popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Kurtis Blowhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/20384/Kurtis-BlowNovember 14, 2024, 11:03 pmpl_PL © 2024 Admin stronyKurtis Blow tańczy do swojego hitu opuszczając szpital po operacji!https://popkiller.kingapp.pl/2021-01-13,kurtis-blow-tanczy-do-swojego-hitu-opuszczajac-szpital-po-operacjihttps://popkiller.kingapp.pl/2021-01-13,kurtis-blow-tanczy-do-swojego-hitu-opuszczajac-szpital-po-operacjiJanuary 13, 2021, 3:17 pmMarek AdamskiW grudniu do sieci trafiło urzekające video. Kurtis Blow, legendarny raper aktywny jeszcze w końcówce lat 70, opublikował nagranie, na którym po opuszczeniu szpitala po transplantacji serca tańczy w oldschoolowym, hip-hopowym stylu.Raper, który swoją karierę rozpoczął pod koniec lat 70, zmagał się z problemami serca od 2016 roku. Na początku grudnia lekarze wykonali u niego transplantację serca, a pod koniec miesiąca opuścił on szpital. Wtedy też podzielił się wspomnianym nagraniem.Kurtis Blow jest autorem pierwszej rapowej piosenki, która została wypuszczona przez majorsowy label. Kawałek "Christmas Rappin" ujrzał światło dzienne w 1979 roku i sprzedał się w nakładzie 400 tys. kopii. Ponadto artysta był pierwszym raperem, który otrzymał solowy kontrakt, a jego kolejny singiel "The Breaks" jest pierwszym singlem rapowym certyfikowanym jako złoty. Blow współpracował m.in z inną legendą w osobie Grandmastera Flasha, a jego utwory doczekały się niezliczonych nawiązań na przestrzeni lat.Pod spodem filmik, który opublikował na swoim profilu w ostatnich dniach były członek Slum Village i jeden z najlepszych tekściarzy w grze - Elzhi, apelując, aby składać legendom hołd, kiedy jeszcze żyją. Warto też przy okazji wspomnieć, że pod koniec września zeszłego roku Elzhi wydał nowy, już piąty w karierze solowy album "Seven Times Down, Eight Times Up". Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez eLZhi (@elzhi) W grudniu do sieci trafiło urzekające video. Kurtis Blow, legendarny raper aktywny jeszcze w końcówce lat 70, opublikował nagranie, na którym po opuszczeniu szpitala po transplantacji serca tańczy w oldschoolowym, hip-hopowym stylu.

Raper, który swoją karierę rozpoczął pod koniec lat 70, zmagał się z problemami serca od 2016 roku. Na początku grudnia lekarze wykonali u niego transplantację serca, a pod koniec miesiąca opuścił on szpital. Wtedy też podzielił się wspomnianym nagraniem.

Kurtis Blow jest autorem pierwszej rapowej piosenki, która została wypuszczona przez majorsowy label. Kawałek "Christmas Rappin" ujrzał światło dzienne w 1979 roku i sprzedał się w nakładzie 400 tys. kopii. Ponadto artysta był pierwszym raperem, który otrzymał solowy kontrakt, a jego kolejny singiel "The Breaks" jest pierwszym singlem rapowym certyfikowanym jako złoty. Blow współpracował m.in z inną legendą w osobie Grandmastera Flasha, a jego utwory doczekały się niezliczonych nawiązań na przestrzeni lat.

Pod spodem filmik, który opublikował na swoim profilu w ostatnich dniach były członek Slum Village i jeden z najlepszych tekściarzy w grze - Elzhi, apelując, aby składać legendom hołd, kiedy jeszcze żyją. Warto też przy okazji wspomnieć, że pod koniec września zeszłego roku Elzhi wydał nowy, już piąty w karierze solowy album "Seven Times Down, Eight Times Up".

