popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Will.I.Amhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/19202/WillIAmSeptember 20, 2024, 2:49 pmpl_PL © 2024 Admin stronyBlack Eyed Peas ogłaszają premierę nowego albumu!https://popkiller.kingapp.pl/2018-09-16,black-eyed-peas-oglaszaja-premiere-nowego-albumuhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-09-16,black-eyed-peas-oglaszaja-premiere-nowego-albumuSeptember 16, 2018, 12:47 pmAleksandra OrłowskaBlack Eyed Peas z miłością do całego świata. Prezentujemy najnowszy utwór zespołu, „Big Love”, który jest również zapowiedzią nowego albumu grupy. Krążek zatytułowany „Masters of the Sun” ukaże się już 12 października. Znajdziecie na nim single „Ring the Alarm, pt. 1, pt.2, pt.3” oraz „Constant Part 1 & 2”. „Masters of The Sun” to pierwszy od ośmiu lat nowy album BEP, następca wydanego w 2010 „The Beginning”.„Big Love” to utwór idealnie dopasowany do współczesnych, trudnych czasów. Opowiada o nadużywaniu broni, przemocy policjantów, wpływie mediów społecznościowych na relacje między ludźmi, a także konfliktach na tle rasowym. Black Eyed Peas w najnowszym singlu chcą przypomnieć, jak ważne są takie wartości jak miłość i nadzieja. Napisany i wyprodukowany przez will.i.am utwór to duchowy spadkobierca wielkiego hitu grupy „Where Is The Love?”.Zyski ze sprzedaży „Big Love” trafią do organizacji March for Our Lives, która walczy z epidemią masowych strzelanin oraz do Families Belong Together – aktywistów działających przeciwko polityce rozdzielania imigranckich rodzin. Nowy singiel Black Eyed Peas został również wykorzystany w kampanii zachęcającej do udziału w wyborach.W rozmowie z magazynem „Complex” will.i.am przyznał: "Nowy album będzie opowiadał o filantropijnej stronie człowieczeństwa. To więcej niż przesłanie – to współrzędne GPS, jak dotrzeć do odpowiedniego miejsca. Otrzymujemy bardzo wiele przekazów, jak powinno się żyć, ale mam wrażenie, że ludzie wciąż potrzebują wskazania kierunku. Jak się dostać tam, gdzie powinniśmy? Jak odróżnić dobre i złe rady? My prześlemy właściwe koordynaty."Niedawno muzycy Black Eyed Peas wydali z Marvel Comics swój pierwszy w karierze komiks. „Masters of the Sun: The Zombie Chronicles”, oparty na autorskim pomyśle will.i.am. Powstała również aplikacja towarzysząca historii.Premierze płyty towarzyszy trasa koncertowa „The Masters of the Sun Tour” – będzie to pierwsze tournée grupy od ośmiu lat. Pierwszy koncert odbędzie się 27 października w Londynie, a ostatni 18 listopada w Dusseldorfie. Zespół odwiedzi m.in. takie miasta jak Manchester, Glasgow, Zurych, Hamburg, Paryż, Monachium czy Berlin.Black Eyed Peas, czyli will.i.am, apl.de.ap oraz Taboo, wydali sześć albumów studyjnych, które sprzedały się w liczbie ponad 30 milionów egzemplarzy. Grupa wygrała 7 Grammy.Black Eyed Peas z miłością do całego świata. Prezentujemy najnowszy utwór zespołu, „Big Love”, który jest również zapowiedzią nowego albumu grupy. Krążek zatytułowany „Masters of the Sun” ukaże się już 12 października. Znajdziecie na nim single „Ring the Alarm, pt. 1, pt.2, pt.3” oraz „Constant Part 1 & 2”. „Masters of The Sun” to pierwszy od ośmiu lat nowy album BEP, następca wydanego w 2010 „The Beginning”.

„Big Love” to utwór idealnie dopasowany do współczesnych, trudnych czasów. Opowiada o nadużywaniu broni, przemocy policjantów, wpływie mediów społecznościowych na relacje między ludźmi, a także konfliktach na tle rasowym. Black Eyed Peas w najnowszym singlu chcą przypomnieć, jak ważne są takie wartości jak miłość i nadzieja. Napisany i wyprodukowany przez will.i.am utwór to duchowy spadkobierca wielkiego hitu grupy „Where Is The Love?”.

