popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Jay Rockhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/20523/Jay-RockNovember 14, 2024, 10:22 pmpl_PL © 2024 Admin stronyJakie są plany Top Dawg Entertainment na najbliższe miesiące?https://popkiller.kingapp.pl/2019-09-16,jakie-sa-plany-top-dawg-entertainment-na-najblizsze-miesiacehttps://popkiller.kingapp.pl/2019-09-16,jakie-sa-plany-top-dawg-entertainment-na-najblizsze-miesiaceSeptember 16, 2019, 11:48 amGary Tyler LisCzy fani TDE doczekają się jeszcze jakiegoś albumu w bieżącym roku kalendarzowym? Walka o miano najlepszej wytwórni muzycznej w USA trwa w najlepsze. Ekipy takie jak Top Dawg Entertainment, Dreamville czy G.O.O.D Music znane są ze świetnych kolaboracyjnych projektów, które zyskały ogromne uznanie wśród fanów. Seria albumów „Revenge Of The Dreamers”, czy utwory wypuszczane w ramach GOOD Fridays są świetnym przykładem, iż w dzisiejszych czasach mamy naprawdę mocne ekipy konkurujące o miejsce na tronie. Jednym z większych graczy jest label TDE, założone przez Anthony’ego „Top Dawg” Tiffitha w 2004 roku. Reprezentanci, wśród których mamy weteranów takich jak Kendrick Lamar, ScHoolboy Q, Jay Rock oraz Ab-Soul, wspierani są przez jedyną przedstawicielkę płci pięknej w ich ekipie - SZA, a także młodszych stażem artystów w postaci Isaiah Rashada, Lance Skiiwalkera, SiR, Reason’a i Zacariego. Trzeba przyznać, że Top Dawg zebrał naprawdę mocny kolektyw świetnych artystów, wśród których wytworzyła się jeszcze jedna, podrzędna „struktura” zwana Black Hippy. Jay Rock, K. Dot, ScHoolboy i Ab-Soul są niestety bardzo skąpi - jak dotąd otrzymywaliśmy od nich pojedyncze single, które zdecydowanie nie zaspokajają apetytu fanów TDE. Szansa na płytę z prawdziwego zdarzenia od Black Hippy jest niewielka, biorąc pod uwagę to, jak często ktoś z ekipy wspominał o „trwających pracach” nad wspólnym albumem. Mijały miesiące, a albumu jak nie było, tak nie ma. Remix utworu „THat Part” z płyty ScHoolboy’a „Blank Face LP” jest ostatnim numerem, jaki od nich otrzymaliśmy - a było to już ponad 3 lata temu. Co dalej? Okazuje się, iż nie wszystko stracone - przynajmniej tak wynika z ostatnich aktywności przedstawicieli TDE w social mediach. Lekko ponad miesiąc temu Reason umieścił na Twitterze wpis, w którym napisał „Cała ekipa w jednym studiu przez następny miesiąc”. Ciężko jednak domyślić się, nad jakim projektem mogli pracować. Po premierze „Crash Talk” w kwietniu, a także „Chasing Summer” SiR’a wydaje się, iż największe szanse mamy na otrzymanie albumu Isaiah Rashada lub Ab-Soul’a. The whole gang in one studio for the next month— REASON TDE (@reasonTDE) September 10, 2019 Okazuje się jednak, iż coś może być na rzeczy w sprawie potencjalnego projektu Black Hippy. Jay Rock wrzucił na swojego Instagrama fotki ze studia, sugerując, iż po zeszłorocznej premierze swojej płyty „Redemption”, pracuje on teraz na innym, niekoniecznie solowym projektem. Wyświetl ten post na Instagramie. something brewing that’s all!!!! #TDE @the7views Post udostępniony przez (@jayrock) Wrz 11, 2019 o 4:04 PDT Brak jednak w dalszym ciągu konkretnych informacji. Pozostaje nam czekać w nadziei na niespodziewane wypuszczenie nowego materiału, co w przypadku Black Hippy, wydaje się wielce prawdopodobne.

Czy fani TDE doczekają się jeszcze jakiegoś albumu w bieżącym roku kalendarzowym? 

 

Walka o miano najlepszej wytwórni muzycznej w USA trwa w najlepsze. Ekipy takie jak Top Dawg Entertainment, Dreamville czy G.O.O.D Music znane są ze świetnych kolaboracyjnych projektów, które zyskały ogromne uznanie wśród fanów. Seria albumów „Revenge Of The Dreamers”, czy utwory wypuszczane w ramach GOOD Fridays są świetnym przykładem, iż w dzisiejszych czasach mamy naprawdę mocne ekipy konkurujące o miejsce na tronie.

 

Jednym z większych graczy jest label TDE, założone przez Anthony’ego „Top Dawg” Tiffitha w 2004 roku. Reprezentanci, wśród których mamy weteranów takich jak Kendrick Lamar, ScHoolboy Q, Jay Rock oraz Ab-Soul, wspierani są przez jedyną przedstawicielkę płci pięknej w ich ekipie - SZA, a także młodszych stażem artystów w postaci Isaiah Rashada, Lance Skiiwalkera, SiR, Reason’a i Zacariego. 

 

Trzeba przyznać, że Top Dawg zebrał naprawdę mocny kolektyw świetnych artystów, wśród których wytworzyła się jeszcze jedna, podrzędna „struktura” zwana Black Hippy. Jay Rock, K. Dot, ScHoolboy i Ab-Soul są niestety bardzo skąpi - jak dotąd otrzymywaliśmy od nich pojedyncze single, które zdecydowanie nie zaspokajają apetytu fanów TDE.

 

Szansa na płytę z prawdziwego zdarzenia od Black Hippy jest niewielka, biorąc pod uwagę to, jak często ktoś z ekipy wspominał o „trwających pracach” nad wspólnym albumem. Mijały miesiące, a albumu jak nie było, tak nie ma.  Remix utworu „THat Part” z płyty ScHoolboy’a „Blank Face LP” jest ostatnim numerem, jaki od nich otrzymaliśmy - a było to już ponad 3 lata temu.

 

Co dalej? Okazuje się, iż nie wszystko stracone - przynajmniej tak wynika z ostatnich aktywności przedstawicieli TDE w social mediach. Lekko ponad miesiąc temu Reason umieścił na Twitterze wpis, w którym napisał „Cała ekipa w jednym studiu przez następny miesiąc”. Ciężko jednak domyślić się, nad jakim projektem mogli pracować. Po premierze „Crash Talk” w kwietniu, a także „Chasing Summer” SiR’a wydaje się, iż największe szanse mamy na otrzymanie albumu Isaiah Rashada lub Ab-Soul’a. 

 

 

Okazuje się jednak, iż coś może być na rzeczy w sprawie potencjalnego projektu Black Hippy. Jay Rock wrzucił na swojego Instagrama fotki ze studia, sugerując, iż po zeszłorocznej premierze swojej płyty „Redemption”, pracuje on teraz na innym, niekoniecznie solowym projektem.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

something brewing that’s all!!!! #TDE @the7views

Post udostępniony przez (@jayrock)

 

Brak jednak w dalszym ciągu konkretnych informacji. Pozostaje nam czekać w nadziei na niespodziewane wypuszczenie nowego materiału, co w przypadku Black Hippy, wydaje się wielce prawdopodobne.

 

]]>
22. splash!: Future, Young Thug, Jay Rock, J.I.D., Scarlxrd i wielu innych zamykają tegoroczny line up!https://popkiller.kingapp.pl/2019-03-12,22-splash-future-young-thug-jay-rock-jid-scarlxrd-i-wielu-innych-zamykaja-tegoroczny-linehttps://popkiller.kingapp.pl/2019-03-12,22-splash-future-young-thug-jay-rock-jid-scarlxrd-i-wielu-innych-zamykaja-tegoroczny-lineMarch 11, 2019, 4:27 pmMichał KubackiNadeszła pora na kolejny lineup update! Spostrzegawczy na pewno zauważyli już trzech nowych wykonawców na naszej playliście Spotify, którą musicie koniecznie śledzić, jeżeli chcecie dowiedzieć się o nowych artystach jako pierwsi (albo po prostu chcecie sobie umilić czas przed lipcem). Dziś ruszamy z kolejną lawiną wykonawców! FutureTak, dobrze czytacie, król trapu wyruszy w daleką podróż z Atlanty do Ferropolis. Czy trzeba jeszcze cokolwiek dodawać o tym wirtuozie autotune`a? I tak rozpłynęlibyśmy się w samych superlatywach. Pięć jego ostatnich albumów zadebiutowało na samym szczycie amerykańskiej listy sprzedaży, a jego ksywka mówi sama za siebie. Mało który raper miał tak wielki wpływ na światową scenę i talent do tworzenia bangerów o najsmutniejszych tematach. Już rozwijamy purpurowy dywan!Young ThugCzy trzeba jeszcze przedstawiać jednego z najbardziej wyróżniających się i inspirujących raperów naszych czasów? Thugger wychowal całą generację. Young Thug to postać, która bez żadnych skrupułów złamała wszelkie hiphopowe konwencje. Nieważne, czy przeciwstawiając się klasycznym rolom przypisanym do płci, czy dzięki swoim outfitom stał się ikoną stylu czy to, że melodie stawia ponad teksty. Young Thug jest artystą, którego gwiazda błyszczy daleko ponad hiphopowym horyzontem stając się częścią popkultury 21. wieku. Już zacieramy ręcę i nie możemy doczekać się, kiedy usłyszymy Slime Season na scenie 22. edycji splasha!Jay Rock"Redemption" się zbliża. Raper pochodzący z Los Angeles zawita na splash! Festival 2019. Po ciężkim wypadku na motorze powrócił w 2018 roku do rapgry i wydał trzeci album studyjny "Redemption" - kawałki "Trap Out", "King`s Dead" z Futurem czy "WIN" podbiły nasze serca. Nie możemy się doczekać, kiedy za parę miesięcy zobaczymy Jay Rocka na jednej ze scen splasha!MadeinTYOFrom Tokyo, to Atlanta, to Gräfenhainichen. MadeInTYO został wybrany w 2017 jako freshmen magazynu XXL - i słusznie. “Uber Everywhere” to ogromny hit w 2016 roku, a w tym roku na debiutanckim albumie "Sincerely, Tokyo" wydał kolejne klasyki jak “Ned Flanders”, które sprawiły, że na zawsze odnalazł swoje własne miejsce w hiphopowym świecie. A w tym roku dotrze Uberem na jedną ze scen splasha!ScarlxrdPo wydaniu pierwszych kawałków w 2016 roku, Scarlxrd rozpoczął bez żadnych skrupułów tworzyć niszczycielski miks grime`u, hardcore`u i trapu. Jego trasa w drodze na sam szczyt zawita latem na 22. edycję splasha!, gdzie swoim najnowszym projektem sprawi, że niejeden dostanie "Heart Attack".J.I.DRaper J.I.D., który podpisał umowę z Dreamville i Interscope Records, to część kolektywu Spillage-Village z Atlanty, do którego należą m. in. Johnny Venus czy Doctur Dot (Earth Gang) i 6Lack. W 2017 roku wydał debiutancki album "The Never Story", a już w 2018 kolejny o nazwie "DiCaprio 2", na którym gościnnie wystąpili A$AP Ferg w "Westbrook" czy J. Cole w "Off Deez". Sami przekonacie się o jego talencie, kiedy J.I.D. w lipcu po raz pierwszy zawita na scenie splasha!.YBN CordaeJest niewielu raperów, którzy równocześnie otrzymują szacunek od OGs i niuskulu. Ale nie ma też chyba innego rapera, który tak zgrabnie łączy te dwa światy. YBN Cordae wspólnie z YBN Nahmir i YBN Almighty tworzą kolektyw YBN. Jego refleksyjne teksty i liryczna finezja sprawi, że nowoczesny backpack rap rozbrzmi w Mieście z Żelaza.Yxng BaneKariera Yxng Bane`a rozpoczęła się na SoundCloudzie - kiedy liczba wyświetleń zaczęła gwałtownie rosnąć, postanowił wziąć się za muzykę na poważnie. Sukces remixu Ed Sheerana "Shape Of You" i kawałku "Rihanna" ucementował jego pozycję na scenie w 2017 roku i przekonał do siebie największych niedowiarków. Londyńczyk umiejętnie łączy najróżniejsze wpływy, co wyraźnie słychać w jego twórczości. Najlepiej czuje się jednak w mieszance dancehallu, R&B i rapu. Podczas 22. edycji splasha! udowodni nam jak wspaniale nadaje się to brzmienie do imprezowania.SaweetieDebiutancki singiel "Icy Girl" z 2017 roku to niesamowity hit, który w międzyczasie zebrał ponad 70 milionów wyświetleń na YouTubie. To zagwarantowało Saweetie podpisanie umowy z Warner Bros i wydanie pierwszej EPki "High Maintenance" w maju 2018 roku. Latem królowa śniegu nareszcie pojawi się w Ferropolis.SSIOKto pojawi się na kolejnym splashu?! SSIO! Tak, SSIO opuści po raz kolejny swój ukochany Bonn, aby w Gräfenhainichen pokazać swoje ulubione ćwiczenia na biceps. Po ostatnim występie na splashu! jest raczej dla wszystkich jasne, że ta gaduła to mistrz turnupu.TuaPremiera albumu Tuy o tym samym tytule jest oczekiwana przez muzycznych nerdów od minimum 10 lat - wtedy właśnie ukazał się album "Grau", który dla wielu słuchaczy do tej pory jest prawdziwym gamechangerem. Utalentowany songwriter, producent i muzyk pojawi się w Mieście z Żelaza bez kolegów z bandu die Orsons, za to z pięknym lirycznym wyczuciem, muzycznym geniuszem i masą uczuć.CredibilAlbum wydany w grudniu udowodnił, że raper pochodzący z Frankfurtu nie boi się nowych muzycznych wyzwań. Co się nie zmieniło, to talent Credibila. Szorstkość ulicy połączona z emocjami, nie popadająca przy tym w uliczny kicz - to się również nie zmieniło, tylko muzyczna otoczka wokół. Wpadające w ucho, melodyjne kawałki podzieliły jego słuchaczy, ale "Semikolon" to z całą pewnością gwarancja energetycznego koncertu. PlusmacherPlusmacher jak zwykle będzie grał w zielone. Plusmacher przedstawi w Ferropolis kawałki z aktualnego albumu "Hustlebach", największe przeboje i zapewne sporo świeżego ekskluzywnego materiału.LGoonysplash! nie byłby splashem!, gdyby nie stały gość LGoony (zarówno na scenie, jak i bardzo skromnie na polu namiotowym), który rok w rok pojawia się na scenie splasha!, czasem nawet częściej niż raz. Album "Lightcore" będzie miał już dobrze ograny po trasie koncertowej o tym samym tytule.ReezyPrzywitajcie newcomera roku. Entuzjaście emojis udało się wspaniale złapać muzycznego ducha czasu na zeszłorocznych tape`ach "feueremoji" i "tropfenemoji". 2019 będzie jego rokiem! A występ w Ferropolis jednym z przystanków na drodze do sukcesu!OG KeemoEpka "Neptun EP" wydana w 2017 roku to kamień milowy kariery rapera pochodzącego z Mannheimu i wychowanka wytwórni Chimperator. Od tamtej pory nie zwalnia tempa. Wspólnie z wirtuozem bitów Funkvater Frankiem stworzył interesującą i świeżą mieszankę boombapu i (t)rapu ze zmiennym, raz agresywnym, raz spokojnym flow. W ubiegłym roku ugościliśmy go po raz pierwszy. Tak nas do siebie przekonal, że nie mogło go zabraknąć drugi raz pod rząd - tym razem po wydaniu albumu "Skalp".Fatoni2018 rok był raczej smutnym rokiem. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy był brak nowego humorystycznego wydawnictwa od Fatoniego po ostatnim mixtapie "Im Modus" i wspólnym projekcie z Mine („Alles Liebe nachträglich“). Tym bardziej nie możemy doczekać się występu na splashu! podobno najlepszego niemieckiego rapera na świecie.AhzumjotKolejny stały gość splasha! Ahzumjot zawsze gwarantuje niesamowity turnup podczas swoich koncertów, dlatego nie mogło go zabraknąć również i w tym toku. Czy zagra swoje największe hity, kawałki z playlisty "RAUM" czy może tylko świeży ekskluzywny materiał? O tym musicie się przekonać sami w lipcu w Ferropolis.DöllDöll powrócił pięć lat po wydaniu "Weit Entfernt" do rapgry, dlatego powróci również i na scenę splasha!. Debiutancki album "Nie oder jetzt" podbił serca rap słuchaczy jak i listę sprzedaży pomimo swojego imidżu underdoga. Ale nazywanie tego rapera z Darmstadtu debiutantem nie brzmi zbyt odpowiednio - Döll nie musi już walczyć o swoje miejsce na scenie i na "Nie oder jetzt" zachwyca wręcz zbyt wielką szczerością.Line Up (porządek alfabetyczny na dzień 04.03.2019):Ahzumjot | Asap Rocky | Bausa | BHZ | Bladee | Blockparty by Hush Hush | BRKN | Brockhampton | Chance The Rapper | Credibil | Dissy | Döll | Eno | Fatoni | Flatbush Zombies | Future | Gunna | Hasan.K & GRiNGO | J.I.D | Jay Rock | Joey Purp | Juju | Juse Ju | Killy | LGoony | Lil Baby | Little Simz | Luciano | MadeinTYO | MoTrip & Ali As | Naru | Nura | OG Keemo | Plusmacher | Reezy | Rich The Kid | Saba | SAINt JHN | Saweetie | Scarlxrd | Sheck Wes | Skinny Finsta | SSIO | Sugar MMFK | $uicideboy$ | Trettmann | Trippie Redd | Tua | Ufo361 | YBN Cordae | Young Thug | Yxng Bane22. splash! Festival 2019 - bilety:Bilety zamówisz na stronie https://www.tixforgigs.com/site/Pages/Shop/ShowEvent.aspx?ID=26411Bilet na oficjalne Blockparty (10. lipca 2019, środa, ważny tylko za okazaniem regularnego karnetu na splash! Festival) - 10,00 EUR (ok. 40 PLN) - WYPRZEDANEKarnet weekendowy faza 3 (11-13. lipca 2019, w cenie 10 EUR kaucji za pełen worek śmieci i pole namiotowe) - 169 EUR (ok. 676 PLN) - WYPRZEDANEKarnet weekendowy Premium (11-13. lipca 2019, w cenie 10 EUR kaucji za pełen worek śmieci i pole namiotowe) - 259 EUR (ok. 1036 PLN) - WYPRZEDANEBilet sobotni (13. lipca 2019) - 69 EUR (ok. 276 PLN) - WYPRZEDANEBilet Car Camping (11-13. lipca 2019, ważny tylko za okazaniem regularnego karnetu na splash! Festival) - 35 EUR (ok. 140 PLN) - WYPRZEDANEBilet parkingowy - 10 EUR (ok. 40 PLN) za pojazdBilet Caravan - 35 EUR (ok. 140 PLN) za pojazdCar camping zapewnia:- możliwość rozbicia namiotu przy swoim samochodzie- na jeden samochód przypadają maksymalnie trzy namioty i jeden pawilon- każdy pasażer korzystający z możliwosci rozbicia namiotu przy swoim samochodzie musi kupić ten biletKarnet Premium zapewnia:- możliwość rozbicia namiotu przy swoim samochodzie- oddzielne wejście na teren festiwalu- oddzielne pole namiotowe- odseparowany darmowy autobus- odseparowane darmowe toalety i prysznice- wstęp do strefy VIP i trybuny VIP- na jeden samochód przypadają maksymalnie trzy namioty i jeden pawilonDo zobaczenia w Ferropolis!22. splash! Festival11-13. lipca 2019Ferropolis - Miasto z ŻelazaGräfenhainichen (Niemcy)Web: https://www.splash-festival.deFacebook: facebook.com/wirsindsplashWydarzenie na Facebooku: https://www.facebook.com/events/440028926466547/Twitter: https://twitter.com/splashfestivalInstagram: https://instagram.com/splashfestival/Youtube: https://www.youtube.com/user/splashmagazinSpotify: https://open.spotify.com/playlist/6Gscq7msQGQA95cgf29Y9p?si=vePo0bY9Q5Ol9o25-UQ-Rw#splashfestivalNadeszła pora na kolejny lineup update! Spostrzegawczy na pewno zauważyli już trzech nowych wykonawców na naszej playliście Spotify, którą musicie koniecznie śledzić, jeżeli chcecie dowiedzieć się o nowych artystach jako pierwsi (albo po prostu chcecie sobie umilić czas przed lipcem). Dziś ruszamy z kolejną lawiną wykonawców!

Future

Tak, dobrze czytacie, król trapu wyruszy w daleką podróż z Atlanty do Ferropolis. Czy trzeba jeszcze cokolwiek dodawać o tym wirtuozie autotune`a? I tak rozpłynęlibyśmy się w samych superlatywach. Pięć jego ostatnich albumów zadebiutowało na samym szczycie amerykańskiej listy sprzedaży, a jego ksywka mówi sama za siebie. Mało który raper miał tak wielki wpływ na światową scenę i talent do tworzenia bangerów o najsmutniejszych tematach. Już rozwijamy purpurowy dywan!

Young Thug

Czy trzeba jeszcze przedstawiać jednego z najbardziej wyróżniających się i inspirujących raperów naszych czasów? Thugger wychowal całą generację. Young Thug to postać, która bez żadnych skrupułów złamała wszelkie hiphopowe konwencje. Nieważne, czy przeciwstawiając się klasycznym rolom przypisanym do płci, czy dzięki swoim outfitom stał się ikoną stylu czy to, że melodie stawia ponad teksty. Young Thug jest artystą, którego gwiazda błyszczy daleko ponad hiphopowym horyzontem stając się częścią popkultury 21. wieku. Już zacieramy ręcę i nie możemy doczekać się, kiedy usłyszymy Slime Season na scenie 22. edycji splasha!

Jay Rock

"Redemption" się zbliża. Raper pochodzący z Los Angeles zawita na splash! Festival 2019. Po ciężkim wypadku na motorze powrócił w 2018 roku do rapgry i wydał trzeci album studyjny "Redemption" - kawałki "Trap Out", "King`s Dead" z Futurem czy "WIN" podbiły nasze serca. Nie możemy się doczekać, kiedy za parę miesięcy zobaczymy Jay Rocka na jednej ze scen splasha!

MadeinTYO

From Tokyo, to Atlanta, to Gräfenhainichen. MadeInTYO został wybrany w 2017 jako freshmen magazynu XXL - i słusznie. “Uber Everywhere” to ogromny hit w 2016 roku, a w tym roku na debiutanckim albumie "Sincerely, Tokyo" wydał kolejne klasyki jak “Ned Flanders”, które sprawiły, że na zawsze odnalazł swoje własne miejsce w hiphopowym świecie. A w tym roku dotrze Uberem na jedną ze scen splasha!

Scarlxrd

Po wydaniu pierwszych kawałków w 2016 roku, Scarlxrd rozpoczął bez żadnych skrupułów tworzyć niszczycielski miks grime`u, hardcore`u i trapu. Jego trasa w drodze na sam szczyt zawita latem na 22. edycję splasha!, gdzie swoim najnowszym projektem sprawi, że niejeden dostanie "Heart Attack".

J.I.D

Raper J.I.D., który podpisał umowę z Dreamville i Interscope Records, to część kolektywu Spillage-Village z Atlanty, do którego należą m. in. Johnny Venus czy Doctur Dot (Earth Gang) i 6Lack. W 2017 roku wydał debiutancki album "The Never Story", a już w 2018 kolejny o nazwie "DiCaprio 2", na którym gościnnie wystąpili A$AP Ferg w "Westbrook" czy J. Cole w "Off Deez". Sami przekonacie się o jego talencie, kiedy J.I.D. w lipcu po raz pierwszy zawita na scenie splasha!.

