popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Zumbihttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/20128/ZumbiNovember 14, 2024, 10:20 pmpl_PL © 2024 Admin strony20 raperów, których straciliśmy w ostatnim roku - za szybko, za dużo...https://popkiller.kingapp.pl/2021-11-01,20-raperow-ktorych-stracilismy-w-ostatnim-roku-za-szybko-za-duzohttps://popkiller.kingapp.pl/2021-11-01,20-raperow-ktorych-stracilismy-w-ostatnim-roku-za-szybko-za-duzoDecember 21, 2021, 12:59 pmAdmin stronyTo był bardzo ciężki rok dla rapu. Żegnaliśmy pionierów, żegnaliśmy jednych z najbardziej błyskotliwych przedstawicieli niezależnej sceny, żegnaliśmy młodych, którzy dopiero budowali swoją pozycję...W tym wyjątkowym dniu przypomnijmy sobie wszystkie straty sceny hip-hopowej w ciągu minionych 12 miesięcy. Jeżeli kogoś pominęliśmy to dajcie znać w komentarzu. Na dole listy dołączamy nasze materiały video związane z częścią zmarłych osób.Legendy muzyki, będące inspiracją dla raperów:Krzysztof Krawczyk (04.2021) - legendarny wokalista, jedna z ikon polskiej sceny muzycznej, postać ponadpokoleniowa i wydawałoby się niezniszczalnaWojciech Karolak (06.2021) - jeden z najwybitniejszych polskich jazzmanów, kompozytor, pianista i saksofonista, najbardziej znany polski wirtuoz organów Hammonda. Miał 82 lata.Lee "Scratch" Perry (08.2021) - jeden z filarów muzyki reggae, twórca dubu. Miał 85 lat.Polska:Radoskór (05.2021) - jeden z pionierów kieleckiej sceny rapowej. Był członkiem formacji Wzgórze Ya-Pa 3 w latach 1993-1995. Potem raper założył z Pękiem duet V.E.T.O, który działał do 2004 roku, a potem wznowił działalność w 2013 roku. Przyczyna śmierci nieznana. Miał 45 lat.Ten Preston (05.2021) - 25-letni wrocławski raper był w przededniu podpisania kontraktu z chillwagonem, miał też gotowy debiutancki album. Sceną wstrząsnęła informacja najpierw o jego zaginięciu, a potem - o znalezieniu ciała przez policję.Bezczel (09.2021) - charyzmatyczny i niepokorny reprezentant białostockiej Fabuły opuścił nas w wieku 37 lat. Przyczyną było zatrzymanie akcji serca.Europa:Mad Clip (09.2021) - gwiazda greckiego rapu, gdzie zdobył 8 platyn. Zginął w wypadku samochodowym. Miał 34 lata.Einar (10.2021) - jedna z największych gwiazd szwedzkiej sceny, która do mainstreamu weszła już w wieku 16 lat. Był ofiarą porwania i gwałtu w 2020 roku, został zastrzelony w przeddzień sprawy sądowej, gdzie miał zeznawać w tej kwestii.USA:MF DOOM (10.2020) - Legenda sceny niezależnej, jeden z najbardziej wpływowych producentów i "ulubiony raper twojego ulubionego rapera". Zmarł w Halloween, ale informacja podana została w Sylwestra. Przyczyn śmierci nie znamy. Miał 49 lat.King Von (11.2020) - reprezentant chicagowskiego drillu, którego popularność w ostatnim czasie błyskawicznie rosła, wyróżniał się talentem do obrazowych storytellingów. Zginął w strzelaninie pod klubem, miał 26 lat.MO3 (11.2020) - raper z Dallas znany ze współpracy z Boosiem czy Kevinem Gatesem. Zginął w strzelaninie na autostradzie, gdzie został napadnięty z sąsiedniego samochodu. Miał 28 lat.Lil Yase (11.2020) - reprezentant ulicznego rapu z Bay Area, został zastrzelony po wyjściu ze studia w San Francisco. Miał 25 lat.Ecstasy (12.2020) - członek założonej w 1983 roku grupy Whodini, będącej prekursorami new jack swingu. W ciągu swojej kariery grupa wydała 6 albumów, z czego 4 pokryły się platynami. Przyczyny śmierci nie zostały podane. Miał 56 lat.Duke Bootee (01.2021) - jeden z hip-hopowych pionierów, który współtworzył i pojawił się w legendarnym "The Message" Grandmaster Flasha & The Furious Five. Powodem zgonu była niewydolność serca. Miał 69 lat.6 Dogs (01.2021) - 21-letni raper z Atlanty, który popularność zdobył za sprawą SoundClouda, co dało mu kontrakt z Interscope. Zmagał się z poważną depresją, o której mówił publicznie. Popełnił samobójstwo.Double K (02.2021) - członek kultowej kalifornijskiej ekipy People Under The Stairs, raper, producent i DJ. Przez 20 lat kariery dostarczał w szeregach PUTS masę słonecznych, pozytywnych wibracji w klasycznym trueschoolowym stylu. Zmarł we śnie w wieku 43 lat.Prince Markie Dee (02.2021) - członek pionierskiej, nowojorskiej grupy The Fat Boys, która działała na przestrzeni lat 80. Znakiem rozpoznawczym zespołu był beatbox, a na swoim koncie miał 7 krążków, z czego 4 pokryte złotem. Zmarł przez niewydolność serca. Miał 52 lata.DMX (04.2021) - jedna z największych gwiazd w historii rapu, ikona Nowego Jorku, niepodrabialny styl i wokal. Członek Ruff Ryders sprzedał 75 000 000 albumów na całym świecie (średnio 10 000 000 na płytę!), z czego 17 000 000 w samych Stanach, co sprawia, że jest do dziś w 5 najlepiej sprzedających się raperów w historii... A w okresie między 1998 a 1999 rokiem jego płyty pokryły się w USA, bagatela, 12-krotną Platyną! Powodem śmierci był atak serca spowodowany przedawkowaniem narkotyków. Po tygodniu podłączenia do aparatury podtrzymującej życie aktywność mózgu DMX-a nie wróciła do normy. Miał 50 lat.Black Rob (04.2021) - były członek Bad Boy Records, nakładem którego wydał platynowy album "Life Story". Przyczyną śmierci była niewydolność nerek. O zgonie rapera poinformował jego wieloletni przyjaciel DJ Self, który przyznał, że Black Rob od paru lat zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi oraz, że w ostatnim czasie również nie miał gdzie mieszkać. Miał 52 lata.Shock G (04.2021) - jedna z największych gwiazd przełomu lat '80 i '90, człowiek, który wprowadził do ówczesnego rapu ogrom kolorytu i zabawy - stworzył też alter-ego Humpty Humpa, który zaczął żyć własnym życiem. To pod jego skrzydłami 2Pac z tancerza Digital Underground stał się raperem. Zmarł na skutek przypadkowego przedawkowania fałszywych narkotyków z fentanylem, zmieszanych z alkoholem. Miał 57 lat.Lil Loaded (05.2021) - 20-latek z Dallas, który szumu narobił w 2019 roku singlem "6locc 6a6y", zdążył wydać jeden oficjalny album. Popełnił samobójstwo.Chi Modu (05.2021) - legendarny rapowy fotograf. Okładka "The Infamous" Mobb Deep, zdjęcie Biggiego na tle World Trade Center, uliczne foto Gang Starr - to tylko niektóre z jego prac.Gift of Gab (06.2021) - członek Blackalicious, jeden z najbardziej uzdolnionych technicznie raperów w historii, ikona niezależnej sceny kalifornijskiej. Od lat walczył z poważnymi problemami zdrowotnymi, w 2014 roku stwierdzono mu niewydolność nerki a po latach dializ doczekał się przeszczepu nerki w 2020 roku. Dziękował wtedy fanom za finansowe wsparcie, nagrywając specjalne EP dla osób, które pomogły mu poprzez zbiórkę w GoFundMe. Blackalicious planowało na 2020 rok trasę, która została przesunięta... jak się okazuje na zawsze. Miał 50 lat.Biz Markie (07.2021) - legenda Nowego Jorku, "pierwszy komik rapu", członek ekipy Juice Crew. Miał poważne problemy ze zdrowiem związane z cukrzycą, sytuację pogorszył jeszcze udar. Miał 57 lat.Chucky Thompson (08.2021) - producent odpowiedzialny m.in. za "One Mic" Nasa czy "Big Poppa" Notoriousa B.I.G. Zmarł wskutek powikłań po zarażeniu COVID-19. Miał 53 lata.Edai 600 (08.2021) - reprezentant chicagowskiego drillu, założyciel Team 600 Ent. Został zastrzelony, miał 32 lata.Zumbi (Zion I) (08.2021) - weteran kalifornijskiej sceny niezależnej. Zumbi reprezentował tę odsłonę kalifornijskiego brzmienia, którą kochali fani takich ekip jak Dilated Peoples, Jurassic 5 czy Blackalicious - odsłonę pełną melodii, ciepła, pozytywnych wibracji, a także tekstowej błyskotliwości. Był hospitalizowany po zarażeniu COVID-19, w szpitalu dostał natomiast śmiertelnego ataku astmy, po którym stanęło mu serce a lekarze nie byli w stanie go uratować. Miał 49 lat.[[{"fid":"69721","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]][[{"fid":"69715","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]][[{"fid":"69716","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]][[{"fid":"69717","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]][[{"fid":"69718","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]][[{"fid":"21550","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]][[{"fid":"69719","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]To był bardzo ciężki rok dla rapu. Żegnaliśmy pionierów, żegnaliśmy jednych z najbardziej błyskotliwych przedstawicieli niezależnej sceny, żegnaliśmy młodych, którzy dopiero budowali swoją pozycję...

