popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Marvelhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/20204/MarvelJuly 7, 2024, 3:55 pmpl_PL © 2024 Admin stronyNotorious B.I.G. na okładce komiksu "Deadpool"https://popkiller.kingapp.pl/2022-11-05,notorious-big-na-okladce-komiksu-deadpoolhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-11-05,notorious-big-na-okladce-komiksu-deadpoolNovember 5, 2022, 2:02 amAdmin stronyŚwiaty rapu i komiksu często się ze sobą przeplatają - by podać tylko obecność Birdmana czy Rae Sremmurd na marvelowych okładkach lub serial o Luke'u Cage'u, który aż kipiał od klasycznego nowojorskiego rapu. Tym razem twórcy wykonali ukłon w stronę Biggie Smallsa. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Na okładce nowego numeru "Deadpoola" w wersji Marvel Wariants znalazł się Notorious B.I.G. siedzący na tronie w koronie. Obok niego stoi boombox, a twarz rapera widzimy też na telebimie. Całość zaprojektowali Martin Coccolo i Mark Pitts a o hołdzie dla autora "Ready To Die" poinformował poświęcony mu oficjalny profil na Facebooku.Światy rapu i komiksu często się ze sobą przeplatają - by podać tylko obecność Birdmana czy Rae Sremmurd na marvelowych okładkach lub serial o Luke'u Cage'u, który aż kipiał od klasycznego nowojorskiego rapu. Tym razem twórcy wykonali ukłon w stronę Biggie Smallsa.

Na okładce nowego numeru "Deadpoola" w wersji Marvel Wariants znalazł się Notorious B.I.G. siedzący na tronie w koronie. Obok niego stoi boombox, a twarz rapera widzimy też na telebimie. Całość zaprojektowali Martin Coccolo i Mark Pitts a o hołdzie dla autora "Ready To Die" poinformował poświęcony mu oficjalny profil na Facebooku.

]]>
10 filmów o muzyce, które warto obejrzeć na Netflixiehttps://popkiller.kingapp.pl/2020-03-15,10-filmow-o-muzyce-ktore-warto-obejrzec-na-netflixiehttps://popkiller.kingapp.pl/2020-03-15,10-filmow-o-muzyce-ktore-warto-obejrzec-na-netflixieSeptember 18, 2021, 10:33 amIgor WiśniewskiŚwiatowa popkultura przesiąkła rapem jeszcze zanim Kazik zaczął rapować. Nic dziwnego, że bardzo szybko kulturą hiphopową zainteresował się rynek filmowy. Ogromna liczba produkcji związanych z hip hopem zalała ekrany na całym świecie. Dość często traktujących temat po matczynemu lub przedstawiając zjawisko w krzywym zwierciadle - jednak wśród nich znajdziemy też sporo filmów naprawdę wartych uwagi. Wielu artystów, jak Ice Cube, 2Pac, Snoop Dogg czy Sticky Fingaz lub Childish Gambino macza bądź maczało palce w kinematografii. Oto krótka lista filmów, dokumentów i seriali, które możecie obejrzeć na Netflixie. Ewolucja Hip-HopuPrawdziwa encyklopedia i pozycja obowiązkowa dla zajawkowiczów. Dwusezonowa opowieść o hip hopie. Od początków na imprezach u DJ Kool Herca czy Grandmaster Flasha do newcomerów lat 90. w postaci Wu-Tang Clanu czy Nasa. Wśród zaangażowanych w projekt znaleźli się KRS One, DMC, P. Diddy, Afrika Bambaataa, Kurtis Blow czy DJ Premier. Jeżeli komuś nie wystarczyło Something from nothing: The Art of Rap od Ice-T, Ewolucja Hip-Hopu będzie świetnym dopełnieniem.QuincyIgnorancją byłoby nie wspomnieć o filmie na temat człowieka, który miał tak duży wpływ na światowy rynek muzyczny. Quincy Jones to żywa legenda; współpracował zarówno Frankiem Sinatrą, jak i Michaelem Jacksonem. Zdobył niemal 30 nagród Grammy, a nominowany był do 80. Sam film również otrzymał to wyróżnienie w kategorii Najlepszy Film Muzyczny. W dokumencie wystąpili m.in. Jay Z, Kendrick Lamar czy Dr. Dre.The Black GodfatherDokładnie ta sama sytuacja, co przy Quincym Jonesie. Clarence Avant, wielokrotnie nazywany w filmie Czarnym Ojcem Chrzestnym w pełni zasłużył na ten tytuł. Avant uczył się fachu u boku Josepha Glasera, który nie krył swoich powiązań z mafią. Polegając na luźnych skojarzeniach, można uznać określenie za trafne. O tym, jak wielki wpływ miał nie tylko na muzykę, ale również na świat, może świadczyć obecność w filmie dwóch byłych prezydentów USA. Ciepłych, pełnych uznania słów nie szczędzili również Snoop Dogg, Diddy i Ludacris.ReMastered: Kto zabił Jam Master Jaya?RUN-DMC to przełomowa grupa z wielu względów. Jako jedni z pierwszych reklamowali produkty znanych marek (My Adidas), grali ogromne trasy i wzięli mainstream szturmem, a Kings of rock czy Mary Mary dalej rozkręcają niejedną imprezę. Niemal godzinny dokument przybliża postać Jam Master Jaya, jego wkład w lokalną społeczność i opowiada o tragicznym wieczorze, kiedy Jason Mizell został zamordowany w jego studiu w Queens.The Art of Organized NoizeKolejny tytuł o szarych eminencjach. Odpowiedzialni za sukces OutKast, wypromowanie południa i stworzenie ogromnej liczby hitów. The Art of Organized Noize wyraźnie nakreśla zagrożenia związane z odniesieniem sukcesu. Historia grupy zahacza o całe spektrum wydarzeń; od tworzenia muzyki w zatęchłej piwnicy przez wielomilionowe kontrakty do spadku popularności i próby jej odbudowania.Roxanne RoxanneFilm poświęcony Pierwszej Damie Queensbridge to kolejny fabularno-biograficzny materiał obok Notoriousa, All Eyez On Me czy Straight Outta Compton, który warto obejrzeć. Nie tylko z powodu przedstawionej historii młodej raperki lub postaciom Nasa, Biz Markiego czy Marley Marla w tle. Obraz według scenariusza Michaela J. Larnella ujmuje klimatem i zwraca uwagę na siłę kobiet we współczesnym świecie. Unika jednak sztampowych scen jak, nie odbiegając daleko w przeszłość, ale kilometry od tematyki, Avengers: Endgame i scena ze Spider-Manem.The Get DownJak to jest dorastać na Bronksie w latach 70., kiedy wokół narkotyki, bieda i przemoc, a odrobinę kolorytu wnoszą jedynie graffiti na murach i imprezy Grandmastera Flasha? Baz Luhrmann i Stephen Adly Guirgis spróbowali to zobrazować. Opinie były różne, zwłaszcza biorąc na warsztat drugi sezon. Należy jednak docenić zaangażowanie środowiska hiphopowego w powstawanie serialu oraz utrzymanie odpowiedniego klimatu. The Get Down to historia przesiąknięta mainstreamowym disco i brudem undergroundowego Nowego Jorku podzielonego na królestwa Bambaaty, Flasha i Kool Herca.Chłopaki z sąsiedztwaAbsolutny klasyk i prawdopodobnie najlepszy film, w jakim wystąpił Ice Cube. Chłopaki z sąsiedztwa to doskonały obraz czarnego społeczeństwa przełomu lat 80. i 90. w Los Angeles. Pełen strzelanin, rasizmu, narkotyków i przemocy. Główną rolę zagrał młody, obiecujący wówczas aktor, Cuba Gooding Jr. Film otrzymał dwie nominacje do Oscara - dla najlepszego reżysera oraz za najlepszy scenariusz. Za obie rzeczy odpowiadał John Singleton, który w kwietniu bieżącego roku odszedł w wieku 51 lat.PS. Wprowadzenie w Tyfy Tyfy Bonsona i Soulpete'a to fragment właśnie Boyz n the Hood. Marvel: Luke CageJeśli chodzi o mnie - wolałbym zapomnieć o drugim sezonie. Co nie będzie trudne, bo nie ma tam wątków wartych zapamiętania. A jeśli chodzi o pierwszy... historia jednego z Defendersów tętni rapem już od pierwszego odcinka, a na ekranie przewiną nam się Rakim czy Method Man. Marvel przygotowując serial o kuloodpornym bohaterze z Harlemu zadbał o odpowiednią ścieżkę dźwiękową i sporą ilość nawiązań, które fani rapu z przyjemnością będą wyłapywać.Mac & Devin Go To High SchoolMoment pojawienia się filmu w reżyserii Dylana C. Browna był świętem dla stonerów i radiostacji. Palacze mieli okazję przysiąść do czegoś innego niż How High, a radio miało Young, Wild and Free, które z miejsca stało się hitem. Snoop Dogg odgrywającego kiblującego od lat lesera bardzo dobrze rozumie się przed kamerą z Wizem Khalifą, który wcielił się w szkolnego geniusza. Światowa popkultura przesiąkła rapem jeszcze zanim Kazik zaczął rapować. Nic dziwnego, że bardzo szybko kulturą hiphopową zainteresował się rynek filmowy. Ogromna liczba produkcji związanych z hip hopem zalała ekrany na całym świecie. Dość często traktujących temat po matczynemu lub przedstawiając zjawisko w krzywym zwierciadle - jednak wśród nich znajdziemy też sporo filmów naprawdę wartych uwagi. Wielu artystów, jak Ice Cube, 2Pac, Snoop Dogg czy Sticky Fingaz lub Childish Gambino macza bądź maczało palce w kinematografii. Oto krótka lista filmów, dokumentów i seriali, które możecie obejrzeć na Netflixie.

