popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Mannhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/19528/MannNovember 14, 2024, 10:22 pmpl_PL © 2024 Admin stronyWakacyjne klasyki Mietka 2017 - Część #5https://popkiller.kingapp.pl/2017-08-06,wakacyjne-klasyki-mietka-2017-czesc-5https://popkiller.kingapp.pl/2017-08-06,wakacyjne-klasyki-mietka-2017-czesc-5August 6, 2017, 11:45 amPaweł MiedzielecPo krótkim urlopie, podczas którego miałem okazję przetestować sporą ilość z wymienionych w poprzednich częściach numerów, wracamy z kolejną porcją wakacyjnej playlisty. Jak obiecałem, kontynuujemy dalej temat szeroko pojętego "nowego Westu", biorąc dziś na warsztat kawałki warte uwagi od nieco bardziej znanych szerszej publiczności zawodników, niż ci prezentowani przeze mnie w pierwszym rzucie przed dwoma tygodniami. Let's get it on!Mann "Gold Herringbone"Kilka lat temu Mann był dla mnie murowanym kandydatem do szybkiego pierwszoligowego awansu. Świetny debiut ("Mann's World" z 2011 roku), napakowany hitami ("The Mack", "Buzzin'"), nagranymi z udziałem największych współczesnych legend (Snoop Dogg, 50 Cent), a wszystko to okraszone teledyskami, które zdołały wygenerować wielomilionowe odsłony. Jakby tego było mało pieczę nad brzmieniem sprawował w całości jeden z moich ulubionych producentów - J.R. Rotem, potrafiący w umiejętny sposób łączyć współczesne dźwięki z klasycznymi samplami, nadając całości mainstreamowego appealu. Potem jednak coś się stało i Mann zboczył z drogi, która moim zdaniem zaprowadziłaby go wprost na sam szczyt... ale wciąż mam nadzieję, że 26-letni raper z L.A. raper odnajdzie właściwy szlak i powróci do klimatów w stylu "Gold Herringbone", które jest pięknym ukłonem w stronę starej dobrej kalifornijskiej szkoły g-funku.Nipsey Hussle "Run A Lap"Nipsey od lat pozostaje jednym z głównych reprezentantów nowej west coast'owej fali, będąc jednocześnie artystą który nigdy nie wykorzystał w pełni drzemiącego w nim potencjału. Brak oficjalnego debiutu w dyskografii nadal spędza wszystkim sen z powiek, podobnie jak nigdy nieopublikowane LP "South Central State Of Mind", które wydane w odpowiednim momencie z pewnością pchnęło by karierę rezydenta Creenshaw mocno do przodu... Co by jednak nie mówić o przygodzie z Epic Records, które ewidentnie zaliczyło tutaj wielką wtopę, to miejmy nadzieję że nadchodzące "Victory Lap" wynagrodzi nam w pełni czas oczekiwania na album z prawdziwego zdarzenia i znajdą się na nim takie bomby jak "Run A Lap", które miało potencjał by pociągnąć sprzedażowo cały materiał a w wyniku przeciągającej się daty premiery powędrowało na kolejny mixtape Nip'a.Problem feat. Bad Lucc "Like Whaaat"Kolejny z czołówki raperów, którym stuknęła już 30-tka a nadal z jakiegoś powodu nie mogą się przebić i wskoczyć na najwyższy level. Podobny przypadek jak powyższe - wielki talent z dużą dozą materiału na koncie i milionami odsłon na YouTube, które wciąż nie pozwalają mu wydać oficjalnej solówki. Miejmy nadzieję, że tegoroczna wspólna płyta z DJ Quikiem pozwoli mu wyjść z impasu i przestać puszczać co jakiś czas darmowe mixtape, bo jak pokazuje przykład "Like Whaaaat", Problem jest w stanie nagrać mocarne single potrafiące ponieść hype w eter i zapewnić solidny buzz dla krążka.Droop-E feat. Nite Jewel & J-Stalin "N The Traffic"Syn prawdziwej ikony nie tylko w swoim regionie, ale i całym stanie. Charlie Hustle Junior, czyli Droop-E miłość do rap gry wyssał z mlekiem ma... ojca i nie powinno to nikogo specjalnie dziwić, jeśli wychowujesz się w rodzinie w której twoimi wujkami są B-Legit, Turf Talk oraz D-Shot, a ciotką Suga T. Droop-E nie ma może takiego pokręconego stylu nawijki jak swój staruszek, ale również potrafi na zawołanie odnaleźć się w każdym klimacie - od hyphy, przez mobb, aż po newschoolowy laidback w stylu "'N The Traffic", który jest idealnym soundtrackiem po wypełniony luzem wieczór.Casanova "California Breeze"Jeden z mniej znanych zawodników na mojej liście. Odkryłem go przed dwoma laty i od razu przykuł moją uwagę debiutanckim "1992", które do dzisiaj uważam za jeden z najlepszych albumów 2015 roku, a jednocześnie jedną z najbardziej przespanych płyt ostatnich lat - przynajmniej