]]>
40 lat temu ukazał się pierwszy rapowy hit o Świętach!https://popkiller.kingapp.pl/2019-12-25,40-lat-temu-ukazal-sie-pierwszy-rapowy-hit-o-swietachhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-12-25,40-lat-temu-ukazal-sie-pierwszy-rapowy-hit-o-swietachDecember 23, 2019, 7:07 pmAdmin stronyTemat Kolęd i piosenek świątecznych średnio pasuje Wam do rapu? No to spieszymy z informacją, że jeden z pierwszych hip-hopowych hitów w historii był właśnie numerem o tematyce świątecznej.Praktycznie wszystkie pierwsze rapowe single mówiły po prostu o... rapowaniu. Oraz integracji, dobrej zabawie i pozytywnej energii. I nie inaczej jest z "Christmas Rappin", wydanym 20.12.1979. Skoczny, energiczny bit i 8-minutowa opowieść Kurtisa Blow, który nakręca wszystkich do zabawy, wspólnego świętowania i poczucia klimatu Świąt. Co ciekawe - był to pierwszy rapowy singiel wypuszczony pod skrzydłami majorsa (Mercury Records). Kurtis podpisał wówczas kontrakt na 2 single, jego powodzenie miało skutkować kontraktem na pełen album. Pierwszym wypuszczonym utworem było właśnie "Christmas Rappin" a drugim - kultowe ze wszech miar "The Breaks", pierwszy rapowy Złoty Singiel. Kontrakt oczywiście dostał i w ten sposób stał się pierwszym raperem, który wydał solowy album w erze zdominowanej przez grupy. Samo "Christmas Rappin" natomiast z roku na rok kręciło większe zainteresowanie, by Złotem pokryć się po 8 latach.Jeśli więc ktoś powie Wam kiedyś, że nie wypada łapać w rapowych numerach atmosfery Bożego Narodzenia to przypomnijcie mu, że działo się to już od samego zarania. I odpalcie Kurtisa żeby uszy odpoczęły od Wham i Mariah Carey.[[{"fid":"56092","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Temat Kolęd i piosenek świątecznych średnio pasuje Wam do rapu? No to spieszymy z informacją, że jeden z pierwszych hip-hopowych hitów w historii był właśnie numerem o tematyce świątecznej.

Praktycznie wszystkie pierwsze rapowe single mówiły po prostu o... rapowaniu. Oraz integracji, dobrej zabawie i pozytywnej energii. I nie inaczej jest z "Christmas Rappin", wydanym 20.12.1979. Skoczny, energiczny bit i 8-minutowa opowieść Kurtisa Blow, który nakręca wszystkich do zabawy, wspólnego świętowania i poczucia klimatu Świąt. Co ciekawe - był to pierwszy rapowy singiel wypuszczony pod skrzydłami majorsa (Mercury Records). Kurtis podpisał wówczas kontrakt na 2 single, jego powodzenie miało skutkować kontraktem na pełen album. Pierwszym wypuszczonym utworem było właśnie "Christmas Rappin" a drugim - kultowe ze wszech miar "The Breaks", pierwszy rapowy Złoty Singiel. Kontrakt oczywiście dostał i w ten sposób stał się pierwszym raperem, który wydał solowy album w erze zdominowanej przez grupy. Samo "Christmas Rappin" natomiast z roku na rok kręciło większe zainteresowanie, by Złotem pokryć się po 8 latach.

Jeśli więc ktoś powie Wam kiedyś, że nie wypada łapać w rapowych numerach atmosfery Bożego Narodzenia to przypomnijcie mu, że działo się to już od samego zarania. I odpalcie Kurtisa żeby uszy odpoczęły od Wham i Mariah Carey.

[[{"fid":"56092","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Kurtis Blow miał zawał serca, uratowała go policja!https://popkiller.kingapp.pl/2016-11-08,kurtis-blow-mial-zawal-serca-uratowala-go-policjahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-11-08,kurtis-blow-mial-zawal-serca-uratowala-go-policjaNovember 8, 2016, 12:57 pmAdmin stronyKurtis Blow to jeden z hip-hopowych pionierów, pierwszy solowy raper, który podpisał kontrakt z dużą wytwórnią, autor kultowego "The Breaks". Pamiętam, gdy jeszcze 10 lat temu grał w Warszawie i zaskakiwał kondycją, biegając po scenie 1,5h bez żadnego hypemana, widać było wtedy, że fizycznie trzyma się naprawdę dobrze.Teraz jednak 57-letni obecnie Blow zaatakowany został przez zawał serca, miał natomiast sporo szczęścia...Głośną dyskusję między Kurtisem a jego synem ktoś uznał za sprzeczkę czy napad i zadzwonił po policję. Gdy ta przyjechała i przepytywała obu mężczyzn... Kurtis Blow nagle upadł. Policjanci podjęli jednak błyskawiczną akcję reanimacyjną i udało im się go uratować. "Policja uratowała moje życie, czarnego mężczyznę. W obecnych czasach ludzie muszą to usłyszeć. Zadziałali błyskawicznie, gdyby nie to to bym umarł. Chcę podziękować im z głębi serca" - mówi legendarny raper.Trzymamy kciuki za wyzdrowienie!Kurtis Blow to jeden z hip-hopowych pionierów, pierwszy solowy raper, który podpisał kontrakt z dużą wytwórnią, autor kultowego "The Breaks". Pamiętam, gdy jeszcze 10 lat temu grał w Warszawie i zaskakiwał kondycją, biegając po scenie 1,5h bez żadnego hypemana, widać było wtedy, że fizycznie trzyma się naprawdę dobrze.

Teraz jednak 57-letni obecnie Blow zaatakowany został przez zawał serca, miał natomiast sporo szczęścia...

