popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Cash Moneyhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/19175/Cash-MoneyNovember 14, 2024, 10:06 pmpl_PL © 2024 Admin stronyBirdman & Juvenile "Just Another Gangsta" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2019-08-24,birdman-juvenile-just-another-gangsta-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2019-08-24,birdman-juvenile-just-another-gangsta-recenzjaAugust 10, 2019, 4:58 pmMateusz MarcolaAmerykański hip-hop AD 2019 wystartował tempem raczej ślimaczym, albumów zatrzymujących uwagę na dłużej wcale nie ma aż tak wiele, dlatego błędem byłoby przegapienie czegokolwiek, co wychodzi przed szereg. A czymś takim, nieco niespodziewanie, jest „Just Another Gangsta”, wspólny album Birdmana i Juvenile’a.Zacznijmy od wyartykułowania pewnej kwestii: Juvenile dobrym raperem jest i basta. Może nie wybitnym, bo na taki tytuł nie pozwala mu jednak dyskografia, ale bez wątpienia raperem wyraźnie wybijającym się ponad przeciętność. Charyzma, panowanie nad beatem, niezłe pióro, a do tego przyciągający uwagę głos, mający w sobie coś ze starych bluesmanów. Od jego największych muzycznych sukcesów minął już wprawdzie szmat czasu, ale reprezentant Nowego Orleanu nadal regularnie wypuszcza nowe krążki, a jego rapowy warsztat niezmiennie trzyma formę - co potwierdza zresztą „Just Another Gangsta”.Z drugiej strony Birdman. Raperem jest oczywiście od Juvenile’a dużo słabszym, to raczej maszynka do robienia pieniędzy i wyławiacz młodych talentów, ale w pewnych dawkach słuchanie jego rapu jest, a przynajmniej bywa, doświadczeniem jak najbardziej przyjemnym. Obaj panowie najwyraźniej doskonale zdawali sobie z tego sprawę, dlatego proporcje na „Just Another Gangsta” wyważone są bardzo umiejętnie: na pierwszy plan wysunięty jest Juvenile, Birdman stoi nieco z boku, pełni rolę drugoplanową i zarówno raperzy, jak i słuchacze są chyba z tego powodu bardzo zadowoleni.Z dala od głównego nurtuJak zatem brzmi płyta duetu Juvenile-Birdman? Ano brzmi bardzo dobrze. Oto dwóch weteranów hip-hopowej sceny z południa Stanów Zjednoczonych, (współ)odpowiedzialnych za budowę jednej z najważniejszych wytwórni w historii rapu - Cash Money Records - postanowiło nagrać kilkadziesiąt minut dobrej muzyki. Tak po prostu. Bez gorączkowego spoglądania na obecne trendy, bez większej promocji czy znanych ksywek w obsadzie, bez stawania na rzęsach, żeby tylko pozycja na listach Billboardu była ciut wyższa, a wyświetlenia na Youtubie bardziej imponujące. I być może właśnie takie podejście – nagrajmy po prostu dobrą płytę, resztą się nie przejmujmy – sprawiło, że „Just Another Gangsta” to płyta, do której wraca się z przyjemnością. Duża w tym zasługa podkładów. Brzmią wprawdzie świeżo, ale przynoszą muzyczne skojarzenia raczej z tym, co w hip-hopie działo się kilkanaście lat temu. Decydując się na taki zabieg, nietrudno przekroczyć tę cienką granicę pomiędzy umiejętnym nawiązaniem a tanim sentymentalizmem i odgrzewaniem kotleta. Na szczęście raperzy i trzymający pieczę nad większością beatów D-Roc balansują na tej granicy ze sporym wyczuciem.[[{"fid":"52724","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Że uciekniemy tutaj od współczesnego mainstreamu, dowiadujemy się już na samym początku. Otwierający całość numer tytułowy przenosi nas do lat 90., gdzieś w okolice Bay Area, a przekonuje nas o tym nie tylko bit, ale i zsamplowane, nieśmiertelne „biaatch” płynące z ust Too Shorta. „Broke” to dawka energii, doskonały substytut porannej kawy, za to wspominkowe „Back Then” zwalnia tempo, a elektryczna gitara do spółki z refrenem Birdmana sprawiają, że to jeden z najlepszych numerów na płycie (umiejętnie wpleciona gitara robi robotę również w „Newly Exposed”). „Breeze”, jak zresztą sam tytuł sugeruje, to chillout w najczystszej formie, a „From Tha Block” dostarcza pożywną dawkę funku. „Tonight” kusi za to doskonale wplecionym soulowym samplem z Betty Wright.Gospodarze czują się na tych podkładach jak ryby w wodzie, a ich współpracy trudno czegokolwiek zarzucić. Choć w przeszłości relacje na linii Birdman-Juvenile bywały skomplikowane, a różnice zdań momentami nie do przezwyciężenia (dość przypomnieć głośne odejście Nowoorleańczyka z Cash Money Records w 2004 roku), to zdaje się, że co było, minęło - na „Just Another Gangsta” wymieniają się mikrofonem jak dobrzy przyjaciele nagrywający razem od niepamiętnych czasów.Soundtrack pod weekendowy relaksSzkoda tylko, że w końcowej części krótkiej skądinąd wspólnej płyty Birdmana i Juvenile’a (całość trwa bowiem 35 minut) bity brzmią ciut nowocześniej, a co gorsza - gospodarze postanawiają podzielić się miejscem na krążku z innymi. Gościnne występy – choć wcale nie najgorsze, a Jay Lewis czy NLE Choppa być może już niebawem dowiosłują do głównego nurtu – zaburzają jednak dotychczasową harmonię i sprawiają, że charakter płyty traci wypracowaną wcześniej intymność.[[{"fid":"52725","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Co nie zmienia faktu, że „Just Another Gangsta” to świetny soundtrack pod weekendowy grill ze znajomymi i zimnym piwem; to muzyka pod powolne przemieszczanie się po mieście samochodem z odsłoniętym dachem (no dobra, rower też zda egzamin). Jednocześnie muzyka, której – bogiem a prawdą – nie ma sensu słuchać w przesadnym skupieniu czy poddawać dogłębnej analizie. Raczej nie zostanie ulubieńcem hip-hopowych słuchaczy poszukujących muzycznych wyzwań czy lirycznych objawień. Docenią ją za to ludzie tęskniący nieco za czasami, kiedy Cash Money Records dopiero zaczynała budować swoje imperium. Juvenile i Birdman nagrali płytę, do której przyjemnie wracać. Tylko tyle? Aż tyle.Amerykański hip-hop AD 2019 wystartował tempem raczej ślimaczym, albumów zatrzymujących uwagę na dłużej wcale nie ma aż tak wiele, dlatego błędem byłoby przegapienie czegokolwiek, co wychodzi przed szereg. A czymś takim, nieco niespodziewanie, jest „Just Another Gangsta”, wspólny album Birdmana i Juvenile’a.

Zacznijmy od wyartykułowania pewnej kwestii: Juvenile dobrym raperem jest i basta. Może nie wybitnym, bo na taki tytuł nie pozwala mu jednak dyskografia, ale bez wątpienia raperem wyraźnie wybijającym się ponad przeciętność. Charyzma, panowanie nad beatem, niezłe pióro, a do tego przyciągający uwagę głos, mający w sobie coś ze starych bluesmanów. Od jego największych muzycznych sukcesów minął już wprawdzie szmat czasu, ale reprezentant Nowego Orleanu nadal regularnie wypuszcza nowe krążki, a jego rapowy warsztat niezmiennie trzyma formę - co potwierdza zresztą „Just Another Gangsta”.

Z drugiej strony Birdman. Raperem jest oczywiście od Juvenile’a dużo słabszym, to raczej maszynka do robienia pieniędzy i wyławiacz młodych talentów, ale w pewnych dawkach słuchanie jego rapu jest, a przynajmniej bywa, doświadczeniem jak najbardziej przyjemnym. Obaj panowie najwyraźniej doskonale zdawali sobie z tego sprawę, dlatego proporcje na „Just Another Gangsta” wyważone są bardzo umiejętnie: na pierwszy plan wysunięty jest Juvenile, Birdman stoi nieco z boku, pełni rolę drugoplanową i zarówno raperzy, jak i słuchacze są chyba z tego powodu bardzo zadowoleni.

Z dala od głównego nurtu

Jak zatem brzmi płyta duetu Juvenile-Birdman? Ano brzmi bardzo dobrze. Oto dwóch weteranów hip-hopowej sceny z południa Stanów Zjednoczonych, (współ)odpowiedzialnych za budowę jednej z najważniejszych wytwórni w historii rapu - Cash Money Records - postanowiło nagrać kilkadziesiąt minut dobrej muzyki. Tak po prostu. Bez gorączkowego spoglądania na obecne trendy, bez większej promocji czy znanych ksywek w obsadzie, bez stawania na rzęsach, żeby tylko pozycja na listach Billboardu była ciut wyższa, a wyświetlenia na Youtubie bardziej imponujące. I być może właśnie takie podejście – nagrajmy po prostu dobrą płytę, resztą się nie przejmujmy – sprawiło, że „Just Another Gangsta” to płyta, do której wraca się z przyjemnością. Duża w tym zasługa podkładów. Brzmią wprawdzie świeżo, ale przynoszą muzyczne skojarzenia raczej z tym, co w hip-hopie działo się kilkanaście lat temu. Decydując się na taki zabieg, nietrudno przekroczyć tę cienką granicę pomiędzy umiejętnym nawiązaniem a tanim sentymentalizmem i odgrzewaniem kotleta. Na szczęście raperzy i trzymający pieczę nad większością beatów D-Roc balansują na tej granicy ze sporym wyczuciem.

[[{"fid":"52724","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Że uciekniemy tutaj od współczesnego mainstreamu, dowiadujemy się już na samym początku. Otwierający całość numer tytułowy przenosi nas do lat 90., gdzieś w okolice Bay Area, a przekonuje nas o tym nie tylko bit, ale i zsamplowane, nieśmiertelne „biaatch” płynące z ust Too Shorta. „Broke” to dawka energii, doskonały substytut porannej kawy, za to wspominkowe „Back Then” zwalnia tempo, a elektryczna gitara do spółki z refrenem Birdmana sprawiają, że to jeden z najlepszych numerów na płycie (umiejętnie wpleciona gitara robi robotę również w „Newly Exposed”). „Breeze”, jak zresztą sam tytuł sugeruje, to chillout w najczystszej formie, a „From Tha Block” dostarcza pożywną dawkę funku. „Tonight” kusi za to doskonale wplecionym soulowym samplem z Betty Wright.

Gospodarze czują się na tych podkładach jak ryby w wodzie, a ich współpracy trudno czegokolwiek zarzucić. Choć w przeszłości relacje na linii Birdman-Juvenile bywały skomplikowane, a różnice zdań momentami nie do przezwyciężenia (dość przypomnieć głośne odejście Nowoorleańczyka z Cash Money Records w 2004 roku), to zdaje się, że co było, minęło - na „Just Another Gangsta” wymieniają się mikrofonem jak dobrzy przyjaciele nagrywający razem od niepamiętnych czasów.

