antologia polskiego rapu" autorstwa Andrzeja Cały, Marcina Flinta, Kamila Jaczyńskiego, Tomasza Kleyffa i Dominiki Węcławek, dotychczas dostępna jedynie w wersji papierowej oraz w formacie PDF, teraz doczekała się również wersji w formatach EPUB oraz MOBI - przeznaczonych na czytniki. Możliwość darmowego pobrania - poniżej. 

Narodowe Centrum Kultury prezentuje „Antologię polskiego rapu”, pierwsze wydawnictwo obejmujące całościowo dwudziestoletnią historię polskiego rapu. Na przeszło 500 stronach zamieszczono opisy 200 utworów oraz biogramy 50 czołowych polskich artystów.

„Antologia polskiego rapu” została napisana przez Dominikę Węcławek, Marcina Flinta, Tomka „CNE” Kleyffa, Andrzeja Całę oraz Kamila Jaczyńskiego. Zawiera opisy 200 wyjątkowych utworów oraz biogramy 50 najważniejszych polskich artystów. Dodatkowo w książce znajdują się wywiady o historii polskiego rapu (m.in. z Kazikiem Staszewskim i Aśką Tyszkiewicz) oraz posłowie Sebastiana „DJ 600V” Imbierowicza. Szatę graficzną zaprojektował Grzegorz „Forin” Piwnicki oraz studio Truest.pl.


Możliwość darmowego pobrania (po rejestracji) - tutaj

]]>
Antologia Polskiego Rapu - bezpłatny e-book już do pobrania!https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-11,antologia-polskiego-rapu-bezplatny-e-book-juz-do-pobraniahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-11,antologia-polskiego-rapu-bezplatny-e-book-juz-do-pobraniaFebruary 21, 2016, 7:31 pmAdmin stronyNarodowe Centrum Kultury prezentuje „Antologię polskiego rapu”, pierwsze wydawnictwo obejmujące całościowo dwudziestoletnią historię polskiego rapu. Na przeszło 500 stronach zamieszczono opisy 200 utworów oraz biogramy 50 czołowych polskich artystów. Całość do pobrania za darmo!„Antologia polskiego rapu” została napisana przez Dominikę Węcławek, Marcina Flinta, Tomka „CNE” Kleyffa, Andrzeja Całę oraz Kamila Jaczyńskiego. Zawiera opisy 200 wyjątkowych utworów oraz biogramy 50 najważniejszych polskich artystów. Dodatkowo w książce znajdują się wywiady o historii polskiego rapu (m.in. z Kazikiem Staszewskim i Aśką Tyszkiewicz) oraz posłowie Sebastiana „DJ 600V” Imbierowicza. Szatę graficzną zaprojektował Grzegorz „Forin” Piwnicki oraz studio Truest.pl. Do książki dołączony jest słowniczek wyjaśniający znaczenie pojęć odnoszących się do kultury hip-hop. Zapraszamy do lektury!Naszym zamysłem jest przedstawienie historii polskiego rapu w taki sposób, aby było to istotne źródło wspomnień i informacji dla osób, które związane są z tą muzyką od wielu lat, jak i – a może przede wszystkim – prawdziwa kopalnia wiedzy, przystępnie podanej, dla osób nie mających jak dotąd z hip-hopem do czynienia, kojarzących go z pojedynczych nagrań, bardzo często posługujących się krzywdzącym dla artystów oraz fanów gatunku schematem stereotypów. - czytamy w słowie "Od Autorów".Pobierz AntologięPobierz słowniczekJuż 17 lutego o godzinie 18:00 zapraszamy na spotkanie z autorami, które odbędzie się w Służewskim Domu Kultury.W ostatnich dniach opublikowaliśmy Wam "na smaczek" trzy fragmenty materiałów zawartych w książce, znajdziecie je poniżej:Eis po latach: "Nie chciałem być dorosłym raperem" - fragment komentarza dołączonego do sylwetkiKazik: "Hip-hop stał się głosem pokolenia, gdy w rocku zabrakło świeżości" - fragment wywiaduMuflon: "Dziś nie wystarczy już, że raper nagrywa fajne rzeczy" - fragment wywiaduNarodowe Centrum Kultury prezentuje „Antologię polskiego rapu”, pierwsze wydawnictwo obejmujące całościowo dwudziestoletnią historię polskiego rapu. Na przeszło 500 stronach zamieszczono opisy 200 utworów oraz biogramy 50 czołowych polskich artystów. Całość do pobrania za darmo!

„Antologia polskiego rapu” została napisana przez Dominikę Węcławek, Marcina Flinta, Tomka „CNE” Kleyffa, Andrzeja Całę oraz Kamila Jaczyńskiego. Zawiera opisy 200 wyjątkowych utworów oraz biogramy 50 najważniejszych polskich artystów. Dodatkowo w książce znajdują się wywiady o historii polskiego rapu (m.in. z Kazikiem Staszewskim i Aśką Tyszkiewicz) oraz posłowie Sebastiana „DJ 600V” Imbierowicza. Szatę graficzną zaprojektował Grzegorz „Forin” Piwnicki oraz studio Truest.pl. Do książki dołączony jest słowniczek wyjaśniający znaczenie pojęć odnoszących się do kultury hip-hop. Zapraszamy do lektury!

Naszym zamysłem jest przedstawienie historii polskiego rapu w taki sposób, aby było to istotne źródło wspomnień i informacji dla osób, które związane są z tą muzyką od wielu lat, jak i – a może przede wszystkim – prawdziwa kopalnia wiedzy, przystępnie podanej, dla osób nie mających jak dotąd z hip-hopem do czynienia, kojarzących go z pojedynczych nagrań, bardzo często posługujących się krzywdzącym dla artystów oraz fanów gatunku schematem stereotypów. - czytamy w słowie "Od Autorów".

Pobierz Antologię

Pobierz słowniczek

Już 17 lutego o godzinie 18:00 zapraszamy na spotkanie z autorami, które odbędzie się w Służewskim Domu Kultury.

W ostatnich dniach opublikowaliśmy Wam "na smaczek" trzy fragmenty materiałów zawartych w książce, znajdziecie je poniżej:

Eis po latach: "Nie chciałem być dorosłym raperem" - fragment komentarza dołączonego do sylwetki

Kazik: "Hip-hop stał się głosem pokolenia, gdy w rocku zabrakło świeżości" - fragment wywiadu

Muflon: "Dziś nie wystarczy już, że raper nagrywa fajne rzeczy" - fragment wywiadu

]]>
BFREENÓW Nówschool HIP_HOP Pełnia Wolności - warsztaty, bitwa, koncert Proceente @Brwinówhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-05-29,bfreenow-nowschool-hip-hop-pelnia-wolnosci-warsztaty-bitwa-koncert-proceente-brwinowhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-05-29,bfreenow-nowschool-hip-hop-pelnia-wolnosci-warsztaty-bitwa-koncert-proceente-brwinowMay 29, 2014, 3:55 pmKrystian KrupińskiOśrodek Kultury "Okej" w Brwinowie oraz Skajsdelimit zapraszają na drugie spotkanie z cyklu BFREENÓW, które odbędzie się w sobotę 31 maja. Rozpoczęcie już o 13.00, a w rozkładzie jazdy: wykład Marcina Flinta, freestyle'owo-tekściarski warsztat cypher ze Skajsem, a wieczorem BEEFreenów czyli pierwszy brwinowski freestyle battle z nagrodami o wartości tysiąca złotych! Do tego koncerty Procenta, DJ Anusza oraz supporty. Wejście za free!Line-up:13.00 - WYKŁAD-PRELEKCJA-DYSKUSJA Z MARCINEM FLINTEM 15.00 - WARSZTAT FREESTYLE'OWO-TEKŚCIARSKI POPROWADZI SKAJSDELIMIT19.00 - START IMPREZY - ZA DECKI WCHODZI DJ ANUSZ.19.15 - SUPPORT GRA MC GUZU19.30 - BEEFreenów FREESTYLE BATTLE - ELIMINACJE20.00 - SUPPORT GRAJĄ BOCHEN x RESET20.15 - BEEFreenów FREESTYLE BATTLE - PLAY OFF21.00 - KONCERT PROCEENTE21.45 - BEEFreenów FREESTYLE BATTLE - PÓŁFINAŁY / FINAŁ22.30 - DJ ANUSZ23.00 - END.Wbitka za darmo!Zapisy na warsztaty i freestyle battle: skajsdelimit@wp.plDojazd: PKP z W-wy Śródmieście (ok. 30 minut drogi)Za ile: za darmoSponsor nagród: sklep muzyczno-kolekcjonerski SIDE-ONE oraz Ośrodek Kultury "Okej"Ośrodek Kultury "Okej" w Brwinowie oraz Skajsdelimit zapraszają na drugie spotkanie z cyklu BFREENÓW, które odbędzie się w sobotę 31 maja. Rozpoczęcie już o 13.00, a w rozkładzie jazdy: wykład Marcina Flinta, freestyle'owo-tekściarski warsztat cypher ze Skajsem, a wieczorem BEEFreenów czyli pierwszy brwinowski freestyle battle z nagrodami o wartości tysiąca złotych! Do tego koncerty Procenta, DJ Anusza oraz supporty. Wejście za free!