Głośną dyskusję między Kurtisem a jego synem ktoś uznał za sprzeczkę czy napad i zadzwonił po policję. Gdy ta przyjechała i przepytywała obu mężczyzn... Kurtis Blow nagle upadł. Policjanci podjęli jednak błyskawiczną akcję reanimacyjną i udało im się go uratować.

"Policja uratowała moje życie, czarnego mężczyznę. W obecnych czasach ludzie muszą to usłyszeć. Zadziałali błyskawicznie, gdyby nie to to bym umarł. Chcę podziękować im z głębi serca" - mówi legendarny raper.

Trzymamy kciuki za wyzdrowienie!

]]>
Shoot, Pass, Slam! - czyli 16 numerów o koszykówce na Finały NBAhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-07,shoot-pass-slam-czyli-16-numerow-o-koszykowce-na-finaly-nbahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-07,shoot-pass-slam-czyli-16-numerow-o-koszykowce-na-finaly-nbaOctober 28, 2021, 7:20 pmMarcin NataliZa niecałe 2 godziny rozpoczną się wreszcie oczekiwane od roku kolejne finały Playoffów NBA, a w nich naprzeciwko siebie staną drużyny Miami Heat i San Antonio Spurs. Torujący sobie drogę po drugie mistrzostwo z rzędu tegoroczny MVP sezonu zasadniczego LeBron James z Dwyane'm Wadem i Chrisem Boshem do pomocy stawi czoła doświadczonej ekipie z Teksasu dowodzonej przez weteranów tej gry Tima Duncana i Tony'ego Parkera. Przed nami co najmniej cztery kolejne zarwane noce, ale też masa emocji i solidna porcja basketu na najwyższym poziomie. Z tej okazji postanowiłem przygotować dla was subiektywny ranking 16 numerów o koszykówce, czyli tylu tyle ile drużyn w Playoffach. Znajdziecie tu tak największe klasyki - które pamiętacie pewnie jeszcze z dzieciństwa - jak i mniej osłuchane pozycje, które powinny umilić wam oczekiwanie na kolejne mecze Finałów i odpowiednio podgrzać atmosferę przed pierwszym gwizdkiem. Tak jak koszykówka jest inspiracją dla raperów, tak i niektórzy koszykarze mają ze sobą raperską przygodę (Shaq, Ron Artest, Allen Iverson, Jason Kidd, Kobe Bryant) - widać więc, że obie te dziedziny są ze sobą mocno powiązane. To jak, gotowi?Ron Artest - Champions -> Na pierwszy strzał pójdzie energiczny, triumfalny banger autorstwa świeżo upieczonego wtedy mistrza NBA Rona Artesta. Mamy rok 2010, Lakersi wygrywają Finały drugi rok z rzędu i zdobywają ostatnie jak do tej pory mistrzostwo, a wybuchowy Ron leci do studia i nagrywa spontan, celebrujący sukces jego drużyny. "We Are The Champions" to nie jest, ale bardzo dobrze ukazuje mindstate zwycięzcy. I ain't gotta brag, I let the trophies do.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4816","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"1"},"fields":{}}]]Kurtis Blow - Basketball -> Chyba najstarszy rapowy hołd oddany tej pięknej grze. Basketball is my favorite sport, I like the way they dribble up and down the court - nawijał prawie 30 lat temu Kurtis Blow. Old schoolowy vibe i masa nawiązań do koszykarskich legend, a ówczesnych gwiazd, takich jak m.in. Dr Julius Erving, Moses Malone, Magic Johnson, Larry Bird czy Bill Russell. Klaaaaaasyk.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4818","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"2"},"fields":{}}]]Lil Bow Wow feat. Jermaine Dupri, Fabolous & Fundisha - Basketball -> Tutaj natomiast odświeżona wersja klasyka Kurtisa Blow, nagrana w 2002 r. przez Lil Bow Wowa, a wyprodukowana przez mającego nosa do robienia hitów Jermaine'a Dupri. Brzmienie So So Def, uaktualniony katalog graczy w tekście i kozacki, humorystyczny klip ukazujący piękno tej gry i kilka naprawdę imponujących tricków. 1:16 umie to ktoś?