popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Bluhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/19088/BluJuly 2, 2024, 6:52 pmpl_PL © 2024 Admin stronyFuture, Pooh Shiesty, Kehlani i inni - najważniejsze premiery tygodniahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-04-30,future-pooh-shiesty-kehlani-i-inni-najwazniejsze-premiery-tygodniahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-04-30,future-pooh-shiesty-kehlani-i-inni-najwazniejsze-premiery-tygodniaMay 1, 2022, 4:04 amBartosz SkolasińskiMamy koniec tygodnia, a zatem tradycyjnie czas na podsumowanie najważniejszych amerykańskich premier minionych siedmiu dni.Na początek wjeżdża najnowszy album Future'a "I Never Liked You". Następca "High Off Life" zawiera szesnaście numerów, produkcje w większości ATL Jacoba i gościnki między innymi od Kanye'ego Westa, Gunny, Young Thuga, Drake'a i Kodak Blacka. Pooh Shiesty wypuścił wersję deluxe swojego "Shiesty Season". Jeśli myśleliście, że siedemnaście tracków to za mało, no to macie dodatkowe dziesięć i do tego numery z wcześniej wydanego "Spring Deluxe". Lubicie śpiewane klimaty? Kehlani, jedna z największych gwiazd R&B ostatnich lat, nagrała "blue water road". Krążek jest już dostępny na streamingach.Co poza tym? Pełnowymiarowy debiut przygotował NoCap, autor hitowych numerów, takich jak "Vaccine" i "Fortune Teller". Na "Mr. Crawford" gościnnymi udziałami wspomagają gospodarza Kodak Black, Internet Money i YoungBoy Never Broke Again. Kolejne LP przygotował najlepszy kucharz wśród raperów, czyli Action Bronson. "Cocodrillo Turbo" zawiera gościnne udziały między innymi od Conway'a, Meyhema Laurena i Roca Marciano. Wspólny krążek pt. "Friend Of The Family" wypuścili także Nyck Caution z ekipy Pro Era i producent Charlie Heat, którego możecie kojarzyć ze współpracy z Kanye Westem, Denzelem Curry czy Teavisem Scottem. Oprócz tego mamy świeże rzeczy od Russa ("If Not Now, When? EP") Casey'a Weggiesa ("Since Yall Forgot"), chłopaków z CZARFACE ("Czarmaggedon"), Ransoma ("No Rest For The Wicked"), Fatlipa i Blu ("Live From The End Of The World Vol. 1: Demos") oraz MC Eihta ("Revolution In Progress"). Na koniec warto wspomnieć, że miłośnicy soulu powinni się brać za odsłuch najnowszego krążka PJ'a Mortona ""Watch The Sun". Wszystkie tracklisty, streamy i okładki do sprawdzenia w naszym dziale Premier Płytowych.Linki do poszczególnych nowości:Future "I Never Liked You"Pooh Shiesty "Shiesty Season: Certified"Kehlani "blue water road"NoCap "Mr. Crawford"Action Bronson "Cocodrillo Turbo"Nyck Caution & Charlie Heat "Friend Of The Family"Russ "If Not Now, When? EP"Casey Veggies "Since Yall Forgot"CZARFACE "Czarmageddon!"Ransom "No Rest For The Wicked"Fatlip & Blu "Live From The End Of The World Vol. 1: Demos"MC Eiht "Revolution in Progress"PJ Morton "Watch The Sun"[[{"fid":"72897","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]][[{"fid":"72898","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]][[{"fid":"72899","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]][[{"fid":"72912","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"14":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"14"}}]][[{"fid":"72900","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]][[{"fid":"72901","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]][[{"fid":"72910","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"13":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"13"}}]][[{"fid":"72902","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]][[{"fid":"72903","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]][[{"fid":"72904","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"8":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"8"}}]][[{"fid":"72905","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"10":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"10"}}]][[{"fid":"72906","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"11":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"11"}}]][[{"fid":"72907","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"12":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"12"}}]]Mamy koniec tygodnia, a zatem tradycyjnie czas na podsumowanie najważniejszych amerykańskich premier minionych siedmiu dni.

Na początek wjeżdża najnowszy album Future'a "I Never Liked You". Następca "High Off Life" zawiera szesnaście numerów, produkcje w większości ATL Jacoba i gościnki między innymi od Kanye'ego Westa, Gunny, Young Thuga, Drake'a i Kodak Blacka. Pooh Shiesty wypuścił wersję deluxe swojego "Shiesty Season". Jeśli myśleliście, że siedemnaście tracków to za mało, no to macie dodatkowe dziesięć i do tego numery z wcześniej wydanego "Spring Deluxe". Lubicie śpiewane klimaty? Kehlani, jedna z największych gwiazd R&B ostatnich lat, nagrała "blue water road". Krążek jest już dostępny na streamingach.

Co poza tym? Pełnowymiarowy debiut przygotował NoCap, autor hitowych numerów, takich jak "Vaccine" i "Fortune Teller". Na "Mr. Crawford" gościnnymi udziałami wspomagają gospodarza Kodak Black, Internet Money i YoungBoy Never Broke Again. Kolejne LP przygotował najlepszy kucharz wśród raperów, czyli Action Bronson. "Cocodrillo Turbo" zawiera gościnne udziały między innymi od Conway'a, Meyhema Laurena i Roca Marciano. Wspólny krążek pt. "Friend Of The Family" wypuścili także Nyck Caution z ekipy Pro Era i producent Charlie Heat, którego możecie kojarzyć ze współpracy z Kanye Westem, Denzelem Curry czy Teavisem Scottem. Oprócz tego mamy świeże rzeczy od Russa ("If Not Now, When? EP") Casey'a Weggiesa ("Since Yall Forgot"), chłopaków z CZARFACE ("Czarmaggedon"), Ransoma ("No Rest For The Wicked"), Fatlipa i Blu ("Live From The End Of The World Vol. 1: Demos") oraz MC Eihta ("Revolution In Progress"). Na koniec warto wspomnieć, że miłośnicy soulu powinni się brać za odsłuch najnowszego krążka PJ'a Mortona ""Watch The Sun". Wszystkie tracklisty, streamy i okładki do sprawdzenia w naszym dziale Premier Płytowych.

Linki do poszczególnych nowości:

Future "I Never Liked You"

Pooh Shiesty "Shiesty Season: Certified"

Kehlani "blue water road"

NoCap "Mr. Crawford"

Action Bronson "Cocodrillo Turbo"

Nyck Caution & Charlie Heat "Friend Of The Family"

Russ "If Not Now, When? EP"

Casey Veggies "Since Yall Forgot"

CZARFACE "Czarmageddon!"

Ransom "No Rest For The Wicked"

Fatlip & Blu "Live From The End Of The World Vol. 1: Demos"

MC Eiht "Revolution in Progress"

PJ Morton "Watch The Sun"

[[{"fid":"72897","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[[{"fid":"72898","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

[[{"fid":"72899","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

[[{"fid":"72912","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"14":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"14"}}]]

[[{"fid":"72900","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]

[[{"fid":"72901","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]

[[{"fid":"72910","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"13":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"13"}}]]

[[{"fid":"72902","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]

[[{"fid":"72903","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]]

[[{"fid":"72904","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"8":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"8"}}]]

[[{"fid":"72905","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"10":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"10"}}]]

[[{"fid":"72906","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"11":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"11"}}]]

[[{"fid":"72907","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"12":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"12"}}]]

]]>
Fatlip & Blu "Live From The End Of The World Vol. 1: Demos"https://popkiller.kingapp.pl/2022-04-30,fatlip-blu-live-from-the-end-of-the-world-vol-1-demoshttps://popkiller.kingapp.pl/2022-04-30,fatlip-blu-live-from-the-end-of-the-world-vol-1-demosApril 30, 2022, 4:07 pmBartosz SkolasińskiWspólny album Fatlipa z The Pharcyde i Blu.Tracklista:01. The Fronts [Prod. Blu]02. Good For The Soul (Extended) feat. Hemlock Ernst & Ras Kass [Prod. GBA]03. Street Life feat. MC Eiht [Prod. Knxwledge]04. Gangsta Rap [Prod. Madlib]05. Hollywood Celebrity [Prod. Sa-Ra Creative Partners]06. LFTEOTW [Prod. GBA]07. Crack Party feat. J-Ro, Akil The MC, Money-B, Opio & Del The Funky Homosapien [Prod. Blu]08. Yeah / Lip Outro [Prod. Exile & STLNDRMS]09. Look To The Sky feat. Self Jupiter, Chali 2na & Gift Of Gab [Prod. Nottz]Wspólny album Fatlipa z The Pharcyde i Blu.

Tracklista:

01. The Fronts [Prod. Blu]
02. Good For The Soul (Extended) feat. Hemlock Ernst & Ras Kass [Prod. GBA]
03. Street Life feat. MC Eiht [Prod. Knxwledge]
04. Gangsta Rap [Prod. Madlib]
05. Hollywood Celebrity [Prod. Sa-Ra Creative Partners]
06. LFTEOTW [Prod. GBA]
07. Crack Party feat. J-Ro, Akil The MC, Money-B, Opio & Del The Funky Homosapien [Prod. Blu]
08. Yeah / Lip Outro [Prod. Exile & STLNDRMS]
09. Look To The Sky feat. Self Jupiter, Chali 2na & Gift Of Gab [Prod. Nottz]

]]>
10 płyt z 2021 roku, które pokocha fan klasycznego rapu - rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2022-03-27,10-plyt-z-2021-roku-ktore-pokocha-fan-klasycznego-rapu-rankinghttps://popkiller.kingapp.pl/2022-03-27,10-plyt-z-2021-roku-ktore-pokocha-fan-klasycznego-rapu-rankingApril 12, 2022, 3:37 pmBartosz SkolasińskiW zeszłym roku wyszło mnóstwo mniej lub bardziej udanych albumów. Było tego tyle, że część prawdziwych, wartych uwagi perełek mogła co poniektórym umknąć. Dlatego z okazji startu głosowań na Amerykański Album Roku w Popkillerach 2022 postanowiłem zebrać dziesięć najciekawszych, moim zdaniem, krążków z klasycznego rapu, na które warto zwrócić uwagę. Motywem przewodnim tej listy są po prostu dobre, ciekawe, pełne niebanalnych metafor linijki i kozackie bity. Głównie z bębnami, ale zdarzają się też i bez. Pominąłem jedynie najgłośniejsze pozycje, które każdy fan korzennego brzmienia na pewno już słyszał - takie jak dwa albumy od Nasa.AZ "Doe Or Die II" (10.09)AZ przez lata mówił, że wyda kontynuację klasycznego "Doe Or Die", ale jakoś nie mógł się do tego zabrać. Nastał czas pandemii i w końcu wypuścił dwójkę, którą spokojnie można nazwać jedną z najlepszych płyt w jego dyskografii. Bity załatwili Bink, The Alchemist, Baby Paul z Tha Beatminerz czy Rockwilder, a gościnne występy zaliczyli chociażby Conway, Lil Wayne i Rick Ross. Nowy album AZ to zdecydowanie jedna z mocniejszych pozycji zeszłego roku. Krążek wyszedł też w wersji delue z czterema dodatkowymi utworami.[[{"fid":"72143","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Bruiser Wolf "Dope Game Stupid" (29.03)Bruiser Brigade to ekipa Danny'ego Browna, która jest jednym z najciekawszych zjawisk na scenie niezależnego rapu z Detroit, ale też w samej rapgrze w ogóle. Liczby ich wyświetleń na Youtube i odsłuchów na Spotify wołają o pomstę do nieba, ale muzyka jest synonimem prawdziwej jakości. Najciekawszym zawodnikiem w składzie jest zdecydowanie Bruiser Wolf. Na swoim debiutanckim albumie "Dope Game Stupid" pokazuje niebanalną stylówkę, będącą połączeniem E-40'ego i Suga Free z głosem podobnym do Cee Lo Greena. Jeśli jesteście ciekawi, jak brzmi komediowy stand up special w wersji rapowej, podany na oryginalnych, surowych jazzowo-soulowych bitach, ten krążek jest dla was. Na opis szczegółowych wrażeń z odsłuchu zapraszam do recenzji.[[{"fid":"69870","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]Blu "The Color Blu(e)" (24.09)Ostatni krążek Blu to kolejna świetna, ale jakby trochę pominięta pozycja minionego roku. Po doskonałym "Miles", kolejnym projekcie ze starym znajomym Exile'em, kalifornijski MC postanowił wydać koncept album. Każdy track w tytule ma słowo "blue", pojawia się ono też we wszystkich kawałkach np. w formie skreczy czy odniesień w tekstach. Wcześniej raper robił już coś podobnego, ale tutaj poszedł, jak to się mówi, na grubo. Podkłady w bardzo klasycznym, jazzowym, ale nie tylko klimacie, poza wspomnianym Exile'em, dostarczyli J57 i Sirplus.[[{"fid":"72147","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]Conway The Machine "La Maquina" (16.04)Chłopaki z Griseldy robią prawdziwą furorę na scenie, będąc z Buffalo, a przywracając modę na uliczny, nowojorski rap lat '90. Akurat niedawno ukazał się debiutancki album Conwaya w majorsie, czyli "God Don't Make Mistakes" i z tego powodu warto przypomnieć zeszłoroczne "La Maquina". Poza tym jest to po prostu bardzo dobry materiał. Pan Maszyna eksploruje tutaj dobrze nam znane ciężkie klimaty, które Benny The Butcher nazwał kiedyś boom bapem na sterydach, jak np. w "Sister Abigail", ale idzie też w niewyeksploatowane przez siebie, bardziej nowoczesne rejony, chociażby w trapowym "Scatter Brain". Klasyczny hip-hop jednak zdecydowanie tu króluje.[[{"fid":"72148","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]CZARFACE & MF DOOM "Super What?" (07.05)7L, Esoteric i Inspectah Deck wydają na pęczki projektów pod szyldem CZARFACE. Jedne lepsze drugie gorsze, ale i tak nie schodzą one poniżej pewnego przyzwoitego poziomu. Ich ostatnia, jak na razie płyta to drugi po "Czarface Meets Metal Face" wspólny projekt z MF DOOM'em, czyli ulubionym raperem twojego ulubionego rapera. Panowie pokazują skillsy na naprawdę świetnych klasycznych bitach. Nieodżałowany Daniel Dumile w kawałkach pojawia się co prawda najczęściej na krótko, ale i tak, jak zawsze, zapada w pamięć. Warto tego albumu posłuchać, bo to chyba ostatni pełny projekt, na jakim DOOM się udzielał przed śmiercią.[[{"fid":"72149","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]Evidence "Unlearning Vol. 1" (25.06)Wielu mówi, że nowa płyta Evidence'a to najlepszy album w jego karierze i chyba coś w tym jest. W wywiadzie udzielonym Popkillerowi Ev powiedział, że chciał odejść od klimatu kojarzonego z poprzednimi projektami i pójść w kierunku nowych rzeczy. Wymownym jest fakt śladowej obecności Alchemista, który dostarczył tylko jeden bit. Reszta to robota samego gospodarza, ale też Nottza, Daringera czy Animossa. Dwóch ostatnich jest mocno kojarzonych z nową boom bapową falą, podobnie zresztą, jak udzielający się tu gościnnie na mikrofonie Navy Blue i Fly Anakin. Nie zabrakło również Conwaya i Boldy'ego Jamesa.[[{"fid":"72152","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"9":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"9"}}]]Gift Of Gab "Finding Inspiration Somehow" (10.09)Gift Of Gab zmarł 18 czerwca 2021 roku, ale przed śmiercią zdążył jeszcze nagrać ostatnią solową płytę. Krążek "Finding Inspiration Somehow" jest bez wątpienia jednym z najlepszych w jego dorobku. Na tej płycie członek Blackalicious po raz kolejny pokazał, że w kwestii zabawy flow, ekspresji i charyzmy na mikrofonie nie ma sobie równych. Zawsze był kojarzony z trueschoolowymi, backpakerskimi klimatami, ale w swojej twórczości też wychodził poza schemat i na tym albumie świetnie to pokazuje. Za potwierdzenie owych słów niech posłuży rewelacyjne, mocno nowoczesne "Vice Grip".[[{"fid":"72150","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]]Guilty Simpson & Gensu Dean "EGO" (08.10)Guilty Simpson nagrywa swoje rzeczy od lat, ale nieustannie sprawia wrażenie, jakby trzymał się gdzieś z boku sceny, nawet tej niezależnej. Coś tam sobie robi, czasem zyska to lekki rozgłos, jak projekty z Apollo Brownem czy MED'em, innym razem przechodzi prawie bez echa. Jego ostatni materiał, nagrane wspólnie z producentem Gensu Deanem "EGO", to płyta, której raczej próżno szukać w podsumowaniach roku, a zupełnie niesłusznie, bo to naprawdę zacna rzecz. Bardzo klasyczna, nawiązująca w brzmieniu do starej, dobrej J Dillowo-Black Milkowej szkoły. Do tego gościnnie Skyzoo i Georgia Anne Muldrow. Sprawdźcie koniecznie, jak znajdziecie chwilę.[[{"fid":"72151","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"8":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"8"}}]]Khrysis "The Hour Of Khrysis" (20.04)Trochę niespodziewanie wparował na scenę w zeszłym roku Khrysis ze swoim producenckim albumem. Można było sobie zadać pytanie, dlaczego dopiero wtedy, ale ważne, że w końcu weteran sceny wypuścił autorski projekt. Brzmi on naprawdę świetnie. Muzycznie to stary, dobry Khry, zapewniający doskonałą, idealną do bujania łbem bazę dźwięków pod liryczne popisy zaproszonych gości. Są tu: dawno niesłyszani De La Soul, Pharoahe Monch, Busta Rhymes, Del The Funky Homosapien i Geechi Suede z duetu Camp Lo, żeby wymienić tylko cześć artystów. To bardzo dobra pozycja, na pewno jedna z lepszych w tym roku.[[{"fid":"72153","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"10":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"10"}}]]Ransom & Rome Streetz "Coup De Grace" (29.10)Na koniec coś dla wielbicieli nowojorskiej ulicy. Weteran sceny Ransom połączył siły z Rome Streetz'em , mocno teraz rozchwytywanym MC, który ma już ponad trzydzieści lat na karku, kilka projektów na koncie, ale tak naprawdę dopiero ostatnimi czasy zaczęło być o nim glośno. Do tego stopnia, że podpisał kontrakt z Griselda Records. "Coup De Grace" jest świetnym krążkiem, na którym raperzy prześcigają się w nawijaniu doskonałych wersów na kozackich bitach. Chemia między gospodarzami jest niezaprzeczalna, a cała płyta to czysta definicja street rapu.[[{"fid":"72154","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"11":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"11"}}]]Na powyższe albumy oraz ponad 100 innych możecie zagłosować w kategorii 'Album Roku USA' na Popkillerach 2022 - ankietę znajdziecie poniżej.W zeszłym roku wyszło mnóstwo mniej lub bardziej udanych albumów. Było tego tyle, że część prawdziwych, wartych uwagi perełek mogła co poniektórym umknąć. Dlatego z okazji startu głosowań na Amerykański Album Roku w Popkillerach 2022 postanowiłem zebrać dziesięć najciekawszych, moim zdaniem, krążków z klasycznego rapu, na które warto zwrócić uwagę. Motywem przewodnim tej listy są po prostu dobre, ciekawe, pełne niebanalnych metafor linijki i kozackie bity. Głównie z bębnami, ale zdarzają się też i bez. Pominąłem jedynie najgłośniejsze pozycje, które każdy fan korzennego brzmienia na pewno już słyszał - takie jak dwa albumy od Nasa.

AZ "Doe Or Die II" (10.09)

AZ przez lata mówił, że wyda kontynuację klasycznego "Doe Or Die", ale jakoś nie mógł się do tego zabrać. Nastał czas pandemii i w końcu wypuścił dwójkę, którą spokojnie można nazwać jedną z najlepszych płyt w jego dyskografii. Bity załatwili Bink, The Alchemist, Baby Paul z Tha Beatminerz czy Rockwilder, a gościnne występy zaliczyli chociażby Conway, Lil Wayne i Rick Ross. Nowy album AZ to zdecydowanie jedna z mocniejszych pozycji zeszłego roku. Krążek wyszedł też w wersji delue z czterema dodatkowymi utworami.

[[{"fid":"72143","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

Bruiser Wolf "Dope Game Stupid" (29.03)

Bruiser Brigade to ekipa Danny'ego Browna, która jest jednym z najciekawszych zjawisk na scenie niezależnego rapu z Detroit, ale też w samej rapgrze w ogóle. Liczby ich wyświetleń na Youtube i odsłuchów na Spotify wołają o pomstę do nieba, ale muzyka jest synonimem prawdziwej jakości. Najciekawszym zawodnikiem w składzie jest zdecydowanie Bruiser Wolf. Na swoim debiutanckim albumie "Dope Game Stupid" pokazuje niebanalną stylówkę, będącą połączeniem E-40'ego i Suga Free z głosem podobnym do Cee Lo Greena. Jeśli jesteście ciekawi, jak brzmi komediowy stand up special w wersji rapowej, podany na oryginalnych, surowych jazzowo-soulowych bitach, ten krążek jest dla was. Na opis szczegółowych wrażeń z odsłuchu zapraszam do recenzji.

[[{"fid":"69870","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

Blu "The Color Blu(e)" (24.09)

Ostatni krążek Blu to kolejna świetna, ale jakby trochę pominięta pozycja minionego roku. Po doskonałym "Miles", kolejnym projekcie ze starym znajomym Exile'em, kalifornijski MC postanowił wydać koncept album. Każdy track w tytule ma słowo "blue", pojawia się ono też we wszystkich kawałkach np. w formie skreczy czy odniesień w tekstach. Wcześniej raper robił już coś podobnego, ale tutaj poszedł, jak to się mówi, na grubo. Podkłady w bardzo klasycznym, jazzowym, ale nie tylko klimacie, poza wspomnianym Exile'em, dostarczyli J57 i Sirplus.

[[{"fid":"72147","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]

Conway The Machine "La Maquina" (16.04)

Chłopaki z Griseldy robią prawdziwą furorę na scenie, będąc z Buffalo, a przywracając modę na uliczny, nowojorski rap lat '90. Akurat niedawno ukazał się debiutancki album Conwaya w majorsie, czyli "God Don't Make Mistakes" i z tego powodu warto przypomnieć zeszłoroczne "La Maquina". Poza tym jest to po prostu bardzo dobry materiał. Pan Maszyna eksploruje tutaj dobrze nam znane ciężkie klimaty, które Benny The Butcher nazwał kiedyś boom bapem na sterydach, jak np. w "Sister Abigail", ale idzie też w niewyeksploatowane przez siebie, bardziej nowoczesne rejony, chociażby w trapowym "Scatter Brain". Klasyczny hip-hop jednak zdecydowanie tu króluje.

[[{"fid":"72148","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]

CZARFACE & MF DOOM "Super What?" (07.05)

7L, Esoteric i Inspectah Deck wydają na pęczki projektów pod szyldem CZARFACE. Jedne lepsze drugie gorsze, ale i tak nie schodzą one poniżej pewnego przyzwoitego poziomu. Ich ostatnia, jak na razie płyta to drugi po "Czarface Meets Metal Face" wspólny projekt z MF DOOM'em, czyli ulubionym raperem twojego ulubionego rapera. Panowie pokazują skillsy na naprawdę świetnych klasycznych bitach. Nieodżałowany Daniel Dumile w kawałkach pojawia się co prawda najczęściej na krótko, ale i tak, jak zawsze, zapada w pamięć. Warto tego albumu posłuchać, bo to chyba ostatni pełny projekt, na jakim DOOM się udzielał przed śmiercią.

[[{"fid":"72149","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]

Evidence "Unlearning Vol. 1" (25.06)

Wielu mówi, że nowa płyta Evidence'a to najlepszy album w jego karierze i chyba coś w tym jest. W wywiadzie udzielonym Popkillerowi Ev powiedział, że chciał odejść od klimatu kojarzonego z poprzednimi projektami i pójść w kierunku nowych rzeczy. Wymownym jest fakt śladowej obecności Alchemista, który dostarczył tylko jeden bit. Reszta to robota samego gospodarza, ale też Nottza, Daringera czy Animossa. Dwóch ostatnich jest mocno kojarzonych z nową boom bapową falą, podobnie zresztą, jak udzielający się tu gościnnie na mikrofonie Navy Blue i Fly Anakin. Nie zabrakło również Conwaya i Boldy'ego Jamesa.

[[{"fid":"72152","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"9":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"9"}}]]

Gift Of Gab "Finding Inspiration Somehow" (10.09)

Gift Of Gab zmarł 18 czerwca 2021 roku, ale przed śmiercią zdążył jeszcze nagrać ostatnią solową płytę. Krążek "Finding Inspiration Somehow" jest bez wątpienia jednym z najlepszych w jego dorobku. Na tej płycie członek Blackalicious po raz kolejny pokazał, że w kwestii zabawy flow, ekspresji i charyzmy na mikrofonie nie ma sobie równych. Zawsze był kojarzony z trueschoolowymi, backpakerskimi klimatami, ale w swojej twórczości też wychodził poza schemat i na tym albumie świetnie to pokazuje. Za potwierdzenie owych słów niech posłuży rewelacyjne, mocno nowoczesne "Vice Grip".

[[{"fid":"72150","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]]

Guilty Simpson & Gensu Dean "EGO" (08.10)

Guilty Simpson nagrywa swoje rzeczy od lat, ale nieustannie sprawia wrażenie, jakby trzymał się gdzieś z boku sceny, nawet tej niezależnej. Coś tam sobie robi, czasem zyska to lekki rozgłos, jak projekty z Apollo Brownem czy MED'em, innym razem przechodzi prawie bez echa. Jego ostatni materiał, nagrane wspólnie z producentem Gensu Deanem "EGO", to płyta, której raczej próżno szukać w podsumowaniach roku, a zupełnie niesłusznie, bo to naprawdę zacna rzecz. Bardzo klasyczna, nawiązująca w brzmieniu do starej, dobrej J Dillowo-Black Milkowej szkoły. Do tego gościnnie Skyzoo i Georgia Anne Muldrow. Sprawdźcie koniecznie, jak znajdziecie chwilę.