jeśli chodzi o Kalifornię. Jeśli tęsknisz za g-funkowym brzmieniem i szukasz kogoś nagrywającego współcześnie w tym klimacie - Casanova nie powinien cię zawieść, tym bardziej że pieczę nad brzmieniem jego numerów trzyma w większości Boomer, czyli potomek KK z ekipy 2nd II None, która dzięki współpracy z DJ Quikiem ma pojęcie jak powinien brzmieć G-Funk z górnej półki. Na zachętę łapcie trochę Kalifornijskiej bryzy od 25-latka z Los Angeles - nie powinniście żałować.Curtis Young feat. Brian Cade "Illin"Jak wiecie, Curtis Young trafił na moją listę zmarnowanych talentów już jakiś czas temu i nie przewiduję, aby w najbliższym czasie miało się w jego karierze coś zmienić... bo ile można czekać na owiane legendą "Product Of My DNA" i łudzić się kolejny datami premiery? Wielka szkoda, bo talentu odmówić nie sposób - zarówno w sferze nawijki jak i produkcji, Curtis ma tę samą naturalną łatwość do jednego i drugiego co jego sławny ojciec. Mainstreamu raczej już nie zawojuje, ale numery w stylu wyprodukowanego przez Nata Powersa "Illin'" może nam dostarczać każdych wakacji - nie obrażę się.G Perico "G Shit"G Perico od początku roku jest niewątpliwie na fali wznoszącej, i to nie tylko w Stanach. Także w Polsce hype na młodego kota z South Central wystrzelił w kosmos przy okazji corocznych nominacji do XXL Freshmen list. "All Blue" co prawda nie zachwyciło w takim stopniu jak wcześniejsze projekty, ale wygenerowało nowy fanbase, który miejmy nadzieję sprawdzi poprzednie pozycje w dyskografii rapera bo naprawdę warto. Osobiście polecam przede wszystkim "Tha Innerprize Two" z 2015 roku, od którego zaczęła się moja znajomość z G Perico - kozacki materiał wypełniony po brzegi korzennym west coast'owym klimatem, który najlepiej obrazuje singlowe "G Shit".Treali Duce "Callin Me Back"Teraz przenosimy się na południe Kalifornii - do San Diego, gdzie kilka lat temu na tamtejszej scenie pojawił się znienacka Treali Duce i zaatakował nas kozackimi albumami - szczególnie wydane w 2010 roku "A Man's Heart", oraz jego sukcesor "The Flesh", z którego pochodzi singiel "Callin' Me Back", przenoszący słuchaczy swoim klimatem wprost do Kalifornii lat 90-tych. Treali Duce obecnie przerzucił się praktycznie w całości na chrześcijański rap i jako Minister Travis dalej nagrywa płyty, ale już niestety w zupełnie innej konwencji... szkoda.Dom Kennedy "When I Come Around"Tego artysty nie mogło zabraknąć w moim zestawieniu, tak samo jak jego numerów nie brakuje na mojej osobistej wakacyjnej playliście. Ostatnimi czasy Dom Kennedy wraca pomału w swoich kawałkach do brzmienia, jakie pomogło mu ugruntować swoją pozycję na zachodnim wybrzeżu i cały czas mam nadzieję na kolejny wolumin "From Westside With Love" z letnimi bombami typu "When I Come Around", które aż prosi się o cruising przy pięknej pogodzie jakimś niebieskim 6-4 Chevy Impala.J Stone "On Slauson"Na sam koniec zostawiłem sobie jednego z bardziej perspektywicznych postaci obecnej rap sceny w L.A. - podopieczny Nipsey Hussle nie ma może takiej charyzmy jak szef All Money In, ale J Stone punktuje mocno autentycznością przekazu, reprezentując Slauson "to the fullest". Na swoim koncie ma kilka street albumów, miejmy nadzieję że wraz z sukcesem "Victory Lap" Nip będzie go w stanie pociągnąć za sobą do ziemi obiecanej, bo jak udowadnia singiel "On Slauson" - J Stone potrafi siekać naprawdę kozackie bangiery.W tym tygodniu to by było na tyle - mam nadzieję, że kawałki zainteresują was na tyle, aby przewertować na własną rękę dyskografie powyższych artystów i wykopać kolejne świetne numery z ich katalogów. W kolejnej odsłonie moich cyklicznych wpisów wrócimy do klasyki i pobujamy się w rytmie gangsta funku lat 90-tych od Diego, przez L.A. aż po samo Bay Area... See you next week!Po krótkim urlopie, podczas którego miałem okazję przetestować sporą ilość z wymienionych w poprzednich częściach numerów, wracamy z kolejną porcją wakacyjnej playlisty. Jak obiecałem, kontynuujemy dalej temat szeroko pojętego "nowego Westu", biorąc dziś na warsztat kawałki warte uwagi od nieco bardziej znanych szerszej publiczności zawodników, niż ci prezentowani przeze mnie w pierwszym rzucie przed dwoma tygodniami. Let's get it on!