[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4819","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"3"},"fields":{}}]]B-Real, Coolio, Method Man, Busta Rhymes & LL Cool J - Hit 'Em High (The Monstars Anthem) -> Lightning strikes and the court lights get dim, Supreme competition is about to begin... Zdecydowanie jeden z moich ulubionych numerów o koszu i moim zdaniem jeden z najlepszych posse-cutów w historii rapu. Lider Cypress Hill, święcący wtedy szczyty popularności Coolio, niezawodny reprezentant Wu, rzucający punche na prawo i lewo charyzmatyczny LL oraz zamykający całość, niesamowicie niekonwencjonalny i ekspresyjny Busta Rhymes - co za line up! Oficjalny hymn The Monstars to koszykarska petarda, jakich mało. [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4820","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"4"},"fields":{}}]]Michael Jackson feat. Heavy D- Jam-> Warto odbić na chwilę od rapu i poświęcić chwilę czwartemu singlowi z "Dangerous" MJ'a, w teledysku do którego pojawia się nikt inny jak... MJ. Św. Pamięci Michael Jackson, najlepszy gracz w historii NBA i Ś.P. Heavy D połączyli siły, aby dostarczyć nam w 1992 r. ten epicki, niezapomniany, 8-minutowy klip. Energiczny podkład, charakterystyczny wokal Michaela, gościnna zwrotka Heavy D, przewijający się gdzieś Kris Kross i His Airness wzbijający się w powietrze w zwolnionym tempie, oraz uczący się moonwalka od Króla Popu - to trzeba znać. Bezapelacyjnie. Jam![[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4821","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"5"},"fields":{}}]]Macklemore & Ryan Lewis - Wings -> Zdecydowanie jeden z najlepszych klipów rapowych w ostatnich latach i wzruszający numer, zwracający uwagę na pomijaną przez media i w dużym stopniu przemilczaną ciemną stronę szału, który ogarnia amerykańskie społeczeństwo za każdym razem, gdy na rynku ukazuje się nowy model Air Jordanów... Macklemore wykonał tu kawał świetnej roboty, opowiadając historię swojego dzieciństwa, przepełnionego pragnieniem bycia "Like Mike" i związanymi z tym chwilami dumy, ale też niespodziewanymi upokorzeniami i przykrymi doświadczeniami... Food for thought.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4822","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"6"},"fields":{}}]]Massey feat. Nullo - Basketball -> Polski akcent w rankingu, "hymn boiska tylko dla wtajemniczonych" i jeden z najbardziej znanych polskich numerów poświęconych koszykówce. Bujający bit, zajawkowa nawijka gospodarza, mającego za sobą występy w polskiej lidze i stylowy featuring Nullo z Trzeciego Wymiaru. To jest basketball! Część druga numeru, która ukazała się pod koniec zeszłego roku i w której przewija się sam Marcin Gortat do sprawdzenia pod tym linkiem.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4823","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"7"},"fields":{}}]]Onyx - Slam Harder -> Who slam harder - Onyx or Vince Carter? Porządny, uliczny banger wariatów z NY, porównujących swoją siłę rażenia do najlepszego dunkera w historii NBA. Kontynuacja klasycznego "Slam" z debiutu Onyx i numer, w którym nie znajdziemy wielu nawiązań do NBA, ale to jedno wykrzyczane w refrenie na dobre zapada w pamięć i sprawiło, że "Slam Harder" nie mogło tu zabraknąć.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4824","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"8"},"fields":{}}]]Public Enemy - He Got Game -> Tytułowy track z soundtracku i najbardziej znany motyw filmu Spike'a Lee "He Got Game" (nasz artykuł o filmie i soundtracku) to numer tylko po części o koszykówce... Oprócz scen z filmu z Rayem Allenem dostajemy tu bowiem jak zawsze zaangażowane, przemyślane zwrotki Chucka D, z których wyłania się drugie dno pojęcia "game"... What is game? Who got game?[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4825","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":344,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"9"},"fields":{}}]]Red Cafe - Heart and Soul -> Chcecie poznać klimat nowojorskich ustawek streetballowych i poczuć klimat tamtejszych boisk? Niewiele jest numerów, które lepiej by to oddawały. "Heart and Soul" co prawda nie jest kawałkiem poświęconym stricte koszykówce, a raczej hołdem złożonym miastu, które wychowało Red Cafe, ale w połączeniu ze scenami ze sponsorowanych przez K1X turniejów w Harlemie i Lower East Side, spełnia tę rolę wyśmienicie. Cudo.