popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Killer Mikehttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/18891/Killer-MikeJuly 7, 2024, 3:38 pmpl_PL © 2024 Admin stronyAndre 3000 nagrywa solówkę? Tak twierdzi Killer Mike!https://popkiller.kingapp.pl/2023-06-22,andre-3000-nagrywa-solowke-tak-twierdzi-killer-mikehttps://popkiller.kingapp.pl/2023-06-22,andre-3000-nagrywa-solowke-tak-twierdzi-killer-mikeJune 22, 2023, 12:00 pmBartosz SkolasińskiFani czekają na solowy album Andre 3000 od lat. Okazuje się, że być może ukaże się on już niedługo. Killer Mike powiedział ostatnio w wywiadzie, że 3 Stacks rzeczywiście przygotowuje płytę.Raper był gościem programu Sway In The Morning, gdzie opowiadał o swoim nowym krążku zatytułowanym "MICHAEL". Na tej płycie znalazło się głośne collabo z Andre, Futurem i Eryn Allen Kane pt. "Scientists & Engineers". Według Mike'a to nie jedyny track, nad którym ostatnio pracował członek Outkast. Kiedy Sway powiedział, że słyszał, jakoby Andre robił swoją solówkę, raper to potwierdził. "Tak. Myślę, że wylatujemy w ciągu kilku tygodni, żeby jej posłuchać" - powiedział."Wow, to niesamowite, Andre 3000 robi płytę" - odpowiedział Sway. Chwilę później wskazał na Mike'a i dodał: "On mówił, że puścił mu dziewięć numerów z tego, co ma do tej pory. To znaczy, że Dre siedzi na ogromnie dużej ilości piosenek."[[{"fid":"78234","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Ta informacja pojawiła się kilka dni po tym, jak Killer Mike przekazał w programie The Breakfast Club, że Andre dał mu do odsłuchu około dziesięciu utworów mających być częścią większej całości. Charlamagne, jeden z prowadzących, dorzucił swoje trzy grosze, mówiąc że zna nowy niewydany numer Stacksa i Killer Mike'a trwający około dwunastu minut. Nazwał go jednym z najlepszych hip-hopowych kawałków, jaki kiedykolwiek słyszał. Członek Run The Jewels potwierdził, że takie collabo rzeczywiście istnieje."Jest jeszcze jeden track Killer Mike'a z gościnnym udziałem Dre. Musimy zrobić tak, żeby ten album ["MICHAEL" - przyp. red.] wszedł na szczyt i sprawić, żeby szefowie wytwórni byli zadowoleni. Wtedy wrócę za rok. Ten utwór ma gdzieś koło 12 minut - 7 i 5. Stacks rapuje dłużej. Jak jesteś przystojny, wszystkie dziewczyny cię lubią i rapujesz dłużej" - powiedział.Swoje podekscytowanie szansą na nowy album Andre wyraził też w social-mediach Big Gipp z Goodie Mob i Dungeon Family, czyli kręgów dość blisko powiązanych z członkiem Outkast.[[{"fid":"78235","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]Fani czekają na solowy album Andre 3000 od lat. Okazuje się, że być może ukaże się on już niedługo. Killer Mike powiedział ostatnio w wywiadzie, że 3 Stacks rzeczywiście przygotowuje płytę.

Raper był gościem programu Sway In The Morning, gdzie opowiadał o swoim nowym krążku zatytułowanym "MICHAEL". Na tej płycie znalazło się głośne collabo z Andre, Futurem i Eryn Allen Kane pt. "Scientists & Engineers". Według Mike'a to nie jedyny track, nad którym ostatnio pracował członek Outkast. Kiedy Sway powiedział, że słyszał, jakoby Andre robił swoją solówkę, raper to potwierdził. "Tak. Myślę, że wylatujemy w ciągu kilku tygodni, żeby jej posłuchać" - powiedział.

"Wow, to niesamowite, Andre 3000 robi płytę" - odpowiedział Sway. Chwilę później wskazał na Mike'a i dodał: "On mówił, że puścił mu dziewięć numerów z tego, co ma do tej pory. To znaczy, że Dre siedzi na ogromnie dużej ilości piosenek."

[[{"fid":"78234","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

Ta informacja pojawiła się kilka dni po tym, jak Killer Mike przekazał w programie The Breakfast Club, że Andre dał mu do odsłuchu około dziesięciu utworów mających być częścią większej całości. Charlamagne, jeden z prowadzących, dorzucił swoje trzy grosze, mówiąc że zna nowy niewydany numer Stacksa i Killer Mike'a trwający około dwunastu minut. Nazwał go jednym z najlepszych hip-hopowych kawałków, jaki kiedykolwiek słyszał. Członek Run The Jewels potwierdził, że takie collabo rzeczywiście istnieje.

"Jest jeszcze jeden track Killer Mike'a z gościnnym udziałem Dre. Musimy zrobić tak, żeby ten album ["MICHAEL" - przyp. red.] wszedł na szczyt i sprawić, żeby szefowie wytwórni byli zadowoleni. Wtedy wrócę za rok. Ten utwór ma gdzieś koło 12 minut - 7 i 5. Stacks rapuje dłużej. Jak jesteś przystojny, wszystkie dziewczyny cię lubią i rapujesz dłużej" - powiedział.

Swoje podekscytowanie szansą na nowy album Andre wyraził też w social-mediach Big Gipp z Goodie Mob i Dungeon Family, czyli kręgów dość blisko powiązanych z członkiem Outkast.

[[{"fid":"78235","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

]]>
Killer Mike "MICHAEL"https://popkiller.kingapp.pl/2023-06-18,killer-mike-michaelhttps://popkiller.kingapp.pl/2023-06-18,killer-mike-michaelJune 18, 2023, 5:47 pmBartosz SkolasińskiNowy album Killer Mike'a.Tracklista:01. Down By Law (Feat. Cee-Lo Green) (Prod. By Corey Mo) 02. Shed Tears (Feat. Mozzy) (Prod. By No I.D.) 03. Run (Feat. Young Thug) (Prod. By No I.D.) 04. NRich (Feat. 6LACK & Eryn Allen Kane) (Prod. By Cool & Dre) 05. Talk’n That Shit! (Prod. By DJ Paul & Twhy Xclusive) 06. Slummer (Feat. Jagged Edge) (Prod. By Cool & Dre) 07. Scientists & Engineers (Feat. André 3000, Future & Eryn Allen Kane) (Prod. By André 3000, DJ Paul, James Blake, No I.D. & Twhy Xclusive) 08. Two Days (Feat. Ty Dolla $ign) (Prod. By Don Cannon) 09. Spaceship Views (Feat. Curren$y, 2 Chainz & Kaash Paige) (Prod. By Honorable C.N.O.T.E.) 10. Exit 9 (Feat. Blxst) (Prod. By Beat Butcha & Willy Will Yanez) 11. Something For Junkies (Feat. Fabo) (Prod. By Don Cannon, Little Shaliman & No I.D.) 12. Motherless (Feat. Eryn Allen Kane) (Prod. By No I.D.) 13. Don’t Let The Devil (Feat. El-P & Thankugoodsir) (Prod. By El-P, Little Shaliman & No I.D.) 14. High & Holy (Feat. Ty Dolla $ign) (Prod. Tec Beatz)Nowy album Killer Mike'a.

Tracklista:

01. Down By Law (Feat. Cee-Lo Green) (Prod. By Corey Mo)
02. Shed Tears (Feat. Mozzy) (Prod. By No I.D.)
03. Run (Feat. Young Thug) (Prod. By No I.D.)
04. NRich (Feat. 6LACK & Eryn Allen Kane) (Prod. By Cool & Dre)
05. Talk’n That Shit! (Prod. By DJ Paul & Twhy Xclusive)
06. Slummer (Feat. Jagged Edge) (Prod. By Cool & Dre)
07. Scientists & Engineers (Feat. André 3000, Future & Eryn Allen Kane) (Prod. By André 3000, DJ Paul, James Blake, No I.D. & Twhy Xclusive)
08. Two Days (Feat. Ty Dolla $ign) (Prod. By Don Cannon)
09. Spaceship Views (Feat. Curren$y, 2 Chainz & Kaash Paige) (Prod. By Honorable C.N.O.T.E.)
10. Exit 9 (Feat. Blxst) (Prod. By Beat Butcha & Willy Will Yanez)
11. Something For Junkies (Feat. Fabo) (Prod. By Don Cannon, Little Shaliman & No I.D.)
12. Motherless (Feat. Eryn Allen Kane) (Prod. By No I.D.)
13. Don’t Let The Devil (Feat. El-P & Thankugoodsir) (Prod. By El-P, Little Shaliman & No I.D.)
14. High & Holy (Feat. Ty Dolla $ign) (Prod. Tec Beatz)

]]>
Killer Mike, Big K.R.I.T. czy Q-Tip wśród gości Roberta Glasperahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-01-20,killer-mike-big-krit-czy-q-tip-wsrod-gosci-roberta-glasperahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-01-20,killer-mike-big-krit-czy-q-tip-wsrod-gosci-roberta-glasperaJanuary 20, 2022, 12:17 pmBartosz SkolasińskiJedna z najważniejszych obecnie postaci w świecie jazzu, pianista i producent Robert Glasper szykuje się do wydania nowej płyty. Będzie to "Black Radio III". Muzykowi udało się do projektu zaprosić prawdziwą ekstraklasę gości.Już w pierwszym singlu z płyty, "Black Superhero", pojawiają się Killer Mike, Big K.R.I.T. i BJ The Chicago Kid. Poza nimi usłyszymy takich artystów jak: Q-Tip, jazzowa wokalistka i basistka Esperanza Spalding, Common, Posdnuos z De La Soul czy Ty Dolla $ign, a to niecała lista!W serwisie Spotify ukazały się już trzy kawałki z nadchodzącego projektu. Poza wspomnianym "Black Superhero", które jest do sprawdzenia także na YouTube, można posłuchać "Shine" z gościnnymi udziałami D Smoke'a i Tiffany Gouché oraz "Better Than I Imagined" z H.E.R. i Meshell Ndegeocello, za który to kawałek Robert Glasper został nagrodzony statuetką Grammy. Premiera krążka 25 lutego.Poprzednie części "Black Radio" ukazały się w latach 2012 i 2013. Pierwsza z nich otrzymała Grammy w kategorii "Najlepszy Album R&B" w 2013 roku. Pełna tracklista i okładka "Black Radio III" w naszym dziale Premier Płytowych. Jedna z najważniejszych obecnie postaci w świecie jazzu, pianista i producent Robert Glasper szykuje się do wydania nowej płyty. Będzie to "Black Radio III". Muzykowi udało się do projektu zaprosić prawdziwą ekstraklasę gości.

Już w pierwszym singlu z płyty, "Black Superhero", pojawiają się Killer Mike, Big K.R.I.T. i BJ The Chicago Kid. Poza nimi usłyszymy takich artystów jak: Q-Tip, jazzowa wokalistka i basistka Esperanza Spalding, Common, Posdnuos z De La Soul czy Ty Dolla $ign, a to niecała lista!

W serwisie Spotify ukazały się już trzy kawałki z nadchodzącego projektu. Poza wspomnianym "Black Superhero", które jest do sprawdzenia także na YouTube, można posłuchać "Shine" z gościnnymi udziałami D Smoke'a i Tiffany Gouché oraz "Better Than I Imagined" z H.E.R. i Meshell Ndegeocello, za który to kawałek Robert Glasper został nagrodzony statuetką Grammy. Premiera krążka 25 lutego.

Poprzednie części "Black Radio" ukazały się w latach 2012 i 2013. Pierwsza z nich otrzymała Grammy w kategorii "Najlepszy Album R&B" w 2013 roku. Pełna tracklista i okładka "Black Radio III" w naszym dziale Premier Płytowych.

]]>
Killer Mike apeluje do protestujących w USA, Eminem popiera jego słowahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-05-31,killer-mike-apeluje-do-protestujacych-w-usa-eminem-popiera-jego-slowahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-05-31,killer-mike-apeluje-do-protestujacych-w-usa-eminem-popiera-jego-slowaMay 31, 2020, 1:45 pmAdmin stronyOd kilku dni Stany Zjednoczone są w ogniu - zamieszki wybuchły po morderstwie czarnoskórego George'a Floyda przez policjanta w Minneapolis. Odwołany i oskarżony już o zabójstwo były policjant przez 8 minut klęczał kolanem na gardle błagającego Floyda, krzyczącego "nie mogę oddychać" - wszystko po zatrzymaniu w związku z podejrzeniem... sfałszowania czeku na 20 dolarów. Bulwersująca sprawa wywołała protesty, które przerodziły się w regularne zamieszki nie tylko w Minneapolis, ale w całych Stanach.Najpierw odbywały się głośne polityczne protesty, jednak ostatnio regularnie dobiegają nas informacje o podpaleniach, rozbojach czy plądrowanych sklepach. Poruszającą przemowę na konferencji prasowej burmistrz Atlanty wystosował Killer Mike, członek Run The Jewels, znany z politycznych, niepokornych i antysystemowych treści:"Mój ojciec i kuzyn są policjantami w Atlancie. Mam ogromny szacunek do służb, ale nie mogę patrzeć na to jak mordują czarnoskórego. Wiem, że wasze serca krwawią. Nie chciałem tu być, ale uważam, ze powinienem zabrać głos w tej sprawie. Nie podpalajcie swojego domu. Nie niszczcie go. Wasz dom powinien być przystanią dla każdego, kto szuka pomocy. To nie czas na destrukcję, tylko jedność. To czas, żeby usunąć wszystkich tych, którzy nie przysługują się społeczności, w tym prokuratorów czy oficerów służb" - mówił rozemocjonowany Killer Mike.Jego przemowę udostępnił też Eminem, dodając "Jestem w tym z Mike'iem, niesamowicie celnie ujęte".Zamordowany George Floyd był też raperem o pseudonimie Big Floyd, współpracującym z DJ'em Screw. W walkę o sprawiedliwość włączyli się m.in. inni raperzy ze sceny Houston - Bun B czy Trae Tha Truth, którzy pojawili się na protestach w Minneapolis. Bun B równocześnie także apelował, by w trakcie protestów nie robić rozbojów i nie napadać na sklepy niewinnych ludzi, co jest sprzeczne z sensem protestów.I’m with @killermike on this one. Incredibly well done. https://t.co/zeTQYqyk9H— Marshall Mathers (@Eminem) May 31, 2020 Od kilku dni Stany Zjednoczone są w ogniu - zamieszki wybuchły po morderstwie czarnoskórego George'a Floyda przez policjanta w Minneapolis. Odwołany i oskarżony już o zabójstwo były policjant przez 8 minut klęczał kolanem na gardle błagającego Floyda, krzyczącego "nie mogę oddychać" - wszystko po zatrzymaniu w związku z podejrzeniem... sfałszowania czeku na 20 dolarów. Bulwersująca sprawa wywołała protesty, które przerodziły się w regularne zamieszki nie tylko w Minneapolis, ale w całych Stanach.

Najpierw odbywały się głośne polityczne protesty, jednak ostatnio regularnie dobiegają nas informacje o podpaleniach, rozbojach czy plądrowanych sklepach. Poruszającą przemowę na konferencji prasowej burmistrz Atlanty wystosował Killer Mike, członek Run The Jewels, znany z politycznych, niepokornych i antysystemowych treści:

"Mój ojciec i kuzyn są policjantami w Atlancie. Mam ogromny szacunek do służb, ale nie mogę patrzeć na to jak mordują czarnoskórego. Wiem, że wasze serca krwawią. Nie chciałem tu być, ale uważam, ze powinienem zabrać głos w tej sprawie. Nie podpalajcie swojego domu. Nie niszczcie go. Wasz dom powinien być przystanią dla każdego, kto szuka pomocy. To nie czas na destrukcję, tylko jedność. To czas, żeby usunąć wszystkich tych, którzy nie przysługują się społeczności, w tym prokuratorów czy oficerów służb" - mówił rozemocjonowany Killer Mike.