Ewolucja Hip-Hopu

Prawdziwa encyklopedia i pozycja obowiązkowa dla zajawkowiczów. Dwusezonowa opowieść o hip hopie. Od początków na imprezach u DJ Kool Herca czy Grandmaster Flasha do newcomerów lat 90. w postaci Wu-Tang Clanu czy Nasa. Wśród zaangażowanych w projekt znaleźli się KRS One, DMC, P. Diddy, Afrika Bambaataa, Kurtis Blow czy DJ Premier. Jeżeli komuś nie wystarczyło Something from nothing: The Art of Rap od Ice-T, Ewolucja Hip-Hopu będzie świetnym dopełnieniem.

Quincy

Ignorancją byłoby nie wspomnieć o filmie na temat człowieka, który miał tak duży wpływ na światowy rynek muzyczny. Quincy Jones to żywa legenda; współpracował  zarówno Frankiem Sinatrą, jak i Michaelem Jacksonem. Zdobył niemal 30 nagród Grammy, a nominowany był do 80. Sam film również otrzymał to wyróżnienie w kategorii Najlepszy Film Muzyczny. W dokumencie wystąpili m.in. Jay Z, Kendrick Lamar czy Dr. Dre.

The Black Godfather

Dokładnie ta sama sytuacja, co przy Quincym Jonesie. Clarence Avant, wielokrotnie nazywany w filmie Czarnym Ojcem Chrzestnym w pełni zasłużył na ten tytuł. Avant uczył się fachu u boku Josepha Glasera, który nie krył swoich powiązań z mafią. Polegając na luźnych skojarzeniach, można uznać określenie za trafne. O tym, jak wielki wpływ miał nie tylko na muzykę, ale również na świat, może świadczyć obecność w filmie dwóch byłych prezydentów USA. Ciepłych, pełnych uznania słów nie szczędzili również Snoop Dogg, Diddy i Ludacris.

ReMastered: Kto zabił Jam Master Jaya?

RUN-DMC to przełomowa grupa z wielu względów. Jako jedni z pierwszych reklamowali produkty znanych marek (My Adidas), grali ogromne trasy i wzięli mainstream szturmem, a Kings of rock czy Mary Mary dalej rozkręcają niejedną imprezę. Niemal godzinny dokument przybliża postać Jam Master Jaya, jego wkład w lokalną społeczność i opowiada o tragicznym wieczorze, kiedy Jason Mizell został zamordowany w jego studiu w Queens.

