popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Knohttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/18139/KnoNovember 14, 2024, 10:30 pmpl_PL © 2024 Admin stronyYeat, DJ Drama & Dreamville, Pete Rock i inni - najważniejsze premiery tygodniahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-04-03,yeat-dj-drama-dreamville-pete-rock-i-inni-najwazniejsze-premiery-tygodniahttps://popkiller.kingapp.pl/2022-04-03,yeat-dj-drama-dreamville-pete-rock-i-inni-najwazniejsze-premiery-tygodniaApril 5, 2022, 2:58 pmBartosz SkolasińskiMamy koniec tygodnia, a więc czas na podsumowanie najważniejszych premier mijających siedmiu dni.Na pierwszy ogień idzie Yeat i wersja deluxe "2 Alivë", albumu rapera wydanego w lutym tego roku. Płyta "2 Alivë: Geëk Pack" zawiera aż dziewięć dodatkowych utworów, w tym dwa z gościnnymi udziałami Lil Uzy Verta. Oprócz tego DJ Drama wypuścił kolejny mixtape z serii Gangsta Grillz, tym razem we współpracy z Dreamville. Na "D-Day: A Gangsta Grillz Mixtape" udziela się cały roster wytwórni, a także zaproszeni goście: między innymi 2 Chainz i A$AP Ferg. Ukazało się też pierwsze jedenaście utworów z nowego projektu NBA YoungBoy'a "The Last Slimeto". Jest też coś dla fanów klasyki. Premierę w czwartek miała czwarta część serii "Petestrumentals" Pete Rocka, na której dużo nowojorskiego brzmienia i dobrych skreczy.Poza tym Kno, członek kultowej ekipy CunninLynguists wspólnie z raperem Sadistikiem wypuścili "Bring Me Back When The World Is Cured". Dostajemy osiemnaście tracków, więc jest to konkretna porcja alternatywnego hip-hopu dla Waszych uszu. Swoje trzy grosze do premier dorzucił też T-Shyne z płytą "Confetti Nights" nagraną dla Young Stoner Life Young Thuga. Jeśli jesteście miłośnikami west coastowego rapu, to Pacman da Gunman, do spółki z Hit-Boy'em, przygotowali dla was epkę "Bulletproof Soul", a 4rAx, czyli jedna druga producenckiego duetu The Mekanix wydał płytę "Hook Mitchell 2", na której gościnnie między innymi E-40, Mistah F.A.B. i Keak Da Sneak. Oprócz tego Big Cheeko, jeden z ciekawszych zawodników z Atlanty, wydał "Block Barry White", krążek, którego produkcją wykonawczą zajął się Mach-Hommy. Wśród gości Devin The Dude i Styles P. Wszystkie płyty oczywiście do sprawdzenia w naszym dziale Premier Płytowych.Linki do poszczególnych nowości:Yeat "2 Alivë: Geëk Pack"DJ Drama & Dreamville "D-Day: A Gangsta Grillz Mixtape"YoungBoy Never Broke Again "Ther Last Slimeto Sampler"Pete Rock "Petestrumentals 4"Sadistik & Kno "Bring Me Back When The World Is Cured"T-Shyne "Confetti Nights"Pacman da Gunman & Hit-Boy "Bulletproof Soul"4rAx "Hook Mitchell 2"Big Cheeko "Block Barry White"[[{"fid":"72635","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"12":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"12"}}]][[{"fid":"72636","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]][[{"fid":"72637","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]][[{"fid":"72638","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]][[{"fid":"72639","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"10":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"10"}}]][[{"fid":"72648","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"11":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"11"}}]][[{"fid":"72640","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]][[{"fid":"72641","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]][[{"fid":"72642","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"8":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"8"}}]]Mamy koniec tygodnia, a więc czas na podsumowanie najważniejszych premier mijających siedmiu dni.

Na pierwszy ogień idzie Yeat i wersja deluxe "2 Alivë", albumu rapera wydanego w lutym tego roku. Płyta "2 Alivë: Geëk Pack" zawiera aż dziewięć dodatkowych utworów, w tym dwa z gościnnymi udziałami Lil Uzy Verta. Oprócz tego DJ Drama wypuścił kolejny mixtape z serii Gangsta Grillz, tym razem we współpracy z Dreamville. Na "D-Day: A Gangsta Grillz Mixtape" udziela się cały roster wytwórni, a także zaproszeni goście: między innymi 2 Chainz i A$AP Ferg. Ukazało się też pierwsze jedenaście utworów z nowego projektu NBA YoungBoy'a "The Last Slimeto". Jest też coś dla fanów klasyki. Premierę w czwartek miała czwarta część serii "Petestrumentals" Pete Rocka, na której dużo nowojorskiego brzmienia i dobrych skreczy.

Poza tym Kno, członek kultowej ekipy CunninLynguists wspólnie z raperem Sadistikiem wypuścili "Bring Me Back When The World Is Cured". Dostajemy osiemnaście tracków, więc jest to konkretna porcja alternatywnego hip-hopu dla Waszych uszu. Swoje trzy grosze do premier dorzucił też T-Shyne z płytą "Confetti Nights" nagraną dla Young Stoner Life Young Thuga. Jeśli jesteście miłośnikami west coastowego rapu, to Pacman da Gunman, do spółki z Hit-Boy'em, przygotowali dla was epkę "Bulletproof Soul", a 4rAx, czyli jedna druga producenckiego duetu The Mekanix wydał płytę "Hook Mitchell 2", na której gościnnie między innymi E-40, Mistah F.A.B. i Keak Da Sneak. Oprócz tego Big Cheeko, jeden z ciekawszych zawodników z Atlanty, wydał "Block Barry White", krążek, którego produkcją wykonawczą zajął się Mach-Hommy. Wśród gości Devin The Dude i Styles P. Wszystkie płyty oczywiście do sprawdzenia w naszym dziale Premier Płytowych.