Line-up:

13.00 - WYKŁAD-PRELEKCJA-DYSKUSJA Z MARCINEM FLINTEM 

15.00 - WARSZTAT FREESTYLE'OWO-TEKŚCIARSKI POPROWADZI SKAJSDELIMIT

19.00 - START IMPREZY - ZA DECKI WCHODZI DJ ANUSZ.

19.15 - SUPPORT GRA MC GUZU

19.30 - BEEFreenów FREESTYLE BATTLE - ELIMINACJE

20.00 - SUPPORT GRAJĄ BOCHEN x RESET

20.15 - BEEFreenów FREESTYLE BATTLE - PLAY OFF

21.00 - KONCERT PROCEENTE

21.45 - BEEFreenów FREESTYLE BATTLE - PÓŁFINAŁY / FINAŁ

22.30 - DJ ANUSZ

23.00 - END.

Wbitka za darmo!

Zapisy na warsztaty i freestyle battle: skajsdelimit@wp.pl

Dojazd: PKP z W-wy Śródmieście (ok. 30 minut drogi)
Za ile: za darmo

Sponsor nagród: sklep muzyczno-kolekcjonerski SIDE-ONE oraz Ośrodek Kultury "Okej"

]]>
Marcin Flint "2023" - prognoza polskiego rapu, felietonhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-19,marcin-flint-2023-prognoza-polskiego-rapu-felietonhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-19,marcin-flint-2023-prognoza-polskiego-rapu-felietonFebruary 21, 2016, 7:51 pmAdmin strony"Wśród licznych podsumowań roku 2013 mamy dla Was tekst nietypowy... bowiem sprzed 10 lat. Marcin Flint postanowił wówczas na łamach magazynu "Ślizg" pokusić się o prognozę jak polski rap wyglądać będzie za 10 lat, oczywiście z przymrużeniem oka i w lekko krzywym zwierciadle. Warto sprawdzić i porównać, tak jak porównuje się futurystyczne science fiction z rzeczywistością, gdy przedstawiony w nich rok nadejdzie. Chcielibyście przeczytać podobną prognozę Flinta na rok 2023?" - pisaliśmy tydzień temu a dziś mamy właśnie zapowiadaną "część drugą", którą Marcin Flint przygotował specjalnie dla nas. Jak przepowiada rok 2023? Czy jest to iście orwellowska wizja? Przeczytajcie sami, ostrzegamy, że jest mocno, ostro i bezkompromisowo.**********2023Państwo pozbawiło wielu raperów licencji. Wszystko dlatego, że nagrań jest tyle, iż Ministerstwo Prawdy traci nad nimi kontrolę. - Generatory rymów są coraz doskonalsze a programy do produkcji bitów – dziecinnie proste. Pamiętacie najchętniej komentowane wydarzenie hiphopowe 2013 roku, kiedy Gural pierdnął? Przy dzisiejszej technologii mógłby w ten sposób stworzyć bit – grzmiał Matheo, lider frakcji konserwatywnej w zarządzie Związku Zawodowego Hiphopowych Producentów. Proponowanym rozwiązaniem jest tzw. test Granieckiego-Ostrowskiego. Raper bądź bitmejker musi wymienić z pamięci wszystkie płyty, w których w zeszłym roku brał udział, inaczej pozbawiony będzie prawa wykonywania zawodu. Odkąd Witold "Donatan" Czamara objął kierownictwo pierwszego kanału Holowizji Polskiej wiele się zmieniło. Pracownicy chwalą sobie świeże masło, choć zarządzenie, by mężczyźni nosili w studio parzenice spotkało się z krytyką. "Nie mogę się zastosować, to wbrew mojej artystycznej bezkompromisowości" – stwierdził B.R.O., pełniący funkcję prowadzącego w "Aerorowerze Błażeja". Za niewypał uznać należy niestety świeżutki "Małkinia Shore", reality show z udziałem polskich traperów. Widzowie zaakceptowali Lamborghini zaparkowane w kuchni, noszenie żeńskiej garderoby, hard petting i wylewanie szampana do jacuzzi, ale gdy jednego z uczestników złapano na tym, że pod kołdrą słuchał Grubego Mielzkiego, zażądano zdjęcia programu. Spod budynku wyprowadzono również ocierającego się o ogrodzenie, znerwicowanego po złej sprzedaży książki "Dzięki siostrze dalej piszczę" wokalistkę Michała Szpaka trzymającego w drżących rękach transparent "Oddam wszystkie szminki za jedną Koldiego". Dużo wydarzyło się u Słonia. Najpierw wyszło na to, że okładka do ekskluzywnej edycji piątej części Demonologii zawiera ludzką skórę – po tym jak badania udowodniły, że ta należy do członków SB Maffiji, artystę uniewinniono w związku z niską szkodliwością społeczną czynu. Z bardziej zdecydowaną reakcją spotkała się data premiery niefortunnie wyznaczona na połowę października. A to dlatego, że w Święto Zmarłych przed wieloma cmentarzami w tym roku zabrakło zniczy. Odnotowano również dwie próby samobójstwa za pomocą maszynki do golenia i noża stołowego. Obydwu internautom nic się nie stało – jeden jeszcze się nie goli i nie wiedział jak użyć ostrza, zaś w wypadku drugie próbę samookaleczenia z udziałem sztućca złagodziła warstwa Nutelli. Chłopców pozbawiono prawa komentowania na stronie ogólnopolskiego dziennika opinii Glamrap i skazano na prace społeczne – sprawdzają czy Planet ANM nie zakrztusił się łzami przy słuchaniu płyt Indios Bravos, pilnują by nikt nie deptał kwiatów Szada i wymieniają wkłady w długopisach Chady. Mam Na Imię Aleksander nie da się sklonować! Raper ma wkrótce przedstawić na dowód wyniki badań genetycznych laboratoriów Fandango, ale póki co nikt ich nie widział #RayCharles. Sam zainteresowany utrzymuje, że to jego niepodrabialny styl uniemożliwia proces duplikacji –"jest tak oryginalny i trudny, że nie pozwala się skopiować w żadnym aspekcie". Cytowana opinia pojawiła się na Neobooku artysty. Użytkownicy Mam Na Imię Asmodeusz i Mam Na Imię Asparagus polubili to, Nie Mam Na Imię Aleksander poszedł nagrywać diss, a Bisz tylko wrzucił hasztag. Czytelników podziemnego, zdelegalizowanego po oskarżeniu o działanie bekotwórcze portalu Kollabo wzruszyła historia niedawnego małżeństwa rozpoczętego na forum slizg.eu. "Połączyło nas to, że ja czekałam na Brudne Serca, mój rudy misio na Reno i że razem nie wiedzieliśmy jak napisać Pharaoahe Monch" – chichocze 42-letnia forumowiczka pisząca pod nickiem Jadzia16. I zapewnia – Mój Damian nie będzie teraz logował się częściej niż osiem razy dziennie. Koledzy z forum złożyli się na billboard na przeciwko hotelu, w którym odbyła się noc poślubna. Treść składa się z dwóch słów: "Będziesz ruchał!!!" Peja nie może odpocząć na rozpoczętej jeszcze w 2015 roku rapowej emeryturze. Po dwunastym z rzędu przegranym meczu kibice Lecha Poznań zakłócili garden party w jego domu, twierdząc, że uspokoi ich tylko wykonanie "Głuchej nocy". – Moje pelargonie – zniszczone. Lądowisko dla poduszkowców – zanieczyszczone. Kołatka skrzypi, a żywopłot brzydko pachnie. Słyszałem tylko jak wrzeszczą "wszystko na nasz koszt" – przyznał Głosowi Wielkopolski roztrzęsiony raper, nerwowo targając poły szlafroka. Nie wykluczył jeszcze jednej trasy koncertowej. – Zagram, zagram, jeśli uzyskam sądową gwarancję, że oni do klubu nie wejdą – zapewnił nestor wielkopolskiej sceny. Tau