popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) !MAYDAY!https://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/20481/!MAYDAY!July 7, 2024, 4:40 pmpl_PL © 2024 Admin stronyTech N9ne "Something Else" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-15,tech-n9ne-something-else-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-15,tech-n9ne-something-else-recenzjaSeptember 14, 2013, 10:04 pmDaniel WardzińskiOd debiutu w 1999 Tech N9ne wydał już trzynaście albumów (dodając EP-ki, mixtape, kompilacje oraz collabo albumy wyjdzie tego ponad 20...). Olbrzymie zamieszanie wokół siebie robił wielokrotnie - kiedy u boku legend pojawiał się w jednym z największych posse-cutów duetu Sway & King Tech, kiedy jego muzyka powodowała inauguracyjny opad szczęki w popularnych grach video, kiedy za sprawą "Killera" przekraczył granicę miliona sprzedanych egzemplarzy swoich krążków... Gdy dostaje mikrofon, nie da się go powstrzymać. Jest bestią. To gość, który urodził się po to, żeby być MC, a granica jego możliwości wydaje się być mobilna. Nikt o zdrowych zmysłach nie powie, że jest kiepski. Swoim szybkostrzelnym flow, które potrafi zrobić chyba wszystko, niesie niesamowity, potężny głos, a ten z kolei treść, która u Techa rzadko schodzi na drugi plan.Tytuł nowego albumu wybitnego reprezentanta Kansas City, mówi sam za siebie. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że 41-letni Tech N9ne chciał wszystkim udowodnić, że jest w pełni ukształtowanym artystą i jest w stanie poradzić sobie z każdą konwencją równie dobrze zamieniając w "swoje" hard rockowe gitary i niemalże popowe produkcje napstrzone gośćmi z multiplatynowymi karierami i wielkim talentem. Coś innego niż hip-hop? To dla niego nie nowość. Teraz chce pokazać, że gdy spojrzy szerzej może zrobić wszystko, uczynić to wyjątkowym i zdominować każdy kawałek.Po raz kolejny największą część produkcji na materiale otrzymał związany ze Strange Music od lat Seven. W przypadku wielu raperów w pewnym momencie pojawia się problem - bity przerastają raperów, przytłaczają ich i dominują spychając ich w tło. Kiedy mówimy o MC z Kansas bardziej wiarygodny byłby scenariusz odwrotny. Na "Something Else" czasem ciężko po wysłuchanym numerze powiedzieć o bicie więcej niż kilka zdań (choć naprawdę są nieprzewidywalne i bardzo kreatywne!), bo Tecca skupia na sobie zdecydowaną większość naszej uwagi. Dysponuje wokalem o zakresie od zwrotek pełnych emocji uwolnionych przez spokój po wrzask, ryk, wściekły głos superbohatera, który w każdej chwili może sprawić, że zatrzęsie się ziemia... Dodajmy, że kiedy się rozpędzi i zaczyna rzucać punchline'ami nie ma na Świecie rapera, który chciałby skupić na sobie jego ataki. To jednak żadna nowość, prawda?Świetnym pokazem możliwości jest otwierające materiał, epickie w pełnym znaczeniu tego słowe "Straight Out Of The Gate" z Krizzem Kaliko i Serjem Tankianem z System Of A Down. Gwiazd jest znacznie więcej, ale wszyscy grają tutaj pod dyktando gospodarza. Ten postanowił zrobić album przekrojowy, ukazujący pełnie jego możliwości w różnych gatunkach, na różnych aranżacjach z przebogatym instrumentarium. Znaczące jest to, że w singlowym "B.I.T.C.H." T-Pain rzuca najlepszy refren jaki w jego wykonaniu słyszałem w życiu. Nie ma takiej rytmiki i takiego podziału czy tempa, którego Tech N9ne by się nie podjął. Równie dobrze wypada w towarzystwie Trae The Trutha, Wiz Khalify, Big K.R.I.T.'a, Kendricka Lamara jak i obok artystów, których kontakty z hip-hopem są sporadyczne lub żadne. Potrafi pokazać siebie jako niezwykle obdarzonego lirycznie, wrażliwego faceta jak i jako bestię, kompletnego świra, imprezowicza etc. W zaawansowaniu swoich technik i muzycznego wyczucia jest chwilami przerażający, ale przede wszystkim fascynujący.Moim ulubionym numerem z albumu jest "Fragile", gdzie na bicie na którym większość raperów połamałoby język, robią sobie z Kendrickiem spotkanie gigantów - liryzmu i techniki rapowania. Do tego dochodzi nieprzypadkowo wspierana przez Techa ekipa !Mayday! i znakomita Kendall Morgan w refrenie. Na materiale nie da się przewidzieć absolutnie nic. Wersja deluxe trwająca osiemdziesiąt minut nie pozwala się nudzić nawet przez chwilę. Możecie nie lubić jakiejś stylistyki i dlatego mieć problem z zaakceptowaniem numeru, ale na poziomie obiektywnym wszystko gra więcej niż dobrze. Na dodatek mimo tego kalejdoskopu materiał nie rozłazi się w szwach, a autorzy potrafią mądrze kierować nastrojem słuchacza siedzącego przy głośniku/w słuchawkach. Nu-metalowe "Love 2 Dislike Me", duszne i niepokojące "I'm Not A Saint", filmowe "Priorities" z Gamem i Angel Davanport i tripowe "Dwamn" niosą ze sobą rózne rodzaje energii ale zawsze w olbrzymich dawkach. Ten gość jest absolutnie poza jakimikolwiek normami i trzeba sobie zdawać z tego sprawę. "Something Else" potwierdza tezę i stanowi przykład, którym nie będzie trudno do tego przekonywać niewiernych. So dope. Od debiutu w 1999 Tech N9ne wydał już trzynaście albumów (dodając EP-ki, mixtape, kompilacje oraz collabo albumy wyjdzie tego ponad 20...). Olbrzymie zamieszanie wokół siebie robił wielokrotnie - kiedy u boku legend pojawiał się w jednym z największych posse-cutów duetu Sway & King Tech, kiedy jego muzyka powodowała inauguracyjny opad szczęki w popularnych grach video, kiedy za sprawą "Killera" przekraczył granicę miliona sprzedanych egzemplarzy swoich krążków... Gdy dostaje mikrofon, nie da się go powstrzymać. Jest bestią. To gość, który urodził się po to, żeby być MC, a granica jego możliwości wydaje się być mobilna. Nikt o zdrowych zmysłach nie powie, że jest kiepski. Swoim szybkostrzelnym flow, które potrafi zrobić chyba wszystko, niesie niesamowity, potężny głos, a ten z kolei treść, która u Techa rzadko schodzi na drugi plan.