YBN Cordae

Jest niewielu raperów, którzy równocześnie otrzymują szacunek od OGs i niuskulu. Ale nie ma też chyba innego rapera, który tak zgrabnie łączy te dwa światy. YBN Cordae wspólnie z YBN Nahmir i YBN Almighty tworzą kolektyw YBN. Jego refleksyjne teksty i liryczna finezja sprawi, że nowoczesny backpack rap rozbrzmi w Mieście z Żelaza.

Yxng Bane

Kariera Yxng Bane`a rozpoczęła się na SoundCloudzie - kiedy liczba wyświetleń zaczęła gwałtownie rosnąć, postanowił wziąć się za muzykę na poważnie. Sukces remixu Ed Sheerana "Shape Of You" i kawałku "Rihanna" ucementował jego pozycję na scenie w 2017 roku i przekonał do siebie największych niedowiarków. Londyńczyk umiejętnie łączy najróżniejsze wpływy, co wyraźnie słychać w jego twórczości. Najlepiej czuje się jednak w mieszance dancehallu, R&B i rapu. Podczas 22. edycji splasha! udowodni nam jak wspaniale nadaje się to brzmienie do imprezowania.

Saweetie

Debiutancki singiel "Icy Girl" z 2017 roku to niesamowity hit, który w międzyczasie zebrał ponad 70 milionów wyświetleń na YouTubie. To zagwarantowało Saweetie podpisanie umowy z Warner Bros i wydanie pierwszej EPki "High Maintenance" w maju 2018 roku. Latem królowa śniegu nareszcie pojawi się w Ferropolis.

SSIO

Kto pojawi się na kolejnym splashu?! SSIO! Tak, SSIO opuści po raz kolejny swój ukochany Bonn, aby w Gräfenhainichen pokazać swoje ulubione ćwiczenia na biceps. Po ostatnim występie na splashu! jest raczej dla wszystkich jasne, że ta gaduła to mistrz turnupu.

Tua

Premiera albumu Tuy o tym samym tytule jest oczekiwana przez muzycznych nerdów od minimum 10 lat - wtedy właśnie ukazał się album "Grau", który dla wielu słuchaczy do tej pory jest prawdziwym gamechangerem. Utalentowany songwriter, producent i muzyk pojawi się w Mieście z Żelaza bez kolegów z bandu die Orsons, za to z pięknym lirycznym wyczuciem, muzycznym geniuszem i masą uczuć.

Credibil

Album wydany w grudniu udowodnił, że raper pochodzący z Frankfurtu nie boi się nowych muzycznych wyzwań. Co się nie zmieniło, to talent Credibila. Szorstkość ulicy połączona z emocjami, nie popadająca przy tym w uliczny kicz - to się również nie zmieniło, tylko muzyczna otoczka wokół. Wpadające w ucho, melodyjne kawałki podzieliły jego słuchaczy, ale "Semikolon" to z całą pewnością gwarancja energetycznego koncertu.

Plusmacher

Plusmacher jak zwykle będzie grał w zielone. Plusmacher przedstawi w Ferropolis kawałki z aktualnego albumu "Hustlebach", największe przeboje i zapewne sporo świeżego ekskluzywnego materiału.

LGoony

splash! nie byłby splashem!, gdyby nie stały gość LGoony (zarówno na scenie, jak i bardzo skromnie na polu namiotowym), który rok w rok pojawia się na scenie splasha!, czasem nawet częściej niż raz. Album "Lightcore" będzie miał już dobrze ograny po trasie koncertowej o tym samym tytule.

Reezy

Przywitajcie newcomera roku. Entuzjaście emojis udało się wspaniale złapać muzycznego ducha czasu na zeszłorocznych tape`ach "feueremoji" i "tropfenemoji". 2019 będzie jego rokiem! A występ w Ferropolis jednym z przystanków na drodze do sukcesu!

OG Keemo

Epka "Neptun EP" wydana w 2017 roku to kamień milowy kariery rapera pochodzącego z Mannheimu i wychowanka wytwórni Chimperator. Od tamtej pory nie zwalnia tempa. Wspólnie z wirtuozem bitów Funkvater Frankiem stworzył interesującą i świeżą mieszankę boombapu i (t)rapu ze zmiennym, raz agresywnym, raz spokojnym flow. W ubiegłym roku ugościliśmy go po raz pierwszy. Tak nas do siebie przekonal, że nie mogło go zabraknąć drugi raz pod rząd - tym razem po wydaniu albumu "Skalp".

Fatoni

2018 rok był raczej smutnym rokiem. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy był brak nowego humorystycznego wydawnictwa od Fatoniego po ostatnim mixtapie "Im Modus" i wspólnym projekcie z Mine („Alles Liebe nachträglich“). Tym bardziej nie możemy doczekać się występu na splashu! podobno najlepszego niemieckiego rapera na świecie.

Ahzumjot

Kolejny stały gość splasha! Ahzumjot zawsze gwarantuje niesamowity turnup podczas swoich koncertów, dlatego nie mogło go zabraknąć również i w tym toku. Czy zagra swoje największe hity, kawałki z playlisty "RAUM" czy może tylko świeży ekskluzywny materiał? O tym musicie się przekonać sami w lipcu w Ferropolis.

Döll

Döll powrócił pięć lat po wydaniu "Weit Entfernt" do rapgry, dlatego powróci również i na scenę splasha!. Debiutancki album "Nie oder jetzt" podbił serca rap słuchaczy jak i listę sprzedaży pomimo swojego imidżu underdoga. Ale nazywanie tego rapera z Darmstadtu debiutantem nie brzmi zbyt odpowiednio - Döll nie musi już walczyć o swoje miejsce na scenie i na "Nie oder jetzt" zachwyca wręcz zbyt wielką szczerością.

Line Up (porządek alfabetyczny na dzień 04.03.2019):
Ahzumjot | Asap Rocky | Bausa | BHZ | Bladee | Blockparty by Hush Hush | BRKN | Brockhampton | Chance The Rapper | Credibil | Dissy | Döll | Eno | Fatoni | Flatbush Zombies | Future | Gunna | Hasan.K & GRiNGO | J.I.D | Jay Rock | Joey Purp | Juju | Juse Ju | Killy | LGoony | Lil Baby | Little Simz | Luciano | MadeinTYO | MoTrip & Ali As | Naru | Nura | OG Keemo | Plusmacher | Reezy | Rich The Kid | Saba | SAINt JHN | Saweetie | Scarlxrd | Sheck Wes | Skinny Finsta | SSIO | Sugar MMFK | $uicideboy$ | Trettmann | Trippie Redd | Tua | Ufo361 | YBN Cordae | Young Thug | Yxng Bane

22. splash! Festival 2019 - bilety:

Bilety zamówisz na stronie https://www.tixforgigs.com/site/Pages/Shop/ShowEvent.aspx?ID=26411

Bilet na oficjalne Blockparty (10. lipca 2019, środa, ważny tylko za okazaniem regularnego karnetu na splash! Festival) - 10,00 EUR (ok. 40 PLN) - WYPRZEDANE
Karnet weekendowy faza 3 (11-13. lipca 2019, w cenie 10 EUR kaucji za pełen worek śmieci i pole namiotowe) - 169 EUR (ok. 676 PLN) - WYPRZEDANE
Karnet weekendowy Premium (11-13. lipca 2019, w cenie 10 EUR kaucji za pełen worek śmieci i pole namiotowe) - 259 EUR (ok. 1036 PLN) - WYPRZEDANE
Bilet sobotni (13. lipca 2019) - 69 EUR (ok. 276 PLN) - WYPRZEDANE
Bilet Car Camping (11-13. lipca 2019, ważny tylko za okazaniem regularnego karnetu na splash! Festival) - 35 EUR (ok. 140 PLN) - WYPRZEDANE

Bilet parkingowy - 10 EUR (ok. 40 PLN) za pojazd
Bilet Caravan - 35 EUR (ok. 140 PLN) za pojazd

Car camping zapewnia:
- możliwość rozbicia namiotu przy swoim samochodzie
- na jeden samochód przypadają maksymalnie trzy namioty i jeden pawilon
- każdy pasażer korzystający z możliwosci rozbicia namiotu przy swoim samochodzie musi kupić ten bilet

Karnet Premium zapewnia:
- możliwość rozbicia namiotu przy swoim samochodzie
- oddzielne wejście na teren festiwalu
- oddzielne pole namiotowe
- odseparowany darmowy autobus
- odseparowane darmowe toalety i prysznice
- wstęp do strefy VIP i trybuny VIP
- na jeden samochód przypadają maksymalnie trzy namioty i jeden pawilon

Do zobaczenia w Ferropolis!

22. splash! Festival
11-13. lipca 2019
Ferropolis - Miasto z Żelaza
Gräfenhainichen (Niemcy)

Web: https://www.splash-festival.de
Facebook: facebook.com/wirsindsplash
Wydarzenie na Facebooku: https://www.facebook.com/events/440028926466547/
Twitter: https://twitter.com/splashfestival
Instagram: https://instagram.com/splashfestival/
Youtube: https://www.youtube.com/user/splashmagazin
Spotify: https://open.spotify.com/playlist/6Gscq7msQGQA95cgf29Y9p?si=vePo0bY9Q5Ol9o25-UQ-Rw
#splashfestival

]]>
Jay Rock zagra w Warszawie [odwołany]https://popkiller.kingapp.pl/2019-01-21,jay-rock-zagra-w-warszawiehttps://popkiller.kingapp.pl/2019-01-21,jay-rock-zagra-w-warszawieJanuary 27, 2019, 11:40 pmAdmin stronyJohnny Reed McKinzie Jr, znany lepiej jako Jay Rock to raper, producent oraz autor tekstów z Watts w Los Angeles. Razem z Kendrick Lamar, Ab-Soul i ScHoolboyQ należy do hip-hopowej grupy Black Hippy.Jego historia muzyczna zaczęła się, gdy w 2005 roku poznał Anthony'ego Tiffith'a, czyli założyciela wytwórni Top Dawg Entertainment, w której podpisał kontakt. Od tego momentu Jay Rock wydał swój pierwszy singiel "All My Life (In the Ghetto)" oraz kilka mixtape'ów. W 2011 roku ukazała się jego debiutancka płyta "Follow Me Home", na której pojawili się m.in. Kendrick Lamar, Lil Wayne, will.i.am czy Rick Ross. 4 lata później Jay Rock wydał album "90059", zaś w czerwcu 2018 roku długo wyczekiwaną produkcję zatytułowaną "Redemption". Wszystkie powyższe płyty zostały świetnie przyjęte przez krytyków.Do Polski Jay Rock przyjedzie po raz pierwszy, a jego koncert odbędzie się w ramach europejskiej trasy koncertowej The Big Redemption Tour. Jako support wystąpi Reason.[Edit: "Niestety sprawdziły się najgorsze oczekiwania i koncert Jay’a Rock’a zaplanowany na 10 lutego w Warszawie zostaje odwołany z powodu nieuniknionego nałożenia się harmonogramów Artysty. Bilety można zwracać poprzez bezpośredni kontakt z punktami sprzedaży, w których je zakupiliście. O nowej dacie wizyty Jay’a w Polsce poinformujemy wkrótce"]KUP BILETData: 10.02.2019Doors: 19:00Support: 20:00 (Reason)Start: 21:00 (Jay Rock)Miejsce: Progresja[[{"fid":"50040","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Johnny Reed McKinzie Jr, znany lepiej jako Jay Rock to raper, producent oraz autor tekstów z Watts w Los Angeles. Razem z Kendrick Lamar, Ab-Soul i ScHoolboyQ należy do hip-hopowej grupy Black Hippy.

Jego historia muzyczna zaczęła się, gdy w 2005 roku poznał Anthony'ego Tiffith'a, czyli założyciela wytwórni Top Dawg Entertainment, w której podpisał kontakt. Od tego momentu Jay Rock wydał swój pierwszy singiel "All My Life (In the Ghetto)" oraz kilka mixtape'ów. W 2011 roku ukazała się jego debiutancka płyta "Follow Me Home", na której pojawili się m.in. Kendrick Lamar, Lil Wayne, will.i.am czy Rick Ross. 4 lata później Jay Rock wydał album "90059", zaś w czerwcu 2018 roku długo wyczekiwaną produkcję zatytułowaną "Redemption". Wszystkie powyższe płyty zostały świetnie przyjęte przez krytyków.

Do Polski Jay Rock przyjedzie po raz pierwszy, a jego koncert odbędzie się w ramach europejskiej trasy koncertowej The Big Redemption Tour. Jako support wystąpi Reason.

[Edit:
"Niestety sprawdziły się najgorsze oczekiwania i koncert Jay’a Rock’a zaplanowany na 10 lutego w Warszawie zostaje odwołany z powodu nieuniknionego nałożenia się harmonogramów Artysty. Bilety można zwracać poprzez bezpośredni kontakt z punktami sprzedaży, w których je zakupiliście. O nowej dacie wizyty Jay’a w Polsce poinformujemy wkrótce"]

KUP BILET

Data: 10.02.2019
Doors: 19:00
Support: 20:00 (Reason)
Start: 21:00 (Jay Rock)
Miejsce: Progresja

[[{"fid":"50040","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Czy Kendrick Lamar wyda album w 2019? Na to wygląda...https://popkiller.kingapp.pl/2018-12-26,czy-kendrick-lamar-wyda-album-w-2019-na-to-wygladahttps://popkiller.kingapp.pl/2018-12-26,czy-kendrick-lamar-wyda-album-w-2019-na-to-wygladaDecember 26, 2018, 4:01 pmAdmin stronyPopularny w ostatnich latach trend utrzymywania albumów w tajemnicy i niespodzianych dropów często pali na panewce przez wycieki na różnych etapach - od nieogarnięcia pracowników wytwórni czy znajomych rapera, po sklepy, które pospieszą się z wyłożeniem towaru na półki. Kendrick przekonywał niedawno w Los Angeles Times, że nie pracuje nad nową płytą, ale wygląda na to, że jest inaczej...Dystrybuująca w Europie albumy Interscope firma Polydor Records wrzuciła bowiem na swoje instastory zapowiedź premier na rok 2019 - a wśród nich właśnie kolejny krążek K.Dota. Post szybko został usunięty, ale w Internecie nic nie ginie, a wieść błyskawicznie obiegła kolejne media...A jakby tego było mało to fani TDE mogą czekać na płytę ScHoolboya, no i na lutowy koncert Jay Rocka wspieranego przez Reasona (czytaliście już naszą recenzję krążka nowego nabytku labelu?). Czy 2019 znów będzie stał pod znakiem Top Dawg?Sprawdź też:Kendrick Lamar jednak wypuścił dwa albumy?Kendrick Lamar "Hobbit z Compton" (Świeża Krew #10)Kendrick Lamar - Ewolucja legendy cz.1/2Kendrick Lamar - Ewolucja legendy cz.2/2Kendrick Lamar z nagrodą Pullitzera za "DAMN."!Kendrick Lamar do mumble raperów: "Szanujcie pionierów!"Polydor Records, who distributes Interscope albums in Europe, revealed in a now-deleted Instagram story that the following artists are releasing albums in 2019:@LadyGaga, @CarlyRaeJepsen, @Madonna, @LanaDelRey, @ToveLo, @SelenaGomez, @KendrickLamar, @BillieEilish and many more! pic.twitter.com/xPSfYSPtTM— Pop Crave (@PopCrave) 25 grudnia 2018 Popularny w ostatnich latach trend utrzymywania albumów w tajemnicy i niespodzianych dropów często pali na panewce przez wycieki na różnych etapach - od nieogarnięcia pracowników wytwórni czy znajomych rapera, po sklepy, które pospieszą się z wyłożeniem towaru na półki. Kendrick przekonywał niedawno w Los Angeles Times, że nie pracuje nad nową płytą, ale wygląda na to, że jest inaczej...

Dystrybuująca w Europie albumy Interscope firma Polydor Records wrzuciła bowiem na swoje instastory zapowiedź premier na rok 2019 - a wśród nich właśnie kolejny krążek K.Dota. Post szybko został usunięty, ale w Internecie nic nie ginie, a wieść błyskawicznie obiegła kolejne media...

A jakby tego było mało to fani TDE mogą czekać na płytę ScHoolboya, no i na lutowy koncert Jay Rocka wspieranego przez Reasona (czytaliście już naszą recenzję krążka nowego nabytku labelu?). Czy 2019 znów będzie stał pod znakiem Top Dawg?

Sprawdź też:

Kendrick Lamar jednak wypuścił dwa albumy?

Kendrick Lamar "Hobbit z Compton" (Świeża Krew #10)

Kendrick Lamar - Ewolucja legendy cz.1/2

Kendrick Lamar - Ewolucja legendy cz.2/2

Kendrick Lamar z nagrodą Pullitzera za "DAMN."!

Kendrick Lamar do mumble raperów: "Szanujcie pionierów!"

]]>
Jay Rock feat. Tee Grizzley "Shit Real" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-11-29,jay-rock-feat-tee-grizzley-shit-real-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-11-29,jay-rock-feat-tee-grizzley-shit-real-teledyskNovember 28, 2018, 11:46 pmAdmin stronyCzłonek TDE serwuje kooperację z budującym sobie coraz mocniejszą pozycję Tee Grizzley, co daje nam ciekawe i charakterne zderzenie stylówek. Numer jest premierowy i nie pojawił się na czerwcowym "Redemption".Jeśli chcesz być na bieżąco z premierami teledysków to śledź nasz dział VideoCzłonek TDE serwuje kooperację z budującym sobie coraz mocniejszą pozycję Tee Grizzley, co daje nam ciekawe i charakterne zderzenie stylówek. Numer jest premierowy i nie pojawił się na czerwcowym "Redemption".

Jeśli chcesz być na bieżąco z premierami teledysków to śledź nasz dział Video

]]>
Vince Staples „FM!” - premiera, tracklista, teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-11-03,vince-staples-fm-premiera-tracklista-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-11-03,vince-staples-fm-premiera-tracklista-teledyskNovember 3, 2018, 12:31 pmGary Tyler LisPochodzący z Long Beach raper wypuścił swój kolejny studyjny album zatytułowany „FM!”, co jest dla niektórych fanów bardzo miłym zaskoczeniem. Premiera płyty została ogłoszona przez samego rapera zaledwie kilkadziesiąt godzin temu, przez co album ten można uznać za całkiem niezłą niespodziankę. Artysta zaprosił na swoją płytę takie osoby jak Earl Sweatshirt, Jay Rock, Tyga, Ty Dolla $ign, E-40, Kehlani oraz Kamaiyah. Za produkcję składającego się z 11 utworów projektu, głównym odpowiedzialnym jest Kenny Beatz, a pomagali mu przy tym Cubebeatz, Haglar i KillaGraham. Pełną tracklistę znajdziecie w naszym dziale premier. „FM!” jest follow-up’em do zeszłorocznego „Big Fish Theory”. Wraz z całym albumem, który jest dostępny na wszystkich platformach streamingowych, otrzymaliśmy klip do numeru „Fun!”, który możecie sprawdzić poniżej.Pochodzący z Long Beach raper wypuścił swój kolejny studyjny album zatytułowany „FM!”, co jest dla niektórych fanów bardzo miłym zaskoczeniem.

 

Premiera płyty została ogłoszona przez samego rapera zaledwie kilkadziesiąt godzin temu, przez co album ten można uznać za całkiem niezłą niespodziankę. Artysta zaprosił na swoją płytę takie osoby jak Earl Sweatshirt, Jay Rock, Tyga, Ty Dolla $ign, E-40, Kehlani oraz Kamaiyah.

 

Za produkcję składającego się z 11 utworów projektu, głównym odpowiedzialnym jest Kenny Beatz, a pomagali mu przy tym Cubebeatz, Haglar i KillaGraham. Pełną tracklistę znajdziecie w naszym dziale premier.

 

„FM!” jest follow-up’em do zeszłorocznego „Big Fish Theory”. Wraz z całym albumem, który jest dostępny na wszystkich platformach streamingowych, otrzymaliśmy klip do numeru „Fun!”, który możecie sprawdzić poniżej.

]]>
Vince Staples "FM!"https://popkiller.kingapp.pl/2018-11-02,vince-staples-fmhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-11-02,vince-staples-fmNovember 2, 2018, 7:45 amGary Tyler LisPochodzący z Long Beach raper wypuścił swój kolejny studyjny album zatytułowany „FM!”, co jest dla niektórych fanów bardzo miłym zaskoczeniem. Premiera płyty została ogłoszona przez samego rapera zaledwie kilkadziesiąt godzin temu, przez co album ten można uznać za całkiem niezłą niespodziankę. Artysta zaprosił na swoją płytę takie osoby jak Earl Sweatshirt, Jay Rock, Tyga, Ty Dolla $ign, E-40, Kehlani oraz Kamaiyah. Za produkcję składającego się z 11 utworów projektu, głównym odpowiedzialnym jest Kenny Beatz, a pomagali mu w tym Cubebeatz, Haglar i KillaGraham.„FM!” jest follow-up’em do zeszłorocznego „Big Fish Theory”. Wraz z całym albumem, który jest dostępny na wszystkich platformach streamingowych, otrzymaliśmy klip do numeru „Fun!”, który możecie sprawdzić tutaj. Tracklista:1. “Feels Like Summer” featuring Ty Dolla $ign2. “Outside”3. “Don’t Get Chipped” featuring Jay Rock4. “Relay”5. “New EarlSweatshirt (Interlude)” featuring Earl Sweatshirt6. “Run the Bands”7. “Fun!” featuring E-408. “No Bleedin” featuring Kamaiyah9. “Brand New Tyga” featuring Tyga10. "(562) 453-9382"11. “Tweakin” featuring KehlaniPochodzący z Long Beach raper wypuścił swój kolejny studyjny album zatytułowany „FM!”, co jest dla niektórych fanów bardzo miłym zaskoczeniem.

 

Premiera płyty została ogłoszona przez samego rapera zaledwie kilkadziesiąt godzin temu, przez co album ten można uznać za całkiem niezłą niespodziankę. Artysta zaprosił na swoją płytę takie osoby jak Earl Sweatshirt, Jay Rock, Tyga, Ty Dolla $ign, E-40, Kehlani oraz Kamaiyah.

 

Za produkcję składającego się z 11 utworów projektu, głównym odpowiedzialnym jest Kenny Beatz, a pomagali mu w tym Cubebeatz, Haglar i KillaGraham.


„FM!”
jest follow-up’em do zeszłorocznego „Big Fish Theory”. Wraz z całym albumem, który jest dostępny na wszystkich platformach streamingowych, otrzymaliśmy klip do numeru „Fun!”, który możecie sprawdzić tutaj.

 

Tracklista:

1. “Feels Like Summer” featuring Ty Dolla $ign

2. “Outside”

3. “Don’t Get Chipped” featuring Jay Rock

4. “Relay”

5. “New EarlSweatshirt (Interlude)” featuring Earl Sweatshirt

6. “Run the Bands”

7. “Fun!” featuring E-40

8. “No Bleedin” featuring Kamaiyah

9. “Brand New Tyga” featuring Tyga

10. "(562) 453-9382"

11. “Tweakin” featuring Kehlani

]]>
Jay Rock "Tap Out" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-10-05,jay-rock-tap-out-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-10-05,jay-rock-tap-out-teledyskOctober 5, 2018, 12:55 pmWojciech WiktorJay Rock wypuścił kolejny klip promujący album "Redemption". Tym razem reprezentant TDE zobrazował singiel "Tap Out". Refrenem utworu zajął się Jeremih. Jay Rock przyjedzie do Polski w lutym 2019 roku na swój pierwszy występ nad Wisłą.Jay Rock wypuścił kolejny klip promujący album "Redemption". Tym razem reprezentant TDE zobrazował singiel "Tap Out". Refrenem utworu zajął się Jeremih. Jay Rock przyjedzie do Polski w lutym 2019 roku na swój pierwszy występ nad Wisłą.

