popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Walleshttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/18901/WallesNovember 15, 2024, 1:34 ampl_PL © 2024 Admin stronyKaspe "Mixtape z Poski"https://popkiller.kingapp.pl/2014-03-28,kaspe-mixtape-z-poskihttps://popkiller.kingapp.pl/2014-03-28,kaspe-mixtape-z-poskiMarch 28, 2014, 7:49 pmWojciech GraczykKaspe to raper z Łodzi. Ma za sobą m.in. epkę z Xeyosem i płytę z DJ Mixairem i Chmurą jako Nastaw Radio. Tym razem prezentuje się sam, na nowoczesnych bitach, wsparty m.in. przez innych łódzkich MC's: Astka z Dwóch Sławów, Joteste, czy Wallesa. Kaspe to raper z Łodzi. Ma za sobą m.in. epkę z Xeyosem i płytę z DJ Mixairem i Chmurą jako Nastaw Radio. Tym razem prezentuje się sam, na nowoczesnych bitach, wsparty m.in. przez innych łódzkich MC's: Astka z Dwóch Sławów, Joteste, czy Wallesa.

]]>
Popkiller Młode Wilki 2009-2010... czyli "co by było gdyby"https://popkiller.kingapp.pl/2015-06-23,popkiller-mlode-wilki-2009-2010-czyli-co-by-bylo-gdybyhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-06-23,popkiller-mlode-wilki-2009-2010-czyli-co-by-bylo-gdybyJune 23, 2015, 3:16 pmAdmin stronyNo to dobrnęliśmy do końca młodowilczych symulacji i naszej muzycznej zabawy w Football Managera. Wy dowiedzieliście się za to dziś, że wspólny numer Wilków 4 edycji wyprodukował sam A$AP Ty Beats a już od jutra zaczniecie poznawać uczestników najnowszej odsłony akcji.Na koniec sprawdźcie więc łączoną symulację na lata 2009-2010 (część raperów, którzy mogliby być wybrani w 2010 znalazło się w pierwszej prawdziwej edycji ad 2011, stąd taka decyzja) - tym razem podbiliśmy ich ilość do 13.Wcześniejsze roczniki: - 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2008.[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24000","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: left; margin: 10px;","width":"180"}}]]Człowień - a we Wrocławiu wciąż żyzna rapowa gleba. „Człowiek z Krwi i Kości” to wypuszczony w wakacje 2009, intrygujący, porządny materiał człowieka... z krwi i kości. Członek kolektywu Supa Skillz ma pewnie ustawiony wokal, dobre ucho do bitów oraz refleksyjne teksty ze sporym pokładem szczerości i charakteru. Ten Człowień zasługuje na docenienie.[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24258","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: right; margin: 10px;","width":"180"}}]]Buszu - Czyżbyśmy doczekali się polskiego Young Jeezy'ego? Buszu wjechał do podziemia z grubym brzmieniem inspirowanym Atlantą oraz chropowatym wokalem i "brudnym stylem, za który ściga go Sanepid", z miejsca pytając "Czyja jest gra?" i robiąc zamieszanie w underze swoim "Demo". Czekamy na kolejne ruchy.[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24001","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: left; margin: 10px;","width":"180"}}]]Hades - „Fakty, Ludzie, Pieniądze” to naszym (i najwyraźniej nie tylko naszym) zdaniem prawdziwa bomba, która zasłużenie odpaliła na większą skalę za sprawą kontraktu w Prosto. Klasyczne podejście do tworzenia rapu w opcji: dwóch MCs, producent i DJ, gdzie chłopaki stawiają przede wszystkim na miejski przekaz, a mimo to materiał stanowi pewną świeżość na scenie i wręcz kipi hip-hopową zajawką. HIFI Bandę w naszej młodowilczej ekipie reprezentuje Hades – świadomy, charyzmatyczny raper, który chyba pozostaje jak na razie lekko w cieniu swojego bardziej znanego choćby z bitew freestyle’owych kolegi – Dioxa. Po reedycji mixtape'u czekamy na premierowy, legalny album grupy, który ma ukazać sie jeszcze w 2010 roku.[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24002","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: right; margin: 10px;","width":"180"}}]]Junes - Przewijał się przez warszawskie podziemie od jakiegoś czasu, rzucał fajne gościnne zwrotki i wyróżniał się bezkompromisowym spojrzeniem na świat, brutalną czasem szczerością i twardym charakterem. "Właściwe Proporcje" zrealizowane jak Rap Addix z SoulPetem okazały się być epką wybitnie wyróżniającą się na tle konkurencji. Junes wspiął się na wyżyny swoich możliwości jeśli chodzi o teksty i jednoznacznie zaklepał sobie miejsce w Młodych Wilkach.[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24257","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: left; margin: 10px;","width":"180"}}]]Kaff Kaff-L - Kolejny talent z Łodzi. Jego materiał "Czarna Krew" to pełny pokaz jego możliwości. W uszy rzuca się przede wszystkim bardzo ześwirowane jak na polskie warunki flow, melodyjne przejścia, zawijasy i kozackie akcenty. Wielu narzeka na jego dykcję, ja uważam, że można się przyzwyczaić i warto, bo oprócz świetnych zwrotek na "Czarnej Krwi" pojawiło się mnóstwo kozackich bitów. To spójny, konkretny materiał, a tytułowy singiel z Jankiem z Afrontów i Jotem to nieśmiertelny sztos.[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24256","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: right; margin: 10px;","width":"180"}}]]Klasiik- "Dopuszczający Mixtape" to kawał mocnego, fajnie rozkminionego podziemnego rapu, w którym w uszy rzuca się ciekawy koncept, jak i normalność bijąca z linijek (sprawdźcie choćby "Spokojne życie"). Co ciekawsze, cały koncept jest jedynie wstępem do nadchodzącego "Liceum Ogólnokształcącego" tworzonego z Kłapuhem jako Alko Al-Kaida. Klasiik to także wiele lat doświadczenia zdobywanego na undergroundowych koncertach czy bitwach freestyle'owych oraz odloty w projekcie Fa.Lu.Cioli wraz ze Skajsdelimitem. Czekamy na kolejne ruchy.