popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Nieznani Sprawcyhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/19473/Nieznani-SprawcyNovember 15, 2024, 5:02 ampl_PL © 2024 Admin stronyProjekt Nasłuch "Nieznani Sprawcy" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-02-24,projekt-nasluch-nieznani-sprawcy-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-02-24,projekt-nasluch-nieznani-sprawcy-recenzjaJanuary 4, 2014, 1:25 pmJędrzej CebulskiSzczecin w zeszłym roku rapem stał i to stał bardzo mocno. Najpierw rewelacyjny Bonson z Matkiem, później Sobota, PMM, Łona i Webber... I gdy wydawało się, że spośród tej czwórki będziemy wybierać szczeciński album roku, jeszcze przed Świętami zdążył wyjść Projekt Nasłuch, któremu w końcu udało się pokonać 7 lat wyboistej drogi do kompaktu. Czego możecie spodziewać się po "Nieznanych Sprawcach", których wersja fizyczna właśnie trafiła do obiegu?Na pewno bezkompromisowego rapu od dwóch charakternych typów: Orua i RDi. Jest to duet, w którego zgraniu unoszą się jeszcze opary hektolitrów goudy i który doskonale się rozumie i uzupełnia. Choć to ten drugi wywiera lepsze wrażenie (ekspresja, oryginalny akcent, specyficzne przeciąganie końcówek), to ta produkcja nie byłaby taka jaka jest bez któregoś z nich. RDi przez cały album utrzymuje równą formę (z naciskiem na dwa ostatnie utwory), Oruowi zdarzają się wpadki, które jednak w zestawieniu ze zwrotkami w świetnym "Syzyfie" czy "Litr za litr" wydają się błahe. Obaj panowie zadbali, żeby multum wkurwienia było skontrowane tonami motywacji, storytellingi mieszały się z obserwacjami i refleksjami, a z zamierzenia trącące buractwem wersy nie kłuły w ucho, a wręcz dodawały określonego kolorytu. Skojarzenia z Pihem - jak najbardziej uzasadnione.Dobrze w tym klimacie odnaleźli się goście, wśród których rej wodzą Sobota (kozacki refren w "Taki ja"), Jimson, Bisz i Te-Tris. Dwaj ostatni zrobili coś, co nie udało się chłopakom z Projektu - szesnastki skierowane bezpośrednio do słuchacza ubrali w ciekawy koncept, przez co uniknęli męczącego, nachalnego moralizatorstwa. Na drugim biegunie znaleźli się Bonson i Białas - stać ich na więcej.Za oprawę muzyczną odpowiedzialne są trzy osoby: BobAir (16 bitów), LPro (5) oraz Matek (1). Całość brzmi spójnie, przy czym jest podzielona na dwie części: bardziej klasyczną oraz tę flirtującą z niuskulem i syntetykami. Pomysł jak najbardziej trafny, bo słynne wylansowane przez Mesa "Bober, co za bit!" możemy wykrzyczeć zarówno przy utrzymanych w pierwszej konwencji energicznym "Syzyfie" czy "Ostatnim telefonie", jak i nowoczesnych "Zgadza się' czy "Białe flagi". Dla równowagi jednak "Gumka" niemiłosiernie nudzi, a użycie sampla z Krystyny Prońko przez LPro w "Drug romans" woła o pomstę do nieba. Niemniej "Taki ja" tego samego producenta to kocur przeokrutny, podobnie jak wkręcający się motyw z "7" Matka.I wszystko byłoby w porządku, gdyby tylko zamiast 22 kawałków otrzymalibyśmy te 14-15. To banał powtarzany przy każdym zbyt długim krążku, ale taka jest prawda - gdybyśmy wywalili kilka gorszych numerów, zapychaczy, mielibyśmy rzeźnię. Póki co nieznani sprawcy wywołali "tylko" spore zamieszki. Z potencjałem na potężny rozpierdol. Czwórka. Szczecin w zeszłym roku rapem stał i to stał bardzo mocno. Najpierw rewelacyjny Bonson z Matkiem, później Sobota, PMM, Łona i Webber... I gdy wydawało się, że spośród tej czwórki będziemy wybierać szczeciński album roku, jeszcze przed Świętami zdążył wyjść Projekt Nasłuch, któremu w końcu udało się pokonać 7 lat wyboistej drogi do kompaktu. Czego możecie spodziewać się po "Nieznanych Sprawcach", których wersja fizyczna właśnie trafiła do obiegu?