]]>
Jay Rock wystąpi w Polsce!https://popkiller.kingapp.pl/2018-09-10,jay-rock-wystapi-w-polscehttps://popkiller.kingapp.pl/2018-09-10,jay-rock-wystapi-w-polsceSeptember 10, 2018, 12:53 pmWojciech WiktorTen news ucieszy każdego fana ekipy TDE - Jay Rock wystąpi w Polsce! Raper z obozu Top Dawg przyjedzie do Warszawy w lutym 2019 roku w ramach trasy The Big Redemption Tour.Reprezentant Watts zagra w stołecznej Progresji 10 lutego 2019 roku. Jako support autora "Redemption" wystąpi Reason.Sprzedaż biletów rusza 13 września o godz. 10:00 na stronie https://www.biletomat.pl/koncerty/jay-rock-7085/.Jay Rock razem z Kendrickiem Lamarem, Ab-Soul'em i ScHoolboy'em Q należy do hip-hopowej grupy Black Hippy. Jego historia muzyczna zaczęła się, gdy w 2005 roku poznał Anthony'ego Tiffith'a, czyli założyciela wytwórni Top Dawg Entertainment, w której podpisał kontakt. Od tego momentu Jay Rock wydał swój pierwszy singiel "All My Life (In the Ghetto)" oraz kilka mixtape'ów. W 2011 roku ukazała się jego debiutancka płyta "Follow Me Home", na której pojawili się m.in. Kendrick Lamar, Lil Wayne, will.i.am czy Rick Ross. 4 lata później Jay wydał album "90059", zaś w czerwcu 2018 roku długo wyczekiwaną produkcję zatytułowaną "Redemption". Wszystkie powyższe płyty zostały świetnie przyjęte przez krytyków.Ten news ucieszy każdego fana ekipy TDE - Jay Rock wystąpi w Polsce! Raper z obozu Top Dawg przyjedzie do Warszawy w lutym 2019 roku w ramach trasy The Big Redemption Tour.

Reprezentant Watts zagra w stołecznej Progresji 10 lutego 2019 roku. Jako support autora "Redemption" wystąpi Reason.

Sprzedaż biletów rusza 13 września o godz. 10:00 na stronie https://www.biletomat.pl/koncerty/jay-rock-7085/.

Jay Rock razem z Kendrickiem Lamarem, Ab-Soul'em i ScHoolboy'em Q należy do hip-hopowej grupy Black Hippy. Jego historia muzyczna zaczęła się, gdy w 2005 roku poznał Anthony'ego Tiffith'a, czyli założyciela wytwórni Top Dawg Entertainment, w której podpisał kontakt. Od tego momentu Jay Rock wydał swój pierwszy singiel "All My Life (In the Ghetto)" oraz kilka mixtape'ów. W 2011 roku ukazała się jego debiutancka płyta "Follow Me Home", na której pojawili się m.in. Kendrick Lamar, Lil Wayne, will.i.am czy Rick Ross. 4 lata później Jay wydał album "90059", zaś w czerwcu 2018 roku długo wyczekiwaną produkcję zatytułowaną "Redemption". Wszystkie powyższe płyty zostały świetnie przyjęte przez krytyków.

]]>
Jay Rock "OSOM" ft. J. Cole - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-06-21,jay-rock-osom-ft-j-cole-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-06-21,jay-rock-osom-ft-j-cole-teledyskJune 21, 2018, 8:40 pmMarek AdamskiJay Rock promuje swój nowy album "Redemption" ciekawym, fabularnym klipem, za który odpowiada Dave Free i ekipa Little Homies. W teledysku, Jay Rock i J. Cole biorą udział w gangsterskich zatargach, by później cały czas oglądać się za siebie, czy ktoś ich przypadkiem nie śledzi.Sprawdź najnowsze i nadchodzące premiery płytoweSprawdź najnowsze teledyskiJay Rock promuje swój nowy album "Redemption" ciekawym, fabularnym klipem, za który odpowiada Dave Free i ekipa Little Homies. W teledysku, Jay Rock i J. Cole biorą udział w gangsterskich zatargach, by później cały czas oglądać się za siebie, czy ktoś ich przypadkiem nie śledzi.

Sprawdź najnowsze i nadchodzące premiery płytowe

Sprawdź najnowsze teledyski

]]>
Jay Rock "Redemption" - znamy datę premiery, okładkę oraz singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-05-22,jay-rock-redemption-znamy-date-premiery-okladke-oraz-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-05-22,jay-rock-redemption-znamy-date-premiery-okladke-oraz-singielMay 22, 2018, 2:10 pmPaweł ZetPo trzyletniej przerwie od ostatniego albumu Jay Rock powraca z nowym krążkiem. "Redemption" ma się ukazać już 15 czerwca, a więc za niecały miesiąc. Oprócz okładki, daty premiery i okładki otrzymaliśmy singiel "Win". Ostatnią płytą Jay Rocka było "90059" z 2015 roku. Singiel poniżej:Po trzyletniej przerwie od ostatniego albumu Jay Rock powraca z nowym krążkiem."Redemption" ma się ukazać już 15 czerwca, a więc za niecały miesiąc. Oprócz okładki, daty premiery i okładki otrzymaliśmy singiel "Win". 


Ostatnią płytą Jay Rocka było "90059" z 2015 roku. Singiel poniżej:

]]>
„The Damn. Chronic” - czyli Kendrick Lamar na bitach Dr. Dre od DJ Critical Hype!https://popkiller.kingapp.pl/2018-04-05,the-damn-chronic-czyli-kendrick-lamar-na-bitach-dr-dre-od-dj-critical-hypehttps://popkiller.kingapp.pl/2018-04-05,the-damn-chronic-czyli-kendrick-lamar-na-bitach-dr-dre-od-dj-critical-hypeApril 5, 2018, 8:52 amGary Tyler LisDo sieci trafił właśnie składający się z 23 utworów projekt zmiksowany przez DJ Critical Hype, jako hołd oddany dwóm legendom Compton. W czasie gdy Dr. Dre podobno dalej pracuje nad „Detox”, bity z jego legendarnych już utworów zostały wykorzystane do stworzenia czegoś, czego nie spodziewał się nikt z nas. Zwrotki K. Dota, który już wielokrotnie współpracował z Dre, zostały nałożone na wspomniane instrumentale, a złączona całość została zatytułowana „The Damn. Chronic”. Oprócz Kenny’ego na mixtape trafiły również wersy Jay Rocka, Alori Joh, Nate Dogga, Punch’a oraz Pusha T. Mimo że tytuł może sugerować co innego, na EP’ce możemy usłyszeć wersy Kendricka nie tylko z płyty „DAMN.”, ale także „TPAB” oraz „S80” czy „OD”. Jeżeli jesteście fanami klasycznych, oldschoolowych brzmień Andre, a także świetnych zwrotek Kendricka - ten projekt jest obowiązkową pozycją do sprawdzenia. Przypomnijmy, że ostatnio wspominaliśmy 25-lecie "The Chronic" wyjątkową interkontynentalną rozmową z Colinem Wolfem, który był przy tym kultowym albumie prawą ręką Dre, odpowiadając za sekcje basu (które przecież w głównej mierze niosły ten krążek), perkusje, klawisze oraz podsuwając kierunek, w którym poszedł debiut Andre Younga! Wywiad obejrzycie poniżej, do czego serdecznie zachęcamy: Do sieci trafił właśnie składający się z 23 utworów projekt zmiksowany przez DJ Critical Hype, jako hołd oddany dwóm legendom Compton.

 

W czasie gdy Dr. Dre podobno dalej pracuje nad „Detox”, bity z jego legendarnych już utworów zostały wykorzystane do stworzenia czegoś, czego nie spodziewał się nikt z nas. Zwrotki K. Dota, który już wielokrotnie współpracował z Dre, zostały nałożone na wspomniane instrumentale, a złączona całość została zatytułowana „The Damn. Chronic”.

 

Oprócz Kenny’ego na mixtape trafiły również wersy Jay Rocka, Alori Joh, Nate Dogga, Punch’aorazPusha T. Mimo że tytuł może sugerować co innego, na EP’ce możemy usłyszeć wersy Kendricka nie tylko z płyty „DAMN.”, ale także „TPAB” oraz „S80” czy „OD”.

 

Jeżeli jesteście fanami klasycznych, oldschoolowych brzmień Andre, a także świetnych zwrotek Kendricka - ten projekt jest obowiązkową pozycją do sprawdzenia.

 

 

Przypomnijmy, że ostatnio wspominaliśmy 25-lecie "The Chronic" wyjątkową interkontynentalną rozmową z Colinem Wolfem, który był przy tym kultowym albumie prawą ręką Dre, odpowiadając za sekcje basu (które przecież w głównej mierze niosły ten krążek), perkusje, klawisze oraz podsuwając kierunek, w którym poszedł debiut Andre Younga!

Wywiad obejrzycie poniżej, do czego serdecznie zachęcamy:

]]>Jay Rock, Kendrick Lamar, Future, James Blake "King's Dead" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-02-17,jay-rock-kendrick-lamar-future-james-blake-kings-dead-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-02-17,jay-rock-kendrick-lamar-future-james-blake-kings-dead-teledyskFebruary 17, 2018, 5:25 pmMarek AdamskiInspirowany filmem "Wilk z Wall Street", teledysk promuje objęty naszym patronatem soundtrack do filmu "Black Panther" oraz nadchodzący album Jay Rocka. Za klip odpowiada ekipa Little Homies, a za bit Mike WiLL Made-It.Sprawdź najnowsze teledyskiSprawdź najnowsze i nadchodzące premiery płytoweInspirowany filmem "Wilk z Wall Street", teledysk promuje objęty naszym patronatem soundtrack do filmu "Black Panther" oraz nadchodzący album Jay Rocka. Za klip odpowiada ekipa Little Homies, a za bit Mike WiLL Made-It.

Sprawdź najnowsze teledyski

Sprawdź najnowsze i nadchodzące premiery płytowe

]]>
Jay Rock: „Mój najnowszy album jest już ukończony”.https://popkiller.kingapp.pl/2018-01-22,jay-rock-moj-najnowszy-album-jest-juz-ukonczonyhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-01-22,jay-rock-moj-najnowszy-album-jest-juz-ukonczonyJanuary 22, 2018, 12:44 pmGary Tyler LisCzłonek ekipy Top Dawg Entertainment wyjawił kilka nowych informacji o jego nadchodzącym albumie podczas audycji w programie The Real After Party.Od dobrych kilku miesięcy fani Jay Rock’a zastanawiali się, kiedy w końcu otrzymają od rapera nową muzykę. Dopiero dzisiaj artysta w audycji radiowej The Real After Party wypowiedział się na temat soundtracku do filmu „Black Panther”, a także o swojej nadchodzącej płycie.-Album jest już gotowy, po prostu miałem lekkie obsuwy. Dla tych, którzy nie słyszeli, brałem udział w wypadku. Potrzebowałem trochę czasu, aby dojść do pełni sił. Kiedy już wyzdrowiałem, zamknąłem się w studiu - wyjawił Jay.Na pytanie, czy płytę otrzymamy w 2018 roku, raper zapewnił fanów, iż na pewno otrzymamy ją w najbliższych miesiącach. Płyta jest już zmiksowana, a jedyną kwestią pozostały użyte na niej sample.-No pewnie, że wyjdzie, album jest już ukończony. Został już zmiksowany, teraz pozostały, no wiesz, sprawy biznesowe, dotyczące 'czyszczenia’ sampli i takich rzeczy. Sam album jest już gotowy - wyjaśnił Rock.Oprócz tego otrzymaliśmy także potwierdzenie, iż na płycie na pewno pojawi się Kendrick Lamar, a wśród producentów Jay wymienił Cardo oraz Sounwave.-Brzmienie albumu jest świetne - dodał - Nie chcę wyjawić zbyt dużo rzeczy, chcę po prostu go wypuścić. Zaufajcie mi, nie będziecie rozczarowani - zakończył.Członek ekipy Top Dawg Entertainment wyjawił kilka nowych informacji o jego nadchodzącym albumie podczas audycji w programie The Real After Party.

Od dobrych kilku miesięcy fani Jay Rock’a zastanawiali się, kiedy w końcu otrzymają od rapera nową muzykę. Dopiero dzisiaj artysta w audycji radiowej The Real After Party wypowiedział się na temat soundtracku do filmu „Black Panther”, a także o swojej nadchodzącej płycie.

-Album jest już gotowy, po prostu miałem lekkie obsuwy. Dla tych, którzy nie słyszeli, brałem udział w wypadku. Potrzebowałem trochę czasu, aby dojść do pełni sił. Kiedy już wyzdrowiałem, zamknąłem się w studiu - wyjawił Jay.

Na pytanie, czy płytę otrzymamy w 2018 roku, raper zapewnił fanów, iż na pewno otrzymamy ją w najbliższych miesiącach. Płyta jest już zmiksowana, a jedyną kwestią pozostały użyte na niej sample.

-No pewnie, że wyjdzie, album jest już ukończony. Został już zmiksowany, teraz pozostały, no wiesz, sprawy biznesowe, dotyczące 'czyszczenia’ sampli i takich rzeczy. Sam album jest już gotowy - wyjaśnił Rock.

Oprócz tego otrzymaliśmy także potwierdzenie, iż na płycie na pewno pojawi się Kendrick Lamar, a wśród producentów Jay wymienił Cardo oraz Sounwave.

-Brzmienie albumu jest świetne - dodał - Nie chcę wyjawić zbyt dużo rzeczy, chcę po prostu go wypuścić. Zaufajcie mi, nie będziecie rozczarowani - zakończył.

]]>
Jay Rock, Kendrick Lamar & Future "King's Dead" - singiel z "Black Phanter" i nowego albumuhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-01-12,jay-rock-kendrick-lamar-future-kings-dead-singiel-z-black-phanter-i-nowego-albumuhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-01-12,jay-rock-kendrick-lamar-future-kings-dead-singiel-z-black-phanter-i-nowego-albumuJanuary 12, 2018, 5:16 pmMarek AdamskiPo kooperacji Kendricka z SZA w "All The Stars", przyszedł czas na kolejny kawałek z soundtracku do filmu Marvela, "Black Panther", w którym udzielili się K. Dot, Jay Rock oraz Future. Ponadto utwór "King's Dead" to pierwszy singiel promujący nowy album Jay Rocka, który ukaże się w tym roku. Za produkcję kawałka odpowiada Mike WiLL Made-It oraz Teddy Walton. Płyta promująca film ukaże się 9 lutego, natomiast film trafi do kin 16 lutego.Warto dodać, że to pierwszy raz, gdy na tym samym tracku spotkali się Jay Rock oraz Pluto.Sprawdź najnowsze i nadchodzące premiery new "king's dead" by @jayrock + swipe right. #TDE 2018. [link in bio] Post udostępniony przez Top Dawg Entertainment (@topdawgent) Sty 11, 2018 o 4:35 PST Po kooperacji Kendricka z SZA w "All The Stars", przyszedł czas na kolejny kawałek z soundtracku do filmu Marvela, "Black Panther", w którym udzielili się K. Dot, Jay Rock oraz Future. Ponadto utwór "King's Dead" to pierwszy singiel promujący nowy album Jay Rocka, który ukaże się w tym roku. Za produkcję kawałka odpowiada Mike WiLL Made-It oraz Teddy Walton. Płyta promująca film ukaże się 9 lutego, natomiast film trafi do kin 16 lutego.

Warto dodać, że to pierwszy raz, gdy na tym samym tracku spotkali się Jay Rock oraz Pluto.

Sprawdź najnowsze i nadchodzące premiery

new "king's dead" by @jayrock + swipe right. #TDE 2018. [link in bio]

Post udostępniony przez Top Dawg Entertainment (@topdawgent)

]]>
Płyty, na które czekamy w 2018 (5/11): Jay Rock - TBAhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-02-18,plyty-na-ktore-czekamy-w-2018-5https://popkiller.kingapp.pl/2018-02-18,plyty-na-ktore-czekamy-w-2018-5February 18, 2018, 5:13 pmAdrian FelisTempo muzycznych premier zaczyna powoli zaginać czasoprzestrzeń, ale wśród taśmowo przelatujących albumów, o których szybko zapominamy są też takie, do których premiery odliczamy dni i wyczekujemy każdej nadchodzącej informacji. W roku piłkarskiego mundialu zebraliśmy mistrzowską 11-tkę albumów, które na redakcyjnej liście oczekiwań stoją w samym topie - kolejność zachowaliśmy jednak alfabetyczną. Czas start!***Pełen wykaz nadchodzących premier --> Premiery Płyt***Co: Jay Rock - TBAKiedy: Prawdopodobnie pierwsza połowa 2018Dlaczego: Mogłoby się wydawać, że Jay Rock nieustannie kryje się w cieniu swoich kolegów z Black Hippy, jednak to właśnie on stoi za pierwszym sukcesem całego Top Dawg oraz był pierwszym raperem z tego obozu, który podpisał kontrakt na płytę. Ma na koncie dwa bardzo dobrze przyjęte albumy, w tym “90059” z 2015 r., które zaskoczyło fanów brudnym, psychodelicznym i gangsterskim brzmieniem. O tym, że kolejna płyta rapera jest gotowa, wiadomo już od początku zeszłego roku, jednak intensywny kalendarz premier TDE sprawił, że fani muszą jeszcze poczekać na tą premierę. Trudno powiedzieć w jakim kierunku pójdzie Jay, jednak z pewnością będzie to kolejny ważny krok w jego muzycznej ewolucji. Kto wie, być może usłyszymy na nim kolejny posse-cut Black Hippy, pokroju świetnego “Vice City”?WCZEŚNIEJ ***** DALEJCofnij do początku artykułuTempo muzycznych premier zaczyna powoli zaginać czasoprzestrzeń, ale wśród taśmowo przelatujących albumów, o których szybko zapominamy są też takie, do których premiery odliczamy dni i wyczekujemy każdej nadchodzącej informacji. W roku piłkarskiego mundialu zebraliśmy mistrzowską 11-tkę albumów, które na redakcyjnej liście oczekiwań stoją w samym topie - kolejność zachowaliśmy jednak alfabetyczną. Czas start!

***
Pełen wykaz nadchodzących premier --> Premiery Płyt
***

Co: Jay Rock - TBA

Kiedy: Prawdopodobnie pierwsza połowa 2018

Dlaczego: Mogłoby się wydawać, że Jay Rock nieustannie kryje się w cieniu swoich kolegów z Black Hippy, jednak to właśnie on stoi za pierwszym sukcesem całego Top Dawg oraz był pierwszym raperem z tego obozu, który podpisał kontrakt na płytę. Ma na koncie dwa bardzo dobrze przyjęte albumy, w tym “90059” z 2015 r., które zaskoczyło fanów brudnym, psychodelicznym i gangsterskim brzmieniem. O tym, że kolejna płyta rapera jest gotowa, wiadomo już od początku zeszłego roku, jednak intensywny kalendarz premier TDE sprawił, że fani muszą jeszcze poczekać na tą premierę. Trudno powiedzieć w jakim kierunku pójdzie Jay, jednak z pewnością będzie to kolejny ważny krok w jego muzycznej ewolucji. Kto wie, być może usłyszymy na nim kolejny posse-cut Black Hippy, pokroju świetnego “Vice City”?

WCZEŚNIEJ ***** DALEJ

Cofnij do początku artykułu

]]>
"Kiedy wspólny album Black Hippy?" - ScHoolboy Q odpowiadahttps://popkiller.kingapp.pl/2017-07-20,kiedy-wspolny-album-black-hippy-schoolboy-q-odpowiadahttps://popkiller.kingapp.pl/2017-07-20,kiedy-wspolny-album-black-hippy-schoolboy-q-odpowiadaJuly 20, 2017, 1:21 pmMarcin NataliKendrick Lamar, ScHoolboy Q, Jay Rock, Ab-Soul - jedna z najlepszych hip-hopowych grup, które nigdy nie wydały wspólnego albumu. Nie można jednak zarzucić członkom kolektywu tego, że muzycznie nie działają wystarczająco intensywnie - owszem, każdy z nich ma na koncie kilka solowych projektów, często też ze sobą współpracują, dogrywając gościnne zwrotki na swoje albumy.Dla wszystkich fanów całego TDE te okolicznościowe tracki pozostawiają jednak pewien niedosyt i każą stawiać pytanie "Kiedy wreszcie wspólny album?". W niedawnym wywiadzie z Montreality ScHoolboy Q wyjaśnił, czemu wciąż nie dostaliśmy LP grupy i zdradził, czy możemy się go spodziewać. W okolicy 5:30 wywiadu, Q, zapytany o potencjalny krążek kolektywu, odrzekł:Wszyscy ciągle o to pytają. Zadajecie mi to pytanie od czterech lat... <śmiech> Jak żyć? Nie wiem, stary. Nie umiem tego powiedzieć. Ja już pracuję nad moją następną płytą. Nie widzę czasu [na to]. Q wspomniał też, jak bogate plany i jak napięte grafiki mają jego kompani z TDE, oraz wyjaśnił, że wspólny album wymagałby dużo więcej niż miesiąca wspólnych nagrywek.Ludzie tego nie rozumieją: kiedy pracujesz nad płytą, wchodzisz w pewien rytm, groove. Ciężko zatrzymać ten groove, fazę, w której jesteś, tę wizję i przerzucić się na coś nowego zaczynając zupełnie od zera. Ponieważ my nie wypuszczamy albumów, będących po prostu zbiorem kozackich kawałków. Wszystko, co robimy [w TDE] ma jakiś odgórny koncept. Nigdy nie usiedliśmy razem i nie uzgodniliśmy, że wszyscy będziemy robić konceptualne albumy, ale wszyscy tak robimy. Dlatego tak dobrze się ze sobą dogadujemy. Wszyscy [czterej] jesteśmy podobnymi wyluzowanymi kolesiami, skupionymi na swojej sztuce, konceptach i tak dalej. Także nie mogę potwierdzić, że będziemy siedzieć w studiu nad albumem Black Hippy, niezależnie od tego, jak bardzo Top [założyciel wytwórni, Top Dawg] tego chce, czy jak bardzo Dave [szef TDE] albo fani tego pragną. Szanse, że wszyscy razem wejdziemy do studia, żeby zrobić album Black Hippy, są cienkie. Po prostu za dużo rzeczy się dzieje.Poza tym, jestem ojcem, stary. I kocham bycie tatą. Kiedykolwiek tylko mogę spędzić trochę czasu z moją córką - a cały czas jestem w ruchu - chcę robić właśnie to. Autor "Blank Face" nie wykluczył jednak całkowicie mozliwości albumu Black Hippy:Cokolwiek możemy zrobić... Jeśli uda nam się to zorganizować, jestem chętny. Problem nie tkwi nawet w nas. To moje ziomy, oczywiście chciałbym z nimi nagrać płytę. Musimy tylko znaleźć czas. Nie wejdziemy do studia i nie skończymy przecież płyty w miesiąc. Może niektórzy raperzy tak pracują, ale my robimy naszą muzykę inaczej. (...) Zobaczymy. Ale jestem za! Tylko kiedy będziemy mieć czas?Pod spodem cały opisywany wywiad, a także pamiętny remix "Swimming Pools" w wykonaniu całego Black Hippy: Kendrick Lamar, ScHoolboy Q, Jay Rock, Ab-Soul- jedna z najlepszych hip-hopowych grup, które nigdy nie wydały wspólnego albumu. Nie można jednak zarzucić członkom kolektywu tego, że muzycznie nie działają wystarczająco intensywnie - owszem, każdy z nich ma na koncie kilka solowych projektów, często też ze sobą współpracują, dogrywając gościnne zwrotki na swoje albumy.

Dla wszystkich fanów całego TDE te okolicznościowe tracki pozostawiają jednak pewien niedosyt i każą stawiać pytanie "Kiedy wreszcie wspólny album?". W niedawnym wywiadzie z Montreality ScHoolboy Q wyjaśnił, czemu wciąż nie dostaliśmy LP grupy i zdradził, czy możemy się go spodziewać.

W okolicy 5:30 wywiadu, Q, zapytany o potencjalny krążek kolektywu, odrzekł:

Wszyscy ciągle o to pytają. Zadajecie mi to pytanie od czterech lat... <śmiech> Jak żyć? Nie wiem, stary. Nie umiem tego powiedzieć. Ja już pracuję nad moją następną płytą. Nie widzę czasu [na to].

Q wspomniał też, jakbogate plany i jak napięte grafiki mają jego kompani z TDE, oraz wyjaśnił, że wspólny album wymagałby dużo więcej niż miesiąca wspólnych nagrywek.

