popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Jay-Zhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/20045/Jay-ZJuly 7, 2024, 2:48 pmpl_PL © 2024 Admin stronyAI wygenerował zwrotkę w stylu Jaya-Z - głosu nie można odróżnić od oryginałuhttps://popkiller.kingapp.pl/2023-04-05,ai-wygenerowal-zwrotke-w-stylu-jaya-z-glosu-nie-mozna-odroznic-od-oryginaluhttps://popkiller.kingapp.pl/2023-04-05,ai-wygenerowal-zwrotke-w-stylu-jaya-z-glosu-nie-mozna-odroznic-od-oryginaluApril 4, 2023, 11:37 pmBartosz SkolasińskiOstatnio coraz więcej mówi się o sztucznej inteligencji, temat ten dotknął także świata muzycznego. Niedawno AI stworzyło zwrotkę w stylu Jaya-Z. Po jej opublikowaniu stały współpracownik nowojorskiego rapera, Young Guru, podzielił się interesującymi spostrzeżeniami na ten temat.Inżynier dźwięku zwrócił uwagę na problem, jaki rodzi się przy okazji użycia sztucznej inteligencji w celu tworzenia utworów muzycznych. Na Instagramie napisał:"Próbowałem powiedzieć, że w takim właśnie miejscu teraz jesteśmy z AI. Z jakiegoś powodu ta zwrotka zwróciła uwagę wszystkich. No więc co robimy? Z jednej strony jestem świadomy tego, że nie możemy powstrzymać technologii. Jak dżin już wyskoczył z butelki, nie można go do niej z powrotem wsadzić. Jednak z drugiej strony musimy chronić prawa artystów. Zresztą nie tylko ich, ale całego społeczeństwa. Ludzie nie powinni mieć brać sobie twojego nazwiska, wizerunku i podobizny bez zgody. Musimy do tego prawa dodać także głos. Musimy uczyć się na przeszłych błędach. Oczywiście byłbyś głupcem, gdybyś chciał ścigać każdą osobę, która będzie robić coś takiego. Nauczyliśmy się tego po lekcji z Napsterem. Jedynym rozwiązaniem, które to zmieni, jakie widzę, jest zmiana prawa. Jest tyle różnych opcji. Możemy zmienić prawo USA już jutro, ale internet jest ogólnoświatowy. Żyjemy w niesamowitych czasach!"W komentarzach pod postem Youg Guru wypowiedziało się kilku producentów. Między innymi DJ Spinna, DJ Clark Kent i Lord Finesse. Ten ostatni napisał: "Powiem tak, jak tylko powiesz sztucznej inteligencji, żeby brzmiała jak "ktoś", to od razu temu komuś zapłaćcie hajs. Mówisz AI, żeby kopiowała czyjś głos, ruchy. Nie możesz kopiować czegoś, co nie istnieje, więc płać za to, co kopiujesz."[[{"fid":"77716","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Ostatnio coraz więcej mówi się o sztucznej inteligencji, temat ten dotknął także świata muzycznego. Niedawno AI stworzyło zwrotkę w stylu Jaya-Z. Po jej opublikowaniu stały współpracownik nowojorskiego rapera, Young Guru, podzielił się interesującymi spostrzeżeniami na ten temat.

Inżynier dźwięku zwrócił uwagę na problem, jaki rodzi się przy okazji użycia sztucznej inteligencji w celu tworzenia utworów muzycznych. Na Instagramie napisał:

"Próbowałem powiedzieć, że w takim właśnie miejscu teraz jesteśmy z AI. Z jakiegoś powodu ta zwrotka zwróciła uwagę wszystkich. No więc co robimy? Z jednej strony jestem świadomy tego, że nie możemy powstrzymać technologii. Jak dżin już wyskoczył z butelki, nie można go do niej z powrotem wsadzić. Jednak z drugiej strony musimy chronić prawa artystów. Zresztą nie tylko ich, ale całego społeczeństwa. Ludzie nie powinni mieć brać sobie twojego nazwiska, wizerunku i podobizny bez zgody. Musimy do tego prawa dodać także głos. Musimy uczyć się na przeszłych błędach. Oczywiście byłbyś głupcem, gdybyś chciał ścigać każdą osobę, która będzie robić coś takiego. Nauczyliśmy się tego po lekcji z Napsterem. Jedynym rozwiązaniem, które to zmieni, jakie widzę, jest zmiana prawa. Jest tyle różnych opcji. Możemy zmienić prawo USA już jutro, ale internet jest ogólnoświatowy. Żyjemy w niesamowitych czasach!"

W komentarzach pod postem Youg Guru wypowiedziało się kilku producentów. Między innymi DJ Spinna, DJ Clark Kent i Lord Finesse. Ten ostatni napisał: "Powiem tak, jak tylko powiesz sztucznej inteligencji, żeby brzmiała jak "ktoś", to od razu temu komuś zapłaćcie hajs. Mówisz AI, żeby kopiowała czyjś głos, ruchy.  Nie możesz kopiować czegoś, co nie istnieje, więc płać za to, co kopiujesz."

[[{"fid":"77716","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Just Blaze ujawnia - Michael Jackson był w remiksie "Girls, Girls, Girls" Jaya-Zhttps://popkiller.kingapp.pl/2023-03-17,just-blaze-ujawnia-michael-jackson-byl-w-remiksie-girls-girls-girls-jaya-zhttps://popkiller.kingapp.pl/2023-03-17,just-blaze-ujawnia-michael-jackson-byl-w-remiksie-girls-girls-girls-jaya-zMarch 17, 2023, 12:56 pmBartosz SkolasińskiW wywiadzie dla YouTube'owego kanału Idea Generation Just Blaze powiedział, że istnieje wersja "Girls, Girls, Girls" Jaya-Z z wokalami Michaela Jacksona.Okazuje się, że producent znalazł ją przypadkiem podczas covidowej kwarantanny. Przeglądał, któregoś dnia pliki na komputerze, gdy nagle trafił właśnie na folder, w którym znajdował się remix legendarnego numeru Jiggi, ale z gościnnym udziałem MJ'a. Okazało się zatem, że plotka o takim collabo, od lat krążąca po internecie, była w rzeczywistości prawdą."No więc Michael Jackson jest w remiksie 'Girls, Girls, Girls' - wersji A. Nigdy o tym nie wiedziałem. Nie wiem, może nie poszedłem tego dnia do studia. Myślałem, że to jakaś miejska legenda, coś, co Jay powiedział jako żart, albo coś w rodzaju mitu" - powiedział Just. "No i któregoś dnia szukałem czegoś na serwerze i znalazłem folder o nazwie 'MJ Vocals'. Pomyślałem sobie: 'MJ? Czy to nie chodzi o Michaela Jacksona?' Pamiętasz, że oni mieli wspólną wersję 'You Rock My World' [singiel Michaela Jacksona z 2001 roku. Jay-Z znalazł się w remiksie wyprodukowanym przez legendarny duet The Trackmasters - przyp. red.]. Myślałem, że to były ślady z tej sesji. Nie wydaje mi się, żeby oni to nagrali w Baseline Studios, ale posłucham i sprawdzę, co to jest. No i słuchając, zdałem sobie sprawę, że to on [Michael - przyp. red.] śpiewający w 'Girls, Girls, Girls'. Mówię do siebie: 'A więc to jednak prawda.' Ostatnie 20 lat, a ja to znalazłem podczas kwarantanny. Przez te wszystkie lata nie wiedziałem, że to prawda, a okazuje się, że pliki były u mnie na dole cały ten czas."[[{"fid":"77630","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]][[{"fid":"77631","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]W wywiadzie dla YouTube'owego kanału Idea Generation Just Blaze powiedział, że istnieje wersja "Girls, Girls, Girls" Jaya-Z z wokalami Michaela Jacksona.

Okazuje się, że producent znalazł ją przypadkiem podczas covidowej kwarantanny. Przeglądał, któregoś dnia pliki na komputerze, gdy nagle trafił właśnie na folder, w którym znajdował się remix legendarnego numeru Jiggi, ale z gościnnym udziałem MJ'a. Okazało się zatem, że plotka o takim collabo, od lat krążąca po internecie, była w rzeczywistości prawdą.

"No więc Michael Jackson jest w remiksie 'Girls, Girls, Girls' - wersji A. Nigdy o tym nie wiedziałem. Nie wiem, może nie poszedłem tego dnia do studia. Myślałem, że to jakaś miejska legenda, coś, co Jay powiedział jako żart, albo coś w rodzaju mitu" - powiedział Just. "No i któregoś dnia szukałem czegoś na serwerze i znalazłem folder o nazwie 'MJ Vocals'. Pomyślałem sobie: 'MJ? Czy to nie chodzi o Michaela Jacksona?' Pamiętasz, że oni mieli wspólną wersję 'You Rock My World' [singiel Michaela Jacksona z 2001 roku. Jay-Z znalazł się w remiksie wyprodukowanym przez legendarny duet The Trackmasters - przyp. red.]. Myślałem, że to były ślady z tej sesji. Nie wydaje mi się, żeby oni to nagrali w Baseline Studios, ale posłucham i sprawdzę, co to jest. No i słuchając, zdałem sobie sprawę, że to on [Michael - przyp. red.] śpiewający w 'Girls, Girls, Girls'. Mówię do siebie: 'A więc to jednak prawda.' Ostatnie 20 lat, a ja to znalazłem podczas kwarantanny. Przez te wszystkie lata nie wiedziałem, że to prawda, a okazuje się, że pliki były u mnie na dole cały ten czas."

[[{"fid":"77630","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[[{"fid":"77631","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

]]>
Nas mówi o albumie z DJ'em Premierem i żartach z Jayem-Z o beefiehttps://popkiller.kingapp.pl/2022-11-14,nas-mowi-o-albumie-z-djem-premierem-i-zartach-z-jayem-z-o-beefiehttps://popkiller.kingapp.pl/2022-11-14,nas-mowi-o-albumie-z-djem-premierem-i-zartach-z-jayem-z-o-beefieNovember 14, 2022, 2:42 amBartosz Skolasiński"King's Disease III" Nasa to bez wątpienia jedna z najważniejszych premier tego roku. Na swoim nowym collabo z Hit-Boy'em, raper znów odniósł się do tematu wspólnej płyty z DJ'em Premierem, a także dawnego beefu z Jay'em-Z. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); W kawałku "30" członek The Firm mówi o tym, że projekt z Preemo rzeczywiście kiedyś może ujrzeć światło dzienne: "Doesn’t matter this is sheer relief, I feel the breeze this is/ Superhero material, rap star status/ Premier album still might happen". Nas i Preemo ostatnio współpracowali w kawałku "Beat Breaks", który znalazł się na epce legendarnego producenta zatytułowanej "Hip Hop 50: Vol. 1".Inną ciekawostką, jakiej można dowiedzieć się z nowego albumu Nasa, jest to, że dziś, ponad 20 lat po legendarnym beefie z Jay'em-Z obydwaj raperzy potrafią żartować z tej sytuacji. "No beef or rivals, they playing ‘Ether’ on TIDAL / Brothers can do anything when they decide to / In a Range Rover, dissecting bars from ‘Takeover’ / Sometimes I text Hova like, ‘N-gga, this ain’t over,’ laughing," - nawija Nasir w kawałku "Thun". Na początku lat 2000. beef między Nasem a Jiggą rozpalał fanów hip-hopu na całym świecie. To jego rezultatem są takie kawałki jak "Takeover" i "Supa Ugly" Jay'a czy "Ether" i "Last Real Ni**a Alive" Nasa. Jednak ten konflikt to na szczęście pieśń przeszłości. Obydwaj raperzy współpracują ze sobą od lat. Ostatnio można było ich usłyszeć na płycie DJ'a Khaleda "KHALED KHALED" w utworze "Sorry Not Sorry".Raport dotyczący piątkowych premier, w tym "King's Disease III" przeczytacie tutaj."King's Disease III" Nasa to bez wątpienia jedna z najważniejszych premier tego roku. Na swoim nowym collabo z Hit-Boy'em, raper znów odniósł się do tematu wspólnej płyty z DJ'em Premierem, a także dawnego beefu z Jay'em-Z.

W kawałku "30" członek The Firm mówi o tym, że projekt z Preemo rzeczywiście kiedyś może ujrzeć światło dzienne: "Doesn’t matter this is sheer relief, I feel the breeze this is/ Superhero material, rap star status/ Premier album still might happen".

Nas i Preemo ostatnio współpracowali w kawałku "Beat Breaks", który znalazł się na epce legendarnego producenta zatytułowanej "Hip Hop 50: Vol. 1".

Inną ciekawostką, jakiej można dowiedzieć się z nowego albumu Nasa, jest to, że dziś, ponad 20 lat po legendarnym beefie z Jay'em-Z obydwaj raperzy potrafią żartować z tej sytuacji. "No beef or rivals, they playing ‘Ether’ on TIDAL / Brothers can do anything when they decide to / In a Range Rover, dissecting bars from ‘Takeover’ / Sometimes I text Hova like, ‘N-gga, this ain’t over,’ laughing," - nawija Nasir w kawałku "Thun".



Na początku lat 2000. beef między Nasem a Jiggą rozpalał fanów hip-hopu na całym świecie. To jego rezultatem są takie kawałki jak "Takeover" i "Supa Ugly" Jay'a czy "Ether" i "Last Real Ni**a Alive" Nasa. Jednak ten konflikt to na szczęście pieśń przeszłości. Obydwaj raperzy współpracują ze sobą od lat. Ostatnio można było ich usłyszeć na płycie DJ'a Khaleda "KHALED KHALED" w utworze "Sorry Not Sorry".

Raport dotyczący piątkowych premier, w tym "King's Disease III" przeczytacie tutaj.

]]>
Jay-Z: "Nie biorę kasy za featuringi"https://popkiller.kingapp.pl/2022-07-31,jay-z-nie-biore-kasy-za-featuringihttps://popkiller.kingapp.pl/2022-07-31,jay-z-nie-biore-kasy-za-featuringiJuly 29, 2022, 1:04 amBartosz SkolasińskiNiedawno Jay-Z był gościem Kevina Harta w jego programie "Hart to Heart". Z wywiadu dowiedzieliśmy się między innymi o ciekawym podejściu Jiggi do featuringów."To głównie sprowadza się do relacji z daną osobą. Tu zawsze wchodziły w grę relacje. Czasem chodzi o talent, czasem ktoś mnie poprosi, żebym się na czymś pojawił. Właściwie to na prawie wszystkich piosenkach, na których się pojawiłem, pojawiłem się, bo ktoś mnie poprosił. Ja nigdy nie proszę innych o to, żeby pojawić się w ich utworach. Nigdy też nie biorę pieniędzy za featy" - powiedział Jay.Raper wypowiedział się też na temat odmawiania gościnnych udziałów. "Wolę mówić prosto z mostu [...] Czasami chcę to zrobić, ale jestem w konkretnym momencie swojego życia i nie mogę. Z reguły jednak staram się być konkretny, nie chcę marnować ludziom czasu."Odniósł się też do pytania o rapową emeryturę. "Próbowałem tego [w 2003, po premierze "The Black Album" - przyp. red]. Potrzebowałem przerwy, byłem w tym czasie wypalony. Każdego roku wypuszczałem album i któregoś dnia powiedziałem sobie: 'Jestem zmęczony'. [...] Byłem wtedy totalnie wypalony. [...] Aktualnie nie robię muzyki, nie nagrywam płyty, ale nigdy nie powiem, że jestem na emeryturze. To jest dar, więc kim ja jestem, żeby go tłumić? To, co bym zrobił, mogłoby mieć inną formę, może nie album, a może jednak właśnie płytę. Nie mam pojęcia, ale pozostawiam tę kwestię otwartą."Jedynym, jak na razie, gościnnym udziałem Jiggi w 2022 była zwrotka w "Neck & Wrist" z ostatniego albumu Pusha T "It's Almost Dry", a ostatnią solówką "4:44", wydana w 2017 roku. JAY-Z says he doesn't charge for collaborations, says they are mostly based on relationships and sometimes talent#HartToHeart Season 2 is now streaming on @peacockTV pic.twitter.com/GmB4z6i6Np— JAY-Z Daily (@JAY_Z_Daily) July 15, 2022 Niedawno Jay-Z był gościem Kevina Harta w jego programie "Hart to Heart". Z wywiadu dowiedzieliśmy się między innymi o ciekawym podejściu Jiggi do featuringów.

"To głównie sprowadza się do relacji z daną osobą. Tu zawsze wchodziły w grę relacje. Czasem chodzi o talent, czasem ktoś mnie poprosi, żebym się na czymś pojawił. Właściwie to na prawie wszystkich piosenkach, na których się pojawiłem, pojawiłem się, bo ktoś mnie poprosił. Ja nigdy nie proszę innych o to, żeby pojawić się w ich utworach. Nigdy też nie biorę pieniędzy za featy" - powiedział Jay.

Raper wypowiedział się też na temat odmawiania gościnnych udziałów. "Wolę mówić prosto z mostu [...] Czasami chcę to zrobić, ale jestem w konkretnym momencie swojego życia i nie mogę. Z reguły jednak staram się być konkretny, nie chcę marnować ludziom czasu."

Odniósł się też do pytania o rapową emeryturę. "Próbowałem tego [w 2003, po premierze "The Black Album" - przyp. red]. Potrzebowałem przerwy, byłem w tym czasie wypalony. Każdego roku wypuszczałem album i któregoś dnia powiedziałem sobie: 'Jestem zmęczony'. [...] Byłem wtedy totalnie wypalony. [...] Aktualnie nie robię muzyki, nie nagrywam płyty, ale nigdy nie powiem, że jestem na emeryturze. To jest dar, więc kim ja jestem, żeby go tłumić? To, co bym zrobił, mogłoby mieć inną formę, może nie album, a może jednak właśnie płytę. Nie mam pojęcia, ale pozostawiam tę kwestię otwartą."

Jedynym, jak na razie, gościnnym udziałem Jiggi w 2022 była zwrotka w "Neck & Wrist" z ostatniego albumu Pusha T "It's Almost Dry", a ostatnią solówką "4:44", wydana w 2017 roku.

]]>
Pusha T i Jay-Z we wspólnym singlu na bicie Pharrellahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-04-07,pusha-t-i-jay-z-we-wspolnym-singlu-na-bicie-pharrellahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-04-07,pusha-t-i-jay-z-we-wspolnym-singlu-na-bicie-pharrellaApril 7, 2022, 7:53 amBartosz SkolasińskiPusha i Jay znowu to zrobili. Sześć lat po ich współpracy w "Drug Dealers Anonymous" dwóch mistrzów rapowego rzemiosła wróciło i nagrało numer zatytułowany "Neck & Wrist" na bicie Pharrella.Na hipnotyzującym podkładzie, trochę przez progresję nut kojarzącym się z "No Church In The Wild", panowie nawijają o zaletach luksusowego życia i swoim statusie w rap grze. Pusha w refrenie nawija takie wersy jak: "First in the Beach with a million-dollar auto/Bring the cameraman, we can shoot our own 'Narcos'", odnosząc się do swojego ulubionego tematu, czyli kokainy. Jay-Z na początku zwrotki wraca do zarzutów stawianych przez aktora Faizona Love''a, który w jednym z wywiadów stwierdził, że cała dilerska przeszłość rapera to kłamstwo: "The phase I’m on, love, I wouldn’t believe it either/I’d be like, ‘Jay-Z’s a cheater,’ I wouldn’t listen to reason either.""Neck & Wrist" jest trzecim singlem zapowiadającym nadchodzący krążek Pusha T "It's Almost Dry". Pierwszym był "Diet Coke" na bicie 88-Keys i Kanye'ego Westa. Drugi kawałek zatytułowany "Hear Me Clearly" można usłyszeć na płycie "I Know NIGO" japońskiego DJ'a, projektanta mody i dyrektora kreatywnego domu mody Kenzo."Jest bardziej różnorodny" - powiedział o nadchodzącym krążku Pusha-T. "Myślę, że 'Daytona' była dobra, (...) Czuję, że ten [nowy - przyp. red.] album jest bardziej kompletny z tą samą ilością niesamowitości w sobie, ale wersy są lepsze i staram się iść do przodu jako twórca" - dodał.[[{"fid":"72682","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Pusha i Jay znowu to zrobili. Sześć lat po ich współpracy w "Drug Dealers Anonymous" dwóch mistrzów rapowego rzemiosła wróciło i nagrało numer zatytułowany "Neck & Wrist" na bicie Pharrella.

Na hipnotyzującym podkładzie, trochę przez progresję nut kojarzącym się z "No Church In The Wild", panowie nawijają o zaletach luksusowego życia i swoim statusie w rap grze. Pusha w refrenie nawija takie wersy jak: "First in the Beach with a million-dollar auto/Bring the cameraman, we can shoot our own 'Narcos'", odnosząc się do swojego ulubionego tematu, czyli kokainy. Jay-Z na początku zwrotki wraca do zarzutów stawianych przez aktora Faizona Love''a, który w jednym z wywiadów stwierdził, że cała dilerska przeszłość rapera to kłamstwo: "The phase I’m on, love, I wouldn’t believe it either/I’d be like, ‘Jay-Z’s a cheater,’ I wouldn’t listen to reason either."

"Neck & Wrist" jest trzecim singlem zapowiadającym nadchodzący krążek Pusha T "It's Almost Dry". Pierwszym był "Diet Coke" na bicie 88-Keys i Kanye'ego Westa. Drugi kawałek zatytułowany "Hear Me Clearly" można usłyszeć na płycie "I Know NIGO" japońskiego DJ'a, projektanta mody i dyrektora kreatywnego domu mody Kenzo.

"Jest bardziej różnorodny" - powiedział o nadchodzącym krążku Pusha-T. "Myślę, że 'Daytona' była dobra, (...) Czuję, że ten [nowy - przyp. red.] album jest bardziej kompletny z tą samą ilością niesamowitości w sobie, ale wersy są lepsze i staram się iść do przodu jako twórca" - dodał.

[[{"fid":"72682","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Jay-Z tłumaczy, dlaczego źle wspomina album "In My Lifetime Vol. 1"https://popkiller.kingapp.pl/2022-02-01,jay-z-tlumaczy-dlaczego-zle-wspomina-album-in-my-lifetime-vol-1https://popkiller.kingapp.pl/2022-02-01,jay-z-tlumaczy-dlaczego-zle-wspomina-album-in-my-lifetime-vol-1February 1, 2022, 1:15 amBartosz SkolasińskiJay-Z wielokrotnie mówił, że ma złe wspomnienia związane ze swoim albumem z 1997 roku. Ostatnio wytłumaczył, co jest tego powodem. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Zrobił to zaraz po tweecie Questlove'a z The Roots. Questo napisał: "Naszym głównym sporem jest jego wstręt do Vol. 1. Jest zawstydzony tym, że chciał uderzyć potężnie, a album nie miał dobrych wyników. Jednak DUŻO z tego LP, to jego najlepsze momenty."Jay-Z, także na Twitterze, odpowiedział: "To prawda. Nawet więcej, wiedziałem, jak wszystko mogło się potoczyć, więc mnie to prześladuje... Streets Is Watching było pierwszym kawałkiem, który został nagrany!"Raper sugerował tym samym, że pierwotnie chciał pójść w bardziej klasyczne "uliczne" brzmienie obecne na kultowym debiucie "Reasonable Doubt", finalnie jednak zwrócił się w stronę bardziej mainstreamową, nastawiając się na mocny strzał komercyjny... który nie nastąpił. Jigga naraził się więc na zarzuty o "sprzedanie się", faktycznie nie zarabiając na tym tyle, ile oczekiwał. "In My Lifetime, Vol. 1" jest drugim studyjnym krążkiem Jaya-Z. W 1998 roku znalazł się na 150. miejscu listy US Billboard 200. Promował go singiel "Sunshine", który przypominamy na dole newsa wraz ze wspomnianym przez Hovę "Streets Is Watching" Our main argument is his hate for Vol 1.He is embarrassed for trying to make a monster & not putting numbers up. But ALOT of this lp contains his best moments. Fight me @sc https://t.co/Sch3uD6BIq— ahmir•quest• 5 letters only (@questlove) January 16, 2022 Agreed . More so, I know what could have been, so it haunts me … streets is watching was the first song made ! https://t.co/Nh7rwZ8gZ4— Mr. Carter (@sc) January 16, 2022 Jay-Z wielokrotnie mówił, że ma złe wspomnienia związane ze swoim albumem z 1997 roku. Ostatnio wytłumaczył, co jest tego powodem.

Zrobił to zaraz po tweecie Questlove'a z The Roots. Questo napisał: "Naszym głównym sporem jest jego wstręt do Vol. 1. Jest zawstydzony tym, że chciał uderzyć potężnie, a album nie miał dobrych wyników. Jednak DUŻO z tego LP, to jego najlepsze momenty."

Jay-Z, także na Twitterze, odpowiedział: "To prawda. Nawet więcej, wiedziałem, jak wszystko mogło się potoczyć, więc mnie to prześladuje... Streets Is Watching było pierwszym kawałkiem, który został nagrany!"

