popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Lil' Waynehttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/19176/Lil%27-WayneSeptember 20, 2024, 4:36 ampl_PL © 2024 Admin stronyLil' Wayne na dobre wraca do gry i zapowiada "Funeral"!https://popkiller.kingapp.pl/2019-08-30,lil-wayne-na-dobre-wraca-do-gry-i-zapowiada-funeralhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-08-30,lil-wayne-na-dobre-wraca-do-gry-i-zapowiada-funeralAugust 30, 2019, 2:11 amSzymon BielawskiProblemy Lil' Wayne'a związane z blokowaniem przez Birdmana wydania "Tha Carter V" znalazły swój finał w 2018 roku, kiedy to krążek w końcu ujrzał światło dzienne. Wydaje się więc, że jeśli w końcu udało się doprowadzić do wypuszczenia legendarnego tytułu, to Weezy, może już na spokojnie zająć się kolejnymi projektami.I najpewniej tak też będzie. Raper od jakiegoś czasu zdradzał pewne sygnały, że pracuje nad kolejnym projektem zatytułowanym "Funeral" i wszystko na to wskazuje, że materiał niebawem do nas trafi. Wayne w ostatnio udzielonym wywiadzie ujawnił bowiem, że album został już ukończony i premiery możemy spodziewać się jeszcze w tym roku. Jak się okazuje, według rapera nie powinno to chyba nikogo dziwić, bo wspomniał, że "jego album jest zawsze gotowy i tak naprawdę wystarczy z jego zasobów wybrać jakieś 20 kawałków, zatytułować i wydać w postaci płyty".No cóż, Weezy to prawdziwa maszyna do robienia muzyki, ale to wiedzieliśmy praktycznie od zawsze. Problemy Lil' Wayne'a związane z blokowaniem przez Birdmana wydania "Tha Carter V" znalazły swój finał w 2018 roku, kiedy to krążek w końcu ujrzał światło dzienne. Wydaje się więc, że jeśli w końcu udało się doprowadzić do wypuszczenia legendarnego tytułu, to Weezy, może już na spokojnie zająć się kolejnymi projektami.

I najpewniej tak też będzie. Raper od jakiegoś czasu zdradzał pewne sygnały, że pracuje nad kolejnym projektem zatytułowanym "Funeral" i wszystko na to wskazuje, że materiał niebawem do nas trafi. Wayne w ostatnio udzielonym wywiadzie ujawnił bowiem, że album został już ukończony i premiery możemy spodziewać się jeszcze w tym roku. Jak się okazuje, według rapera nie powinno to chyba nikogo dziwić, bo wspomniał, że "jego album jest zawsze gotowy i tak naprawdę wystarczy z jego zasobów wybrać jakieś 20 kawałków, zatytułować i wydać w postaci płyty".

No cóż, Weezy to prawdziwa maszyna do robienia muzyki, ale to wiedzieliśmy praktycznie od zawsze.

]]>
Big K.R.I.T. - nowa płyta już w lipcu, znamy single i szczegółyhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-06-26,big-krit-nowa-plyta-juz-w-lipcu-znamy-single-i-szczegolyhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-06-26,big-krit-nowa-plyta-juz-w-lipcu-znamy-single-i-szczegolyJune 26, 2019, 2:44 pmSzymon BielawskiCałkiem niedawno Big K.R.I.T. zapowiedział, że wkrótce będziemy mogli usłyszeć jego nowy solowy album, a nastąpi to już 12 lipca! Raper kontynuuje więc kampanię promocyjną i odsłania kolejne karty - a wśród nich okładka, tracklista, oficjalny teledysk do pierwszego singla z płyty oraz drugi singiel z gościnnym udziałem Lil' Wayne'a!Album "K.R.I.T. Iz Here" będzie follow-upem do wydanego 9 lat temu mixtape'u artysty "K.R.I.T. Wuz Here", co raper wyraźnie zaznaczył w pierwszej zapowiedzi. Tytuł i datę premiery już poznaliśmy, pod spodem sprawdzajcie klip do "K.R.I.T. HERE", mocno obsadzony drugi singiel"Addidction", w którym gospodarza wspierają Lil' Wayne oraz Saweetie, a także tracklistę i okładkę.Tracklista:1. K.R.I.T. HERE2. High End Country (Interlude)3. Been Waitin4. I Make It Easy5. Addiction (feat. Lil' Wayne & Saweetie)6. Energy7. Obvious (feat. Rico Love)8. I Made (feat. Yella Beezy)9. Everytime (feat. Baby Rose)10. Believe11. Prove It (feat. J. Cole)12. Family Matters13. ”Blue Flame” (Interlude)14. Blue Flame Ballet15. Learned From Texas16. Outer Space17. High Beams (feat. WOLFE de MÇHLS)18. Life In the Sun (feat. Camper)19. M.I.S.S.I.S.S.I.P.P.I.[[{"fid":"52868","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]][[{"fid":"52869","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]Całkiem niedawno Big K.R.I.T. zapowiedział, że wkrótce będziemy mogli usłyszeć jego nowy solowy album, a nastąpi to już 12 lipca! Raper kontynuuje więc kampanię promocyjną i odsłania kolejne karty - a wśród nich okładka, tracklista,oficjalny teledysk do pierwszego singla z płyty oraz drugi singiel z gościnnym udziałem Lil' Wayne'a!