Jego przemowę udostępnił też Eminem, dodając "Jestem w tym z Mike'iem, niesamowicie celnie ujęte".

Zamordowany George Floyd był też raperem o pseudonimie Big Floyd, współpracującym z DJ'em Screw. W walkę o sprawiedliwość włączyli się m.in. inni raperzy ze sceny Houston - Bun B czy Trae Tha Truth, którzy pojawili się na protestach w Minneapolis. Bun B równocześnie także apelował, by w trakcie protestów nie robić rozbojów i nie napadać na sklepy niewinnych ludzi, co jest sprzeczne z sensem protestów.

]]>Killer Mike zdradza kulisy nadchodzącej solówki!https://popkiller.kingapp.pl/2018-04-07,killer-mike-zdradza-kulisy-nadchodzacej-solowkihttps://popkiller.kingapp.pl/2018-04-07,killer-mike-zdradza-kulisy-nadchodzacej-solowkiApril 6, 2018, 11:53 pmMarek AdamskiW nowym dokumencie Netflixa "Rapture", w odcinku z Nasem i Davem Eastem w roli głównej pojawia się gościnnie Killer Mike, połowa duetu Run The Jewels i reprezentant Atlanty. W jednym fragmencie, przesiadując w studiu z Nasem, tłumaczy legendzie Queensbridge koncept swojej, nadchodzącej płyty oraz puszcza snippet nieopublikowanego jeszcze numeru, "Black Power, White Powder"..."Każda kultura opowiada o tym, jak to ich przodkowie robili jakieś przekręty i stąd tu dziś są. Kumple Włosi mówią, że ich wujek był w mafii. Kumpel Żyd, że ich wujek był jeszcze skądś tam. Biali z Południa, że ich dziadek dorobił się na pędzeniu bimbru. I tak dalej." - mówi Mike. - "Zauważyłem to w dzieciństwie, w epoce cracku, że całe społeczeństwo, bez wyjątku, potępia naszych kryminalistów. Nie celebruje się Bumpy'ego Johnsona, tak jak Meyera Lansky'ego. A dlaczego nie? Ewidentnie był błyskotliwym kryminalistą. Nie uczono nas, że w zasadzie każda kultura, w systemie kapitalistycznym, zaczyna się od przestępstwa. Nie mówię, że tak należy, ale nigdy nie uznaliśmy wujka, który założył firmę transportową."Killer Mike o samej płycie mówi tak: "Chciałbym nagrać płytę, tak jakby dokumentalną, właśnie o takim wujku, coś jak filmy o mafii. Chcę zainspirować każdego, kto ma zaoszczędzone 50,000, by kupił kawałek terenu w okolicy i kurczowo się go trzymał. Nie będę na tej płycie prawił kazań, boje się próbować takich rzeczy. Chcę, by to zabrzmiało jak prawda."Ponadto wiadomo, kto będzie pierwszym gościem na płycie. Do kawałka "Black Power, White Powder" ma dograć się 2 Chainz, inny reprezentant Atlanty.W nowym dokumencie Netflixa "Rapture", w odcinku z Nasem i Davem Eastem w roli głównej pojawia się gościnnie Killer Mike, połowa duetu Run The Jewels i reprezentant Atlanty. W jednym fragmencie, przesiadując w studiu z Nasem, tłumaczy legendzie Queensbridge koncept swojej, nadchodzącej płyty oraz puszcza snippet nieopublikowanego jeszcze numeru, "Black Power, White Powder"...

"Każda kultura opowiada o tym, jak to ich przodkowie robili jakieś przekręty i stąd tu dziś są. Kumple Włosi mówią, że ich wujek był w mafii. Kumpel Żyd, że ich wujek był jeszcze skądś tam. Biali z Południa, że ich dziadek dorobił się na pędzeniu bimbru. I tak dalej." - mówi Mike. - "Zauważyłem to w dzieciństwie, w epoce cracku, że całe społeczeństwo, bez wyjątku, potępia naszych kryminalistów. Nie celebruje się Bumpy'ego Johnsona, tak jak Meyera Lansky'ego. A dlaczego nie? Ewidentnie był błyskotliwym kryminalistą. Nie uczono nas, że w zasadzie każda kultura, w systemie kapitalistycznym, zaczyna się od przestępstwa. Nie mówię, że tak należy, ale nigdy nie uznaliśmy wujka, który założył firmę transportową."

Killer Mike o samej płycie mówi tak: "Chciałbym nagrać płytę, tak jakby dokumentalną, właśnie o takim wujku, coś jak filmy o mafii. Chcę zainspirować każdego, kto ma zaoszczędzone 50,000, by kupił kawałek terenu w okolicy i kurczowo się go trzymał. Nie będę na tej płycie prawił kazań, boje się próbować takich rzeczy. Chcę, by to zabrzmiało jak prawda."

Ponadto wiadomo, kto będzie pierwszym gościem na płycie. Do kawałka "Black Power, White Powder" ma dograć się 2 Chainz, inny reprezentant Atlanty.

]]>
Run The Jewels "Don't Get Captured" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-07-07,run-the-jewels-dont-get-captured-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-07-07,run-the-jewels-dont-get-captured-teledyskJuly 7, 2017, 4:33 pmWojciech WiktorKiller Mike i El-P pochwalili się pomysłowym, plastycznym klipem do utworu "Don't Get Captured". Kawałek pochodzi z płyty "RTJ3". Wymowne wideo uzupełnia jak zawsze zaangażowany społecznie i politycznie tekst stworzony przez obu artystów. Killer Mike i El-P pochwalili się pomysłowym, plastycznym klipem do utworu "Don't Get Captured". Kawałek pochodzi z płyty "RTJ3". Wymowne wideo uzupełnia jak zawsze zaangażowany społecznie i politycznie tekst stworzony przez obu artystów.

 

]]>
Run The Jewels dają swoim fanom "RTJ3" w prezencie na Święta - odsłuchhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-12-25,run-the-jewels-daja-swoim-fanom-rtj3-w-prezencie-na-swieta-odsluchhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-12-25,run-the-jewels-daja-swoim-fanom-rtj3-w-prezencie-na-swieta-odsluchDecember 25, 2016, 1:26 pmWojciech WiktorRun The Jewels od samego początku mają tradycję dostarczania słuchaczom swoich płyt za darmo i tak jak stało się to z dwoma pierwszymi albumami, tak stało się też z "Run The Jewels 3". Killer Mike i El-P postanowili przyspieszyć premierę "trójki" i wydali ją w Wigilię, jako prezent świąteczny dla fanów. Wcześniej duet deklarował, że to wydawnictwo pojawi się dopiero 13 stycznia 2017 roku. Nie mamy nic przeciwko takim zmianom decyzji - szczególnie, że wśród gości znalazło się miejsce chociażby dla Danny'ego Browna. Najlepsze podsumowanie całej akcji wśród komentarzy na YouTube? "A Christmas Fucking Miracle".Run The Jewels od samego początku mają tradycję dostarczania słuchaczom swoich płyt za darmo i tak jak stało się to z dwoma pierwszymi albumami, tak stało się też z "Run The Jewels 3". Killer Mike i El-P postanowili przyspieszyć premierę "trójki" i wydali ją w Wigilię, jako prezent świąteczny dla fanów. Wcześniej duet deklarował, że to wydawnictwo pojawi się dopiero 13 stycznia 2017 roku. Nie mamy nic przeciwko takim zmianom decyzji - szczególnie, że wśród gości znalazło się miejsce chociażby dla Danny'ego Browna. Najlepsze podsumowanie całej akcji wśród komentarzy na YouTube? "A Christmas Fucking Miracle".

]]>
Run The Jewels "Talk To Me" - pierwszy singiel z "RTJ3"https://popkiller.kingapp.pl/2016-10-24,run-the-jewels-talk-to-me-pierwszy-singiel-z-rtj3https://popkiller.kingapp.pl/2016-10-24,run-the-jewels-talk-to-me-pierwszy-singiel-z-rtj3October 24, 2016, 6:01 pmWojciech WiktorKiller Mike i El-P publikują pierwszy singiel zwiastujący album "Run The Jewels 3" dokładnie 2 lata od dnia premiery poprzedniego wydawnictwa duetu. Producentem "Talk To Me" jest El-P, a sam kawałek można określić jako wizytówkę brzmienia Run The Jewels - energiczny bit uzupełniony śmiałymi, inteligentnymi wersami obu raperów każą z niecierpliwością czekać na wyjście całego materiału. Trzecia płyta RTJ ma ukazać się jeszcze w tym roku.Killer Mike i El-P publikują pierwszy singiel zwiastujący album "Run The Jewels 3" dokładnie 2 lata od dnia premiery poprzedniego wydawnictwa duetu. Producentem "Talk To Me" jest El-P, a sam kawałek można określić jako wizytówkę brzmienia Run The Jewels - energiczny bit uzupełniony śmiałymi, inteligentnymi wersami obu raperów każą z niecierpliwością czekać na wyjście całego materiału. Trzecia płyta RTJ ma ukazać się jeszcze w tym roku.

]]>
DJ Scream "Legend" - darmowy mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-03-24,dj-scream-legend-darmowy-mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-03-24,dj-scream-legend-darmowy-mixtapeMarch 23, 2016, 3:34 pmMichał ZdrojewskiJeden z najpopularniejszych DJ'ów z Atlanty zaprezentował słuchaczom swój nowy autorski mixtape. "Legend" składa się z 17 utworów, na których możemy znaleźć m.in. 2 Chainza, Migos, Killera Mike'a, Cyhi Tha Prynce'a, Shawty Lo, Young Scootera czy Young Dolpha. Wśród producentów możemy znaleźć m.in. Zaytovena i DJ Mustarda. Odsłuchać "Legend" możecie w rozwinięciu newsa. DJ Scream - LegendJeden z najpopularniejszych DJ'ów z Atlanty zaprezentował słuchaczom swój nowy autorski mixtape. "Legend" składa się z 17 utworów, na których możemy znaleźć m.in. 2 Chainza, Migos, Killera Mike'a, Cyhi Tha Prynce'a, Shawty Lo, Young Scootera czy Young Dolpha. Wśród producentów możemy znaleźć m.in. Zaytovena i DJ Mustarda. Odsłuchać "Legend" możecie w rozwinięciu newsa. 

DJ Scream - Legend

]]>
The Alchemist & Oh No Present „Welcome To Los Santos” – specjalna kompilacja promująca pecetową premierę GTA V!https://popkiller.kingapp.pl/2015-04-14,the-alchemist-oh-no-present-welcome-to-los-santos-specjalna-kompilacja-promujaca-pecetowahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-04-14,the-alchemist-oh-no-present-welcome-to-los-santos-specjalna-kompilacja-promujaca-pecetowaApril 14, 2015, 11:13 amTomasz PrzytułaNajnowsze dziecko firmy Rockstar Games, GTA V ukazało się na rynku już ponad półtora roku temu, dziś jednak gra debiutuje na komputerach stacjonarnych. Jednym z „dodatków” umieszczonych przez Rockstar w wersji pecetowej jest nowa stacja radiowa puszczająca czternaście niepublikowanych wcześniej nagrań wyprodukowanych przez duet Gangrene czyli Alchemista i Oh No. Na bitach kalifornijskich beatmakerów swoje zwrotki nawinęli zarówno starzy wyjadacze pokroju E-40, Kokane’a czy MC Eihta, jak i topowi raperzy młodego pokolenia – m.in. Ab-Soul, Earl Sweatshirt, Danny Brown, Action Bronson i Curren$y. Składanka „Welcome To Los Santos” będzie dostępna również w postaci nośnika fizycznego – premiera już 21 kwietnia nakładem Mass Appeal Records. Odsłuch w rozwinięciu newsa.[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"22843","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Najnowsze dziecko firmy Rockstar Games, GTA V ukazało się na rynku już ponad półtora roku temu, dziś jednak gra debiutuje na komputerach stacjonarnych. Jednym z „dodatków” umieszczonych przez Rockstar w wersji pecetowej jest nowa stacja radiowa puszczająca czternaście niepublikowanych wcześniej nagrań wyprodukowanych przez duet Gangrene czyli Alchemista i Oh No. Na bitach kalifornijskich beatmakerów swoje zwrotki nawinęli zarówno starzy wyjadacze pokroju E-40, Kokane’a czy MC Eihta, jak i topowi raperzy młodego pokolenia – m.in. Ab-Soul, Earl Sweatshirt, Danny Brown, Action Bronson i Curren$y. Składanka „Welcome To Los Santos” będzie dostępna również w postaci nośnika fizycznego – premiera już 21 kwietnia nakładem Mass Appeal Records. Odsłuch w rozwinięciu newsa.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"22843","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

 

