popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Kaliber 44https://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/18098/Kaliber-44July 7, 2024, 3:47 pmpl_PL © 2024 Admin stronyLiroy wraca na scenę - a obok niego Kaliber 44, Rahim czy Fokus!https://popkiller.kingapp.pl/2022-11-06,liroy-wraca-na-scene-a-obok-niego-kaliber-44-rahim-czy-fokushttps://popkiller.kingapp.pl/2022-11-06,liroy-wraca-na-scene-a-obok-niego-kaliber-44-rahim-czy-fokusNovember 7, 2022, 1:38 pmRedakcjaThe Legend – Powrót Legendy to sentymentalny powrót do muzycznych korzeni lat 90-tych i do początku hip-hopowego nurtu w naszym kraju. To także spektakularny powrót artysty, który zapoczątkował w Polsce hip-hopowe granie. 25 marca 2023 roku w Arenie Gliwice będziemy świadkami niezwykłego wydarzenia, podczas którego po wielu latach przerwy ponownie zobaczymy i posłuchamy legendarnego LIROY'a! Razem w kilkutysięcznym tłumie wykrzyczymy ponownie Scoobiedoo Ya. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Zapowiada się dobrze? To jednak nie koniec, ponieważ na tej samej scenie posłuchamy wykonawców, którzy to wszystko budowali! Kaliber 44, Fokus i Rahim, DJ HWR to pierwsi wykonawcy obok Liroya, których ogłosił organizator, agencja Musictainment. Kolejnych dwóch kultowych artystów poznamy niebawem! Kto to będzie? Ta informacja z pewnością będzie szokiem, wielkim zaskoczeniem i pewną sensacją.Możemy także się spodziewać wielu gościnnych występów. Artyści, których zaprosi na scenę sam Liroy będzie wielu.Ponadczasowe hity, które zna cała Polska, niesamowity klimat, atmosfera doskonałej muzyki, powrót do przeszłości - to wszystko czeka na nas podczas pierwszej edycji festiwalu The Legend – Powrót Legendy. Nowoczesne wydarzenie w oryginalnej oprawie, przeniesie nas do przeszłości. Podczas festiwalu zobaczymy także archiwalne nagrania i urywki koncertów z lat 90-tych. Będzie także można odwiedzić stoiska wystawiennicze czy spotkać artystów podczas sesji autografów!.Bilety na to wydarzenie znajdziecie tutaj.Wydarzenie FBThe Legend – Powrót LegendyWykonawcy: Liroy, Kaliber 44, Fokus i Rahim, DJ HWR, kolejni artyści zostaną ogłoszeni 12.12.2022Data: 25.03.2023Miejsce: Arena GliwiceGodzina: 18:00The Legend – Powrót Legendy to sentymentalny powrót do muzycznych korzeni lat 90-tych i do początku hip-hopowego nurtu w naszym kraju. To także spektakularny powrót artysty, który zapoczątkował w Polsce hip-hopowe granie. 25 marca 2023 roku w Arenie Gliwice będziemy świadkami niezwykłego wydarzenia, podczas którego po wielu latach przerwy ponownie zobaczymy i posłuchamy legendarnego LIROY'a! Razem w kilkutysięcznym tłumie wykrzyczymy ponownie Scoobiedoo Ya.

Zapowiada się dobrze? To jednak nie koniec, ponieważ na tej samej scenie posłuchamy wykonawców, którzy to wszystko budowali! Kaliber 44, Fokus i Rahim, DJ HWR to pierwsi wykonawcy obok Liroya, których ogłosił organizator, agencja Musictainment. Kolejnych dwóch kultowych artystów poznamy niebawem! Kto to będzie? Ta informacja z pewnością będzie szokiem, wielkim zaskoczeniem i pewną sensacją.
Możemy także się spodziewać wielu gościnnych występów. Artyści, których zaprosi na scenę sam Liroy będzie wielu.

Ponadczasowe hity, które zna cała Polska, niesamowity klimat, atmosfera doskonałej muzyki, powrót do przeszłości - to wszystko czeka na nas podczas pierwszej edycji festiwalu The Legend – Powrót Legendy. Nowoczesne wydarzenie w oryginalnej oprawie, przeniesie nas do przeszłości. Podczas festiwalu zobaczymy także archiwalne nagrania i urywki koncertów z lat 90-tych. Będzie także można odwiedzić stoiska wystawiennicze czy  spotkać artystów podczas sesji autografów!.

Bilety na to wydarzenie znajdziecie tutaj.

Wydarzenie FB

The Legend – Powrót Legendy
Wykonawcy: Liroy, Kaliber 44, Fokus i Rahim, DJ HWR, kolejni artyści zostaną ogłoszeni 12.12.2022
Data: 25.03.2023
Miejsce: Arena Gliwice
Godzina: 18:00

]]>
Kaliber 44, O.S.T.R., Małpa, Łona w Szczecinie - wygraj bilety!https://popkiller.kingapp.pl/2022-09-22,kaliber-44-ostr-malpa-lona-w-szczecinie-wygraj-biletyhttps://popkiller.kingapp.pl/2022-09-22,kaliber-44-ostr-malpa-lona-w-szczecinie-wygraj-biletySeptember 22, 2022, 2:35 amRedakcjaPogoda coraz chłodniejsza, ale w tę sobotę w Szczecinie czeka nas godne muzyczne przejście z lata w jesień... Na scenie odnowionego Teatru Letniego, gdzie ostatnio wystąpił PRO8L3M odbędzie się bowiem Hip-Hop Festiwal Szczecin Park Editon - a tam Kaliber 44, Łona i Webber, O.S.T.R., Małpa i Gruby Mielzky! Czyli mocno esencjonalne hip-hopowe zestawienie dla fanów klasycznego brzmienia. Wszystko w ramach cyklu Rytm Miasta.Chcecie się tam pojawić? Mamy szybki konkurs!Wejściówki otrzymają 2 osoby, które pierwsze odpowiedzą na poniższy zestaw pytań:1) W jakim utworze Łona i Webber opowiadali o odczuciach związanych z początkiem jesieni?2) Na okładce jednej z płyt O.S.T.R.'a znalazł się jego przyjaciel i współpracownik - kto to był i o której płycie mowa?3) Co stało się gdy wiatr skrzypnął oknem Abradaba?Odpowiedzi wysyłajcie na konkurs@popkiller.pl w temacie dodając "Hip-Hop Festival Szczecin"A tutaj jeszcze informacje o samym wydarzeniu:Data: 24.09.2022Obiekt: Teatr Letni im. Heleny MajdaniecOtwarcie bramek: 17:00Dokładny harmonogram koncertów zostanie opublikowany wkrótce.Bilety dostępne wyłącznie na platformach Ticketos.pl & Bilety.fm. Sprzedawane są wejściówki na miejsca nienumerowane.https://ticketos.pl/event/4447After party: City Hall ClubWydarzenie FB Pogoda coraz chłodniejsza, ale w tę sobotę w Szczecinie czeka nas godne muzyczne przejście z lata w jesień... Na scenie odnowionego Teatru Letniego, gdzie ostatnio wystąpił PRO8L3M odbędzie się bowiem Hip-Hop Festiwal Szczecin Park Editon - a tam Kaliber 44, Łona i Webber, O.S.T.R., Małpa i Gruby Mielzky! Czyli mocno esencjonalne hip-hopowe zestawienie dla fanów klasycznego brzmienia. Wszystko w ramach cyklu Rytm Miasta.

Chcecie się tam pojawić? Mamy szybki konkurs!

Wejściówki otrzymają 2 osoby, które pierwsze odpowiedzą na poniższy zestaw pytań:

1) W jakim utworze Łona i Webber opowiadali o odczuciach związanych z początkiem jesieni?

2) Na okładce jednej z płyt O.S.T.R.'a znalazł się jego przyjaciel i współpracownik - kto to był i o której płycie mowa?

3) Co stało się gdy wiatr skrzypnął oknem Abradaba?

Odpowiedzi wysyłajcie na konkurs@popkiller.pl w temacie dodając "Hip-Hop Festival Szczecin"

A tutaj jeszcze informacje o samym wydarzeniu:

Data: 24.09.2022
Obiekt: Teatr Letni im. Heleny Majdaniec
Otwarcie bramek: 17:00
Dokładny harmonogram koncertów zostanie opublikowany wkrótce.
Bilety dostępne wyłącznie na platformach Ticketos.pl & Bilety.fm. Sprzedawane są wejściówki na miejsca nienumerowane.
https://ticketos.pl/event/4447
After party: City Hall Club

Wydarzenie FB

 

]]>
Kaliber 44, O.S.T.R., Małpa... Hip-hopowy koniec lata w Szczecinie!https://popkiller.kingapp.pl/2022-09-12,kaliber-44-ostr-malpa-hip-hopowy-koniec-lata-w-szczeciniehttps://popkiller.kingapp.pl/2022-09-12,kaliber-44-ostr-malpa-hip-hopowy-koniec-lata-w-szczecinieSeptember 12, 2022, 5:37 pmAdmin stronyPogoda coraz chłodniejsza, ale pod koniec miesiąca w Szczecinie czeka nas godne muzyczne przejście z lata w jesień... Na scenie odnowionego Teatru Letniego, gdzie ostatnio wystąpił PRO8L3M odbędzie się bowiem Hip-Hop Festival Park Editon - a tam Kaliber 44, Łona i Webber, O.S.T.R., Małpa i Gruby Mielzky!Czyli mocno esencjonalne hip-hopowe zestawienie dla fanów klasycznego brzmienia. Wszystko w ramach cyklu Rytm Miasta.Data: 24.09.2022Obiekt: Teatr Letni im. Heleny MajdaniecOtwarcie bramek: 17:00Dokładny harmonogram koncertów zostanie opublikowany wkrótce.Bilety dostępne wyłącznie na platformach Ticketos.pl & Bilety.fm. Sprzedawane są wejściówki na miejsca nienumerowane.https://ticketos.pl/event/4447After party: City Hall ClubWydarzenie FBPogoda coraz chłodniejsza, ale pod koniec miesiąca w Szczecinie czeka nas godne muzyczne przejście z lata w jesień... Na scenie odnowionego Teatru Letniego, gdzie ostatnio wystąpił PRO8L3M odbędzie się bowiem Hip-Hop Festival Park Editon - a tam Kaliber 44, Łona i Webber, O.S.T.R., Małpa i Gruby Mielzky!

Czyli mocno esencjonalne hip-hopowe zestawienie dla fanów klasycznego brzmienia. Wszystko w ramach cyklu Rytm Miasta.

Data: 24.09.2022
Obiekt: Teatr Letni im. Heleny Majdaniec
Otwarcie bramek: 17:00
Dokładny harmonogram koncertów zostanie opublikowany wkrótce.
Bilety dostępne wyłącznie na platformach Ticketos.pl & Bilety.fm. Sprzedawane są wejściówki na miejsca nienumerowane.
https://ticketos.pl/event/4447
After party: City Hall Club

Wydarzenie FB

]]>
22 rocznica śmierci Magika - wspomnienie od pierwszego wydawcy Kalibra 44https://popkiller.kingapp.pl/2022-12-26,22-rocznica-smierci-magika-wspomnienie-od-pierwszego-wydawcy-kalibra-44https://popkiller.kingapp.pl/2022-12-26,22-rocznica-smierci-magika-wspomnienie-od-pierwszego-wydawcy-kalibra-44December 25, 2022, 11:36 pmAdmin stronyDziś mijają 22 lata od wydarzenia, które wstrząsnęło polskim hip-hopem. Nieoczekiwanie i przedwcześnie odszedł od nas Magik - jedna z bardziej tragicznych a zarazem z bardziej charyzmatycznych postaci w historii polskiego hip-hopu. W momencie śmierci postać z absolutnej czołówki, porywająca charakterem, niepodrabialnym stylem i współtworząca kultowy już wówczas Kaliber 44. 8 dni wcześniej światło dzienne ujrzała "Kinematografia" Paktofoniki (sprawdźcie wywiad na 20-lecie przeprowadzony przez Hirka Wronę oraz video, w którym Rahim wspomina pierwszy koncert po płycie), a 26.12.2000 Magik zginął, wypadając z okna bloku w Katowicach-Bogucicach.Na okrągłą 20. rocznicę przygotowaliśmy dla Was wyjątkowe wspomnienie - autorstwa Sławomira Pietrzaka, który obserwował pierwsze muzyczne kroki Piotra Łuszcza. Wydawał Kaliber 44, a jak sam nam mówi - kontakt z Magiem miał bliski, pomagał m.in. zwalniać go z lekcji na koncerty, gdy nauczyciele nie chcieli wierzyć, że ta muzyka to faktycznie coś poważnego...Wypowiedź jest fragmentem rozmowy Hirka Wrony ze Sławomirem Pietrzakiem, którą mogliście zobaczyć w ramach Magazynu Popkillera. Wspomnienie obejrzycie pod poniższym linkiem:Przy tej smutnej rocznicy przypomnijmy sobie też wcześniejsze materiały związane z Magikiem, K44 i PFK, które publikowaliśmy na naszych łamach...20 lat "Kinematografii" - jak wyglądał pierwszy koncert Paktofoniki po płycie? (Tourbus S02E03)20 lat "Kinematografii" - rozmawiamy na żywo z Pokahontaz!Rahim wspomina pierwsze poważne spotkanie z Magikiem i Kalibrem 44Magik R.I.P.: "17 lat minęło od śmierci mojego Przyjaciela z zespołu..."15 lat od Pożegnania Paktofoniki - Pokahontaz wspominają Koncert w Spodku (Tourbus #7)40 lat temu urodził się Magik - sprawdźcie okolicznościowy filmFejz x Kaliber 44 "Plus i Minus" - poruszający tribute dla Magika na 16 rocznicę śmierci"Kinematografia" Paktofoniki ma 18 lat! Kulisy klipu "Jestem bogiem" (Didaskalia #7)Pokahontaz i Kaliber 44 "404" - wspólny klip już dostępny!Kulisy powrotu Paktofoniki - aftermovie z "Kosmicznego Koncertu"R.I.P.PS. Wszystkie "śmieszne" komentarze będą usuwane.Dziś mijają 22 lata od wydarzenia, które wstrząsnęło polskim hip-hopem. Nieoczekiwanie i przedwcześnie odszedł od nas Magik - jedna z bardziej tragicznych a zarazem z bardziej charyzmatycznych postaci w historii polskiego hip-hopu. W momencie śmierci postać z absolutnej czołówki, porywająca charakterem, niepodrabialnym stylem i współtworząca kultowy już wówczas Kaliber 44. 8 dni wcześniej światło dzienne ujrzała "Kinematografia" Paktofoniki (sprawdźcie wywiad na 20-lecie przeprowadzony przez Hirka Wronę oraz video, w którym Rahim wspomina pierwszy koncert po płycie), a 26.12.2000 Magik zginął, wypadając z okna bloku w Katowicach-Bogucicach.

Na okrągłą 20. rocznicę przygotowaliśmy dla Was wyjątkowe wspomnienie - autorstwa Sławomira Pietrzaka, który obserwował pierwsze muzyczne kroki Piotra Łuszcza. Wydawał Kaliber 44, a jak sam nam mówi - kontakt z Magiem miał bliski, pomagał m.in. zwalniać go z lekcji na koncerty, gdy nauczyciele nie chcieli wierzyć, że ta muzyka to faktycznie coś poważnego...

Wypowiedź jest fragmentem rozmowy Hirka Wrony ze Sławomirem Pietrzakiem, którą mogliście zobaczyć w ramach Magazynu Popkillera. Wspomnienie obejrzycie pod poniższym linkiem:

Przy tej smutnej rocznicy przypomnijmy sobie też wcześniejsze materiały związane z Magikiem, K44 i PFK, które publikowaliśmy na naszych łamach...

20 lat "Kinematografii" - jak wyglądał pierwszy koncert Paktofoniki po płycie? (Tourbus S02E03)

20 lat "Kinematografii" - rozmawiamy na żywo z Pokahontaz!