W tym wyjątkowym dniu przypomnijmy sobie wszystkie straty sceny hip-hopowej w ciągu minionych 12 miesięcy. Jeżeli kogoś pominęliśmy to dajcie znać w komentarzu. Na dole listy dołączamy nasze materiały video związane z częścią zmarłych osób.

Legendy muzyki, będące inspiracją dla raperów:

Krzysztof Krawczyk (04.2021) - legendarny wokalista, jedna z ikon polskiej sceny muzycznej, postać ponadpokoleniowa i wydawałoby się niezniszczalna

Wojciech Karolak (06.2021) - jeden z najwybitniejszych polskich jazzmanów,  kompozytor, pianista i saksofonista, najbardziej znany polski wirtuoz organów Hammonda. Miał 82 lata.

Lee "Scratch" Perry (08.2021) - jeden z filarów muzyki reggae, twórca dubu. Miał 85 lat.

Polska:

Radoskór (05.2021) - jeden z pionierów kieleckiej sceny rapowej. Był członkiem formacji Wzgórze Ya-Pa 3 w latach 1993-1995. Potem raper założył z Pękiem duet V.E.T.O, który działał do 2004 roku, a potem wznowił działalność w 2013 roku. Przyczyna śmierci nieznana. Miał 45 lat.

Ten Preston (05.2021) - 25-letni wrocławski raper był w przededniu podpisania kontraktu z chillwagonem, miał też gotowy debiutancki album. Sceną wstrząsnęła informacja najpierw o jego zaginięciu, a potem - o znalezieniu ciała przez policję.

Bezczel (09.2021) - charyzmatyczny i niepokorny reprezentant białostockiej Fabuły opuścił nas w wieku 37 lat. Przyczyną było zatrzymanie akcji serca.

Europa:

Mad Clip (09.2021) - gwiazda greckiego rapu, gdzie zdobył 8 platyn. Zginął w wypadku samochodowym. Miał 34 lata.

Einar (10.2021) - jedna z największych gwiazd szwedzkiej sceny, która do mainstreamu weszła już w wieku 16 lat. Był ofiarą porwania i gwałtu w 2020 roku, został zastrzelony w przeddzień sprawy sądowej, gdzie miał zeznawać w tej kwestii.

USA:

MF DOOM (10.2020) - Legenda sceny niezależnej, jeden z najbardziej wpływowych producentów i "ulubiony raper twojego ulubionego rapera". Zmarł w Halloween, ale informacja podana została w Sylwestra. Przyczyn śmierci nie znamy. Miał 49 lat.

King Von (11.2020) - reprezentant chicagowskiego drillu, którego popularność w ostatnim czasie błyskawicznie rosła, wyróżniał się talentem do obrazowych storytellingów. Zginął w strzelaninie pod klubem, miał 26 lat.

MO3 (11.2020) - raper z Dallas znany ze współpracy z Boosiem czy Kevinem Gatesem. Zginął w strzelaninie na autostradzie, gdzie został napadnięty z sąsiedniego samochodu. Miał 28 lat.

Lil Yase (11.2020) - reprezentant ulicznego rapu z Bay Area, został zastrzelony po wyjściu ze studia w San Francisco. Miał 25 lat.

Ecstasy (12.2020) - członek założonej w 1983 roku grupy Whodini, będącej prekursorami new jack swingu. W ciągu swojej kariery grupa wydała 6 albumów, z czego 4 pokryły się platynami. Przyczyny śmierci nie zostały podane. Miał 56 lat.

Duke Bootee (01.2021) - jeden z hip-hopowych pionierów, który współtworzył i pojawił się w legendarnym "The Message" Grandmaster Flasha & The Furious Five. Powodem zgonu była niewydolność serca. Miał 69 lat.

6 Dogs (01.2021) - 21-letni raper z Atlanty, który popularność zdobył za sprawą SoundClouda, co dało mu kontrakt z Interscope. Zmagał się z poważną depresją, o której mówił publicznie. Popełnił samobójstwo.

Double K (02.2021) - członek kultowej kalifornijskiej ekipy People Under The Stairs, raper, producent i DJ. Przez 20 lat kariery dostarczał w szeregach PUTS masę słonecznych, pozytywnych wibracji w klasycznym trueschoolowym stylu. Zmarł we śnie w wieku 43 lat.

Prince Markie Dee (02.2021) - członek pionierskiej, nowojorskiej grupy The Fat Boys, która działała na przestrzeni lat 80. Znakiem rozpoznawczym zespołu był beatbox, a na swoim koncie miał 7 krążków, z czego 4 pokryte złotem. Zmarł przez niewydolność serca. Miał 52 lata.

DMX (04.2021) - jedna z największych gwiazd w historii rapu, ikona Nowego Jorku, niepodrabialny styl i wokal. Członek Ruff Ryders sprzedał 75 000 000 albumów na całym świecie (średnio 10 000 000 na płytę!), z czego 17 000 000 w samych Stanach, co sprawia, że jest do dziś w 5 najlepiej sprzedających się raperów w historii... A w okresie między 1998 a 1999 rokiem jego płyty pokryły się w USA, bagatela, 12-krotną Platyną! Powodem śmierci był atak serca spowodowany przedawkowaniem narkotyków. Po tygodniu podłączenia do aparatury podtrzymującej życie aktywność mózgu DMX-a nie wróciła do normy. Miał 50 lat.

Black Rob (04.2021) - były członek Bad Boy Records, nakładem którego wydał platynowy album "Life Story". Przyczyną śmierci była niewydolność nerek. O zgonie rapera poinformował jego wieloletni przyjaciel DJ Self, który przyznał, że Black Rob od paru lat zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi oraz, że w ostatnim czasie również nie miał gdzie mieszkać. Miał 52 lata.

Shock G (04.2021) - jedna z największych gwiazd przełomu lat '80 i '90, człowiek, który wprowadził do ówczesnego rapu ogrom kolorytu i zabawy - stworzył też alter-ego Humpty Humpa, który zaczął żyć własnym życiem. To pod jego skrzydłami 2Pac z tancerza Digital Underground stał się raperem. Zmarł na skutek przypadkowego przedawkowania fałszywych narkotyków z fentanylem, zmieszanych z alkoholem. Miał 57 lat.

Lil Loaded (05.2021) - 20-latek z Dallas, który szumu narobił w 2019 roku singlem "6locc 6a6y", zdążył wydać jeden oficjalny album. Popełnił samobójstwo.

Chi Modu (05.2021) - legendarny rapowy fotograf. Okładka "The Infamous" Mobb Deep, zdjęcie Biggiego na tle World Trade Center, uliczne foto Gang Starr - to tylko niektóre z jego prac.

Gift of Gab (06.2021) - członek Blackalicious, jeden z najbardziej uzdolnionych technicznie raperów w historii, ikona niezależnej sceny kalifornijskiej. Od lat walczył z poważnymi problemami zdrowotnymi, w 2014 roku stwierdzono mu niewydolność nerki a po latach dializ doczekał się przeszczepu nerki w 2020 roku. Dziękował wtedy fanom za finansowe wsparcie, nagrywając specjalne EP dla osób, które pomogły mu poprzez zbiórkę w GoFundMe. Blackalicious planowało na 2020 rok trasę, która została przesunięta... jak się okazuje na zawsze. Miał 50 lat.

Biz Markie (07.2021) - legenda Nowego Jorku, "pierwszy komik rapu", członek ekipy Juice Crew. Miał poważne problemy ze zdrowiem związane z cukrzycą, sytuację pogorszył jeszcze udar. Miał 57 lat.

Chucky Thompson (08.2021) - producent odpowiedzialny m.in. za "One Mic" Nasa czy "Big Poppa" Notoriousa B.I.G. Zmarł wskutek powikłań po zarażeniu COVID-19. Miał 53 lata.

Edai 600 (08.2021) - reprezentant chicagowskiego drillu, założyciel Team 600 Ent. Został zastrzelony, miał 32 lata.

Zumbi (Zion I) (08.2021) - weteran kalifornijskiej sceny niezależnej. Zumbi reprezentował tę odsłonę kalifornijskiego brzmienia, którą kochali fani takich ekip jak Dilated Peoples, Jurassic 5 czy Blackalicious - odsłonę pełną melodii, ciepła, pozytywnych wibracji, a także tekstowej błyskotliwości. Był hospitalizowany po zarażeniu COVID-19, w szpitalu dostał natomiast śmiertelnego ataku astmy, po którym stanęło mu serce a lekarze nie byli w stanie go uratować. Miał 49 lat.