Zyski ze sprzedaży „Big Love” trafią do organizacji March for Our Lives, która walczy z epidemią masowych strzelanin oraz do Families Belong Together – aktywistów działających przeciwko polityce rozdzielania imigranckich rodzin. Nowy singiel Black Eyed Peas został również wykorzystany w kampanii zachęcającej do udziału w wyborach.

W rozmowie z magazynem „Complex” will.i.am przyznał: "Nowy album będzie opowiadał o filantropijnej stronie człowieczeństwa. To więcej niż przesłanie – to współrzędne GPS, jak dotrzeć do odpowiedniego miejsca. Otrzymujemy bardzo wiele przekazów, jak powinno się żyć, ale mam wrażenie, że ludzie wciąż potrzebują wskazania kierunku. Jak się dostać tam, gdzie powinniśmy? Jak odróżnić dobre i złe rady? My prześlemy właściwe koordynaty."

Niedawno muzycy Black Eyed Peas wydali z Marvel Comics swój pierwszy w karierze komiks. „Masters of the Sun: The Zombie Chronicles”, oparty na autorskim pomyśle will.i.am. Powstała również aplikacja towarzysząca historii.

Premierze płyty towarzyszy trasa koncertowa „The Masters of the Sun Tour” – będzie to pierwsze tournée grupy od ośmiu lat. Pierwszy koncert odbędzie się 27 października w Londynie, a ostatni 18 listopada w Dusseldorfie. Zespół odwiedzi m.in. takie miasta jak Manchester, Glasgow, Zurych, Hamburg, Paryż, Monachium czy Berlin.

Black Eyed Peas, czyli will.i.am, apl.de.ap oraz Taboo, wydali sześć albumów studyjnych, które sprzedały się w liczbie ponad 30 milionów egzemplarzy. Grupa wygrała 7 Grammy.

]]>
Najbardziej powtarzający się raperzy - analiza i rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-15,najbardziej-powtarzajacy-sie-raperzy-analiza-i-rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-15,najbardziej-powtarzajacy-sie-raperzy-analiza-i-rankingFebruary 17, 2015, 7:56 pmMichał ZdrojewskiKrytycy zazwyczaj wytykają hip-hopowi jego powtarzalność. Trzeba przyznać, że w obecnej erze hip-hopu ważniejszym od umiejętności raperskich są bujające bity, street credit oraz designerska stylówka i słuchając najpopularniejszych utworów ostatnich lat typu "Hot N*gga", "Versace" czy "Coco" nie da się tej kwestii nie wziąć pod uwagę. W zeszłym roku prezentowaliśmy wam listę raperów, którzy według badań mają największy zasób słów w swoich utworach. Najlepiej wypadł wtedy Aesop Rock, który znany jest właśnie głównie z wyszukanego słownnictwa. Miejsca na szarym końcu zajęli wtedy tacy artyści jak Kanye West czy 2Pac. Teraz przedstawione zostało kolejne ciekawe badanie skupiające się na powtarzalności raperów. Analizowane były tysiące utworów i z tego wyłoniono 23 raperów, którzy powtarzają różne słowa najczęściej. Macie swoje typy do pierwszej dwudziestki takiego zestawienia?Tak przedstawia się lista ("TOTALWORDCOUNT" - ilość przeliczonych słów, "numberOfSongs" - liczba przeanalizowanych utworów):Pierwsze dwa miejsce listy okupują wykonawcy zdecydowanie bardziej popowi, ale trzeba przyznać, że nadal rapujący. Frontman Black Eyed Peas, czyli Will.i.Am oraz król dyskotek Pitbull nie są najlepszymi ambasadorami dobrego rapu, ale z drugiej strony można poczuć ulgę, że to właśnie tacy "mc" zajmują szczyt. Ostatnie miejsce na podium przysługujące Lil Jonowi również nie jest niespodzianką. Każdy fan rapu przecież kojarzy króla crunku z powtarzającymi się okrzykami "WHAT" oraz "YEAH". Niespodzianki zaczynają się od miejsca czwartego i piątego, czyli odpowiednio Kid Cudiego oraz B.o.B. Później też można znaleźć takich graczy, jak Snoop Dogg na 11, Kanye na 12, Ice Cube na 17 czy Ludacris na 18 miejscu. Spodziewanie na liście znaleźli się m.in. Chief Keef, Future, Gucci Mane, Cash Out czy French Montana. Razi jednak to, że w przypadku np. Gucciego przeanalizowano aż 426 kawałków, a w przypadku Mase'a, Iggy Azalea, Cash Outa, Trinidada Jamesa czy Azealii Banks ta liczba zamyka się w liczbie mniej niż 50. Kto waszym zdaniem powinien jeszcze znaleźć się na liście? Czy powinna ona stanowić o tym czy dany raper jest utalentowany lirycznie czy nie? Zapraszamy do komentowania. Krytycy zazwyczaj wytykają hip-hopowi jego powtarzalność. Trzeba przyznać, że w obecnej erze hip-hopu ważniejszym od umiejętności raperskich są bujające bity, street credit oraz designerska stylówka i słuchając najpopularniejszych utworów ostatnich lat typu "Hot N*gga", "Versace" czy "Coco" nie da się tej kwestii nie wziąć pod uwagę. W zeszłym roku prezentowaliśmy wam listę raperów, którzy według badań mają największy zasób słów w swoich utworach. Najlepiej wypadł wtedy Aesop Rock, który znany jest właśnie głównie z wyszukanego słownnictwa. Miejsca na szarym końcu zajęli wtedy tacy artyści jak Kanye West czy 2Pac. Teraz przedstawione zostało kolejne ciekawe badanie skupiające się na powtarzalności raperów. Analizowane były tysiące utworów i z tego wyłoniono 23 raperów, którzy powtarzają różne słowa najczęściej. Macie swoje typy do pierwszej dwudziestki takiego zestawienia?