Linki do poszczególnych nowości:

Yeat "2 Alivë: Geëk Pack"

DJ Drama & Dreamville "D-Day: A Gangsta Grillz Mixtape"

YoungBoy Never Broke Again "Ther Last Slimeto Sampler"

Pete Rock "Petestrumentals 4"

Sadistik & Kno "Bring Me Back When The World Is Cured"

T-Shyne "Confetti Nights"

Pacman da Gunman & Hit-Boy "Bulletproof Soul"

4rAx "Hook Mitchell 2"

Big Cheeko "Block Barry White"

[[{"fid":"72635","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"12":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"12"}}]]

[[{"fid":"72636","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

[[{"fid":"72637","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

[[{"fid":"72638","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]

[[{"fid":"72639","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"10":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"10"}}]]

[[{"fid":"72648","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"11":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"11"}}]]

[[{"fid":"72640","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]

[[{"fid":"72641","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]]

[[{"fid":"72642","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"8":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"8"}}]]

]]>
Sadistik & Kno "Bring Me Back When The World Is Cured"https://popkiller.kingapp.pl/2022-04-01,sadistik-kno-bring-me-back-when-the-world-is-curedhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-04-01,sadistik-kno-bring-me-back-when-the-world-is-curedMarch 31, 2022, 11:23 pmBartosz SkolasińskiWspólny album Sadistika i producenta Cunninlynguists Kno.Stream: Wspólny album Sadistika i producenta Cunninlynguists Kno.

Stream:

 

]]>
Sadistik & Kno "Phantom Limbs" - nadchodzi wspólna EPka!https://popkiller.kingapp.pl/2015-07-28,sadistik-kno-phantom-limbs-nadchodzi-wspolna-epkahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-07-28,sadistik-kno-phantom-limbs-nadchodzi-wspolna-epkaJuly 28, 2015, 6:34 pmMaciej WojszkunSadistik nie zwalnia tempa. Po bardzo dobrym albumie "Ultraviolet" Cody Foster a.k.a. Kurt Cobain w wersji hip-hop do swej dyskografii dołącza kolejny interesujący projekt. 11 sierpnia swą premierę mieć będzie jego nowa EPka "Phantom Limbs", stworzona we współpracy z jednym z najbardziej utalentowanych producentów amerykańskiej sceny - Kno z Cunninlynguists!Siedmioutworowa EPka zapowiada nadchodzącą trasę koncertową Sadistika - The Nightmares & Dreamscapes Tour", która rusza 16 września. Sadistikowi - headlinerowi trasy - towarzyszyć będą na niej Ceschi, Sapient, Graves 33 i Early Adopted, z którym to Sadistik nagrał niedawno wypuszczony track "Teeth to Dust" (do odsłuchu poniżej). Także do odsłuchu poniżej dwie wcześniejsze kooperacje na linii Kno - Sadistik - "Kill the King" z albumu "Flowers for My Father" (recenzja 1, recenzja 2) oraz "Castles" z potężnie obsadzonego, zeszłorocznego materiału Cunninlynguists "Strange Journey Volume Three" (recenzja 1, recenzja 2).Wczoraj zaś swą premierę miał teledysk promujący wydawnictwo, hipnotyczny teledysk "To Be in Love". Check it out.Tracklista "Phantom Limbs": The DarknessTo Be in LoveDaydreamsPhantom LimbsHers ForeverUnawareIn Heaven Sadistik nie zwalnia tempa. Po bardzo dobrym albumie "Ultraviolet" Cody Foster a.k.a. Kurt Cobain w wersji hip-hop do swej dyskografii dołącza kolejny interesujący projekt. 11 sierpnia swą premierę mieć będzie jego nowa EPka "Phantom Limbs", stworzona we współpracy z jednym z najbardziej utalentowanych producentów amerykańskiej sceny - Kno z Cunninlynguists!

Siedmioutworowa EPka zapowiada nadchodzącą trasę koncertową Sadistika - The Nightmares & Dreamscapes Tour", która rusza 16 września. Sadistikowi - headlinerowi trasy - towarzyszyć będą na niej Ceschi, Sapient, Graves 33 i Early Adopted, z którym to Sadistik nagrał niedawno wypuszczony track "Teeth to Dust" (do odsłuchu poniżej). 

Także do odsłuchu poniżej dwie wcześniejsze kooperacje na linii Kno - Sadistik - "Kill the King" z albumu "Flowers for My Father" (recenzja 1, recenzja 2) oraz "Castles" z potężnie obsadzonego, zeszłorocznego materiału Cunninlynguists "Strange Journey Volume Three" (recenzja 1, recenzja 2).

Wczoraj zaś swą premierę miał teledysk promujący wydawnictwo, hipnotyczny teledysk "To Be in Love". Check it out.