[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24261","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: left; margin: 10px;","width":"180"}}]]Kobra - Poznański raper i członek Fataem od kilku lat widoczny jest lokalnie dzięki nagrywkom z Oldasem. Ostatnio głośno zrobiło się o nim za sprawą tego, że został pierwszym artystą zakontraktowanym w nowopowstałej wytwórni Rycha Peji RPS Enterteyment. A osoby wątpiące czy to dobry wybór powinien przekonać jego singiel "Witamy w mieście", nasączony klasycznym westcoastowym vibe'em. Zapowiada się konkretny debiut.[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24263","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: right; margin: 10px;","width":"180"}}]]Łozo aka Pitahaya - Błyskotliwość, inteligencja, poruszanie tematów ważnych a zarazem dbanie o klasyczne elementy hip-hopowego rzemiosła. Z jednej strony luz i flow, z drugiej mocne, osobiste refleksje. Członek WN Drutz w podziemiu udziela się od dawna, jednak ciągle mamy wrażenie, że bez odpowiedniej ekspozycji. Wydany niedawno album "Z lotu ptaka" (z featami Jimsona czy Laikike1'a) oraz poprzedzający go mixtape "Back To The Future" to materiały, które powinny w końcu zmienić tę sytuację, na co liczymy dokładając od siebie nominację do grona Młodych Wilków. [[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24006","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: left; margin: 10px;","width":"180"}}]]Łysonżi - Łysonżi pokazywał się ze świetnej strony na materiałach Szybkiego Szmalu i na płytach swoich ziomów ze składu, ale to jego solowy mixtape ostatecznie utwierdził nas w przekonaniu, że w Młodych Wilkach musi być. Plejada gości nie jest przypadkiem, za tym warszawskim chamidłem przemawiają umiejętności, punchline'y i szlagiery w stylu "Mój Syf" ze Smarkiem, "Jestem Dżonson" czy "Maria Joanna" z W.E.N.Ą, Małym Esz Esz i Ciechem.[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24252","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: right; margin: 10px;","width":"180"}}]]Małpa - Nie ulega wątpliwości, że "Kilka Numerów o Czymś" zatrząsło sceną i rozprzestrzenia się w zabójczym tempie. Fenomen Małpy oczywiście musieliśmy docenić i my. Recepta na sukces tkwi właściwie w prostocie i najprawdopodobniej sam raper nie spodziewał się, że jego mocno klasyczny, tętniący trueschoolem materiał okaże się taką bombą. Łukasz jawi się nam jako zwykły chłopak z Torunia, objawiający za to ogromne pokłady zajawki, cechujący się charakterystycznym, wysokim głosem oraz ogromną szczerością w tekstach, która nie bez powodu przyciągnęła do siebie tylu słuchaczy. Pewniak na tą edycję![[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24254","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: left; margin: 10px;","width":"180"}}]]Paluch - Kiedy reprezentant poznańskiego kolektywu Aifam wbija się na bit, ma się wrażenie, że rzeczywiście mamy do czynienia z pewniakiem, na którego można stawiać w ciemno. Bezkompromisowy, hardkorowy styl szlifowany przez lata w podziemiu (m.in. na albumie "Biuro Ochrony Rapu") aż do ostatniego projektu, który zdradza też ciągoty rapera do ostrych, syntetycznych podkładów, co bez wątpienia wyróżnia Palucha na ulicznej scenie. Scena poznańska rośnie w siłę.[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24004","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: right; margin: 10px;","width":"180"}}]]Słoń - Spragnieni horrorcore'u słuchacze jak do tej pory mogą czuć się "lekko" niedopieszczeni, ale wygląda na to, że na polskim podwórku nadchodzi pod tym względem odrobina zmiany na lepsze. Oto pojawił się Słoń, który w 2008 roku wypuścił wraz z Shellerinim mixtape „Wyższa Szkoła Robienia Hałasu”, zaś rok później straszy już solowymi „Chorymi Melodiami”. Dla wielbicieli klimatów grozy, hardcore’owej braggi oraz krwi i flaków w tekstach – pozycja idealna. Poznaniak to ciekawie zapowiadający się MC, który obecnie stanowi chyba jedyną (no, może po części poza Pihem i jego "Kwiatami Zła") krajową opcję dla wielbicieli jazd spod znaku Kool Keitha i Necro.[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24005","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: left; margin: 10px;","width":"180"}}]]Walles - Psychopata z Łodzi dysponuje takim flow, że podrabianie musi się skończyć porażką. "Czarna Magia" to jeden z najdziwniejszych lotów jakie widział polski rap i właśnie dlatego warto to sprawdzić. To ciężko popierdolone gówno z potężnym vibem, dudniącą perką i raperem, który wjeżdża ci z partyzanta na bańkę i nie daje spokoju jointami w stylu "Zamieniamy Się W Małpy". ************Dziś: Hades, Słoń, Paluch - ta trójka zdecydowanie najmocniej poszła do przodu z naszej ostatniej symulacji i jest dziś w mainstreamowym topie. Małpa dostarczył podziemny klasyk, po którym jego ksywka wciąż jest gorąca, jednak na album Proximite nadal czekamy. Kobra po solówce wypuścił bardzo udany duet z Bezczelem oraz krążek w Step Records. Łysonżi i Junes po przerwie wznowili aktywność, Klasiik wypuścił właśnie nowy "Tragiczny Mixtape" a o Buszu i Człowieniu coś ostatnio ucichło, podobnie jak Kaff-L'u i Wallesie, za to Łozo w 2013 wypuścił pożegnalny album "Między ziemią a niebem"PS. ZARAZ PO ZAKOŃCZENIU SYMULACJI RUSZAMY Z 4 EDYCJĄ MŁODYCH WILKÓW - DOŁĄCZ DO WYDARZENIA FB ORAZ CODZIENNIE ZAGLĄDAJ NA POPKILLERA, BY ŚLEDZIĆ WSZYSTKIE RUCHY.PS2. Opisy 'Starych Wilków' przygotowali: Mateusz Natali, Daniel Wardziński, Krystian Krupiński i Piotr Zdziarstek. Grafikę u góry wykonał Konrad KasprzykNo to dobrnęliśmy do końca młodowilczych symulacji i naszej muzycznej zabawy w Football Managera. Wy dowiedzieliście się za to dziś, że wspólny numer Wilków 4 edycji wyprodukował sam A$AP Ty Beats a już od jutra zaczniecie poznawać uczestników najnowszej odsłony akcji.