Mann "Gold Herringbone"
Kilka lat temu Mann był dla mnie murowanym kandydatem do szybkiego pierwszoligowego awansu. Świetny debiut ("Mann's World" z 2011 roku), napakowany hitami ("The Mack", "Buzzin'"), nagranymi z udziałem największych współczesnych legend (Snoop Dogg, 50 Cent), a wszystko to okraszone teledyskami, które zdołały wygenerować wielomilionowe odsłony. Jakby tego było mało pieczę nad brzmieniem sprawował w całości jeden z moich ulubionych producentów - J.R. Rotem, potrafiący w umiejętny sposób łączyć współczesne dźwięki z klasycznymi samplami, nadając całości mainstreamowego appealu. Potem jednak coś się stało i Mann zboczył z drogi, która moim zdaniem zaprowadziłaby go wprost na sam szczyt... ale wciąż mam nadzieję, że 26-letni raper z L.A. raper odnajdzie właściwy szlak i powróci do klimatów w stylu "Gold Herringbone", które jest pięknym ukłonem w stronę starej dobrej kalifornijskiej szkoły g-funku.

Nipsey Hussle "Run A Lap"
Nipsey od lat pozostaje jednym z głównych reprezentantów nowej west coast'owej fali, będąc jednocześnie artystą który nigdy nie wykorzystał w pełni drzemiącego w nim potencjału. Brak oficjalnego debiutu w dyskografii nadal spędza wszystkim sen z powiek, podobnie jak nigdy nieopublikowane LP "South Central State Of Mind", które wydane w odpowiednim momencie z pewnością pchnęło by karierę rezydenta Creenshaw mocno do przodu... Co by jednak nie mówić o przygodzie z Epic Records, które ewidentnie zaliczyło tutaj wielką wtopę, to miejmy nadzieję że nadchodzące "Victory Lap" wynagrodzi nam w pełni czas oczekiwania na album z prawdziwego zdarzenia i znajdą się na nim takie bomby jak "Run A Lap", które miało potencjał by pociągnąć sprzedażowo cały materiał a w wyniku przeciągającej się daty premiery powędrowało na kolejny mixtape Nip'a.

Problem feat. Bad Lucc "Like Whaaat"
Kolejny z czołówki raperów, którym stuknęła już 30-tka a nadal z jakiegoś powodu nie mogą się przebić i wskoczyć na najwyższy level. Podobny przypadek jak powyższe - wielki talent z dużą dozą materiału na koncie i milionami odsłon na YouTube, które wciąż nie pozwalają mu wydać oficjalnej solówki. Miejmy nadzieję, że tegoroczna wspólna płyta z DJ Quikiem pozwoli mu wyjść z impasu i przestać puszczać co jakiś czas darmowe mixtape, bo jak pokazuje przykład "Like Whaaaat", Problem jest w stanie nagrać mocarne single potrafiące ponieść hype w eter i zapewnić solidny buzz dla krążka.