Soundtrack pod weekendowy relaks

Szkoda tylko, że w końcowej części krótkiej skądinąd wspólnej płyty Birdmana i Juvenile’a (całość trwa bowiem 35 minut) bity brzmią ciut nowocześniej, a co gorsza - gospodarze postanawiają podzielić się miejscem na krążku z innymi. Gościnne występy – choć wcale nie najgorsze, a Jay Lewis czy NLE Choppa być może już niebawem dowiosłują do głównego nurtu – zaburzają jednak dotychczasową harmonię i sprawiają, że charakter płyty traci wypracowaną wcześniej intymność.

[[{"fid":"52725","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

Co nie zmienia faktu, że „Just Another Gangsta” to świetny soundtrack pod weekendowy grill ze znajomymi i zimnym piwem; to muzyka pod powolne przemieszczanie się po mieście samochodem z odsłoniętym dachem (no dobra, rower też zda egzamin). Jednocześnie muzyka, której – bogiem a prawdą – nie ma sensu słuchać w przesadnym skupieniu czy poddawać dogłębnej analizie. Raczej nie zostanie ulubieńcem hip-hopowych słuchaczy poszukujących muzycznych wyzwań czy lirycznych objawień. Docenią ją za to ludzie tęskniący nieco za czasami, kiedy Cash Money Records dopiero zaczynała budować swoje imperium. Juvenile i Birdman nagrali płytę, do której przyjemnie wracać. Tylko tyle? Aż tyle.

]]>
Mannie Fresh: "Żałuję tego co jako Cash Money zrobiliśmy z hip-hopem"https://popkiller.kingapp.pl/2017-05-09,mannie-fresh-zaluje-tego-co-jako-cash-money-zrobilismy-z-hip-hopemhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-05-09,mannie-fresh-zaluje-tego-co-jako-cash-money-zrobilismy-z-hip-hopemMay 9, 2017, 2:51 pmBartek KlimekKilka dni temu do internetu trafił bardzo ciekawy wywiad z Mannie Freshem, legendarnym producentem oraz współtwórcą potęgi Cash Money Records; wytwórni, która na przełomie XX i XXI wieku wykreowała w hip-hopie nowy nurt i przeistoczyła z niezależnego labelu w jeden z największych majorsów. Dowiadujemy się m.in. o początkach jako DJ, okolicznościach poznania Lil Wayne'a i Juvenile'a, kreatywności oraz poznajemy jego opinię na temat rapu w dzisiejszym świecie.Podczas wywiadu zostają poruszone przeróżne ciekawe tematy. Wiedzieliście na przykład, że Lil Wayne pierwsze albumy albumy nagrywał bez użycia ani jednego przekleństwa? Albo że jego największą inspiracją była Missy Elliott? Lub że Juvenile'a Fresh poznał na przystanku autobusowym? (a propos - mało kto wie, że jego album "400 Degreez" jest najlepiej sprzedającym się wśród artystów Cash Money, a zarazem jednym z najlepiej sprzedających się w historii rapu ogólnie)Mannie prowadzi nas przez kolejne etapy jego kariery; opowiada o konflikcie z właścicielem Cash Money, Birdmanem, czy w końcu o opuszczeniu labelu. Jednak głównym wątkiem, który powtarza się kilkakrotnie, wydaje się być ocena dzisiejszej rap sceny."Kiedy zaczynaliśmy, w rapie były kategorie. Był Slick Rick ze swoim storytellingiem. Byli Public Enemy nawijający o rzeczach ważnych. Byli N.W.A z gangsta-rapem. No i byliśmy my - 'flashy dudes'; mieliśmy swój własny styl. Nie myślałem wtedy jednak,że dzisiaj będzie on dominował w takim stopniu. Gdzie jest oryginalność? To jest najbardziej konfundujące i to nasze 'błogosławieństwo i klątwa' - nigdy nie chcieliśmy żeby hip-hop stał się jedną wielką błyskotką, to była tylko nasza jazda. Dziś tylko wszyscy błyszczą, chcą być tym 'gościem', milionerem, miliarderem. Nie taki mieliśmy cel."No właśnie. Co z tą oryginalnością? Chyba każdy fan hip-hopu zadaje sobie czasem to pytanie. Różnorodność jest bardzo ważna; to jasne, że czasem mamy ochotę posłuchać Joey Badassa czy Kendricka, a w inny dzień Young Thuga na bujających bitach. Niestety obecnie rap scena jest zdominowana przez raperów nawijających głównie o hajsie. Mało kto wykazuje się chociażby odrobiną oryginalności i chęcią wybicia z szablonu."Bez obrazy, ale każdy ubiera i rusza się tak samo. Nikt nie myśli o tym żeby pójść pod prąd, tylko chcą robić kolejne bangery 'jak Future'. Co jest śmieszne, ludzie idący pod prąd osiągają sukces, a jakoś nikt tego nie dostrzega. J Cole, Kendrick, Chance the Rapper - potrzebujemy tego więcej! To co się dzieje to 'blingfest'. Nigdy nie chcieliśmy też, żeby cała kultura składała się z raperów gadających 'spójrz na mnie, mam wielki łańcuch'. Hip-hop był formą edukacji - ale już na dobre przestał. Nawet w 'bling bling erze' mogłeś znaleźć w radio 6 różnych numerów z 6 różnymi przesłaniami, teraz problemem jest jeden wielki 'blingfest'. To swoista klątwa związana z sukcesem Cash Money. Dobrą stroną było to, że nauczyliśmy raperów jak zarabiać kasę, ale nigdy nie myślałem, że pieniądze staną się jedynym tematem na jaki raperzy będą chcieli nawijać. Co o tym myślicie?Poniżej pełen wywiad:Kilka dni temu do internetu trafił bardzo ciekawy wywiad z Mannie Freshem, legendarnym producentem oraz współtwórcą potęgi Cash Money Records; wytwórni, która na przełomie XX i XXI wieku wykreowała w hip-hopie nowy nurt i przeistoczyła z niezależnego labelu w jeden z największych majorsów. Dowiadujemy się m.in. o początkach jako DJ, okolicznościach poznania Lil Wayne'a i Juvenile'a, kreatywności oraz poznajemy jego opinię na temat rapu w dzisiejszym świecie.

Podczas wywiadu zostają poruszone przeróżne ciekawe tematy. Wiedzieliście na przykład, że Lil Wayne pierwsze albumy albumy nagrywał bez użycia ani jednego przekleństwa? Albo że jego największą inspiracją była Missy Elliott? Lub że Juvenile'a  Fresh poznał na przystanku autobusowym? (a propos - mało kto wie, że jego album "400 Degreez" jest najlepiej sprzedającym się wśród artystów Cash Money, a zarazem jednym z najlepiej sprzedających się w historii rapu ogólnie)

Mannie prowadzi nas przez kolejne etapy jego kariery; opowiada o konflikcie z właścicielem Cash Money, Birdmanem, czy w końcu o opuszczeniu labelu. Jednak głównym wątkiem, który powtarza się kilkakrotnie, wydaje się być ocena dzisiejszej rap sceny.

"Kiedy zaczynaliśmy, w rapie były kategorie. Był Slick Rick ze swoim storytellingiem. Byli Public Enemy nawijający o rzeczach ważnych. Byli N.W.A z gangsta-rapem. No i byliśmy my - 'flashy dudes'; mieliśmy swój własny styl. Nie myślałem wtedy jednak,że dzisiaj będzie on dominował w takim stopniu. Gdzie jest oryginalność? To jest najbardziej konfundujące i to nasze 'błogosławieństwo i klątwa' - nigdy nie chcieliśmy żeby hip-hop stał się jedną wielką błyskotką, to była tylko nasza jazda. Dziś tylko wszyscy błyszczą, chcą być tym 'gościem', milionerem, miliarderem. Nie taki mieliśmy cel."

No właśnie. Co z tą oryginalnością? Chyba każdy fan hip-hopu zadaje sobie czasem to pytanie. Różnorodność jest bardzo ważna; to jasne, że czasem mamy ochotę posłuchać Joey Badassa czy Kendricka, a w inny dzień Young Thuga na bujających bitach. Niestety obecnie rap scena  jest zdominowana przez raperów nawijających głównie o hajsie. Mało kto wykazuje się chociażby odrobiną oryginalności i chęcią wybicia z szablonu.

"Bez obrazy, ale każdy ubiera i rusza się tak samo. Nikt nie myśli o tym żeby pójść pod prąd, tylko chcą robić kolejne bangery 'jak Future'. Co jest śmieszne, ludzie idący pod prąd osiągają sukces, a jakoś nikt tego nie dostrzega. J Cole, Kendrick, Chance the Rapper - potrzebujemy tego więcej! To co się dzieje to 'blingfest'. Nigdy nie chcieliśmy też, żeby cała kultura składała się z raperów gadających 'spójrz na mnie, mam wielki łańcuch'. Hip-hop był formą edukacji - ale już na dobre przestał. Nawet w 'bling bling erze' mogłeś znaleźć w radio 6 różnych numerów z 6 różnymi przesłaniami, teraz problemem jest jeden wielki 'blingfest'. To swoista klątwa związana z sukcesem Cash Money. Dobrą stroną było to, że nauczyliśmy raperów jak zarabiać kasę, ale nigdy nie myślałem, że pieniądze staną się jedynym tematem na jaki raperzy będą chcieli nawijać.

Co o tym myślicie?

Poniżej pełen wywiad:

]]>
Lil Wayne skanduje "Fuck Cash Money" na koncerciehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-05-24,lil-wayne-skanduje-fuck-cash-money-na-koncerciehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-05-24,lil-wayne-skanduje-fuck-cash-money-na-koncercieMay 24, 2016, 5:59 pmMichał ZdrojewskiNa początku tego roku wszystkim fanom Cash Money oraz przede wszystkim Lil Wayne'a i Birdmana wydawało się, że niespodziewany intensywny konflikt dwóch współpracowników doszedł do końca i obaj zakopali topór wojenny. Weezy i Baby byli razem fotografowani, lecz fani zastanawiali się ile w tym prawdy, a ile gry pod publiczkę, ponieważ ciągle aktywny był pozew sądowy, który autor serii albumów "Tha Carter" wystosował przeciwko swojemu szefowi. Wychodzi na to, że pomimo wspólnych zdjęć i występów, słynny duet, który ma na swoim koncie album "Like Father Like Son" nie wyjaśnił sprawy i Wayne dolał oliwy do ognia podczas ostatniego koncertu.W ramach rozgrzania publiczności podczas swojegu występu w Denver najpierw kazał powtórzyć za sobą "Fuck The Bullsht", a następnie... "Fuck Cash Money". Na początku tego roku wszystkim fanom Cash Money oraz przede wszystkim Lil Wayne'a i Birdmana wydawało się, że niespodziewany intensywny konflikt dwóch współpracowników doszedł do końca i obaj zakopali topór wojenny. Weezy i Baby byli razem fotografowani, lecz fani zastanawiali się ile w tym prawdy, a ile gry pod publiczkę, ponieważ ciągle aktywny był pozew sądowy, który autor serii albumów "Tha Carter" wystosował przeciwko swojemu szefowi. Wychodzi na to, że pomimo wspólnych zdjęć i występów, słynny duet, który ma na swoim koncie album "Like Father Like Son" nie wyjaśnił sprawy i Wayne dolał oliwy do ognia podczas ostatniego koncertu.