Tracklista "Phantom Limbs": 

  1. The Darkness
  2. To Be in Love
  3. Daydreams
  4. Phantom Limbs
  5. Hers Forever
  6. Unaware
  7. In Heaven

                                         

                                         

                                           

                                          

]]>
Cunninlynguists "Strange Journey Volume Three" - okładka i tracklistahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-03,cunninlynguists-strange-journey-volume-three-okladka-i-tracklistahttps://popkiller.kingapp.pl/2014-01-03,cunninlynguists-strange-journey-volume-three-okladka-i-tracklistaJanuary 6, 2014, 2:10 amAdmin stronyJeden z głosów southowej sceny niezależnej (bo zasięg tu za duży, by mówić o podziemiu) powróci i to wspierany przez takich gości jak Tech N9ne, Bun B, Aesop Rock, Curren$y, Kid Cudi, Murs, Freddie Gibbs, Masta Ace, Big K.R.I.T. czy Sadistik. Ładny przekrój klimatów, nie ma co. Dodajmy jeszcze, że produkcją obok Kno zajmą się RJD2 i 9th Wonder i wiadomo już, że fani Cunninlynguists mają na co czekać. Pełna tracklista poniżej, datę premiery mamy poznać w najbliższych dniach.[Edit: Jak napisał na swoim Twitterze Kno - poniższa tracklista to jednak fejk, na który będąc pod wrażeniem listy daliśmy się nabrać. Czekamy na właściwą listę, na pewno zapowiedziany został wcześniej numer z Masta Ace'em na bicie RJD2, więc o to, że będzie ciekawie nie ma się co martwić]Tracklista:01. The Struggle (Intro)02. Cumulus Clouds03. Obsessive Compulsive (Feat. Freddie Gibbs & Tech N9ne)04. The Bus Stop (Skit)05. Suffocation Excess06. Castles You Keep (Feat. Aesop Rock & Sadistik)07. Makes Me Wanna Cry08. Timbuktu (Feat. Murs, Grieves, Tunji & Toby)09. Seasons Part 2 (Feat. Masta Ace)*10. One fukking Morning (Skit)11. Touch That Nerve (Feat. Bun B)12. When I Thought Deeper (I Slept Better)13. The Atmosphere14. False Economy (Feat. Rapsody)15. Double Peril (Skit)16. Moonshine (Feat. Willie The Kid)17. The Sour Journey Diaries Part 1 (Feat. Curren$y & Big K.R.I.T.)18. Tokyo Baptism19. From The Moon Above (Feat. KiD CuDi)20. Lonely (Feat. Mac Miller)21. Babylon Upon Us22. The Sour Journey Diaries Part 2 (Feat. Curren$y & Big K.R.I.T.) (9th Wonder Remix)*Jeden z głosów southowej sceny niezależnej (bo zasięg tu za duży, by mówić o podziemiu) powróci i to wspierany przez takich gości jak Tech N9ne, Bun B, Aesop Rock, Curren$y, Kid Cudi, Murs, Freddie Gibbs, Masta Ace, Big K.R.I.T. czy Sadistik. Ładny przekrój klimatów, nie ma co. Dodajmy jeszcze, że produkcją obok Kno zajmą się RJD2 i 9th Wonder i wiadomo już, że fani Cunninlynguists mają na co czekać. Pełna tracklista poniżej, datę premiery mamy poznać w najbliższych dniach.

[Edit: Jak napisał na swoim Twitterze Kno - poniższa tracklista to jednak fejk, na który będąc pod wrażeniem listy daliśmy się nabrać. Czekamy na właściwą listę, na pewno zapowiedziany został wcześniej numer z Masta Ace'em na bicie RJD2, więc o to, że będzie ciekawie nie ma się co martwić]

Tracklista:

01. The Struggle (Intro)
02. Cumulus Clouds
03. Obsessive Compulsive (Feat. Freddie Gibbs & Tech N9ne)
04. The Bus Stop (Skit)
05. Suffocation Excess
06. Castles You Keep (Feat. Aesop Rock & Sadistik)
07. Makes Me Wanna Cry
08. Timbuktu (Feat. Murs, Grieves, Tunji & Toby)
09. Seasons Part 2 (Feat. Masta Ace)*
10. One fukking Morning (Skit)
11. Touch That Nerve (Feat. Bun B)
12. When I Thought Deeper (I Slept Better)
13. The Atmosphere
14. False Economy (Feat. Rapsody)
15. Double Peril (Skit)
16. Moonshine (Feat. Willie The Kid)
17. The Sour Journey Diaries Part 1 (Feat. Curren$y & Big K.R.I.T.)
18. Tokyo Baptism
19. From The Moon Above (Feat. KiD CuDi)
20. Lonely (Feat. Mac Miller)
21. Babylon Upon Us
22. The Sour Journey Diaries Part 2 (Feat. Curren$y & Big K.R.I.T.) (9th Wonder Remix)*

]]>
Sadistik ft. Deacon the Villain "Kill The King" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-03-30,sadistik-ft-deacon-the-villain-kill-the-king-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-03-30,sadistik-ft-deacon-the-villain-kill-the-king-teledyskMarch 29, 2013, 8:51 pmŁukasz RawskiOd premiery "Flowers For My Father" - drugiego solowego long playa w karierze Sadistika minął już ponad miesiąc. Pogoda nadal nie nastraja pozytywnie, więc myślę, że to idealna szansa by sprawdzić co do zaoferowania ma ten pochodzący z Seattle raper. Kilka dni temu dostaliśmy kolejny teledysk promujący to wydawnictwa, który tym razem powstał do utworu "Kill The King", gdzie gościnnie udzielił się członek CunninLynguists - Deacon The Villain, a za bit odpowiedzialny jest Kno, również członek składu z południa Stanów Zjednoczonych.Od premiery "Flowers For My Father" - drugiego solowego long playa w karierze Sadistika minął już ponad miesiąc. Pogoda nadal nie nastraja pozytywnie, więc myślę, że to idealna szansa by sprawdzić co do zaoferowania ma ten pochodzący z Seattle raper. Kilka dni temu dostaliśmy kolejny teledysk promujący to wydawnictwa, który tym razem powstał do utworu "Kill The King", gdzie gościnnie udzielił się członek CunninLynguists - Deacon The Villain, a za bit odpowiedzialny jest Kno, również członek składu z południa Stanów Zjednoczonych.