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4826","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"10"},"fields":{}}]]Riff - White Men Can't Jump -> Tytułowy track promujący jeden z najlepszych filmów o koszykówce, jakie kiedykolwiek powstały - "White Men Can't Jump". Popularne na początku lat 90. brzmienie z podgatunku r&b New Jack Swing, bardzo dobre wokale panów z grupy Riff i zabawny teledysk pełen popisów i wygłupów Wesley Snipesa oraz Woody'ego Harrelsona. Don't you know that white men can't jump?Seal - Fly Like An Eagle -> Gdybym się uparł, to mógłbym umieścić na tej liście większość soundtracku z pamiętnego, nieśmiertelnego "Space Jamu", zdecydowałem się jednak ograniczyć do opisywanego już "Hit 'Em High (The Monstars Anthem)" i singlowego hitu Seala. "Fly Like An Eagle" to nie tylko unoszący się gdzieś w powietrzu, wyluzowany numer, ale też widok szybującego między chmurami His Airness w klipie przepełnionym scenami z filmu. I wanna fly...[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4827","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"11"},"fields":{}}]]Shaquille O'Neal - Shoot Pass Slam -> Czym byłoby jakiekolwiek zestawienie z zakresu rap-basket bez najlepszego koszykarza na mikrofonie, czterokrotnego mistrza NBA, jedynego w swoim rodzaju showmana i gościa o niewyobrażalnym poczuciu humoru i dystansie do siebie, Shaquille'a O'Neala? W "Shoot Pass Slam" Shaq robi wszystko, czego można się było po nim spodziewać w 1993 roku. Nie tylko urywkami z meczów potwierdza swoją pozycję bezwzględnego dominatora w strefie podkoszowej, ale też z niekłamaną pewnością siebie i charyzmą rzuca coraz to ciekawsze wersy, określając się m.in. mianem "mad brother from the dunk planet". Shaq Attack![[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4828","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"12"},"fields":{}}]]Skee-Lo - I Wish -> Nieoficjalny hymn wszystkich miłośników koszykówki, którym zawsze brakowało do tego sportu jednego małego atrybutu - wzrostu. Zaliczający się do tej grupy kalifornijski MC Skee-Lo postanowił w 1995 r. wyrzucić wreszcie swoje frustracje na bit, w rezultacie czego powstał ten kozacki, letni joint. Przezabawny klip i wyluzowana, stylowa nawijka Skee-Lo przyczyniły się też w dużej mierze do tego, że jego debiutancka płyta "I Wish" pokryła się w Stanach złotem. Klasyczek.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4829","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"13"},"fields":{}}]]Snoop Dogg - Hoop Dreams -> W przeciwieństwie do Skee-Lo, Snoop Dogg nigdy nie miał problemów związanych ze wzrostem. Wydaje się, że jako mierzący ponad 190 cm wzrostu chudzielec Snoop był stworzony do gry w kosza... W "Hoop Dreams" D-O-Double-G snuje opowieść o tym, jak by wyglądała jego kariera w NBA. Jeden z fajniejszych patentów tekstowych Snoopa, i zarazem jeden z jego najbardziej niedocenionych i najsłabiej znanych kawałków.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4830","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"14"},"fields":{}}]]2sty - Mic Jordan -> Na zakończenie kolejny polski akcent, tym razem od zagorzałego fana chicagowskich Byków, 2stego. "Mic Jordan" to biografia Michaela Jordana opowiedziana w bardzo zgrabny sposób przez warszawskiego rapera, i kipiący zajawką oraz pasją banger. Moja krew jest czerwona, nie zielona jak Boston, chociaż w żyłach się kręci jak Rajon Rondo! [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4831","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"15"},"fields":{}}]]PS. Jest to oczywiście moje subiektywne, spontaniczne zestawienie i wiadomo, że powstało też wiele inych kawałków inspirowanych basketem - możliwe więc, że o czymś zapomniałem. Jeśli macie jakieś sugestie, lub po prostu chcielibyście się podzielić swoimi ulubionymi numerami o koszykówce - piszcie odczucia i podawajcie tytuły w komentarzach.Za niecałe 2 godziny rozpoczną się wreszcie oczekiwane od roku kolejne finały Playoffów NBA, a w nich naprzeciwko siebie staną drużyny Miami Heat i San Antonio Spurs. Torujący sobie drogę po drugie mistrzostwo z rzędu tegoroczny MVP sezonu zasadniczego LeBron James z Dwyane'm Wadem i Chrisem Boshem do pomocy stawi czoła doświadczonej ekipie z Teksasu dowodzonej przez weteranów tej gry Tima Duncana i Tony'ego Parkera. Przed nami co najmniej cztery kolejne zarwane noce, ale też masa emocji i solidna porcja basketu na najwyższym poziomie. 