]]>
Run the Jewels "Run the Jewels 2" - recenzja nr 1https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-01,run-the-jewels-run-the-jewels-2-recenzja-nr-1https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-01,run-the-jewels-run-the-jewels-2-recenzja-nr-1February 1, 2015, 3:53 pmMaciej WojszkunI'm gonna bang this bitch THE FUCK out! - ryczy Killer Mike, otwierając pierwszy utwór na "Run the Jewels 2". Jak powiedział - tak zrobił. I na tym w sumie mógłbym zakończyć recenzję, bo ta deklaracja określa "Run the Jewels 2" znakomicie. Niemal jednogłośnie okrzyknięty przez fanów i nie tylko przez nich najpoważniejszym pretendentem do tytułu Albumu Roku 2014, "RTJ2" to - w skrócie - najlepszy sequel "RTJ", jaki można było sobie wymarzyć. Dłuższy, bardziej dopracowany, zrealizowany z większym rozmachem, bezkompromisowy i odważniejszy od poprzednika. Strzeżcie się, fuckboye z wszystkich stron świata - Killer Mike i El-P, jeden z najważniejszych i najciekawszych zarazem duetów ostatnich lat, wrócili i nie mają litości. I. Producer gave me a beat, said it's the beat of the year/I said El-P didn't make it, so get the fuck outta here Produkcja? Co tu dużo mówić - to chyba najlepsze beaty El-P, jakie słyszałem od czasów.... cóż, pierwszego RTJ. Facet jest arcymistrzem w łączeniu klasycznych, hip-hopowych klimatów z nieziemską, wykręconą elektroniką. Już na wspomnianym pierwszym RTJ wysmażył niewiarygodnie potężne sztosy, jak "Run the Jewels" czy "A Christmas Fucking Miracle" - ale na "dwójce" przebił samego siebie. Album startuje z "Jeopardy" proponującym powolny, nieubłagany, sunący nisko nad ziemią, druzgocący elektroniczny beat, który z każdą chwilą tylko przybiera na sile, wzbogacony m.in. o klimatyczną gitarę i... puzon (!) A dalej jest tylko lepiej - hipnotyczny, wwiercający się w czaszkę "Oh My Darling Don't Cry". Groźny, niesamowicie uzależniający "Blockbuster Night Pt. 1", gwarantowany killer koncertowy. Energiczny, "plemienny" "All Due Respect" z Travisem Barkerem na perkusji, "Love Again", który brzmi jak soundtrack wprost z umysłu jakiegoś psychopaty... Aż w końcu gęste, triphopowe kompozycje "Crown" i "Angel Duster". Cały album to niesamowita muzyczna podróż, trzymająca w napięciu, dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. II. The passion of Pac, the depth of Nas, circa '93/Mix the mind of Brad Jordan and Chuck D and find meNajlepsze w duecie Run the Jewels jest to, jak harmonijnie połączyły się weń dwie całkowicie różnorodne na pierwszy rzut oka style. Killer Mike to na wskroś południowy Monster o wyrazistych politycznych przekonaniach, El-P to nowojorska legenda alternatywnego hip-hopu, inspirująca się klasyką sci-fi... A jednak razem panowie brzmią niesamowicie, ba - z albumu na album coraz lepiej. Killer Mike, jak to ma w zwyczaju, po prostu kills mics ostrymi jak brzytwa wersami, nierzadko doprawionymi inteligentnymi metaforami i nawiązaniami - przykładem choćby takie wersy z "Blockbuster Night Pt. 1" - Top of the morning, my fist to your face is fuckin' Folgers/You punks is pussy proverbial pansy panty holders... El-P nie pozostaje w tyle, rzucając soczyste i bezkompromisowe wersy w stylu: I live to spit on your grave, my existence is to disgrace you/The kitten has become a lion that look at your face like a great food...Dość powiedzieć, że panowie nie dostarczyli nam tutaj słodkiego, miękkiego, "bezpiecznego" rapu do klubów czy na słodki seks z panienką... Nie, to nieskończona kanonada bezkompromisowych, obrazoburczych wersów celujących we wszystko w zasięgu ręki, bezlitośnie i szyderczo piętnujących Amerykę (Killer Mike robi to szczególnie zaciekle - sprawdźcie choćby niesamowitą jego zwrotkę w "Lie, Cheat, Steal")... Zdecydowanie na tym polu wybija się "Early", gdzie Mike opowiada mrożąćą krew w żyłach historię brutalnej policyjnej kontroli... El-P zaś absolutnie miażdży w "Crown", opisując dehumanizującą rolę armii... Na tle tak ciężkich wersów nieco nie na miejscu wydaje się ostry sex rap w "Love Again", ze świetną Gangsta Boo na feacie...Album wieńczy zniewalający "Angel Duster", brutalnie szczera wiadomość dla świata, idealnie definiująca twórczośc Run the Jewels. Korzystając z okazji - chciałbym złożyć głęboki pokłon, żegnając znakomitego pianistę Isaiaha "Ikeya" Owensa, który zagrał w tym utworze.... Isaiah zmarł 14 października 2014 roku na atak serca. Spoczywaj w pokoju, "Ikey". III. Run the Jewels is the answer, your question is "what's poppin'"Jako że "RTJ2" jest wulgarny i dosadny, najlepiej jest go podsumować w tak samo niewyszukanych, potocznie uważanych za obraźliwe słowach.... Ten album jest po prostu wyjebany w kosmos. Każdy element gra tu doskonale, od podkładów poprzez niesamowite zgranie stylówek gospodarzy. Natomiast, czy uważam "RTJ2" za absolutnego winnera 2014 roku? ....Nie do końca. Na pewno w kategorii "duo", czy też "MC & producent" RTJ nie miało sobie równych w 2014 roku, nawet zachwalane przeze mnie PRhyme - takoż samo kozacki album dwóch weteranów - ustępuje Mike'owi i Jamiemu, jeśli chodzi o - krótko mówiąc - pierdolnięcie.... Właśnie, to doskonałe określenie. "RTJ2" to najbardziej miażdżący, pobudzający adrenalinę hip-hopowy materiał zeszłego roku, to album, po którego odsłuchu ma się ochotę walczyć, niszczyć, wybuchnąć energią, cytując Big Ghosta - rzucać po osiedlu jeepami Suzuki... Kto jednak szuka w muzyce relaksu, odpoczynku, czy też dobrej muzy na imprezy i parę buchów zielonego lekarstwa - ten musi szukać gdzie indziej. Ja osobiście znalazłem w ubiegłym roku kilka materiałów, które spodobały mi się bardziej... jednak powtórzę się, jeśli chodzi o czystą energię, porozumienie dwóch styli - "RTJ2" miażdży. Piątka. [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21045","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]] [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21046","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]] [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21009","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]I'm gonna bang this bitch THE FUCK out! - ryczy Killer Mike, otwierając pierwszy utwór na "Run the Jewels 2". Jak powiedział - tak zrobił. 

I na tym w sumie mógłbym zakończyć recenzję, bo ta deklaracja określa "Run the Jewels 2" znakomicie. Niemal jednogłośnie okrzyknięty przez fanów i nie tylko przez nich najpoważniejszym pretendentem do tytułu Albumu Roku 2014, "RTJ2" to - w skrócie - najlepszy sequel "RTJ", jaki można było sobie wymarzyć. Dłuższy, bardziej dopracowany, zrealizowany z większym rozmachem, bezkompromisowy i odważniejszy od poprzednika. Strzeżcie się, fuckboye z wszystkich stron świata - Killer Mike i El-P, jeden z najważniejszych i najciekawszych zarazem duetów ostatnich lat, wrócili i nie mają litości. 

I. Producer gave me a beat, said it's the beat of the year/I said El-P didn't make it, so get the fuck outta here 

Produkcja? Co tu dużo mówić - to chyba najlepsze beaty El-P, jakie słyszałem od czasów.... cóż, pierwszego RTJ.  Facet jest arcymistrzem w łączeniu klasycznych, hip-hopowych klimatów z nieziemską, wykręconą elektroniką. Już na wspomnianym pierwszym RTJ wysmażył niewiarygodnie potężne sztosy, jak "Run the Jewels" czy "A Christmas Fucking Miracle" - ale na "dwójce" przebił samego siebie. Album startuje z  "Jeopardy" proponującym powolny, nieubłagany, sunący nisko nad ziemią, druzgocący elektroniczny beat, który z każdą chwilą tylko przybiera na sile, wzbogacony m.in. o klimatyczną gitarę i... puzon (!) A dalej jest tylko lepiej - hipnotyczny, wwiercający się w czaszkę "Oh My Darling Don't Cry". Groźny, niesamowicie uzależniający "Blockbuster Night Pt. 1", gwarantowany killer koncertowy. Energiczny, "plemienny" "All Due Respect" z Travisem Barkerem na perkusji, "Love Again", który brzmi jak soundtrack wprost z umysłu jakiegoś psychopaty... Aż w końcu gęste, triphopowe kompozycje "Crown" i "Angel Duster". Cały album to niesamowita muzyczna podróż, trzymająca w napięciu, dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. 

II. The passion of Pac, the depth of Nas, circa '93/Mix the mind of Brad Jordan and Chuck D and find me

Najlepsze w duecie Run the Jewels jest to, jak harmonijnie połączyły się weń dwie całkowicie różnorodne na pierwszy rzut oka style. Killer Mike to na wskroś południowy Monster o wyrazistych politycznych przekonaniach, El-P to nowojorska legenda alternatywnego hip-hopu, inspirująca się klasyką sci-fi... A jednak razem panowie brzmią niesamowicie, ba - z albumu na album coraz lepiej. Killer Mike, jak to ma w zwyczaju, po prostu kills mics ostrymi jak brzytwa wersami, nierzadko doprawionymi inteligentnymi metaforami i nawiązaniami - przykładem choćby takie wersy z "Blockbuster Night Pt. 1" - Top of the morning, my fist to your face is fuckin' Folgers/You punks is pussy proverbial pansy panty holders... El-P nie pozostaje w tyle, rzucając soczyste i bezkompromisowe wersy w stylu: I live to spit on your grave, my existence is to disgrace you/The kitten has become a lion that look at your face like a great food...

Dość powiedzieć, że panowie nie dostarczyli nam tutaj słodkiego, miękkiego, "bezpiecznego" rapu do klubów czy na słodki seks z panienką... Nie, to nieskończona kanonada bezkompromisowych, obrazoburczych wersów celujących we wszystko w zasięgu ręki, bezlitośnie i szyderczo piętnujących Amerykę (Killer Mike robi to szczególnie zaciekle - sprawdźcie choćby niesamowitą jego zwrotkę w "Lie, Cheat, Steal")... Zdecydowanie na tym polu wybija się "Early", gdzie Mike opowiada mrożąćą krew w żyłach historię brutalnej policyjnej kontroli... El-P zaś absolutnie miażdży w "Crown", opisując dehumanizującą rolę armii... Na tle tak ciężkich wersów nieco nie na miejscu wydaje się ostry sex rap w "Love Again", ze świetną Gangsta Boo na feacie...

Album wieńczy zniewalający "Angel Duster", brutalnie szczera wiadomość dla świata, idealnie definiująca twórczośc Run the Jewels. Korzystając z okazji - chciałbym złożyć głęboki pokłon, żegnając znakomitego pianistę Isaiaha "Ikeya" Owensa, który zagrał w tym utworze.... Isaiah zmarł 14 października 2014 roku na atak serca. Spoczywaj w pokoju, "Ikey". 

III. Run the Jewels is the answer, your question is "what's poppin'"

Jako że "RTJ2" jest wulgarny i dosadny, najlepiej jest go podsumować w tak samo niewyszukanych, potocznie uważanych za obraźliwe słowach.... Ten album jest po prostu wyjebany w kosmos. Każdy element gra tu doskonale, od podkładów poprzez niesamowite zgranie stylówek gospodarzy. Natomiast, czy uważam "RTJ2" za absolutnego winnera 2014 roku? ....Nie do końca. Na pewno w kategorii "duo", czy też "MC & producent" RTJ nie miało sobie równych w 2014 roku, nawet zachwalane przeze mnie PRhyme - takoż samo kozacki album dwóch weteranów - ustępuje Mike'owi i Jamiemu, jeśli chodzi o - krótko mówiąc - pierdolnięcie.... Właśnie, to doskonałe określenie. "RTJ2" to najbardziej miażdżący, pobudzający adrenalinę hip-hopowy materiał zeszłego roku, to album, po którego odsłuchu ma się ochotę walczyć, niszczyć, wybuchnąć energią, cytując Big Ghosta - rzucać po osiedlu jeepami Suzuki... Kto jednak szuka w muzyce relaksu, odpoczynku, czy też dobrej muzy na imprezy i parę buchów zielonego lekarstwa - ten musi szukać gdzie indziej. Ja osobiście znalazłem w ubiegłym roku kilka materiałów, które spodobały mi się bardziej... jednak powtórzę się, jeśli chodzi o czystą energię, porozumienie dwóch styli - "RTJ2" miażdży. Piątka.


                                             [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21045","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

                                             [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21046","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

                                             [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21009","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Run the Jewels "Lie, Cheat, Steal" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-29,run-the-jewels-lie-cheat-steal-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-29,run-the-jewels-lie-cheat-steal-teledyskJanuary 29, 2015, 5:11 pmWojciech GraczykPrzed Wami trzeci teledysk promujący jedną z najlepszych płyt ubiegłego roku "RTJ2". Polecam sprawdzić i czekać na recenzję tego dzieła, która ukaże się niebawem na naszych łamach.Przed Wami trzeci teledysk promujący jedną z najlepszych płyt ubiegłego roku "RTJ2". Polecam sprawdzić i czekać na recenzję tego dzieła, która ukaże się niebawem na naszych łamach.

]]>
"Meow the Jewels" - nadchodzi kocia wersja Run The Jewels!https://popkiller.kingapp.pl/2015-01-27,meow-the-jewels-nadchodzi-kocia-wersja-run-the-jewelshttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-27,meow-the-jewels-nadchodzi-kocia-wersja-run-the-jewelsJanuary 27, 2015, 12:36 pmMaciej Wojszkun"Mój Boże, co ja robię ze swoim życiem" - takim komentarzem El-P opatrzył swoje nowe zdjęcia na Instagramie, obrazujące prace nad projektem, jakiego - zaiste - jeszcze w hip-hopie nie było. Tak jest, Panie i Panowie - "Meow the Jewels" staje się faktem. Umieszczona przed premierą "Run the Jewels 2" w żartobliwych preorderowych opcjach, "Meow the Jewels" to zremiksowana wersja ostatniego albumu duetu Killer Mike & El-P. Różnica jest taka, że... wszelkie dźwięki, sample będą zastąpione kocimi miauknięciami... Opcja spodobała się na tyle, że fani wystartowali z Kickstarterową kampanią, mającą sfinansować "MTJ". Cel został osiągnięty, a projekt wsparli także m.in. Prince Paul, The Alchemist, Dan the Automator, Zola Jesus, Baauer i Just Blaze. Ba, ten ostatni zadeklarował nawet, że jeśli Meow powstanie, wrzuci w Sieć pakiet wszystkich drumsów, których używał w latach 2001-2005. Jakiś czas temu El-P umieścił w Internecie filmik, na którym "przesłuchuje" w schronisku potencjalnych kandydatów na występy. Sympatyczne futrzaki nie były jednak skore do współpracy... Na szczęście El Producto - jak zdradził na Twitterze - dostał pokaźny pakiet kocich dźwięków od Lil' Bub - najbardziej znanej i lubianej kociej celebrytki.Gotowi na Apocalypse Meow? and so it begins. #MeowTheJewels Ein von thereallyrealelp (@thereallyrealelp) gepostetes Video am Jan 23, 2015 at 4:36 PST oh my god what am I doing with my life. #MeowTheJewels Une vidéo publiée par thereallyrealelp (@thereallyrealelp) le Janv. 23, 2015 at 5:57 PST I play cat music hard ball. Ett filmklipp publicerat av thereallyrealelp (@thereallyrealelp) Jan 23, 2015 at 7:12 PST "Mój Boże, co ja robię ze swoim życiem" - takim komentarzem El-P opatrzył swoje nowe zdjęcia na Instagramie, obrazujące prace nad projektem, jakiego - zaiste - jeszcze w hip-hopie nie było. Tak jest, Panie i Panowie - "Meow the Jewels" staje się faktem. 

Umieszczona przed premierą "Run the Jewels 2" w żartobliwych preorderowych opcjach, "Meow the Jewels" to zremiksowana wersja ostatniego albumu duetu Killer Mike & El-P. Różnica jest taka, że... wszelkie dźwięki, sample będą zastąpione kocimi miauknięciami... Opcja spodobała się na tyle, że fani wystartowali z Kickstarterową kampanią, mającą sfinansować "MTJ". Cel został osiągnięty, a  projekt wsparli także m.in. Prince Paul, The Alchemist, Dan the Automator, Zola Jesus, Baauer i Just Blaze. Ba, ten ostatni zadeklarował nawet, że jeśli Meow powstanie, wrzuci w Sieć pakiet wszystkich drumsów, których używał w latach 2001-2005. 

Jakiś czas temu El-P umieścił w Internecie filmik, na którym "przesłuchuje" w schronisku potencjalnych kandydatów na występy. Sympatyczne futrzaki nie były jednak skore do współpracy... Na szczęście El Producto - jak zdradził na Twitterze - dostał pokaźny pakiet kocich dźwięków od Lil' Bub - najbardziej znanej i lubianej kociej celebrytki.

Gotowi na Apocalypse Meow?

and so it begins. #MeowTheJewels

Ein von thereallyrealelp (@thereallyrealelp) gepostetes Video am

oh my god what am I doing with my life. #MeowTheJewels

Une vidéo publiée par thereallyrealelp (@thereallyrealelp) le

I play cat music hard ball.