Na koniec sprawdźcie więc łączoną symulację na lata 2009-2010 (część raperów, którzy mogliby być wybrani w 2010 znalazło się w pierwszej prawdziwej edycji ad 2011, stąd taka decyzja) - tym razem podbiliśmy ich ilość do 13.

Wcześniejsze roczniki: - 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2008.

[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24000","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: left; margin: 10px;","width":"180"}}]]Człowień - a we Wrocławiu wciąż żyzna rapowa gleba. „Człowiek z Krwi i Kości” to wypuszczony w wakacje 2009, intrygujący, porządny materiał człowieka... z krwi i kości. Członek kolektywu Supa Skillz ma pewnie ustawiony wokal, dobre ucho do bitów oraz refleksyjne teksty ze sporym pokładem szczerości i charakteru. Ten Człowień zasługuje na docenienie.

[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24258","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: right; margin: 10px;","width":"180"}}]]Buszu - Czyżbyśmy doczekali się polskiego Young Jeezy'ego? Buszu wjechał do podziemia z grubym brzmieniem inspirowanym Atlantą oraz chropowatym wokalem i "brudnym stylem, za który ściga go Sanepid", z miejsca pytając "Czyja jest gra?" i robiąc zamieszanie w underze swoim "Demo". Czekamy na kolejne ruchy.

[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24001","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: left; margin: 10px;","width":"180"}}]]Hades - „Fakty, Ludzie, Pieniądze” to naszym (i najwyraźniej nie tylko naszym) zdaniem prawdziwa bomba, która zasłużenie odpaliła na większą skalę za sprawą kontraktu w Prosto. Klasyczne podejście do tworzenia rapu w opcji: dwóch MCs, producent i DJ, gdzie chłopaki stawiają przede wszystkim na miejski przekaz, a mimo to materiał stanowi pewną świeżość na scenie i wręcz kipi hip-hopową zajawką. HIFI Bandę w naszej młodowilczej ekipie reprezentuje Hades – świadomy, charyzmatyczny raper, który chyba pozostaje jak na razie lekko w cieniu swojego bardziej znanego choćby z bitew freestyle’owych kolegi – Dioxa. Po reedycji mixtape'u czekamy na premierowy, legalny album grupy, który ma ukazać sie jeszcze w 2010 roku.

[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24002","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: right; margin: 10px;","width":"180"}}]]Junes - Przewijał się przez warszawskie podziemie od jakiegoś czasu, rzucał fajne gościnne zwrotki i wyróżniał się bezkompromisowym spojrzeniem na świat, brutalną czasem szczerością i twardym charakterem. "Właściwe Proporcje" zrealizowane jak Rap Addix z SoulPetem okazały się być epką wybitnie wyróżniającą się na tle konkurencji. Junes wspiął się na wyżyny swoich możliwości jeśli chodzi o teksty i jednoznacznie zaklepał sobie miejsce w Młodych Wilkach.

[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24257","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: left; margin: 10px;","width":"180"}}]]Kaff Kaff-L - Kolejny talent z Łodzi. Jego materiał "Czarna Krew" to pełny pokaz jego możliwości. W uszy rzuca się przede wszystkim bardzo ześwirowane jak na polskie warunki flow, melodyjne przejścia, zawijasy i kozackie akcenty. Wielu narzeka na jego dykcję, ja uważam, że można się przyzwyczaić i warto, bo oprócz świetnych zwrotek na "Czarnej Krwi" pojawiło się mnóstwo kozackich bitów. To spójny, konkretny materiał, a tytułowy singiel z Jankiem z Afrontów i Jotem to nieśmiertelny sztos.

[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24256","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: right; margin: 10px;","width":"180"}}]]Klasiik- "Dopuszczający Mixtape" to kawał mocnego, fajnie rozkminionego podziemnego rapu, w którym w uszy rzuca się ciekawy koncept, jak i normalność bijąca z linijek (sprawdźcie choćby "Spokojne życie"). Co ciekawsze, cały koncept jest jedynie wstępem do nadchodzącego "Liceum Ogólnokształcącego" tworzonego z Kłapuhem jako Alko Al-Kaida. Klasiik to także wiele lat doświadczenia zdobywanego na undergroundowych koncertach czy bitwach freestyle'owych oraz odloty w projekcie Fa.Lu.Cioli wraz ze Skajsdelimitem. Czekamy na kolejne ruchy.

[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24261","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: left; margin: 10px;","width":"180"}}]]Kobra - Poznański raper i członek Fataem od kilku lat widoczny jest lokalnie dzięki nagrywkom z Oldasem. Ostatnio głośno zrobiło się o nim za sprawą tego, że został pierwszym artystą zakontraktowanym w nowopowstałej wytwórni Rycha Peji RPS Enterteyment. A osoby wątpiące czy to dobry wybór powinien przekonać jego singiel "Witamy w mieście", nasączony klasycznym westcoastowym vibe'em. Zapowiada się konkretny debiut.