Z tej okazji postanowiłem przygotować dla was subiektywny ranking 16 numerów o koszykówce, czyli tylu tyle ile drużyn w Playoffach. Znajdziecie tu tak największe klasyki - które pamiętacie pewnie jeszcze z dzieciństwa - jak i mniej osłuchane pozycje, które powinny umilić wam oczekiwanie na kolejne mecze Finałów i odpowiednio podgrzać atmosferę przed pierwszym gwizdkiem. Tak jak koszykówka jest inspiracją dla raperów, tak i niektórzy koszykarze mają ze sobą raperską przygodę (Shaq, Ron Artest, Allen Iverson, Jason Kidd, Kobe Bryant) - widać więc, że obie te dziedziny są ze sobą mocno powiązane. To jak, gotowi?

Ron Artest - Champions -> Na pierwszy strzał pójdzie energiczny, triumfalny banger autorstwa świeżo upieczonego wtedy mistrza NBA Rona Artesta. Mamy rok 2010, Lakersi wygrywają Finały drugi rok z rzędu i zdobywają ostatnie jak do tej pory mistrzostwo, a wybuchowy Ron leci do studia i nagrywa spontan, celebrujący sukces jego drużyny. "We Are The Champions" to nie jest, ale bardzo dobrze ukazuje mindstate zwycięzcy. I ain't gotta brag, I let the trophies do.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4816","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"1"},"fields":{}}]]

Kurtis Blow - Basketball -> Chyba najstarszy rapowy hołd oddany tej pięknej grze. Basketball is my favorite sport, I like the way they dribble up and down the court - nawijał prawie 30 lat temu Kurtis Blow. Old schoolowy vibe i masa nawiązań do koszykarskich legend, a ówczesnych gwiazd, takich jak m.in. Dr Julius Erving, Moses Malone, Magic Johnson, Larry Bird czy Bill Russell. Klaaaaaasyk.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4818","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"2"},"fields":{}}]]

Lil Bow Wow feat. Jermaine Dupri, Fabolous & Fundisha - Basketball -> Tutaj natomiast odświeżona wersja klasyka Kurtisa Blow, nagrana w 2002 r. przez Lil Bow Wowa, a wyprodukowana przez mającego nosa do robienia hitów Jermaine'a Dupri. Brzmienie So So Def, uaktualniony katalog graczy w tekście i kozacki, humorystyczny klip ukazujący piękno tej gry i kilka naprawdę imponujących tricków. 1:16 umie to ktoś?

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4819","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"3"},"fields":{}}]]

B-Real, Coolio, Method Man, Busta Rhymes & LL Cool J - Hit 'Em High (The Monstars Anthem) -> Lightning strikes and the court lights get dim,
Supreme competition is about to begin...
Zdecydowanie jeden z moich ulubionych numerów o koszu i moim zdaniem jeden z najlepszych posse-cutów w historii rapu. Lider Cypress Hill, święcący wtedy szczyty popularności Coolio, niezawodny reprezentant Wu, rzucający punche na prawo i lewo charyzmatyczny LL oraz zamykający całość, niesamowicie niekonwencjonalny i ekspresyjny Busta Rhymes - co za line up! Oficjalny hymn The Monstars to koszykarska petarda, jakich mało.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4820","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"4"},"fields":{}}]]

Michael Jackson feat. Heavy D- Jam-> Warto odbić na chwilę od rapu i poświęcić chwilę czwartemu singlowi z "Dangerous" MJ'a, w teledysku do którego pojawia się nikt inny jak... MJ. Św. Pamięci Michael Jackson, najlepszy gracz w historii NBA i Ś.P. Heavy D połączyli siły, aby dostarczyć nam w 1992 r. ten epicki, niezapomniany, 8-minutowy klip. Energiczny podkład, charakterystyczny wokal Michaela, gościnna zwrotka Heavy D, przewijający się gdzieś Kris Kross i His Airness wzbijający się w powietrze w zwolnionym tempie, oraz uczący się moonwalka od Króla Popu - to trzeba znać. Bezapelacyjnie. Jam!

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4821","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"5"},"fields":{}}]]

Macklemore & Ryan Lewis - Wings -> Zdecydowanie jeden z najlepszych klipów rapowych w ostatnich latach i wzruszający numer, zwracający uwagę na pomijaną przez media i w dużym stopniu przemilczaną ciemną stronę szału, który ogarnia amerykańskie społeczeństwo za każdym razem, gdy na rynku ukazuje się nowy model Air Jordanów... Macklemore wykonał tu kawał świetnej roboty, opowiadając historię swojego dzieciństwa, przepełnionego pragnieniem bycia "Like Mike" i związanymi z tym chwilami dumy, ale też niespodziewanymi upokorzeniami i przykrymi doświadczeniami... Food for thought.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4822","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"6"},"fields":{}}]]

Massey feat. Nullo - Basketball -> Polski akcent w rankingu, "hymn boiska tylko dla wtajemniczonych" i jeden z najbardziej znanych polskich numerów poświęconych koszykówce. Bujający bit, zajawkowa nawijka gospodarza, mającego za sobą występy w polskiej lidze i stylowy featuring Nullo z Trzeciego Wymiaru. To jest basketball! Część druga numeru, która ukazała się pod koniec zeszłego roku i w której przewija się sam Marcin Gortat do sprawdzenia pod tym linkiem.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4823","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"7"},"fields":{}}]]

