popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) No I.D.https://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/20338/No-IDNovember 14, 2024, 10:56 pmpl_PL © 2024 Admin stronyMass Appeal świętuje 50 lat hip-hopu serią wyjątkowych epekhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-11-14,mass-appeal-swietuje-50-lat-hip-hopu-seria-wyjatkowych-epekhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-11-14,mass-appeal-swietuje-50-lat-hip-hopu-seria-wyjatkowych-epekNovember 14, 2021, 6:57 pmBartosz SkolasińskiZ okazji 50 rocznicy powstania kultury hip-hop, Mass Appeal, medialny koncern Nasa, w którego skład wchodzą między innymi agencja kreatywna i wytwórnia płytowa, przygotował dla fanów wyjątkowy prezent. Serię epek z nową muzyką od znanych i lubianych producentów, kojarzonych z różnymi hip-hopowymi stylami. Wśród nich znaleźli się między innymi DJ Premier i Hit-Boy.Inicjatywa "Hip-Hop 50: The Soundtrack. 50 Songs To Celebrate 50 Years" to seria epek, za które odpowiadać będzie 10 beat makerów. 9 z nich zostało już wybranych, kto będzie ostatni, zdecydują fani. Oto lista mistrzów konsolety i nazwy stylów, za jakie będą odpowiadać:Tainy - GlobalnieTake A Day Trip - AlternatywaHit-Boy - LirycznośćNo I.D. - Środkowy ZachódMike Will Made-It - PołudnieThe-Dream - R&BMustard - Zachodnie WybrzeżeSwizz Beatz - Wschodnie WybrzeżeDJ Premier - Wczesne LataZapowiada się dużo ciekawej muzyki, czekamy. Więcej szczegółów wkrótce.Z okazji 50 rocznicy powstania kultury hip-hop, Mass Appeal, medialny koncern Nasa, w którego skład wchodzą między innymi agencja kreatywna i wytwórnia płytowa, przygotował dla fanów wyjątkowy prezent. Serię epek z nową muzyką od znanych i lubianych producentów, kojarzonych z różnymi hip-hopowymi stylami. Wśród nich znaleźli się między innymi DJ Premier i Hit-Boy.

Inicjatywa "Hip-Hop 50: The Soundtrack. 50 Songs To Celebrate 50 Years" to seria epek, za które odpowiadać będzie 10 beat makerów. 9 z nich zostało już wybranych, kto będzie ostatni, zdecydują fani. Oto lista mistrzów konsolety i nazwy stylów, za jakie będą odpowiadać:

Tainy - Globalnie

Take A Day Trip - Alternatywa

Hit-Boy - Liryczność

No I.D. - Środkowy Zachód

Mike Will Made-It - Południe

The-Dream - R&B

Mustard - Zachodnie Wybrzeże

Swizz Beatz - Wschodnie Wybrzeże

DJ Premier - Wczesne Lata

Zapowiada się dużo ciekawej muzyki, czekamy. Więcej szczegółów wkrótce.