]]>
Sadistik "Flowers For My Father" - recenzja nr 1https://popkiller.kingapp.pl/2013-04-03,sadistik-flowers-for-my-father-recenzja-nr-1https://popkiller.kingapp.pl/2013-04-03,sadistik-flowers-for-my-father-recenzja-nr-1March 31, 2013, 11:49 amŁukasz RawskiSadistik to jeden z tych raperów, których popularność jest niezbyt adekwatna do umiejętności jakimi dysponuje. Zaryzykuję stwierdzenie, że ten pochodzący z Seattle MC znajduje się w czołowej piątce najlepszych białych raperów, pod względem ogólnego warsztatu rapowego oczywiście. Inna sprawa, że nie każdemu może przypaść tematyka, jaką porusza Cody Foster w swojej muzyce. Doskonale zdaję sobie sprawę, że dopiero co zaczęła się wiosna i taki materiał będzie ciężki do przejścia, ale nie powinniście go odrzucać. Drugi long play Sadistika - "Flowers For My Father" to dzieło przygotowane w niezwykle skrupulatny sposób. Tak, by po raz kolejny udowodnić, że Cody to raper wyjątkowy.Powiecie, że przesadzam, że takich jak Sadistik w amerykańskim podziemiu jest setki. Ano nie ma moi drodzy, Sadistik to raper, którego muzykę pokochałem niemal od razu. Autor jednego z najlepszych debiutów ostatnich lat ("The Balancing Act" wydane w roku 2008) długo pracował nad tym by drugi long play (w międzyczasie EP MC/producent z Kid Called Computerem oraz płyta w duecie z Kristoffem Krane'm) był idealny. Ten album jest dla niego niezwykle osobisty, prawdopodobnie o wiele bardziej niż debiut jak i cała reszta jego wydawnictwa, zresztą wskazuje to sam tytuł. Ten krążek to hołd oddany jego zmarłemu ojcu, oddanie na bit litrów emocji z tym związanych. Określenie "emo hop" jest dla mnie czymś, co mnie denerwuje, ale niestety - tak właśnie klasyfikowany jest taki rap. Litry emocji, które wylewają się z głośników w czasie odsłuchu płyty są znaczące. Zresztą, tekstowo Foster nigdy nie schodził poniżej pewnego poziomu, potrafił zaskoczyć ciekawymi metaforami, a tekst miał nie tylko dobry wydźwięk w kwestii przekazu, ale również techniki. Jestem przekonany, że każdy z was wybierając dowolny numer z tej płyty odnajdzie kilka linijek, które spowodują, że zapytacie sami siebie - "jak on to robi?".W kwestii flow Sadistik po raz kolejny stawia na eksperymenty. Od początku jego wielką zaletą było to, że potrafi "przykleić" się do bitu w sposób tak idealny, że nie da się mu narzucić czegokolwiek. Tym razem jest podobnie, Sadistik fastrapuje, leniwie snuje się po bicie... Jego flow wyraża emocje, idealnie komponuje się z bitem, a całość daje znakomity efekt. Kończysz odsłuch, a wciąż w pamięci masz wersy wypluwane jak z karabinu, z kolejnym odsłuchem znowu w twoje uszy rzuca się leniwy, ospały styl, który intryguje. I tak z każdym kolejnym odsłuchem. Odnajdujesz na tej płycie coś nowego. Początkowo myślałem, że ten album to totalne rozczarowanie, że nie jest w stanie nawiązać do geniuszu "The Balancing Act". Uważałem, że Sadistik brzmi zdecydowanie najlepiej na bitach Emanicipatora. Wielokrotny odsłuch płyty sprawił jednak, że musiałem zweryfikować swoją opinię. "Flower For My Father" to płyta inna niż "The Balancing Act". Pisana pod innym wpływem, Sadistik chciał opowiedzieć nam inną historię. Wydawać by się mogło, że lirycznie to to samo. Nic bardziej mylnego, to kolejny rozdział podróży, którą funduje nam raper. Można przyczepić się do tego, że Sadistik kopiuje niektóre linijki, że produkcja nie ma takiej magii, jak na debiucie. Nie można jednak z góry dyskwalifikować tego albumu. On nadal jest pozycją obowiązkową, zwłaszcza dla wielbicieli alternatywnego rapu, to nie trueschool, to treści przekazywane w oparciu o znakomitą produkcję, która jest jednak ciut słabsza od tego, co mogliśmy słyszeć na wielokrotnie wspominanym przeze mnie debiucie, czy EP "The Art Of Dying". To najbardziej osobisty krążek w karierze tego rapera. Mamy tutaj do czynienia z czymś w rodzaju spowiedzi, tęsknoty za zmarłym przyjacielem (Eyedea), oraz wieloma problemami życia codziennego. Album idealny na zimne wieczory. Dlatego nieszczególnie pewnie będziecie skłonni by poświęcić mu niecałą godzinę, rozumiem. Sam długo nie cieszyłem się tym krążkiem, liczyłem że dostanę go już jesienią, a wtedy zimowe wieczory dzięki tej płycie byłyby znakomite, przynajmniej pod względem dobrej muzyki. Dostałem ją w lutym i mam o wiele mniej czasu w lepszym odbiorze krążka. Nie wiem jak macie wy, ja jednak nie potrafię słuchać takiej muzyki gdy choć trochę świeci słońce. Podsumowując. "Flowers For My Father" to płyta specyficzna, ciut gorsza od debiutanckiego "The Balancing Act", jednak nadal wartościowa. Dla mnie to jedna z ważniejszych tegorocznych premier. Ani trochę mnie nie rozczarowała, a z każdym odsłuchem uwielbiam ją coraz bardziej. Jeśli jeszcze nie mieliście do czynienia z muzyką tego pana czas najwyższy to zmienić. A jeśli dochodzi do tego fakt, że w wśród twoich ulubionych raperów znajduje się Slug, Cage, czy Sage Francis - sprawdzenie Sadistika to oczywistość, którą musisz wykonać jak najszybciej. W skali szkolnej dam albumowi czwórkę z plusem. Sadistik to jeden z tych raperów, których popularność jest niezbyt adekwatna do umiejętności jakimi dysponuje. Zaryzykuję stwierdzenie, że ten pochodzący z Seattle MC znajduje się w czołowej piątce najlepszych białych raperów, pod względem ogólnego warsztatu rapowego oczywiście. Inna sprawa, że nie każdemu może przypaść tematyka, jaką porusza Cody Foster w swojej muzyce. 