Droop-E feat. Nite Jewel & J-Stalin "N The Traffic"
Syn prawdziwej ikony nie tylko w swoim regionie, ale i całym stanie. Charlie Hustle Junior, czyli Droop-E miłość do rap gry wyssał z mlekiem ma... ojca i nie powinno to nikogo specjalnie dziwić, jeśli wychowujesz się w rodzinie w której twoimi wujkami są B-Legit, Turf Talk oraz D-Shot, a ciotką Suga T. Droop-E nie ma może takiego pokręconego stylu nawijki jak swój staruszek, ale również potrafi na zawołanie odnaleźć się w każdym klimacie - od hyphy, przez mobb, aż po newschoolowy laidback w stylu "'N The Traffic", który jest idealnym soundtrackiem po wypełniony luzem wieczór.

Casanova "California Breeze"
Jeden z mniej znanych zawodników na mojej liście. Odkryłem go przed dwoma laty i od razu przykuł moją uwagę debiutanckim "1992", które do dzisiaj uważam za jeden z najlepszych albumów 2015 roku, a jednocześnie jedną z najbardziej przespanych płyt ostatnich lat - przynajmniej jeśli chodzi o Kalifornię. Jeśli tęsknisz za g-funkowym brzmieniem i szukasz kogoś nagrywającego współcześnie w tym klimacie - Casanova nie powinien cię zawieść, tym bardziej że pieczę nad brzmieniem jego numerów trzyma w większości Boomer, czyli potomek KK z ekipy 2nd II None, która dzięki współpracy z DJ Quikiem ma pojęcie jak powinien brzmieć G-Funk z górnej półki. Na zachętę łapcie trochę Kalifornijskiej bryzy od 25-latka z Los Angeles - nie powinniście żałować.

Curtis Young feat. Brian Cade "Illin"
Jak wiecie, Curtis Young trafił na moją listę zmarnowanych talentów już jakiś czas temu i nie przewiduję, aby w najbliższym czasie miało się w jego karierze coś zmienić... bo ile można czekać na owiane legendą "Product Of My DNA" i łudzić się kolejny datami premiery? Wielka szkoda, bo talentu odmówić nie sposób - zarówno w sferze nawijki jak i produkcji, Curtis ma tę samą naturalną łatwość do jednego i drugiego co jego sławny ojciec. Mainstreamu raczej już nie zawojuje, ale numery w stylu wyprodukowanego przez Nata Powersa "Illin'" może nam dostarczać każdych wakacji - nie obrażę się.

G Perico "G Shit"
G Perico od początku roku jest niewątpliwie na fali wznoszącej, i to nie tylko w Stanach. Także w Polsce hype na młodego kota z South Central wystrzelił w kosmos przy okazji corocznych nominacji do XXL Freshmen list. "All Blue" co prawda nie zachwyciło w takim stopniu jak wcześniejsze projekty, ale wygenerowało nowy fanbase, który miejmy nadzieję sprawdzi poprzednie pozycje w dyskografii rapera bo naprawdę warto. Osobiście polecam przede wszystkim "Tha Innerprize Two" z 2015 roku, od którego zaczęła się moja znajomość z G Perico - kozacki materiał wypełniony po brzegi korzennym west coast'owym klimatem, który najlepiej obrazuje singlowe "G Shit".

Treali Duce "Callin Me Back"
Teraz przenosimy się na południe Kalifornii - do San Diego, gdzie kilka lat temu na tamtejszej scenie pojawił się znienacka Treali Duce i zaatakował nas kozackimi albumami - szczególnie wydane w 2010 roku "A Man's Heart", oraz jego sukcesor "The Flesh", z którego pochodzi singiel "Callin' Me Back", przenoszący słuchaczy swoim klimatem wprost do Kalifornii lat 90-tych. Treali Duce obecnie przerzucił się praktycznie w całości na chrześcijański rap i jako Minister Travis dalej nagrywa płyty, ale już niestety w zupełnie innej konwencji... szkoda.