Ludzie tego nie rozumieją: kiedy pracujesz nad płytą, wchodzisz w pewien rytm, groove. Ciężko zatrzymać ten groove, fazę, w której jesteś, tę wizję i przerzucić się na coś nowego zaczynając zupełnie od zera. Ponieważ my nie wypuszczamy albumów, będących po prostu zbiorem kozackich kawałków. Wszystko, co robimy [w TDE] ma jakiś odgórny koncept. Nigdy nie usiedliśmy razem i nie uzgodniliśmy, że wszyscy będziemy robić konceptualne albumy, ale wszyscy tak robimy. Dlatego tak dobrze się ze sobą dogadujemy. Wszyscy [czterej] jesteśmy podobnymi wyluzowanymi kolesiami, skupionymi na swojej sztuce, konceptach i tak dalej. Także nie mogę potwierdzić, że będziemy siedzieć w studiu nad albumem Black Hippy, niezależnie od tego, jak bardzo Top [założyciel wytwórni, Top Dawg] tego chce, czy jak bardzo Dave [szef TDE] albo fani tego pragną. Szanse, że wszyscy razem wejdziemy do studia, żeby zrobić album Black Hippy, są cienkie. Po prostu za dużo rzeczy się dzieje.

Poza tym, jestem ojcem, stary. I kocham bycie tatą. Kiedykolwiek tylko mogę spędzić trochę czasu z moją córką - a cały czas jestem w ruchu - chcę robić właśnie to.

Autor "Blank Face" nie wykluczył jednak całkowicie mozliwości albumu Black Hippy:

Cokolwiek możemy zrobić... Jeśli uda nam się to zorganizować, jestem chętny. Problem nie tkwi nawet w nas. To moje ziomy, oczywiście chciałbym z nimi nagrać płytę. Musimy tylko znaleźć czas. Nie wejdziemy do studia i nie skończymy przecież płyty w miesiąc. Może niektórzy raperzy tak pracują, ale my robimy naszą muzykę inaczej. (...) Zobaczymy. Ale jestem za! Tylko kiedy będziemy mieć czas?

Pod spodem cały opisywany wywiad, a także pamiętny remix "Swimming Pools" w wykonaniu całego Black Hippy:

]]>
Wakacyjne klasyki Mietka 2017 - Część #3https://popkiller.kingapp.pl/2017-07-17,wakacyjne-klasyki-mietka-2017-czesc-3https://popkiller.kingapp.pl/2017-07-17,wakacyjne-klasyki-mietka-2017-czesc-3July 17, 2017, 7:44 pmPaweł MiedzielecW kolejnej części mojej wakacyjnej playlisty pozostajemy nadal w latach 2001-2010, kiedy nad zachodnim wybrzeżem zebrały się paradoksalnie czarne chmury i większość artystów tamtego okresu siłą rzeczy musiało zejść ze swoją twórczością do podziemia (czasem wręcz głębokiego), oraz nauczyć się działać na rynku niezależnym, wydając swoje projekty własnym sumptem. Mam świadomość, że przez ten fakt wasze radary mogły nie zarejestrować naprawdę sporej dawki ciekawych albumów i licznej gamy kozackich utworów, których skromny promil postaram się dzisiaj przedstawić... let's get it on!Sly Boogie feat. Mack 10, Jayo Felony, E-40, Kurupt, Crooked I & Roscoe "California"Zaczynamy od jednego z licznych przedstawicieli ówczesnej młodej gwardii, która miała szansę na zawojowanie mainstreamu. Niestety, jak większość z nich Sly Boogie pojawił się znienacka z mocnym materiałem pełnym doborowych gości, wywołując z miejsca sporo szumu i przepadł równie szybko nie zostawiając po sobie LP z prawdziwego znaczenia (debiutanckie "Judgement Day" z 2002 roku można traktować jako rozgrzewkę). Na otarcie łez pozostały nam jedynie mocne single w postaci letniaków jak "Keep On", czy lokalnych hymnów w stylu numeru "California", na remix którego raper zaprosił cała plejadę ikon i west coast'owych graczy pierwszego kalibru. Let me show these mothafuckaz how the West Coast rock!Disko feat. Nipsey Hussle "California State Of Mind"W poprzedniej części prezentowałem wam inny kawałek z repertuaru Disko Boogie, w którym po mistrzowsku użyto patentu ze znanego i na pozór oklepanego do granic możliwości klasyka. Raper i producent z Inglewood zastosował podobny manewr przy kolejnym singlu, promującym jego następny album - wydane pod koniec 2009 roku "iProduce", z którego pochodzi nagrane wspólnie z Nipsey Hussle "California State Of Mind". Nigdy nie sądziłem, że ograne do bólu "California Love", które znają wszyscy i wszędzie można jeszcze wykorzystać w taki umiejętny sposób i tchnąć w ten talkbox'owy refren nowego ducha... brawo!Compton's Most Wanted "Still A Menace"Wake yo' punk-ass up! Każdy szanujący się fan Kalifornii zna ten catchphrase i ultra-klasyczny singiel Mc Eihta promujący soundtrack do nie mniej kultowego filmu "Menace To Society". Nic więc dziwnego, że kiedy lata później doszło w końcu do oczekiwanej reaktywacji Compton's Most Wanted, nie mogło się obejść bez krótkiej wzmianki lub choćby jakiegokolwiek nawiązania do tego legendarnego singla... w ten oto sposób powstał follow-up "Still A Menace", zapowiadający "Music To Gang Bang" - mocno przespaną moim zdaniem pozycję w dyskografii CMW.Spice 1 & Mc Eiht "That's The Way Life Goes"W tym samym roku co comeback album Compton's Most Wanted - frontman grupy: Mc Eiht nagrał też kolejny wspólny projekt z inną ikoną regionu, czyli Fetty Chico. Wypuszczone nakładem Real Talk Entertainment collabo "Keep It Gangsta", dawało fanom to czego oczekiwali - porcję klasycznego gangsta rapu w west coast'owym wydaniu, gdzie twarda nawijka przenika się z wszechobecnymi piszczałami i charakterystycznym pierdzącym basem. Kwintesencją tego LP był niewątpliwie utwór "That's The Way Life Goes", wjeżdżający idealnie kiedy słupek rtęci za oknem zaczyna wędrować mocno w górę.Spice 1 feat. Eastsidaz "Gangbang Muzic"Zostając jeszcze przez chwilę w gangsterskich klimatach East Bay, warto wspomnieć o innym często pomijanym materiale znad Zatoki, czyli płycie "The Ridah". Brak jej może tej błyskotliwości, która cechowała krążki Black Bossalini nagrane w okresie największej popularności, ale to właśnie z tego LP pochodzi jeden z najmocniejszych numerów poprzedniej dekady i moich ulubionych kawałków, jakie ukazały się w tamtych latach. "Gangbang Muzic" pokazuje, że nawet w czasach kiedy zachodnim wybrzeżem rządził chaos przez wszechogarniające scenę konflikty na wielu płaszczyznach, część weteranów potrafiła pokazać jedność nie zmieniając formuły i nagrywać cały czas to, co wychodzi im najlepiej - bezkompromisowy gangsta shit.Tha Realest feat. Lady Ice & Yukmouth "West Coast"Wydawniczy brak zainteresowania materiałem kalifornijskich mc's najlepiej uwypuklają tracklisty mało znanych kompilacji, wydawanych w minionej dekadzie często i gęsto z których większość przepadła w niebyt chwilę po premierze. Wystarczy dokopać się do składanki "Music Fo Tha Taliban", którą sygnował swoją ksywką Messy Marv, aby przekonać się że mam rację. Wypuszczony 10 lat temu materiał ciężko obecnie znaleźć do pobrania w sieci (co w obecnej cyfrowej erze jest sporym wyczynem) a jeśli cudem się do tej płyty dokopiesz, jej zawartość zaskoczy cię kompletnie, bo znajdziesz tam chociażby takie bomby jak "West Coast" - Kolejny przykład jedności na linii Bay 2 L.A., który z powodzeniem mógłby zasilić playlistę "Witness Tha Realest", czy którejś solówki Yukmoutha a powędrował na jeden z totalnie niszowych projektów, jakim ww kompozycja.Eastwood feat. Ya Boy "I Get Money"Najbardziej zmarnowanym talentom zachodniego wybrzeża poświęciłem osobny ranking, ale jeśli miałbym kiedykolwiek pochylić się nad jego kontynuacją - drugą dziesiątkę mc's z pewnością otwierałby Eastwood. Po zmarnowanych latach spędzonych za kratami Death Row i transferze do Black Wall Street, który także okazał się niewypałem, wydawało się że szef ekipy Self Made Anterahz w 2008 roku w końcu ruszył z kopyta przed siebie. Współpraca z Meech Wellsem zaowocowała potężnym bangierem w postaci "West Really", zapowiadającym w końcu wyczekiwane solo Eastwooda. Chwilę później za pierwszym singlem podążył następny, czyli "I Get Money" na którym pojawiła się kolejna wielka nadzieja Cali - Ya Boy. I w zasadzie na tym się skończyło... cały hype rozszedł się po kościach i East nigdy już nie wzleciał wyżej zainteresowania własną osobą w tamtym momencie. Podobnie jak wspomniany Ya Boy, który walczył dzielnie jeszcze przez kilka lat ale poddał się chyba ostatecznie po rozstaniu z Konvict Muzik.The Game feat. Ice Cube "State Of Emergency"W tej samej epoce zgoła odmiennie od sytuacji Eastwooda wyglądała kariera jego bliskiego ziomka - The Game'a, który niesiony sukcesem krążka "Doctor's Advocate" wypuścił na rynek swoje kolejne LP: "L.A.X.", na którym także nie zabrakło mocarnych kalifornijskich bangierów, którymi wypełniony był poprzednik. Na pierwszy plan wysuwał się na pewno "State Of Emergency" - owoc współpracy z jednym z najlepszych i w moim przekonaniu bardzo niedocenionych producentów, J.R. Rotem'em. Zawsze kiedy przesłuchuję ten materiał zachodzę w głowę jakim cudem nie nakręcono do tego numeru teledysku... myślę, że z odpowiednią oprawą i puszczeniem tego jako pierwszy singiel kosztem "Game's Pain", "L.A.X." sprzedałoby się w duuużo większym nakładzie na korzennym gruncie. California ain't a state - it's a army!Daz Dillinger feat. Nate Dogg "Come Close"Ze słonecznego L.A. przenosimy się na południe, do położonego nieopodal Long Beach, czyli terenu na którym rządzi ekipa Dogg Pound Gangsta Click. To tutaj jeden z jej najgłośniejszych reprezentantów - Dat Nigga Daz Dillinger, wydał w połowie ubiegłego dziesięciolecia jeden ze swoich najlepszych solowych krążków - album "Tha Dogg Pound Gangsta LP", który był powrotem do g-funkowego brzmienia ze złotego okresu kiedy label Death Row Records trząsł całym przemysłem muzycznym od Nowego Jorku aż po Kalifornię. To właśnie na tym albumie znajduje się też jeden z najmniej znanych i najczęściej pomijanych gościnnych występów ś.p Nate Dogga. "Come Close" to idealny przykład jak genialny kawałek z jeszcze lepszym refrenem i potencjałem na murowany hit może zagubić się w nawale materiału z powodu znikomej promocji, która przekłada się na słabą sprzedaż... it's a god damn shame.Glasses Malone feat. Snoop Dogg & Jay Rock "Before It All Ends"Ofiarą braku środków na promocję padali wszyscy - zarówno weterani o ugruntowanej pozycji, jak i perspektywiczni zawodnicy, wchodzący dopiero na rynek. Żaden przykład nie oddaje tego lepiej niż West Coast w pierwszej dekadzie lat dwutysięcznych, gdzie jedni i drudzy walczyli o przetrwanie na rynku muzycznym. Glasses Malone wpisuje się idealnie w tę drugą kategorię - po kilku latach oczekiwania jego debiutancki krążek "The Beach Cruiser" był gotowy do wjazdu na sklepowe półki - napakowany bitami od topowych ówcześnie producentów i zwrotkami od pierwszoligowych mc's oraz młodych gniewnych. Taki właśnie jest numer "Before It All Ends", który wstawiam na sam koniec - laidbackowy utwór będący muzycznym pomostem pomiędzy światem muzycznych ikon reprezentowanych przez Snoop Dogga, a krainą raperów aspirujących do tego tytułu obrazowanych przez Jay Rocka i samego gospodarza... check it.Ciężko upchnąć w jedno zestawienie masę świetnych kawałków, które Kalifornia wypuściła na świat w ubiegłym dziesięcioleciu, ale mam nadzieję że te kilka utworów "zmusi" was niejako do własnego researchu i jak po pajęczynie, dojdziecie dzięki nim do podobnych wniosków co ja - poprzednia dekada była rzeczywiście ciężkim okresem dla muzyki z zachodniego wybrzeża, ale przy odpowiednim zaparciu i poświęceniu chwili na poszperanie, można odnaleźć na wydawanych wtedy albumach naprawdę ogrom świetnych utworów, które z wielu powodów umknęły uwadze znacznej części słuchaczy. W ten sposób przejdziemy do czasów teraźniejszych i za tydzień pobujamy się w rytmie west coast'owych bangierów nowej ery. See You next week!W kolejnej części mojej wakacyjnej playlisty pozostajemy nadal w latach 2001-2010, kiedy nad zachodnim wybrzeżem zebrały się paradoksalnie czarne chmury i większość artystów tamtego okresu siłą rzeczy musiało zejść ze swoją twórczością do podziemia (czasem wręcz głębokiego), oraz nauczyć się działać na rynku niezależnym, wydając swoje projekty własnym sumptem. Mam świadomość, że przez ten fakt wasze radary mogły nie zarejestrować naprawdę sporej dawki ciekawych albumów i licznej gamy kozackich utworów, których skromny promil postaram się dzisiaj przedstawić... let's get it on!

Sly Boogie feat. Mack 10, Jayo Felony, E-40, Kurupt, Crooked I & Roscoe "California"
Zaczynamy od jednego z licznych przedstawicieli ówczesnej młodej gwardii, która miała szansę na zawojowanie mainstreamu. Niestety, jak większość z nich Sly Boogie pojawił się znienacka z mocnym materiałem pełnym doborowych gości, wywołując z miejsca sporo szumu i przepadł równie szybko nie zostawiając po sobie LP z prawdziwego znaczenia (debiutanckie "Judgement Day" z 2002 roku można traktować jako rozgrzewkę). Na otarcie łez pozostały nam jedynie mocne single w postaci letniaków jak "Keep On", czy lokalnych hymnów w stylu numeru "California", na remix którego raper zaprosił cała plejadę ikon i west coast'owych graczy pierwszego kalibru. Let me show these mothafuckaz how the West Coast rock!

Disko feat. Nipsey Hussle "California State Of Mind"
W poprzedniej części prezentowałem wam inny kawałek z repertuaru Disko Boogie, w którym po mistrzowsku użyto patentu ze znanego i na pozór oklepanego do granic możliwości klasyka. Raper i producent z Inglewood zastosował podobny manewr przy kolejnym singlu, promującym jego następny album - wydane pod koniec 2009 roku "iProduce", z którego pochodzi nagrane wspólnie z Nipsey Hussle "California State Of Mind". Nigdy nie sądziłem, że ograne do bólu "California Love", które znają wszyscy i wszędzie można jeszcze wykorzystać w taki umiejętny sposób i tchnąć w ten talkbox'owy refren nowego ducha... brawo!

Compton's Most Wanted "Still A Menace"
Wake yo' punk-ass up! Każdy szanujący się fan Kalifornii zna ten catchphrase i ultra-klasyczny singiel Mc Eihta promujący soundtrack do nie mniej kultowego filmu "Menace To Society". Nic więc dziwnego, że kiedy lata później doszło w końcu do oczekiwanej reaktywacji Compton's Most Wanted, nie mogło się obejść bez krótkiej wzmianki lub choćby jakiegokolwiek nawiązania do tego legendarnego singla... w ten oto sposób powstał follow-up "Still A Menace", zapowiadający "Music To Gang Bang" - mocno przespaną moim zdaniem pozycję w dyskografii CMW.

Spice 1 & Mc Eiht "That's The Way Life Goes"
W tym samym roku co comeback album Compton's Most Wanted - frontman grupy: Mc Eiht nagrał też kolejny wspólny projekt z inną ikoną regionu, czyli Fetty Chico. Wypuszczone nakładem Real Talk Entertainment collabo "Keep It Gangsta", dawało fanom to czego oczekiwali - porcję klasycznego gangsta rapu w west coast'owym wydaniu, gdzie twarda nawijka przenika się z wszechobecnymi piszczałami i charakterystycznym pierdzącym basem. Kwintesencją tego LP był niewątpliwie utwór "That's The Way Life Goes", wjeżdżający idealnie kiedy słupek rtęci za oknem zaczyna wędrować mocno w górę.

Spice 1 feat. Eastsidaz "Gangbang Muzic"
Zostając jeszcze przez chwilę w gangsterskich klimatach East Bay, warto wspomnieć o innym często pomijanym materiale znad Zatoki, czyli płycie "The Ridah". Brak jej może tej błyskotliwości, która cechowała krążki Black Bossalini nagrane w okresie największej popularności, ale to właśnie z tego LP pochodzi jeden z najmocniejszych numerów poprzedniej dekady i moich ulubionych kawałków, jakie ukazały się w tamtych latach. "Gangbang Muzic" pokazuje, że nawet w czasach kiedy zachodnim wybrzeżem rządził chaos przez wszechogarniające scenę konflikty na wielu płaszczyznach, część weteranów potrafiła pokazać jedność nie zmieniając formuły i nagrywać cały czas to, co wychodzi im najlepiej - bezkompromisowy gangsta shit.

Tha Realest feat. Lady Ice & Yukmouth "West Coast"
Wydawniczy brak zainteresowania materiałem kalifornijskich mc's najlepiej uwypuklają tracklisty mało znanych kompilacji, wydawanych w minionej dekadzie często i gęsto z których większość przepadła w niebyt chwilę po premierze. Wystarczy dokopać się do składanki "Music Fo Tha Taliban", którą sygnował swoją ksywką Messy Marv, aby przekonać się że mam rację. Wypuszczony 10 lat temu materiał ciężko obecnie znaleźć do pobrania w sieci (co w obecnej cyfrowej erze jest sporym wyczynem) a jeśli cudem się do tej płyty dokopiesz, jej zawartość zaskoczy cię kompletnie, bo znajdziesz tam chociażby takie bomby jak "West Coast" - Kolejny przykład jedności na linii Bay 2 L.A., który z powodzeniem mógłby zasilić playlistę "Witness Tha Realest", czy którejś solówki Yukmoutha a powędrował na jeden z totalnie niszowych projektów, jakim ww kompozycja.

Eastwood feat. Ya Boy "I Get Money"
Najbardziej zmarnowanym talentom zachodniego wybrzeża poświęciłem osobny ranking, ale jeśli miałbym kiedykolwiek pochylić się nad jego kontynuacją - drugą dziesiątkę mc's z pewnością otwierałby Eastwood. Po zmarnowanych latach spędzonych za kratami Death Row i transferze do Black Wall Street, który także okazał się niewypałem, wydawało się że szef ekipy Self Made Anterahz w 2008 roku w końcu ruszył z kopyta przed siebie. Współpraca z Meech Wellsem zaowocowała potężnym bangierem w postaci "West Really", zapowiadającym w końcu wyczekiwane solo Eastwooda. Chwilę później za pierwszym singlem podążył następny, czyli "I Get Money" na którym pojawiła się kolejna wielka nadzieja Cali - Ya Boy. I w zasadzie na tym się skończyło... cały hype rozszedł się po kościach i East nigdy już nie wzleciał wyżej zainteresowania własną osobą w tamtym momencie. Podobnie jak wspomniany Ya Boy, który walczył dzielnie jeszcze przez kilka lat ale poddał się chyba ostatecznie po rozstaniu z Konvict Muzik.

The Game feat. Ice Cube "State Of Emergency"
W tej samej epoce zgoła odmiennie od sytuacji Eastwooda wyglądała kariera jego bliskiego ziomka - The Game'a, który niesiony sukcesem krążka "Doctor's Advocate" wypuścił na rynek swoje kolejne LP: "L.A.X.", na którym także nie zabrakło mocarnych kalifornijskich bangierów, którymi wypełniony był poprzednik. Na pierwszy plan wysuwał się na pewno "State Of Emergency" - owoc współpracy z jednym z najlepszych i w moim przekonaniu bardzo niedocenionych producentów, J.R. Rotem'em. Zawsze kiedy przesłuchuję ten materiał zachodzę w głowę jakim cudem nie nakręcono do tego numeru teledysku... myślę, że z odpowiednią oprawą i puszczeniem tego jako pierwszy singiel kosztem "Game's Pain", "L.A.X." sprzedałoby się w duuużo większym nakładzie na korzennym gruncie. California ain't a state - it's a army!

Daz Dillinger feat. Nate Dogg "Come Close"
Ze słonecznego L.A. przenosimy się na południe, do położonego nieopodal Long Beach, czyli terenu na którym rządzi ekipa Dogg Pound Gangsta Click. To tutaj jeden z jej najgłośniejszych reprezentantów - Dat Nigga Daz Dillinger, wydał w połowie ubiegłego dziesięciolecia jeden ze swoich najlepszych solowych krążków - album "Tha Dogg Pound Gangsta LP", który był powrotem do g-funkowego brzmienia ze złotego okresu kiedy label Death Row Records trząsł całym przemysłem muzycznym od Nowego Jorku aż po Kalifornię. To właśnie na tym albumie znajduje się też jeden z najmniej znanych i najczęściej pomijanych gościnnych występów ś.p Nate Dogga. "Come Close" to idealny przykład jak genialny kawałek z jeszcze lepszym refrenem i potencjałem na murowany hit może zagubić się w nawale materiału z powodu znikomej promocji, która przekłada się na słabą sprzedaż... it's a god damn shame.

Glasses Malone feat. Snoop Dogg & Jay Rock "Before It All Ends"
Ofiarą braku środków na promocję padali wszyscy - zarówno weterani o ugruntowanej pozycji, jak i perspektywiczni zawodnicy, wchodzący dopiero na rynek. Żaden przykład nie oddaje tego lepiej niż West Coast w pierwszej dekadzie lat dwutysięcznych, gdzie jedni i drudzy walczyli o przetrwanie na rynku muzycznym. Glasses Malone wpisuje się idealnie w tę drugą kategorię - po kilku latach oczekiwania jego debiutancki krążek "The Beach Cruiser" był gotowy do wjazdu na sklepowe półki - napakowany bitami od topowych ówcześnie producentów i zwrotkami od pierwszoligowych mc's oraz młodych gniewnych. Taki właśnie jest numer "Before It All Ends", który wstawiam na sam koniec - laidbackowy utwór będący muzycznym pomostem pomiędzy światem muzycznych ikon reprezentowanych przez Snoop Dogga, a krainą raperów aspirujących do tego tytułu obrazowanych przez Jay Rocka i samego gospodarza... check it.

Ciężko upchnąć w jedno zestawienie masę świetnych kawałków, które Kalifornia wypuściła na świat w ubiegłym dziesięcioleciu, ale mam nadzieję że te kilka utworów "zmusi" was niejako do własnego researchu i jak po pajęczynie, dojdziecie dzięki nim do podobnych wniosków co ja - poprzednia dekada była rzeczywiście ciężkim okresem dla muzyki z zachodniego wybrzeża, ale przy odpowiednim zaparciu i poświęceniu chwili na poszperanie, można odnaleźć na wydawanych wtedy albumach naprawdę ogrom świetnych utworów, które z wielu powodów umknęły uwadze znacznej części słuchaczy. W ten sposób przejdziemy do czasów teraźniejszych i za tydzień pobujamy się w rytmie west coast'owych bangierów nowej ery. See You next week!