Rahim wspomina pierwsze poważne spotkanie z Magikiem i Kalibrem 44

Magik R.I.P.: "17 lat minęło od śmierci mojego Przyjaciela z zespołu..."

15 lat od Pożegnania Paktofoniki - Pokahontaz wspominają Koncert w Spodku (Tourbus #7)

40 lat temu urodził się Magik - sprawdźcie okolicznościowy film

Fejz x Kaliber 44 "Plus i Minus" - poruszający tribute dla Magika na 16 rocznicę śmierci

"Kinematografia" Paktofoniki ma 18 lat! Kulisy klipu "Jestem bogiem" (Didaskalia #7)

Pokahontaz i Kaliber 44 "404" - wspólny klip już dostępny!

Kulisy powrotu Paktofoniki - aftermovie z "Kosmicznego Koncertu"

R.I.P.

PS. Wszystkie "śmieszne" komentarze będą usuwane.

]]>
21. rocznica śmierci Magika - wspomnienie od pierwszego wydawcy Kalibra 44https://popkiller.kingapp.pl/2021-12-26,21-rocznica-smierci-magika-wspomnienie-od-pierwszego-wydawcy-kalibra-44https://popkiller.kingapp.pl/2021-12-26,21-rocznica-smierci-magika-wspomnienie-od-pierwszego-wydawcy-kalibra-44December 25, 2021, 11:16 pmAdmin stronyDziś mija 21 lat od wydarzenia, które wstrząsnęło polskim hip-hopem. Nieoczekiwanie i przedwcześnie odszedł od nas Magik - jedna z bardziej tragicznych a zarazem z bardziej charyzmatycznych postaci w historii polskiego hip-hopu. W momencie śmierci postać z absolutnej czołówki, porywająca charakterem, niepodrabialnym stylem i współtworząca kultowy już wówczas Kaliber 44. 8 dni wcześniej światło dzienne ujrzała "Kinematografia" Paktofoniki (sprawdźcie wywiad na 20-lecie przeprowadzony przez Hirka Wronę oraz video, w którym Rahim wspomina pierwszy koncert po płycie), a 26.12.2000 Magik zginął, wypadając z okna bloku w Katowicach-Bogucicach.Na okrągłą 20. rocznicę przygotowaliśmy dla Was wyjątkowe wspomnienie - autorstwa Sławomira Pietrzaka, który obserwował pierwsze muzyczne kroki Piotra Łuszcza. Wydawał Kaliber 44, a jak sam nam mówi - kontakt z Magiem miał bliski, pomagał m.in. zwalniać go z lekcji na koncerty, gdy nauczyciele nie chcieli wierzyć, że ta muzyka to faktycznie coś poważnego...Wypowiedź jest fragmentem rozmowy Hirka Wrony ze Sławomirem Pietrzakiem, którą mogliście zobaczyć w ramach Magazynu Popkillera. Wspomnienie obejrzycie pod poniższym linkiem:Przy tej smutnej rocznicy przypomnijmy sobie też wcześniejsze materiały związane z Magikiem, K44 i PFK, które publikowaliśmy na naszych łamach...20 lat "Kinematografii" - jak wyglądał pierwszy koncert Paktofoniki po płycie? (Tourbus S02E03)20 lat "Kinematografii" - rozmawiamy na żywo z Pokahontaz!Rahim wspomina pierwsze poważne spotkanie z Magikiem i Kalibrem 44Magik R.I.P.: "17 lat minęło od śmierci mojego Przyjaciela z zespołu..."15 lat od Pożegnania Paktofoniki - Pokahontaz wspominają Koncert w Spodku (Tourbus #7)40 lat temu urodził się Magik - sprawdźcie okolicznościowy filmFejz x Kaliber 44 "Plus i Minus" - poruszający tribute dla Magika na 16 rocznicę śmierci"Kinematografia" Paktofoniki ma 18 lat! Kulisy klipu "Jestem bogiem" (Didaskalia #7)Pokahontaz i Kaliber 44 "404" - wspólny klip już dostępny!R.I.P.PS. Wszystkie "śmieszne" komentarze będą usuwane.Dziś mija 21 lat od wydarzenia, które wstrząsnęło polskim hip-hopem. Nieoczekiwanie i przedwcześnie odszedł od nas Magik - jedna z bardziej tragicznych a zarazem z bardziej charyzmatycznych postaci w historii polskiego hip-hopu. W momencie śmierci postać z absolutnej czołówki, porywająca charakterem, niepodrabialnym stylem i współtworząca kultowy już wówczas Kaliber 44. 8 dni wcześniej światło dzienne ujrzała "Kinematografia" Paktofoniki (sprawdźcie wywiad na 20-lecie przeprowadzony przez Hirka Wronę oraz video, w którym Rahim wspomina pierwszy koncert po płycie), a 26.12.2000 Magik zginął, wypadając z okna bloku w Katowicach-Bogucicach.

Na okrągłą 20. rocznicę przygotowaliśmy dla Was wyjątkowe wspomnienie - autorstwa Sławomira Pietrzaka, który obserwował pierwsze muzyczne kroki Piotra Łuszcza. Wydawał Kaliber 44, a jak sam nam mówi - kontakt z Magiem miał bliski, pomagał m.in. zwalniać go z lekcji na koncerty, gdy nauczyciele nie chcieli wierzyć, że ta muzyka to faktycznie coś poważnego...

Wypowiedź jest fragmentem rozmowy Hirka Wrony ze Sławomirem Pietrzakiem, którą mogliście zobaczyć w ramach Magazynu Popkillera. Wspomnienie obejrzycie pod poniższym linkiem:

Przy tej smutnej rocznicy przypomnijmy sobie też wcześniejsze materiały związane z Magikiem, K44 i PFK, które publikowaliśmy na naszych łamach...

20 lat "Kinematografii" - jak wyglądał pierwszy koncert Paktofoniki po płycie? (Tourbus S02E03)

20 lat "Kinematografii" - rozmawiamy na żywo z Pokahontaz!

Rahim wspomina pierwsze poważne spotkanie z Magikiem i Kalibrem 44

Magik R.I.P.: "17 lat minęło od śmierci mojego Przyjaciela z zespołu..."

15 lat od Pożegnania Paktofoniki - Pokahontaz wspominają Koncert w Spodku (Tourbus #7)

40 lat temu urodził się Magik - sprawdźcie okolicznościowy film

Fejz x Kaliber 44 "Plus i Minus" - poruszający tribute dla Magika na 16 rocznicę śmierci

"Kinematografia" Paktofoniki ma 18 lat! Kulisy klipu "Jestem bogiem" (Didaskalia #7)

Pokahontaz i Kaliber 44 "404" - wspólny klip już dostępny!

R.I.P.

PS. Wszystkie "śmieszne" komentarze będą usuwane.

]]>
Kazik - o inspiracjach rapem, Kalibrze 44, nieodbieraniu Fryderyków, ukrytym talencie (Rentgen)https://popkiller.kingapp.pl/2021-11-11,kazik-o-inspiracjach-rapem-kalibrze-44-nieodbieraniu-fryderykow-ukrytym-talencie-rentgenhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-11-11,kazik-o-inspiracjach-rapem-kalibrze-44-nieodbieraniu-fryderykow-ukrytym-talencie-rentgenNovember 13, 2021, 11:43 pmAdmin stronyDziś mija 30 lat od premiery "Spalam się" Kazika - pierwszej polskiej płyty tak mocno inspirowanej rapem i albumu, który przetarł wiele szlaków dla rapowanej formy w Polsce.To właśnie z tej okazji na gali Popkillery 2021 przyznaliśmy legendarnemu wokaliście nagrodę za całokształt dokonań na rzecz kultury hip-hop. Dziś natomiast na rocznicę mamy dla Was specjalny materiał - wywiad w ramach cyklu Rentgen! Uzupełnienie godzinnej rozmowy Hirka Wrony z Kazikiem Staszewskim oraz szereg ciekawostek, o których mogliście nie słyszeć.Jaki był pierwszy album rapowy, który usłyszał? Kto w polskim rapie jako pierwszy go zaintrygował? Którą z nagród otrzymanych przez lata ceni najbardziej? Jaka jest historia nieodbierania Fryderyków? Jakiej rzeczy w swojej 40-letniej karierze żałuje? Przy którym z utworów obawiał się, że tekstowo mógł polecieć za ostro?Przy okazji przypominamy też video z wręczeniem Kazikowi Złotego Popkillera - była to jedna z bardzo niewielu nagród, które zdecydował się odebrać osobiście przez 40 lat kariery!Dziś mija 30 lat od premiery "Spalam się" Kazika - pierwszej polskiej płyty tak mocno inspirowanej rapem i albumu, który przetarł wiele szlaków dla rapowanej formy w Polsce.

To właśnie z tej okazji na gali Popkillery 2021 przyznaliśmy legendarnemu wokaliście nagrodę za całokształt dokonań na rzecz kultury hip-hop. Dziś natomiast na rocznicę mamy dla Was specjalny materiał - wywiad w ramach cyklu Rentgen! Uzupełnienie godzinnej rozmowy Hirka Wrony z Kazikiem Staszewskim oraz szereg ciekawostek, o których mogliście nie słyszeć.

Jaki był pierwszy album rapowy, który usłyszał? Kto w polskim rapie jako pierwszy go zaintrygował? Którą z nagród otrzymanych przez lata ceni najbardziej? Jaka jest historia nieodbierania Fryderyków? Jakiej rzeczy w swojej 40-letniej karierze żałuje? Przy którym z utworów obawiał się, że tekstowo mógł polecieć za ostro?

Przy okazji przypominamy też video z wręczeniem Kazikowi Złotego Popkillera - była to jedna z bardzo niewielu nagród, które zdecydował się odebrać osobiście przez 40 lat kariery!

]]>
25 lat temu zadebiutował Kaliber 44! "Księga Tajemnicza Prolog" we wspomnieniu wydawcyhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-11-10,25-lat-temu-zadebiutowal-kaliber-44-ksiega-tajemnicza-prolog-we-wspomnieniu-wydawcyhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-11-10,25-lat-temu-zadebiutowal-kaliber-44-ksiega-tajemnicza-prolog-we-wspomnieniu-wydawcyDecember 21, 2021, 12:59 pmAdmin stronyDziś wyjątkowa rocznica - dokładnie 25 lat temu ukazał się jeden z najważniejszych i najbardziej przełomowych albumów w historii polskiego rapu. Debiut Kalibra 44, który szokował, intrygował, przełamywał stereotypy i prezentował całej Polsce psycho-rap prosto ze Śląska. Z tej okazji poprosiliśmy o krótką wypowiedź osobę, która odkryła K44 i wypuściła na światło dzienne "Księgę Tajemniczą Prolog" - Sławomira Pietrzaka, szefa S.P. Records. Posłuchajcie jak on wspomina tamte czasyPS. A jeżeli nie oglądaliście jeszcze poniedziałkowego odcinka Magazynu Popkillera, w którym Sławomir Pietrzak w godzinnej rozmowie z Hirkiem Wroną opowiadał o Magiku, Kalibrze 44, 3-X-Klanie, Kaziku, Kulcie czy kulisach prowadzenia niezależnej wytwórni to video znajdziecie tutaj.Dziś wyjątkowa rocznica - dokładnie 25 lat temu ukazał się jeden z najważniejszych i najbardziej przełomowych albumów w historii polskiego rapu. Debiut Kalibra 44, który szokował, intrygował, przełamywał stereotypy i prezentował całej Polsce psycho-rap prosto ze Śląska. Z tej okazji poprosiliśmy o krótką wypowiedź osobę, która odkryła K44 i wypuściła na światło dzienne "Księgę Tajemniczą Prolog" - Sławomira Pietrzaka, szefa S.P. Records. Posłuchajcie jak on wspomina tamte czasy

PS. A jeżeli nie oglądaliście jeszcze poniedziałkowego odcinka Magazynu Popkillera, w którym Sławomir Pietrzak w godzinnej rozmowie z Hirkiem Wroną opowiadał o Magiku, Kalibrze 44, 3-X-Klanie, Kaziku, Kulcie czy kulisach prowadzenia niezależnej wytwórni to video znajdziecie tutaj.

]]>
Sławomir Pietrzak - wywiad: o Magiku, Kalibrze 44, Kaziku, S.P. Records (Magazyn Popkillera)https://popkiller.kingapp.pl/2021-11-08,slawomir-pietrzak-wywiad-o-magiku-kalibrze-44-kaziku-sp-records-magazyn-popkillerahttps://popkiller.kingapp.pl/2021-11-08,slawomir-pietrzak-wywiad-o-magiku-kalibrze-44-kaziku-sp-records-magazyn-popkilleraNovember 8, 2021, 4:45 pmAdmin stronyKolejny gość Magazynu Popkillera to jedna z najważniejszych osób na polskim rynku fonograficznym. Wydawca Kazika i Kultu, ale także debiutów Kalibra 44 czy Wzgórza Ya-Pa-3. Muzyk, kompozytor, wokalista, reżyser teledysków i przedsiębiorca, od 32 lat prowadzący wytwórnię S.P. Records.Przed kamerą w rozmowie z Hirkiem Wroną pojawił się już jakiś czas temu, ale nieprzypadkowo wywiad publikujemy właśnie dziś - w tym tygodniu bowiem dwie ogromnie ważne rocznice wydawnicze S.P. Records, 25 lat debiutu Kalibra 44 i 30 lat solowego debiutu Kazika!Spis treści:0:00 Kim jest Sławomir Pietrzak? Początki muzycznej pasji5:40 Kult jako orkiestra?8:21 Pierwsze wejście do studia14:37 Spotkanie z Kultem15:50 Początki S.P. Records18:40 Pierwsza płyta S.P. Records20:00 Magik i Rahim, Kaliber 44 i 3X Klan26:45 Narkotyki i alkohol powodami problemów artystów28:45 Zarzuty Maleńczuka. Wydawca-krwiopijca?32:20 "Mój wydawca jest złodziejem" - historia34:40 Pozycja niezależnych wydawców na rynku39:25 Moc dzisiejszej polskiej muzyki, jak pomóc w promowaniu jej45:44 Ustawowe wsparcie dla polskiej muzyki52:13 Przesłanie dla młodychVideo: Maciej GłazKolejny gość Magazynu Popkillera to jedna z najważniejszych osób na polskim rynku fonograficznym. Wydawca Kazika i Kultu, ale także debiutów Kalibra 44 czy Wzgórza Ya-Pa-3. Muzyk, kompozytor, wokalista, reżyser teledysków i przedsiębiorca, od 32 lat prowadzący wytwórnię S.P. Records.

Przed kamerą w rozmowie z Hirkiem Wroną pojawił się już jakiś czas temu, ale nieprzypadkowo wywiad publikujemy właśnie dziś - w tym tygodniu bowiem dwie ogromnie ważne rocznice wydawnicze S.P. Records, 25 lat debiutu Kalibra 44 i 30 lat solowego debiutu Kazika!