Dom Kennedy "When I Come Around"
Tego artysty nie mogło zabraknąć w moim zestawieniu, tak samo jak jego numerów nie brakuje na mojej osobistej wakacyjnej playliście. Ostatnimi czasy Dom Kennedy wraca pomału w swoich kawałkach do brzmienia, jakie pomogło mu ugruntować swoją pozycję na zachodnim wybrzeżu i cały czas mam nadzieję na kolejny wolumin "From Westside With Love" z letnimi bombami typu "When I Come Around", które aż prosi się o cruising przy pięknej pogodzie jakimś niebieskim 6-4 Chevy Impala.

J Stone "On Slauson"
Na sam koniec zostawiłem sobie jednego z bardziej perspektywicznych postaci obecnej rap sceny w L.A. - podopieczny Nipsey Hussle nie ma może takiej charyzmy jak szef All Money In, ale J Stone punktuje mocno autentycznością przekazu, reprezentując Slauson "to the fullest". Na swoim koncie ma kilka street albumów, miejmy nadzieję że wraz z sukcesem "Victory Lap" Nip będzie go w stanie pociągnąć za sobą do ziemi obiecanej, bo jak udowadnia singiel "On Slauson" - J Stone potrafi siekać naprawdę kozackie bangiery.

W tym tygodniu to by było na tyle - mam nadzieję, że kawałki zainteresują was na tyle, aby przewertować na własną rękę dyskografie powyższych artystów i wykopać kolejne świetne numery z ich katalogów. W kolejnej odsłonie moich cyklicznych wpisów wrócimy do klasyki i pobujamy się w rytmie gangsta funku lat 90-tych od Diego, przez L.A. aż po samo Bay Area... See you next week!

]]>
Mann "Timothy" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-09,mann-timothy-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-09,mann-timothy-teledyskApril 8, 2015, 8:56 pmPaweł MiedzielecPo bardzo dobrym debiucie przed czterema laty i słabiutkim follow-up'ie wydanym w czerwcu ubiegłego roku wielu skreśliło już Mann'a z listy osób wprowadzających nowy porządek w rapowym przemyśle. Ja wciąż jednak wiedzę, że młody kalifornijczyk wykorzysta w pełni swój potencjał i jeszcze zabłyśnie...Przed nami nowy singiel "Timothy" opatrzony również teledyskiem, który stanowi trybut dla Timothy'iego Leary - jednego z pierwszych psychologów, którzy publicznie popierali używanie LSD... sprawdźcie ten zakręcony klip poniżej:Po bardzo dobrym debiucie przed czterema laty i słabiutkim follow-up'ie wydanym w czerwcu ubiegłego roku wielu skreśliło już Mann'a z listy osób wprowadzających nowy porządek w rapowym przemyśle. Ja wciąż jednak wiedzę, że młody kalifornijczyk wykorzysta w pełni swój potencjał i jeszcze zabłyśnie...

Przed nami nowy singiel "Timothy" opatrzony również teledyskiem, który stanowi trybut dla Timothy'iego Leary - jednego z pierwszych psychologów, którzy publicznie popierali używanie LSD... sprawdźcie ten zakręcony klip poniżej:

]]>
Mann feat. Marc Payne "As The World Turns" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-25,mann-feat-marc-payne-as-the-world-turns-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-25,mann-feat-marc-payne-as-the-world-turns-teledyskFebruary 25, 2015, 12:19 amPaweł MiedzielecMann to jeden z moich osobistych faworytów wśród nowych przedstawicieli zachodniego wybrzeża. Po wydanym przed czterema laty debiucie "Mann's World" raper zalicza jednak zniżkę formy z każdym kolejnym singlem a wyprodukowane przez JC4INNOVATIVE "As The World Turns" nie jest wystarczającą gwarancją na poprawę sytuacji, pomimo tego że na tle ostatnich numerów brzmi nieźle - zarówno pod względem tekstowym jak i muzycznym.Mann to jeden z moich osobistych faworytów wśród nowych przedstawicieli zachodniego wybrzeża. Po wydanym przed czterema laty debiucie "Mann's World" raper zalicza jednak zniżkę formy z każdym kolejnym singlem a wyprodukowane przez JC4INNOVATIVE "As The World Turns" nie jest wystarczającą gwarancją na poprawę sytuacji, pomimo tego że na tle ostatnich numerów brzmi nieźle - zarówno pod względem tekstowym jak i muzycznym.