Tytuł nowego albumu wybitnego reprezentanta Kansas City, mówi sam za siebie. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że 41-letni Tech N9ne chciał wszystkim udowodnić, że jest w pełni ukształtowanym artystą i jest w stanie poradzić sobie z każdą konwencją równie dobrze zamieniając w "swoje" hard rockowe gitary i niemalże popowe produkcje napstrzone gośćmi z multiplatynowymi karierami i wielkim talentem. Coś innego niż hip-hop? To dla niego nie nowość. Teraz chce pokazać, że gdy spojrzy szerzej może zrobić wszystko, uczynić to wyjątkowym i zdominować każdy kawałek.

Po raz kolejny największą część produkcji na materiale otrzymał związany ze Strange Music od lat Seven. W przypadku wielu raperów w pewnym momencie pojawia się problem - bity przerastają raperów, przytłaczają ich i dominują spychając ich w tło. Kiedy mówimy o MC z Kansas bardziej wiarygodny byłby scenariusz odwrotny. Na "Something Else" czasem ciężko po wysłuchanym numerze powiedzieć o bicie więcej niż kilka zdań (choć naprawdę są nieprzewidywalne i bardzo kreatywne!), bo Tecca skupia na sobie zdecydowaną większość naszej uwagi. Dysponuje wokalem o zakresie od zwrotek pełnych emocji uwolnionych przez spokój po wrzask, ryk, wściekły głos superbohatera, który w każdej chwili może sprawić, że zatrzęsie się ziemia... Dodajmy, że kiedy się rozpędzi i zaczyna rzucać punchline'ami nie ma na Świecie rapera, który chciałby skupić na sobie jego ataki. To jednak żadna nowość, prawda?