]]>
Common "Nobody's Smiling" - recenzja nr 1https://popkiller.kingapp.pl/2014-08-13,common-nobodys-smiling-recenzja-nr-1https://popkiller.kingapp.pl/2014-08-13,common-nobodys-smiling-recenzja-nr-1August 14, 2014, 4:19 pmWojciech GraczykW 2011 roku Common, będąc w pozytywnej aurze, marzył i wierzył, leżąc pod błękitnym niebem. Dziś mamy 2014 i z atmosfery poprzedniej płyty pozostało niewiele. W końcu Chicago to obecnie jedno z najbardziej niebezpiecznych miast w USA. Więc nie ma się co dziwić, że nikt się nie uśmiecha. Z tego właśnie miejsca swoją historię opowiada, na swoim najmroczniejszym krążku, Common.„Nobody's Smiling” to taka autorska wersja „Game Theory” Rootsów. Tak samo jak opus magnum filadelfijskiej grupy, tak i nowe dzieło jest odpowiedzią na obecną sytuację społeczną w USA. Już sam wstęp jest niczym innym jak ukazaniem tych kwestii czy to oczyma rapera, czy też pod postacią storytellingu. Cała płyta w dużej mierze obraca się wokół chicagowskich gangów, kobiet, a nawet wiary w Boga ludzi, którzy hustle'ują na ulicach "Wietrznego Miasta". Czuć, że Chicago to nowe Compton.Ale to nie wszystko jeśli chodzi o liryki gospodarza. Co ciekawe i zaskakujące, Common łamie tu stereotyp swojej osoby i nawija bragga o swoich byłych partnerkach, wspominając co prawda tylko o Erykah Badu, ale robiąc to w takim stylu, który nie jest dla niego typowy:"Who in the game had the baddest hoes Niggas seen Badu's ass and said "I seen what you was on"Na do widzenia pozostawia nas z kolejnym punktem wspólnym z „Game Theory”. Kończy swój nowy krążek opowieścią o jego relacji z J Dillą, o tym jak się poznali, o ich znajomości kiedy Jay Dee był już chory. Jak sam artysta wspomina, cisną mu się łzy, kiedy wspomina „najlepszego rapera wśród producentów i najlepszego producenta wśród raperów”. Podsumowując, w aspekcie lirycznym nie ma się do czego przyczepić. Common to Common. O jego wielkości niech świadczy to, że ceniony młodzian, Vince Staples, brzmi przy nim jak uczniak. Nie mówiąc już o najbardziej nijakim raperze ostatnich lat, Big Seanie...Całą produkcją na „Nobody's Smiling” zajął się No I.D. To kolejne wspólne dzieło obydwu panów. Tym razem producent odrzucił w dużej mierze tradycyjne dla siebie, miłe brzmienie na rzecz powagi i mroku. Taka nowoczesna wersja RZA'y z „Enter the Wu-Tang”. Mózg Wu-Tang Clanu wykorzystywał soulowe sample, obdzierając je z ciepła pozostawiając tylko rytmikę. No I.D. poszedł podobnie - już na samym wstępie do płyty, czyli w utworze „The Neighborhood”, tworzy smutny podkład oparty o "The Other Side of Town" Curtisa Mayfielda. Dalej też nie jest lżej. Takie „Black Majik”, „Hustle Harder”, czy „Nobody's Smiling” śmiało mogłoby pojawić się na „Yeezusie”, podwyższając jego poziom.Krążek pod tym względem, choć prawie w jednym tonie, jest zróżnicowany. Tu pojawią się jakieś pianinka, tam gospel wklejony do ponurego podkładu (singlowe „Kingdom”), gdzieś indziej sampel lub pulsująca linia basu. Atmosferę łamie trochę słoneczne „Real”, które pasowałoby do Khalify czy innego, poytywnego mainstreamowca. Całość prezentuje się bardzo równo. No I.D. wyprodukował nowe dzieło Commona z wyrafinowaniem i niesamowitą dbałością o jakość. Według mnie jest to, na dzień dzisiejszy, najlepsza rapowa płyta, w tym roku, pod względem muzycznym.Szczerze mówiąc, po singlach trochę wątpiłem w nowego Commona. Co prawda single w końcu mnie przekonały, a goście zostali dopasowani perfekcyjnie. Żeby było też jasne, polecam wersję deluxe. To, co na nią trafiło jest równie rewelacyjne („Out On Bond”) lub w najgorszym wypadku niewiele gorsze („Young hearts run free”) od tego, co trafiło na normalną wersję krążka. Ode mnie pełna piątka. Lepszym krążkiem od „Be” nie jest, ale na pewno jest to czołówka jego twórczości. Kandydat na płytę roku.W 2011 roku Common, będąc w pozytywnej aurze, marzył i wierzył, leżąc pod błękitnym niebem. Dziś mamy 2014 i z atmosfery poprzedniej płyty pozostało niewiele. W końcu Chicago to obecnie jedno z najbardziej niebezpiecznych miast w USA. Więc nie ma się co dziwić, że nikt się nie uśmiecha. Z tego właśnie miejsca swoją historię opowiada, na swoim najmroczniejszym krążku, Common.