Tak przedstawia się lista ("TOTALWORDCOUNT" - ilość przeliczonych słów, "numberOfSongs" - liczba przeanalizowanych utworów):


Pierwsze dwa miejsce listy okupują wykonawcy zdecydowanie bardziej popowi, ale trzeba przyznać, że nadal rapujący. Frontman Black Eyed Peas, czyli Will.i.Am oraz król dyskotek Pitbull nie są najlepszymi ambasadorami dobrego rapu, ale z drugiej strony można poczuć ulgę, że to właśnie tacy "mc" zajmują szczyt. Ostatnie miejsce na podium przysługujące Lil Jonowi również nie jest niespodzianką. Każdy fan rapu przecież kojarzy króla crunku z powtarzającymi się okrzykami "WHAT" oraz "YEAH". Niespodzianki zaczynają się od miejsca czwartego i piątego, czyli odpowiednio Kid Cudiego oraz B.o.B. Później też można znaleźć takich graczy, jak Snoop Dogg na 11, Kanye na 12, Ice Cube na 17 czy Ludacris na 18 miejscu. Spodziewanie na liście znaleźli się m.in. Chief Keef, Future, Gucci Mane, Cash Out czy French Montana. Razi jednak to, że w przypadku np. Gucciego przeanalizowano aż 426 kawałków, a w przypadku Mase'a, Iggy Azalea, Cash Outa, Trinidada Jamesa czy Azealii Banks ta liczba zamyka się w liczbie mniej niż 50. 

Kto waszym zdaniem powinien jeszcze znaleźć się na liście? Czy powinna ona stanowić o tym czy dany raper jest utalentowany lirycznie czy nie? Zapraszamy do komentowania. 