[[{"fid":"69721","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]]

[[{"fid":"69715","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[[{"fid":"69716","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

[[{"fid":"69717","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

[[{"fid":"69718","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]

[[{"fid":"21550","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]

[[{"fid":"69719","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]

]]>
Tribute to Zumbi (Zion I) - godzinna audycja poświęcona artyściehttps://popkiller.kingapp.pl/2021-08-21,tribute-to-zumbi-zion-i-godzinna-audycja-poswiecona-artysciehttps://popkiller.kingapp.pl/2021-08-21,tribute-to-zumbi-zion-i-godzinna-audycja-poswiecona-artyscieOctober 31, 2021, 12:39 amMarcin NataliTydzień temu hip-hop stracił kolejną legendę, kolejny już po Shocku G i Gift of Gabie filar sceny z Bay Area... W wieku 49 lat odszedł od nas Steve Gaines znany lepiej jako Zumbi, Baba Zumbi czy po prostu Zion. Frontman kultowej ekipy Zion I, a dla mnie osobiście jeden z ulubionych raperów z Zachodniego Wybrzeża - i nie tylko. Przyznam, że ten smutny news, który napłynął do nas w sobotę rano z Oakland, przeżyłem wyjątkowo mocno - przecież raptem 3 tygodnie wcześniej oglądałem 40-minutowy live stream premiery nowego singla Zion I "Back To Life", podczas którego przesympatyczny MC opowiadał o życiu, medytacji, muzyce oraz odpowiadał na pytania fanów zadawane na czacie. Cieszyłem się, że mogłem wysłać kilka ciepłych słów bezpośrednio do Ziona, oraz już cieszyłem się na myśl, że czeka nas nowy album, a po premierze odezwę się podobnie jak wcześniej na Instagramie i porozmawiamy w 4 oczy, zrobimy wywiad... Stało się jednak inaczej, a Zumbiego już z nami nie ma - pozostawił po sobie trójkę dzieci oraz przeogromny katalog muzyki. Nie często zdarza się, że w kolekcji mam aż 12 płyt jednego artysty - a to wciąż przecież nie wszystko, bo nie uwzględnia mixtape'ów i projektów puszczonych w ostatnich latach tylko w wersji cyfrowej. Gdy jednak przyszła pora poprowadzenia mi niedzielnej audycji Rap Sesja w Radiu Kampus solowo (wyjątkowo pod nieobecność Puocia) od razu, wiedziałem, co zrobię... Często przy okazji takich sytuacji mówimy, że w hip-hopie nie smucimy się, a oddajemy hołd. Tak też postanowiłem zrobić, poświęcając całą godzinę twórczości i postaci Zumbiego, prezentując chronologicznie album po albumie ważne utwory w dorobku Zion I i dzieląc się anegdotami oraz opowieściami o ikonie Oakland.Odsłuch całej audycji pod spodem:Pod spodem natomiast wspomniany singiel "Back To Life" z końca lipca. Spoczywaj w pokoju Zumbi.Tydzień temu hip-hop stracił kolejną legendę, kolejny już po Shocku G i Gift of Gabie filar sceny z Bay Area... W wieku 49 lat odszedł od nas Steve Gaines znany lepiej jako Zumbi, Baba Zumbi czy po prostu Zion. Frontman kultowej ekipy Zion I, a dla mnie osobiście jeden z ulubionych raperów z Zachodniego Wybrzeża - i nie tylko. Przyznam, że ten smutny news, który napłynął do nas w sobotę rano z Oakland, przeżyłem wyjątkowo mocno - przecież raptem 3 tygodnie wcześniej oglądałem 40-minutowy live stream premiery nowego singla Zion I "Back To Life", podczas którego przesympatyczny MC opowiadał o życiu, medytacji, muzyce oraz odpowiadał na pytania fanów zadawane na czacie. Cieszyłem się, że mogłem wysłać kilka ciepłych słów bezpośrednio do Ziona, oraz już cieszyłem się na myśl, że czeka nas nowy album, a po premierze odezwę się podobnie jak wcześniej na Instagramie i porozmawiamy w 4 oczy, zrobimy wywiad... 

Stało się jednak inaczej, a Zumbiego już z nami nie ma - pozostawił po sobie trójkę dzieci oraz przeogromny katalog muzyki. Nie często zdarza się, że w kolekcji mam aż 12 płyt jednego artysty - a to wciąż przecież nie wszystko, bo nie uwzględnia mixtape'ów i projektów puszczonych w ostatnich latach tylko w wersji cyfrowej. Gdy jednak przyszła pora poprowadzenia mi niedzielnej audycji Rap Sesjaw Radiu Kampus solowo (wyjątkowo pod nieobecność Puocia) od razu, wiedziałem, co zrobię... Często przy okazji takich sytuacji mówimy, że w hip-hopie nie smucimy się, a oddajemy hołd. Tak też postanowiłem zrobić, poświęcając całą godzinę twórczości i postaci Zumbiego, prezentując chronologicznie album po albumie ważne utwory w dorobku Zion I i dzieląc się anegdotami oraz opowieściami o ikonie Oakland.

Odsłuch całej audycji pod spodem:

Pod spodem natomiast wspomniany singiel "Back To Life" z końca lipca. 

Spoczywaj w pokoju Zumbi.