[[{"fid":"72151","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"8":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"8"}}]]

Khrysis "The Hour Of Khrysis" (20.04)

Trochę niespodziewanie wparował na scenę w zeszłym roku Khrysis ze swoim producenckim albumem. Można było sobie zadać pytanie, dlaczego dopiero wtedy, ale ważne, że w końcu weteran sceny wypuścił autorski projekt. Brzmi on naprawdę świetnie. Muzycznie to stary, dobry Khry, zapewniający doskonałą, idealną do bujania łbem bazę dźwięków pod liryczne popisy zaproszonych gości. Są tu: dawno niesłyszani De La Soul, Pharoahe Monch, Busta Rhymes, Del The Funky Homosapien i Geechi Suede z duetu Camp Lo, żeby wymienić tylko cześć artystów. To bardzo dobra pozycja, na pewno jedna z lepszych w tym roku.

[[{"fid":"72153","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"10":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"10"}}]]

Ransom & Rome Streetz "Coup De Grace" (29.10)

Na koniec coś dla wielbicieli nowojorskiej ulicy. Weteran sceny Ransom połączył siły z Rome Streetz'em , mocno teraz rozchwytywanym MC, który ma już ponad trzydzieści lat na karku, kilka projektów na koncie, ale tak naprawdę dopiero ostatnimi czasy zaczęło być o nim glośno. Do tego stopnia, że podpisał kontrakt z Griselda Records. "Coup De Grace" jest świetnym krążkiem, na którym raperzy prześcigają się w nawijaniu doskonałych wersów na kozackich bitach. Chemia między gospodarzami jest niezaprzeczalna, a cała płyta to czysta definicja street rapu.

[[{"fid":"72154","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"11":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"11"}}]]

Na powyższe albumy oraz ponad 100 innych możecie zagłosować w kategorii 'Album Roku USA' na Popkillerach 2022 - ankietę znajdziecie poniżej.

]]>
Bedoes wraca do serii numerów "SQUADSHITS" wraz z nowym singlemhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-01-12,bedoes-wraca-do-serii-numerow-squadshits-wraz-z-nowym-singlemhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-01-12,bedoes-wraca-do-serii-numerow-squadshits-wraz-z-nowym-singlemJanuary 11, 2021, 10:40 pmMarek Adamski"Bukiet Białych Róż" to kolejny singiel z "Rewolucji Romantycznej", który jest jednocześnie kontynuacją serii numerów "SQUADSHITS", która dała szerszy rozgłos Bedoesowi. Za drillową produkcję, tak jak w przypadku całego albumu odpowiada Lanek, a gościnnie udzieliła się wokalistka Blu. Reżyserią klipu, który ukazał się na kanale 2115 GANG, zajęła się ekipa KRIZIZ. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Płyta ukaże się już w ten piątek. /* TFP - PopKiller.pl */ (function() { var opts = { artist: "Bedoes", song: "", adunit_id: 100002011, div_id: "cf_async_" + Math.floor((Math.random() * 999999999)) }; document.write('');var c=function(){cf.showAsyncAd(opts)};if(typeof window.cf !== 'undefined')c();else{cf_async=!0;var r=document.createElement("script"),s=document.getElementsByTagName("script")[0];r.async=!0;r.src="//srv.clickfuse.com/showads/showad.js";r.readyState?r.onreadystatechange=function(){if("loaded"==r.readyState||"complete"==r.readyState)r.onreadystatechange=null,c()}:r.onload=c;s.parentNode.insertBefore(r,s)}; })(); Jeśli chcesz być na bieżąco z premierami teledysków to śledź nasz dział VideoSzczegóły albumu znajdziesz w naszym dziale Premier Płytowych"Bukiet Białych Róż" to kolejny singiel z "Rewolucji Romantycznej", który jest jednocześnie kontynuacją serii numerów "SQUADSHITS", która dała szerszy rozgłos Bedoesowi. Za drillową produkcję, tak jak w przypadku całego albumu odpowiada Lanek, a gościnnie udzieliła się wokalistka Blu. Reżyserią klipu, który ukazał się na kanale 2115 GANG, zajęła się ekipa KRIZIZ.

Płyta ukaże się już w ten piątek.

Jeśli chcesz być na bieżąco z premierami teledysków to śledź nasz dział Video

Szczegóły albumu znajdziesz w naszym dziale Premier Płytowych

]]>
Blu & Exile "Miles"https://popkiller.kingapp.pl/2020-07-17,blu-exile-mileshttps://popkiller.kingapp.pl/2020-07-17,blu-exile-milesJuly 17, 2020, 10:58 amMarcin NataliBlu i Exile wracają z pierwszym od czasu "Give Me My Flowers While I Can Still Smell Them" (2012) wspólnym albumem! Najnowszy, ambitny longplay "Miles: From An Interlude Called Life" (w skrócie "Miles") to też pierwszy podwójny album w ich dorobku. Na przestrzeni 20 utworów gościnnie pojawiają się m.in. Aloe Blacc, Miguel, Fashawn czy Choosey. Pierwszy teledysk promujący LP - czarno-biały obrazek do numeru "Miles Davis", stanowi hołd dla legendarnego muzyka jazzowego.Odsłuch całego albumu "Miles" (streaming) /// Zamów "Miles" na CD/winyluTracklista:01 - Blue02 - When The Gods Meet feat. Ishe03 - True & Livin’04 - Miles Davis05 - The Feeling feat. Jacinto Rhines06 - Music Is My Everything feat. Choosey & Jimetta Rose07 - Bright As Stars feat. Aceyalone, Iman Omari & Ishe08 - Blue As I Can Be09 - You Ain’t Never Been Blue10 - Miles Away feat. C.S. Armstrong11 - Troubled Water feat. Gappy Ranks12 - Roots Of Blue feat. Jacinto Rhines13 - African Dream feat. Gappy Ranks & Aloe Blacc14 - Requiem Of Blue feat. Fashawn15 - The American Dream Pt. 2 feat. Miguel & The Last Artful, Dodgr16 - Dear Lord feat. Jimetta Rose17 - To The Fall, But Not Forgotten18 - All The Blues19 - Spread Sunshine20 - The End feat. Dag Savage, Cashus King & ADAD[[{"fid":"60820","view_mode":"default","attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"},"fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}}}]][[{"fid":"60824","view_mode":"default","attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"},"fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}}}]] Blu i Exile wracają z pierwszym od czasu "Give Me My Flowers While I Can Still Smell Them" (2012) wspólnym albumem! Najnowszy, ambitny longplay "Miles: From An Interlude Called Life" (w skrócie "Miles") to też pierwszy podwójny album w ich dorobku. Na przestrzeni 20 utworów gościnnie pojawiają się m.in. Aloe Blacc, Miguel, Fashawn czy Choosey. Pierwszy teledysk promujący LP - czarno-biały obrazek do numeru "Miles Davis", stanowi hołd dla legendarnego muzyka jazzowego.

Odsłuch całego albumu "Miles" (streaming) /// Zamów "Miles" na CD/winylu

Tracklista:

01 - Blue
02 - When The Gods Meet feat. Ishe
03 - True & Livin’
04 - Miles Davis
05 - The Feeling feat. Jacinto Rhines
06 - Music Is My Everything feat. Choosey & Jimetta Rose
07 - Bright As Stars feat. Aceyalone, Iman Omari & Ishe
08 - Blue As I Can Be
09 - You Ain’t Never Been Blue
10 - Miles Away feat. C.S. Armstrong
11 - Troubled Water feat. Gappy Ranks
12 - Roots Of Blue feat. Jacinto Rhines
13 - African Dream feat. Gappy Ranks &Aloe Blacc
14 - Requiem Of Blue feat. Fashawn
15 - The American Dream Pt. 2 feat. Miguel & The Last Artful, Dodgr
16 - Dear Lord feat. Jimetta Rose
17 - To The Fall, But Not Forgotten
18 - All The Blues
19 - Spread Sunshine
20 - The End feat. Dag Savage, Cashus King & ADAD

[[{"fid":"60820","view_mode":"default","attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"},"fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}}}]]

[[{"fid":"60824","view_mode":"default","attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"},"fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}}}]]

 

]]>
Blu & Exile wracają po 8 latach z podwójnym albumem "Miles" - odsłuch i teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-07-17,blu-exile-wracaja-po-8-latach-z-podwojnym-albumem-miles-odsluch-i-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-07-17,blu-exile-wracaja-po-8-latach-z-podwojnym-albumem-miles-odsluch-i-teledyskJuly 17, 2020, 12:22 pmMarcin NataliOd ostatniej wspólnej płyty Blu i Exile'a "Give Me My Flowers While I Can Still Smell Them" minęło osiem lat. Fani kalifornijskiego duetu nie mogli jednak narzekać na brak muzyki od obu Panów, bo zarówno Blu, jak i Exile nie próżnowali w karierach solowych. Jakby tego było mało, w 2017 roku ukazał się nawet ich projekt "In The Beginning - Before The Heavens", złożony ze starych, odkurzonych i odświeżonych numerów, które powstały podczas sesji do klasycznego debiutu "Below The Heavens".W zeszłym roku Blu i Exile znów połączyli siły i zaatakowali EPką-niespodzianką "True & Livin'", a teraz, aby nadrobić stracony czas, powracają ze zdwojoną siłą! Najnowszy, ambitny longplay "Miles: From An Interlude Called Life" (w skrócie "Miles") to bowiem pierwszy podwójny album w ich dorobku. Na przestrzeni 20 utworów gościnnie pojawiają się m.in. Aloe Blacc, Miguel, Fashawn, Aceyalone czy Choosey. W rozwinięciu odsłuch całości oraz pierwszy teledysk promujący LP - czarno-biały obrazek do numeru "Miles Davis", będącego hołdem dla legendarnego muzyka jazzowego.Odsłuch całego albumu "Miles" (streaming)Zamów "Miles" na CD/winyluPod spodem oprócz wspomnianego "Miles Davis" również teledysk do "True & Livin'", które też znalazło się na trackliście.A już w niedzielę nasz popkillerowy videowywiad z Blu i Exile'em![[{"type":"media","fid":"60820","view_mode":"default","link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"},"fields":{},"field_deltas":{"1":{}}}]][[{"fid":"60824","view_mode":"default","attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"},"fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}}}]]Od ostatniej wspólnej płyty Blu i Exile'a "Give Me My Flowers While I Can Still Smell Them" minęło osiem lat. Fani kalifornijskiego duetu nie mogli jednak narzekać na brak muzyki od obu Panów, bo zarówno Blu, jak i Exile nie próżnowali w karierach solowych. Jakby tego było mało, w 2017 roku ukazał się nawet ich projekt "In The Beginning - Before The Heavens", złożony ze starych, odkurzonych i odświeżonych numerów, które powstały podczas sesji do klasycznego debiutu "Below The Heavens".

W zeszłym roku Blu i Exile znów połączyli siły i zaatakowali EPką-niespodzianką "True & Livin'", a teraz, aby nadrobić stracony czas, powracają ze zdwojoną siłą! Najnowszy, ambitny longplay "Miles: From An Interlude Called Life" (w skrócie "Miles") to bowiem pierwszy podwójny album w ich dorobku. Na przestrzeni 20 utworów gościnnie pojawiają się m.in. Aloe Blacc, Miguel, Fashawn, Aceyalone czy Choosey. W rozwinięciu odsłuch całości oraz pierwszy teledysk promujący LP - czarno-biały obrazek do numeru "Miles Davis", będącego hołdem dla legendarnego muzyka jazzowego.

Odsłuch całego albumu "Miles" (streaming)

Zamów "Miles" na CD/winylu

Pod spodem oprócz wspomnianego "Miles Davis" również teledysk do "True & Livin'", które też znalazło się na trackliście.

A już w niedzielę nasz popkillerowy videowywiad z Blu i Exile'em!

[[{"type":"media","fid":"60820","view_mode":"default","link_text":null,"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"},"fields":{},"field_deltas":{"1":{}}}]]

[[{"fid":"60824","view_mode":"default","attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"},"fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}}}]]

]]>
10 słonecznych płyt z 2019 na początek gorącego latahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-06-14,10-slonecznych-plyt-z-2019-na-poczatek-goracego-latahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-06-14,10-slonecznych-plyt-z-2019-na-poczatek-goracego-lataOctober 12, 2020, 12:02 amAdmin stronyPrzed nami wakacje, których rozmach ogranicza pandemia oraz liczne problemy i tarcia - niezmiennie głodni jesteśmy jednak słonecznych letniaków pomagających umilić ten czas, oderwać myśli od tego, co dzieje się wokół i choć przez chwilę wypocząć. A do tej roli nic nie pasuje lepiej niż muzyka z pełnej słońca i palm Kalifornii - z tej okazji mamy dla Was 10 albumów wydanych w Cali w roku 2019, po które warto sięgnąć właśnie teraz. Potraktujcie to jak swoiste przedłużenie cyklu Dobry Vibe na Trudny Czas.Blu & Oh No "A Long Red Hot Los Angeles Summer Night" (01.03)Na sam początek rankingu - dla porządku płyty prezentujemy alfabetycznie - od razu przenosimy się do Miasta Aniołów, gdzie spędzimy jedną długą gorącą letnią noc. Ikona niezależnej sceny L.A. Blu połączył siły z bratem Madliba, Oh No, a rezultatem jest wyjątkowy, fascynujący projekt napisany jako jeden długi storytelling. Cały album to historia owej jednej nocy, podczas której napięcie i sytuacja stopniowo eskalują niczym w filmie - ale nie będę spoilerował historii, siądźcie wygodnie i odpalcie ten krążek. / Bandcamp / Spotify (Marcin Natali)[[{"fid":"56854","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"8":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"8"}}]]Chali 2Na & Krafty Kuts "Adventures Of A Reluctant Superhero" (09.08)Frontman Jurassic 5 znów w natarciu! W zeszłym roku nie zabrakło muzycznych powrotów - jednym z takich był właśnie dysponujący słynnym przyjacielskim barytonem Charles Stewart, który połączył siły z brytyjskim producentem o ksywie Krafty Kuts, aby zaserwować nam swój pierwszy od 10 (!) lat longplay. "Reluctant Superhero", czyli "Niechętny superbohater" to bohater, o którym byśmy nie pomyśleli, ale którego zdecydowanie potrzebowaliśmy. / Bandcamp - kup CD/winyl / Spotify (Marcin Natali)[[{"fid":"56853","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]]Choosey & Exile "Black Beans" (29.03) Zrodzony z ojca Meksykanina i matki Afroamerykanki Choosey wychował się w San Diego, jedną nogą w kulturze "black", a drugą w kulturze "brown". Sprawia to, że "Black Beans" to niezwykle ciekawy materiał pod względem tekstowym i muzycznym, bogaty w elementy, których nie miały ani albumy Exile z Blu, ani z Fashawnem. Zdecydowany powiew świeżości i jedno z najprzyjemniejszych zaskoczeń roku 2019, a także moim zdaniem ścisła czołówka albumów rapowych, które tak zgrabnie i z klasą przeplatają wpływy kultur afroamerykańskiej i latynoskiej. / Bandcamp / Spotify (Marcin Natali)PS. Już niedługo na Popkillerze nasz videowywiad z Choosey'em.[Edit: No i jest! Łapcie wywiad][[{"fid":"56855","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"9":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"9"}}]]E-40 "Practice Makes Paper" (26.07)Forty Water mówił przy premierze tej płyty, że to jeden z najlepszych i najbardziej dopracowanych materiałów jakie wydał od lat... i ma rację. Po serii taśmowych i nie do końca równych materiałów dostaliśmy krążek wypchany po brzegi energią i treścią. Earl nadal brzmi jak najświeższy senior w grze, zamiatając flow rozbujane podkłady, tyle że dodatkowo dzieli się ogromną dawką doświadczenia - a ma czym, bo to jeden z najsprawniejszych graczy w rapgrze ever, rozdający karty na własnych zasadach. No i goście - od legend po najgorętsze nowe twarze. Redman, Method Man, Quavo i Roddy Ricch na jednej płycie? Tylko tutaj. / Odsłuch całości na SoundCloud (Mateusz Natali)[[{"fid":"56546","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"12":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"12"}}]]IamSu "Boss Up V" (13.11)Który to już rok z rzędu gdy materiał od Su ląduje w moim top 10 roku? Chyba 4 lub 5... Muzyczny kameleon z Richmond nie zwalnia tempa i znów serwuje nam rozbujane do granic westcoastowe petardy, na których elastycznym flow wyczynia cuda - raz rozśpiewuje się i wykręca hitowe melodie, by zaraz zarzucić surowym skillowym bragga. HBK Gang niezmiennie nie znika z mojej playlisty a przy takim "Bay Area Funk" nie da się usiedzieć. Oczywiście jeśli komuś mało muzyki od IamSu to nie skończyło się na tej płycie - 2019 przyniósł 5 projektów od niego, 3 EP-ki w duetach oraz dwa solowe projekty. / Odsłuch całości na SoundCloud (Mateusz Natali)[[{"fid":"56467","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]Mistah F.A.B. "Cuban Cigars & Rose Champagne" (01.11)Jeden z najbardziej błyskotliwych i zaangażowanych graczy w Kalifornii serwował nam w ostatnich latach mocno osobiste, ekshibicjonistyczne projekty. 2019 rozpoczął od "Thug Tears 4", ale skończył na lekkim i wychillowanym "Cuban Cigars & Rose Champagne" - okładka nakierowuje nas na klimat i rzeczywiście ta płyta to jak plażowy laidback, jednak nie pozbawiony refleksji. Sporo soczystych wersów, rozlewający się soulfulowy klimat i dużo dobrej energii - szczególnie w drugiej połowie, bo ten krążek ewidentnie rozkręca się w miarę trwania. / Odsłuch całości na Spotify (Mateusz Natali)[[{"fid":"56463","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]P-Lo "Shine" (16.08)Postać P-Lo przybliżaliśmy Wam już kilka razy, udało nam się nawet pogadać z nim w trakcie wyprawy do Nowego Jorku. Jeden z najlepszych i najbardziej oryginalnych producentów na mapie Kalifornii a do tego bardzo solidny i wszechstronny MC. "Shine" to jego trzecie solo, które wjechało na rynek w wakacje i umiliło nam sporo festiwalowych tras. / Odsłuch całości na SoundCloud (Mateusz Natali)[[{"fid":"56465","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]People Under The Stairs "Sincerely, the P" (01.02)Finalny album wieńczący piękną, 21-letnią karierę przesympatycznego duetu z L.A. serwującego wyluzowany, tętniący życiem i pozytywną energią, hołdujący tradycjom złotej ery rap. Thes One i Double K od czasu wydania debiutanckiego "The Next Step" w 1998 roku zrzeszyli wokół siebie lojalne, rozsiane po całym świecie grono fanów (moje dwa słowa o kolekcjonowaniu płyt PUTS), wielbiących ich organiczne brzmienie i "domatorskie" podejście do tworzenia - PUTS są sobie producentami, MC's, DJ'ami, a do tego sami wydają swoje płyty. Czy też wydawali - ach, tak bardzo jak szkoda końca tak zacnej kariery, tak bardzo trzeba docenić cały ich katalog - a jest co! No ale przewrotnie zacznijmy od dziesiątego, ostatniego w dorobku "Sincerely, the P". / Kup CD / Spotify (Marcin Natali)[[{"fid":"56856","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"10":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"10"}}]]Rexx Life Raj "Father Figure 3: Somewhere Out There" (06.11)Rok temu Rexx zjadł jak dla mnie 2018 swoim "California Poppy", w tym roku znów uplasował się w top 5. NIKT na scenie nie robi obecnie tak przyjemnej i pozytywnej muzyki, w 2019 w tej kategorii mógłby z nim konkurować chyba tylko Common. Ogromna porcja soulfulowej energii, głębi, zarazem soczystej funkującej wibracji, do tego rozśpiewane melodyjne i elastyczne flow i dużo codziennej mądrości i bystrych obserwacji. Fenomenalna postać. / Odsłuch całości na SoundCloud (Mateusz Natali)[[{"fid":"56466","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]Thees Handz (The Grouch, Murs) "Thees Handz" (08.11)Wszyscy fani rapu z Zachodniego Wybrzeża, a zwłaszcza jego lirycznej, podziemnej odmiany, powinni kojarzyć ambitny kolektyw Living Legends, w skład którego wchodzili między innymi własnie nasz ulubieniec Murs - oraz charyzmatyczny The Grouch. Jak mówili obaj Panowie przy okazji premiery "Thees Handz", pomimo bycia w jednej grupie nigdy jednak za bardzo nie przepadali za sobą i nie mieli świetnych relacji osobistych... aż do czasu, gdy zdecydowali się stworzyć duet. Formacja Thees Handz nie tylko zaowocowała więc rozwojem szczerej przyjaźni, ale też kozackim, pomysłowym, zabawnym LP. Odsłuch i wszystkie klipy z płyty / Spotify (Marcin Natali)Pod spodem wyjątkowo dwa klipy z projektu - tytułowe, wjeżdżające jak czołg "Thees Handz" i słoneczne, leciutko płynące "Be Nice".[[{"fid":"55695","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"11":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"11"}}]][[{"fid":"55694","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"13":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"13"}}]]Przed nami wakacje, których rozmach ogranicza pandemia oraz liczne problemy i tarcia - niezmiennie głodni jesteśmy jednak słonecznych letniaków pomagających umilić ten czas, oderwać myśli od tego, co dzieje się wokół i choć przez chwilę wypocząć. A do tej roli nic nie pasuje lepiej niż muzyka z pełnej słońca i palm Kalifornii - z tej okazji mamy dla Was 10 albumów wydanych w Cali w roku 2019, po które warto sięgnąć właśnie teraz. Potraktujcie to jak swoiste przedłużenie cyklu Dobry Vibe na Trudny Czas.

Blu & Oh No "A Long Red Hot Los Angeles Summer Night" (01.03)

Na sam początek rankingu - dla porządku płyty prezentujemy alfabetycznie - od razu przenosimy się do Miasta Aniołów, gdzie spędzimy jedną długą gorącą letnią noc. Ikona niezależnej sceny L.A. Blu połączył siły z bratem Madliba, Oh No, a rezultatem jest wyjątkowy, fascynujący projekt napisany jako jeden długi storytelling. Cały album to historia owej jednej nocy, podczas której napięcie i sytuacja stopniowo eskalują niczym w filmie - ale nie będę spoilerował historii, siądźcie wygodnie i odpalcie ten krążek. / Bandcamp / Spotify (Marcin Natali)

[[{"fid":"56854","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"8":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"8"}}]]

Chali 2Na & Krafty Kuts "Adventures Of A Reluctant Superhero" (09.08)

Frontman Jurassic 5 znów w natarciu! W zeszłym roku nie zabrakło muzycznych powrotów - jednym z takich był właśnie dysponujący słynnym przyjacielskim barytonem Charles Stewart, który połączył siły z brytyjskim producentem o ksywie Krafty Kuts, aby zaserwować nam swój pierwszy od 10 (!) lat longplay. "Reluctant Superhero", czyli "Niechętny superbohater" to bohater, o którym byśmy nie pomyśleli, ale którego zdecydowanie potrzebowaliśmy. / Bandcamp - kup CD/winyl / Spotify (Marcin Natali)

[[{"fid":"56853","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]]

Choosey & Exile "Black Beans" (29.03) 

Zrodzony z ojca Meksykanina i matki Afroamerykanki Choosey wychował się w San Diego, jedną nogą w kulturze "black", a drugą w kulturze "brown". Sprawia to, że "Black Beans" to niezwykle ciekawy materiał pod względem tekstowym i muzycznym, bogaty w elementy, których nie miały ani albumy Exile z Blu, ani z Fashawnem. Zdecydowany powiew świeżości i jedno z najprzyjemniejszych zaskoczeń roku 2019, a także moim zdaniem ścisła czołówka albumów rapowych, które tak zgrabnie i z klasą przeplatają wpływy kultur afroamerykańskiej i latynoskiej. / Bandcamp / Spotify (Marcin Natali)

PS. Już niedługo na Popkillerze nasz videowywiad z Choosey'em.