The Art of Organized Noize

Kolejny tytuł o szarych eminencjach. Odpowiedzialni za sukces OutKast, wypromowanie południa i stworzenie ogromnej liczby hitów. The Art of Organized Noize wyraźnie nakreśla zagrożenia związane z odniesieniem sukcesu. Historia grupy zahacza o całe spektrum wydarzeń; od tworzenia muzyki w zatęchłej piwnicy przez wielomilionowe kontrakty do spadku popularności i próby jej odbudowania.

Roxanne Roxanne

Film poświęcony Pierwszej Damie Queensbridge to kolejny fabularno-biograficzny materiał obok Notoriousa, All Eyez On Me czy Straight Outta Compton, który warto obejrzeć. Nie tylko z powodu przedstawionej historii młodej raperki lub postaciom Nasa, Biz Markiego czy Marley Marla w tle. Obraz według scenariusza Michaela J. Larnella ujmuje klimatem i zwraca uwagę na siłę kobiet we współczesnym świecie. Unika jednak sztampowych scen jak, nie odbiegając daleko w przeszłość, ale kilometry od tematyki, Avengers: Endgame i scena ze Spider-Manem.

The Get Down

Jak to jest dorastać na Bronksie w latach 70., kiedy wokół narkotyki, bieda i przemoc, a odrobinę kolorytu wnoszą jedynie graffiti na murach i imprezy Grandmastera Flasha? Baz Luhrmann i Stephen Adly Guirgis spróbowali to zobrazować. Opinie były różne, zwłaszcza biorąc na warsztat drugi sezon. Należy jednak docenić zaangażowanie środowiska hiphopowego w powstawanie serialu oraz utrzymanie odpowiedniego klimatu. The Get Down to historia przesiąknięta mainstreamowym disco i brudem undergroundowego Nowego Jorku podzielonego na królestwa Bambaaty, Flasha i Kool Herca.

Chłopaki z sąsiedztwa

Absolutny klasyk i prawdopodobnie najlepszy film, w jakim wystąpił Ice Cube. Chłopaki z sąsiedztwa to doskonały obraz czarnego społeczeństwa przełomu lat 80. i 90. w Los Angeles. Pełen strzelanin, rasizmu, narkotyków i przemocy. Główną rolę zagrał młody, obiecujący wówczas aktor, Cuba Gooding Jr. Film otrzymał dwie nominacje do Oscara - dla najlepszego reżysera oraz za najlepszy scenariusz. Za obie rzeczy odpowiadał John Singleton, który w kwietniu bieżącego roku odszedł w wieku 51 lat.

PS. Wprowadzenie w Tyfy Tyfy Bonsona i Soulpete'a to fragment właśnie Boyz n the Hood.

Marvel: Luke Cage

Jeśli chodzi o mnie - wolałbym zapomnieć o drugim sezonie. Co nie będzie trudne, bo nie ma tam wątków wartych zapamiętania. A jeśli chodzi o pierwszy... historia jednego z Defendersów tętni rapem już od pierwszego odcinka, a na ekranie przewiną nam się Rakim czy Method Man. Marvel przygotowując serial o kuloodpornym bohaterze z Harlemu zadbał o odpowiednią ścieżkę dźwiękową i sporą ilość nawiązań, które fani rapu z przyjemnością będą wyłapywać.

Mac & Devin Go To High School

Moment pojawienia się filmu w reżyserii Dylana C. Browna był świętem dla stonerów i radiostacji. Palacze mieli okazję przysiąść do czegoś innego niż How High, a radio miało Young, Wild and Free, które z miejsca stało się hitem. Snoop Dogg odgrywającego kiblującego od lat lesera bardzo dobrze rozumie się przed kamerą z Wizem Khalifą, który wcielił się w szkolnego geniusza.

]]>
V/A "Spider-Man: Into the Spider-Verse"https://popkiller.kingapp.pl/2018-12-12,va-spider-man-into-the-spider-versehttps://popkiller.kingapp.pl/2018-12-12,va-spider-man-into-the-spider-verseDecember 11, 2018, 11:11 pmAdmin stronyPo serii fabularnych Spider-Manów do kin trafia wersja animowana - a jej ścieżka dźwiękowa jest niezmiennie obsadzona pierwszorzędnym mainstreamowym rapem ze Stanów. Powoli staje się tradycją, że głośne filmy w USA dostają dodatkowe wsparcie soundtrackami - przykład seria "Fast & Furious". Kogo znajdziemy na ścieżce do animowanego filmu o Peterze Parkerze? Zarówno uznane ksywki (Lil Wayne, Nicki Minaj, DJ Khalil) jak najgorętsze postaci ostatnich miesięcy (Juice WRLD, Ski Mask, Aminé).SPRAWDŹ RESZTĘ GRUDNIOWYCH PREMIER PŁYTOWYCHTracklista: 1. Blackway / Black Caviar – “What’s Up Danger” 2. Post Malone / Swae Lee – “Sunflower” 3. Jaden Smith – “Way Up” 4. Nicki Minaj / Anuel AA – “Familia” [ft. Bantu 5. Aminé – “Invincible” 6. Duckwrth / Shaboozey – ”Start a Riot” 7. Juice WRLD – “Hide” ft. SEEZYN 8. Thutmose – “Memories” 9. Ski Mask / Jacquees – “Save the Day” ft. Coi Leray and LouGotCash 10. Beau Young Prince – “Let Go” 11. Lil Wayne / Ty Dolla Sign – “Scared of the Dark” ft. Special Guest 12. DJ Khalil – “Elevate” ft. Denzel Curry, YBN Cordae, SwaVay and Trevor Rich 13. Vince Staples – “Home”[[{"fid":"48790","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Po serii fabularnych Spider-Manów do kin trafia wersja animowana - a jej ścieżka dźwiękowa jest niezmiennie obsadzona pierwszorzędnym mainstreamowym rapem ze Stanów. Powoli staje się tradycją, że głośne filmy w USA dostają dodatkowe wsparcie soundtrackami - przykład seria "Fast & Furious". Kogo znajdziemy na ścieżce do animowanego filmu o Peterze Parkerze? Zarówno uznane ksywki (Lil Wayne, Nicki Minaj, DJ Khalil) jak najgorętsze postaci ostatnich miesięcy (Juice WRLD, Ski Mask, Aminé).