[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24263","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: right; margin: 10px;","width":"180"}}]]Łozo aka Pitahaya - Błyskotliwość, inteligencja, poruszanie tematów ważnych a zarazem dbanie o klasyczne elementy hip-hopowego rzemiosła. Z jednej strony luz i flow, z drugiej mocne, osobiste refleksje. Członek WN Drutz w podziemiu udziela się od dawna, jednak ciągle mamy wrażenie, że bez odpowiedniej ekspozycji. Wydany niedawno album "Z lotu ptaka" (z featami Jimsona czy Laikike1'a) oraz poprzedzający go mixtape "Back To The Future" to materiały, które powinny w końcu zmienić tę sytuację, na co liczymy dokładając od siebie nominację do grona Młodych Wilków.

[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24006","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: left; margin: 10px;","width":"180"}}]]Łysonżi - Łysonżi pokazywał się ze świetnej strony na materiałach Szybkiego Szmalu i na płytach swoich ziomów ze składu, ale to jego solowy mixtape ostatecznie utwierdził nas w przekonaniu, że w Młodych Wilkach musi być. Plejada gości nie jest przypadkiem, za tym warszawskim chamidłem przemawiają umiejętności, punchline'y i szlagiery w stylu "Mój Syf" ze Smarkiem, "Jestem Dżonson" czy "Maria Joanna" z W.E.N.Ą, Małym Esz Esz i Ciechem.

[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24252","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: right; margin: 10px;","width":"180"}}]]Małpa - Nie ulega wątpliwości, że "Kilka Numerów o Czymś" zatrząsło sceną i rozprzestrzenia się w zabójczym tempie. Fenomen Małpy oczywiście musieliśmy docenić i my. Recepta na sukces tkwi właściwie w prostocie i najprawdopodobniej sam raper nie spodziewał się, że jego mocno klasyczny, tętniący trueschoolem materiał okaże się taką bombą. Łukasz jawi się nam jako zwykły chłopak z Torunia, objawiający za to ogromne pokłady zajawki, cechujący się charakterystycznym, wysokim głosem oraz ogromną szczerością w tekstach, która nie bez powodu przyciągnęła do siebie tylu słuchaczy. Pewniak na tą edycję!

[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24254","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: left; margin: 10px;","width":"180"}}]]Paluch - Kiedy reprezentant poznańskiego kolektywu Aifam wbija się na bit, ma się wrażenie, że rzeczywiście mamy do czynienia z pewniakiem, na którego można stawiać w ciemno. Bezkompromisowy, hardkorowy styl szlifowany przez lata w podziemiu (m.in. na albumie "Biuro Ochrony Rapu") aż do ostatniego projektu, który zdradza też ciągoty rapera do ostrych, syntetycznych podkładów, co bez wątpienia wyróżnia Palucha na ulicznej scenie. Scena poznańska rośnie w siłę.

[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24004","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: right; margin: 10px;","width":"180"}}]]Słoń - Spragnieni horrorcore'u słuchacze jak do tej pory mogą czuć się "lekko" niedopieszczeni, ale wygląda na to, że na polskim podwórku nadchodzi pod tym względem odrobina zmiany na lepsze. Oto pojawił się Słoń, który w 2008 roku wypuścił wraz z Shellerinim mixtape „Wyższa Szkoła Robienia Hałasu”, zaś rok później straszy już solowymi „Chorymi Melodiami”. Dla wielbicieli klimatów grozy, hardcore’owej braggi oraz krwi i flaków w tekstach – pozycja idealna. Poznaniak to ciekawie zapowiadający się MC, który obecnie stanowi chyba jedyną (no, może po części poza Pihem i jego "Kwiatami Zła") krajową opcję dla wielbicieli jazd spod znaku Kool Keitha i Necro.

[[{"type":"media","view_mode":"media_preview","fid":"24005","attributes":{"alt":"","class":"media-image","height":"180","style":"float: left; margin: 10px;","width":"180"}}]]Walles - Psychopata z Łodzi dysponuje takim flow, że podrabianie musi się skończyć porażką. "Czarna Magia" to jeden z najdziwniejszych lotów jakie widział polski rap i właśnie dlatego warto to sprawdzić. To ciężko popierdolone gówno z potężnym vibem, dudniącą perką i raperem, który wjeżdża ci z partyzanta na bańkę i nie daje spokoju jointami w stylu "Zamieniamy Się W Małpy".

************

Dziś: Hades, Słoń, Paluch - ta trójka zdecydowanie najmocniej poszła do przodu z naszej ostatniej symulacji i jest dziś w mainstreamowym topie. Małpa dostarczył podziemny klasyk, po którym jego ksywka wciąż jest gorąca, jednak na album Proximite nadal czekamy. Kobra po solówce wypuścił bardzo udany duet z Bezczelem oraz krążek w Step Records. Łysonżi i Junes po przerwie wznowili aktywność, Klasiik wypuścił właśnie nowy "Tragiczny Mixtape" a o Buszu i Człowieniu coś ostatnio ucichło, podobnie jak Kaff-L'u i Wallesie, za to Łozo w 2013 wypuścił pożegnalny  album "Między ziemią a niebem"

PS. ZARAZ PO ZAKOŃCZENIU SYMULACJI RUSZAMY Z 4 EDYCJĄ MŁODYCH WILKÓW - DOŁĄCZ DO WYDARZENIA FB ORAZ CODZIENNIE ZAGLĄDAJ NA POPKILLERA, BY ŚLEDZIĆ WSZYSTKIE RUCHY.