Świetnym pokazem możliwości jest otwierające materiał, epickie w pełnym znaczeniu tego słowe "Straight Out Of The Gate" z Krizzem Kaliko i Serjem Tankianem z System Of A Down. Gwiazd jest znacznie więcej, ale wszyscy grają tutaj pod dyktando gospodarza. Ten postanowił zrobić album przekrojowy, ukazujący pełnie jego możliwości w różnych gatunkach, na różnych aranżacjach z przebogatym instrumentarium. Znaczące jest to, że w singlowym "B.I.T.C.H." T-Pain rzuca najlepszy refren jaki w jego wykonaniu słyszałem w życiu. Nie ma takiej rytmiki i takiego podziału czy tempa, którego Tech N9ne by się nie podjął. Równie dobrze wypada w towarzystwie Trae The Trutha, Wiz Khalify, Big K.R.I.T.'a, Kendricka Lamara jak i obok artystów, których kontakty z hip-hopem są sporadyczne lub żadne. Potrafi pokazać siebie jako niezwykle obdarzonego lirycznie, wrażliwego faceta jak i jako bestię, kompletnego świra, imprezowicza etc. W zaawansowaniu swoich technik i muzycznego wyczucia jest chwilami przerażający, ale przede wszystkim fascynujący.

Moim ulubionym numerem z albumu jest "Fragile", gdzie na bicie na którym większość raperów połamałoby język, robią sobie z Kendrickiem spotkanie gigantów - liryzmu i techniki rapowania. Do tego dochodzi nieprzypadkowo wspierana przez Techa ekipa !Mayday! i znakomita Kendall Morgan w refrenie. Na materiale nie da się przewidzieć absolutnie nic. Wersja deluxe trwająca osiemdziesiąt minut nie pozwala się nudzić nawet przez chwilę. Możecie nie lubić jakiejś stylistyki i dlatego mieć problem z zaakceptowaniem numeru, ale na poziomie obiektywnym wszystko gra więcej niż dobrze. Na dodatek mimo tego kalejdoskopu materiał nie rozłazi się w szwach, a autorzy potrafią mądrze kierować nastrojem słuchacza siedzącego przy głośniku/w słuchawkach. Nu-metalowe "Love 2 Dislike Me",  duszne i niepokojące "I'm Not A Saint", filmowe "Priorities" z Gamem i Angel Davanport i tripowe "Dwamn" niosą ze sobą rózne rodzaje energii ale zawsze w olbrzymich dawkach. Ten gość jest absolutnie poza jakimikolwiek normami i trzeba sobie zdawać z tego sprawę. "Something Else" potwierdza tezę i stanowi przykład, którym nie będzie trudno do tego przekonywać niewiernych. So dope.

 