Raper sugerował tym samym, że pierwotnie chciał pójść w bardziej klasyczne "uliczne" brzmienie obecne na kultowym debiucie "Reasonable Doubt", finalnie jednak zwrócił się w stronę bardziej mainstreamową, nastawiając się na mocny strzał komercyjny... który nie nastąpił. Jigga naraził się więc na zarzuty o "sprzedanie się", faktycznie nie zarabiając na tym tyle, ile oczekiwał. "In My Lifetime, Vol. 1" jest drugim studyjnym krążkiem Jaya-Z. W 1998 roku znalazł się na 150. miejscu listy US Billboard 200. Promował go singiel "Sunshine", który przypominamy na dole newsa wraz ze wspomnianym przez Hovę "Streets Is Watching"

]]>
Jay-Z walczy o zakaz brania tekstów rapowych jako dowodu w sądzie!https://popkiller.kingapp.pl/2022-01-21,jay-z-walczy-o-zakaz-brania-tekstow-rapowych-jako-dowodu-w-sadziehttps://popkiller.kingapp.pl/2022-01-21,jay-z-walczy-o-zakaz-brania-tekstow-rapowych-jako-dowodu-w-sadzieJanuary 21, 2022, 4:31 amBartosz SkolasińskiJay-Z, Meek Mill i kilku innych artystów postanowiło wesprzeć ustawę "Rap Music On Trial". Ma ona spowodować, że hip-hopowe teksty nie będą mogły być tak często stosowane jako dowody w toczących się postępowaniach sądowych.Obok Jaya wśród popierających znaleźli się Meek Mill, Big Sean, Fat Joe, Yo Gotti, Killer Mike, ale także gwiazdy R&B - Kelly Rowland i Robin Thicke. Złożyli oni swoje podpisy w liście wzywającym do wprowadzenia ustawy, skierowanym między innymi do gubernatora stanu Nowy Jork.Ustawa, zaprezentowana jeszcze w listopadzie zeszłego roku, ogranicza dopuszczanie muzyki pozwanego oraz innej jego kreatywnej ekspresji, jako dowodu przed sądem. Wymusza ona jednocześnie przedstawienie niepodważalnych dowodów na to, że to, co znajduje się w tekście, rzeczywiście jest prawdą, a nie fikcją. 18 stycznia została ona zaakceptowana przez jedną z komisji senackich, dzięki czemu zwiększyły się szanse na podanie jej pod właściwe głosowanie."Ta sprawa jest ważna dla Jaya-Z i innych artystów, którzy połączyli siły, by wesprzeć tą zmianę" - powiedział prawnik Hova Alex Spiro. "Długo na to czekaliśmy. Pan Carter jest z Nowego Jorku i jeśli może to wesprzeć swoim imieniem i osobą, to chce to zrobić" - dodał. W sprawie ustawy wypowiedział się też Fat Joe: "Nasze teksty są kreatywną formą ekspresji i rozrywki. Jak w każdym innym gatunku. Chcemy, by nasze słowa były uznawane za sztukę, a nie jako amunicja do skazywania w sądzie. Mam nadzieję, że gubernator i wszyscy ludzie tworzący prawo w Nowym Jorku wezmą nasz list pod uwagę, uchronią nasze artystyczne prawa i podejmą odpowiednią decyzję, by ustawa przeszła."Hip-hopowe teksty często były wykorzystywane do skazywania raperów przed sądem. W tym kontekście warto wspomnieć, chociażby o takich MC's jak Bobby Shmurda czy nieżyjący już Drakeo The Ruler. Traktowanie tekstów jako dowodu sądowego miało miejsce też w przypadku Bonusa RPK.***[[{"fid":"68813","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Jay-Z, Meek Mill i kilku innych artystów postanowiło wesprzeć ustawę "Rap Music On Trial". Ma ona spowodować, że hip-hopowe teksty nie będą mogły być tak często stosowane jako dowody w toczących się postępowaniach sądowych.

Obok Jaya wśród popierających znaleźli się Meek Mill, Big Sean, Fat Joe, Yo Gotti, Killer Mike, ale także gwiazdy R&B - Kelly Rowland i Robin Thicke. Złożyli oni swoje podpisy w liście wzywającym do wprowadzenia ustawy, skierowanym między innymi do gubernatora stanu Nowy Jork.

Ustawa, zaprezentowana jeszcze w listopadzie zeszłego roku, ogranicza dopuszczanie muzyki pozwanego oraz innej jego kreatywnej ekspresji, jako dowodu przed sądem. Wymusza ona jednocześnie przedstawienie niepodważalnych dowodów na to, że to, co znajduje się w tekście, rzeczywiście jest prawdą, a nie fikcją. 18 stycznia została ona zaakceptowana przez jedną z komisji senackich, dzięki czemu zwiększyły się szanse na podanie jej pod właściwe głosowanie.

"Ta sprawa jest ważna dla Jaya-Z i innych artystów, którzy połączyli siły, by wesprzeć tą zmianę" - powiedział prawnik Hova Alex Spiro. "Długo na to czekaliśmy. Pan Carter jest z Nowego Jorku i jeśli może to wesprzeć swoim imieniem i osobą, to chce to zrobić" - dodał. W sprawie ustawy wypowiedział się też Fat Joe: "Nasze teksty są kreatywną formą ekspresji i rozrywki. Jak w każdym innym gatunku. Chcemy, by nasze słowa były uznawane za sztukę, a nie jako amunicja do skazywania w sądzie. Mam nadzieję, że gubernator i wszyscy ludzie tworzący prawo w Nowym Jorku wezmą nasz list pod uwagę, uchronią nasze artystyczne prawa i podejmą odpowiednią decyzję, by ustawa przeszła."

Hip-hopowe teksty często były wykorzystywane do skazywania raperów przed sądem. W tym kontekście warto wspomnieć, chociażby o takich MC's jak Bobby Shmurda czy nieżyjący już Drakeo The Ruler. Traktowanie tekstów jako dowodu sądowego miało miejsce też w przypadku Bonusa RPK.

***

[[{"fid":"68813","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Big Daddy Kane szykuje dokument dla Netflixa. W nim Snoop, Eminem, Jay-Z i J.Colehttps://popkiller.kingapp.pl/2022-01-01,big-daddy-kane-szykuje-dokument-dla-netflixa-w-nim-snoop-eminem-jay-z-i-jcolehttps://popkiller.kingapp.pl/2022-01-01,big-daddy-kane-szykuje-dokument-dla-netflixa-w-nim-snoop-eminem-jay-z-i-jcoleJanuary 1, 2022, 1:09 pmBartosz SkolasińskiBig Daddy Kane pracuje nad filmem dokumentalnym dla Netflixa. Obok Kane'a zobaczymy w nim prawdziwe gwiazdy i legendy rapu. Jego tytuł "Paragraphs I Manifest" już sugeruje, że film będzie skupiać się na sztuce emceeingu. Wiadomo, że pojawią się w nim takie postaci, jak Jay-Z, Common, KRS-One, Doug E. Fresh, Eminem czy Snoop Dogg. Kane zamieścił na swoim Insta zdjęcie ze Snoopem, pod którym napisał: "Dziękuję Snoopowi i Lady London za bycie częścią mojego Dokumentu. Paragraphs I Manifest. Dzisiaj mówiliśmy o naprawdę wartościowych rzeczach. Naprawdę was doceniam."Big Daddy Kane pracuje nad filmem od miesięcy. We wrześniu, także na swoim Instagramie przekazał, że J. Cole również pojawi się wśród osób biorących udział w projekcie. Podzielił się filmikiem, w którym stoi obok Cole'a i mówi o jego wpływie na hip-hop i tym, dlaczego wychowanek Jaya-Z jest tak ważnym raperem dla tej kultury. "Wielu ludzi teraz podchodzi do takich jak ja i inni [legendy rapu - przyp. red.] i mówi, jak bardzo nas szanuje, póki jeszcze tu jesteśmy, ale słuchajcie: Chcę powiedzieć, jak bardzo szanuję tego młodego brata, naprawdę" - powiedział. "Chcę temu młodemu bratu powiedzieć, że jest w tej chwili moim ulubionym MC. To jest brat, który sprawia, że czuję, że Hip-Hop ciągle żyje i jest tu na stałe, gdy słyszę, jak ten brat nawija i słucham jego muzyki. Kocham cię, bracie" - dodał.Premiera "Paragraphs I Manifest" planowana jest na wiosnę 2022 roku. Pojawią się w nim dodatkowe komentarze między innymi Melle Mela i legendarnego producenta Rodney'a "Darkchilda" Jerkinsa. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Big Daddy Kane (@officialbigdaddykane) Big Daddy Kane pracuje nad filmem dokumentalnym dla Netflixa. Obok Kane'a zobaczymy w nim prawdziwe gwiazdy i legendy rapu. Jego tytuł "Paragraphs I Manifest"

już sugeruje, że film będzie skupiać się na sztuce emceeingu. Wiadomo, że pojawią się w nim takie postaci, jak Jay-Z, Common, KRS-One, Doug E. Fresh, Eminem czy Snoop Dogg. Kane zamieścił na swoim Insta zdjęcie ze Snoopem, pod którym napisał: "Dziękuję Snoopowi i Lady London za bycie częścią mojego Dokumentu. Paragraphs I Manifest. Dzisiaj mówiliśmy o naprawdę wartościowych rzeczach. Naprawdę was doceniam."

Big Daddy Kane pracuje nad filmem od miesięcy. We wrześniu, także na swoim Instagramie przekazał, że J. Cole również pojawi się wśród osób biorących udział w projekcie. Podzielił się filmikiem, w którym stoi obok Cole'a i mówi o jego wpływie na hip-hop i tym, dlaczego wychowanek Jaya-Z jest tak ważnym raperem dla tej kultury. "Wielu ludzi teraz podchodzi do takich jak ja i inni [legendy rapu - przyp. red.] i mówi, jak bardzo nas szanuje, póki jeszcze tu jesteśmy, ale słuchajcie: Chcę powiedzieć, jak bardzo szanuję tego młodego brata, naprawdę" - powiedział. "Chcę temu młodemu bratu powiedzieć, że jest w tej chwili moim ulubionym MC. To jest brat, który sprawia, że czuję, że Hip-Hop ciągle żyje i jest tu na stałe, gdy słyszę, jak ten brat nawija i słucham jego muzyki. Kocham cię, bracie" - dodał.

Premiera "Paragraphs I Manifest" planowana jest na wiosnę 2022 roku. Pojawią się w nim dodatkowe komentarze między innymi Melle Mela i legendarnego producenta Rodney'a "Darkchilda" Jerkinsa.

]]>
Jay-Z wraca - 2 nowe numery, gościnnie Kid Cudi, Jadakiss i Conway The Machine!https://popkiller.kingapp.pl/2021-10-30,jay-z-wraca-2-nowe-numery-goscinnie-kid-cudi-jadakiss-i-conway-the-machinehttps://popkiller.kingapp.pl/2021-10-30,jay-z-wraca-2-nowe-numery-goscinnie-kid-cudi-jadakiss-i-conway-the-machineOctober 30, 2021, 1:59 amBartosz SkolasińskiMinęły już 4 lata od świetnego "4:44", więc każda nowa zwrotka Jiggi skupia uwagę. A teraz Jay-Z wraca z aż dwoma nowymi kawałkami! "Guns Go Bang" i "King Kong Riddim" znajdują się na soundtracku do westernu Netflixa zatytułowanego "The Harder They Fall, w którym główne role grają Idris Elba i Regina King. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); "Guns Go Bang" to wspólny numer z Kid Cudim. Panowie połączyli siły dekadę po "Already Home", kawałku z gościnnym udziałem Cudiego na "Blueprint 3". Nowy utwór zaczyna się jego melodyjnym wejściem, by później przejść do refrenu, a następnie zwrotki Jaya, w której słyszymy takie wersy jak: "Mama always said you was an angel/Papa got ghost but these doors, he never came through/He got ghost but those walls, he never came through/Stain glass windows on the church, I hope they stain proof". Wszystko dzieje się na bicie ze smyczkami, pianinem i ciekawym efektem strzałów pistoletu, idealnie wpasowującym się w rytm tracku.Drugim numerem jest "King Kong Riddim". Tu, oprócz Jaya, słyszymy zwrotki Jadakissa i Conwaya The Machine, a także refren, który dorzucił BackRoad Gee. Dostajemy już bardziej oszczędną produkcję, mocno opartą o bębny, ale także bas i klawisze.Najpierw z refrenem i jamajską stylówą wjeżdża BackRoad Gee. Następnie Jada zaczyna swoją część wersami "Uh, the wild boys, King Kong of the cowboys (Mm)/You see the bloodshed after you hear the loud noise". Drugą zwrotkę zalicza Conway, rozpoczynając wejście tak: "Feelin' like I'm in my best shape ever (Ha), neck full of treasure/My investments together, might have Jeff do the leather" Jako ostatniego słyszymy Jaya, który swoją zwrotkę rozpoczyna wersami: "We raised by wolves in the crack den/We the Chicago Bulls, ni**a, of back then/That boy Tiger Woods, don't make me back nines/We paid in full, sheep skin with the wool".Soundtrack do filmu ukazał się nakładem Roc Nation, a sam film premierę w Stanach miał 22 października. W Polsce do obejrzenia już od najbliższej środy.Minęły już 4 lata od świetnego "4:44", więc każda nowa zwrotka Jiggi skupia uwagę. A teraz Jay-Z wraca z aż dwoma nowymi kawałkami! "Guns Go Bang" i "King Kong Riddim" znajdują się na soundtracku do westernu Netflixa zatytułowanego "The Harder They Fall, w którym główne role grają Idris Elba i Regina King.

"Guns Go Bang" to wspólny numer z Kid Cudim. Panowie połączyli siły dekadę po "Already Home", kawałku z gościnnym udziałem Cudiego na "Blueprint 3". Nowy utwór zaczyna się jego melodyjnym wejściem, by później przejść do refrenu, a następnie zwrotki Jaya, w której słyszymy takie wersy jak: "Mama always said you was an angel/Papa got ghost but these doors, he never came through/He got ghost but those walls, he never came through/Stain glass windows on the church, I hope they stain proof". Wszystko dzieje się na bicie ze smyczkami, pianinem i ciekawym efektem strzałów pistoletu, idealnie wpasowującym się w rytm tracku.

Drugim numerem jest "King Kong Riddim". Tu, oprócz Jaya, słyszymy zwrotki Jadakissa i Conwaya The Machine, a także refren, który dorzucił BackRoad Gee. Dostajemy już bardziej oszczędną produkcję, mocno opartą o bębny, ale także bas i klawisze.

Najpierw z refrenem i jamajską stylówą wjeżdża BackRoad Gee. Następnie Jada zaczyna swoją część wersami "Uh, the wild boys, King Kong of the cowboys (Mm)/You see the bloodshed after you hear the loud noise". Drugą zwrotkę zalicza Conway, rozpoczynając wejście tak: "Feelin' like I'm in my best shape ever (Ha), neck full of treasure/My investments together, might have Jeff do the leather" Jako ostatniego słyszymy Jaya, który swoją zwrotkę rozpoczyna wersami: "We raised by wolves in the crack den/We the Chicago Bulls, ni**a, of back then/That boy Tiger Woods, don't make me back nines/We paid in full, sheep skin with the wool".

Soundtrack do filmu ukazał się nakładem Roc Nation, a sam film premierę w Stanach miał 22 października. W Polsce do obejrzenia już od najbliższej środy.

]]>
Nas i Jay-Z spotykają się w numerze po raz pierwszy od 8 lat!https://popkiller.kingapp.pl/2021-04-30,nas-i-jay-z-spotykaja-sie-w-numerze-po-raz-pierwszy-od-8-lathttps://popkiller.kingapp.pl/2021-04-30,nas-i-jay-z-spotykaja-sie-w-numerze-po-raz-pierwszy-od-8-latMay 1, 2021, 1:22 pmMarek AdamskiWiele można zarzucić DJ-owi Khaledowi, ale jedno trzeba oddać - facet potrafi dobrać takie ksywki do numerów, że te od razu stają się hitem. Tym razem na nowej płycie DJ-a spotkali się dwaj królowie Nowego Jorku - Nas i Jay-Z w numerze "Sorry Not Sorry". To pierwszy kawałek raperów od 8 lat. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Poprzednim razem panowie spotkali się w numerze "BBC" z "Magna Carta Holy Grail", a jak dotąd jest to piąta kooperacja raperów. Utwór "Sorry Not Sorry" został opatrzony eleganckim klipem reżyserii Hype'a Williamsa, w którym widzimy weteranów cieszących się wspólnym czasem w kasynie. Tekstowo kawałek to klasyczna celebracja sukcesu. Poza raperami w numerze udzielił się na refrenie James Fauntleroy oraz Beyonce na chórkach. /* TFP - PopKiller.pl */ (function() { var opts = { artist: "Nas", song: "", adunit_id: 100002011, div_id: "cf_async_" + Math.floor((Math.random() * 999999999)) }; document.write('');var c=function(){cf.showAsyncAd(opts)};if(typeof window.cf !== 'undefined')c();else{cf_async=!0;var r=document.createElement("script"),s=document.getElementsByTagName("script")[0];r.async=!0;r.src="//srv.clickfuse.com/showads/showad.js";r.readyState?r.onreadystatechange=function(){if("loaded"==r.readyState||"complete"==r.readyState)r.onreadystatechange=null,c()}:r.onload=c;s.parentNode.insertBefore(r,s)}; })(); Singiel pochodzi z wydanego dziś kolejnego albumu DJ-a Khaleda, "KHALED KHALED". Na krążku klasycznie udzieliła się plejada gwiazd, od Cardi B po Justina Biebera.Szczegóły albumu znajdziesz w naszym dziale Premier PłytowychWiele można zarzucić DJ-owi Khaledowi, ale jedno trzeba oddać - facet potrafi dobrać takie ksywki do numerów, że te od razu stają się hitem. Tym razem na nowej płycie DJ-a spotkali się dwaj królowie Nowego Jorku - Nas i Jay-Z w numerze "Sorry Not Sorry". To pierwszy kawałek raperów od 8 lat.

Poprzednim razem panowie spotkali się w numerze "BBC" z "Magna Carta Holy Grail", a jak dotąd jest to piąta kooperacja raperów. Utwór "Sorry Not Sorry" został opatrzony eleganckim klipem reżyserii Hype'a Williamsa, w którym widzimy weteranów cieszących się wspólnym czasem w kasynie. Tekstowo kawałek to klasyczna celebracja sukcesu. Poza raperami w numerze udzielił się na refrenie James Fauntleroy oraz Beyonce na chórkach.

Singiel pochodzi z wydanego dziś kolejnego albumu DJ-a Khaleda, "KHALED KHALED". Na krążku klasycznie udzieliła się plejada gwiazd, od Cardi B po Justina Biebera.

Szczegóły albumu znajdziesz w naszym dziale Premier Płytowych

]]>
Jay-Z i Nipsey Hussle we wspólnym kawałku? - zapowiedź filmu "Judas & The Black Messiah"https://popkiller.kingapp.pl/2021-02-11,jay-z-i-nipsey-hussle-we-wspolnym-kawalku-zapowiedz-filmu-judas-the-black-messiahhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-02-11,jay-z-i-nipsey-hussle-we-wspolnym-kawalku-zapowiedz-filmu-judas-the-black-messiahFebruary 13, 2021, 2:39 pmMarek AdamskiMimo wzajemnego szacunku i podobnego sposobu prowadzenia własnej kariery, Jay-Z nigdy nie nagrał wspólnego numeru z Nipseyem Hussle. Dopiero teraz, po śmierci rapera z Crenshaw, w sieci pojawił się trailer filmu "Judas & The Black Messiah", w którym słyszymy wspólny kawałek obu panów. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Jay-Z użył nieznanej wcześniej zwrotki zmarłego rapera do wspólnego numeru "What It Feels Like", który pojawi się na ścieżce dźwiękowej do filmu "Judas & The Black Messiah". Numer został wyprodukowany przez Hit-Boya. Jego pełną wersję będziemy mieli okazję usłyszeć wraz z premierą ścieżki dźwiękowej do filmu. /* TFP - PopKiller.pl */ (function() { var opts = { artist: "Nipsey Hussle", song: "", adunit_id: 100002011, div_id: "cf_async_" + Math.floor((Math.random() * 999999999)) }; document.write('');var c=function(){cf.showAsyncAd(opts)};if(typeof window.cf !== 'undefined')c();else{cf_async=!0;var r=document.createElement("script"),s=document.getElementsByTagName("script")[0];r.async=!0;r.src="//srv.clickfuse.com/showads/showad.js";r.readyState?r.onreadystatechange=function(){if("loaded"==r.readyState||"complete"==r.readyState)r.onreadystatechange=null,c()}:r.onload=c;s.parentNode.insertBefore(r,s)}; })(); Póki co, fragment utworu możecie usłyszeć w trailerze filmu, który już jutro pojawi się na platformie HBO GO.Mimo wzajemnego szacunku i podobnego sposobu prowadzenia własnej kariery, Jay-Z nigdy nie nagrał wspólnego numeru z Nipseyem Hussle. Dopiero teraz, po śmierci rapera z Crenshaw, w sieci pojawił się trailer filmu "Judas & The Black Messiah", w którym słyszymy wspólny kawałek obu panów.

Jay-Z użył nieznanej wcześniej zwrotki zmarłego rapera do wspólnego numeru "What It Feels Like", który pojawi się na ścieżce dźwiękowej do filmu "Judas & The Black Messiah". Numer został wyprodukowany przez Hit-Boya. Jego pełną wersję będziemy mieli okazję usłyszeć wraz z premierą ścieżki dźwiękowej do filmu.

Póki co, fragment utworu możecie usłyszeć w trailerze filmu, który już jutro pojawi się na platformie HBO GO.

]]>
JAY-Z publikuje playlistę z ulubionymi numerami z tego rokuhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-12-11,jay-z-publikuje-playliste-z-ulubionymi-numerami-z-tego-rokuhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-12-11,jay-z-publikuje-playliste-z-ulubionymi-numerami-z-tego-rokuDecember 11, 2020, 9:59 amMarek AdamskiPublikowanie swoich ulubionych numerów w danym roku przez 51-letniego rapera stało się w zasadzie tradycją. Hova podzielił się niedawno z fanami kolejną porcją muzyki składającej się z 40 numerów, w której uhonorował przede wszystkim Freddiego Gibbsa, członków Griseldy czy Jay'a Electronica, w którego tegorocznym debiucie JAY-Z miał spory udział. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Na playliście znalazło się miejsce m.in. dla Benny'ego The Butchera, Boldy'ego Jamesa czy Conway'a The Machine, czyli raperów, którzy współtworzą kolektyw Griselda. Innymi ciekawymi pozycjami były "Spicy" starego wroga Hovy, Nasa, "Deep Reverence" Big Seana z ostatnią pośmiertną zwrotką Nipsey'a Hussle czy "Christopher Walking" zastrzelonego w tym roku Pop Smoke'a. /* TFP - PopKiller.pl */ (function() { var opts = { artist: "JAY-Z", song: "", adunit_id: 100002011, div_id: "cf_async_" + Math.floor((Math.random() * 999999999)) }; document.write('');var c=function(){cf.showAsyncAd(opts)};if(typeof window.cf !== 'undefined')c();else{cf_async=!0;var r=document.createElement("script"),s=document.getElementsByTagName("script")[0];r.async=!0;r.src="//srv.clickfuse.com/showads/showad.js";r.readyState?r.onreadystatechange=function(){if("loaded"==r.readyState||"complete"==r.readyState)r.onreadystatechange=null,c()}:r.onload=c;s.parentNode.insertBefore(r,s)}; })(); Aż trzy pozycje na playliście zdobyły numery z debiutanckiego albumu Jay'a Eletronica "A Written Testimony", w którym Hova brał bardzo duży udział i dograł się do większości numerów, będąc w zasadzie nieoficjalnym współtwórcą płyty.Pełną listę numerów możecie zobaczyć poniżej, natomiast oficjalnej playlisty możecie posłuchać jedynie na Tidalu, czyli platformie streamingowej rapera.1. Jay Electronica – “Universal Soldier”2. Boldy James – “Speed Demon Freestyle”3. Freddie Gibbs – “Scottie Beam”4. KeiyaA – “Rectifiya”5. Conway the Machine – “Spurs 3 (Feat. Benny the Butcher & Westside Gunn)”6. Nas – “Car #85 (Feat. Charlie Wilson)”7. Drake – “Chicago Freestyle (Feat. Giveon)”8. The Weeknd – “Snowchild”9. Beyonce – “Black Parade”10. Sault – “Stop Dem”11. KeiyaA – “Every Nigga Is A Star”12. Lil Baby – “We Paid (Feat. 42 Dugg)”13. Big Sean – “Deep Reverence (Feat. Nipsey Hussle)”14. Drake – “Laugh Now, Cry Later (Feat. Lil Durk)”15. Burna Boy – “Onyeka (Baby)”16. Master KG – “Jerusalema (Feat. Burna Boy & Nomcebo Zikode)”17. Jazmine Sullivan – “Lost One”18. Lil Baby – “Grace (Feat. 42 Dugg)”19. Benny the Butcher – “One Way Flight (Feat. Freddie Gibbs)”20. 2 Chainz – “Southside Hov”21. Jay Electronica – “Ghost of Soulja Slim”22. Westside Gunn – “Allah Sent Me (Feat. Benny the Butcher & Conway the Machine)”23. Westside Gunn – “Claiborne Kick (Feat. Boldy James)”24. Busta Rhymes – “Look Over Your Shoulder (Feat. Kendrick Lamar)”25. Lil Durk – “The Voice”26. Lil Baby – “Emotionally Scarred”27. Morray – “Quicksand”28. SAINt JHN – “Roses (Remix Feat. Future)”29. DJ Khaled – “Popstar (Feat. Drake)”30. Pop Smoke – “Christopher Walking”31. Nas – “Spicy (Feat. Fivio Foreign & A$AP Ferg)”32. Travis Scott – “Franchise (Feat. Young Thug & M.I.A.)”33. Megan thee Stallion – “Savage (Remix Feat. Beyonce)”34. Roc Marciano – “Downtown ’81”35. Roc Marciano – “Covid Cough”36. Mach-Hommy – “Squeaky Hinge”37. Lil Wayne – “B.B. King Freestyle (Feat. Drake)”38. Freddie Gibbs & The Alchemist – “Baby $hit”39. Polo G – “Wishing For A Hero (Feat. BJ the Chicago Kid)”40. Jay Electronica – “A.P.I.D.T.A.”Publikowanie swoich ulubionych numerów w danym roku przez 51-letniego rapera stało się w zasadzie tradycją. Hova podzielił się niedawno z fanami kolejną porcją muzyki składającej się z 40 numerów, w której uhonorował przede wszystkim Freddiego Gibbsa, członków Griseldy czy Jay'a Electronica, w którego tegorocznym debiucie JAY-Z miał spory udział.

Na playliście znalazło się miejsce m.in. dla Benny'ego The Butchera, Boldy'ego Jamesa czy Conway'a The Machine, czyli raperów, którzy współtworzą kolektyw Griselda. Innymi ciekawymi pozycjami były "Spicy" starego wroga Hovy, Nasa, "Deep Reverence"Big Seana z ostatnią pośmiertną zwrotką Nipsey'a Hussle czy "Christopher Walking" zastrzelonego w tym roku Pop Smoke'a.

Aż trzy pozycje na playliście zdobyły numery z debiutanckiego albumu Jay'a Eletronica "A Written Testimony", w którym Hova brał bardzo duży udział i dograł się do większości numerów, będąc w zasadzie nieoficjalnym współtwórcą płyty.

Pełną listę numerów możecie zobaczyć poniżej, natomiast oficjalnej playlisty możecie posłuchać jedynie na Tidalu, czyli platformie streamingowej rapera.