SPRAWDŹ RESZTĘ GRUDNIOWYCH PREMIER PŁYTOWYCH

Tracklista:
1. Blackway / Black Caviar – “What’s Up Danger”
2. Post Malone / Swae Lee – “Sunflower”
3. Jaden Smith – “Way Up”
4. Nicki Minaj / Anuel AA – “Familia” [ft. Bantu
5. Aminé – “Invincible”
6. Duckwrth / Shaboozey – ”Start a Riot”
7. Juice WRLD – “Hide” ft. SEEZYN
8. Thutmose – “Memories”
9. Ski Mask / Jacquees – “Save the Day” ft. Coi Leray and LouGotCash
10. Beau Young Prince – “Let Go”
11. Lil Wayne / Ty Dolla Sign – “Scared of the Dark” ft. Special Guest
12. DJ Khalil – “Elevate” ft. Denzel Curry, YBN Cordae, SwaVay and Trevor Rich
13. Vince Staples – “Home”

[[{"fid":"48790","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Lil Wayne, Nicki Minaj czy Post Malone na soundtracku do "Spider-Mana"!https://popkiller.kingapp.pl/2018-12-14,lil-wayne-nicki-minaj-czy-post-malone-na-soundtracku-do-spider-manahttps://popkiller.kingapp.pl/2018-12-14,lil-wayne-nicki-minaj-czy-post-malone-na-soundtracku-do-spider-manaDecember 14, 2018, 12:37 amAdmin stronyPo serii fabularnych Spider-Manów do kin trafia wersja animowana - a jej ścieżka dźwiękowa jest niezmiennie obsadzona pierwszorzędnym mainstreamowym rapem ze Stanów. Powoli staje się tradycją, że głośne filmy w USA dostają dodatkowe wsparcie soundtrackami - przykład seria "Fast & Furious". Kogo znajdziemy na ścieżce do animowanego filmu o Peterze Parkerze?[[{"fid":"48790","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Zarówno uznane ksywki (Lil Wayne, Nicki Minaj, DJ Khalil) jak najgorętsze postaci ostatnich miesięcy (Juice WRLD, Ski Mask, Amine). Zapowiada się intrygująco - premiera soundtracku właśnie dziś, pełną tracklistę i szczegóły znajdziecie w dziale Premier Płytowych. Polska premiera filmu Spider-Man: Into the Spider-Verse (Spider-Man: Uniwersum) 25 grudnia.To kolejny przykład na to jak blisko trzymają się ze sobą światy rapu i komiksu - pisaliśmy Wam już o oczywistości jaką było połączenie Black Panthera z Kendrickiem, o hip-hopowych wątkach w serialu Luke Cage czy o Run The Jewels w komiksie Marvela. Warto wspomnieć też o tym, że dobrze znany naszym czytelnikom sklep UrbanCity.pl ma w swojej ofercie oficjalne licencjonowane ubrania Marvela, dedykowane tak różnym postaciom jak Spider-Man, Venom, Punisher, Wolverine, Luke Cage czy Deadpool. Wybrane zdjęcia znajdziecie poniżej.Po serii fabularnych Spider-Manów do kin trafia wersja animowana - a jej ścieżka dźwiękowa jest niezmiennie obsadzona pierwszorzędnym mainstreamowym rapem ze Stanów. Powoli staje się tradycją, że głośne filmy w USA dostają dodatkowe wsparcie soundtrackami - przykład seria "Fast & Furious". Kogo znajdziemy na ścieżce do animowanego filmu o Peterze Parkerze?

[[{"fid":"48790","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

Zarówno uznane ksywki (Lil Wayne, Nicki Minaj, DJ Khalil) jak najgorętsze postaci ostatnich miesięcy (Juice WRLD, Ski Mask, Amine). Zapowiada się intrygująco - premiera soundtracku właśnie dziś, pełną tracklistę i szczegóły znajdziecie w dziale Premier Płytowych. Polska premiera filmu Spider-Man: Into the Spider-Verse (Spider-Man: Uniwersum) 25 grudnia.

To kolejny przykład na to jak blisko trzymają się ze sobą światy rapu i komiksu - pisaliśmy Wam już o oczywistości jaką było połączenie Black Panthera z Kendrickiem, o hip-hopowych wątkach w serialu Luke Cage czy o Run The Jewels w komiksie Marvela. Warto wspomnieć też o tym, że dobrze znany naszym czytelnikom sklep UrbanCity.pl ma w swojej ofercie oficjalne licencjonowane ubrania Marvela, dedykowane tak różnym postaciom jak Spider-Man, Venom, Punisher, Wolverine, Luke Cage czy Deadpool. Wybrane zdjęcia znajdziecie poniżej.