PS2. Opisy 'Starych Wilków' przygotowali: Mateusz Natali, Daniel Wardziński, Krystian Krupiński i Piotr Zdziarstek. Grafikę u góry wykonał Konrad Kasprzyk

]]>
Metro "Antidotum 2" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-23,metro-antidotum-2-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-23,metro-antidotum-2-recenzjaFebruary 22, 2013, 5:29 pmDaniel WardzińskiPłyty producenckie od zawsze na rynku wydawniczym były materiałem drugiej kategorii, bynajmniej ze względu na zawartość, raczej na świadomość fanów dla których były to "składanki". Sytuacja zaczęła się odmieniać o czym świadczy nie tylko gigantyczny sukces "Równonocy", ale również duże zainteresowanie towarzyszące płytom WhiteHouse czy NNFoF. Moim zdaniem żadna z wyżej wymienionych płyt, choć nie chcę im nic ujmować, nie jest jednak najlepszą w swojej kategorii A.D. 2012.Materiał Metro ukazał się w moje urodziny i dziś traktuję go jak piękny prezent od jednego z najbardziej wyjątkowych producentów na polskiej scenie. Tkwiąc w błędnym przekonaniu, że recenzja tego materiału była już na Popkillerze delektowałem się tym albumem przez wiele tygodni nie koncentrując się na formułowaniu wniosków. Okazało się, że recenzji nie było, więc zapraszam was na małe nadrabianko... Premier w 2012 było mnóstwo, świetnych albumów również, ale "Antidotum 2" nie da się porównać z żadnym z nich.Na płycie znaleźli się zarówno znani ze współpracy z producentem z Brzegu Wyga, Fisz czy Tet, ale nie zabrakło też miejsca dla nowych postaci na tych bitach dzięki czemu możemy usłyszeć jak radzą sobie na nich Walles, RH-, Okoliczny Element czy Ras. "Antidotum 2" jest prawdopodobnie najlepiej obsadzonym materiałem w historii polskiego rapu jeśli chodzi o gramofonowe popisy, a kropką pod wykrzyknikiem w tej kwestii jest "DJ's Tribute" w którym pojawiają się Twister, BRK, Ike, Eprom, Daniel Drumz, Krime, Tort, Haem, Czarny, Kebs i Flip. Taki zestaw spokojnie mógłby stanowić jedenastkę ostatnich kilku kolejek polskiej ligi. Polski dream team. Kluczowe znaczenie dla dobioru całości mają również kawałki z udziałem owianej tajemnicą formacji Metronome Orchestra. Co można powiedzieć o gościach? Ras zalicza jedną z najlepszych zwrot w karierze, Wyga potwierdza, że na bitach Metro czuje się jak ryba w wodzie, a Walles, że jest jednym z "najchorszych" gości w tym kraju... Można analizować, każdemu pewnie bardziej do gustu przypadnia co innego, ale w "Keep Funk Alive" nie chodzi o to. Chodzi o gospodarza.Otwierający "Introwski" na starcie wyjaśnia, że zachowywanie funku przy życiu wzięto zupełnie na serio. Sposób w jaki buja ten materiał w każdym kolejnym kawałku, to prawdziwy hołd dla funku w przeróżnych jego formach. Porównanie dwóch numerów z Wygą i Polskim Karate pokazuje jak duży zakres inspiracji ma ten koleżka. Warto dodać, że jednocześnie potrafi wjechać z pozornie banalną partią dęciaków i rozwalić nią w drzazgi jak ma to miejsce w "Wojnie O Sos" z Tetrisem, Rasem i DJ'em Ikiem. Metro ma bangery w naturze i jest to coraz bardziej imponujące w jego wykonaniu. Jest mistrzem świata w kwestii dopasowania swoich fascynacji do styli zapraszanych raperów - każdy kolejny czy to z Fiszem, Wallesem czy Mesem jest zawsze tak dobrany, że rewelacyjnie pasuje do całości "Antidotum 2" jednocześnie dając MC's dokładnie to czego chcą. Dodajmy do tego instrumentalne kawałki i przerywniki, które stoją na bardzo, bardzo wysokim poziomie - "Bas Raz Dwa" Metronome Orchestry to najbardziej dynamiczna i porywających rzeczy jakie słyszałem w 2012. Roi się tutaj od bangerów, tracków, które na koncertach miotłyby wszystko - nie wymieniam, bo trzebabyłoby przepisać co najmniej 3/4 tracklisty. Kiedy myślę sobie o koncercie opartym na zawartości "Antidotum 2", gromadzącym gości w jednym miejscu, oczami wyobraźni widzę OGIEŃ.Kiedy patrzę na niektóre projekty na których klipy i single robi się z co drugiego numeru, myślę sobie ile hitów mieści "Antidotum 2"... Wydaje mi się, że jeśli ktoś będzie miał zarzuty do tej płyty, może być to jedynie zasługą gorszej dyspozycji rapera, bo muzycznie ta płyta jest nie tylko odmienna stylistycznie od wszystkiego co wydano w zeszłym roku, ale też niezwykle energetyczna i przyjemna w odbiorze. Czemu niby współpraca Metro z Wildchildem, Romesem, członkami Dilated Peoples czy ostatnio Perceem P może kogoś dziwić? Czekam na moment, kiedy muzyka Metro z którymś z takich współpracowników zażre poza granicami naszego kraju, a musi to prędzej czy później nastąpić. "Antidotum 2" trzeba mieć na półce. Odliczanie czasu do premiery produkowanego przez tego gościa Polskiego Karate uważam za otwarte. Metro - utrzymałeś funk przy życiu! Płyty producenckie od zawsze na rynku wydawniczym były materiałem drugiej kategorii, bynajmniej ze względu na zawartość, raczej na świadomość fanów dla których były to "składanki". Sytuacja zaczęła się odmieniać o czym świadczy nie tylko gigantyczny sukces "Równonocy", ale również duże zainteresowanie towarzyszące płytom WhiteHouse czy NNFoF. Moim zdaniem żadna z wyżej wymienionych płyt, choć nie chcę im nic ujmować,  nie jest jednak najlepszą w swojej kategorii A.D. 2012.

Materiał Metro ukazał się w moje urodziny i dziś traktuję go jak piękny prezent od jednego z najbardziej wyjątkowych producentów na polskiej scenie. Tkwiąc w błędnym przekonaniu, że recenzja tego materiału była już na Popkillerze delektowałem się tym albumem przez wiele tygodni nie koncentrując się na formułowaniu wniosków. Okazało się, że recenzji nie było, więc zapraszam was na małe nadrabianko... Premier w 2012 było mnóstwo, świetnych albumów również, ale "Antidotum 2" nie da się porównać z żadnym z nich.