Spis treści:
0:00 Kim jest Sławomir Pietrzak? Początki muzycznej pasji
5:40 Kult jako orkiestra?
8:21 Pierwsze wejście do studia
14:37 Spotkanie z Kultem
15:50 Początki S.P. Records
18:40 Pierwsza płyta S.P. Records
20:00 Magik i Rahim, Kaliber 44 i 3X Klan
26:45 Narkotyki i alkohol powodami problemów artystów
28:45 Zarzuty Maleńczuka. Wydawca-krwiopijca?
32:20 "Mój wydawca jest złodziejem" - historia
34:40 Pozycja niezależnych wydawców na rynku
39:25 Moc dzisiejszej polskiej muzyki, jak pomóc w promowaniu jej
45:44 Ustawowe wsparcie dla polskiej muzyki
52:13 Przesłanie dla młodych

Video: Maciej Głaz

]]>
Abradab zdradza dlaczego nie pisał tak osobistych tekstów jak Magikhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-09-27,abradab-zdradza-dlaczego-nie-pisal-tak-osobistych-tekstow-jak-magikhttps://popkiller.kingapp.pl/2021-09-27,abradab-zdradza-dlaczego-nie-pisal-tak-osobistych-tekstow-jak-magikSeptember 27, 2021, 12:28 amAdmin stronyJedną z rzeczy, które zrobiły ogromne wrażenie na słuchaczach przy premierze pierwszej płyty Kalibra 44 były osobiste i szczere do bólu teksty Magika. Co ciekawe - podczas gdy Mag poszedł w późniejszych tekstach właśnie w tę stronę, to Dab postawił za to na lżejszą treść i zabawę formą. Z czego wynikała ta rożnica w podejściu? (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); Abradab opowiedział o tym w wywiadzie przeprowadzonym do 4 części książki "To nie jest hip-hop. Rozmowy":"W pewnym momencie zauważyłem po prostu, że uzewnętrznianie się w tekstach – czyli tak naprawdę robienie tego, co powinien robić artysta – może niepostrzeżenie przerodzić się w gehennę. Gdy zrobi się taki utwór i stanie się on popularny, trzeba go później zagrać na każdym koncercie, nie na odwal się, uczuciowo, trzeba wrócić do tamtych emocji – co czasem jest przecież niewykonalne… Napisało się o czymś, co było trudne, i dzięki temu się oczyściło, ale – wykonując po raz setny ten utwór na żywo – zamiast o trudnej sytuacji zapomnieć, nadal się w niej tkwi. Wtedy albo kawałek w końcu stanie się wydmuszką, albo przestanie się go grać, przez co ludzie obrażą się na artystę. Obydwie ewentualności to ślepe zaułki, choć z drugiej strony jakimś zaułkiem jest również rezygnacja z wrzucania emocji do utworów. Ja przez lata starałem się znaleźć złoty środek i opisywać to, co widzę, szydzić, ironizować, opowiadać historie, ale nie zagłębiając się przy tym we własny syf. Wolałem dać ludziom radość, chwilę odpoczynku, poprawić im humor. Gdy jednak na płycie „048” już nie wytrzymałem i z pełną powagą poruszyłem kilka społecznych tematów, to na pierwszym wywiadzie gość mnie zapytał: „No ale po co tak poważnie?…”. Tak źle, i tak niedobrze (śmiech)" - możemy przeczytać w udostępnionym fragmencie książki. Całą rozmowę znajdziemy w publikacji, której premiera już 29 października. Ogłoszeni do tej pory goście to Abradab, Emade, Falcon1, Małpa, Marta Nizio-Siara i VNM.***Jedną z rzeczy, które zrobiły ogromne wrażenie na słuchaczach przy premierze pierwszej płyty Kalibra 44 były osobiste i szczere do bólu teksty Magika. Co ciekawe - podczas gdy Mag poszedł w późniejszych tekstach właśnie w tę stronę, to Dab postawił za to na lżejszą treść i zabawę formą. Z czego wynikała ta rożnica w podejściu?

Abradab opowiedział o tym w wywiadzie przeprowadzonym do 4 części książki "To nie jest hip-hop. Rozmowy":

"W pewnym momencie zauważyłem po prostu, że uzewnętrznianie się w tekstach – czyli tak naprawdę robienie tego, co powinien robić artysta – może niepostrzeżenie przerodzić się w gehennę. Gdy zrobi się taki utwór i stanie się on popularny, trzeba go później zagrać na każdym koncercie, nie na odwal się, uczuciowo, trzeba wrócić do tamtych emocji – co czasem jest przecież niewykonalne… Napisało się o czymś, co było trudne, i dzięki temu się oczyściło, ale – wykonując po raz setny ten utwór na żywo – zamiast o trudnej sytuacji zapomnieć, nadal się w niej tkwi. Wtedy albo kawałek w końcu stanie się wydmuszką, albo przestanie się go grać, przez co ludzie obrażą się na artystę. Obydwie ewentualności to ślepe zaułki, choć z drugiej strony jakimś zaułkiem jest również rezygnacja z wrzucania emocji do utworów. Ja przez lata starałem się znaleźć złoty środek i opisywać to, co widzę, szydzić, ironizować, opowiadać historie, ale nie zagłębiając się przy tym we własny syf. Wolałem dać ludziom radość, chwilę odpoczynku, poprawić im humor. Gdy jednak na płycie „048” już nie wytrzymałem i z pełną powagą poruszyłem kilka społecznych tematów, to na pierwszym wywiadzie gość mnie zapytał: „No ale po co tak poważnie?…”. Tak źle, i tak niedobrze (śmiech)" - możemy przeczytać w udostępnionym fragmencie książki. Całą rozmowę znajdziemy w publikacji, której premiera już 29 października. Ogłoszeni do tej pory goście to Abradab, Emade, Falcon1, Małpa, Marta Nizio-Siara i VNM.

*** ]]>
Molesta i Kaliber 44 zagrają na tegorocznej Rap Stacji!https://popkiller.kingapp.pl/2021-05-04,molesta-i-kaliber-44-zagraja-na-tegorocznej-rap-stacjihttps://popkiller.kingapp.pl/2021-05-04,molesta-i-kaliber-44-zagraja-na-tegorocznej-rap-stacjiMay 5, 2021, 12:31 pmMarek AdamskiOrganizatorzy festiwalu Rap Stacja ogłosili dziś kolejnych artystów, którzy zagrają na drugiej, specjalnej scenie w całości poświęconej oldschoolowym wykonawcom. Zagrają na niej m.in. Molesta i Kaliber 44. /* TFP - PopKiller.pl */ (function() { var opts = { artist: "", song: "", adunit_id: 100002011, div_id: "cf_async_" + Math.floor((Math.random() * 999999999)) }; document.write('');var c=function(){cf.showAsyncAd(opts)};if(typeof window.cf !== 'undefined')c();else{cf_async=!0;var r=document.createElement("script"),s=document.getElementsByTagName("script")[0];r.async=!0;r.src="//srv.clickfuse.com/showads/showad.js";r.readyState?r.onreadystatechange=function(){if("loaded"==r.readyState||"complete"==r.readyState)r.onreadystatechange=null,c()}:r.onload=c;s.parentNode.insertBefore(r,s)}; })(); Na festiwalu, który przeniósł się w tym roku z Wolsztyna do Sławy, na Old School Stage zagrają O.S.T.R., Molesta Ewenement, Kaliber 44, Peja, Łona i Webber, donGURALesko, WSRH (Shellerini/Słoń), Mielzky, JWP, Małpa, Duo Face i Sigma NGWM.Oprócz tego, włodarze wydarzenia wcześniej ogłosili, że na głównej scenie wystąpią m.in. PRO8L3M, Bedoes, Paluch, Żabson, Guzior, Kękę, Sarius, Szpaku, ReTo, Słoń, Malik Montana, Jan-Rapowanie, White 2115, Kukon, Kartky, Dwa Sławy, Gedz, Kabe, Oki, Chivas czy Beteo. A to jeszcze nie wszystko - organizatorzy szykują jeszcze dwie duże ksywki, które zagrają tego lata we Sławie.Festiwal odbędzie się od 8 do 10 lipca. Bilety możecie nabyć pod tym linkiem, natomiast wydarzenie na Facebooku znajdziecie tutaj.Sprawdź też: Popkillery 2021 - głosowanie (spis kategorii)Organizatorzy festiwalu Rap Stacja ogłosili dziś kolejnych artystów, którzy zagrają na drugiej, specjalnej scenie w całości poświęconej oldschoolowym wykonawcom. Zagrają na niej m.in. Molesta i Kaliber 44.

Na festiwalu, który przeniósł się w tym roku z Wolsztyna do Sławy, na Old School Stage zagrają  O.S.T.R., Molesta Ewenement, Kaliber 44, Peja, Łona i Webber, donGURALesko, WSRH (Shellerini/Słoń), Mielzky, JWP, Małpa, Duo Face i Sigma NGWM.

Oprócz tego, włodarze wydarzenia wcześniej ogłosili, że na głównej scenie wystąpią m.in. PRO8L3M, Bedoes, Paluch, Żabson, Guzior, Kękę, Sarius, Szpaku, ReTo, Słoń, Malik Montana, Jan-Rapowanie, White 2115, Kukon, Kartky, Dwa Sławy, Gedz, Kabe, Oki, Chivas czy Beteo. A to jeszcze nie wszystko - organizatorzy szykują jeszcze dwie duże ksywki, które zagrają tego lata we Sławie.

Festiwal odbędzie się od 8 do 10 lipca. Bilety możecie nabyć pod tym linkiem, natomiast wydarzenie na Facebooku znajdziecie tutaj.

Sprawdź też: Popkillery 2021 - głosowanie (spis kategorii)

]]>
20 rocznica śmierci Magika - wspomnienie od pierwszego wydawcy Kalibra 44https://popkiller.kingapp.pl/2020-12-26,20-rocznica-smierci-magika-wspomnienie-od-pierwszego-wydawcy-kalibra-44https://popkiller.kingapp.pl/2020-12-26,20-rocznica-smierci-magika-wspomnienie-od-pierwszego-wydawcy-kalibra-44October 31, 2021, 12:43 amAdmin stronyDziś mija 20 lat od wydarzenia, które wstrząsnęło polskim hip-hopem. Nieoczekiwanie i przedwcześnie odszedł od nas Magik - jedna z bardziej tragicznych a zarazem z bardziej charyzmatycznych postaci w historii polskiego hip-hopu. W momencie śmierci postać z absolutnej czołówki, porywająca charakterem, niepodrabialnym stylem i współtworząca kultowy już wówczas Kaliber 44. 8 dni wcześniej światło dzienne ujrzała "Kinematografia" Paktofoniki (sprawdźcie wywiad na 20-lecie przeprowadzony przez Hirka Wronę oraz video, w którym Rahim wspomina pierwszy koncert po płycie), a 26.12.2000 Magik zginął, wypadając z okna bloku w Katowicach-Bogucicach.Na tę okrągłą rocznicę mamy dla Was wyjątkowe wspomnienie - autorstwa Sławomira Pietrzaka, który obserwował pierwsze muzyczne kroki Piotra Łuszcza. Wydawał Kaliber 44, a jak sam nam mówi - kontakt z Magiem miał bliski, pomagał m.in. zwalniać go z lekcji na koncerty, gdy nauczyciele nie chcieli wierzyć, że ta muzyka to faktycznie coś poważnego...Wypowiedź jest fragmentem rozmowy Hirka Wrony ze Sławomirem Pietrzakiem, którą zobaczycie niebawem w jednym z najbliższych odcinków Magazynu Popkillera. Wspomnienie obejrzycie pod poniższym linkiem:Przy tej smutnej rocznicy przypomnijmy sobie też wcześniejsze materiały związane z Magikiem, K44 i PFK, które publikowaliśmy na naszych łamach...20 lat "Kinematografii" - jak wyglądał pierwszy koncert Paktofoniki po płycie? (Tourbus S02E03)20 lat "Kinematografii" - rozmawiamy na żywo z Pokahontaz!Rahim wspomina pierwsze poważne spotkanie z Magikiem i Kalibrem 44Magik R.I.P.: "17 lat minęło od śmierci mojego Przyjaciela z zespołu..."15 lat od Pożegnania Paktofoniki - Pokahontaz wspominają Koncert w Spodku (Tourbus #7)40 lat temu urodził się Magik - sprawdźcie okolicznościowy filmFejz x Kaliber 44 "Plus i Minus" - poruszający tribute dla Magika na 16 rocznicę śmierci"Kinematografia" Paktofoniki ma 18 lat! Kulisy klipu "Jestem bogiem" (Didaskalia #7)Pokahontaz i Kaliber 44 "404" - wspólny klip już dostępny!R.I.P.PS. Wszystkie "śmieszne" komentarze będą usuwane.Dziś mija 20 lat od wydarzenia, które wstrząsnęło polskim hip-hopem. Nieoczekiwanie i przedwcześnie odszedł od nas Magik - jedna z bardziej tragicznych a zarazem z bardziej charyzmatycznych postaci w historii polskiego hip-hopu. W momencie śmierci postać z absolutnej czołówki, porywająca charakterem, niepodrabialnym stylem i współtworząca kultowy już wówczas Kaliber 44. 8 dni wcześniej światło dzienne ujrzała "Kinematografia" Paktofoniki (sprawdźcie wywiad na 20-lecie przeprowadzony przez Hirka Wronę oraz video, w którym Rahim wspomina pierwszy koncert po płycie), a 26.12.2000 Magik zginął, wypadając z okna bloku w Katowicach-Bogucicach.

Na tę okrągłą rocznicę mamy dla Was wyjątkowe wspomnienie - autorstwa Sławomira Pietrzaka, który obserwował pierwsze muzyczne kroki Piotra Łuszcza. Wydawał Kaliber 44, a jak sam nam mówi - kontakt z Magiem miał bliski, pomagał m.in. zwalniać go z lekcji na koncerty, gdy nauczyciele nie chcieli wierzyć, że ta muzyka to faktycznie coś poważnego...

Wypowiedź jest fragmentem rozmowy Hirka Wrony ze Sławomirem Pietrzakiem, którą zobaczycie niebawem w jednym z najbliższych odcinków Magazynu Popkillera. Wspomnienie obejrzycie pod poniższym linkiem:

Przy tej smutnej rocznicy przypomnijmy sobie też wcześniejsze materiały związane z Magikiem, K44 i PFK, które publikowaliśmy na naszych łamach...

20 lat "Kinematografii" - jak wyglądał pierwszy koncert Paktofoniki po płycie? (Tourbus S02E03)

20 lat "Kinematografii" - rozmawiamy na żywo z Pokahontaz!

Rahim wspomina pierwsze poważne spotkanie z Magikiem i Kalibrem 44

Magik R.I.P.: "17 lat minęło od śmierci mojego Przyjaciela z zespołu..."

15 lat od Pożegnania Paktofoniki - Pokahontaz wspominają Koncert w Spodku (Tourbus #7)

40 lat temu urodził się Magik - sprawdźcie okolicznościowy film

Fejz x Kaliber 44 "Plus i Minus" - poruszający tribute dla Magika na 16 rocznicę śmierci

"Kinematografia" Paktofoniki ma 18 lat! Kulisy klipu "Jestem bogiem" (Didaskalia #7)

Pokahontaz i Kaliber 44 "404" - wspólny klip już dostępny!

R.I.P.

PS. Wszystkie "śmieszne" komentarze będą usuwane.