1. Jay Electronica – “Universal Soldier”
2. Boldy James – “Speed Demon Freestyle”
3. Freddie Gibbs – “Scottie Beam”
4. KeiyaA – “Rectifiya”
5. Conway the Machine – “Spurs 3 (Feat. Benny the Butcher & Westside Gunn)”
6. Nas – “Car #85 (Feat. Charlie Wilson)”
7. Drake – “Chicago Freestyle (Feat. Giveon)”
8. The Weeknd – “Snowchild”
9. Beyonce – “Black Parade”
10. Sault – “Stop Dem”
11. KeiyaA – “Every Nigga Is A Star”
12. Lil Baby – “We Paid (Feat. 42 Dugg)”
13. Big Sean – “Deep Reverence (Feat. Nipsey Hussle)”
14. Drake – “Laugh Now, Cry Later (Feat. Lil Durk)”
15. Burna Boy – “Onyeka (Baby)”
16. Master KG – “Jerusalema (Feat. Burna Boy & Nomcebo Zikode)”
17. Jazmine Sullivan – “Lost One”
18. Lil Baby – “Grace (Feat. 42 Dugg)”
19. Benny the Butcher – “One Way Flight (Feat. Freddie Gibbs)”
20. 2 Chainz – “Southside Hov”
21. Jay Electronica – “Ghost of Soulja Slim”
22. Westside Gunn – “Allah Sent Me (Feat. Benny the Butcher & Conway the Machine)”
23. Westside Gunn – “Claiborne Kick (Feat. Boldy James)”
24. Busta Rhymes – “Look Over Your Shoulder (Feat. Kendrick Lamar)”
25. Lil Durk – “The Voice”
26. Lil Baby – “Emotionally Scarred”
27. Morray – “Quicksand”
28. SAINt JHN – “Roses (Remix Feat. Future)”
29. DJ Khaled – “Popstar (Feat. Drake)”
30. Pop Smoke – “Christopher Walking”
31. Nas – “Spicy (Feat. Fivio Foreign & A$AP Ferg)”
32. Travis Scott – “Franchise (Feat. Young Thug & M.I.A.)”
33. Megan thee Stallion – “Savage (Remix Feat. Beyonce)”
34. Roc Marciano – “Downtown ’81”
35. Roc Marciano – “Covid Cough”
36. Mach-Hommy – “Squeaky Hinge”
37. Lil Wayne – “B.B. King Freestyle (Feat. Drake)”
38. Freddie Gibbs & The Alchemist – “Baby $hit”
39. Polo G – “Wishing For A Hero (Feat. BJ the Chicago Kid)”
40. Jay Electronica – “A.P.I.D.T.A.”

]]>
Keyon Harrold o współpracy z: Jay-Z, 50 Cent, Mac Miller, Big K.R.I.T., Pharoahe Monch - videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-01-26,keyon-harrold-o-wspolpracy-z-jay-z-50-cent-mac-miller-big-krit-pharoahe-monch-videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-01-26,keyon-harrold-o-wspolpracy-z-jay-z-50-cent-mac-miller-big-krit-pharoahe-monch-videowywiadJanuary 26, 2020, 7:35 pmMarcin NataliOd koncertowania z Commonem, przez bycie producentem G-Unit i 50 Centa, nagrywki z Jay-Z, po wypracowanie sobie pozycji szanowanego na całym świecie muzyka jazzowego, jednego z najlepszych trębaczy tego pokolenia oraz artysty z prawdziwego zdarzenia, który nie zna muzycznych barier. Keyon Harrold, znany też jako "The Mugician", to postać absolutnie wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju.Z artystą rodem z Ferguson porozmawialiśmy przy okazji koncertu w ramach polsko-amerykańskiego projektu Culture Revolution, a podczas konkretnej pogawędki Keyon opowiedział nam również m.in. o dogrywaniu muzyki do filmu biograficznego o Miles'ie Davisie, współpracy z Pharoahe Monchem, Big K.R.I.T.'em, Mac Millerem, karierze producenckiej czy pragnieniu zmieniania świata poprzez muzykę.Rozmowa, tłumaczenie, montaż: Marcin NataliKamera: Mateusz Natali, Jakub SandeckiZdjęcia z koncertu: Young SandiDokładna rozpiska minutowa całej rozmowy w opisie filmiku na YouTube'ie.Od koncertowania z Commonem, przez bycie producentem G-Unit i 50 Centa, nagrywki z Jay-Z, po wypracowanie sobie pozycji szanowanego na całym świecie muzyka jazzowego, jednego z najlepszych trębaczy tego pokolenia oraz artysty z prawdziwego zdarzenia, który nie zna muzycznych barier. Keyon Harrold, znany też jako "The Mugician", to postać absolutnie wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju.

Z artystą rodem z Ferguson porozmawialiśmy przy okazji koncertu w ramach polsko-amerykańskiego projektu Culture Revolution, a podczas konkretnej pogawędki Keyon opowiedział nam również m.in. o dogrywaniu muzyki do filmu biograficznego o Miles'ie Davisie, współpracy z Pharoahe Monchem, Big K.R.I.T.'em, Mac Millerem, karierze producenckiej czy pragnieniu zmieniania świata poprzez muzykę.

Rozmowa, tłumaczenie, montaż: Marcin Natali
Kamera: Mateusz Natali, Jakub Sandecki
Zdjęcia z koncertu: Young Sandi

Dokładna rozpiska minutowa całej rozmowy w opisie filmiku na YouTube'ie.

]]>
A-F-R-O wkracza w 2020 na klasycznym bicie Ja Rule'a, Jay-Z i DMX'a! - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-01-24,a-f-r-o-wkracza-w-2020-na-klasycznym-bicie-ja-rulea-jay-z-i-dmxa-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-01-24,a-f-r-o-wkracza-w-2020-na-klasycznym-bicie-ja-rulea-jay-z-i-dmxa-teledyskJanuary 24, 2020, 4:05 pmMarcin NataliA-F-R-O to zdecydowanie jeden z najbardziej uzdolnionych MC's młodego pokolenia a zarazem jeden z największych wymiataczy bez oficjalnego solowego debiutu - wciąż! Ostatni projekt, jaki ukazał się od sympatycznego Kalifornijczyka to wspólna EPka z Marco Polo z roku 2016 "A-F-R-O POLO". Miejmy nadzieję, że 2020 rok przyniesie nam w końcu długo oczekiwane LP podopiecznego R.A. the Rugged Mana.A rok zaczął się wybornie - od spontanicznego rapu A-F-R-O na bicie z debiutu Ja Rule'a "Venni Vetti Vecci" z roku 1999!Mowa o podkładzie z numeru "It's Murda", w którym Ja Rule'a na mikrofonie wsparli Jay-Z oraz DMX. Utwór ten był kolejnym z serii tracków nowojorskiego trio i supergrupy, powołanej do życia przez Irv Gottiego w 1995 roku. Docelowo Rule, Jay i X mieli nagrać wspólny album jako Murder Inc., pojawili się też wspólnie na legendarnej okładce magazynu XXL. Finalnie niestety jednak projekt nie doszedł do skutku. Pełną listę collabo między członkami grupy możecie znaleźć tutaj.Pod spodem spontan od A-F-R-O zatytułowany "2020 Rhyme", oryginalne "It's Murda" z płyty Ja Rule'a oraz wspomniana okładka przedstawiająca supergrupę Murder Inc.[[{"fid":"56662","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Ja Rule feat. Jay-Z and DMX - It's Murda (Venni Vetti Vecci, 1999)[[{"fid":"56663","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]][[{"fid":"56896","view_mode":"default","fields":{"format":"default","field_file_image_alt_text[und][0][value]":false,"field_file_image_title_text[und][0][value]":false},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default","field_file_image_alt_text[und][0][value]":false,"field_file_image_title_text[und][0][value]":false}},"attributes":{"height":675,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]Przypominamy też nasz 25-minutowy videowywiad z A-F-R-O, przeprowadzony podczas jego wizyty w Warszawie:[[{"fid":"56664","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]A-F-R-O to zdecydowanie jeden z najbardziej uzdolnionych MC's młodego pokolenia a zarazem jeden z największych wymiataczy bez oficjalnego solowego debiutu - wciąż! Ostatni projekt, jaki ukazał się od sympatycznego Kalifornijczyka to wspólna EPka z Marco Polo z roku 2016 "A-F-R-O POLO". Miejmy nadzieję, że 2020 rok przyniesie nam w końcu długo oczekiwane LP podopiecznego R.A. the Rugged Mana.

A rok zaczął się wybornie - od spontanicznego rapu A-F-R-O na bicie z debiutu Ja Rule'a "Venni Vetti Vecci" z roku 1999!

Mowa o podkładzie z numeru "It's Murda", w którym Ja Rule'a na mikrofonie wsparli Jay-Z oraz DMX. Utwór ten był kolejnym z serii tracków nowojorskiego trio i supergrupy, powołanej do życia przez Irv Gottiego w 1995 roku. Docelowo Rule, Jay i X mieli nagrać wspólny album jako Murder Inc., pojawili się też wspólnie na legendarnej okładce magazynu XXL. Finalnie niestety jednak projekt nie doszedł do skutku. Pełną listę collabo między członkami grupy możecie znaleźć tutaj.

Pod spodem spontan od A-F-R-O zatytułowany "2020 Rhyme", oryginalne "It's Murda" z płyty Ja Rule'a oraz wspomniana okładka przedstawiająca supergrupę Murder Inc.

[[{"fid":"56662","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Ja Rule feat. Jay-Z and DMX - It's Murda (Venni Vetti Vecci, 1999)

[[{"fid":"56663","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

[[{"fid":"56896","view_mode":"default","fields":{"format":"default","field_file_image_alt_text[und][0][value]":false,"field_file_image_title_text[und][0][value]":false},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default","field_file_image_alt_text[und][0][value]":false,"field_file_image_title_text[und][0][value]":false}},"attributes":{"height":675,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]

Przypominamy też nasz 25-minutowy videowywiad z A-F-R-O, przeprowadzony podczas jego wizyty w Warszawie:

[[{"fid":"56664","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

]]>
Jay-Z świętuje 50 urodziny i... daje fanom nietypowy prezenthttps://popkiller.kingapp.pl/2019-12-04,jay-z-swietuje-50-urodziny-i-daje-fanom-nietypowy-prezenthttps://popkiller.kingapp.pl/2019-12-04,jay-z-swietuje-50-urodziny-i-daje-fanom-nietypowy-prezentDecember 4, 2019, 5:51 pmAdmin stronyWspominaliśmy już o tym, jak Jay rozgrywa temat dostępności swojej muzyki w cyfrze. Należący do niego Tidal przyciągał długo m.in. tym, że nigdzie indziej dorobek Jiggi nie był dostępny - ostatnio raper postanowił rozegrać po swojemu inne serwisy, a tym razem zaskoczył gestem.Dziś rano w dniu swoich 50 urodzin... wpuścił całą dyskografię na Spotify. Niespodziewany ruch i ukłon dla słuchaczy, dzięki któremu dostęp do muzyki rapera zyskało szersze grono młodych fanów, nie zaopatrzonych w CD'ki albo konta w innych serwisach. My zachęcamy do zgłębienia całej dyskografii, zaczynając od genialnego "Reasonable Doubt", jednej z najważniejszych płyt lat '90 a kończąc na "4:44", jednej z najlepszych płyt ostatnich lat.Sprawdź też: Jay Z ocenia swoje własne albumy - rankingSkyzoo z hołdem dla debiutu Jay-Z: "An Ode To Reasonable Doubt" (Przesyłka Polecana #7)JAY-Z i Beyoncé "OTR II" - Para prezydencka z audiencją na Waszyngtona (relacja)Jay-Z publikuje listę rapowych inspiracji z okazji wejścia do Songwriters Hall of FameJay-Z "In My Lifetime" (prod. Ski Beatz) - debiutancki singiel z 1995 r. (Diggin In The Videos #349)Ski Beatz "Widzieć początki Jaya Z i Roc-A-Fella to była piękna sprawa" - videowywiad Wyświetl ten post na Instagramie. Happy birthday, Hov Welcome back to Spotify. Go hear #JAYZ’s albums right now at the link in bio. Post udostępniony przez Spotify (@spotify) Gru 3, 2019 o 9:00 PST Wspominaliśmy już o tym, jak Jay rozgrywa temat dostępności swojej muzyki w cyfrze. Należący do niego Tidal przyciągał długo m.in. tym, że nigdzie indziej dorobek Jiggi nie był dostępny - ostatnio raper postanowił rozegrać po swojemu inne serwisy, a tym razem zaskoczył gestem.

Dziś rano w dniu swoich 50 urodzin... wpuścił całą dyskografię na Spotify. Niespodziewany ruch i ukłon dla słuchaczy, dzięki któremu dostęp do muzyki rapera zyskało szersze grono młodych fanów, nie zaopatrzonych w CD'ki albo konta w innych serwisach. My zachęcamy do zgłębienia całej dyskografii, zaczynając od genialnego "Reasonable Doubt", jednej z najważniejszych płyt lat '90 a kończąc na "4:44", jednej z najlepszych płyt ostatnich lat.

Sprawdź też:Jay Z ocenia swoje własne albumy - ranking

Skyzoo z hołdem dla debiutu Jay-Z: "An Ode To Reasonable Doubt" (Przesyłka Polecana #7)

JAY-Z i Beyoncé "OTR II" - Para prezydencka z audiencją na Waszyngtona (relacja)

Jay-Z publikuje listę rapowych inspiracji z okazji wejścia do Songwriters Hall of Fame

Jay-Z "In My Lifetime" (prod. Ski Beatz) - debiutancki singiel z 1995 r. (Diggin In The Videos #349)

Ski Beatz "Widzieć początki Jaya Z i Roc-A-Fella to była piękna sprawa" - videowywiad

]]>
Megan Thee Stallion z kontraktem w Roc Nationhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-09-16,megan-thee-stallion-z-kontraktem-w-roc-nationhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-09-16,megan-thee-stallion-z-kontraktem-w-roc-nationSeptember 16, 2019, 6:28 amMarek AdamskiPo udziale w tegorocznej edycji Freshman'ów i ciepło przyjętym krążku "Fever", raperka z Houston podpisała kontrakt w wytwórni samego Jaya-Z.Raperka zaliczyła bardzo udane półrocze i może się pochwalić jednym z najlepszych zwrotek w tegorocznych cypherach. Ponadto na swoim krążku udało jej się zebrać takie ksywki jak Juicy J czy inny Freshman, DaBaby. Wyświetl ten post na Instagramie. I would like to announce that I am officially apart of the @rocnation fam!!! The grind don’t stop ! #realhotgirlshit Post udostępniony przez Hot Girl Meg (@theestallion) Wrz 13, 2019 o 1:18 PDT Po udziale w tegorocznej edycji Freshman'ów i ciepło przyjętym krążku "Fever", raperka z Houston podpisała kontrakt w wytwórni samego Jaya-Z.

Raperka zaliczyła bardzo udane półrocze i może się pochwalić jednym z najlepszych zwrotek w tegorocznych cypherach. Ponadto na swoim krążku udało jej się zebrać takie ksywki jak Juicy J czy inny Freshman, DaBaby.

]]>
Jay-Z udostępnia swój kultowy debiut... ale nadal rozdaje kartyhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-08-19,jay-z-udostepnia-swoj-kultowy-debiut-ale-nadal-rozdaje-kartyhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-08-19,jay-z-udostepnia-swoj-kultowy-debiut-ale-nadal-rozdaje-kartyAugust 17, 2019, 12:31 amAdmin strony"Reasonable Doubt" to bezdyskusyjnie jeden z najwspanialszych albumów w historii hip-hopu - a także otwarcie jednej z jego największych karier. Jay-Z wjechał na scenę z buta, redefiniując podejście do tematu ulicznych opowieści - jak i podejście do biznesu. Jeśli młodsi fani chcieli uzupełnić zaległość o ten album szukając go na streamingach to mieli spore utrudnienie - Jigga postanowił udostępnić go jedynie na swoim Tidalu, przez co osoby korzystające np ze Spotify nie miały do niego dostępu. Teraz sytuacja się zmieni, ale... nie do końca.Mr. Carter postanowił bowiem wrzucić album, ale tylko na wybrane serwisy - YouTube Music Premium, SoundCloud, iTunes, Amazon Music, Google Play Music, a nawet Pandora, Napster czy Tesla. Czegoś Wam tu brakuje? A no Spotify i Apple Music - Jay uznał bowiem, że chętnie udostępni krążek mniejszym serwisom, nie zagrażającym jego Tidalowi - głównej konkurencji nie dokarmi, zarazem ukazując swoją otwartość wobec innych. Perfekcyjnie rozegrana partia - karty rozdane, ale na swoich zasadach. Can't knock the hustle. Since 1996.[[{"fid":"52398","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]"Reasonable Doubt" to bezdyskusyjnie jeden z najwspanialszych albumów w historii hip-hopu - a także otwarcie jednej z jego największych karier. Jay-Z wjechał na scenę z buta, redefiniując podejście do tematu ulicznych opowieści - jak i podejście do biznesu.

Jeśli młodsi fani chcieli uzupełnić zaległość o ten album szukając go na streamingach to mieli spore utrudnienie - Jigga postanowił udostępnić go jedynie na swoim Tidalu, przez co osoby korzystające np ze Spotify nie miały do niego dostępu. Teraz sytuacja się zmieni, ale... nie do końca.

Mr. Carter postanowił bowiem wrzucić album, ale tylko na wybrane serwisy - YouTube Music Premium, SoundCloud, iTunes, Amazon Music, Google Play Music, a nawet Pandora, Napster czy Tesla. Czegoś Wam tu brakuje? A no Spotify i Apple Music - Jay uznał bowiem, że chętnie udostępni krążek mniejszym serwisom, nie zagrażającym jego Tidalowi - głównej konkurencji nie dokarmi, zarazem ukazując swoją otwartość wobec innych. Perfekcyjnie rozegrana partia - karty rozdane, ale na swoich zasadach. Can't knock the hustle. Since 1996.

[[{"fid":"52398","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
"Free Meek" - zobaczcie trailer do dokumentu o Meek Millu!https://popkiller.kingapp.pl/2019-06-25,free-meek-zobaczcie-trailer-do-dokumentu-o-meek-milluhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-06-25,free-meek-zobaczcie-trailer-do-dokumentu-o-meek-milluJune 24, 2019, 8:59 pmMarek AdamskiCałość będzie kręcić się wokół sprawy, która ciągnęła się za Meek Millem od 2008 roku. Dokument ukaże się 9 sierpnia na platformie Prime Video należącej do Amazona. Producentem wykonawczym serialu jest sam Jay-Z.Sprawa Meeka doprowadziła do ruchu społecznego "Free Meek", w którą mocno zaangażowany był m.in. wspomniany Shawn Carter czy też aktor Kevin Hart. Raper z Filadelfii otrzymał nawet wsparcie od Drake'a, z którym wcześniej prowadził beef.5-odcinkowy dokument będzie skupiał się na wadach amerykańskiego sądownictwa, które według twórców jest przeżarte korupcją.Całość będzie kręcić się wokół sprawy, która ciągnęła się za Meek Millem od 2008 roku. Dokument ukaże się 9 sierpnia na platformie Prime Video należącej do Amazona. Producentem wykonawczym serialu jest sam Jay-Z.

Sprawa Meeka doprowadziła do ruchu społecznego "Free Meek", w którą mocno zaangażowany był m.in. wspomniany Shawn Carter czy też aktor Kevin Hart. Raper z Filadelfii otrzymał nawet wsparcie od Drake'a, z którym wcześniej prowadził beef.

5-odcinkowy dokument będzie skupiał się na wadach amerykańskiego sądownictwa, które według twórców jest przeżarte korupcją.

]]>
Jay-Z oficjalnie miliarderem!https://popkiller.kingapp.pl/2019-06-04,jay-z-oficjalnie-miliarderemhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-06-04,jay-z-oficjalnie-miliarderemJune 4, 2019, 8:50 amAdmin strony"I'm not a businessman, I'm a business, man" - nawinął kiedyś Jay-Z a jego działalność z roku na rok robi coraz większe wrażenie. Ex-hustler, który wyważył sobie drzwi do muzycznego świata, nie poprzestając na tym. Liczne wielomilionowe biznesy, od Tidala, przez Roc Nation po Brooklyn Nets - wszystko to złożyło się na imponujący majątek.Jiggaman oficjalnie został miliarderem. Jego pieniądze i inwestycje wyceniane są na 220 mln $, udziały w alkoholowych markach D’Ussé i Armand de Brignac - na 410 mln, TIDAL - 100 mln, Roc Nation - 75 mln, muzyczny katalog - 75 mln, kolekcja dzieł sztuki - 70 mln, a inwestycje w nieruchomości dodają brakujące 50 mln dolarów. Wg Forbes Jay stał się tym samym pierwszym hip-hopowym miliarderem, a wersy "Y'all on the 'gram holdin' money to your ear/ There's a disconnect, we don't call that money over here, yeah" wybrzmiewają jeszcze dobitniej.Can't knock the hustle, for real.Sprawdź też: Jay Z ocenia swoje własne albumy - rankingSkyzoo z hołdem dla debiutu Jay-Z: "An Ode To Reasonable Doubt" (Przesyłka Polecana #7)JAY-Z i Beyoncé "OTR II" - Para prezydencka z audiencją na Waszyngtona (relacja)Jay-Z publikuje listę rapowych inspiracji z okazji wejścia do Songwriters Hall of FameJay-Z "In My Lifetime" (prod. Ski Beatz) - debiutancki singiel z 1995 r. (Diggin In The Videos #349)Ski Beatz "Widzieć początki Jaya Z i Roc-A-Fella to była piękna sprawa" - videowywiad[[{"fid":"52398","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]] "I'm not a businessman, I'm a business, man" - nawinął kiedyś Jay-Z a jego działalność z roku na rok robi coraz większe wrażenie. Ex-hustler, który wyważył sobie drzwi do muzycznego świata, nie poprzestając na tym. Liczne wielomilionowe biznesy, od Tidala, przez Roc Nation po Brooklyn Nets - wszystko to złożyło się na imponujący majątek.

Jiggaman oficjalnie został miliarderem. Jego pieniądze i inwestycje wyceniane są na 220 mln $, udziały w alkoholowych markach D’Ussé i Armand de Brignac - na 410 mln, TIDAL - 100 mln, Roc Nation - 75 mln, muzyczny katalog - 75 mln, kolekcja dzieł sztuki - 70 mln, a inwestycje w nieruchomości dodają brakujące 50 mln dolarów. Wg Forbes Jay stał się tym samym pierwszym hip-hopowym miliarderem, a wersy "Y'all on the 'gram holdin' money to your ear/ There's a disconnect, we don't call that money over here, yeah" wybrzmiewają jeszcze dobitniej.

Can't knock the hustle, for real.

Sprawdź też:Jay Z ocenia swoje własne albumy - ranking

Skyzoo z hołdem dla debiutu Jay-Z: "An Ode To Reasonable Doubt" (Przesyłka Polecana #7)

JAY-Z i Beyoncé "OTR II" - Para prezydencka z audiencją na Waszyngtona (relacja)

Jay-Z publikuje listę rapowych inspiracji z okazji wejścia do Songwriters Hall of Fame

Jay-Z "In My Lifetime" (prod. Ski Beatz) - debiutancki singiel z 1995 r. (Diggin In The Videos #349)

Ski Beatz "Widzieć początki Jaya Z i Roc-A-Fella to była piękna sprawa" - videowywiad

[[{"fid":"52398","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

 

]]>
Skyzoo z hołdem dla debiutu Jay-Z: "An Ode To Reasonable Doubt" (Przesyłka Polecana #7)https://popkiller.kingapp.pl/2019-04-04,skyzoo-z-holdem-dla-debiutu-jay-z-an-ode-to-reasonable-doubt-przesylka-polecana-7https://popkiller.kingapp.pl/2019-04-04,skyzoo-z-holdem-dla-debiutu-jay-z-an-ode-to-reasonable-doubt-przesylka-polecana-7April 4, 2019, 7:37 pmMarcin NataliW ostatnim tygodniu udało mi się uzupełnić moją kolekcję płyt Skyzoo o ostatni brakujący krążek - fizyczne wydanie jego projektu nagranego w duecie z producentem Antmanem Wonderem (samplowanym m.in. przez DJ'a Premiera przy okazji drugiej płyty PRhyme) w 2013 roku. Mowa o "An Ode To Reasonable Doubt", wyjątkowym konceptualnym albumie będącym odą, hołdem i reinterpretacją klasycznego debiutu Jay-Z z 1996 roku "Reasonable Doubt". Powszechnie uważane za jedną z najlepszych płyt Shawna Cartera LP wywarło ogromny wpływ na wiele osób, w tym 14-letniego w czasie premiery Skylera Taylora aka Skyzoo.17 lat później brooklyński wyjadacz postanowił stworzyć własną interpretację debiutu Jaya, ale zamiast pójść na łatwiznę i w mixtejpowym stylu zarapować na oryginalnych instrumentalach, Sky połączył siły z multiinstrumentalistą i producentem Antmanem Wonderem, który skomponował, zagrał i zaaranżował wszystkie podkłady od nowa - bez użycia sampli. W rezultacie dostaliśmy projekt, który stanowi świetne dopełnienie kapitalnego "Elmatic" autorstwa Elzhi'a i Will Sessions z 2011 roku - w tamtym przypadku wersji "live" i nowych aranżacji doczekały się bity z Illmatica, tutaj nowe życie tchnięto w często zestawiany z debiutem Nasa pierwszy album w historii Roc-A-Fella Records. Czy duet Skyzoo & Antman sprostał jakże ambitnemu zadaniu?I to jak! Oda do "Reasonable Doubt" to 9 utworów, będących interpretacją klasycznych tracków z debiutu Jaya - zamiast "Dead Presidents" dostajemy "Meeting The Presidents", zamiast "Politics As Usual" - "The Usual Politics" i tak dalej. Świetna selekcja numerów, które obaj Panowie wybrali pomogła im odtworzyć klimat oryginału, zarazem wzbogacając doświadczenie o alternatywne aranżacje, wręcz filmowo uzupełnione smyczkami, żywymi instrumentami oraz gościnnymi występami dobrze wpasowującymi się w koncept kawałków. Skyzoo w tekstach zawiera dużo nawiązań do oryginałów, włącznie z refrenami i poszczególnymi wersami wiążącymi całość, a zarazem bawi się słowem i konwencją, prezentując nam swoje wersje klasyków Jiggi. Zamiast wersów o dilerce dostajemy opowieści dobrego chłopaka z sąsiedztwa i czujnego obserwatora, który wspomina, jakie wrażenie robili na nim goście tacy jak Jay.Sky walczy więc z innymi "demonami" w "Praying Against The D'Evils", ma inne wyrzuty sumienia w "The Truth About Regrets", ale klimat całości odtworzony zostął bezłędnie - łącznie z wokalnymi samplami Snoopa, Prodigy'ego czy Fat Joe w refrenach - wokalne cuty są też jedynymi samplami na płycie. To, jak Antman Wonder zagrał od nowa wszystkie znane nam dobrze bity oparte na samplach z soulu i jazzu budzi ogromny, szczery podziw - podobnie jak refreny Meli Machinko czy Kay Cole, odtwarzające występy Mary J. Blige i Mecci w "Can't Knock The Hustle" i "Feelin' It". Nie dziwne więc, że w rezultacie DJ Premier, zajarany brzmieniem i produkcją na "An Ode..." zdecydował się współpracować z Antmanem, samplując jego kompozycje na drugim projekcie z Roycem da '5"9 pod szyldem "PRhyme". W kategorii tribute'u i hołdu dla klasyka ten 9-kawałkowy projekt spisał się na medal - dopracowanie muzyki w najmniejszych szczegółach, rap kipiący esencją Brooklynu i alternatywne wersje uwielbianych przez nas tracków to prawdziwa uczta dla uszu. Brawo!Pod spodem teledysk do "Meeting The Presidents" (nakręcony pod legendarnym adresem 560 State Street, czyli miejscu gdzie przez wiele lat mieszkał Jay-Z), promujący album, odsłuch całości oraz galeria zdjęć wydania fizycznego CD.[[{"fid":"51413","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]An Ode To Reasonable Doubt by Skyzoo & Antman WonderPrzypominamy też nasz videowywiad ze Skyzoo i Apollo Brownem:[[{"fid":"51461","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]W ostatnim tygodniu udało mi się uzupełnić moją kolekcję płyt Skyzoo o ostatni brakujący krążek - fizyczne wydanie jego projektu nagranego w duecie z producentem Antmanem Wonderem (samplowanym m.in. przez DJ'a Premiera przy okazji drugiej płyty PRhyme) w 2013 roku. Mowa o "An Ode To Reasonable Doubt", wyjątkowym konceptualnym albumie będącym odą, hołdem i reinterpretacją klasycznego debiutu Jay-Z z 1996 roku "Reasonable Doubt". Powszechnie uważane za jedną z najlepszych płyt Shawna Cartera LP wywarło ogromny wpływ na wiele osób, w tym 14-letniego w czasie premiery Skylera Taylora aka Skyzoo.