„Nobody's Smiling” to taka autorska wersja „Game Theory” Rootsów. Tak samo jak opus magnum filadelfijskiej grupy, tak i nowe dzieło jest odpowiedzią na obecną sytuację społeczną w USA. Już sam wstęp jest niczym innym jak ukazaniem tych kwestii czy to oczyma rapera, czy też pod postacią storytellingu. Cała płyta w dużej mierze obraca się wokół chicagowskich gangów, kobiet, a nawet wiary w Boga ludzi, którzy hustle'ują na ulicach "Wietrznego Miasta". Czuć, że Chicago to nowe Compton.

Ale to nie wszystko jeśli chodzi o liryki gospodarza. Co ciekawe i zaskakujące, Common łamie tu stereotyp swojej osoby i nawija bragga o swoich byłych partnerkach, wspominając co prawda tylko o Erykah Badu, ale robiąc to w takim stylu, który nie jest dla niego typowy:

"Who in the game had the baddest hoes Niggas seen Badu's ass and said "I seen what you was on"

Na do widzenia pozostawia nas z kolejnym punktem wspólnym z „Game Theory”. Kończy swój nowy krążek opowieścią o jego relacji z J Dillą, o tym jak się poznali, o ich znajomości kiedy Jay Dee był już chory. Jak sam artysta wspomina, cisną mu się łzy, kiedy wspomina „najlepszego rapera wśród producentów i najlepszego producenta wśród raperów”. Podsumowując, w aspekcie lirycznym nie ma się do czego przyczepić. Common to Common. O jego wielkości niech świadczy to, że ceniony młodzian, Vince Staples, brzmi przy nim jak uczniak. Nie mówiąc już o najbardziej nijakim raperze ostatnich lat, Big Seanie...

Całą produkcją na „Nobody's Smiling” zajął się No I.D. To kolejne wspólne dzieło obydwu panów. Tym razem producent odrzucił w dużej mierze tradycyjne dla siebie, miłe brzmienie na rzecz powagi i mroku. Taka nowoczesna wersja RZA'y z „Enter the Wu-Tang”. Mózg Wu-Tang Clanu wykorzystywał soulowe sample, obdzierając je z ciepła pozostawiając tylko rytmikę. No I.D. poszedł podobnie - już na samym wstępie do płyty, czyli w utworze „The Neighborhood”, tworzy smutny podkład oparty o "The Other Side of Town" Curtisa Mayfielda. Dalej też nie jest lżej. Takie „Black Majik”, „Hustle Harder”, czy „Nobody's Smiling” śmiało mogłoby pojawić się na „Yeezusie”, podwyższając jego poziom.

Krążek pod tym względem, choć prawie w jednym tonie, jest zróżnicowany. Tu pojawią się jakieś pianinka, tam gospel wklejony do ponurego podkładu (singlowe „Kingdom”), gdzieś indziej sampel lub pulsująca linia basu. Atmosferę łamie trochę słoneczne „Real”, które pasowałoby do Khalify czy innego, poytywnego mainstreamowca. Całość prezentuje się bardzo równo. No I.D. wyprodukował nowe dzieło Commona z wyrafinowaniem i niesamowitą dbałością o jakość. Według mnie jest to, na dzień dzisiejszy, najlepsza rapowa płyta, w tym roku, pod względem muzycznym.