]]>
Zumbi (Zion I) R.I.P. - nasz archiwalny wywiad z Hip Hop Kempu 2008https://popkiller.kingapp.pl/2021-08-14,zumbi-zion-i-rip-nasz-archiwalny-wywiad-z-hip-hop-kempu-2008https://popkiller.kingapp.pl/2021-08-14,zumbi-zion-i-rip-nasz-archiwalny-wywiad-z-hip-hop-kempu-2008August 14, 2021, 2:26 pmAdmin stronyW nocy uderzyła w nas wieść o śmierci jednej z najbardziej pozytywnych i błyskotliwych postaci na mapie kalifornijskiego rapu - ikony niezależnej sceny, autora takich klasycznych albumów jak "Mind over Matter" czy "True & Livin", aktywnego od 25 lat rapera Zumbiego, frontmana Zion I.Ta smutna okazja przypomniała mi spotkanie z Zumbim na Hip Hop Kempie 2008, gdzie jako jeszcze nieopierzony dziennikarz po raz pierwszy pojawiłem się z mikrofonem (dyktafonem) i akredytacją z ramienia Spinnera - udało mi się wtedy odbyć krótką rozmowę z Zionem, a jej zapis nie jest już dostępny w Internecie. Postanowiłem go odgrzebać, mogę więc na chwilę zabrać Was z powrotem do roku 2008, część pytań już się zestarzała, część wątków jednak jest ponadczasowa.To Twoja pierwsza wizyta na Hip Hop Kempie. Jak wrażenia?Kocham to. Wszędzie, gdzie znajduje się sporo ludzi, bujających się w rytm prawdziwego hip-hopu i dobrze się bawiących, kocham to. Nie potrzeba wiele.A jak porównałbyś tutejszą publikę do amerykańskiej na waszych koncertach?Przede wszystkim - tutaj łatwiej rozgrzać i podekscytować ludzi. Dajesz energię a oni od razu Ci ją oddają. W Stanach jest tyle hip-hopu, że chwilę trwa, żeby wprowadzić publikę w odpowiedni klimat. A tutaj dzieje się to od razu, whoa.Jeśli chodzi o innych artystów - czyj koncert najbardziej Ci się podobał, kto był najlepszy Twoim zdaniem na Hip Hop Kempie?Szczerze to nie widziałem za dużo występów. Mieliśmy swój koncert, chodziliśmy po terenie i ogarnialiśmy jak to wszystko wygląda. Widziałem Atmosphere i Brothera Aliego - oni zagrali naprawdę grubo, czekam na The Roots, żałuję, że nie zobaczyłem Guilty'ego Simpsona. Widziałem Nat Illa i tych kotów z Holandii [Pete Philly & Perquisite - przyp. MN] - oni też zagrali kozacko. Tak, myślę, że to tyle.Pracujecie może nad nowym albumem? Zdradzisz coś na jego temat jeśli tak jest?Tak, nowa płyta zatytułowana "The Takeover" wychodzi w lutym przyszłego roku. Zion I - stuprocentowo świeża produkcja. Nadchodzi video do pierwszego singla "Juicey Juice", powinno się pojawić w połowie września, więc można zacząć się rozglądać. Będzie też darmowy mixtape. Spodziewajcie się więc sporo nowych rzeczy, najprawdopodobniej w przyszłym miesiącu.Pojawią się tam jakieś kozackie featuringi?Tak, będą. Mamy Brothera Aliego, Devina The Dude'a z Teksasu i Ty'a z Wielkiej Brytanii.A produkcyjnie?Amp Live to wszystko, czego potrzebujemy - Amp Live na produkcji.Bez Preemo, Pete Rocka i Hi-Teka? <śmiech>Także ich uwielbiam, ale wiesz, Amp Live to mój człowiek. Nagrywamy razem i zrobił wszystkie płyty. Myślę, że współpraca z nim daje naszym albumom niepowtarzalny styl i brzmienie, którego nie ma nikt inny. To właśnie składa się na markę Zion I, którą tworzymy.Ciąg dalszy wywiadu pod video[[{"fid":"68104","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]A jeżeli nie znałbyś Amp Live'a to z kim chciałbyś najbardziej zrobić album w duecie?Lubię Madliba, lubię Timbalanda <śmiech>, lubię... kogo my tu mamy... Jest parę osób, teraz nie mogę skojarzyć. Lubię oczywiście Dillę, ale on odszedł, niech spoczywa w pokoju. Są ludzie u nas, np. Trackademicks z Bay Area, chciałbym coś z nim zrobić. Jest mój człowiek z Houston the ARE i jego album "The Burnerz". Wielu producentów daje radę, koło mnie znajduje się wielu, z którymi chciałbym coś zrobić.Jacy raperzy najbardziej zainspirowali Cię do rozpoczęcia nagrywek?Rakim, Nas, Q-Tip, lubię też Run DMC. Każdego z nich polubiłem i zapamiętałem już przy pierwszym przesłuchaniu, na pewno ich wymienię. Wprawdzie zacząłem nawijać zanim wyszedł "Illmatic", ale była to też dla mnie duża inspiracja i coś, co poprawiło mój warsztat. Lubię też Andre 3000, Mos Defa, wielu szanuję, ale ta czwórka najbardziej pomogła mi w początkach własnej twórczości.A teraz kogo uważasz za najlepszego rapera?Najlepszego...jest mnóstwo kreatywnych gości, wszyscy jesteśmy tu dzięki Najwyższemu, jednego najlepszego nie umiem wymienić. Wielcy byli i są Biggie, Pac, Nas, Andre 3000, Jigga. Tak, to jest mój top. Jednego nie umiem podać, choć ich respektuję, ich pracę, ich dyskografię. Ale myślę, że najlepszym raperem jest Bóg. On składa to wszystko do kupy, wkłada emocje do hip-hopu. Nie byłoby hip-hopu bez kreatywności, przekazywania wiedzy. A dopiero to, złożone w jedno z teraźniejszością i spojrzeniem na przyszłość, daje naszą kulturę.Waszym najbardziej znanym albumem jest "True & Livin". Jakiego rapera nazwałbyś w 100%-ach prawdziwym i żywym?Powiem Andre 3000. Wszystko co robi jest ultrakreatywne, nie nakłada żadnych limitów na swoje pomysły. Respektuję go, bo na pewno nie powie "nie zrobię tego, bo ludzie mnie wyśmieją, bo im się to nie spodoba". Robi to, na co ma ochotę. Myślę, że to jest właśnie ważne w hip-hopie - ta kultura narodziła się z bycia innym, niepowtarzalnym. On jest jedną z postaci, które uosabiają tę zasadę. O to chodzi w byciu "True & Livin" - poczucie własnej wartości, swojej osoby i możliwość powiedzenia "to właśnie ja". Bo jeśli ludzie cenią Cię za to, kim naprawdę jesteś, to jest piękne. To czyni hip-hop fantastycznym a życie naprawdę udanym.Co nazwałbyś swoim największym osiągnięciem jeśli chodzi o hip-hop?Uważam, że możliwość podróżowania po całym świecie, zwiedzania najróżniejszych miejsc dzięki moim rymom. Nigdy nie ruszałem się poza USA i Jamajkę. Zanim zacząłem rapować byłem tam jeden raz. Od kiedy rapuję odwiedziłem około 20 państw. Myślę, że to jest moim największym osiągnięciem. Zawsze chciałem podróżować, ale nigdy nie spodziewałem się, że będzie mi to dane dzięki muzyce. Tak, to jest błogosławieństwo i najlepsza rzecz, jaką mogę robić dzięki swojej twórczości.Z jakiego ze swoich kawałków jesteś najbardziej dumny? Jaki kawałek uważasz za kozacki i najlepszy ze wszystkich numerów Zion I?Hm, dobre pytanie. Nie wiem. Jestem jednym z tych gości, którzy cały czas starają się robić wszystko na maxa. Tak, jak zobaczyłeś w naszej rozmowie - lubię dużo rzeczy. Nie mam najlepszego przyjaciela, mam wielu i wszyscy są najlepsi. Ale jeśli miałbym wybrać to byłby to "Silly Puddy" bo jest to bardzo szczery kawałek. Gdy pisaliśmy go z Grouchem miałem naprawdę stan najwyższej szczerości, wyciszania się. I gdy ludzie go usłyszeli polubili od razu. Do dziś na koncertach słyszę „zagrajcie "Silly Puddy"". Jest w nim coś takiego – prawda, szczerość. Właśnie do tego dążę, sięgając po długopis i pisząc kolejne teksty.Ciąg dalszy wywiadu pod video[[{"fid":"68110","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Słuchasz może europejskiego rapu? Znasz jakichś artystów stąd?Znam trochę kotów z Europy, żeby być szczerym nie za wielu, ale paru znam. Wiesz - Dizzee Rascal, M.I.A., Ty – ten ziom z Londynu, Saian Supa Crew, Solar, oldschoolowcy w jego stylu, znam Swaya z Londynu. Tak, nie znam za wielu osób, ale za każdym razem jak tu jestem dostaję coś nowego, jakieś mixtejpy i jak wracam do domu sprawdzam je.A czego słuchasz najwięcej w tym roku? Jakie płyty wydane w 2008 są Twoim zdaniem najlepsze – niech będzie 5 płyt?5? Pięciu nie wymienię <śmiech>To trzy <śmiech>Mogę podać jedną <śmiech>. Jest jedna, której słucham, jeśli mam być szczery. Kupiłem płytę Lil Wayne'a, ale niespecjalnie mi się podoba. Lubię „A Milli", ale reszta niezbyt mi podchodzi. Bardzo lubię płytę Nasa. Czuję to, że Nas wrócił z naprawdę dojrzałym materiałem w wytwornym stylu, by powiedzieć ludziom co się teraz dzieje. Bardzo to doceniam. To jedyna nowa hip-hopowa płyta, której naprawdę słucham. Wiesz, jako raper słucham tylko albumów, które naprawdę mnie pasjonują. Jeśli coś mnie nie pasjonuje, to posłucham trochę i rzucam w kąt. Taki jestem. Nie mogę skojarzyć niczego więcej z tego roku, co w pełni mi się podoba, pomyślmy... Tak, żadnych więcej nowości nie słucham w całości.A ze starszych rzeczy czego ostatnio słuchasz, co trzymasz w swoim odtwarzaczu?Lubię "Madvillain" - MF Dooma, Madliba, to jest jak dla mnie grube. Mam każdy album OutKastu, są kozackie, szczególnie "ATLiens" – to mój faworyt. Mam "Illadelph Halflife" Rootsów... O, z tegorocznych produkcji słucham też ich "Rising Down", dobra płyta. Ciągle słucham "Illmatica" Nasa, "Take A Nation Of Millions To Hold Us Back" od Public Enemy – wspominkowo, energia bijąca z tej płyty jest niesamowita. Co jeszcze... KRS "By All Means Necessary", pierwsza płyta Ol' Dirty Bastarda, zapomniałem tytułu, ale album bardzo lubię.Powiedz co sądzisz o dzisiejszym mainstreamowym rapie z Brudnego Południa? Lubisz MC takich jak Lil Wayne, T.I., Rick Ross?Lubię Wayne'a, T.I'a, Jeezy'ego. Ross jest spoko. Ogólnie lubię grupę tych raperów, podoba mi się co robią, jak brzmi ta muzyka. Jedyne, czego nie lubię, w Brudnym Południu i w hip-hopie ogólnie, jest "sztuka" handlu dragami i sprzedawania narkotyków. Jest to jedyne, co może robić wielu młodych czarnych chłopaków, ale wychwalanie i uatrakcyjnianie tego, daje zły przykład i stanowi zły przekaz dla młodziezy. Wiemy, że osiedle jest prawdziwe, getto, spluwy, dragi, crack. Tak, wszyscy wiemy, że to prawdziwe, zdarza się, i - by przetrwać - ludzie handlują. Ale dla mnie ważna jest równomierna prezentacja życia. Przykładowo Jay-Z – przyszedł z tego, ale równocześnie może wam opowiedzieć inną historię z całkiem innej perspektywy. Dostajemy wtedy lepszy obraz i spojrzenie na życie i wiemy "OK, mogę postąpić tak, ale mogę i tak". To jest OK. Nie mówię: "Handlujesz to jesteś złym człowiekiem". Uważam tylko, że nie możesz dodawać temu uroku i uatrakcyjniać, bo młodzież słucha i chłonie. Robią dokładnie to, co Ty, i idą siedzieć. Są w tej samej sytuacji co Ty byłeś, tylko nie pokazujesz im alternatywy. Mówisz im, by robili to, co Ty, Ty miałeś szczęście i nagrywasz, oni mogą go nie mieć. To jest moje główne zmartwienie odnośnie dzisiejszego hip-hopu i Południa. Lubię bity, lubię styl nawiązujący do oldschoolowego rapu. Ale przekaz dawany młodzieży, szczególnie Afroamerykańskiej społeczności, jest dziś bardzo ważny i nie może ograniczać się do "Yo, to jest fajne, patrz na mnie". Wiesz, ludzie idą za tym. Musisz być odpowiedzialny za swoje słowa. Poza tym wszystko, co robisz, wraca do Ciebie. Dlatego jeśli cały czas przekazujesz negatywny obraz, czarne strony, to w efekcie będziesz musiał zmagać się z negatywną energią.OK, w takim razie dzięki za wywiad i do zobaczenia w Polsce!Mogę coś dodać? Sprawdzajcie stronę www.zionicrew.com, dużo miłości dla Polski, kochamy was. Zion I Crew, duża piona dla Amp Live'a, który właśnie się ożenił i dlatego nie ma go tu z nami. Wiem, że spędza dobrze czas na swoim miodowym miesiącu. Jedna miłość, pokój![[{"fid":"68111","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]W nocy uderzyła w nas wieść o śmierci jednej z najbardziej pozytywnych i błyskotliwych postaci na mapie kalifornijskiego rapu - ikony niezależnej sceny, autora takich klasycznych albumów jak "Mind over Matter" czy "True & Livin", aktywnego od 25 lat rapera Zumbiego, frontmana Zion I.