]]>
Drive By: Dice Raw; A$AP Ferg ft. A$AP Rocky (Cookin' Soul Remix); Mannie Fresh ft. Carmine, Mayalino; Tech N9ne ft. Kendrick Lamar, !Mayday!, Kendall Morgan; Slum Village ft. Bluhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-18,drive-by-dice-raw-aap-ferg-ft-aap-rocky-cookin-soul-remix-mannie-fresh-ft-carminehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-18,drive-by-dice-raw-aap-ferg-ft-aap-rocky-cookin-soul-remix-mannie-fresh-ft-carmineJuly 17, 2013, 10:39 pmDaniel WardzińskiGotowi na kolejny zestaw nabojów? W sumie nigdy różnorodność gatunkowa nie wychodzi tutaj z pierwotnego założenia, tylko spontanicznie. Nie inaczej jest tym razem. Dice Raw wjeżdża z potęznym livebandowym bangerem z rockową energią, Mannie Fresh pokazuje jak robić southside z domieszką nietypowej melodyki, Cookin' Soul remixują trapowy numer w trapowy sposób, Tech N9ne morduje na bicie, który w pierwszej chwili tego nie zapowiada, a Slum Village pokazują jak się robi Detroit w... Detroit. Dużo prawdziwego sztosu, jak zwykle. Sprawdźcie w rozwinięciu.Z jednej strony postrzeganie Dice Raw jedynie jako side-kickera The Roots byłoby bardzo krzywdzące, bo to raper o naprawdę dużym potencjale, z drugiej jego kariera jest nierozerwalnie związana z legendarnym livebandem z Filadelfii. Mało kto mówi o solowej twórczości Dice'a, choć jego skille wcale nie stawiają go na straconej pozycji w porównaniach z Black Thoughtem. Dowodzi tego nowy singiel zatytułowany "Wake Up", który wyprodukował mu Khari Mateen. Energetyczna bomba z niemalże rockową energią. Jeśli tak będzie brzmiało całe "Jimmy's Back" to ja nie mogę się doczekać.Drugi strzał z kompletnie innej bajki. Singiel z "Trap Lord" A$AP Ferga wzięli na warsztat wzięli Cookin' Soul. Hiszpańscy dewastatorzy znani z zamiłowania do dobrze dobranego sampla i dudniącej perkusji, tym razem zrobili coś kompletnie innego i właśnie dlatego warto zwrócić na to uwagę. Jak widać potrafią się również posługiwać basem rodem z 808 i gęsto poukładanymi clapami. W tej wersji "Shabba" hula niesamowicie.Mannie Fresh to postać bardzo kontrowersyjna, choć nie do końca wiem dlaczego. To jeden z najlepszych i najważniejszych southside'owych producentów ever. Zanim otrzymamy "OMFGOD" czyli projekt z Mos Defem alias Yasiinem dostajemy nowy numer z Carminem i Mayalino. Rapowo bardzo spoko, ale to o bit tutaj chodzi przede wszystkim. Biczujące głośnik haty idą tutaj w parze z bardzo smoothową melodyka, wydaje się, że zaczerpniętą z sampla. Moja wyobraźnia nie działa tak dobrze, żeby wyobrazić sobie na czymś takim Dante Smitha, ale doczekać się nie mogę co z takiego połączenia wyniknie.Pocisk z nowej płyty Tech N9ne'a pojawia się w drugim Drive By z rzędu. Tym razem nie ma otwartego rzeźnictwa. Kiedy wchodzie ten bardzo dobrze wyrażający tytuł ("Fragile") bit wydaje się, że numer będzie bardziej konwencjonalny. Tech jednak morduje w sposób, który pokazuje co znaczy flow. Niesamowita zwrotka. Do tego dochodzi Kendrick Lamar i !Mayday! Oczekiwanie na "Something Else" zdaje się nieznośnie dłużyć.Na koniec nowy numer, który ikona sceny Detroit - Slum Village, udostępniła, żeby zachęcić was do sprawdzenia całego "Evolution". W numerze gościnnie pojawia się Blu, a uwierzcie, że "Let It Go" ma dar przekonywania. Young RJ na początku zaskakuje nieco dziwnym, chaotycznym samplem, ale kiedy wjeżdża najpierw bas, a potem perkusja wszystko staje się jasne. Materiał do sprawdzenia obowiązkowo. Gotowi na kolejny zestaw nabojów? W sumie nigdy różnorodność gatunkowa nie wychodzi tutaj z pierwotnego założenia, tylko spontanicznie. Nie inaczej jest tym razem. Dice Raw wjeżdża z potęznym livebandowym bangerem z rockową energią, Mannie Fresh pokazuje jak robić southside z domieszką nietypowej melodyki, Cookin' Soul remixują trapowy numer w trapowy sposób, Tech N9ne morduje na bicie, który w pierwszej chwili tego nie zapowiada, a Slum Village pokazują jak się robi Detroit w... Detroit. Dużo prawdziwego sztosu, jak zwykle. Sprawdźcie w rozwinięciu.

Z jednej strony postrzeganie Dice Raw jedynie jako side-kickera The Roots byłoby bardzo krzywdzące, bo to raper o naprawdę dużym potencjale, z drugiej jego kariera jest nierozerwalnie związana z legendarnym livebandem z Filadelfii. Mało kto mówi o solowej twórczości Dice'a, choć jego skille wcale nie stawiają go na straconej pozycji w porównaniach z Black Thoughtem. Dowodzi tego nowy singiel zatytułowany "Wake Up", który wyprodukował mu Khari Mateen. Energetyczna bomba z niemalże rockową energią. Jeśli tak będzie brzmiało całe "Jimmy's Back" to ja nie mogę się doczekać.

Drugi strzał z kompletnie innej bajki. Singiel z "Trap Lord" A$AP Ferga wzięli na warsztat wzięli Cookin' Soul. Hiszpańscy dewastatorzy znani z zamiłowania do dobrze dobranego sampla i dudniącej perkusji, tym razem zrobili coś kompletnie innego i właśnie dlatego warto zwrócić na to uwagę. Jak widać potrafią się również posługiwać basem rodem z 808 i gęsto poukładanymi clapami. W tej wersji "Shabba" hula niesamowicie.

Mannie Fresh to postać bardzo kontrowersyjna, choć nie do końca wiem dlaczego. To jeden z najlepszych i najważniejszych southside'owych producentów ever. Zanim otrzymamy "OMFGOD" czyli projekt z Mos Defem alias Yasiinem dostajemy nowy numer z Carminem i Mayalino. Rapowo bardzo spoko, ale to o bit tutaj chodzi przede wszystkim. Biczujące głośnik haty idą tutaj w parze z bardzo smoothową melodyka, wydaje się, że zaczerpniętą z sampla. Moja wyobraźnia nie działa tak dobrze, żeby wyobrazić sobie na czymś takim Dante Smitha, ale doczekać się nie mogę co z takiego połączenia wyniknie.

