popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) DMChttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/20385/DMCNovember 15, 2024, 1:42 ampl_PL © 2024 Admin stronyRun-D.M.C. "The Ave." (Diggin In The Videos #290)https://popkiller.kingapp.pl/2013-07-30,run-dmc-the-ave-diggin-in-the-videos-290https://popkiller.kingapp.pl/2013-07-30,run-dmc-the-ave-diggin-in-the-videos-290July 26, 2013, 10:48 pmDaniel WardzińskiCzasami trochę zbyt wcześnie nazywa się ludzi ikonami, przez co słowo to traci na znaczeniu, ale jeśli jest w rapie ktoś kto na takie określenie zasługuje, z pewnością jest to Run-D.M.C. Pierwsza rapowa ekipa, która mogła i zaczęła żyć jak gwiazdy rocka. Znani z energii płynącej z płyt, ale również (czy może przede wszystkim?) z niesamowitych show, w które zamieniali wtedy prawie każdy koncert. Każdy kto dorastał w latach 80. w gorszych dzielnicach Nowego Jorku, zapewne chciał mieć swoje superstary i być taki jak któryś z członków zespołu.Dzisiejsze video, to jeden z moich ulubionych teledysków Run-D.M.C. "The Ave.", singiel promujący piąty studyjny album zatytułowany "Back From Hell". Rok 1990. Uśmiechnięty i wyluzowany Jam Master Jay i dwójka niezawodnych frontmanów, w znakomitej formie."If it happened to him, it could happen to you/ Cause that's what's happenin on The Avenue". Świetne, bardzo stylowe zwrotki, jeden z najlepszych momentów DMC, który już wtedy borykał się ze swoimi alkoholowymi problemami. To wszystko na soczystym, funkującym na tyle na ile to tylko możliwe bicie JMJ, który dziś buja nie mniej niż wtedy. Wrzuć sobie na słuchawki i "check out the avenue".Niestety "Back From Hell" uznane zostało za nasłabszy album grupy i początek końca ich złotych lat. New jack swing nie trafił we wszystkie gusta, co jednak nie zmienia dla mnie nic w fakcie, że "The Ave" to świetny singiel, a fakt, że Run-D.M.C. Ś.P. Jam Master Jay ma dzisiaj ulicę nazwaną swoim imieniem w Queens, jest bardzo znaczący. Czasami trochę zbyt wcześnie nazywa się ludzi ikonami, przez co słowo to traci na znaczeniu, ale jeśli jest w rapie ktoś kto na takie określenie zasługuje, z pewnością jest to Run-D.M.C. Pierwsza rapowa ekipa, która mogła i zaczęła żyć jak gwiazdy rocka. Znani z energii płynącej z płyt, ale również (czy może przede wszystkim?) z niesamowitych show, w które zamieniali wtedy prawie każdy koncert. Każdy kto dorastał w latach 80. w gorszych dzielnicach Nowego Jorku, zapewne chciał mieć swoje superstary i być taki jak któryś z członków zespołu.

Dzisiejsze video, to jeden z moich ulubionych teledysków Run-D.M.C. "The Ave.", singiel promujący piąty studyjny album zatytułowany "Back From Hell". Rok 1990. Uśmiechnięty i wyluzowany Jam Master Jay i dwójka niezawodnych frontmanów, w znakomitej formie.

"If it happened to him, it could happen to you/ Cause that's what's happenin on The Avenue". Świetne, bardzo stylowe zwrotki, jeden z najlepszych momentów DMC, który już wtedy borykał się ze swoimi alkoholowymi problemami. To wszystko na soczystym, funkującym na tyle na ile to tylko możliwe bicie JMJ, który dziś buja nie mniej niż wtedy. Wrzuć sobie na słuchawki i "check out the avenue".

Niestety "Back From Hell" uznane zostało za nasłabszy album grupy i początek końca ich złotych lat. New jack swing nie trafił we wszystkie gusta, co jednak nie zmienia dla mnie nic w fakcie, że "The Ave" to świetny singiel, a fakt, że Run-D.M.C. Ś.P. Jam Master Jay ma dzisiaj ulicę nazwaną swoim imieniem w Queens, jest bardzo znaczący.