Album "K.R.I.T. Iz Here" będzie follow-upem do wydanego 9 lat temu mixtape'u artysty "K.R.I.T. Wuz Here", co raper wyraźnie zaznaczył w pierwszej zapowiedzi. Tytuł i datę premiery już poznaliśmy, pod spodem sprawdzajcie klip do "K.R.I.T. HERE", mocno obsadzony drugi singiel"Addidction", w którym gospodarza wspierają Lil' Wayne oraz Saweetie, a także tracklistę i okładkę.

Tracklista:

1. K.R.I.T. HERE
2. High End Country (Interlude)
3. Been Waitin
4. I Make It Easy
5. Addiction (feat. Lil' Wayne & Saweetie)
6. Energy
7. Obvious (feat. Rico Love)
8. I Made (feat. Yella Beezy)
9. Everytime (feat. Baby Rose)
10. Believe
11. Prove It (feat. J. Cole)
12. Family Matters
13. ”Blue Flame” (Interlude)
14. Blue Flame Ballet
15. Learned From Texas
16. Outer Space
17. High Beams (feat. WOLFE de MÇHLS)
18. Life In the Sun (feat. Camper)
19. M.I.S.S.I.S.S.I.P.P.I.

[[{"fid":"52868","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

[[{"fid":"52869","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

]]>
Mountain Dew rozwiązuje umowę z Lil' Waynemhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-04,mountain-dew-rozwiazuje-umowe-z-lil-waynemhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-04,mountain-dew-rozwiazuje-umowe-z-lil-waynemMay 4, 2013, 8:47 amDamian NogaCiężkie jest życie rapera. Ostatnio przekonał się o tym Rick Ross, kiedy Reebok zerwał z nim umowę po tekstach nawiązujących do gwałtu. Teraz grube miliony znikną sprzed nosa Lil' Wayne'a. Firma Mountain Dew, która nalezy do Pepsi Co. rozwiazuje umowę z Weezym ze względu na lekceważące nawiązania do Emmeta Tilla, ofiary morderstwa, w kawałku Future’s “Karate Chop (Remix)”. Wayne wystosował na wzór Ricky'ego oficjalne przeprosiny, ale nic to widocznie nie dało. Przedstawicielka rapera twierdzi, ze to przez różnice artystyczne. No coż, ciężko jest być raperem i nie dotknąć kontrowersyjnego tematu w swoich tekstach, chyba że jesteś "miśkiem w sweterku za małym o numer, którego chcą niunie...". Poniżej zamieściliśmy utwór będący źródłem kontrowersji.Ciężkie jest życie rapera. Ostatnio przekonał się o tym Rick Ross, kiedy Reebok zerwał z nim umowę po tekstach nawiązujących do gwałtu. Teraz grube miliony znikną sprzed nosa Lil' Wayne'a. Firma Mountain Dew, która nalezy do Pepsi Co. rozwiazuje umowę z Weezym ze względu na lekceważące nawiązania do Emmeta Tilla, ofiary morderstwa, w kawałku Future’s  “Karate Chop (Remix)”. Wayne wystosował na wzór Ricky'ego oficjalne przeprosiny, ale nic to widocznie nie dało. Przedstawicielka rapera twierdzi, ze to przez różnice artystyczne. No coż, ciężko jest być raperem i nie dotknąć kontrowersyjnego tematu w swoich tekstach, chyba że jesteś "miśkiem w sweterku za małym o numer, którego chcą niunie...". Poniżej zamieściliśmy utwór będący źródłem kontrowersji.