przerwał finałowe, odbywające się w ramach drugiej edycji programu "Nieżywy rap", starcie między Freezem a Magikiem. Szczęśliwie nim raper dokończył odprawiać egzorcyzm został pojmany, obwiązany sukienkami Koka Beats i przysypany górą bilonu uzyskanego uprzednio ze sprzedaży praw do nagrań korporacji Google Spotify. Na koniec grudnia zapowiedziano premierę piątego krążka Sokoła i Marysi Starosty pt. "Czeba Biec Prosto". Jak się okazało, podczas nagrywania krążka w listopadzie doszło do ciekawej zamiany ról. Tym razem to Sokół zaśpiewa, a Marysia wykona wszystkie partie rapowe. "Piosenkarka przeziębiła się podczas wspólnej wspinaczki na Kilimandżaro. Niestety przesunięcie terminu nie było możliwe, ponieważ zamówione już zostały prezenty gwiazdkowe. Jedynym ratunkiem okazała się wymiana – Sokół przed nagraniami wciągał hel, by wysoko zaśpiewać partie wokalne, a Marysia rymowała z zachrypniętym gardłem" – informuje wydawnictwo Prosto. – Słuchacze nie zauważą różnicy – zapewnia realizator nagrań. Przypominamy, że pierwszych stu szczęśliwców, którzy nabędą płytę w przedsprzedaży otrzymają egzemplarz bez słowa wstępnego Jakuba Żulczyka, gościnnej zwrotki Kaena i remiksu Rozbójnika Alibaby. "Miuosh rapuje Miłosza" był pierwszym od kilkunastu lat krążkiem katowickiego emce, który nie zdobył złota i to pomimo zapewnienia, że szkolne biblioteki i domy kultury w całym kraju zakupią egzemplarz. "Wiem, co o nas sądzicie, ale fani Miuosha nie są tacy głupi. Myślicie, że nie wiemy, że ten drugi Miłosz, to kolejny, który chce się wybić na plecach rapera?" – przyznała przewodnicząca fanklubu Wioletta Rozetka. Jej mama szybko przeprosiła za córkę. "Bardzo przepraszam, jest bardzo młoda, porywcza, nie mogła pamiętać, że Czesław Miłosz dorobił się już na Czesławie Mozilu?". Borixon, Liroy, Tede i donGURALesko wyruszyli wspólnie na "1410 hip-hop tour", nazywany szumnie "żurawinową trasą koncertową". Występy w Ciechocinku, Spycimierzu, Świnojściu, Iwoniczu-Zdroju, Nałęczowie i Wapiennym sfinansowało Państwo Polskie. – Nasze wirtualne badania wykazały, że kultura hip-hopowa to jedyny sposób na to, by odbudować międzypokoleniową więź łączącą dziadków i babcie z ich wnuczętami – zdradza minister ds. integracji międzypokoleniowej Natasza Urbańska. Godne polecenia okazały się bilety VIP, obejmujące wspólną wizytę u masażysty, świetlicowy pokaz zdjęć i poczęstunek w kawiarni. Niestety z poczęstunku musiano zrezygnować. Tylko TDF wiedział jak jeść bezę. Nie udał się wielki powrót Pakola. Drugi odcinek programu "Lodzik – pytanie" nie został zarejestrowany. Prowadzący uskarżał się na ból gardła. Ceniony filozof i bluesman Waldemar Kasta zadał mu ostateczny cios, utrzymując, że ten, dzięki któremu reporter zyskał popularność, a więc Bonus BGC, tak naprawdę nigdy nie istniał. Osłabione uprawami GMO, korporacyjnymi szczepionkami i wersami rapera Z.B.U.K.U. umysły wygenerowały go sobie. – To było coś na kształt zbiorowej halucynacji, cały potencjał intelektualny rapu AD 2013 zmaterializował się w postaci jednego awatara. Przyszłe pokolenia potwierdzą wam, że ktoś taki nie mógł naprawdę istnieć – stwierdził rozmówca. Po fiasku w 2022 roku - kiedy to w białych kapturach uczestników zbyt niestarannie wycięto otwory na oczy i trzeba było zaniechać działań - coroczne święto anonimowego rapowego internauty, znane potocznie jako "spluń na Gonix" udało się. Wszystko dzięki dobremu przygotowaniu: wcześniej pokazano organizującym się bojówkom jak wygląda rapująca kobieta, co zrobić gdy użyje trudnych słów i jak za pomocą egzotycznego owocu bronić się przed genderem czy ficzuringiem Fokusa. Frekwencja była duża, również dlatego, że członkowie organizacji "Rap tylko dla mężczyzn" przyszli ze swoimi adoptowanymi, wychowanymi w związkach partnerskich dziećmi. Prowadzona przez Tadka, hip-hopowa komisja do spraw wyjaśnienia ataku z 2018 roku (kiedy to samolot uderzył w Pałac Kultury i Nauki wywołując panikę w całej Warszawie, a nawet Polsce) po pięciu latach badań doszła do finalnych wniosków. Upadła pierwsza teza, jakoby atak był rewanżem islamskich terrorystów za nagrywaną ukradkiem w Mekce płytę Soboty "24 sury". Zdjęto również winę ze zwolenników Ptaka Zjednoczonego, którzy spotykali się przed niedzielną mszą i na znak protestu podkopywali budynek łopatkami. Ujawniono, że przyczyna katastrofy była prozaiczna. Po prostu pilot przekazał na chwilę stery w ręce Wujka Samo Zło. Zaskakujący epilog życie napisało sprawie KęKę z 2020 roku. Przypomnijmy: podczas koncertu promocyjnego czwartego albumu solowego "Insurekcja", znajdujący się w pierwszym rzędzie, oczarowany, młody hip-hopowiec rozpiął stojącemu na scenie raperowi spodnie. Koncert przerwano. – To był follow-up do Danny'ego Browna! – darł się doskonale znany użytkownikom rapowych forów odbiorca. – Kim by ten Danny nie był, hurrwa, to wystarczy, że III RP też próbowała mnie dymać – sapał w odpowiedzi KęKę, fachowo zdzierając skalp. Z relacji świadków wynika, że głośniej wrzeszczał wówczas jedynie relacjonujący wydarzenie reporter TV Republika. W rezultacie okaleczony słuchacz dostał 1000 nowych zaproszeń na Neobooka, artysta – 5 lat więzienia. W 2023 roku ruch Służba Wielkiej Polsce dokonał szturmu na warszawskie więzienie i wyzwoliła radomskiego mc. Mężczyźni udali się na wschód. Policja w nocy zaatakowała rozbite pod Sulejówkiem obozowisko wyłapując pijanych, śpiących mężczyzn. Na skutek działań dewoloperów zabrakło lasu, do którego Kękuś mógłby zbiec . – Szkoda. Dalibyście nam dwa dni i odbilibyśmy Wilno – skomentował lider SWP."Wśród licznych podsumowań roku 2013 mamy dla Was tekst nietypowy... bowiem sprzed 10 lat. Marcin Flint postanowił wówczas na łamach magazynu "Ślizg" pokusić się o prognozę jak polski rap wyglądać będzie za 10 lat, oczywiście z przymrużeniem oka i w lekko krzywym zwierciadle. Warto sprawdzić i porównać, tak jak porównuje się futurystyczne science fiction z rzeczywistością, gdy przedstawiony w nich rok nadejdzie. Chcielibyście przeczytać podobną prognozę Flinta na rok 2023?" - pisaliśmy tydzień temu a dziś mamy właśnie zapowiadaną "część drugą", którą Marcin Flint przygotował specjalnie dla nas. Jak przepowiada rok 2023? Czy jest to iście orwellowska wizja? Przeczytajcie sami, ostrzegamy, że jest mocno, ostro i bezkompromisowo.