 

]]>
DMC feat. Napoleon "What's Wrong" (Ot tak #121)https://popkiller.kingapp.pl/2013-03-04,dmc-feat-napoleon-whats-wrong-ot-tak-121https://popkiller.kingapp.pl/2013-03-04,dmc-feat-napoleon-whats-wrong-ot-tak-121March 3, 2013, 10:07 pmPaweł MiedzielecSą tacy artyści w historii hip-hopu, których powinien znać każdy, uważający się za świadomego słuchacza odbiorca tej muzyki - bez względu na to, czy jest ich fanem, czy też woli twórczość innych raperów.Do tej grupy zalicza się bezsprzecznie legendarne trio Run-DMC. Nazywani często "ojcami chrzestnymi rap gry", zostali uznani przez MTV za "najwybitniejszą hiphopową grupę wszech czasów" i zajmują dzisiaj należne im miejsce w hiphopowym Hall Of Fame. Każdy żółtodziób kojarzy zapewne szlagiery pokroju "Walk This Way" czy "It's Like That" a Run, D.M.C. oraz śp. Jam Master Jay, stali się protoplastami hiphopowych gwiazd światowego formatu, ciesząc się międzynarodowym sukcesem i uznaniem fanów na całym świecie. Chociaż od ostatniego albumu grupy minęła już ponad dekada i najprawdopodobniej nie doczekamy się nigdy kolejnego krążka spod znaku Run-DMC, to w ciągu ostatnich 10-ciu lat otrzymaliśmy też mniej znane, ale równie ciekawe solowe projekty obu żyjących członków.Dzisiaj przedstawiam wam kawałek z wydanej w 2006 roku solówki D.M.C., zatytułowanej "Checks, Thugs, Rock n Roll". Album niestety przeszedł bez większego echa, zarówno w ujęciu komercyjnym (słabiutka sprzedaż) jak i z punktu widzenia samych fanów, którzy nie wiedzieć czemu ominęli tę pozycję szerokim łukiem a spory odsetek słuchaczy nie ma nawet pojęcia o jej istnieniu.Może stan rzeczy ulegnie nieco zmianie przynajmniej na naszym podwórku po tym, jak wsłuchacie się w numer "What's Wrong" - najlepszy w moim subiektywnym odczuciu kawałek na płycie. Rozkminkowy utwór poruszający ważne tematy, związane z szalonym życiem dorastającego nastolatka:"12 years old and I'm smokin' on weed I want a lot of stuff, that I don't really need 14 years old and I'm drinkin' on beer What my parents gotta say, I don't wanna hear 16 years old and I'm takin' ecstasy Girl next to me is gonna have sex with me 18 years old and I'm sniffin' cocaine Don't really care, what it's doin' to my brain"Gościnnie w tym numerze pojawia się jeden z członków Outlawz - Napoleon, który w poruszający sposób rozprawia się również z własną przeszłością ("At the age of 12 I was probably sellin' weed/Seein' the same things that DMC seen"), opowiadając m.in. o brutalnym morderstwie rodziców, którego był świadkiem ("At the age of 3, they got shot right in front of me/My moms and my daddy, shoulda never had me") i piętnie, jakie to zdarzenie odcisnęło na jego dalszym życiu ("16 years old my balls got swoll/Heart got cold and them glocks got load") oraz o pomocy, jaką otrzymał od śp. Tupaca Shakura, który w samą porę wyciągnął młodego adepta Thug Life z rynsztoka ("Take it back to 15, 'Pac was on the scene/Took me out the hood, showed me how to stack cream")."What's Wrong" to numer nabierający jeszcze większej mocy i znaczenia, jeśli weźmie się pod uwagę okoliczności w jakich - podobnie jak i cały album, został on nagrany. A nastąpiło to niedługo po tym, jak DMC dowiedział się że został adoptowany mając zaledwie 3 miesiące i wyruszył na poszukiwanie swojej biologicznej matki, z którą pojednał się w ostatnim odcinku emitowanego na początku 2006 roku przez VH1 dokumentu "DMC: My Adoption Journey"... Polecam wszystkim sprawdzić ten numer i zapoznać się z resztą solowej twórczości żyjących legend z Queens.Są tacy artyści w historii hip-hopu, których powinien znać każdy, uważający się za świadomego słuchacza odbiorca tej muzyki - bez względu na to, czy jest ich fanem, czy też woli twórczość innych raperów.