[Edit: No i jest!Łapcie wywiad]

[[{"fid":"56855","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"9":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"9"}}]]

E-40 "Practice Makes Paper" (26.07)

Forty Water mówił przy premierze tej płyty, że to jeden z najlepszych i najbardziej dopracowanych materiałów jakie wydał od lat... i ma rację. Po serii taśmowych i nie do końca równych materiałów dostaliśmy krążek wypchany po brzegi energią i treścią. Earl nadal brzmi jak najświeższy senior w grze, zamiatając flow rozbujane podkłady, tyle że dodatkowo dzieli się ogromną dawką doświadczenia - a ma czym, bo to jeden z najsprawniejszych graczy w rapgrze ever, rozdający karty na własnych zasadach. No i goście - od legend po najgorętsze nowe twarze. Redman, Method Man, Quavo i Roddy Ricch na jednej płycie? Tylko tutaj. / Odsłuch całości na SoundCloud(Mateusz Natali)

[[{"fid":"56546","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"12":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"12"}}]]

IamSu "Boss Up V" (13.11)

Który to już rok z rzędu gdy materiał od Su ląduje w moim top 10 roku? Chyba 4 lub 5... Muzyczny kameleon z Richmond nie zwalnia tempa i znów serwuje nam rozbujane do granic westcoastowe petardy, na których elastycznym flow wyczynia cuda - raz rozśpiewuje się i wykręca hitowe melodie, by zaraz zarzucić surowym skillowym bragga. HBK Gang niezmiennie nie znika z mojej playlisty a przy takim "Bay Area Funk" nie da się usiedzieć. Oczywiście jeśli komuś mało muzyki od IamSu to nie skończyło się na tej płycie - 2019 przyniósł 5 projektów od niego, 3 EP-ki w duetach oraz dwa solowe projekty. / Odsłuch całości na SoundCloud(Mateusz Natali)

[[{"fid":"56467","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]

Mistah F.A.B. "Cuban Cigars & Rose Champagne" (01.11)

Jeden z najbardziej błyskotliwych i zaangażowanych graczy w Kalifornii serwował nam w ostatnich latach mocno osobiste, ekshibicjonistyczne projekty. 2019 rozpoczął od "Thug Tears 4", ale skończył na lekkim i wychillowanym "Cuban Cigars & Rose Champagne" - okładka nakierowuje nas na klimat i rzeczywiście ta płyta to jak plażowy laidback, jednak nie pozbawiony refleksji. Sporo soczystych wersów, rozlewający się soulfulowy klimat i dużo dobrej energii - szczególnie w drugiej połowie, bo ten krążek ewidentnie rozkręca się w miarę trwania. / Odsłuch całości na Spotify(Mateusz Natali)

[[{"fid":"56463","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

P-Lo "Shine" (16.08)

Postać P-Lo przybliżaliśmy Wam już kilka razy, udało nam się nawet pogadać z nim w trakcie wyprawy do Nowego Jorku. Jeden z najlepszych i najbardziej oryginalnych producentów na mapie Kalifornii a do tego bardzo solidny i wszechstronny MC. "Shine" to jego trzecie solo, które wjechało na rynek w wakacje i umiliło nam sporo festiwalowych tras. / Odsłuch całości na SoundCloud(Mateusz Natali)

[[{"fid":"56465","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

People Under The Stairs "Sincerely, the P" (01.02)

Finalny album wieńczący piękną, 21-letnią karierę przesympatycznego duetu z L.A. serwującego wyluzowany, tętniący życiem i pozytywną energią, hołdujący tradycjom złotej ery rap. Thes One i Double K od czasu wydania debiutanckiego "The Next Step" w 1998 roku zrzeszyli wokół siebie lojalne, rozsiane po całym świecie grono fanów (moje dwa słowa o kolekcjonowaniu płyt PUTS), wielbiących ich organiczne brzmienie i "domatorskie" podejście do tworzenia - PUTS są sobie producentami, MC's, DJ'ami, a do tego sami wydają swoje płyty. Czy też wydawali - ach, tak bardzo jak szkoda końca tak zacnej kariery, tak bardzo trzeba docenić cały ich katalog - a jest co! No ale przewrotnie zacznijmy od dziesiątego, ostatniego w dorobku "Sincerely, the P". / Kup CD / Spotify (Marcin Natali)

[[{"fid":"56856","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"10":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"10"}}]]

Rexx Life Raj "Father Figure 3: Somewhere Out There" (06.11)

Rok temu Rexx zjadł jak dla mnie 2018 swoim "California Poppy", w tym roku znów uplasował się w top 5. NIKT na scenie nie robi obecnie tak przyjemnej i pozytywnej muzyki, w 2019 w tej kategorii mógłby z nim konkurować chyba tylko Common. Ogromna porcja soulfulowej energii, głębi, zarazem soczystej funkującej wibracji, do tego rozśpiewane melodyjne i elastyczne flow i dużo codziennej mądrości i bystrych obserwacji. Fenomenalna postać. / Odsłuch całości na SoundCloud(Mateusz Natali)

[[{"fid":"56466","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]

Thees Handz (The Grouch, Murs) "Thees Handz" (08.11)

Wszyscy fani rapu z Zachodniego Wybrzeża, a zwłaszcza jego lirycznej, podziemnej odmiany, powinni kojarzyć ambitny kolektyw Living Legends, w skład którego wchodzili między innymi własnie nasz ulubieniec Murs - oraz charyzmatyczny The Grouch. Jak mówili obaj Panowie przy okazji premiery "Thees Handz", pomimo bycia w jednej grupie nigdy jednak za bardzo nie przepadali za sobą i nie mieli świetnych relacji osobistych... aż do czasu, gdy zdecydowali się stworzyć duet. Formacja Thees Handz nie tylko zaowocowała więc rozwojem szczerej przyjaźni, ale też kozackim, pomysłowym, zabawnym LP. Odsłuch i wszystkie klipy z płyty / Spotify (Marcin Natali)

Pod spodem wyjątkowo dwa klipy z projektu - tytułowe, wjeżdżające jak czołg "Thees Handz" i słoneczne, leciutko płynące "Be Nice".

[[{"fid":"55695","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"11":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"11"}}]]

[[{"fid":"55694","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"13":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"13"}}]]

]]>
Blu x Damu The Fudgemunk "Ground & Water"https://popkiller.kingapp.pl/2019-08-17,blu-x-damu-the-fudgemunk-ground-waterhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-08-17,blu-x-damu-the-fudgemunk-ground-waterAugust 17, 2019, 12:59 amAdmin stronyNiespodziewane wydawnictwo od uznanego na niezależnej scenie rapera Blu oraz równie uznanego producenta Damu The Fudgemunka. Ich wspólne EP przynosi 8 utworów, wspieranych przez Raw Poetica czy Cashus Kinga.SPRAWDŹ RESZTĘ SIERPNIOWYCH PREMIER PŁYTOWYCHTracklista:1. Both Of Them 2. Feet On The Ground 3. Beast Mode f. Cashus King, Shawn Jackson, Yamin Semali & Local Blacc 4. Share The Love f. Raw Poetic 5. Get On Down 6. Ground & Water f. Damu The Fudgemunk 7. Rhymes & Gemstones 8. Grey HeavenNiespodziewane wydawnictwo od uznanego na niezależnej scenie rapera Blu oraz równie uznanego producenta Damu The Fudgemunka. Ich wspólne EP przynosi 8 utworów, wspieranych przez Raw Poetica czy Cashus Kinga.

SPRAWDŹ RESZTĘ SIERPNIOWYCH PREMIER PŁYTOWYCH

Tracklista:

1. Both Of Them
2. Feet On The Ground
3. Beast Mode f. Cashus King, Shawn Jackson, Yamin Semali & Local Blacc
4. Share The Love f. Raw Poetic
5. Get On Down
6. Ground & Water f. Damu The Fudgemunk
7. Rhymes & Gemstones
8. Grey Heaven

]]>
Cashus King "It's Not You It's Me"https://popkiller.kingapp.pl/2019-05-15,cashus-king-its-not-you-its-mehttps://popkiller.kingapp.pl/2019-05-15,cashus-king-its-not-you-its-meMay 15, 2019, 11:01 amMarcin NataliNajnowszy, konceptualny longplay "It's Not You It's Me" Cashus Kinga, w którym raper z L.A. w instrospekcyjny sposób opowiada o własnych siłach i słabościach, analizując różne doświadczenia z przeszłości, jakby mierzył się z samym sobą w lustrze.Leimert ma bardzo bogatą czarną kulturę w kontekście sztuki i muzyki, ale jest położone pomiędzy dwoma terytoriami Cripsów. Na południe ciągną się rejony Rollin 40s, a na północ Rollin 30s. Mnie pozwolono pozostać sobą i nigdy nie dołączyć do żadnego z gangów, ale ten element dał mi poczucie pewnej przynależności i miejsce, dokąd mogłem zawsze uciec - opowiada pochodzący z historycznej dzielnicy Los Angeles o nazwie Leimert Park MC. Dodaje też: Największy wpływ na moją warstwę liryczną miało "Me Against The World" 2Paca. Ten album pokazał mi, że było w porządku być wrażliwym i mówić o takich sprawach jak Twoja mama, Twój ból, depresja i niepewności. My ze swojej strony gorąco polecamy wszystkim fanom jazzującego brzmienia i zaawansowanego lirycznie, pełnego storytellingów klasycznego rapu. Gościnnie Cashusa wsparli m.in. Blu oraz Sene.Album dostępny jest na wszystkich serwisach streamingowych. Pod spodem tracklista oraz odsłuch przez bandcamp Cashusa, jak i przez YouTube w jednym pliku.Its Not You Its Me by Cashus King[[{"fid":"52115","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Najnowszy, konceptualny longplay "It's Not You It's Me" Cashus Kinga, w którym raper z L.A. w instrospekcyjny sposób opowiada o własnych siłach i słabościach, analizując różne doświadczenia z przeszłości, jakby mierzył się z samym sobą w lustrze.

Leimert ma bardzo bogatą czarną kulturę w kontekście sztuki i muzyki, ale jest położone pomiędzy dwoma terytoriami Cripsów. Na południe ciągną się rejony Rollin 40s, a na północ Rollin 30s. Mnie pozwolono pozostać sobą i nigdy nie dołączyć do żadnego z gangów, ale ten element dał mi poczucie pewnej przynależności i miejsce, dokąd mogłem zawsze uciec - opowiada pochodzący z historycznej dzielnicy Los Angeles o nazwie Leimert Park MC. Dodaje też: Największy wpływ na moją warstwę liryczną miało "Me Against The World" 2Paca. Ten album pokazał mi, że było w porządku być wrażliwym i mówić o takich sprawach jak Twoja mama, Twój ból, depresja i niepewności. My ze swojej strony gorąco polecamy wszystkim fanom jazzującego brzmienia i zaawansowanego lirycznie, pełnego storytellingów klasycznego rapu. Gościnnie Cashusa wsparli m.in. Blu oraz Sene.

Album dostępny jest na wszystkich serwisach streamingowych. Pod spodem tracklista oraz odsłuch przez bandcamp Cashusa, jak i przez YouTube w jednym pliku.

[[{"fid":"52115","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Cashus King opowiada historię życia w "It's Not You It's Me" - odsłuch albumuhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-05-15,cashus-king-opowiada-historie-zycia-w-its-not-you-its-me-odsluch-albumuhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-05-15,cashus-king-opowiada-historie-zycia-w-its-not-you-its-me-odsluch-albumuMay 15, 2019, 11:06 amMarcin NataliW ostatni piątek światło dzienne ujrzał najnowszy, konceptualny longplay Cashus Kinga "It's Not You It's Me", w którym reprezentujący ekipę Dirty Science raper w instrospekcyjny, autobiograficzny sposób opowiada o własnych siłach i słabościach, analizując różne doświadczenia z przeszłości, jakby mierzył się z samym sobą w lustrze. Leimert ma bardzo bogatą czarną kulturę w kontekście sztuki i muzyki, ale jest położone pomiędzy dwoma terytoriami Cripsów. Na południe ciągną się rejony Rollin 40s, a na północ Rollin 30s. Mnie pozwolono pozostać sobą i nigdy nie dołączyć do żadnego z gangów, ale ten element dał mi poczucie pewnej przynależności i miejsce, dokąd mogłem zawsze uciec - opowiada pochodzący z historycznej dzielnicy Los Angeles o nazwie Leimert Park MC. Dodaje też: Największy wpływ na moją warstwę liryczną miało "Me Against The World" 2Paca. Ten album pokazał mi, że było w porządku być wrażliwym i mówić o takich sprawach jak Twoja mama, Twój ból, depresja i niepewności. My ze swojej strony gorąco polecamy wszystkim fanom jazzującego brzmienia i zaawansowanego lirycznie, pełnego storytellingów klasycznego rapu - odsłuch całości w rozwinięciu. Gościnnie Cashusa wsparli m.in. Blu oraz Sene.Album dostępny jest na wszystkich serwisach streamingowych. Pod spodem odsłuch przez bandcamp Cashusa, jak i przez YouTube w jednym pliku.Its Not You Its Me by Cashus King[[{"fid":"52115","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]W ostatni piątek światło dzienne ujrzał najnowszy, konceptualny longplay Cashus Kinga "It's Not You It's Me", w którym reprezentujący ekipę Dirty Science raper w instrospekcyjny, autobiograficzny sposób opowiada o własnych siłach i słabościach, analizując różne doświadczenia z przeszłości, jakby mierzył się z samym sobą w lustrze.

Leimert ma bardzo bogatą czarną kulturę w kontekście sztuki i muzyki, ale jest położone pomiędzy dwoma terytoriami Cripsów. Na południe ciągną się rejony Rollin 40s, a na północ Rollin 30s. Mnie pozwolono pozostać sobą i nigdy nie dołączyć do żadnego z gangów, ale ten element dał mi poczucie pewnej przynależności i miejsce, dokąd mogłem zawsze uciec - opowiada pochodzący z historycznej dzielnicy Los Angeles o nazwie Leimert Park MC. Dodaje też: Największy wpływ na moją warstwę liryczną miało "Me Against The World" 2Paca. Ten album pokazał mi, że było w porządku być wrażliwym i mówić o takich sprawach jak Twoja mama, Twój ból, depresja i niepewności. My ze swojej strony gorąco polecamy wszystkim fanom jazzującego brzmienia i zaawansowanego lirycznie, pełnego storytellingów klasycznego rapu - odsłuch całości w rozwinięciu. Gościnnie Cashusa wsparli m.in. Blu oraz Sene.

Album dostępny jest na wszystkich serwisach streamingowych. Pod spodem odsłuch przez bandcamp Cashusa, jak i przez YouTube w jednym pliku.

[[{"fid":"52115","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

]]>
Blu & Oh No "A Long Red Hot Los Angeles Summer Night"https://popkiller.kingapp.pl/2019-03-01,blu-oh-no-a-long-red-hot-los-angeles-summer-nighthttps://popkiller.kingapp.pl/2019-03-01,blu-oh-no-a-long-red-hot-los-angeles-summer-nightMarch 1, 2019, 7:18 amAdmin stronyKalifornijski duet atakuje wspólnym albumem, wspierany przez doborowe grono uznanych ksywek z amerykańskiej sceny niezależnej.SPRAWDŹ RESZTĘ MARCOWYCH PREMIER PŁYTOWYCHTracklista:1. Intro 2. The Lost Angels Anthem f. Kezia 3. It Never Rains In South L.A. 4. Round Bout Midnight f. Abstract Rude & Self Jupiter 5. Straight No Chaser f. Donel Smokes 6. Boogie To Flex f. Definite, Ca$hus King & MED 7. Champagne 8. The Robbery f. Montage One & Tristate 9. Liquor Store f. Donel Smokes & Ca$hus King 10. Made The Call f. Ca$hus King, Definite & MED 11. Stalkers f. Donel Smokes 12. Pop Shots 13. Do the Crime 14. Murder Case f. Brandi Price 15. Facing Time 16. Jail Cypher f. Playa Haze, Mic Holden, Ayun Bassa, Jabee, Carl Roe & LocalBlac 17. Fresh OutKalifornijski duet atakuje wspólnym albumem, wspierany przez doborowe grono uznanych ksywek z amerykańskiej sceny niezależnej.

SPRAWDŹ RESZTĘ MARCOWYCH PREMIER PŁYTOWYCH

Tracklista:

1. Intro
2. The Lost Angels Anthem f. Kezia
3. It Never Rains In South L.A.
4. Round Bout Midnight f. Abstract Rude & Self Jupiter
5. Straight No Chaser f. Donel Smokes
6. Boogie To Flex f. Definite, Ca$hus King & MED
7. Champagne
8. The Robbery f. Montage One & Tristate
9. Liquor Store f. Donel Smokes & Ca$hus King
10. Made The Call f. Ca$hus King, Definite & MED
11. Stalkers f. Donel Smokes
12. Pop Shots
13. Do the Crime
14. Murder Case f. Brandi Price
15. Facing Time
16. Jail Cypher f. Playa Haze, Mic Holden, Ayun Bassa, Jabee, Carl Roe & LocalBlac
17. Fresh Out

]]>
CashUs King poszukuje swojej drogi na "Lost In The Wilderness" - darmowy albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-05-30,cashus-king-poszukuje-swojej-drogi-na-lost-in-the-wilderness-darmowy-albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-05-30,cashus-king-poszukuje-swojej-drogi-na-lost-in-the-wilderness-darmowy-albumMay 30, 2018, 9:06 amMarcin Natali"Lost In The Wilderness" to nie typowy projekt, a bardziej eksperyment. Nie zaklasyfikowałbym go jako "album rapowy". Raczej nazwałbym go hybrydą rapowanych zwrotek i fragmentów poezji mówionej (spoken word) na instrumentalach. Niektóre kawałki to konwencjonalne numery rapowe, a niektóre to w pełni utwory typu spoken word. Część jest hybrydą obu podejść.Moim celem była eksploracja najbardziej abstrakcyjnej warstwy mojej twórczości literackiej, przy użyciu "The Wilderness" [pustkowie, dzicz, odludzie - przyp. red] jako metafory mojej drogi, społeczności, przyjaciół, rodziny i egzystencji całościowo. "Lost In The Wilderness" to zdanie sobie sprawy z tego, że nawet jeśli wiesz dokąd zmierzasz w dosłownym sensie, nie oznacza, że nie jesteś zagubiony w sensie metaforycznym. - tak przedstawia swój drugi projekt tego roku CashUs King, a mu zachęcamy do sprawdzenia. Odsłuch całości i darmowy download w rozwinięciu.Lost In The Wilderness by Cashus King"Lost In The Wilderness" to nie typowy projekt, a bardziej eksperyment. Nie zaklasyfikowałbym go jako "album rapowy". Raczej nazwałbym go hybrydą rapowanych zwrotek i fragmentów poezji mówionej (spoken word) na instrumentalach. Niektóre kawałki to konwencjonalne numery rapowe, a niektóre to w pełni utwory typu spoken word. Część jest hybrydą obu podejść.

Moim celem była eksploracja najbardziej abstrakcyjnej warstwy mojej twórczości literackiej, przy użyciu "The Wilderness" [pustkowie, dzicz, odludzie - przyp. red] jako metafory mojej drogi, społeczności, przyjaciół, rodziny i egzystencji całościowo. "Lost In The Wilderness" to zdanie sobie sprawy z tego, że nawet jeśli wiesz dokąd zmierzasz w dosłownym sensie, nie oznacza, że nie jesteś zagubiony w sensie metaforycznym. - tak przedstawia swój drugi projekt tego roku CashUs King, a mu zachęcamy do sprawdzenia. Odsłuch całości i darmowy download w rozwinięciu.

]]>
Blu & Exile - wywiad: klasyczne "Below The Heavens", początki, Aloe Blacc (Hip Hop Kemp 2019)https://popkiller.kingapp.pl/2020-07-19,blu-exile-wywiad-klasyczne-below-the-heavens-poczatki-aloeblacc-hip-hop-kemp-2019-2https://popkiller.kingapp.pl/2020-07-19,blu-exile-wywiad-klasyczne-below-the-heavens-poczatki-aloeblacc-hip-hop-kemp-2019-2July 19, 2020, 5:08 pmMarcin NataliW piątek światło dzienne ujrzał pierwszy od ośmiu lat wspólny album kalifornijskiego duetu Blu & Exile. Dwupłytowe wydawnictwo "Miles" zapowiadali oni już w zeszłym roku, kiedy to mieliśmy okazję porozmawiać z nimi na Hip Hop Kempie. Sympatyczni, wyluzowani artyści przyjechali zresztą na cały festiwal i nietrudno było ich spotkać na terenie.Nam udało się zasiąść do wywiadu jednak dopiero ostatniego dnia Kempu, po wszystkich koncertach, tuż przed godziną 3 w nocy (!), co wspólnie z otoczeniem wpłynęło na niepowtarzalny klimat rozmowy... A w niej m.in. o ponadczasowym, powszechnie już uznawanym za klasyk debiutanckim albumie duetu "Below The Heavens" z 2007 roku, ich zeszłorocznej EPce "True & Livin'", historii tego, jak obaj Panowie się poznali i jak wygląda ich praca w studiu, czy o ulubionych albumach ze swoich dyskografii nawzajem. Boom, boom!Rozmowa, montaż: Marcin NataliVideo, foto: Maciej WojszkunTłumaczenie: Maciej Wojszkun, Marcin NataliW piątek światło dzienne ujrzał pierwszy od ośmiu lat wspólny album kalifornijskiego duetu Blu & Exile. Dwupłytowe wydawnictwo "Miles" zapowiadali oni już w zeszłym roku, kiedy to mieliśmy okazję porozmawiać z nimi na Hip Hop Kempie. Sympatyczni, wyluzowani artyści przyjechali zresztą na cały festiwal i nietrudno było ich spotkać na terenie.

Nam udało się zasiąść do wywiadu jednak dopiero ostatniego dnia Kempu, po wszystkich koncertach, tuż przed godziną 3 w nocy (!), co wspólnie z otoczeniem wpłynęło na niepowtarzalny klimat rozmowy... A w niej m.in. o ponadczasowym, powszechnie już uznawanym za klasyk debiutanckim albumie duetu "Below The Heavens" z 2007 roku, ich zeszłorocznej EPce "True & Livin'", historii tego, jak obaj Panowie się poznali i jak wygląda ich praca w studiu, czy o ulubionych albumach ze swoich dyskografii nawzajem. Boom, boom!

Rozmowa, montaż: Marcin Natali
Video, foto: Maciej Wojszkun
Tłumaczenie: Maciej Wojszkun, Marcin Natali

]]>
Blu & Exile "In The Beginning: Before The Heavens"https://popkiller.kingapp.pl/2017-10-12,blu-exile-in-the-beginning-before-the-heavenshttps://popkiller.kingapp.pl/2017-10-12,blu-exile-in-the-beginning-before-the-heavensOctober 12, 2017, 10:30 amMarcin NataliZ okazji 10 rocznicy wydania debiutanckiego albumu Blu i Exile "Below The Heavens" obaj artyści przekopali bogate archiwa, odwiedzili sesje nagraniowe do płyty "Below The Heavens" i wspólnie wybrali najlepsze z 60 nigdy wcześniej niepublikowanych numerów. Rezultatem jest 14 oryginalnych numerów z roku 2007, niezmienionych i autentycznych, na których gościnnie wsparli ich m.in. Aloe Blacc, Co$$, Donell Smokes czy Trek Life. Tracklista:1. Soul Provider2. Another Day3. Constellations 4. All These Ladies ft. Dr. Oop5. Party Of Two6. Back To Basics 7. On The Radio8. You’re Gonna Die Someday9. Life Is A Gamble ft. Donel Smokes, Trek Life, & Co$$10. Things We Say ft. Aloe Blacc11. Hot For Yall ft. Donell Smokes12. Hard Workers ft. Blame One13. Sold The Soul 14. Stress Off The ChestIn The Beginning: Before The Heavens by Blu & ExileZ okazji 10 rocznicy wydania debiutanckiego albumu Blu i Exile "Below The Heavens"obaj artyści  przekopali bogate archiwa, odwiedzili sesje nagraniowe do płyty "Below The Heavens" i wspólnie wybrali najlepsze z 60 nigdy wcześniej niepublikowanych numerów. Rezultatem jest 14 oryginalnych numerów z roku 2007, niezmienionych i autentycznych, na których gościnnie wsparli ich m.in. Aloe Blacc, Co$$, Donell Smokes czy Trek Life.

Tracklista:

1. Soul Provider
2. Another Day
3. Constellations    
4. All These Ladies ft. Dr. Oop
5. Party Of Two
6. Back To Basics
7. On The Radio
8. You’re Gonna Die Someday
9. Life Is A Gamble ft. Donel Smokes, Trek Life, & Co$$
10. Things We Say ft. Aloe Blacc
11. Hot For Yall ft. Donell Smokes
12. Hard Workers ft. Blame One
13. Sold The Soul   
14. Stress Off The Chest

]]>
Blu & Exile powracają z "In The Beginning: Before The Heavens" - szczegóły, singlehttps://popkiller.kingapp.pl/2017-10-14,blu-exile-powracaja-z-in-the-beginning-before-the-heavenshttps://popkiller.kingapp.pl/2017-10-14,blu-exile-powracaja-z-in-the-beginning-before-the-heavensOctober 14, 2017, 10:44 amMarcin NataliW połowie lipca minęło równe 10 lat od premiery debiutanckiego albumu Blu i Exile "Below The Heavens". Przez następne lata kapitalny krążek pełnych soulu przyjaciół z Miasta Aniołów zyskał w podziemiu status klasyka, nieraz lądując na zestawieniach najlepszych płyt zeszłej dekady. Z okazji okrągłej rocznicy duet postanowił przygotować nie lada gratkę dla słuchaczy.Blu i Exile przekopali bogate archiwa, odwiedzili sesje nagraniowe do płyty "Below The Heavens" i wspólnie wybrali najlepsze z 60 nigdy wcześniej niepublikowanych numerów. Rezultatem jest 14 oryginalnych numerów z roku 2007, niezmienionych i autentycznych, na których gościnnie wsparli ich m.in. Aloe Blacc, Co$$, Donell Smokes czy Trek Life. My mamy dziś dla Was dwa pierwsze single z projektu, okładkę, pełną tracklistę oraz datę premiery!Pod spodem odsłuch utworów "Constellations" i "Back To Basics". Całość ujrzy natomiast światło dzienne już 20 października!In The Beginning: Before The Heavens by Blu & ExileA także nasz videowywiad z Exile:W połowie lipca minęło równe 10 lat od premiery debiutanckiego albumu Blu i Exile "Below The Heavens". Przez następne lata kapitalny krążek pełnych soulu przyjaciół z Miasta Aniołów zyskał w podziemiu status klasyka, nieraz lądując na zestawieniach najlepszych płyt zeszłej dekady. Z okazji okrągłej rocznicy duet postanowił przygotować nie lada gratkę dla słuchaczy.

Blu i Exile przekopali bogate archiwa, odwiedzili sesje nagraniowe do płyty "Below The Heavens" i wspólnie wybrali najlepsze z 60 nigdy wcześniej niepublikowanych numerów. Rezultatem jest 14 oryginalnych numerów z roku 2007, niezmienionych i autentycznych, na których gościnnie wsparli ich m.in. Aloe Blacc, Co$$, Donell Smokes czy Trek Life. My mamy dziś dla Was dwa pierwsze single z projektu, okładkę, pełną tracklistę oraz datę premiery!

Pod spodem odsłuch utworów "Constellations" i "Back To Basics". Całość ujrzy natomiast światło dzienne już 20 października!

A także nasz videowywiad z Exile:

]]>
CashUs King & Blu "Good Riddance" - westcoastowy duet znów w natarciuhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-06-02,cashus-king-blu-good-riddance-westcoastowy-duet-znow-w-natarciuhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-06-02,cashus-king-blu-good-riddance-westcoastowy-duet-znow-w-natarciuJune 2, 2017, 11:08 amMarcin NataliNależący do ekipy Dirty Science MC's Blu i CashUs King na przestrzeni lat współpracowali nie raz, za każdym razem świetnie się uzupełniając i pokazując na mikrofonie chemię godną duetu "na pełen etat".Reprezentujący Los Angeles MC's znów postanowili przypomnieć światu o swoich mikrofonowych skillsach oraz o tym, że West Coast to nie tylko chill i palmy, a też zadziorność, surowa energia i charakter. Nawiązujące do pojedynków Dzikiego Zachodu "Good Riddance" to najlepszy tego przykład. West Up!Należący do ekipy Dirty Science MC's Blu i CashUs King na przestrzeni lat współpracowali nie raz, za każdym razem świetnie się uzupełniając i pokazując na mikrofonie chemię godną duetu "na pełen etat".

Reprezentujący Los Angeles MC's znów postanowili przypomnieć światu o swoich mikrofonowych skillsach oraz o tym, że West Coast to nie tylko chill i palmy, a też zadziorność, surowa energia i charakter. Nawiązujące do pojedynków Dzikiego Zachodu "Good Riddance" to najlepszy tego przykład. West Up!