Ta smutna okazja przypomniała mi spotkanie z Zumbim na Hip Hop Kempie 2008, gdzie jako jeszcze nieopierzony dziennikarz po raz pierwszy pojawiłem się z mikrofonem (dyktafonem) i akredytacją z ramienia Spinnera - udało mi się wtedy odbyć krótką rozmowę z Zionem, a jej zapis nie jest już dostępny w Internecie. Postanowiłem go odgrzebać, mogę więc na chwilę zabrać Was z powrotem do roku 2008, część pytań już się zestarzała, część wątków jednak jest ponadczasowa.

To Twoja pierwsza wizyta na Hip Hop Kempie. Jak wrażenia?

Kocham to. Wszędzie, gdzie znajduje się sporo ludzi, bujających się w rytm prawdziwego hip-hopu i dobrze się bawiących, kocham to. Nie potrzeba wiele.

A jak porównałbyś tutejszą publikę do amerykańskiej na waszych koncertach?

Przede wszystkim - tutaj łatwiej rozgrzać i podekscytować ludzi. Dajesz energię a oni od razu Ci ją oddają. W Stanach jest tyle hip-hopu, że chwilę trwa, żeby wprowadzić publikę w odpowiedni klimat. A tutaj dzieje się to od razu, whoa.

Jeśli chodzi o innych artystów - czyj koncert najbardziej Ci się podobał, kto był najlepszy Twoim zdaniem na Hip Hop Kempie?

Szczerze to nie widziałem za dużo występów. Mieliśmy swój koncert, chodziliśmy po terenie i ogarnialiśmy jak to wszystko wygląda. Widziałem Atmosphere i Brothera Aliego - oni zagrali naprawdę grubo, czekam na The Roots, żałuję, że nie zobaczyłem Guilty'ego Simpsona. Widziałem Nat Illa i tych kotów z Holandii [Pete Philly & Perquisite - przyp. MN] - oni też zagrali kozacko. Tak, myślę, że to tyle.

Pracujecie może nad nowym albumem? Zdradzisz coś na jego temat jeśli tak jest?

Tak, nowa płyta zatytułowana "The Takeover" wychodzi w lutym przyszłego roku. Zion I - stuprocentowo świeża produkcja. Nadchodzi video do pierwszego singla "Juicey Juice", powinno się pojawić w połowie września, więc można zacząć się rozglądać. Będzie też darmowy mixtape. Spodziewajcie się więc sporo nowych rzeczy, najprawdopodobniej w przyszłym miesiącu.

Pojawią się tam jakieś kozackie featuringi?

Tak, będą. Mamy Brothera Aliego, Devina The Dude'a z Teksasu i Ty'a z Wielkiej Brytanii.

A produkcyjnie?

Amp Live to wszystko, czego potrzebujemy - Amp Live na produkcji.

Bez Preemo, Pete Rocka i Hi-Teka? <śmiech>

Także ich uwielbiam, ale wiesz, Amp Live to mój człowiek. Nagrywamy razem i zrobił wszystkie płyty. Myślę, że współpraca z nim daje naszym albumom niepowtarzalny styl i brzmienie, którego nie ma nikt inny. To właśnie składa się na markę Zion I, którą tworzymy.

Ciąg dalszy wywiadu pod video

[[{"fid":"68104","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

A jeżeli nie znałbyś Amp Live'a to z kim chciałbyś najbardziej zrobić album w duecie?

Lubię Madliba, lubię Timbalanda <śmiech>, lubię... kogo my tu mamy... Jest parę osób, teraz nie mogę skojarzyć. Lubię oczywiście Dillę, ale on odszedł, niech spoczywa w pokoju. Są ludzie u nas, np. Trackademicks z Bay Area, chciałbym coś z nim zrobić. Jest mój człowiek z Houston the ARE i jego album "The Burnerz". Wielu producentów daje radę, koło mnie znajduje się wielu, z którymi chciałbym coś zrobić.

Jacy raperzy najbardziej zainspirowali Cię do rozpoczęcia nagrywek?

Rakim, Nas, Q-Tip, lubię też Run DMC. Każdego z nich polubiłem i zapamiętałem już przy pierwszym przesłuchaniu, na pewno ich wymienię. Wprawdzie zacząłem nawijać zanim wyszedł "Illmatic", ale była to też dla mnie duża inspiracja i coś, co poprawiło mój warsztat. Lubię też Andre 3000, Mos Defa, wielu szanuję, ale ta czwórka najbardziej pomogła mi w początkach własnej twórczości.

A teraz kogo uważasz za najlepszego rapera?

Najlepszego...jest mnóstwo kreatywnych gości, wszyscy jesteśmy tu dzięki Najwyższemu, jednego najlepszego nie umiem wymienić. Wielcy byli i są Biggie, Pac, Nas, Andre 3000, Jigga. Tak, to jest mój top. Jednego nie umiem podać, choć ich respektuję, ich pracę, ich dyskografię. Ale myślę, że najlepszym raperem jest Bóg. On składa to wszystko do kupy, wkłada emocje do hip-hopu. Nie byłoby hip-hopu bez kreatywności, przekazywania wiedzy. A dopiero to, złożone w jedno z teraźniejszością i spojrzeniem na przyszłość, daje naszą kulturę.

Waszym najbardziej znanym albumem jest "True & Livin". Jakiego rapera nazwałbyś w 100%-ach prawdziwym i żywym?

Powiem Andre 3000. Wszystko co robi jest ultrakreatywne, nie nakłada żadnych limitów na swoje pomysły. Respektuję go, bo na pewno nie powie "nie zrobię tego, bo ludzie mnie wyśmieją, bo im się to nie spodoba". Robi to, na co ma ochotę. Myślę, że to jest właśnie ważne w hip-hopie - ta kultura narodziła się z bycia innym, niepowtarzalnym. On jest jedną z postaci, które uosabiają tę zasadę. O to chodzi w byciu "True & Livin" - poczucie własnej wartości, swojej osoby i możliwość powiedzenia "to właśnie ja". Bo jeśli ludzie cenią Cię za to, kim naprawdę jesteś, to jest piękne. To czyni hip-hop fantastycznym a życie naprawdę udanym.

Co nazwałbyś swoim największym osiągnięciem jeśli chodzi o hip-hop?

Uważam, że możliwość podróżowania po całym świecie, zwiedzania najróżniejszych miejsc dzięki moim rymom. Nigdy nie ruszałem się poza USA i Jamajkę. Zanim zacząłem rapować byłem tam jeden raz. Od kiedy rapuję odwiedziłem około 20 państw. Myślę, że to jest moim największym osiągnięciem. Zawsze chciałem podróżować, ale nigdy nie spodziewałem się, że będzie mi to dane dzięki muzyce. Tak, to jest błogosławieństwo i najlepsza rzecz, jaką mogę robić dzięki swojej twórczości.

Z jakiego ze swoich kawałków jesteś najbardziej dumny? Jaki kawałek uważasz za kozacki i najlepszy ze wszystkich numerów Zion I?

Hm, dobre pytanie. Nie wiem. Jestem jednym z tych gości, którzy cały czas starają się robić wszystko na maxa. Tak, jak zobaczyłeś w naszej rozmowie - lubię dużo rzeczy. Nie mam najlepszego przyjaciela, mam wielu i wszyscy są najlepsi. Ale jeśli miałbym wybrać to byłby to "Silly Puddy" bo jest to bardzo szczery kawałek. Gdy pisaliśmy go z Grouchem miałem naprawdę stan najwyższej szczerości, wyciszania się. I gdy ludzie go usłyszeli polubili od razu. Do dziś na koncertach słyszę „zagrajcie "Silly Puddy"". Jest w nim coś takiego – prawda, szczerość. Właśnie do tego dążę, sięgając po długopis i pisząc kolejne teksty.

Ciąg dalszy wywiadu pod video

[[{"fid":"68110","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Słuchasz może europejskiego rapu? Znasz jakichś artystów stąd?

Znam trochę kotów z Europy, żeby być szczerym nie za wielu, ale paru znam. Wiesz - Dizzee Rascal, M.I.A., Ty – ten ziom z Londynu, Saian Supa Crew, Solar, oldschoolowcy w jego stylu, znam Swaya z Londynu. Tak, nie znam za wielu osób, ale za każdym razem jak tu jestem dostaję coś nowego, jakieś mixtejpy i jak wracam do domu sprawdzam je.