Ett filmklipp publicerat av thereallyrealelp (@thereallyrealelp)

]]>
Run The Jewels zagrają na OFF Festivalu!https://popkiller.kingapp.pl/2015-01-12,run-the-jewels-zagraja-na-off-festivaluhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-01-12,run-the-jewels-zagraja-na-off-festivaluJanuary 12, 2015, 6:30 pmAdmin stronyOstatnie dwa lata zdecydowanie stały pod znakiem EL-P i Killer Mike'a, których wspólne albumy pojawiały się wysoko w wielu końcoworocznych podsumowaniach. Teraz duet zawita do Polski!Run The Jewels zostali ujawnieni jako jedni z pierwszych gości tegorocznego OFF Festivalu. Poza nimi poznaliśmy: Sunn O))), The Julie Ruin, Girl Band, Jacek Sienkiewicz i Kristen. Festiwal odbędzie się w dniach 7-9.08. w Katowicach.Ostatnie dwa lata zdecydowanie stały pod znakiem EL-P i Killer Mike'a, których wspólne albumy pojawiały się wysoko w wielu końcoworocznych podsumowaniach. Teraz duet zawita do Polski!

Run The Jewels zostali ujawnieni jako jedni z pierwszych gości tegorocznego OFF Festivalu. Poza nimi poznaliśmy: Sunn O))), The Julie Ruin, Girl Band, Jacek Sienkiewicz i Kristen. Festiwal odbędzie się w dniach 7-9.08. w Katowicach.

]]>
The Rap Monument - 36 MC w specjalnym numerze!https://popkiller.kingapp.pl/2014-12-21,the-rap-monument-36-mc-w-specjalnym-numerzehttps://popkiller.kingapp.pl/2014-12-21,the-rap-monument-36-mc-w-specjalnym-numerzeDecember 21, 2014, 1:29 amAdmin stronyCo powiecie na projekt istnie monumentalny, który może zastąpić Wam np. obejrzenie jednej połowy piłkarskiego meczu? Serwis Noisey wspólnie z Hennessy postanowił powołać do życia twór o nazwie "The Rap Monument". Efektem jest specjalny numer, w którym znalazło się aż 36 raperów, w tym Pusha T, Danny Brown, Young Thug, YG, Killer Mike, Nipsey Hussle, Prodigy czy Action Bronson!Projekt realizowany był w Los Angeles, Atlancie i Nowym Jorku. Za produkcję odpowiadają natomiast Hudson Mohawke, Nick Hook and S-Type. Bez dalszego przedłużania - miłego oglądania!Lista MC:Pusha T Bryant Dope Go Dreamer Retch Nipsey Hussle Problem Danny Brown Mayhem Lauren Raekwon da Chef Vado Kilo Kish Flatbush Zombies Renegade El Rey Rockie Fresh Pill Bodega Bamz Remy Banks Killer Mike Del Harris YG CyHi da Prince Young Thug Aston Matthews Prodigy SL Jones Nigel Nasty Bobby Creekwater Action Bronson Heems Mike G Yak Ballz Zebra Katz Two-9 Alexander Spit ScottyATL Da$h[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"19731","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Co powiecie na projekt istnie monumentalny, który może zastąpić Wam np. obejrzenie jednej połowy piłkarskiego meczu? Serwis Noisey wspólnie z Hennessy postanowił powołać do życia twór o nazwie "The Rap Monument". Efektem jest specjalny numer, w którym znalazło się aż 36 raperów, w tym Pusha T, Danny Brown, Young Thug, YG, Killer Mike, Nipsey Hussle, Prodigy czy Action Bronson!

Projekt realizowany był w Los Angeles, Atlancie i Nowym Jorku. Za produkcję odpowiadają natomiast Hudson Mohawke, Nick Hook and S-Type. Bez dalszego przedłużania - miłego oglądania!

Lista MC:

Pusha T
Bryant Dope
Go Dreamer
Retch
Nipsey Hussle
Problem
Danny Brown
Mayhem Lauren
Raekwon da Chef
Vado
Kilo Kish
Flatbush Zombies
Renegade El Rey
Rockie Fresh
Pill
Bodega Bamz
Remy Banks
Killer Mike
Del Harris
YG
CyHi da Prince
Young Thug
Aston Matthews
Prodigy
SL Jones
Nigel Nasty
Bobby Creekwater
Action Bronson
Heems
Mike G
Yak Ballz
Zebra Katz
Two-9
Alexander Spit
ScottyATL
Da$h

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"19731","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
A-Villa "Carry On Tradition" - premiera i odsłuchhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-11-10,a-villa-carry-on-tradition-premiera-i-odsluchhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-11-10,a-villa-carry-on-tradition-premiera-i-odsluchNovember 8, 2014, 10:47 pmJakub GolińskiBardzo ciekawa premiera napływa do nas z Chicago. Undergroundowy producent A-Villa przy wsparciu labelu Closed Sessions wypuścił swój materiał "Carry On Tradition". 16 numerów, około 40 gości, ponad godzina solidnego rapu.Tytuł debiutanckiego krążka A-Villa zaczerpnięty został z linijki AZ z numeru "Life's a Bitch". "Carry On Tradition" to również pierwszy singiel tego materiału. Odzwierciedla on klimat całej płyty. W numerze tym usłyszymy Mikkey Halsteda i Big Pooha, którego Villa był wielkim fanem za czasów Little Brother.Ten materiał to spełnienie marzeń dla chicagowskiego beatmakera. Pracował nad nim ponad trzy lata, w chwilach wolnych od pracy w banku i wychowywaniem córeczki. Udało mu się zebrać pokaźne grono wyśmienitych MC's. Są tu takie tuzy jak Lil Fame, Cormega, Ras Kass, Noreaga, Kool G Rap, Inspectah Deck, Sean Price, AZ czy Havoc. Są też reprezentanci nieco młodszej generacji: Fashawn, Skyzoo, Elzhi, Freddie Gibbs, Termanology czy Rapsody.Jak sam ocenia A-Villa "Carry On Tradition" to dzieło jego życia i nie sądzi żeby udało mu się jeszcze zrobić podobny materiał. Cieszmy się więc tym bardziej bo naprawdę jest czym!Bardzo ciekawa premiera napływa do nas z Chicago. Undergroundowy producent A-Villa przy wsparciu labelu Closed Sessions wypuścił swój materiał "Carry On Tradition". 16 numerów, około 40 gości, ponad godzina solidnego rapu.

Tytuł debiutanckiego krążka A-Villa zaczerpnięty został z linijki AZ z numeru "Life's a Bitch". "Carry On Tradition" to również pierwszy singiel tego materiału. Odzwierciedla on klimat całej płyty. W numerze tym usłyszymy Mikkey Halsteda i Big Pooha, którego Villa był wielkim fanem za czasów Little Brother.

Ten materiał to spełnienie marzeń dla chicagowskiego beatmakera. Pracował nad nim ponad trzy lata, w chwilach wolnych od pracy w banku i wychowywaniem córeczki. Udało mu się zebrać pokaźne grono wyśmienitych MC's. Są tu takie tuzy jak Lil Fame, Cormega, Ras Kass, Noreaga, Kool G Rap, Inspectah Deck, Sean Price, AZ czy Havoc. Są też reprezentanci nieco młodszej generacji: Fashawn, Skyzoo, Elzhi, Freddie Gibbs, Termanology czy Rapsody.

Jak sam ocenia A-Villa "Carry On Tradition" to dzieło jego życia i nie sądzi żeby udało mu się jeszcze zrobić podobny materiał. Cieszmy się więc tym bardziej bo naprawdę jest czym!

]]>
Killer Mike x El-P "Run The Jewels 2" - premiera, odsłuch całościhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-11-01,killer-mike-x-el-p-run-the-jewels-2-premiera-odsluch-caloscihttps://popkiller.kingapp.pl/2014-11-01,killer-mike-x-el-p-run-the-jewels-2-premiera-odsluch-calosciNovember 1, 2014, 4:28 pmAdmin stronyPo świetnie przyjętym ubiegłorocznym "Run The Jewels" pora na drugą część. Killer Mike i El-P przygotowali ją, nazywając po prostu "Run The Jewels 2" i w ubiegłym tygodniu wypuścili do słuchaczy. Poniżej znajdziecie odsłuch całego materiału, czekajcie też na naszą recenzję.Po świetnie przyjętym ubiegłorocznym "Run The Jewels" pora na drugą część. Killer Mike i El-P przygotowali ją, nazywając po prostu "Run The Jewels 2" i w ubiegłym tygodniu wypuścili do słuchaczy. Poniżej znajdziecie odsłuch całego materiału, czekajcie też na naszą recenzję.

]]>
Run the Jewels "Run The Jewels 2" - recenzja nr 2https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-01,run-the-jewels-run-the-jewels-2-recenzja-nr-2https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-01,run-the-jewels-run-the-jewels-2-recenzja-nr-2February 1, 2015, 3:58 pmWojciech GraczykMożecie się zgodzić lub nie, ale 2013 rok w mojej opinii należał do Killer Mike'a i El-P. Duet swoim debiutem zdystansował resztę rapowej sceny w Stanach Zjednoczonych. Dlatego „RTJ2” było dla mnie jednym z najbardziej oczekiwanych wydawnictw roku 2014. Liczyłem, że panowie ponownie pokażą klasę i rozstawią po kątach resztę raperów. Czy tak się stało? Tak - no może poza K.R.I.T.'em i ewentualnie Freddie Gibbsem. „RTJ2” to 11 utworów, które łącznie dają ok. 40 minut muzyki. Jest to o 6 minut więcej od "Run the Jewels". Nowe dzieło dwójki raperów różni się też od debiutu jeszcze innymi aspektami. O ile pierwsza płyta Jaime i Mike'a była stylistycznie zbliżona do Beastie Boysów (te krótkie zwrotki, które panowie rzucali na zmianę), przełożonych na muzyczny język El-Producta, to drugie wydawnictwo to już pełnoprawnie niepowtarzalne dzieło. Muzyka jest ciekawsza niż na poprzedniczce, bogatsza brzmieniowo i bardziej wyrafinowana. O ile na "Run the Jewels", bity były rozwinięciem tego co mogliśmy usłyszeć na „Cancer 4 Cure”, to tutaj El-P zaserwował dopieszczone, różnorodne podkłady, którym bliżej do aranżacji niż zwyczajnych bitów. Najbardziej odpowiada mi singlowe „Blockbuster night part 1”, „Early” i „Angel Duster”. A czy któryś bit odstaje od reszty? Nie.Poprzedni album najlepiej charakteryzują słowa Killer Mike'a ze wspomnianego "Blockbuster night part.1": "Last album voodoo, proved that we was fuckin' brutal".Ten krążek jest spokojniejszy od swojego poprzednika. Tak jakby panowie chcieli nam powiedzieć: „Daliśmy Wam poprzednio w mordę, więc teraz możemy rozmawiać na spokojnie”. Killer Mike jest mniej agresywny w swoim głosie, a El-P jest mniej odjechany. Czy to źle? Ależ nie. Panowie po prostu swój talent pokazali w trochę innym świetle. Raperzy wciąż dają nam ciekawe gry słowne, zahaczają o sprawy społecznie, a nawet ocierają się o porno-rap. W tej ostatniej kwestii najbardziej wyrazista okazuje się Gangsta Boo, która nie bawi się w subtelności, tylko prosto z mostu wali za co ceni jednego ze swoich byłych partnerów. To uspokojenie się i brak ochoty wyważania drzwi razem z futryną, wychodzi im na lepsze, bo „RTJ2” jest fajniejsze jako całość od „jedynki”. Co oczywiście nie deprecjonuje pierwszego krążka Killer Mike'a i El-P.Podsumowująć, muszę przyznać, że „RTJ2” jest jedną z dwóch najlepszych, obok („Cadillactiki") płyt 2014 roku. To co wysuwa się w tym wydawnictwie na pierwszy plan, to chemia między obydwoma panami. Mike po raz kolejny pokazuje, że to prawdopodobnie on jest teraz numerem jeden na południu. El-P mimo że trochę w cieniu swojego kolegi, ale również udowadnia, że jest jednym z lepszych w Nowym Jorku. Razem tworzą mieszankę wybuchową, która daje światu płytę na 5+. Teraz tylko czekać na „R.A.P. Music” i kolejną solówkę od El-Producto, która mam nadzieje, że w końcu się ukaże.Możecie się zgodzić lub nie, ale 2013 rok w mojej opinii należał do Killer Mike'a i El-P. Duet swoim debiutem zdystansował resztę rapowej sceny w Stanach Zjednoczonych. Dlatego „RTJ2” było dla mnie jednym z najbardziej oczekiwanych wydawnictw roku 2014. Liczyłem, że panowie ponownie pokażą klasę i rozstawią po kątach resztę raperów. Czy tak się stało?

Tak - no może poza K.R.I.T.'em i ewentualnie Freddie Gibbsem. „RTJ2” to 11 utworów, które łącznie dają ok. 40 minut muzyki. Jest to o 6 minut więcej od "Run the Jewels". Nowe dzieło dwójki raperów różni się też od debiutu jeszcze innymi aspektami. O ile pierwsza płyta Jaime i Mike'a była stylistycznie zbliżona do Beastie Boysów (te krótkie zwrotki, które panowie rzucali na zmianę), przełożonych na muzyczny język El-Producta, to drugie wydawnictwo to już pełnoprawnie niepowtarzalne dzieło. Muzyka jest ciekawsza niż na poprzedniczce, bogatsza brzmieniowo i bardziej wyrafinowana. O ile na "Run the Jewels", bity były rozwinięciem tego co mogliśmy usłyszeć na „Cancer 4 Cure”, to tutaj El-P zaserwował dopieszczone, różnorodne podkłady, którym bliżej do aranżacji niż zwyczajnych bitów. Najbardziej odpowiada mi singlowe „Blockbuster night part 1”, „Early” i „Angel Duster”. A czy któryś bit odstaje od reszty? Nie.

Poprzedni album najlepiej charakteryzują słowa Killer Mike'a ze wspomnianego "Blockbuster night part.1": "

Last album voodoo, proved that we was fuckin' brutal".

Ten krążek jest spokojniejszy od swojego poprzednika. Tak jakby panowie chcieli nam powiedzieć: „Daliśmy Wam poprzednio w mordę, więc teraz możemy rozmawiać na spokojnie”. Killer Mike jest mniej agresywny w swoim głosie, a El-P jest mniej odjechany. Czy to źle? Ależ nie. Panowie po prostu swój talent pokazali w trochę innym świetle. Raperzy wciąż dają nam ciekawe gry słowne, zahaczają o sprawy społecznie, a nawet ocierają się o porno-rap. W tej ostatniej kwestii najbardziej wyrazista okazuje się Gangsta Boo, która nie bawi się w subtelności, tylko prosto z mostu wali za co ceni jednego ze swoich byłych partnerów. To uspokojenie się i brak ochoty wyważania drzwi razem z futryną, wychodzi im na lepsze, bo „RTJ2” jest fajniejsze jako całość od „jedynki”. Co oczywiście nie deprecjonuje pierwszego krążka Killer Mike'a i El-P.

Podsumowująć, muszę przyznać, że „RTJ2” jest jedną z dwóch najlepszych, obok („Cadillactiki") płyt 2014 roku. To co wysuwa się w tym wydawnictwie na pierwszy plan, to chemia między obydwoma panami. Mike po raz kolejny pokazuje, że to prawdopodobnie on jest teraz numerem jeden na południu. El-P mimo że trochę w cieniu swojego kolegi, ale również udowadnia, że jest jednym z lepszych w Nowym Jorku. Razem tworzą mieszankę wybuchową, która daje światu płytę na 5+. Teraz tylko czekać na „R.A.P. Music” i kolejną solówkę od El-Producto, która mam nadzieje, że w końcu się ukaże.