]]>
Norcal Nick x D-Rock "The Collection" - kompilacja duetu z dwóch wybrzeży USAhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-05-17,norcal-nick-x-d-rock-the-collection-kompilacja-duetu-z-dwoch-wybrzezy-usahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-05-17,norcal-nick-x-d-rock-the-collection-kompilacja-duetu-z-dwoch-wybrzezy-usaMay 12, 2016, 7:43 amMarcin NataliPrzez lata fani Norcal Nicka (znanego wcześniej jako Swerve) domagali się wiekszej ilości numerów z D-Rockiem i właśnie efekty tej współpracy wskazywali jako ulubione na tracklistach. Idąc tym tropem, raper z Sacramento postanowił zebrać wszystkie kawałki, jakie kiedykolwiek nagrał z producentem z Rochester w stanie Nowy Jork i udostępnić je jako jedną kompilację. Gościnnie do współpracy przez lata duet zaprosił m.in. takich MC’s jak Blu, CashUs King, Awon czy Sene. Jeśli lubicie przyjemnie płynący, wyluzowany, a zarazem charakterny rap oraz projekty oparte na niepowtarzalnej chemii na linii MC-producent, odpalajcie bez wahania.NorCal Nick x D-Rock: The Collection by NorCal NickPrzez lata fani Norcal Nicka (znanego wcześniej jako Swerve) domagali się wiekszej ilości numerów z D-Rockiem i właśnie efekty tej współpracy wskazywali jako ulubione na tracklistach. Idąc tym tropem, raper z Sacramento postanowił zebrać wszystkie kawałki, jakie kiedykolwiek nagrał z producentem z Rochester w stanie Nowy Jork i udostępnić je jako jedną kompilację.

Gościnnie do współpracy przez lata duet zaprosił m.in. takich MC’s jak Blu, CashUs King, Awon czy Sene. Jeśli lubicie przyjemnie płynący, wyluzowany, a zarazem charakterny rap oraz projekty oparte na niepowtarzalnej chemii na linii MC-producent, odpalajcie bez wahania.

]]>
Exile "Pragnę tworzyć muzykę, która pozwoli artystom opowiadać swoje historie" - videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-04-24,exile-pragne-tworzyc-muzyke-ktora-pozwoli-artystom-opowiadac-swoje-historie-videowywiadhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-04-24,exile-pragne-tworzyc-muzyke-ktora-pozwoli-artystom-opowiadac-swoje-historie-videowywiadApril 24, 2016, 5:10 pmMarcin NataliOkrzyknięty przez prestiżowy portal HipHopDX "jednym z 25 najlepszych producentów lat 2000.", pochodzący z Kalifornii Exile to w świecie niezależnego hip-hopu już ikona. Współautor sukcesu takich artystów jak Blu, Fashawn czy Aloe Blacc, producent, raper, beatboxer i DJ, uosabiający prawie wszystkie elementy tej kultury, a zarazem skromny i twardo stąpający po ziemi gość.Przy okazji ostatniej wiztyty w Polsce Ex udzielił nam konkretnego, 15-minutowego wywiadu, w którym opowiedział m.in. o tym, jak zaczęła i rozwinęła się jego przygoda z robieniem bitów, wspomniał czasy sprzed ery Internetu, gdy sprzedawał mixtejpy na kasetach nagrane z 16-letnim Aloe Blacciem prosto z plecaka na imprezach rapowych w LA, spojrzał z perspektywy czasu na klasyczne "Below The Heavens" i współpracę z Blu, a także podzielił się odczuciami na temat współczesnych trendów w produkcji i wyjaśnił, dlaczego 2 Live Crew czy Beastie Boys tworzyli podwaliny pod dominujący od paru lat trap.Rozmowa, tłumaczenie: Marcin NataliObraz, montaż: The Distance Vision Okrzyknięty przez prestiżowy portal HipHopDX "jednym z 25 najlepszych producentów lat 2000.", pochodzący z Kalifornii Exile to w świecie niezależnego hip-hopu już ikona. Współautor sukcesu takich artystów jak Blu, Fashawn czy Aloe Blacc, producent, raper, beatboxer i DJ, uosabiający prawie wszystkie elementy tej kultury, a zarazem skromny i twardo stąpający po ziemi gość.

Przy okazji ostatniej wiztyty w Polsce Ex udzielił nam konkretnego, 15-minutowego wywiadu, w którym opowiedział m.in. o tym, jak zaczęła i rozwinęła się jego przygoda z robieniem bitów, wspomniał czasy sprzed ery Internetu, gdy sprzedawał mixtejpy na kasetach nagrane z 16-letnim Aloe Blacciem prosto z plecaka na imprezach rapowych w LA, spojrzał z perspektywy czasu na klasyczne "Below The Heavens" i współpracę z Blu, a także podzielił się odczuciami na temat współczesnych trendów w produkcji i wyjaśnił, dlaczego 2 Live Crew czy Beastie Boys tworzyli podwaliny pod dominujący od paru lat trap.

Rozmowa, tłumaczenie: Marcin Natali

Obraz, montaż: The Distance Vision

]]>
MED, Blu i Madlib zapowiadają wspólny album!https://popkiller.kingapp.pl/2015-09-24,med-blu-i-madlib-zapowiadaja-wspolny-albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-09-24,med-blu-i-madlib-zapowiadaja-wspolny-albumSeptember 24, 2015, 1:58 pmKarolina DobkowskaDwa lata temu MED, Blu i Madlib współpracowali ze sobą podczas tworzenia projektuThe Burgundy EP. Teraz, artyści ponownie połączyli siły i właśnie zapowiedzili wspólne LP!Bad Neighbor (bo taki tytuł będzie nosił album) ukaże się 30 października i zawierać będzie 15 numerów. Na krążku gościnnie pojawią się tacy artyści jak Hodgy Beats, DâM-FunK, Oh No, Aloe Blacc, Mayer Hawthorne, Anderson .Paak i inni. W sieci dostępny jest już pierwszy numer "Knock Knock" zapowiadający to wydawnictwo, w którym gościnnie możemy usłyszeć MF DOOMa. Odsłuch oraz pełna tracklista poniżej.Tracklista:01. Greetings:02. Serving [feat. Hodgy Beats] 03. Peroxide [feat. DâM-FunK & DJ Romes] 04. Get Money [feat. Frank Nitt] 05. Streets [feat. Oh No & DJ Romes] 06. The Stroll [feat. AMG] 07. Knock Knock [feat. MF DOOM] 08. Mad Neighbor 09. The Strip [feat. Anderson .Paak] 10. Finer Things [feat. Likewise and Phonte] 11. Burgundy Whip [feat. Jimetta Rose] 12. Drive In [feat. Aloe Blacc] 13. Belly Full [feat. Black Spade] 14. Birds 15. The Buzz [feat. Mayer Hawthorne]Dwa lata temu MED, Blu i Madlib współpracowali ze sobą podczas tworzenia projektuThe Burgundy EP. Teraz, artyści ponownie połączyli siły i właśnie zapowiedzili wspólne LP!

Bad Neighbor (bo taki tytuł będzie nosił album) ukaże się 30 października i zawierać będzie 15 numerów. Na krążku gościnnie pojawią się tacy artyści jak Hodgy Beats, DâM-FunK, Oh No, Aloe Blacc, Mayer Hawthorne, Anderson .Paak i inni. W sieci dostępny jest już pierwszy numer "Knock Knock" zapowiadający to wydawnictwo, w którym gościnnie możemy usłyszeć MF DOOMa. Odsłuch oraz pełna tracklista poniżej.

Tracklista:
01. Greetings:
02. Serving [feat. Hodgy Beats]
03. Peroxide [feat. DâM-FunK & DJ Romes]
04. Get Money [feat. Frank Nitt]
05. Streets [feat. Oh No & DJ Romes]
06. The Stroll [feat. AMG]
07. Knock Knock [feat. MF DOOM]
08. Mad Neighbor
09. The Strip [feat. Anderson .Paak]
10. Finer Things [feat. Likewise and Phonte]
11. Burgundy Whip [feat. Jimetta Rose]
12. Drive In [feat. Aloe Blacc]
13. Belly Full [feat. Black Spade]
14. Birds
15. The Buzz [feat. Mayer Hawthorne]

]]>
Phoniks "Real Hip Hop 2014" - sprawdź mixhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-11,phoniks-real-hip-hop-2014-sprawdz-mixhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-11,phoniks-real-hip-hop-2014-sprawdz-mixJanuary 8, 2015, 11:15 pmJakub GolińskiStyczeń to gorący czas wielu podsumowań minionego roku. Pochodzący z Portland, undergroundowy producent Phoniks przygotował miks tego co w zeszłym roku pojawiło się dobrego poza mainstreamem. W przygotowanym przez niego miksie znajdziemy 13 numerów, na które składa się wiele szerzej nieznanych ksywek i ekip. Mamy tu na przykład Timeless Truth, Jazz Spastiks & Apani B. Fly czy Hex One & 5th Element. Obok nich nieco bardziej rozpoznawalni Diamond D, Dynasty zremiksowana przez Figuba Brazlevica czy numer "Alarm Clock" z zeszłorocznej płyty od Statik Selektah. Całość trzyma się w klimacie "złotej ery" rapu. Tracklista wygląda następująco:1. Jazz Spastiks - “Move” ft. Apani B. Fly2. Timeless Truth - “Creme De La Creme”3. Gdot & Born - “It's Real” ft. Edo G4. Statik Selektah - “Alarm Clock” ft. Logic, Ab Soul & Jon Connor5. Epidemic & Tantu - “Dreamers” (ft. Fashawn)6. Awon & Dephlow - “Real Hip Hop” (Prod. Phoniks)7. String Theory - “Art Of Rap” ft. Halfcut8. Dex Amora - “AimHigh” ft. Falon Sierra9. Diamond D - “Only Way 2 Go” ft. Pete Rock10. Fredfades & Ivan Ave - “Breathe”11. Swerve 916 - “Ski Hi” ft. Blu (prod D-Rock)12. Dynasty - “Star And The Sky” ft. Skyzoo (Figub Brazlevič Remix)13. Hex One & 5th Element - “Speeding” ft. Prince Po & Awon Styczeń to gorący czas wielu podsumowań minionego roku. Pochodzący z Portland, undergroundowy producent Phoniks przygotował miks tego co w zeszłym roku pojawiło się dobrego poza mainstreamem. 

W przygotowanym przez niego miksie znajdziemy 13 numerów, na które składa się wiele szerzej nieznanych ksywek i ekip. Mamy tu na przykład Timeless Truth, Jazz Spastiks & Apani B. Fly czy Hex One & 5th Element. Obok nich nieco bardziej rozpoznawalni Diamond D, Dynasty zremiksowana przez Figuba Brazlevica czy numer "Alarm Clock" z zeszłorocznej płyty od Statik Selektah. Całość trzyma się w klimacie "złotej ery" rapu. 

Tracklista wygląda następująco:

1. Jazz Spastiks - “Move” ft. Apani B. Fly

2. Timeless Truth - “Creme De La Creme”

3. Gdot & Born - “It's Real” ft. Edo G

4. Statik Selektah - “Alarm Clock” ft. Logic, Ab Soul & Jon Connor

5. Epidemic & Tantu - “Dreamers” (ft. Fashawn)

6. Awon & Dephlow - “Real Hip Hop” (Prod. Phoniks)

7. String Theory - “Art Of Rap” ft. Halfcut

8. Dex Amora - “AimHigh” ft. Falon Sierra

9. Diamond D - “Only Way 2 Go” ft. Pete Rock

10. Fredfades & Ivan Ave - “Breathe”

11. Swerve 916 - “Ski Hi” ft. Blu (prod D-Rock)

12. Dynasty - “Star And The Sky” ft. Skyzoo (Figub Brazlevič Remix)

13. Hex One & 5th Element - “Speeding” ft. Prince Po & Awon

 

]]>
SoulPete "SoulRaw" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-12,soulpete-soulraw-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-12,soulpete-soulraw-recenzjaJanuary 12, 2015, 5:09 pmMarcin NataliNa wstępie od razu przyznam, że SoulPete’a kojarzyłem wcześniej, znałem pojedyncze produkcje i wiedziałem, że spodziewać się można klimatów twardo stąpających po zadymionych ulicach Motor City… ale to tyle. Nie znałem w całości jego projektów nagranych z rodzimymi MC’s znad Wisły, nie traktowałem „SoulRaw” jako przede wszystkim pokazu stylu gospodarza – w dużej mierze do sprawdzenia zmusiła mnie tracklista i featuringi. Dlaczego? Jako gość wychowany na amerykańskim rapie i wciąż słuchający przeważnie artystów zza Oceanu, widząc obok siebie takie ksywki jak Oddisee, Blu, Supastition, Smif N Wessun czy Hezekiah, wiedziałem, że nie mogę tego przegapić. Jednym z najtrudniejszych zadań stojących przed producentem szykującym album-kompilację tracków różnych artystów na swoich podkładach, jest ukazanie wszechstronności i przekroju własnych skillsów, a zarazem zachowanie spójności i stworzenie wyjątkowego klimatu. Pete na SoulRaw bez wątpienia przedstawił różne producenckie oblicza i nadał całości tego surowego, podziemnego posmaku. Poznajemy go więc jako gościa, który dobrze czuje się obcując z subtelnymi, ciętymi soulowymi samplami w „What You Love” z Ozay Moore’m aka Othello (pamiętacie bit J Dilli na tym samplu z The Stylistics?) czy „Power Is The Name” z Hassanem Mackey. Poznajemy go jako typa, który potrafi wysmażyć inspirowany szkołą Detroit ciężki, uliczny banger, w którym stopy kopią jak Chun-Li w Timberlandach („Undisputed Champs” z Guilty Simpsonem). Poznajemy go też wreszcie jako kogoś, kto z chęcią sięgnie po obskurny, oszczędny sampel i wyciśnie z niego absolutny max – patrz „Raw Talk” z AWARem czy „Rhymes On Random” z kapitalnym Oddisee.W przeważającej części "SoulRaw" to jednak zbiór mocarnych bangerów, opartych na staroszkolnych, przybrudzonych perkusjach, co w dużej części dyktuje również tematykę kawałków i warstwę liryczną. Z kilkoma wyjątkami, na płycie znajdziemy więc praktycznie samo braggadacio oraz nawijki o ulicznej codzienności – hood shit. Oczywiście nawinięte stylowo, z pazurem, ale jednak rzadko dostarczające pamiętnych storytellingów czy zostających na długo w naszej pamięci wersów. Poza narzucony po części produkcją schemat wychodzi oczywiście jeden z najlepszych tekściarzy na niezależnej scenie – Supastition w „Balance”. Bit, który większość MC’s wykorzystałaby pewnie do egocentrycznych przechwałek i niszczenia wack mc’s, staje się dla Supa płótnem dla refleksyjnego spojrzenia w głąb siebie i szczerego rozliczenia z własnymi słabościami. Słyszymy więc o momentach szczęścia rodzinnego, przeplatanych trudnymi chwilami, o pragnieniu utrzymywania częstszego kontaktu z matką, wątpliwościach co do ścieżki własnej kariery czy obawie przed starzeniem się. Kiedy Kam Moye wyznaje And yes I’ve been scarred but I damaged many hearts, I praised God but committed sins in the dark, czujemy, jak odsłania swoją duszę. Na tle całości lirycznie zdecydowanie wyróżnia się też przedostatni na płycie numer Dominique Larue „We Don’t Know”, w którym artystka opowiada o relacji z przyjacielem, który popełnił samobójstwo, nie pozostawiając żadnej wiadomości dla bliskich… Nie mogąca wypełnić tej pustki i wciąż słysząca głos zmarłego raperka stara się jakoś poradzić sobie ze stratą i zastanawia się, czemu ta historia musiała się tak skończyć. Niezmiernie klimatyczny podkład, oparty na spokojnych smyczkach i powolnie, rytmicznie uderzającej perkusji tworzy idealne tło dla osobistych wersów Dominique.Świetnie zaprezentowali się również Oddisee ze swoim charakterystycznym flow i niezliczonymi gierkami słownymi, przeplatanymi życiowymi doświadczeniami w oszczędnym, ciętym „Rhymes on Random” ; Ozay Moore w traktującym o wartości wsparcia fanów „What You Love” i pięknie przewiniętym, mocarnym „Step Ford”; Hezekiah w stanowiącej definicję „wejścia z buta” petardzie „Dead or Alive”; Guilty we wspomnianym, detroitowskim „Undisputed Champs” czy Tek i Steele w może nie odkrywczym, ale bojowym, potężnym „Still S’N’W”. Trochę więcej spodziewałem się po numerze Blu, który wypadł oczywiście bardzo dobrze, ale jednak moim zdaniem najlepiej brzmi na bardziej introspektywnych, soulujących podkładach a’la „Below The Heavens”. Wielkie propsy należą się również Dj’owi Ace'owi za kozackie skrecze i cuty, wprowadzające lekko zapomniany w ostatnich latach element hip-hopu – DJ’ing.Całościowo „SoulRaw” to bardzo solidny projekt na poziomie światowym, potwierdzający klasę, wyrobiony styl i nieprzeciętne umiejętności polskiego producenta. To także dobitny dowód na to, że sky’s the limit i nie ma znaczenia, skąd pochodzisz, a dokąd zmierzasz. Mając trochę doświadczenia w zakresie współpracy muzycznej z MC’s z USA, jestem w pozytywnym szoku, jak udało się SoulPete’owi ogarnąć tak mocny line up na swój projekt. Ogromne słowa uznania i gratulacje za pójście własną drogą, nie ograniczanie się do generującej wciąż zdecydowanie większe zainteresowanie nad Wisłą rodzimej sceny i godne reprezentowanie Polski za Oceanem. Ode mnie mocna czwórka z plusikiem.Pod spodem wspomniane numery "Balance" Supastitiona, "Still S N W" Smif N Wessun i "We Don't Know" Dominique Larue.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"20219","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"20223","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"20222","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Na wstępie od razu przyznam, że SoulPete’a kojarzyłem wcześniej, znałem pojedyncze produkcje i wiedziałem, że spodziewać się można klimatów twardo stąpających po zadymionych ulicach Motor City… ale to tyle. Nie znałem w całości jego projektów nagranych z rodzimymi MC’s znad Wisły, nie traktowałem „SoulRaw” jako przede wszystkim pokazu stylu gospodarza – w dużej mierze do sprawdzenia zmusiła mnie tracklista i featuringi. Dlaczego? Jako gość wychowany na amerykańskim rapie i wciąż słuchający przeważnie artystów zza Oceanu, widząc obok siebie takie ksywki jak Oddisee, Blu, Supastition, Smif N Wessun czy Hezekiah, wiedziałem, że nie mogę tego przegapić.

Jednym z najtrudniejszych zadań stojących przed producentem szykującym album-kompilacjętracków różnych artystów na swoich podkładach, jest ukazanie wszechstronności i przekroju własnych skillsów, a zarazem zachowanie spójności i stworzenie wyjątkowego klimatu. Pete na SoulRaw bez wątpienia przedstawił różne producenckie oblicza i nadał całości tego surowego, podziemnego posmaku. Poznajemy go więc jako gościa, który dobrze czuje sięobcując z subtelnymi, ciętymi soulowymi samplami w „What You Love” z Ozay Moore’m aka Othello (pamiętacie bit J Dilli na tym samplu z The Stylistics?) czy „Power Is The Name” z Hassanem Mackey. Poznajemy go jako typa, który potrafi wysmażyć inspirowany szkołą Detroit ciężki, uliczny banger, w którym stopy kopią jak Chun-Li w Timberlandach („Undisputed Champs” z Guilty Simpsonem). Poznajemy go też wreszcie jako kogoś, kto z chęcią sięgnie po obskurny, oszczędny sampel i wyciśnie z niego absolutny max – patrz „Raw Talk” z AWARem czy „Rhymes On Random” z kapitalnym Oddisee.

W przeważającej części "SoulRaw" to jednak zbiór mocarnych bangerów, opartych na staroszkolnych, przybrudzonych perkusjach, co w dużej części dyktuje również tematykę kawałków i warstwę liryczną. Z kilkoma wyjątkami, na płycie znajdziemy więc praktycznie samo braggadacio oraz nawijki o ulicznej codzienności – hood shit. Oczywiście nawinięte stylowo, z pazurem, ale jednak rzadko dostarczające pamiętnych storytellingów czy zostających na długo w naszej pamięci wersów. Poza narzucony po części produkcją schemat wychodzi oczywiście jeden z najlepszych tekściarzy na niezależnej scenie – Supastition w  „Balance”.Bit, który większość MC’s wykorzystałaby pewnie do egocentrycznych przechwałek i niszczenia wack mc’s, staje się dla Supa płótnem dla refleksyjnego spojrzenia w głąb siebie i szczerego rozliczenia z własnymi słabościami. Słyszymy więc o momentach szczęścia rodzinnego, przeplatanych trudnymi chwilami, o pragnieniu utrzymywania częstszego kontaktu z matką, wątpliwościach co do ścieżki własnej kariery czy obawie przed starzeniem się. Kiedy Kam Moye wyznaje And yes I’ve been scarred but I damaged many hearts, I praised God but committed sins in the dark, czujemy, jak odsłania swoją duszę. Na tle całości lirycznie zdecydowanie wyróżnia się też przedostatni na płycie numer Dominique Larue „We Don’t Know”, w którym artystka opowiada o relacji z przyjacielem, który popełnił samobójstwo, nie pozostawiając żadnej wiadomości dla bliskich… Nie mogąca wypełnić tej pustki i wciąż słysząca głos zmarłego raperka stara się jakoś poradzić sobie ze stratą i zastanawia się, czemu ta historia musiała się tak skończyć. Niezmiernie klimatyczny podkład, oparty na spokojnych smyczkach i powolnie, rytmicznie uderzającej perkusji tworzy idealne tło dla osobistych wersów Dominique.

Świetnie zaprezentowali się również Oddisee ze swoim charakterystycznym flow i niezliczonymi gierkami słownymi, przeplatanymi życiowymi doświadczeniami w oszczędnym, ciętym „Rhymes on Random” ; Ozay Moore w traktującym o wartości wsparcia fanów „What You Love” i pięknie przewiniętym, mocarnym „Step Ford”; Hezekiah w stanowiącej definicję „wejścia z buta” petardzie „Dead or Alive”; Guilty we wspomnianym, detroitowskim „Undisputed Champs” czy Tek i Steele w może nie odkrywczym, ale bojowym, potężnym „Still S’N’W”. Trochę więcej spodziewałem się po numerze Blu, który wypadł oczywiście bardzo dobrze, ale jednak moim zdaniem najlepiej brzmi na bardziej introspektywnych, soulujących podkładach a’la „Below The Heavens”. Wielkie propsy należą się również Dj’owi Ace'owi za kozackie skrecze i cuty, wprowadzające lekko zapomniany w ostatnich latach element hip-hopu – DJ’ing.

Całościowo „SoulRaw” to bardzo solidny projekt na poziomie światowym, potwierdzający klasę, wyrobiony styl i nieprzeciętne umiejętności polskiego producenta. To także dobitny dowód na to, że sky’s the limit i nie ma znaczenia, skąd pochodzisz, a dokąd zmierzasz. Mając trochę doświadczenia w zakresie współpracy muzycznej z MC’s z USA, jestem w pozytywnym szoku, jak udało się SoulPete’owi ogarnąć tak mocny line up na swój projekt. Ogromne słowa uznania i gratulacje za pójście własną drogą, nie ograniczanie się do generującej wciąż zdecydowanie większe zainteresowanie nad Wisłą rodzimej sceny i godne reprezentowanie Polski za Oceanem. Ode mnie mocna czwórka z plusikiem.

Pod spodem wspomniane numery "Balance" Supastitiona, "Still S N W" Smif N Wessun i "We Don't Know" Dominique Larue.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"20219","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"20223","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"20222","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
CashUs King feat. Planet Asia, Ras Kass & Blu "Black Hockey Players" - nowy singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-12-26,cashus-king-feat-planet-asia-ras-kass-blu-black-hockey-players-nowy-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-12-26,cashus-king-feat-planet-asia-ras-kass-blu-black-hockey-players-nowy-singielApril 3, 2016, 11:20 amMarcin NataliCashUs King, Planet Asia, Ras Kass i Blu - ładny line up, co? Reprezentujący Leimert Park MC CashUs King, znany wcześniej jako Co$$, dopiero co wypuścił swój drugi oficjalny solowy album "CHURCH [...of the good thief]", a teraz z okazji Świąt zdecydował podzielić się ze światem nie lada prezentem - długo oczekiwanym i wielokrotnie przekładanym singlem "Black Hockey Players" z gościnnym udziałem wspomnianych wyjadaczy, zaliczanych do najlepszych tekściarzy na Zachodnim Wybrzeżu. Sprawdzajcie koniecznie!Jak mówi sam artysta, "Black hockey" (Czarny hokej) reprezentuje robienie czegoś, czego nikt się nie spodziewa. Kiedy słyszysz słowo hokej, ostatnią rzeczą, o której pomyślisz, są czarnoskórzy sportowcy. Dlatego nazywam się "czarnym zawodnikiem hokeja", bo moja muzyka wymyka się sztywnym ramom i oczekiwaniom co do tego, co powinien robić i mówić artysta hip-hopowy. Każdy może być "czarnym graczem hokeja", niezależnie od swojego pochodzenia, rasy. Tutaj chodzi o wykraczanie poza szufladki, w które inni chcą nas wrzucić, i robienie czegoś innego, niespodziewanego. To finalna, oficjalna wersja kawałka oparta na mojej wizji i powstała dzięki pomocy Ras Kassa, Blu, Planet Asii, Twiza i BeatnickDee. Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku dla was wszytkich. Za bit odpowiada BeatnickDee, skrecze dograł natomiast Yamin Semali.Black Hockey Players by Cashus King feat. Planet Asia, Ras Kass & Blu (SINGLE)CashUs King, Planet Asia, Ras Kass i Blu - ładny line up, co? Reprezentujący Leimert Park MC CashUs King, znany wcześniej jako Co$$, dopiero co wypuścił swój drugi oficjalny solowy album "CHURCH [...of the good thief]", a teraz z okazji Świąt zdecydował podzielić się ze światem nie lada prezentem - długo oczekiwanym i wielokrotnie przekładanym singlem "Black Hockey Players" z gościnnym udziałem wspomnianych wyjadaczy, zaliczanych do najlepszych tekściarzy na Zachodnim Wybrzeżu. Sprawdzajcie koniecznie!

Jak mówi sam artysta, "Black hockey" (Czarny hokej) reprezentuje robienie czegoś, czego nikt się nie spodziewa. Kiedy słyszysz słowo hokej, ostatnią rzeczą, o której pomyślisz, są czarnoskórzy sportowcy. Dlatego nazywam się "czarnym zawodnikiem hokeja", bo moja muzyka wymyka się sztywnym ramom i oczekiwaniom co do tego, co powinien robić i mówić artysta hip-hopowy. Każdy może być "czarnym graczem hokeja", niezależnie od swojego pochodzenia, rasy. Tutaj chodzi o wykraczanie poza szufladki, w które inni chcą nas wrzucić, i robienie czegoś innego, niespodziewanego. To finalna, oficjalna wersja kawałka oparta na mojej wizji i powstała dzięki pomocy Ras Kassa, Blu, Planet Asii, Twiza i BeatnickDee. Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku dla was wszytkich.