]]>
Luke Cage - 5 powodów, dla których musicie obejrzeć nowy serial Netflixhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-09-29,luke-cage-5-powodow-dla-ktorych-musicie-obejrzec-nowy-serial-netflixhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-09-29,luke-cage-5-powodow-dla-ktorych-musicie-obejrzec-nowy-serial-netflixSeptember 29, 2016, 3:50 pmAdmin stronyOsoby dobrze znające uniwersum Marvela na pewno kojarzą obdarzonego niesamowitą siłą Luke'a Cage'a - jest on wprawdzie postacią drugoplanową, lecz już jutro wysunie się na pierwszy front za sprawą nowego serialu Netflix (o którym już Wam niedawno wspominaliśmy). Serialu, na myśl o którym fanom klasycznego hip-hopu i nowojorskich klimatów na pewno cieknie ślina. Dlaczego? Dzięki udostępnieniu nam przez Netflix Polska przedpremierowego dostępu do serialu miałem już okazję obejrzeć 7 z 13 odcinków, postaram się więc uzasadnić to w 5 krótkich punktach...1. Rzeczywistość Harlemu - to chyba pierwsza ekranizacja komiksu, która w tak mocny sposób przenosi się w środowiska Afroamerykanów. Jeszcze zanim do kin trafi "Black Panther" otrzymaliśmy serial osadzony w pełni na ulicach kultowej dla rapu dzielnicy NY, gdzie nawiązania do hip-hopowej kultury są w 100% naturalne i pojawiają się jakby mimochodem.2. Superbohater jako zwykły gość - To, co urzekło wielu w "Daredevilu" w porównaniu ze standardowymi opowieściami o komiksowych superbohaterach to ukazanie normalnego, szarego człowieka przypadkowo obdarzonego niesamowitymi zdolnościami, jednak wciąż zmagającego się z takimi samymi problemami jak każdy z nas. Odarcie go z 'kosmicznej' nienaruszalnej obudowy i wrzucenie na ulice Hell's Kitchen. Podobny efekt spotkacie przy postaci Luke'a Cage'a, z pozoru zwykłego pracownika Barbershopu na Harlemie.3. Intrygujący drugi plan - Nie tylko charaktery głównych bohaterów są mocno rozbudowane - podobnie z wielowątkowymi postaciami drugoplanowymi, balansującymi czasem na granicy "czerni i bieli" lub zmagających się z licznymi pułapkami. Również ich historie poznajemy czasem dokładnie - zresztą tak jak we wspomnianym "Daredevilu". A jedna postać z tamtego serialu pojawia się nawet i tutaj - ale nie zdradzę Wam o kogo chodzi ;)4. Oprawa muzyczna - Odpowiadają za nią Ali Shaheed Muhammad (członek A Tribe Called Quest) oraz Adrian Younge, znany m.in. ze współpracy z Ghostface'em. Jest brudno, mroczno, nastrojowo i przede wszystkim - nowojorsko. Wszyscy fani 90s'owego brzmienia NY poczują się jak w domu.5. Wszechobecny hip-hop - Nie jest to serial o rapie jak "The Get Down", jednak tak jak wspomniałem - nawiązania pojawiają się tu w pełni naturalnie i wymagane były, by oddać klimat Harlemu. Dlatego u głównego czarnego charakteru na ścianie widzimy wielki obraz z Notoriousem B.I.G., w trailerze słyszymy Ol' Dirty Bastarda, Luke gdy idzie zdemolować siedzibę wroga wrzuca na słuchawki Wu-Tang a każdy odcinek nosi tytuł utworu z dorobku Gang Starr (poczynając od "Moment of Truth" a kończąc sezon na "You Know My Steez"). A jeśli już mowa o obrazie z Notoriousem, to ta scena jest majstersztykiem... Miłego oglądania!Luke Cage czyli nowy serial Netflixu i Marvela w rytmach hip-hopuReed Hastings (Netflix CEO) - nasz wywiad o "The Get Down", "Narcos" czy przyszłych planachPremiera serialu już jutro (30.09.) w serwisie NetflixOsoby dobrze znające uniwersum Marvela na pewno kojarzą obdarzonego niesamowitą siłą Luke'a Cage'a - jest on wprawdzie postacią drugoplanową, lecz już jutro wysunie się na pierwszy front za sprawą nowego serialu Netflix (o którym już Wam niedawno wspominaliśmy). Serialu, na myśl o którym fanom klasycznego hip-hopu i nowojorskich klimatów na pewno cieknie ślina. Dlaczego? Dzięki udostępnieniu nam przez Netflix Polska przedpremierowego dostępu do serialu miałem już okazję obejrzeć 7 z 13 odcinków, postaram się więc uzasadnić to w 5 krótkich punktach...

1. Rzeczywistość Harlemu - to chyba pierwsza ekranizacja komiksu, która w tak mocny sposób przenosi się w środowiska Afroamerykanów. Jeszcze zanim do kin trafi "Black Panther" otrzymaliśmy serial osadzony w pełni na ulicach kultowej dla rapu dzielnicy NY, gdzie nawiązania do hip-hopowej kultury są w 100% naturalne i pojawiają się jakby mimochodem.

2. Superbohater jako zwykły gość - To, co urzekło wielu w "Daredevilu" w porównaniu ze standardowymi opowieściami o komiksowych superbohaterach to ukazanie normalnego, szarego człowieka przypadkowo obdarzonego niesamowitymi zdolnościami, jednak wciąż zmagającego się z takimi samymi problemami jak każdy z nas. Odarcie go z 'kosmicznej' nienaruszalnej obudowy i wrzucenie na ulice Hell's Kitchen. Podobny efekt spotkacie przy postaci Luke'a Cage'a, z pozoru zwykłego pracownika Barbershopu na Harlemie.

3. Intrygujący drugi plan - Nie tylko charaktery głównych bohaterów są mocno rozbudowane - podobnie z wielowątkowymi postaciami drugoplanowymi, balansującymi czasem na granicy "czerni i bieli" lub zmagających się z licznymi pułapkami. Również ich historie poznajemy czasem dokładnie - zresztą tak jak we wspomnianym "Daredevilu". A jedna postać z tamtego serialu pojawia się nawet i tutaj - ale nie zdradzę Wam o kogo chodzi ;)

4. Oprawa muzyczna - Odpowiadają za nią Ali Shaheed Muhammad (członek A Tribe Called Quest) oraz Adrian Younge, znany m.in. ze współpracy z Ghostface'em. Jest brudno, mroczno, nastrojowo i przede wszystkim - nowojorsko. Wszyscy fani 90s'owego brzmienia NY poczują się jak w domu.

5. Wszechobecny hip-hop - Nie jest to serial o rapie jak "The Get Down", jednak tak jak wspomniałem - nawiązania pojawiają się tu w pełni naturalnie i wymagane były, by oddać klimat Harlemu. Dlatego u głównego czarnego charakteru na ścianie widzimy wielki obraz z Notoriousem B.I.G., w trailerze słyszymy Ol' Dirty Bastarda, Luke gdy idzie zdemolować siedzibę wroga wrzuca na słuchawki Wu-Tang a każdy odcinek nosi tytuł utworu z dorobku Gang Starr (poczynając od "Moment of Truth" a kończąc sezon na "You Know My Steez"). A jeśli już mowa o obrazie z Notoriousem, to ta scena jest majstersztykiem... Miłego oglądania!