Szczerze mówiąc, po singlach trochę wątpiłem w nowego Commona. Co prawda single w końcu mnie przekonały, a goście zostali dopasowani perfekcyjnie. Żeby było też jasne, polecam wersję deluxe. To, co na nią trafiło jest równie rewelacyjne („Out On Bond”) lub w najgorszym wypadku niewiele gorsze („Young hearts run free”) od tego, co trafiło na normalną wersję krążka. Ode mnie pełna piątka. Lepszym krążkiem od „Be” nie jest, ale na pewno jest to czołówka jego twórczości. Kandydat na płytę roku.

]]>
Common - nowy singiel oraz ogłoszenie nowego albumuhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-09,common-nowy-singiel-oraz-ogloszenie-nowego-albumuhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-09,common-nowy-singiel-oraz-ogloszenie-nowego-albumuJanuary 8, 2014, 10:20 pmMichał ZdrojewskiCommon bierze mikrofon w ręke i kolejny raz daje do zrozumienia, że nie można o nim zapomnieć. Teraz ogłoszony został nowy projekt, którego nazwą będzie "Nobody Smiling", który ma być "sygnałem do akcji". Jak stwierdził Common - to album konceptualny, na którego nagranie zdecydował się z uwagi na rosnącą przestępczość w Chicago. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że przy jego tworzeniu pełen udział bierze... No I.D.! Czyli producent, który razem z panem Lynnem dostarczył nam już niejeden klasyk. Wraz z zapowiedzią albumu Common od razu przeszedł do rzeczy i opublikował pierwszy singiel pt. "War". W utworze wyprodukowanym przez No I.D./Cocaine 80's Common dobitnie i bez skrupułów przedstawia i komentuje obecną drastyczną sytuację w Chicago, używając pola bitwy jako metafory opisającej miasto. W rozwinięciu możecie sprawdzić utwór "War" oraz wywiad z raperem, w którym mówi o pracy nad "Nobody Smiling", którego data premiery jeszcze nie jest ustalono. Common - War (Prod. By No I.D.)[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"9518","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]] Common bierze mikrofon w ręke i kolejny raz daje do zrozumienia, że nie można o nim zapomnieć. Teraz ogłoszony został nowy projekt, którego nazwą będzie "Nobody Smiling", który ma być "sygnałem do akcji". Jak stwierdził Common - to album konceptualny, na którego nagranie zdecydował się z uwagi na rosnącą przestępczość w Chicago. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że przy jego tworzeniu pełen udział bierze... No I.D.! Czyli producent, który razem z panem Lynnem dostarczył nam już niejeden klasyk.

Wraz z zapowiedzią albumu Common od razu przeszedł do rzeczy i opublikował pierwszy singiel pt. "War".  W utworze wyprodukowanym przez No I.D./Cocaine 80's Common dobitnie i bez skrupułów przedstawia i komentuje obecną drastyczną sytuację w Chicago, używając pola bitwy jako metafory opisającej miasto. W rozwinięciu możecie sprawdzić utwór "War" oraz wywiad z raperem, w którym mówi o pracy nad "Nobody Smiling", którego data premiery jeszcze nie jest ustalono.

 

Common - War (Prod. By No I.D.)

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"9518","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

 

 