Na płycie znaleźli się zarówno znani ze współpracy z producentem z Brzegu Wyga, Fisz czy Tet, ale nie zabrakło też miejsca dla nowych postaci na tych bitach dzięki czemu możemy usłyszeć jak radzą sobie na nich Walles, RH-, Okoliczny Element czy Ras. "Antidotum 2" jest prawdopodobnie najlepiej obsadzonym materiałem w historii polskiego rapu jeśli chodzi o gramofonowe popisy, a kropką pod wykrzyknikiem w tej kwestii jest "DJ's Tribute" w którym pojawiają się Twister, BRK, Ike, Eprom, Daniel Drumz, Krime, Tort, Haem, Czarny, Kebs i Flip. Taki zestaw spokojnie mógłby stanowić jedenastkę ostatnich kilku kolejek polskiej ligi. Polski dream team. Kluczowe znaczenie dla dobioru całości mają również kawałki z udziałem owianej tajemnicą formacji Metronome Orchestra. Co można powiedzieć o gościach? Ras zalicza jedną z najlepszych zwrot w karierze, Wyga potwierdza, że na bitach Metro czuje się jak ryba w wodzie, a Walles, że jest jednym z "najchorszych" gości w tym kraju... Można analizować, każdemu pewnie bardziej do gustu przypadnia co innego, ale w "Keep Funk Alive" nie chodzi o to. Chodzi o gospodarza.

Otwierający "Introwski" na starcie wyjaśnia, że zachowywanie funku przy życiu wzięto zupełnie na serio. Sposób w jaki buja ten materiał w każdym kolejnym kawałku, to prawdziwy hołd dla funku w przeróżnych jego formach. Porównanie dwóch numerów z Wygą i Polskim Karate pokazuje jak duży zakres inspiracji ma ten koleżka. Warto dodać, że jednocześnie potrafi wjechać z pozornie banalną partią dęciaków i rozwalić nią w drzazgi jak ma to miejsce w "Wojnie O Sos" z Tetrisem, Rasem i DJ'em Ikiem. Metro ma bangery w naturze i jest to coraz bardziej imponujące w jego wykonaniu. Jest mistrzem świata w kwestii dopasowania swoich fascynacji do styli zapraszanych raperów - każdy kolejny czy to z Fiszem, Wallesem czy Mesem jest zawsze tak dobrany, że rewelacyjnie pasuje do całości "Antidotum 2" jednocześnie dając MC's dokładnie to czego chcą. Dodajmy do tego instrumentalne kawałki i przerywniki, które stoją na bardzo, bardzo wysokim poziomie - "Bas Raz Dwa" Metronome Orchestry to najbardziej dynamiczna i porywających rzeczy jakie słyszałem w 2012. Roi się tutaj od bangerów, tracków, które na koncertach miotłyby wszystko - nie wymieniam, bo trzebabyłoby przepisać co najmniej 3/4 tracklisty. Kiedy myślę sobie o koncercie opartym na zawartości "Antidotum 2", gromadzącym gości w jednym miejscu, oczami wyobraźni widzę OGIEŃ.

Kiedy patrzę na niektóre projekty na których klipy i single robi się z co drugiego numeru, myślę sobie ile hitów mieści "Antidotum 2"... Wydaje mi się, że jeśli ktoś będzie miał zarzuty do tej płyty, może być to jedynie zasługą gorszej dyspozycji rapera, bo muzycznie ta płyta jest nie tylko odmienna stylistycznie od wszystkiego co wydano w zeszłym roku, ale też niezwykle energetyczna i przyjemna w odbiorze. Czemu niby współpraca Metro z Wildchildem, Romesem, członkami Dilated Peoples czy ostatnio Perceem P może kogoś dziwić? Czekam na moment, kiedy muzyka Metro z którymś z takich współpracowników zażre poza granicami naszego kraju, a musi to prędzej czy później nastąpić. "Antidotum 2" trzeba mieć na półce. Odliczanie czasu do premiery produkowanego przez tego gościa Polskiego Karate uważam za otwarte. Metro - utrzymałeś funk przy życiu!

 