A czego słuchasz najwięcej w tym roku? Jakie płyty wydane w 2008 są Twoim zdaniem najlepsze – niech będzie 5 płyt?

5? Pięciu nie wymienię <śmiech>

To trzy <śmiech>

Mogę podać jedną <śmiech>. Jest jedna, której słucham, jeśli mam być szczery. Kupiłem płytę Lil Wayne'a, ale niespecjalnie mi się podoba. Lubię „A Milli", ale reszta niezbyt mi podchodzi. Bardzo lubię płytę Nasa. Czuję to, że Nas wrócił z naprawdę dojrzałym materiałem w wytwornym stylu, by powiedzieć ludziom co się teraz dzieje. Bardzo to doceniam. To jedyna nowa hip-hopowa płyta, której naprawdę słucham. Wiesz, jako raper słucham tylko albumów, które naprawdę mnie pasjonują. Jeśli coś mnie nie pasjonuje, to posłucham trochę i rzucam w kąt. Taki jestem. Nie mogę skojarzyć niczego więcej z tego roku, co w pełni mi się podoba, pomyślmy... Tak, żadnych więcej nowości nie słucham w całości.

A ze starszych rzeczy czego ostatnio słuchasz, co trzymasz w swoim odtwarzaczu?

Lubię "Madvillain" - MF Dooma, Madliba, to jest jak dla mnie grube. Mam każdy album OutKastu, są kozackie, szczególnie "ATLiens" – to mój faworyt. Mam "Illadelph Halflife" Rootsów... O, z tegorocznych produkcji słucham też ich "Rising Down", dobra płyta. Ciągle słucham "Illmatica" Nasa, "Take A Nation Of Millions To Hold Us Back" od Public Enemy – wspominkowo, energia bijąca z tej płyty jest niesamowita. Co jeszcze... KRS "By All Means Necessary", pierwsza płyta Ol' Dirty Bastarda, zapomniałem tytułu, ale album bardzo lubię.

Powiedz co sądzisz o dzisiejszym mainstreamowym rapie z Brudnego Południa? Lubisz MC takich jak Lil Wayne, T.I., Rick Ross?

Lubię Wayne'a, T.I'a, Jeezy'ego. Ross jest spoko. Ogólnie lubię grupę tych raperów, podoba mi się co robią, jak brzmi ta muzyka. Jedyne, czego nie lubię, w Brudnym Południu i w hip-hopie ogólnie, jest "sztuka" handlu dragami i sprzedawania narkotyków. Jest to jedyne, co może robić wielu młodych czarnych chłopaków, ale wychwalanie i uatrakcyjnianie tego, daje zły przykład i stanowi zły przekaz dla młodziezy. Wiemy, że osiedle jest prawdziwe, getto, spluwy, dragi, crack. Tak, wszyscy wiemy, że to prawdziwe, zdarza się, i - by przetrwać - ludzie handlują. Ale dla mnie ważna jest równomierna prezentacja życia. Przykładowo Jay-Z – przyszedł z tego, ale równocześnie może wam opowiedzieć inną historię z całkiem innej perspektywy. Dostajemy wtedy lepszy obraz i spojrzenie na życie i wiemy "OK, mogę postąpić tak, ale mogę i tak". To jest OK. Nie mówię: "Handlujesz to jesteś złym człowiekiem". Uważam tylko, że nie możesz dodawać temu uroku i uatrakcyjniać, bo młodzież słucha i chłonie. Robią dokładnie to, co Ty, i idą siedzieć. Są w tej samej sytuacji co Ty byłeś, tylko nie pokazujesz im alternatywy. Mówisz im, by robili to, co Ty, Ty miałeś szczęście i nagrywasz, oni mogą go nie mieć. To jest moje główne zmartwienie odnośnie dzisiejszego hip-hopu i Południa. Lubię bity, lubię styl nawiązujący do oldschoolowego rapu. Ale przekaz dawany młodzieży, szczególnie Afroamerykańskiej społeczności, jest dziś bardzo ważny i nie może ograniczać się do "Yo, to jest fajne, patrz na mnie". Wiesz, ludzie idą za tym. Musisz być odpowiedzialny za swoje słowa. Poza tym wszystko, co robisz, wraca do Ciebie. Dlatego jeśli cały czas przekazujesz negatywny obraz, czarne strony, to w efekcie będziesz musiał zmagać się z negatywną energią.

OK, w takim razie dzięki za wywiad i do zobaczenia w Polsce!

Mogę coś dodać? Sprawdzajcie stronę www.zionicrew.com, dużo miłości dla Polski, kochamy was. Zion I Crew, duża piona dla Amp Live'a, który właśnie się ożenił i dlatego nie ma go tu z nami. Wiem, że spędza dobrze czas na swoim miodowym miesiącu. Jedna miłość, pokój!

[[{"fid":"68111","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]

]]>
Zumbi (Zion I) R.I.P. - nie żyje kolejna legenda Kaliforniihttps://popkiller.kingapp.pl/2021-08-14,zumbi-zion-i-rip-nie-zyje-kolejna-legenda-kaliforniihttps://popkiller.kingapp.pl/2021-08-14,zumbi-zion-i-rip-nie-zyje-kolejna-legenda-kaliforniiOctober 31, 2021, 12:38 amAdmin stronyFatalna seria wciąż trwa... Niedawno informowaliśmy Was o śmierci Gift of Gaba i Shocka G, a teraz odszedł od nas kolejny weteran kalifornijskiej sceny niezależnej, błyskotliwy, utalentowany, przez 20 lat dostarczający muzykę najwyższej jakości. Frontman duetu Zion I, Zumbi...Informację podały serwisy Hiphopwired oraz lokalny kalifornijski Thizzler (najbardziej prestiżowe medium o rapie z Bay Area), zaczyna ona jednak pojawiać się także na Twitterach znanych raperów z okolic Oakland, takich jak IamSu. Baba Zumbi miał 49 lat.[Edit: Bliscy Zumbiego podali oficjalnie powody śmierci - raper był hospitalizowany po zarażeniu COVID-19, w szpitalu dostał natomiast fatalnego ataku astmy, po którym stanęło mu serce a lekarze nie byli w stanie go uratować.]W październiku Zumbi miał znów połączyć siły z AmpLive'em, by w najbardziej klasycznym składzie Zion I ruszyć w trasę na 20-lecie debiutanckiego albumu...Zumbi reprezentował tę odsłonę kalifornijskiego brzmienia, którą kochali fani takich ekip jak Dilated Peoples, Jurassic 5 czy Blackalicious - odsłonę pełną melodii, ciepła, pozytywnych wibracji, a także tekstowej błyskotliwości. Albumy takie jak "Mind over Matter" czy "True & Livin" to niezaprzeczalne klasyki, które do dziś brzmią porywająco. Przez lata współpracował z tak różnymi artystami jak: Linkin Park, Too Short, Talib Kweli, Aesop Rock czy Matisyahu.Swoje wrażenia z kontaktu z muzyką Zion I a także ze spotkania z Zumbim i niespodzianki otrzymanej od niego opisywał Marcin Natali w specjalnym artykule na naszych łamach.Natomiast w 2010 roku w recenzji "Atomic Clock" tak pisał o Zion I Daniel Wardziński:"Próba podjęcia kompetentnej dyskusji na temat kalifornijskiego podziemia w XXI w. bez uwzględnienia Zion I, byłaby moim zdaniem jak próba dyskusji o polskim podziemiu bez uwzględnienia Dinali czy Jimsona. Zumbi i DJ AmpLive od roku 2000 zrobili siedem albumów, podróżując po tak różnych muzycznych inspiracjach, że czasem ciężko uwierzyć, że "Bird's Eye View" i np. "The Sealing" z nowego albumu zrobili Ci sami ludzie."R.I.P. Zumbi...PS. Zdjęcie pochodzi z Hip Hop Kempu 2008, gdzie miałem przyjemność porozmawiać z połówką Zion I (tutaj przeczytacie sam wywiad), pod nim znajdziecie 3 muzyczne perełki z dorobku grupy.PS2. "Bird's Eye View" to jeden z tych numerów o miłości do hip-hopu, przy których ZAWSZE mam ciary.[[{"fid":"68108","view_mode":"default","fields":{"format":"default","field_file_image_alt_text[und][0][value]":false,"field_file_image_title_text[und][0][value]":false},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default","field_file_image_alt_text[und][0][value]":false,"field_file_image_title_text[und][0][value]":false}},"attributes":{"height":322,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]][[{"fid":"68104","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]][[{"fid":"68103","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]][[{"fid":"68111","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]Fatalna seria wciąż trwa... Niedawno informowaliśmy Was o śmierci Gift of Gaba i Shocka G, a teraz odszedł od nas kolejny weteran kalifornijskiej sceny niezależnej, błyskotliwy, utalentowany, przez 20 lat dostarczający muzykę najwyższej jakości. Frontman duetu Zion I, Zumbi...