]]>
Big Sean feat. Kendrick Lamar & Jay Electronica "Control" (prod. No I.D.) - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-13,big-sean-feat-kendrick-lamar-jay-electronica-control-prod-no-id-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-13,big-sean-feat-kendrick-lamar-jay-electronica-control-prod-no-id-nowy-numerAugust 14, 2013, 1:12 pmMarcin NataliDziś w nocy rapowa scena w Stanach została obdarowana więcej niż kilkoma pociskami od wygłodniałego i mającego wyraźnie wciąż wiele do udowodnienia lirycznego zabójcy z Compton. Wyobraźcie sobie, że młody kalifornijski MC, który oficjalnie zadebiutował dopiero w zeszłym roku, w nowo opublikowanej zwrotce nazywa się "potomkiem Makaveliego, Królem Nowego Jorku, Królem obu wybrzeży", stawia się w jednym rzędzie z Nasem, Jay-Z, Eminemem i Andre 3000 w kategorii najlepszego MC, a następnie wymienia całą śmietankę obecnego mainstreamu i otwarcie mówi, że chce ich zniszczyć. Nie oszczędzając gospodarza, który zaprosił go do kawałka - Big Seana, ani mocno hype'owanego Jaya Electronica, który ze stoickim spokojem i pewnością siebie przejmuje mikrofon tuż po nim. OGIEŃ. Odsłuch w rozwinięciu.I’m usually homeboys with the same ni**as I’m rhymin’ withBut this is hip-hop and them ni**as should know what time it is. And that goes for Jermaine Cole, Big K.R.I.T, Wale, Pusha T, Meek Mill, A$AP Rocky, Drake, Big Sean, Jay Electron, Tyler, Mac Miller, I got love for you all, but I’m tryna murder you ni**asTryna make sure your core fans never heard of you ni**asThey don’t wanna hear not one more noun or verb from you ni**as.Wersy oczywiści powinniśmy traktować z przymrużeniem oka i przez pryzmat czystego bragga, jako, że Kendrick osobiście kumpluje się z większością wymienionych... Nie zmienia to jednak faktu, że przy takiej dyspozycji z łatwością zostawia ich wszystkich w tyle, jeszcze raz potwierdzając tym samym swoją klasę, charyzmę i skillsy, a także pazur, którego obecnemu mainstreamowi zdecydowanie brakuje.Warto wspomnieć, że utwór promuje nadchodzący nowy album Big Seana "Hall of Fame". Nie znajdzie się jednak na nim poprzez problem z "wyczyszczeniem" sampla.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"5748","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Dziś w nocy rapowa scena w Stanach została obdarowana więcej niż kilkoma pociskami od wygłodniałego i mającego wyraźnie wciąż wiele do udowodnienia lirycznego zabójcy z Compton. Wyobraźcie sobie, że młody kalifornijski MC, który oficjalnie zadebiutował dopiero w zeszłym roku, w nowo opublikowanej zwrotce nazywa się "potomkiem Makaveliego, Królem Nowego Jorku, Królem obu wybrzeży", stawia się w jednym rzędzie z Nasem, Jay-Z, Eminemem i Andre 3000 w kategorii najlepszego MC, a następnie wymienia całą śmietankę obecnego mainstreamu i otwarcie mówi, że chce ich zniszczyć.

Nie oszczędzając gospodarza, który zaprosił go do kawałka - Big Seana, ani mocno hype'owanego Jaya Electronica, który ze stoickim spokojem i pewnością siebie przejmuje mikrofon tuż po nim. OGIEŃ. Odsłuch w rozwinięciu.

I’m usually homeboys with the same ni**as I’m rhymin’ with
But this is hip-hop and them ni**as should know what time it is.
And that goes for Jermaine Cole, Big K.R.I.T, Wale, Pusha T, Meek Mill, A$AP Rocky, Drake,
Big Sean, Jay Electron, Tyler, Mac Miller, I got love for you all, but I’m tryna murder you ni**as
Tryna make sure your core fans never heard of you ni**as
They don’t wanna hear not one more noun or verb from you ni**as.

Wersy oczywiści powinniśmy traktować z przymrużeniem oka i przez pryzmat czystego bragga, jako, że Kendrick osobiście kumpluje się z większością wymienionych... Nie zmienia to jednak faktu, że przy takiej dyspozycji z łatwością zostawia ich wszystkich w tyle, jeszcze raz potwierdzając tym samym swoją klasę, charyzmę i skillsy, a także pazur, którego obecnemu mainstreamowi zdecydowanie brakuje.