17 lat później brooklyński wyjadacz postanowił stworzyć własną interpretację debiutu Jaya, ale zamiast pójść na łatwiznę i w mixtejpowym stylu zarapować na oryginalnych instrumentalach, Sky połączył siły z multiinstrumentalistą i producentem Antmanem Wonderem, który skomponował, zagrał i zaaranżował wszystkie podkłady od nowa - bez użycia sampli. W rezultacie dostaliśmy projekt, który stanowi świetne dopełnienie kapitalnego "Elmatic" autorstwa Elzhi'a i Will Sessions z 2011 roku - w tamtym przypadku wersji "live" i nowych aranżacji doczekały się bity z Illmatica, tutaj nowe życie tchnięto w często zestawiany z debiutem Nasa pierwszy album w historii Roc-A-Fella Records. Czy duet Skyzoo & Antman sprostał jakże ambitnemu zadaniu?

I to jak! Oda do "Reasonable Doubt" to 9 utworów, będących interpretacją klasycznych tracków z debiutu Jaya - zamiast "Dead Presidents" dostajemy "Meeting The Presidents", zamiast "Politics As Usual" - "The Usual Politics" i tak dalej. Świetna selekcja numerów, które obaj Panowie wybrali pomogła im odtworzyć klimat oryginału, zarazem wzbogacając doświadczenie o alternatywne aranżacje, wręcz filmowo uzupełnione smyczkami, żywymi instrumentami oraz gościnnymi występami dobrze wpasowującymi się w koncept kawałków. Skyzoo w tekstach zawiera dużo nawiązań do oryginałów, włącznie z refrenami i poszczególnymi wersami wiążącymi całość, a zarazem bawi się słowem i konwencją, prezentując nam swoje wersje klasyków Jiggi. Zamiast wersów o dilerce dostajemy opowieści dobrego chłopaka z sąsiedztwa i czujnego obserwatora, który wspomina, jakie wrażenie robili na nim goście tacy jak Jay.

Sky walczy więc z innymi "demonami" w "Praying Against The D'Evils", ma inne wyrzuty sumienia w "The Truth About Regrets", ale klimat całości odtworzony zostął bezłędnie - łącznie z wokalnymi samplami Snoopa, Prodigy'ego czy Fat Joe w refrenach - wokalne cuty są też jedynymi samplami na płycie. To, jak Antman Wonder zagrał od nowa wszystkie znane nam dobrze bity oparte na samplach z soulu i jazzu budzi ogromny, szczery podziw - podobnie jak refreny Meli Machinko czy Kay Cole, odtwarzające występy Mary J. Blige i Mecci w "Can't Knock The Hustle" i "Feelin' It". Nie dziwne więc, że w rezultacie DJ Premier, zajarany brzmieniem i produkcją na "An Ode..." zdecydował się współpracować z Antmanem, samplując jego kompozycje na drugim projekcie z Roycem da '5"9 pod szyldem "PRhyme". W kategorii tribute'u i hołdu dla klasyka ten 9-kawałkowy projekt spisał się na medal - dopracowanie muzyki w najmniejszych szczegółach, rap kipiący esencją Brooklynu i alternatywne wersje uwielbianych przez nas tracków to prawdziwa uczta dla uszu. Brawo!

Pod spodem teledysk do "Meeting The Presidents" (nakręcony pod legendarnym adresem 560 State Street, czyli miejscu gdzie przez wiele lat mieszkał Jay-Z), promujący album, odsłuch całości oraz galeria zdjęć wydania fizycznego CD.

[[{"fid":"51413","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Przypominamy też nasz videowywiad ze Skyzoo i Apollo Brownem:

[[{"fid":"51461","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

]]>
Lil Uzi Vert przenosi się do Roc Nation!https://popkiller.kingapp.pl/2019-03-28,lil-uzi-vert-przenosi-sie-do-roc-nationhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-03-28,lil-uzi-vert-przenosi-sie-do-roc-nationMarch 29, 2019, 12:46 amMarek AdamskiPo problemach w poprzedniej wytwórni, Generation Now i konflikcie z DJ Drama i Don Cannonem, wygląda na to, że Uzi znalazł nowego wydawcę, label Roc Nation, którego właścicielem jest sam Jay-Z.Lil Uzi Vert na początku tego roku stwierdził, że kończy karierę muzyczną. Okazało się, że popadł w konflikt z własnym labelem, który blokował opublikowanie jego dawno zapowiadanego albumu, "Eternal Atake". Niedawno na instastory artysty pojawiło się zdjęcie z podpisem "Back in the studio, thank you @rocnation, #FreeUzi". Wytwórnia zrepostowała zdjęcie na swoim instastory, co może oznaczać, że "Eternal Atake" ujrzy jednak światło dzienne.Po tym wydarzeniu DJ Drama poinformował na swoim Tweeterze, że Uzi może wypuścić album, kiedy tylko chce. Miejmy nadzieję, że sytuacja niedługo w pełni się wyklaruje i będziemy mogli cieszyć się nową muzyką od Uziego.Po problemach w poprzedniej wytwórni, Generation Now i konflikcie z DJ Drama i Don Cannonem, wygląda na to, że Uzi znalazł nowego wydawcę, label Roc Nation, którego właścicielem jest sam Jay-Z.

Lil Uzi Vert na początku tego roku stwierdził, że kończy karierę muzyczną. Okazało się, że popadł w konflikt z własnym labelem, który blokował opublikowanie jego dawno zapowiadanego albumu, "Eternal Atake"

Niedawno na instastory artysty pojawiło się zdjęcie z podpisem "Back in the studio, thank you @rocnation, #FreeUzi". Wytwórnia zrepostowała zdjęcie na swoim instastory, co może oznaczać, że "Eternal Atake"ujrzy jednak światło dzienne.

Po tym wydarzeniu DJ Drama poinformował na swoim Tweeterze, że Uzi może wypuścić album, kiedy tylko chce. Miejmy nadzieję, że sytuacja niedługo w pełni się wyklaruje i będziemy mogli cieszyć się nową muzyką od Uziego.

]]>
The Carters "Everything Is Love"https://popkiller.kingapp.pl/2018-07-04,the-carters-everything-is-lovehttps://popkiller.kingapp.pl/2018-07-04,the-carters-everything-is-loveJuly 3, 2018, 11:30 pmAleksandra OrłowskaAlbum ‘Everything Is Love’ był tak naprawdę słynny na długo, zanim się ukazał. Plotki o wspólnej płycie Królowej Popu i Króla Hip-Hopu krążyły od kiedy Beyonce i Jay-Z wyruszyli na wspólną trasę koncertową w 2014r. I gdy nawet najwytrwalsi fani przestali wierzyć, że usłyszą ich wspólną płytę, podczas pewnego czerwcowego koncertu w Londynie para ogłosiła, że w serwisach streamingowych i na iTunes właśnie ukazała się ich nowa płyta.Tracklista:1. SUMMER 2. APESHIT 3. BOSS 4. NICE 5. 713 6. FRIENDS 7. HEARD ABOUT US 8. BLACK EFFECT 9. LOVEHAPPY Album ‘Everything Is Love’ był tak naprawdę słynny na długo, zanim się ukazał. Plotki o wspólnej płycie Królowej Popu i Króla Hip-Hopu krążyły od kiedy Beyonce i Jay-Z wyruszyli na wspólną trasę koncertową w 2014r. I gdy nawet najwytrwalsi fani przestali wierzyć, że usłyszą ich wspólną płytę, podczas pewnego czerwcowego koncertu w Londynie para ogłosiła, że w serwisach streamingowych i na iTunes właśnie ukazała się ich nowa płyta.

Tracklista:

1. SUMMER   
2. APESHIT   
3. BOSS   
4. NICE   
5. 713   
6. FRIENDS   
7. HEARD ABOUT US   
8. BLACK EFFECT   
9. LOVEHAPPY  

]]>
The Carters "Everything Is Love" - album Beyonce i Jaya-Z dostępny w wersji fizycznej!https://popkiller.kingapp.pl/2018-07-04,the-carters-everything-is-love-album-beyonce-i-jaya-z-dostepny-w-wersji-fizycznejhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-07-04,the-carters-everything-is-love-album-beyonce-i-jaya-z-dostepny-w-wersji-fizycznejJuly 4, 2018, 10:09 pmAleksandra OrłowskaW minioną sobotę Beyonce i Jay-Z porwali publiczność Stadionu Narodowego w Warszawie ponad 2 godzinnym koncertem. Wokalistka ujawniła, że wspólna płyta duetu, nazwanego na tę okoliczność The Carters, dostępna będzie nie tylko w wersji cyfrowej: album na płycie CD z 24-stronicową książeczką trafi do sklepów muzycznych już w najbliższy piątek 6 lipca. Przypomnijmy – na płycie znalazł się singiel ‘APESHIT’, do którego kultowy już teledysk kręcony był we wnętrzach najsłynniejszego francuskiego muzeum – w Luwrze.Album "Everything Is Love" był tak naprawdę słynny na długo, zanim się ukazał. Plotki o wspólnej płycie Królowej Popu i Króla Hip-Hopu krążyły od kiedy Beyonce i Jay-Z wyruszyli na wspólną trasę koncertową w 2014r. I gdy nawet najwytrwalsi fani przestali wierzyć, że usłyszą ich wspólną płytę… podczas pewnego czerwcowego koncertu w Londynie para ogłosiła, że w serwisach streamingowych i na iTunes właśnie ukazała się ich nowa płyta. Teraz krążek dostępny będzie także w formie fizycznej – na razie na płycie CD, wkrótce także na winylu.W minioną sobotę Beyonce i Jay-Z porwali publiczność Stadionu Narodowego w Warszawie ponad 2 godzinnym koncertem. Wokalistka ujawniła, że wspólna płyta duetu, nazwanego na tę okoliczność The Carters, dostępna będzie nie tylko w wersji cyfrowej: album na płycie CD z 24-stronicową książeczką trafi do sklepów muzycznych już w najbliższy piątek 6 lipca. Przypomnijmy – na płycie znalazł się singiel ‘APESHIT’, do którego kultowy już teledysk kręcony był we wnętrzach najsłynniejszego francuskiego muzeum – w Luwrze.

Album "Everything Is Love" był tak naprawdę słynny na długo, zanim się ukazał. Plotki o wspólnej płycie Królowej Popu i Króla Hip-Hopu krążyły od kiedy Beyonce i Jay-Z wyruszyli na wspólną trasę koncertową w 2014r. I gdy nawet najwytrwalsi fani przestali wierzyć, że usłyszą ich wspólną płytę… podczas pewnego czerwcowego koncertu w Londynie para ogłosiła, że w serwisach streamingowych i na iTunes właśnie ukazała się ich nowa płyta. Teraz krążek dostępny będzie także w formie fizycznej – na razie na płycie CD, wkrótce także na winylu.

]]>
JAY-Z i Beyoncé "OTR II" - Para prezydencka z audiencją na Waszyngtona (relacja)https://popkiller.kingapp.pl/2018-07-01,jay-z-i-beyonce-otr-ii-para-prezydencka-z-audiencja-na-waszyngtona-relacjahttps://popkiller.kingapp.pl/2018-07-01,jay-z-i-beyonce-otr-ii-para-prezydencka-z-audiencja-na-waszyngtona-relacjaAugust 10, 2019, 12:27 amAdmin stronyCzy to jeszcze koncert czy już musical z hollywoodzką oprawą? To główne pytanie jakie nasuwało się do głowy po 2-godzinnym show państwa Carter. Najbardziej "prezydencka" para amerykańskiej popkultury zawitała na Stadionie Narodowym zlokalizowanym przy Rondzie Waszyngtona - niby przypadek, ale co do skali i podejścia wręcz mała symbolika.Ciężko traktować to, co zobaczyliśmy jako muzyczny koncert. Prędzej spektakl na muzyce oparty. Ogromna scena ruszająca się w przestrzeni połowy długości stadionu, sztuczne ognie, ogromny ekran z wizualizacjami, tancerze, sięgający środka stadionu wybieg, po którym paradowali Jay i Beyonce. Praktycznie każdy numer różnił się od siebie wizualnie, od minimalistycznych (jakkolwiek słowo to kontrastowałoby z rozmachem) po rozsuwający się ekran czy pędzącą nad tłumem scenę. Wszystko dopracowane w detalach, dopełniające całe muzyczne wrażenie. Jeśli Hov i B ruszają w trasę to nie ma tu miejsca na standardowe podejście.Jest za to miejsce na to, co najważniejsze - muzykę. Tak, mimo że show nabrało walorów wręcz musicalowych a końcowe 5-minutowe napisy przypominały nam bardziej hollywoodzki blockbuster niż koncert to nadal na pierwszym planie był występ na żywo. I pięknie kontrastowało to z gwiazdeczkami wspierającymi się playbackiem gdy trzeba pokazać live to co w studiu wykręcili inżynierowie dźwięku albo dohype'owujących lecące w tle kawałki. Pewność, sceniczna charyzma i vibe Jaya rozhulały Narodowy a my usłyszeliśmy przelot od klasyków pokroju "Big Pimpin" czy "99 Problems" po ubiegłoroczne ostre i treściwe "Story of O.J.". Beyonce za to raz szalała w układach tanecznych, by za moment zachwycić skalą wokalu, wyciągając idealnie swoje hity, zarówno te imprezowe jak "Run The World (Girls)" co bardziej balladowe, nastrojowe. Nie zabrakło oczywiście - pozostając w nomenklaturze pasującej do miejsca - truskawki na torcie w postaci wspólnych hitów, na czele z "Drunk In Love" czy "Crazy In Love".Muzyczny rollercoaster zwieńczony został specjalnym wykonaniem "Forever Young" odśpiewanym wraz z rozświetlonym telefonami i zapalniczkami stadionem. Klimat? 10/10. Stopniowo znikający aktorzy oraz powoli gasnący ekran wraz z rozjaśniającym się otoczeniem tylko spotęgowały teatralny nastrój. A patrząc na klasę Jaya i Beyonce i stadionowe otoczenie najlepszym określeniem będzie tu chyba hasło stadionu Old Trafford - teatr marzeń.zdjęcia: Raven B. Varona/Parkwood/PictureGroupCzy to jeszcze koncert czy już musical z hollywoodzką oprawą? To główne pytanie jakie nasuwało się do głowy po 2-godzinnym show państwa Carter. Najbardziej "prezydencka" para amerykańskiej popkultury zawitała na Stadionie Narodowym zlokalizowanym przy Rondzie Waszyngtona - niby przypadek, ale co do skali i podejścia wręcz mała symbolika.

Ciężko traktować to, co zobaczyliśmy jako muzyczny koncert. Prędzej spektakl na muzyce oparty. Ogromna scena ruszająca się w przestrzeni połowy długości stadionu, sztuczne ognie, ogromny ekran z wizualizacjami, tancerze, sięgający środka stadionu wybieg, po którym paradowali Jay i Beyonce. Praktycznie każdy numer różnił się od siebie wizualnie, od minimalistycznych (jakkolwiek słowo to kontrastowałoby z rozmachem) po rozsuwający się ekran czy pędzącą nad tłumem scenę. Wszystko dopracowane w detalach, dopełniające całe muzyczne wrażenie. Jeśli Hov i B ruszają w trasę to nie ma tu miejsca na standardowe podejście.

Jest za to miejsce na to, co najważniejsze - muzykę. Tak, mimo że show nabrało walorów wręcz musicalowych a końcowe 5-minutowe napisy przypominały nam bardziej hollywoodzki blockbuster niż koncert to nadal na pierwszym planie był występ na żywo. I pięknie kontrastowało to z gwiazdeczkami wspierającymi się playbackiem gdy trzeba pokazać live to co w studiu wykręcili inżynierowie dźwięku albo dohype'owujących lecące w tle kawałki. Pewność, sceniczna charyzma i vibe Jaya rozhulały Narodowy a my usłyszeliśmy przelot od klasyków pokroju "Big Pimpin" czy "99 Problems" po ubiegłoroczne ostre i treściwe "Story of O.J.". Beyonce za to raz szalała w układach tanecznych, by za moment zachwycić skalą wokalu, wyciągając idealnie swoje hity, zarówno te imprezowe jak "Run The World (Girls)" co bardziej balladowe, nastrojowe. Nie zabrakło oczywiście - pozostając w nomenklaturze pasującej do miejsca - truskawki na torcie w postaci wspólnych hitów, na czele z "Drunk In Love" czy "Crazy In Love".

Muzyczny rollercoaster zwieńczony został specjalnym wykonaniem "Forever Young" odśpiewanym wraz z rozświetlonym telefonami i zapalniczkami stadionem. Klimat? 10/10. Stopniowo znikający aktorzy oraz powoli gasnący ekran wraz z rozjaśniającym się otoczeniem tylko spotęgowały teatralny nastrój. A patrząc na klasę Jaya i Beyonce i stadionowe otoczenie najlepszym określeniem będzie tu chyba hasło stadionu Old Trafford - teatr marzeń.

zdjęcia: Raven B. Varona/Parkwood/PictureGroup

]]>
Beyonce & Jay-Z "Everything Is Love" - wspólny album, pierwsze wrażeniehttps://popkiller.kingapp.pl/2018-06-17,beyonce-jay-z-everything-is-love-wspolny-album-pierwsze-wrazeniehttps://popkiller.kingapp.pl/2018-06-17,beyonce-jay-z-everything-is-love-wspolny-album-pierwsze-wrazenieJune 17, 2018, 4:03 pmAdmin stronyJedna z najbardziej wyczekiwanych i wymarzonych kooperacji w końcu ujrzała światło dzienne. Po "Lemonade" i "4:44" naturalnym wydawał się wspólny album Beyonce i Jaya-Z - i w końcu go dostaliśmy! Materiał sprawdzicie na Tidalu, mamy też klip do "Apeshit" a swoim wrażeniem na gorąco podzielił się z nami dziennikarz i raper, wielki fan Hovy, Kamil Migoń aka Kamel.."Mówi się, że przy takich płytach gdzie spotykają się tytani swoich grup wagowych, ich sens robienia jest wtedy, gdy ze zderzenia osobowości powstanie nowa jakość. Ta płyta zadaje kłam tej tezie. Wystarczy być sobą i dać z siebie to, co ma się najlepszego. Można by napisać referat o każdej z 9 kompozycji (bo przy takim rozbudowaniu pełnym smaczków muzycznych i tekstowych innej nazwy trudno użyć). Soulowa wibracja dominuje na całym materiale, ale ani sekundy nie masz wrażenia, że to materiał retro a bardzo dzisiejszy (numer 2 na płycie to banger, po którym nie ma co zbierać). W symbiozie są tu follow upy do klasyków i samych siebie, rozbudowane harmonie wokalne, auto tune, triollowane flow czy podwójne rymy. Skalę chemii jaka jest pomiędzy Hova i B można by obrazować już choćby tylko na obopólnych adlibsach (apogeum to wymiany dwójkowe w zamykającym płytę utworze). Kilkukrotnie poczułem się jakbym słuchał Blueprinta (przy nr 8 ciary jak przy "Song Cry"!!). A do tego "poziom szczerości który zawstydza innych" w tekstach plus tona przewózki (te wszystkie "nie jesteś szefem-masz szefa", "nie potrzebuje się używać nazwiska-to Beyonce" brzmią jak najcięższy punch udowadniający supremację). Płyta, która w dobie schizowych, narkotycznych i depresyjnie mantrujących gówien jest w opcji "to ma pływać to ma głową kiwać". Od lat wyobrażałem sobie jak brzmiałaby płyta tej dwójki i -co najwspanialsze- właśnie taką płytę dostałem Wreszcie last but not least - delivery!! To, że o miłość - w czasie pustych, chwilowych i powierzchownych relacji na pokaz - walczyć warto zawsze i wszędzie. A mówią Ci to ludzie, na których każdy ruch patrzy cały świat. Wszystko jest miłością. Ale wszystko bez miłości jest niczym. AMEN" - Kamil MigońJedna z najbardziej wyczekiwanych i wymarzonych kooperacji w końcu ujrzała światło dzienne. Po "Lemonade" i "4:44" naturalnym wydawał się wspólny album Beyonce i Jaya-Z - i w końcu go dostaliśmy! Materiał sprawdzicie na Tidalu, mamy też klip do "Apeshit" a swoim wrażeniem na gorąco podzielił się z nami dziennikarz i raper, wielki fan Hovy, Kamil Migoń aka Kamel..

"Mówi się, że przy takich płytach gdzie spotykają się tytani swoich grup wagowych, ich sens robienia jest wtedy, gdy ze zderzenia osobowości powstanie nowa jakość. Ta płyta zadaje kłam tej tezie. Wystarczy być sobą i dać z siebie to, co ma się najlepszego. Można by napisać referat o każdej z 9 kompozycji (bo przy takim rozbudowaniu pełnym smaczków muzycznych i tekstowych innej nazwy trudno użyć). Soulowa wibracja dominuje na całym materiale, ale ani sekundy nie masz wrażenia, że to materiał retro a bardzo dzisiejszy (numer 2 na płycie to banger, po którym nie ma co zbierać). W symbiozie są tu follow upy do klasyków i samych siebie, rozbudowane harmonie wokalne, auto tune, triollowane flow czy podwójne rymy. Skalę chemii jaka jest pomiędzy Hova i B można by obrazować już choćby tylko na obopólnych adlibsach (apogeum to wymiany dwójkowe w zamykającym płytę utworze). Kilkukrotnie poczułem się jakbym słuchał Blueprinta (przy nr 8 ciary jak przy "Song Cry"!!). A do tego "poziom szczerości który zawstydza innych" w tekstach plus tona przewózki (te wszystkie "nie jesteś szefem-masz szefa", "nie potrzebuje się używać nazwiska-to Beyonce" brzmią jak najcięższy punch udowadniający supremację). Płyta, która w dobie schizowych, narkotycznych i depresyjnie mantrujących gówien jest w opcji "to ma pływać to ma głową kiwać". Od lat wyobrażałem sobie jak brzmiałaby płyta tej dwójki i -co najwspanialsze- właśnie taką płytę dostałem Wreszcie last but not least - delivery!! To, że o miłość - w czasie pustych, chwilowych i powierzchownych relacji na pokaz - walczyć warto zawsze i wszędzie. A mówią Ci to ludzie, na których każdy ruch patrzy cały świat. Wszystko jest miłością. Ale wszystko bez miłości jest niczym. AMEN" - Kamil Migoń

]]>
2Pac dissuje Dr. Dre, Jaya-Z, Nasa, De La Soul i innych w swoim rękopisie z "7 Day Theory"!https://popkiller.kingapp.pl/2018-04-06,2pac-dissuje-dr-dre-jaya-z-nasa-de-la-soul-i-innych-w-swoim-rekopisie-z-7-day-theoryhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-04-06,2pac-dissuje-dr-dre-jaya-z-nasa-de-la-soul-i-innych-w-swoim-rekopisie-z-7-day-theoryApril 6, 2018, 3:30 pmMarek Adamski"Gotta Have Rock And Roll", aukcyjna strona wystawiła na sprzedaż rękopis 2Paca, z okresu tworzenia płyty "7 Day Theory", którego teksty ostatecznie nie znalazły się na krążku jako creditsy. We fragmencie padają ostre słowa w stronę m.in. Dr. Dre, Mobb Deep, De La Soul, czy Nasa, ponadto 2Pac obwinia w nim Jacquesa "Haitian Jacka" Agnanta i Waltera "King Tuta" Johnsona o strzelaninę studiu nagraniowym Quad w 1994 roku. Cały tekst w rozwinięciu.We fragmencie 2Pac nazywa Dr. Dre homoseksualistą, dziękuje Mobb Deep za to, że pozwolili mu się zgnieść, krytykuje Nasa za ignorowanie swoich rad oraz sugeruje, że konflikt z De La Soul wyniknął z ich zazdrości. Ponadto Makaveli dissuje Jaya-Z, Faith Evans, Lil Kim i Jimmy'ego Heinchmana.Poniżej przypominamy nasz niedawny materiał, w którym Coolio wspomina historię swojego niedoszłego numeru z 2Pac'iem: "Gotta Have Rock And Roll", aukcyjna strona wystawiła na sprzedaż rękopis 2Paca, z okresu tworzenia płyty "7 Day Theory", którego teksty ostatecznie nie znalazły się na krążku jako creditsy. We fragmencie padają ostre słowa w stronę m.in. Dr. Dre, Mobb Deep, De La Soul, czy Nasa, ponadto 2Pac obwinia w nim Jacquesa "Haitian Jacka" Agnanta i Waltera "King Tuta" Johnsona o strzelaninę studiu nagraniowym Quad w 1994 roku. Cały tekst w rozwinięciu.

