popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Soul Professahttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/18759/Soul-ProfessaSeptember 19, 2024, 7:00 pmpl_PL © 2024 Admin stronyVideo Dnia: 50 Cent ft. Snoop Dogg, Young Jeezy "Major Distribution"https://popkiller.kingapp.pl/2013-01-23,video-dnia-50-cent-ft-snoop-dogg-young-jeezy-major-distributionhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-01-23,video-dnia-50-cent-ft-snoop-dogg-young-jeezy-major-distributionJanuary 23, 2013, 11:31 amDaniel WardzińskiDlaczego: Pozornie nic wielkiego. Bit Soul Professa jakiś taki niby oczywisty, refren jest wielkim follow-upem i masz wrażenie, że słyszałeś go już wiele razy, a na klipie ujęcią ekipy fifciaka mieszają się z tańczącą laseczką i relaksującym się z batem Snoopem... Problem w tym, że 50 Cent po powrocie do Aftermath przypomniał sobie jak się robi hity. Spróbujcie po dwóch przesłuchaniach wybić sobie ten refren z głowy. Powodzenia. Zresztą sam fakt niecodziennego spotkania Curtisa ze Snoopem (nie Lionem) i Jeezym jest wystarczającym uzasadnieniem tego, że to Video Dnia. No i naprawdę się wkręca! "Street King Immortal" ma być na rynku w pierwszej połowie tego roku. Dlaczego: Pozornie nic wielkiego. Bit Soul Professa jakiś taki niby oczywisty, refren jest wielkim follow-upem i masz wrażenie, że słyszałeś go już wiele razy, a na klipie ujęcią ekipy fifciaka mieszają się z tańczącą laseczką i relaksującym się z batem Snoopem... Problem w tym, że 50 Cent po powrocie do Aftermath przypomniał sobie jak się robi hity. Spróbujcie po dwóch przesłuchaniach wybić sobie ten refren z głowy. Powodzenia. Zresztą sam fakt niecodziennego spotkania Curtisa ze Snoopem (nie Lionem) i Jeezym jest wystarczającym uzasadnieniem tego, że to Video Dnia. No i naprawdę się wkręca! "Street King Immortal" ma być na rynku w pierwszej połowie tego roku.

 

]]>
Cali Agents "The Science" (Ot Tak #41)https://popkiller.kingapp.pl/2011-03-25,cali-agents-the-science-ot-tak-41https://popkiller.kingapp.pl/2011-03-25,cali-agents-the-science-ot-tak-41March 25, 2011, 2:00 pmDaniel WardzińskiKiedy pierwszy raz w "Co Cię Boli" Peji usłyszałem follow up do Cali Agents zastanawiałem się ilu ze słuchaczy będzie wiedziało o co chodzi w tym "zapierdolę ci gonga jak planetejżia z rasko". Autorzy najlepiej chyba kojarzonego "How The West Was One" z 2000 roku mieli w swojej karierze słabsze albumy, ale zawsze potrafili zaskoczyć choćby jednym numerem, który wbijał w ziemię. Dla przykładu - na ostatniej, moim zdaniem bardzo rozczarowującej płycie Rasco z DJ'em Wichem znalazło się kapitalne "Grizzly".Chciałbym cofnąć się pięć lat wstecz, czyli do premiery wspólnego albumu kalifornijczyków zatytułowanego "Fire & Ice". Choć do całości niespecjalnie chce mi się wracać, znajduje się tam jeden numer, który bez wątpienia zasługuje na wzmożoną uwagę."The Science" to jeden ze zdecydowanie najlepszych bitów jakie w swojej karierze zrobił Soul Professa (współpracował z Big Shugiem, Medaphoarem, Capadonną czy Fashawnem), a kiedy dwóch takich MC dostaje podkład jak ten, to doskonale wie co z nim zrobić. Przez cztery minuty tej pętli (ale za to jakiej!) duet nie przestaje rzucać wersów, których należy oczekiwać od raperów z takimi możliwościami. Nawiązujący do lat 90. numer elegancko okraszono cutami, a pierwszą reakcją po jego przesłuchaniu powinno być "chcę to usłyszeć jeszcze raz tylko dwa razy głośniej". Ogień panowie i panie i to z dwóch miotaczy najwyższej klasy na raz.PS: Wielkie pięć dla mordeczki, która sprzedała mi tę nutę parę lat temu. Wracam do dziś! Kiedy pierwszy raz w "Co Cię Boli" Peji usłyszałem follow up do Cali Agents zastanawiałem się ilu ze słuchaczy będzie wiedziało o co chodzi w tym "zapierdolę ci gonga jak planetejżia z rasko". Autorzy najlepiej chyba kojarzonego "How The West Was One" z 2000 roku mieli w swojej karierze słabsze albumy, ale zawsze potrafili zaskoczyć choćby jednym numerem, który wbijał w ziemię. Dla przykładu - na ostatniej, moim zdaniem bardzo rozczarowującej płycie Rasco z DJ'em Wichem znalazło się kapitalne "Grizzly".

Chciałbym cofnąć się pięć lat wstecz, czyli do premiery wspólnego albumu kalifornijczyków zatytułowanego "Fire & Ice". Choć do całości niespecjalnie chce mi się wracać, znajduje się tam jeden numer, który bez wątpienia zasługuje na wzmożoną uwagę.

"The Science" to jeden ze zdecydowanie najlepszych bitów jakie w swojej karierze zrobił Soul Professa (współpracował z Big Shugiem, Medaphoarem, Capadonną czy Fashawnem), a kiedy dwóch takich MC dostaje podkład jak ten, to doskonale wie co z nim zrobić. Przez cztery minuty tej pętli (ale za to jakiej!) duet nie przestaje rzucać wersów, których należy oczekiwać od raperów z takimi możliwościami. Nawiązujący do lat 90. numer elegancko okraszono cutami, a pierwszą reakcją po jego przesłuchaniu powinno być "chcę to usłyszeć jeszcze raz tylko dwa razy głośniej". Ogień panowie i panie i to z dwóch miotaczy najwyższej klasy na raz.

PS: Wielkie pięć dla mordeczki, która sprzedała mi tę nutę parę lat temu. Wracam do dziś!

 

]]>