Warto wspomnieć, że utwór promuje nadchodzący nowy album Big Seana "Hall of Fame". Nie znajdzie się jednak na nim poprzez problem z "wyczyszczeniem" sampla.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"5748","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Common "Congratulations" ft. Cocaine 80's - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-15,common-congratulations-ft-cocaine-80s-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-15,common-congratulations-ft-cocaine-80s-nowy-numerApril 15, 2013, 1:16 pmDaniel WardzińskiTrochę wkurzało mnie, że grupa Cocaine 80's, której członkiem rzekomo ma być Common działała w zdecydowanej większości przypadków bez niego. Teraz prezentujemy solowy numer reprezentanta Chicago z gościnnym udziałem grupy i wyjaśnia on w sposób znakomity dlaczego brakowało go wcześniej. Delikatny, jazzujący podkład i Rasheed nawijający na pełnym luzie, wręcz leniwie, ale zarazem opowiadający historię z typową dla siebie gracją i skillem. Świetny track, oby jak najwięcej takich. Trochę wkurzało mnie, że grupa Cocaine 80's, której członkiem rzekomo ma być Common działała w zdecydowanej większości przypadków bez niego. Teraz prezentujemy solowy numer reprezentanta Chicago z gościnnym udziałem grupy i wyjaśnia on w sposób znakomity dlaczego brakowało go wcześniej. Delikatny, jazzujący podkład i Rasheed nawijający na pełnym luzie, wręcz leniwie, ale zarazem opowiadający historię z typową dla siebie gracją i skillem. Świetny track, oby jak najwięcej takich.

 

]]>
Big Sean "Switch Up" ft. Common - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-06,big-sean-switch-up-ft-common-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-06,big-sean-switch-up-ft-common-nowy-singielApril 6, 2013, 10:53 amDaniel WardzińskiBig Sean jest w tej chwili jedną z największych gwiazd G.O.O.D. Music i ciężko się dziwić, bo to naprawdę nieprzeciętnie uzdolniony raper. Czasem może trochę pogubiony we własnych zajawkach, ale wciąż zaskakujący i potrafiący rozbawić i wciągnąć. W tym roku ukaże się drugi solowy album rapera z Detroit zatytułowany "Hall Of Fame". Drugim singlem promującym ten krążek jest "Switch Up" z gościnnym udziałem Commona na bicie, który do spółki wyprodukowali DJ Mano, No I.D. i Rob Kilenski. Big Sean jest w tej chwili jedną z największych gwiazd G.O.O.D. Music i ciężko się dziwić, bo to naprawdę nieprzeciętnie uzdolniony raper. Czasem może trochę pogubiony we własnych zajawkach, ale wciąż zaskakujący i potrafiący rozbawić i wciągnąć. W tym roku ukaże się drugi solowy album rapera z Detroit zatytułowany "Hall Of Fame". Drugim singlem promującym ten krążek jest "Switch Up" z gościnnym udziałem Commona na bicie, który do spółki wyprodukowali DJ Mano, No I.D. i Rob Kilenski.

 

]]>
Cocaine 80's "The Flower Of Life" - darmowa epkahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-01-14,cocaine-80s-the-flower-of-life-darmowa-epkahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-01-14,cocaine-80s-the-flower-of-life-darmowa-epkaJanuary 14, 2013, 12:40 pmDaniel WardzińskiJakiś czas temu przedstawialiśmy wam numer "Higher Self" nowego zespołu chicagowskiego weterana produkcji - No I.D. Jeden z najbardziej rozchwytywanych producentów ostatnich lat zorganizował grupę w skład której oprócz niego samego wchodzą Makeba Riddick, nowa twarz Roc Nation oraz John Funtelroy, bardzo ceniony wokalista i producent. Członkiem zespołu podobno jest również Common, choć jego udział dotąd ograniczał się do minimum. Na nowej, darmowej epce Cocaine 80's znajdziemy siedem numerów. Ponownie Common pojawia się tylko w jednym i jest zapisany jako featuring.Całą epkę możecie pobrać pod TYM linkiem. Smacznego! Jakiś czas temu przedstawialiśmy wam numer "Higher Self" nowego zespołu chicagowskiego weterana produkcji - No I.D. Jeden z najbardziej rozchwytywanych producentów ostatnich lat zorganizował grupę w skład której oprócz niego samego wchodzą Makeba Riddick, nowa twarz Roc Nation oraz John Funtelroy, bardzo ceniony wokalista i producent. Członkiem zespołu podobno jest również Common, choć jego udział dotąd ograniczał się do minimum. Na nowej, darmowej epce Cocaine 80's znajdziemy siedem numerów. Ponownie Common pojawia się tylko w jednym i jest zapisany jako featuring.