Informację podały serwisy Hiphopwired oraz lokalny kalifornijski Thizzler (najbardziej prestiżowe medium o rapie z Bay Area), zaczyna ona jednak pojawiać się także na Twitterach znanych raperów z okolic Oakland, takich jak IamSu. Baba Zumbi miał 49 lat.

[Edit: Bliscy Zumbiego podali oficjalnie powody śmierci - raper był hospitalizowany po zarażeniu COVID-19, w szpitalu dostał natomiast fatalnego ataku astmy, po którym stanęło mu serce a lekarze nie byli w stanie go uratować.]

W październiku Zumbi miał znów połączyć siły z AmpLive'em, by w najbardziej klasycznym składzie Zion I ruszyć w trasę na 20-lecie debiutanckiego albumu...

Zumbi reprezentował tę odsłonę kalifornijskiego brzmienia, którą kochali fani takich ekip jak Dilated Peoples, Jurassic 5 czy Blackalicious - odsłonę pełną melodii, ciepła, pozytywnych wibracji, a także tekstowej błyskotliwości. Albumy takie jak "Mind over Matter" czy "True & Livin" to niezaprzeczalne klasyki, które do dziś brzmią porywająco. Przez lata współpracował z tak różnymi artystami jak: Linkin Park, Too Short, Talib Kweli, Aesop Rock czy Matisyahu.

Swoje wrażenia z kontaktu z muzyką Zion I a także ze spotkania z Zumbim i niespodzianki otrzymanej od niego opisywał Marcin Natali w specjalnym artykule na naszych łamach.

Natomiast w 2010 roku w recenzji "Atomic Clock" tak pisał o Zion I Daniel Wardziński:

"Próba podjęcia kompetentnej dyskusji na temat kalifornijskiego podziemia w XXI w. bez uwzględnienia Zion I, byłaby moim zdaniem jak próba dyskusji o polskim podziemiu bez uwzględnienia Dinali czy Jimsona. Zumbi i DJ AmpLive od roku 2000 zrobili siedem albumów, podróżując po tak różnych muzycznych inspiracjach, że czasem ciężko uwierzyć, że "Bird's Eye View" i np. "The Sealing" z nowego albumu zrobili Ci sami ludzie."

R.I.P. Zumbi...

PS. Zdjęcie pochodzi z Hip Hop Kempu 2008, gdzie miałem przyjemność porozmawiać z połówką Zion I (tutaj przeczytacie sam wywiad), pod nim znajdziecie 3 muzyczne perełki z dorobku grupy.

PS2. "Bird's Eye View" to jeden z tych numerów o miłości do hip-hopu, przy których ZAWSZE mam ciary.

[[{"fid":"68108","view_mode":"default","fields":{"format":"default","field_file_image_alt_text[und][0][value]":false,"field_file_image_title_text[und][0][value]":false},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default","field_file_image_alt_text[und][0][value]":false,"field_file_image_title_text[und][0][value]":false}},"attributes":{"height":322,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]

[[{"fid":"68104","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

[[{"fid":"68103","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

[[{"fid":"68111","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]

]]>
Cunninlynguists "In the City", "Dying Breed" - single promujące "Strange Journey Volume Three"https://popkiller.kingapp.pl/2014-03-14,cunninlynguists-in-the-city-dying-breed-single-promujace-strange-journey-volume-threehttps://popkiller.kingapp.pl/2014-03-14,cunninlynguists-in-the-city-dying-breed-single-promujace-strange-journey-volume-threeMarch 14, 2014, 11:28 amMaciej WojszkunNie wiem, jak Wy, ale dla mnie najgorętszą rapową premierą 2014 roku będzie bezapelacyjnie "Strange Journey Volume Three" - trzecia odsłona świetnej sagi trzech wymiataczy z Południa. Poprzednie woluminy "Strange Journey" po brzegi były wypełnione kozackimi trackami (jak zawsze z fenomenalną produkcją courtesy of Kno), zawierały także moc zacnych gościnnych zwrotek - m.in. od Looptroop Rockers, Hilltop Hoods, E-40, aż po Macklemore'a.Przygotowując trzecią część Dziwnej Podróży, panowie Kno, Natti i Deacon postanowili pójść o krok dalej - i niemal każdy aspekt albumu stworzyli wespół z fanami. Wybór okładki, tematyka utworów, featuringi - wszystko to było poddane pod głosowanie fanów na Facebooku. Prace nad "Strange Journey Volume Three" zostały jednak już zamknięte i teraz pozostało tylko odliczać dni do premiery. A ta już niedługo, bo 1 kwietnia. By podsycić apetyty, Lingwiści wypuścili dwa single promujące wydawnictwo - pierwszy to nostalgiczny "In the City" z gościnnym udziałem Zumbiego z Zion I, drugi natomiast to "Dying Breed", sztos, którego produkcją zajął się uznany norweski beatmaker Thomax (jego produkcje można sprawdzić tutaj). Smacznego!Oczekiwanie na Dziwną Podróż można umilić sobie także "To Dust" - debiutanckim materiałem grupy Built to Fade. Jest to nowy projekt Kno, który razem z nim tworzą wokalistka Anna Wise (znana choćby z występów na ostatniej płycie Cunninlynguists, a także z utworu "Real" Kendricka), Dane Ferguson i Zoe Wick. Pod spodem zachęta do sprawdzenia, w postaci klipów "Willie Sutton" i "Angel".[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"11611","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"11612","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"11615","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"11616","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Nie wiem, jak Wy, ale dla mnie najgorętszą rapową premierą 2014 roku będzie bezapelacyjnie "Strange Journey Volume Three" - trzecia odsłona świetnej sagi trzech wymiataczy z Południa. Poprzednie woluminy "Strange Journey" po brzegi były wypełnione kozackimi trackami (jak zawsze z fenomenalną produkcją courtesy of Kno), zawierały także moc zacnych gościnnych zwrotek - m.in. od Looptroop Rockers, Hilltop Hoods, E-40, aż po Macklemore'a.

Przygotowując trzecią część Dziwnej Podróży, panowie Kno, Natti i Deacon postanowili pójść o krok dalej - i niemal każdy aspekt albumu stworzyli wespół z fanami. Wybór okładki, tematyka utworów, featuringi - wszystko to było poddane pod głosowanie fanów na Facebooku. Prace nad "Strange Journey Volume Three" zostały jednak już zamknięte i teraz pozostało tylko odliczać dni do premiery. A ta już niedługo, bo 1 kwietnia.

By podsycić apetyty, Lingwiści wypuścili dwa single promujące wydawnictwo - pierwszy to nostalgiczny "In the City" z gościnnym udziałem Zumbiego z Zion I, drugi natomiast to "Dying Breed", sztos, którego produkcją zajął się uznany norweski beatmaker Thomax (jego produkcje można sprawdzić tutaj). Smacznego!

Oczekiwanie na Dziwną Podróż można umilić sobie także "To Dust" - debiutanckim materiałem grupy Built to Fade. Jest to nowy projekt Kno, który razem z nim tworzą wokalistka Anna Wise (znana choćby z występów na ostatniej płycie Cunninlynguists, a także z utworu "Real" Kendricka), Dane Ferguson i Zoe Wick. Pod spodem zachęta do sprawdzenia, w postaci klipów "Willie Sutton" i "Angel".

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"11611","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"11612","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"11615","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"11616","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Zion I "The Vapors" - darmowa epkahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-22,zion-i-the-vapors-darmowa-epkahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-22,zion-i-the-vapors-darmowa-epkaApril 22, 2013, 4:06 amDaniel WardzińskiPodobnie jak w zeszłym roku Zion I na 4/20 przygotowali darmową produkcję w typie "weed inspired". Fajnie, że ktoś nadal pokazuje, że w zielonych chmurach można znaleźć nie tylko inspiracja na trochę głupszym poziomie i dziwne żarty, ale zrobić z tego coś znacznie więcej. W tym roku od grupy z Oakland otrzymujemy nie tylko darmową epkę składającą się z trzech numerów, ale też klimatyczny klip do jednego z nich - tytułowego.Na eprócz Zumbiego za mikrofonem usłyszymy m.in. Fashawna, D.U.S.T., Nump i Povi Tamu. Produkcją oprócz niezawodnego AmpLive'a zajęli się MkSmith, Neon Brown i Knowitall. Uwierzcie, chcecie to usłyszeć. Ta epka ocieka kozackościa, jak zresztą wiekszość materiałów sygnowanych przez Zion I. Podobnie jak w zeszłym roku Zion I na 4/20 przygotowali darmową produkcję w typie "weed inspired". Fajnie, że ktoś nadal pokazuje, że w zielonych chmurach można znaleźć nie tylko inspiracja na trochę głupszym poziomie i dziwne żarty, ale zrobić z tego coś znacznie więcej. W tym roku od grupy z Oakland otrzymujemy nie tylko darmową epkę składającą się z trzech numerów, ale też klimatyczny klip do jednego z nich - tytułowego.

Na eprócz Zumbiego za mikrofonem usłyszymy m.in. Fashawna, D.U.S.T., Nump i Povi Tamu. Produkcją oprócz niezawodnego AmpLive'a zajęli się MkSmith, Neon Brown i Knowitall. Uwierzcie, chcecie to usłyszeć. Ta epka ocieka kozackościa, jak zresztą wiekszość materiałów sygnowanych przez Zion I.