We fragmencie 2Pac nazywa Dr. Dre homoseksualistą, dziękuje Mobb Deep za to, że pozwolili mu się zgnieść, krytykuje Nasa za ignorowanie swoich rad oraz sugeruje, że konflikt z De La Soul wyniknął z ich zazdrości. Ponadto Makaveli dissuje Jaya-Z, Faith Evans, Lil Kim i Jimmy'ego Heinchmana.Rękopis Tupaca

Poniżej przypominamy nasz niedawny materiał, w którym Coolio wspomina historię swojego niedoszłego numeru z 2Pac'iem:

]]>
Beyonce i Jay-Z wystąpią w Polsce!https://popkiller.kingapp.pl/2018-03-12,beyonce-i-jay-z-wystapia-w-polscehttps://popkiller.kingapp.pl/2018-03-12,beyonce-i-jay-z-wystapia-w-polsceMarch 12, 2018, 4:27 pmAdmin stronyPlotki i spekulacje na ten temat okazują się faktem - najbardziej znana hip-hopowa para rusza w trasę i nie ominie naszego kraju!Beyonce i Jay-Z pojawią się w Polsce dokładnie 30 czerwca, by wystąpić na PGE Narodowym. Wspólne tournee małżeństwa nosi nazwę “OTR II”, czyli “On the Run 2”. Jest to nawiązanie do poprzedniej trasy z 2014 roku.Tour startuje dokładnie 6 czerwca w Cardiff w Wielkiej Brytanii i zagości w 15 miastach Europy by przenieść się następnie do Ameryki Północnej, gdzie między 25 lipca a 2 października artyści wystąpią w 21 miastach.Koncert zorganizuje agencja Live Nation.Plotki i spekulacje na ten temat okazują się faktem - najbardziej znana hip-hopowa para rusza w trasę i nie ominie naszego kraju!

Beyonce i Jay-Z pojawią się w Polsce dokładnie 30 czerwca, by wystąpić na PGE Narodowym. Wspólne tournee małżeństwa nosi nazwę “OTR II”, czyli “On the Run 2”. Jest to nawiązanie do poprzedniej trasy z 2014 roku.

Tour startuje dokładnie 6 czerwca w Cardiff w Wielkiej Brytanii i zagości w 15 miastach Europy by przenieść się następnie do Ameryki Północnej, gdzie między 25 lipca a 2 października artyści wystąpią w 21 miastach.

Koncert zorganizuje agencja Live Nation.

]]>
DJ Khaled "Top Off" ft. Future, JAY-Z & Beyonce - pierwszy singiel z nowej płytyhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-03-02,dj-khaled-top-off-ft-future-jay-z-beyonce-pierwszy-singiel-z-nowej-plytyhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-03-02,dj-khaled-top-off-ft-future-jay-z-beyonce-pierwszy-singiel-z-nowej-plytyMarch 3, 2018, 2:18 amMarek AdamskiDJ Khaled wraca, niecały rok po premierze "Grateful", z zapowiedzią nowego albumu pt. "Father of Asahd". Pierwszy singiel promujący nowy krążek to "Top Off", na którym udzielili się Future, JAY-Z i Beyonce. Na razie data premiery albumu, ani okładka nie są znane. Kawałek dostępny jest do odsłuchu na wszystkich serwisach streamingowych.[[{"fid":"44175","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]DJ Khaled wraca, niecały rok po premierze "Grateful", z zapowiedzią nowego albumu pt. "Father of Asahd". Pierwszy singiel promujący nowy krążek to "Top Off", na którym udzielili się Future, JAY-Z i Beyonce. 

Na razie data premiery albumu, ani okładka nie są znane. Kawałek dostępny jest do odsłuchu na wszystkich serwisach streamingowych.

[[{"fid":"44175","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Beyonce i Jay-Z na wspólnym koncercie w Polsce?https://popkiller.kingapp.pl/2018-02-07,beyonce-i-jay-z-na-wspolnym-koncercie-w-polscehttps://popkiller.kingapp.pl/2018-02-07,beyonce-i-jay-z-na-wspolnym-koncercie-w-polsceFebruary 6, 2018, 2:06 amMarek AdamskiCzyżby kolejny koncertowy grom z jasnego nieba? Małżeństwo Carterów nie wydało jeszcze wspólnej płyty, jednak wiele głosów twierdzi, że ostatnie solówki są do niej naturalnym wprowadzeniem... A kolejne wieści, które do nas dotarły są jeszcze bardziej elektryzujące! Co powiecie na wspólny występ pary w Polsce?Data koncertu przewidywana jest na 30 czerwca, a miałby się on odbyć w Warszawie. Wszystko w ramach trasy koncertowej pary, o której mówi się w kuluarach od dłuższego czasu. Taką informację podała Interia opierając ją na nieoficjalnych źródłach, podobną opinię wyraziła Laura Stylez podczas audycji "Ebro In The Morning" w stacji radiowej Hot 97. Miejmy tylko nadzieję, że wszystko się potwierdzi i Polskę wspólnie odwiedzi najlepiej zarabiające małżeństwo w muzycznej branży!Czyżby kolejny koncertowy grom z jasnego nieba? Małżeństwo Carterów nie wydało jeszcze wspólnej płyty, jednak wiele głosów twierdzi, że ostatnie solówki są do niej naturalnym wprowadzeniem... A kolejne wieści, które do nas dotarły są jeszcze bardziej elektryzujące! Co powiecie na wspólny występ pary w Polsce?

Data koncertu przewidywana jest na 30 czerwca, a miałby się on odbyć w Warszawie. Wszystko w ramach trasy koncertowej pary, o której mówi się w kuluarach od dłuższego czasu. Taką informację podała Interia opierając ją na nieoficjalnych źródłach, podobną opinię wyraziła Laura Stylez podczas audycji "Ebro In The Morning" w stacji radiowej Hot 97. Miejmy tylko nadzieję, że wszystko się potwierdzi i Polskę wspólnie odwiedzi najlepiej zarabiające małżeństwo w muzycznej branży!

]]>
Echa Grammy 2018 - redakcyjna dyskusja o wynikachhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-01-29,echa-grammy-2018-redakcyjna-dyskusja-o-wynikachhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-01-29,echa-grammy-2018-redakcyjna-dyskusja-o-wynikachJanuary 29, 2018, 6:38 pmAdmin stronyJak co roku rozdanie nagród Grammy wywołało ogromne dyskusje - w tym roku gorąco było już przy nominacjach, gdy Q-Tip ostro zaatakował kapitułę za pominięcie ostatniej płyty ATCQ, a kulminacją okazała się dzisiejsza noc i wręczenie statuetek. Kto okazał się wielkim zwycięzcą a kto wielkim przegranym? Kto zasłużył na więcej a gdzie nasze wybory by się różniły? Zapraszamy do przeczytania redakcyjnej dyskusji na gorąco!Mateusz Natali: Tak patrzę na wyniki Grammy's i zastanawiam się czy ten wieczór to bardziej zwycięstwo Kendricka czy porażka Jaya... 8 nominacji i żadnej nagrody? Po nagraniu swojej najlepszej płyty od czasu "Black Album"?Marek Adamski: Zdecydowanie niedoceniona, podobnie mógł poczuć się Childish z 5 nominacjami i tylko jedną nagrodą...Adrian Felis: Takie jest Grammy - Jay chociaż był nominowany, podczas gdy brak ATCQ to dla mnie kompletne nieporozumienie!M.N.: Racja, wzburzenie Q-Tipa zrozumiałe, nawet Chappelle teraz o tym przypomniał[[{"fid":"43495","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Michał Zdrojewski: Myślicie, ze to moze nadal byc efekt pominięcia kilka lat temu Kendricka na rzecz wygranej Macklemore’a? Wtedy było wokół tego dużo kontrowersji, podłączano do tego też kwestie rasowe itd...M.A.: Czy ja wiem, za „To Pimp A Butterfly” przecież już dostał, wiec nie wydaje mi się.A.F.: Mam wrażenie, że Kendrick w ostatnich latach jest tak naprawdę pupilem Grammy - po 4 albumach ma już bodajże 12 nagród. To więcej niż niejedna legenda muzyki. Niemniej, myślę, że jego zwycięstwo w kategorii rapowego albumu jest sprawiedliwe. Cieszy mnie też fakt nominacji Goldlinka - to olbrzymi sukces dla tak "małego" w porównaniu z resztą artysty.M.A.: Ja się nie zgodzę, bo Jay tekstowo zawiesił poprzeczkę wyżej niż Kendrick, a nawet Tylerowi należy się pewne docenienie ze względu na napisanie wszystkich zwrotek na swoj album i stworzenie wszystkich podkładówA.F.: Tyler mógł być śmiało nominowany do albumu roku imo.Bartek Klimek: Kendrick ugruntował sobie już od jakiegoś czasu solidną pozycję, myślę że jakiś wpływ też to miało. Liczyłem że po zgarnięciu 3 statuetek, miałem nadzieję że Best Rap/Sung Collabo zgarnie Goldlink albo SZA za świetne "Love Galore".M.N.: Co do tego pupilka i pominięcia to mam wrażenie, że podobne gale często idą zasadą "wszystko albo nic" - i tak jak raz nie dostaniesz nawet jednej to zaraz zgarniasz hurtem wszystko. I w obu przypadkach można mieć do tego jakieś "ale"...M.A.: Jeszcze co do Kendricka to dziwie się że "HUMBLE." było nominowane do klipu roku, a nie "ELEMENT.", który moim zdaniem jest o wiele lepszy, zawiera ciekawsze nawiązania.A.F.: Natomiast co do Jaya - zdziwiłbym się gdyby wygrał z tak ambitnym i kameralnym albumem - to po prostu nie pasuje niestety do Grammy. Tak czy inaczej, umniejszanie "DAMN." jest dla mnie niezrozumiałe. Zauważyłem, że Kendrick wszedł na taki poziom kariery, że nie jest w stanie dorównać oczekiwaniom publiczności. Przy "TPAB" ludzie tak samo kręcili nosami. Nie wspominając już o "GKMC", kiedy wiele osób zarzucało mu zbyt mainstreamowy styl w porównaniu do "Section 80". Nikt nie patrzy na to, że naprawdę jest niewielu raperów w historii, którzy zaliczyli 4 tak przynajmniej solidne albumy pod rząd. Nawet Nas czy Jay -Z mieli swoje potknięcia!M.N.: Ja tu absolutnie nie umniejszam Kendrickowi, bo chapeau bas dla niego, mam jedynie na myśli mechanizm zgodnie z którym jak dostaniesz płytę roku to prawie pewne że dostaniesz też singiel, klip itp. Zarówno Kendrick jak Bruno Mars zamietli srogo, ale Jaya szkoda, bo wydał album świetny i turboważny, komentowany przez wszystkich, czy związanych z hip-hopem czy totalnie spoza rapowego świata.[[{"fid":"43498","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]B.K.: Chyba lekkie zaskoczenie też w kategorii Best New Artist - obstawiałem Lil Uzi Verta, przez pewien moment "XO Tour Llife 3" leciało dosłownie wszędzie.M.N.: Ja za to w Best New Artist stawiałbym na Khalida.M.A.: W ogóle byłem zaskoczony co do Best New Artist, bo wygrała jedyna osoba, której nie brałem wcale pod uwagęA.F.: Jak dla mnie Khalid albo Lil Uzi Vert - chociaż raczej Khalid bo jego album jest bardzo mocną propozycja i świeżym powiewem w tym zamulonym, mrocznym rnb, które teraz dominuje.M.A.: To u mnie albo Khalid albo SZA, ale patrząc po polityce Grammy bardziej Khalid bo miał większy hypeM.N.: Swoją drogą - i Khalida i Alessię Carę łączy jedno. Oboje wystąpili u Logica w “1-800-273-8255”, szkoda że ten singiel też nie został zaznaczony w ktorejś kategorii, szczególnie że dostali okazję by znów wykonać go z przepychem...[[{"fid":"43497","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]A.F.: A i tak w ogóle - to, że Jay Z mógłby wygrać to dla mnie rozsądna opinia. Ale nie wiem co tam robiło Migos!M.A.: Też im się należało. Tak naprawdę wytyczyli trendy na cały rok. Popularność trapu w tym roku przekroczyła wszelkie i granice - i to dzięki "Culture".A.F.: Nie ta liga według mnie - a "Culture" to nawet nie jest ich Top 3...[Wokół Migosów rozwinęła nam się na tyle burzliwa rozmowa, że przedstawimy Wam ją w osobnym artykule - najprawdopodobniej już jutro! A teraz... przejdźmy dalej!]A.F.: A co myślicie o "Despacito"?B.K.: Brak "Despacito" też lekki szok swoją drogą, tak głośny singiel bez żadnej nagrody...M.A.: Hiszpański pop to ten sam typ muzyki co nasze disco polo (śmiech)A.F.: To jest jawna dyskryminacja - nie w sensie rasowym, ale po prostu czysta ignorancja. Nie znoszę tego utworu ale nie było w 2017 r większego hitu, plus przebili sufit dla latynoskiej muzyki!M.A.: Dobra muzyka latino to soundtrack do "Narcos", ale na pewno nie "Despacito"A.F.: W Grammy nie chodzi o to co jest dobre. Zresztą, na swoje standardy to nie jest taki zły utwór.M.A.: Chyba jednak chodzi w Grammy o to co jest dobre skoro są nominacje „Najlepszy album” czy "Najlepsza piosenka". Jest „najlepsza” a nie najbardziej popularna. I z "Despacito" jest podobnie jak z "Culture" - nominacja się należała, ale nagroda na pewno nie.M.N.: Ja zdziwiłbym się gdyby wygrało "Despacito" - tak jak wtedy gdyby "50 twarzy Greya" dostało Oscara za najlepszy film :)[[{"fid":"43499","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]A.F.: A jeszcze wracając do największych zwycięzców - Bruno Mars jest akceptowalnym wyborem, za funkujący album, mnie to nawet cieszy.M.A.: Mogłoby być trochę więcej tych funkowych kawałków bo na 9 są 3, a reszta to pościelówki - ale mimo wszystko bardzo dobry album i wybór jest ok.A.F.: To jest Bruno, odbił się niesamowicie. Nigdy nie sądziłem, że tak daleko zajdzie w dłuższej perspektywie czasu. Ma wszystko: wokal, styl, wizerunek, umie nagrywać dobre mainstreamowe albumy...M.A.: Bruno należy do mniej niż 1% ludzi, którzy posiadają 9 oktawowy wokal!M.N.: Bruno pozamiatał totalnie singlem tytułowym, nie spodziewałem się, że aż tyle zgarnie ale fajnie że DOBRY pop jest doceniany odpowiednio. Swoją drogą - wydawało się, że idą raczej równo z Weekndem a tu mocno go przyćmił.A.F.: The Weeknd rzeczywiście zasługiwał na więcej nominacji. "Starboy" było niesamowite, wcale nie gorsze niż Bruno. Pokazał nim jak z godnością wejsc w nurt popowy - a tu tylko jedna nagroda...M.A.: Ja aż tak nie jaralem się "Starboyem" - był spoko ale nie zaskakiwał.M.N.: Jak dla mnie też szczyt tej przemiany Weeknda to poprzedni album, ale patrząc na rozmach i hitowe single szli z Bruno w miarę równo, a tu deklasacja - znowu prawie metoda 'wszystko albo nic' (śmiech)A.F.: Nie no, "False Alarm" trochę zaskakiwało!M.A.: Miałem dodać, że właśnie "False Alarm" było jedynym takim kawałkiem - a wydaje mi się, że supremacja Bruno w tej dziedzinie wynika właśnie z zaskoczenia.M.A.: No "24K Magic" to chyba kawałek, który najbardziej bujał, ale o dziwo mniejszy sukces niż "That's What I Like"M.N.: Swoją drogą, przeglądam właśnie swojego fejsa i Kamel w sumie bardzo trafnie spuentował: "Grammy rozdzielają miedzy siebie Kendrick i Bruno Mars. Na koncu zawsze wygrywa dobra muzyka. Dziękuję, dobranoc."Bo możemy rozkminiać czy ten zasłużył bardziej czy mniej, czy ten powinien mieć więcej czy mniej, ale można śmiało powiedzieć, że zwycięzcami są jednak świetni artyści a nie popowe produkty marketingowe!A.F.: O tak, to dobra puenta dla naszej dyskusji!PS. Dajcie znać czy podoba Wam się taka formuła artykułów i czy chcielibyście poczytać więcej redakcyjnych dyskusji - na horyzoncie na pewno nasza zapowiedziana wyżej debata nad Migosami, a co więcej... to się okaże.Swoją drogą - jeśli szukacie miejsca na konkretne pogadanie o tym, co w muzyce piszczy to zapraszamy także do popkillerowej grupy na FB i obiecujemy, że dla członków będziemy mieli sporo ciekawych materiałów - począwszy od przedpremierowego dostępu do części video, poprzez specjalne exclusive'y, a kończąc na tematycznych konkursachLISTA ZWYCIĘZCÓW GRAMMY 2018[[{"fid":"43496","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Jak co roku rozdanie nagród Grammy wywołało ogromne dyskusje - w tym roku gorąco było już przy nominacjach, gdy Q-Tip ostro zaatakował kapitułę za pominięcie ostatniej płyty ATCQ, a kulminacją okazała się dzisiejsza noc i wręczenie statuetek. Kto okazał się wielkim zwycięzcą a kto wielkim przegranym? Kto zasłużył na więcej a gdzie nasze wybory by się różniły? Zapraszamy do przeczytania redakcyjnej dyskusji na gorąco!

Mateusz Natali: Tak patrzę na wyniki Grammy's i zastanawiam się czy ten wieczór to bardziej zwycięstwo Kendricka czy porażka Jaya... 8 nominacji i żadnej nagrody? Po nagraniu swojej najlepszej płyty od czasu "Black Album"?

Marek Adamski: Zdecydowanie niedoceniona, podobnie mógł poczuć się Childish z 5 nominacjami i tylko jedną nagrodą...

Adrian Felis: Takie jest Grammy - Jay chociaż był nominowany, podczas gdy brak ATCQ to dla mnie kompletne nieporozumienie!

M.N.: Racja, wzburzenie Q-Tipa zrozumiałe, nawet Chappelle teraz o tym przypomniał

[[{"fid":"43495","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Michał Zdrojewski: Myślicie, ze to moze nadal byc efekt pominięcia kilka lat temu Kendricka na rzecz wygranej Macklemore’a? Wtedy było wokół tego dużo kontrowersji, podłączano do tego też kwestie rasowe itd...

M.A.: Czy ja wiem, za „To Pimp A Butterfly” przecież już dostał, wiec nie wydaje mi się.

A.F.: Mam wrażenie, że Kendrick w ostatnich latach jest tak naprawdę pupilem Grammy - po 4 albumach ma już bodajże 12 nagród. To więcej niż niejedna legenda muzyki. Niemniej, myślę, że jego zwycięstwo w kategorii rapowego albumu jest sprawiedliwe. Cieszy mnie też fakt nominacji Goldlinka - to olbrzymi sukces dla tak "małego" w porównaniu z resztą artysty.

M.A.: Ja się nie zgodzę, bo Jay tekstowo zawiesił poprzeczkę wyżej niż Kendrick, a nawet Tylerowi należy się pewne docenienie ze względu na napisanie wszystkich zwrotek na swoj album i stworzenie wszystkich podkładów

A.F.: Tyler mógł być śmiało nominowany do albumu roku imo.

Bartek Klimek: Kendrick ugruntował sobie już od jakiegoś czasu solidną pozycję, myślę że jakiś wpływ też to miało. Liczyłem że po zgarnięciu 3 statuetek, miałem nadzieję że Best Rap/Sung Collabo zgarnie Goldlink albo SZA za świetne "Love Galore".

M.N.: Co do tego pupilka i pominięcia to mam wrażenie, że podobne gale często idą zasadą "wszystko albo nic" - i tak jak raz nie dostaniesz nawet jednej to zaraz zgarniasz hurtem wszystko. I w obu przypadkach można mieć do tego jakieś "ale"...

M.A.: Jeszcze co do Kendricka to dziwie się że "HUMBLE." było nominowane do klipu roku, a nie "ELEMENT.", który moim zdaniem jest o wiele lepszy, zawiera ciekawsze nawiązania.

A.F.: Natomiast co do Jaya - zdziwiłbym się gdyby wygrał z tak ambitnym i kameralnym albumem - to po prostu nie pasuje niestety do Grammy. Tak czy inaczej, umniejszanie "DAMN." jest dla mnie niezrozumiałe. Zauważyłem, że Kendrick wszedł na taki poziom kariery, że nie jest w stanie dorównać oczekiwaniom publiczności. Przy "TPAB" ludzie tak samo kręcili nosami. Nie wspominając już o "GKMC", kiedy wiele osób zarzucało mu zbyt mainstreamowy styl w porównaniu do "Section 80". Nikt nie patrzy na to, że naprawdę jest niewielu raperów w historii, którzy zaliczyli 4 tak przynajmniej solidne albumy pod rząd. Nawet Nas czy Jay -Z mieli swoje potknięcia!

M.N.: Ja tu absolutnie nie umniejszam Kendrickowi, bo chapeau bas dla niego, mam jedynie na myśli mechanizm zgodnie z którym jak dostaniesz płytę roku to prawie pewne że dostaniesz też singiel, klip itp. Zarówno Kendrick jak Bruno Mars zamietli srogo, ale Jaya szkoda, bo wydał album świetny i turboważny, komentowany przez wszystkich, czy związanych z hip-hopem czy totalnie spoza rapowego świata.

[[{"fid":"43498","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]

B.K.: Chyba lekkie zaskoczenie też w kategorii Best New Artist - obstawiałem Lil Uzi Verta, przez pewien moment "XO Tour Llife 3" leciało dosłownie wszędzie.

M.N.: Ja za to w Best New Artist stawiałbym na Khalida.

M.A.: W ogóle byłem zaskoczony co do Best New Artist, bo wygrała jedyna osoba, której nie brałem wcale pod uwagę

A.F.: Jak dla mnie Khalid albo Lil Uzi Vert - chociaż raczej Khalid bo jego album jest bardzo mocną propozycja i świeżym powiewem w tym zamulonym, mrocznym rnb, które teraz dominuje.

M.A.: To u mnie albo Khalid albo SZA, ale patrząc po polityce Grammy bardziej Khalid bo miał większy hype

M.N.: Swoją drogą - i Khalida i Alessię Carę łączy jedno. Oboje wystąpili u Logica w “1-800-273-8255”, szkoda że ten singiel też nie został zaznaczony w ktorejś kategorii, szczególnie że dostali okazję by znów wykonać go z przepychem...

[[{"fid":"43497","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

A.F.: A i tak w ogóle - to, że Jay Z mógłby wygrać to dla mnie rozsądna opinia. Ale nie wiem co tam robiło Migos!

M.A.: Też im się należało. Tak naprawdę wytyczyli trendy na cały rok. Popularność trapu w tym roku przekroczyła wszelkie i granice - i to dzięki "Culture".

A.F.: Nie ta liga według mnie - a "Culture" to nawet nie jest ich Top 3...

[Wokół Migosów rozwinęła nam się na tyle burzliwa rozmowa, że przedstawimy Wam ją w osobnym artykule - najprawdopodobniej już jutro! A teraz... przejdźmy dalej!]

A.F.: A co myślicie o "Despacito"?

B.K.: Brak "Despacito" też lekki szok swoją drogą, tak głośny singiel bez żadnej nagrody...

M.A.: Hiszpański pop to ten sam typ muzyki co nasze disco polo (śmiech)

A.F.: To jest jawna dyskryminacja - nie w sensie rasowym, ale po prostu czysta ignorancja. Nie znoszę tego utworu ale nie było w 2017 r większego hitu, plus przebili sufit dla latynoskiej muzyki!

M.A.: Dobra muzyka latino to soundtrack do "Narcos", ale na pewno nie "Despacito"

A.F.: W Grammy nie chodzi o to co jest dobre. Zresztą, na swoje standardy to nie jest taki zły utwór.

M.A.: Chyba jednak chodzi w Grammy o to co jest dobre skoro są nominacje „Najlepszy album” czy "Najlepsza piosenka". Jest „najlepsza” a nie najbardziej popularna. I z "Despacito" jest podobnie jak z "Culture" - nominacja się należała, ale nagroda na pewno nie.

M.N.: Ja zdziwiłbym się gdyby wygrało "Despacito" - tak jak wtedy gdyby "50 twarzy Greya" dostało Oscara za najlepszy film :)

[[{"fid":"43499","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]

A.F.: A jeszcze wracając do największych zwycięzców - Bruno Mars jest akceptowalnym wyborem, za funkujący album, mnie to nawet cieszy.

M.A.: Mogłoby być trochę więcej tych funkowych kawałków bo na 9 są 3, a reszta to pościelówki - ale mimo wszystko bardzo dobry album i wybór jest ok.

A.F.: To jest Bruno, odbił się niesamowicie. Nigdy nie sądziłem, że tak daleko zajdzie  w dłuższej perspektywie czasu. Ma wszystko: wokal, styl, wizerunek, umie nagrywać dobre mainstreamowe albumy...

M.A.: Bruno należy do mniej niż 1% ludzi, którzy posiadają 9 oktawowy wokal!

M.N.: Bruno pozamiatał totalnie singlem tytułowym, nie spodziewałem się, że aż tyle zgarnie ale fajnie że DOBRY pop jest doceniany odpowiednio. Swoją drogą - wydawało się, że idą raczej równo z Weekndem a tu mocno go przyćmił.

A.F.: The Weeknd rzeczywiście zasługiwał na więcej nominacji. "Starboy" było niesamowite, wcale nie gorsze niż Bruno. Pokazał nim jak z godnością wejsc w nurt popowy - a tu tylko jedna nagroda...

M.A.: Ja aż tak nie jaralem się "Starboyem" - był spoko ale nie zaskakiwał.

M.N.: Jak dla mnie też szczyt tej przemiany Weeknda to poprzedni album, ale patrząc na rozmach i hitowe single szli z Bruno w miarę równo, a tu deklasacja - znowu prawie metoda 'wszystko albo nic' (śmiech)

A.F.: Nie no, "False Alarm" trochę zaskakiwało!

M.A.: Miałem dodać, że właśnie "False Alarm" było jedynym takim kawałkiem - a wydaje mi się, że supremacja Bruno w tej dziedzinie wynika właśnie z zaskoczenia.

M.A.: No "24K Magic" to chyba kawałek, który najbardziej bujał, ale o dziwo mniejszy sukces niż "That's What I Like"

M.N.: Swoją drogą, przeglądam właśnie swojego fejsa i Kamel w sumie bardzo trafnie spuentował: "Grammy rozdzielają miedzy siebie Kendrick i Bruno Mars. Na koncu zawsze wygrywa dobra muzyka. Dziękuję, dobranoc."

Bo możemy rozkminiać czy ten zasłużył bardziej czy mniej, czy ten powinien mieć więcej czy mniej, ale można śmiało powiedzieć, że zwycięzcami są jednak świetni artyści a nie popowe produkty marketingowe!

A.F.: O tak, to dobra puenta dla naszej dyskusji!

PS. Dajcie znać czy podoba Wam się taka formuła artykułów i czy chcielibyście poczytać więcej redakcyjnych dyskusji - na horyzoncie na pewno nasza zapowiedziana wyżej debata nad Migosami, a co więcej... to się okaże.