]]>
Wakacyjne klasyki Mietka 2017 - Część #2https://popkiller.kingapp.pl/2017-07-10,wakacyjne-klasyki-mietka-2017-czesc-2https://popkiller.kingapp.pl/2017-07-10,wakacyjne-klasyki-mietka-2017-czesc-2July 9, 2017, 9:10 pmPaweł MiedzielecNa chwilę obecną pogoda w Polsce rozpieszcza nas dość średnio i jeszcze sporo brakuje, by w pełni poczuć letnią aurę za oknem. Na szczęście mam dla Was kolejną porcję numerów, które pozwolą zagłębić się wyobraźnią w kalifornijski klimat pełen słońca, palm i pięknych kobiet, odzianych skąpo w kuszące bikini... jesteście gotowi?Przychylając się częściowo do prośby w komentarzach pod poprzednim wpisem, postanowiłem w dzisiejszej odsłonie odpuścić G-Funk erę i nie cofać się w selekcji numerów nie dalej niż na początek ubiegłej dekady. W ten sposób chcę po pierwsze obalić fałszywy mit, że "West Coast skończył się na latach 90-tych", a z drugiej dać Wam małą namiastkę kawałków, których słucham regularnie pomiędzy klasycznymi produkcjami. Let's get this started!Mack 10 feat. Scarface & Xzibit "Let It Be Known"Rozpoczynamy od "najstarszego" kawałka w dzisiejszym zestawieniu. Kiedy Mack 10 zapisał się na początku trzeciego millenium do labelu Cash Money, większość fanów porównywało ten ruch do transferu jaki kilka lat wcześniej wykonał Master P w stosunku do Snoop Dogga, i oczekiwali podobnego rezultatu w postaci równie słabego albumu co "Da Game Is To Be Sold, Not To Be Told". Chicken Hawk zaskoczył jednak wszystkich nagrywając bardzo solidny materiał, na którym znalazły się m.in. produkcje Dr. Dre oraz prawdziwa bomba w wykonaniu QD3, czyli "Let It Be Known" - wykorzystana kilka lat później w jego dokumencie "Beef", idealnie obrazującym "West Coast state of mind" jeśli chodzi o rapowe konfrontacje. Od tego czasu minęło kilkanaście lat, a potężny bit z charakterystycznym kalifornijskim pianinem, wsparty dodatkowo charakterystycznymi wokalami Xzibita i południowego króla Scarface'a po dziś dzień gości regularnie w moich głośnikach. #PureWestCoastShitThe Warzone (Kam, Mc Eiht, Goldie Loc) "Damn"Połowa ubiegłej dekady to czas odradzającego się westu pod przewodnictwem Snoop Dogga, który dzięki swojej mocy sprawczej zaczął łączyć indywidualne jednostki w super grupy, by pomóc im złapać drugi oddech na wydawniczym szlaku. Taką formacją było z pewnością Tha Warzone w składzie Mc Eiht, Kam oraz Goldie Loc z Tha Eastsidaz, która pierwszy raz pojawiła się gościnnie w 2006 roku na albumie "Blue Carpet Treatment". Całą trójka intensywnie dłubała także z pomocą Doggfathera nad swoim grupowym LP, które Calvin próbował puścić na rynek z pomocą dawnego Koch Records (obecne eOne Music). Niestety label nie widział szans, by marketingowo popchnąć projekt ku sensownym liczbom sprzedażowym, chociaż w singlowym "Damn" słychać potencjał na przebicie się nawet do uszu słuchacza, dla którego Kalifornia nie jest pierwszą muzyczną opcją...Dubb Union (Bad Lucc, Damani, Soopafly) "Cali Grown"Niestety podobny los do Warzone podzielił także drugi duży projekt Doggy Dogga, czyli trio Dubb Union (pierwotnie Western Union) w składzie Bad Lucc, Damani, Soopafly, którzy w przeciwieństwie do swoich poprzedników wydali co prawda debiutanckie LP, ale przepadło ono w nawale premier roku 2008 - głównie z powodu braku jakiejkolwiek promocji poza jednym teledyskiem, jaki powędrował z marszu w sieć oraz złej selekcji numerów na ostateczną tracklistę. Przez to na darmowy mixtape "House Shoe Musik Vol. 1", poprzedzający premierę krążka, powędrowały takie petardy jak "Cali Grown", a faktyczny album zasiliły utwory z dużo mniejszym replay value... szkoda.Eastwood feat. The Game & Jay Rock "West Really"W tym samym okresie znaczące ruchy w kierunku nadrobienia straconego czasu a rap grze poczynił także Eastwood - jedna z najbardziej moim zdaniem utalentowanych i niespełnionych nadziei zachodniego wybrzeża ubiegłej dekady, który po opuszczeniu Death Row związał się na krótko z obozem Black Wall Street, współtworząc przez moment grupę M.O.B wspólnie z Game'em (do składu należał również Techniec). Latem 2007 roku w sieci ukazał się także numer "West Really", zwiastujący nadejście długo wyczekiwanej solówka rapera. Przepotężny bangier, którym zachwyciła się cała Kalifornia (oraz inne rejony, w których West Coast jest dominującym nurtem) autorstwa Meech Wellsa (odpowiedzialnego za większość najlepszych numerów Snoopa z okresu jego przynależności do No Limit), który wysmażył ten genialny bit, oraz Game'a i Jay Rocka - dzielnie wspierających gospodarza na mikrofonach. Cała trójka pokazała pełnię swoich skillsów a utwór uchodził w owym czasie za synonim określenia "New West", którym określanego wówczas młodą gwardię Kalifornii.Youth Authority feat. Kurupt "Sumthin' On Spokes"Początki ekipy Young Assassins - przemianowanej potem na Youth Authority, sięgają 2002 roku, kiedy Kurupt nagrał kontynuację słynnego "I Call Shots", która miała powędrować na jego kolejną solówkę "Against Tha Grain". Cała grupa - w skład której wchodzili m.in. młodszy brat Roscoe, Eastwood, Tri-Star i inni młodzi gniewni, wędrowała z nim od wytwórni do wytwórni, zaliczając po kolei Antra Records i Death Row, a kończąc na DPG Recordz, gdzie w 2006 roku miał się ukazać debiutancki krążek formacji - "Dippin' Thru Da City". To właśnie z niego pochodzi "Sumthin' On Spokes", opublikowane jako pierwszy singiel z produkcji, na którą dekadę tematu czekała spora rzesza słuchaczy zachodniego wybrzeża spragnionych powiewu świeżej krwi na nieco skostniałej wtedy wydawniczo scenie... niestety się nie doczekali a słuch o projekcie zaginął pod koniec ubiegłej dekady. #SMFHTha Trapp feat. WC "Block Music"Pisząc o Y.A. nie sposób pominąć innej świeżej kalifornijskiej grupy sprzed 10 lat, która miała potencjał aby nieco zamieszać na lokalnym rynku. Podopieczni samego WC byli pierwsi na rozpisce jego niezależnego labelu Big Swang Records, wspieranego z tylnego siedzenia przez wytwórnię Lench Mob należącą do Ice Cube'a. Debiutowali za to na DVD "CT Expierence", które złożył ś.p. DJ Crazy Toones i zdołali wytworzyć spory hype swoim singlowym "Block Music" opatrzonym niskobudżetowym klipem, które zapowiadało krążek o tym samym tytule. Niestety sam materiał stał już jakościowo kilka oczek niżej i Tha Trapp przepadli po jego premierze jak kamień w wodę.Disko Boogie feat. Young Hotie & Lil' Bam "Compton, Long Beach, Inglewood"Z twórczością Disko zetknąłem się pierwszy raz lata temu na nieistniejącym już forum WestCoastRydaz, gdzie chętnie dzielił się swoimi pierwszymi autorskimi bitami, w których już wtedy słychać było potencjał. Zawsze twierdziłem, że cierpi on trochę na symptom Daza i jest lepszym producentem niż raperem, ale jako ktoś kto miał z gościem względny kontakt, wymieniając sporadycznie uprzejmości - najpierw za pośrednictwem MSN'a a potem Facebooka, cieszy mnie widok jego ksywki na płytach prawdziwych ikon regionu jak E-40 (sprawdźcie chociażby ubiegłoroczne "The D-Boy Diary" czy wcześniejsze "The Block Brochure"). Nie zapominam też o jego solowych dokonaniach, o czym świadczy obecność w moim mp3 m.in. numeru "Compton, Long Beach, Inglewood" z wydanego w 2009 roku niezależnego wydawnictwa "Turnt Up". Kawałek moim zdaniem powinien być stawiany za przykład w jaki sposób umiejętnie wykorzystać catchphrase z klasyka, którego nie powinno się pod żadnym pozorem ruszać.Yukmouth feat. Roccett & 2eleven "The West Iz Back"Jako, że prawie wszystkie prezentowane tutaj kawałki należą głównie do przedstawicieli LA, robimy małą wyprawę na północ stanu Kalifornia do East Oakland, gdzie w 2010 roku swoją wydawniczą wolność odzyskał generał smoczego reżimu - Yukmouth. Wybierając ścieżkę niezależności jako "Free At Last" Yuk nagrał też przy okazji jeden z lepszych w moim przekonaniu "hymnów" zachodniego wybrzeża ostatnich lat, czyli "The West Iz Back" na który zwerbował także przedstawicieli młodszego pokolenia jak 2eleven z Inglewood oraz Roccett, który niestety parę lat temu zapadł się kompletnie pod ziemię (ktoś wie co się z nim obecnie dzieje?) a miał wtedy zadatki na pierwszą kalifornijską ligę...Blanco & Nipsey Hussle feat. YG "LA Confidential"Teraz coś świeższego w porównaniu do poprzednich utworów, czyli Blanco i Nipsey Hussle w towarzystwie YG i numer "LA Confidental", pochodzący z płyty "RAW" - wspólnego projektu obu raperów, wydanego niezależnie parę lat temu. Ponownie Bay i LA łączą swoje siły na oklepanym samplu "Funky Worm" Ohio Players, w który hiszpańskie trio producentów Cookin' Soul tchnęło nowego ducha, dobudowując mocną linię perkusji i nadając całości mocno bujającego charakteru.Bossolo & Spice 1 feat. Big Syke "Inglewood 2 Da I"Ostatni krążek "czarnego Bossalini" okazał się jednym z największych wydawniczych porażek ostatnich lat. Na szczęście dla nas, w na chwilę przed premierą "Haterz Nightmare" pojawiło się na rynku "Thug Therapy" - wspólne LP Bossolo i Fetty Chico, mocno nasączone korzennych west coast'owym brzmieniem w starym dobrym stylu, które częściowo zrekompensowało słuchaczom blamaż związany z solówką Spice 1'a. Jeśli ktoś z was nie miał okazję sprawdzić tego materiału do gorąco polecam, bo jest w całości napakowany grubymi bitami i pierwszoplanową obsadą a jako zachętę prezentuję wam mój ulubiony numer z tego albumu - "Inglewood 2 Da I", z genialnie płynącym tutaj ś.p Big Syke'iem, dla którego był to prawdopodobnie jeden z ostatnich nagranych numerów... R.I.P. [*]Young Joker feat. Bad Azz & Sly Boogie "Welcome 2 The West Coast"Na sam koniec dzisiejszej playlisty zostawiłem sobie mało znany anthem jeszcze mniej znanego zawodnika z Compton, który również nie zdołał wykorzystać drzemiącego w nim potencjału. Young Joker pojawił się na scenie W środkowej części poprzedniego dziesięciolecia jako protegowany Meech Wellsa, co automatycznie czyniło go mocno perspektywnicznym przedstawicielem new westowej fali raperów, których wysyp przypadał właśnie na ten okres. Swoje umiejętności potwierdził na mixtapie "The Takeover" oraz serii "The New West World Order", nagrywając też w międzyczasie utwór "Welcome 2 The West Coast" jako oficjalny "hymn" dla strony DubCNN.com - miejsca będącego prawdziwą skarbnicą wiedzy odnośnie rapu z zachodniego wybrzeża, w którym każdy słuchacz zajarany Kalifornią powinien zaczynać swoją edukację... ain't no place like DubCC!Mam nadzieję, że te kilka numerów dało wam mały podgląd tego, co się działo na zachodnim wybrzeżu zanim Kalifornia objawiła światu Kendricka Lamara i wszyscy ponownie pokochali West Coast, a sam rejon ruszył wydawniczo mocno do przodu. Pod tym względem większość poprzedniej dekady to okres stracony dla wielu utalentowanych artystów, którzy nie mieli szans na podbój rynku z uwagi na znikome zainteresowanie ich produkcjami labeli z naprawdę dużymi budżetami, którzy mogliby promocyjnie pomóc im zaistnieć... muzyka jednak zawsze broni się sama tam gdzie wyświetlenia i lajki schodzą na dalszy plan, więc mam nadzieję że wrzucicie wszystkie numery na odsłuch i dojdziecie do podobnych wniosków jak ja:) See You next week!Na chwilę obecną pogoda w Polsce rozpieszcza nas dość średnio i jeszcze sporo brakuje, by w pełni poczuć letnią aurę za oknem. Na szczęście mam dla Was kolejną porcję numerów, które pozwolą zagłębić się wyobraźnią w kalifornijski klimat pełen słońca, palm i pięknych kobiet, odzianych skąpo w kuszące bikini... jesteście gotowi?

Przychylając się częściowo do prośby w komentarzach pod poprzednim wpisem, postanowiłem w dzisiejszej odsłonie odpuścić G-Funk erę i nie cofać się w selekcji numerów nie dalej niż na początek ubiegłej dekady. W ten sposób chcę po pierwsze obalić fałszywy mit, że "West Coast skończył się na latach 90-tych", a z drugiej dać Wam małą namiastkę kawałków, których słucham regularnie pomiędzy klasycznymi produkcjami. Let's get this started!

Mack 10 feat. Scarface & Xzibit "Let It Be Known"
Rozpoczynamy od "najstarszego" kawałka w dzisiejszym zestawieniu. Kiedy Mack 10 zapisał się na początku trzeciego millenium do labelu Cash Money, większość fanów porównywało ten ruch do transferu jaki kilka lat wcześniej wykonał Master P w stosunku do Snoop Dogga, i oczekiwali podobnego rezultatu w postaci równie słabego albumu co "Da Game Is To Be Sold, Not To Be Told". Chicken Hawk zaskoczył jednak wszystkich nagrywając bardzo solidny materiał, na którym znalazły się m.in. produkcje Dr. Dre oraz prawdziwa bomba w wykonaniu QD3, czyli "Let It Be Known" - wykorzystana kilka lat później w jego dokumencie "Beef", idealnie obrazującym "West Coast state of mind" jeśli chodzi o rapowe konfrontacje. Od tego czasu minęło kilkanaście lat, a potężny bit z charakterystycznym kalifornijskim pianinem, wsparty dodatkowo charakterystycznymi wokalami Xzibita i południowego króla Scarface'a po dziś dzień gości regularnie w moich głośnikach. #PureWestCoastShit

The Warzone (Kam, Mc Eiht, Goldie Loc) "Damn"
Połowa ubiegłej dekady to czas odradzającego się westu pod przewodnictwem Snoop Dogga, który dzięki swojej mocy sprawczej zaczął łączyć indywidualne jednostki w super grupy, by pomóc im złapać drugi oddech na wydawniczym szlaku. Taką formacją było z pewnością Tha Warzone w składzie Mc Eiht, Kam oraz Goldie Loc z Tha Eastsidaz, która pierwszy raz pojawiła się gościnnie w 2006 roku na albumie "Blue Carpet Treatment". Całą trójka intensywnie dłubała także z pomocą Doggfathera nad swoim grupowym LP, które Calvin próbował puścić na rynek z pomocą dawnego Koch Records (obecne eOne Music). Niestety label nie widział szans, by marketingowo popchnąć projekt ku sensownym liczbom sprzedażowym, chociaż w singlowym "Damn" słychać potencjał na przebicie się nawet do uszu słuchacza, dla którego Kalifornia nie jest pierwszą muzyczną opcją...

Dubb Union (Bad Lucc, Damani, Soopafly) "Cali Grown"
Niestety podobny los do Warzone podzielił także drugi duży projekt Doggy Dogga, czyli trio Dubb Union (pierwotnie Western Union) w składzie Bad Lucc, Damani, Soopafly, którzy w przeciwieństwie do swoich poprzedników wydali co prawda debiutanckie LP, ale przepadło ono w nawale premier roku 2008 - głównie z powodu braku jakiejkolwiek promocji poza jednym teledyskiem, jaki powędrował z marszu w sieć oraz złej selekcji numerów na ostateczną tracklistę. Przez to na darmowy mixtape "House Shoe Musik Vol. 1", poprzedzający premierę krążka, powędrowały takie petardy jak "Cali Grown", a faktyczny album zasiliły utwory z dużo mniejszym replay value... szkoda.

Eastwood feat. The Game & Jay Rock "West Really"
W tym samym okresie znaczące ruchy w kierunku nadrobienia straconego czasu a rap grze poczynił także Eastwood - jedna z najbardziej moim zdaniem utalentowanych i niespełnionych nadziei zachodniego wybrzeża ubiegłej dekady, który po opuszczeniu Death Row związał się na krótko z obozem Black Wall Street, współtworząc przez moment grupę M.O.B wspólnie z Game'em (do składu należał również Techniec). Latem 2007 roku w sieci ukazał się także numer "West Really", zwiastujący nadejście długo wyczekiwanej solówka rapera. Przepotężny bangier, którym zachwyciła się cała Kalifornia (oraz inne rejony, w których West Coast jest dominującym nurtem) autorstwa Meech Wellsa (odpowiedzialnego za większość najlepszych numerów Snoopa z okresu jego przynależności do No Limit), który wysmażył ten genialny bit, oraz Game'a i Jay Rocka - dzielnie wspierających gospodarza na mikrofonach. Cała trójka pokazała pełnię swoich skillsów a utwór uchodził w owym czasie za synonim określenia "New West", którym określanego wówczas młodą gwardię Kalifornii.

Youth Authority feat. Kurupt "Sumthin' On Spokes"
Początki ekipy Young Assassins - przemianowanej potem na Youth Authority, sięgają 2002 roku, kiedy Kurupt nagrał kontynuację słynnego "I Call Shots", która miała powędrować na jego kolejną solówkę "Against Tha Grain". Cała grupa - w skład której wchodzili m.in. młodszy brat Roscoe, Eastwood, Tri-Star i inni młodzi gniewni, wędrowała z nim od wytwórni do wytwórni, zaliczając po kolei Antra Records i Death Row, a kończąc na DPG Recordz, gdzie w 2006 roku miał się ukazać debiutancki krążek formacji - "Dippin' Thru Da City". To właśnie z niego pochodzi "Sumthin' On Spokes", opublikowane jako pierwszy singiel z produkcji, na którą dekadę tematu czekała spora rzesza słuchaczy zachodniego wybrzeża spragnionych powiewu świeżej krwi na nieco skostniałej wtedy wydawniczo scenie... niestety się nie doczekali a słuch o projekcie zaginął pod koniec ubiegłej dekady. #SMFH

Tha Trapp feat. WC "Block Music"
Pisząc o Y.A. nie sposób pominąć innej świeżej kalifornijskiej grupy sprzed 10 lat, która miała potencjał aby nieco zamieszać na lokalnym rynku. Podopieczni samego WC byli pierwsi na rozpisce jego niezależnego labelu Big Swang Records, wspieranego z tylnego siedzenia przez wytwórnię Lench Mob należącą do Ice Cube'a. Debiutowali za to na DVD "CT Expierence", które złożył ś.p. DJ Crazy Toones i zdołali wytworzyć spory hype swoim singlowym "Block Music" opatrzonym niskobudżetowym klipem, które zapowiadało krążek o tym samym tytule. Niestety sam materiał stał już jakościowo kilka oczek niżej i Tha Trapp przepadli po jego premierze jak kamień w wodę.

Disko Boogie feat. Young Hotie & Lil' Bam "Compton, Long Beach, Inglewood"
Z twórczością Disko zetknąłem się pierwszy raz lata temu na nieistniejącym już forum WestCoastRydaz, gdzie chętnie dzielił się swoimi pierwszymi autorskimi bitami, w których już wtedy słychać było potencjał. Zawsze twierdziłem, że cierpi on trochę na symptom Daza i jest lepszym producentem niż raperem, ale jako ktoś kto miał z gościem względny kontakt, wymieniając sporadycznie uprzejmości - najpierw za pośrednictwem MSN'a a potem Facebooka, cieszy mnie widok jego ksywki na płytach prawdziwych ikon regionu jak E-40 (sprawdźcie chociażby ubiegłoroczne "The D-Boy Diary" czy wcześniejsze "The Block Brochure"). Nie zapominam też o jego solowych dokonaniach, o czym świadczy obecność w moim mp3 m.in. numeru "Compton, Long Beach, Inglewood" z wydanego w 2009 roku niezależnego wydawnictwa "Turnt Up". Kawałek moim zdaniem powinien być stawiany za przykład w jaki sposób umiejętnie wykorzystać catchphrase z klasyka, którego nie powinno się pod żadnym pozorem ruszać.



Yukmouth feat. Roccett & 2eleven "The West Iz Back"

Jako, że prawie wszystkie prezentowane tutaj kawałki należą głównie do przedstawicieli LA, robimy małą wyprawę na północ stanu Kalifornia do East Oakland, gdzie w 2010 roku swoją wydawniczą wolność odzyskał generał smoczego reżimu - Yukmouth. Wybierając ścieżkę niezależności jako "Free At Last" Yuk nagrał też przy okazji jeden z lepszych w moim przekonaniu "hymnów" zachodniego wybrzeża ostatnich lat, czyli "The West Iz Back" na który zwerbował także przedstawicieli młodszego pokolenia jak 2eleven z Inglewood oraz Roccett, który niestety parę lat temu zapadł się kompletnie pod ziemię (ktoś wie co się z nim obecnie dzieje?) a miał wtedy zadatki na pierwszą kalifornijską ligę...

Blanco & Nipsey Hussle feat. YG "LA Confidential"
Teraz coś świeższego w porównaniu do poprzednich utworów, czyli Blanco i Nipsey Hussle w towarzystwie YG i numer "LA Confidental", pochodzący z płyty "RAW" - wspólnego projektu obu raperów, wydanego niezależnie parę lat temu. Ponownie Bay i LA łączą swoje siły na oklepanym samplu "Funky Worm" Ohio Players, w który hiszpańskie trio producentów Cookin' Soul tchnęło nowego ducha, dobudowując mocną linię perkusji i nadając całości mocno bujającego charakteru.

Bossolo & Spice 1 feat. Big Syke "Inglewood 2 Da I"
Ostatni krążek "czarnego Bossalini" okazał się jednym z największych wydawniczych porażek ostatnich lat. Na szczęście dla nas, w na chwilę przed premierą "Haterz Nightmare" pojawiło się na rynku "Thug Therapy" - wspólne LP Bossolo i Fetty Chico, mocno nasączone korzennych west coast'owym brzmieniem w starym dobrym stylu, które częściowo zrekompensowało słuchaczom blamaż związany z solówką Spice 1'a. Jeśli ktoś z was nie miał okazję sprawdzić tego materiału do gorąco polecam, bo jest w całości napakowany grubymi bitami i pierwszoplanową obsadą a jako zachętę prezentuję wam mój ulubiony numer z tego albumu - "Inglewood 2 Da I", z genialnie płynącym tutaj ś.p Big Syke'iem, dla którego był to prawdopodobnie jeden z ostatnich nagranych numerów... R.I.P. [*]

Young Joker feat. Bad Azz & Sly Boogie "Welcome 2 The West Coast"
Na sam koniec dzisiejszej playlisty zostawiłem sobie mało znany anthem jeszcze mniej znanego zawodnika z Compton, który również nie zdołał wykorzystać drzemiącego w nim potencjału. Young Joker pojawił się na scenie W środkowej części poprzedniego dziesięciolecia jako protegowany Meech Wellsa, co automatycznie czyniło go mocno perspektywnicznym przedstawicielem new westowej fali raperów, których wysyp przypadał właśnie na ten okres. Swoje umiejętności potwierdził na mixtapie "The Takeover" oraz serii "The New West World Order", nagrywając też w międzyczasie utwór "Welcome 2 The West Coast" jako oficjalny "hymn" dla strony DubCNN.com - miejsca będącego prawdziwą skarbnicą wiedzy odnośnie rapu z zachodniego wybrzeża, w którym każdy słuchacz zajarany Kalifornią powinien zaczynać swoją edukację... ain't no place like DubCC!