Do tej grupy zalicza się bezsprzecznie legendarne trioRun-DMC. Nazywani często "ojcami chrzestnymi rap gry", zostali uznani przez MTV za "najwybitniejszą hiphopową grupę wszech czasów" i zajmują dzisiaj należne im miejsce w hiphopowym Hall Of Fame. Każdy żółtodziób kojarzy zapewne szlagiery pokroju "Walk This Way" czy "It's Like That" a Run, D.M.C. oraz śp. Jam Master Jay, stali się protoplastami hiphopowych gwiazd światowego formatu, ciesząc się międzynarodowym sukcesem i uznaniem fanów na całym świecie.
Chociaż od ostatniego albumu grupy minęła już ponad dekada i najprawdopodobniej nie doczekamy się nigdy kolejnego krążka spod znaku Run-DMC, to w ciągu ostatnich 10-ciu lat otrzymaliśmy też mniej znane, ale równie ciekawe solowe projekty obu żyjących członków.
Dzisiaj przedstawiam wam kawałek z wydanej w 2006 roku solówki D.M.C., zatytułowanej "Checks, Thugs, Rock n Roll". Album niestety przeszedł bez większego echa, zarówno w ujęciu komercyjnym (słabiutka sprzedaż) jak i z punktu widzenia samych fanów, którzy nie wiedzieć czemu ominęli tę pozycję szerokim łukiem a spory odsetek słuchaczy nie ma nawet pojęcia o jej istnieniu.

Może stan rzeczy ulegnie nieco zmianie przynajmniej na naszym podwórku po tym, jak wsłuchacie się w numer "What's Wrong" - najlepszy w moim subiektywnym odczuciu kawałek na płycie. Rozkminkowy utwór poruszający ważne tematy, związane z szalonym życiem dorastającego nastolatka:

"12 years old and I'm smokin' on weed
I want a lot of stuff, that I don't really need
14 years old and I'm drinkin' on beer
What my parents gotta say, I don't wanna hear
16 years old and I'm takin' ecstasy
Girl next to me is gonna have sex with me
18 years old and I'm sniffin' cocaine
Don't really care, what it's doin' to my brain"

Gościnnie w tym numerze pojawia się jeden z członków Outlawz - Napoleon, który w poruszający sposób rozprawia się również z własną przeszłością ("At the age of 12 I was probably sellin' weed/Seein' the same things that DMC seen"), opowiadając m.in. o brutalnym morderstwie rodziców, którego był świadkiem ("At the age of 3, they got shot right in front of me/My moms and my daddy, shoulda never had me") i piętnie, jakie to zdarzenie odcisnęło na jego dalszym życiu ("16 years old my balls got swoll/Heart got cold and them glocks got load") oraz o pomocy, jaką otrzymał od śp. Tupaca Shakura, który w samą porę wyciągnął młodego adepta Thug Life z rynsztoka ("Take it back to 15, 'Pac was on the scene/Took me out the hood, showed me how to stack cream").

"What's Wrong" to numer nabierający jeszcze większej mocy i znaczenia, jeśli weźmie się pod uwagę okoliczności w jakich - podobnie jak i cały album, został on nagrany. A nastąpiło to niedługo po tym, jak DMC dowiedział się że został adoptowany mając zaledwie 3 miesiące i wyruszył na poszukiwanie swojej biologicznej matki, z którą pojednał się w ostatnim odcinku emitowanego na początku 2006 roku przez VH1 dokumentu "DMC: My Adoption Journey"... Polecam wszystkim sprawdzić ten numer i zapoznać się z resztą solowej twórczości żyjących legend z Queens.