]]>
T.I. "Trouble Man: Heavy Is The Head" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-18,ti-trouble-man-heavy-is-the-head-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-18,ti-trouble-man-heavy-is-the-head-recenzjaFebruary 18, 2013, 3:05 pmMarcin NataliCelowe nawiązanie do "Trouble Man", klasycznej płyty wielkiego Marvina Gaye’a oraz niedopowiedziane w tytule, znane przysłowie Heavy is the head that wears the crown dobrze określają sytuację samozwańczego Króla Południa. W ciągu ostatnich czterech lat T.I. zaliczył dwie odsiadki w więzieniu, wypuszczając jeden gorzki, stanowiący rozliczenie z samym sobą album "No Mercy".Swój pełnoprawny powrót przygotowywał przez około półtora roku, aby finalnie zwieńczyć ubiegły rok ósmym już w karierze solowym albumem. Jak prezentuje się najnowsze, gwiazdorsko obsadzone dzieło rapera i czy możemy jednoznacznie stwierdzić, że Król wrócił? Już wersy ze świetnego, otwierającego krążek należytym wjazdem z buta "The Introduction" pokazują, jak pod wpływem wielu przeciwności losu i problemów zmienił się mindstate T.I.’a - "I am who I am, fresh up out of apologies / Sometimes I ain't get in trouble, trouble got in me". W przeciwieństwie do "No Mercy", tym razem raper nie zamierza po raz kolejny przepraszać za swoje błędy, już wystarczająco za nie odpokutował. Daje natomiast wszystkim do zrozumienia, że niedawne wydarzenia jedynie uczyniły go silniejszym i dodały mu pewności siebie, umacniając też jego wiarę w Boga oraz przypominając o wartości rodziny. My priorities is follow, God first then the fam'Then the hustle, then the money, failure ain't in the planSatan on my heel he don't want me to advanceI tell him go to hell sucka catch me if you canPo idealnym intrze, kreatywnie wykorzystującym sampel ze wspomnianego "Trouble Man" Marvina Gaye’a dostajemy kilka brudnych, ulicznych bangerów, pełnych bragga, nawiązań do dilerki oraz charakternej nawijki, z której znamy T.I.P. Podobnych numerów nie brakuje także w dalszej części płyty. Nie wszystkie wypadają równie dobrze, jednak bez wątpienia spełniają swoją rolę. Bez względu czy jest to singlowe, motywujące do działania "Go Get It”" opisujące realia trudnej codzienności na ulicy "Wildside" z A$AP Rockym czy też bezkompromisowe, bezczelne "Who Want Some". Kawałki te mają dobitnie pokazać zarówno fanom, jak i przeciwnikom artysty, że T.I.P. wrócił i jest silniejszy niż kiedykolwiek. Przekonuje zresztą o tym wielokrotnie, m.in. w "Who Want Some":We been through this, how many times have you niggas forgot?I get locked up, get out on top, whether you like it or not"Trouble Man: Heavy Is The Head" to jednak album dużo bardziej złożony, niż mogłoby się wydawać. Tradycyjnie nie mogło zabraknąć lżejszych utworów dedykowanych płci pięknej. Tę rolę spełniają m.in. bardzo przyjemne dla ucha, rozważające szczerość i bezinteresowność uczuć potencjalnych partnerek muzyka "Can You Learn" z R. Kellym, oraz ciut eksperymentalne, zaśpiewane w całości przez T.I.’a "Cruisin’". Dostajemy także numery bardziej osobiste, poważniejsze, jak szczere do bólu "Guns and Roses" z gościnnym udziałem P!nk, traktujące o skomplikowanej relacji T.I.’a z żoną i matką jego dzieci, Tiny. Do najjaśniejszych momentów na płycie należy zdecydowanie wyśmienity występ André 3000 w wyprodukowanym przez Jazze Pha (Jazze Phizzle Productshizzle!) "Sorry". Po