 

]]>
Zion I "Shadowboxing" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-11-06,zion-i-shadowboxing-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-11-06,zion-i-shadowboxing-recenzjaNovember 2, 2012, 5:05 pmTomasz ModrzyńskiO istnieniu tej płyty dowiedziałem się za sprawą teledysku do utworu „Human Being”. Muszę przyznać, że jest to niemałą wpadką. Ten fakt pokazuje jednak, że do „Shadowboxing” podszedłem ze sporą rezerwą, nie spodziewając się niczego wielkiego. Czy słusznie? Już teraz mogę powiedzieć, że nie.O ile najnowsza produkcja grupy pochodzącej z Oakland nie jest kamieniem milowym w historii rapu, o tyle z pewnością jest czymś świeżym. Głównie za sprawą bitów, które znacznie odbiegają od szablonowych produkcji. Tu brawa należą się AmpLive’owi, ponieważ to właśnie on odpowiada za warstwę muzyczną.Jestem świadom, że nie każdemu takie bity się spodobają. Przeglądając różne fora, spotkałem się z opiniami, że album byłby dobry „gdyby nie te elektroniczne bity”. Cóż, mi osobiście takie brzmienia przypadają do gustu, więc nie mam powodów do narzekań. Natomiast jestem w stanie zrozumieć, że bardziej ortodoksyjnych słuchaczy „Joe Frazzzier”, gdzie AmpLive przekracza wszelkie granice, będzie kłuło w uszy.A jak poradził sobie Zumbi? Dobrze. Tylko dobrze, bądź aż dobrze. Odnoszę wrażenie, iż w tym duecie to producent przerósł rapera, bo może i ten potrafi dobrze nawinąć, a w „Trapped Out” wznosi się na wyżyny swoich umiejętności, ale to nie on kształtuje klimat tej płyty. Aczkolwiek nie można powiedzieć, że Zumbi zaniża poziom. W żadnym razie. Jego wyluzowane flow i przyjemny dla ucha głos są ważnym elementem, bez którego „Shadowboxing” nie byłoby tą samą produkcją.No tak, dokonaliśmy rozbioru dzieła na poszczególne części. A jak to wygląda po złożeniu w całość?Album jest ciekawy, przyjemny, ale kolokwialnie mówiąc, nie urywa dupy. Ja nazywam tego typu płyty „fajnymi”, i jest to chyba najlepsze określenie. Szczerze mówiąc, nie ma się do czego przyczepić, bo każdy utwór jest co najmniej niezły, nie zdarzyło mi się skipować, któregokolwiek z numerów. Znajdziemy tracki z predyspozycjami do bycia mainstreamowymi hitami jak „Re-load”, i znajdziemy również takie których nie da się przypisać nigdzie jak „Whydaze”. Brakuje mi jednak tej wisienki na torcie, przez którą powiedziałbym „to jest to”. Stąd czwórka, z szansą na małego plusa.

O istnieniu tej płyty dowiedziałem się za sprawą teledysku do utworu „Human Being”. Muszę przyznać, że jest to niemałą wpadką. Ten fakt pokazuje jednak, że do „Shadowboxing” podszedłem ze sporą rezerwą, nie spodziewając się niczego wielkiego. Czy słusznie? Już teraz mogę powiedzieć, że nie.

O ile najnowsza produkcja grupy pochodzącej z Oakland nie jest kamieniem milowym w historii rapu, o tyle z pewnością jest czymś świeżym. Głównie za sprawą bitów, które znacznie odbiegają od szablonowych produkcji. Tu brawa należą się AmpLive’owi, ponieważ to właśnie on odpowiada za warstwę muzyczną.

Jestem świadom, że nie każdemu takie bity się spodobają. Przeglądając różne fora, spotkałem się z opiniami, że album byłby dobry „gdyby nie te elektroniczne bity”. Cóż, mi osobiście takie brzmienia przypadają do gustu, więc nie mam powodów do narzekań. Natomiast jestem w stanie zrozumieć, że bardziej ortodoksyjnych słuchaczy „Joe Frazzzier”, gdzie AmpLive przekracza wszelkie granice, będzie kłuło w uszy.

A jak poradził sobie Zumbi? Dobrze. Tylko dobrze, bądź aż dobrze. Odnoszę wrażenie, iż w tym duecie to producent przerósł rapera, bo może i ten potrafi dobrze nawinąć, a w „Trapped Out” wznosi się na wyżyny swoich umiejętności, ale to nie on kształtuje klimat tej płyty. Aczkolwiek nie można powiedzieć, że Zumbi zaniża poziom. W żadnym razie. Jego wyluzowane flow i przyjemny dla ucha głos są ważnym elementem, bez którego „Shadowboxing” nie byłoby tą samą produkcją.

No tak, dokonaliśmy rozbioru dzieła na poszczególne części. A jak to wygląda po złożeniu w całość?

Album jest ciekawy, przyjemny, ale kolokwialnie mówiąc, nie urywa dupy. Ja nazywam tego typu płyty „fajnymi”, i jest to chyba najlepsze określenie. Szczerze mówiąc, nie ma się do czego przyczepić, bo każdy utwór jest co najmniej niezły, nie zdarzyło mi się skipować, któregokolwiek z numerów. Znajdziemy tracki z predyspozycjami do bycia mainstreamowymi hitami jak „Re-load”, i znajdziemy również takie których nie da się przypisać nigdzie jak „Whydaze”. Brakuje mi jednak tej wisienki na torcie, przez którą powiedziałbym „to jest to”. Stąd czwórka, z szansą na małego plusa.

]]>
Nowości od członków ekipy Zion Ihttps://popkiller.kingapp.pl/2011-09-18,nowosci-od-czlonkow-ekipy-zion-ihttps://popkiller.kingapp.pl/2011-09-18,nowosci-od-czlonkow-ekipy-zion-iSeptember 18, 2011, 11:00 amRafał PorosOstatni album duetu znanego wszystkim jako Zion I ukazał się w ubiegłym roku ("Atomic Clock"). Jego członkowie, czyli Amp Live oraz Zumbi, jednak nie próżnują.W przeciągu kilku dni ukazały się solowe pozycje zarówno tego pierwszego jak i drugiego. Na dodatek, obydwie są dostępne do pobrania zupełnie za darmo! Amp Live to postać znana szerszej publiczności głównie jako członek ww. ekipy Zion I, ale także należy wspomnieć, że współpracował on z takimi ludźmi jak Chali 2na bądź też Planet Asia. Amp udostępnił w sieci parę dni temu insturmentalną epkę. "You Are Not Human (The Love EP)" to krótka, ale świetna muzycznie produkcja, na której usłyszymy wszelkiego rodzaju fuzje z pogranicza hip-hopu, elektroniki czy jazzu.Jest to pierwsza EP-ka Live'a oparta na miłosnym temacie.Zachęcam do sprawdzenia! Jest to krótka (niestety) porcja świetnej muzyki!Całość jest dostępna do pobrania za darmo pod linkiem poniżej:"You Are Not Human"Zumbi natomiast uraczył swych fanów najnowszym mixtape'em zawierającym 11 kawałków. Gośćmi "Versusa" są m.in. znani ze współpracy z Zion I The Jacka i The Grouch.Oto, co mówi sam autor tego mixtape'u:"I was inspired to create "Versus" out of my love for dope, diverse music, and wanting to collab with artists that I respect. Truly..there is only I vs. I. This is my offering to you...the other side of myself. One..""Versus" do pobrania jest pod TYM adresem.Ostatni album duetu znanego wszystkim jako Zion I ukazał się w ubiegłym roku ("Atomic Clock"). Jego członkowie, czyli Amp Live oraz Zumbi, jednak nie próżnują.

W przeciągu kilku dni ukazały się solowe pozycje zarówno tego pierwszego jak i drugiego. Na dodatek, obydwie są dostępne do pobrania zupełnie za darmo! 


Amp Live to postać znana szerszej publiczności głównie jako członek ww. ekipy Zion I, ale także należy wspomnieć, że współpracował on z takimi ludźmi jak Chali 2na bądź też Planet Asia. Amp udostępnił w sieci parę dni temu insturmentalną epkę. "You Are Not Human (The Love EP)" to krótka, ale świetna muzycznie produkcja, na której usłyszymy wszelkiego rodzaju fuzje z pogranicza hip-hopu, elektroniki czy jazzu.

Jest to pierwsza EP-ka Live'a oparta na miłosnym temacie.
Zachęcam do sprawdzenia! Jest to krótka (niestety) porcja świetnej muzyki!

Całość jest dostępna do pobrania za darmo pod linkiem poniżej:
"You Are Not Human"



Zumbi natomiast uraczył swych fanów najnowszym mixtape'em zawierającym 11 kawałków. Gośćmi "Versusa" są m.in. znani ze współpracy z Zion I The Jacka i The Grouch.

Oto, co mówi sam autor tego mixtape'u:
"I was inspired to create "Versus" out of my love for dope, diverse music, and wanting to collab with artists that I respect. Truly..there is only I vs. I. This is my offering to you...the other side of myself. One.."

"Versus" do pobrania jest pod TYM adresem.

]]>