Pocisk z nowej płyty Tech N9ne'a pojawia się w drugim Drive By z rzędu. Tym razem nie ma otwartego rzeźnictwa. Kiedy wchodzie ten bardzo dobrze wyrażający tytuł ("Fragile") bit wydaje się, że numer będzie bardziej konwencjonalny. Tech jednak morduje w sposób, który pokazuje co znaczy flow. Niesamowita zwrotka. Do tego dochodzi Kendrick Lamar i !Mayday! Oczekiwanie na "Something Else" zdaje się nieznośnie dłużyć.

Na koniec nowy numer, który ikona sceny Detroit - Slum Village, udostępniła, żeby zachęcić was do sprawdzenia całego "Evolution". W numerze gościnnie pojawia się Blu, a uwierzcie, że "Let It Go" ma dar przekonywania. Young RJ na początku zaskakuje nieco dziwnym, chaotycznym samplem, ale kiedy wjeżdża najpierw bas, a potem perkusja wszystko staje się jasne. Materiał do sprawdzenia obowiązkowo.

 

]]>
N.O.R.E. "Dreaming" ft. !Mayday!, Tech N9ne - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-06,nore-dreaming-ft-mayday-tech-n9ne-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-06,nore-dreaming-ft-mayday-tech-n9ne-teledyskMay 6, 2013, 10:22 amDaniel WardzińskiObserwowanie w XXI wieku raperów, którzy swoje najważniejsze projekty mają już za sobą bywa czasem bardzo bolesne. Co prawda z jednej strony mamy np. Havoca, który ostatnio pokazuje się ze świetnej strony, a jeszcze dzisiaj pokazywaliśmy wam udany numer Grand Daddy I.U... Z drugiej strony jednak jest N.O.R.E., który swoją inteligencją obala wszystkie tezy twierdzące, że to współcześni raperzy ogłupiają młodych odbiorców. Ostatnie sytuacje związane ze zmianami ksywki, desperackie poszukiwanie zainteresowania i featuringów, które zwrócą uwagę... Pytanie na co? W rozwinięciu znajdziecie nowy teledysk Noreagi z gościnnym udziałem !Mayday! i Tech N9ne'a. Jedno z lepszych w kontekście ostatnich kompromitacji. Co nie zmienia faktu, że jest to też jeden z przypadków, gdzie gospodarz zostaje zdeklasowany przez gości. Get More: www.mtvu.com Obserwowanie w XXI wieku raperów, którzy swoje najważniejsze projekty mają już za sobą bywa czasem bardzo bolesne. Co prawda z jednej strony mamy np. Havoca, który ostatnio pokazuje się ze świetnej strony, a jeszcze dzisiaj pokazywaliśmy wam udany numer Grand Daddy I.U... Z drugiej strony jednak jest N.O.R.E., który swoją inteligencją obala wszystkie tezy twierdzące, że to współcześni raperzy ogłupiają młodych odbiorców. Ostatnie sytuacje związane ze zmianami ksywki, desperackie poszukiwanie zainteresowania i featuringów, które zwrócą uwagę... Pytanie na co? W rozwinięciu znajdziecie nowy teledysk Noreagi z gościnnym udziałem !Mayday! i Tech N9ne'a. Jedno z lepszych w kontekście ostatnich kompromitacji. Co nie zmienia faktu, że jest to też jeden z przypadków, gdzie gospodarz zostaje zdeklasowany przez gości.

 

Get More: www.mtvu.com

 