Luke Cage czyli nowy serial Netflixu i Marvela w rytmach hip-hopu

Reed Hastings (Netflix CEO) - nasz wywiad o "The Get Down", "Narcos" czy przyszłych planach

Premiera serialu już jutro (30.09.) w serwisie Netflix

]]>
Pro Era "Peep: The Aprocalypse" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-01-02,pro-era-peep-the-aprocalypse-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-01-02,pro-era-peep-the-aprocalypse-recenzjaJanuary 2, 2013, 1:20 pmDaniel WardzińskiJedenastu gości, którym przyświeca cel sformułowany przez Ala Sole'a w "Ressurection Of Real" - "ressurect the borough who been the most respected". Pochodzący z Brooklynu kolektyw przyjaciół wychowanych przez swoją dzielnicę albumami Smif-N-Wessun, Heltah Skeltah czy Biggiego wielokrotnie już pokazał, że naprawdę chciałby, żeby rap znowu zabrzmiał jak wyjęty spod igły Mr. Walta z Beatminerz i nawinięty tak, żeby zawstydzić wszystkich sądzących, że boom-bap to wybranie najprostszego rozwiązania w gadce. Suces Joeya Bada$$a pokazał, że na taką muzykę nadal jest zapotrzebowanie i to nie tylko w Europie i Japonii, ale również w USA.Często używają sformułowania "beastcoast" i każdy z nich ma predyspozycje, by przy odpowiednich warunkach na mikrofonie stawać się morderca, zarazem mam wrażenie, że wystarczy im świadomość, bo nie czują potrzeby nieustającej demonstracji. Częściej wybierają drogę wyluzowanego, ale nie oderwanego od rzeczywistości rapu, który po prostu buja i zapewnia świetną zabawę pełną nie tyle nostalgii za złotą erą co bardziej współczesnej jej kontynuacji w pełnym tego słowa znaczeniu. Materiałem "Peep: The Aprocalypse" pokazali, że taka muzyka nadal jest aktualna i że wcale nie przedstawia współczesnej rzeczywistości gorzej niż tą z czasów... kiedy większość członków składu była jeszcze bobasami.Początkowo spodziewałem się, że produkcją całości zajmie się Chuck Strangers - ciekawy raper, ale przede wszystkim producent, którego XXL umieścił w czwórce młodziaków, których trzeba obserwować jako jedynego przedstawiciela starszej szkoły produkcji. Strangers wyprodukował tylko bardzo fajne "Start To Finish" Bada$$a i Rokamoutha i "Wrecked Out". Największe highlighty przypisałbym jednak staremu znajomem z Bostonu - Statikowi Selektah. Wiele jego bitów słyszałem, ale rzadko kiedy wpisywał się w klimat cudzego materiału tak kapitalnie jak tutaj. To w dużej mierze dzięki niemu otwarcie mixtape'u przez Ś.P. Steeza w genialnym "Like Water" w mojej głowie na zawsze pozostanie momentem wyjątkowym. Kiedy wjechał początkowy break w "F-A Rap Critic" spodziewałem się pudła, ale oparty na zupełnie innym motywie bit okazał się być może największą miazgą na albumie przyjemnie kojarząc mi się z "Trophies" O.C. i Apollo Browna podobnie zresztą jak "Natural" gościa o ksywie Marvel. Materiał ma łącznie 72 minuty i 17 tracków. Często jest to przestrzeń dla mało znanych producentów, którzy wykorzystali swoją szansę jak Tre Eith Special czy Etre Productions, ale też dla członków zespołu - np. Kirk Knight swój solowy track wyprodukował więcej niż ciekawie. Ważniejsze niż to kto się tu znalazł (spośród nieco lepiej kojarzonych są np. brandUn DeShay i Lee Bannon), a bardziej o to, że każdy producent zrozumiał intencje jakimi kierowali się autorzy budując klimat "Peep: The Aprocalypse".Rapowo jest bardzo bogato. Zarówno w kwestii różnorodności styli i głosów raperów, bo jest ich jedenastu i różnią się od siebie zasadniczo, jak i w kwestii poziomu umiejętności. Skłamałbym mówiąc, że nie ma słabych momentów, dłużyzn albo nawet raz nie myśli się by sprawdzić jak brzmi następny numer. To absolutnie nie jest materiał idealny, ale przełączać mimo to nie polecam - czasami nawet po dwóch zwrotkach, które cię zdenerwują wjeżdża jedna, która rzuca na kolana. Jeśli ktoś myślał, że tylkowersy Bada$$a trzeba obserwować mocno się zdziwi. Wymowne jest to, że np. Dyemond Lewis pojawia się tylko w dwóch trackach, ale raz w ultrawyluzowanym "School High" wjeżdża jedną z najlepszych stylówek jakie słyszałem w tym roku. Podobnie jest z Ala Solem, mało kto o nim słyszał, a gość w "Renaissance" tak elegancko połączył zajawkę na East z odrobiną latynoskiego stylu z Westu. Co do tego, że Bada$$ jest liderem zespołu też można by dyskutować. To bardzo utalentowany gówniarz i Świat już zdążył się na nim poznać, ale nie brakuje tutaj nie mniej zdolnych, a jedynie mniej znanych MC's. No i Capital STEEZ... Właściciel bardzo charakterystycznego stylu, prawdopodobnie najlepszy tekściarz z Pro Era, gość, który jest tutaj trochę jak serce calego projektu. Pojawia się często, zawodzi bardzo rzadko (nie do końca sprawdza się to "K.I.N.G.S." z Joeyem) jest motorem projektu. Straszna szkoda, że już go nie usłyszymy, bo ten gość naprawdę był w tym składzie kimś i było to w pełni zasłużone.Z godziny i prawie dwunastu minut tego mixtape'u równie dobrze można by zrobić pięćdziesiąt minut podwyższając poziom całości - bez dwóch zdań. Mimo to przegapić to i nie usłyszeć "Like Water", "F A Rap Critic", "Ressurection Of Real", "Lawns" albo "Natural"? Nie ma takiej opcji. Jestem gotów założyć się o duże pieniądze, że za dekadę ludzie będą wspominać to jak perełkę sprzed lat na której jako małolaty rapują znani już wówczas i szanowani kolesie. Ja ich szanuję już teraz, bo zrobili coś niesamowitego, pełnego czystej hip-hopowej energii, ukazującego bardzo szeroki wachlarz stylów kolektywu, chwilami absolutnie porywający i nie pozwalający o sobie zapomnieć. To nie Bada$$ i dziesięć koszulek. To drużyna, która właśnie straciła bardzo ważnego żołnierza, który zdążył na tym materiale potwierdzić swoją wielką klasę. Od Rokamoutha, który chwilami brzmi jak Danny Brown do Dyemonda Lewisa, który nawija trochę jak Q-Tip w najwyższej formie. Po drodze warto odnotować ksywki NYCka Cautiona, Kirka Knighta, Ala Sole'a czy CJ Fly'a - oni jeszcze nie pokazali wszystkiego. Miejmy nadzieję, że tragedia, która wydarzyła się w Święta da im tylko więcej energii by robić to dalej niosąc na ustach ksywę swojego nieodżałowanego brata. Nie przegapcie tego mixtape'u.Pobierz Peep: The Aprocalypse Jedenastu gości, którym przyświeca cel sformułowany przez Ala Sole'a w "Ressurection Of Real" - "ressurect the borough who been the most respected". Pochodzący z Brooklynu kolektyw przyjaciół wychowanych przez swoją dzielnicę albumami Smif-N-Wessun, Heltah Skeltah czy Biggiego wielokrotnie już pokazał, że naprawdę chciałby, żeby rap znowu zabrzmiał jak wyjęty spod igły Mr. Walta z Beatminerz i nawinięty tak, żeby zawstydzić wszystkich sądzących, że boom-bap to wybranie najprostszego rozwiązania w gadce. Suces Joeya Bada$$a pokazał, że na taką muzykę nadal jest zapotrzebowanie i to nie tylko w Europie i Japonii, ale również w USA.