]]>
Run the Jewels "RTJ2"https://popkiller.kingapp.pl/2014-09-16,run-the-jewels-rtj2https://popkiller.kingapp.pl/2014-09-16,run-the-jewels-rtj2September 16, 2014, 1:20 pmMaciej WojszkunDrugi album duetu El-P i Killer Mike, następca utytułowanego "Run the Jewels". "RTJ2" ukaże się jako darmowy album do pobrania 27 października. Gościnnie na albumie udzieli się: wokalista Rage Against the Machine Zack de la Rocha, Travis Barker, Diane Coffee i współpracownik Beyonce Boots.Tracklista: JeopardyOh My Darling Don't CryBlockbuster Night Part 1Close Your Eyes (And Count to Fuck) (feat. Zack de la Rocha) Alll My LifeLie, Cheat, StealEarly (feat. Boots) All Due Respect (feat. Travis Barker) Love Again (Akinyele Back)Crown (feat. Diane Coffee) Angel Duster [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"16917","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Drugi album duetu El-P i Killer Mike, następca utytułowanego "Run the Jewels". "RTJ2" ukaże się jako darmowy album do pobrania 27 października. Gościnnie na albumie udzieli się: wokalista Rage Against the Machine Zack de la Rocha, Travis Barker, Diane Coffee i współpracownik Beyonce Boots.

Tracklista: 

  1. Jeopardy
  2. Oh My Darling Don't Cry
  3. Blockbuster Night Part 1
  4. Close Your Eyes (And Count to Fuck) (feat. Zack de la Rocha) 
  5. Alll My Life
  6. Lie, Cheat, Steal
  7. Early (feat. Boots) 
  8. All Due Respect (feat. Travis Barker) 
  9. Love Again (Akinyele Back)
  10. Crown (feat. Diane Coffee) 
  11. Angel Duster

                                              [[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"16917","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Run the Jewels "Oh My Darling Don't Cry" - nowy singiel, album już 27 października!https://popkiller.kingapp.pl/2014-09-18,run-the-jewels-oh-my-darling-dont-cry-nowy-singiel-album-juz-27-pazdziernikahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-18,run-the-jewels-oh-my-darling-dont-cry-nowy-singiel-album-juz-27-pazdziernikaSeptember 18, 2014, 10:04 amMaciej WojszkunW 2013 roku niewiele albumów cieszyło się tak jednogłośnie pozytywnymi opiniami, jak "Run the Jewels" - mocarne kollabo Killer Mike'a i El-P. W zaledwie półgodzinnym materiale zakochało się niezliczone grono fanów ostrej, bezkompromisowej nawijki na mrocznych, elektronicznych beatach... Dlatego też nie dziwi gorączkowe oczekiwanie na drugi album duetu, zatytułowany po prostu "RTJ2". Po znakomitym "Blockbuster Night Pt. 1" nadszedł czas na kolejny singiel, a także na pełne info dotyczące wydania!"Oh My Darling Don't Cry" to bujający ultrasztos na świdrującym elektronicznym beacie, przypominający najlepsze momenty ubiegłorocznego "RTJ"... El-P i Killer Mike z łatwością rozrywają beat na strzępy, rzucając na prawo i lewo ostrymi jak brzytwa linjkami. Dodatkowym smaczkiem jest gościnny udział Michaela Winslowa, który podłożył do tracku charakterystyczny "głos cyborga".... Kim jest Michael Winslow, pytacie? To słynny aktor, znany z nieprawdobodobnego talentu imitacji dźwięku niemal wszystkiego (stąd przydomek "Man of 10 000 Sound Effects"), kinomaniakom znany na pewno z kultowej serii "Akademia policyjna", gdzie wcielał się w Larvella Jonesa.Mike i El-P udostępnili także opcje preorderowe. Oprócz standardowych opcji typu free download, CD, winyl itd. - mamy tu dosyć zaskakujące propozycje... Za odpowiednią kwotę bowiem możemy np. zapewnić sobie posadę w założonej przez Run the Jewels agencji detektywistycznej (!), posłuchać "RTJ2" w wersji... "meow", wyprodukować specjalny odcinek "Hell's Kitchen" z El-P i Mike'em w roli Gordona Ramsaya (?!).... a także doprowadzić do zakończenia kariery muzycznej obu panów (za okrągłe 10 milionów!). Opcje preorderowe znajdziecie tutaj. Radzę jednak dokładnie przeczytać opis każdej propozycji...."RTJ2" już 27 października. Poniżej tracklista:JeopardyOh My Darling Don't CryBlockbuster Night Part 1Close Your Eyes (And Count to Fuck) (feat. Zack de la Rocha) Alll My LifeLie, Cheat, StealEarly (feat. Boots) All Due Respect (feat. Travis Barker) Love Again (Akinyele Back)Crown (feat. Diane Coffee) Angel DusterW 2013 roku niewiele albumów cieszyło się tak jednogłośnie pozytywnymi opiniami, jak "Run the Jewels" - mocarne kollabo Killer Mike'a i El-P. W zaledwie półgodzinnym materiale zakochało się niezliczone grono fanów ostrej, bezkompromisowej nawijki na mrocznych, elektronicznych beatach... Dlatego też nie dziwi gorączkowe oczekiwanie na drugi album duetu, zatytułowany po prostu "RTJ2". Po znakomitym "Blockbuster Night Pt. 1" nadszedł czas na kolejny singiel, a także na pełne info dotyczące wydania!

"Oh My Darling Don't Cry" to bujający ultrasztos na świdrującym elektronicznym beacie, przypominający najlepsze momenty ubiegłorocznego "RTJ"... El-P i Killer Mike z łatwością rozrywają beat na strzępy, rzucając na prawo i lewo ostrymi jak brzytwa linjkami. Dodatkowym smaczkiem jest gościnny udział Michaela Winslowa, który podłożył do tracku charakterystyczny "głos cyborga".... Kim jest Michael Winslow, pytacie? To słynny aktor, znany z nieprawdobodobnego talentu imitacji dźwięku niemal wszystkiego (stąd przydomek "Man of 10 000 Sound Effects"), kinomaniakom znany na pewno z kultowej serii "Akademia policyjna", gdzie wcielał się w Larvella Jonesa.

Mike i El-P udostępnili także opcje preorderowe. Oprócz standardowych opcji typu free download, CD, winyl itd. - mamy tu dosyć zaskakujące propozycje... Za odpowiednią kwotę bowiem możemy np. zapewnić sobie posadę w założonej przez Run the Jewels agencji detektywistycznej (!), posłuchać "RTJ2" w wersji... "meow", wyprodukować specjalny odcinek "Hell's Kitchen" z El-P i Mike'em w roli Gordona Ramsaya (?!).... a także doprowadzić do zakończenia kariery muzycznej obu panów (za okrągłe 10 milionów!). Opcje preorderowe znajdziecie tutaj. Radzę jednak dokładnie przeczytać opis każdej propozycji....

"RTJ2" już 27 października. Poniżej tracklista:

  1. Jeopardy
  2. Oh My Darling Don't Cry
  3. Blockbuster Night Part 1
  4. Close Your Eyes (And Count to Fuck) (feat. Zack de la Rocha) 
  5. Alll My Life
  6. Lie, Cheat, Steal
  7. Early (feat. Boots) 
  8. All Due Respect (feat. Travis Barker) 
  9. Love Again (Akinyele Back)
  10. Crown (feat. Diane Coffee) 
  11. Angel Duster

]]>
Run the Jewels "RTJ2" - porcja informacjihttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-04,run-the-jewels-rtj2-porcja-informacjihttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-04,run-the-jewels-rtj2-porcja-informacjiSeptember 3, 2014, 10:29 pmWojciech Graczyk28 października, nakładem Mass Appeal Records (współzałożycielem jest Nas!), wyjdzie druga płyta duetu Run the Jewels. El-P i Killer Mike pokazali fanom jakiś czas temu utwór promujący ten krążek, a teraz postanowili puścić w świat okładkę i tracklistę. Wśród gości są m.in. Zack De La Rocha i Travis Barker. Poniżej możecie sprawdzić również kawałek "Blockbuster Night Part 1".Tracklista:01 Jeopardy 02 Oh My Darling Don't Cry 03 Blockbuster Night Part 1 04 Close Your Eyes (And Count to Fuck) [ft. Zack de la Rocha] 05 All My Life 06 Lie, Cheat, Steal 07 Early [ft. Boots] 08 All Due Respect [ft. Travis Barker] 09 Love Again (Akinyele Back) 10 Crown [ft. Diane Coffee] 11 Angel Duster28 października, nakładem Mass Appeal Records (współzałożycielem jest Nas!), wyjdzie druga płyta duetu Run the Jewels. El-P i Killer Mike pokazali fanom jakiś czas temu utwór promujący ten krążek, a teraz postanowili puścić w świat okładkę i tracklistę. Wśród gości są m.in. Zack De La Rocha i Travis Barker. Poniżej możecie sprawdzić również kawałek "Blockbuster Night Part 1".

Tracklista:

01 Jeopardy
02 Oh My Darling Don't Cry
03 Blockbuster Night Part 1
04 Close Your Eyes (And Count to Fuck) [ft. Zack de la Rocha]
05 All My Life
06 Lie, Cheat, Steal
07 Early [ft. Boots]
08 All Due Respect [ft. Travis Barker]
09 Love Again (Akinyele Back)
10 Crown [ft. Diane Coffee]
11 Angel Duster

]]>
Killer Mike "Ghetto Gospel" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-18,killer-mike-ghetto-gospel-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-18,killer-mike-ghetto-gospel-teledyskJanuary 17, 2014, 12:56 amAdmin stronyMimo że upłynęło już trochę czasu od "Run The Jewels" to Killer Mike cofa się jeszcze głębiej... i puszcza video do singla z nagranego w 2012 roku "R.A.P. Music". Sprawdźcie jego "Ghetto Gospel".Mimo że upłynęło już trochę czasu od "Run The Jewels" to Killer Mike cofa się jeszcze głębiej... i puszcza video do singla z nagranego w 2012 roku "R.A.P. Music". Sprawdźcie jego "Ghetto Gospel".

]]>
Run the Jewels ft. Q-Bert "Pew Pew Pew" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-06,run-the-jewels-ft-q-bert-pew-pew-pew-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-06,run-the-jewels-ft-q-bert-pew-pew-pew-nowy-numerJanuary 6, 2014, 1:26 pmWojciech GraczykTwórcy mojej ulubionej płyty AD 2013 (dla kogo z Was to też płyta roku?) wypuścili na światło dzienne nowy utwór. Tzn. pokazali go jeszcze w ubiegłym roku, ale z powodu okresu świątecznego zdołał mi umknąć. "Pew Pew Pew" to kawałek, który znajdzie się na europejskiej wersji deluxe "Run the Jewels". Za skrecze w tym numerze odpowiedzialny jest Q-Bert.Na marginesie, Panowie pracują podobno nad drugą częścią krążka, a na 100% w 2014 pojawi się "R.A.P. Music 2", czyli płyta gdzie nawija Killer Mike, a bity robi El-P. Jest więc na co czekać.Twórcy mojej ulubionej płyty AD 2013 (dla kogo z Was to też płyta roku?) wypuścili na światło dzienne nowy utwór. Tzn. pokazali go jeszcze w ubiegłym roku, ale z powodu okresu świątecznego zdołał mi umknąć. "Pew Pew Pew" to kawałek, który znajdzie się na europejskiej wersji deluxe "Run the Jewels". Za skrecze w tym numerze odpowiedzialny jest Q-Bert.

Na marginesie, Panowie pracują podobno nad drugą częścią krążka, a na 100% w 2014 pojawi się "R.A.P. Music 2", czyli płyta gdzie nawija Killer Mike, a bity robi El-P. Jest więc na co czekać.

]]>
Video Dnia: Run The Jewels "A Christmas Fucking Miracle"https://popkiller.kingapp.pl/2013-12-22,video-dnia-run-the-jewels-a-christmas-fucking-miraclehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-22,video-dnia-run-the-jewels-a-christmas-fucking-miracleDecember 22, 2013, 12:19 pmMichał ZdrojewskiDlaczego: Święta już tuż tuż i z tej okazji Killer Mike i El-P wydają nową wizualizację do utworu z albumu "Run The Jewels", którym jest oczywiście nic innego, jak "A Christmas Fucking Miracle". Każdy fan Run The Jewels wie, że problemy poruszane w tym kawałku są dalece odmienne od wesołej świątecznej tematyki. Ciekawy klip do świetnego tracku z jednego z najlepszych albumów tego roku - nie pozostaje nic innego, jak to sprawdzić.Dlaczego: Święta już tuż tuż i z tej okazji Killer Mike i El-P wydają nową wizualizację do utworu z albumu "Run The Jewels", którym jest oczywiście nic innego, jak "A Christmas Fucking Miracle". Każdy fan Run The Jewels wie, że problemy poruszane w tym kawałku są dalece odmienne od wesołej świątecznej tematyki. Ciekawy klip do świetnego tracku z jednego z najlepszych albumów tego roku - nie pozostaje nic innego, jak to sprawdzić.

]]>
Chamillionaire "Reignfall EP" - odsłuch całościhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-30,chamillionaire-reignfall-ep-odsluch-caloscihttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-30,chamillionaire-reignfall-ep-odsluch-calosciJuly 30, 2013, 10:46 amMarcin NataliNiedawno publikowaliśmy kozacki teledysk do promującego poprzednie wydawnictwo Chamillionaire'a kawałka "Overnight". Teraz w sieci lata już najnowszy projekt "Reignfall EP", którym houstoński wyjadacz po raz kolejny potwierdza swoją klasę i formę.Oficjalny odsłuch z kanału Chamilionaire'a w rozwinięciu. Gościnnie Scarface i Killer Mike. Chamillitary Mayne!Kup "Reignfall EP" na CDTracklista:1. Here We Go2. Keep Drivin3. Go Get It4. Cloud 95. Reignfall feat. Scarface, Killer Mike & Bobby Moon6. Eatin7. Here We Go AgainOdsłuch całości:Niedawno publikowaliśmy kozacki teledysk do promującego poprzednie wydawnictwo Chamillionaire'a kawałka "Overnight". Teraz w sieci lata już najnowszy projekt "Reignfall EP", którym houstoński wyjadacz po raz kolejny potwierdza swoją klasę i formę.

Oficjalny odsłuch z kanału Chamilionaire'a w rozwinięciu. Gościnnie Scarface i Killer Mike. Chamillitary Mayne!

Kup "Reignfall EP" na CD

Tracklista:

1. Here We Go
2. Keep Drivin
3. Go Get It
4. Cloud 9
5. Reignfall feat. Scarface, Killer Mike & Bobby Moon
6. Eatin
7. Here We Go Again

Odsłuch całości:

]]>
Video Dnia: Run the Jewels "36' Chain"https://popkiller.kingapp.pl/2013-07-21,video-dnia-run-the-jewels-36-chainhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-21,video-dnia-run-the-jewels-36-chainJuly 21, 2013, 5:42 pmWojciech GraczykDlaczego: No to w końcu doczekaliśmy się klipu promującego moim zdaniem najlepszy materiał tego roku, czyli "Run the Jewels". Zobrazowany został kawałek "36' Chain". Teledysk jest pełny przerysowanej, grindhouse'owej przemocy. Dla fanów duetu mam dobrą wiadomość. Poza przyszłorocznym "R.A.P. Music 2" Killer Mike'a, duet szykuje też drugie "Run the Jewels". Tak w każdym razie napisał na swoim Twitterze El-P.Dlaczego: No to w końcu doczekaliśmy się klipu promującego moim zdaniem najlepszy materiał tego roku, czyli "Run the Jewels". Zobrazowany został kawałek "36' Chain". Teledysk jest pełny przerysowanej, grindhouse'owej przemocy. Dla fanów duetu mam dobrą wiadomość. Poza przyszłorocznym "R.A.P. Music 2" Killer Mike'a, duet szykuje też drugie "Run the Jewels". Tak w każdym razie napisał na swoim Twitterze El-P.