W ramach rozgrzania publiczności podczas swojegu występu w Denver najpierw kazał powtórzyć za sobą "Fuck The Bullsht", a następnie... "Fuck Cash Money".

 

 

]]>
Birdman komentuje sytuację w Cash Money - godzinny wywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-07-30,birdman-komentuje-sytuacje-w-cash-money-godzinny-wywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-07-30,birdman-komentuje-sytuacje-w-cash-money-godzinny-wywiadJuly 30, 2015, 6:53 pmMichał ZdrojewskiW obliczu ostatniego konfliktu na linii Drake - Meek Mill zapomniano o innym burzliwym beefie, który zatrząsł całym hip-hopem w tym roku. Mowa oczywiście o sporze Birdmana i Lil Wayne'a. Po licznych pozwach sądowych, ofensywnych wersach ze strony Weezy'ego, ostrzelanych autobusach i wszelkiego rodzaju plotkach przyszedł czas, aby głos zabrał główny prowodyr całego zamieszania, czyli Birdman. Szef Cash Money spędził ze znaną dziennikarką Angie Martinez 48 godzin, w czasie których skręcono ponad godzinny wywiad. Baby podczas wywiadu zarzeka się, że zrobi wszystko, czego zażąda Wayne, by ich współpraca była nadal owocna. Zapomniał chyba, że to on zablokował premierę "Tha Carter V", co bezpośrednio zaważyło na decyzji Weezy'ego o odejściu z Cash Money. Birdman powiedział Angie, że nadal często rozmawia z Wayne'em i cała afera wobec nich to jedynie "biznes". Dodał później, że z jego punktu widzenia ich relacji nie można określić złymi. "Nie chcę, żeby odchodził, ale jeśli on tego chce to nie będę go zatrzymywać i uszanuję to" - oznajmł.Zapytany o sytuację Drake'a i Nicki Minaj szef Cash Money odparł, że nigdzie się oni nie wybierają. "Nie usłyszycie żadnego negatywnego komentarza wydobywającego się z ich ust" - podkreślił Birdman. Ciekawe czy dlatego, że im się tak podoba w CM czy dlatego, że im skutecznie zabroniono?Baby komentuje też sytuację, gdy rzucił butelką w występującego na urodzinach Jima Jonesa Lil Wayne'a w Miami oraz opowiada o swojej relacji z Young Thugiem. Cały wywiad możecie obejrzeć poniżej.W obliczu ostatniego konfliktu na linii Drake - Meek Mill zapomniano o innym burzliwym beefie, który zatrząsł całym hip-hopem w tym roku. Mowa oczywiście o sporze Birdmana i Lil Wayne'a. Po licznych pozwach sądowych, ofensywnych wersach ze strony Weezy'ego, ostrzelanych autobusach i wszelkiego rodzaju plotkach przyszedł czas, aby głos zabrał główny prowodyr całego zamieszania, czyli Birdman. Szef Cash Money spędził ze znaną dziennikarką Angie Martinez 48 godzin, w czasie których skręcono ponad godzinny wywiad. 

Baby podczas wywiadu zarzeka się, że zrobi wszystko, czego zażąda Wayne, by ich współpraca była nadal owocna. Zapomniał chyba, że to on zablokował premierę "Tha Carter V", co bezpośrednio zaważyło na decyzji Weezy'ego o odejściu z Cash Money. Birdman powiedział Angie, że nadal często rozmawia z Wayne'em i cała afera wobec nich to jedynie "biznes". Dodał później, że z jego punktu widzenia ich relacji nie można określić złymi. "Nie chcę, żeby odchodził, ale jeśli on tego chce to nie będę go zatrzymywać i uszanuję to" - oznajmł.

Zapytany o sytuację Drake'a i Nicki Minaj szef Cash Money odparł, że nigdzie się oni nie wybierają."Nie usłyszycie żadnego negatywnego komentarza wydobywającego się z ich ust" - podkreślił Birdman. Ciekawe czy dlatego, że im się tak podoba w CM czy dlatego, że im skutecznie zabroniono?

Baby komentuje też sytuację, gdy rzucił butelką w występującego na urodzinach Jima Jonesa Lil Wayne'a w Miami oraz opowiada o swojej relacji z Young Thugiem. Cały wywiad możecie obejrzeć poniżej.

]]>
Lil Wayne podpisał kontrakt z Jay'em Z?https://popkiller.kingapp.pl/2015-06-14,lil-wayne-podpisal-kontrakt-z-jayem-zhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-14,lil-wayne-podpisal-kontrakt-z-jayem-zJune 14, 2015, 6:34 pmMichał ZdrojewskiCzyżby historia, którą Lil Wayne pisał razem z Birdmanem o nazwie "Cash Money" definytywnie dobiegła do końca? Wszystko wskazuje na to, że tak. Po wielu atakach na lidera potężnej niegdyś wytwórni, pozwach sądowych czy konflikcie z Young Thugiem, Lil Wayne najwidoczniej wyszedł pod względem muzycznym na prostą. Podczas ostatniego koncertu raper z Nowego Orleanu wyjawił swoim fanom bardzo ciekawą wiadomość..."Muszę wam coś powiedzieć... Właśnie podpisałem kontrakt ze swoim idolem Jay'em Z." - oświadczył podczas swojego występu na KMEL Summer Jam Lil Wayne. Niestety raper nie sprecyzował o jaki kontrakt dokładnie chodzi, ale według informacji zebranych przez internautów Weezy wszedł w umowę z zarządzanym przez Hovę Roc Nation. W zeszłym tygodniu Wayne wydał za pośrednictwem platformy muzycznej Jay'a TIDAL utwór pt. "Glory" i został on przyjęty z ogromnym entuzjazmem przez fanów rapera, ponieważ zaprezentował on w nim wyborną formę. Mimo, że "Tha Carter V" nadal pozostaje w rękach Birdmana i jego Cash Money Records to możemy spodziewać się, że zapowiedziany jakiś czas temu projekt "Free Weezy Album" wyjdzie spod szyldu wytwórni Jay'a Z. Czyżby historia, którą Lil Wayne pisał razem z Birdmanem o nazwie "Cash Money" definytywnie dobiegła do końca? Wszystko wskazuje na to, że tak. Po wielu atakach na lidera potężnej niegdyś wytwórni, pozwach sądowych czy konflikcie z Young Thugiem, Lil Wayne najwidoczniej wyszedł pod względem muzycznym na prostą. Podczas ostatniego koncertu raper z Nowego Orleanu wyjawił swoim fanom bardzo ciekawą wiadomość...

"Muszę wam coś powiedzieć... Właśnie podpisałem kontrakt ze swoim idolem Jay'em Z." - oświadczył podczas swojego występu na KMEL Summer Jam Lil Wayne. 

Niestety raper nie sprecyzował o jaki kontrakt dokładnie chodzi, ale według informacji zebranych przez internautów Weezy wszedł w umowę z zarządzanym przez Hovę Roc Nation. W zeszłym tygodniu Wayne wydał za pośrednictwem platformy muzycznej Jay'a TIDAL utwór pt. "Glory" i został on przyjęty z ogromnym entuzjazmem przez fanów rapera, ponieważ zaprezentował on w nim wyborną formę. Mimo, że "Tha Carter V" nadal pozostaje w rękach Birdmana i jego Cash Money Records to możemy spodziewać się, że zapowiedziany jakiś czas temu projekt "Free Weezy Album" wyjdzie spod szyldu wytwórni Jay'a Z.  

 

]]>
5 najpotężniejszych w hip-hopie - lista Forbesahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-06,5-najpotezniejszych-w-hip-hopie-lista-forbesahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-06,5-najpotezniejszych-w-hip-hopie-lista-forbesaMay 6, 2015, 10:31 amMichał ZdrojewskiForbes kolejny raz zaprezentował światu swoją listę pięciu najpotężniejszych postaci w hip-hopowej branży. Wartość wszystkich podskoczyła do góry, ale obyło się bez niespodzianek, ale w stosunku do ostatniego notowania doszło do jednej zmiany, która została spowodowana dużym zamieszaniem wokół jednej z osób na liście. Całą listę możecie zobaczyć w rozwinięciu.1. Diddy - wartość: 725 mln $2. Dr. Dre - wartość: 700 mln $3. Jay Z - wartość: 550 mln $4. 50 Cent - wartość: 155 mln $5. Birdman - wartość: 150 mln $ W porównaniu do zeszłorocznego notowania miejscami zamienili się 50 Cent oraz Birdman. Wartość rapera z Nowego Jorku wraz ze wzrostem popularności słuchawek SMS oraz wódki Effen wzrosła o 15 milionów, natomiast Baby "zmalał" o 10 milionów, a spowodowane to zostało masowym wręcz rozwiązywaniem kontraktów z jego wytwórnią. Forbes zaznacza jednak, że gdyby szef Cash Money nie dzielił swojego majątku ze swoim bratem to jego wartość wynosiła by około 300 000 000 dolarów. [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23440","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Forbes kolejny raz zaprezentował światu swoją listę pięciu najpotężniejszych postaci w hip-hopowej branży. Wartość wszystkich podskoczyła do góry, ale obyło się bez niespodzianek, ale w stosunku do ostatniego notowania doszło do jednej zmiany, która została spowodowana dużym zamieszaniem wokół jednej z osób na liście. Całą listę możecie zobaczyć w rozwinięciu.

1. Diddy - wartość: 725 mln $

2. Dr. Dre - wartość: 700 mln $

3. Jay Z - wartość: 550 mln $

4. 50 Cent - wartość: 155 mln $

5. Birdman - wartość: 150 mln $

 

W porównaniu do zeszłorocznego notowania miejscami zamienili się 50 Cent oraz Birdman. Wartość rapera z Nowego Jorku wraz ze wzrostem popularności słuchawek SMS oraz wódki Effen wzrosła o 15 milionów, natomiast Baby "zmalał" o 10 milionów, a spowodowane to zostało masowym wręcz rozwiązywaniem kontraktów z jego wytwórnią. Forbes zaznacza jednak, że gdyby szef Cash Money nie dzielił swojego majątku ze swoim bratem to jego wartość wynosiła by około 300 000 000 dolarów. 