Za bit odpowiada BeatnickDee, skrecze dograł natomiast Yamin Semali.

]]>
CashUs King [f​.​k​.​a. Co​$​$​] "CHURCH [​.​.​.​of the good thief]" - 'nowy albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-11-30,cashus-king-f-k-a-co-church-of-the-good-thief-nowy-albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-11-30,cashus-king-f-k-a-co-church-of-the-good-thief-nowy-albumDecember 15, 2014, 6:38 pmMarcin NataliWbrew pozorom, Kendrick Lamar to nie jedyny good kid z szalonego miasta. Tym mianem spokojnie możemy określić też ultrautalentowanego MC o ksywie CashUs King, znanego wcześniej jako Co$$. Jego debiutancki legalny album z 2011 roku, "Before I Awoke" odbił się co prawda echem i przysporzył reprezentującemu Leimert Park w Los Angeles raperowi wielu nowych fanów, ale w ślad za tym nie poszła popularność, którą cieszy się chociażby jego znajomy Blu. Od tej pory MC nie obijał się jednak, puszczając w świat kolejnych kilka projektów, takich jak EP "Instrument of Emotion", darmowy, świetny album "Grayer Skies" czy tegoroczna koncept-EPka "I Used To Lust H.E.R.".Teraz wreszcie przyszła pora na drugi legalny album w dorobku dysponującego charakterystycznym stylem i oceanem pomysłów MC. Składający się z 16 nowych utworów i promowany teledyskiem do "Black Liberation Theology" "CHURCH [...of the good thief]" to koncept album, rozprawiający się z wieloma problemami współczesnego społeczeństwa, a także odnoszacy się do kwestii wiary. Gośćinnie rapera wsparli m.in. tacy tekściarze jak Blu, J.Nolan czy Yamin Semali. Odsłuch całości w rozwinięciu.<a href="https://cashusking.bandcamp.com/album/church-of-the-good-thief">CHURCH (of the good thief) by Cashus King</a>Wbrew pozorom, Kendrick Lamar to nie jedyny good kid z szalonego miasta.Tym mianem spokojnie możemy określić też ultrautalentowanego MC o ksywie CashUs King, znanego wcześniej jako Co$$. Jego debiutancki legalny album z 2011 roku, "Before I Awoke" odbił się co prawda echem i przysporzył reprezentującemu Leimert Park w Los Angeles raperowi wielu nowych fanów, ale w ślad za tym nie poszła popularność, którą cieszy się chociażby jego znajomy Blu. Od tej pory MC nie obijał się jednak, puszczając w świat kolejnych kilka projektów, takich jak EP "Instrument of Emotion", darmowy, świetny album "Grayer Skies" czy tegoroczna koncept-EPka "I Used To Lust H.E.R.".

Teraz wreszcie przyszła pora na drugi legalny album w dorobku dysponującego charakterystycznym stylem i oceanem pomysłów MC. Składający się z 16 nowych utworów i promowany teledyskiem do "Black Liberation Theology""CHURCH [...of the good thief]" to koncept album, rozprawiający się z wieloma problemami współczesnego społeczeństwa, a także odnoszacy się do kwestii wiary. Gośćinnie rapera wsparli m.in. tacy tekściarze jak Blu, J.Nolan czy Yamin Semali. Odsłuch całości w rozwinięciu.

]]>
A-Villa "Carry On Tradition" - premiera i odsłuchhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-11-10,a-villa-carry-on-tradition-premiera-i-odsluchhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-11-10,a-villa-carry-on-tradition-premiera-i-odsluchNovember 8, 2014, 10:47 pmJakub GolińskiBardzo ciekawa premiera napływa do nas z Chicago. Undergroundowy producent A-Villa przy wsparciu labelu Closed Sessions wypuścił swój materiał "Carry On Tradition". 16 numerów, około 40 gości, ponad godzina solidnego rapu.Tytuł debiutanckiego krążka A-Villa zaczerpnięty został z linijki AZ z numeru "Life's a Bitch". "Carry On Tradition" to również pierwszy singiel tego materiału. Odzwierciedla on klimat całej płyty. W numerze tym usłyszymy Mikkey Halsteda i Big Pooha, którego Villa był wielkim fanem za czasów Little Brother.Ten materiał to spełnienie marzeń dla chicagowskiego beatmakera. Pracował nad nim ponad trzy lata, w chwilach wolnych od pracy w banku i wychowywaniem córeczki. Udało mu się zebrać pokaźne grono wyśmienitych MC's. Są tu takie tuzy jak Lil Fame, Cormega, Ras Kass, Noreaga, Kool G Rap, Inspectah Deck, Sean Price, AZ czy Havoc. Są też reprezentanci nieco młodszej generacji: Fashawn, Skyzoo, Elzhi, Freddie Gibbs, Termanology czy Rapsody.Jak sam ocenia A-Villa "Carry On Tradition" to dzieło jego życia i nie sądzi żeby udało mu się jeszcze zrobić podobny materiał. Cieszmy się więc tym bardziej bo naprawdę jest czym!Bardzo ciekawa premiera napływa do nas z Chicago. Undergroundowy producent A-Villa przy wsparciu labelu Closed Sessions wypuścił swój materiał "Carry On Tradition". 16 numerów, około 40 gości, ponad godzina solidnego rapu.

Tytuł debiutanckiego krążka A-Villa zaczerpnięty został z linijki AZ z numeru "Life's a Bitch". "Carry On Tradition" to również pierwszy singiel tego materiału. Odzwierciedla on klimat całej płyty. W numerze tym usłyszymy Mikkey Halsteda i Big Pooha, którego Villa był wielkim fanem za czasów Little Brother.

Ten materiał to spełnienie marzeń dla chicagowskiego beatmakera. Pracował nad nim ponad trzy lata, w chwilach wolnych od pracy w banku i wychowywaniem córeczki. Udało mu się zebrać pokaźne grono wyśmienitych MC's. Są tu takie tuzy jak Lil Fame, Cormega, Ras Kass, Noreaga, Kool G Rap, Inspectah Deck, Sean Price, AZ czy Havoc. Są też reprezentanci nieco młodszej generacji: Fashawn, Skyzoo, Elzhi, Freddie Gibbs, Termanology czy Rapsody.

Jak sam ocenia A-Villa "Carry On Tradition" to dzieło jego życia i nie sądzi żeby udało mu się jeszcze zrobić podobny materiał. Cieszmy się więc tym bardziej bo naprawdę jest czym!

]]>
ScHoolboy Q, Pharoahe Monch, Freddie Gibbs/Madlib, Kid Ink, Big K.R.I.T i inni w naszej dystrybucji!https://popkiller.kingapp.pl/2014-06-01,schoolboy-q-pharoahe-monch-freddie-gibbsmadlib-kid-ink-big-krit-i-inni-w-naszejhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-01,schoolboy-q-pharoahe-monch-freddie-gibbsmadlib-kid-ink-big-krit-i-inni-w-naszejFebruary 21, 2016, 7:49 pmAdmin stronyNa początku roku odpaliliśmy dystrybucyjne zamówienie ponad 70 niedostępnych w Polsce płyt. Zainteresowanie było dość spore, a od tego czasu pytaliście "kiedy następne" oraz "co jeszcze damy radę dołożyć"...Z początkiem czerwca odpalamy więc kolejne dystrybucyjne uderzenie, a w nim poza wszystkimi albumami, które dostępne były ostatnio (czyli przekroju od Snoop Dogga z Dam Funkiem, poprzez Evidence'a i Step Brothers, po Masta Ace'a, Ill Billa, R.A. The Rugged Mana czy Kid Inka) mamy też parę ciekawych nowości. I nie tylko na CD! Z uwagi na Wasze prośby postanowiliśmy wprowadzić także możliwość zakupu kilku wybranych winyli - a jeżeli jesteście zainteresowani winylowym wydaniem którejkolwiek z dostępnych tu na CD płyt (lub innych płyt dostępnych tu artystów) to piszcie na redakcja@popkiller.pl w temacie wpisując 'Dystrybucja winyl' a my sprawdzimy czy i ją jesteśmy w stanie oficjalnie sprowadzić.Natomiast póki co - do listy dystrybucyjnej dołączają nowości (Freddie Gibbs & Madlib, Blitz The Ambassador, Pharoahe Monch, Blu, Grieves), specjalne wydania klasyków (Souls Of Mischief, Pete Rock & CL Smooth), "Trophies" Apollo Browna i O.C. na kasecie jak i winylowe edycje jednych najgorętszych płyt ostatnich miesięcy - "Oxymoron" ScHoolboya Q, "Old" Danny'ego Browna czy "People Hear What They See" Oddisee!Wszystkie płyty dostępne są obecnie w specjalnym preorderze trwającym do 19.06., kiedy to zsumujemy Wasze zamówienia i wpłaty a odpowiednia porcja albumów błyskawicznie do nas wyruszy i dotrze w ciągu dwóch tygodni. Wszystko po to, by dobrze oszacować zainteresowanie konkretnymi tytułami oraz by uniknąć mnożenia kosztów wysyłki, które dodatkowo podniosłyby koszta płyt - sam jestem kolekcjonerem, wciąż dokładającym na półki kolejne krążki, zależało mi dlatego, by ceny albumów były jak najniższe i jak najbardziej odpowiednie na kieszeń polskiego słuchacza.Nowe CD:Blitz The Ambassador - Afropolitan Dreams - CDBlu - Good To Be HomeBlueprint - Respect The ArchitectDanny Brown - Hot SoupDJ Muggs & Ill Bill - Kill Devil HillsDynasty - A Star In Life's ClothingFreddie Gibbs & Madlib - PinataGrieves - Winter & WolvesLocksmith - A Thousand CutsPeople Under The Stairs - 12 Step ProgramPete Rock & CL Smooth - All Souled Out (Deluxe)Pharoahe Monch - P.T.S.D.Souls Of Mischief - 93 Til Infinity DeluxeTermanology - G.O.Y.A.Young Fathers - DeadNowe winyle:Blitz The Ambassador - Afropolitan Dreams - LPDanny Brown - Old LPDanny Brown - XXX LPOddisee - People Hear What They See LPSchoolboy Q - Oxymoron LPKasety:Apollo Brown & O.C. - TrophiesOto natomiast lista płyt, które umieściliśmy w dystrybucji ostatnim razem i które znów możecie zamawiać:7 Days Of Funk (Snoop Dogg & Dam Funk) -7 Days Of Funk9th Wonder & Buckshot - The SolutionAesop Rock - SkelethonAlchemist - Russian RouletteApollo Brown & Guilty Simpson - Dice GameAtmosphere - The Family SignBig K.R.I.T. - K.R.I.T. Wuz Here (Deluxe Edition)Big K.R.I.T. - Return Of 4eva (Deluxe Edition)Black Milk - No Poison No ParadiseBrother Ali - Mourning In America & Dreaming In ColorCage - Kill The ArchitectCurrensy pres. Jet Life Crew - World Order 2Devin The Dude - Suite 420 (Expanded Edition)Dope D.O.D. - BrandedDope D.O.D. - Da RoachEl-P - Cancer 4 CureEvidence (Dilated Peoples) - Cats & DogsEvidence (Dilated Peoples) - The LayoverFreddie Gibbs - Str8 KillaGangrene (Alchemist & Oh No) - Gutter WaterGangrene (Alchemist & Oh No) - Vodka & AyahuascaGhostface Killah - 12 Reasons To Die (normal edition)Ghostface Killah - 12 Reasons To Die (deluxe edition)Ghostface Killah & Apollo Brown - 12 Reasons To Die (The Brown Tape)GOD (Infamous Mobb) - The Medicine ManHavoc (Mobb Deep) - 13Hieroglyphics - The KitchenIll Bill & Vinnie Paz - Heavy Metal KingsIll Bill - The Grimy AwardsInspectah Deck & 7L & Esoteric - CzarfaceKid Ink - Up & AwayLa Coka Nostra - Masters Of The Dark ArtsLarge Professor - Professor At LargeLil Fame & Termanology - FizzyologyMarco Polo - The Stupendous Adventures Of Marco PoloMasta Ace - Disposable Arts (CD+DVD)Masta Ace - MA DOOM: Son Of YvonneMasta Ace - Sittin' On Chrome (Deluxe Edition)Masta Ace - Slaughtahouse (Deluxe Edition)Mayer Hawthorne - A Strange ArrangementMurs & 9th Wonder - The Final AdventureMurs & Fashawn - This GenerationO.C. & A.G. - OasisOddisee - Tangible DreamOddisee - The Beauty In AllPusha T (The Clipse) - Fear Of God IIR.A. The Rugged Man - Legends Never DieRakaa (Dilated Peoples) - Crown Of ThornsRoc Marciano - Marcberg (Deluxe edition)Roc Marciano - ReloadedRun The Jewels (EL-P And Killer Mike) - Run The JewelsRyan Leslie - Les Is MoreSean Price - Mic TysonSean Price / Guilty Simpson - Land Of The Crooks / Highway RobberySlum Village - EvolutionStatik Selektah - Extended PlayStep Brothers (Evidence & Alchemist) - Lord SteppingtonTalib Kweli - GravitasTalib Kweli - Prisoner Of ConsciousThe White Mandingos - Ghetto Is Tryna Kill MeTony Touch - The Piece Maker 3 (Return of The 50 MC's)Trinity (Sadat X, AG & DJ Jab) - 20 InUgly Heroes (Apollo Brown & Verbal Kent) - Ugly HeroesU-God (Wu-Tang Clan) - The Keynote Speaker (2CD)Wu-Tang Clan & D-Block - Wu-BlockYancey Boys (J. Dilla & Illa J) - Sunset BLVD.Przypominamy również, że na ten moment mamy na stanie w sklepie takie amerykańskie krążki, dostępne od ręki, choć część już w ostatnich, pojedynczych egzemplarzach:Black Milk, Sean Price, Guilty Simpson - Random AxeBoot Camp Clik - The Last StandBronze Nazareth - School For The BlindmanCanibus & Keith Murray - In Gods We Trust, Crush Microphones To DustChali 2Na - Fish Outta WaterChali 2Na - Fish Market pt 2DJ Drama - Third PowerJurassic 5 - J5 (11th Anniversary Reissue)Pete Rock - NY's FinestPete Rock & Smif-N-Wessun - MonumentalSkyzoo - The SalvationSlaughterhouse - SlaughterhouseStatik Selektah - Population ControlTalib Kweli - Gutter RainbowsT.I. - Trouble Man: Heavy Is The HeadWiz Khalifa - O.N.I.F.C.Na początku roku odpaliliśmy dystrybucyjne zamówienie ponad 70 niedostępnych w Polsce płyt. Zainteresowanie było dość spore, a od tego czasu pytaliście "kiedy następne" oraz "co jeszcze damy radę dołożyć"...

Z początkiem czerwca odpalamy więc kolejne dystrybucyjne uderzenie, a w nim poza wszystkimi albumami, które dostępne były ostatnio (czyli przekroju od Snoop Dogga z Dam Funkiem, poprzez Evidence'a i Step Brothers, po Masta Ace'a, Ill Billa, R.A. The Rugged Mana czy Kid Inka) mamy też parę ciekawych nowości. I nie tylko na CD! Z uwagi na Wasze prośby postanowiliśmy wprowadzić także możliwość zakupu kilku wybranych winyli - a jeżeli jesteście zainteresowani winylowym wydaniem którejkolwiek z dostępnych tu na CD płyt (lub innych płyt dostępnych tu artystów) to piszcie na redakcja@popkiller.pl w temacie wpisując 'Dystrybucja winyl' a my sprawdzimy czy i ją jesteśmy w stanie oficjalnie sprowadzić.

Natomiast póki co - do listy dystrybucyjnej dołączają nowości (Freddie Gibbs & Madlib, Blitz The Ambassador, Pharoahe Monch, Blu, Grieves), specjalne wydania klasyków (Souls Of Mischief, Pete Rock & CL Smooth), "Trophies" Apollo Browna i O.C. na kasecie jak i winylowe edycje jednych najgorętszych płyt ostatnich miesięcy - "Oxymoron" ScHoolboya Q, "Old" Danny'ego Browna czy "People Hear What They See" Oddisee!

Wszystkie płyty dostępne są obecnie w specjalnym preorderze trwającym do 19.06., kiedy to zsumujemy Wasze zamówienia i wpłaty a odpowiednia porcja albumów błyskawicznie do nas wyruszy i dotrze w ciągu dwóch tygodni. Wszystko po to, by dobrze oszacować zainteresowanie konkretnymi tytułami oraz by uniknąć mnożenia kosztów wysyłki, które dodatkowo podniosłyby koszta płyt - sam jestem kolekcjonerem, wciąż dokładającym na półki kolejne krążki, zależało mi dlatego, by ceny albumów były jak najniższe i jak najbardziej odpowiednie na kieszeń polskiego słuchacza.


Nowe CD:

Blitz The Ambassador - Afropolitan Dreams - CD
Blu - Good To Be Home
Blueprint - Respect The Architect
Danny Brown - Hot Soup
DJ Muggs & Ill Bill - Kill Devil Hills
Dynasty - A Star In Life's Clothing
Freddie Gibbs & Madlib - Pinata
Grieves - Winter & Wolves
Locksmith - A Thousand Cuts
People Under The Stairs - 12 Step Program
Pete Rock & CL Smooth - All Souled Out (Deluxe)
Pharoahe Monch - P.T.S.D.
Souls Of Mischief - 93 Til Infinity Deluxe
Termanology - G.O.Y.A.
Young Fathers - Dead

Nowe winyle:

Blitz The Ambassador - Afropolitan Dreams - LP
Danny Brown - Old LP
Danny Brown - XXX LP
Oddisee - People Hear What They See LP
Schoolboy Q - Oxymoron LP

Kasety:

Apollo Brown & O.C. - Trophies

Oto natomiast lista płyt, które umieściliśmy w dystrybucji ostatnim razem i które znów możecie zamawiać:

7 Days Of Funk (Snoop Dogg & Dam Funk) -7 Days Of Funk
9th Wonder & Buckshot - The Solution
Aesop Rock - Skelethon
Alchemist - Russian Roulette
Apollo Brown & Guilty Simpson - Dice Game
Atmosphere - The Family Sign
Big K.R.I.T. - K.R.I.T. Wuz Here (Deluxe Edition)
Big K.R.I.T. - Return Of 4eva (Deluxe Edition)
Black Milk - No Poison No Paradise
Brother Ali - Mourning In America & Dreaming In Color
Cage - Kill The Architect
Currensy pres. Jet Life Crew - World Order 2
Devin The Dude - Suite 420 (Expanded Edition)
Dope D.O.D. - Branded
Dope D.O.D. - Da Roach
El-P - Cancer 4 Cure
Evidence (Dilated Peoples) - Cats & Dogs
Evidence (Dilated Peoples) - The Layover
Freddie Gibbs - Str8 Killa
Gangrene (Alchemist & Oh No) - Gutter Water
Gangrene (Alchemist & Oh No) - Vodka & Ayahuasca
Ghostface Killah - 12 Reasons To Die (normal edition)
Ghostface Killah - 12 Reasons To Die (deluxe edition)
Ghostface Killah & Apollo Brown - 12 Reasons To Die (The Brown Tape)
GOD (Infamous Mobb) - The Medicine Man
Havoc (Mobb Deep) - 13
Hieroglyphics - The Kitchen
Ill Bill & Vinnie Paz - Heavy Metal Kings
Ill Bill - The Grimy Awards
Inspectah Deck & 7L & Esoteric - Czarface
Kid Ink - Up & Away
La Coka Nostra - Masters Of The Dark Arts
Large Professor - Professor At Large
Lil Fame & Termanology - Fizzyology
Marco Polo - The Stupendous Adventures Of Marco Polo
Masta Ace - Disposable Arts (CD+DVD)
Masta Ace - MA DOOM: Son Of Yvonne
Masta Ace - Sittin' On Chrome (Deluxe Edition)
Masta Ace - Slaughtahouse (Deluxe Edition)
Mayer Hawthorne - A Strange Arrangement
Murs & 9th Wonder - The Final Adventure
Murs & Fashawn - This Generation
O.C. & A.G. - Oasis
Oddisee - Tangible Dream
Oddisee - The Beauty In All
Pusha T (The Clipse) - Fear Of God II
R.A. The Rugged Man - Legends Never Die
Rakaa (Dilated Peoples) - Crown Of Thorns
Roc Marciano - Marcberg (Deluxe edition)
Roc Marciano - Reloaded
Run The Jewels (EL-P And Killer Mike) - Run The Jewels
Ryan Leslie - Les Is More
Sean Price - Mic Tyson
Sean Price / Guilty Simpson - Land Of The Crooks / Highway Robbery
Slum Village - Evolution
Statik Selektah - Extended Play
Step Brothers (Evidence & Alchemist) - Lord Steppington
Talib Kweli - Gravitas
Talib Kweli - Prisoner Of Conscious
The White Mandingos - Ghetto Is Tryna Kill Me
Tony Touch - The Piece Maker 3 (Return of The 50 MC's)
Trinity (Sadat X, AG & DJ Jab) - 20 In
Ugly Heroes (Apollo Brown & Verbal Kent) - Ugly Heroes
U-God (Wu-Tang Clan) - The Keynote Speaker (2CD)
Wu-Tang Clan & D-Block - Wu-Block
Yancey Boys (J. Dilla & Illa J) - Sunset BLVD.

Przypominamy również, że na ten moment mamy na stanie w sklepie takie amerykańskie krążki, dostępne od ręki, choć część już w ostatnich, pojedynczych egzemplarzach:

Black Milk, Sean Price, Guilty Simpson - Random Axe
Boot Camp Clik - The Last Stand
Bronze Nazareth - School For The Blindman
Canibus & Keith Murray - In Gods We Trust, Crush Microphones To Dust
Chali 2Na - Fish Outta Water
Chali 2Na - Fish Market pt 2
DJ Drama - Third Power
Jurassic 5 - J5 (11th Anniversary Reissue)
Pete Rock - NY's Finest
Pete Rock & Smif-N-Wessun - Monumental
Skyzoo - The Salvation
Slaughterhouse - Slaughterhouse
Statik Selektah - Population Control
Talib Kweli - Gutter Rainbows
T.I. - Trouble Man: Heavy Is The Head
Wiz Khalifa - O.N.I.F.C.

]]>
Blu "The Return" - singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-05-17,blu-the-return-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-05-17,blu-the-return-singielMay 17, 2014, 10:18 amKrzysztof CyrychOstatnio Kalifornia powróciła znacznie na scenę za sprawą m.in. YG i Mustarda, ale nie można zapomnieć również o innych raperach z tego regionu tworzących w nieco odmiennym klimacie. Już 20 maja premierę ma mieć nowy dwupłytowy album Blu zatytułowany "Good To Be Home". Na projekcie tym gospodarza mają wspierać m.in. Prodigy, Fashawn, Evidence i Planet Asia. Do sieci trafił właśnie przedsmak całości w postaci singla "The Return". Blu powraca w klasycznym klimacie, jego fani nie powinni być rozczarowani... Ostatnio Kalifornia powróciła znacznie na scenę za sprawą m.in. YG i Mustarda, ale nie można zapomnieć również o innych raperach z tego regionu tworzących w nieco odmiennym klimacie. Już 20 maja premierę ma mieć nowy dwupłytowy album Blu zatytułowany "Good To Be Home". Na projekcie tym gospodarza mają wspierać m.in. Prodigy, Fashawn, Evidence i Planet Asia. Do sieci trafił właśnie przedsmak całości w postaci singla "The Return". Blu powraca w klasycznym klimacie, jego fani nie powinni być rozczarowani...

]]>
Blu "Good To Be Home"https://popkiller.kingapp.pl/2014-04-09,blu-good-to-be-homehttps://popkiller.kingapp.pl/2014-04-09,blu-good-to-be-homeApril 9, 2014, 7:49 pmMaciej WojszkunBlu - jeden z najbardziej prominentnych przedstawicieli kalifornijskiej sceny alternative hip-hopu, twórca m.in. pamiętnego "Below the Heavens" wraz z Exile'em - powraca z nowym, dwupłytowym albumem "Good To Be Home". Gościnnie na albumie pojawili się m.in. Alchemist, Evidence, Prodigy, Fashawn, grupa Strong Arm Steady i Planet Asia. Tracklista:CD1:HomeThe ReturnBack Home AgainBoyz N The Hood (+ Fashawn, Like & BeYoung from Pac Div)Whip Creme (Part One) (+ Definite, Big Dame, Co$$ & Swt Pea)The WestThe 50zThe LA (+ Secret Service Agents)Summer Time (+ Bombay & Arima Ederra)The Summer/(bonus) Angel Dust (+ LMNO, 2Mex from The Visionaries & Imani from The Pharcyde)CD2:Rap DopeDre DayRed & Gold (+ Prodigy from Mobb Deep, Mitchy Slick & Phil Da Agony from Strong Arm Steady)Child SupportWell Fare (+ Thurz & Casey Veggies)He ManBrown Sugar (+ MED & Oh No)Bobby Brown (+ Clutch, Mic Holden & Definite)Can't Stop, Won't Stop (+ Alchemist, Evidence, TriState, Planet Asia, Donel Smokes, Chace Infinite & Krondon)The West (Part Two) Blu - jeden z najbardziej prominentnych przedstawicieli kalifornijskiej sceny alternative hip-hopu, twórca m.in. pamiętnego "Below the Heavens" wraz z Exile'em - powraca z nowym, dwupłytowym albumem "Good To Be Home". Gościnnie na albumie pojawili się m.in. Alchemist, Evidence, Prodigy, Fashawn, grupa Strong Arm Steady i Planet Asia. 