Swoją drogą - jeśli szukacie miejsca na konkretne pogadanie o tym, co w muzyce piszczy to zapraszamy także do popkillerowej grupy na FB i obiecujemy, że dla członków będziemy mieli sporo ciekawych materiałów - począwszy od przedpremierowego dostępu do części video, poprzez specjalne exclusive'y, a kończąc na tematycznych konkursach

LISTA ZWYCIĘZCÓW GRAMMY 2018

[[{"fid":"43496","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

]]>
JAY-Z "4:44"https://popkiller.kingapp.pl/2017-12-28,jay-z-444https://popkiller.kingapp.pl/2017-12-28,jay-z-444December 28, 2017, 2:05 pmMarek AdamskiTrzynasta płyta największego biznesmena hip-hopu, dzięki zabiegom autora, pokryła się platyną jeszcze przed premierą. Czy przełożyło się to na jakość? Sprawdźcie sami!Tracklista:1.Kill Jay Z2.The Story of O.J. 3.Smile (Ft. Gloria Carter) 4.Caught Their Eyes (Ft. Frank Ocean) 5.4:44 6.Family Feud (Ft. Beyoncé) 7.Bam (Ft. Damian Marley) 8.Moonlight 9.Marcy Me 10.Legacy 11.Adnis 12.Blue's Freestyle/We Family (Ft. Blue Ivy Carter) 13.MaNyfaCedGod (Ft. James Blake) Trzynasta płyta największego biznesmena hip-hopu, dzięki zabiegom autora, pokryła się platyną jeszcze przed premierą. Czy przełożyło się to na jakość? Sprawdźcie sami!

Tracklista:

1.Kill Jay Z

2.The Story of O.J. 

3.Smile (Ft. Gloria Carter) 

4.Caught Their Eyes (Ft. Frank Ocean) 

5.4:44 

6.Family Feud (Ft. Beyoncé) 

7.Bam (Ft. Damian Marley) 

8.Moonlight 

9.Marcy Me 

10.Legacy 

11.Adnis 

12.Blue's Freestyle/We Family (Ft. Blue Ivy Carter) 

13.MaNyfaCedGod (Ft. James Blake) 

]]>
Grammy 2018 - poznaliśmy nominacje!https://popkiller.kingapp.pl/2017-11-28,grammy-2018-poznalismy-nominacjehttps://popkiller.kingapp.pl/2017-11-28,grammy-2018-poznalismy-nominacjeNovember 28, 2017, 7:56 pmMarek AdamskiPrzed nami emocje w ramach kolejnej gali Grammy... Wśród najważniejszych nominacji pojawili się między innymi Tyler The Creator czy Migos, ale tak naprawdę największe emocje budzą nominacje dla Kendricka Lamara oraz Jaya-Z, który otrzymali kolejno 7 i 8 nominacji. Wyniki poznamy 28 stycznia podczas gali, która odbędzie się w Nowym Jorku. Pełna lista nominacji w rozwinięciu.Piosenka Roku:Jay-Z – "4:44"Luis Fonsi & Daddy Yankee ft. Justin Bieber – "Despacito"Logic ft. Alessia Cara & Khalid – "1-800-273-8255"Julia Michaels – "Issues"Bruno Mars – "That’s What I Like"Nagranie Roku:Childish Gambino – "Redbone"Jay-Z – "The Story Of O.J."Kendrick Lamar – "Humble."Bruno Mars – "24K Magic"Luis Fonsi & Daddy Yankee ft. Justin Bieber – "Despacito"Album Roku:Kendrick Lamar – "DAMN."Lorde – "Melodrama"Jay-Z – "4:44"Childish Gambino – "Awaken, My Love!"Bruno Mars – "24K Magic"Najlepszy Nowy Artysta:Alessia CaraKhalidJulia MichaelsLil Uzi VertSZANajlepszy Występ Rap:“Bounce Back” — Big Sean“Bodak Yellow” — Cardi B“4:44” — Jay-Z“HUMBLE.” — Kendrick Lamar“Bad And Boujee” — Migos Ft. Lil Uzi VertNajlepszy Wystep Rapowo-śpiewany:“PRBLMS” — 6LACK“Crew” — Goldlink Ft. Brent Faiyaz & Shy Glizzy“Family Feud” — Jay-Z Ft. Beyoncé“LOYALTY.” — Kendrick Lamar Ft. Rihanna“Love Galore” — SZA Ft. Travis ScottNajlepsza Piosenka Rap:“Bodak Yellow” — Cardi B“Chase Me” — Danger Mouse Ft. Run The Jewels & Big Boi“HUMBLE.” — Kendrick Lamar“Sassy” — Rapsody“The Story Of O.J.” — Jay-ZNajlepszy Album Rap:"4:44" – Jay-Z"DAMN." – Kendrick Lamar"Culture" – Migos"Laila’s Wisdom" – Rapsody"Flower Boy" – Tyler, The CreatorNajlepszy Teledysk:"Up All Night" – Beck"Makeba" – Jain"The Story Of O.J." – Jay-Z"Humble." – Kendrick Lamar"1-800-273-8255" – Logic ft. Alessia Cara & KhalidNajlepszy Występ R&B:“Get You” — Daniel Caesar Featuring Kali Uchis“Distraction” — Kehlani“High” — Ledisi“That’s What I Like” — Bruno Mars“The Weekend” — SZANajlepszy Występ Tradycyjnego R&B:“Laugh And Move On” — The Baylor Project“Redbone” — Childish Gambino“What I’m Feelin'” — Anthony Hamilton Featuring The Hamiltones|“All The Way” — Ledisi“Still” — Mali MusicNajlepszy Album Urban Contemporary:Free 6LACK — 6LACK“Awaken, My Love!” — Childish GambinoAmerican Teen — KhalidCtrl — SZAStarboy — The WeekndNajlepszy Album R&B:Freudian — Daniel CaesarLet Love Rule — Ledisi24K Magic — Bruno MarsGumbo — PJ MortonFeel The Real –Musiq SoulchildPrzed nami emocje w ramach kolejnej gali Grammy... Wśród najważniejszych nominacji pojawili się między innymi Tyler The Creator czy Migos, ale tak naprawdę największe emocje budzą nominacje dla Kendricka Lamara oraz Jaya-Z, który otrzymali kolejno 7 i 8 nominacji. Wyniki poznamy 28 stycznia podczas gali, która odbędzie się w Nowym Jorku. Pełna lista nominacji w rozwinięciu.

Piosenka Roku:

Jay-Z – "4:44"

Luis Fonsi & Daddy Yankee ft. Justin Bieber – "Despacito"

Logic ft. Alessia Cara & Khalid – "1-800-273-8255"

Julia Michaels – "Issues"

Bruno Mars – "That’s What I Like"

Nagranie Roku:

Childish Gambino – "Redbone"

Jay-Z – "The Story Of O.J."

Kendrick Lamar – "Humble."

Bruno Mars – "24K Magic"

Luis Fonsi & Daddy Yankee ft. Justin Bieber – "Despacito"

Album Roku:

Kendrick Lamar – "DAMN."

Lorde – "Melodrama"

Jay-Z – "4:44"

Childish Gambino – "Awaken, My Love!"

Bruno Mars – "24K Magic"

Najlepszy Nowy Artysta:

Alessia Cara

Khalid

Julia Michaels

Lil Uzi Vert

SZA

Najlepszy Występ Rap:

“Bounce Back” — Big Sean

“Bodak Yellow” — Cardi B

“4:44” — Jay-Z

“HUMBLE.” — Kendrick Lamar

“Bad And Boujee” — Migos Ft. Lil Uzi Vert

Najlepszy Wystep Rapowo-śpiewany:

“PRBLMS” — 6LACK

“Crew” — Goldlink Ft. Brent Faiyaz & Shy Glizzy

“Family Feud” — Jay-Z Ft. Beyoncé

“LOYALTY.” — Kendrick Lamar Ft. Rihanna

“Love Galore” — SZA Ft. Travis Scott

Najlepsza Piosenka Rap:

“Bodak Yellow” — Cardi B

“Chase Me” — Danger Mouse Ft. Run The Jewels & Big Boi

“HUMBLE.” — Kendrick Lamar

“Sassy” — Rapsody

“The Story Of O.J.” — Jay-Z

Najlepszy Album Rap:

"4:44" – Jay-Z

"DAMN." – Kendrick Lamar

"Culture" – Migos

"Laila’s Wisdom" – Rapsody

"Flower Boy" – Tyler, The Creator

Najlepszy Teledysk:

"Up All Night" – Beck

"Makeba" – Jain

"The Story Of O.J." – Jay-Z

"Humble." – Kendrick Lamar

"1-800-273-8255" – Logic ft. Alessia Cara & Khalid

Najlepszy Występ R&B:

“Get You” — Daniel Caesar Featuring Kali Uchis

“Distraction” — Kehlani

“High” — Ledisi

“That’s What I Like” — Bruno Mars

“The Weekend” — SZA

Najlepszy Występ Tradycyjnego R&B:

“Laugh And Move On” — The Baylor Project

“Redbone” — Childish Gambino

“What I’m Feelin'” — Anthony Hamilton Featuring The Hamiltones|

“All The Way” — Ledisi

“Still” — Mali Music

Najlepszy Album Urban Contemporary:

Free 6LACK — 6LACK

“Awaken, My Love!” — Childish Gambino

American Teen — Khalid

Ctrl — SZA

Starboy — The Weeknd

Najlepszy Album R&B:

Freudian — Daniel Caesar

Let Love Rule — Ledisi

24K Magic — Bruno Mars

Gumbo — PJ Morton

Feel The Real –Musiq Soulchild

]]>
Jay-Z analizuje przywłaszczanie kulturowe w klipie do "Moonlight"https://popkiller.kingapp.pl/2017-08-12,jay-z-analizuje-przywlaszczanie-kulturowe-w-klipie-do-moonlighthttps://popkiller.kingapp.pl/2017-08-12,jay-z-analizuje-przywlaszczanie-kulturowe-w-klipie-do-moonlightAugust 11, 2017, 7:33 pmPiotr ZdziarstekW obrazku do "Moonlight" dostajemy nie tylko analizę white-washingu i odwrotnie, ale też pochylamy się nad problemem tożsamości kulturowo-społecznej. Zastanawiamy się czym grozi przywłaszczanie kulturowe, nawet jeżeli spowodowane pozornie pozytywnymi pobudkami (w stylu: coś mi się podoba, więc chciałbym zrobić i mieć to samo). A wszystko w eleganckim opakowaniu smutnego pastiszu typu: "co by było, gdyby czarnoskórzy twórcy nakręcili swoją wersję "Przyjaciół" w przełożeniu jeden na jeden". Czym jest taki serial? Czy to po prostu cyniczne kopiowanie formatu, który osiągnął sukces? Czy to chęć wyzwolenia się ze stereotypu typowej "komedii dla czarnych" i spróbowania czegoś innego? Czy to może wstyd i chęć odejścia od swoich korzeni?To ciekawe, że to właśnie klip hip-hopowy najbardziej skłania do refleksji nad tym kim jesteśmy w kontekście kulturowym i jakie to ma znaczenie dla nas i otoczenia. W obrazku do "Moonlight" dostajemy nie tylko analizę white-washingu i odwrotnie, ale też pochylamy się nad problemem tożsamości kulturowo-społecznej. Zastanawiamy się czym grozi przywłaszczanie kulturowe, nawet jeżeli spowodowane pozornie pozytywnymi pobudkami (w stylu: coś mi się podoba, więc chciałbym zrobić i mieć to samo). A wszystko w eleganckim opakowaniu smutnego pastiszu typu: "co by było, gdyby czarnoskórzy twórcy nakręcili swoją wersję "Przyjaciół" w przełożeniu jeden na jeden". Czym jest taki serial? Czy to po prostu cyniczne kopiowanie formatu, który osiągnął sukces? Czy to chęć wyzwolenia się ze stereotypu typowej "komedii dla czarnych" i spróbowania czegoś innego? Czy to może wstyd i chęć odejścia od swoich korzeni?

To ciekawe, że to właśnie klip hip-hopowy najbardziej skłania do refleksji nad tym kim jesteśmy w kontekście kulturowym i jakie to ma znaczenie dla nas i otoczenia.

 

]]>
Linkin Park i hip-hop - 7 pamiętnych kooperacji (ranking)https://popkiller.kingapp.pl/2017-08-10,linkin-park-i-hip-hop-7-pamietnych-kooperacji-rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2017-08-10,linkin-park-i-hip-hop-7-pamietnych-kooperacji-rankingAugust 10, 2017, 6:02 pmAdmin stronyLinkin Park to zespół, który na początku XXI wieku zdefiniował brzmienie nu-metalu, czyli szalejącej wówczas mieszanki rocka i rapu. Świetny warsztat rapowy Mike'a i anielski głos Chestera z umiejętnością do melodyjnego grunge'owania zapisały się na przełomie millenium na kartach popkultury, będąc głosem dojrzewającego pokolenia. Na przestrzeni lat zahaczyli o wiele gatunków muzycznych, niejednokrotnie kooperując z absolutnymi legendami sceny hip-hopowej i nie chodzi tylko o Jaya-Z. Poniżej zebraliśmy dla Was krótki przelot przez numery z różnych okresów działalności zespołu, gdzie do współpracy zostały zaproszone rapowe tuzy. [[{"fid":"40062","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Plc.4 Mie Haed - Linkin Park (Reanimation)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]Linkin Park ft. Zion I - Plc.4 Mie HædEnergiczny kawałek z wydanej w 2002 roku remixowej płyty "Reanimation" zrobiony wespół z kalifornijskim duetem Zion I. Mimo, że na płycie gościły takie ksywki jak Pharoahe Monch, Alchemist czy Chali 2Na to warto zwrócić uwagę zwłaszcza na techniczną zwrotkę Baby Zumbi na mocnym, pociętym przez Amp Live'a bicie.[[{"fid":"40063","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Linkin Park & Jay-Z - Jigga What/Faint","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]Linkin Park/Jay-Z - Jigga What/FaintW 2004 roku, na pytanie producentów programu MTV Ultimate Mash-Ups "z kim chciałbyś zmiksować utwór?" Jay-Z wskazał chłopaków z LP. Po wymianie maili z Mike'iem, doszli do wniosku, że nagranie instrumentów i wokali na nowo polepszy cały efekt. W wyniku dobrych relacji między artystami, w ciągu 4 dni powstało 6 utworów, a nagrania live z koncertu w hollywoodzkim Roxy Theatre znalazło się na EP'ce "Collision Course".[[{"fid":"40064","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Busta Rhymes - We Made It ft. Linkin Park","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]Busta Rhymes ft. Linkin Park – We made itInspiracją dla Busty do nagrania tego utworu było aresztowanie T.I na 4 godziny przed występem na BET Hip Hop Awards w 2007 roku. Oryginalnie refren śpiewał Andre Lyon z duetu producenckiego Cool & Dre, ale raper widział w tej roli Chestera. Co ciekawe, teledysk nagrany jest w tym samym nowojorskim hangarze, w którym powstawały zdjęcia na okładkę drugiej płyty Linkin Park "Meteora".[[{"fid":"40065","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Roads Untraveled ft. Bun B (Rad Omen Remix) - Linkin Park (Recharged)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]Linkin Park ft. Bun B – Roads untravelled (Rad Omen Remix) Kolejnym wielkim nazwiskiem rapowego półświatka jest legenda południowej sceny czyli Bun B, który udzielił się na drugim remixowym albumie, wydanym w 2013. "Recharged" zawiera muzykę z gatunków EDM i dubstep, ale możemy usłyszeć też parę trapujących podkładów.[[{"fid":"40066","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Guilty All The Same (feat. Rakim) (Project Spark Official Video) - Linkin Park","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]Linkin Park ft. Rakim – Guilty all the samePodniosły i zarazem agresywny numer nagrany wraz z jednym z idoli Mike'a Shinody, zrywający z ugrzecznionym wizerunkiem zespołu. W marcu 2014 roku nieoczekiwanie pojawił się singiel z misternie poskładaną zwrotką Rakima, a chwilę później interaktywny teledysk-gra we współpracy z Xboxem. Można było samemu stworzyć świat, po którym się poruszaliśmy do utworu, a nawet udostępniać go innym słuchaczom.[[{"fid":"40067","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Good Goodbye (Official Video) - Linkin Park (feat. Pusha T and Stormzy)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]Linkin Park ft. Pusha T, Stormzy – Good GoodbyeNajświeższa kooperacja z raperami, z wydanej w czerwcu płyty "One More Light". King Push już drugi raz współpracował z LP, pierwszy raz na "Recharged". Ze Stormzym skontaktowali się przez swoich managerów, ale jak sam Chester wspominał, mieli go na oku już od jakiegoś czasu. W teledysku występuje legenda parkietów NBA, Kareem Abdul-Jabbar.Chociaż featuringi pojawiły się dopiero na poprzednim studyjnym albumie Linkinów (pomijając osobne projekty takie jak "Reanimation" czy "Collision Course"), to zespół przez lata zdążył współpracować z wieloma przedstawicielami hiphopu, dla kolejnych będąc inspiracją. Chester jako charyzmatyczny frontman o melodyjnej barwie głosu, poszerzył horyzonty odbiorców rapu na większą skalę muzyki. Dlatego spore grono raperów wszystkich pokoleń, m.in. Juicy J, Lil Uzi Vert, B-Real, Pharrell Williams, Machine Gun Kelly, Run The Jewels i wielu innych żegnało Chestera Benningtona w mediach społecznościowych i oddało hołd jednemu z najlepszych muzyków trzeciego tysiąclecia.Jakub Bukowski[PS. A ja dorzucę na koniec od siebie jeszcze jedną kooperację, wyjątkowo atrakcyjną dla fanów klasycznego niezależnego rapu - na wydanym w 2002 "Reanimation" Linkin Park skrzyżowali siły z reprezentacją Dilated Peoples oraz Pharoahe Monchem. Efektem mocno korzenne "H! Vltg3", które do dziś pięknie buja karkiem. - przyp. Mateusz Natali][[{"fid":"40068","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Linkin Park - Reanimation - H! Vltg3 - Evidence Feat Pharoahe Monch And DJ Babu","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]Linkin Park to zespół, który na początku XXI wieku zdefiniował brzmienie nu-metalu, czyli szalejącej wówczas mieszanki rocka i rapu. Świetny warsztat rapowy Mike'a i anielski głos Chestera z umiejętnością do melodyjnego grunge'owania zapisały się na przełomie millenium na kartach popkultury, będąc głosem dojrzewającego pokolenia. Na przestrzeni lat zahaczyli o wiele gatunków muzycznych, niejednokrotnie kooperując z absolutnymi legendami sceny hip-hopowej i nie chodzi tylko o Jaya-Z. Poniżej zebraliśmy dla Was krótki przelot przez numery z różnych okresów działalności zespołu, gdzie do współpracy zostały zaproszone rapowe tuzy.

[[{"fid":"40062","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Plc.4 Mie Haed - Linkin Park (Reanimation)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]

Linkin Park ft. Zion I - Plc.4 Mie Hæd

Energiczny kawałek z wydanej w 2002 roku remixowej płyty "Reanimation" zrobiony wespół z kalifornijskim duetem Zion I. Mimo, że na płycie gościły takie ksywki jak Pharoahe Monch, Alchemist czy Chali 2Na to warto zwrócić uwagę zwłaszcza na techniczną zwrotkę Baby Zumbi na mocnym, pociętym przez Amp Live'a bicie.

[[{"fid":"40063","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Linkin Park & Jay-Z - Jigga What/Faint","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]

Linkin Park/Jay-Z - Jigga What/Faint

W 2004 roku, na pytanie producentów programu MTV Ultimate Mash-Ups "z kim chciałbyś zmiksować utwór?" Jay-Z wskazał chłopaków z LP. Po wymianie maili z Mike'iem, doszli do wniosku, że nagranie instrumentów i wokali na nowo polepszy cały efekt. W wyniku dobrych relacji między artystami, w ciągu 4 dni powstało 6 utworów, a nagrania live z koncertu w hollywoodzkim Roxy Theatre znalazło się na EP'ce "Collision Course".

[[{"fid":"40064","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Busta Rhymes - We Made It ft. Linkin Park","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]

Busta Rhymes ft. Linkin Park – We made it

Inspiracją dla Busty do nagrania tego utworu było aresztowanie T.I na 4 godziny przed występem na BET Hip Hop Awards w 2007 roku. Oryginalnie refren śpiewał Andre Lyon z duetu producenckiego Cool & Dre, ale raper widział w tej roli Chestera. Co ciekawe, teledysk nagrany jest w tym samym nowojorskim hangarze, w którym powstawały zdjęcia na okładkę drugiej płyty Linkin Park "Meteora".

[[{"fid":"40065","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Roads Untraveled ft. Bun B (Rad Omen Remix) - Linkin Park (Recharged)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]

Linkin Park ft. Bun B – Roads untravelled (Rad Omen Remix)

Kolejnym wielkim nazwiskiem rapowego półświatka jest legenda południowej sceny czyli Bun B, który udzielił się na drugim remixowym albumie, wydanym w 2013. "Recharged" zawiera muzykę z gatunków EDM i dubstep, ale możemy usłyszeć też parę trapujących podkładów.

[[{"fid":"40066","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Guilty All The Same (feat. Rakim) (Project Spark Official Video) - Linkin Park","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]

Linkin Park ft. Rakim – Guilty all the same

Podniosły i zarazem agresywny numer nagrany wraz z jednym z idoli Mike'a Shinody, zrywający z ugrzecznionym wizerunkiem zespołu. W marcu 2014 roku nieoczekiwanie pojawił się singiel z misternie poskładaną zwrotką Rakima, a chwilę później interaktywny teledysk-gra we współpracy z Xboxem. Można było samemu stworzyć świat, po którym się poruszaliśmy do utworu, a nawet udostępniać go innym słuchaczom.

[[{"fid":"40067","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Good Goodbye (Official Video) - Linkin Park (feat. Pusha T and Stormzy)","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]

Linkin Park ft. Pusha T, Stormzy – Good Goodbye

Najświeższa kooperacja z raperami, z wydanej w czerwcu płyty "One More Light". King Push już drugi raz współpracował z LP, pierwszy raz na "Recharged". Ze Stormzym skontaktowali się przez swoich managerów, ale jak sam Chester wspominał, mieli go na oku już od jakiegoś czasu. W teledysku występuje legenda parkietów NBA, Kareem Abdul-Jabbar.

Chociaż featuringi pojawiły się dopiero na poprzednim studyjnym albumie Linkinów (pomijając osobne projekty takie jak "Reanimation" czy "Collision Course"), to zespół przez lata zdążył współpracować z wieloma przedstawicielami hiphopu, dla kolejnych będąc inspiracją. Chester jako charyzmatyczny frontman o melodyjnej barwie głosu, poszerzył horyzonty odbiorców rapu na większą skalę muzyki. Dlatego spore grono raperów wszystkich pokoleń, m.in. Juicy J, Lil Uzi Vert, B-Real, Pharrell Williams, Machine Gun Kelly, Run The Jewels i wielu innych żegnało Chestera Benningtona w mediach społecznościowych i oddało hołd jednemu z najlepszych muzyków trzeciego tysiąclecia.

Jakub Bukowski

[PS. A ja dorzucę na koniec od siebie jeszcze jedną kooperację, wyjątkowo atrakcyjną dla fanów klasycznego niezależnego rapu - na wydanym w 2002 "Reanimation" Linkin Park skrzyżowali siły z reprezentacją Dilated Peoples oraz Pharoahe Monchem. Efektem mocno korzenne "H! Vltg3", które do dziś pięknie buja karkiem. - przyp. Mateusz Natali]

[[{"fid":"40068","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Linkin Park - Reanimation - H! Vltg3 - Evidence Feat Pharoahe Monch And DJ Babu","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]

]]>
JAY-Z wypuszcza klipy do "Kill Jay Z" oraz "Adnis"https://popkiller.kingapp.pl/2017-08-01,jay-z-wypuszcza-klipy-do-kill-jay-z-oraz-adnishttps://popkiller.kingapp.pl/2017-08-01,jay-z-wypuszcza-klipy-do-kill-jay-z-oraz-adnisAugust 1, 2017, 3:45 pmWojciech WiktorJAY-Z zaprezentował dwa kolejne klipy promujący głośne "4:44", tym razem do krótkiego utworu "Kill Jay Z" oraz kawałka "Adnis". Numer "Kill Jay Z" otwiera płytę i był równocześnie pierwszym, jaki nagrał Hova na ten projekt. W bokserskim teledysku do "Adnis" pojawiają się aktorzy Mahershala Ali oraz Danny Glover. Poprzednie klipy rapera powstały do tytułowego "4:44", "The Story of O.J." oraz "Bam" z gościnnym udziałem Damiana Marleya. JAY-Z zaprezentował dwa kolejne klipy promujący głośne "4:44", tym razem do krótkiego utworu "Kill Jay Z" oraz kawałka "Adnis". Numer "Kill Jay Z" otwiera płytę i był równocześnie pierwszym, jaki nagrał Hova na ten projekt. W bokserskim teledysku do "Adnis" pojawiają się aktorzy Mahershala Ali oraz Danny Glover. Poprzednie klipy rapera powstały do tytułowego "4:44", "The Story of O.J." oraz "Bam" z gościnnym udziałem Damiana Marleya.

 


]]>
JAY-Z "The Story of O.J." - kontrowersyjny klip z "4:44"!https://popkiller.kingapp.pl/2017-07-07,jay-z-the-story-of-oj-kontrowersyjny-klip-z-444https://popkiller.kingapp.pl/2017-07-07,jay-z-the-story-of-oj-kontrowersyjny-klip-z-444July 6, 2017, 11:29 pmAdmin strony"4:44" wywołało w ostatnich dniach ogrom dyskusji a teraz przyszła pora na to, by pierwszy klip oficjalnie trafił na Youtube. Animowane video do "The Story of O.J." jeszcze podkręca wydźwięk numeru - a w nim przelot przez wątki rasowe, społeczne i biznesowe."4:44" wywołało w ostatnich dniach ogrom dyskusji a teraz przyszła pora na to, by pierwszy klip oficjalnie trafił na Youtube. Animowane video do "The Story of O.J." jeszcze podkręca wydźwięk numeru - a w nim przelot przez wątki rasowe, społeczne i biznesowe.