raz kolejny Dré potwierdza swoją klasę, serwując nam ponad 2-minutową zwrotkę i przyćmiewając oraz spychając nią na dalszy plan samego gospodarza... Wystarczy dodać, że zmienia też w pewnym stopniu wydźwięk opartego na refrenie "What should I be sorry for, Who should I be sorry to" kawałka. Pewność siebie i duma T.I.’a ("Bullheaded and stubborn I be that way until I die / But find a nigga with more hustle then me I dare you to try / And according to the hand on my Audemar / It's my time to shine so fuck ya'll") kontrastują z gorzkimi, szczerymi, pełnymi żalu i rozliczeń z przeszłością wersami połówki OutKastu. Ostatnich kilka linijek zaśpiewanych przez André pokazuje jednak, że wyrzuciwszy w zwrotce to, co mu leży na sercu muzyk odnajduje finalnie spokój duszy i postanawia skupić się na przyszłości…Wracając do gospodarza, Clifford Harris swoje najbardziej osobiste teksty zostawił na sam koniec płyty. Jak to u niego bywa, są to też jedne z mocniejszych numerów na albumie. Przede wszystkim należą się ogromne brawa za wspaniałe, oparte na ciekawym patencie "Wonderful Life" z Akonem. W pierwszej zwrotce MC rapuje z perspektywy swego zamordowanego przyjaciela Philanta Johnsona (któremu dedykował już w przeszłości m.in. "Live In The Sky"), w drugiej wciela się w swojego zmarłego ojca, a w trzeciej kontynuuje dialog, odpowiadając zarówno Philowi jak i ojcu. Niesamowity utwór. Klimat i poziom liryczny podtrzymuje pełne religijnych nawiązań "Hallelujah", mówiące o silnej wierze T.I.’a w Boga oraz ciężkich wspomnieniach związanych z pobytem w więzieniu.W skrócie - "Trouble Man: Heavy Is The Head" to płyta mocna, różnorodna, która powinna zadowolić wszystkich fanów, wygłodniałych nowej muzyki rapera. To mieszanka prostych refrenów, nowoczesnych, bujających bitów i znanego południowego akcentu Tipa, z utworami bardziej osobistymi, poważniejszymi, pokazującymi bardziej złożone oblicze artysty. Osobiście pozbyłbym się paru numerów, które niewiele wnoszą pod względem treści czy kreatywności, ale jednocześnie rozumiem, jakie zadanie tu spełniają i przyznam, że bez nich płyta miałaby inny od zamierzonego charakter… Całościowo oceniam album na czwórkę z plusikiem. "I bet Pimp C proud of me" – nawija w "The Way We Ride" T.I. i jestem przekonany, że ma rację. Po raz kolejny bowiem udowodnił, że nie tak łatwo go złamać i nie zamierza się poddawać, a wytłoczone w książeczce płyty czcionką znaną z Dzikiego Zachodu cytaty z Martina Luthera Kinga Jr.'a i Thomasa Paine’a wyłącznie podkreślają to nastawienie. Tak Panie i Panowie, samozwańczy Król Południa wrócił, tym razem już chyba na dobre.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"2721","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"2722","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"2723","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"2724","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"2376","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Celowe nawiązanie do "Trouble Man", klasycznej płyty wielkiego Marvina Gaye’a oraz niedopowiedziane w tytule, znane przysłowie Heavy is the head that wears the crown dobrze określają sytuację samozwańczego Króla Południa. W ciągu ostatnich czterech lat T.I. zaliczył dwie odsiadki w więzieniu, wypuszczając jeden gorzki, stanowiący rozliczenie z samym sobą album "No Mercy".