**********

2023

Państwo pozbawiło wielu raperów licencji. Wszystko dlatego, że nagrań jest tyle, iż Ministerstwo Prawdy traci nad nimi kontrolę. - Generatory rymów są coraz doskonalsze a programy do produkcji bitów – dziecinnie proste. Pamiętacie najchętniej komentowane wydarzenie hiphopowe 2013 roku, kiedy Gural pierdnął? Przy dzisiejszej technologii mógłby w ten sposób stworzyć bit – grzmiał Matheo, lider frakcji konserwatywnej w zarządzie Związku Zawodowego Hiphopowych Producentów. Proponowanym rozwiązaniem jest tzw. test Granieckiego-Ostrowskiego. Raper bądź bitmejker musi wymienić z pamięci wszystkie płyty, w których w zeszłym roku brał udział, inaczej pozbawiony będzie prawa wykonywania zawodu.

Odkąd Witold "Donatan" Czamara objął kierownictwo pierwszego kanału Holowizji Polskiej wiele się zmieniło. Pracownicy chwalą sobie świeże masło, choć zarządzenie, by mężczyźni nosili w studio parzenice spotkało się z krytyką. "Nie mogę się zastosować, to wbrew mojej artystycznej bezkompromisowości" – stwierdził B.R.O., pełniący funkcję prowadzącego w "Aerorowerze Błażeja". Za niewypał uznać należy niestety świeżutki  "Małkinia Shore", reality show z udziałem polskich traperów. Widzowie zaakceptowali Lamborghini zaparkowane w kuchni, noszenie żeńskiej garderoby, hard petting i wylewanie szampana do jacuzzi, ale gdy jednego z uczestników złapano na tym, że pod kołdrą słuchał Grubego Mielzkiego, zażądano zdjęcia programu. Spod budynku wyprowadzono również ocierającego się o ogrodzenie, znerwicowanego po złej sprzedaży książki "Dzięki siostrze dalej piszczę" wokalistkę Michała Szpaka trzymającego w drżących rękach transparent "Oddam wszystkie szminki za jedną Koldiego".
 
Dużo wydarzyło się u Słonia. Najpierw wyszło na to, że okładka do ekskluzywnej edycji piątej części Demonologii zawiera ludzką skórę – po tym jak badania udowodniły, że ta należy do członków SB Maffiji, artystę uniewinniono w związku z niską szkodliwością społeczną czynu. Z bardziej zdecydowaną reakcją spotkała się data premiery niefortunnie wyznaczona na połowę października. A to dlatego, że w Święto Zmarłych przed wieloma cmentarzami w tym roku zabrakło zniczy. Odnotowano również dwie próby samobójstwa za pomocą maszynki do golenia i noża stołowego. Obydwu internautom nic się nie stało – jeden jeszcze się nie goli i nie wiedział jak użyć ostrza, zaś w wypadku drugie próbę samookaleczenia z udziałem sztućca złagodziła warstwa Nutelli.  Chłopców pozbawiono prawa komentowania na stronie ogólnopolskiego dziennika opinii Glamrap i skazano na prace społeczne – sprawdzają czy Planet ANM nie zakrztusił się łzami przy słuchaniu płyt Indios Bravos, pilnują by nikt nie deptał kwiatów Szada i wymieniają wkłady w długopisach Chady.

Mam Na Imię Aleksander nie da się sklonować! Raper ma wkrótce przedstawić na dowód wyniki badań genetycznych laboratoriów Fandango, ale póki co nikt ich nie widział #RayCharles. Sam zainteresowany utrzymuje, że to jego niepodrabialny styl uniemożliwia proces duplikacji –"jest tak oryginalny i trudny, że nie pozwala się skopiować w żadnym aspekcie". Cytowana opinia pojawiła się na Neobooku artysty. Użytkownicy Mam Na Imię Asmodeusz i Mam Na Imię Asparagus polubili to, Nie Mam Na Imię Aleksander poszedł nagrywać diss, a Bisz tylko wrzucił hasztag. 

Czytelników podziemnego, zdelegalizowanego po oskarżeniu o działanie bekotwórcze portalu Kollabo wzruszyła historia niedawnego małżeństwa rozpoczętego na forum slizg.eu. "Połączyło nas to, że ja czekałam na Brudne Serca, mój rudy misio na Reno i że razem nie wiedzieliśmy jak napisać Pharaoahe Monch" – chichocze 42-letnia forumowiczka pisząca pod nickiem Jadzia16. I zapewnia – Mój Damian nie będzie teraz logował się częściej niż osiem razy dziennie. Koledzy z forum złożyli się na billboard na przeciwko hotelu, w którym odbyła się noc poślubna. Treść składa się z dwóch słów: "Będziesz ruchał!!!"

Peja nie może odpocząć na rozpoczętej jeszcze w 2015 roku rapowej emeryturze. Po dwunastym z rzędu przegranym meczu kibice Lecha Poznań zakłócili garden party w jego domu, twierdząc, że uspokoi ich tylko wykonanie "Głuchej nocy".  – Moje pelargonie – zniszczone.  Lądowisko dla poduszkowców – zanieczyszczone. Kołatka skrzypi, a żywopłot brzydko pachnie.  Słyszałem tylko jak wrzeszczą "wszystko na nasz koszt" – przyznał Głosowi Wielkopolski roztrzęsiony raper, nerwowo targając poły szlafroka. Nie wykluczył jeszcze jednej trasy koncertowej. – Zagram, zagram, jeśli uzyskam sądową gwarancję, że oni do klubu nie wejdą – zapewnił nestor wielkopolskiej sceny.

Tau przerwał finałowe, odbywające się w ramach drugiej edycji programu "Nieżywy rap", starcie między Freezem a Magikiem. Szczęśliwie nim raper dokończył odprawiać egzorcyzm został pojmany, obwiązany sukienkami Koka Beats i przysypany górą bilonu uzyskanego uprzednio ze sprzedaży praw do nagrań korporacji Google Spotify.

Na koniec grudnia zapowiedziano premierę piątego krążka Sokoła i Marysi Starosty pt. "Czeba Biec Prosto". Jak się okazało, podczas nagrywania krążka w listopadzie doszło do ciekawej zamiany ról. Tym razem to Sokół zaśpiewa, a Marysia wykona wszystkie partie rapowe."Piosenkarka przeziębiła się podczas wspólnej wspinaczki na Kilimandżaro. Niestety przesunięcie terminu nie było możliwe, ponieważ zamówione już zostały prezenty gwiazdkowe. Jedynym ratunkiem okazała się wymiana – Sokół przed nagraniami wciągał hel, by wysoko zaśpiewać partie wokalne, a Marysia rymowała z zachrypniętym gardłem" – informuje wydawnictwo Prosto.  – Słuchacze nie zauważą różnicy – zapewnia realizator nagrań. Przypominamy, że pierwszych stu szczęśliwców, którzy nabędą płytę w przedsprzedaży otrzymają egzemplarz bez słowa wstępnego Jakuba Żulczyka, gościnnej zwrotki Kaena i remiksu Rozbójnika Alibaby.

"Miuosh rapuje Miłosza" był pierwszym od kilkunastu lat krążkiem katowickiego emce, który nie zdobył złota i to pomimo zapewnienia, że szkolne biblioteki i domy kultury w całym kraju zakupią egzemplarz."Wiem, co o nas sądzicie, ale fani Miuosha nie są tacy głupi. Myślicie, że nie wiemy, że ten drugi Miłosz, to kolejny, który chce się wybić na plecach rapera?" – przyznała przewodnicząca fanklubu Wioletta Rozetka. Jej mama szybko przeprosiła za córkę. "Bardzo przepraszam, jest bardzo młoda, porywcza, nie mogła pamiętać, że Czesław Miłosz dorobił się już na Czesławie Mozilu?"