]]>
Rahim wspomina pierwsze poważne spotkanie z Magikiem i Kalibrem 44https://popkiller.kingapp.pl/2020-11-16,rahim-wspomina-pierwsze-powazne-spotkanie-z-magikiem-i-kalibrem-44https://popkiller.kingapp.pl/2020-11-16,rahim-wspomina-pierwsze-powazne-spotkanie-z-magikiem-i-kalibrem-44January 17, 2021, 11:38 pmAdmin stronyJuż jutro światło dzienne ujrzy autobiografia Rahima napisana wraz z Przemkiem Corso i ukazująca się nakładem uznanego wydawnictwa SQN. Na zaostrzenie apetytów - mamy dla Was przedpremierowo i ekskluzywnie fragment książki, opowiadający o tym, jak wyglądało pierwsze poważne spotkanie Rahima z Magikiem i całym Kalibrem 44... Jutro natomiast otrzymacie nasz artykuł napisany po przeczytaniu całej książki. (function() { const date = new Date(); const mcnV = date.getHours().toString() + date.getMonth().toString() + date.getFullYear().toString(); const mcnVid = document.createElement('script'); mcnVid.type = 'text/javascript'; mcnVid.async = true; mcnVid.src = 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.min.js?'+mcnV; const mcnS = document.getElementsByTagName('script')[0]; mcnS.parentNode.insertBefore(mcnVid, mcnS); const mcnCss = document.createElement('link'); mcnCss.setAttribute('href', 'https://mrex.exs.pl/script/mcn.css?'+mcnV); mcnCss.setAttribute('rel', 'stylesheet'); mcnS.parentNode.insertBefore(mcnCss, mcnS); })(); "Jeszcze przed 3-X-KLANEM zacząłem obracać się pośród ludzi, którzy słuchali rapu, bo ciężko było mówić o tym, że ktokolwiek się nim na poważnie zajmował. Ale fakty były takie, że on po prostu w nas rósł. Ludzie się nim interesowali.W końcu poznałem Bit-Baka, gościa zajmującego się beatboxem. Uważam, że w pewnym momencie był najlepszy w kraju. Nie mieliśmy wtedy internetu, nie dało się tego zweryfikować, ale gdziekolwiek się pojawialiśmy, ludzie wiedzieli, kim był, a jak nie wiedzieli, to potrafił ich zadziwić i już wiedzieli. Tak! Był bardzo dobry! To właśnie z nim tworzyłem pierwsze prawdziwe podkłady.Już wtedy, choć nie potrafiłem tego nazwać, zaczęliśmy budować społeczność. /* TFP - PopKiller.pl */ (function() { var opts = { artist: "Kaliber 44", song: "", adunit_id: 100002011, div_id: "cf_async_" + Math.floor((Math.random() * 999999999)) }; document.write('');var c=function(){cf.showAsyncAd(opts)};if(typeof window.cf !== 'undefined')c();else{cf_async=!0;var r=document.createElement("script"),s=document.getElementsByTagName("script")[0];r.async=!0;r.src="//srv.clickfuse.com/showads/showad.js";r.readyState?r.onreadystatechange=function(){if("loaded"==r.readyState||"complete"==r.readyState)r.onreadystatechange=null,c()}:r.onload=c;s.parentNode.insertBefore(r,s)}; })(); Z Kalibrem 44 zetknąłem się przez mojego dobrego kolegę z technikum, który mieszkał dawniej na Bogucicach. Znał całą ekipę. Choć poznaliśmy kompletny skład, to swoistym łącznikiem był Gano. Nie rapował wtedy za dużo, ale wiele ogarniał. Od sprzętu po różne sprawy wokół chłopaków. To właśnie on jako pierwszy wyciągnął do mnie rękę i zaprosił mnie na magiczne Bogucice. U niego pierwszy raz zobaczyłem szkice.– Stary, co to jest? – zapytałem, przeglądając jego zeszyt wypełniony po brzegi rysunkami.– To mój blackbook z graffiti!Tak właśnie załapałem bakcyla.Wymienialiśmy się kasetami, dzieliliśmy pasją, aż pewnego dnia zapytałem, czy mógłby ustawić spotkanie 3-X-KLAN z Kalibrem. Dopatrywałem się w tym szansy, żeby pokazać, co potrafimy, i wymienić się doświadczeniami.Gano oczywiście powiedział, że zrobi to z przyjemnością, a z perspektywy lat wiem, że gdyby nie jego wsparcie i fakt, że mnie protegował w życiu ekipy z K44, byłbym tylko kolejnym kręcącym się przy nich ziomem.Kilka dni później, stojąc w budce telefonicznej, dogadałem termin pierwszego prawdziwego spotkania i wyposażony w dyskietki pełne swoich podkładów, pojechałem w towarzystwie Bit-Baka zmierzyć się z przeznaczeniem.Wyglądało to tak, że usiedliśmy z Bakiem pośrodku pokoju. Przed nami przy komputerze siedział Magik, a za naszymi plecami na kanapie Gano, Abradab i Jajonasz.Mag wziął ode mnie dyskietkę, odpalił podkład i po chwili powiedział:– No dobra… to nawijajcie.– Co? – zdziwiłem się.– No… rapujcie!Wydukaliśmy swoje teksty z kartki.Wiem, że chłopakom na kanapie ewidentnie poprawiłem humor, i kompletnie im się nie dziwię. Do mnie też w kolejnych latach przyszło sporo osób, które miały niewiele do pokazania. Magik z kolei był superskupiony i poważny.Kiedy skończyłem, zapadła cisza. Wiedziałem, że to był totalny fuckup. Wiedziałem, że schrzaniłem to po całości.Lekko przybity – z milionem myśli na minutę – wyszedłem na fajkę. Dołączyli do mnie Jajonasz i Magik.Miałem poczucie, że przyjechałem pokazać się przed absolutnie zajebistym zespołem, a to, co przedstawiłem, okazało się absolutnie poniżej jakiejkolwiek krytyki.Magik przyglądał mi się uważnie i w pewnym momencie powiedział:– Ej, ty… a pokaż mi na chwilę tę kartkę.Wręczyłem mu ją odrobinę zaskoczony.– Stary, jeżeli to jest dla ciebie ważne – zaczął – to musisz włożyć w to emocje. To musi być czuć! To musi być ogień. Posłuchaj…Magik z miejsca, czytając z kartki, tak walnął mój własny tekst, że aż przeszły mnie ciary. Dosłownie oszalałem. W tym momencie zostałem jego fanem! Facet potrafił interpretować cudze słowa w taki sposób, jakby należały do niego samego.Kiedy skończył, oddał mi kartkę, a ja wziąłem ją w osłupieniu, kompletnie nie wiedząc, co powiedzieć.– Rozumiesz teraz, o co mi chodzi? – zapytał.Zrozumiałem. /* TFP - PopKiller.pl */ (function() { var opts = { artist: "Paktofonika", song: "Chwile Ulotne", adunit_id: 100002011, div_id: "cf_async_" + Math.floor((Math.random() * 999999999)) }; document.write('');var c=function(){cf.showAsyncAd(opts)};if(typeof window.cf !== 'undefined')c();else{cf_async=!0;var r=document.createElement("script"),s=document.getElementsByTagName("script")[0];r.async=!0;r.src="//srv.clickfuse.com/showads/showad.js";r.readyState?r.onreadystatechange=function(){if("loaded"==r.readyState||"complete"==r.readyState)r.onreadystatechange=null,c()}:r.onload=c;s.parentNode.insertBefore(r,s)}; })(); Co ciekawe, nie była to dla mnie najważniejsza lekcja tamtego dnia. Kiedy wróciliśmy do pokoju, Mag zaczął włączać własne podkłady, a ja i Bit-Bak rozpływaliśmy się, czując tę energię i pozwalając się jej unieść.– Posłuchaj – zaczął po chwili Magik, zwracając się w moim kierunku.– Tak?– Wycinasz za długie sample.– Co?– To nie może być tak, że wycinasz loopa, dokładasz beat i twierdzisz, że to twój podkład. Musisz brać krótsze dźwięki. Musisz to zbudować. Skomponować. Zobacz… pokażę ci.Na ekranie komputera wyświetlał się program typu Tracker, a Mag zaczął uczyć mnie, jak to naprawdę działa. Jak wycinać po jednym dźwięku. Jak przyśpieszać, zwalniać, skracać, sklejać i odwracać. Tworzyć.Nagle okazało się, że ktoś przemówił do mnie moim własnym językiem. Lata fascynacji komputerami i programowaniem sprawiły, że z miejsca zrozumiałem, co robi, a co ważniejsze – jak to robi.Poczułem się, jakby ktoś zapalił mi w głowie światło.– Ej, ja jestem w stanie to robić – przyznałem. – Wcześniej nie wiedziałem jak!– No to teraz już wiesz.Przełomowe dla mnie spotkanie z Magikiem nie było de facto tym pierwszym. On mnie po prostu nigdy nie pamiętał. Widywaliśmy się przy okazji jakichś imprez w klubach albo koncertów, ale zawsze kończyło się tak samo.– Hej… jestem Magik.– Eee… wiem. Poznawaliśmy się już przecież. Jestem Rahim.– A być może, być może.Nie jeden, nie dwa, a trzy razy! Spotkanie, które zaaranżował Gano, było tym „pamiętnym”.Powiedziałem wtedy do Maga:– My się znamy! Pamiętasz?Odparł, że pamięta.Do tej pory mam jednak wątpliwości, czy to była prawda."Fragment pochodzi z książki „Rahim. Ludzie z tylnego siedzenia”, która ukaże się 17 listopada nakładem Wydawnictwa SQN. Przedsprzedaż trwa na www.idz.do/rahim-pisze /* TFP - PopKiller.pl */ (function() { var opts = { artist: "Abradab, Rahim, Kleszcz", song: "", adunit_id: 100002011, div_id: "cf_async_" + Math.floor((Math.random() * 999999999)) }; document.write('');var c=function(){cf.showAsyncAd(opts)};if(typeof window.cf !== 'undefined')c();else{cf_async=!0;var r=document.createElement("script"),s=document.getElementsByTagName("script")[0];r.async=!0;r.src="//srv.clickfuse.com/showads/showad.js";r.readyState?r.onreadystatechange=function(){if("loaded"==r.readyState||"complete"==r.readyState)r.onreadystatechange=null,c()}:r.onload=c;s.parentNode.insertBefore(r,s)}; })(); Już jutro światło dzienne ujrzy autobiografia Rahima napisana wraz z Przemkiem Corso i ukazująca się nakładem uznanego wydawnictwa SQN. Na zaostrzenie apetytów - mamy dla Was przedpremierowo i ekskluzywnie fragment książki, opowiadający o tym, jak wyglądało pierwsze poważne spotkanie Rahima z Magikiem i całym Kalibrem 44... Jutro natomiast otrzymacie nasz artykuł napisany po przeczytaniu całej książki.

"Jeszcze przed 3-X-KLANEM zacząłem obracać się pośród ludzi, którzy słuchali rapu, bo ciężko było mówić o tym, że ktokolwiek się nim na poważnie zajmował. Ale fakty były takie, że on po prostu w nas rósł. Ludzie się nim interesowali.

W końcu poznałem Bit-Baka, gościa zajmującego się beatboxem. Uważam, że w pewnym momencie był najlepszy w kraju. Nie mieliśmy wtedy internetu, nie dało się tego zweryfikować, ale gdziekolwiek się pojawialiśmy, ludzie wiedzieli, kim był, a jak nie wiedzieli, to potrafił ich zadziwić i już wiedzieli. Tak! Był bardzo dobry! To właśnie z nim tworzyłem pierwsze prawdziwe podkłady.

Już wtedy, choć nie potrafiłem tego nazwać, zaczęliśmy budować społeczność.

Z Kalibrem 44 zetknąłem się przez mojego dobrego kolegę z technikum, który mieszkał dawniej na Bogucicach. Znał całą ekipę. Choć poznaliśmy kompletny skład, to swoistym łącznikiem był Gano. Nie rapował wtedy za dużo, ale wiele ogarniał. Od sprzętu po różne sprawy wokół chłopaków. To właśnie on jako pierwszy wyciągnął do mnie rękę i zaprosił mnie na magiczne Bogucice. U niego pierwszy raz zobaczyłem szkice.

– Stary, co to jest? – zapytałem, przeglądając jego zeszyt wypełniony po brzegi rysunkami.
– To mój blackbook z graffiti!

Tak właśnie załapałem bakcyla.

Wymienialiśmy się kasetami, dzieliliśmy pasją, aż pewnego dnia zapytałem, czy mógłby ustawić spotkanie 3-X-KLAN z Kalibrem. Dopatrywałem się w tym szansy, żeby pokazać, co potrafimy, i wymienić się doświadczeniami.
Gano oczywiście powiedział, że zrobi to z przyjemnością, a z perspektywy lat wiem, że gdyby nie jego wsparcie i fakt, że mnie protegował w życiu ekipy z K44, byłbym tylko kolejnym kręcącym się przy nich ziomem.
Kilka dni później, stojąc w budce telefonicznej, dogadałem termin pierwszego prawdziwego spotkania i wyposażony w dyskietki pełne swoich podkładów, pojechałem w towarzystwie Bit-Baka zmierzyć się z przeznaczeniem.

Wyglądało to tak, że usiedliśmy z Bakiem pośrodku pokoju. Przed nami przy komputerze siedział Magik, a za naszymi plecami na kanapie Gano, Abradab i Jajonasz.

Mag wziął ode mnie dyskietkę, odpalił podkład i po chwili powiedział:
– No dobra… to nawijajcie.
– Co? – zdziwiłem się.
– No… rapujcie!

Wydukaliśmy swoje teksty z kartki.

Wiem, że chłopakom na kanapie ewidentnie poprawiłem humor, i kompletnie im się nie dziwię. Do mnie też w kolejnych latach przyszło sporo osób, które miały niewiele do pokazania. Magik z kolei był superskupiony i poważny.

Kiedy skończyłem, zapadła cisza. Wiedziałem, że to był totalny fuckup. Wiedziałem, że schrzaniłem to po całości.
Lekko przybity – z milionem myśli na minutę – wyszedłem na fajkę. Dołączyli do mnie Jajonasz i Magik.
Miałem poczucie, że przyjechałem pokazać się przed absolutnie zajebistym zespołem, a to, co przedstawiłem, okazało się absolutnie poniżej jakiejkolwiek krytyki.

Magik przyglądał mi się uważnie i w pewnym momencie powiedział:
– Ej, ty… a pokaż mi na chwilę tę kartkę.
Wręczyłem mu ją odrobinę zaskoczony.

– Stary, jeżeli to jest dla ciebie ważne – zaczął – to musisz włożyć w to emocje. To musi być czuć! To musi być ogień. Posłuchaj…

Magik z miejsca, czytając z kartki, tak walnął mój własny tekst, że aż przeszły mnie ciary. Dosłownie oszalałem. W tym momencie zostałem jego fanem! Facet potrafił interpretować cudze słowa w taki sposób, jakby należały do niego samego.

Kiedy skończył, oddał mi kartkę, a ja wziąłem ją w osłupieniu, kompletnie nie wiedząc, co powiedzieć.
– Rozumiesz teraz, o co mi chodzi? – zapytał.
Zrozumiałem.

Co ciekawe, nie była to dla mnie najważniejsza lekcja tamtego dnia. Kiedy wróciliśmy do pokoju, Mag zaczął włączać własne podkłady, a ja i Bit-Bak rozpływaliśmy się, czując tę energię i pozwalając się jej unieść.

– Posłuchaj – zaczął po chwili Magik, zwracając się w moim kierunku.
– Tak?
– Wycinasz za długie sample.
– Co?
– To nie może być tak, że wycinasz loopa, dokładasz beat i twierdzisz, że to twój podkład. Musisz brać krótsze dźwięki. Musisz to zbudować. Skomponować. Zobacz… pokażę ci.

Na ekranie komputera wyświetlał się program typu Tracker, a Mag zaczął uczyć mnie, jak to naprawdę działa. Jak wycinać po jednym dźwięku. Jak przyśpieszać, zwalniać, skracać, sklejać i odwracać. Tworzyć.

Nagle okazało się, że ktoś przemówił do mnie moim własnym językiem. Lata fascynacji komputerami i programowaniem sprawiły, że z miejsca zrozumiałem, co robi, a co ważniejsze – jak to robi.

Poczułem się, jakby ktoś zapalił mi w głowie światło.
– Ej, ja jestem w stanie to robić – przyznałem. – Wcześniej nie wiedziałem jak!
– No to teraz już wiesz.

Przełomowe dla mnie spotkanie z Magikiem nie było de facto tym pierwszym. On mnie po prostu nigdy nie pamiętał. Widywaliśmy się przy okazji jakichś imprez w klubach albo koncertów, ale zawsze kończyło się tak samo.

– Hej… jestem Magik.
– Eee… wiem. Poznawaliśmy się już przecież. Jestem Rahim.
– A być może, być może.

Nie jeden, nie dwa, a trzy razy! Spotkanie, które zaaranżował Gano, było tym „pamiętnym”.

Powiedziałem wtedy do Maga:
– My się znamy! Pamiętasz?
Odparł, że pamięta.
Do tej pory mam jednak wątpliwości, czy to była prawda."