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23440","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Young Thug zmienia tytuł płyty po pozwaniu przez Lil Wayne'a!https://popkiller.kingapp.pl/2015-04-15,young-thug-zmienia-tytul-plyty-po-pozwaniu-przez-lil-wayneahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-15,young-thug-zmienia-tytul-plyty-po-pozwaniu-przez-lil-wayneaApril 15, 2015, 4:35 pmMichał ZdrojewskiWojna na linii Lil Wayne - Cash Money trwa w najlepsze i każdy tydzień przynosi nowe informacje odnośnie konfrontacji dwóch obozów. Young Thug, czyli obecnie główny podopieczny Birdmana, wywołał dużo kontrowersji nazywając swój nadchodzący mixtape "Carter 6". Czara goryczy przelała się, gdy wyszło na jaw, że wielokrotnie wyśmiewany ze względu na swój ubiór i slang młody raper pozował na okładcę płyty nago. Lil Wayne nawiązał do tego na jednym z koncertów prosząc publiczność, aby nie kupowała płyt Thuggera. Ten odpowiedział, że rozumie, że Weezy jest sfrustrowany swoją karierą, ale nie będzie go atakować, ponieważ jest on dla niego wzorem i legendą. Teraz Young Thug za pośrednictwem Instagrama obwieścił, że musi zmienić tytuł nadchodzącego krążka z powodu pozwu sądowego...W poście na popularnym serwisie społecznościowym raper z Atlanty powiedział, że został pozwany za naruszenie praw autorskich nazywając swój projekt "Carter 6". Z tego powodu, nawiązując do swoich rzekomych powiązań z gangiem Bloods, zmienił tytuł na "Barter 6". Poniżej możecie zobaczyć okładkę "Bartera 6", post Thuga na instagramie oraz wystąpienie Lil Wayne'a podczas koncertu. [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"22862","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Wojna na linii Lil Wayne - Cash Money trwa w najlepsze i każdy tydzień przynosi nowe informacje odnośnie konfrontacji dwóch obozów. Young Thug, czyli obecnie główny podopieczny Birdmana, wywołał dużo kontrowersji nazywając swój nadchodzący mixtape "Carter 6". Czara goryczy przelała się, gdy wyszło na jaw, że wielokrotnie wyśmiewany ze względu na swój ubiór i slang młody raper pozował na okładcę płyty nago. Lil Wayne nawiązał do tego na jednym z koncertów prosząc publiczność, aby nie kupowała płyt Thuggera. Ten odpowiedział, że rozumie, że Weezy jest sfrustrowany swoją karierą, ale nie będzie go atakować, ponieważ jest on dla niego wzorem i legendą. Teraz Young Thug za pośrednictwem Instagrama obwieścił, że musi zmienić tytuł nadchodzącego krążka z powodu pozwu sądowego...

W poście na popularnym serwisie społecznościowym raper z Atlanty powiedział, że został pozwany za naruszenie praw autorskich nazywając swój projekt "Carter 6". Z tego powodu, nawiązując do swoich rzekomych powiązań z gangiem Bloods, zmienił tytuł na "Barter 6". 

Poniżej możecie zobaczyć okładkę "Bartera 6", post Thuga na instagramie oraz wystąpienie Lil Wayne'a podczas koncertu. 

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"22862","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Rich Homie Quan odchodzi z Rich Gangu - kolejne osłabienie Cash Money?https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-27,rich-homie-quan-odchodzi-z-rich-gangu-kolejne-oslabienie-cash-moneyhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-27,rich-homie-quan-odchodzi-z-rich-gangu-kolejne-oslabienie-cash-moneyFebruary 27, 2015, 2:49 pmAdmin stronyWygląda na to, że za chwilę Birdman zostanie z samym Young Thugiem... O przejściach z Lil Wayne'em, Tygą, zagrywce Drake'a czy ostentacyjnym zachowaniu Nicki Minaj już pisaliśmy, podobnie jak o pozwie ze strony Turka. Teraz do listy raperów stających po drugiej stronie barykady niż Cash Money wydaje się dołącząć Rich Homie Quan..."Mam za dużo dobrej muzyki, na którą czekają ludzie. Postanowiłem skupić się bardziej na sobie i odejść od Rich Gangu, po to by wrócić do Quana. Ludzie chcą Quana. To dla mnie idealne na ten moment, nigdzie się nie zagubiłem. Od dawna nie wypuściłem mixtape'u... Chcę dać im Quana, którego znają. Czuję się tak, jakbym nie mógł przegrać a to nowe brzmienie... Szczerze to czuję, że powinno przynieść mi Grammy" - mówi Rich Homie Quan w rozmowie z Hot 107.9.Czyżby teraz oczy branży miały skupić się na Young Thugu i jego kolejnym ruchu? Wygląda na to, że za chwilę Birdman zostanie z samym Young Thugiem... O przejściach z Lil Wayne'em, Tygą, zagrywce Drake'a czy ostentacyjnym zachowaniu Nicki Minaj już pisaliśmy, podobnie jak o pozwie ze strony Turka. Teraz do listy raperów stających po drugiej stronie barykady niż Cash Money wydaje się dołącząć Rich Homie Quan...

"Mam za dużo dobrej muzyki, na którą czekają ludzie. Postanowiłem skupić się bardziej na sobie i odejść od Rich Gangu, po to by wrócić do Quana. Ludzie chcą Quana. To dla mnie idealne na ten moment, nigdzie się nie zagubiłem. Od dawna nie wypuściłem mixtape'u... Chcę dać im Quana, którego znają. Czuję się tak, jakbym nie mógł przegrać a to nowe brzmienie... Szczerze to czuję, że powinno przynieść mi Grammy" - mówi Rich Homie Quan w rozmowie z Hot 107.9.

Czyżby teraz oczy branży miały skupić się na Young Thugu i jego kolejnym ruchu?

 

]]>
50 Cent ostrzega przed angażowaniem się w konflikt Lil Wayne'a z Birdmanemhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-21,50-cent-ostrzega-przed-angazowaniem-sie-w-konflikt-lil-waynea-z-birdmanemhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-21,50-cent-ostrzega-przed-angazowaniem-sie-w-konflikt-lil-waynea-z-birdmanemFebruary 21, 2015, 11:50 amMarcin NataliW ostatnich tygodniach media rapowe zdominowały doniesienia o rozłamie w skonfliktowanej najwyraźniej od dawna rodzinie Cash Money. Czarne chmury zbierające się nad Birdmanem i zwiastujące co najmniej kilka procesów sądowych nie zdają się ustępować, choć z drugiej strony jest z czego się cieszyć, jako że wypuszczony pospiesznie ostatni album Drake'a dla labelu pokrył się już w pierwszym tygodniu złotem, sprzedając ponad 500 tys. egzemplarzy płyty w iTunes. Teraz głos w temacie zabrał niestroniący od poruszania kontrowersyjnych tematów 50 Cent. Zdziwiło mnie to, przez co przechodzi teraz Wayne biorąc pod uwagę jego relację z Babym. Myślę, że to wszystko się jakoś ułoży. - powiedział w wywiadzie dla MTVNews Curtis Jackson w odpowiedzi na pytanie o beef Weezy'ego z Człowiekiem Ptakiem. Nie cierpię, gdy osobiste sprawy stają się tematem publicznej dyskusji, ponieważ każdy spekuluje o rzeczach, o których naprawdę nie ma pojęcia. Ja wiem tylko, że oni [Birdman i Wayne] mieli relacje jak ojciec z synem, także spokojnie powinni takie sprawy załatwiać między sobą, zamiast wciągać w to wszystkich dookoła.Co więcej, 50 ostrzegł wszystkich przed angażowaniem się w obecny konflikt.Ważcie lepiej swoje słowa odnośnie sytuacji Wayne'a i Baby'ego. Baby przebaczy Wayne'owi za rzeczy, które ten wypowiada a Wayne przebaczy Baby'emu, ale innym mogą już tak łatwo nie przebaczyć. Ich relacja jest tak złożona i głęboka, że naprawdę nikt nie powinien się w to mieszać. Dlatego, że to osoby publiczne to nawet o tym nie myślimy w ten sposób, ale to tak jakbym ja wtrącał się w Twój osobisty spór z Twoją matką. Ty oczywiście później pogodzisz się z mamą z jakichś tam powodów, ale ja już nie będę miał wstępu do jej domu, ponieważ powiedziałem o kilka słów za dużo.A co wy sądzicie o całej sytuacji wokół Cash Money? Cała wypowiedź 50'ego pod spodem.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21509","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]W ostatnich tygodniach media rapowe zdominowały doniesienia o rozłamie w skonfliktowanej najwyraźniej od dawna rodzinie Cash Money. Czarne chmury zbierające się nad Birdmanem i zwiastujące co najmniej kilka procesów sądowych nie zdają się ustępować, choć z drugiej strony jest z czego się cieszyć, jako że wypuszczony pospiesznie ostatni album Drake'a dla labelu pokrył się już w pierwszym tygodniu złotem, sprzedając ponad 500 tys. egzemplarzy płyty w iTunes. 

Teraz głos w temacie zabrał niestroniący od poruszania kontrowersyjnych tematów 50 Cent. 

Zdziwiło mnie to, przez co przechodzi teraz Wayne biorąc pod uwagę jego relację z Babym. Myślę, że to wszystko się jakoś ułoży. - powiedział w wywiadzie dla MTVNews Curtis Jackson w odpowiedzi na pytanie o beef Weezy'ego z Człowiekiem Ptakiem. Nie cierpię, gdy osobiste sprawy stają się tematem publicznej dyskusji, ponieważ każdy spekuluje o rzeczach, o których naprawdę nie ma pojęcia. Ja wiem tylko, że oni [Birdman i Wayne] mieli relacje jak ojciec z synem, także spokojnie powinni takie sprawy załatwiać między sobą, zamiast wciągać w to wszystkich dookoła.

Co więcej, 50 ostrzegł wszystkich przed angażowaniem się w obecny konflikt.

Ważcie lepiej swoje słowa odnośnie sytuacji Wayne'a i Baby'ego. Baby przebaczy Wayne'owi za rzeczy, które ten wypowiada a Wayne przebaczy Baby'emu, ale innym mogą już tak łatwo nie przebaczyć. Ich relacja jest tak złożona i głęboka, że naprawdę nikt nie powinien się w to mieszać. Dlatego, że to osoby publiczne to nawet o tym nie myślimy w ten sposób, ale to tak jakbym ja wtrącał się w Twój osobisty spór z Twoją matką. Ty oczywiście później pogodzisz się z mamą z jakichś tam powodów, ale ja już nie będę miał wstępu do jej domu, ponieważ powiedziałem o kilka słów za dużo.

A co wy sądzicie o całej sytuacji wokół Cash Money? Cała wypowiedź 50'ego pod spodem.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21509","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Promotor Drake'a pozywa Cash Money Recordshttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-19,promotor-drakea-pozywa-cash-money-recordshttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-19,promotor-drakea-pozywa-cash-money-recordsFebruary 19, 2015, 4:42 pmMichał ZdrojewskiKolejny pozew skierowany w Cash Money Records! Kilka tygodni po tym, jak Lil Wayne pozwał wytwórnię o 51 milionów, a Turk o 1,3 miliona dolarów przyszedł czas na Jasa Prince'a, czyli człowieka, który wypromował jednego z najważniejszych artystów Cash Money, czyli Drake'a. Niedawno groził on Birdmanowi, Diddy'emu oraz Suge Knightowi, a teraz przeszedł ze słów w czyny. Żąda on od Birdmana pieniędzy za wypromowanie swojego byłego podopiecznego.Nie jest to pierwszy pozew złożony przez Jasa Prince'a związany z Drake'iem. Dwa lata temu pozwał ówczesnego managera rapera za niedotrzymanie umowy, którą podpisali po tym, jak Prince oddał Grahama w ręcę Corteza Bryanta, czyli jednego z głównych zarządzających w Young Money. Teraz sprawa wygląda na poważniejszą, ponieważ twierdzi on, że dostał 2 miliony za kontrakt Drake'a, a przychody Cash Money związane z nim wynoszą ponad 40 milionów i żąda on większych pieniędzy.Prince'owi przypisuje się przede wszystkim to, że poznał on Drizzy'ego z Lil Wayne'em. Po usłyszeniu mixtape'u rapera z Toronto "Room For Improvement" postanowił wziąć go pod swoje skrzydła i wdrążyć w świat hip-hopu.Opinia Cash Money została zszargana w ciągu ostatnich miesięcy w bardzo dużym stopniu. Narastająca ilość pozwów, niedługo zapewne też i odejście głównych gwiazd, czyli Wayne'a, Drake'a, Tygi i Nicki Minaj - wygląda na to, że imperium Birdmana się posypało. Czy uda mu się je odbudować z pomocą obecnych znanych podpiecznych, czyli Young Thuga, Rich Homie Quana czy producenta London On Da Track? Historia ta wydaje się dobiegać końca, a finał na pewno będzie ciekawy. Kolejny pozew skierowany w Cash Money Records! Kilka tygodni po tym, jak Lil Wayne pozwał wytwórnię o 51 milionów, a Turk o 1,3 miliona dolarów przyszedł czas na Jasa Prince'a, czyli człowieka, który wypromował jednego z najważniejszych artystów Cash Money, czyli Drake'a. Niedawno groził on Birdmanowi, Diddy'emu oraz Suge Knightowi, a teraz przeszedł ze słów w czyny. Żąda on od Birdmana pieniędzy za wypromowanie swojego byłego podopiecznego.