Tracklista:

CD1:

  1. Home
  2. The Return
  3. Back Home Again
  4. Boyz N The Hood (+ Fashawn, Like & BeYoung from Pac Div)
  5. Whip Creme (Part One) (+ Definite, Big Dame, Co$$ & Swt Pea)
  6. The West
  7. The 50z
  8. The LA (+ Secret Service Agents)
  9. Summer Time (+ Bombay & Arima Ederra)
  10. The Summer/(bonus) Angel Dust (+ LMNO, 2Mex from The Visionaries & Imani from The Pharcyde)

CD2:

  1. Rap Dope
  2. Dre Day
  3. Red & Gold (+ Prodigy from Mobb Deep, Mitchy Slick & Phil Da Agony from Strong Arm Steady)
  4. Child Support
  5. Well Fare (+ Thurz & Casey Veggies)
  6. He Man
  7. Brown Sugar (+ MED & Oh No)
  8. Bobby Brown (+ Clutch, Mic Holden & Definite)
  9. Can't Stop, Won't Stop (+ Alchemist, Evidence, TriState, Planet Asia, Donel Smokes, Chace Infinite & Krondon)
  10. The West (Part Two)

 

]]>
SoulPete "So(ul) Raw" - gościehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-11-04,soulpete-soul-raw-gosciehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-11-04,soulpete-soul-raw-goscieNovember 4, 2013, 3:07 pmDaniel Wardziński"So(ul) Raw" jest oczekiwane z więcej niż jednego powodu. Z wielu. Po pierwsze tegoroczne dokonania producenta z Lublina sprawiają, że przeważnie nie ma co zbierać. Forma jest wielka, a o większości z najlepszych dokonań potrafi powiedzieć "to jeszcze nic". Nie ukrywał zbytnio, że "So(ul) Raw" jest projektem numer jeden. Kiedy docierały do nas kolejne informacje dotyczące tego materiału i fragmenty muzyki, jasne stawało się, że będzie niekiepsko. To już za długo, chciałoby się dostać to już, ale musimy poczekać. Start preorderu rusza w grudni, a wydacą jest EtRecs Póki co mamy dla was listę gości, która fanów undergroundowego hip hopu czymś z pewnością przyjemnie zaskoczy. Lista jest długa.AWAR, Blu, Dominique Larue, Dj Ace , Finale, Guilty Simpson, Hassan Mackey, Hezekiah, Honors English, Journalist 103, Oddisee, Othello, PaceWon , Smif N Wessun, Supastition. To zestaw, który gwarantuje wysoki poziom. Kilka postaci jest bardziej anonimowych, ale jak się im przyjrzycie staje się jasne, że ta płyta sama w sobie jest życiowym sukcesem dla addixa rapu w Polsce. Oddisee? PaceWon? Supastition? Smif N Wessun? Duża rzecz się będzie działa, a z formą Pete'a... Czekamy! Pod spodem numer z Theory Hazit, który nie zmieścił się na krążku.Soulpete - 33 Everyone Else (ft. Theory Hazit) by Soulpete, Theory Hazit "So(ul) Raw" jest oczekiwane z więcej niż jednego powodu. Z wielu. Po pierwsze tegoroczne dokonania producenta z Lublina sprawiają, że przeważnie nie ma co zbierać. Forma jest wielka, a o większości z najlepszych dokonań potrafi powiedzieć "to jeszcze nic". Nie ukrywał zbytnio, że "So(ul) Raw" jest projektem numer jeden. Kiedy docierały do nas kolejne informacje dotyczące tego materiału i fragmenty muzyki, jasne stawało się, że będzie niekiepsko. To już za długo, chciałoby się dostać to już, ale musimy poczekać. Start preorderu rusza w grudni, a wydacą jest EtRecs Póki co mamy dla was listę gości, która fanów undergroundowego hip hopu czymś z pewnością przyjemnie zaskoczy. Lista jest długa.

AWAR, Blu, Dominique Larue, Dj Ace , Finale, Guilty Simpson, Hassan Mackey, Hezekiah, Honors English, Journalist 103, Oddisee, Othello, PaceWon , Smif N Wessun, Supastition. To zestaw, który gwarantuje wysoki poziom. Kilka postaci jest bardziej anonimowych, ale jak się im przyjrzycie staje się jasne, że ta płyta sama w sobie jest życiowym sukcesem dla addixa rapu w Polsce. Oddisee? PaceWon? Supastition? Smif N Wessun? Duża rzecz się będzie działa, a z formą Pete'a... Czekamy! Pod spodem numer z Theory Hazit, który nie zmieścił się na krążku.

 

]]>
14KT "Nickel & Dimed" - nowy albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-15,14kt-nickel-dimed-nowy-albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-15,14kt-nickel-dimed-nowy-albumOctober 15, 2013, 2:42 pmMarcin NataliNiezwykle utalentowany, radzący sobie równie dobrze z soulowymi samplami i drum breakami, co z futurystycznymi syntezatorami producent rodem z miasta Ypsilanti w Michigan - 14KT niedawno podzielił się ze światem kolejnym autorskim projektem."Nickel & Dimed" to, zgodnie z ksywą artysty, 14 różnorodnych instrumentali, oraz 7 utworów z gościnnym udziałem takich artystów jak Blu, Black Milk, AB, MED, KoKane, Ozay Moore, JMSN i Jamall Bufford. W rozwinięciu odsłuch całości, a także animowany klip do kawałka "Five & Ten".Odsłuch "Nickel & Dimed":<a href="https://mellomusicgroup.bandcamp.com/album/nickel-dimed">Nickel & Dimed by 14KT</a>[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"6395","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Niezwykle utalentowany, radzący sobie równie dobrze z soulowymi samplami i drum breakami, co z futurystycznymi syntezatorami producent rodem z miasta Ypsilanti w Michigan - 14KT niedawno podzielił się ze światem kolejnym autorskim projektem.

"Nickel & Dimed" to, zgodnie z ksywą artysty, 14 różnorodnych instrumentali, oraz 7 utworów z gościnnym udziałem takich artystów jak Blu, Black Milk, AB, MED, KoKane, Ozay Moore, JMSN i Jamall Bufford. W rozwinięciu odsłuch całości, a także animowany klip do kawałka "Five & Ten".

Odsłuch "Nickel & Dimed":

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"6395","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Statik Selektah "Extended Play" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-28,statik-selektah-extended-play-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-08-28,statik-selektah-extended-play-recenzjaAugust 28, 2013, 1:43 pmDaniel WardzińskiStatik Selektah od końcówki zeszłej dekady jest jednym z najważniejszych producentów wschodniego wybrzeża. Pochlebnie wyrażają się o nim praktycznie wszyscy, a współpracujący z nim MC's to zarówno gwiazdy wielkiego formatu jak i goście, którzy korzystają z okazji, żeby się pokazać. Zatytułowany przewrotnie "Extended Play" to już piąty producencki album pochodzącego z Bostonu DJ'a, tym razem pojawiają się na nim m.in. Raekwon, Flatbush Zombies, Talib Kweli, Mac Miller, Sean Price, Action Bronson czy Pro Era i Joey Bada$$ solowo.Ledwie trzy lata dostaliśmy bardzo udany "100 Proof: The Hangover", ale od tamtego czasu muzyka Statika zdążyła wielu spowszednieć, żeby nie powiedzieć, że się znudzić. Przy takim ogromie muzyki można gdzieś zgubić jej świeżość. Przypomnijmy, że od "Hangovera" światło dzienne ujrzały płyty w ramach 1982 z Termem oraz we współpracy z Freewayem, Slainem, Freddie Foxxxem, Freddie Gibbsem, Action Bronsonem, Strong Arm Steady i Reksem. W większości są to pełne albumy."Extended Play" sprawia trochę wrażenie jakby nazwa była dyskretną sugestią. Płyta trwa prawie prawie godzinę i 5 minut, tymczasem materiału, który rzeczywiście trzyma poziom dyskografii Statika mamy może 35 minut. Dodajmy, że bity zdecydowanie nie są ani tak zaskakujące, ani tak zaraźliwe jak miało to miejsce na pierwszych krążkach. Dobre wrażenie zrobił pierwszy singiel "Bird's Eye View" w którym Rae, Bada$$ i Black Thought z The Roots zrobili sobie jamowy numer na świetnym poziomie. Szczególnie ten ostatni swoją zwrotką pokazywał, że nie starzeje się ani trochę. Gospelowy sampel chwytał z miejsca, perkusje dosyć standardowe, ale to wystarczyło przy takiej dyspozycji gości. Podobnie wygląda sytuacja z pozostałymi singlami - "21 & Over" z Seanem Pricem i Mac Millerem to bardzo fajny dynamiczny numer, ale robotę robią przede wszystkim znakomite zwrotki. "Game Break" z kolei dawało nam trochę atmosfery starych rozkminkowych bitów gospodarza, a Lecrae, Pos z De La Soul i Term zadbali o to, żeby ten vibe szedł w parze z odpowiednią treścią.To jednak jedna strona medalu. Dużo tutaj dłużyzn i rozczarowań. Dużo sinusoidy - dla przykładu "East Coast" to numer w którym N.O.R.E. został zdewastowany przez zwrotkę Lil Fame'a, który tym razem nie tylko drze ryja, ale też opowiada historyjki z przeszłości. Bit brzmi jakby bardzo chciał być epokowym bangerem, ale w gruncie rzeczy trochę zawodzi. "Big City Of Dreams" z Troy Ave, Pushem, Mayhem Laurenem i AG Da Coronerem to coś jak prezentacja eastcoastowej przeciętności. "G'z and Hustlaz" Terma i Waisa P przyjemnie buja i ma fajny refren, ale zwrotki Waisa przewijałbym za każdym razem. Dużo tutaj też Ea$y Money, który potrafi złożyć wers w sposób w miarę przyzwoity, ale nadal pozostaje dużo gorszą wersją Termanology'ego. Zawodem okazał się też numer Reksa, Blu i Evidence'a. "Pinky Ring" Prodigy'ego mówi samo za siebie. Dużo się zmieniło od "Infamous" i "Hell On Earth"."Extended Play" może niestety kandydować do miana najsłabszego w dyskografii, co nie znaczy jednak, że jest strasznie słaby. Jak wspomniałem jest gdzieś 35 minut dobrego materiału. "The Spark" w charakterze relaksującego jointa ze świetnym saksofonem działa aż miło. Boom-bapowe "Make Believe" z popisem flow Freddie Gibbsa brzmi fantastycznie, a "Funeral Season" w którym Statik bezbłędnie użył cutów z Jadakissa i bardzo znanego, ale nadal skutecznego sampla to też naprawdę dobra rzecz. Świetnie spisali się tutaj Joell Ortiz, Flatbush Zombies ze Smif-N-Wessun i JFK ze Strong Arm Steady na jednym z najlepszych bitów na płycie w świetnym "100 Stacks". Fani na pewno sami będą potrafili wybrać dla siebie łakome kąski, ale nie ukrywajmy, że materiał sprawia wrażenie, że Statik powinien trochę bardziej koncentrować się na jakości niż ilości. Statik Selektah od końcówki zeszłej dekady jest jednym z najważniejszych producentów wschodniego wybrzeża. Pochlebnie wyrażają się o nim praktycznie wszyscy, a współpracujący z nim MC's to zarówno gwiazdy wielkiego formatu jak i goście, którzy korzystają z okazji, żeby się pokazać. Zatytułowany przewrotnie "Extended Play" to już piąty producencki album pochodzącego z Bostonu DJ'a, tym razem pojawiają się na nim m.in. Raekwon, Flatbush Zombies, Talib Kweli, Mac Miller, Sean Price, Action Bronson czy Pro Era i Joey Bada$$ solowo.

Ledwie trzy lata dostaliśmy bardzo udany "100 Proof: The Hangover", ale od tamtego czasu muzyka Statika zdążyła wielu spowszednieć, żeby nie powiedzieć, że się znudzić. Przy takim ogromie muzyki można gdzieś zgubić jej świeżość. Przypomnijmy, że od "Hangovera" światło dzienne ujrzały płyty w ramach 1982 z Termem oraz we współpracy z Freewayem, Slainem, Freddie Foxxxem, Freddie Gibbsem, Action Bronsonem, Strong Arm Steady i Reksem. W większości są to pełne albumy.

"Extended Play" sprawia trochę wrażenie jakby nazwa była dyskretną sugestią. Płyta trwa prawie prawie godzinę i 5 minut, tymczasem materiału, który rzeczywiście trzyma poziom dyskografii Statika mamy może 35 minut. Dodajmy, że bity zdecydowanie nie są ani tak zaskakujące, ani tak zaraźliwe jak miało to miejsce na pierwszych krążkach. Dobre wrażenie zrobił pierwszy singiel "Bird's Eye View" w którym Rae, Bada$$ i Black Thought z The Roots zrobili sobie jamowy numer na świetnym poziomie. Szczególnie ten ostatni swoją zwrotką pokazywał, że nie starzeje się ani trochę. Gospelowy sampel chwytał z miejsca, perkusje dosyć standardowe, ale to wystarczyło przy takiej dyspozycji gości. Podobnie wygląda sytuacja z pozostałymi singlami - "21 & Over" z Seanem Pricem i Mac Millerem to bardzo fajny dynamiczny numer, ale robotę robią przede wszystkim znakomite zwrotki. "Game Break" z kolei dawało nam trochę atmosfery starych rozkminkowych bitów gospodarza, a Lecrae, Pos z De La Soul i Term zadbali o to, żeby ten vibe szedł w parze z odpowiednią treścią.

To jednak jedna strona medalu. Dużo tutaj dłużyzn i rozczarowań. Dużo sinusoidy - dla przykładu "East Coast" to numer w którym N.O.R.E. został zdewastowany przez zwrotkę Lil Fame'a, który tym razem nie tylko drze ryja, ale też opowiada historyjki z przeszłości. Bit brzmi jakby bardzo chciał być epokowym bangerem, ale w gruncie rzeczy trochę zawodzi. "Big City Of Dreams" z Troy Ave, Pushem, Mayhem Laurenem i AG Da Coronerem to coś jak prezentacja eastcoastowej przeciętności. "G'z and Hustlaz" Terma i Waisa P przyjemnie buja i ma fajny refren, ale zwrotki Waisa przewijałbym za każdym razem. Dużo tutaj też Ea$y Money, który potrafi złożyć wers w sposób w miarę przyzwoity, ale nadal pozostaje dużo gorszą wersją Termanology'ego. Zawodem okazał się też numer Reksa, Blu i Evidence'a. "Pinky Ring" Prodigy'ego mówi samo za siebie. Dużo się zmieniło od "Infamous" i "Hell On Earth".

"Extended Play" może niestety kandydować do miana najsłabszego w dyskografii, co nie znaczy jednak, że jest strasznie słaby. Jak wspomniałem jest gdzieś 35 minut dobrego materiału. "The Spark" w charakterze relaksującego jointa ze świetnym saksofonem działa aż miło. Boom-bapowe "Make Believe" z popisem flow Freddie Gibbsa brzmi fantastycznie, a "Funeral Season" w którym Statik bezbłędnie użył cutów z Jadakissa i bardzo znanego, ale nadal skutecznego sampla to też naprawdę dobra rzecz. Świetnie spisali się tutaj Joell Ortiz, Flatbush Zombies ze Smif-N-Wessun i JFK ze Strong Arm Steady na jednym z najlepszych bitów na płycie w świetnym "100 Stacks". Fani na pewno sami będą potrafili wybrać dla siebie łakome kąski, ale nie ukrywajmy, że materiał sprawia wrażenie, że Statik powinien trochę bardziej koncentrować się na jakości niż ilości.

]]>
Drive By: Dice Raw; A$AP Ferg ft. A$AP Rocky (Cookin' Soul Remix); Mannie Fresh ft. Carmine, Mayalino; Tech N9ne ft. Kendrick Lamar, !Mayday!, Kendall Morgan; Slum Village ft. Bluhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-18,drive-by-dice-raw-aap-ferg-ft-aap-rocky-cookin-soul-remix-mannie-fresh-ft-carminehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-18,drive-by-dice-raw-aap-ferg-ft-aap-rocky-cookin-soul-remix-mannie-fresh-ft-carmineJuly 17, 2013, 10:39 pmDaniel WardzińskiGotowi na kolejny zestaw nabojów? W sumie nigdy różnorodność gatunkowa nie wychodzi tutaj z pierwotnego założenia, tylko spontanicznie. Nie inaczej jest tym razem. Dice Raw wjeżdża z potęznym livebandowym bangerem z rockową energią, Mannie Fresh pokazuje jak robić southside z domieszką nietypowej melodyki, Cookin' Soul remixują trapowy numer w trapowy sposób, Tech N9ne morduje na bicie, który w pierwszej chwili tego nie zapowiada, a Slum Village pokazują jak się robi Detroit w... Detroit. Dużo prawdziwego sztosu, jak zwykle. Sprawdźcie w rozwinięciu.Z jednej strony postrzeganie Dice Raw jedynie jako side-kickera The Roots byłoby bardzo krzywdzące, bo to raper o naprawdę dużym potencjale, z drugiej jego kariera jest nierozerwalnie związana z legendarnym livebandem z Filadelfii. Mało kto mówi o solowej twórczości Dice'a, choć jego skille wcale nie stawiają go na straconej pozycji w porównaniach z Black Thoughtem. Dowodzi tego nowy singiel zatytułowany "Wake Up", który wyprodukował mu Khari Mateen. Energetyczna bomba z niemalże rockową energią. Jeśli tak będzie brzmiało całe "Jimmy's Back" to ja nie mogę się doczekać.Drugi strzał z kompletnie innej bajki. Singiel z "Trap Lord" A$AP Ferga wzięli na warsztat wzięli Cookin' Soul. Hiszpańscy dewastatorzy znani z zamiłowania do dobrze dobranego sampla i dudniącej perkusji, tym razem zrobili coś kompletnie innego i właśnie dlatego warto zwrócić na to uwagę. Jak widać potrafią się również posługiwać basem rodem z 808 i gęsto poukładanymi clapami. W tej wersji "Shabba" hula niesamowicie.Mannie Fresh to postać bardzo kontrowersyjna, choć nie do końca wiem dlaczego. To jeden z najlepszych i najważniejszych southside'owych producentów ever. Zanim otrzymamy "OMFGOD" czyli projekt z Mos Defem alias Yasiinem dostajemy nowy numer z Carminem i Mayalino. Rapowo bardzo spoko, ale to o bit tutaj chodzi przede wszystkim. Biczujące głośnik haty idą tutaj w parze z bardzo smoothową melodyka, wydaje się, że zaczerpniętą z sampla. Moja wyobraźnia nie działa tak dobrze, żeby wyobrazić sobie na czymś takim Dante Smitha, ale doczekać się nie mogę co z takiego połączenia wyniknie.Pocisk z nowej płyty Tech N9ne'a pojawia się w drugim Drive By z rzędu. Tym razem nie ma otwartego rzeźnictwa. Kiedy wchodzie ten bardzo dobrze wyrażający tytuł ("Fragile") bit wydaje się, że numer będzie bardziej konwencjonalny. Tech jednak morduje w sposób, który pokazuje co znaczy flow. Niesamowita zwrotka. Do tego dochodzi Kendrick Lamar i !Mayday! Oczekiwanie na "Something Else" zdaje się nieznośnie dłużyć.Na koniec nowy numer, który ikona sceny Detroit - Slum Village, udostępniła, żeby zachęcić was do sprawdzenia całego "Evolution". W numerze gościnnie pojawia się Blu, a uwierzcie, że "Let It Go" ma dar przekonywania. Young RJ na początku zaskakuje nieco dziwnym, chaotycznym samplem, ale kiedy wjeżdża najpierw bas, a potem perkusja wszystko staje się jasne. Materiał do sprawdzenia obowiązkowo. Gotowi na kolejny zestaw nabojów? W sumie nigdy różnorodność gatunkowa nie wychodzi tutaj z pierwotnego założenia, tylko spontanicznie. Nie inaczej jest tym razem. Dice Raw wjeżdża z potęznym livebandowym bangerem z rockową energią, Mannie Fresh pokazuje jak robić southside z domieszką nietypowej melodyki, Cookin' Soul remixują trapowy numer w trapowy sposób, Tech N9ne morduje na bicie, który w pierwszej chwili tego nie zapowiada, a Slum Village pokazują jak się robi Detroit w... Detroit. Dużo prawdziwego sztosu, jak zwykle. Sprawdźcie w rozwinięciu.

Z jednej strony postrzeganie Dice Raw jedynie jako side-kickera The Roots byłoby bardzo krzywdzące, bo to raper o naprawdę dużym potencjale, z drugiej jego kariera jest nierozerwalnie związana z legendarnym livebandem z Filadelfii. Mało kto mówi o solowej twórczości Dice'a, choć jego skille wcale nie stawiają go na straconej pozycji w porównaniach z Black Thoughtem. Dowodzi tego nowy singiel zatytułowany "Wake Up", który wyprodukował mu Khari Mateen. Energetyczna bomba z niemalże rockową energią. Jeśli tak będzie brzmiało całe "Jimmy's Back" to ja nie mogę się doczekać.

Drugi strzał z kompletnie innej bajki. Singiel z "Trap Lord" A$AP Ferga wzięli na warsztat wzięli Cookin' Soul. Hiszpańscy dewastatorzy znani z zamiłowania do dobrze dobranego sampla i dudniącej perkusji, tym razem zrobili coś kompletnie innego i właśnie dlatego warto zwrócić na to uwagę. Jak widać potrafią się również posługiwać basem rodem z 808 i gęsto poukładanymi clapami. W tej wersji "Shabba" hula niesamowicie.

Mannie Fresh to postać bardzo kontrowersyjna, choć nie do końca wiem dlaczego. To jeden z najlepszych i najważniejszych southside'owych producentów ever. Zanim otrzymamy "OMFGOD" czyli projekt z Mos Defem alias Yasiinem dostajemy nowy numer z Carminem i Mayalino. Rapowo bardzo spoko, ale to o bit tutaj chodzi przede wszystkim. Biczujące głośnik haty idą tutaj w parze z bardzo smoothową melodyka, wydaje się, że zaczerpniętą z sampla. Moja wyobraźnia nie działa tak dobrze, żeby wyobrazić sobie na czymś takim Dante Smitha, ale doczekać się nie mogę co z takiego połączenia wyniknie.

Pocisk z nowej płyty Tech N9ne'a pojawia się w drugim Drive By z rzędu. Tym razem nie ma otwartego rzeźnictwa. Kiedy wchodzie ten bardzo dobrze wyrażający tytuł ("Fragile") bit wydaje się, że numer będzie bardziej konwencjonalny. Tech jednak morduje w sposób, który pokazuje co znaczy flow. Niesamowita zwrotka. Do tego dochodzi Kendrick Lamar i !Mayday! Oczekiwanie na "Something Else" zdaje się nieznośnie dłużyć.

Na koniec nowy numer, który ikona sceny Detroit - Slum Village, udostępniła, żeby zachęcić was do sprawdzenia całego "Evolution". W numerze gościnnie pojawia się Blu, a uwierzcie, że "Let It Go" ma dar przekonywania. Young RJ na początku zaskakuje nieco dziwnym, chaotycznym samplem, ale kiedy wjeżdża najpierw bas, a potem perkusja wszystko staje się jasne. Materiał do sprawdzenia obowiązkowo.

 

]]>
Slum Village "Evolution" - okładka, tracklista, data premiery i odsłuchhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-20,slum-village-evolution-okladka-tracklista-data-premiery-i-odsluchhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-20,slum-village-evolution-okladka-tracklista-data-premiery-i-odsluchJune 20, 2013, 10:35 amDaniel WardzińskiSlum Village to zespół, który powstał we wczesnych latach 90. założony przez trzech przyjąciół z Detroit w stanie Michigan - T3, Jay'a Dee i Baatina. Z pierwotnego składu w SV pozostał tylko T3. Jak wiemy J Dilla zmarł w 2006 roku, a Baatin trzy lata później. Skład zespołu wielokrotnie ewoluował, przez chwilę o jego lirycznej sile stanowił niezwykle utalentowany Elzhi, za produkcję odpowiadał świetnie kontynuujący drogą Dilli duet producencki BR Gunna, który tworzyli Black Milk i Young RJ. Ten ostatni, na nowych projektach stał się oficjalnym członkiem zespołu, a za mikorofonem oprócz T3 stanął ktoś dla kogo SV to więcej niż zespół, bo wychowywał się obserwując jak powstawały ich kolejne materiały - Illa J, rodzony brat Jaya Dee. Zgodnie z zapowiedziami po mixtape'ie "Dirty Slums 2" zespół wziął się za pracę nad nowym oficjalnym materiałem zatytułowanym "Evolution". Obok widzicie kapitalną w mojej opinii okładkę materiału, w rozwinięciu natomiast znajdziecie pełne info, włącznie z tracklistą, featuringami, production credits i... odsłuchem całości.Większością produkcji zajął się oczywiście Young RJ, który na ostatnich produkcjach potwierdza, że w BR Gunna wcale nie był tym mniej utalentowanym. Potwierdza to już otwierający całość "BraveHeart". Oprócz niego w warstwie muzycznej palce maczali sam T3 i Focus, który pojawia się też na feacie. Oprócz niego doliczcie udział Havoca z Mobb Deep, Rappera Big Pooha z Little Brother, DJ'a Jazzy Jeffa czy Blu. Całą tracklistę macie pod spodem, podobnie jak link do oficjalnej strony VIBE'a, gdzie można posłuchać całości. Materiał oficjalnie trafi na półki sklepowe 25 czerwca czyli w najbliższy wtorek.Tracklista:1.) Braveheart f/ Havoc (produced by Young RJ)2.) Rock Rock f/ DJ Jazzy Jeff & Rapper Big Pooh (produced by Young RJ)3.) Let It Go f/ Blu (produced by Young RJ)4.) Forever (produced by Young RJ & T3)5.) Scared Money f/ Early Mac (produced by Young RJ & Early Mac)6.) Summer Breeze (produced by Focus)7.) The Line f/ Focus (produced by Young RJ)8.) Hustle f/ Vice & J Ivy (produced by Young RJ)9.) Bout That f/ Focus (produced by Young RJ)10.) 1 Nite f/ Vice (produced by Focus)11.) Greatness f/ Joetka (produced by Young RJ)12.) Riot f/ Rapper Big Pooh & Joe Scudda (produced by Young RJ)Posłuchaj Evolution Slum Village to zespół, który powstał we wczesnych latach 90. założony przez trzech przyjąciół z Detroit w stanie Michigan - T3, Jay'a Dee i Baatina. Z pierwotnego składu w SV pozostał tylko T3. Jak wiemy J Dilla zmarł w 2006 roku, a Baatin trzy lata później. Skład zespołu wielokrotnie ewoluował, przez chwilę o jego lirycznej sile stanowił niezwykle utalentowany Elzhi, za produkcję odpowiadał świetnie kontynuujący drogą Dilli duet producencki BR Gunna, który tworzyli Black Milk i Young RJ. Ten ostatni, na nowych projektach stał się oficjalnym członkiem zespołu, a za mikorofonem oprócz T3 stanął ktoś dla kogo SV to więcej niż zespół, bo wychowywał się obserwując jak powstawały ich kolejne materiały - Illa J, rodzony brat Jaya Dee.