Całą epkę możecie pobrać pod TYM linkiem. Smacznego!

 

]]>
Cocaine 80's"Higher Self" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-24,cocaine-80shigher-self-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-24,cocaine-80shigher-self-nowy-numerDecember 23, 2012, 11:31 pmDaniel WardzińskiKto z was słyszałem o Cocaine 80's? Wielu słyszało zespół na ostatniej solówce Nasa, ale darmowe "Express OG" jakoś nie przebiło się chyba do świadomości. No ale wiadomo, że to dopiero rozgrzewka przed tym co ma nastąpić. W takim razie spróbujmy inaczej: kto wie kto założył Cocaine 80's i jaki jest skład zespołu? Sam byłem zaskoczony, kiedy dowiedziałem się, że to nowy projekt docenionego ostatnio mainstreamowo po wielu latach pracy przy mniej rozpoznawalnych płytach producenta z Chicago - No I.D. Z pewnością znacie go z pracy z Kanye Westem, Nasem, Jayem-Z, Gamem i wieloma innymi gwiazdami z którymi robił numery w ostatnich kilku latach. Oprócz niego w grupie znajdują się znany wam zapewnie Common, Makeba Riddick - wokalistka z zachodniego Baltimore z kontraktem w Roc Nation oraz James Fauntleroy II - dawniej wokalista znany z grupy The Underdogs, a ostatnio ceniony producent muzyczny pracujący m.in przy "Rated R" Rihanny czy "Cruel Summer" kolektywu G.O.O.D. Music.Luźny numer prawdopodobnie jest zapowiedzią kolejnej nadchodzącej epki zespołu zatytułowanej "Flower Of Life EP". Moje główne pytanie dotyczące Cocaine 80's na dzień dzisiejszy brzmi - jaki właściwie jest udział Commona w działaniu grupy? W tym numerze nie słyszę nawet jednej czwórki rapera z Chicago. No i jest to także kolejny numer zdominowany przez wokal Fauntleroya, bo jeśli pojawia się tu Makeba Riddick to jedynie na subtelnych podbiciach, które może nie są bez znaczenia, ale nie pokazują potencjału tej dziewczyny, który zainteresował włodarzy R.O.C. Numer do sprawdzenia pod spodem. Kto z was słyszałem o Cocaine 80's? Wielu słyszało zespół na ostatniej solówce Nasa, ale darmowe "Express OG" jakoś nie przebiło się chyba do świadomości. No ale wiadomo, że to dopiero rozgrzewka przed tym co ma nastąpić. W takim razie spróbujmy inaczej: kto wie kto założył Cocaine 80's i jaki jest skład zespołu? Sam byłem zaskoczony, kiedy dowiedziałem się, że to nowy projekt docenionego ostatnio mainstreamowo po wielu latach pracy przy mniej rozpoznawalnych płytach producenta z Chicago - No I.D. Z pewnością znacie go z pracy z Kanye Westem, Nasem, Jayem-Z, Gamem i wieloma innymi gwiazdami z którymi robił numery w ostatnich kilku latach. Oprócz niego w grupie znajdują się znany wam zapewnie Common, Makeba Riddick - wokalistka z zachodniego Baltimore z kontraktem w Roc Nation oraz James Fauntleroy II - dawniej wokalista znany z grupy The Underdogs, a ostatnio ceniony producent muzyczny pracujący m.in przy "Rated R" Rihanny czy "Cruel Summer" kolektywu G.O.O.D. Music.