]]>
Walles "Łódzkie Gawędy" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2011-11-25,walles-lodzkie-gawedy-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2011-11-25,walles-lodzkie-gawedy-recenzjaJanuary 1, 2014, 11:47 amDaniel Wardziński"To znowu ja, po dziesięciu samobójstwach, pięciu morderstwach i trzech gwałtach" - taki właśnie jest Walles. Łódzki mikrofonowy popierdoleniec dysponujący stylem, który rozpoznajesz po pierwszym wersie, a w tym kraju zdarza się to równie często jak składna i poprawna wypowiedź selekcjonera kadry. Jego nowy mixtape zatytułowany "Łódzkie Gawędy" oparty o kradzione bity, to niby tylko preludium dla tego co ma nastąpić niebawem, ale nie moglibyśmy chyba powstrzymać się przed wrzuceniem tego na ruszt. Walles jest wyjątkowy i niepowtarzalny, dlatego właśnie do jego produkcji podchodzi się zawsze z nastawieniem "ciekawe co tam wymyślił", a nie "ciekawe na jakich bitach opowiedział to co słyszałem już pięćset razy".Mixtape promowany był teledyskiem do numeru "Perfekcyjna Maszyna". Jak na moje, bardzo kiepski wybór. Poza nim na "Łódzkich Gawędach" jest jeszcze piętnaście tracków, które pokazują zarówno w czym Walles ma wielką przewagę nad sceną, jak i to na co powinien jeszcze zwrócić uwagę.Mixtape jest nierówny, ale też trzeba przyznać, że poniżej poziomu przyzwoitości nie usytuowałbym tu żadnego numeru. Są natomiast takie, które mógłbym katować dotąd, aż mój boombox rozleciałby się w drobne kawałeczki. "Na Kaca" przy którym parskam śmiechem do dziś to rzecz jak dla mnie klasyczna już w tej chwili. "Przypowieść O Hammurabim"? No przecież to taki kocur, że głowa mała. "Wakacyjnie" przedstawiające letnią depresję to rzecz tak absurdalna, że nie można jej nie kochać. Walles potrafi wbić wersem takiego gwoździa, że ja po prostu wymiękam. Jego wyobraźnia przy kreśleniu wersów jest po prostu niezdrowa. Przykład? "Jak sobie nie weźmiesz sam co ci pisane/ To żaden agent Tomek cię nie wykreuje na gwiazdę". "Chcieli mnie wczoraj zabić pamiętam każdy szczegół/ Kolejka w spożywczym miałem zawieszkę jak Jezus". "Powiedz kolegom przyjaciół sąsiadki szwagra/ Że wydają płytę w pytę i staje pałka" itd. itp. Pomysły mu się nie kończą, a intonacja, flow i pewność w głosie z jaką rapuje te rzeczy, tworzą obraz gościa, który potrafi kraść długie godziny spędzone przy głośniku z wielkim bananem na ryju.Żeby jednak nie było tak słodko, trzeba wytknąć i potknięcia, których na Gawędach niestety nie zabrakło. Po pierwsze - czasami mam wrażenie, że luźne podejście trochę spycha na drugi plan profesjonalizm. Nie wszystkie wokale brzmią jak należy, nie wszędzie Wallesa da się łatwo zrozumieć, nie na wszystkie bity wlazł tutaj tak jak go na to stać. Po drugie warto byłoby przed puszczeniem takiego materiału przeprowadzić solidny przegląd zawartości, wyrzucić z niego słabsze numery, dograć nowe, albo i nie, ale zadbać o to, żeby wszystko trzymało poziom. Najlepiej obrazują to chyba dwa ostatnie kawałki - zajebiste "Gotowi Na Legal", a po nim stojące przynajmniej poziom niżej "Perfekcyjna Maszyna". Takich zestawień można by tu znaleźć więcej. Flow Wallesa jest absolutnie unikatowe, a "staranne" to ostatni przymiotnik, który do niego pasuje, ale czasem chciałoby się, żeby Walles posiedział nad tą kartką choćby 5 minut więcej i sprawdził czy to na pewno jest to. Chciałoby się, żeby dopilnował w studio czy wszystkie dogryweczki idą jak należy, bo słysząc np. jak "aha" rapuje do "hajs" myślę sobie przeważnie "stary, możesz być znacznie wyżej w tej grze, ale na to trzeba zapracować". Talent to rzecz kluczowa, ale on sam nie nagra zajebistej płyty. A Walles może nagrać megazajebiste. Mam nadzieje, że tak właśnie się stanie."Łódzkie Gawędy" mają swój specyficzny klimat, nakręcany jeszcze dodatkowo przez najlepsze skity w polskim rapie, które wykonuje tutaj Entero z NTK i Centrum Eudezet Label (niedowiarkom wszystkie załączam pod spodem). Są tutaj numery, które gdybym mógł oprawiłbym w ramki i powiesił sobie na ścianie, ale niestety jest to mniejszość. Moim zdaniem całość zasługuje na czwórkę, ale sprawdzając takie numery jak "Na Kaca", "Przypowieść O Hammurabim", "Wakacyjnie" czy "Biurowe Historie", pewnie będziecie znali je na pamięć, bo nie wyobrażam sobie, żeby nie włączyć ich jeszcze raz. Z jednej strony "brawo Walles", z drugiej "do roboty Walles". Jestem pewien, że ten koleżka jeszcze nie raz skopie tej scenie dupę. Łódzki mikrofonowy popierdoleniec dysponujący stylem, który rozpoznajesz po pierwszym wersie, a w tym kraju zdarza się to równie często jak składna i poprawna wypowiedź selekcjonera kadry. Jego nowy mixtape zatytułowany "Łódzkie Gawędy" oparty o kradzione bity, to niby tylko preludium dla tego co ma nastąpić niebawem, ale nie moglibyśmy chyba powstrzymać się przed wrzuceniem tego na ruszt. Walles jest wyjątkowy i niepowtarzalny, dlatego właśnie do jego produkcji podchodzi się zawsze z nastawieniem "ciekawe co tam wymyślił", a nie "ciekawe na jakich bitach opowiedział to co słyszałem już pięćset razy".

Mixtape promowany był teledyskiem do numeru "Perfekcyjna Maszyna". Jak na moje, bardzo kiepski wybór. Poza nim na "Łódzkich Gawędach" jest jeszcze piętnaście tracków, które pokazują zarówno w czym Walles ma wielką przewagę nad sceną, jak i to na co powinien jeszcze zwrócić uwagę.

Mixtape jest nierówny, ale też trzeba przyznać, że poniżej poziomu przyzwoitości nie usytuowałbym tu żadnego numeru. Są natomiast takie, które mógłbym katować dotąd, aż mój boombox rozleciałby się w drobne kawałeczki. "Na Kaca" przy którym parskam śmiechem do dziś to rzecz jak dla mnie klasyczna już w tej chwili. "Przypowieść O Hammurabim"? No przecież to taki kocur, że głowa mała. "Wakacyjnie" przedstawiające letnią depresję to rzecz tak absurdalna, że nie można jej nie kochać. Walles potrafi wbić wersem takiego gwoździa, że ja po prostu wymiękam. Jego wyobraźnia przy kreśleniu wersów jest po prostu niezdrowa. Przykład? "Jak sobie nie weźmiesz sam co ci pisane/ To żaden agent Tomek cię nie wykreuje na gwiazdę". "Chcieli mnie wczoraj zabić pamiętam każdy szczegół/ Kolejka w spożywczym miałem zawieszkę jak Jezus". "Powiedz kolegom przyjaciół sąsiadki szwagra/ Że wydają płytę w pytę i staje pałka" itd. itp. Pomysły mu się nie kończą, a intonacja, flow i pewność w głosie z jaką rapuje te rzeczy, tworzą obraz gościa, który potrafi kraść długie godziny spędzone przy głośniku z wielkim bananem na ryju.