]]>
Mann feat. Reem Riches "I Got (Abundance Part 2)" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-01,mann-feat-reem-riches-i-got-abundance-part-2-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-01,mann-feat-reem-riches-i-got-abundance-part-2-teledyskJanuary 1, 2015, 11:20 amPaweł MiedzielecMann od dobrych trzech lat pozostaje dla mnie jednym z najciekawszych kalifornijskich mc's nowej ery. Chociaż wydane w czerwcu "Grey Area" nieco rozczarowało mnie swoją zawartością, ostatnio opublikowany singiel "I Got" zwiasuje powrót na właściwy szlak. Laidbackowy kawałek z teledyskiem w sam raz dla miłośników leczniczych ziół (if you know what I mean:)Mann od dobrych trzech lat pozostaje dla mnie jednym z najciekawszych kalifornijskich mc's nowej ery. Chociaż wydane w czerwcu "Grey Area" nieco rozczarowało mnie swoją zawartością, ostatnio opublikowany singiel "I Got" zwiasuje powrót na właściwy szlak. Laidbackowy kawałek z teledyskiem w sam raz dla miłośników leczniczych ziół (if you know what I mean:)

]]>
Mann feat. Dizzy Wright "Time Collapse" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-11-19,mann-feat-dizzy-wright-time-collapse-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-11-19,mann-feat-dizzy-wright-time-collapse-teledyskNovember 19, 2013, 12:01 amAdmin stronyNiesamowite jak szybko rozkręcił się i jak szybko ucichł hype na Manna. Kalifornijski talent zrobił na dwóch singlach 20 milionów i 7 milionów odsłon, po czym wydał świetny mixtape "F.M.O.V.", który przeszedł całkowicie bez echa. Mam nadzieję, że odbije to sobie na nadchodzącym albumie "The Grey Area", bo ten gość jak mało kto łączy świeże nowoczesne brzmienie, z wpływami i inspiracjami klasyczną Kalifornią. Nowy teledysk "Time Collapse" to poważniejszy odcień jego twórczości a ja wyczuwam tu westcoastowe inspiracje, ale tym razem nie g-funkiem czy mob music a Del Tha Funky Homosapienem. Gościnnie tegoroczny "Freshman publiczności" w selekcji XXL'a czyli Dizzy Wright.Niesamowite jak szybko rozkręcił się i jak szybko ucichł hype na Manna. Kalifornijski talent zrobił na dwóch singlach 20 milionów i 7 milionów odsłon, po czym wydał świetny mixtape "F.M.O.V.", który przeszedł całkowicie bez echa. Mam nadzieję, że odbije to sobie na nadchodzącym albumie "The Grey Area", bo ten gość jak mało kto łączy świeże nowoczesne brzmienie, z wpływami i inspiracjami klasyczną Kalifornią.Nowy teledysk "Time Collapse" to poważniejszy odcień jego twórczości a ja wyczuwam tu westcoastowe inspiracje, ale tym razem nie g-funkiem czy mob music a Del Tha Funky Homosapienem. Gościnnie tegoroczny "Freshman publiczności" w selekcji XXL'a czyli Dizzy Wright.