Swój pełnoprawny powrót przygotowywał przez około półtora roku, aby finalnie zwieńczyć ubiegły rok ósmym już w karierze solowym albumem. Jak prezentuje się najnowsze, gwiazdorsko obsadzone dzieło rapera i czy możemy jednoznacznie stwierdzić, że Król wrócił?

Już wersy ze świetnego, otwierającego krążek należytym wjazdem z buta "The Introduction" pokazują, jak pod wpływem wielu przeciwności losu i problemów zmienił się mindstate T.I.’a - "I am who I am, fresh up out of apologies / Sometimes I ain't get in trouble, trouble got in me". W przeciwieństwie do "No Mercy", tym razem raper nie zamierza po raz kolejny przepraszać za swoje błędy, już wystarczająco za nie odpokutował. Daje natomiast wszystkim do zrozumienia, że niedawne wydarzenia jedynie uczyniły go silniejszym i dodały mu pewności siebie, umacniając też jego wiarę w Boga oraz przypominając o wartości rodziny.

My priorities is follow, God first then the fam'
Then the hustle, then the money, failure ain't in the plan
Satan on my heel he don't want me to advance
I tell him go to hell sucka catch me if you can

Po idealnym intrze, kreatywnie wykorzystującym sampel ze wspomnianego "Trouble Man" Marvina Gaye’a dostajemy kilka brudnych, ulicznych bangerów, pełnych bragga, nawiązań do dilerki oraz charakternej nawijki, z której znamy T.I.P. Podobnych numerów nie brakuje także w dalszej części płyty. Nie wszystkie wypadają równie dobrze, jednak bez wątpienia spełniają swoją rolę. Bez względu czy jest to singlowe, motywujące do działania "Go Get It”" opisujące realia trudnej codzienności na ulicy "Wildside" z A$AP Rockym czy też bezkompromisowe, bezczelne "Who Want Some". Kawałki te mają dobitnie pokazać zarówno fanom, jak i przeciwnikom artysty, że T.I.P. wrócił i jest silniejszy niż kiedykolwiek. Przekonuje zresztą o tym wielokrotnie, m.in. w "Who Want Some":

We been through this, how many times have you niggas forgot?
I get locked up, get out on top, whether you like it or not

"Trouble Man: Heavy Is The Head" to jednak album dużo bardziej złożony, niż mogłoby się wydawać. Tradycyjnie nie mogło zabraknąć lżejszych utworów dedykowanych płci pięknej. Tę rolę spełniają m.in. bardzo przyjemne dla ucha, rozważające szczerość i bezinteresowność uczuć potencjalnych partnerek muzyka "Can You Learn" z R. Kellym, oraz ciut eksperymentalne, zaśpiewane w całości przez T.I.’a "Cruisin’". Dostajemy także numery bardziej osobiste, poważniejsze, jak szczere do bólu "Guns and Roses" z gościnnym udziałem P!nk, traktujące o skomplikowanej relacji T.I.’a z żoną i matką jego dzieci, Tiny.

Do najjaśniejszych momentów na płycie należy zdecydowanie wyśmienity występ André 3000 w wyprodukowanym przez Jazze Pha (Jazze Phizzle Productshizzle!) "Sorry". Po raz kolejny Dré potwierdza swoją klasę, serwując nam ponad 2-minutową zwrotkę i przyćmiewając oraz spychając nią na dalszy plan samego gospodarza... Wystarczy dodać, że zmienia też w pewnym stopniu wydźwięk opartego na refrenie "What should I be sorry for, Who should I be sorry to" kawałka. Pewność siebie i duma T.I.’a ("Bullheaded and stubborn I be that way until I die / But find a nigga with more hustle then me I dare you to try / And according to the hand on my Audemar / It's my time to shine so fuck ya'll") kontrastują z gorzkimi, szczerymi, pełnymi żalu i rozliczeń z przeszłością wersami połówki OutKastu. Ostatnich kilka linijek zaśpiewanych przez André pokazuje jednak, że wyrzuciwszy w zwrotce to, co mu leży na sercu muzyk odnajduje finalnie spokój duszy i postanawia skupić się na przyszłości…

Wracając do gospodarza, Clifford Harris swoje najbardziej osobiste teksty zostawił na sam koniec płyty. Jak to u niego bywa, są to też jedne z mocniejszych numerów na albumie. Przede wszystkim należą się ogromne brawa za wspaniałe, oparte na ciekawym patencie "Wonderful Life" z Akonem. W pierwszej zwrotce MC rapuje z perspektywy swego zamordowanego przyjaciela Philanta Johnsona (któremu dedykował już w przeszłości m.in. "Live In The Sky"), w drugiej wciela się w swojego zmarłego ojca, a w trzeciej kontynuuje dialog, odpowiadając zarówno Philowi jak i ojcu. Niesamowity utwór. Klimat i poziom liryczny podtrzymuje pełne religijnych nawiązań "Hallelujah", mówiące o silnej wierze T.I.’a w Boga oraz ciężkich wspomnieniach związanych z pobytem w więzieniu.