Doskonale zdaję sobie sprawę, że dopiero co zaczęła się wiosna i taki materiał będzie ciężki do przejścia, ale nie powinniście go odrzucać. Drugi long play Sadistika - "Flowers For My Father" to dzieło przygotowane w niezwykle skrupulatny sposób. Tak, by po raz kolejny udowodnić, że Cody to raper wyjątkowy.

Powiecie, że przesadzam, że takich jak Sadistik w amerykańskim podziemiu jest setki. Ano nie ma moi drodzy, Sadistik to raper, którego muzykę pokochałem niemal od razu. Autor jednego z najlepszych debiutów ostatnich lat ("The Balancing Act" wydane w roku 2008) długo pracował nad tym by drugi long play (w międzyczasie EP MC/producent z Kid Called Computerem oraz płyta w duecie z Kristoffem Krane'm) był idealny. Ten album jest dla niego niezwykle osobisty, prawdopodobnie o wiele bardziej niż debiut jak i cała reszta jego wydawnictwa, zresztą wskazuje to sam tytuł. Ten krążek to hołd oddany jego zmarłemu ojcu, oddanie na bit litrów emocji z tym związanych. Określenie "emo hop" jest dla mnie czymś, co mnie denerwuje, ale niestety - tak właśnie klasyfikowany jest taki rap. Litry emocji, które wylewają się z głośników w czasie odsłuchu płyty są znaczące. Zresztą, tekstowo Foster nigdy nie schodził poniżej pewnego poziomu, potrafił zaskoczyć ciekawymi metaforami, a tekst miał nie tylko dobry wydźwięk w kwestii przekazu, ale również techniki. Jestem przekonany, że każdy z was wybierając dowolny numer z tej płyty odnajdzie kilka linijek, które spowodują, że zapytacie sami siebie - "jak on to robi?".

W kwestii flow Sadistik po raz kolejny stawia na eksperymenty. Od początku jego wielką zaletą było to, że potrafi "przykleić" się do bitu w sposób tak idealny, że nie da się mu narzucić czegokolwiek. Tym razem jest podobnie, Sadistik fastrapuje, leniwie snuje się po bicie... Jego flow wyraża emocje, idealnie komponuje się z bitem, a całość daje znakomity efekt. Kończysz odsłuch, a wciąż w pamięci masz wersy wypluwane jak z karabinu, z kolejnym odsłuchem znowu w twoje uszy rzuca się leniwy, ospały styl, który intryguje. I tak z każdym kolejnym odsłuchem. Odnajdujesz na tej płycie coś nowego. Początkowo myślałem, że ten album to totalne rozczarowanie, że nie jest w stanie nawiązać do geniuszu "The Balancing Act". Uważałem, że Sadistik brzmi zdecydowanie najlepiej na bitach Emanicipatora. Wielokrotny odsłuch płyty sprawił jednak, że musiałem zweryfikować swoją opinię. "Flower For My Father" to płyta inna niż "The Balancing Act". Pisana pod innym wpływem, Sadistik chciał opowiedzieć nam inną historię. Wydawać by się mogło, że lirycznie to to samo. Nic bardziej mylnego, to kolejny rozdział podróży, którą funduje nam raper. 