]]>
Killer Mike, El-P "Run the Jewels" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-10,killer-mike-el-p-run-the-jewels-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-10,killer-mike-el-p-run-the-jewels-recenzjaJuly 10, 2013, 10:29 amWojciech GraczykMuszę przyznać, że bardzo się ucieszyłem na wieść, że El-P i Killer mike mają wydać wspólny album. Brooklyńczyk wypuścił w ubiegłym roku kozackie „Cancer 4 Cure”, a raper z Atlanty nagrał jeden z trzech najlepszych krążków 2012 roku. Zresztą przy „R.A.P. Music” maczał palce El-P, tworząc w całości muzykę do tego dzieła i nawijając zwrotkę w „Butane (Championship Anthem)”. Chemia tych dwóch panów jest niewyobrażalna i dawała nadzieję, że wspólnie rapowany album będzie kandydatem do płyty roku. Odbiór „Killer Mike + El-P = Run the Jewels” (tak też jest określane to wydawnictwo) jest bardzo dobry, a w ocenach przebił obydwa zeszłoroczne, autorskie solówki raperów. Czy zasłużenie?„Killer Mike + El-P = Run the Jewels” to zaledwie 33 minuty. To nawet krócej niż “Illmatic”. Na szczęście tak krótka płyta równa się temu, że znajduje się na niej sama esencja, bez zbędnych wypełniaczy, a same utwory mają idealną długość. Nie są ani za krótkie (więc nie pozostaje niedosyt, że mogliby pociągnąć dłużej), ani nie nużą niepotrzebnymi dodatkami, które sztucznie rozciągają kawałki. A mamy ich 10. Jest ich więc mniej niż na „Cancer 4 Cure” i „R.A.P. Music”. Szczerze mówiąc, znając talent obydwu person, to dało się wrzucić jeszcze parę numerów i krążek pewnie nie straciłby na wartości - ale nie ma co narzekać.Budowa utworów jest bardzo ciekawa. Raperzy próbują odbijać od schematycznego układu - jedna zwrotka jeden raper, a druga inny raper. Obydwaj rapują w numerach zazwyczaj po kilka krótkich zwrotek, składających się czasem z zaledwie 4 wersów (zamknięcie „Run the Jewels” przez Killer Mike’a). Daje to fajny efekt przypominający choćby to co robili Beastie Boys. Oczywiście standardowy podział zwrotek też się tu znajduje, ale jak już mówiłem nie jest dominujący. W samych tekstach dużo tłustego bragga, opowieści z getta (Mike) i trochę odniesień do swojego życia. Mamy tu również zaczepkę w stronę Jiggi, Westa i Diddy’ego. Jay i Puff są wspomnieni jako osoby, raperzy, którzy uniknęli więzienia za swoje przestępstwo i są w stawiani w opozycji do Shyne’a. Watch the Throne dostają mocnymi aluzjami od Zabójczego Mike’a w kawałku „Sea Legs”:„There will be no respect for The ThronesNo master mastered these bonesYour idols all are my rivalsI rival all of your idolsI stand on towers like Eiffel, I rifle down all your idolsNiggas will perish in Paris, niggas is nothing but parrots”Gdybym miał scharakteryzować style obydwu Panów, to El-P jest tym bardziej stonowanym w nawijce, a Mike ciśnie do mikrofonu, jakby miał go zaraz rozwalić ("Big beast in a cage with a heart full of rage, it seems I can't behave"). Zresztą progres jaki poczynił raper z Atlanty jest oszałamiający. Obydwa „ I Pledge Allegiance to the Grind” były po prostu fajne. Recenzowane przeze mnie „Pl3dge” było już sporym krokiem do przodu, ale rozwój i pokaz charyzmy jaki pokazał w „R.A.P. Music” opuszczał szczęki wszystkim, którzy się z nim zapoznali. Odnoszę wrażenie, że propsy za album z 2012 podziałały na Mike’a mobilizująco. Mam takie odczucie, że w końcu uwierzył, że może być wielkim raperem i nie jest skazany na stanie w cieniu bardziej znanych kolegów z Dungeon Family. Nawet Big Boi musi uznać jego wyższość w „Banana Cliper” (mimo, że za linjkę “Now it's true, niggas are simply simple minded simple Simons, Being dumbed down by the local radio stations by designing” należy mu się wielki ukłon szacunku).El-P za to zszedł na ziemię i trochę uczłowieczył swój rap. Początek tego można było usłyszeć na ostatniej solówce, a na "Run the Jewelz" z powodzeniem to kontynuuje. Jego teksty nie są już tak odjechane jak na dawnych krążkach. Za to sporo u niego mocnych punchy, ale nawiniętych w mało agresywny sposób. MC z Brooklynu nawija spokojnie, bez emocji, pokazując swoją wyższość nad innymi i jest w tym cholernie przekonywujący. Zdarza mu się co prawda podkręcić tempo nawijek, ale jest to raczej wyjątek od reguły. Zresztą trzeba oddać, że przyśpieszenia w jego wydaniu są naprawdę na wysokim poziomie. Nie jest to może tak mordercze tempo jak u Tech N9ne'a, ale jest szybko i czysto pod względem dykcji.Raper i producent z Nowego Jorku to geniusz jeśli chodzi o tworzenie bitów. Zresztą swoje produkcja sam najlepiej zilustrował w kawałku „Run the Jewels”:„I don't wanna sound unkind but the sounds I make are the sounds of the hounds that are howlinUnder your bed I'm here growling,Same time under the blanket you're cowering”Kiedy West próbuje wejść z “Yeezusem” do grona industrial-hip-hopu, śmiało sięgając po ostrą elektronikę, zżynając przy tym sporo patentów od Deathgrips, El-P robi podkłady zimne, odarte z uczuć, ale przy tym melodyjne. Bliżej im do tych z „Cancer 4 Cure” niż ostatniej płyty reprezentanta Atlanty. Jest tu zimna elektronika bez żadnych południowo brzmiących dźwięków jak to było np. "Willie Burke Sherwood". Została ona za to wzbogacona czy to o trąbkę, czy gitarowy riff.Jak już wspomniałem we wstępie, chemia między obydwoma panami nie ma sobie równych. Mike nawet nawinął: “Producer gave me a beat, Said it's the beat of the year, I said El-P didn't do it, So get the fuck outta here”, co bardzo plastycznie charakteryzuje relacje i szacunek jakim darzą się raperzy. Niestety “Killer Mike + El-P = Run the Jewels” ma tego pecha, że autorami krążka są raperzy stroniący od fleszy błysków. Przez to niestety nie porwie mas i jest skazane na kiepską sprzedaż. Szczególnie, że w podobnym okresie wyszły też krążki Wale’a, Millera no i „Yeezus”, które popularnością przyćmią dzieło duetu z Atlanty i Nowego Jorku. Szkoda, bo płyta El-P i Mike’a jest w tym gronie moim numerem jeden i nie mogę jej wystawić niczego innego, jak 5 z plusem. Muszę przyznać, że bardzo się ucieszyłem na wieść, że El-P i Killer mike mają wydać wspólny album. Brooklyńczyk wypuścił w ubiegłym roku kozackie „Cancer  4 Cure”, a raper z Atlanty nagrał jeden z trzech najlepszych krążków 2012 roku. Zresztą przy „R.A.P. Music” maczał palce El-P, tworząc w całości muzykę do tego dzieła i nawijając zwrotkę w „Butane (Championship Anthem)”. Chemia tych dwóch panów jest niewyobrażalna i dawała nadzieję, że wspólnie rapowany album będzie kandydatem do płyty roku. Odbiór „Killer Mike + El-P = Run the Jewels” (tak też jest określane to wydawnictwo) jest bardzo dobry, a w ocenach przebił obydwa zeszłoroczne, autorskie solówki raperów. Czy zasłużenie?

„Killer Mike + El-P = Run the Jewels” to zaledwie 33 minuty. To nawet krócej niż “Illmatic”. Na szczęście tak krótka płyta równa się temu, że znajduje się na niej sama esencja, bez zbędnych wypełniaczy, a same utwory mają idealną długość. Nie są ani za krótkie (więc nie pozostaje niedosyt, że mogliby pociągnąć dłużej), ani nie nużą niepotrzebnymi dodatkami, które sztucznie rozciągają kawałki. A mamy ich 10. Jest ich więc mniej niż na „Cancer 4 Cure” i „R.A.P. Music”. Szczerze mówiąc, znając talent obydwu person, to dało się wrzucić jeszcze parę numerów i krążek pewnie nie straciłby na wartości - ale nie ma co narzekać.

Budowa utworów jest bardzo ciekawa. Raperzy próbują odbijać od schematycznego układu - jedna zwrotka jeden raper, a druga inny raper. Obydwaj rapują w numerach zazwyczaj po kilka krótkich zwrotek, składających się czasem z zaledwie 4 wersów (zamknięcie „Run the Jewels” przez Killer Mike’a). Daje to fajny efekt przypominający choćby to co robili Beastie Boys. Oczywiście standardowy podział zwrotek też się tu znajduje, ale jak już mówiłem nie jest dominujący. W samych tekstach dużo tłustego bragga, opowieści z getta (Mike) i trochę odniesień do swojego życia. Mamy tu również zaczepkę w stronę Jiggi, Westa i Diddy’ego. Jay i Puff są wspomnieni jako osoby, raperzy, którzy uniknęli więzienia za swoje przestępstwo i są w stawiani w opozycji do Shyne’a. Watch the Throne dostają mocnymi aluzjami od Zabójczego Mike’a w kawałku „Sea Legs”:

There will be no respect for The Thrones
No master mastered these bones
Your idols all are my rivals
I rival all of your idols
I stand on towers like Eiffel, I rifle down all your idols
Niggas will perish in Paris, niggas is nothing but parrots

Gdybym miał scharakteryzować style obydwu Panów, to El-P jest tym bardziej stonowanym w nawijce, a Mike ciśnie do mikrofonu, jakby miał go zaraz rozwalić ("Big beast in a cage with a heart full of rage, it seems I can't behave"). Zresztą progres jaki poczynił raper z Atlanty jest oszałamiający. Obydwa „ I Pledge Allegiance to the Grind” były po prostu fajne. Recenzowane przeze mnie „Pl3dge” było już sporym krokiem do przodu, ale rozwój i pokaz charyzmy jaki pokazał w „R.A.P. Music” opuszczał szczęki wszystkim, którzy się z nim zapoznali. Odnoszę wrażenie, że propsy za album z 2012 podziałały na Mike’a mobilizująco. Mam takie odczucie, że w końcu uwierzył, że może być wielkim raperem i nie jest skazany na stanie w cieniu bardziej znanych kolegów z Dungeon Family.  Nawet Big Boi musi uznać jego wyższość w „Banana Cliper” (mimo, że za linjkę “Now it's true, niggas are simply simple minded simple Simons, Being dumbed down by the local radio stations by designing” należy mu się wielki ukłon szacunku).

El-P za to zszedł na ziemię i trochę uczłowieczył swój rap. Początek tego można było usłyszeć na ostatniej solówce, a na "Run the Jewelz" z powodzeniem to kontynuuje. Jego teksty nie są już tak odjechane jak na dawnych krążkach. Za to sporo u niego mocnych punchy, ale nawiniętych w mało agresywny sposób. MC z Brooklynu nawija spokojnie, bez emocji, pokazując swoją wyższość nad innymi i jest w tym cholernie przekonywujący. Zdarza mu się co prawda podkręcić tempo nawijek, ale jest to raczej wyjątek od reguły. Zresztą trzeba oddać, że przyśpieszenia w jego wydaniu są naprawdę na wysokim poziomie. Nie jest to może tak mordercze tempo jak u Tech N9ne'a, ale jest szybko i czysto pod względem dykcji.

Raper i producent z Nowego Jorku to geniusz jeśli chodzi o tworzenie bitów. Zresztą swoje produkcja sam najlepiej zilustrował w kawałku „Run the Jewels”:

I don't wanna sound unkind but the sounds I make are the sounds of the hounds that are howlin
Under your bed I'm here growling,
Same time under the blanket you're cowering

Kiedy West próbuje wejść z “Yeezusem” do grona industrial-hip-hopu, śmiało sięgając po ostrą elektronikę, zżynając przy tym sporo patentów od Deathgrips, El-P robi podkłady zimne, odarte z uczuć, ale przy tym melodyjne. Bliżej im do tych z „Cancer 4 Cure” niż ostatniej płyty reprezentanta Atlanty. Jest tu zimna elektronika bez żadnych południowo brzmiących dźwięków jak to było np. "Willie Burke Sherwood". Została ona za to wzbogacona czy to o trąbkę, czy gitarowy riff.

Jak już wspomniałem we wstępie, chemia między obydwoma panami nie ma sobie równych. Mike nawet nawinął: “Producer gave me a beat, Said it's the beat of the year, I said El-P didn't do it, So get the fuck outta here”, co bardzo plastycznie charakteryzuje relacje i szacunek jakim darzą się raperzy. Niestety “Killer Mike + El-P = Run the Jewels” ma tego pecha, że autorami krążka są raperzy stroniący od fleszy błysków. Przez to niestety nie porwie mas i jest skazane na  kiepską sprzedaż. Szczególnie, że w podobnym okresie wyszły też krążki Wale’a, Millera no i „Yeezus”, które popularnością przyćmią dzieło duetu z Atlanty i Nowego Jorku. Szkoda, bo płyta El-P i Mike’a jest w tym gronie moim numerem jeden i nie mogę jej wystawić niczego innego, jak 5 z plusem.

]]>
El-P + Killer Mike = Run the Jewels - premiera i odsłuch całościhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-27,el-p-killer-mike-run-the-jewels-premiera-i-odsluch-caloscihttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-27,el-p-killer-mike-run-the-jewels-premiera-i-odsluch-calosciJune 27, 2013, 12:52 pmWojciech GraczykOto i jest. Jedno z najbardziej oczekiwanych przeze mnie wydawnictw tego roku już się ukazało. "Run the Jewels", bo o nim mowa, jest darmowym krążkiem, który możecie ściągnąć w mp3. Znajduje się na nim 10 utworów, wyprodukowanych przez El-P. Rap jest dziełem brooklyńczyka i Killer Mike'a. Na mikrofonie można też usłyszeć Untli the Ribbon Breaks, Big Boia i Prince Paula.Jeśli jesteście kolekcjonerami płyt, to Panowie wyszli na przeciw Waszym oczekiwaniom. Do kupienia jest wersja cd i vinylowa. Możecie sprawdzić to tutaj. Pod tym linkiem, po kliknięciu na ikonkę "Get it now", możecie ściągnąć płytę. Musicie przy tym podać swój adres e-mail. Poniżej playlista całego krążka.Oto i jest. Jedno z najbardziej oczekiwanych przeze mnie wydawnictw tego roku już się ukazało. "Run the Jewels", bo o nim mowa, jest darmowym krążkiem, który możecie ściągnąć w mp3. Znajduje się na nim 10 utworów, wyprodukowanych przez El-P. Rap jest dziełem brooklyńczyka i Killer Mike'a. Na mikrofonie można też usłyszeć Untli the Ribbon Breaks, Big Boia i Prince Paula.

Jeśli jesteście kolekcjonerami płyt, to Panowie wyszli na przeciw Waszym oczekiwaniom. Do kupienia jest wersja cd i vinylowa. Możecie sprawdzić to tutaj. Pod tym linkiem, po kliknięciu na ikonkę "Get it now", możecie ściągnąć płytę. Musicie przy tym podać swój adres e-mail. Poniżej playlista całego krążka.