Fragment pochodzi z książki „Rahim. Ludzie z tylnego siedzenia”, która ukaże się 17 listopada nakładem Wydawnictwa SQN. Przedsprzedaż trwa na www.idz.do/rahim-pisze

]]>
KęKę i Joka na płycie Skorupa i Młodego! Trwa preorderhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-06-21,keke-i-joka-na-plycie-skorupa-i-mlodego-trwa-preorderhttps://popkiller.kingapp.pl/2020-06-21,keke-i-joka-na-plycie-skorupa-i-mlodego-trwa-preorderJune 20, 2020, 2:33 pmMaxFloRecKilka dni temu na kanał MaxFloRecTV trafił singiel „Hymny lecę” Skorupa i Młodego, w którym gościnnie wystąpił YoT. Dziś wiemy, że wśród zaproszonych na krążek „Naturalny satelita” obok niego pojawią się także KęKę i Joka. Wydawnictwo dostępne jest w przedsprzedaży na www.MaxFloSklep.pl, a jego premiera planowana jest na początku lipcaW najbliższych tygodniach ukażą się jeszcze co najmniej 2 wideoklipy promujące „Naturalnego satelitę”. Wiadomo, że oba teledyski nagrane zostały z udziałem mocnych rapowych zawodników ̶ KęKego oraz Joki z Kalibra 44. Tym samym artyści oficjalnie dołączyli do grona gości na nadchodzącej płycie Skorupa i Młodego. Do tej pory w tej stawce znaleźli się: Vixen, Rahim, Matis oraz YoT.Premierę 1. wspólnego krążka Skorupa i Młodego zaplanowano na 3 lipca. Przedsprzedaż „Naturalnego satelity” trwa pod adresem: https://bit.ly/36yfp2B.Kilka dni temu na kanał MaxFloRecTV trafił singiel „Hymny lecę” Skorupa i Młodego, w którym gościnnie wystąpił YoT. Dziś wiemy, że wśród zaproszonych na krążek „Naturalny satelita” obok niego pojawią się także KęKę i Joka. Wydawnictwo dostępne jest w przedsprzedaży na www.MaxFloSklep.pl, a jego premiera planowana jest na początku lipca

W najbliższych tygodniach ukażą się jeszcze co najmniej 2 wideoklipy promujące „Naturalnego satelitę”. Wiadomo, że oba teledyski nagrane zostały z udziałem mocnych rapowych zawodników ̶ KęKego oraz Joki z Kalibra 44. Tym samym artyści oficjalnie dołączyli do grona gości na nadchodzącej płycie Skorupa i Młodego. Do tej pory w tej stawce znaleźli się: Vixen, Rahim, Matis oraz YoT.

Premierę 1. wspólnego krążka Skorupa i Młodego zaplanowano na 3 lipca. Przedsprzedaż „Naturalnego satelity” trwa pod adresem:https://bit.ly/36yfp2B.

]]>
Kaliber 44 wyda limitowany winyl "W 63 minuty dookoła świata"!https://popkiller.kingapp.pl/2020-04-04,kaliber-44-wyda-limitowany-winyl-w-63-minuty-dookola-swiatahttps://popkiller.kingapp.pl/2020-04-04,kaliber-44-wyda-limitowany-winyl-w-63-minuty-dookola-swiataApril 4, 2020, 1:25 pmAdmin stronyDrugi album K44 po dziś dzień zaskakuje świeżością, gdy porówna się go do rozwoju sceny w tamtym momencie. Wyraźna zmiana brzmienia względem debiutu, odważne kombinacje i klasyki pokroju "Filmu"... Teraz będziecie mogli posluchać ich z winyla!Limitowane wydanie wyniesie jedynie 444 sztuki w 3 kolorystykach - białej, pomarańczowej i przezroczystej. Wszystko ręcznie numerowane. Do kompletu pojawiły się t-shirty. Wszystko znajdziecie tutaj, a poniżej przypominamy szczyptę klasyki.[[{"fid":"58469","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]][[{"fid":"21358","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Drugi album K44 po dziś dzień zaskakuje świeżością, gdy porówna się go do rozwoju sceny w tamtym momencie. Wyraźna zmiana brzmienia względem debiutu, odważne kombinacje i klasyki pokroju "Filmu"... Teraz będziecie mogli posluchać ich z winyla!

Limitowane wydanie wyniesie jedynie 444 sztuki w 3 kolorystykach - białej, pomarańczowej i przezroczystej. Wszystko ręcznie numerowane. Do kompletu pojawiły się t-shirty. Wszystko znajdziecie tutaj, a poniżej przypominamy szczyptę klasyki.

[[{"fid":"58469","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[[{"fid":"21358","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

]]>
Jeszcze Wu-Tang Clan nie zginął, KIEDY my żyjemy (cz.1)https://popkiller.kingapp.pl/2019-08-12,jeszcze-wu-tang-clan-nie-zginal-kiedy-my-zyjemy-cz1https://popkiller.kingapp.pl/2019-08-12,jeszcze-wu-tang-clan-nie-zginal-kiedy-my-zyjemy-cz1August 11, 2019, 11:06 pmMarcin FlintHistoria nawiązań do Wu-Tang Clanu w polskim rapie. Polska jest biało-czerwona, ale polski hip-hop nigdy nie wyszedł z cienia wielkiego, żółtego Wu. Dlatego, nakręceni 25 rocznicą debiutu, nadciągającym koncertem i polskimi remiksami "The Saga Continues" w wydaniu Maro Music pokazujemy Trzy Pokolenia Wielbienia Clanu w 10 punktach. A właściwie 11, bo każdy robi błędy… w rachunkach. 1. Psychorap i archiwalne składankiSzalony, ekspresyjny styl zawładnął wydanym na jesieni 1996 roku debiutem Kalibra 44 i przyciągnął wiele osób, które w innym wypadku by nawet na polski rap nie spojrzały. Mógł wydawać się bardzo oryginalny, ale nie wziął się przecież znikąd. Nie byłoby go gdyby nie szamańskie, dzikie zawodzenie Ol' Dirty Bastarda i mroczny, teatralny styl Gravediggaz, zespołu, w którym wcześniej udzielał się szef Wu – RZA. Co ciekawe, Wu-destylat rozrobiony w królestwie kopalni i hut, był z powodzeniem rozcieńczany dalej. Proszę tylko posłuchać A.G.R.O. stylu na drugim krążku kieleckiego Wzgórza Ya-Pa-3, czy tego, co - przynajmniej na moje ucho - robił warszawski Da Dope Clan. [[{"fid":"53914","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Nie ma się co dziwić, "klan" był wtedy w Polsce pozycją obowiązkową. Wigor (później w Mor W.A.) miał kiedyś na osiedlu skład Imielin Zoo w nawiązaniu do "Brooklyn Zoo", kawałka ODB i ekipy Brooklyn Zu z którą był mocno związany. "Nie wydaje się mi, że za dużo jest już tych, co lubią Krisa, Wu, Tribe i Das / Ale za mało jest tych, co jak Flav wiedzą jaki jest czas" – rapował JMI z Ein Killa Hertz w 1996 r. na kompilacji "S.P.". "Daję rymy jak moi bracia z Wu-Tang Clan - Ol' Dirty Bastard i Method Man" – nawijał rok później Huzdemak na składance "Smak B.E.A.T. Records". Obie płyty to zresztą zabytki polskiego hip-hopu. Tak jak w Wu był RZA i GZA, tak w Huzdemaku - QZA. Zbieżność ksywek zdecydowanie nieprzypadkowa. [[{"fid":"53915","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Wu-Tang rozbrzmiewał zatem wszędzie, choć w wersji K44 nie każdemu się podobał . "I jak słyszę waszą płytę to chce mi się rzygać / Myślicie że nie słychać zżynania z Gravediggaz ?! / I jak nie zauważa / Nawet Kazik faktów oczywistych to mnie przeraża (…) / Ale nie białasy, bo my słyszymy / I dokładnie wiemy skąd się biorą wasze rymy / I dopóki słyszymy nie pozwolimy / Żeby jakieś pedały z Wu-Tangu zżynały" – rymował wściekły Gural z poznańskiego Killaz Group, nawiązując do Kazika, bez którego Kaliber nie zagrzałby miejsca w "gitarowo" sprofilowanym S.P. Records. A, że Dab, Joka i Magik mogliby wtedy odparować całą listą gangstarapowych odniesień "Killazów", to inna sprawa. [[{"fid":"53916","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]2. Andy Allah i żółte strony "Klanu"W "Klanie", najpoważniejszym – by nie powiedzieć, że wtedy jedynym poważnym – medium hiphopowym, magazynie z redakcją w Warszawie (choć robionym głównie wrocławskimi siłami), od początku zdawano sobie sprawę, że Wu-Tang Clan to karta, którą należy grać możliwie często. Zaczęło się od ośmiu stron (wywiad z RZA na podstawie materiałów wytwórni, do niego mnóstwo ramek i dwie recenzje) na dzień dobry, w drugim numerze Igor Pudło (duet Skalpel/projekt Igor Boxx) dołożył pięć stron artykułu. "(…) Gdy przechadzam się po wirtualnej Wu-Mansion z multimedialnego pakietu dołączanego do płyty <Wu-Tang Forever>, dochodzę do wniosku, że chłopcy z Staten Island nie tylko zrealizowali wszystkie swoje dziecięce marzenia, ale i sami stali się bohaterami zajmującej bajki i na długo pozostaną mieszkańcami naszej wyobraźni" – puentował. I miał świętą rację. Stało się tak zresztą przy współudziale "Klanu", z którego o hip-hopie wtedy się w Polsce uczono przekazując go z rąk spoconych do drżących. Od ośmego numeru magazyn rozpoczął współpracę z Andrzejem "Andym" Koselą, później podpisującym się jako Andy Allahem z Wu-International, człowiekiem z którego poglądami redakcja się nie utożsamiała, co zresztą zaznaczała pod tekstami. Andy pisał portrety, wywiady, ale też na poświęconych Wu żółtych stronach analizował zespół hiphopowy pod kątem antropologii, numerologii, syntezy religijno-filozoficznej, rozlewając się na wiele numerów i stron prozą chmurną i podniosłą. Działo się tam wiele, od przedstawienia języka jako miecza w biblijnej apokalipsie, po metodyczne, niekończące się wyjaśnianie "Narodu Bogów i Matek-Ziem". Nie wiadomo ilu czytelników to rozkminiło, jednak z tego, co pamiętam, odzew był żywy. A systematycznie pozycjonowane jako "coś dużo większego" Wu pobudzało wyobraźnie jak nic wcześniej. Każdy może mieć płytę, nie każdy mitologię. 3. Zip KlanWu-Tang Clan to nie tylko własna mitologia, bezkompromisowe brudne brzmienie i jeden z najlepszych przykładów na to, co może zdziałać z zespołem doskonała chemia wewnątrz. RZA okazał się mieć głowę do biznesu, bo o ile kolektyw związał się umową z wydawnictwem Loud, to jego członkowie mieli wolne ręce i wykorzystali je do zarobienia szybkich pieniędzy za sprawą solowych – przynajmniej w teorii, bo praca był raczej zespołowa – krążków. Cała federacyjna idea może kojarzyć się z warszawskim Zip Składem, a skojarzenie przychodzi tym łatwiej, że obie formacje były dziewięcioosobowe (licząc Zipów z nierapującym na "Chlebie powszednim" Wardem, bez Skutera), stołeczne i hardcorowe. U nas oczywiście było więcej komplikacji - Zip Skład powstał na kanwie TPWC (Sokół i Pono) i Fundacji Nr. 1 (Felipe, Mieron, Jaźwa, Ward), zaś jego konsekwencją był duet KO1FU (po dojściu Pono trio Zipera) i WWO (Sokół z Jędkerem). Czterech członków rozpoczęło kariery indywidualne. Debiut Zip Składu wydało w 1999 R.R.X., Ziperę Baza Lebel (dystrybucja Pomatonu), a WWO – BMG. [[{"fid":"53917","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]"We wczesnych latach 90. byłem stałym bywalcem klubu Hybrydy a tam od pewnego momentu rządził Wu-Tang. W czasach pierwszego boom u na hip hop w Polsce byli numerem jeden i tak zostało" - mówił mi Sokół. Ale miałem okazję zapytać Ziperę o analogię do Wu przy okazji wywiadu dla magazynu "Klan". "To jest dobre porównanie, wiesz dlaczego? Bo oni mają też różne style. ODB ma swój wyróżniający się styl" – przyznał Fu, któremu stylówką najbliżej właśnie do zipowego Ol' Dirty'ego. Najbardziej rozgadał się Pono (wychodzi mi, że to musiałby być nasz Rae): "Ja to mam taką jazdę. Jointy. Marihuana łączy ludzi. On paląc marihuanę ma taką samą wygrzewkę we łbie jak ja, bo takie same jointy pali. Nie ważne , że jest czarny i mieszka w Stanach. Wymyśliłem temat na 'Element zaskoczenia', jest na Ziperze. Broń boże, żebym świrował coś teraz, ale wymyśliliśmy ten kawałek nie wiedząc , że Gangstarr nagrał element zaskoczenia. To Włodek mi powiedział, bo mi przetłumaczył ten temat. Takie jazdy (…) Wu-tang jest ogólnie zajebistą grupą, która zrobiła bardzo dużo.Za mali jesteśmy, żeby się do nich porównywać. Być może rzeczywiście , żeśmy ten sam wydawniczy system przyjęli. Dopiero teraz skojarzyłem, to co żeś mi powiedział, ale to nie jest dlatego, że oni tak robią. Jest patent na robienie materiału, każdy ma swoje pięć minut. Potem się zbieramy do kupy i wszystkie doświadczenia idą w Zip Skład. Może być tak że wyjdzie Zip skład dwójka i od razu potem trójka. To zależy od pomysłów. Jak na razie , podczas Zipery, sześć tematów powstało na Zip Skład dwójkę. To wszystko wychodzi w praniu…".Wu-Tang Clan po 1999 roku przygotował jeszcze pięć albumów. Zip Skład żadnego. Kiedy porównuję Jędkera do Inspectah Decka podejrzewam, że nie palili jednak takich samych jointów. 4. Warszawska filia ShaolinNajwięcej Wu było słychać jednak nie u Zipów (chociaż "Obojętność" Zipery ze specyficznie śpiewanym refrenem pozostaje dla mnie jednym z najbardziej wutangowych polskich numerów), a w stołecznym podziemiu końca lat 90. Duch klanu przeniknął na wskroś działające po prawej stronie Warszawy Radio G, które stworzyło później (razem z horrorcorową Formacją Cmentarz i Jantarowym Szlakiem) GroGra - uwaga na spóźnioną o to kilkanaście lat płytę "Luki w karierze", która od 8 sierpnia jest do znalezienia na streamingach i jest naprawdę warto jej poszukać.. "Znajomi, którzy słyszeli płytę mówili, że to jakby polski Wu-Tang wrócił po latach. Rzeczywiście ten skład był dla nas bardzo ważny, uważaliśmy ich na Grochowie za herosów. Śmiejemy się, że mamy w ekipie naszego Ol’ Dirty Bastarda, którym jest Wiktor. Jeśli jest w formie, to jest postacią kolorową na tyle, że wnosi na naszą platformę nowy styl, prawdziwe szaleństwo" – mówi (w wywiadzie dla Red Bull Music) Wąż, raper. Za produkcję odpowiada Maro znany także jaki Radiotechnik i jest to w kontekście polskich tropów Wu postać kluczowa do której będę wracać.[[{"fid":"53918","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]Rozrzucony po całej Warszawie (ale z bardzo mocną reprezentacją prawej strony miasta, coś jest na rzeczy) Układ Warszawski, formowany z różnych ekip (Blok Wschodni, Baz O.S., 20. Regiment, REZ) w kontrze do "prawilnej" sceny skupionej wokół Volta, również ekipą Wu się fascynował. Proponowali rap brudny, ciężki, z nawiązaniami do militarnych klimatów i egzotycznych kultur. Gravediggaz, Wu i spowinowacone z nim Killarmy wymieniano w oczywistych inspiracjach. Wtedy w ogóle Wu to była religia. No ciężko uniknąć porównania, choć Układ miał inne podłoże. Ale to nie było tak, że Wu i nic więcej. Po prostu było nas tylu ile tam, lubiliśmy ten klimat i tak jakoś wyszło" – wspomina reprezentant Bródna, Nomad (tworzył wraz z Konstruktorem Blok Wschodni).[[{"fid":"53919","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]Czemu wspominam o formacjach, które w kontekście całego kraju to przede wszystkim ciekawostki? Ano dlatego, że nie było w Warszawie bardziej niezależnych i hardcorowych i tak bardzo w stylu starego Staten Island. I po dwóch dekadach w obydwu przypadkach broń nie jest jeszcze złożona. Wewnętrznego ognia i sto lat nie wyziębi. Uważajcie przechodząc obok szczególnie gęstych zarośli i mrocznych kanałów. 5. 19.07.2007Dziewiętnasty dzień lipcowy, by nienawidzić Stodoły miałem powód nowy. Klub, którego zapełnienie wciąż jest czymś, czym można się pochwalić i który nadal na mapie Warszawy zajmuje miejsce szczególne, był podczas pierwszego w Polsce koncertu Wu-Tang Clanu dusznym, źle nagłośnionym kurnikiem. Bez jaj. Można się było co nieco dowiedzieć – na przykład, że pierwszy mafiozo Wu wygląda na scenie jak wyrzucony na brzeg wieloryb, jest nieruchawy i niecharyzmatyczny. Albo że to nie RZA a Method Man jest sceniczym generałem ekipy. Z wrzawy i łomotu wyłaniały się ledwo rozpoznawalne kawałki, a płyta "8 diagrams" została właściwie nie tyle zagrana, co odegrana z płyty. Tak więc trzeba powiedzieć jasno, że koncert był… ABSOLUTNIE ZAJEBISTY. Jeszcze przed klubem panowała atmosfera hiphopowego święta rodem z czasów, gdy idole przyjeżdżali do nas raz do roku, a pierwsze dwadzieścia minut, pomimo wątpliwych doznań akustycznych, ze względu na atmosferę będzie czymś o czym będę opowiadał wnukom. Film jest z innego koncertu, ale może dać przynajmniej posmak.Druga połowa artykułu ukaże się w najbliższy piątek, równo tydzień przed występem Wu-Tang Clanu na chorzowskim Fest Festivalu.[[{"fid":"53920","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]]Historia nawiązań do Wu-Tang Clanu w polskim rapie.