]]>
Tech N9ne "Welcome To Strangeland" - tracklistahttps://popkiller.kingapp.pl/2011-10-23,tech-n9ne-welcome-to-strangeland-tracklistahttps://popkiller.kingapp.pl/2011-10-23,tech-n9ne-welcome-to-strangeland-tracklistaOctober 23, 2011, 11:30 amRafał PorosAaron Yates, znany wszystkim jako Tech N9ne, przygotowuje się do wydania swojego kolejnego albumu. Longplay "Welcome To Strangeland" pojawi się w sklepach już ósmego listopada. Będzie to następna produkcja reprezentanta Strange Music z serii "Tech N9ne Collabos". Do dnia dzisiejszego dostaliśmy już dwa kawałki promujące album. Dzisiaj możemy sprawdzić oficjalną tracklistę.Produkcja ta oczywiście zostanie wydana nakładem wytwórni Strange Music Records, której współwłaścicielem jest sam Tech. Tracklista:1. Stars2. Welcome to Strangeland (feat. Krizz Kaliko)3. Unfair (feat. Krizz Kaliko, Ubiquitous, Godemis)4. Kocky (featuring Kutt Calhoun & Jay Rock)5. Who Do I Catch6. My Favorite (feat. Prozak, Brotha Lynch Hung)7. Retrogression (feat. !MAYDAY!)8. Bang Out (feat. 816 Boys)9. Beautiful Music10. Won't You Come Dirty (feat. YoungBleed, Stevie Stone)11. Sad Circus (feat. Brotha Lynch Hung, Courtney Kuhnz)12. The Noose (feat, !MAYDAY!)13. Slave (featuring Krizz Kaliko & Kutt Calhoun)14. Overwhelming (featuring Jay Da 3rd)15. Gods (featuring Krizz Kaliko & Kutt Calhoun)16. I Need A Drink17. The Real Thing (feat. Liz Suwandi)18. EMJA poniżej to, co do powiedzenia na temat "Welcome To Strangeland" miał Tech:"Anyone I'm collaborating with understands where I'm coming from and the level of quality I represent. That's why I'm always completely behind these Collabos releases. Seeing how the artists on Welcome To Strangeland are all artists fit to be members of the Strange Music roster, this is the strongest, Strangest Collabo release yet."Nadchodzący projekt Yates'a będzie drugim w tym roku wydawnictwem jego autorstwa. Kilka miesięcy temu swoją premierę miał longplay "All 6's & 7's", który został bardzo dobrze przyjęty przez znaczną większość fanów. W drodze jest już kolejny materiał od Techa, a mianowicie "Amafrican Psycho" (nie jest to ostateczny tytuł), czyli efekt współpracy supergrupy o nazwie Kabosh, w której skład wchodzą Tecca Nina, Krizz Kaliko oraz grupa Dirty Wormz.Aaron Yates, znany wszystkim jako Tech N9ne, przygotowuje się do wydania swojego kolejnego albumu. Longplay "Welcome To Strangeland" pojawi się w sklepach już ósmego listopada. Będzie to następna produkcja reprezentanta Strange Music z serii "Tech N9ne Collabos".

Do dnia dzisiejszego dostaliśmy już dwa kawałki promujące album. Dzisiaj możemy sprawdzić oficjalną tracklistę.

Produkcja ta oczywiście zostanie wydana nakładem wytwórni Strange Music Records, której współwłaścicielem jest sam Tech.

Tracklista:
1. Stars
2. Welcome to Strangeland (feat. Krizz Kaliko)
3. Unfair (feat. Krizz Kaliko, Ubiquitous, Godemis)
4. Kocky (featuring Kutt Calhoun & Jay Rock)
5. Who Do I Catch
6. My Favorite (feat. Prozak, Brotha Lynch Hung)
7. Retrogression (feat. !MAYDAY!)
8. Bang Out (feat. 816 Boys)
9. Beautiful Music
10. Won't You Come Dirty (feat. YoungBleed, Stevie Stone)
11. Sad Circus (feat. Brotha Lynch Hung, Courtney Kuhnz)
12. The Noose (feat, !MAYDAY!)
13. Slave (featuring Krizz Kaliko & Kutt Calhoun)
14. Overwhelming (featuring Jay Da 3rd)
15. Gods (featuring Krizz Kaliko & Kutt Calhoun)
16. I Need A Drink
17. The Real Thing (feat. Liz Suwandi)
18. EMJ


A poniżej to, co do powiedzenia na temat "Welcome To Strangeland" miał Tech:
"Anyone I'm collaborating with understands where I'm coming from and the level of quality I represent. That's why I'm always completely behind these Collabos releases. Seeing how the artists on Welcome To Strangeland are all artists fit to be members of the Strange Music roster, this is the strongest, Strangest Collabo release yet."

Nadchodzący projekt Yates'a będzie drugim w tym roku wydawnictwem jego autorstwa. Kilka miesięcy temu swoją premierę miał longplay "All 6's & 7's", który został bardzo dobrze przyjęty przez znaczną większość fanów. W drodze jest już kolejny materiał od Techa, a mianowicie "Amafrican Psycho" (nie jest to ostateczny tytuł), czyli efekt współpracy supergrupy o nazwie Kabosh, w której skład wchodzą Tecca Nina, Krizz Kaliko oraz grupa Dirty Wormz.

]]>