]]>
Joga bonito - czyli mundialowy przelot przez klipy kręcone w Brazyliihttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-27,joga-bonito-czyli-mundialowy-przelot-przez-klipy-krecone-w-brazyliihttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-27,joga-bonito-czyli-mundialowy-przelot-przez-klipy-krecone-w-brazyliiFebruary 21, 2016, 7:49 pmAdmin stronyMundial wszędzie, Mundial wszędzie, co to będzie, co to będzie? A no na razie jest fantastycznie, a my obserwować możemy jeden z najlepszych piłkarskich turniejów od wielu lat. Najbardziej ofensywny i widowiskowy, który ja sam do tej pory miałem okazję oglądać to Euro 2000 - póki co zapowiada się, że w kategorii "turniej XXI wieku" może doczekać się tu deklasacji, bowiem emocji i klimatu w trwającym właśnie czempionacie nie brakuje. Brazylijski Mundial jest więc tematem numer jeden, brazylijska sceneria i widoki atakują nas z telewizyjnego ekranu... Spytacie "co to wszystko ma wspólnego z rapem"? A no to, że i raperzy wyjątkowo upodobali sobie scenerię Kraju Kawy. Z tej okazji postanowiłem przygotować specjalny mundialowy ranking, a dokładniej przelot przez teledyski, w których podziwiać możemy brazylijskie widoki. Potraktujcie to też jako małe wypełnienie dzisiejszej delirki wywołanej przerwą przed meczami drugiej rundy, godzina publikacji również nie jest przypadkowa. Gotowi? To ruszamy.Snoop Dogg feat. Pharrell Williams - BeautifulZ przebogatego arsenału hitów tej dwójki to klip do "Beautiful" jest jednym z tych, do których wracam najchętniej. Jeden z tych numerów, które znacząco przyczyniły się do powrotu Snoopa do ścisłej czołówki po paru chudszych latach (od tego czasu przez dekadę z owego topu nie wypadł) i jeden z tych, które w wakacyjnej aurze wchodzą jak... Klose z Ghaną. "Beautiful" jest tu i muzyka, i grające kobiety, i sceneria faweli Rio De Janeiro.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15100","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]T.I. feat. Iggy Azalea - No MediocreIdealny dowód na rosnącą popularność "soccera" w Stanach. T.I., cwany i doświadczony lis rapbiznesu, postanowił ze swoim pierwszym singlem promującym nowy krążek udać się do Brazylii a video puścić w okolicach Mundialu. Przypadek? Poza figurą Iggy, bitem Mustarda i statystkami podziwiać możemy więc też brazylijskie krajobrazy. A te ewidentnie nie są 'mediocre'.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15009","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]JWP/BC - Jesteśmy WszędzieŻe co - Polacy gorsi? A no jeżeli chodzi o teledyski to JWP/BC rzeczywiście są wszędzie i doskonale udowodnili to puszczając swoje nowe video również tuż przed Mundialem. Video tym razem brazylijskie, będące zapisem turystycznej wyprawy do Sao Paulo i Rio De Janeiro a komentarze "JWP/BC zawstydzili polską reprezentację" są jak najbardziej uzasadnione.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14374","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Talib Kweli feat. Seu Jorge - Favela LoveBrazylia nie musi być jednak scenerią tylko dla bangerowych numerów, co doskonale udowodnił Talib Kweli. W klipie promującym wydane w 2013 roku "Prisoner of Conscious" raper postawił na klimat i mimo braku szalonych kadrów czy tłumów modelek, zgrabnie opowiedział nam historię miłości prosto z Faweli, w czym pomogła mu znana nam także Jean Grae, wcielając się w rolę reżyserki.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"8195","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]John Legend - P.D.A. (We Just Don't Care)Na romantyczny i nastrojowy klimat postawił również jeden z najlepszych głosów w dzisiejszym r&b/soulu. W pochodzącym z drugiego solowego albumu wokalisty, Legend zabrał nas na spacer uliczkami Rio.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15264","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]will.i.am - I Got It From My MamaStawiając na solową karierę po wybuchu popularności Black Eyed Peas, brazylijskimi widokami wsparł się także will.i.am. W pierwszym singlu z "Songs About Girls" zabrał nas właśnie na plaże w Rio, zarazem otaczając się statystkami, które "definitely got it". Klip kończy natomiast hasło idealne dla naszego rankingu jak i dla polskiej kadry - "Brazil: Wish You Were Here".[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15265","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Flo-Rida - Turn Around (5,4,3,2,1)Można krytykować Flo-Ridę za nachalną radiowość i "papkowatość" wielu singli, ale dwóch rzeczy odmówić mu nie sposób - idealnie siedzącego na tych bitach flow oraz tego, że w swoich klipach dba o to, by było na co popatrzeć, serwując nam piękne turystyczne widoki i pieczołowicie selekcjonowane aktorki lub tancerki. Tak jest i przy "Turn Around", które osadzone jest w scenerii brazylijskich plaż. Aż chciałoby się zakrzyknąć "Samba... de Janeiro!"[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15101","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]*Specjalne miejsce - Michael Jackson - They Don't Care About UsKlasyk, którego pominąć w takim zestawieniu nie sposób. O tym klipie Króla Popu wspominali już dziennikarze TVP przy okazji Mundialu, ale nie dziwne, bo - w odróżnieniu od wielu beztroskich i "karnawałowych" wręcz klipów - zwrócił on oczy całego świata na problem biedy w brazylijskich fawelach, dobitnie ukazując zarazem, że muzyka popowa też potrafi być ambitna, podnosić ważną społeczną problematykę i nie tracić przy tym przebojowości, a raczej dodatkowo zyskiwać ponadczasowość.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15102","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Mundial wszędzie, Mundial wszędzie, co to będzie, co to będzie? A no na razie jest fantastycznie, a my obserwować możemy jeden z najlepszych piłkarskich turniejów od wielu lat. Najbardziej ofensywny i widowiskowy, który ja sam do tej pory miałem okazję oglądać to Euro 2000 - póki co zapowiada się, że w kategorii "turniej XXI wieku" może doczekać się tu deklasacji, bowiem emocji i klimatu w trwającym właśnie czempionacie nie brakuje. Brazylijski Mundial jest więc tematem numer jeden, brazylijska sceneria i widoki atakują nas z telewizyjnego ekranu... Spytacie "co to wszystko ma wspólnego z rapem"? A no to, że i raperzy wyjątkowo upodobali sobie scenerię Kraju Kawy. Z tej okazji postanowiłem przygotować specjalny mundialowy ranking, a dokładniej przelot przez teledyski, w których podziwiać możemy brazylijskie widoki. Potraktujcie to też jako małe wypełnienie dzisiejszej delirki wywołanej przerwą przed meczami drugiej rundy, godzina publikacji również nie jest przypadkowa. Gotowi? To ruszamy.