Nie jest to pierwszy pozew złożony przez Jasa Prince'a związany z Drake'iem. Dwa lata temu pozwał ówczesnego managera rapera za niedotrzymanie umowy, którą podpisali po tym, jak Prince oddał Grahama w ręcę Corteza Bryanta, czyli jednego z głównych zarządzających w Young Money. Teraz sprawa wygląda na poważniejszą, ponieważ twierdzi on, że dostał 2 miliony za kontrakt Drake'a, a przychody Cash Money związane z nim wynoszą ponad 40 milionów i żąda on większych pieniędzy.

Prince'owi przypisuje się przede wszystkim to, że poznał on Drizzy'ego z Lil Wayne'em. Po usłyszeniu mixtape'u rapera z Toronto "Room For Improvement" postanowił wziąć go pod swoje skrzydła i wdrążyć w świat hip-hopu.

Opinia Cash Money została zszargana w ciągu ostatnich miesięcy w bardzo dużym stopniu. Narastająca ilość pozwów, niedługo zapewne też i odejście głównych gwiazd, czyli Wayne'a, Drake'a, Tygi i Nicki Minaj - wygląda na to, że imperium Birdmana się posypało. Czy uda mu się je odbudować z pomocą obecnych znanych podpiecznych, czyli Young Thuga, Rich Homie Quana czy producenta London On Da Track? Historia ta wydaje się dobiegać końca, a finał na pewno będzie ciekawy. 

]]>
Cash Money pozwane przez kolejnego rapera!https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-07,cash-money-pozwane-przez-kolejnego-raperahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-07,cash-money-pozwane-przez-kolejnego-raperaFebruary 7, 2015, 1:40 pmAdmin stronySaga z Lil Wayne'em zdaje się nie mieć końca, a wygląda na to, że to nie koniec problemów Cash Money. Wielokrotnie słychać było o narzekaniach producentów, którzy nie otrzymali wynagrodzenia za hity wyprodukowane dla stajni Birdmana, tym razem jednak sprawę w sądzie założył jeden z raperów, którzy pomagali zbudować potęgę labelu pod koniec lat '90...A dokładniej Turk, który w składzie Hot Boys (u góry na zdjęciu) współtworzonym z Lil Wayne'em, Juvenile'em i B.G. zapewnił Cash Money Platynę w roku 1999. W 2001 ekipa rozpadła się, Turk następnie zdobył Złoto za solowy debiut, ale w ostatnich latach o czytaliśmy o nim bardziej z powodu kłopotów z prawem - teraz jednak to on stanął po stronie oskarżającej.Jak podaje TMZ - Turk pozywa wytwórnię za nieuczciwe zarządzanie jego pieniędzmi i praktykowanie szemranych interesów i żąda 1,3 miliona dolarów zadośćuczynienia oraz wszystkich praw do swojej muzyki. Szerzej wypowiedział się w rozmowie z XXL'em: "Pozywam ich dlatego, że dotarło do mnie, że moja wieloletnia lojalność doprowadziła mnie w tym biznesie donikąd. To decyzja mojego adwokata, że w moim interesie jest pójść ze sprawą do sądu po wielu próbach uregulowania tego prywatnie. Teraz czekamy na kolejne ruchy i decyzje." Saga z Lil Wayne'em zdaje się nie mieć końca, a wygląda na to, że to nie koniec problemów Cash Money. Wielokrotnie słychać było o narzekaniach producentów, którzy nie otrzymali wynagrodzenia za hity wyprodukowane dla stajni Birdmana, tym razem jednak sprawę w sądzie założył jeden z raperów, którzy pomagali zbudować potęgę labelu pod koniec lat '90...

A dokładniej Turk, który w składzie Hot Boys (u góry na zdjęciu) współtworzonym z Lil Wayne'em, Juvenile'em i B.G. zapewnił Cash Money Platynę w roku 1999. W 2001 ekipa rozpadła się, Turk następnie zdobył Złoto za solowy debiut, ale w ostatnich latach o czytaliśmy o nim bardziej z powodu kłopotów z prawem - teraz jednak to on stanął po stronie oskarżającej.

Jak podaje TMZ - Turk pozywa wytwórnię za nieuczciwe zarządzanie jego pieniędzmi i praktykowanie szemranych interesów i żąda 1,3 miliona dolarów zadośćuczynienia oraz wszystkich praw do swojej muzyki. Szerzej wypowiedział się w rozmowie z XXL'em: "Pozywam ich dlatego, że dotarło do mnie, że moja wieloletnia lojalność doprowadziła mnie w tym biznesie donikąd. To decyzja mojego adwokata, że w moim interesie jest pójść ze sprawą do sądu po wielu próbach uregulowania tego prywatnie. Teraz czekamy na kolejne ruchy i decyzje."

 

]]>
Lil Wayne pozwie Cash Money na 51 milionów dolarów?https://popkiller.kingapp.pl/2015-01-29,lil-wayne-pozwie-cash-money-na-51-milionow-dolarowhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-29,lil-wayne-pozwie-cash-money-na-51-milionow-dolarowJanuary 29, 2015, 9:03 pmKrzysztof CyrychO tym, że w obozie Cash Money robi się coraz gorzej zwiastowały sukcesywnie pojawiające się z różnych stron przesłanki. Teraz jednak maszyna nabrała prawdziwego tempa. Największą furorę w mediach wywołuje jednak kwestia Lil Wayne'a, który na swoją wytwórnię przypuszcza coraz większą ofensywę...Wszystko kręci się wokół kasy. Można by rzecz nawet kolosalnej kwoty, bo wg TMZ Wayne planuje pozwać label na kosmiczną sumę 51 milionów dolarów. Chodzi o "Carter V" - płytę, na którą patrząc co się dzieje teraz, trudno jest przewidzieć ile jeszcze trzeba będzie czekać. Otóż rzekomo Birdman nie wywiązał się z zapłacenia 2 milionów za jej nagranie w określonym czasie oraz kolejnych 8 za nią samą... Wayne żadnych pieniędzy ponoć nie otrzymał... Sprawy zachodzą daleko, bo Wayne deklaruje chęć zabrania ze sobą wielu pozostałych artystów spod skrzydeł labelu, w tym Drake'a i Nicki Minaj...O tym, że w obozie Cash Money robi się coraz gorzej zwiastowały sukcesywnie pojawiające się z różnych stron przesłanki. Teraz jednak maszyna nabrała prawdziwego tempa. Największą furorę w mediach wywołuje jednak kwestia Lil Wayne'a, który na swoją wytwórnię przypuszcza coraz większą ofensywę...

Wszystko kręci się wokół kasy. Można by rzecz nawet kolosalnej kwoty, bo wg TMZ Wayne planuje pozwać label na kosmiczną sumę 51 milionów dolarów. Chodzi o "Carter V" - płytę, na którą patrząc co się dzieje teraz, trudno jest przewidzieć ile jeszcze trzeba będzie czekać. Otóż rzekomo Birdman nie wywiązał się z zapłacenia 2 milionów za jej nagranie w określonym czasie oraz kolejnych 8 za nią samą... Wayne żadnych pieniędzy ponoć nie otrzymał... 

Sprawy zachodzą daleko, bo Wayne deklaruje chęć zabrania ze sobą wielu pozostałych artystów spod skrzydeł labelu, w tym Drake'a i Nicki Minaj...

]]>
Lil Wayne zabierze ze sobą Drake'a i Nicki Minaj z Cash Money?https://popkiller.kingapp.pl/2015-01-27,lil-wayne-zabierze-ze-soba-drakea-i-nicki-minaj-z-cash-moneyhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-27,lil-wayne-zabierze-ze-soba-drakea-i-nicki-minaj-z-cash-moneyJanuary 27, 2015, 7:09 pmAdmin stronyOstatni konflikt Lil Wayne'a z Cash Money sprawił, że w posadach zatrzęsły się fundamenty jednej z największych na ten moment hip-hopowych wytwórni, która przez ostatnie kilkanaście lat zbudowała sobie pozycję wydawałoby się nie do naruszenia. Wygląda na to, że uderzenie będzie mocniejsze niż mogłoby się wydawać...Podległym pod Cash Money sublabelem jest bowiem Young Money dowodzone przez Wayne'a, w skład którego wchodzą m.in. Drake i Nicki Minaj. Jak donoszą za TMZ amerykańskie portale rapowe - Weezy poza żądaniem 8 milionów dolarów rekompensaty chce mieć pewność, że wszyscy podopieczni pozostaną nadal pod jego kuratelą i będzie o to walczył. Jako że z jednej strony kontrakty mają oni podpisane z Young Money, a z drugiej - dystrybucja przypada Cash Money, to wygląda na to, że Nicki oraz Drake także stać mogą się przedmiotem sądowego sporu."I ain't trippin', I got Barbie, I got Drake too" - nawinął Wayne na najnowszym mixtape'ie "Sorry 4 The Wait 2" i wygląda na to, że rzeczywiście nie żartował. Przypomnijmy, że skonfliktowany z labelem jest też Tyga oraz Lil Twist.Nicki Minaj "The Pinkprint" - recenzjaDrake "Nothing Was The Same" - recenzja nr 1Ostatni konflikt Lil Wayne'a z Cash Money sprawił, że w posadach zatrzęsły się fundamenty jednej z największych na ten moment hip-hopowych wytwórni, która przez ostatnie kilkanaście lat zbudowała sobie pozycję wydawałoby się nie do naruszenia. Wygląda na to, że uderzenie będzie mocniejsze niż mogłoby się wydawać...

Podległym pod Cash Money sublabelem jest bowiem Young Money dowodzone przez Wayne'a, w skład którego wchodzą m.in. Drake i Nicki Minaj. Jak donoszą za TMZ amerykańskie portale rapowe - Weezy poza żądaniem 8 milionów dolarów rekompensaty chce mieć pewność, że wszyscy podopieczni pozostaną nadal pod jego kuratelą i będzie o to walczył. Jako że z jednej strony kontrakty mają oni podpisane z Young Money, a z drugiej - dystrybucja przypada Cash Money, to wygląda na to, że Nicki oraz Drake także stać mogą się przedmiotem sądowego sporu.