Borixon, Liroy, Tede i donGURALesko wyruszyli wspólnie na "1410 hip-hop tour", nazywany szumnie "żurawinową trasą koncertową". Występy w Ciechocinku, Spycimierzu, Świnojściu, Iwoniczu-Zdroju, Nałęczowie i Wapiennym sfinansowało Państwo Polskie. – Nasze wirtualne badania wykazały, że kultura hip-hopowa to jedyny sposób na to, by odbudować międzypokoleniową więź łączącą dziadków i babcie z ich wnuczętami – zdradza minister ds. integracji międzypokoleniowej Natasza Urbańska. Godne polecenia okazały się bilety VIP, obejmujące wspólną wizytę u masażysty, świetlicowy pokaz zdjęć i poczęstunek w kawiarni.  Niestety z poczęstunku musiano zrezygnować. Tylko TDF wiedział jak jeść bezę.

Nie udał się wielki powrót Pakola. Drugi odcinek programu "Lodzik – pytanie" nie został zarejestrowany. Prowadzący uskarżał się na ból gardła. Ceniony filozof i bluesman Waldemar Kasta zadał mu ostateczny cios, utrzymując, że ten, dzięki któremu reporter zyskał popularność, a więc Bonus BGC, tak naprawdę nigdy nie istniał. Osłabione uprawami GMO, korporacyjnymi szczepionkami i wersami rapera Z.B.U.K.U. umysły wygenerowały go sobie.  – To było coś na kształt zbiorowej halucynacji, cały potencjał intelektualny rapu AD 2013 zmaterializował się w postaci jednego awatara. Przyszłe pokolenia potwierdzą wam, że ktoś taki nie mógł naprawdę istnieć – stwierdził rozmówca.

Po fiasku w 2022 roku - kiedy to w białych kapturach uczestników zbyt niestarannie wycięto otwory na oczy i trzeba było zaniechać działań - coroczne święto anonimowego rapowego internauty, znane potocznie jako "spluń na Gonix" udało się. Wszystko dzięki dobremu przygotowaniu: wcześniej pokazano organizującym się bojówkom jak wygląda rapująca kobieta, co zrobić gdy użyje trudnych słów i jak za pomocą egzotycznego owocu bronić się przed  genderem czy ficzuringiem Fokusa. Frekwencja była duża, również dlatego, że członkowie organizacji "Rap tylko dla mężczyzn" przyszli ze swoimi adoptowanymi, wychowanymi w związkach partnerskich dziećmi.

Prowadzona przez Tadka, hip-hopowa komisja do spraw wyjaśnienia ataku z 2018 roku (kiedy to samolot uderzył w Pałac Kultury i Nauki wywołując panikę w całej Warszawie, a nawet Polsce)  po pięciu latach badań doszła do finalnych wniosków. Upadła pierwsza teza, jakoby atak był rewanżem islamskich terrorystów za nagrywaną ukradkiem w Mekce płytę Soboty "24 sury". Zdjęto również winę ze zwolenników Ptaka Zjednoczonego, którzy spotykali się przed niedzielną mszą i na znak protestu podkopywali  budynek łopatkami. Ujawniono, że przyczyna katastrofy była prozaiczna. Po prostu pilot przekazał na chwilę stery w ręce Wujka Samo Zło.    

Zaskakujący epilog życie napisało sprawie KęKę z 2020 roku. Przypomnijmy: podczas koncertu promocyjnego czwartego albumu solowego "Insurekcja",  znajdujący się w pierwszym rzędzie, oczarowany, młody hip-hopowiec rozpiął stojącemu na scenie raperowi spodnie. Koncert przerwano.  – To był follow-up do Danny'ego Browna! – darł się doskonale znany użytkownikom rapowych forów odbiorca. – Kim by ten Danny nie był, hurrwa, to wystarczy, że III RP też próbowała mnie dymać – sapał w odpowiedzi KęKę, fachowo zdzierając skalp. Z relacji świadków wynika, że głośniej wrzeszczał wówczas jedynie relacjonujący wydarzenie reporter TV Republika. W rezultacie okaleczony słuchacz dostał 1000 nowych zaproszeń na Neobooka, artysta – 5 lat więzienia. W 2023 roku ruch Służba Wielkiej Polsce dokonał szturmu na warszawskie więzienie i wyzwoliła radomskiego mc. Mężczyźni udali się na wschód.  Policja w nocy zaatakowała rozbite pod Sulejówkiem obozowisko wyłapując pijanych, śpiących mężczyzn. Na skutek działań dewoloperów zabrakło lasu, do którego Kękuś mógłby zbiec . Szkoda. Dalibyście nam dwa dni i odbilibyśmy Wilno – skomentował lider SWP.