Mam nadzieję, że te kilka numerów dało wam mały podgląd tego, co się działo na zachodnim wybrzeżu zanim Kalifornia objawiła światu Kendricka Lamara i wszyscy ponownie pokochali West Coast, a sam rejon ruszył wydawniczo mocno do przodu. Pod tym względem większość poprzedniej dekady to okres stracony dla wielu utalentowanych artystów, którzy nie mieli szans na podbój rynku z uwagi na znikome zainteresowanie ich produkcjami labeli z naprawdę dużymi budżetami, którzy mogliby promocyjnie pomóc im zaistnieć... muzyka jednak zawsze broni się sama tam gdzie wyświetlenia i lajki schodzą na dalszy plan, więc mam nadzieję że wrzucicie wszystkie numery na odsłuch i dojdziecie do podobnych wniosków jak ja:) See You next week!

]]>
ScHoolboy Q "THat Part (Black Hippy Remix)" - nowy remix i premiera albumu "Blank Face"https://popkiller.kingapp.pl/2016-07-08,schoolboy-q-that-part-black-hippy-remix-nowy-remix-i-premiera-albumu-blank-facehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-07-08,schoolboy-q-that-part-black-hippy-remix-nowy-remix-i-premiera-albumu-blank-faceJuly 8, 2016, 10:04 amWojciech WiktorEkipa Black Hippy, czyli Jay Rock, Kendrick Lamar, Ab-Soul i ScHoolboy Q, prezentuje remix singla "THat Part" z płyty "Blank Face" ostatniego z nich. Album ScHoolboya wychodzi właśnie dziś (8.07), a odsłuch tego wydawnictwa jest już dostępny.Ekipa Black Hippy, czyli Jay Rock, Kendrick Lamar, Ab-Soul i ScHoolboy Q, prezentuje remix singla "THat Part" z płyty "Blank Face" ostatniego z nich. Album ScHoolboya wychodzi właśnie dziś (8.07), a odsłuch tego wydawnictwa jest już dostępny.

]]>
Jay Rock uległ poważnemu wypadkowi na motorze!https://popkiller.kingapp.pl/2016-02-16,jay-rock-ulegl-powaznemu-wypadkowi-na-motorzehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-02-16,jay-rock-ulegl-powaznemu-wypadkowi-na-motorzeFebruary 16, 2016, 9:39 amAdmin stronySłodko-gorzki wieczór w obozie TDE. W czasie, gdy Kendrick zdobywał 5 statuetek Grammy jego kompan ze składu uległ poważnemu wypadkowi na motorze...Informację podał szef TDE Anthony "Top Dawg" Tiffith na Twitterze, krótko przed ujawnieniem zwycięzcy Grammy w kategorii płyta roku-rap."Módlcie się za Jay Rocka, miał fatalny wypadek na motorze i mocno ucierpiał." - napisał, dodając jednak niedługo dla uspokojenia "Jay Rock nie jest w śpiączce, ani blisko śmierci, ale połamał sobie mnóstwo kości".Słodko-gorzki wieczór w obozie TDE. W czasie, gdy Kendrick zdobywał 5 statuetek Grammy jego kompan ze składu uległ poważnemu wypadkowi na motorze...

Informację podał szef TDE Anthony "Top Dawg" Tiffith na Twitterze, krótko przed ujawnieniem zwycięzcy Grammy w kategorii płyta roku-rap.

"Módlcie się za Jay Rocka, miał fatalny wypadek na motorze i mocno ucierpiał." - napisał, dodając jednak niedługo dla uspokojenia "Jay Rock nie jest w śpiączce, ani blisko śmierci, ale połamał sobie mnóstwo kości".

]]>
Jay Rock "90059" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-12-15,jay-rock-90059-recenzja1https://popkiller.kingapp.pl/2015-12-15,jay-rock-90059-recenzja1December 15, 2015, 8:22 pmPaweł MiedzielecJay Rock objawił się na zachodnim wybrzeżu w połowie ubiegłej dekady, jako jeden z ciekawszych zawodników ówczesnej młodej kalifornijskiej gwardii. Pierwszy raz usłyszałem charyzmatycznego mc z Watts przy okazji premiery krążka "Pac's Life" w 2006 roku i od tego momentu śledzę uważnie jego poczynania. Trzeba przyznać, że protoplasta dzisiejszego sukcesu TDE miał paradoksalnie dużo cięższą przeprawę na top, aniżeli młodsi koledzy z Black Hippy, którym otwierał drzwi. Blisko 10-letni staż w rap grze naznaczony był wieloma wzlotami i upadkami, finalnie uwieńczonymi wydanym przed czterema laty debiutem "Follow Me Home". Potem jednak artysta znowu usunął się na długi czas w cień, dając się niejako zepchnąć z pozycji rozgrywającego na własnym podwórku przez młodszych kolegów z wytwórni. Do głosu doszli K-Dot i spółka, którzy zaczęli dyktować tempo całej branży, a Jay Rock obserwował cały boom na Black Hippy nieco z ławki rezerwowych. Tak minął kolejny 4-letni okres, w czasie którego raper skupił się głównie na pracy nad nowym materiałem w postaci płyty "90059", która trafiła do sklepów na początku września. Czy warto było na nią aż tyle czekać?Mówi się, że perfekcja wymaga czasu. Najnowszemu krążkowi Jay Rocka do perfekcji może i daleko, ale w rankingach najlepszych płyt 2015 roku "90059" zajmie na pewno wysokie lokaty. W podsumowaniu recenzji "Follow Me Home" pisałem, że mam nadzieję, iż na kolejny album nie będę musiał czekać następnych czterech lat - po przesłuchaniu nowego krążka wiem jednak, że nie był to czas stracony a raper przepracował go sowicie, oddając w nasze ręce bardzo spójny a zarazem mocno zróżnicowany materiał.Tematycznie krążek nawiązuje bezpośrednio do swojego prekursora, a w kawałkach nadal dominuje street life pełną gębą. Liryczna prostota utworów, krążących tematycznie wokół życia w paskudnej dzielnicy Watts ujmuje jednak sposobem jej podania słuchaczowi. Można powiedzieć, że najbardziej "gangsta" z całego TDE Jay Rock osiągnął wyższy level gangsta rapu, oddzielając się jednocześnie grubą kreską od typowych przedstawicieli tego nurtu. Progres, jaki poczynił od czasów "Follow Me Home" w kwestii wokalnej jest naprawdę imponujący i da się go usłyszeć już od pierwszych dźwięków krążka. Jednym z głównych zarzutów przewijających się dotychczas pod adresem rapera, było nieco monotonne flow, prezentowane przez niego praktycznie w każdym numerze. Po przesłuchaniu "90059" wiemy już jednak, że jednostajność w wypowiadaniu słów do bitu odeszła raz na zawsze w niepamięć. Sposób, w jaki Jay Rock nadrabia braki w lirycznym rzemiośle modulacją głosu wzbudza mój podziw i największy szacunek - dzięki temu numery tematycznie z pozoru oklepane stały się znacznie ciekawsze. Z miejsca przykuwają ucho, a oprócz korzennych fanów pozwoliły również na przyciągnięcie nowych słuchaczy, chcących posłuchać nieco historii o ciężkich realiach egzystencji na terenie Nickerson Garden Project. Surowo brzmiący wokal z "Follow Me Home" został na "90059" oszlifowany niemal do perfekcji, urozmaicając każdy numer zróżnicowaną barwą głosu - od agresywnych rapów a nawet nieśmiałej imitacji chaotycznego stylu ODB w tytułowym kawałku, przez stonowane recytatorstwo w "Fly On The Wall", aż po nieznane wcześniej przyśpiewki jako Lance Skiiiwalker na "Telegram". Dodajmy do tego mistrzowską wymianę wersów z Kendrick'iem na ostatniej zwrotce "Easy Bake", mocarne single w postaci "Gumbo" czy świetnej kontynuacji "Money Trees" z "Good Kid, M.A.A.D City", oraz typowo westcoast'owe kawałki jak "Neccesary" i "Wanna Ride" a robi nam się z tego mieszanka wybuchowa. Nie wspominając o "Vice City" - pierwszym od dłuższego czasu wspólnym numerze kolektywu Black Hippy, które jeszcze bardziej podkręca replay value całego materiału, chociaż i bez niego album prezentowałby się nadzwyczajnie mocno.Tracklista "90059" może i jest dużo uboższa w gościnne występy co poprzednie LP, ani nie zawiera tylu głośnych nazwisk wśród producentów, ale sama zawartość krążka w żaden sposób na tym nie ucierpiała. Jeśli miałbym się już do czegoś przyczepić, to przede wszystkim płyta jest dla mnie trochę za krótka - spokojnie mogłoby się na niej znaleźć parę dodatkowych kawałków. Zdziwił mnie chociażby brak "Pay For It", czy kozackiego "Parental Advisory", które przecież było promowane teledyskiem i nie wiem jakim cudem mogło wypaść z ostatecznej wersji krążka. Pomimo tego, że cały album brzmi naprawdę bardzo mocno, brakuje mi też trochę bangiera w stylu "Hood Gone Love It" - takiego standout track'a, wyraźnie wyróżniającego się na tle reszty, który jest automatycznie kojarzony z daną płytą. Reszta jest naprawdę bez zarzutu a autorowi należą się oklaski na stojąco za tak zróżnicowany i dopracowany materiał.Jak wypada "90059" w porównaniu z "Follow Me Home"? Cóż, ciężko zestawić ze sobą te dwie pozycje - obie są po prostu... inne. Jedno jest pewne - wraz z premierą najnowszego krążka Jay Rock nadrabia stracony czas i mocno skraca dystans do reszty kolegów z Black Hippy. "90059" to ogromny progres od pierwszej płyty w kwestii wokalnej i większa dojrzałość bijąca z tekstów. Mroczniejszy brzmieniowo i nacechowany sporą dawką eksperymentalizmu album jest w stanie zarówno porwać rzesze nowych fanów, jak i zatrzymać przy sobie dotychczasowych sympatyków. Droga którą przebył Jay Rock była pełna wyboistych momentów, ale wydaje się, że raper znalazł się w końcu na właściwych torach, znudzony staniem z boku i graniem drugich skrzypiec. "90059" może być dla jego kariery materiałem przełomowym, a tempo w jakim reprezentant Watts rozwija swój talent każe nam z niecierpliwością wyglądać jego kolejnej solówki. Czwórka.Jay Rock objawił się na zachodnim wybrzeżu w połowie ubiegłej dekady, jako jeden z ciekawszych zawodników ówczesnej młodej kalifornijskiej gwardii. Pierwszy raz usłyszałem charyzmatycznego mc z Watts przy okazji premiery krążka "Pac's Life" w 2006 roku i od tego momentu śledzę uważnie jego poczynania. Trzeba przyznać, że protoplasta dzisiejszego sukcesu TDE miał paradoksalnie dużo cięższą przeprawę na top, aniżeli młodsi koledzy z Black Hippy, którym otwierał drzwi. Blisko 10-letni staż w rap grze naznaczony był wieloma wzlotami i upadkami, finalnie uwieńczonymi wydanym przed czterema laty debiutem "Follow Me Home". Potem jednak artysta znowu usunął się na długi czas w cień, dając się niejako zepchnąć z pozycji rozgrywającego na własnym podwórku przez młodszych kolegów z wytwórni. Do głosu doszli K-Dot i spółka, którzy zaczęli dyktować tempo całej branży, a Jay Rock obserwował cały boom na Black Hippy nieco z ławki rezerwowych. Tak minął kolejny 4-letni okres, w czasie którego raper skupił się głównie na pracy nad nowym materiałem w postaci płyty "90059", która trafiła do sklepów na początku września. Czy warto było na nią aż tyle czekać?

Mówi się, że perfekcja wymaga czasu. Najnowszemu krążkowi Jay Rocka do perfekcji może i daleko, ale w rankingach najlepszych płyt 2015 roku "90059" zajmie na pewno wysokie lokaty. W podsumowaniu recenzji "Follow Me Home" pisałem, że mam nadzieję, iż na kolejny album nie będę musiał czekać następnych czterech lat - po przesłuchaniu nowego krążka wiem jednak, że nie był to czas stracony a raper przepracował go sowicie, oddając w nasze ręce bardzo spójny a zarazem mocno zróżnicowany materiał.

Tematycznie krążek nawiązuje bezpośrednio do swojego prekursora, a w kawałkach nadal dominuje street life pełną gębą. Liryczna prostota utworów, krążących tematycznie wokół życia w paskudnej dzielnicy Watts ujmuje jednak sposobem jej podania słuchaczowi. Można powiedzieć, że najbardziej "gangsta" z całego TDE Jay Rock osiągnął wyższy level gangsta rapu, oddzielając się jednocześnie grubą kreską od typowych przedstawicieli tego nurtu. Progres, jaki poczynił od czasów "Follow Me Home" w kwestii wokalnej jest naprawdę imponujący i da się go usłyszeć już od pierwszych dźwięków krążka. Jednym z głównych zarzutów przewijających się dotychczas pod adresem rapera, było nieco monotonne flow, prezentowane przez niego praktycznie w każdym numerze. Po przesłuchaniu "90059" wiemy już jednak, że jednostajność w wypowiadaniu słów do bitu odeszła raz na zawsze w niepamięć. Sposób, w jaki Jay Rock nadrabia braki w lirycznym rzemiośle modulacją głosu wzbudza mój podziw i największy szacunek - dzięki temu numery tematycznie z pozoru oklepane stały się znacznie ciekawsze. Z miejsca przykuwają ucho, a oprócz korzennych fanów pozwoliły również na przyciągnięcie nowych słuchaczy, chcących posłuchać nieco historii o ciężkich realiach egzystencji na terenie Nickerson Garden Project. Surowo brzmiący wokal z "Follow Me Home" został na "90059" oszlifowany niemal do perfekcji, urozmaicając każdy numer zróżnicowaną barwą głosu - od agresywnych rapów a nawet nieśmiałej imitacji chaotycznego stylu ODB w tytułowym kawałku, przez stonowane recytatorstwo w "Fly On The Wall", aż po nieznane wcześniej przyśpiewki jako Lance Skiiiwalker na "Telegram". Dodajmy do tego mistrzowską wymianę wersów z Kendrick'iem na ostatniej zwrotce "Easy Bake", mocarne single w postaci "Gumbo" czy świetnej kontynuacji "Money Trees" z "Good Kid, M.A.A.D City", oraz typowo westcoast'owe kawałki jak "Neccesary" i "Wanna Ride" a robi nam się z tego mieszanka wybuchowa. Nie wspominając o "Vice City" - pierwszym od dłuższego czasu wspólnym numerze kolektywu Black Hippy, które jeszcze bardziej podkręca replay value całego materiału, chociaż i bez niego album prezentowałby się nadzwyczajnie mocno.
Tracklista "90059" może i jest dużo uboższa w gościnne występy co poprzednie LP, ani nie zawiera tylu głośnych nazwisk wśród producentów, ale sama zawartość krążka w żaden sposób na tym nie ucierpiała. Jeśli miałbym się już do czegoś przyczepić, to przede wszystkim płyta jest dla mnie trochę za krótka - spokojnie mogłoby się na niej znaleźć parę dodatkowych kawałków. Zdziwił mnie chociażby brak "Pay For It", czy kozackiego "Parental Advisory", które przecież było promowane teledyskiem i nie wiem jakim cudem mogło wypaść z ostatecznej wersji krążka. Pomimo tego, że cały album brzmi naprawdę bardzo mocno, brakuje mi też trochę bangiera w stylu "Hood Gone Love It" - takiego standout track'a, wyraźnie wyróżniającego się na tle reszty, który jest automatycznie kojarzony z daną płytą. Reszta jest naprawdę bez zarzutu a autorowi należą się oklaski na stojąco za tak zróżnicowany i dopracowany materiał.

Jak wypada "90059" w porównaniu z "Follow Me Home"? Cóż, ciężko zestawić ze sobą te dwie pozycje - obie są po prostu... inne. Jedno jest pewne - wraz z premierą najnowszego krążka Jay Rock nadrabia stracony czas i mocno skraca dystans do reszty kolegów z Black Hippy. "90059" to ogromny progres od pierwszej płyty w kwestii wokalnej i większa dojrzałość bijąca z tekstów. Mroczniejszy brzmieniowo i nacechowany sporą dawką eksperymentalizmu album jest w stanie zarówno porwać rzesze nowych fanów, jak i zatrzymać przy sobie dotychczasowych sympatyków. Droga którą przebył Jay Rock była pełna wyboistych momentów, ale wydaje się, że raper znalazł się w końcu na właściwych torach, znudzony staniem z boku i graniem drugich skrzypiec. "90059" może być dla jego kariery materiałem przełomowym, a tempo w jakim reprezentant Watts rozwija swój talent każe nam z niecierpliwością wyglądać jego kolejnej solówki. Czwórka.

]]>
Jay Rock "Traffic Jam" Easy Bake Remix (feat. Kendrick Lamar & SZA) - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-11-26,jay-rock-traffic-jam-easy-bake-remix-feat-kendrick-lamar-sza-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-11-26,jay-rock-traffic-jam-easy-bake-remix-feat-kendrick-lamar-sza-nowy-numerNovember 26, 2015, 1:42 pmKarolina DobkowskaPamiętacie wspólny numer podopiecznych wytwórni TDE - "Easy Bake" z ostatniego albumu Jay Rocka, na którym oprócz gospodarza mogliśmy usłyszeć Kendricka Lamara oraz SZA? Jeśli spodobało Wam się outro tego numeru to mamy dla Was świetną informacje - w sieci ukazał się nowy numer, oparty właśnie na tym podkładzie!Wspaniały wokal SZA, zwrotka z "Easy Bake" od Jay Rocka i dodatkowe linijki od Lamara - z takiego połączenia otrzymaliśmy "Traffic Jam (Easy Bake Remix)". Buja wyśmienicie, sprawdźcie sami! Pamiętacie wspólny numer podopiecznych wytwórni TDE - "Easy Bake" z ostatniego albumu Jay Rocka, na którym oprócz gospodarza mogliśmy usłyszeć Kendricka Lamara oraz SZA? Jeśli spodobało Wam się outro tego numeru to mamy dla Was świetną informacje - w sieci ukazał się nowy numer, oparty właśnie na tym podkładzie!

Wspaniały wokal SZA, zwrotka z "Easy Bake" od Jay Rocka i dodatkowe linijki od Lamara - z takiego połączenia otrzymaliśmy "Traffic Jam (Easy Bake Remix)". Buja wyśmienicie, sprawdźcie sami! 

]]>
Video Dnia: Jay Rock feat. Black Hippy "Vice City"https://popkiller.kingapp.pl/2015-09-17,video-dnia-jay-rock-feat-black-hippy-vice-cityhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-09-17,video-dnia-jay-rock-feat-black-hippy-vice-citySeptember 17, 2015, 9:04 amPaweł MiedzielecDlaczego: Jeden z czarnych koni wydawniczych tego roku dotarł do nas przed czasem - nowy album Jay Rock'a "90059" jest już dostępny na iTunes a my prezentujemy ostatnio opublikowany singiel promujący krążek, czyli "Vice City" na którym pojawiają się gościnnie pozostali członkowie Black Hippy: Kendrick Lamar, Schoolboy Q i Ab-Soul.

Dlaczego: Jeden z czarnych koni wydawniczych tego roku dotarł do nas przed czasem - nowy album Jay Rock'a "90059" jest już dostępny na iTunes a my prezentujemy ostatnio opublikowany singiel promujący krążek, czyli "Vice City" na którym pojawiają się gościnnie pozostali członkowie Black Hippy: Kendrick Lamar, Schoolboy Q i Ab-Soul.

]]>
Jay Rock "90059" - okładka, tracklista i nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-08-23,jay-rock-90059-okladka-tracklista-i-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-08-23,jay-rock-90059-okladka-tracklista-i-nowy-singielAugust 23, 2015, 2:48 pmPaweł MiedzielecPo opublikowaniu singli "Money Trees Deuce" i "Gumbo" Jay Rock przygotowuje się do wydania nowego albumu. Włodarze Top Dawg Entertainment poinformowali właśnie, że follow-up'em debiutanckiego "Follow Me Home" będzie krążek "90059", którego pre-order właśnie wystartował.Tytuł płyty nawiązuje do kodu pocztowego osiedla Nickerson Gardens w dzielnicy Watts, z którego pochodzi raper a znajdzie się na niej 11 kawałków, na których gościnnie zaprezentują się m.in. Kendrick Lamar, Busta Rhymes, Schoolboy Q, Ab-Soul i inni. Data premiery materiału została póki co wyznaczona na 20 maja 2016 roku, ale jest ona ściśle uzależniona od ilości zamówień w przedsprzedaży która właśnie ruszyła, więc im więcej pre-orderów tym szybciej należy się spodziewać albumu w sklepach. Poniżej możecie się zapoznać z okładką, tracklistą oraz tytułowym singlem "90059", którego teledysk trafił właśnie do sieci - Watts Up!01. Necessary02. Easy Bake (feat. Kendrick Lamar & SZA)03. Gumbo04. Wanna Ride (feat. Isaiah Rashad)05. The Ways (feat. Sir)06. Telegram [Going Krazy] (feat. Lance Skiiiwalker)07. 9005908. Vice City (feat. Black Hippy)09. Fly on the Wall (feat. Busta Rhymes)10. Trees Deuce (feat. Lance Skiiiwalker)11. The Message Po opublikowaniu singli "Money Trees Deuce" i "Gumbo"Jay Rock przygotowuje się do wydania nowego albumu. Włodarze Top Dawg Entertainment poinformowali właśnie, że follow-up'em debiutanckiego "Follow Me Home" będzie krążek "90059", którego pre-order właśnie wystartował.

Tytuł płyty nawiązuje do kodu pocztowego osiedla Nickerson Gardens w dzielnicy Watts, z którego pochodzi raper a znajdzie się na niej 11 kawałków, na których gościnnie zaprezentują się m.in. Kendrick Lamar, Busta Rhymes, Schoolboy Q, Ab-Soul i inni. Data premiery materiału została póki co wyznaczona na 20 maja 2016 roku, ale jest ona ściśle uzależniona od ilości zamówień w przedsprzedaży która właśnie ruszyła, więc im więcej pre-orderów tym szybciej należy się spodziewać albumu w sklepach. Poniżej możecie się zapoznać z okładką, tracklistą oraz tytułowym singlem "90059", którego teledysk trafił właśnie do sieci - Watts Up!

01. Necessary
02. Easy Bake (feat. Kendrick Lamar & SZA)
03. Gumbo
04. Wanna Ride (feat. Isaiah Rashad)
05. The Ways (feat. Sir)
06. Telegram [Going Krazy] (feat. Lance Skiiiwalker)
07. 90059
08. Vice City (feat. Black Hippy)
09. Fly on the Wall (feat. Busta Rhymes)
10. Trees Deuce (feat. Lance Skiiiwalker)
11. The Message
 

]]>
Jay Rock "Gumbo" - kolejny singiel, album coraz bliżejhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-07-25,jay-rock-gumbo-kolejny-singiel-album-coraz-blizejhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-07-25,jay-rock-gumbo-kolejny-singiel-album-coraz-blizejJuly 25, 2015, 11:28 amPaweł MiedzielecJay Rock wszedł w 2015 roku z całą mocą i ani myśli zwalniać tempa. Po świetnie przyjętych ostatnich singlach - "Parental Advirsory" oraz "Money, Trees, Deuce", reprezentant TDE wypuszcza kolejny numer, zapowiadający follow-up płyty "Follow Me Home". Dzięki takim kawałkom jak "Gumbo" cały projekt przedstawia się nader interesująco - jak wam wjeżdża?Jay Rock wszedł w 2015 roku z całą mocą i ani myśli zwalniać tempa. Po świetnie przyjętych ostatnich singlach - "Parental Advirsory" oraz "Money, Trees, Deuce", reprezentant TDE wypuszcza kolejny numer, zapowiadający follow-up płyty "Follow Me Home". Dzięki takim kawałkom jak "Gumbo" cały projekt przedstawia się nader interesująco - jak wam wjeżdża?