Polska jest biało-czerwona, ale polski hip-hop nigdy nie wyszedł z cienia wielkiego, żółtego Wu. Dlatego, nakręceni 25 rocznicą debiutu, nadciągającym koncertem i polskimi remiksami "The Saga Continues" w wydaniu Maro Music pokazujemy Trzy Pokolenia Wielbienia Clanu w 10 punktach. A właściwie 11, bo każdy robi błędy… w rachunkach.

1. Psychorap i archiwalne składanki
Szalony, ekspresyjny styl zawładnął wydanym na jesieni 1996 roku debiutem Kalibra 44 i przyciągnął wiele osób, które w innym wypadku by nawet na polski rap nie spojrzały. Mógł wydawać się bardzo oryginalny, ale nie wziął się przecież znikąd. Nie byłoby go gdyby nie szamańskie, dzikie zawodzenie Ol' Dirty Bastarda i mroczny, teatralny styl Gravediggaz, zespołu, w którym wcześniej udzielał się szef Wu – RZA. Co ciekawe, Wu-destylat rozrobiony w królestwie kopalni i hut, był z powodzeniem rozcieńczany dalej. Proszę tylko posłuchać A.G.R.O. stylu na drugim krążku kieleckiego Wzgórza Ya-Pa-3, czy tego, co  - przynajmniej na moje ucho - robił warszawski Da Dope Clan.

[[{"fid":"53914","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Nie ma się co dziwić, "klan" był wtedy w Polsce pozycją obowiązkową. Wigor (później w Mor W.A.) miał kiedyś na osiedlu skład Imielin Zoo w nawiązaniu do "Brooklyn Zoo", kawałka ODB i ekipy Brooklyn Zu z którą był mocno związany. "Nie wydaje się mi, że za dużo jest już tych, co lubią Krisa, Wu, Tribe i Das / Ale za mało jest tych, co jak Flav wiedzą jaki jest czas" – rapował JMI z Ein Killa Hertz w 1996 r. na kompilacji "S.P.". "Daję rymy jak moi bracia z Wu-Tang Clan - Ol' Dirty Bastard i Method Man" – nawijał rok później Huzdemak na składance  "Smak B.E.A.T. Records". Obie płyty to zresztą zabytki polskiego hip-hopu. Tak jak w Wu był RZA i GZA, tak w Huzdemaku - QZA. Zbieżność ksywek zdecydowanie nieprzypadkowa.

[[{"fid":"53915","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

Wu-Tang rozbrzmiewał zatem wszędzie, choć w wersji K44 nie każdemu się podobał . "I jak słyszę waszą płytę to chce mi się rzygać / Myślicie że nie słychać zżynania z Gravediggaz ?! / I jak nie zauważa / Nawet Kazik faktów oczywistych to mnie przeraża (…) / Ale nie białasy, bo my słyszymy / I dokładnie wiemy skąd się biorą wasze rymy / I dopóki słyszymy nie pozwolimy / Żeby jakieś pedały z Wu-Tangu zżynały" – rymował wściekły Gural z poznańskiego Killaz Group, nawiązując do Kazika, bez którego Kaliber nie zagrzałby miejsca w "gitarowo" sprofilowanym S.P. Records. A, że Dab, Joka i Magik mogliby wtedy odparować całą listą gangstarapowych odniesień "Killazów", to inna sprawa. 

[[{"fid":"53916","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]

2. Andy Allah i żółte strony "Klanu"
W "Klanie", najpoważniejszym – by nie powiedzieć, że wtedy jedynym poważnym – medium hiphopowym, magazynie z redakcją w Warszawie (choć robionym głównie wrocławskimi siłami), od początku zdawano sobie sprawę, że Wu-Tang Clan to karta, którą należy grać możliwie często. Zaczęło się od ośmiu stron (wywiad z RZA na podstawie materiałów wytwórni, do niego mnóstwo ramek i dwie recenzje) na dzień dobry, w drugim numerze Igor Pudło (duet Skalpel/projekt Igor Boxx) dołożył pięć stron artykułu. "(…) Gdy przechadzam się po wirtualnej Wu-Mansion z multimedialnego pakietu dołączanego do płyty <Wu-Tang Forever>, dochodzę do wniosku, że chłopcy z Staten Island nie tylko zrealizowali wszystkie swoje dziecięce marzenia, ale i sami stali się bohaterami zajmującej bajki i na długo pozostaną mieszkańcami naszej wyobraźni" – puentował. I miał świętą rację. Stało się tak zresztą przy współudziale "Klanu", z którego o hip-hopie wtedy się w Polsce uczono przekazując go z rąk spoconych do drżących.
Od ośmego numeru magazyn rozpoczął współpracę z Andrzejem "Andym" Koselą, później  podpisującym się jako Andy Allahem z Wu-International, człowiekiem z którego poglądami redakcja się nie utożsamiała, co zresztą zaznaczała pod tekstami. Andy pisał portrety, wywiady, ale też na poświęconych Wu żółtych stronach analizował zespół hiphopowy pod kątem antropologii, numerologii, syntezy religijno-filozoficznej, rozlewając się na wiele numerów i stron prozą chmurną i podniosłą. Działo się tam wiele, od przedstawienia języka jako miecza w biblijnej apokalipsie, po metodyczne, niekończące się wyjaśnianie "Narodu Bogów i Matek-Ziem". Nie wiadomo ilu czytelników to rozkminiło, jednak z tego, co pamiętam, odzew był żywy. A systematycznie pozycjonowane jako "coś dużo większego" Wu pobudzało wyobraźnie jak nic wcześniej. Każdy może mieć płytę, nie każdy mitologię. 

3. Zip Klan
Wu-Tang Clan to nie tylko własna mitologia, bezkompromisowe brudne brzmienie i jeden z najlepszych przykładów na to, co może zdziałać z zespołem doskonała chemia wewnątrz. RZA okazał się mieć głowę do biznesu, bo o ile kolektyw związał się umową z wydawnictwem Loud, to jego członkowie mieli wolne ręce i wykorzystali je do zarobienia szybkich pieniędzy za sprawą solowych – przynajmniej w teorii, bo praca był raczej zespołowa – krążków. 
Cała federacyjna idea może kojarzyć się z warszawskim Zip Składem, a skojarzenie przychodzi tym łatwiej, że obie formacje były dziewięcioosobowe (licząc Zipów z nierapującym na "Chlebie powszednim" Wardem, bez Skutera), stołeczne i hardcorowe. U nas oczywiście było więcej komplikacji - Zip Skład powstał na kanwie TPWC (Sokół i Pono) i Fundacji Nr. 1 (Felipe, Mieron, Jaźwa, Ward), zaś jego konsekwencją był duet KO1FU (po dojściu Pono trio Zipera) i WWO (Sokół z Jędkerem). Czterech członków rozpoczęło kariery indywidualne. Debiut Zip Składu wydało w 1999 R.R.X., Ziperę Baza Lebel (dystrybucja Pomatonu), a WWO – BMG.

[[{"fid":"53917","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]

"We wczesnych latach 90. byłem stałym bywalcem klubu Hybrydy a tam od pewnego momentu rządził Wu-Tang. W czasach pierwszego boom u na hip hop w Polsce byli numerem jeden i tak zostało" - mówił mi Sokół. Ale miałem okazję zapytać Ziperę o analogię do Wu przy okazji wywiadu dla magazynu "Klan". "To jest dobre porównanie, wiesz dlaczego? Bo oni mają też różne style. ODB ma swój wyróżniający się styl" – przyznał Fu, któremu stylówką najbliżej właśnie do zipowego Ol' Dirty'ego. Najbardziej rozgadał się Pono (wychodzi mi, że to musiałby być nasz Rae): "Ja to mam taką jazdę. Jointy. Marihuana łączy ludzi. On paląc marihuanę ma taką samą wygrzewkę we łbie jak ja, bo takie same jointy pali. Nie ważne , że jest czarny i mieszka w Stanach. Wymyśliłem temat na 'Element zaskoczenia', jest na Ziperze. Broń boże, żebym świrował coś teraz, ale wymyśliliśmy ten kawałek nie wiedząc , że Gangstarr nagrał element zaskoczenia. To Włodek mi powiedział, bo mi przetłumaczył ten temat. Takie jazdy (…)  Wu-tang jest ogólnie zajebistą grupą, która zrobiła bardzo dużo.Za mali jesteśmy, żeby się do nich porównywać. Być może rzeczywiście , żeśmy ten sam wydawniczy system przyjęli. Dopiero teraz skojarzyłem, to co żeś mi powiedział, ale to nie jest dlatego, że oni tak robią. Jest patent na robienie materiału, każdy ma swoje pięć minut. Potem się zbieramy do kupy i wszystkie doświadczenia idą w Zip Skład. Może być tak że wyjdzie Zip skład dwójka i od razu potem trójka. To zależy od pomysłów. Jak na razie , podczas Zipery, sześć tematów powstało na Zip Skład dwójkę. To wszystko wychodzi w praniu…".
Wu-Tang Clan po 1999 roku przygotował jeszcze pięć albumów. Zip Skład żadnego. Kiedy porównuję Jędkera do Inspectah Decka podejrzewam, że nie palili jednak takich samych jointów. 

4. Warszawska filia Shaolin
Najwięcej Wu było słychać jednak nie u Zipów (chociaż "Obojętność" Zipery ze specyficznie śpiewanym refrenem pozostaje dla mnie jednym z najbardziej wutangowych polskich numerów), a w stołecznym podziemiu końca lat 90. Duch klanu przeniknął na wskroś działające po prawej stronie Warszawy Radio G, które stworzyło później (razem z horrorcorową Formacją Cmentarz i Jantarowym Szlakiem) GroGra - uwaga na spóźnioną o to kilkanaście lat płytę "Luki w karierze", która od 8 sierpnia jest do znalezienia na streamingach  i jest naprawdę warto jej poszukać.. "Znajomi, którzy słyszeli płytę mówili, że to jakby polski Wu-Tang wrócił po latach. Rzeczywiście ten skład był dla nas bardzo ważny, uważaliśmy ich na Grochowie za herosów. Śmiejemy się, że mamy w ekipie naszego Ol’ Dirty Bastarda, którym jest Wiktor. Jeśli jest w formie, to jest postacią kolorową na tyle, że wnosi na naszą platformę nowy styl, prawdziwe szaleństwo" – mówi (w wywiadzie dla Red Bull Music) Wąż, raper. Za produkcję odpowiada Maro znany także jaki Radiotechnik i jest to w kontekście polskich tropów Wu postać kluczowa do której będę wracać.

[[{"fid":"53918","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]

Rozrzucony po całej Warszawie (ale z bardzo mocną reprezentacją prawej strony miasta, coś jest na rzeczy) Układ Warszawski, formowany z różnych ekip (Blok Wschodni, Baz O.S., 20. Regiment, REZ) w kontrze do "prawilnej" sceny skupionej wokół Volta, również ekipą Wu się fascynował. Proponowali rap brudny, ciężki, z nawiązaniami do militarnych klimatów i egzotycznych kultur. Gravediggaz, Wu i spowinowacone z nim Killarmy wymieniano w oczywistych inspiracjach. Wtedy w ogóle Wu to była religia. No ciężko uniknąć porównania, choć Układ miał inne podłoże. Ale to nie było tak, że Wu i nic więcej. Po prostu było nas tylu ile tam, lubiliśmy ten klimat i tak jakoś wyszło" – wspomina reprezentant Bródna, Nomad (tworzył wraz z Konstruktorem Blok Wschodni).

[[{"fid":"53919","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]

Czemu wspominam o formacjach, które w kontekście całego kraju to przede wszystkim ciekawostki? Ano dlatego, że nie było w Warszawie bardziej niezależnych i hardcorowych i tak bardzo w stylu starego Staten Island. I po dwóch dekadach w obydwu przypadkach broń nie jest jeszcze złożona. Wewnętrznego ognia i sto lat nie wyziębi. Uważajcie przechodząc obok szczególnie gęstych zarośli i mrocznych kanałów.

5. 19.07.2007
Dziewiętnasty dzień lipcowy, by nienawidzić Stodoły miałem powód nowy. Klub, którego zapełnienie wciąż jest czymś, czym można się pochwalić i który nadal na mapie Warszawy zajmuje miejsce szczególne, był podczas pierwszego w Polsce koncertu Wu-Tang Clanu dusznym, źle nagłośnionym kurnikiem. Bez jaj.  Można się było co nieco dowiedzieć – na przykład, że pierwszy mafiozo Wu wygląda na scenie jak wyrzucony na brzeg wieloryb, jest nieruchawy i niecharyzmatyczny. Albo że to nie RZA a Method Man jest sceniczym generałem ekipy. Z wrzawy i łomotu wyłaniały się ledwo rozpoznawalne kawałki, a płyta "8 diagrams" została właściwie nie tyle zagrana, co odegrana z płyty. Tak więc trzeba powiedzieć jasno, że koncert był… ABSOLUTNIE ZAJEBISTY. Jeszcze przed klubem panowała atmosfera hiphopowego święta rodem z czasów, gdy idole przyjeżdżali do nas raz do roku, a pierwsze dwadzieścia minut, pomimo wątpliwych doznań akustycznych, ze względu na atmosferę będzie czymś o czym będę opowiadał wnukom. Film jest z innego koncertu, ale może dać przynajmniej posmak.

Druga połowa artykułu ukaże się w najbliższy piątek, równo tydzień przed występem Wu-Tang Clanu na chorzowskim Fest Festivalu.