"I ain't trippin', I got Barbie, I got Drake too" - nawinął Wayne na najnowszym mixtape'ie "Sorry 4 The Wait 2" i wygląda na to, że rzeczywiście nie żartował. Przypomnijmy, że skonfliktowany z labelem jest też Tyga oraz Lil Twist.

Nicki Minaj "The Pinkprint" - recenzja

Drake "Nothing Was The Same" - recenzja nr 1

]]>
Lil Wayne dissuje Cash Money: "Ogród pełen węży, pora na ucieczkę"https://popkiller.kingapp.pl/2015-01-21,lil-wayne-dissuje-cash-money-ogrod-pelen-wezy-pora-na-ucieczkehttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-21,lil-wayne-dissuje-cash-money-ogrod-pelen-wezy-pora-na-ucieczkeJanuary 21, 2015, 5:57 pmAdmin stronyJeśli komuś wydawało się, że premiera mixtape'u "Sorry 4 The Wait 2" oznaczać będzie symboliczny koniec spięć między Lil Wayne'em a jego macierzystą wytwórnią, to... nic bardziej mylnego. Na okładce Weezy wyraźnie daje do zrozumienia, że jest więźniem swojego kontraktu a na samym mixtape'ie ostro atakuje Birdmana i Cash Money...W otwierającym materiał remixie "CoCo" Dwayne Carter wjeżdża z grubej rury, podkreślając swoją rolę w sukcesie wytwórni i rymując: "Tha Carter gon' be late so I cooked up a tape, The garden's full of snakes so I had to escape." ("Tha Carter się spóźnia, więc przygotowałem mixtape, ogród jest pełen węży, więc musiałem uciekać").Podkreśla też, że był z Cash Money cały czas i pomagał je budować gdy inni odchodzili, ale jak trzeba to nie boi się konfrontacji: "Cash Money is an army, I'm a one man army / And if them niggas comin' for me, I'm goin' out like Tony" ("Cash Money to armia, ja jestem jednoosobową armią, jeśli przyjdą po mnie, wjadę na nich jak Tony") - końcowe porównanie to oczywiście odwołanie do finałowej sceny Scarface'a."Now I don't want no problems, I just want my money" nawija też Wayne i określa się "Birdman Jr., more like Ugly Duckling", a samego Birdmana nazywa dwulicowcem. Ostro, co? Wygląda na to, że do takich czasów jak te widoczne na zdjęciu u góry dość im daleko...Audio remixu "CoCo" jak i całego mixtape'u sprawdzicie tutajNo i co z "Tha Carter V"? Na razie pozostaje czekać - naszą recenzję ostatniej części cyklu czyli "Tha Carter IV" przeczytać możecie za to tutaj.Jeśli komuś wydawało się, że premiera mixtape'u "Sorry 4 The Wait 2" oznaczać będzie symboliczny koniec spięć między Lil Wayne'em a jego macierzystą wytwórnią, to... nic bardziej mylnego. Na okładce Weezy wyraźnie daje do zrozumienia, że jest więźniem swojego kontraktu a na samym mixtape'ie ostro atakuje Birdmana i Cash Money...

W otwierającym materiał remixie "CoCo" Dwayne Carter wjeżdża z grubej rury, podkreślając swoją rolę w sukcesie wytwórni i rymując: "Tha Carter gon' be late so I cooked up a tape, The garden's full of snakes so I had to escape." ("Tha Carter się spóźnia, więc przygotowałem mixtape, ogród jest pełen węży, więc musiałem uciekać").

Podkreśla też, że był z Cash Money cały czas i pomagał je budować gdy inni odchodzili, ale jak trzeba to nie boi się konfrontacji: "Cash Money is an army, I'm a one man army / And if them niggas comin' for me, I'm goin' out like Tony" ("Cash Money to armia, ja jestem jednoosobową armią, jeśli przyjdą po mnie, wjadę na nich jak Tony") - końcowe porównanie to oczywiście odwołanie do finałowej sceny Scarface'a.

"Now I don't want no problems, I just want my money" nawija też Wayne i określa się "Birdman Jr., more like Ugly Duckling", a samego Birdmana nazywa dwulicowcem. Ostro, co? Wygląda na to, że do takich czasów jak te widoczne na zdjęciu u góry dość im daleko...

Audio remixu "CoCo" jak i całego mixtape'u sprawdzicie tutaj

No i co z "Tha Carter V"? Na razie pozostaje czekać - naszą recenzję ostatniej części cyklu czyli "Tha Carter IV" przeczytać możecie za to tutaj.

]]>
Tyga nie wyda "The Gold Album" w Cash Moneyhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-12-05,tyga-nie-wyda-the-gold-album-w-cash-moneyhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-12-05,tyga-nie-wyda-the-gold-album-w-cash-moneyDecember 5, 2014, 5:21 pmMichał ZdrojewskiTak źle w Cash Money Records nie było nigdy. Lil Wayne był ostatnią osobą, którą jakikolwiek fan posądziłby o atak na Birdmana i jego wytwórnię, a nie można zapomnieć, że nie jest on jedyną niezadowoloną gwiazdą w popularnym labelu. W październiku swoje niezadowolenie wyraził Lil Twist oraz przede wszystkim Tyga, który zaatakował wtedy również Drake'a. Teraz kalifornijski raper zapowiedział, że jego nowy projekt "The Gold Album" nie wyjdzie w wytwórni Baby'ego." 'The Gold Album' będzie moją pierwszą niezależną płytą." - napisał za pośrednictwem twittera Tyga. Warto dodać, że tweet ten poprzedzony był przez wpis "...Lil Wayne jest LEGENDĄ".Kolejne wieści z pełnego konfliktów obozu Cash Money/Young Money dostaniemy pewnie już niedługo.Tak źle w Cash Money Records nie było nigdy. Lil Wayne był ostatnią osobą, którą jakikolwiek fan posądziłby o atak na Birdmana i jego wytwórnię, a nie można zapomnieć, że nie jest on jedyną niezadowoloną gwiazdą w popularnym labelu. W październiku swoje niezadowolenie wyraził Lil Twist oraz przede wszystkim Tyga, który zaatakował wtedy również Drake'a. Teraz kalifornijski raper zapowiedział, że jego nowy projekt "The Gold Album" nie wyjdzie w wytwórni Baby'ego.

" 'The Gold Album' będzie moją pierwszą niezależną płytą." - napisał za pośrednictwem twittera Tyga. Warto dodać, że tweet ten poprzedzony był przez wpis "...Lil Wayne jest LEGENDĄ".

Kolejne wieści z pełnego konfliktów obozu Cash Money/Young Money dostaniemy pewnie już niedługo.

]]>
Lil Wayne atakuje Birdmana i chce opuścić Cash Money!https://popkiller.kingapp.pl/2014-12-04,lil-wayne-atakuje-birdmana-i-chce-opuscic-cash-moneyhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-12-04,lil-wayne-atakuje-birdmana-i-chce-opuscic-cash-moneyDecember 4, 2014, 9:44 pmAdmin stronyCoraz goręcej w szeregach Cash Money. Najpierw zaiskrzyło między labelem i Tygą, potem Lil Twistem... jednak tego, że o atak na wytwórnię i jej założyciela Birdmana pokusi się Lil Wayne chyba nikt się nie spodziewał! Weezy w serii tweetów oskarzył Cash Money o wstrzymywanie premiery "Tha Carter V" i zapowiedział, że chce odejść z labelu."Do wszystkich moich fanów - chcę byście wiedzieli, że mój album nie będzie i nie został wydany, bo Baby i Cash Money odmawiają wydania go. To nie mój błąd. (...) Chcę odejść z wytwórni i nie mieć już do czynienia z tymi ludźmi, ale to nie takie łatwe. Jestem więźniem, tak jak i moja kreatywność. Jeszcze raz, szczerze przepraszam i nie winię was jeśli macie dość czekania na mnie i na ten album."Ostre słowa, czyżby wielkie imperium zaczynało się sypać? Do tej pory przecież Wayne i Birdman byli związani wręcz rodzinnymi układami, a Baby wziął młodego Dwayne'a pod skrzydła, gdy ten ledwo wszedł w nastoletni wiek. Poniżej screen z Twittera.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"18921","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"498","width":"430"}}]]Coraz goręcej w szeregach Cash Money. Najpierw zaiskrzyło między labelem i Tygą, potem Lil Twistem... jednak tego, że o atak na wytwórnię i jej założyciela Birdmana pokusi się Lil Wayne chyba nikt się nie spodziewał! Weezy w serii tweetów oskarzył Cash Money o wstrzymywanie premiery "Tha Carter V" i zapowiedział, że chce odejść z labelu.

"Do wszystkich moich fanów - chcę byście wiedzieli, że mój album nie będzie i nie został wydany, bo Baby i Cash Money odmawiają wydania go. To nie mój błąd. (...) Chcę odejść z wytwórni i nie mieć już do czynienia z tymi ludźmi, ale to nie takie łatwe. Jestem więźniem, tak jak i moja kreatywność. Jeszcze raz, szczerze przepraszam i nie winię was jeśli macie dość czekania na mnie i na ten album."

Ostre słowa, czyżby wielkie imperium zaczynało się sypać? Do tej pory przecież Wayne i Birdman byli związani wręcz rodzinnymi układami, a Baby wziął młodego Dwayne'a pod skrzydła, gdy ten ledwo wszedł w nastoletni wiek.

Poniżej screen z Twittera.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"18921","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"498","width":"430"}}]]

]]>
Juvenile wraca do Cash Money!https://popkiller.kingapp.pl/2014-10-30,juvenile-wraca-do-cash-moneyhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-10-30,juvenile-wraca-do-cash-moneyOctober 30, 2014, 4:54 pmMateusz MarcolaJeszcze niedawno wydawało się to mało prawdopodobne. A jednak! W wywiadzie dla MTV News Juvenile oznajmił wszem i wobec, że już niebawem ponownie wstąpi w szeregi Cash Money Records. "Wszystko jest już zapięte na ostatni guzik. Przed kilkoma dniami podpisałem umowę, wracam do wytwórni" - mówi raper... Dlaczego wydawało się to mało prawdopodobne? Ano dlatego, że autor hitów pokroju "Back That Azz Up" czy "Slow Motion" opuścił wytwórnię w niespecjalnie pokojowym nastroju. Poszło, jakże inaczej, o pieniądze. Były członek Hot Boys twierdził, że nie był należycie honorowany za swoje muzyczne osiągnięcia. Ale - jak tłumaczy szef Cash Money, Birdman - po konflikcie nie ma już śladu. "Przez te 11 lat [tyle minęło od odejścia Juvenile'a z wytwórni] zdążyliśmy dorosnąć, staliśmy się bardziej dojrzali i przez to mądrzejsi. Rozmawialiśmy ze sobą już od jakiegoś czasu, a ja czekałem na odpowiedni moment, żeby ściągnąć Juve z powrotem. A ten moment nadszedł właśnie teraz" - mówi Birdman. Dodaje również, że nadal widzi w Juvenile'u ogromny potencjał na sukces. "Myślę, że może zostać jeszcze większą postacią światowego hip-hopu, niż był wcześniej". Jeszcze niedawno wydawało się to mało prawdopodobne. A jednak! W wywiadzie dla MTV News Juvenile oznajmił wszem i wobec, że już niebawem ponownie wstąpi w szeregi Cash Money Records. "Wszystko jest już zapięte na ostatni guzik. Przed kilkoma dniami podpisałem umowę, wracam do wytwórni" - mówi raper... 