]]>
Run The Jewels "Get It" - nowy utwórhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-01,run-the-jewels-get-it-nowy-utworhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-01,run-the-jewels-get-it-nowy-utworMay 1, 2013, 8:41 amWojciech GraczykUbiegłoroczne "R.A.P. Music" Killer Mike'a to był popis chemii między nim, a reprezentującym Brooklyn El-P. Mimo, że raper z Atlanty przez wiele lat był w cieniu, to wydawnictwo dało mu popularność i wysokie miejsca na listach podsumowujących 2012. Poniższy utwór to kontynuacja współpracy i obranego kierunku muzycznego duetu. Kawałek ten promuje nadchodzący małymi krokami darmowy, wspólny album obu Panów. Nie mogę się doczekać. Ubiegłoroczne "R.A.P. Music" Killer Mike'a to był popis chemii między nim, a reprezentującym Brooklyn El-P. Mimo, że raper z Atlanty przez wiele lat był w cieniu, to wydawnictwo dało mu popularność i wysokie miejsca na listach podsumowujących 2012. Poniższy utwór to kontynuacja współpracy i obranego kierunku muzycznego duetu. Kawałek ten promuje nadchodzący małymi krokami darmowy, wspólny album obu Panów. Nie mogę się doczekać.

 
]]>
Killer Mike "Villain" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-15,killer-mike-villain-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-15,killer-mike-villain-nowy-numerApril 13, 2013, 11:25 pmMateusz MarcolaZeszłoroczne "R.A.P. Music" było wydawnictwem na tyle świetnym, że raz - okupowało większość końcoworocznych podsumowań związanych z hip-hopem i dwa - sprawiło, że Killer Mike wreszcie uzyskał poważanie i rozgłos, na jakie zasługiwał od dawien dawna. Przykładem tych słów niech będzie jego udział w soundtracku do gry "Injustice: Gods Among Us", który ujrzy światło dzienne już 16. kwietnia. Utwór "Villain" do odsłuchania w rozwinięciu. Zeszłoroczne "R.A.P. Music" było wydawnictwem na tyle świetnym, że raz - okupowało większość końcoworocznych podsumowań związanych z hip-hopem i dwa - sprawiło, że Killer Mike wreszcie uzyskał poważanie i rozgłos, na jakie zasługiwał od dawien dawna. Przykładem tych słów niech będzie jego udział w soundtracku do gry "Injustice: Gods Among Us", który ujrzy światło dzienne już 16. kwietnia. Utwór "Villain" do odsłuchania w rozwinięciu. 

]]>
Run the Jewels "Banana Clipper" ft. Big Boi - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-02,run-the-jewels-banana-clipper-ft-big-boi-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-02,run-the-jewels-banana-clipper-ft-big-boi-nowy-numerJune 2, 2013, 5:24 pmWojciech GraczykUbiegłoroczne wydawnictwa El-P i Killer Mike'a mocno namieszały w końcoworocznych rankingach. Współpraca obydwu Panów na "R.A.P. Music" dała w końcu należytą popularność Zabójczemu Mike'owi. W tym roku obydwaj panowie mają wypuścić darmowe wydawnictwo pod szyldem Run the Jewels. Nie będzie to kolaboracja na zasadzie Mike rapuje, a El-P robi bity. Obydwaj raperzy nagrają swoje wersy pod bity reprezentanta Brooklynu. Pierwszym kawałkiem promującym był "Get It". Teraz czas na "Banana Clipper", gdzie duet wspiera Big Boi. Ubiegłoroczne wydawnictwa El-P i Killer Mike'a mocno namieszały w końcoworocznych rankingach. Współpraca obydwu Panów na "R.A.P. Music" dała w końcu należytą popularność Zabójczemu Mike'owi. W tym roku obydwaj panowie mają wypuścić darmowe wydawnictwo pod szyldem Run the Jewels. Nie będzie to kolaboracja na zasadzie Mike rapuje, a El-P robi bity. Obydwaj raperzy nagrają swoje wersy pod bity reprezentanta Brooklynu. Pierwszym kawałkiem promującym był "Get It". Teraz czas na "Banana Clipper", gdzie duet wspiera Big Boi.

 

 
 
]]>
Dee-1 "The Focus Tape" - darmowy projekt + 3 teledyskihttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-28,dee-1-the-focus-tape-darmowy-projekt-3-teledyskihttps://popkiller.kingapp.pl/2012-10-28,dee-1-the-focus-tape-darmowy-projekt-3-teledyskiOctober 28, 2012, 12:49 pmMarcin NataliReprezentujący Nowy Orlean bohater jednego z odcinków naszej "Świeżej Krwi" MC Dee-1 niedawno wypuścił swój najnowszy projekt "The Focus Tape". To pierwsze od czasu zeszłorocznego, świetnego "I Hope They Hear Me Vol. 2" wydawnictwo rapera, a konsekwentnie podsycane w ciągu tego czasu apetyty każą nam spodziewać się porcji naprawdę solidnego rapu.Na "The Focus Tape" znajdziecie, wyłączając skity Manniego Fresha, 20 nowych utworów na oryginalnych bitach. Gościnnie na mikrofonie gospodarza wspomogli natomiast m.in. tacy MC's jak Killer Mike, Rapper Big Pooh, Juvenile, Murs, Tabi Bonney czy Lecrae (parę ad-libsów dorzucił też sam Mos Def aka Yasiin Bey). W rozwinięciu odsłuch i download całości, jak i 3 klipy promujące wydawnictwo.Tylna okładka:LINK:Odsłuchaj/ściągnij "The Focus Tape" (LiveMixtapes.com)Alternatywny link (DJBooth.net)Reprezentujący Nowy Orleanbohater jednego z odcinków naszej "Świeżej Krwi"MCDee-1 niedawno wypuścił swój najnowszy projekt "The Focus Tape". To pierwsze od czasu zeszłorocznego, świetnego "I Hope They Hear Me Vol. 2" wydawnictwo rapera, a konsekwentnie podsycane w ciągu tego czasu apetyty każą nam spodziewać się porcji naprawdę solidnego rapu.

Na "The Focus Tape" znajdziecie, wyłączając skity Manniego Fresha, 20 nowych utworów na oryginalnych bitach. Gościnnie na mikrofonie gospodarza wspomogli natomiast m.in. tacy MC's jak Killer Mike, Rapper Big Pooh, Juvenile, Murs, Tabi Bonney czy Lecrae (parę ad-libsów dorzucił też sam Mos Def aka Yasiin Bey). W rozwinięciu odsłuch i download całości, jak i3 klipy promujące wydawnictwo.

Tylna okładka:

mixtape back cover

LINK:

Odsłuchaj/ściągnij "The Focus Tape" (LiveMixtapes.com)

Alternatywny link (DJBooth.net)

]]>
Thurz "517 W Queen Tape" - darmowy albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-09-29,thurz-517-w-queen-tape-darmowy-albumhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-09-29,thurz-517-w-queen-tape-darmowy-albumSeptember 29, 2012, 6:51 pmMarcin NataliThurz, autor jednej z najciekawszych rapowych płyt zeszłego roku ("L.A. Riot"), oraz były członek kalifornijskiego duetu U-N-I, podzielił się niedawno ze światem zupełnie nowym projektem zatytułowanym "517 W Queen Tape".Na albumie znajdziemy 16 oryginalnych kawałków, w których gościnnie pojawili się tacy artyści jak m.in. Killer Mike, BJ The Chicago Kid, Aleon Craft, Rocki Evans czy Johnny Polygon.Jak mówi sam Thurz, tytuł "517 W Queen Tape" pochodzi od adresu jego starego mieszkania w Inglewood w Kalifornii. Album stanowi natomiast bardzo smakowitą, aczkolwiek jedynie przystawkę przed zapowiadanym następnym LP "Blood On The Canvas".Brzmienie "517 W Queen Tape" jest bardzo zróżnicowane, świeże, momentami eksperymentalne, co ukazuje jedynie ciągły rozwój rapera i podsyca apetyty przed "Blood On The Canvas". Sprawdzajcie całość pod spodem, gwarantuję - nie będziecie się nudzić.Alternatywny link - downloadThurz, autor jednej z najciekawszych rapowych płyt zeszłego roku ("L.A. Riot"), oraz były członek kalifornijskiego duetu U-N-I, podzielił się niedawno ze światem zupełnie nowym projektem zatytułowanym "517 W Queen Tape".

Na albumie znajdziemy 16 oryginalnych kawałków, w których gościnnie pojawili się tacy artyści jak m.in. Killer Mike, BJ The Chicago Kid, Aleon Craft, Rocki Evans czy Johnny Polygon.

Jak mówi sam Thurz, tytuł "517 W Queen Tape" pochodzi od adresu jego starego mieszkania w Inglewood w Kalifornii. Album stanowi natomiast bardzo smakowitą, aczkolwiek jedynie przystawkę przed zapowiadanym następnym LP"Blood On The Canvas".

Brzmienie "517 W Queen Tape" jest bardzo zróżnicowane, świeże, momentami eksperymentalne, co ukazuje jedynie ciągły rozwój rapera i podsyca apetyty przed "Blood On The Canvas". Sprawdzajcie całość pod spodem,gwarantuję - nie będziecie się nudzić.

Alternatywny link - download

]]>
Killer Mike "R.A.P. Music" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-08-09,killer-mike-rap-music-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2012-08-09,killer-mike-rap-music-recenzjaJanuary 5, 2014, 12:22 amWojciech Graczyk"Jak już wspomniałem Zabójczy Mike nie zabija nas charyzmą, nie powala techniką, ale ma coś do powiedzenia i robi to z sensem. Ma swoje przemyślenia, potrafi je przekazać i dobrać do tego odpowiednie bity" - tymi słowami zakończyłem recenzję poprzedniej płyty Killer Mike'a "Pl3dge".Od tego momentu minął rok, a Mike wydał kolejny album . Czy jest lepszy od poprzedniego? Tak. Nawet dużo lepszy.Killer Mike Po pierwsze muszę przyznać, że wszystkie wady z "Pl3dge", raper z Atlanty wyeliminował na nowym wydawnictwie. O ile na poprzednim albumie Mike nie powalał charyzmą, był jedynie poprawnym rzemieślnikiem, o tyle na "R.A.P. Music" słychać wielki postęp. Killer jest "killerem". Jest pewny siebie, ma bardziej drapieżne flow, przez co słychać więcej emocji w wypowiadanych przez niego wersach. Dla tych, którzy go nie kojarzą - Mike to raper "zaangażowany". Jest on godnym sukcesorem stylów Ice Cube'a i Public Enemy i potrafi być równie dosadny, a przy tym inteligentny. Podobnie jak Chuck D krytykuje rządy Ronalda Reagana, z tą różnicą, że opisując tamte czasy ukazuje ich wpływ na obecną sytuację w Stanach Zjednoczonych. Na tym jednak tematyka się nie zamyka. Killer Mike, swoje społeczne obserwacje dopełnia, osobistymi historiami, jak i ciekawymi storytellingami opisującymi zjawiska dziejące się wokół niego. Na dzień dzisiejszy uważam, że jest to jedno z jego najlepszych wydawnictw jeśli chodzi o teksty.Goście, których dobrał sobie na płytę to albo ścisła czołówka rapu (Bun B i T.I.), która swoimi tekstami dopasowuje się jakością do gospodarza, albo piosenkarze/piosenkarki wynoszący ten krążek na jeszcze wyższy poziom. Szczególne brawa należą się Emily Panic za to co zrobiła w "Anywhere But Here" (chociaż Scar i Trouble też zasłużyli sobie na uznanie). El-P W recenzji "Pl3dge" napisałem, że Killer Mike ma bardzo dobre ucho do bitów. Nadmieniłem jednak, że nie ustrzegł się wpadek (np. nieszczęsne "Animal"). W przypadku nowej płyty Zabójczy Mike nie popełnił żadnego błędu. Żadnego! To co zrobił reprezentant Brooklynu na tej płycie to coś niesamowitego. W mojej, skromnej opinii El-P zrobił lepsze bity na płytę z Mike'iem niż na swoje "Cancer 4 Cure". W odróżnieniu od poprzedniego albumu rapera z Atlanty, muzyka na tej płycie jest mroczniejsza. Killer Mike, choć przyzwyczaił nas do zupełnie innych dźwięków na swoich krążkach, świetnie odnajduje się na tych stworzonych przez El-P. Czuć chemię między obydwoma panami. Mamy tu kawałki z oldschoolowymi wstawkami, pocięte gitarowe sample, klawisze. Wszystko to łączy się w spójną, niesamowitą całość. El-P zrobił kawał wielkiej roboty pod względem muzycznego tła. Poza tym nagrał bardzo dobrą zwrotkę na kawałek "Butane (Champions Anthem)". Podsumowanie"R.A.P. Music" bardzo mnie zaskoczyło. Do tej pory uważałem Killer Mike'a za solidnego, rapowego rzemieślnika, którzy może i potrafi nagrać dobry album, ale nie będzie brany pod uwagę jako jeden z najlepszych raperów na scenie. Okazuje się, że niespodziewanie, wraz El-P stworzyli płytę, która jest w czołówce tego roku. Ba, obok "Control System" jest to, moim zdaniem, najlepszy jak dotąd album w 2012. Za bardzo dobre teksty i świetną muzykę wystawiam 5+. "Jak już wspomniałem Zabójczy Mike nie zabija nas charyzmą, nie powala techniką, ale ma coś do powiedzenia i robi to z sensem. Ma swoje przemyślenia, potrafi je przekazać i dobrać do tego odpowiednie bity"- tymi słowami zakończyłem recenzję poprzedniej płyty Killer Mike'a "Pl3dge".Od tego momentu minął rok, a Mike wydał kolejny album . Czy jest lepszy od poprzedniego? Tak. Nawet dużo lepszy.

Killer Mike

Po pierwsze muszę przyznać, że wszystkie wady z "Pl3dge", raper z Atlanty wyeliminował na nowym wydawnictwie. O ile na poprzednim albumie Mike nie powalał charyzmą, był jedynie poprawnym rzemieślnikiem, o tyle na "R.A.P. Music" słychać wielki postęp. Killer jest "killerem". Jest pewny siebie, ma bardziej drapieżne flow, przez co słychać więcej emocji w wypowiadanych przez niego wersach.  Dla tych, którzy go nie kojarzą - Mike to raper "zaangażowany". Jest on godnym sukcesorem stylów Ice Cube'a i Public Enemy i potrafi być równie dosadny, a przy tym inteligentny. Podobnie jak Chuck D krytykuje rządy Ronalda Reagana, z tą różnicą, że opisując tamte czasy ukazuje ich wpływ na obecną sytuację w Stanach Zjednoczonych. Na tym jednak tematyka się nie zamyka. Killer Mike, swoje społeczne obserwacje dopełnia, osobistymi historiami, jak i ciekawymi storytellingami opisującymi zjawiska dziejące się wokół niego. Na dzień dzisiejszy uważam, że jest to jedno z jego najlepszych wydawnictw jeśli chodzi o teksty.

Goście, których dobrał sobie na płytę to albo ścisła czołówka rapu (Bun B i T.I.), która swoimi tekstami dopasowuje się jakością do gospodarza, albo piosenkarze/piosenkarki wynoszący ten krążek na jeszcze wyższy poziom. Szczególne brawa należą się Emily Panic za to co zrobiła w "Anywhere But Here" (chociaż Scar i Trouble też zasłużyli sobie na uznanie).