Żeby jednak nie było tak słodko, trzeba wytknąć i potknięcia, których na Gawędach niestety nie zabrakło. Po pierwsze - czasami mam wrażenie, że luźne podejście trochę spycha na drugi plan profesjonalizm. Nie wszystkie wokale brzmią jak należy, nie wszędzie Wallesa da się łatwo zrozumieć, nie na wszystkie bity wlazł tutaj tak jak go na to stać. Po drugie warto byłoby przed puszczeniem takiego materiału przeprowadzić solidny przegląd zawartości, wyrzucić z niego słabsze numery, dograć nowe, albo i nie, ale zadbać o to, żeby wszystko trzymało poziom. Najlepiej obrazują to chyba dwa ostatnie kawałki - zajebiste "Gotowi Na Legal", a po nim stojące przynajmniej poziom niżej "Perfekcyjna Maszyna". Takich zestawień można by tu znaleźć więcej. Flow Wallesa jest absolutnie unikatowe, a "staranne" to ostatni przymiotnik, który do niego pasuje, ale czasem chciałoby się, żeby Walles posiedział nad tą kartką choćby 5 minut więcej i sprawdził czy to na pewno jest to. Chciałoby się, żeby dopilnował w studio czy wszystkie dogryweczki idą jak należy, bo słysząc np. jak "aha" rapuje do "hajs" myślę sobie przeważnie "stary, możesz być znacznie wyżej w tej grze, ale na to trzeba zapracować". Talent to rzecz kluczowa, ale on sam nie nagra zajebistej płyty. A Walles może nagrać megazajebiste. Mam nadzieje, że tak właśnie się stanie.

"Łódzkie Gawędy" mają swój specyficzny klimat, nakręcany jeszcze dodatkowo przez najlepsze skity w polskim rapie, które wykonuje tutaj Entero z NTK i Centrum Eudezet Label (niedowiarkom wszystkie załączam pod spodem). Są tutaj numery, które gdybym mógł oprawiłbym w ramki i powiesił sobie na ścianie, ale niestety jest to mniejszość. Moim zdaniem całość zasługuje na czwórkę, ale sprawdzając takie numery jak "Na Kaca", "Przypowieść O Hammurabim", "Wakacyjnie" czy "Biurowe Historie", pewnie będziecie znali je na pamięć, bo nie wyobrażam sobie, żeby nie włączyć ich jeszcze raz. Z jednej strony "brawo Walles", z drugiej "do roboty Walles". Jestem pewien, że ten koleżka jeszcze nie raz skopie tej scenie dupę.

 

]]>
Zeus, Joteste, Walles 14 maja w Fonobarze!https://popkiller.kingapp.pl/2011-05-03,zeus-joteste-walles-14-maja-w-fonobarzehttps://popkiller.kingapp.pl/2011-05-03,zeus-joteste-walles-14-maja-w-fonobarzeMay 3, 2011, 3:00 pmDaniel WardzińskiŁódzki rap zawsze mocno wyróżniał się na polskiej scenie, a ostatnio pokazuje, że niektóre z kart w jego talii to asy. Zeus zdążył już narobić dużego hałasu, a jego ostatni materiał potwierdza, że to gość, którego albumy naprawdę warto kupować. Za ciosem swojego ziomka poszli również Joteste, który niedawno zadebiutował legalnie płytą "Ulice W Ogniu" wydaną przez Fandango Records oraz Walles, którego "Czarna Magia" to rzecz bardzo świeża, a to, że od premiery niedługo miną dwa lata niewiele w tej kwestii zmienia. Już za niecałe dwa tygodnie będziecie mogli zobaczyć wszystkich trzech raperów (i nie tylko) na żywo na scenie warszawskiego Fonobaru.A to wszystko za jedyne 15 złotych! Na dodatek przed koncertami łódzkiej trójki będziecie mogli usłyszeć dobre podziemne supporty. Beer Beer z Grodziska Mazowieckiego to skład dobrze kojarzony przez uczestników warszawskich imprez rapowych. 2wrto Pod4tku z Legionowa sprawi, że uśmiechnięcie się szeroko i szczerze, a ich dystans do siebie zmniejsza dystans między nimi a słuchaczem - sprawdzałem! Na scenie pojawią się również Gryph i Harry. Za gramofonami stanie znany chociażby ze współpracy z Greenem DJ MixAir. Zapraszamy! Łódzki rap zawsze mocno wyróżniał się na polskiej scenie, a ostatnio pokazuje, że niektóre z kart w jego talii to asy. Zeus zdążył już narobić dużego hałasu, a jego ostatni materiał potwierdza, że to gość, którego albumy naprawdę warto kupować. Za ciosem swojego ziomka poszli również Joteste, który niedawno zadebiutował legalnie płytą "Ulice W Ogniu" wydaną przez Fandango Records oraz Walles, którego "Czarna Magia" to rzecz bardzo świeża, a to, że od premiery niedługo miną dwa lata niewiele w tej kwestii zmienia. Już za niecałe dwa tygodnie będziecie mogli zobaczyć wszystkich trzech raperów (i nie tylko) na żywo na scenie warszawskiego Fonobaru.

A to wszystko za jedyne 15 złotych! Na dodatek przed koncertami łódzkiej trójki będziecie mogli usłyszeć dobre podziemne supporty. Beer Beer z Grodziska Mazowieckiego to skład dobrze kojarzony przez uczestników warszawskich imprez rapowych. 2wrto Pod4tku z Legionowa sprawi, że uśmiechnięcie się szeroko i szczerze, a ich dystans do siebie zmniejsza dystans między nimi a słuchaczem - sprawdzałem! Na scenie pojawią się również Gryph i Harry. Za gramofonami stanie znany chociażby ze współpracy z Greenem DJ MixAir. Zapraszamy!

 

]]>