Zgodnie z zapowiedziami po mixtape'ie "Dirty Slums 2" zespół wziął się za pracę nad nowym oficjalnym materiałem zatytułowanym "Evolution". Obok widzicie kapitalną w mojej opinii okładkę materiału, w rozwinięciu natomiast znajdziecie pełne info, włącznie z tracklistą, featuringami, production credits i... odsłuchem całości.

Większością produkcji zajął się oczywiście Young RJ, który na ostatnich produkcjach potwierdza, że w BR Gunna wcale nie był tym mniej utalentowanym. Potwierdza to już otwierający całość "BraveHeart". Oprócz niego w warstwie muzycznej palce maczali sam T3 i Focus, który pojawia się też na feacie. Oprócz niego doliczcie udział Havoca z Mobb Deep, Rappera Big Pooha z Little Brother, DJ'a Jazzy Jeffa czy Blu. Całą tracklistę macie pod spodem, podobnie jak link do oficjalnej strony VIBE'a, gdzie można posłuchać całości. Materiał oficjalnie trafi na półki sklepowe 25 czerwca czyli w najbliższy wtorek.

Tracklista:

1.)    Braveheart f/ Havoc (produced by Young RJ)
2.)    Rock Rock f/ DJ Jazzy Jeff & Rapper Big Pooh (produced by Young RJ)
3.)    Let It Go f/ Blu (produced by Young RJ)
4.)    Forever (produced by Young RJ & T3)
5.)    Scared Money f/ Early Mac (produced by Young RJ & Early Mac)
6.)    Summer Breeze (produced by Focus)
7.)    The Line f/ Focus (produced by Young RJ)
8.)    Hustle f/ Vice & J Ivy (produced by Young RJ)
9.)    Bout That f/ Focus (produced by Young RJ)
10.) 1 Nite f/ Vice (produced by Focus)
11.) Greatness f/ Joetka (produced by Young RJ)
12.) Riot f/ Rapper Big Pooh & Joe Scudda (produced by Young RJ)

Posłuchaj Evolution

 

]]>
Blu & Bombay feat. Arima Ederra "Summertime" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-26,blu-bombay-feat-arima-ederra-summertime-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-26,blu-bombay-feat-arima-ederra-summertime-nowy-numerMay 26, 2013, 3:52 pmMateusz MarcolaTrudno to coś za oknem określić mianem summertime, ale z pomocą, jak zwykle zresztą, przychodzi muzyka. W oczekiwaniu na powrót słonecznej pogody, polecamy wsłuchać się w kojące dźwięki utworu "Summertime", który znajdzie się najprawdopodobniej na nadchodzącej wspólnej płycie pochodzącego z Kalifornii Blu i anonimowego (jeszcze?) producenta tworzącego pod ksywką Bombay. Odsłuch poniżej.Trudno to coś za oknem określić mianem summertime, ale z pomocą, jak zwykle zresztą, przychodzi muzyka. W oczekiwaniu na powrót słonecznej pogody, polecamy wsłuchać się w kojące dźwięki utworu "Summertime", który znajdzie się najprawdopodobniej na nadchodzącej wspólnej płycie pochodzącego z Kalifornii Blu i anonimowego (jeszcze?) producenta tworzącego pod ksywką Bombay. Odsłuch poniżej.

]]>
XXL Freshmen 2009 - gdzie są w roku 2013?https://popkiller.kingapp.pl/2013-04-25,xxl-freshmen-2009-gdzie-sa-w-roku-2013https://popkiller.kingapp.pl/2013-04-25,xxl-freshmen-2009-gdzie-sa-w-roku-2013April 24, 2013, 5:17 pmAdmin stronyDruga edycja akcji i pierwsza, w której pojawiły się właściwe młode talenty w okolicach premier debiutów. Jedne zaznaczyły swoją obecność, bardziej drugie mniej. Jedne utrzymały się na scenie, inne zaginęły w akcji. Zobaczcie jak wygląda przegląd sił drugiego roczniku XXL'owych świeżaków cztery lata po wyborze.Ace Hood – Błysku specjalnego brak, ale u boku DJ-a Khaleda wyrósł solidny mainstream owiec, który od czasu do czasu potrafi zaskoczyć. Specjalista od trapowych bangerów, pojawił się już w paru hitach. Do stanięcia w pierwszej linii za mało stylowej wyrazistości i świeżości, ale utrzymać się potrafi i jak na razie karierę zaliczyć może do udanych. A niedawne "Starvation 2" przyjęło się najlepiej ze wszystkich jego mixtape'ów.Asher Roth - Głośny i świetnie przyjęty debiut, po którym trochę zniknął nam z oczu, choć nie do końca ze swojej winy. Jak to bywa w rapie, lepsze wypiera dobre i oprócz tego, że coś nie możemy doczekać się drugiego albumu wyluzowanego i urzekającego białego studenta z przedmieść to jeszcze w międzyczasie do gry wszedł Mac Miller. Celujący w dużej mierze w podobny target a młodszy i bardziej utalentowany. Bywa.Blu – Ugruntowana pozycja, ale coraz bardziej niszowa i skupiająca coraz mniejszą uwagę. O ile album z Exile’em odbił się sporym echem wśród słuchaczy niezależnej sceny nawet u nas a duet widzieliśmy na Hip Hop Kempie to czegoś zabrakło Blu, by wypłynąć na szersze wody. Talentu, konsekwencji i zaparcia czy może większej medialnej nośności muzyki lub odpowiedniej roboty wytwórni? Pewnie wszystkiego po trochu, a czy bardziej drugiego, trzeciego czy czwartego z tych elementów, tego nie wiem.B.o.B - Wielki talent, który zadebiutował naprawdę potężnie a drugą płytą potwierdził, że południowy mainstream zyskał kolejną ciekawą postać. Rapuje, śpiewa, gra na gitarze i pianinie. Ma nosa do radiowych hitów, ale potrafi też pokazać pazur i surowość.Charles Hamilton – Potencjał i talent były spore, ale przerosły go realia muzycznego biznesu. Kuzyn MC Lyte, współpracujący z J. Dillą. W 2009 miał już przyklepany debiut w Interscope, jednak przez przejścia z wytwórnią nigdy się on nie ukazał, a sam Charles zapowiedział swój "ostatni mixtape". Potem zdanie zmienił, jednak zbudować ponownie takiego buzzu jak w okresie wyboru do Freshmanów nie dał rady. Na 2013 zapowiedziany jest podobno wreszcie oficjalny debiut, ale dużego sukcesu raczej ciężko mu wróżyć.Cory Gunz – Potencjał wielki i co? Świetny featuring w remixie „A Milli” i co? Wsparcie od branży (np. Lil Wayne) oraz kontakty w środowisku (ojciec znany raper Peter Gunz) i co? No i nic, minęły cztery lata a Gunz wciąż jest (26-letnim już) wiecznym talentem, niczym polski piłkarz.Curren$y – „Jak to we Freshmanach prawie 30-letni gość, który był na multiplatynowym Tha Carter II w 2005!” – zakrzyknie oburzony czytelnik, czekający na noname’ów z krwi i kości, mających 10 słuchaczy przed startem akcji. A no wybór ze wszech miar udany. W 2010 Curren$y zadebiutował wreszcie przed 30-tką po wielu latach cichych i mało efektywnych działań ze wsparciem legendarnego Ski Beatza i od tego czasu nie dość, że zasypuje nas upaloną i przeklimatyczną muzyką z taką częstotliwością, że ciężko wytrzymać tempo nawet najwytrwalszym fanom to jeszcze doczekał się własnego sublabelu Jet Life.Kid Cudi – Jeden z najciekawszych debiutantów ostatnich lat. Pomysł na siebie, własna muzyczna wizja, raper, wokalista, producent. Dwa świetnie przyjęte albumy, w tym „Man On The Moon: The End Of Day” właśnie w 2009, potem odloty w kierunku gatunkowych crossoverów, dopiero co wrócił na rapową niwę krążkiem „Indicud”.Mickey Factz – Jeden z tych Freshmanów, którym nie udało się przebić ponad mixtape’owy rynek. Czy brakowało zaparcia, konsekwencji czy wyczucia, że to właśnie ten moment, który trzeba wykorzystać, by kariera ruszyła z kopyta? Nie wiem, ale fakt faktem, że Factza kojarzymy dziś jedynie pobieżnie z ksywki.Wale – Definicja słów ambicja i konsekwencja. Gdy debiutanckie „Attention Deficit” rzeczywiście spotkało się z deficytem uwagi myślałem, że Wale na dobre przepadnie w morzu solidności. Nic z tego, przejście do MMG dało mu rozpędu, rozmachu, podkręciło zainteresowanie albumem „Ambition” a nadchodzące trzecie solo to materiał wyczekiwany już z dużą uwagą i przez dużą rzeszą słuchaczy. I dobrze, bo mało kto potrafi tak połączyć bangerowo-nowoczesną chwytliwość z klasycznymi wpływami.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4023","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4024","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4026","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4027","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3373","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]][[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4028","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Druga edycja akcji i pierwsza, w której pojawiły się właściwe młode talenty w okolicach premier debiutów. Jedne zaznaczyły swoją obecność, bardziej drugie mniej. Jedne utrzymały się na scenie, inne zaginęły w akcji. Zobaczcie jak wygląda przegląd sił drugiego roczniku XXL'owych świeżaków cztery lata po wyborze.

Ace Hood – Błysku specjalnego brak, ale u boku DJ-a Khaleda wyrósł solidny mainstream owiec, który od czasu do czasu potrafi zaskoczyć. Specjalista od trapowych bangerów, pojawił się już w paru hitach. Do stanięcia w pierwszej linii za mało stylowej wyrazistości i świeżości, ale utrzymać się potrafi i jak na razie karierę zaliczyć może do udanych. A niedawne "Starvation 2" przyjęło się najlepiej ze wszystkich jego mixtape'ów.

Asher Roth - Głośny i świetnie przyjęty debiut, po którym trochę zniknął nam z oczu, choć nie do końca ze swojej winy. Jak to bywa w rapie, lepsze wypiera dobre i oprócz tego, że coś nie możemy doczekać się drugiego albumu wyluzowanego i urzekającego białego studenta z przedmieść to jeszcze w międzyczasie do gry wszedł Mac Miller. Celujący w dużej mierze w podobny target a młodszy i bardziej utalentowany. Bywa.

Blu – Ugruntowana pozycja, ale coraz bardziej niszowa i skupiająca coraz mniejszą uwagę. O ile album z Exile’em odbił się sporym echem wśród słuchaczy niezależnej sceny nawet u nas a duet widzieliśmy na Hip Hop Kempie to czegoś zabrakło Blu, by wypłynąć na szersze wody. Talentu, konsekwencji i zaparcia czy może większej medialnej nośności muzyki lub odpowiedniej roboty wytwórni? Pewnie wszystkiego po trochu, a czy bardziej drugiego, trzeciego czy czwartego z tych elementów, tego nie wiem.

B.o.B - Wielki talent, który zadebiutował naprawdę potężnie a drugą płytą potwierdził, że południowy mainstream zyskał kolejną ciekawą postać. Rapuje, śpiewa, gra na gitarze i pianinie. Ma nosa do radiowych hitów, ale potrafi też pokazać pazur i surowość.

Charles Hamilton – Potencjał i talent były spore, ale przerosły go realia muzycznego biznesu. Kuzyn MC Lyte, współpracujący z J. Dillą. W 2009 miał już przyklepany debiut w Interscope, jednak przez przejścia z wytwórnią nigdy się on nie ukazał, a sam Charles zapowiedział swój "ostatni mixtape". Potem zdanie zmienił, jednak zbudować ponownie takiego buzzu jak w okresie wyboru do Freshmanów nie dał rady. Na 2013 zapowiedziany jest podobno wreszcie oficjalny debiut, ale dużego sukcesu raczej ciężko mu wróżyć.

Cory Gunz – Potencjał wielki i co? Świetny featuring w remixie „A Milli” i co? Wsparcie od branży (np. Lil Wayne) oraz kontakty w środowisku (ojciec znany raper Peter Gunz) i co? No i nic, minęły cztery lata a Gunz wciąż jest (26-letnim już) wiecznym talentem, niczym polski piłkarz.

Curren$y„Jak to we Freshmanach prawie 30-letni gość, który był na multiplatynowym Tha Carter II w 2005!” – zakrzyknie oburzony czytelnik, czekający na noname’ów z krwi i kości, mających 10 słuchaczy przed startem akcji. A no wybór ze wszech miar udany. W 2010 Curren$y zadebiutował wreszcie przed 30-tką po wielu latach cichych i mało efektywnych działań ze wsparciem legendarnego Ski Beatza i od tego czasu nie dość, że zasypuje nas upaloną i przeklimatyczną muzyką z taką częstotliwością, że ciężko wytrzymać tempo nawet najwytrwalszym fanom to jeszcze doczekał się własnego sublabelu Jet Life.

Kid Cudi – Jeden z najciekawszych debiutantów ostatnich lat. Pomysł na siebie, własna muzyczna wizja, raper, wokalista, producent. Dwa świetnie przyjęte albumy, w tym „Man On The Moon: The End Of Day” właśnie w 2009, potem odloty w kierunku gatunkowych crossoverów, dopiero co wrócił na rapową niwę krążkiem „Indicud”.

Mickey Factz – Jeden z tych Freshmanów, którym nie udało się przebić ponad mixtape’owy rynek. Czy brakowało zaparcia, konsekwencji czy wyczucia, że to właśnie ten moment, który trzeba wykorzystać, by kariera ruszyła z kopyta? Nie wiem, ale fakt faktem, że Factza kojarzymy dziś jedynie pobieżnie z ksywki.

Wale – Definicja słów ambicja i konsekwencja. Gdy debiutanckie „Attention Deficit” rzeczywiście spotkało się z deficytem uwagi myślałem, że Wale na dobre przepadnie w morzu solidności. Nic z tego, przejście do MMG dało mu rozpędu, rozmachu, podkręciło zainteresowanie albumem „Ambition” a nadchodzące trzecie solo to materiał wyczekiwany już z dużą uwagą i przez dużą rzeszą słuchaczy. I dobrze, bo mało kto potrafi tak połączyć bangerowo-nowoczesną chwytliwość z klasycznymi wpływami.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4023","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4024","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4026","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4027","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"3373","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"4028","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
SoulPete "So(ul) Raw" - promomixhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-16,soulpete-soul-raw-promomixhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-16,soulpete-soul-raw-promomixFebruary 16, 2013, 12:50 pmDaniel WardzińskiPo sukcesie zeszłorocznego "SoSoulSynergy EP" lubelski producet nabrał wiatru w żagle. Niebawem światło dzienne ujrzy jego nowy projekt zatytułowany "So(ul) Raw", a jego obsada pokazuje, że chcieć to móc. Pamiętam jak kilka lat temu wymienialiśmy się informacjami na temat Supastition, dziś Supa nagrywa numery na bitach SoulPete'a! Oprócz niego na materiale znajdą się m.in. Blu, autor znakomitego "Hurry Up & Wait" Hezekiah czy członek Lightheaded - Othello. W rozwinięciu znajdziecie promomix materiału. Z tych, których nie słychać w "Raw Snippetach" na materiale usłyszymy m.in. Guilty Simpsona czy Theory Hazit. Po sukcesie zeszłorocznego "SoSoulSynergy EP" lubelski producet nabrał wiatru w żagle. Niebawem światło dzienne ujrzy jego nowy projekt zatytułowany "So(ul) Raw", a jego obsada pokazuje, że chcieć to móc. Pamiętam jak kilka lat temu wymienialiśmy się informacjami na temat Supastition, dziś Supa nagrywa numery na bitach SoulPete'a! Oprócz niego na materiale znajdą się m.in. Blu, autor znakomitego "Hurry Up & Wait" Hezekiah czy członek Lightheaded - Othello. W rozwinięciu znajdziecie promomix materiału. Z tych, których nie słychać w "Raw Snippetach" na materiale usłyszymy m.in. Guilty Simpsona czy Theory Hazit.

 

]]>
Pac Div "GMB" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-25,pac-div-gmb-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-25,pac-div-gmb-recenzjaDecember 25, 2012, 3:57 pmDaniel WardzińskiPac Div to zespół, który na mapie współczesnej muzyki z Kalifornii powinien być zakodowany w głowie każdego fana. Na tyle młodzi, że ich muzyka jest bardzo współczesna, doskonale sprawdza się w zestawieniu z ich rówieśnikami na listach przebojów, a zarazem na tyle związani z tą kulturą, żeby wiedzieć co zrobić, aby to jednak był hip-hop, a nie rapowany pop. Bracia Like i Mibbs oraz ich wieloletni przyjaciel BeYoung to trzy wyraźne style rapowania, każdy z nich wyszlifował swoje umiejętności wpasowując się w klimat Pacific Division, ale też żaden z nich dla mnie nie jest liderem i grupa nie działa według zasady "jeden kozak i jego dwóch ziomków". To sprawia, że epki, mixtape'y i albumy zespołu warto sprawdzać w ciemno."GMB" to drugi oficjalny album zespołu po przyjętym w miarę dobrze, ale nie zmieniającym radykalnie pozycji zespołu na scenie "DiV". "Always making groundbreaking shit that don't brake" - tak Mibbs otwiera numer w kozackim, wkręcającym niecodzienną perkusją singlu "Bank", który wyprodukował Scoop DeVille. Oprócz niego na płycie produkują DJ Dahi, Swiff D, Like czy Mars z 1500 or Nothin. Czy zapewniło to ciągłość charakterystycznego brzmienia Pac Div, a album spełnia oczekiwania?Kiedy "Intro" się rozkręcało po raz pierwszy wiedziałem, że to Pac Div. To ciekawe, że gdybym dostał bit z tej płyty wśród dziesięciu innych osadzonych w podobnym klimacie, mógłby nie zgadnąć, który jest ich, ale kiedy słyszę kawałki ewidentnie czuję różnicę, coś czyniącego ten zespół wyjątkowym. Raperzy? Na bank. Po pierwsze strasznie podoba mi się ich leniwy styl płynięcia po bicie bez jednoczesnej olewki dla treści - chłopaki ciągle coś mówią, częstotliwość punchlines jest duża, dowcip jest zabawny, a luz niekłamany, a na dodatek tyczy się to całej trójki trzymającej równy poziom.Muzycznie jest naprawdę różnorodnie, ale klei się to w całość, ma swój wyróżniający klimat. Obok oldschoolowej Kaliforni "The Return" z Ty$'em znajdziemy "Bank", który muzycznie kojarzy się bardziej z najlepszymi momentami Maybach Music Group. Pachnące Stones Throw, analogowe "Truth" poprzedza hymn zarabiających "Sneakerboxes", które świetnie wpisuje się w odgrzebywanie bardzo wczesnego rapowego oldschoolu i przerabiania go na nowe sposoby... "Slow" to bardzo pomysłowy i zupełnie niespodziewany w pierwszej chwili klimat dirrty south, a "Can't Help It" pięknie łączy rap z R&B. Wydawałoby się, że to wszystko nie może się posklejać, a jednak. Słuchając "GMB" nie ma się wrażenia, że skaczesz z klimatu na klimat. Wychodzi to zupełnie naturalnie.Różnorodność ma to do siebie, że część słuchaczy może nie poczuć niektórych inspiracji grupy. Bardzo możliwe, że dla wielu z was połowa kawałków będzie super, a połowa nada się tylko na skip w zależności od tego co w muzyce cenicie sobie najbardziej. Dla mnie chłopaki znaleźli złoty środek, połączyli kilka światów tworząc swój własny i pokazali, że są zespołem, który trzeba traktować bardzo poważnie. Małym rozczarowaniem jest dla mnie końcówka materiału, która sprawia, że zdarza mi się nie dotrwać do dwóch sztosów zamykających materiał - "La Cienga Luxor" i "It's All Love". Poprzedzające je "Savages" i "Debo" są chyba najsłabszymi na materiale. Na specjalną wzmiankę zasługuje jeszcze prezentowany przez nas jakiś czas temu numer "Cross-Trainers" z Kendrickiem Lamarem i Blu - niesamowity numer. A "GMB"? Bardzo charakterystyczny dla Pac Div album, z gorszymi momentami i mogący nie trafić w każdy gust, ale mający w sobie wystarczający pakiet niesamowitych kozaków, żeby nazwać go bardzo dobrym. Mała próbka pod spodem. Pac Div to zespół, który na mapie współczesnej muzyki z Kalifornii powinien być zakodowany w głowie każdego fana. Na tyle młodzi, że ich muzyka jest bardzo współczesna, doskonale sprawdza się w zestawieniu z ich rówieśnikami na listach przebojów, a zarazem na tyle związani z tą kulturą, żeby wiedzieć co zrobić, aby to jednak był hip-hop, a nie rapowany pop. Bracia Like i Mibbs oraz ich wieloletni przyjaciel BeYoung to trzy wyraźne style rapowania, każdy z nich wyszlifował swoje umiejętności wpasowując się w klimat Pacific Division, ale też żaden z nich dla mnie nie jest liderem i grupa nie działa według zasady "jeden kozak i jego dwóch ziomków". To sprawia, że epki, mixtape'y i albumy zespołu warto sprawdzać w ciemno.

"GMB" to drugi oficjalny album zespołu po przyjętym w miarę dobrze, ale nie zmieniającym radykalnie pozycji zespołu na scenie "DiV". "Always making groundbreaking shit that don't brake" - tak Mibbs otwiera numer w kozackim, wkręcającym niecodzienną perkusją singlu "Bank", który wyprodukował Scoop DeVille. Oprócz niego na płycie produkują DJ Dahi, Swiff D, Like czy Mars z 1500 or Nothin. Czy zapewniło to ciągłość charakterystycznego brzmienia Pac Div, a album spełnia oczekiwania?

Kiedy "Intro" się rozkręcało po raz pierwszy wiedziałem, że to Pac Div. To ciekawe, że gdybym dostał bit z tej płyty wśród dziesięciu innych osadzonych w podobnym klimacie, mógłby nie zgadnąć, który jest ich, ale kiedy słyszę kawałki ewidentnie czuję różnicę, coś czyniącego ten zespół wyjątkowym. Raperzy? Na bank. Po pierwsze strasznie podoba mi się ich leniwy styl płynięcia po bicie bez jednoczesnej olewki dla treści - chłopaki ciągle coś mówią, częstotliwość punchlines jest duża, dowcip jest zabawny, a luz niekłamany, a na dodatek tyczy się to całej trójki trzymającej równy poziom.

Muzycznie jest naprawdę różnorodnie, ale klei się to w całość, ma swój wyróżniający klimat. Obok oldschoolowej Kaliforni "The Return" z Ty$'em znajdziemy "Bank", który muzycznie kojarzy się bardziej z najlepszymi momentami Maybach Music Group. Pachnące Stones Throw, analogowe "Truth" poprzedza hymn zarabiających "Sneakerboxes", które świetnie wpisuje się w odgrzebywanie bardzo wczesnego rapowego oldschoolu i przerabiania go na nowe sposoby... "Slow" to bardzo pomysłowy i zupełnie niespodziewany w pierwszej chwili klimat dirrty south, a "Can't Help It" pięknie łączy rap z R&B. Wydawałoby się, że to wszystko nie może się posklejać, a jednak. Słuchając "GMB" nie ma się wrażenia, że skaczesz z klimatu na klimat. Wychodzi to zupełnie naturalnie.

Różnorodność ma to do siebie, że część słuchaczy może nie poczuć niektórych inspiracji grupy. Bardzo możliwe, że dla wielu z was połowa kawałków będzie super, a połowa nada się tylko na skip w zależności od tego co w muzyce cenicie sobie najbardziej. Dla mnie chłopaki znaleźli złoty środek, połączyli kilka światów tworząc swój własny i pokazali, że są zespołem, który trzeba traktować bardzo poważnie. Małym rozczarowaniem jest dla mnie końcówka materiału, która sprawia, że zdarza mi się nie dotrwać do dwóch sztosów zamykających materiał - "La Cienga Luxor" i "It's All Love". Poprzedzające je "Savages" i "Debo" są chyba najsłabszymi na materiale. Na specjalną wzmiankę zasługuje jeszcze prezentowany przez nas jakiś czas temu numer "Cross-Trainers" z Kendrickiem Lamarem i Blu - niesamowity numer. A "GMB"? Bardzo charakterystyczny dla Pac Div album, z gorszymi momentami i mogący nie trafić w każdy gust, ale mający w sobie wystarczający pakiet niesamowitych kozaków, żeby nazwać go bardzo dobrym. Mała próbka pod spodem.