Często używają sformułowania "beastcoast" i każdy z nich ma predyspozycje, by przy odpowiednich warunkach na mikrofonie stawać się morderca, zarazem mam wrażenie, że wystarczy im świadomość, bo nie czują potrzeby nieustającej demonstracji. Częściej wybierają drogę wyluzowanego, ale nie oderwanego od rzeczywistości rapu, który po prostu buja i zapewnia świetną zabawę pełną nie tyle nostalgii za złotą erą co bardziej współczesnej jej kontynuacji w pełnym tego słowa znaczeniu. Materiałem "Peep: The Aprocalypse" pokazali, że taka muzyka nadal jest aktualna i że wcale nie przedstawia współczesnej rzeczywistości gorzej niż tą z czasów... kiedy większość członków składu była jeszcze bobasami.

Początkowo spodziewałem się, że produkcją całości zajmie się Chuck Strangers - ciekawy raper, ale przede wszystkim producent, którego XXL umieścił w czwórce młodziaków, których trzeba obserwować jako jedynego przedstawiciela starszej szkoły produkcji. Strangers wyprodukował tylko bardzo fajne "Start To Finish" Bada$$a i Rokamoutha i "Wrecked Out". Największe highlighty przypisałbym jednak staremu znajomem z Bostonu - Statikowi Selektah. Wiele jego bitów słyszałem, ale rzadko kiedy wpisywał się w klimat cudzego materiału tak kapitalnie jak tutaj. To w dużej mierze dzięki niemu otwarcie mixtape'u przez Ś.P. Steeza w genialnym "Like Water" w mojej głowie na zawsze pozostanie momentem wyjątkowym. Kiedy wjechał początkowy break w "F-A Rap Critic" spodziewałem się pudła, ale oparty na zupełnie innym motywie bit okazał się być może największą miazgą na albumie przyjemnie kojarząc mi się z "Trophies" O.C. i Apollo Browna podobnie zresztą jak "Natural" gościa o ksywie Marvel. Materiał ma łącznie 72 minuty i 17 tracków. Często jest to przestrzeń dla mało znanych producentów, którzy wykorzystali swoją szansę jak Tre Eith Special czy Etre Productions, ale też dla członków zespołu - np. Kirk Knight swój solowy track wyprodukował więcej niż ciekawie. Ważniejsze niż to kto się tu znalazł (spośród nieco lepiej kojarzonych są np. brandUn DeShay i Lee Bannon), a bardziej o to, że każdy producent zrozumiał intencje jakimi kierowali się autorzy budując klimat "Peep: The Aprocalypse".

Rapowo jest bardzo bogato. Zarówno w kwestii różnorodności styli i głosów raperów, bo jest ich jedenastu i różnią się od siebie zasadniczo, jak i w kwestii poziomu umiejętności. Skłamałbym mówiąc, że nie ma słabych momentów, dłużyzn albo nawet raz nie myśli się by sprawdzić jak brzmi następny numer. To absolutnie nie jest materiał idealny, ale przełączać mimo to nie polecam - czasami nawet po dwóch zwrotkach, które cię zdenerwują wjeżdża jedna, która rzuca na kolana. Jeśli ktoś myślał, że tylkowersy Bada$$a trzeba obserwować mocno się zdziwi. Wymowne jest to, że np. Dyemond Lewis pojawia się tylko w dwóch trackach, ale raz w ultrawyluzowanym "School High" wjeżdża jedną z najlepszych stylówek jakie słyszałem w tym roku. Podobnie jest z Ala Solem, mało kto o nim słyszał, a gość w "Renaissance" tak elegancko połączył zajawkę na East z odrobiną latynoskiego stylu z Westu. Co do tego, że Bada$$ jest liderem zespołu też można by dyskutować. To bardzo utalentowany gówniarz i Świat już zdążył się na nim poznać, ale nie brakuje tutaj nie mniej zdolnych, a jedynie mniej znanych MC's. No i Capital STEEZ... Właściciel bardzo charakterystycznego stylu, prawdopodobnie najlepszy tekściarz z Pro Era, gość, który jest tutaj trochę jak serce calego projektu. Pojawia się często, zawodzi bardzo rzadko (nie do końca sprawdza się to "K.I.N.G.S." z Joeyem) jest motorem projektu. Straszna szkoda, że już go nie usłyszymy, bo ten gość naprawdę był w tym składzie kimś i było to w pełni zasłużone.