Snoop Dogg feat. Pharrell Williams - Beautiful

Z przebogatego arsenału hitów tej dwójki to klip do "Beautiful" jest jednym z tych, do których wracam najchętniej. Jeden z tych numerów, które znacząco przyczyniły się do powrotu Snoopa do ścisłej czołówki po paru chudszych latach (od tego czasu przez dekadę z owego topu nie wypadł) i jeden z tych, które w wakacyjnej aurze wchodzą jak... Klose z Ghaną. "Beautiful" jest tu i muzyka, i grające kobiety, i sceneria faweli Rio De Janeiro.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15100","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

T.I. feat. Iggy Azalea - No Mediocre

Idealny dowód na rosnącą popularność "soccera" w Stanach. T.I., cwany i doświadczony lis rapbiznesu, postanowił ze swoim pierwszym singlem promującym nowy krążek udać się do Brazylii a video puścić w okolicach Mundialu. Przypadek? Poza figurą Iggy, bitem Mustarda i statystkami podziwiać możemy więc też brazylijskie krajobrazy. A te ewidentnie nie są 'mediocre'.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15009","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

JWP/BC - Jesteśmy Wszędzie

Że co - Polacy gorsi? A no jeżeli chodzi o teledyski to JWP/BC rzeczywiście są wszędzie i doskonale udowodnili to puszczając swoje nowe video również tuż przed Mundialem. Video tym razem brazylijskie, będące zapisem turystycznej wyprawy do Sao Paulo i Rio De Janeiro a komentarze "JWP/BC zawstydzili polską reprezentację" są jak najbardziej uzasadnione.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"14374","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Talib Kweli feat. Seu Jorge - Favela Love

Brazylia nie musi być jednak scenerią tylko dla bangerowych numerów, co doskonale udowodnił Talib Kweli. W klipie promującym wydane w 2013 roku "Prisoner of Conscious" raper postawił na klimat i mimo braku szalonych kadrów czy tłumów modelek, zgrabnie opowiedział nam historię miłości prosto z Faweli, w czym pomogła mu znana nam także Jean Grae, wcielając się w rolę reżyserki.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"8195","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

John Legend - P.D.A. (We Just Don't Care)

Na romantyczny i nastrojowy klimat postawił również jeden z najlepszych głosów w dzisiejszym r&b/soulu. W pochodzącym z drugiego solowego albumu wokalisty, Legend zabrał nas na spacer uliczkami Rio.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15264","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

will.i.am - I Got It From My Mama

Stawiając na solową karierę po wybuchu popularności Black Eyed Peas, brazylijskimi widokami wsparł się także will.i.am. W pierwszym singlu z "Songs About Girls" zabrał nas właśnie na plaże w Rio, zarazem otaczając się statystkami, które "definitely got it". Klip kończy natomiast hasło idealne dla naszego rankingu jak i dla polskiej kadry - "Brazil: Wish You Were Here".