Można przyczepić się do tego, że Sadistik kopiuje niektóre linijki, że produkcja nie ma takiej magii, jak na debiucie. Nie można jednak z góry dyskwalifikować tego albumu. On nadal jest pozycją obowiązkową, zwłaszcza dla wielbicieli alternatywnego rapu, to nie trueschool, to treści przekazywane w oparciu o znakomitą produkcję, która jest jednak ciut słabsza od tego, co mogliśmy słyszeć na wielokrotnie wspominanym przeze mnie debiucie, czy EP "The Art Of Dying". To najbardziej osobisty krążek w karierze tego rapera. Mamy tutaj do czynienia z czymś w rodzaju spowiedzi, tęsknoty za zmarłym przyjacielem (Eyedea), oraz wieloma problemami życia codziennego. Album idealny na zimne wieczory. Dlatego nieszczególnie pewnie będziecie skłonni by poświęcić mu niecałą godzinę, rozumiem. Sam długo nie cieszyłem się tym krążkiem, liczyłem że dostanę go już jesienią, a wtedy zimowe wieczory dzięki tej płycie byłyby znakomite, przynajmniej pod względem dobrej muzyki. Dostałem ją w lutym i mam o wiele mniej czasu w lepszym odbiorze krążka. Nie wiem jak macie wy, ja jednak nie potrafię słuchać takiej muzyki gdy choć trochę świeci słońce. 

Podsumowując. "Flowers For My Father" to płyta specyficzna, ciut gorsza od debiutanckiego "The Balancing Act", jednak nadal wartościowa. Dla mnie to jedna z ważniejszych tegorocznych premier. Ani trochę mnie nie rozczarowała, a z każdym odsłuchem uwielbiam ją coraz bardziej. Jeśli jeszcze nie mieliście do czynienia z muzyką tego pana czas najwyższy to zmienić. A jeśli dochodzi do tego fakt, że w wśród twoich ulubionych raperów znajduje się Slug, Cage, czy Sage Francis - sprawdzenie Sadistika to oczywistość, którą musisz wykonać jak najszybciej. W skali szkolnej dam albumowi czwórkę z plusem. 

 

]]>
Warto Czekać #8: Sadistik "Flowers For My Father"https://popkiller.kingapp.pl/2012-12-21,warto-czekac-8-sadistik-flowers-for-my-fatherhttps://popkiller.kingapp.pl/2012-12-21,warto-czekac-8-sadistik-flowers-for-my-fatherDecember 21, 2012, 5:31 pmŁukasz RawskiKażdy dotychczasowy materiał wydany przez Cody'ego Fostera, znanego pod scenicznym pseudonimem Sadistik do dzisiaj często gości w moim odtwarzaczu, niezależnie od tego czy raper z Seattle działał solowo, tworzył wspólną EPkę z Kid Called Computerem, czy wydał wspólny projekt z Kristoffem Krane. To jeden z tych raperów, którzy nigdy nie zawodzą, a emocje jakie przemycają w swojej muzyce nie mogą pozwolić przejść obojętnie obok jego muzyki.Już 19 lutego 2013 roku swoją premierę mieć będzie kolejny solowy album rapera zatytułowany "Flowers For My Father"Album wydany nakładem Fake Four Inc. składać się będzie z 13 kompozycji, gdzie obok Sadistika usłyszymy m.in: Cage'a, czy Deacon the Villaina z CunninLynguists. Produkcją tym razem zajmie się m.in duet Blue Sky Black Death, Kid Called Computer, Kno, Raised by Wolves, czy Eric G. Poniżej pełna tracklista, wraz z gościnnymi występami i produkcją oraz klip do utworu "Micheal", który nie znajdzie się jednak na płycie. Jest to swoisty hołd dla zmarłego przed dwoma laty rapera Eyedei.1. Petrichor [produced by Kid Called Computer]2. Russian Roulette (feat. Cage & Yes Alexander) [produced by Blue Sky Black Death]3. City In Amber (Feat. Lotte Kestner) [produced by Blue Sky Black Death]4. Snow White [produced by Raised by Wolves]5. The Beast [produced by Blue Sky Black Death]6. Kill The King (Feat. Deacon the Villain) [produced by Kno]7. Song For The End Of The World [produced by Raised by Wolves & Eric G.]8. Palmreader (Feat. Child Actor) [produced by Eric G.]9. Micheal [produced by Eric G.]10. Seven Devils [produced by Andreikelos]11. Exit Theme (Feat. Astronautalis & Lotte Kestner) [produced by Eric G.]12. Melancholia [produced by Eric G.]13. A Long Winter (feat. Ceschi) [produced by Blue Sky Black Death] Każdy dotychczasowy materiał wydany przez Cody'ego Fostera, znanego pod scenicznym pseudonimem Sadistik do dzisiaj często gości w moim odtwarzaczu, niezależnie od tego czy raper z Seattle działał solowo, tworzył wspólną EPkę z Kid Called Computerem, czy wydał wspólny projekt z Kristoffem Krane. To jeden z tych raperów, którzy nigdy nie zawodzą, a emocje jakie przemycają w swojej muzyce nie mogą pozwolić przejść obojętnie obok jego muzyki.

Już 19 lutego 2013 roku swoją premierę mieć będzie kolejny solowy album rapera zatytułowany "Flowers For My Father"

Album wydany nakładem Fake Four Inc. składać się będzie z 13 kompozycji, gdzie obok Sadistika usłyszymy m.in: Cage'a, czy Deacon the Villaina z CunninLynguists. Produkcją tym razem zajmie się m.in duet Blue Sky Black Death, Kid Called Computer, Kno, Raised by Wolves, czy Eric G. Poniżej pełna tracklista, wraz z gościnnymi występami i produkcją oraz klip do utworu "Micheal", który nie znajdzie się jednak na płycie. Jest to swoisty hołd dla zmarłego przed dwoma laty rapera Eyedei.