]]>
Video Dnia: Jay Rock "Money Trees Deuce"https://popkiller.kingapp.pl/2015-06-27,video-dnia-jay-rock-money-trees-deucehttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-27,video-dnia-jay-rock-money-trees-deuceJune 27, 2015, 1:15 pmPaweł MiedzielecDlaczego: Kiedyś czołowy przedstawiciel TDE i jedna z głównych nadziei zachodniego wybrzeża na odzyskanie dominacji w hip-hopie... dzisiaj schowany nieco za plecami Kendrick'a Lamar'a i innych kalifornijskich raperów. Po prawie 4 latach od czasu debiutanckiego "Follow Me Home", Jay Rock powraca z kolejnym singlem, będącym follow-up'em do wspólnego numeru z K-Dot'em na "good kid, m.A.A.d. city", który zwiastuje drugie solo na horyzoncie.Dlaczego: Kiedyś czołowy przedstawiciel TDE i jedna z głównych nadziei zachodniego wybrzeża na odzyskanie dominacji w hip-hopie... dzisiaj schowany nieco za plecami Kendrick'a Lamar'a i innych kalifornijskich raperów. Po prawie 4 latach od czasu debiutanckiego "Follow Me Home", Jay Rock powraca z kolejnym singlem, będącym follow-up'em do wspólnego numeru z K-Dot'em na "good kid, m.A.A.d. city", który zwiastuje drugie solo na horyzoncie.

]]>
Slaughterhouse i TDE - będzie wspólny numer?https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-16,slaughterhouse-i-tde-bedzie-wspolny-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-16,slaughterhouse-i-tde-bedzie-wspolny-numerFebruary 16, 2015, 4:55 pmAdmin stronyWedług wielu Slaughterhouse i Black Hippy to na ten moment dwa najmocniejsze rapowe kolektywy. Co stałoby się gdybyśmy połączyli je w całość? Okazuje się, że w planach jest wspólny numer Slaughterów z Kendrickiem i spółką, w kontekście całości padły także ksywki Eminema i Just Blaze'a!"Tak naprawdę to Just Blaze wyprodukował już bit do numeru Slaughterhouse i TDE. Ciężko to tylko złożyć w całość, ale to ewidentnie coś do czego dążymy. Ja, Schoolboy Q, Ab-Soul, Jay Rock, Kendrick oraz Marshall usiedliśmy i rozmawialiśmy o tym utworze. Przyjechali pewnego razu do Detroit i wpadli do studia Ema, żeby zrobić ten numer. Just Blaze i JUSTICE League połączyli siły i zrobili szalony bit... Po prostu nie doprowadziliśmy jeszcze całej akcji do końca" - opowiada Royce da 5'9" w rozmowie z DJ-em Vladem.Co Wy na to? Bo ja jestem naprawdę ciekaw co z tego wyniknie a przede wszystkim, kto w takim utworze zagrałby pierwsze skrzypce.Według wielu Slaughterhouse i Black Hippy to na ten moment dwa najmocniejsze rapowe kolektywy. Co stałoby się gdybyśmy połączyli je w całość? Okazuje się, że w planach jest wspólny numer Slaughterów z Kendrickiem i spółką, w kontekście całości padły także ksywki Eminema i Just Blaze'a!

"Tak naprawdę to Just Blaze wyprodukował już bit do numeru Slaughterhouse i TDE. Ciężko to tylko złożyć w całość, ale to ewidentnie coś do czego dążymy. Ja, Schoolboy Q, Ab-Soul, Jay Rock, Kendrick oraz Marshall usiedliśmy i rozmawialiśmy o tym utworze. Przyjechali pewnego razu do Detroit i wpadli do studia Ema, żeby zrobić ten numer. Just Blaze i JUSTICE League połączyli siły i zrobili szalony bit... Po prostu nie doprowadziliśmy jeszcze całej akcji do końca" - opowiada Royce da 5'9" w rozmowie z DJ-em Vladem.

Co Wy na to? Bo ja jestem naprawdę ciekaw co z tego wyniknie a przede wszystkim, kto w takim utworze zagrałby pierwsze skrzypce.

]]>
Video Dnia: Jay Rock "Parental Advisory"https://popkiller.kingapp.pl/2014-11-04,video-dnia-jay-rock-parental-advisoryhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-11-04,video-dnia-jay-rock-parental-advisoryNovember 4, 2014, 1:31 pmPaweł MiedzielecDlaczego: Po trzech latach nieco mniejszej aktywności muzycznej i rozstaniu z labelem Tech N9ne'a, Jay Rock powrócił niedawno z dwoma nowymi singlami - "Parental Advisory" oraz "Pay For It". Dziś prezentujemy wam oficjalny klip nakręcony do tego pierwszego, który przywraca prawdziwy klimat ery gangsta rapu lat 90-tych i to nie tylko przez umiejętnie pocięty sampel z klasycznego "Tha Shiznit" Snoopa. Watts Up!Dlaczego: Po trzech latach nieco mniejszej aktywności muzycznej i rozstaniu z labelem Tech N9ne'a, Jay Rock powrócił niedawno z dwoma nowymi singlami - "Parental Advisory" oraz "Pay For It". Dziś prezentujemy wam oficjalny klip nakręcony do tego pierwszego, który przywraca prawdziwy klimat ery gangsta rapu lat 90-tych i to nie tylko przez umiejętnie pocięty sampel z klasycznego "Tha Shiznit" Snoopa. Watts Up!

]]>
Jay Rock feat. Kendrick Lamar & Chantal "Pay For It" - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-30,jay-rock-feat-kendrick-lamar-chantal-pay-for-it-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-30,jay-rock-feat-kendrick-lamar-chantal-pay-for-it-nowy-singielOctober 30, 2014, 1:04 pmPaweł MiedzielecWygląda na to, że Jay Rock postanowił na poważnie przerwać ciszę jaka się wokół niego wytworzyła po premierze debiutanckiego krążka. Od tego czasu machina TDE jest mocno w gazie a sukcesy młodszych kolegów - szczególnie Kendricka Lamara, przyćmiły w pewnym stopniu dokonania rapera z Watts. Teraz jednak dostajemy drugi, po "Parental Advisory" singiel w przeciągu kilkunastu dni... czyżby nowy album był już na horyzoncie?Poprzedni utwór miał mocno kalifornijski feel z fajnie pociętym samplem kultowego "Tha Shiznit" Snoopa. "Pay For It" ma zdecydowanie inny wydźwięk i dużo bardziej stonowany vibe. Gościnnie Kendrick Lamar i Chantal - jak wam wjeżdża?Wygląda na to, że Jay Rock postanowił na poważnie przerwać ciszę jaka się wokół niego wytworzyła po premierze debiutanckiego krążka. Od tego czasu machina TDE jest mocno w gazie a sukcesy młodszych kolegów - szczególnie Kendricka Lamara, przyćmiły w pewnym stopniu dokonania rapera z Watts. Teraz jednak dostajemy drugi, po "Parental Advisory" singiel w przeciągu kilkunastu dni... czyżby nowy album był już na horyzoncie?

Poprzedni utwór miał mocno kalifornijski feel z fajnie pociętym samplem kultowego "Tha Shiznit" Snoopa. "Pay For It" ma zdecydowanie inny wydźwięk i dużo bardziej stonowany vibe. Gościnnie Kendrick Lamar i Chantal - jak wam wjeżdża?

]]>
Jay Rock "Parental Advisory" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-17,jay-rock-parental-advisory-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-17,jay-rock-parental-advisory-nowy-numerOctober 16, 2014, 8:29 pmMateusz MarcolaSzmat czasu - dokładnie: ponad trzy lata - minął od ostatniego solowego wydawnictwa członka Black Hippy, Jay Rocka. To zdecydowanie za długo, szczególnie, że mamy tu do czynienia z raperem najwyższej próby. Ale uszy do góry: reprezentant Zachodniego Wybrzeża wypuścił właśnie porcję nowej muzyki pod postacią utworu "Parental Advisory", który jest najpewniej pierwszym singlem z jego nadchodzącego albumu. Nadchodzącego kiedy - tego wciąż nie wiemy, ale "Parental..." z pewnością umili oczekiwanie, bo to kawał dobrego rapu. Poniżej odsłuch. Szmat czasu - dokładnie: ponad trzy lata - minął od ostatniego solowego wydawnictwa członka Black Hippy, Jay Rocka. To zdecydowanie za długo, szczególnie, że mamy tu do czynienia z raperem najwyższej próby. Ale uszy do góry: reprezentant Zachodniego Wybrzeża wypuścił właśnie porcję nowej muzyki pod postacią utworu "Parental Advisory", który jest najpewniej pierwszym singlem z jego nadchodzącego albumu. Nadchodzącego kiedy - tego wciąż nie wiemy, ale "Parental..." z pewnością umili oczekiwanie, bo to kawał dobrego rapu. Poniżej odsłuch. 

 

]]>
Ty Dolla $ign ft. Jay Rock "Never Be The Same" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-25,ty-dolla-ign-ft-jay-rock-never-be-the-same-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-25,ty-dolla-ign-ft-jay-rock-never-be-the-same-teledyskJanuary 24, 2014, 10:42 amAdmin stronyTaylor Gang meets TDE/Black Hippy. W nowym singlu z "Beach House EP" młodego rapera i wokalisty Ty Dolla $igna gościnnie pojawia się Jay Rock a całość skręcona została na czarno-biało w klimatycznej scenerii.Taylor Gang meets TDE/Black Hippy. W nowym singlu z "Beach House EP" młodego rapera i wokalisty Ty Dolla $igna gościnnie pojawia się Jay Rock a całość skręcona została na czarno-biało w klimatycznej scenerii.

]]>
Jay Rock "Numbers On The Boards (Remix)" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-10-30,jay-rock-numbers-on-the-boards-remix-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-10-30,jay-rock-numbers-on-the-boards-remix-nowy-numerOctober 30, 2013, 9:18 amMichał ZdrojewskiNie da się ukryć, że grupa TDE jest ostatnio jednym z najgorętszych tematów w hip-hopie głównie za sprawą Kendricka Lamara oraz Schoolboya Q. Nie można jednak zapomnieć, że Top Dawg Enterteiment to również Jay Rock, Ab-Soul, SZA oraz najnowszy nabytek Isaiah Rashad. Teraz opublikowany przez Jay Rocka został oficjalny remix do głośnego singla Pushy T "Numbers On The Boards". Reprezentant LA swoim świetnym flow i tekstem nadaje produkcji Kanye Westa nową jakość, co spotyka się również z aprobatą Kendricka, którego słychać na końcu utworu. Remix "Numbers On The Boards" możecie sprawdzić w rozwinięciu newsa. Nie da się ukryć, że grupa TDE jest ostatnio jednym z najgorętszych tematów w hip-hopie głównie za sprawą Kendricka Lamara oraz Schoolboya Q. Nie można jednak zapomnieć, że Top Dawg Enterteiment to również Jay Rock, Ab-Soul, SZA oraz najnowszy nabytek Isaiah Rashad. Teraz opublikowany przez Jay Rocka został oficjalny remix do głośnego singla Pushy T "Numbers On The Boards". Reprezentant LA swoim świetnym flow i tekstem nadaje produkcji Kanye Westa nową jakość, co spotyka się również z aprobatą Kendricka, którego słychać na końcu utworu. Remix "Numbers On The Boards" możecie sprawdzić w rozwinięciu newsa.

 

]]>
Clyde Carson feat. Jay Rock "In The Hood" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-10-24,clyde-carson-feat-jay-rock-in-the-hood-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-10-24,clyde-carson-feat-jay-rock-in-the-hood-nowy-numerOctober 24, 2013, 8:37 amPaweł MiedzielecPo słabiutkiej taśmie "Something To Speak About", która bardzo rozczarowała swoją zawartością, Clyde Carson powraca z nowym numerem, tym razem biorąc do pomocy innego młodego gniewnego Kalifornii i reprezentanta TDE - Jay Rocka, z którym połączył siły na wyprodukowanym przez League Of Starz najnowszym singlu "In The Hood", promującym ich mixtape "LOS.FM" Sprawdźcie ten kawałek w rozwinięciu.Po słabiutkiej taśmie "Something To Speak About", która bardzo rozczarowała swoją zawartością, Clyde Carson powraca z nowym numerem, tym razem biorąc do pomocy innego młodego gniewnego Kalifornii i reprezentanta TDE - Jay Rocka, z którym połączył siły na wyprodukowanym przez League Of Starz najnowszym singlu "In The Hood", promującym ich mixtape "LOS.FM" Sprawdźcie ten kawałek w rozwinięciu.

]]>
Freddie Gibbs "ESGN" - odsłuchhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-22,freddie-gibbs-esgn-odsluchhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-22,freddie-gibbs-esgn-odsluchJune 22, 2013, 2:01 pmDaniel WardzińskiWszystko co ukazywało się w związku z "ESGN" wywoływało we mnie niepohamowaną konieczność repeatu. Po rozstaniu z CTE i naświetleniu tego jak faktycznie wyglądała sytuacja z Young Jeezym, Gibbs wziął się do roboty. Pytany o to czy to debiut odpowiadał na zasadzie "ja po prostu robię swoje, nazywajcie to jak chcecie". Na płycie zgromadził znakomitych producentów - od znanych już z jego płyt SMKA, po kojarzonych m.in. przez fanów Khalify czy Mac Millera Cardo, Big Jerma, ID Labsa. Gościnnie pojawili się idealnie pasujący do jego stylistyki Spice 1, Jay Rock czy Daz Dillinger. Oficjalna data premiery to 9 lipca, ale materiał już teraz jest dostępny do odsłuchania w całości na stronie DJ Booth. Jestem po pierwszym odsłuchu i myślę, że jakieś dwadzieścia tysięcy kolejnych przede mną. This is how it should be done. Odsłuch w rozwinięciu.Wszystko co ukazywało się w związku z "ESGN" wywoływało we mnie niepohamowaną konieczność repeatu. Po rozstaniu z CTE i naświetleniu tego jak faktycznie wyglądała sytuacja z Young Jeezym, Gibbs wziął się do roboty. Pytany o to czy to debiut odpowiadał na zasadzie "ja po prostu robię swoje, nazywajcie to jak chcecie". Na płycie zgromadził znakomitych producentów - od znanych już z jego płyt SMKA, po kojarzonych m.in. przez fanów Khalify czy Mac Millera Cardo, Big Jerma, ID Labsa. Gościnnie pojawili się idealnie pasujący do jego stylistyki Spice 1, Jay Rock czy Daz Dillinger. Oficjalna data premiery to 9 lipca, ale materiał już teraz jest dostępny do odsłuchania w całości na stronie DJ Booth. Jestem po pierwszym odsłuchu i myślę, że jakieś dwadzieścia tysięcy kolejnych przede mną. This is how it should be done. Odsłuch w rozwinięciu.

]]>
Kendrick Lamar, Schoolboy Q, Ab-Soul, Jay Rock "U.O.E.N.O. (Black Hippy Remix)" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-24,kendrick-lamar-schoolboy-q-ab-soul-jay-rock-uoeno-black-hippy-remix-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-24,kendrick-lamar-schoolboy-q-ab-soul-jay-rock-uoeno-black-hippy-remix-nowy-numerMay 23, 2013, 8:53 pmMateusz MarcolaA$AP Rocky, 2 Chainz, Wiz Khalifa i Usher to tylko niektórzy artyści, którzy wystąpili do tej pory w remiksie popularnego utworu "U.O.E.N.O.". Ale prawdziwym wydarzeniem - nie ujmując niczego wspomnianym wcześniej panom - jest dopiero nowo poznany "Black Hippy Remix", na którym pojawia się, tu bez niespodzianek, załoga Black Hippy w składzie Kendrick Lamar, Schoolboy Q, Ab-Soul i Jay Rock. Ów remiks to bardzo miłe dla słuchaczy uczczenie dopiero co rozpoczętej trasy "good kid, m.A.A.d. city", która zahaczy także o Polskę (lipcowy Heineken Open'er w Gdyni). Odsłuch poniżej. [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4500","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]A$AP Rocky, 2 Chainz, Wiz Khalifa i Usher to tylko niektórzy artyści, którzy wystąpili do tej pory w remiksie popularnego utworu "U.O.E.N.O.". Ale prawdziwym wydarzeniem - nie ujmując niczego wspomnianym wcześniej panom - jest dopiero nowo poznany "Black Hippy Remix", na którym pojawia się, tu bez niespodzianek, załoga Black Hippy w składzie Kendrick Lamar, Schoolboy Q, Ab-Soul i Jay Rock. Ów remiks to bardzo miłe dla słuchaczy uczczenie dopiero co rozpoczętej trasy "good kid, m.A.A.d. city", która zahaczy także o Polskę (lipcowy Heineken Open'er w Gdyni). Odsłuch poniżej. 

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4500","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
XXL Freshmen 2010 - gdzie są w roku 2013?https://popkiller.kingapp.pl/2013-04-26,xxl-freshmen-2010-gdzie-sa-w-roku-2013https://popkiller.kingapp.pl/2013-04-26,xxl-freshmen-2010-gdzie-sa-w-roku-2013April 26, 2013, 1:32 pmAdmin stronyTrzecia edycja i rosnące popularność oraz zamieszanie wokół całej akcji. A w składzie zarówno raperzy, których kariery wystrzeliły z kopyta, jak i ci, którzy albo nie ruszyli z miejsca, albo wręcz po chwilowym zainteresowaniu przepadli w tłumie. Z jednej strony, patrząc na ilość nierozwiniętych karier można nazwać tę edycję najsłabszą - ale z drugiej, choćby dwie potężne ksywki utrudniają taką klasyfikację. Kogo XXL wybrał przed trzema laty?Big Sean - Członek G.O.O.D. Music, na koncie z bardzo udanym debiutem "Finally Famous: The Album" oraz jednym z ciekawszych mixtape'ów roku 2012 "Detroit". Teraz kończy prace nad drugim albumem "Hall Of Fame" i nawet jeżeli stricte do pierwszej linii mainstreamu nie dotarł to z pewnością robi swoje. Donnis - Jeden z tych Freshmanów, którzy mignęli gdzieś jako talenty na mixtape'owej scenie i na dobre przepadli. Choć może po prostu za szybko uzyskał ekspozycję, co nie pozwoliło mu spokojnie się rozwinąć? W 2010 podpisał kontrakt z Atlantic Records, debiutu nie wydał do dziś a potencjalnie zainteresowanie konsekwentnie maleje.Fashawn - Po wydanym w 2009 debiucie "Boy Meets World" wydawało się, że szykuje się naprawdę ciekawa kariera a młody Kalifornijczyk porównywany był do samego Nasa czy Masta Ace'a. Jednak potem wszystko ewidentnie opadło, szum wokół urodzonego w 1988 roku rapera ucichł a jego wspólna płyta z Mursem przeszła w ubiegłym roku praktycznie bez żadnego echa. Freddie Gibbs - Dysponujący mocnym wokalem reprezentant Indiany zapowiadał się świetnie, ale wciąż nie może wydać pełnoprawnego solowego debiutu. Były mixtape'y, EP "Str8 Killa", współpraca z Jeezym czy kooperacje ze Statikiem Selektah i Madlibem ale jego kariera przypomina w obecnym momencie raczej spokojne osadzenie w swojej niszy niż bombę z opóźnionym zapłonem. A szkoda. Jay Rock - Reprezentant Strange Music, członek Black Hippy, który w momencie wyboru na Freshmana z całej czwórki miał chyba największy hype, podczas gdy dziś... jest dla wielu tym czwartym obok Kendricka, Ab-Soula i ScHoolboya. Solidny raper z westu, płyta udana, ale zabrakło czegoś, by wskoczyć level wyżej. J. Cole - Gość, który wywodząc się z małego miasteczka z zaparciem szedł po swoje, aż dotarł z demówką do samego Jaya-Z. Świetnie przyjęty debiut, druga płyta w drodze, kariera maluje się naprawdę w różowych barwach.Nipsey Hu$$le - Pamiętam, gdy w wywiadzie przy wyborze Nipseya powiedział, że powinien być już w poprzedniej edycji, ale cieszy się, że jest w tej. A no nawet jeśli powinien to na pełnoprawny wystrzał wciąż czekamy, a siła rażenia zmniejsza się, podobnie jak przy innym westcoastowcu - Ya Boyu. W 2010 mieliśmy świetny singiel "Feelin Myself", potem przejścia z Epic Records i kilka mixtape'ów, jednak o oficjalnym debiucie wciąż ani widu ani słychu. OJ Da Juiceman - Sezonowa southowo-trapowa ciekawostka, intrygująca stylem - i właściwie tyle. Debiut z 2009 skupił uwagę, kolejne mixtape'y też, ale potem im dalej tym zainteresowanie i hype mniejsze. Druga płyta w drodze, ale czeka mało kto a O.J.'a zastąpiły kolejne bangerowe ciekawostki mające swoje 5 minut i ani jednej więcej. Pill - Ulicznik z Atlanty, zapowiadający się ciekawie, ale wciąż nie potrafiący mocniej zaznaczyć obecności. Wydawało się, że pomóc może mu - niczym w przypadku Wale - wejście w szeregi MMG, jednak w styczniu 2012 ogłosił odejście z ekipy. Od tego czasu - cisza jak makiem zasiał.Wiz Khalifa- Czy trzeba tu coś dodawać? Jeśli nie jesteście na Popkillerze to tego pana znacie doskonale. Na dzień dzisiejszy mega gwiazda mainstreamu, będąca po dwóch głośnych albumach i mająca na koncie takie hity jak "Black & Yellow" czy "Young, Wild & Free". XXL wskazał Wiza krótko po "Deal Or No Deal" i przed przełomowym dla niego mixtape'em "Kush & O.J."[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3996","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3997","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3998","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3999","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4000","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Trzecia edycja i rosnące popularność oraz zamieszanie wokół całej akcji. A w składzie zarówno raperzy, których kariery wystrzeliły z kopyta, jak i ci, którzy albo nie ruszyli z miejsca, albo wręcz po chwilowym zainteresowaniu przepadli w tłumie. Z jednej strony, patrząc na ilość nierozwiniętych karier można nazwać tę edycję najsłabszą - ale z drugiej, choćby dwie potężne ksywki utrudniają taką klasyfikację. Kogo XXL wybrał przed trzema laty?

Big Sean - Członek G.O.O.D. Music, na koncie z bardzo udanym debiutem "Finally Famous: The Album" oraz jednym z ciekawszych mixtape'ów roku 2012 "Detroit". Teraz kończy prace nad drugim albumem "Hall Of Fame" i nawet jeżeli stricte do pierwszej linii mainstreamu nie dotarł to z pewnością robi swoje.

Donnis - Jeden z tych Freshmanów, którzy mignęli gdzieś jako talenty na mixtape'owej scenie i na dobre przepadli. Choć może po prostu za szybko uzyskał ekspozycję, co nie pozwoliło mu spokojnie się rozwinąć? W 2010 podpisał kontrakt z Atlantic Records, debiutu nie wydał do dziś a potencjalnie zainteresowanie konsekwentnie maleje.

Fashawn - Po wydanym w 2009 debiucie "Boy Meets World" wydawało się, że szykuje się naprawdę ciekawa kariera a młody Kalifornijczyk porównywany był do samego Nasa czy Masta Ace'a. Jednak potem wszystko ewidentnie opadło, szum wokół urodzonego w 1988 roku rapera ucichł a jego wspólna płyta z Mursem przeszła w ubiegłym roku praktycznie bez żadnego echa.

 
Freddie Gibbs - Dysponujący mocnym wokalem reprezentant Indiany zapowiadał się świetnie, ale wciąż nie może wydać pełnoprawnego solowego debiutu. Były mixtape'y, EP "Str8 Killa", współpraca z Jeezym czy kooperacje ze Statikiem Selektah i Madlibem ale jego kariera przypomina w obecnym momencie raczej spokojne osadzenie w swojej niszy niż bombę z opóźnionym zapłonem. A szkoda.
 