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15265","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Flo-Rida - Turn Around (5,4,3,2,1)

Można krytykować Flo-Ridę za nachalną radiowość i "papkowatość" wielu singli, ale dwóch rzeczy odmówić mu nie sposób - idealnie siedzącego na tych bitach flow oraz tego, że w swoich klipach dba o to, by było na co popatrzeć, serwując nam piękne turystyczne widoki i pieczołowicie selekcjonowane aktorki lub tancerki. Tak jest i przy "Turn Around", które osadzone jest w scenerii brazylijskich plaż. Aż chciałoby się zakrzyknąć "Samba... de Janeiro!"

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15101","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

*Specjalne miejsce - Michael Jackson - They Don't Care About Us

Klasyk, którego pominąć w takim zestawieniu nie sposób. O tym klipie Króla Popu wspominali już dziennikarze TVP przy okazji Mundialu, ale nie dziwne, bo - w odróżnieniu od wielu beztroskich i "karnawałowych" wręcz klipów - zwrócił on oczy całego świata na problem biedy w brazylijskich fawelach, dobitnie ukazując zarazem, że muzyka popowa też potrafi być ambitna, podnosić ważną społeczną problematykę i nie tracić przy tym przebojowości, a raczej dodatkowo zyskiwać ponadczasowość.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"15102","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
will.i.am feat. French Montana, Wiz Khalifa, Miley Cyrus "Feelin' myself" (Diggin In The Videos #302)https://popkiller.kingapp.pl/2014-01-08,william-feat-french-montana-wiz-khalifa-miley-cyrus-feelin-myself-diggin-in-the-videoshttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-08,william-feat-french-montana-wiz-khalifa-miley-cyrus-feelin-myself-diggin-in-the-videosJanuary 8, 2014, 12:42 pmAdmin stronyNie ukrywam, że ostatnie muzyczne poczynania will.i.ama kojarzyły mi się raczej z niesmaczną beką, niż czymś wartościowym i świeżym a jego elektroniczne odloty, nawet w stosunku do tego co BEP robili już po dołączeniu Fergie, są już dla mnie zdecydowanie za dalekie. Wśród facebookowego śmietnika w oczy rzucił mi się jednak numer w takiej kolaboracji (tak, wiem, że słowo to ma zabarwienie pejoratywne i nie oznacza tego samego co "kooperacja", użyłem go celowo), sprawdziłem i co się okazało...Że to nie żadna "łupanka" a bit, który wysmażył DJ Mustard jest zaskakująco oldschoolowy, i to bliżej gęsto inspirowanych electro lat 70-tych, niż końcówki 80-tych, bass idzie dość staroszkolnie a niektóre muzyczne smaczki przypominają popularny w ostatniej dekadzie w kalifornijskiej Bay Area styl zwany Hyphy. Do tego wrażenie uzupełnia Montana nawijający o Slick Ricku i Big Daddy Kane'ie...Zaskakująco dobrze wyważony między klasycznymi inspiracjami a dzisiejszym mainstreamem to numer, French kradnie go chyba wjazdem ze Slick Rickiem (w jednym z wywiadów przyznał, że "Król Storytellingów" z lat 80-tych był jedną z jego pierwszych i największych muzycznych inspiracji), Kane'em (nasz wywiad z one and only Daddy Kane'em już jutro!) i użyciem pliku dolców jako telefonu.Khalifa tradycyjnie leci z wyczuciem i elegancko wpasowaną stylówką a rapująca Miley Cyrus... udowadnia, że jest chyba najśmieszniejszą maskotką muzycznego mainstreamu od czasu Crazy Froga. Nie wiem czy większą groteską jest to, że obok siebie rapują French Montana i Hannah Montana, czy to jak jej zwrotka tu brzmi. Mimo "popisu" Ms. Twerk trzeba jednak przyznać, że ciekawy singiel.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"9507","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Nie ukrywam, że ostatnie muzyczne poczynania will.i.ama kojarzyły mi się raczej z niesmaczną beką, niż czymś wartościowym i świeżym a jego elektroniczne odloty, nawet w stosunku do tego co BEP robili już po dołączeniu Fergie, są już dla mnie zdecydowanie za dalekie. Wśród facebookowego śmietnika w oczy rzucił mi się jednak numer w takiej kolaboracji (tak, wiem, że słowo to ma zabarwienie pejoratywne i nie oznacza tego samego co "kooperacja", użyłem go celowo), sprawdziłem i co się okazało...