]]>
"Can't Knock The Hustle" - czyli o tym, jak Jay-Z zgarnął platynę nie sprzedając ani jednej płytyhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-07-06,cant-knock-the-hustle-czyli-o-tym-jak-jay-z-zgarnal-platyne-nie-sprzedajac-ani-jednejhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-07-06,cant-knock-the-hustle-czyli-o-tym-jak-jay-z-zgarnal-platyne-nie-sprzedajac-ani-jednejJuly 6, 2017, 11:26 amMarcin NataliZaledwie wczoraj informowaliśmy o tym, że amerykańskie stowarzyszenie RIAA (czyli Recording Industry Association of America) rankiem stwierdziło, że trzynasty solowy album Jay-Z "4:44" oficjalnie pokrył się platyną, oznaczającą - tradycyjnie - milion sprzedanych sztuk płyty.Hola Hovito - ale przecież "4:44" nawet jeszcze nie weszło do sprzedaży fizycznej ani digital, a album dostępny był jedynie w opcji streamingu na TIDALu... Ano właśnie. Jakim więc cudem biznesmenowi z Brooklynu udało się zdobyć platynę, nie sprzedając ani jednej kopii płyty słuchaczom?I'm not a businessman, I'm a business, manNie od dziś wiadomo, że Shawn Carter ma łeb nie od parady i jeśli chodzi o kwestie finansowo-biznesowe, już od samego początku kariery (ba, a nawet przed nią!) wiedział, jak się ustawić i zadbać o grubość swojego portfela. Współcześnie to wręcz bardziej rapujący biznesmen, niż raper, który stara się sprzedawać płyty.Men lie, women lie, numbers don't?Hmmm no cóż, w tym wypadku chyba trzeba będzie zweryfikować ten klasyczny cytat. Podobnie jak w przypadku wydanego w 2013 roku "Magna Carta Holy Grail", w przeciwieństwie do poprzednich krążków Jaya nie promowanego miesiącami wielkim hitem, również i przy okazji "4:44" - numbers did lie. W 2013 roku Jay zupełnie bezprecedensowo zdobył platynę w wyniku biznesowej umowy z firmą Samsung, która kupiła milion kopii digital jego płyty, udostępniając je następnie do pobrania za darmo wszystkim swoim użytkownikom. Do powieszenia sobie na ścianie kolejnej platyny Jay nie potrzebował więc sprzedać ani jednej kopii - ale certyfikacje się zgadzają. Oczywiście nie oznacza to, że w dniu premiery fizycznej kopii ludzie nie ruszyli do sklepów - we wrześniu 2013 roku, a więc trzy miesiące od ukazania się krążka, RIAA przyznało "Magna Carta" podwójną platynę, co oznacza milion sprzedanych sztuk, nie wliczając Samsunga.To, co wydarzyło się natomiast w tym roku, bliźniaczo przypomina sytuację sprzed czterech lat. Zmianie ulegli jedynie gracze biorący udział w zgrabnie ukartowanej przez twórcę "Blueprint" rozgrywce. Tym razem bowiem już nie Samsung, ale korporacja Sprint w wyniku biznesowej umowy z Jayem kupiła milion sztuk "4:44", sprawiając, że album zdobył platynę jeszcze zanim tak naprawdę ktokolwiek mógł go nabyć. Przez weekend "4:44" dostępne było jako darmowy download dla użytkowników Sprinta, pod warunkiem podania adresu email i specjalnego kodu serwisowi TIDAL. Co ciekawe, Roc Nation oficjalnie przyznało, że do zdobycia platyny przyłożyły się owe downloady, jednak wpływu nie miał streaming za pośrednictwem TIDALa. Fizycznie zatem żaden słuchacz nie zapłacił bezpośrednio za "4:44" ani centa, a cała kwota, która pokryła zakup miliona sztuk, została zapłacona przez biznesowego giganta Sprint - który, o ironio, w styczniu kupił jedną trzecią udziałów w TIDALu.Trzynasta platyna, do tego w mniej niż tydzień, na pierwszy rzut ucha brzmi więc niesamowicie, jednak czy naprawdę możemy zestawiać taką certyfikację z chociażby tą za "Blueprint", czy nawet platynami J. Cole'a bądź Kendricka z tego roku? Zdecydowanie nie. No ale cóż, ludzie z pewnością i tak ruszą do sklepów, ja sam nie mogę się doczekać aż dorwę "4:44" na CD, a Jiggaman? Jiggaman znów wygrywa i pokazuje, że jeśli chodzi o hustlerów w rapowym biznesie, to nie ma sobie równych. You Can't Knock The Hustle.Poczytaj więcej na:ForbesBillboardPrzypominamy też nasz videowywiad ze Ski Beatzem, w którym producent opowiedział m.in. o współpracy z Jay-Z w początkach jego kariery oraz pracy nad "Reasonable Doubt":Zaledwie wczoraj informowaliśmy o tym, że amerykańskie stowarzyszenie RIAA (czyli Recording Industry Association of America) rankiem stwierdziło, że trzynasty solowy album Jay-Z "4:44" oficjalnie pokrył się platyną, oznaczającą - tradycyjnie - milion sprzedanych sztuk płyty.

Hola Hovito - ale przecież "4:44" nawet jeszcze nie weszło do sprzedaży fizycznej ani digital, a album dostępny był jedynie w opcji streamingu na TIDALu... Ano właśnie. Jakim więc cudem biznesmenowi z Brooklynu udało się zdobyć platynę, nie sprzedając ani jednej kopii płyty słuchaczom?

I'm not a businessman, I'm a business, man

Nie od dziś wiadomo, że Shawn Carter ma łeb nie od parady i jeśli chodzi o kwestie finansowo-biznesowe, już od samego początku kariery (ba, a nawet przed nią!) wiedział, jak się ustawić i zadbać o grubość swojego portfela. Współcześnie to wręcz bardziej rapujący biznesmen, niż raper, który stara się sprzedawać płyty.

Men lie, women lie, numbers don't?

Hmmm no cóż, w tym wypadku chyba trzeba będzie zweryfikować ten klasyczny cytat. Podobnie jak w przypadku wydanego w 2013 roku "Magna Carta Holy Grail", w przeciwieństwie do poprzednich krążków Jaya nie promowanego miesiącami wielkim hitem, również i przy okazji "4:44" - numbers did lie.W 2013 roku Jay zupełnie bezprecedensowo zdobył platynę w wyniku biznesowej umowy z firmą Samsung, która kupiła milion kopii digital jego płyty, udostępniając je następnie do pobrania za darmo wszystkim swoim użytkownikom. Do powieszenia sobie na ścianie kolejnej platyny Jay nie potrzebował więc sprzedać ani jednej kopii - ale certyfikacje się zgadzają.

Oczywiście nie oznacza to, że w dniu premiery fizycznej kopii ludzie nie ruszyli do sklepów - we wrześniu 2013 roku, a więc trzy miesiące od ukazania się krążka, RIAA przyznało "Magna Carta" podwójną platynę, co oznacza milion sprzedanych sztuk, nie wliczając Samsunga.

To, co wydarzyło się natomiast w tym roku, bliźniaczo przypomina sytuację sprzed czterech lat. Zmianie ulegli jedynie gracze biorący udział w zgrabnie ukartowanej przez twórcę "Blueprint" rozgrywce. Tym razem bowiem już nie Samsung, ale korporacja Sprint w wyniku biznesowej umowy z Jayem kupiła milion sztuk "4:44", sprawiając, że album zdobył platynę jeszcze zanim tak naprawdę ktokolwiek mógł go nabyć. Przez weekend "4:44" dostępne było jako darmowy download dla użytkowników Sprinta, pod warunkiem podania adresu email i specjalnego kodu serwisowi TIDAL.

Co ciekawe, Roc Nation oficjalnie przyznało, że do zdobycia platyny przyłożyły się owe downloady, jednak wpływu nie miał streaming za pośrednictwem TIDALa. Fizycznie zatem żaden słuchacz nie zapłacił bezpośrednio za "4:44" ani centa, a cała kwota, która pokryła zakup miliona sztuk, została zapłacona przez biznesowego giganta Sprint - który, o ironio, w styczniu kupił jedną trzecią udziałów w TIDALu.

Trzynasta platyna, do tego w mniej niż tydzień, na pierwszy rzut ucha brzmi więc niesamowicie, jednak czy naprawdę możemy zestawiać taką certyfikację z chociażby tą za "Blueprint", czy nawet platynami J. Cole'a bądź Kendricka z tego roku? Zdecydowanie nie.

No ale cóż, ludzie z pewnością i tak ruszą do sklepów, ja sam nie mogę się doczekać aż dorwę "4:44" na CD, a Jiggaman? Jiggaman znów wygrywa i pokazuje, że jeśli chodzi o hustlerów w rapowym biznesie, to nie ma sobie równych. You Can't Knock The Hustle.

Poczytaj więcej na:

Forbes

Billboard

Przypominamy też nasz videowywiad ze Ski Beatzem, w którym producent opowiedział m.in. o współpracy z Jay-Z w początkach jego kariery oraz pracy nad "Reasonable Doubt":

]]>
Jay-Z z Platyną za "4:44" - w niespełna tydzień!https://popkiller.kingapp.pl/2017-07-05,jay-z-z-platyna-za-444-w-niespelna-tydzienhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-07-05,jay-z-z-platyna-za-444-w-niespelna-tydzienJuly 5, 2017, 3:41 pmWojciech Wiktor"4:44", a więc trzynasty album JAYA-Z, dopiero co ujrzał światło dzienne pod koniec ubiegłego tygodnia, a ma już status Platynowej Płyty. To jednocześnie trzynasta Platyna przyznana ikonicznemu raperowi za jego kolejny krążek, co czyni go najczęściej nagradzanym w ten sposób artystą w historii RIAA (czyli Recording Industry Association of America). Jay jest także jedynym raperem mającym na koncie więcej niż dziesięć wyróżnień za Platynową Płytę.Zdjęcie powyżej przedstawia Hovę w towarzystwie Cary'ego Shermana - prezesa RIAA. Warto dodać, że do platyny wystarczyło zainteresowanie streamingiem na Tidal/Sprint - premiera na iTunes i wersji fizycznych dopiero przed nami.Poniżej tweet RIAA informujący o sukcesie rapera: 4:44 Goes Platinum - JAY-Z’s 13 Platinum (or higher) solo studio Album Awards are more than any other hip hop artist. @s_c_ @RocNation #444 pic.twitter.com/oSSXrUpMUn— RIAA (@RIAA) 5 lipca 2017 "4:44", a więc trzynasty album JAYA-Z, dopiero co ujrzał światło dzienne pod koniec ubiegłego tygodnia, a ma już status Platynowej Płyty. To jednocześnie trzynasta Platyna przyznana ikonicznemu raperowi za jego kolejny krążek, co czyni go najczęściej nagradzanym w ten sposób artystą w historii RIAA (czyli Recording Industry Association of America). Jay jest także jedynym raperem mającym na koncie więcej niż dziesięć wyróżnień za Platynową Płytę.



Zdjęcie powyżej przedstawia Hovę w towarzystwie Cary'ego Shermana - prezesa RIAA. Warto dodać, że do platyny wystarczyło zainteresowanie streamingiem na Tidal/Sprint - premiera na iTunes i wersji fizycznych dopiero przed nami.

Poniżej tweet RIAA informujący o sukcesie rapera:

 

]]>
JAY-Z powraca z nowym albumem - premiera i odsłuch "4:44"https://popkiller.kingapp.pl/2017-07-01,jay-z-powraca-z-nowym-albumem-premiera-i-odsluch-444https://popkiller.kingapp.pl/2017-07-01,jay-z-powraca-z-nowym-albumem-premiera-i-odsluch-444July 2, 2017, 11:00 amWojciech WiktorPo pomysłowej kampanii promocyjnej nowego albumu, a także prawie cztery lata po premierze "Magna Carta... Holy Grail" JAY-Z wydał swój trzynasty solowy krążek zatytułowany "4:44". Znalazło się na nim 10 świeżych utworów, w których swój udział mają także Frank Ocean, Damian Marley, The-Dream i Kim Burrell. Rodzina rapera również udzieliła się wokalnie - na płycie usłyszeć można jego żonę Beyonce, córkę pary Blue Ivy oraz matkę Hovy, Glorię Carter. "4:44" w całości wyprodukował No I.D. Wydawnictwo obecnie dostępne jest wyłącznie w TIDAL.Tracklista "4:44":1. Kill Jay Z2. The Story of O.J.3. Smile (feat. Gloria Carter)4. Caught Their Eyes (feat. Frank Ocean)5. 4:446. Family Feud7. Bam (feat. Damian Marley) 8. Moonlight9. Marcy Me10. Legacy Po pomysłowej kampanii promocyjnej nowego albumu, a także prawie cztery lata po premierze "Magna Carta... Holy Grail" JAY-Z wydał swój trzynasty solowy krążek zatytułowany "4:44". Znalazło się na nim 10 świeżych utworów, w których swój udział mają także Frank Ocean, Damian Marley, The-Dream i Kim Burrell. Rodzina rapera również udzieliła się wokalnie - na płycie usłyszeć można jego żonę Beyonce, córkę pary Blue Ivy oraz matkę Hovy, Glorię Carter. "4:44" w całości wyprodukował No I.D. Wydawnictwo obecnie dostępne jest wyłącznie w TIDAL.

Tracklista "4:44":

1. Kill Jay Z
2. The Story of O.J.
3. Smile (feat. Gloria Carter)
4. Caught Their Eyes (feat. Frank Ocean)
5. 4:44
6. Family Feud
7. Bam (feat. Damian Marley)
8. Moonlight
9. Marcy Me
10. Legacy

 

]]>
JAY-Z "4:44" - płyta w czerwcu, zmiana ksywkihttps://popkiller.kingapp.pl/2017-06-20,jay-z-444-plyta-w-czerwcu-zmiana-ksywkihttps://popkiller.kingapp.pl/2017-06-20,jay-z-444-plyta-w-czerwcu-zmiana-ksywkiJune 20, 2017, 12:47 pmWojciech WiktorW sobotę informowaliśmy o tym, że JAY-Z (taki jest obecnie prawidłowy zapis jego pseudonimu, raper wrócił do pisowni z myślnikiem, dokładając do tego same duże litery) może wydać nowy album jeszcze w czerwcu, a już dwa dni później otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie. Wydawnictwo "4:44" ukaże się na rynku 30 czerwca i będzie powiązane z wydanym równocześnie filmem. W obrazie wystąpią Mahershala Ali, Lupita Nyong'o i Danny Glover. Krążek dostępny będzie wyłącznie dla użytkowników TIDAL - w serwisie można już posłuchać fragmentu jednego z kawałków.Fragment numeru "Adnis" poniżej: W sobotę informowaliśmy o tym, że JAY-Z (taki jest obecnie prawidłowy zapis jego pseudonimu, raper wrócił do pisowni z myślnikiem, dokładając do tego same duże litery) może wydać nowy album jeszcze w czerwcu, a już dwa dni później otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie. Wydawnictwo "4:44" ukaże się na rynku 30 czerwca i będzie powiązane z wydanym równocześnie filmem. W obrazie wystąpią Mahershala Ali, Lupita Nyong'o i Danny Glover. Krążek dostępny będzie wyłącznie dla użytkowników TIDAL - w serwisie można już posłuchać fragmentu jednego z kawałków.

Fragment numeru "Adnis" poniżej:

 

]]>
Jay Z wyda w czerwcu nowy album?https://popkiller.kingapp.pl/2017-06-17,jay-z-wyda-w-czerwcu-nowy-albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-06-17,jay-z-wyda-w-czerwcu-nowy-albumJune 17, 2017, 5:27 pmWojciech WiktorJay Z dopiero co został wprowadzony do Songwriters Hall of Fame, a kolejnym newsem na jego temat jest projekt o nazwie "4:44", któremu towarzyszy tajemnicza kampania promocyjna. Kilka tygodni temu w całym Nowym Jorku pojawiły się reklamy, na których umieszczono jedynie wspomniane cyfry. W piątek kolejna odsłona akcji zagościła w Los Angeles - tym razem na plakatach pojawił się już napis "Jay:Z 4:44" wraz z datą premiery wyznaczoną na 30 czerwca. Istnieje teoria sugerująca fanom, czego mogą się spodziewać po Panu Carterze.Platforma TIDAL należąca do Jaya zaprezentowała na początku czerwca trailer filmu "4:44" z udziałem takich aktorów jak Mahershala Ali (serial "House of Cards", oscarowy film "Moonlight"), Lupita Nyong'o (znana najbardziej z dramatu "Zniewolony. 12 Years a Slave") czy Danny Glover, uznany aktor kojarzony najczęściej z serią "Zabójcza broń". Obecność ksywki rapera na plakatach może więc oznaczać premierę ścieżki dźwiękowej towarzyszącej temu filmowi.Cokolwiek zostanie wydane ze strony Hovy 30 czerwca, warto poczekać do tego dnia, aby przekonać się, czy raper będzie potrafił zwieńczyć interesującą kampanię reklamową czymś wartościowym. Poniżej plakaty "4:44" oraz wideo pokazujące fragment wspomnianego trailera. Some of These "4:44" signs now mention Jay Z and include a date of 6/30/17 which happens to be a Friday where we all know albums come out on. Could be a new musical project by Jay . How excited would u be for this? Post udostępniony przez DJ Akademiks (@akadmiks) 17 Cze, 2017 o 5:10 PDT Jay Z dopiero co został wprowadzony do Songwriters Hall of Fame, a kolejnym newsem na jego temat jest projekt o nazwie "4:44", któremu towarzyszy tajemnicza kampania promocyjna. Kilka tygodni temu w całym Nowym Jorku pojawiły się reklamy, na których umieszczono jedynie wspomniane cyfry. W piątek kolejna odsłona akcji zagościła w Los Angeles - tym razem na plakatach pojawił się już napis "Jay:Z 4:44" wraz z datą premiery wyznaczoną na 30 czerwca. Istnieje teoria sugerująca fanom, czego mogą się spodziewać po Panu Carterze.

Platforma TIDAL należąca do Jaya zaprezentowała na początku czerwca trailer filmu "4:44" z udziałem takich aktorów jak Mahershala Ali (serial "House of Cards", oscarowy film "Moonlight"), Lupita Nyong'o (znana najbardziej z dramatu "Zniewolony. 12 Years a Slave") czy Danny Glover, uznany aktor kojarzony najczęściej z serią "Zabójcza broń". Obecność ksywki rapera na plakatach może więc oznaczać premierę ścieżki dźwiękowej towarzyszącej temu filmowi.

Cokolwiek zostanie wydane ze strony Hovy 30 czerwca, warto poczekać do tego dnia, aby przekonać się, czy raper będzie potrafił zwieńczyć interesującą kampanię reklamową czymś wartościowym. Poniżej plakaty "4:44" oraz wideo pokazujące fragment wspomnianego trailera.

 



]]>
Jay-Z publikuje listę rapowych inspiracji z okazji wejścia do Songwriters Hall of Famehttps://popkiller.kingapp.pl/2017-06-16,jay-z-publikuje-liste-rapowych-inspiracji-z-okazji-wejscia-do-songwriters-hall-of-famehttps://popkiller.kingapp.pl/2017-06-16,jay-z-publikuje-liste-rapowych-inspiracji-z-okazji-wejscia-do-songwriters-hall-of-fameJune 16, 2017, 4:44 pmWojciech WiktorJay-Z został w czwartek, 15 czerwca wprowadzony do Songwriters Hall of Fame i jest pierwszym raperem w historii, który znalazł się na liście nagrodzonych przez organizację autorów tekstów. Sam Hova nie pojawił się na ceremonii, a w jego imieniu nagrodę odebrał Jon Platt, prezes Warner/Chappell Music, czyli wytwórni autora "99 Problems". Jay wybrał inny sposób na podziękowanie za to wyróżnienie - opublikował na Twitterze długą listę raperów, którzy mieli największy wpływ na jego twórczość. Sprawdźcie w rozwinięciu newsa, kogo Shawn Carter wymienił wśród swoich inspiracji.Wszystkie tweety Jaya możecie zobaczyć TUTAJ. Oto lista, którą zaprezentował artysta:Rakim, Big Daddy Kane, KRS-One, Chuck D, Ice Cube, Jaz-O, Eminem, André 3000, Nas, The Notorious B.I.G., 2Pac, Kendrick Lamar, Chance The Rapper, Jay Electronica, Lauryn Hill, Nicki Minaj, MC Lyte, Queen Latifah, Common, Kanye West, Drake, Meek Mill, Run-DMC, Grandmaster Caz, LL Cool J, 2 Chainz, Cam’ron, T.I., Q-Tip, Black Thought, Pharoahe Monch, Scarface, De La Soul, Ice-T, Kool G Rap, Melle Mel, Kurupt, Lox, DMX, ScHoolboy Q, Ab-Soul, Lupe Fiasco, Mos Def, Foxy Brown, Bo$$, Rick Ross, Quavo, Future, Travis Scott, Tee Grizzley, Wu-Tang Clan, Busta Rhymes, Treach, Young Thug, Wayne, Juvenile, B.G., Nipsey Hussle, Lil Kim, Slaughterhouse, Wale, MC Eiht, Too Short, E-40, Mac Dre, Jeezy, 50 Cent, Big L, Showbiz & A.G., Nice and Smooth, Fat Joe, Big Pun, Digable Planets, Beanie Sigel, Young Chris, Freeway, State Property, Pusha T, Playboi Carti,A$AP Mob, Sean Price, Mobb Deep, Kid Cudi, Tyler, The Creator, Earl Sweatshirt, Snoop Dogg, Slick Rick, Pimp C, Bun B, Fabolous, Mac Miller.Do listy Hova dodał również Baracka Obamę, nazywając go "największym raperem wszechczasów". Były prezydent Stanów Zjednoczonych nagrał na potrzeby ceremonii wprowadzenia filmik, w którym w żartobliwy sposób oddaje hołd Carterowi za jego wkład w kulturę hip-hopową.Jay-Z został w czwartek, 15 czerwca wprowadzony do Songwriters Hall of Fame i jest pierwszym raperem w historii, który znalazł się na liście nagrodzonych przez organizację autorów tekstów. Sam Hova nie pojawił się na ceremonii, a w jego imieniu nagrodę odebrał Jon Platt, prezes Warner/Chappell Music, czyli wytwórni autora "99 Problems". Jay wybrał inny sposób na podziękowanie za to wyróżnienie - opublikował na Twitterze długą listę raperów, którzy mieli największy wpływ na jego twórczość. Sprawdźcie w rozwinięciu newsa, kogo Shawn Carter wymienił wśród swoich inspiracji.

Wszystkie tweety Jaya możecie zobaczyć TUTAJ. Oto lista, którą zaprezentował artysta:

Rakim, Big Daddy Kane, KRS-One, Chuck D, Ice Cube, Jaz-O, Eminem, André 3000, Nas, The Notorious B.I.G., 2Pac, Kendrick Lamar, Chance The Rapper, Jay Electronica, Lauryn Hill, Nicki Minaj, MC Lyte, Queen Latifah, Common, Kanye West, Drake, Meek Mill, Run-DMC, Grandmaster Caz, LL Cool J, 2 Chainz, Cam’ron, T.I., Q-Tip, Black Thought, Pharoahe Monch, Scarface, De La Soul, Ice-T, Kool G Rap, Melle Mel, Kurupt, Lox, DMX, ScHoolboy Q, Ab-Soul, Lupe Fiasco, Mos Def, Foxy Brown, Bo$$, Rick Ross, Quavo, Future, Travis Scott, Tee Grizzley, Wu-Tang Clan, Busta Rhymes, Treach, Young Thug, Wayne, Juvenile, B.G., Nipsey Hussle, Lil Kim, Slaughterhouse, Wale, MC Eiht, Too Short, E-40, Mac Dre, Jeezy, 50 Cent, Big L, Showbiz & A.G., Nice and Smooth, Fat Joe, Big Pun, Digable Planets, Beanie Sigel, Young Chris, Freeway, State Property, Pusha T, Playboi Carti,A$AP Mob, Sean Price, Mobb Deep, Kid Cudi, Tyler, The Creator, Earl Sweatshirt, Snoop Dogg, Slick Rick, Pimp C, Bun B, Fabolous, Mac Miller.

Do listy Hova dodał również Baracka Obamę, nazywając go "największym raperem wszechczasów". Były prezydent Stanów Zjednoczonych nagrał na potrzeby ceremonii wprowadzenia filmik, w którym w żartobliwy sposób oddaje hołd Carterowi za jego wkład w kulturę hip-hopową.

]]>
DJ Khaled zaprasza Beyonce i Jaya-Z do singla "Shining"https://popkiller.kingapp.pl/2017-02-14,dj-khaled-zaprasza-beyonce-i-jaya-z-do-singla-shininghttps://popkiller.kingapp.pl/2017-02-14,dj-khaled-zaprasza-beyonce-i-jaya-z-do-singla-shiningFebruary 14, 2017, 3:48 pmWojciech WiktorDJ Khaled zaprezentował z okazji rozdania nagród Grammy singiel "Shining", który zwiastuje nadejście jego dziesiątego albumu. Beyonce i Jay-Z, najpotężniejsza para branży muzycznej, pojawiają się w utworze gościnnie. Khaled ogłosił, że nowa płyta nosi nazwę "Grateful", a jej producentem wykonawczym jest urodzony w październiku ubiegłego roku syn producenta, Asahd. Ostatnim wydawnictwem Khaleda jest longplay "Major Key" wydany w lipcu 2016 roku."Shining" dostępne jest do odsłuchu i pobrania w serwisach streamingowych - można to zrobić tutaj.DJ Khaled zaprezentował z okazji rozdania nagród Grammy singiel "Shining", który zwiastuje nadejście jego dziesiątego albumu. Beyonce i Jay-Z, najpotężniejsza para branży muzycznej, pojawiają się w utworze gościnnie. Khaled ogłosił, że nowa płyta nosi nazwę "Grateful", a jej producentem wykonawczym jest urodzony w październiku ubiegłego roku syn producenta, Asahd. Ostatnim wydawnictwem Khaleda jest longplay "Major Key" wydany w lipcu 2016 roku.

"Shining" dostępne jest do odsłuchu i pobrania w serwisach streamingowych - można to zrobić tutaj.