]]>
Marcin Flint "2013" - czyli prognoza stanu polskiego rapu sprzed 10 lathttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-12,marcin-flint-2013-czyli-prognoza-stanu-polskiego-rapu-sprzed-10-lathttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-12,marcin-flint-2013-czyli-prognoza-stanu-polskiego-rapu-sprzed-10-latJanuary 12, 2014, 4:26 pmAdmin stronyWśród licznych podsumowań roku 2013 mamy dla Was tekst nietypowy... bowiem sprzed 10 lat. Marcin Flint postanowił wówczas na łamach magazynu "Ślizg" pokusić się o prognozę jak polski rap wyglądać będzie za 10 lat, oczywiście z przymrużeniem oka i w lekko krzywym zwierciadle. Warto sprawdzić i porównać, tak jak porównuje się futurystyczne science fiction z rzeczywistością, gdy przedstawiony w nich rok nadejdzie. Chcielibyście przeczytać podobną prognozę Flinta na rok 2023? Poniżej skan ze "Ślizgu" oraz przepisany przez autora felieton, by wygodniej się go czytało.* * *"Kolejne podsumowanie 2003, eee tam. Już lepiej wywnioskować, co stanie się w 2013 na podstawie wydarzeń z minionych 12 miesięcy. Proszę o nie obrażanie się i spojrzenie łaskawym okiem. Humorystyczna satyra ma rację bytu we wszelkich dziedzinach, to czemu nie w hip-hopie? Zwłaszcza, że parę osób, które i tak zapewne pominą tą rubryką powinno wyciągnąć wnioski.Dziennik roku 2013DKA pojawił się w niedzielnym paśmie dziecięcym w TVP1. Zaśpiewał parafrazę klasycznego utworu z „Akademii Pana Kleksa”. „Wy nie wiecie a ja wiem / jak rozmawiać trzeba z psem / gdy kręciłem pewien klip / to poznałem wielu z nich” – rozbrzmiały radosne słowa nawiązujące do teledysku „Marzenia”, refleksyjnie wyrzucone z krtani w rdzennym śląsko-amerykańskim. Była to część szeroko zakrojonej akcji medialnej skierowanej do naszych najmłodszych milusińskich. Jej hasło to: „Pij mleko i nie strzelaj do policji. Oni Cię chronią i kochają”.Telewizja Polska potrzebuje rehabilitacji po tym jak omyłkowo puszczono utwór „Pęknięty jeż” w roli ilustracji dźwiękowej do reportażu o znęcaniu się nad zwierzętami.Sylwester Latkowski skończył zdjęcia do trzeciej części „Klatki”. „Będzie to tym razem film o mojej klatce piersiowej. Obserwuje ją od dawna, po perypetiach więziennych stała się silna jak nigdy, po „Blokersach” to prawdziwie hip-hopowa klatka. Nie będę ukrywać, że jest mi bliska. Spędzam z nią w końcu dużo czasu. Joł. Sprawdźcie to.” – mówi reżyser. Soundtrack do kolejnego monumentalnego polskiego dokumentu zostanie nagrany przez Jeden Osiem L.Edyta Górniak odrzuciła propozycję złożoną przez Tedego, a dotyczącą nagrania utworu do kolejnej wizjonerskiej adaptacji „Krzyżaków” Henryka Sienkiewicza. Raper będzie musiał nagrać sam. „Boję się że hardcorowa część mojej publiczności odwróci się ode mnie” tłumaczy Edyta.Koncert Q-tipa w Warszawie był jak na rodzime warunki całkiem udany. Ze względów oszczędnościowych zorganizowano go nie w „Paragrafie 51”, a w mieszkaniu lokatorskim. Na tą okoliczność zatrudniono pracujących na co dzień w japońskim metrze upychaczy ludzi. Ceny biletów były zróżnicowane – loża na wersalce kosztowała 50 złotych, miejsce w przykucu na parapecie jedyne 10 PLN. W ramach supportu obejrzano sobie teledyski Eminema na DVD. Koncert był niemal opłacalny. „O mało się nie zamortyzował” – mówi jeden z organizatorów. „Niestety kilku fanów wypadło z okna na samochód ochraniarza Q-Tipa, co sprowokowało dodatkowe koszta. Opróżniono poza tym lodówkę”Pożegnaliśmy jednego z przedstawicieli sceny undegroundowej. Organizator koncertu na którym artysta występował ogłosił, że zwróci mu koszty transportu, zapłaci za napoje wypite podczas występu i może nawet przenocować go na balkonie. Raper umarł ze zdziwienia.Scena ledwo zdążyła się otrząsnąć po dziewiątej edycji emitowanego przez TVN programu „Druga Twarz”, którego formuła z powodów finansowych zmieniła się już na czysto hip-hopową. Wszyscy zastanawiali się nad zagadkową wypowiedzią Druha Sławka, który proszony o komentarz do występu kontrowersyjnego żeńskiego zespołu Jajniki W Kolczugach powiedział: „Zieloni kosmici mają po trzy sutki”. „Moją wypowiedź zmanipulowano” grzmiał na swojej stronie internetowej Druh. „Tak naprawdę to chciałem powiedzieć, że fajnie grają”Witold Adamek i Cezary Ciszewski (zarazem odtwórca tytułowej roli) ukończyli pracę nad filmem „Winnetou – Indiańska prawilność”. Film jest luźno oparty na biografi O.S.T.R’a i Sokoła, na co artyści oczywiście się nie zgadzają. Kruczowłosy tubylec walczyć będzie z rasistowskim amerykańskim systemem, dzierżąc skrzypce zamiast tomahawka i prowadząc label. Mknąc przez prerię na swym wiernym rumaku rozwali na wolno każdego spotkanego kowboja. Słowiańskim zwyczajem, jeśli zawiodą wolne style – pozostaną szybkie strzały.Hip-hop wchodzi w erę eksperymentów genetycznych. Zespół Trzeci Wymiar dał się namówić na to, by zlano go w jeden organizm. „Nasze outkastowo przyspieszające flow i tak prawie nie różni się od siebie, w ten sposób oszczędzimy natomiast na jedzeniu, na solarium, na wielu rzeczach. Nasza przyjaźń zyska przy tym nowy wymiar, staniemy się bardziej jednomyślni” – donosi zespół. Doktor zajmujący się przedsięwzięciem widzi tylko jeden szkopuł – „Nasz sztab naukowy chciałby, żeby uzyskany organizm miał dwie głowy. W końcu co dwie głowy to nie jedna. Zostałby również rozwiązany istotny dla raperów podczas koncertów problem głosu dopowiadającego. Fuzja trzech wykonawców to i tak nie jest szczyt naszych laboratoryjnych możliwości i marzeń. W przyszłości liczymy na piętnastu emce”Czwarty raz spłonęły włosy Andrzeja Budy. Internet zawrzał. Czytelnicy skonfliktowanych portali hip-hop.pl (tzw hip-hop z jedną kreską, którego forum jest głównym źródłem informacji AB) i hip--hop.pl (tzw. hip-hop z dwoma kreskami) obawiali się , że może to spowodować kolejne odejście Hirka Wrony z rap-sceny. Lament przerwał sam gorący Andrzej, który zrozumiał istotę wypadków – „ Mam iskrzące się cebulki włosowe, ich pocieranie o poduszkę wywołuje samozapłon”. Złośliwi mówią, że to dobrze, że A, ma w sobie ogień, bo kolejną edycją jego Encyklopedii trudno się zajarać. Tymczasem forumowicze głośno dyskutują o rozwiązaniu parakryminalnej zagadki. Drugim przodującym tematem jest inicjacja seksualna w szóstej części Harry’ego Pottera. „Zalicz Harry!” dopinguje ziomek13 z Płaszewa.Nie odbył się organizowany w Kaliszu koncert 50 Centa. „Zapomniałem mu powiedzieć” szczerze wytłumaczył Gorzki.FlintstradamusPs Szczęśliwego roku 2004... i oczywiście 2013."Tekst ukazał się na łamach magazynu "Ślizg"Wśród licznych podsumowań roku 2013 mamy dla Was tekst nietypowy... bowiem sprzed 10 lat. Marcin Flint postanowił wówczas na łamach magazynu "Ślizg" pokusić się o prognozę jak polski rap wyglądać będzie za 10 lat, oczywiście z przymrużeniem oka i w lekko krzywym zwierciadle. Warto sprawdzić i porównać, tak jak porównuje się futurystyczne science fiction z rzeczywistością, gdy przedstawiony w nich rok nadejdzie. Chcielibyście przeczytać podobną prognozę Flinta na rok 2023? Poniżej skan ze "Ślizgu" oraz przepisany przez autora felieton, by wygodniej się go czytało.



* * *

"Kolejne podsumowanie 2003, eee tam. Już lepiej wywnioskować, co stanie się w 2013 na podstawie wydarzeń z minionych 12 miesięcy. Proszę o nie obrażanie się i spojrzenie łaskawym okiem. Humorystyczna satyra ma rację bytu we wszelkich dziedzinach, to czemu nie w hip-hopie? Zwłaszcza, że parę osób, które i tak zapewne pominą tą rubryką powinno wyciągnąć wnioski.

Dziennik roku 2013

DKA pojawił się w niedzielnym paśmie dziecięcym w TVP1. Zaśpiewał parafrazę klasycznego utworu z „Akademii Pana Kleksa”. „Wy nie wiecie a ja wiem / jak rozmawiać trzeba z psem / gdy kręciłem pewien klip / to poznałem wielu z nich” – rozbrzmiały radosne słowa nawiązujące do teledysku „Marzenia”, refleksyjnie wyrzucone z krtani w rdzennym śląsko-amerykańskim. Była to część szeroko zakrojonej akcji medialnej skierowanej do naszych najmłodszych milusińskich. Jej hasło to: „Pij mleko i nie strzelaj do policji. Oni Cię chronią i kochają”.

Telewizja Polska potrzebuje rehabilitacji po tym jak omyłkowo puszczono utwór „Pęknięty jeż” w roli ilustracji dźwiękowej do reportażu o znęcaniu się nad zwierzętami.

Sylwester Latkowski skończył zdjęcia do trzeciej części „Klatki”.„Będzie to tym razem film o mojej klatce piersiowej. Obserwuje ją od dawna, po perypetiach więziennych stała się silna jak nigdy, po „Blokersach” to prawdziwie hip-hopowa klatka. Nie będę ukrywać, że jest mi bliska. Spędzam z nią w końcu dużo czasu. Joł. Sprawdźcie to.” – mówi reżyser. Soundtrack do kolejnego monumentalnego polskiego dokumentu zostanie nagrany przez Jeden Osiem L.

Edyta Górniak odrzuciła propozycję złożoną przez Tedego, a dotyczącą nagrania utworu do kolejnej wizjonerskiej adaptacji „Krzyżaków” Henryka Sienkiewicza. Raper będzie musiał nagrać sam.„Boję się że hardcorowa część mojej publiczności odwróci się ode mnie” tłumaczy Edyta.