W skrócie - "Trouble Man: Heavy Is The Head" to płyta mocna, różnorodna, która powinna zadowolić wszystkich fanów, wygłodniałych nowej muzyki rapera. To mieszanka prostych refrenów, nowoczesnych, bujających bitów i znanego południowego akcentu Tipa, z utworami bardziej osobistymi, poważniejszymi, pokazującymi bardziej złożone oblicze artysty. Osobiście pozbyłbym się paru numerów, które niewiele wnoszą pod względem treści czy kreatywności, ale jednocześnie rozumiem, jakie zadanie tu spełniają i przyznam, że bez nich płyta miałaby inny od zamierzonego charakter… Całościowo oceniam album na czwórkę z plusikiem. "I bet Pimp C proud of me" – nawija w "The Way We Ride" T.I. i jestem przekonany, że ma rację. Po raz kolejny bowiem udowodnił, że nie tak łatwo go złamać i nie zamierza się poddawać, a wytłoczone w książeczce płyty czcionką znaną z Dzikiego Zachodu cytaty z Martina Luthera Kinga Jr.'a i Thomasa Paine’a wyłącznie podkreślają to nastawienie. Tak Panie i Panowie, samozwańczy Król Południa wrócił, tym razem już chyba na dobre.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"2721","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"2722","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"2723","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"2724","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"2376","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Glasses Malone "We On" - nowy mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2011-05-26,glasses-malone-we-on-nowy-mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2011-05-26,glasses-malone-we-on-nowy-mixtapeMay 26, 2011, 11:00 amPaweł MiedzielecGlasses Malone od dobrych paru lat należy do grona najbardziej obiecujących nowych przedstawicieli zachodniego wybrzeża. Chociaż premiera jego solowego albumu "Beach Cruiser" jest konsekwentnie przekładana od 2007 roku artysta nie pozwala o sobie zapomnieć publikując co chwilę nowy materiał.Po wydanym w kwietniu tego roku kolaboracyjnym albumie "Money Music" nagranym wspólnie z swoim mentorem Mack 10'em, który był również fonograficznym debiutem G. Malone'a raper razem ze swoim Blu Division atakuje nas kolejnym darmowym mixtejpem. "We On" to 15 kawałków w większości stanowiących nowy materiał reprezentantów Watts, na których usłyszymy m.in. takich gości jak Snoop Dogg, K-Boy czy YG Soprano. Okładka, tracklista i cały projekt do pobrania poniżej - Polecam!01. Glasses Malone feat. Tiny Beef & Tiny Doo - We On02. Glasses Malone feat. YG Soprano, K-Boy & Stage - Girls Everywhere03. AJ feat. Stage & Quiz - So Fly04. YG Soprano feat. Tiny Beef & Tiny Doo - Fuck A Bitch05. Glasses Malone - Turnt Up06. K-Boy featt. YG Soprano - Patron07. Tiny Beef - D Gang08. Stage feat. Glasses Malone & Ty$ - Fly09. YG Soprano - High Definition10. Glasses Malone feat. Snoop Dogg - East Sidin' (Crip Gang)11. Quiz feat. Conflict - Pocket Change12. Da Beast feat. Glasses Malone - Top Laid Back13. Alkatraz feat. Quiz & Stage - They Mad14. J-Lie feat. K-Boy - Ask The Streets15. Quiz feat. Conflict & K-Boy - We Ain't Goin' Nowherehttps://www.dubcnn.com/mixtapes/bludivision-weon/

Glasses Malone od dobrych paru lat należy do grona najbardziej obiecujących nowych przedstawicieli zachodniego wybrzeża.
Chociaż premiera jego solowego albumu "Beach Cruiser" jest konsekwentnie przekładana od 2007 roku artysta nie pozwala o sobie zapomnieć publikując co chwilę nowy materiał.
Po wydanym w kwietniu tego roku kolaboracyjnym albumie "Money Music" nagranym wspólnie z swoim mentorem Mack 10'em, który był również fonograficznym debiutem G. Malone'a raper razem ze swoim Blu Division atakuje nas kolejnym darmowym mixtejpem.

"We On" to 15 kawałków w większości stanowiących nowy materiał reprezentantów Watts, na których usłyszymy m.in. takich gości jak Snoop Dogg, K-Boy czy YG Soprano.

Okładka, tracklista i cały projekt do pobrania poniżej - Polecam!



01. Glasses Malone feat. Tiny Beef & Tiny Doo - We On
02. Glasses Malone feat. YG Soprano, K-Boy & Stage - Girls Everywhere
03. AJ feat. Stage & Quiz - So Fly
04. YG Soprano feat. Tiny Beef & Tiny Doo - Fuck A Bitch
05. Glasses Malone - Turnt Up
06. K-Boy featt. YG Soprano - Patron
07. Tiny Beef - D Gang
08. Stage feat. Glasses Malone & Ty$ - Fly
09. YG Soprano - High Definition
10. Glasses Malone feat. Snoop Dogg - East Sidin' (Crip Gang)
11. Quiz feat. Conflict - Pocket Change
12. Da Beast feat. Glasses Malone - Top Laid Back
13. Alkatraz feat. Quiz & Stage - They Mad
14. J-Lie feat. K-Boy - Ask The Streets
15. Quiz feat. Conflict & K-Boy - We Ain't Goin' Nowhere

https://www.dubcnn.com/mixtapes/bludivision-weon/

]]>