El-P

W recenzji "Pl3dge" napisałem, że Killer Mike ma bardzo dobre ucho do bitów. Nadmieniłem jednak, że nie ustrzegł się wpadek (np. nieszczęsne "Animal"). W przypadku nowej płyty Zabójczy Mike nie popełnił żadnego błędu. Żadnego! To co zrobił reprezentant Brooklynu na tej płycie to coś niesamowitego. W mojej, skromnej opinii El-P zrobił lepsze bity na płytę z Mike'iem niż na swoje "Cancer 4 Cure". W odróżnieniu od poprzedniego albumu rapera z Atlanty, muzyka na tej płycie jest mroczniejsza. Killer Mike, choć przyzwyczaił nas do zupełnie innych dźwięków na swoich krążkach, świetnie odnajduje się na tych stworzonych przez El-P. Czuć chemię między obydwoma panami. Mamy tu kawałki z oldschoolowymi wstawkami, pocięte gitarowe sample, klawisze. Wszystko to łączy się w spójną, niesamowitą całość. El-P zrobił kawał wielkiej roboty pod względem muzycznego tła. Poza tym nagrał bardzo dobrą zwrotkę na kawałek "Butane (Champions Anthem)".

Podsumowanie


"R.A.P. Music" bardzo mnie zaskoczyło. Do tej pory uważałem Killer Mike'a za solidnego, rapowego rzemieślnika, którzy może i potrafi nagrać dobry album, ale nie będzie brany pod uwagę jako jeden z najlepszych raperów na scenie. Okazuje się, że niespodziewanie, wraz El-P stworzyli płytę, która jest w czołówce tego roku. Ba, obok "Control System" jest to, moim zdaniem, najlepszy jak dotąd album w 2012. Za bardzo dobre teksty i świetną muzykę wystawiam 5+.

]]>Killer Mike "Pl3dge" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2011-09-01,killer-mike-pl3dge-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2011-09-01,killer-mike-pl3dge-recenzjaJanuary 5, 2014, 12:42 amWojciech Graczyk"My story is so glorious...". Tymi słowami rozpoczyna się kolejne wydawnictwo reprezentanta Atlanty i członka Dungeon Family - Killer Mike'a. Czy jego kolejne wydawnictwo jest również tak wspaniałe, jak jego historia? "I'm the greatest of all time forever and ever"Na wstępie trzeba powiedzieć, że cytat z Rica Flaira nie pasuje do Killer Mike'a. Choć Mike to dobry MC to do bycia najlepszym raperem wszech czasów brakuje mu bardzo wiele. Nie jest mega charyzmatycznym typem, który pociągnie za sobą tłumy, ale jest na tyle dobry żeby pociągnąć całą płytę i nie zanudzić słuchacza. Braki na tym polu rekompensuje tekstami i przemyśleniami, które są miejscami naprawdę mądre. Jakże odmienne od panującego stereotypu tępego południowca. Album zaczyna się od pozytywnego "So glorious", który jest świetnym otwarciem płyty kręcącej się wokół osiągania celów życiowych. Dalej też nie jest źle. Mowa tu o energetycznym "Thats Life 2", wspomnianym już "Ric Flair" czy jedynym singlu Pl3gde - "Ready set go" z gościnną zwrotką T.I.'a. Ten ostatni to hipnotyzujący banger na bicie No I.D. Muszę przy tym nadmienić, że nie jest to najlepszy utwór na płycie, a i No I.D. miewał sporo lepszych bitów. Obok T.I.'a, autora Pl3dge, wspomagają Twista, Young Jeezy, Big Boi, Gucci Mane i Roc D the Legend. Poza Guccim, każdy z gości wypada przyzwoicie, nie przyćmiewając "gwiazdy wieczoru".Warstwa muzyczna jest bardzo zróżnicowana. Mamy tu samplowane bity takie jak w np. "Everything", klubowy bit od No I.D., czy południową syntetykę w "Animal" i "Go out on the town". Owa syntetyka jest również największą wadą tego albumu. Nie pasuje ona do reszty kawałków, a i sam Mike nie brzmi na niej aż tak dobrze, jak na bardziej tradycyjnych produkcjach. Przykładem tego jest "Animal", na którym gospodarz średnio się odnajduje, a podkład brzmi jak odrzut Lexa Lugera.God is in the buildingKiller Mike, na poprzednich wydawnictwach, dał się poznać jako jeden z tych MC's, którzy odnoszą się w swoich tekstach do Boga. Tym razem jest to druga część utworu, którego pierwsza wersja ukazała się na "I Pledge Allegiance to the Grind II". W "Burn" pokazuje drugą stronę wiary, czyli kaznodziejów, którzy z naukami Bożymi mają mało wspólnego. Szczerze mówiąc bardziej mi podchodzą przemyślenia Mike'a w tematach związanych z wiarą w Boga, niż teksty, wyrastających jak grzyby po deszczu, reprezentantów Christian rap pokroju Flame'a. Obydwa utwory są zresztą zarapowane na świetnych bitach, co jest ich dodatkowym atutem. Stają się przez to jednymi z mocniejszych punktów "Pl3dge"."Fight for your dreams Mike, like drowning man fighting for air"Boska ingerencja i talent to jednak nie wszystko. Aby osiągnąć szczyty potrzebna jest wytrwałość. Mowa o tym w moim ulubionym kawałku z płyty czyli "Follow your dreams"(stamtąd pochodzi również powyższy cytat). Trzeba przy tym dodać, że KM najlepsze utwory zostawił na koniec, czyli od "American Dream Prelude". W "Everything" na samplu wykorzystanym w "Song Cry" z Blueprint wiadomego rapera, Mike rapuje o swojej "jednej jedynej" i robi to z wielką klasą. Producencki piosenki czyli Sweatbox Productions wykorzystując sampel zrobili utwór o zupełnie innym klimacie niż ten S. Cartera. Czy lepszy, czy może gorszy pozostawiam Wam do oceny. Tak czy inaczej ten kawałek płyty wraz z zamykającymi go "Swimmin" i remixem "Ready set go" tworzą naprawdę mocne wydawnictwo.WerdyktJak już wspomniałem Zabójczy Mike nie zabija nas charyzmą, nie powala techniką, ale ma coś do powiedzenia i robi to z sensem. Ma swoje przemyślenia, potrafi je przekazać i dobrać do tego odpowiednie bity. Gdyby nie dwa zbędne syntetyki ("Go out..." i "Animal", byłaby to płyta na piątkę. Ode mnie czwórka... mocna czwórka. "My story is so glorious...". Tymi słowami rozpoczyna się kolejne wydawnictwo reprezentanta Atlanty i członka Dungeon Family - Killer Mike'a.

Czy jego kolejne wydawnictwo jest również tak wspaniałe, jak jego historia?

 "I'm the greatest of all time forever and ever"

Na wstępie trzeba powiedzieć, że cytat z Rica Flaira nie pasuje do Killer Mike'a. Choć Mike to dobry MC to do bycia najlepszym raperem wszech czasów brakuje mu bardzo wiele. Nie jest mega charyzmatycznym typem, który pociągnie za sobą tłumy, ale jest na tyle dobry żeby pociągnąć całą płytę i nie zanudzić słuchacza. Braki na tym polu rekompensuje tekstami i przemyśleniami, które są miejscami naprawdę mądre. Jakże odmienne od panującego stereotypu tępego południowca.

Album zaczyna się od pozytywnego "So glorious", który jest świetnym otwarciem płyty kręcącej się wokół osiągania celów życiowych. Dalej też nie jest źle. Mowa tu o energetycznym "Thats Life 2", wspomnianym już "Ric Flair" czy jedynym singlu Pl3gde - "Ready set go" z gościnną zwrotką T.I.'a. Ten ostatni to hipnotyzujący banger na bicie No I.D. Muszę przy tym nadmienić, że nie jest to najlepszy utwór na płycie, a i No I.D. miewał sporo lepszych bitów. Obok T.I.'a, autora Pl3dge, wspomagają Twista, Young Jeezy, Big Boi, Gucci Mane i Roc D the Legend. Poza Guccim, każdy z gości wypada przyzwoicie, nie przyćmiewając "gwiazdy wieczoru".

Warstwa muzyczna jest bardzo zróżnicowana. Mamy tu samplowane bity takie jak w np. "Everything", klubowy bit od No I.D., czy południową syntetykę w "Animal" i "Go out on the town". Owa syntetyka jest również największą wadą tego albumu. Nie pasuje ona do reszty kawałków, a i sam Mike nie brzmi na niej aż tak dobrze, jak na bardziej tradycyjnych produkcjach. Przykładem tego jest "Animal", na którym gospodarz średnio się odnajduje, a podkład brzmi jak odrzut Lexa Lugera.

God is in the building

Killer Mike, na poprzednich wydawnictwach, dał się poznać jako jeden z tych MC's, którzy odnoszą się w swoich tekstach do Boga. Tym razem jest to druga część utworu, którego pierwsza wersja ukazała się na "I Pledge Allegiance to the Grind II". W "Burn" pokazuje drugą stronę wiary, czyli kaznodziejów, którzy z naukami Bożymi mają mało wspólnego. Szczerze mówiąc bardziej mi podchodzą przemyślenia Mike'a w tematach związanych z wiarą w Boga, niż teksty, wyrastających jak grzyby po deszczu, reprezentantów Christian rap pokroju Flame'a. Obydwa utwory są zresztą zarapowane na świetnych bitach, co jest ich dodatkowym atutem. Stają się przez to jednymi z mocniejszych punktów "Pl3dge".

"Fight for your dreams Mike, like drowning man fighting for air"

Boska ingerencja i talent to jednak nie wszystko. Aby osiągnąć szczyty potrzebna jest wytrwałość. Mowa o tym w moim ulubionym kawałku z płyty czyli "Follow your dreams"(stamtąd pochodzi również powyższy cytat). Trzeba przy tym dodać, że KM najlepsze utwory zostawił na koniec, czyli od "American Dream Prelude". W "Everything" na samplu wykorzystanym w "Song Cry" z Blueprint wiadomego rapera, Mike rapuje o swojej "jednej jedynej" i robi to z wielką klasą. Producencki piosenki czyli Sweatbox Productions wykorzystując sampel zrobili utwór o zupełnie innym klimacie niż ten S. Cartera. Czy lepszy, czy może gorszy pozostawiam Wam do oceny. Tak czy inaczej ten kawałek płyty wraz z zamykającymi go "Swimmin" i remixem "Ready set go" tworzą naprawdę mocne wydawnictwo.

Werdykt

Jak już wspomniałem Zabójczy Mike nie zabija nas charyzmą, nie powala techniką, ale ma coś do powiedzenia i robi to z sensem. Ma swoje przemyślenia, potrafi je przekazać i dobrać do tego odpowiednie bity. Gdyby nie dwa zbędne syntetyki ("Go out..." i "Animal", byłaby to płyta na piątkę. Ode mnie czwórka... mocna czwórka.



]]>
Nowy album Killer Mike'a w drodze, najpierw mixtejphttps://popkiller.kingapp.pl/2011-05-02,nowy-album-killer-mikea-w-drodze-najpierw-mixtejphttps://popkiller.kingapp.pl/2011-05-02,nowy-album-killer-mikea-w-drodze-najpierw-mixtejpMay 2, 2011, 11:00 amDymitr HryciukFani tego południowego rapera na pewno zdają sobie sprawę, że już 17 maja usłyszymy trzecią część cyklu I Pledge Allegiance to the Grind. Dla odmiany tytuł płyty to po prostu "PL3DGE", będzie to pierwsze wydawnictwo Mike'a w Grand Hustle Records, stajni należącej do platynowego T.I. Nie jest to jednak wszystko, co raper z Atlanty przygotował dla nas.6 maja dostaniemy od Zabójczego mixtejp "Bangx3", mam nadzieję, że za darmo. Kto lubi ten południowy styl nie będzie zawiedziony, co można wywnioskować z pierwszego wycieku ze wspomnianego mixtejpu. Sprawdźcie poniżej kawałek "At the Top" oraz tracklistę studyjnego albumu "PL3DGE".Na bitach między innymi świetny No I.D. czy Flying Lotus, a na mikrofonach przegląd południowych gwiazd mainstremu. Na płycie zagoszczą Young Jeezy, Big Boi, Gucci Mane i oczywiście wspomniany T.I. Cóż, nie jest to mój dream-team (nie licząc Big Boi'a), ale z szacunku dla Mike'a sprawdzę.1. "So Glorious" (Prod. by Smiff & Cash)2. "That's Life II" (Prod. by Smiff & Cash)3. "Ric Flair" (Prod. by Sweatbox Productions)4. "Ready Set Go" (Feat. T.I.) (Prod. No I.D.)5. "Burn" (Prod. by Sweatbox Productions)6. "Go Out On The Town" (Feat. Young Jeezy) (Raz for Beat Billionaire / Grand Hustle Productions)7. "God In The Building II" (Prod. by The Beat Bullies)8. "Players Lullaby" (Feat. Twista & Rock D The Legend) (Prod. by The Bizness)9. "Animal" (Feat. Gucci Mane) (Prod. by Zone Beats)10. "American Dream" Big Meech (Prod. by Sweatbox Productions)11. "Everything (Hold You Down)" (Prod. by Sweatbox Productions)12. "Follow Your Dreams" (Prod. by DJ Speedy)13. "Swimming"(Feat. Rock D The Legend) (Prod. by Flying Lotus)14. "Ready Set Go" Remix (Feat. T.I. and Big Boi) (Prod. by No I.D.)Fani tego południowego rapera na pewno zdają sobie sprawę, że już 17 maja usłyszymy trzecią część cyklu I Pledge Allegiance to the Grind. Dla odmiany tytuł płyty to po prostu "PL3DGE", będzie to pierwsze wydawnictwo Mike'a w Grand Hustle Records, stajni należącej do platynowego T.I.  Nie jest to jednak wszystko, co raper z Atlanty przygotował dla nas.
6 maja dostaniemy od Zabójczego mixtejp "Bangx3", mam nadzieję, że za darmo. Kto lubi ten południowy styl nie będzie zawiedziony, co można wywnioskować z pierwszego wycieku ze wspomnianego mixtejpu. Sprawdźcie poniżej kawałek "At the Top" oraz tracklistę studyjnego albumu "PL3DGE".

Na bitach między innymi świetny No I.D. czy Flying Lotus, a na mikrofonach przegląd południowych gwiazd mainstremu. Na płycie zagoszczą Young Jeezy, Big Boi, Gucci Mane i oczywiście wspomniany T.I. Cóż, nie jest to mój dream-team (nie licząc Big Boi'a), ale z szacunku dla Mike'a sprawdzę.


1. "So Glorious" (Prod. by Smiff & Cash)
2. "That's Life II" (Prod. by Smiff & Cash)
3. "Ric Flair" (Prod. by Sweatbox Productions)
4. "Ready Set Go" (Feat. T.I.) (Prod. No I.D.)
5. "Burn" (Prod. by Sweatbox Productions)
6. "Go Out On The Town" (Feat. Young Jeezy) (Raz for Beat Billionaire / Grand Hustle Productions)
7. "God In The Building II" (Prod. by The Beat Bullies)
8. "Players Lullaby" (Feat. Twista & Rock D The Legend) (Prod. by The Bizness)
9. "Animal" (Feat. Gucci Mane) (Prod. by Zone Beats)
10. "American Dream" Big Meech (Prod. by Sweatbox Productions)
11. "Everything (Hold You Down)" (Prod. by Sweatbox Productions)
12. "Follow Your Dreams" (Prod. by DJ Speedy)
13. "Swimming"(Feat. Rock D The Legend) (Prod. by Flying Lotus)
14. "Ready Set Go" Remix (Feat. T.I. and Big Boi) (Prod. by No I.D.)

]]>