Onyx - Slam Harder -> Who slam harder - Onyx or Vince Carter? Porządny, uliczny banger wariatów z NY, porównujących swoją siłę rażenia do najlepszego dunkera w historii NBA. Kontynuacja klasycznego "Slam" z debiutu Onyx i numer, w którym nie znajdziemy wielu nawiązań do NBA, ale to jedno wykrzyczane w refrenie na dobre zapada w pamięć i sprawiło, że "Slam Harder" nie mogło tu zabraknąć.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4824","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"8"},"fields":{}}]]

Public Enemy - He Got Game -> Tytułowy track z soundtracku i najbardziej znany motyw filmu Spike'a Lee "He Got Game" (nasz artykuł o filmie i soundtracku) to numer tylko po części o koszykówce... Oprócz scen z filmu z Rayem Allenem dostajemy tu bowiem jak zawsze zaangażowane, przemyślane zwrotki Chucka D, z których wyłania się drugie dno pojęcia "game"... What is game? Who got game?

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4825","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":344,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"9"},"fields":{}}]]

Red Cafe - Heart and Soul -> Chcecie poznać klimat nowojorskich ustawek streetballowych i poczuć klimat tamtejszych boisk? Niewiele jest numerów, które lepiej by to oddawały. "Heart and Soul" co prawda nie jest kawałkiem poświęconym stricte koszykówce, a raczej hołdem złożonym miastu, które wychowało Red Cafe, ale w połączeniu ze scenami ze sponsorowanych przez K1X turniejów w Harlemie i Lower East Side, spełnia tę rolę wyśmienicie. Cudo.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4826","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"10"},"fields":{}}]]

Riff - White Men Can't Jump -> Tytułowy track promujący jeden z najlepszych filmów o koszykówce, jakie kiedykolwiek powstały - "White Men Can't Jump". Popularne na początku lat 90. brzmienie z podgatunku r&b New Jack Swing, bardzo dobre wokale panów z grupy Riff i zabawny teledysk pełen popisów i wygłupów Wesley Snipesa oraz Woody'ego Harrelsona. Don't you know that white men can't jump?

Seal - Fly Like An Eagle -> Gdybym się uparł, to mógłbym umieścić na tej liście większość soundtracku z pamiętnego, nieśmiertelnego "Space Jamu", zdecydowałem się jednak ograniczyć do opisywanego już "Hit 'Em High (The Monstars Anthem)" i singlowego hitu Seala. "Fly Like An Eagle" to nie tylko unoszący się gdzieś w powietrzu, wyluzowany numer, ale też widok szybującego między chmurami His Airness w klipie przepełnionym scenami z filmu. I wanna fly...

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4827","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"11"},"fields":{}}]]

Shaquille O'Neal - Shoot Pass Slam -> Czym byłoby jakiekolwiek zestawienie z zakresu rap-basket bez najlepszego koszykarza na mikrofonie, czterokrotnego mistrza NBA, jedynego w swoim rodzaju showmana i gościa o niewyobrażalnym poczuciu humoru i dystansie do siebie, Shaquille'a O'Neala? W "Shoot Pass Slam" Shaq robi wszystko, czego można się było po nim spodziewać w 1993 roku. Nie tylko urywkami z meczów potwierdza swoją pozycję bezwzględnego dominatora w strefie podkoszowej, ale też z niekłamaną pewnością siebie i charyzmą rzuca coraz to ciekawsze wersy, określając się m.in. mianem "mad brother from the dunk planet". Shaq Attack!

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4828","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"12"},"fields":{}}]]

Skee-Lo - I Wish -> Nieoficjalny hymn wszystkich miłośników koszykówki, którym zawsze brakowało do tego sportu jednego małego atrybutu - wzrostu. Zaliczający się do tej grupy kalifornijski MC Skee-Lo postanowił w 1995 r. wyrzucić wreszcie swoje frustracje na bit, w rezultacie czego powstał ten kozacki, letni joint. Przezabawny klip i wyluzowana, stylowa nawijka Skee-Lo przyczyniły się też w dużej mierze do tego, że jego debiutancka płyta "I Wish" pokryła się w Stanach złotem. Klasyczek.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4829","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"13"},"fields":{}}]]

Snoop Dogg - Hoop Dreams -> W przeciwieństwie do Skee-Lo, Snoop Dogg nigdy nie miał problemów związanych ze wzrostem. Wydaje się, że jako mierzący ponad 190 cm wzrostu chudzielec Snoop był stworzony do gry w kosza... W "Hoop Dreams" D-O-Double-G snuje opowieść o tym, jak by wyglądała jego kariera w NBA. Jeden z fajniejszych patentów tekstowych Snoopa, i zarazem jeden z jego najbardziej niedocenionych i najsłabiej znanych kawałków.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4830","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"14"},"fields":{}}]]

2sty - Mic Jordan -> Na zakończenie kolejny polski akcent, tym razem od zagorzałego fana chicagowskich Byków, 2stego. "Mic Jordan" to biografia Michaela Jordana opowiedziana w bardzo zgrabny sposób przez warszawskiego rapera, i kipiący zajawką oraz pasją banger. Moja krew jest czerwona, nie zielona jak Boston, chociaż w żyłach się kręci jak Rajon Rondo!