Z godziny i prawie dwunastu minut tego mixtape'u równie dobrze można by zrobić pięćdziesiąt minut podwyższając poziom całości - bez dwóch zdań. Mimo to przegapić to i nie usłyszeć "Like Water", "F A Rap Critic", "Ressurection Of Real", "Lawns" albo "Natural"? Nie ma takiej opcji. Jestem gotów założyć się o duże pieniądze, że za dekadę ludzie będą wspominać to jak perełkę sprzed lat na której jako małolaty rapują znani już wówczas i szanowani kolesie. Ja ich szanuję już teraz, bo zrobili coś niesamowitego, pełnego czystej hip-hopowej energii, ukazującego bardzo szeroki wachlarz stylów kolektywu, chwilami absolutnie porywający i nie pozwalający o sobie zapomnieć. To nie Bada$$ i dziesięć koszulek. To drużyna, która właśnie straciła bardzo ważnego żołnierza, który zdążył na tym materiale potwierdzić swoją wielką klasę. Od Rokamoutha, który chwilami brzmi jak Danny Brown do Dyemonda Lewisa, który nawija trochę jak Q-Tip w najwyższej formie. Po drodze warto odnotować ksywki NYCka Cautiona, Kirka Knighta, Ala Sole'a czy CJ Fly'a - oni jeszcze nie pokazali wszystkiego. Miejmy nadzieję, że tragedia, która wydarzyła się w Święta da im tylko więcej energii by robić to dalej niosąc na ustach ksywę swojego nieodżałowanego brata. Nie przegapcie tego mixtape'u.

Pobierz Peep: The Aprocalypse

 

]]>
K. Sparks "Diagnosis: Success" - darmowy albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2011-09-27,k-sparks-diagnosis-success-darmowy-albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2011-09-27,k-sparks-diagnosis-success-darmowy-albumSeptember 27, 2011, 1:00 pmRafał PorosMłody MC rodem z Queens przy współpracy z ekipami DJBooth oraz Double Up Entertainment wydał właśnie najnowszy street album o nazwie "Diagnosis: Success". Jak sam mówi Sparks, tytuł świadczy o tym, że produkcja ta jest dla ludzi, którzy wyznaczają sobie cele i starają się je osiągać.I, co należy dodać, "Diagnosis" prezentuje o wiele wyższy poziom niż okładka."Everyone wants to be successful in life. I wanted to create an album that conveys that message while speaking on various experiences that I've encountered on my road to success." Pełna tracklista: 01. The Show Starts [prod. Moe Productions]02. Conundrum (feat. Angelous) [prod. Moe Productions]03. Cashmere Flow [prod. Moe Productions]04. Chi City 2 Queens (ft. ADD-2) [prod. Kurser]05. Special (ft. Tina Quallo) [prod. Kurser]06. Purple Clouds (ft. JAYVINE) [prod. Moe Productions]07. Gold Chain (ft Angelous) [prod. Marvel]08. Slow Motion [prod. Moe Productions]09. Fuego (ft. Lorria) [prod. Kurser]10. Rain (ft. Laetitia Dana) [prod. Kurser]11. Apple Jacks (ft. Jarren Benton) [prod. Moe Productions]12. Success [prod. Slick-Beatz]13. Senorita (ft. JAYVINE) [prod. Kurser]14. Testify (ft. Charmingly Ghetto) [prod. JC_BeaTzZ]15. X-Ray [prod. Navie D.]16. Over [prod. Kurser]17. The Show Starts (Remix) (feat. Rapsody, Laws) [prod. Moe Productions]Gośćmi Sparksa, jak widać powyżej, są za mikrofonem m.in.: ADD-2, Rapsody oraz Laws. Swoje podkłady natomiast na "Diagnosis" podrzulili producenci tacy jak m: Navi D, Slick-Beatz czy też JC_BeaTzZ.Warto sprawdzić!Link do pobrania całości znaleźć można pod TYM adresem.Młody MC rodem z Queens przy współpracy z ekipami DJBooth oraz Double Up Entertainment wydał właśnie najnowszy street album o nazwie "Diagnosis: Success". Jak sam mówi Sparks, tytuł świadczy o tym, że produkcja ta jest dla ludzi, którzy wyznaczają sobie cele i starają się je osiągać.

I, co należy dodać, "Diagnosis" prezentuje o wiele wyższy poziom niż okładka.

"Everyone wants to be successful in life. I wanted to create an album that conveys that message while speaking on various experiences that I've encountered on my road to success."


Pełna tracklista:
 
01. The Show Starts [prod. Moe Productions]
02. Conundrum (feat. Angelous) [prod. Moe Productions]
03. Cashmere Flow [prod. Moe Productions]
04. Chi City 2 Queens (ft. ADD-2) [prod. Kurser]
05. Special (ft. Tina Quallo) [prod. Kurser]
06. Purple Clouds (ft. JAYVINE) [prod. Moe Productions]
07. Gold Chain (ft Angelous) [prod. Marvel]
08. Slow Motion [prod. Moe Productions]
09. Fuego (ft. Lorria) [prod. Kurser]
10. Rain (ft. Laetitia Dana) [prod. Kurser]
11. Apple Jacks (ft. Jarren Benton) [prod. Moe Productions]
12. Success [prod. Slick-Beatz]
13. Senorita (ft. JAYVINE) [prod. Kurser]
14. Testify (ft. Charmingly Ghetto) [prod. JC_BeaTzZ]
15. X-Ray [prod. Navie D.]
16. Over [prod. Kurser]
17. The Show Starts (Remix) (feat. Rapsody, Laws) [prod. Moe Productions]

Gośćmi Sparksa, jak widać powyżej, są za mikrofonem m.in.: ADD-2, Rapsody oraz Laws. Swoje podkłady natomiast na "Diagnosis" podrzulili producenci tacy jak m: Navi D, Slick-Beatz czy też JC_BeaTzZ.

Warto sprawdzić!

Link do pobrania całości znaleźć można pod TYM adresem.

]]>