[[{"fid":"53920","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]]

]]>
Pokahontaz i Abradab znów łączą siły!https://popkiller.kingapp.pl/2019-05-18,pokahontaz-i-abradab-znow-lacza-silyhttps://popkiller.kingapp.pl/2019-05-18,pokahontaz-i-abradab-znow-lacza-silyMay 18, 2019, 12:12 pmAdmin stronyPokahontaz są na finiszu prac nad swoim nowym albumem, "REnesans" wyprodukowanym przez Magierę. Dopiero co otrzymaliśmy 3 singiel "Diler Liter" a teraz Fokus i Rahim ujawnili bardzo ciekawą kooperację - "404" było historycznym połączeniem sił członków PFK i K44, teraz Dab ponownie dorzuci swoje dwa grosze na album Pokahontaz!"Tego gościa chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Nasz wspólny numer znajdzie się wyłącznie na preorderowej wersji Renesansu" - poinformowali raperzy. Równocześnie dowiedzieliśmy się, że na krążku wesprze ich Bober, uzupełniając dotychczasową listę gości w składzie donGURALesko, Vito Bambino, Minix oraz T. Bies.Poniżej "Diler Liter" oraz wywiad CGM'u z Pokahontaz na gali Popkillery 2019:[[{"fid":"52171","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]][[{"fid":"52172","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]Pokahontaz są na finiszu prac nad swoim nowym albumem, "REnesans" wyprodukowanym przez Magierę. Dopiero co otrzymaliśmy 3 singiel "Diler Liter" a teraz Fokus i Rahim ujawnili bardzo ciekawą kooperację - "404" było historycznym połączeniem sił członków PFK i K44, teraz Dab ponownie dorzuci swoje dwa grosze na album Pokahontaz!

"Tego gościa chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Nasz wspólny numer znajdzie się wyłącznie na preorderowej wersji Renesansu" - poinformowali raperzy. Równocześnie dowiedzieliśmy się, że na krążku wesprze ich Bober, uzupełniając dotychczasową listę gości w składzie donGURALesko, Vito Bambino, Minix oraz T. Bies.

Poniżej "Diler Liter" oraz wywiad CGM'u z Pokahontaz na gali Popkillery 2019:

[[{"fid":"52171","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[[{"fid":"52172","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

]]>
Abradab zdradza czy są szanse na nowy album Kalibra 44!https://popkiller.kingapp.pl/2018-12-12,abradab-zdradza-czy-sa-szanse-na-nowy-album-kalibra-44https://popkiller.kingapp.pl/2018-12-12,abradab-zdradza-czy-sa-szanse-na-nowy-album-kalibra-44December 11, 2018, 12:15 amAdmin strony"Ułamek Tarcia" był powrotem Kalibra po długich 16 latach, w trakcie których na scenie rapowej zmieniło się wszystko. Teraz ze swoim nowym albumem wrócił solowo Abradab, a w nowej rozmowie oczywiście nie zabrakło tematu K44...Dab w wywiadzie z Marcinem Misztalskim dla Red Bull Muzyka cofnął się do momentu, gdy wypuszczali 4 krążek składu, obawiając się tego, jaki będzie odbiór ze strony słuchaczy: "Spodziewałem się lawiny komentarzy, że po co to w ogóle ruszamy. Dostaliśmy natomiast gigantyczną ilość wiadomości i podziękowań z powodu naszego powrotu. Byłem więc przerażony, gdy płyta wjeżdżała na półki sklepowe! Wyszło nadspodziewanie dobrze, naprawdę wcześniej myślałem, że sprzedaż będzie na niższym poziomie, a koncertów zagramy znacznie mniej. Okazało się jednak, że płyta znalazła blisko 30 tysięcy nabywców, zagraliśmy prawie 200 koncertów i na tym wcale nie koniec. Wciąż gramy."Czy jest więc szansa, że skład wyda 5 krążek i zrobi to szybciej niż ostatnio? "Jest na to szansa, ale zarówno ja, jak i Joka, mamy zupełne inne tempo pracy. Bardzo chciałbym zrobić nowego Kalibra, jest już nawet nagranych kilka nowych kawałków. Nasza kolejna płyta musi być jednak dużo bardziej „Jokowa”. Musi być dużo bardziej wygenerowana jego zajawką. To nie może być płyta robiona na siłę, dla pieniędzy, albo dlatego, że czas nas goni. Kaliber zupełnie nie na tym polega" - kończy Abradab.[[{"fid":"48686","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]"Ułamek Tarcia" był powrotem Kalibra po długich 16 latach, w trakcie których na scenie rapowej zmieniło się wszystko. Teraz ze swoim nowym albumem wrócił solowo Abradab, a w nowej rozmowie oczywiście nie zabrakło tematu K44...

Dab w wywiadzie z Marcinem Misztalskim dla Red Bull Muzyka cofnął się do momentu, gdy wypuszczali 4 krążek składu, obawiając się tego, jaki będzie odbiór ze strony słuchaczy: "Spodziewałem się lawiny komentarzy, że po co to w ogóle ruszamy. Dostaliśmy natomiast gigantyczną ilość wiadomości i podziękowań z powodu naszego powrotu. Byłem więc przerażony, gdy płyta wjeżdżała na półki sklepowe! Wyszło nadspodziewanie dobrze, naprawdę wcześniej myślałem, że sprzedaż będzie na niższym poziomie, a koncertów zagramy znacznie mniej. Okazało się jednak, że płyta znalazła blisko 30 tysięcy nabywców, zagraliśmy prawie 200 koncertów i na tym wcale nie koniec. Wciąż gramy."

Czy jest więc szansa, że skład wyda 5 krążek i zrobi to szybciej niż ostatnio? "Jest na to szansa, ale zarówno ja, jak i Joka, mamy zupełne inne tempo pracy. Bardzo chciałbym zrobić nowego Kalibra, jest już nawet nagranych kilka nowych kawałków. Nasza kolejna płyta musi być jednak dużo bardziej „Jokowa”. Musi być dużo bardziej wygenerowana jego zajawką. To nie może być płyta robiona na siłę, dla pieniędzy, albo dlatego, że czas nas goni. Kaliber zupełnie nie na tym polega" - kończy Abradab.

[[{"fid":"48686","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Abradab przerywa ciszę! Info o albumie, tracklista, singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-10-18,abradab-przerywa-cisze-info-o-albumie-tracklista-singielhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-10-18,abradab-przerywa-cisze-info-o-albumie-tracklista-singielOctober 18, 2018, 6:51 pmAdmin stronyPo powrocie Kalibra 44 z czwartym albumem Abradab wraca do solowej twórczości - efektem będzie pierwszy od 6 lat album, który dostarczy nam już w przyszłym miesiącu!Okładkę, datę premiery, preorder oraz tracklistę znajdziecie oczywiście w naszym dziale Premier Płytowych, dodatkowo dostaliśmy pierwszy singiel, zobrazowany klipem numer "Powietrze". Czekamy na całość!Po powrocie Kalibra 44 z czwartym albumem Abradab wraca do solowej twórczości - efektem będzie pierwszy od 6 lat album, który dostarczy nam już w przyszłym miesiącu!

Okładkę, datę premiery, preorder oraz tracklistę znajdziecie oczywiście w naszym dziale Premier Płytowych, dodatkowo dostaliśmy pierwszy singiel, zobrazowany klipem numer "Powietrze". Czekamy na całość!

]]>
Abradab "048"https://popkiller.kingapp.pl/2018-10-18,abradab-048https://popkiller.kingapp.pl/2018-10-18,abradab-048October 19, 2018, 7:15 pmAdmin stronyPo 6 latach solowej przerwy Abradab atakuje kolejnym materiałem. Jedynym gościem na albumie będzie Joka."Od kilku lat praktycznie nie słucham trueschoolu. Słucham rzeczy nowych i to właśnie takie grały mi w głowie, gdy robiłem beaty, nowoczesne, ale nieoczywiste. W 048 znajdą się utwory pod względem muzycznym wręcz imprezowe, ale także bardzo mroczne; jest i boom bap, i trapowe smaczki, dużo beatu i melodii - jednocześnie spójnie i zróżnicowanie. Tekstowo abradabowo, eksperymentalnie, światopoglądowo - społecznie, a nawet politycznie. Powaga miesza się z szyderapem.048 współtworzyli ze mną Mateusz Pawluś i Jaroz Pakuszyński, grający ze mną od lat solo, jak i z Kalibrem 44. Gościnnie usłyszeć można Jokę. Płytę dodatkowo dopieścił i zmiksował Michał Eprom Baj." - mówi abradAb. SPRAWDŹ RESZTĘ LISTOPADOWYCH PREMIER PŁYTOWYCHPreorderTracklista01. Pio02. powietrze03. tańcz04. czesze Cię05. horyzonty06. ciapa07. odpalam08. złe oko09. wir10. blask11. luz12. yee boy + Joka[[{"fid":"47399","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Po 6 latach solowej przerwy Abradab atakuje kolejnym materiałem. Jedynym gościem na albumie będzie Joka.

"Od kilku lat praktycznie nie słucham trueschoolu. Słucham rzeczy nowych i to właśnie takie grały mi w głowie, gdy robiłem beaty, nowoczesne, ale nieoczywiste. W 048 znajdą się utwory pod względem muzycznym wręcz imprezowe, ale także bardzo mroczne; jest i boom bap, i trapowe smaczki, dużo beatu i melodii - jednocześnie spójnie i zróżnicowanie. Tekstowo abradabowo, eksperymentalnie, światopoglądowo - społecznie, a nawet politycznie. Powaga miesza się z szyderapem.
048 współtworzyli ze mną Mateusz Pawluś i Jaroz Pakuszyński, grający ze mną od lat solo, jak i z Kalibrem 44. Gościnnie usłyszeć można Jokę. Płytę dodatkowo dopieścił i zmiksował Michał Eprom Baj." - mówi abradAb.

SPRAWDŹ RESZTĘ LISTOPADOWYCH PREMIER PŁYTOWYCH

Preorder

Tracklista
01. Pio
02. powietrze
03. tańcz
04. czesze Cię
05. horyzonty
06. ciapa
07. odpalam
08. złe oko
09. wir
10. blask
11. luz
12. yee boy + Joka

[[{"fid":"47399","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Pokahontaz - wywiad: "REset", powrót do klasyki, Kaliber 44https://popkiller.kingapp.pl/2018-04-12,pokahontaz-wywiad-reset-powrot-do-klasyki-kaliber-44https://popkiller.kingapp.pl/2018-04-12,pokahontaz-wywiad-reset-powrot-do-klasyki-kaliber-44April 12, 2018, 5:21 pmAdmin stronyPokahontaz znani są z muzycznych eksperymentów i szukania nowych ścieżek - na płycie "REset" wrócili jednak do tych dobrze znanych. Z Fokusem i Rahimem porozmawialiśmy na Śląskim Rap Festivalu o aktualnym podejściu, powodach powrotu do korzeni, wyczekiwanej od lat współpracy z Kalibrem 44 czy tym, czy wejście po uszy w klasyczną stylistykę obudziło w nich trochę młodzieńczej energii.Rozmawiał: Mateusz NataliZdjęcia: Jakub SandeckiMontaż: Radosław RutkowskiJuż w ten weekend Pokahontaz razem z Sobotą, Białasem, Smolastym, PlanBe, Bedoesem czy WSRH wystąpią na Top Hip Hop Fest w PłotachPrzypominamy też niedawną wspominkę związaną z 15-leciem Koncertu Pożegnalnego Paktofoniki:Pokahontaz znani są z muzycznych eksperymentów i szukania nowych ścieżek - na płycie "REset" wrócili jednak do tych dobrze znanych. Z Fokusem i Rahimem porozmawialiśmy na Śląskim Rap Festivalu o aktualnym podejściu, powodach powrotu do korzeni, wyczekiwanej od lat współpracy z Kalibrem 44 czy tym, czy wejście po uszy w klasyczną stylistykę obudziło w nich trochę młodzieńczej energii.

Rozmawiał: Mateusz Natali

Zdjęcia: Jakub Sandecki

Montaż: Radosław Rutkowski

Już w ten weekend Pokahontaz razem z Sobotą, Białasem, Smolastym, PlanBe, Bedoesem czy WSRH wystąpią na Top Hip Hop Fest w Płotach

Przypominamy też niedawną wspominkę związaną z 15-leciem Koncertu Pożegnalnego Paktofoniki:

]]>
Pokahontaz i Kaliber 44 "404" - wspólny klip już dostępny!https://popkiller.kingapp.pl/2018-02-08,pokahontaz-i-kaliber-44-404-wspolny-klip-juz-dostepnyhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-02-08,pokahontaz-i-kaliber-44-404-wspolny-klip-juz-dostepnyFebruary 8, 2018, 5:18 pmMaxFloRecKiedy dziś, 8.02, na zegarach wybiła 16:04 (4:04), na MaxFloRecTV pojawił się klip do utworu „404”. Singiel promujący album „REset” Pokahontaz to nie lada gratka dla fanów śląskiego rapu. Rahim i Fokus zaprosili do nagrania numeru grupę Kaliber 44. To kooperacja wyczekiwana na scenie hip-hopowej od niemalże dwóch dekad! – Wiedzieliśmy, że ta współpraca kiedyś nastąpi. Nie udało się nam to przy okazji „Reversalu”, choć początkowo były takie plany. Wspólnie stwierdziliśmy jednak, że musi to wyniknąć naturalnie. I właśnie tak było teraz, gdy spotkaliśmy się z chłopakami z Kalibra w katowickim MaxFloStudiu, by nagrać „404” – wspomina Rahim.Realizacją teledysku do ostatniej, 13 pozycji z tracklisty „REsetu” zajęła się grupa filmowa Przedmarańcza. Aleksander „Kopruch” Kozłowski, reżyser klipu do „404”, stworzył wideo z efektami znanymi z filmów science fiction. Dotychczas prawdopodobnie jeszcze nikomu nie udało się przedstawić Katowic w taki sposób. Jak Wam się wydaje?„REset” to 4. z kolei album Pokahontaz, ale 1., na którym artyści wracają do oldschoolowych bitów. Krążek wyprodukował wrocławski duet White House, czyli Magiera i Laska. Ten pierwszy odpowiada również za miks płyty. Masterem zajął się natomiast DJ Eprom. Oprócz „404” utworami promującymi „REset” są: „Nowy rozdział”, „Kalendarze”, „Stawiam dziś”, „Krzyżówka”, „Z buta w drzwi” oraz „Czarne lustra”. Premiera wydawnictwa odbyła się 1.12.2017 r.Z końcem stycznia wystartowała trasa koncertowa Pokahontaz pod nazwą „REset Tour”. W najbliższą sobotę, 10.02, chłopaki zagrają w CK Wiatrak w Zabrzu: https://www.facebook.com/events/1189649944501393/. Pełna lista koncertów dostępna jest pod adresem: https://bit.ly/2Erwmjl.Tekst: Anna Grabowska (MaxFloRec) Kiedy dziś, 8.02, na zegarach wybiła 16:04 (4:04), na MaxFloRecTV pojawił się klip do utworu „404”. Singiel promujący album „REset” Pokahontaz to nie lada gratka dla fanów śląskiego rapu. Rahim i Fokus zaprosili do nagrania numeru grupę Kaliber 44. To kooperacja wyczekiwana na scenie hip-hopowej od niemalże dwóch dekad!

– Wiedzieliśmy, że ta współpraca kiedyś nastąpi. Nie udało się nam to przy okazji „Reversalu”, choć początkowo były takie plany. Wspólnie stwierdziliśmy jednak, że musi to wyniknąć naturalnie. I właśnie tak było teraz, gdy spotkaliśmy się z chłopakami z Kalibra w katowickim MaxFloStudiu, by nagrać „404” – wspomina Rahim.

Realizacją teledysku do ostatniej, 13 pozycji z tracklisty „REsetu” zajęła się grupa filmowa Przedmarańcza. AleksanderKopruchKozłowski, reżyser klipu do „404”, stworzył wideo z efektami znanymi z filmów science fiction. Dotychczas prawdopodobnie jeszcze nikomu nie udało się przedstawić Katowic w taki sposób. Jak Wam się wydaje?