Że to nie żadna "łupanka" a bit, który wysmażył DJ Mustard jest zaskakująco oldschoolowy, i to bliżej gęsto inspirowanych electro lat 70-tych, niż końcówki 80-tych, bass idzie dość staroszkolnie a niektóre muzyczne smaczki przypominają popularny w ostatniej dekadzie w kalifornijskiej Bay Area styl zwany Hyphy. Do tego wrażenie uzupełnia Montana nawijający o Slick Ricku i Big Daddy Kane'ie...

Zaskakująco dobrze wyważony między klasycznymi inspiracjami a dzisiejszym mainstreamem to numer, French kradnie go chyba wjazdem ze Slick Rickiem (w jednym z wywiadów przyznał, że "Król Storytellingów" z lat 80-tych był jedną z jego pierwszych i największych muzycznych inspiracji), Kane'em (nasz wywiad z one and only Daddy Kane'em już jutro!) i użyciem pliku dolców jako telefonu.

Khalifa tradycyjnie leci z wyczuciem i elegancko wpasowaną stylówką a rapująca Miley Cyrus... udowadnia, że jest chyba najśmieszniejszą maskotką muzycznego mainstreamu od czasu Crazy Froga. Nie wiem czy większą groteską jest to, że obok siebie rapują French Montana i Hannah Montana, czy to jak jej zwrotka tu brzmi. Mimo "popisu" Ms. Twerk trzeba jednak przyznać, że ciekawy singiel.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"9507","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Jay Rock - "Follow Me Home" ukaże się 26 lipcahttps://popkiller.kingapp.pl/2011-05-26,jay-rock-follow-me-home-ukaze-sie-26-lipcahttps://popkiller.kingapp.pl/2011-05-26,jay-rock-follow-me-home-ukaze-sie-26-lipcaMay 26, 2011, 1:00 pmPaweł MiedzielecFanom West Coastu doszedł właśnie kolejny dzień do odznaczenia w kalendarzu. Po blisko 4 latach oczekiwania, wielokrotnym przekładaniu daty premiery i zmianie labelu nareszcie możemy oficjalnie potwierdzić: debiutancki album Jay Rocka - "Follow Me Home" ukaże się dokładnie za 2 miesiące, 26 lipca!Pre-order płyty pojawił się już na oficjalnej stronie Strange Music. Zamawiając teraz otrzymacie kopię z autografem, bonusowy kawałek oraz limitowanej edycji t-shirt.Gościnnie na "Follow Me Home" pojawią się m.in. Lil' Wayne, Chris Brown, Rick Ross, Will.I.Am, The Game i Kendrick Lamar. Za produkcję odpowiadać będą Cool & Dre oraz J.U.S.T.I.C.E. League zaś miksem całego krążka zajmie się DJ Quik. Oficjalnej tracklisty póki co brak, zapraszamy zatem do sprawdzenia powiększonej okładki poniżej:Fanom West Coastu doszedł właśnie kolejny dzień do odznaczenia w kalendarzu.

Po blisko 4 latach oczekiwania, wielokrotnym przekładaniu daty premiery i zmianie labelu nareszcie możemy oficjalnie potwierdzić: debiutancki album Jay Rocka - "Follow Me Home" ukaże się dokładnie za 2 miesiące, 26 lipca!
Pre-order płyty pojawił się już na oficjalnej stronie Strange Music. Zamawiając teraz otrzymacie kopię z autografem, bonusowy kawałek oraz limitowanej edycji t-shirt.

Gościnnie na "Follow Me Home" pojawią się m.in. Lil' Wayne, Chris Brown, Rick Ross, Will.I.Am, The Game i Kendrick Lamar.
Za produkcję odpowiadać będą Cool & Dre oraz J.U.S.T.I.C.E. League zaś miksem całego krążka zajmie się DJ Quik.

Oficjalnej tracklisty póki co brak, zapraszamy zatem do sprawdzenia powiększonej okładki poniżej:



]]>