]]>
Polyester The Saint "POP" - darmowy albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-02,polyester-the-saint-pop-darmowy-albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-02,polyester-the-saint-pop-darmowy-albumMay 30, 2013, 1:21 amAdmin stronyNie wiem jak Wy, ale ja w pogodę powyżej 20 stopni rzadko słucham czegoś co nie jest leniwą, pulsującą Kalifornią. Taka jest też nasza dzisiejsza propozycja, na którą trafiłem przypadkiem, przeczytałem opis, sprawdziłem... i puszczam dalej.Tak, ten gość naprawdę nazywa się "Święty Polyester" i na okładce wystrojony jest w bliżej niezidentyfikowane wdzianko. Jest też raperem i producentem, który na swoim najnowszym darmowym albumie "POP" (tak, Popkiller nie powinien o tym pisać - a skrót rozwija się "Passion, Obsession, Profession") zaprosił do pomocy takich gości jak Freddie Gibbs, Bad Lucc, LE$ czy Mann a na bitach wspierają go Cardo (jeden z największych asów stojących za mixtape'ami Taylor Gangu) czy Trackademicks. Powinno gwarantować to leniwą, upaloną, rozlewającą się po głośnikach stylistykę oddającą skwar spod kalifornijskich palm - i tak rzeczywiście jest. Tak więc no... sprawdzajcie polyestrowego świętoszka. Odsłuch całości poniżej.Nie wiem jak Wy, ale ja w pogodę powyżej 20 stopni rzadko słucham czegoś co nie jest leniwą, pulsującą Kalifornią. Taka jest też nasza dzisiejsza propozycja, na którą trafiłem przypadkiem, przeczytałem opis, sprawdziłem... i puszczam dalej.

Tak, ten gość naprawdę nazywa się "Święty Polyester" i na okładce wystrojony jest w bliżej niezidentyfikowane wdzianko. Jest też raperem i producentem, który na swoim najnowszym darmowym albumie "POP" (tak, Popkiller nie powinien o tym pisać - a skrót rozwija się "Passion, Obsession, Profession") zaprosił do pomocy takich gości jak Freddie Gibbs, Bad Lucc, LE$ czy Mann a na bitach wspierają go Cardo (jeden z największych asów stojących za mixtape'ami Taylor Gangu) czy Trackademicks. Powinno gwarantować to leniwą, upaloną, rozlewającą się po głośnikach stylistykę oddającą skwar spod kalifornijskich palm - i tak rzeczywiście jest. Tak więc no... sprawdzajcie polyestrowego świętoszka. Odsłuch całości poniżej.

]]>
Mann feat. Snoop Dogg & Lyaz "The Mack" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2011-07-04,mann-feat-snoop-dogg-lyaz-the-mack-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2011-07-04,mann-feat-snoop-dogg-lyaz-the-mack-teledyskJuly 4, 2011, 10:00 amPaweł MiedzielecModa na przerabianie klasyków trwa w najlepsze. Tym razem na warsztat poszedł klasyczny utwór "Return Of The Mack" popularnego w latach 90-tych brytyjskiego wokalisty R&B - Marka Morrisona.Nowa wersja to efekt współpracy młodego rodem wilka z Kalifornii - Manna, ze starym wyjadaczem prosto z Long Beach - Snoop Doggiem. Utwór jest zrobiony w iście westcoast'owym stylu - posiada bardzo ciepły, wakacyjny vibe i brzmi jak crossover g-funkowych dźwięków z popem. Producentem kawałka zajął się J.R. Rotem, znany ze współpracy z innymi raperami z zachodniego wybrzeża jak Game, E-40 czy Xzibit.Numer znajdzie się na debiutanckim albumie Manna - "Mann's World", który ukaże się w sklepach już 25 lipca. Według słów samego artysty, płyta ma być połączeniem krążków "The Chronic", "2001" i "Graduation". Prawda, że zapowiada się nieźle?Moda na przerabianie klasyków trwa w najlepsze. Tym razem na warsztat poszedł klasyczny utwór "Return Of The Mack" popularnego w latach 90-tych brytyjskiego wokalisty R&B - Marka Morrisona.


Nowa wersja to efekt współpracy młodego rodem wilka z Kalifornii - Manna, ze starym wyjadaczem prosto z Long Beach - Snoop Doggiem.

Utwór jest zrobiony w iście westcoast'owym stylu - posiada bardzo ciepły, wakacyjny vibe i brzmi jak crossover g-funkowych dźwięków z popem. Producentem kawałka zajął się J.R. Rotem, znany ze współpracy z innymi raperami z zachodniego wybrzeża jak Game, E-40 czy Xzibit.

Numer znajdzie się na debiutanckim albumie Manna - "Mann's World", który ukaże się w sklepach już 25 lipca.
Według słów samego artysty, płyta ma być połączeniem krążków "The Chronic", "2001" i "Graduation". Prawda, że zapowiada się nieźle?



]]>