1. Petrichor [produced by Kid Called Computer]
2. Russian Roulette (feat. Cage & Yes Alexander) [produced by Blue Sky Black Death]
3. City In Amber (Feat. Lotte Kestner) [produced by Blue Sky Black Death]
4. Snow White [produced by Raised by Wolves]
5. The Beast [produced by Blue Sky Black Death]
6. Kill The King (Feat. Deacon the Villain) [produced by Kno]
7. Song For The End Of The World [produced by Raised by Wolves & Eric G.]
8. Palmreader (Feat. Child Actor) [produced by Eric G.]
9. Micheal [produced by Eric G.]
10. Seven Devils [produced by Andreikelos]
11. Exit Theme (Feat. Astronautalis & Lotte Kestner) [produced by Eric G.]
12. Melancholia [produced by Eric G.]
13. A Long Winter (feat. Ceschi) [produced by Blue Sky Black Death]

 

 

]]>
Premiery płytowe USA (22 listopada - 20 grudnia)https://popkiller.kingapp.pl/2011-11-27,premiery-plytowe-usa-22-listopada-20-grudniahttps://popkiller.kingapp.pl/2011-11-27,premiery-plytowe-usa-22-listopada-20-grudniaNovember 27, 2011, 12:00 pmRafał PorosTen rok, a zwłaszcza jego ostatnie miesiące, to okres niesamowicie gorący jeśli mowa o premiery nowych krążków. Po przeciekawych wrześniowych i październikowych wydawnictwach nadszedł na czas na kolejne, nie mniej ciekawe produkcje. Przedstawiamy Wam listę kilku najważniejszych płyt, które ujrzą światło dzienne w ciągu najbliższego miesiąca (lub ujrzały w ostatnich dniach).Listę, jak zwykle, przygotowali panowie z serwisu HipHopDX.com.22.XI.Kidz In the Hall - OccasionKrayzie Bone - Under the InfluenceRuff Ryders - Past Present FutureSnowgoons & M.O.P. - SpartaStatik Selektah & Action Bronson - Well Done25.XI.Mobb Deep - Black Cocaine (EP)29.XI.Curren$y - Jet Life: Jet World OrderKid Sister - Kiss & Tell (EP)Trey Songz - Inevitable E(P)6.XII.Bow Wow - UnderratedKooley High - David ThompsonMistah F.A.B. - I Found My Backpack 2: The Lost NotebookNaughty by Nature - Anthem, Inc.Rap-A-Lot Records - 25th Anniversary CollectionRobin Thicke - Love After WarT-Pain - rEVOLVErThe Roots - UNDUN13.XII.Juvenile - RejuvenationRoc 'C' - Stoned GeniusSnoop Dogg & Wiz Khalifa - Mac + Devin Go To High SchoolTonedeff & Kno - Chico and the ManyU - The Earn20.XII.Common - The Dreamer, The BelieverYoung Jeezy - Thug Motivation 103Jak więc widzicie, fani artystów takich jak Common (osobiście - najbardziej oczekiwany przeze mnie LP), Curren$y, Tonedeff (nareszcie coś od niego!), Snoop + Wiz (ciekaw jestem jak całość wypadnie), Roc C (interesujący line-up) czy też ekipy The Roots, nie powinni narzekać.Jak wiadomo, w planach jest także masa innych albumów/mixtape'ów/epek, itd. jednakże nieznane są ich daty premier, więc nie miałoby sensu dołączanie ich do naszej listy.Ten rok, a zwłaszcza jego ostatnie miesiące, to okres niesamowicie gorący jeśli mowa o premiery nowych krążków. Po przeciekawych wrześniowych i październikowych wydawnictwach nadszedł na czas na kolejne, nie mniej ciekawe produkcje.

Przedstawiamy Wam listę kilku najważniejszych płyt, które ujrzą światło dzienne w ciągu najbliższego miesiąca (lub ujrzały w ostatnich dniach).


Listę, jak zwykle, przygotowali panowie z serwisu HipHopDX.com.

22.XI.
Kidz In the Hall - Occasion
Krayzie Bone - Under the Influence
Ruff Ryders - Past Present Future
Snowgoons & M.O.P. - Sparta
Statik Selektah & Action Bronson - Well Done

25.XI.
Mobb Deep - Black Cocaine (EP)

29.XI.
Curren$y - Jet Life: Jet World Order
Kid Sister - Kiss & Tell (EP)
Trey Songz - Inevitable E(P)

6.XII.
Bow Wow - Underrated
Kooley High - David Thompson
Mistah F.A.B. - I Found My Backpack 2: The Lost Notebook
Naughty by Nature - Anthem, Inc.
Rap-A-Lot Records - 25th Anniversary Collection
Robin Thicke - Love After War
T-Pain - rEVOLVEr
The Roots - UNDUN

13.XII.
Juvenile - Rejuvenation
Roc 'C' - Stoned Genius
Snoop Dogg & Wiz Khalifa - Mac + Devin Go To High School
Tonedeff & Kno - Chico and the Man
yU - The Earn

20.XII.
Common - The Dreamer, The Believer
Young Jeezy - Thug Motivation 103


Jak więc widzicie, fani artystów takich jak Common (osobiście - najbardziej oczekiwany przeze mnie LP), Curren$y, Tonedeff (nareszcie coś od niego!), Snoop + Wiz (ciekaw jestem jak całość wypadnie), Roc C (interesujący line-up) czy też ekipy The Roots, nie powinni narzekać.