]]>
Fokis "The Vintage Album" - album już w styczniu!https://popkiller.kingapp.pl/2011-10-14,fokis-the-vintage-album-album-juz-w-styczniuhttps://popkiller.kingapp.pl/2011-10-14,fokis-the-vintage-album-album-juz-w-styczniuOctober 14, 2011, 1:00 pmRafał PorosByć może ksywa Fokis nie mówi Wam zbyt wiele. W skrócie- jest to reprezentujący Nowy Jork raper/producent. Już za około trzy miesiące, ukaże się jego kolejny album. Produkcja ta, o nazwie "The Vintage Album", zostanie wydana nakładem wytwórni Loyalty Digital Corp.Dlaczego o tym piszę? Powód jest prosty. Fokis zaprosił do prac nad tym albumem wiele ważnych osobistości związanych mocno z rozwojem kultury hip-hop. Kogo?Gośćmi, którzy na sto procent pojawią się na styczniowym wydawnictwie nowojorczyka, będą m.in.: Kurtis Blow, DMC, Sadat X, Lord Jamar, Kool G Rap, King Tee oraz MC Eiht. Robi wrażenie? To nie wszystko.Pierwszy singiel, o nazwie "Show' em How to MC" jest już od wczoraj dostępny w serwisie iTunes. Na featuringu znajduje się w tym numerze... Grandmaster Caz!Szykuje się na prawdę mocna pozycja!Warto także dodać, iż generalnym kierownikiem produkcji albumu będzie sam Fokeezy, czyli po prostu alter ego Fokisa.Fokis, jako inspirację do powstania "The Vintage Album", podaje klasyczny film "Krush Groove".Oto, co sam miał na ten temat do powiedzenia:"Watching the film again after so many years, I realized this movie was the reason I fell in love with hip-hop to begin with. It was entertaining, enlightening and most of all fun. It is important for today's artists and fans alike to know about their history and salute the ones that laid the foundation."W oczekiwaniu na to wydawnictwo, w przyszłym tygodniu ukaże się mixtape o nazwie "A Vintage State of Mind". Możecie sprawdzić pierwszy numer z tego projektu pod TYM linkiem.Być może ksywa Fokis nie mówi Wam zbyt wiele. W skrócie- jest to reprezentujący Nowy Jork raper/producent. Już za około trzy miesiące, ukaże się jego kolejny album. Produkcja ta, o nazwie "The Vintage Album", zostanie wydana nakładem wytwórni Loyalty Digital Corp.
Dlaczego o tym piszę? Powód jest prosty. Fokis zaprosił do prac nad tym albumem wiele ważnych osobistości związanych mocno z rozwojem kultury hip-hop. Kogo?

Gośćmi, którzy na sto procent pojawią się na styczniowym wydawnictwie nowojorczyka, będą m.in.: Kurtis Blow, DMC, Sadat X, Lord Jamar, Kool G Rap, King Tee oraz MC Eiht.

Robi wrażenie? To nie wszystko.

Pierwszy singiel, o nazwie "Show' em How to MC" jest już od wczoraj dostępny w serwisie iTunes. Na featuringu znajduje się w tym numerze... Grandmaster Caz!

Szykuje się na prawdę mocna pozycja!

Warto także dodać, iż generalnym kierownikiem produkcji albumu będzie sam
Fokeezy, czyli po prostu alter ego Fokisa.

Fokis, jako inspirację do powstania "The Vintage Album", podaje klasyczny film "Krush Groove".
Oto, co sam miał na ten temat do powiedzenia:
"Watching the film again after so many years, I realized this movie was the reason I fell in love with hip-hop to begin with. It was entertaining, enlightening and most of all fun. It is important for today's artists and fans alike to know about their history and salute the ones that laid the foundation."

W oczekiwaniu na to wydawnictwo, w przyszłym tygodniu ukaże się mixtape o nazwie "A Vintage State of Mind". Możecie sprawdzić pierwszy numer z tego projektu pod TYM linkiem.

]]>