Jay Rock - Reprezentant Strange Music, członek Black Hippy, który w momencie wyboru na Freshmana z całej czwórki miał chyba największy hype, podczas gdy dziś... jest dla wielu tym czwartym obok Kendricka, Ab-Soula i ScHoolboya. Solidny raper z westu, płyta udana, ale zabrakło czegoś, by wskoczyć level wyżej.
 
J. Cole - Gość, który wywodząc się z małego miasteczka z zaparciem szedł po swoje, aż dotarł z demówką do samego Jaya-Z. Świetnie przyjęty debiut, druga płyta w drodze, kariera maluje się naprawdę w różowych barwach.

Nipsey Hu$$le - Pamiętam, gdy w wywiadzie przy wyborze Nipseya powiedział, że powinien być już w poprzedniej edycji, ale cieszy się, że jest w tej. A no nawet jeśli powinien to na pełnoprawny wystrzał wciąż czekamy, a siła rażenia zmniejsza się, podobnie jak przy innym westcoastowcu - Ya Boyu. W 2010 mieliśmy świetny singiel "Feelin Myself", potem przejścia z Epic Records i kilka mixtape'ów, jednak o oficjalnym debiucie wciąż ani widu ani słychu.
 
OJ Da Juiceman - Sezonowa southowo-trapowa ciekawostka, intrygująca stylem - i właściwie tyle. Debiut z 2009 skupił uwagę, kolejne mixtape'y też, ale potem im dalej tym zainteresowanie i hype mniejsze. Druga płyta w drodze, ale czeka mało kto a O.J.'a zastąpiły kolejne bangerowe ciekawostki mające swoje 5 minut i ani jednej więcej.
 
Pill - Ulicznik z Atlanty, zapowiadający się ciekawie, ale wciąż nie potrafiący mocniej zaznaczyć obecności. Wydawało się, że pomóc może mu - niczym w przypadku Wale - wejście w szeregi MMG, jednak w styczniu 2012 ogłosił odejście z ekipy. Od tego czasu - cisza jak makiem zasiał.

Wiz Khalifa- Czy trzeba tu coś dodawać? Jeśli nie jesteście na Popkillerze to tego pana znacie doskonale. Na dzień dzisiejszy mega gwiazda mainstreamu, będąca po dwóch głośnych albumach i mająca na koncie takie hity jak "Black & Yellow" czy "Young, Wild & Free". XXL wskazał Wiza krótko po "Deal Or No Deal" i przed przełomowym dla niego mixtape'em "Kush & O.J."

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3996","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3997","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3998","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3999","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4000","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Jay Rock "Soul Assasins Freestyle" - videohttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-25,jay-rock-soul-assasins-freestyle-videohttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-25,jay-rock-soul-assasins-freestyle-videoDecember 25, 2012, 4:05 pmDaniel WardzińskiTop Dawg Ent. is the movement. Siła ognia artystów związanych z tym labelem to coś niesamowitego. Wszyscy gadają o Kendricku, ale pamiętajcie też o Jay Rocku. Powyżej możecie zobaczyć jaki niewinny freestyle rzucił na mikrofony Soul Assasins. Numer poprzedzony jest wywiadem w którym Rock opowiada np. o tym co robił, kiedy Julio G pierwszy raz puścił jego numer w radio.Top Dawg Ent. is the movement. Siła ognia artystów związanych z tym labelem to coś niesamowitego. Wszyscy gadają o Kendricku, ale pamiętajcie też o Jay Rocku. Powyżej możecie zobaczyć jaki niewinny freestyle rzucił na mikrofony Soul Assasins. Numer poprzedzony jest wywiadem w którym Rock opowiada np. o tym co robił, kiedy Julio G pierwszy raz puścił jego numer w radio.

]]>
League Of Starz ft. Problem, Skeme, Freddie Gibbs, Jay Rock, G. Malone, Bad Lucc "Show Sumn" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-18,league-of-starz-ft-problem-skeme-freddie-gibbs-jay-rock-g-malone-bad-lucc-show-sumn-nowyhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-18,league-of-starz-ft-problem-skeme-freddie-gibbs-jay-rock-g-malone-bad-lucc-show-sumn-nowyDecember 17, 2012, 1:15 amDaniel WardzińskiLeague Of Starz to grupa producencka, która już niebawem uderzy albumem "LOS.FM". Singlem promującym jest numer "Show Sumn". Zwróciliśmy na niego uwagę ze względu na wyjątkowo interesującą obsadę. Obok siebie rapują tutaj megautalentowani wyjadacze z Zachodu, ale nie tylko - Problem, Skeme, Freddie Gibbs, Jay Rock, Glasses Malone i Bad Lucc. Słabo? "Show Sumn" możecie sprawdzić w rozwinięciu. League Of Starz to grupa producencka, która już niebawem uderzy albumem "LOS.FM". Singlem promującym jest numer "Show Sumn". Zwróciliśmy na niego uwagę ze względu na wyjątkowo interesującą obsadę. Obok siebie rapują tutaj megautalentowani wyjadacze z Zachodu, ale nie tylko - Problem, Skeme, Freddie Gibbs, Jay Rock, Glasses Malone i Bad Lucc. Słabo? "Show Sumn" możecie sprawdzić w rozwinięciu.

 

]]>
Kendrick Lamar feat. Ab-Soul & Jay Rock "The Heart Pt. 3 (Will You Let It Die?)" - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-22,kendrick-lamar-feat-ab-soul-jay-rock-the-heart-pt-3-will-you-let-it-die-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-22,kendrick-lamar-feat-ab-soul-jay-rock-the-heart-pt-3-will-you-let-it-die-nowy-singielOctober 22, 2012, 8:34 amPaweł MiedzielecDzisiaj ma swoją premierę długo wyczekiwany mainstreamowy debiut Kendricka Lamara - "good kid, m.A.A.d. city". Z tej okazji wytwórnia Top Dawg Entertainment zdecydowała się na publikację nowego numeru rapera, aby podkręcić jeszcze i tak już ogromny hype, towarzyszący wydaniu płyty. Utwór "The Heart Pt. 3" potwierdza tylko, że TDE to obecnie najgorętsza ekipa nie tylko na zachodnim wybrzeżu, ale i w całym hip-hopie. Mistrzostwo!Dzisiaj ma swoją premierę długo wyczekiwany mainstreamowy debiut Kendricka Lamara - "good kid, m.A.A.d. city". Z tej okazji wytwórnia Top Dawg Entertainment zdecydowała się na publikację nowego numeru rapera, aby podkręcić jeszcze i tak już ogromny hype, towarzyszący wydaniu płyty. Utwór "The Heart Pt. 3" potwierdza tylko, że TDE to obecnie najgorętsza ekipa nie tylko na zachodnim wybrzeżu, ale i w całym hip-hopie. Mistrzostwo!

]]>
Jay Rock "Yola" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-02,jay-rock-yola-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-02,jay-rock-yola-teledyskOctober 2, 2012, 9:49 amPaweł MiedzielecPo premierze "Follow Me Home", Jay Rock oddał nieco inicjatywę młodszym kolegom ze stajni Top Dawg Ent. Albumy pozostałej trójki kolektywu Black Hippy również narobiły sporo szumu na scenie a sukces Kendricka Lamara odbił się szerokim echem w całym przemyśle muzycznym. Jay Rock nie zamierza jednak oddac pozycji lidera młodego kalifornijskiego labelu bez walki i atakuje nowym teledyskiem do numeru "Yola", który możecie sprawdźic powyżej. Potwierdzono również rozpoczęcie prac nad nowym albumem reprezentanta Watts, który ukaże się na rynku w przyszłym roku - jaracie się?Po premierze "Follow Me Home", Jay Rock oddał nieco inicjatywę młodszym kolegom ze stajni Top Dawg Ent. Albumy pozostałej trójki kolektywu Black Hippy również narobiły sporo szumu na scenie a sukces Kendricka Lamara odbił się szerokim echem w całym przemyśle muzycznym. Jay Rock nie zamierza jednak oddac pozycji lidera młodego kalifornijskiego labelu bez walki i atakuje nowym teledyskiem do numeru "Yola", który możecie sprawdźic powyżej. Potwierdzono również rozpoczęcie prac nad nowym albumem reprezentanta Watts, który ukaże się na rynku w przyszłym roku - jaracie się?

]]>
Mixtape Tygodnia: Freddie Gibbs "Baby Face Killa"https://popkiller.kingapp.pl/2012-10-01,mixtape-tygodnia-freddie-gibbs-baby-face-killahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-01,mixtape-tygodnia-freddie-gibbs-baby-face-killaOctober 8, 2012, 7:57 pmMarcin Natali"Baby Face Killa", najnowszy darmowy projekt spod ręki Freddiego Gibbsa, obsadzony jest mocniej niż wiele legalnych albumów w mainstreamie.Obok bezkompromisowego i wyrazistego gospodarza pojawiają się tu bowiem na mikrofonie takie postaci jak Krayzie Bone, Jadakiss, Young Jeezy, Jay Rock, Z-Ro, Curren$y czy Dom Kennedy. Do tego bity podrzucili m.in. Statik Selektah, SMKA i Cookin' Soul. Czy naprawdę muszę was jeszcze kogoś zachęcać do sprawdzenia tego materiału?Odsłuch i download całości przez DatPiff.comAlternatywny download link ; Odsłuch przez DJBooth"Baby Face Killa", najnowszy darmowy projekt spod ręki Freddiego Gibbsa, obsadzony jest mocniej niż wiele legalnych albumów w mainstreamie.

Obok bezkompromisowego i wyrazistego gospodarza pojawiają się tu bowiem na mikrofonie takie postaci jak Krayzie Bone, Jadakiss, Young Jeezy, Jay Rock, Z-Ro, Curren$y czy Dom Kennedy. Do tego bity podrzucili m.in. Statik Selektah, SMKA i Cookin' Soul. Czy naprawdę muszę was jeszcze kogoś zachęcać do sprawdzenia tego materiału?

Odsłuch i download całości przez DatPiff.com

Alternatywny download link ; Odsłuch przez DJBooth

]]>
Jay Rock "Follow Me Home" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2011-10-25,jay-rock-follow-me-home-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2011-10-25,jay-rock-follow-me-home-recenzjaJanuary 4, 2014, 9:01 pmPaweł MiedzielecTen rok bez wątpienia należy do zachodniego wybrzeża. Kilkuletni muzyczny letarg na kalifornijskiej scenie przerodził się w prawdziwy wysyp tegorocznych pozycji, wśród których po raz pierwszy od dawna obok kolejnych płyt weteranów o ugruntowanej już renomie, swoje miejsce znalazło również kilku "młodych wilków". Jednym z takich przykładów jest Jay Rock, który podobnie jak wielu innych Świeżaków, drogę do legalnego debiutu musiał utorować sobie nie tyle ciężką pracą i sukcesywnym publikowaniem nowego materiału zapewniającego ciągły buzz, co zmaganiem się z realiami funkcjonowania wielkiej wytwórni, która niekoniecznie pali się do szybkiego wypuszczenia cię na głębokie wody woląc trzymać bez końca pod kluczem. Efektem tego było uwolnienie się młodego rapera z Watts spod opieki Warner Bros. i podjęcie współpracy z królem niezależnego rynku - labelem Strange Music, dzięki czemu wreszcie możemy usłyszeć długo oczekiwane "Follow Me Home"."This is Watts, California - gangbang murder state" - tymi słowami zaczynamy wirtualną podroż przez podwórko Jay Rock'a a na pierwszy ogień idzie "Code Red", który stanowi kwintesencje kalifornijskiego brzmienia z klawiszami przywodzącymi trochę na myśl kultowe "2001" Dre. Wyraźną inspirację doktorkiem słychać również na "No Joke" i bardzo dobrym "Elbows"."Ain't about where you at, it's about where you from" - ta dewiza życiowa przyświeca raperowi na większości numerów, jak choćby singlowe "Hood Gone Love It", czyli swoista deklaracja przynależności do własnego blokowiska nagrana wspólnie z kolejną wielką nadzieją zachodu - Kendrickiem Lamarem.Jay Rock jest raperem surowym a jego głęboki i lekko zachrypnięty wokal nie pozwala kwestionować tej ulicznej wiarygodności, jakiej dostarcza nam w każdym swoim tekście. "I've seen it all - loyalty, betrayal, envy - my closest homie died in my arms" - Jay Rock "been there, done that" cytując klasyka.Lirycznie "Follow Me Home" czerpie pełnymi garściami ze złotej ery gangsta rapu lat 90-tych, o czym przekonacie się słuchając takich kawałków jak "Bout That" lub "All I Know Is". "Just Like Me" natomiast to przykład utworu, który wyróżnia Jay Rock'a z tłumu raperów nawijających o ciężkim życiu na ulicy. Mamy tutaj bowiem do czynienia z faktyczną analizą egzystencji w gettcie i próbą rozważenia konsekwencji przynależności do gangu. Produkcja oparta na mrocznych klawiszach buduje odpowiedni nastrój pod wersy typu: "It's just a thought but don't stress it man/Just know somebody momma out there suffering/Because she lost her baby to a stray bullet/Fell victim from all this gang shootin". Właśnie dla takich numerów kupuje się albumy a kto mógłby lepiej opowiedzieć tego typu historię niż człowiek, który sam o sobie mówi "I've been claimin' the set since the year they found Snoop innocent"."M.O.N.E.Y." to kolejne collabo Jay Rock/J. Black, które zdecydowanie wyróżnia się z tłumu warstwą tekstową pokazując, że młody mc z Watts jest w stanie operować słowem na poziomie przewyższającym przeciętnego kalifornijskiego rapera. Jednak "Follow Me Home" to nie tylko ciężki gangsta rap - znajdziemy tam także łagodniejsze, bardziej mainstreamowe brzmienie a za przykłady niech posłużą dobrze już wszystkim znane "All My Life", nagrane w asyście Lil' Wayne'a oraz "Finest Hour", czyli luźną kooperację na linii Miami-L.A.Nawet Chris Brown wypada pozytywnie na niezłym "Westside", które jednak chyba nie ma większych szans na stanie się kolejnym z wielkich hymnów zachodu, mimo ponadprzeciętnej produkcji i dobrej nawijki gospodarza. Czym również byłby album wydany w Strange Music bez udziału jej największej gwiazdy - Tech N9ne'a, który udzielił się gościnnie na "Kill Or Be Killed". Muszę jednak przyznać, że po wspólnym numerze obu raperów spodziewałem się dużo więcej - lirycznie jest "on point" ale produkcja kuleje i mogłaby być lepsza.Mimo wielu wzlotów na "Follow Me Home" nie obyło się także bez kilku potknięć. Jak już wspomniałem na początku ten album, podobnie jak debiuty reszty Świeżaków z zachodniego wybrzeża miał być wydany już dawno temu, w 2007 roku. To spowodowało kilkukrotną zmianę track listy, przez co wypadło z niej wiele świetnych numerów jak "Full Time Gangsta", "Dollars Make Sense", "If I Die" itp. a na ich miejsce wskoczyły nowe, niekoniecznie lepsze utwory. Kawałki takie jak "Boomerang", "I'm Thuggin" czy "They Be On It" brzmią jak typowe fillery i powinny powędrować na wcześniejsze mixtejpy kosztem takiego "Diary Of A Broke Nigga", "Do You Know" lub "Life's A Cycle", które moim zdaniem pasowały by tu o wiele lepiej. Propsuję Jay Rock'a za nagranie nowego materiału, który brzmi bardzo spójnie ale "jeśli coś nie jest zepsute, nie musisz tego naprawiać". Jako raper, stara się on kontynuować tradycje zapoczątkowane przez legendy takie jak Ice-T i N.W.A., dodając od siebie własną kreatywność i oryginalność aby móc opowiedzieć swoją historię w unikalny sposób. Niektórzy nawet porównują go już do ś.p. Tupaca, i mimo że jest to porównanie na wyrost to nie da się zaprzeczyć, że reprezentant Watts posiada tą samą świadomość społeczną, która cechowała lirykę młodego Shakura i słychać to w jego tekstach. Z pewnością ma on dużą szansę na zapisanie się w historii jako kolejny wielki raper zachodniego wybrzeża a jego debiutancki album stanowi solidną podwalinę pod, miejmy nadzieję wspaniałą karierę stojącą przed muzykiem otworem."Jay Rock puttin' it down for Top Dawg, From the bottom to the top - we shoot straight to the stars"Chociaż materiał na "Follow Me Home" swoją jakością nie sięgnął gwiazd, to jest jedną z najlepszych wydanym w tym roku pozycji i mogę polecić go z czystym sercem każdemu miłośnikowi dobrego rapu. Osobiście materiał bardzo mi przypadł do gustu i nie schodzi z moich głośników od dobrych trzech miesięcy a numery takie jak "Code Red", "Hood Gone Love It", "Just Like Me" i "M.O.N.E.Y." są u mnie w codziennej rotacji. Mam nadzieję, że na kolejne solo Jay Rock'a nie będzie mi dane czekać następne 5 lat i tym razem usłyszę na nim odrobinę więcej westcoast'owych brzmień i kolaboracji. Czwórka.Ten rok bez wątpienia należy do zachodniego wybrzeża. Kilkuletni muzyczny letarg na kalifornijskiej scenie przerodził się w prawdziwy wysyp tegorocznych pozycji, wśród których po raz pierwszy od dawna obok kolejnych płyt weteranów o ugruntowanej już renomie, swoje miejsce znalazło również kilku "młodych wilków".

Jednym z takich przykładów jest Jay Rock, który podobnie jak wielu innych Świeżaków, drogę do legalnego debiutu musiał utorować sobie nie tyle ciężką pracą i sukcesywnym publikowaniem nowego materiału zapewniającego ciągły buzz, co zmaganiem się z realiami funkcjonowania wielkiej wytwórni, która niekoniecznie pali się do szybkiego wypuszczenia cię na głębokie wody woląc trzymać bez końca pod kluczem. Efektem tego było uwolnienie się młodego rapera z Watts spod opieki Warner Bros. i podjęcie współpracy z królem niezależnego rynku - labelem Strange Music, dzięki czemu wreszcie możemy usłyszeć długo oczekiwane "Follow Me Home".
"This is Watts, California - gangbang murder state" - tymi słowami zaczynamy wirtualną podroż przez podwórko Jay Rock'a a na pierwszy ogień idzie "Code Red", który stanowi kwintesencje kalifornijskiego brzmienia z klawiszami przywodzącymi trochę na myśl kultowe "2001" Dre.
Wyraźną inspirację doktorkiem słychać również na "No Joke" i bardzo dobrym "Elbows".
"Ain't about where you at, it's about where you from" - ta dewiza życiowa przyświeca raperowi na większości numerów, jak choćby singlowe "Hood Gone Love It", czyli swoista deklaracja przynależności do własnego blokowiska nagrana wspólnie z kolejną wielką nadzieją zachodu - Kendrickiem Lamarem.
Jay Rock jest raperem surowym a jego głęboki i lekko zachrypnięty wokal nie pozwala kwestionować tej ulicznej wiarygodności, jakiej dostarcza nam w każdym swoim tekście. "I've seen it all - loyalty, betrayal, envy - my closest homie died in my arms" - Jay Rock"been there, done that" cytując klasyka.
Lirycznie "Follow Me Home" czerpie pełnymi garściami ze złotej ery gangsta rapu lat 90-tych, o czym przekonacie się słuchając takich kawałków jak "Bout That" lub "All I Know Is".
"Just Like Me" natomiast to przykład utworu, który wyróżnia Jay Rock'a z tłumu raperów nawijających o ciężkim życiu na ulicy. Mamy tutaj bowiem do czynienia z faktyczną analizą egzystencji w gettcie i próbą rozważenia konsekwencji przynależności do gangu. Produkcja oparta na mrocznych klawiszach buduje odpowiedni nastrój pod wersy typu:
"It's just a thought but don't stress it man/Just know somebody momma out there suffering/Because she lost her baby to a stray bullet/Fell victim from all this gang shootin".
Właśnie dla takich numerów kupuje się albumy a kto mógłby lepiej opowiedzieć tego typu historię niż człowiek, który sam o sobie mówi "I've been claimin' the set since the year they found Snoop innocent".
"M.O.N.E.Y." to kolejne collaboJay Rock/J. Black, które zdecydowanie wyróżnia się z tłumu warstwą tekstową pokazując, że młody mc z Watts jest w stanie operować słowem na poziomie przewyższającym przeciętnego kalifornijskiego rapera. Jednak "Follow Me Home" to nie tylko ciężki gangsta rap - znajdziemy tam także łagodniejsze, bardziej mainstreamowe brzmienie a za przykłady niech posłużą dobrze już wszystkim znane "All My Life", nagrane w asyście Lil' Wayne'a oraz "Finest Hour", czyli luźną kooperację na linii Miami-L.A.
Nawet Chris Brown wypada pozytywnie na niezłym "Westside", które jednak chyba nie ma większych szans na stanie się kolejnym z wielkich hymnów zachodu, mimo ponadprzeciętnej produkcji i dobrej nawijki gospodarza. Czym również byłby album wydany w Strange Music bez udziału jej największej gwiazdy - Tech N9ne'a, który udzielił się gościnnie na "Kill Or Be Killed". Muszę jednak przyznać, że po wspólnym numerze obu raperów spodziewałem się dużo więcej - lirycznie jest "on point" ale produkcja kuleje i mogłaby być lepsza.

Mimo wielu wzlotów na "Follow Me Home" nie obyło się także bez kilku potknięć. Jak już wspomniałem na początku ten album, podobnie jak debiuty reszty Świeżaków z zachodniego wybrzeża miał być wydany już dawno temu, w 2007 roku. To spowodowało kilkukrotną zmianę track listy, przez co wypadło z niej wiele świetnych numerów jak "Full Time Gangsta", "Dollars Make Sense", "If I Die" itp. a na ich miejsce wskoczyły nowe, niekoniecznie lepsze utwory. Kawałki takie jak "Boomerang", "I'm Thuggin" czy "They Be On It" brzmią jak typowe fillery i powinny powędrować na wcześniejsze mixtejpy kosztem takiego "Diary Of A Broke Nigga", "Do You Know" lub "Life's A Cycle", które moim zdaniem pasowały by tu o wiele lepiej.
Propsuję Jay Rock'a za nagranie nowego materiału, który brzmi bardzo spójnie ale "jeśli coś nie jest zepsute, nie musisz tego naprawiać".
Jako raper, stara się on kontynuować tradycje zapoczątkowane przez legendy takie jak Ice-T i N.W.A., dodając od siebie własną kreatywność i oryginalność aby móc opowiedzieć swoją historię w unikalny sposób.
Niektórzy nawet porównują go już do ś.p. Tupaca, i mimo że jest to porównanie na wyrost to nie da się zaprzeczyć, że reprezentant Watts posiada tą samą świadomość społeczną, która cechowała lirykę młodego Shakura i słychać to w jego tekstach. Z pewnością ma on dużą szansę na zapisanie się w historii jako kolejny wielki raper zachodniego wybrzeża a jego debiutancki album stanowi solidną podwalinę pod, miejmy nadzieję wspaniałą karierę stojącą przed muzykiem otworem.

"Jay Rock puttin' it down for Top Dawg, From the bottom to the top - we shoot straight to the stars"

Chociaż materiał na "Follow Me Home" swoją jakością nie sięgnął gwiazd, to jest jedną z najlepszych wydanym w tym roku pozycji i mogę polecić go z czystym sercem każdemu miłośnikowi dobrego rapu.
Osobiście materiał bardzo mi przypadł do gustu i nie schodzi z moich głośników od dobrych trzech miesięcy a numery takie jak "Code Red", "Hood Gone Love It", "Just Like Me" i "M.O.N.E.Y." są u mnie w codziennej rotacji.
Mam nadzieję, że na kolejne solo Jay Rock'a nie będzie mi dane czekać następne 5 lat i tym razem usłyszę na nim odrobinę więcej westcoast'owych brzmień i kolaboracji. Czwórka.







]]>