Koncert Q-tipa w Warszawie był jak na rodzime warunki całkiem udany. Ze względów oszczędnościowych zorganizowano go nie w „Paragrafie 51”, a w mieszkaniu lokatorskim. Na tą okoliczność zatrudniono pracujących na co dzień w japońskim metrze upychaczy ludzi. Ceny biletów były zróżnicowane – loża na wersalce kosztowała 50 złotych, miejsce w przykucu na parapecie jedyne 10 PLN. W ramach supportu obejrzano sobie teledyski Eminema na DVD. Koncert był niemal opłacalny. „O mało się nie zamortyzował” – mówi jeden z organizatorów. „Niestety kilku fanów wypadło z okna na samochód ochraniarza Q-Tipa, co sprowokowało dodatkowe koszta. Opróżniono poza tym lodówkę”

Pożegnaliśmy jednego z przedstawicieli sceny undegroundowej. Organizator koncertu na którym artysta występował ogłosił, że zwróci mu koszty transportu, zapłaci za napoje wypite podczas występu i może nawet przenocować go na balkonie. Raper umarł ze zdziwienia.

Scena ledwo zdążyła się otrząsnąć po dziewiątej edycji emitowanego przez TVN programu „Druga Twarz”, którego formuła z powodów finansowych zmieniła się już na czysto hip-hopową. Wszyscy zastanawiali się nad zagadkową wypowiedzią Druha Sławka, który proszony o komentarz do występu kontrowersyjnego żeńskiego zespołu Jajniki W Kolczugach powiedział: „Zieloni kosmici mają po trzy sutki”. „Moją wypowiedź zmanipulowano” grzmiał na swojej stronie internetowej Druh. „Tak naprawdę to chciałem powiedzieć, że fajnie grają”

Witold Adamek i Cezary Ciszewski (zarazem odtwórca tytułowej roli) ukończyli pracę nad filmem „Winnetou – Indiańska prawilność”. Film jest luźno oparty na biografi O.S.T.R’a i Sokoła, na co artyści oczywiście się nie zgadzają. Kruczowłosy tubylec walczyć będzie z rasistowskim amerykańskim systemem, dzierżąc skrzypce zamiast tomahawka i prowadząc label. Mknąc przez prerię na swym wiernym rumaku rozwali na wolno każdego spotkanego kowboja. Słowiańskim zwyczajem, jeśli zawiodą wolne style – pozostaną szybkie strzały.

Hip-hop wchodzi w erę eksperymentów genetycznych. Zespół Trzeci Wymiar dał się namówić na to, by zlano go w jeden organizm. „Nasze outkastowo przyspieszające flow i tak prawie nie różni się od siebie, w ten sposób oszczędzimy natomiast na jedzeniu, na solarium, na wielu rzeczach. Nasza przyjaźń zyska przy tym nowy wymiar, staniemy się bardziej jednomyślni” – donosi zespół. Doktor zajmujący się przedsięwzięciem widzi tylko jeden szkopuł – „Nasz sztab naukowy chciałby, żeby uzyskany organizm miał dwie głowy. W końcu co dwie głowy to nie jedna. Zostałby również rozwiązany istotny dla raperów podczas koncertów problem głosu dopowiadającego. Fuzja trzech wykonawców to i tak nie jest szczyt naszych laboratoryjnych możliwości i marzeń. W przyszłości liczymy na piętnastu emce”

Czwarty raz spłonęły włosy Andrzeja Budy. Internet zawrzał. Czytelnicy skonfliktowanych portali hip-hop.pl (tzw hip-hop z jedną kreską, którego forum jest głównym źródłem informacji AB) i hip--hop.pl (tzw. hip-hop z dwoma kreskami) obawiali się , że może to spowodować kolejne odejście Hirka Wrony z rap-sceny. Lament przerwał sam gorący Andrzej, który zrozumiał istotę wypadków – „ Mam iskrzące się cebulki włosowe, ich pocieranie o poduszkę wywołuje samozapłon”. Złośliwi mówią, że to dobrze, że A, ma w sobie ogień, bo kolejną edycją jego Encyklopedii trudno się zajarać. Tymczasem forumowicze głośno dyskutują o rozwiązaniu parakryminalnej zagadki. Drugim przodującym tematem jest inicjacja seksualna w szóstej części Harry’ego Pottera. „Zalicz Harry!” dopinguje ziomek13 z Płaszewa.

Nie odbył się organizowany w Kaliszu koncert 50 Centa. „Zapomniałem mu powiedzieć” szczerze wytłumaczył Gorzki.

Flintstradamus

Ps Szczęśliwego roku 2004... i oczywiście 2013."

Tekst ukazał się na łamach magazynu "Ślizg"

]]>
Muzyka, głupcze... - felietonhttps://popkiller.kingapp.pl/2011-12-18,muzyka-glupcze-felietonhttps://popkiller.kingapp.pl/2011-12-18,muzyka-glupcze-felietonDecember 18, 2011, 2:00 pmAdmin stronyA zatem już wiecie jakie poglądy polityczne mają raperzy, których słuchacie. Wiecie, w co się ubierają, w czym biorą udział, kogo lubią, kogo nie. Wylewni się nam artyści zrobili i jeszcze ten fejsbuk... A jak nie on, to już z tacą biegnie jakiś pseudohiphopowy tabloid internetowy. Będzie można poplotkować. Jak ktoś by spojrzał z boku, pomyślałby, że to wasze ciotki założyły ciuchy SSG. Ziścił się sen sfrustrowanego hip-hopowca znikąd, wreszcie może się wczepić w swojego idola. Jak wesz. Już nie słucha flow, słów, bitów. Transformacja słuchacza w kibica, fana, fanatyka zakończyła się. A muzyka? To przecież dla frajerów. Niech bzyczy w tle z telefonu.Teraz naprawdę nie wiadomo kogo można czy co gorsza nie można słuchać. Łona? Przecież to lewak, daj spokój. Mes? Jest za aborcją, za to przeciw Powstaniu Warszawskiemu i pisze opowiadania o małych rowerzystach. Daruj sobie. Sokół? Zaprzedany liberałom, Agorze i ekologom. Hans? Dał wywiad "Tygodnikowi Nowej Prawicy", jakiś korwinowy oszołom. Eldoka? Słyszeliście ten freestyle u Reda? Buahahaha. A poza tym, ten islam i wywiad dla "Polityki Narodowej? Nigdy nie wiadomo, kiedy pojedzie na wyspę i zacznie strzelać do żydów czy też innych socjaldemokratów. Kajman? Drwi z Kuronia i Michnika, a sam to by się w stanie wojennym obsrał makowcem. I tak dalej. Ciągnie się więc ta żenująca dyskusja światopoglądowa na poziomie urągającym każdemu, kto jest się w stanie sam wypróżnić. Jeden powtarza poglądy rodziców. Drugi, zdumiony tym, że jego ulubieni raperzy w wieku lat 30 gwałtownie dorośli i nie mówią mu już jak ma żyć, znalazł sobie mentora w dziennikarzu czy polityku. Trzeci, czwarty i pięćdziesiąty w ogóle nie wie o co chodzi, bo jest z pokolenia nieczytającego ze zrozumieniem albo nie czytającego w ogóle, ale plecie, bo jak nie gada czy nie pisze, to nie czuje, że istnieje! Im dalej od najbliższego miasta ze schodami ruchomymi, tym bardziej zacietrzewiony. Czeka go jedynie dylemat godny barana - czy gryźć się po dupach, czy może raczej lizać po jajach? A muzyka? To przecież dla frajerów. Niech bzyczy w tle z telefonu, albo niech nie bzyczy, bo baterie wyładowuje.Oczywiście mam swoje poglądy. Udało mi się ich jeszcze nie zmienić (LOL, co?). Nie cieszy mnie wolta Eldo, ale póki nie biega z halabardą po Krakowskim wypatrując garbatych nosów, interesuje mnie jak nawija, jakie bity wybierze i czy aby na pewno nie usnę. Poza tym poglądy poglądami, kwestia jeszcze jak je przedstawisz, jak położysz na bit. Mam wrażenie, że Mes na podkładzie Qćka mógłby prawić mi o aborcji w dziewiątym miesiącu ciąży, a i tak wolałbym tę nawijkę od manifestu emancypacyjnego z muzyką Adama Petera. Kajman mógł zahaczyć o osoby, które (mimo wszystko) szanuję, ale nawijka mu się klei, i to najważniejsze. A Ciech w "Pali Się"? Mój ulubiony raper Szybkiego Szmalu w ostatnich latach żyje chyba tylko po to, żeby Te-Tris miał kogo rozjechać. I w ten sposób patrzmy. Jeżeli rozmawiamy o muzyce, to oceniajmy raperów, ludziom nie odmawiajmy prawa do opinii. Co, że fajne były czasy, kiedy każdy mc był wyrzutnią komunałów w moro? Wiecie jak było przykro Jędkerowi, gdy chciał założyć fioletową bluzę, a musiał czarną? No właśnie. A skoro o wyrzutni komunałów, odniosę się do Hemp Gru i felietonu Jacka Balińskiego. Tego o tym, że ktoś śmie nie kochać HG. No cóż, chłopaki zaplanowali sobie trzy epki. Jak Robyn. Gdyby były dobre, to by były dobre. Jak na razie treści wystarczyłoby na singiel, a flow na featuring. Złoto? Złoto, złoto, złoto. Nie jesteśmy pieprzonymi krasnoludami. Mam się cieszyć, że pomagają dzieciom? Tak jak nie chcę interpretować hip-hopu w kategoriach narzędzia politycznego, tak nie chce mierzyć go miarą socjologii. Żadnego "dobrze, że rapują, bo inaczej okradaliby samochody". Jak na miłość boską ktokolwiek może wówczas traktować hip-hop poważnie? A tak w ogóle, to lepiej stracić radio czy pasję? Poza tym nie martwię się o Hemp Gru. Martwię się frustratami, którzy swoje zmęczone onanizmem paluszki kładą na klawiaturę, by przelać w stronę Wilka i Bilona trochę nienawiści. Co im zostanie jak zabierzecie im tę drobną radość? Oddawanie drugiego śniadania / szlugów / komórek (niepotrzebne skreślić) wyrostkom w bluzach Diil? Zwykły strach. Krople potu spływające ze spuszczonej główki w ciemnych miejscach. Czy wy nie macie litości? Zresztą dość rozczulania się. Przypomnę, muzyka! Czeka cholera, aż znowu zaczniecie jej słuchać. Nie przesłuchiwać, nie oceniać (ja to co innego, mi płacą), lajkować, dissować, propsować i chujować w oczodół. Słuchać.Marcin Flint