Na pewno bezkompromisowego rapu od dwóch charakternych typów: Orua i RDi. Jest to duet, w którego zgraniu unoszą się jeszcze opary hektolitrów goudy i który doskonale się rozumie i uzupełnia. Choć to ten drugi wywiera lepsze wrażenie (ekspresja, oryginalny akcent, specyficzne przeciąganie końcówek), to ta produkcja nie byłaby taka jaka jest bez któregoś z nich. RDi przez cały album utrzymuje równą formę (z naciskiem na dwa ostatnie utwory), Oruowi zdarzają się wpadki, które jednak w zestawieniu ze zwrotkami w świetnym "Syzyfie" czy "Litr za litr" wydają się błahe. Obaj panowie zadbali, żeby multum wkurwienia było skontrowane tonami motywacji, storytellingi mieszały się z obserwacjami i refleksjami, a z zamierzenia trącące buractwem wersy nie kłuły w ucho, a wręcz dodawały określonego kolorytu. Skojarzenia z Pihem - jak najbardziej uzasadnione.

Dobrze w tym klimacie odnaleźli się goście, wśród których rej wodzą Sobota (kozacki refren w "Taki ja"), Jimson, Bisz i Te-Tris. Dwaj ostatni zrobili coś, co nie udało się chłopakom z Projektu - szesnastki skierowane bezpośrednio do słuchacza ubrali w ciekawy koncept, przez co uniknęli męczącego, nachalnego moralizatorstwa. Na drugim biegunie znaleźli się Bonson i Białas - stać ich na więcej.

Za oprawę muzyczną odpowiedzialne są trzy osoby: BobAir (16 bitów), LPro (5) oraz Matek (1). Całość brzmi spójnie, przy czym jest podzielona na dwie części: bardziej klasyczną oraz tę flirtującą z niuskulem i syntetykami. Pomysł jak najbardziej trafny, bo słynne wylansowane przez Mesa "Bober, co za bit!" możemy wykrzyczeć zarówno przy utrzymanych w pierwszej konwencji energicznym "Syzyfie" czy "Ostatnim telefonie", jak i nowoczesnych "Zgadza się' czy "Białe flagi". Dla równowagi jednak "Gumka" niemiłosiernie nudzi, a użycie sampla z Krystyny Prońko przez LPro w "Drug romans" woła o pomstę do nieba. Niemniej "Taki ja" tego samego producenta to kocur przeokrutny, podobnie jak wkręcający się motyw z "7" Matka.

I wszystko byłoby w porządku, gdyby tylko zamiast 22 kawałków otrzymalibyśmy te 14-15. To banał powtarzany przy każdym zbyt długim krążku, ale taka jest prawda - gdybyśmy wywalili kilka gorszych numerów, zapychaczy, mielibyśmy rzeźnię. Póki co nieznani sprawcy wywołali "tylko" spore zamieszki. Z potencjałem na potężny rozpierdol. Czwórka.





]]>
Video Dnia: Projekt Nasłuch "7"https://popkiller.kingapp.pl/2011-06-27,video-dnia-projekt-nasluch-7https://popkiller.kingapp.pl/2011-06-27,video-dnia-projekt-nasluch-7June 27, 2011, 12:00 pmAdmin stronyProjekt Nasłuch - 7 (2011)Dlaczego: Szczecin atakuje w tym roku dość intensywnie. Bonson z Matkiem puścili już album, niedługo zrobią to Łona i Sobota. Teraz dostajemy drugi klip promujący "Nieznanych Sprawców" Projektu Nasłuch, który swoją premierę ma na Popkillerze. Na bicie Matek.

Projekt Nasłuch - 7 (2011)

Dlaczego: Szczecin atakuje w tym roku dość intensywnie. Bonson z Matkiem puścili już album, niedługo zrobią to Łona i Sobota. Teraz dostajemy drugi klip promujący "Nieznanych Sprawców" Projektu Nasłuch, który swoją premierę ma na Popkillerze. Na bicie Matek.


]]>