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4831","field_deltas":{},"link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-image media-element file-media-large","data-delta":"15"},"fields":{}}]]

PS. Jest to oczywiście moje subiektywne, spontaniczne zestawienie i wiadomo, że powstało też wiele inych kawałków inspirowanych basketem - możliwe więc, że o czymś zapomniałem. Jeśli macie jakieś sugestie, lub po prostu chcielibyście się podzielić swoimi ulubionymi numerami o koszykówce - piszcie odczucia i podawajcie tytuły w komentarzach.

]]>
Fokis "The Vintage Album" - album już w styczniu!https://popkiller.kingapp.pl/2011-10-14,fokis-the-vintage-album-album-juz-w-styczniuhttps://popkiller.kingapp.pl/2011-10-14,fokis-the-vintage-album-album-juz-w-styczniuOctober 14, 2011, 1:00 pmRafał PorosByć może ksywa Fokis nie mówi Wam zbyt wiele. W skrócie- jest to reprezentujący Nowy Jork raper/producent. Już za około trzy miesiące, ukaże się jego kolejny album. Produkcja ta, o nazwie "The Vintage Album", zostanie wydana nakładem wytwórni Loyalty Digital Corp.Dlaczego o tym piszę? Powód jest prosty. Fokis zaprosił do prac nad tym albumem wiele ważnych osobistości związanych mocno z rozwojem kultury hip-hop. Kogo?Gośćmi, którzy na sto procent pojawią się na styczniowym wydawnictwie nowojorczyka, będą m.in.: Kurtis Blow, DMC, Sadat X, Lord Jamar, Kool G Rap, King Tee oraz MC Eiht. Robi wrażenie? To nie wszystko.Pierwszy singiel, o nazwie "Show' em How to MC" jest już od wczoraj dostępny w serwisie iTunes. Na featuringu znajduje się w tym numerze... Grandmaster Caz!Szykuje się na prawdę mocna pozycja!Warto także dodać, iż generalnym kierownikiem produkcji albumu będzie sam Fokeezy, czyli po prostu alter ego Fokisa.Fokis, jako inspirację do powstania "The Vintage Album", podaje klasyczny film "Krush Groove".Oto, co sam miał na ten temat do powiedzenia:"Watching the film again after so many years, I realized this movie was the reason I fell in love with hip-hop to begin with. It was entertaining, enlightening and most of all fun. It is important for today's artists and fans alike to know about their history and salute the ones that laid the foundation."W oczekiwaniu na to wydawnictwo, w przyszłym tygodniu ukaże się mixtape o nazwie "A Vintage State of Mind". Możecie sprawdzić pierwszy numer z tego projektu pod TYM linkiem.Być może ksywa Fokis nie mówi Wam zbyt wiele. W skrócie- jest to reprezentujący Nowy Jork raper/producent. Już za około trzy miesiące, ukaże się jego kolejny album. Produkcja ta, o nazwie "The Vintage Album", zostanie wydana nakładem wytwórni Loyalty Digital Corp.
Dlaczego o tym piszę? Powód jest prosty. Fokis zaprosił do prac nad tym albumem wiele ważnych osobistości związanych mocno z rozwojem kultury hip-hop. Kogo?

Gośćmi, którzy na sto procent pojawią się na styczniowym wydawnictwie nowojorczyka, będą m.in.: Kurtis Blow, DMC, Sadat X, Lord Jamar, Kool G Rap, King Tee oraz MC Eiht.

Robi wrażenie? To nie wszystko.

Pierwszy singiel, o nazwie "Show' em How to MC" jest już od wczoraj dostępny w serwisie iTunes. Na featuringu znajduje się w tym numerze... Grandmaster Caz!

Szykuje się na prawdę mocna pozycja!

Warto także dodać, iż generalnym kierownikiem produkcji albumu będzie sam
Fokeezy, czyli po prostu alter ego Fokisa.

Fokis, jako inspirację do powstania "The Vintage Album", podaje klasyczny film "Krush Groove".
Oto, co sam miał na ten temat do powiedzenia:
"Watching the film again after so many years, I realized this movie was the reason I fell in love with hip-hop to begin with. It was entertaining, enlightening and most of all fun. It is important for today's artists and fans alike to know about their history and salute the ones that laid the foundation."

W oczekiwaniu na to wydawnictwo, w przyszłym tygodniu ukaże się mixtape o nazwie "A Vintage State of Mind". Możecie sprawdzić pierwszy numer z tego projektu pod TYM linkiem.

]]>