A zatem już wiecie jakie poglądy polityczne mają raperzy, których słuchacie. Wiecie, w co się ubierają, w czym biorą udział, kogo lubią, kogo nie. Wylewni się nam artyści zrobili i jeszcze ten fejsbuk... A jak nie on, to już z tacą biegnie jakiś pseudohiphopowy tabloid internetowy. Będzie można poplotkować. Jak ktoś by spojrzał z boku, pomyślałby, że to wasze ciotki założyły ciuchy SSG. Ziścił się sen sfrustrowanego hip-hopowca znikąd, wreszcie może się wczepić w swojego idola. Jak wesz. Już nie słucha flow, słów, bitów. Transformacja słuchacza w kibica, fana, fanatyka zakończyła się. A muzyka? To przecież dla frajerów. Niech bzyczy w tle z telefonu.

Teraz naprawdę nie wiadomo kogo można czy co gorsza nie można słuchać.Łona? Przecież to lewak, daj spokój. Mes? Jest za aborcją, za to przeciw Powstaniu Warszawskiemu i pisze opowiadania o małych rowerzystach. Daruj sobie. Sokół? Zaprzedany liberałom, Agorze i ekologom. Hans? Dał wywiad "Tygodnikowi Nowej Prawicy", jakiś korwinowy oszołom. Eldoka? Słyszeliście ten freestyle u Reda? Buahahaha. A poza tym, ten islam i wywiad dla "Polityki Narodowej? Nigdy nie wiadomo,  kiedy pojedzie na wyspę i zacznie strzelać do żydów czy też innych socjaldemokratów. Kajman? Drwi z Kuronia i Michnika, a sam to by się w stanie wojennym obsrał makowcem. I tak dalej.

Ciągnie się więc ta żenująca dyskusja światopoglądowa na poziomie urągającym każdemu, kto jest się w stanie sam wypróżnić. Jeden powtarza poglądy rodziców. Drugi, zdumiony tym, że jego ulubieni raperzy  w wieku lat 30 gwałtownie dorośli i nie mówią mu już jak ma żyć, znalazł sobie mentora w dziennikarzu czy polityku. Trzeci, czwarty i pięćdziesiąty w ogóle nie wie o co chodzi, bo jest z pokolenia nieczytającego ze zrozumieniem albo nie czytającego w ogóle, ale plecie, bo jak nie gada czy nie pisze, to nie czuje, że istnieje! Im dalej od najbliższego miasta ze schodami ruchomymi, tym bardziej zacietrzewiony. Czeka go jedynie dylemat godny barana - czy gryźć się po dupach, czy może raczej lizać po jajach? A muzyka? To przecież dla frajerów. Niech bzyczy w tle z telefonu, albo niech nie bzyczy, bo baterie wyładowuje.

Oczywiście mam swoje poglądy. Udało mi się ich jeszcze nie zmienić (LOL, co?). Nie cieszy mnie wolta Eldo, ale póki nie biega z halabardą po Krakowskim wypatrując garbatych nosów, interesuje mnie jak nawija, jakie bity wybierze i czy aby na pewno nie usnę. Poza tym poglądy poglądami, kwestia jeszcze jak je przedstawisz, jak położysz na bit. Mam wrażenie, że Mes na podkładzie Qćka mógłby prawić mi o aborcji w dziewiątym miesiącu ciąży, a i tak wolałbym tę nawijkę od manifestu emancypacyjnego z muzyką Adama Petera. Kajman mógł zahaczyć o osoby, które (mimo wszystko) szanuję, ale nawijka mu się klei, i to najważniejsze. A Ciech w "Pali Się"? Mój ulubiony raper Szybkiego Szmalu w ostatnich latach żyje chyba tylko po to, żeby Te-Tris miał kogo rozjechać. I w ten sposób patrzmy. Jeżeli rozmawiamy o muzyce, to oceniajmy raperów, ludziom nie odmawiajmy prawa do opinii. Co, że fajne były czasy, kiedy każdy mc był wyrzutnią komunałów w moro? Wiecie jak było przykro Jędkerowi, gdy chciał założyć fioletową bluzę, a musiał czarną? No właśnie.

A skoro o wyrzutni komunałów, odniosę się do Hemp Gru i felietonu Jacka Balińskiego. Tego o tym, że ktoś śmie nie kochać HG. No cóż, chłopaki zaplanowali sobie trzy epki. Jak Robyn. Gdyby były dobre, to by były dobre. Jak na razie treści wystarczyłoby na singiel, a flow na featuring. Złoto? Złoto, złoto, złoto. Nie jesteśmy pieprzonymi krasnoludami. Mam się cieszyć, że pomagają dzieciom? Tak jak nie chcę interpretować hip-hopu w kategoriach narzędzia politycznego, tak nie chce mierzyć go miarą socjologii. Żadnego "dobrze, że rapują, bo inaczej okradaliby samochody". Jak na miłość boską ktokolwiek może wówczas traktować hip-hop poważnie? A tak w ogóle, to lepiej stracić radio czy pasję? 

Poza tym nie martwię się o Hemp Gru. Martwię się frustratami, którzy swoje zmęczone onanizmem paluszki kładą na klawiaturę, by przelać w stronę Wilka i Bilona trochę nienawiści. Co im zostanie jak zabierzecie im tę drobną radość? Oddawanie drugiego śniadania / szlugów / komórek (niepotrzebne skreślić) wyrostkom w bluzach Diil? Zwykły strach. Krople potu spływające ze spuszczonej główki w ciemnych miejscach. Czy wy nie macie litości? Zresztą dość rozczulania się. Przypomnę, muzyka!  Czeka cholera, aż znowu zaczniecie jej słuchać. Nie przesłuchiwać, nie oceniać (ja to co innego, mi płacą), lajkować, dissować, propsować i chujować w oczodół. Słuchać.

Marcin Flint

]]>