Jak wiadomo, w planach jest także masa innych albumów/mixtape'ów/epek, itd. jednakże nieznane są ich daty premier, więc nie miałoby sensu dołączanie ich do naszej listy.

]]>
Kno "Death is Silent" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2010-11-20,kno-death-is-silent-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2010-11-20,kno-death-is-silent-recenzjaJanuary 5, 2014, 1:12 amDawid BartkowskiJednym z najciekawszych zjawisk ostatnich lat, na undergroundowej scenie w USA było CunninLynguists. Ten skład z Kentucky sporą rzesze fanów posiada także w Polsce. Czemu to wszystko zawdzięcza?CunninLynguists to Kno, Deacon the Villain, Natti oraz Mr. S.O.S. O dwóch ostatnich postaciach można od razu zapomnieć (z czego ten ostatni już nie jest członkiem składu), za to warto się przyjrzeć pozostałym. Cała wyjątkowość muzyki "wypuszczanej" przez zespół to ich zasługa, największa leży natomiast po stronie Kno. Czas na jego solowy album, jak więc wyszło?Zacznę może od tego, że warto było czekać i wcale nie przeszkadza w tym fakt, że jest to nic innego jak kontynuacja dokonań zespołu. Znowu mamy do czynienia z poważną tematyką, podaną w bardzo średniej formie, nie wyróżniającej się niczym innym wśród reszty podobnych rzeczy. Kno zawsze był raperem nawet gorzej niż przeciętnym, żeby nie powiedzieć słabym, ale tutaj słychać mały progres. Całe szczęście, że pomagają mu tu starzy, dobrzy znajomi - Tonedeff i oczywiście pozostali członkowie CunninLynguists: Deacon i Natti. Dodawanie, że goście wypadli znacznie lepiej niż gospodarz, byłoby niesprawiedliwe, ponieważ...Ponieważ chcąc czy też nie, to Kno tu rządzi. Może nie jako raper, ale jako producent. I odważnie stwierdzę, że jego rządy wybiegają znacznie dalej niż poza recenzowany album. "Death is Silent" jest jednym z najlepiej wyprodukowanych albumów w tym roku. Do "smutnych i dołujących" sampli Ryan dodał sporo żywych brzmień oraz trochę elektroniki i z tego wszystkiego powstało to, co jego fani doskonale znają. Z tą różnicą, że poziomem wybiega to ponad wszystkie jego dotychczasowe beaty."Death is Silent" jest swego rodzaju sporym zaskoczeniem. Po ciut zniżkowej formie zaprezentowanej na dwóch ostatnich produkcjach CunninLynguists, Kno powrócił z bardzo mocnym materiałem. Na pewno najlepszym, jaki do tej pory stworzył, a mając na uwadze "A Piece of Strange" czy "Dirty Acres", jest to olbrzymie osiągnięcie. Z pewnością takie, które będzie poważnie aspirować do tytułu płyty roku. Szóstka.Jednym z najciekawszych zjawisk ostatnich lat, na undergroundowej scenie w USA było CunninLynguists.

Ten skład z Kentucky sporą rzesze fanów posiada także w Polsce. Czemu to wszystko zawdzięcza?

CunninLynguists to Kno, Deacon the Villain, Natti oraz Mr. S.O.S. O dwóch ostatnich postaciach można od razu zapomnieć (z czego ten ostatni już nie jest członkiem składu), za to warto się przyjrzeć pozostałym. Cała wyjątkowość muzyki "wypuszczanej" przez zespół to ich zasługa, największa leży natomiast po stronie Kno. Czas na jego solowy album, jak więc wyszło?

Zacznę może od tego, że warto było czekać i wcale nie przeszkadza w tym fakt, że jest to nic innego jak kontynuacja dokonań zespołu. Znowu mamy do czynienia z poważną tematyką, podaną w bardzo średniej formie, nie wyróżniającej się niczym innym wśród reszty podobnych rzeczy. Kno zawsze był raperem nawet gorzej niż przeciętnym, żeby nie powiedzieć słabym, ale tutaj słychać mały progres. Całe szczęście, że pomagają mu tu starzy, dobrzy znajomi - Tonedeff i oczywiście pozostali członkowie CunninLynguists: Deacon i Natti. Dodawanie, że goście wypadli znacznie lepiej niż gospodarz, byłoby niesprawiedliwe, ponieważ...

Ponieważ chcąc czy też nie, to Kno tu rządzi. Może nie jako raper, ale jako producent. I odważnie stwierdzę, że jego rządy wybiegają znacznie dalej niż poza recenzowany album. "Death is Silent" jest jednym z najlepiej wyprodukowanych albumów w tym roku. Do "smutnych i dołujących" sampli Ryan dodał sporo żywych brzmień oraz trochę elektroniki i z tego wszystkiego powstało to, co jego fani doskonale znają. Z tą różnicą, że poziomem wybiega to ponad wszystkie jego dotychczasowe beaty.

"Death is Silent" jest swego rodzaju sporym zaskoczeniem. Po ciut zniżkowej formie zaprezentowanej na dwóch ostatnich produkcjach CunninLynguists, Kno powrócił z bardzo mocnym materiałem. Na pewno najlepszym, jaki do tej pory stworzył, a mając na uwadze "A Piece of Strange" czy "Dirty Acres", jest to olbrzymie osiągnięcie. Z pewnością takie, które będzie poważnie aspirować do tytułu płyty roku. Szóstka.
]]>