 

]]>
MHz Legacy "MHz Legacy" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-18,mhz-legacy-mhz-legacy-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-18,mhz-legacy-mhz-legacy-recenzjaDecember 18, 2012, 3:11 pmDaniel WardzińskiColumbus to prawie milionowe miasto, stolica stanu Ohio, piętnaste co do rozmiarów w USA. Jeśli jednak większość z nas zastanowi się z czym Columbus kojarzy się hip-hopowym głowom, w większości przypadków odpowiedź brzmi - RJD2. Chociaż znany praktycznie na całym Świecie producent nie przyszedł na świat w Ohio, to tam się wychował i tam stawiał pierwsze poważne kroki w rap-grze w ramach zapomnianej przez wielu grupy MHz. "Crew with the name nobody knew how to pronounce" żartuje w pierwszej z wielu morderczych zwrotek na tym albumie Copywrite. Założony w 1995 roku zespół urósł do tworu trochę mitycznego. Nawet, kiedy jego członkowie wspominali jego wielkie znaczenie dla ich karier mało kto pamiętał "Table Scraps", a co dopiero wcześniejsze rzeczy promowane m.in. w legendarnych audycjach przez Bobbito...Po tylu latach, po tylu stratach... Po śmierci Camu Tao, po dołączeniu do grupy Tage'a i Jakkiego, po spektakularnym sukcesie RJ, wreszcie ukazał się kolejny czy może raczej pierwszy pełnoprawny album grupy, bo "Table Scraps" sami autorzy uznają za zbiór numerów, które trzeba było wydać, a nie spójną całość. "Legacy" to rzeczy absolutnie wyjątkowa dla słuchacza przez fakt, że słyszalnie wyjątkowa i skrajnie ważna dla samych twórców. Tu Slug pojawia się obok Danny Browna, a Marco Polo z !llmindem produkują sobie obok Harry'ego Frauda i Jasona Rose'a. Słuchając tego materiału nie masz zielonego pojęcia czego spodziewać się za chwilę.Słucham tego już naprawdę długo i im dłużej to trwa, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że mózgiem tego projektu nie jest wcale RJD2 (łącznie 6 bitów), ale Copywrite. Raper, którego przez wiele lat nie doceniałem. Obdarzony bardzo mocnym, nieco podobnym w tonacji do Sluga głosem białas to przede wszystkim flow z nierdzewnej stali rozgrzanej do czerwoności - potrafi dopasować się do każdej formy w efekcie budując pomnik bez najmniejszej rysy. Moja znajomość dotychczasowej działalności C-Write'a nie jest wystarczająca, żebym mógł to oceniać, ale nawet jeśli to nie jest jego płyta życia, to z pewnością rapuje na niej jakby on sam chciał z niej taką uczynić - robi wszystko, ładuje pancze, zwierza się, morduje słabych MC's, chwyta za gardło, żeby za chwilę rozśmieszać. Na nowej płycie MHz Copywrite jest pierdolonym królem z Collumbus, bez kitu.Świetnych raperów jest tu więcej. Widać, że to grupa nieco nadgryziona przez czas i ogrom rozczarowań niesionych z falą rapowego przemysłu, ale widać też, że wychowała się w czasach i w środowiskach gdzie hasło "be creative or get the fuck out" traktowano powaznie. Nie ma tu miejsca dla copycatów i lepiej być dziwakiem niż przeciętnym fajtłapą na byle-jakim bicie. Trzon stanowią Copy i Tage, którzy pokazują na co ich stać na tle znakomitych gości, którzy jednak nie są w stanie ich przyćmić. Dowód? Po dwóch tygodniach odsłuchów zorientowałem się, że na płycie pojawiają się Oh No i Blu. Jakki pojawia się rzadko, ale jego udział jest niezbędną dla smaku całości przyprawą, podobnie jak niepublikowane zwrotki Camu Tao - ten gość to dopiero był oryginałem. Czasem brzmi jakby miał problemy z kontrolowaniem swoich emocji i własnej ekspresji, ale powstaje z tegoś coś bez dwóch zdań wyjątkowego. Dla mnie np. "Spaceships" z Dannym Brownem na bicie Harry'ego Frauda jest za dalekim odlotem, ale mimo wszystko nawet gdybym mógł nie usunąłbym go z płyty, bo straciłby na tym jej jaskrawo-pstrokaty charakter łączący w sobie niemożliwe do pogodzenia sprzeczności i owocujący albumem, który zrazi do siebie połowę słuchaczy, a mimo to pozostanie wielki i na swój chory sposób wybitny. Wiem, że to co piszę brzmi dziwnie, ale włączcie ten album... On jest dziwny, ale w tym wypadku to jest atutem.RJD2 nie ma już dawnej świeżości, choć nadal ma wyjątkowe brzmienie charakteryzujące tylko jego i niemożliwe do podrobienia nawet przez najbardziej wprawionych epigonów. Pochodzące z 1998 roku "Hindsight" brzmi bardziej "fresh" niż nowe "Four Player Mode" - bolesne do zniesienia, szarpiące nerwy i trochę niedorastające do poziomu dotychczasowego dorobku autora. "Outta Room"? Świetne, owszem, ale jeśli ktoś pamięta "Things Go Better" Soul Position (zespołu RJ i Blueprinta) od razu skojarzy podobieństwo i wkurzy się na powtarzanie patentów. Dużo lepiej wypada trójka bitów pierwotnego członka MHz, która znajduje się pod koniec albumu - "Satisfaction" to megapodkład idealnie zresztą dobrany dla współpracy Copywrite'a ze Slugiem z Atmo. Bardzo emocjonalne traktujące o stracie członka zespołu "Tero Smith" daje w muzyce nie mniej emocji niż w treści, a "Somewhere" to "natural born single", który nie daje utrzymać głowy bez ruchu w osi pionowej. Wisienką na szczycie tortu jest tu ten wokalny refren - nie mam pytań. Nie ujmując wiele wkładowi RJ Kohna muszę jednak przyznać, że wspomniany, charakterystyczny i różnorodny klimat materiału tworzą raczej zaproszeni producenci. Nie wyobrażam sobie tej płyty bez otwierającego materiał gryzącym w ucho i zamęczającym głośniki syntetycznym basem "Accidentaly On Purpose" Roba Sterna. Nie próbujcie zrozumieć tego co napisałem - usłyszcie to. Wiem, że brzmi jakbym krytykował, ale jednocześnie bez tego numeru albumu moim zdaniem nie ma... Odrzucające i świetne zarazem. !llmind i Marco Polo wnoszą trochę klasycznego spojrzenia i ładnie równoważą album. J Rawls zazwyczaj kojarzony z podobnym brzmieniem jak wspomniane przed chwilą robi tym razem coś innego - dziwne, niepewne, podjeżdżające lekką psychodelą, do tego jeszcze potęgujące wrażenie przez specyficzny mix wokali. Najlepsze moim zdaniem na albumie "Addictionary" z Ill Billem i Slainem to rzecz za którą Stu Bangasowi należy się props jak stąd do Columbus. Ograniczone do minimum perkusje dają dużo przestrzeni wypełnionej dziwacznym, wywołującym niepokój motywem wwiercających się w przysadkę klawiszy w wysokiej tonacji... Crippy shit. Sprawdźcie to. Surock co prawda tylko nawiązuje do stylu RJ choć robi to w sposób więcej niż udany, ale już Jason Rose w "Mass Temple"? Epicka, wielowątkowa kompozycja kapitalnie łącząca się z tekstem bardziej pasuje do wysokobudżetowych produkcji niż undergroundowej legendy Midwestu. Na tej płycie dzieje się tyle, że chwilami ciężko nadążyć.Legenda MHz doczekała się wreszcie punktu zwrotnego - pełnoprawnego albumu w bardzo udany sposób ukazującego specyfikę tej wykręconej grupy poukładanej z jakby niepasujacych do siebie klocków, które dopiero stojąc obok siebie zaczynają tworzyć coś przerastającego wyobraźnie przeciętnego słuchacza. "MHz Legacy" nie jest dla przeciętnych słuchaczy - od tego zacznijmy podsumowanie tej recenzji. Nie znaczy to wcale, że to rapowy odpowiednik sztuki współczesnej, którą rozumieją tylko Ci, którzy chcą przyjąc pozę odbiorcy z wyrobionym smakiem. Gdzie tam... Przecież więcej niż połowa numerów na tym albumie to klasyczne rapowe produkcje, a flow Copywrite'a i Tage'a, które na materiale dominują to nic wydziwionego, a raczej ładnie wpisującego się w tradycję hip-hopowej kultury. Wszystkim rządzi ta megaherzowa specyfika, którą naprawdę niełatwo ująć w słowach. Trudny album, ale zdecydowanie wart zaangażowania. Przede wszystkim wyjątkowy w zalewie tego zlewającego się w jedno ścierwa. Ode mnie bardzo mocna piątka i gwarancja wielokrotnych powrotów - nie do kawałków. Do najważniejszego momentu Legendy MHz. Columbus to prawie milionowe miasto, stolica stanu Ohio, piętnaste co do rozmiarów w USA. Jeśli jednak większość z nas zastanowi się z czym Columbus kojarzy się hip-hopowym głowom, w większości przypadków odpowiedź brzmi - RJD2. Chociaż znany praktycznie na całym Świecie producent nie przyszedł na świat w Ohio, to tam się wychował i tam stawiał pierwsze poważne kroki w rap-grze w ramach zapomnianej przez wielu grupy MHz. "Crew with the name nobody knew how to pronounce" żartuje w pierwszej z wielu morderczych zwrotek na tym albumie Copywrite. Założony w 1995 roku zespół urósł do tworu trochę mitycznego. Nawet, kiedy jego członkowie wspominali jego wielkie znaczenie dla ich karier mało kto pamiętał "Table Scraps", a co dopiero wcześniejsze rzeczy promowane m.in. w legendarnych audycjach przez Bobbito...

Po tylu latach, po tylu stratach... Po śmierci Camu Tao, po dołączeniu do grupy Tage'a i Jakkiego, po spektakularnym sukcesie RJ, wreszcie ukazał się kolejny czy może raczej pierwszy pełnoprawny album grupy, bo "Table Scraps" sami autorzy uznają za zbiór numerów, które trzeba było wydać, a nie spójną całość. "Legacy"  to rzeczy absolutnie wyjątkowa dla słuchacza przez fakt, że słyszalnie wyjątkowa i skrajnie ważna dla samych twórców. Tu Slug pojawia się obok Danny Browna, a Marco Polo z !llmindem produkują sobie obok Harry'ego Frauda i Jasona Rose'a. Słuchając tego materiału nie masz zielonego pojęcia czego spodziewać się za chwilę.

Słucham tego już naprawdę długo i im dłużej to trwa, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że mózgiem tego projektu nie jest wcale RJD2 (łącznie 6 bitów), ale Copywrite. Raper, którego przez wiele lat nie doceniałem. Obdarzony bardzo mocnym, nieco podobnym w tonacji do Sluga głosem białas to przede wszystkim flow z nierdzewnej stali rozgrzanej do czerwoności - potrafi dopasować się do każdej formy w efekcie budując pomnik bez najmniejszej rysy. Moja znajomość dotychczasowej działalności C-Write'a nie jest wystarczająca, żebym mógł to oceniać, ale nawet jeśli to nie jest jego płyta życia, to z pewnością rapuje na niej jakby on sam chciał z niej taką uczynić - robi wszystko, ładuje pancze, zwierza się, morduje słabych MC's, chwyta za gardło, żeby za chwilę rozśmieszać. Na nowej płycie MHz Copywrite jest pierdolonym królem z Collumbus, bez kitu.

Świetnych raperów jest tu więcej. Widać, że to grupa nieco nadgryziona przez czas i ogrom rozczarowań niesionych z falą rapowego przemysłu, ale widać też, że wychowała się w czasach i w środowiskach gdzie hasło "be creative or get the fuck out" traktowano powaznie. Nie ma tu miejsca dla copycatów i lepiej być dziwakiem niż przeciętnym fajtłapą na byle-jakim bicie. Trzon stanowią Copy i Tage, którzy pokazują na co ich stać na tle znakomitych gości, którzy jednak nie są w stanie ich przyćmić. Dowód? Po dwóch tygodniach odsłuchów zorientowałem się, że na płycie pojawiają się Oh No i Blu. Jakki pojawia się rzadko, ale jego udział jest niezbędną dla smaku całości przyprawą, podobnie jak niepublikowane zwrotki Camu Tao - ten gość to dopiero był oryginałem. Czasem brzmi jakby miał problemy z kontrolowaniem swoich emocji i własnej ekspresji, ale powstaje z tegoś coś bez dwóch zdań wyjątkowego. Dla mnie np. "Spaceships" z Dannym Brownem na bicie Harry'ego Frauda jest za dalekim odlotem, ale mimo wszystko nawet gdybym mógł nie usunąłbym go z płyty, bo straciłby na tym jej jaskrawo-pstrokaty charakter łączący w sobie niemożliwe do pogodzenia sprzeczności i owocujący albumem, który zrazi do siebie połowę słuchaczy, a mimo to pozostanie wielki i na swój chory sposób wybitny. Wiem, że to co piszę brzmi dziwnie, ale włączcie ten album... On jest dziwny, ale w tym wypadku to jest atutem.

RJD2 nie ma już dawnej świeżości, choć nadal ma wyjątkowe brzmienie charakteryzujące tylko jego i niemożliwe do podrobienia nawet przez najbardziej wprawionych epigonów. Pochodzące z 1998 roku "Hindsight" brzmi bardziej "fresh" niż nowe "Four Player Mode" - bolesne do zniesienia, szarpiące nerwy i trochę niedorastające do poziomu dotychczasowego dorobku autora. "Outta Room"? Świetne, owszem, ale jeśli ktoś pamięta "Things Go Better" Soul Position (zespołu RJ i Blueprinta) od razu skojarzy podobieństwo i wkurzy się na powtarzanie patentów. Dużo lepiej wypada trójka bitów pierwotnego członka MHz, która znajduje się pod koniec albumu - "Satisfaction" to megapodkład idealnie zresztą dobrany dla współpracy Copywrite'a ze Slugiem z Atmo. Bardzo emocjonalne traktujące o stracie członka zespołu "Tero Smith" daje w muzyce nie mniej emocji niż w treści, a "Somewhere" to "natural born single", który nie daje utrzymać głowy bez ruchu w osi pionowej. Wisienką na szczycie tortu jest tu ten wokalny refren - nie mam pytań. Nie ujmując wiele wkładowi RJ Kohna muszę jednak przyznać, że wspomniany, charakterystyczny i różnorodny klimat materiału tworzą raczej zaproszeni producenci.

Nie wyobrażam sobie tej płyty bez otwierającego materiał gryzącym w ucho i zamęczającym głośniki syntetycznym basem "Accidentaly On Purpose" Roba Sterna. Nie próbujcie zrozumieć tego co napisałem - usłyszcie to. Wiem, że brzmi jakbym krytykował, ale jednocześnie bez tego numeru albumu moim zdaniem nie ma... Odrzucające i świetne zarazem. !llmind i Marco Polo wnoszą trochę klasycznego spojrzenia i ładnie równoważą album. J Rawls zazwyczaj kojarzony z podobnym brzmieniem jak wspomniane przed chwilą robi tym razem coś innego - dziwne, niepewne, podjeżdżające lekką psychodelą, do tego jeszcze potęgujące wrażenie przez specyficzny mix wokali. Najlepsze moim zdaniem na albumie "Addictionary" z Ill Billem i Slainem to rzecz za którą Stu Bangasowi należy się props jak stąd do Columbus. Ograniczone do minimum perkusje dają dużo przestrzeni wypełnionej dziwacznym, wywołującym niepokój motywem wwiercających się w przysadkę klawiszy w wysokiej tonacji... Crippy shit. Sprawdźcie to. Surock co prawda tylko nawiązuje do stylu RJ choć robi to w sposób więcej niż udany, ale już Jason Rose w "Mass Temple"? Epicka, wielowątkowa kompozycja kapitalnie łącząca się z tekstem bardziej pasuje do wysokobudżetowych produkcji niż undergroundowej legendy Midwestu. Na tej płycie dzieje się tyle, że chwilami ciężko nadążyć.

Legenda MHz doczekała się wreszcie punktu zwrotnego - pełnoprawnego albumu w bardzo udany sposób ukazującego specyfikę tej wykręconej grupy poukładanej z jakby niepasujacych do siebie klocków, które dopiero stojąc obok siebie zaczynają tworzyć coś przerastającego wyobraźnie przeciętnego słuchacza. "MHz Legacy" nie jest dla przeciętnych słuchaczy - od tego zacznijmy podsumowanie tej recenzji. Nie znaczy to wcale, że to rapowy odpowiednik sztuki współczesnej, którą rozumieją tylko Ci, którzy chcą przyjąc pozę odbiorcy z wyrobionym smakiem. Gdzie tam... Przecież więcej niż połowa numerów na tym albumie to klasyczne rapowe produkcje, a flow Copywrite'a i Tage'a, które na materiale dominują to nic wydziwionego, a raczej ładnie wpisującego się w tradycję hip-hopowej kultury. Wszystkim rządzi ta megaherzowa specyfika, którą naprawdę niełatwo ująć w słowach. Trudny album, ale zdecydowanie wart zaangażowania. Przede wszystkim wyjątkowy w zalewie tego zlewającego się w jedno ścierwa. Ode mnie bardzo mocna piątka i gwarancja wielokrotnych powrotów - nie do kawałków. Do najważniejszego momentu Legendy MHz.

 

]]>
Oh No ft. Blu, MED "Jones's" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-15,oh-no-ft-blu-med-joness-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-15,oh-no-ft-blu-med-joness-nowy-numerDecember 13, 2012, 2:19 pmDaniel Wardziński29 stycznia nakładem Kash Roc Ent. światło dzienne ujrzy nowy projekt Oh No zatytułowany "Disrupted Ads", którego okładkę widzicie obok. Album na którym na niepublikowanych dotąd instrumentalach młodszego z braci Jacksonów rapują m.in. Souls Of Mischief, Psalm One, Rapsody czy Declaime promowany jest numerem "Jones's". Gościnnie pojawiają się w nim Blu oraz Medaphoar. W rozwinięciu posta znajdziecie singiel, tracklistę albumu oraz oficjalny trailer projektu.Tracklista:1. Intro Doctor Visit2. Creepers3. Jones's ft. Blu and MED4. Wet Em Up5. Same Shit ft. Rapsody and Psalm One6. Boom7. The Difference8. Punchdrunkpatterns ft. Tristate and Midaz9. Perfect Cylinders10. Cleansing11. Animals ft. Ron Artiste' (Chali2na & Roc C)12. The Magmas13. Rollin Up ft. Gangrene (Oh No & Alchemist)14. Drifters15. Improvement ft. Declaime and Georgia Anne Muldrow)16. Outro17. Controlled Riots ft. Souls of Mischief (BONUS TRACK) 29 stycznia nakładem Kash Roc Ent. światło dzienne ujrzy nowy projekt Oh No zatytułowany "Disrupted Ads", którego okładkę widzicie obok. Album na którym na niepublikowanych dotąd instrumentalach młodszego z braci Jacksonów rapują m.in. Souls Of Mischief, Psalm One, Rapsody czy Declaime promowany jest numerem "Jones's". Gościnnie pojawiają się w nim Blu oraz Medaphoar. W rozwinięciu posta znajdziecie singiel, tracklistę albumu oraz oficjalny trailer projektu.

Tracklista:

1. Intro Doctor Visit
2. Creepers
3. Jones's ft. Blu and MED
4. Wet Em Up
5. Same Shit ft. Rapsody and Psalm One
6. Boom
7. The Difference
8. Punchdrunkpatterns ft. Tristate and Midaz
9. Perfect Cylinders
10. Cleansing
11. Animals ft. Ron Artiste' (Chali2na & Roc C)
12. The Magmas
13. Rollin Up ft. Gangrene (Oh No & Alchemist)
14. Drifters
15. Improvement ft. Declaime and Georgia Anne Muldrow)
16. Outro
17. Controlled Riots ft. Souls of Mischief (BONUS TRACK)

 

]]>
Exile "Cassette" - sprawdź mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-06,exile-cassette-sprawdz-mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-06,exile-cassette-sprawdz-mixtapeDecember 6, 2012, 11:19 amDaniel WardzińskiPrzyznam bez bicia, że przy moim pierwszym kontakcie z Exilem troszkę zbyt pochopnie wyciągnąłem wnioski, sugerując, że jedzie na patentach Madliba. Z drugiej strony na jego producenckim albumie "Dirty Science" faktycznie naleciałości Otisa Jacksona były słyszalne dużo bardziej niż w późniejszych etapach kariery tego przesympatycznego producenta. Przy okazji prezentowania nowego mixtape'u chciałem go już wychwalać za pracowitość (przecież ledwie kilka tygodni minęło od premiery mixtape'u Dag Savage), ale w tym wypadku chodzi o coś innego."Cassete" to materiał z lat 1996(!)-2009, który Exile rejestrował na swoim czterościeżkowym kasetowym kombajnie rapowym. Znajdziemy tutaj nie tylko wersje demo znanych już kawałków z Blu czy Aloe Blacc'iem, ale też solowe numery, które miały znaleźć się na "4TRK MIND" czy kompletnie zapomniane i nigdy nie publikowane perełki. Wszystkie tracki zostały oczywiście wyprodukowane przez Exile'a, a jedynym wyjątkiem jest współprodukowany przez Kan Kicka "Like That". Pod spodem znajdziecie cover w dużym rozmiarze, oficjalną tracklistę oraz link pod którym możecie legalnie pobrać materiał prosto ze strony kalifornijskiego producenta.Pobierz Cassette Przyznam bez bicia, że przy moim pierwszym kontakcie z Exilem troszkę zbyt pochopnie wyciągnąłem wnioski, sugerując, że jedzie na patentach Madliba. Z drugiej strony na jego producenckim albumie "Dirty Science" faktycznie naleciałości Otisa Jacksona były słyszalne dużo bardziej niż w późniejszych etapach kariery tego przesympatycznego producenta. Przy okazji prezentowania nowego mixtape'u chciałem go już wychwalać za pracowitość (przecież ledwie kilka tygodni minęło od premiery mixtape'u Dag Savage), ale w tym wypadku chodzi o coś innego.

"Cassete" to materiał z lat 1996(!)-2009, który Exile rejestrował na swoim czterościeżkowym kasetowym kombajnie rapowym. Znajdziemy tutaj nie tylko wersje demo znanych już kawałków z Blu czy Aloe Blacc'iem, ale też solowe numery, które miały znaleźć się na "4TRK MIND" czy kompletnie zapomniane i nigdy nie publikowane perełki.

Wszystkie tracki zostały oczywiście wyprodukowane przez Exile'a, a jedynym wyjątkiem jest współprodukowany przez Kan Kicka "Like That". Pod spodem znajdziecie cover w dużym rozmiarze, oficjalną tracklistę oraz link pod którym możecie legalnie pobrać materiał prosto ze strony kalifornijskiego producenta.

Pobierz Cassette

 

]]>
Pac Div ft. Kendrick Lamar, Blu "Cross-Trainers" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-11-07,pac-div-ft-kendrick-lamar-blu-cross-trainers-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-11-07,pac-div-ft-kendrick-lamar-blu-cross-trainers-nowy-numerNovember 7, 2012, 12:29 pmDaniel Wardziński27 listopada nakładem RBC Records ukaże się drugi album Pac Div zatytułowany "GMB". Możliwości tej niesamowitej ekipy przybliżaliśmy wam m.in. w cyklu Świeża Krew, a także dostarczając wam regularnie nowych nagrań grupy. Dzisiaj mamy dla was singiel z nadchodzacej produkcji w którym pojawia się dwóch reprezentantów Kalifornii. Z jednej strony mamy święcącego właśnie duży sukces ze swoim "Good Kid, M.A.A.D. City" Kendricka Lamara, z drugiej Blu, który choć nie odniósł takiego sukcesu komercyjnego w ostatnich latach pracował m.in. z Exilem, Pete Rockiem, Madlibem czy Flying Lotusem.Numer wyprodukował znany z pierwszej płyty, ale również chociażby ze znakomitej kolaboracji Kweliego z KRS'em na "Eardrum" Swiff D. Numer znajdziecie w rozwinięciu.Bardzo mocna i nośna perkusja została tutaj połączona z niepokojącym, piszczącym samplem, co daje niesamowity feeling całego numeru. Wydaje mi się, że hobbit z Compton poradził sobie na nim najlepiej, a reszta trochę obniżyła swoje loty, ale przez ten wkręcający bit i tak całości słucha się uważnie. "GMB" już 27 listopada! 27 listopada nakładem RBC Records ukaże się drugi album Pac Div zatytułowany "GMB". Możliwości tej niesamowitej ekipy przybliżaliśmy wam m.in. w cyklu Świeża Krew, a także dostarczając wam regularnie nowych nagrań grupy. Dzisiaj mamy dla was singiel z nadchodzacej produkcji w którym pojawia się dwóch reprezentantów Kalifornii. Z jednej strony mamy święcącego właśnie duży sukces ze swoim "Good Kid, M.A.A.D. City" Kendricka Lamara, z drugiej Blu, który choć nie odniósł takiego sukcesu komercyjnego w ostatnich latach pracował m.in. z Exilem, Pete Rockiem, Madlibem czy Flying Lotusem.

Numer wyprodukował znany z pierwszej płyty, ale również chociażby ze znakomitej kolaboracji Kweliego z KRS'em na "Eardrum" Swiff D. Numer znajdziecie w rozwinięciu.

Bardzo mocna i nośna perkusja została tutaj połączona z niepokojącym, piszczącym samplem, co daje niesamowity feeling całego numeru. Wydaje mi się, że hobbit z Compton poradził sobie na nim najlepiej, a reszta trochę obniżyła swoje loty, ale przez ten wkręcający bit i tak całości słucha się uważnie. "GMB" już 27 listopada!

 

]]>
Blu "Jesus" - pobierz album za darmohttps://popkiller.kingapp.pl/2011-05-18,blu-jesus-pobierz-album-za-darmohttps://popkiller.kingapp.pl/2011-05-18,blu-jesus-pobierz-album-za-darmoMay 18, 2011, 1:00 pmDaniel WardzińskiZ dużymi nadziejami wypatruję tego co Blu ma zamiar zrobić ze swoim nowym albumem zatytułowanym "No York". To pierwszy album Kalifornijczyka, który ukaże się nakładem mainstreamowej wytwórni - dokładniej Sire Records/Warner Bros. Jak się okazuje jeszcze przed premierą albumu Blu chciałby uraczyć nas zdrową porcją swojej muzyki.Już dziś możecie zupełnie za darmo pobrać 11 nowych numerów, które tworzą album zatytułowany "Jesus". Za ich produkcję odpowiadają takie kocury jak Alchemist, Madlib, 9th Wonder czy Hezekiah.To wszystko, możecie dostać zupełnie za darmo pod poniższym linkiem. Projekt jest tym większą gratką, że nie był w żaden sposób zapowiadany i pojawił się z tzw. bomby. Kto nie lubi takich prezentów?Tracklista:01. n e w s h i t .02. w h a t i f i w a s03. o n t h e p o r c h04. l u c k y .05. d m v06. b u r g a n d y07. 4 u08. d o o w h o p +09. b i r d z n b e e z10. j e s u s11. d o t h e k n x w l e d g ePobierz JesusZ dużymi nadziejami wypatruję tego co Blu ma zamiar zrobić ze swoim nowym albumem zatytułowanym "No York". To pierwszy album Kalifornijczyka, który ukaże się nakładem mainstreamowej wytwórni - dokładniej Sire Records/Warner Bros. Jak się okazuje jeszcze przed premierą albumu Blu chciałby uraczyć nas zdrową porcją swojej muzyki.

Już dziś możecie zupełnie za darmo pobrać 11 nowych numerów, które tworzą album zatytułowany "Jesus". Za ich produkcję odpowiadają takie kocury jak Alchemist, Madlib, 9th Wonder czy Hezekiah.

To wszystko, możecie dostać zupełnie za darmo pod poniższym linkiem. Projekt jest tym większą gratką, że nie był w żaden sposób zapowiadany i pojawił się z tzw. bomby. Kto nie lubi takich prezentów?

Tracklista:

01. n e w s h i t .
02. w h a t i f i w a s
03. o n t h e p o r c h
04. l u c k y .
05. d m v
06. b u r g a n d y
07. 4 u
08. d o o w h o p +
09. b i r d z n b e e z
10. j e s u s
11. d o t h e k n x w l e d g e

Pobierz Jesus


]]>