Dlaczego wydawało się to mało prawdopodobne? Ano dlatego, że autor hitów pokroju "Back That Azz Up" czy "Slow Motion" opuścił wytwórnię w niespecjalnie pokojowym nastroju. Poszło, jakże inaczej, o pieniądze. Były członek Hot Boys twierdził, że nie był należycie honorowany za swoje muzyczne osiągnięcia. Ale - jak tłumaczy szef Cash Money, Birdman - po konflikcie nie ma już śladu. "Przez te 11 lat [tyle minęło od odejścia Juvenile'a z wytwórni] zdążyliśmy dorosnąć, staliśmy się bardziej dojrzali i przez to mądrzejsi. Rozmawialiśmy ze sobą już od jakiegoś czasu, a ja czekałem na odpowiedni moment, żeby ściągnąć Juve z powrotem. A ten moment nadszedł właśnie teraz" - mówi Birdman. Dodaje również, że nadal widzi w Juvenile'u ogromny potencjał na sukces. "Myślę, że może zostać jeszcze większą postacią światowego hip-hopu, niż był wcześniej". 

]]>
Busta Rhymes odchodzi z Cash Moneyhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-24,busta-rhymes-odchodzi-z-cash-moneyhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-24,busta-rhymes-odchodzi-z-cash-moneyJuly 24, 2014, 11:04 amAdmin stronyW ostatnim czasie słyszeliśmy o głośnych wzmocnieniach w obozie Cash Money, tym razem dostajemy informację o tym, że po 3 latach z ekipy zdecydował się odejść Busta Rhymes. Jest to o tyle zaskakujące, że wydawało się, iż do premiery "E.L.E. 2" coraz bliżej. Oto, co do powiedzenia ma Busta:"Mam poczucie, że jeśli choć w najmniejszym stopniu nie czynimy wszystkiego, co niezbędne do zrealizowania mojej wizji, którą mam od 5 lat to pozwólcie mi odejść i robić to po swojemu. Jak już to wszystko przemyślę, to jeśli znajdą się jakieś inne możliwości do biznesowej współpracy, róbmy to dalej."Data premiery albumu nie jest znana, ale przypominamy, że niedawno ukazał się singiel "Calm Down" z udziałem Eminema.W ostatnim czasie słyszeliśmy o głośnych wzmocnieniach w obozie Cash Money, tym razem dostajemy informację o tym, że po 3 latach z ekipy zdecydował się odejść Busta Rhymes. Jest to o tyle zaskakujące, że wydawało się, iż do premiery "E.L.E. 2" coraz bliżej. Oto, co do powiedzenia ma Busta:

"Mam poczucie, że jeśli choć w najmniejszym stopniu nie czynimy wszystkiego, co niezbędne do zrealizowania mojej wizji, którą mam od 5 lat to pozwólcie mi odejść i robić to po swojemu. Jak już to wszystko przemyślę, to jeśli znajdą się jakieś inne możliwości do biznesowej współpracy, róbmy to dalej."

Data premiery albumu nie jest znana, ale przypominamy, że niedawno ukazał się singiel "Calm Down" z udziałem Eminema.

]]>
Young Thug w Cash Moneyhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-03-16,young-thug-w-cash-moneyhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-03-16,young-thug-w-cash-moneyMarch 16, 2014, 2:47 pmMichał ZdrojewskiYoung Thug, czyli właściciel jednej z najgorętszych ksywek ostatnich miesięcy, w końcu wyjaśnił pod jakim szyldem będzie wydawać swoje następne projekty. Po licznych spekulacjach i plotkach pewne już jest, że Thugga został członkiem wytwórni Cash Money Birdmana... Były członek Bricksquadu oddał również szacunek siedzącemu w więzieniu Gucci Mane'owi dzięki, któremu znalazl się na scenie, a zwieńczeniem ich współpracy będzie mixtape "Young Thugga La Flare". Pierwszym materiałem wydanym pod znakiem Cash Money ma być collabo z Rich Homie Quanem, o którym dwaj raperzy z Atlanty mówili przy okazji nagrywania klipu do "We Dem Boyz" Wiza Khalify.Young Thug, czyli właściciel jednej z najgorętszych ksywek ostatnich miesięcy, w końcu wyjaśnił pod jakim szyldem będzie wydawać swoje następne projekty. Po licznych spekulacjach i plotkach pewne już jest, że Thugga został członkiem wytwórni Cash Money Birdmana...

Były członek Bricksquadu oddał również szacunek siedzącemu w więzieniu Gucci Mane'owi dzięki, któremu znalazl się na scenie, a zwieńczeniem ich współpracy będzie mixtape "Young Thugga La Flare". Pierwszym materiałem wydanym pod znakiem Cash Money ma być collabo z Rich Homie Quanem, o którym dwaj raperzy z Atlanty mówili przy okazji nagrywania klipu do "We Dem Boyz" Wiza Khalify.

]]>
Curren$y feat Lil' Wayne & Remy Ma "Where Da Ca$h At" (Diggin In The Videos #317) https://popkiller.kingapp.pl/2014-08-15,curreny-feat-lil-wayne-remy-ma-where-da-cah-at-diggin-in-the-videos-317https://popkiller.kingapp.pl/2014-08-15,curreny-feat-lil-wayne-remy-ma-where-da-cah-at-diggin-in-the-videos-317August 15, 2014, 12:39 pmWojciech GraczykJest taki polski piłkarz, Łukasz Piszczek. Zaczynał swoją karierę jako napastnik, ale nie był on jakimś wybitnym strzelcem. Dopiero kiedy przekwalifikowano go na prawego obrońcę, pokazał pełnię swoich mozliwości. Zastanawiacie się, co to ma wspólnego z dzisiejszym Digginem. Ano kariera Curren$y'ego jest bardzo podobna do tej piłkarza Borussii Dortmund. Jest rok 2006. Curren$y nie należy już do 504 Boyz, które wydawało w No Limits. Pod swoje skrzydła przygarnął go Birdman i od teraz "Waluta" był częścią Cash Money. Utwór "Where Da Cash At?" miał promować jego debiut "Music To Fly To". Jak wiadomo - nic z tego nie wyszło i raper pożegnał się z wytwórnią w 2007 roku. Ale o co chodzi z tym nawiązaniem do Piszczka? Możecie się ze mną zgodzić lub nie, ale kawałek ten i ta stylówka nie do końca korespondowała z charakterem Spitty. Mam wrażenie, że wtłoczono go w ten wizerunek hajsu, szampana i kobiet trochę na siłę, przez co jest mdły w tym utworze. Zaprzeczam jednak, że jest to zły utwór. Bit The Runners to kwintesencja bangerów z tamtego okresu, pdobna trochę do tego, co dawał Scott Storch takim raperom jak np. Fat Joe. Jednak porównując to jak nawija Curren$y do tego, co robi już po wstąpieniu w szeregi Amalgam Digital, słychać przepaść. Zawsze słuchałem tego utworu ze względu na stylówki Weezy'ego czy Remy Ma, która była wtedy na fali.PS. Na klipie możecie zobaczyć również Mack Maine'a i Chrisa Browna.Jest taki polski piłkarz, Łukasz Piszczek. Zaczynał swoją karierę jako napastnik, ale nie był on jakimś wybitnym strzelcem. Dopiero kiedy przekwalifikowano go na prawego obrońcę, pokazał pełnię swoich mozliwości. Zastanawiacie się, co to ma wspólnego z dzisiejszym Digginem. Ano kariera Curren$y'ego jest bardzo podobna do tej piłkarza Borussii Dortmund.

Jest rok 2006. Curren$y nie należy już do 504 Boyz, które wydawało w No Limits. Pod swoje skrzydła przygarnął go Birdman i od teraz "Waluta" był częścią Cash Money. Utwór "Where Da Cash At?" miał promować jego debiut "Music To Fly To". Jak wiadomo - nic z tego nie wyszło i raper pożegnał się z wytwórnią w 2007 roku.  

Ale o co chodzi z tym nawiązaniem do Piszczka? Możecie się ze mną zgodzić lub nie, ale kawałek ten i ta stylówka nie do końca korespondowała z charakterem Spitty. Mam wrażenie, że wtłoczono go w ten wizerunek hajsu, szampana i kobiet trochę na siłę, przez co jest mdły w tym utworze. Zaprzeczam jednak, że jest to zły utwór. Bit The Runners to kwintesencja bangerów z tamtego okresu, pdobna trochę do tego, co dawał Scott Storch takim raperom jak np. Fat Joe. Jednak porównując to jak nawija Curren$y do tego, co robi już po wstąpieniu w szeregi Amalgam Digital, słychać przepaść. Zawsze słuchałem tego utworu ze względu na stylówki Weezy'ego czy Remy Ma, która była wtedy na fali.

PS. Na klipie możecie zobaczyć również Mack Maine'a i Chrisa Browna.