Luźny numer prawdopodobnie jest zapowiedzią kolejnej nadchodzącej epki zespołu zatytułowanej "Flower Of Life EP". Moje główne pytanie dotyczące Cocaine 80's na dzień dzisiejszy brzmi - jaki właściwie jest udział Commona w działaniu grupy? W tym numerze nie słyszę nawet jednej czwórki rapera z Chicago. No i jest to także kolejny numer zdominowany przez wokal Fauntleroya, bo jeśli pojawia się tu Makeba Riddick to jedynie na subtelnych podbiciach, które może nie są bez znaczenia, ale nie pokazują potencjału tej dziewczyny, który zainteresował włodarzy R.O.C. Numer do sprawdzenia pod spodem.

 

]]>
Common "Blue Sky" - nowy singiel i videohttps://popkiller.kingapp.pl/2011-10-07,common-blue-sky-nowy-singiel-i-videohttps://popkiller.kingapp.pl/2011-10-07,common-blue-sky-nowy-singiel-i-videoOctober 7, 2011, 2:00 pmDominik MajPierwszy singiel z nadchodzącej płyty Commona, którym był Ghetto Dreams z gościnną zwrotką Nasa, zrobił niemałe zamieszanie. Drugim singlem jest numer Blue Sky, oparty na młodziutkim samplu z Mayera Hawthorne'a, który - tak jak poprzednik - nie zawodzi oczekiwań. Wszystkie szczegóły i odsłuch w rozwinięciu.Numer, tak jak całą płytę wyprodukował No I.D. i trzeba przyznać, że wygrzał naprawdę dobry bit, na którym Common dosyć agresywnie opowiada o podążaniu za marzeniami i sukcesie, który odniósł. Nie powinno to dziwić, ale nie da się mu nic zarzucić.Nie pozostaje nic, tylko czekać na 22 listopada, czyli dzień premiery The Dreamer, The Believer.[edit:] Tuż po wersji audio drugiego singla z nadchodzącej, dziewiątej już płyty Commona The Dreamer The Believer pojawia się do numeru oficjalne "lyric video". Obrazek jest niskobudżetowy, ale bardzo przyjemny i pozwala się skupić na tym, o co Commonowi chodziło. W pełni oficjalny klip wg zapowiedzi jest w drodze.Pierwszy singiel z nadchodzącej płyty Commona, którym był Ghetto Dreams z gościnną zwrotką Nasa, zrobił niemałe zamieszanie.

Drugim singlem jest numer Blue Sky, oparty na młodziutkim samplu z Mayera Hawthorne'a, który - tak jak poprzednik - nie zawodzi oczekiwań.
Wszystkie szczegóły i odsłuch w rozwinięciu.

Numer, tak jak całą płytę wyprodukował No I.D. i trzeba przyznać, że wygrzał naprawdę dobry bit, na którym Common dosyć agresywnie opowiada o podążaniu za marzeniami i sukcesie, który odniósł. Nie powinno to dziwić, ale nie da się mu nic zarzucić.

Nie pozostaje nic, tylko czekać na 22 listopada, czyli dzień premiery The Dreamer, The Believer.



[edit:] Tuż po wersji audio drugiego singla z nadchodzącej, dziewiątej już płyty Commona The Dreamer The Believer pojawia się do numeru oficjalne "lyric video". Obrazek jest niskobudżetowy, ale bardzo przyjemny i pozwala się skupić na tym, o co Commonowi chodziło. W pełni oficjalny klip wg zapowiedzi jest w drodze.


]]>