]]>
Jay-Z mógł nagrać na bicie Hit-Boya do "Sicko Mode"!https://popkiller.kingapp.pl/2021-12-27,jay-z-mogl-nagrac-na-bicie-hit-boya-do-sicko-modehttps://popkiller.kingapp.pl/2021-12-27,jay-z-mogl-nagrac-na-bicie-hit-boya-do-sicko-modeDecember 27, 2021, 4:22 amBartosz SkolasińskiHit-Boy pojawił się ostatnio w podcaście DJ'a Akademiksa Off The Record i powiedział, że Jay-Z był zainteresowany jego bitem do jednego z największych hitów Travisa Scotta. Akademiks rozmawiał z Hit-Boy'em między innymi o jego najważniejszych produkcjach, takich jak "N***as In Paris" czy "Sicko Mode". Kiedy dyskusja zeszła na temat drugiego z utworów Hit-Boy powiedział, że zagrał ten bit dla Jaya-Z, ale było już trochę za późno. Jigga miał, co prawda, mocną wizję na to, jak mógłby wyglądać jego kawałek na tym podkładzie, ale to Travis Scott zapłacił pierwszy. Jak mówił producent, jeśli chodzi o wybór artysty, który miałby dostać od niego muzykę, wszystko sprowadza się do pieniędzy."Nie obiecuję bitów, ziom. Jak dostaje hajs od kogoś, ta osoba dostaje bit" - powiedział Hit-Boy. "Nie idziesz do domów towarowych Sacks Fifth czy Neimana Marcusa i mówisz: 'Dobra, wezmę parę ubrań, sprawdzę, jak się w nich chodzi, pomyślę i zapłacę ci później. Nie ma opcji. Najpierw musisz zapłacić za to, a potem to jest twoje" - dodał.Kawałek wyszedł 21 sierpnia 2018 roku z featem Drake'a i dodatkowymi wokalami między innymi Swae'a Lee. To był pierwszy singiel Travisa Scotta, który wylądował na pierwszym miejscu listy Billboard Hot 100 i doczekał się nominacji do Grammy w kategoriach Best Rap Performance i Best Rap Song.W rozmowie z Akademicksem Hit-Boy powiedział również, że legendarny bit do "N***as In Paris" zrobił w domu swojej mamy. "Po prostu bawiłem się na sprzęcie u mamy w domu, byłem głodny sukcesu. Szczerze mówiąc, cały czas mam taką mentalność". Dodał też, że podkład znalazł się na beat tapie, który trafił do Kanye'ego. To on powiedział mu, że ten konkretny numer zmieni jego życie. Kiedy singiel już wyszedł, zaproponowano mu kontrakt, a Jimmy Iovine nazwał go nawet nowym Dr. Dre. Za pieniądze z wytwórni między innymi kupił posiadłość, a wewnątrz zbudował aż pięć studiów nagraniowych.[[{"fid":"47986","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]][[{"fid":"70982","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Hit-Boy pojawił się ostatnio w podcaście DJ'a Akademiksa Off The Record i powiedział, że Jay-Z był zainteresowany jego bitem do jednego z największych hitów Travisa Scotta.

Akademiks rozmawiał z Hit-Boy'em między innymi o jego najważniejszych produkcjach, takich jak "N***as In Paris" czy "Sicko Mode". Kiedy dyskusja zeszła na temat drugiego z utworów Hit-Boy powiedział, że zagrał ten bit dla Jaya-Z, ale było już trochę za późno. Jigga miał, co prawda, mocną wizję na to, jak mógłby wyglądać jego kawałek na tym podkładzie, ale to Travis Scott zapłacił pierwszy. Jak mówił producent, jeśli chodzi o wybór artysty, który miałby dostać od niego muzykę, wszystko sprowadza się do pieniędzy.

"Nie obiecuję bitów, ziom. Jak dostaje hajs od kogoś, ta osoba dostaje bit" - powiedział Hit-Boy. "Nie idziesz do domów towarowych Sacks Fifth czy Neimana Marcusa  i mówisz: 'Dobra, wezmę parę ubrań, sprawdzę, jak się w nich chodzi, pomyślę i zapłacę ci później. Nie ma opcji. Najpierw musisz zapłacić za to, a potem to jest twoje" - dodał.

Kawałek wyszedł 21 sierpnia 2018 roku z featem Drake'a i dodatkowymi wokalami między innymi Swae'a Lee. To był pierwszy singiel Travisa Scotta, który wylądował na pierwszym miejscu listy Billboard Hot 100 i doczekał się nominacji do Grammy w kategoriach Best Rap Performance i Best Rap Song.

W rozmowie z Akademicksem Hit-Boy powiedział również, że legendarny bit do "N***as In Paris" zrobił w domu swojej mamy. "Po prostu bawiłem się na sprzęcie u mamy w domu, byłem głodny sukcesu. Szczerze mówiąc, cały czas mam taką mentalność". Dodał też, że podkład znalazł się na beat tapie, który trafił do Kanye'ego. To on powiedział mu, że ten konkretny numer zmieni jego życie. Kiedy singiel już wyszedł, zaproponowano mu kontrakt, a Jimmy Iovine nazwał go nawet nowym Dr. Dre. Za pieniądze z wytwórni między innymi kupił posiadłość, a wewnątrz zbudował aż pięć studiów nagraniowych.

[[{"fid":"47986","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[[{"fid":"70982","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

]]>
DJ Khaled ogłasza tracklistę "Mayor Key" i wypuszcza nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-07-23,dj-khaled-oglasza-trackliste-mayor-key-i-wypuszcza-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-07-23,dj-khaled-oglasza-trackliste-mayor-key-i-wypuszcza-nowy-singielJuly 23, 2016, 12:43 pmWojciech WiktorJeśli lew naprawdę jest królem zwierząt, to artyści, których zaprosił DJ Khaled na swoją nadchodzącą płytę są pewnie dla wielu królami muzyki. Na "Mayor Key" swój udział mają m.in. Nas, Jay-Z, Kendrick Lamar, Busta Rhymes, Travis Scott i Wiz Khalifa, a łącznie skład płyty tworzy ponad 30 dużych nazwisk. Przed premierą zaplanowaną na 29 lipca można sprawdzić kolejny singiel - gośćmi w "Holy Key" są Kendrick, Big Sean oraz Betty Wright.Tracklista "Mayor Key" w całej okazałości:1. I Got the Keys (f. JAY Z & Future) 2. For Free (f. Drake) 3. Nas Album Done (f. Nas) 4. Holy Key (f. Big Sean, Kendrick Lamar & Betty Wright) 5. Jermaine’s Interlude (f. J. Cole) 6. Ima Be Alright (f. Bryson Tiller & Future) 7. Do You Mind (f. Nicki Minaj, Chris Brown, August Alsina, Jeremih, Future & Rick Ross) 8. Pick These Hoes Apart (f. Kodak Black, Jeezy & French Montana) 9. F**k Up the Club (f. Future, Rick Ross, YG & Yo Gotti) 10. Work for It (f. Big Sean, Gucci Mane & 2 Chainz) 11. Don’t Ever Play Yourself (f. Jadakiss, Fabolous, Fat Joe, Busta Rhymes & Kent Jones) 12. Tourist (f. Travis Scott & Lil Wayne) 13. Forgive Me Father (f. Meghan Trainor, Wiz Khalifa & Wale) 14. ProgressKawałek "Holy Key" jest pierwszą współpracą Big Seana i Kendricka Lamara od czasu kawałka "Control" tego pierwszego, który wywołał w 2013 roku duże zamieszanie dzięki gniewnym wersom Kendricka skierowanym przeciwko wielu raperom, którzy podpadli autorowi "To Pimp A Butterfly".Jeśli lew naprawdę jest królem zwierząt, to artyści, których zaprosił DJ Khaled na swoją nadchodzącą płytę są pewnie dla wielu królami muzyki. Na "Mayor Key" swój udział mają m.in. Nas, Jay-Z, Kendrick Lamar, Busta Rhymes, Travis Scott i Wiz Khalifa, a łącznie skład płyty tworzy ponad 30 dużych nazwisk. Przed premierą zaplanowaną na 29 lipca można sprawdzić kolejny singiel - gośćmi w "Holy Key" są Kendrick, Big Sean oraz Betty Wright.

Tracklista "Mayor Key" w całej okazałości:

1. I Got the Keys (f. JAY Z & Future)
2. For Free (f. Drake)
3. Nas Album Done (f. Nas)
4. Holy Key (f. Big Sean, Kendrick Lamar & Betty Wright)
5. Jermaine’s Interlude (f. J. Cole)
6. Ima Be Alright (f. Bryson Tiller & Future)
7. Do You Mind (f. Nicki Minaj, Chris Brown, August Alsina, Jeremih, Future & Rick Ross)
8. Pick These Hoes Apart (f. Kodak Black, Jeezy & French Montana)
9. F**k Up the Club (f. Future, Rick Ross, YG & Yo Gotti)
10. Work for It (f. Big Sean, Gucci Mane & 2 Chainz)
11. Don’t Ever Play Yourself (f. Jadakiss, Fabolous, Fat Joe, Busta Rhymes & Kent Jones)
12. Tourist (f. Travis Scott & Lil Wayne)
13. Forgive Me Father (f. Meghan Trainor, Wiz Khalifa & Wale)
14. Progress

Kawałek "Holy Key" jest pierwszą współpracą Big Seana i Kendricka Lamara od czasu kawałka "Control" tego pierwszego, który wywołał w 2013 roku duże zamieszanie dzięki gniewnym wersom Kendricka skierowanym przeciwko wielu raperom, którzy podpadli autorowi "To Pimp A Butterfly".

]]>
Tory Lanez i Dave East remixują "I Got The Keys" DJ-a Khaledahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-07-11,tory-lanez-i-dave-east-remixuja-i-got-the-keys-dj-a-khaledahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-07-11,tory-lanez-i-dave-east-remixuja-i-got-the-keys-dj-a-khaledaJuly 11, 2016, 10:56 amWojciech WiktorW oryginale "I Got The Keys" pojawiają się Jay-Z i Future, jednak niektórym raperom produkcja spodobała się na tyle, żeby nagrać własne wersje hitu. Swoje remixy zaprezentowali Dave East oraz Tory Lanez. Ten drugi w ramach podtrzymania ducha walki o Toronto pokazuje także swoje podejście do utworu "Controlla" pochodzącego z ostatniej płyty Drake'a.Zarówno Lanez, jak i tegoroczny Freshman XXL East byli jednymi z bohaterów ostatniego odcinka naszego cyklu Drive By.W oryginale "I Got The Keys" pojawiają się Jay-Z i Future, jednak niektórym raperom produkcja spodobała się na tyle, żeby nagrać własne wersje hitu. Swoje remixy zaprezentowali Dave East oraz Tory Lanez. Ten drugi w ramach podtrzymania ducha walki o Toronto pokazuje także swoje podejście do utworu "Controlla" pochodzącego z ostatniej płyty Drake'a.

Zarówno Lanez, jak i tegoroczny Freshman XXL East byli jednymi z bohaterów ostatniego odcinka naszego cyklu Drive By.

]]>
Jay Z wypuszcza pierwszy singiel od 3 lat!https://popkiller.kingapp.pl/2016-07-08,jay-z-wypuszcza-pierwszy-singiel-od-3-lathttps://popkiller.kingapp.pl/2016-07-08,jay-z-wypuszcza-pierwszy-singiel-od-3-latJuly 8, 2016, 6:09 amAdmin stronyPo 3 latach ciszy otrzymujemy nowy numer od Jaya Z - wzniosły i poważny, będący "na czasie" w związku z kolejnymi morderstwami czarnoskórych przez amerykańską policję, o których słyszeliśmy w ostatnich dniach. Jigga dołączył do numeru specjalny list:"Nagrałem ten numer jakiś czas temu, nigdy go nie kończąc. Punch (TDE) powiedział mi, że powinienem wypuścić go, gdy zmarł Mike Brown, ale ze smutkiem powiedziałem mu, że ten temat zawsze będzie aktualny. Z bólem przyznaję, że wiedziałem, że jego śmierć nie będzie ostatnią...Jestem zasmucony i rozczarowany TĄ Ameryką - powinniśmy dawno mieć to za sobą.NIE MAMY.Wierzę Bogu i wiem, że wszystko dzieje się dla wyższego dobra, ale... to bardzo ciężka sytuacja.Modlę się za wszystkie rodziny, które straciły ukochanych przez policyjną brutalność."Utwór odsłuchać można w Tidalu.Po 3 latach ciszy otrzymujemy nowy numer od Jaya Z - wzniosły i poważny, będący "na czasie" w związku z kolejnymi morderstwami czarnoskórych przez amerykańską policję, o których słyszeliśmy w ostatnich dniach. Jigga dołączył do numeru specjalny list:

"Nagrałem ten numer jakiś czas temu, nigdy go nie kończąc.

Punch (TDE) powiedział mi, że powinienem wypuścić go, gdy zmarł Mike Brown, ale ze smutkiem powiedziałem mu, że ten temat zawsze będzie aktualny. Z bólem przyznaję, że wiedziałem, że jego śmierć nie będzie ostatnią...

Jestem zasmucony i rozczarowany TĄ Ameryką - powinniśmy dawno mieć to za sobą.

NIE MAMY.

Wierzę Bogu i wiem, że wszystko dzieje się dla wyższego dobra, ale... to bardzo ciężka sytuacja.

Modlę się za wszystkie rodziny, które straciły ukochanych przez policyjną brutalność."

Utwór odsłuchać można w Tidalu.

]]>
DJ Khaled feat. Jay-Z, Future "I Got The Keys" - singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-06-27,dj-khaled-feat-jay-z-future-i-got-the-keys-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-06-27,dj-khaled-feat-jay-z-future-i-got-the-keys-singielJune 27, 2016, 5:06 pmKrzysztof CyrychTen kawałek zapowiadany był jako totalny hit lata. Nic dziwnego - takie połączenie skupia na sobie wzrok słuchaczy z całego świata. Jak wyszło? Całkiem dobrze. Dodatkowo warto dodać, że singiel jest przedsmakiem materiału "Major Key", który DJ Khaled zapowiedział na 29 lipca. Ten kawałek zapowiadany był jako totalny hit lata. Nic dziwnego - takie połączenie skupia na sobie wzrok słuchaczy z całego świata. Jak wyszło? Całkiem dobrze. Dodatkowo warto dodać, że singiel jest przedsmakiem materiału "Major Key", który DJ Khaled zapowiedział na 29 lipca.

 

]]>
Jay-Z "Dead Presidents" (prod. Ski Beatz) - geneza klasyka i remixy Drake'a, J.Cole'a i Logicahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-05-17,jay-z-dead-presidents-ski-beatz-geneza-klasyka-i-remixy-drakea-jcolea-i-logicahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-05-17,jay-z-dead-presidents-ski-beatz-geneza-klasyka-i-remixy-drakea-jcolea-i-logicaMay 18, 2016, 12:45 pmMaciej WojszkunKontynuując nasz Ski Week, powróćmy na chwilę do debiutu Shawna Cartera, przez wielu uznawanego za jeden z najjaśniejszych punktów w jego dyskografii. "Reasonable Doubt", promowany m.in. przez znakomity singiel "Dead Presidents", wyprodukowany przez naszego Artystę Tygodnia, niezawodnego Ski. "Dead Presidents" pojawił się na albumie w nieco innej formie - z tym samym beatem, samplami itd., acz z innym tekstem - stąd dwójka w tytule. Zagrajmy to jeszcze raz - tym bardziej, że już niedługo, 25 czerwca, minie dokładnie dwudziesta rocznica premiery albumu!Obydwie części "Dead Presidents" stanowią do dziś wzorzec, jeśli chodzi o hymny dedykowane zdobywaniu kasy, kapuchy, mamony, szmalu, hajsu, forsy, siana tudzież kapitału (zasadniczo nie wymaga to tłumaczenia, ale dla porządku wspomnę, że tytułowi "martwi prezydenci" to nic innego, jak banknoty dolarowe, na których przedstawieni są - w większości - prezydenci Stanów Zjednoczonych...) Jay bezbłędnie rzuca tutaj klasycznymi linijkami (You're copping me like white crystal/I gross the most at the end of the fiscal year than these niggas can wish to - cóż, 100% racji), płynąc na beacie niczym Michael Phelps...Podkład ten powstał na bazie sampla z przepięknej kompozycji "A Garden of Peace" Lonniego Listona Smitha (znanej i lubianej wśródbeatmakerów, utwór ten brali na warsztat m.in. Madlib, Oddisee czy Warren G), połączonego z perkusją zaczerpniętą z remiksu kultowego "Oh My God" Tribe'ów. Zresztą, posłuchajcie sami - koniecznie sprawdźcie to wideo, w którym sam Ski dokładnie pokazuje, jak skonstruował podkład "Dead Presidents". Wisienką na torcie był oczywiście słynny, tytułowy cytat "I'm out for (dead) presidents to represent me" z "The World is Yours" Nasa (dokładniej z miksu Q-Tipa). Początkowo jednak tego sampla miało nie być - Jay zaproponował Nasirowi, aby ten wpadł do studia i nagrał linijki na nowo, a także, by wziął udział w teledysku. Nas niestety nie zgodził się (w klipie pojawił się jednak doskonale znany czytelnikom Popkillera AZ). Fani dopatrywali się w tym jednej z przyczyn słynnego beefu Nas vs, Jay, jednego z najsłynniejszych w historii gatunku. Fakt wykorzystania sampla przez Jaya był kilkakrotnie wspominany przez obie strony konfliktu - Nas w "Stillmatic Freestyle" chełpliwie nawinął: "You show off, I count dough when you sample my voice". Hova odparł atak w legendarnym "Takeover" tymi słowy: "So yeah, I sampled your voice, you was usin' it wrong/You made it a hot line, I made it a hot song". Ostro! Reszta, jak to się mówi, jest historią. Zaciekły beef między dwoma pretendentami do tytułu króla Nowego Jorku zakończył się ostatecznie 27 października 2005 roku, podczas pamiętnego koncertu "I Declare War", gdzie Jay i Nas - symbolicznie - wykonali wspólnie "Dead Presidents II".Zapytacie - czy Jay nagrał kiedyś trzecią część? Owszem - "demówka" tracku, nagrana podobno koło 2003 roku, przed wydaniem "Czarnego Albumu", wyciekła do Sieci w 2007 roku. W 2013 roku, spytany przez fana na Twitterowej sesji Q&A, Jay "oficjalnie" zezwolił Just Blaze'owi i Young Guru na publikację kawałka... Możecie odsłuchać go choćby tutaj. Choć nagrany już na innym (acz wyraźnie inspirowanym oryginałem) podkładzie, "DP3" to throwback jak się patrzy, zawierający sporo odwołań do poprzednich części.Multum MC's oddało hołd "Dead Presidents", nagrywając pod beat Ski swoje własne wersy - m.in. J. Cole, Drake, Lupe Fiasco, Logic (pod tytułem "Growing Pains II"), ba, nawet Jego Wysokość Lil B.... Posłuchajcie sami - kilka przykładów pod spodem.My rise to riches surprised the bitches; think harder/You know this nigga, Jay-Z, Shawn Carter Zachęcamy też do obejrzenia naszego 15-minutowego videowywiadu ze Ski Beatzem: Kontynuując nasz Ski Week, powróćmy na chwilę do debiutu Shawna Cartera, przez wielu uznawanego za jeden z najjaśniejszych punktów w jego dyskografii. "Reasonable Doubt", promowany m.in. przez znakomity singiel "Dead Presidents", wyprodukowany przez naszego Artystę Tygodnia, niezawodnego Ski. "Dead Presidents" pojawił się na albumie w nieco innej formie - z tym samym beatem, samplami itd., acz z innym tekstem - stąd dwójka w tytule. Zagrajmy to jeszcze raz - tym bardziej, że już niedługo, 25 czerwca, minie dokładnie dwudziesta rocznica premiery albumu!

Obydwie części "Dead Presidents" stanowią do dziś wzorzec, jeśli chodzi o hymny dedykowane zdobywaniu kasy, kapuchy, mamony, szmalu, hajsu, forsy, siana tudzież kapitału (zasadniczo nie wymaga to tłumaczenia, ale dla porządku wspomnę, że tytułowi "martwi prezydenci" to nic innego, jak banknoty dolarowe, na których przedstawieni są  - w większości - prezydenci Stanów Zjednoczonych...) Jay bezbłędnie rzuca tutaj klasycznymi linijkami (You're copping me like white crystal/I gross the most at the end of the fiscal year than these niggas can wish to - cóż, 100% racji), płynąc na beacie niczym Michael Phelps...

Podkład ten powstał na bazie sampla z  przepięknej kompozycji "A Garden of Peace" Lonniego Listona Smitha (znanej i lubianej wśródbeatmakerów, utwór ten brali na warsztat m.in. Madlib, Oddisee czy Warren G), połączonego z perkusją zaczerpniętą z remiksu kultowego "Oh My God" Tribe'ów. Zresztą, posłuchajcie sami - koniecznie sprawdźcie to wideo, w którym sam Ski dokładnie pokazuje, jak skonstruował podkład "Dead Presidents". Wisienką na torcie był oczywiście słynny, tytułowy cytat "I'm out for (dead) presidents to represent me" z "The World is Yours" Nasa (dokładniej z miksu Q-Tipa).

                                            

                                            

 

Początkowo jednak tego sampla miało nie być - Jay zaproponował Nasirowi, aby ten wpadł do studia i nagrał linijki na nowo, a także, by wziął udział w teledysku. Nas niestety nie zgodził się (w klipie pojawił się jednak doskonale znany czytelnikom Popkillera AZ). Fani dopatrywali się w tym jednej z przyczyn słynnego beefu Nas vs, Jay, jednego z najsłynniejszych w historii gatunku. Fakt wykorzystania sampla przez Jaya był kilkakrotnie wspominany przez obie strony konfliktu - Nas w "Stillmatic Freestyle" chełpliwie nawinął: "You show off, I count dough when you sample my voice". Hova odparł atak w legendarnym "Takeover" tymi słowy: "So yeah, I sampled your voice, you was usin' it wrong/You made it a hot line, I made it a hot song". Ostro! Reszta, jak to się mówi, jest historią. Zaciekły beef między dwoma pretendentami do tytułu króla Nowego Jorku zakończył się ostatecznie 27 października 2005 roku, podczas pamiętnego koncertu "I Declare War", gdzie Jay i Nas - symbolicznie - wykonali wspólnie "Dead Presidents II".

Zapytacie - czy Jay nagrał kiedyś trzecią część? Owszem - "demówka" tracku, nagrana podobno koło 2003 roku, przed wydaniem "Czarnego Albumu", wyciekła do Sieci w 2007 roku. W 2013 roku, spytany przez fana na Twitterowej sesji Q&A, Jay "oficjalnie" zezwolił Just Blaze'owi i Young Guru na publikację kawałka... Możecie odsłuchać go choćby tutaj. Choć nagrany już na innym (acz wyraźnie inspirowanym oryginałem) podkładzie, "DP3" to throwback jak się patrzy, zawierający sporo odwołań do poprzednich części.

Multum MC's oddało hołd "Dead Presidents", nagrywając pod beat Ski swoje własne wersy - m.in. J. Cole, Drake, Lupe Fiasco, Logic (pod tytułem "Growing Pains II"), ba, nawet Jego Wysokość Lil B.... Posłuchajcie sami - kilka przykładów pod spodem.


My rise to riches surprised the bitches; think harder/You know this nigga, Jay-Z, Shawn Carter

                                          

                                          

                                          

                                                                                                                                                      

Zachęcamy też do obejrzenia naszego 15-minutowego videowywiadu ze Ski Beatzem:

]]>
Jay-Z "In My Lifetime" (prod. Ski Beatz) - debiutancki singiel z 1995 r. (Diggin In The Videos #349)https://popkiller.kingapp.pl/2016-05-11,jay-z-in-my-lifetime-prod-ski-beatz-debiutancki-singiel-z-1995-r-diggin-in-the-videos-349https://popkiller.kingapp.pl/2016-05-11,jay-z-in-my-lifetime-prod-ski-beatz-debiutancki-singiel-z-1995-r-diggin-in-the-videos-349May 11, 2016, 9:49 pmMarcin NataliZanim jeszcze były diler, a od kilku lat palący mikrofony, piekielnie pewny siebie MC Shawn "Jay-Z" Carter wdarł się szturmem na nowojorską scenę mistrzowskim, odważnym "Reasonable Doubt", ukazującym bardziej człowieczą twarz okrytego złą sławą hustlera i handlarza narkotykami, ulice Brooklynu, zalewane od 1993 r. kasetami z singlem "In My Lifetime", coraz bardziej szumiały o talencie młodego podopiecznego Jaz-O...W lipcu 1995 roku wyprodukowany przez pochodzącego z Północnej Karoliny producenta i założyciela Roc-A-Blok Productions Ski, a podchwycony przez wytwórnię Payday Records, street singiel doczekał się wreszcie oficjalnej premiery i nakręconego na Wyspach Dziewiczych teledysku, zwiastującego luksusy, w których już wkrótce mieli się pławić przyszli włodarze nieistniejącego jeszcze Roc-A-Fella Records...Wypuszczony jako singiel z B-Side „I Can't Get Wid Dat”, playerski hymn „In My Lifetime” przedstawiał swoiste „street dreams” twardo stąpającego po ziemi i zmotywowanego do pogoni za dolarami Jiggi. Energiczny, surowy podkład autorstwa naszego Artysty Tygodnia Ski zapewnił idealny balans i pozwolił zgrabnie połączyć brud i surowość blokowisk Marcy Projects z milionerskimi ambicjami gospodarza.Numer nie brzmiał więc cukierkowo ani "miękko" a miał odpowiedni pazur, umożliwiając zarazem Jayowi pokazać całe spektrum swojego flow, łącznie ze stosowanymi jeszcze w tamtym czasie przyspieszeniami. Utwór ten nie trafił co prawda na "Reasonable Doubt", ale warto odnotować, że zainspirował zapoczątkowaną drugim albumem trylogię płytową "In My Lifetime". In my lifetiiiime!Pod spodem okładka singla:Zanim jeszcze były diler, a od kilku lat palący mikrofony, piekielnie pewny siebie MC Shawn "Jay-Z" Carter wdarł się szturmem na nowojorską scenę mistrzowskim, odważnym "Reasonable Doubt", ukazującym bardziej człowieczą twarz okrytego złą sławą hustlera i handlarza narkotykami, ulice Brooklynu, zalewane od 1993 r. kasetami z singlem "In My Lifetime", coraz bardziej szumiały o talencie młodego podopiecznego Jaz-O...

W lipcu 1995 roku wyprodukowany przez pochodzącego z Północnej Karoliny producenta i założyciela Roc-A-Blok Productions Ski, a podchwycony przez wytwórnię Payday Records, street singiel doczekał się wreszcie oficjalnej premiery i nakręconego na Wyspach Dziewiczychteledysku, zwiastującego luksusy, w których już wkrótce mieli się pławić przyszli włodarze nieistniejącego jeszcze Roc-A-Fella Records...

Wypuszczony jako singiel z B-Side „I Can't Get Wid Dat”, playerski hymn „In My Lifetime” przedstawiał swoiste „street dreams” twardo stąpającego po ziemi i zmotywowanego do pogoni za dolarami Jiggi. Energiczny, surowy podkład autorstwa naszego Artysty Tygodnia Ski zapewnił idealny balans i pozwolił zgrabnie połączyć brud i surowość blokowisk Marcy Projects z milionerskimi ambicjami gospodarza.

Numer nie brzmiał więc cukierkowo ani "miękko" a miał odpowiedni pazur, umożliwiając zarazem Jayowi pokazać całe spektrum swojego flow, łącznie ze stosowanymi jeszcze w tamtym czasie przyspieszeniami. Utwór ten nie trafił co prawda na "Reasonable Doubt", ale warto odnotować, że zainspirował zapoczątkowaną drugim albumem trylogię płytową "In My Lifetime". In my lifetiiiime!

Pod spodem okładka singla:

]]>