]]>
Juvenile "400 Degreez" (Klasyk Na Weekend)https://popkiller.kingapp.pl/2014-02-14,juvenile-400-degreez-klasyk-na-weekendhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-02-14,juvenile-400-degreez-klasyk-na-weekendFebruary 14, 2014, 2:47 pmWojciech GraczykGdyby spytać się słuchaczy, która płyta Cash Money rozeszła się w największej liczbie egzemplarzy, wielu odpowiedziałoby: "Pewnie Tha Carter III Weezy'ego". Nie. Imperium Birdmana ma w swoim katalogu coś, co podobało się ludziom bardziej niż najchętniej słuchana pozycja Lil Wayne'a. Jest to właśnie dzisiejszy "Klasyk Na Weekend". Przed Wami trzeci krążek pochodzącego z Nowego Orleanu Juvenile'a, "400 Degreez". Zapraszam. "400 Degreez" poznałem kilka lat temu. Było to dwa, może trzy lata wstecz. Nigdy nie byłem fanem tego typu muzyki, a w szczególności Manniego Fresha. Fakt, Carter I był całkiem zgrabnym krążkiem, ale dla mnie osobiście było zbyt dużo "takich sobie" bitów. Omawiany dziś "Klasyk" jest żywym koszmarem dla hiphopowych tradycjonalistów i "truskuli". Wiem, bo sam taki kiedyś byłem i wiem, że w liceum tej płyty bym nie ruszył nawet kijem. No bo co my tu mamy? Hajs, dziwki, trochę ulicznych odniesień i drogich samochodów. No i złoto, które wręcz wylewa się z okładki (pomieszane z płomieniami). Wszystko to podane na cykająch podkładach. Przerażające, ale...... uważam, że do takich produkcji trzeba dojrzeć. Trzeba złapać dystans i otworzyć głowę. Album wygenerował dwa, spore hity: "Ha" (w trzech wersjach: Juve solo, z Hot Boys i z Jiggą, który zamyka krążek) i "Back That Azz Up". Bit do tego drugiego znalazł się nawet na 14 miejscu na liście najlepszych podkładów wszechczasów, magazynu Complex. Co prawda, uważam to za lekką przesadę, ale nie można odmówić jakości temu bangerowi.Muzyką na "400 Degreez" zajął się w stu procentach, nadworny producent wytwórni w tamtym okresie, czyli wspomniany wcześniej Mannie Fresh. Według mnie, pokazał on wtedy maksimum swoich umiejętności. Wydany, równo rok później, debiut Lil Wayne nie mógł poszczycić się tak dobrym brzmieniem. Fresh zaprezentował na trzecim krążku Juvenile'a wachlarz różnych możliwości, nie tworząc schematycznych, elektronicznych bitów. Mamy tu więc syntetyki typowe dla Manniego, letniaki brzmiące bardziej tradycyjnie, czy kojarzące mi się z Music Instructor, "400 Degreez", z głosem "robota" w refrenie. Produkcje są praktycznie w całości robione przez Fresha, a sampli użył tylko w dwóch kawałkach. Jednym z nich jest "Ha", gdzie samplował utwór gospodarza z poprzedniego krążka, a także trzeci singiel "Follow Me Now", czerpiący z dorobku Tito Puente, a dokładniej z utworu "Oye Como Va". Dla nieświadomych, Tito to muzyk, parający się mambo i latynowskim jazzem.Juvenile nie był może nie wiadomo jakim mistrzem mikrofonu. Sprawiał miejscami wrażenie jakby męczył się rapując. W porównaniu do takiego Jaya, wypadał tak sobie. Nie posiadał tak giętkiego flow, czy pewności siebie jak nowojorczyk. Miał jednak jakąś magię w sobie, która przyciągała do tej płyty. Paradoksalnie jego leniwe flow i niezbyt mocny głos nie nudziły słuchacza. Może to również zasługa jego znakomitego ucha do bitów Manniego.Na sam koniec dodam, że "400 Degreez" to nie tylko rewelacyjna sprzedaż (5 milionów kopii), ale również wielki wpływ na późniejszy rap. Po pierwsze Lil Wayne, który w hołdzie dla swojego kolegi z Hot Boys, nazwał swoje, trzecie wydawnictwo "500 Degreez". W końcu Jay-Z, dla którego omawiana dziś płyta była inspiracją przy nagrywaniu "Vol. 3 Life and Times of S. Carter". Sami więc widzicie, że warto zapoznać się z tym krążkiem. Szkoda tylko, że Birdman zaczął olewać trochę Juvenile'a, bo sądzę, że gdyby kontynuowano promocję kolejnych krążków jak tego, czy następnego, to dziś Juve mógł wciąż znaczyć w środowisku więcej niż Lil Wayne. Polecam!Poniżej klipy promujące to zacne dzieło.Juvenile "Ha""Back That Azz Up""Follow Me Now"Gdyby spytać się słuchaczy, która płyta Cash Money rozeszła się w największej liczbie egzemplarzy, wielu odpowiedziałoby: "Pewnie Tha Carter III Weezy'ego". Nie. Imperium Birdmana ma w swoim katalogu coś, co podobało się ludziom bardziej niż najchętniej słuchana pozycja Lil Wayne'a. Jest to właśnie dzisiejszy "Klasyk Na Weekend". Przed Wami trzeci krążek pochodzącego z Nowego Orleanu Juvenile'a, "400 Degreez". Zapraszam.

"400 Degreez" poznałem kilka lat temu. Było to dwa, może trzy lata wstecz. Nigdy nie byłem fanem tego typu muzyki, a w szczególności Manniego Fresha. Fakt, Carter I był całkiem zgrabnym krążkiem, ale dla mnie osobiście było zbyt dużo "takich sobie" bitów. Omawiany dziś "Klasyk" jest żywym koszmarem dla hiphopowych tradycjonalistów i "truskuli". Wiem, bo sam taki kiedyś byłem i wiem, że w liceum tej płyty bym nie ruszył nawet kijem. No bo co my tu mamy? Hajs, dziwki, trochę ulicznych odniesień i drogich samochodów. No i złoto, które wręcz wylewa się z okładki (pomieszane z płomieniami). Wszystko to podane na cykająch podkładach. Przerażające, ale...

... uważam, że do takich produkcji trzeba dojrzeć. Trzeba złapać dystans i otworzyć głowę. Album wygenerował dwa, spore hity: "Ha" (w trzech wersjach: Juve solo, z Hot Boys i z Jiggą, który zamyka krążek) i "Back That Azz Up". Bit do tego drugiego znalazł się nawet na 14 miejscu na liście najlepszych podkładów wszechczasów, magazynu Complex. Co prawda, uważam to za lekką przesadę, ale nie można odmówić jakości temu bangerowi.

Muzyką na "400 Degreez" zajął się w stu procentach, nadworny producent wytwórni w tamtym okresie, czyli wspomniany wcześniej Mannie Fresh. Według mnie, pokazał on wtedy maksimum swoich umiejętności. Wydany, równo rok później, debiut Lil Wayne nie mógł poszczycić się tak dobrym brzmieniem. Fresh zaprezentował na trzecim krążku Juvenile'a wachlarz różnych możliwości, nie tworząc schematycznych, elektronicznych bitów. Mamy tu więc syntetyki typowe dla Manniego, letniaki brzmiące bardziej tradycyjnie, czy kojarzące mi się z Music Instructor, "400 Degreez", z głosem "robota" w refrenie. Produkcje są praktycznie w całości robione przez Fresha, a sampli użył tylko w dwóch kawałkach. Jednym z nich jest "Ha", gdzie samplował utwór gospodarza z poprzedniego krążka, a także trzeci singiel "Follow Me Now", czerpiący z dorobku Tito Puente, a dokładniej z utworu "Oye Como Va". Dla nieświadomych, Tito to muzyk, parający się mambo i latynowskim jazzem.

Juvenile nie był może nie wiadomo jakim mistrzem mikrofonu. Sprawiał miejscami wrażenie jakby męczył się rapując. W porównaniu do takiego Jaya, wypadał tak sobie. Nie posiadał tak giętkiego flow, czy pewności siebie jak nowojorczyk. Miał jednak jakąś magię w sobie, która przyciągała do tej płyty. Paradoksalnie jego leniwe flow i niezbyt mocny głos nie nudziły słuchacza. Może to również zasługa jego znakomitego ucha do bitów Manniego.

Na sam koniec dodam, że "400 Degreez" to nie tylko rewelacyjna sprzedaż (5 milionów kopii), ale również wielki wpływ na późniejszy rap. Po pierwsze Lil Wayne, który w hołdzie dla swojego kolegi z Hot Boys, nazwał swoje, trzecie wydawnictwo "500 Degreez". W końcu Jay-Z, dla którego omawiana dziś płyta była inspiracją przy nagrywaniu "Vol. 3 Life and Times of S. Carter". Sami więc widzicie, że warto zapoznać się z tym krążkiem. Szkoda tylko, że Birdman zaczął olewać trochę Juvenile'a, bo sądzę, że gdyby kontynuowano promocję kolejnych krążków jak tego, czy następnego, to dziś Juve mógł wciąż znaczyć w środowisku więcej niż Lil Wayne. Polecam!

Poniżej klipy promujące to zacne dzieło.

Juvenile "Ha"

"Back That Azz Up"

"Follow Me Now"

]]>
Glasses Malone "We On" - nowy mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2011-05-26,glasses-malone-we-on-nowy-mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2011-05-26,glasses-malone-we-on-nowy-mixtapeMay 26, 2011, 11:00 amPaweł MiedzielecGlasses Malone od dobrych paru lat należy do grona najbardziej obiecujących nowych przedstawicieli zachodniego wybrzeża. Chociaż premiera jego solowego albumu "Beach Cruiser" jest konsekwentnie przekładana od 2007 roku artysta nie pozwala o sobie zapomnieć publikując co chwilę nowy materiał.Po wydanym w kwietniu tego roku kolaboracyjnym albumie "Money Music" nagranym wspólnie z swoim mentorem Mack 10'em, który był również fonograficznym debiutem G. Malone'a raper razem ze swoim Blu Division atakuje nas kolejnym darmowym mixtejpem. "We On" to 15 kawałków w większości stanowiących nowy materiał reprezentantów Watts, na których usłyszymy m.in. takich gości jak Snoop Dogg, K-Boy czy YG Soprano. Okładka, tracklista i cały projekt do pobrania poniżej - Polecam!01. Glasses Malone feat. Tiny Beef & Tiny Doo - We On02. Glasses Malone feat. YG Soprano, K-Boy & Stage - Girls Everywhere03. AJ feat. Stage & Quiz - So Fly04. YG Soprano feat. Tiny Beef & Tiny Doo - Fuck A Bitch05. Glasses Malone - Turnt Up06. K-Boy featt. YG Soprano - Patron07. Tiny Beef - D Gang08. Stage feat. Glasses Malone & Ty$ - Fly09. YG Soprano - High Definition10. Glasses Malone feat. Snoop Dogg - East Sidin' (Crip Gang)11. Quiz feat. Conflict - Pocket Change12. Da Beast feat. Glasses Malone - Top Laid Back13. Alkatraz feat. Quiz & Stage - They Mad14. J-Lie feat. K-Boy - Ask The Streets15. Quiz feat. Conflict & K-Boy - We Ain't Goin' Nowherehttps://www.dubcnn.com/mixtapes/bludivision-weon/

Glasses Malone od dobrych paru lat należy do grona najbardziej obiecujących nowych przedstawicieli zachodniego wybrzeża.
Chociaż premiera jego solowego albumu "Beach Cruiser" jest konsekwentnie przekładana od 2007 roku artysta nie pozwala o sobie zapomnieć publikując co chwilę nowy materiał.
Po wydanym w kwietniu tego roku kolaboracyjnym albumie "Money Music" nagranym wspólnie z swoim mentorem Mack 10'em, który był również fonograficznym debiutem G. Malone'a raper razem ze swoim Blu Division atakuje nas kolejnym darmowym mixtejpem.

"We On" to 15 kawałków w większości stanowiących nowy materiał reprezentantów Watts, na których usłyszymy m.in. takich gości jak Snoop Dogg, K-Boy czy YG Soprano.

Okładka, tracklista i cały projekt do pobrania poniżej - Polecam!



01. Glasses Malone feat. Tiny Beef & Tiny Doo - We On
02. Glasses Malone feat. YG Soprano, K-Boy & Stage - Girls Everywhere
03. AJ feat. Stage & Quiz - So Fly
04. YG Soprano feat. Tiny Beef & Tiny Doo - Fuck A Bitch
05. Glasses Malone - Turnt Up
06. K-Boy featt. YG Soprano - Patron
07. Tiny Beef - D Gang
08. Stage feat. Glasses Malone & Ty$ - Fly
09. YG Soprano - High Definition
10. Glasses Malone feat. Snoop Dogg - East Sidin' (Crip Gang)
11. Quiz feat. Conflict - Pocket Change
12. Da Beast feat. Glasses Malone - Top Laid Back
13. Alkatraz feat. Quiz & Stage - They Mad
14. J-Lie feat. K-Boy - Ask The Streets
15. Quiz feat. Conflict & K-Boy - We Ain't Goin' Nowhere

https://www.dubcnn.com/mixtapes/bludivision-weon/

]]>