REset” to 4. z kolei album Pokahontaz, ale 1., na którym artyści wracają do oldschoolowych bitów. Krążek wyprodukował wrocławski duet White House, czyli Magiera i Laska. Ten pierwszy odpowiada również za miks płyty. Masterem zajął się natomiast DJ Eprom. Oprócz „404” utworami promującymi „REset” są: „Nowy rozdział”, „Kalendarze”, „Stawiam dziś”, „Krzyżówka”, „Z buta w drzwi” oraz „Czarne lustra”. Premiera wydawnictwa odbyła się 1.12.2017 r.

Z końcem stycznia wystartowała trasa koncertowa Pokahontaz pod nazwą „REset Tour”. W najbliższą sobotę, 10.02, chłopaki zagrają w CK Wiatrak w Zabrzu: https://www.facebook.com/events/1189649944501393/. Pełna lista koncertów dostępna jest pod adresem: https://bit.ly/2Erwmjl.

Tekst: Anna Grabowska (MaxFloRec)

 

 

]]>
Pokahontaz i Kaliber 44 - wspólny numer legend już dostępny!https://popkiller.kingapp.pl/2017-12-04,pokahontaz-i-kaliber-44-wspolny-numer-legend-juz-dostepnyhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-12-04,pokahontaz-i-kaliber-44-wspolny-numer-legend-juz-dostepnyDecember 4, 2017, 9:21 pmMarek AdamskiDwie legendarne grupy połączyły siły na najnowszej płycie Rahima i Fokusa, "Reset", serwując nam mocny, zakorzeniony w latach 90 kawałek pt. "404". Za jego produkcję odpowiada duet White House. Odsłuch w rozwinięciu.Sprawdź najnowsze i nadchodzące premieryDwie legendarne grupy połączyły siły na najnowszej płycie Rahima i Fokusa, "Reset", serwując nam mocny, zakorzeniony w latach 90 kawałek pt. "404". Za jego produkcję odpowiada duet White House. Odsłuch w rozwinięciu.

Sprawdź najnowsze i nadchodzące premiery

]]>
Kaliber 44 gościnnie na płycie Pokahontaz!https://popkiller.kingapp.pl/2017-10-27,kaliber-44-goscinnie-na-plycie-pokahontazhttps://popkiller.kingapp.pl/2017-10-27,kaliber-44-goscinnie-na-plycie-pokahontazOctober 27, 2017, 3:16 pmMarek AdamskiPokahontaz ujawnili gości, którzy pojawią się na ich najnowszej płycie "REset", wśród nich pojawiła się legendarna grupa, Kaliber 44. W związku z tym za pośrednictwem Instagrama, Rahim zapowiedział start preorderu albumu oraz nowy klip, które mają pojawić się w poniedziałek.Poza grupą z Katowic na krążku usłyszymy też Tymka i Bob One'a. O Tymku wiedzieliśmy już z singla pt. "Kalendarze", na którym się udzielił.Pokahontaz ujawnili gości, którzy pojawią się na ich najnowszej płycie "REset", wśród nich pojawiła się legendarna grupa, Kaliber 44. W związku z tym za pośrednictwem Instagrama, Rahim zapowiedział start preorderu albumu oraz nowy klip, które mają pojawić się w poniedziałek.

Poza grupą z Katowic na krążku usłyszymy też Tymka i Bob One'a. O Tymku wiedzieliśmy już z singla pt. "Kalendarze", na którym się udzielił.

]]>
Fryderyki 2017 - zobacz nominacje do albumu roku hip-hophttps://popkiller.kingapp.pl/2017-03-10,fryderyki-2017-zobacz-nominacje-do-albumu-roku-hip-hophttps://popkiller.kingapp.pl/2017-03-10,fryderyki-2017-zobacz-nominacje-do-albumu-roku-hip-hopMarch 10, 2017, 3:02 pmWojciech WiktorZnamy już listę nominowanych wydawnictw rapowych, z których najlepsze zostanie wyłonione podczas tegorocznej Gali Fryderyków. Zwycięzców poznamy 26 kwietnia podczas uroczystości, która odbędzie się w Teatrze Polskim w Warszawie.Album roku hip-hop:Bisz/Radex "Wilczy humor" Kaliber 44 "Ułamek tarcia" O.S.T.R. "Życie po śmierci" Taco Hemingway "Marmur" Ten Typ Mes "Ała."Pełną listę nominacji znajdziecie tutaj.Znamy już listę nominowanych wydawnictw rapowych, z których najlepsze zostanie wyłonione podczas tegorocznej Gali Fryderyków. Zwycięzców poznamy 26 kwietnia podczas uroczystości, która odbędzie się w Teatrze Polskim w Warszawie.

Album roku hip-hop:

Bisz/Radex "Wilczy humor"
Kaliber 44 "Ułamek tarcia"
O.S.T.R. "Życie po śmierci"
Taco Hemingway "Marmur"
Ten Typ Mes "Ała."

Pełną listę nominacji znajdziecie tutaj.

]]>
Fejz x Kaliber 44 "Plus i Minus" - poruszający tribute dla Magika na 16 rocznicę śmiercihttps://popkiller.kingapp.pl/2016-12-26,fejz-x-kaliber-44-plus-i-minus-poruszajacy-tribute-dla-magika-na-16-rocznice-smiercihttps://popkiller.kingapp.pl/2016-12-26,fejz-x-kaliber-44-plus-i-minus-poruszajacy-tribute-dla-magika-na-16-rocznice-smierciDecember 26, 2016, 5:14 pmAdmin stronyDokładnie 16 lat temu tragicznie odszedł jeden z najbardziej wyrazistych i charyzmatycznych raperów w historii polskiego hip-hopu, współtwórca Kalibra 44 i Paktofoniki, Piotr "Magik" Łuszcz.Tydzień temu w katowickim Spodku miejsce miał wielki koncert na 20-lecie śląskiego rapu (w ramach corocznego Śląskiego Rap Festivalu) i oczywiście nie mogło zabraknąć tam tribute'u dla Magika. Całe show zamknął wspólny występ Fejza, syna Magika, oraz Kalibra 44, wykonujących kultowy "Plus i Minus".Młody Filip natomiast naprawdę wczuł się w rolę i godnie przywołał niepowtarzalny styl ojca. R.I.P.[[{"fid":"37173","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Plus i Minus - Fejz, Kaliber 44, Śląski Rap Festival, Spodek 2016","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]Dokładnie 16 lat temu tragicznie odszedł jeden z najbardziej wyrazistych i charyzmatycznych raperów w historii polskiego hip-hopu, współtwórca Kalibra 44 i Paktofoniki, Piotr "Magik" Łuszcz.

Tydzień temu w katowickim Spodku miejsce miał wielki koncert na 20-lecie śląskiego rapu (w ramach corocznego Śląskiego Rap Festivalu) i oczywiście nie mogło zabraknąć tam tribute'u dla Magika. Całe show zamknął wspólny występ Fejza, syna Magika, oraz Kalibra 44, wykonujących kultowy "Plus i Minus".

Młody Filip natomiast naprawdę wczuł się w rolę i godnie przywołał niepowtarzalny styl ojca. R.I.P.

[[{"fid":"37173","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"type":"media","attributes":{"alt":"Plus i Minus - Fejz, Kaliber 44, Śląski Rap Festival, Spodek 2016","height":323,"width":430,"class":"media-element file-default"},"link_text":null}]]

]]>
Kaliber 44 wystąpi w Warszawie - 20-lecie "Księgi Tajemniczej"https://popkiller.kingapp.pl/2016-11-19,kaliber-44-wystapi-w-warszawie-20-lecie-ksiegi-tajemniczejhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-11-19,kaliber-44-wystapi-w-warszawie-20-lecie-ksiegi-tajemniczejNovember 18, 2016, 4:20 pmWojciech WiktorKaliber 44 wystąpi 25 listopada w warszawskiej Progresji z okazji świętowania 20 lat od wydania albumu "Księga Tajemnicza. Prolog". Na scenie razem z zespołem pojawią się Rahim, Gano oraz Fejz. Zaplanowano również specjalną oprawę wizualną.Gdzie: Progresja Music Zone, ul. Fort Wola 22, WarszawaKiedy: 25 listopada 2016, godz. 19:00Strona wydarzenia: https://www.facebook.com/events/569352169920504/Bilety znajdziecie na stronie https://progresja.com/events/kaliber-44/Kaliber 44 wystąpi 25 listopada w warszawskiej Progresji z okazji świętowania 20 lat od wydania albumu "Księga Tajemnicza. Prolog". Na scenie razem z zespołem pojawią się Rahim, Gano oraz Fejz. Zaplanowano również specjalną oprawę wizualną.

Gdzie: Progresja Music Zone, ul. Fort Wola 22, Warszawa
Kiedy: 25 listopada 2016, godz. 19:00

Strona wydarzenia: https://www.facebook.com/events/569352169920504/

Bilety znajdziecie na stronie https://progresja.com/events/kaliber-44/

]]>
Śląski Rap Festival 2016 - na scenie Kaliber 44, Pokahontaz, Miuosh, Grubson, O.S.T.R. i innihttps://popkiller.kingapp.pl/2016-11-11,slaski-rap-festival-2016-na-scenie-kaliber-44-pokahontaz-miuosh-grubson-ostr-i-innihttps://popkiller.kingapp.pl/2016-11-11,slaski-rap-festival-2016-na-scenie-kaliber-44-pokahontaz-miuosh-grubson-ostr-i-inniNovember 11, 2016, 3:03 pmWojciech WiktorZbliża się największy Śląski Rap Festival w historii - 17 grudnia w katowickim Spodku świętowane będzie 20-lecie śląskiego rapu. Wystąpią m.in. Kaliber 44, Pokahontaz, Miuosh, Grubson, O.S.T.R., donGURALesko, Ten Typ Mes i Tede. W specjalnym repertuarze raperzy zagrają swoje największe hity, a o aranżacje zadbają FDG Orkiestra, muzycy Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia oraz Górnicza Orkiestra Dęta. Poza koncertami organizatorzy zaplanowali bitwę freestyle'ową, pokazy beatbox oraz premierę filmu dokumentalnego o dwudziestoleciu śląskiej sceny rapowej.Line-up:Kaliber 44Pokahontaz MiuoshGrubson O.S.T.R. TedeWłodi / PelsonTen Typ Mes DonGURALesko Jajonasz / Gano Bas TajpanGutekSztigar BonkoHST MCF / 19 PŁD SkorupBU Freestyle Battle / Memorial Ymcyka Beatbox: Sot / Minix / Link / ArcziorazFDG OrkiestraNarodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego RadiaGórnicza Orkiestra Dętagramofony:DJ 600VDJ Feel-XDJ RokaLink do wydarzenia: https://www.facebook.com/events/1025874204192480/Bilety znajdziecie na stronie https://shop.ticketpro.pl/pl/Event/Detail/28622/slaski-rap-festival-2016-20-lat oraz w sieciach Empik, Media Markt, Saturn i punktach sprzedaży Ticketpro.Zbliża się największy Śląski Rap Festival w historii - 17 grudnia w katowickim Spodku świętowane będzie 20-lecie śląskiego rapu. Wystąpią m.in. Kaliber 44, Pokahontaz, Miuosh, Grubson, O.S.T.R., donGURALesko, Ten Typ Mes i Tede. W specjalnym repertuarze raperzy zagrają swoje największe hity, a o aranżacje zadbają FDG Orkiestra, muzycy Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia oraz Górnicza Orkiestra Dęta. Poza koncertami organizatorzy zaplanowali bitwę freestyle'ową, pokazy beatbox oraz premierę filmu dokumentalnego o dwudziestoleciu śląskiej sceny rapowej.

Line-up:

Kaliber 44
Pokahontaz
Miuosh
Grubson
O.S.T.R.
Tede
Włodi / Pelson
Ten Typ Mes
DonGURALesko
Jajonasz / Gano
Bas Tajpan
Gutek
Sztigar Bonko
HST
MCF / 19 PŁD
Skorup
BU
Freestyle Battle / Memorial Ymcyka
Beatbox: Sot / Minix / Link / Arczi

oraz
FDG Orkiestra
Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia
Górnicza Orkiestra Dęta

gramofony:
DJ 600V
DJ Feel-X
DJ Roka

Link do wydarzenia: https://www.facebook.com/events/1025874204192480/

Bilety znajdziecie na stronie https://shop.ticketpro.pl/pl/Event/Detail/28622/slaski-rap-festival-2016-20-lat oraz w sieciach Empik, Media Markt, Saturn i punktach sprzedaży Ticketpro.

]]>
OFF Festival 2016 - zapis wrażeńhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-08-15,off-festival-2016-zapis-wrazenhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-08-15,off-festival-2016-zapis-wrazenAugust 15, 2016, 1:38 pmMaciej WojszkunJak co roku, na początku sierpnia w malowniczej Dolinie Trzech Stawów w Katowicach odbyło się trzydniowe święto szeroko pojętej muzyki alternatywnej - OFF Festival. W tym roku po raz pierwszy zawitała tam reprezentacja Popkillera, w liczbie sztuk jeden (czyt. ja). Zawsze chciałem pojechać na ów festiwal - tym bardziej, że ostatnie edycje zasilane były solidnymi nazwiskami ze świata hip-hopu - w zeszłym roku zagrali Run the Jewels, iLoveMakonnen czy Ten Typ Mes... Nie omieszkałem więc w tym roku dołożyć wszelkich starań, by w dniach 5-7 sierpnia stawić się w Katowicach.I choć z powodu choroby (ech, ta zdradziecka temperatura) nie widziałem wielu interesujących koncertów - serio rozważałem rezygnację z tej relacji, myśląc, że nie zobaczyłem nawet połowy występów, by dać pełny obraz festiwalu - koniec końców postanowiłem spisać jednak swoje wrażenia. OFF bowiem - mimo że nie jest festiwalem stricte hip-hopowym, i mimo tegorocznych sporych problemów - zasługuje na to, by każdy hiphophead zaznaczył go sobie na swej letniej festiwalowej mapie.Wspomniałem "problemy", przyznać trzeba bowiem jedno - w tym roku festiwal nie należał do szczęśliwych. Najgorsza Klątwa organizatorów i fanów - odwoływanie koncertów przez wykonawców - zebrała na OFFie spore żniwo... Tuż przed festiwalem, z powodu, nazwijmy to, kiepskiej komunikacji z menedżerem, z line-upu odpadł - ku mojemu ubolewaniu - artysta, na którego koncert szykowałem się najbardziej. GZA/Genius, głowa Wu-Tangowego Voltrona, autor mistrzowskiego "Liquid Swords". Udało się znaleźc za niego godne zastępstwo - legendę brytyjskiego grime'u, Wileya... który w sobotę, zaledwie kilka godzin przed faktem, odwołał koncert. (Podobnie zresztą olał występ na tegorocznym Kempie - odpowiedni ładunek wysokiej jakości grime'u zapewni jednak za niego ekipa Ghetts & Rude Kid Music). A to był dopiero początek kłopotów - z powodu problemów zdrowotnych wokalistki Alison Mosshart występ odwołała jedna z głównych gwiazd festiwalu - The Kills. Artur Rojek, zapytany o swoją reakcję na tę wiadomość, przyznał, że nie mógł z poczatku w to uwierzyć. Wspominał, że w stanie kompletnego osłupienia próbował negocjować koncert samego Jamiego Hince'a... Na znalezienie zastępstwa (komentarz na fb: "Ostatecznie za The Kills może być Radiohead") było już jednak za późno. Tak samo ukrywający się pod maską brytyjski "elektronik" Zomby zrezygnował z występu.Również niedziela, dzień kulminacyjny, w którym grały najbardziej interesujące mnie zespoły - nie była wolna od Klątwy. Na teren festiwalu przybyłem około godziny 17.30, tuż przed koncertem Thundercata, na który czekałem najbardziej. Dla tych, którzy nie wiedzą - Stephen "Thundercat" Bruner to fenomenalnie utalentowany basista, w hip-hopowym świecie znany ze współpracy m.in. z Sa-Ra Creative Partners, Eryką Badu, z wielu doskonałych kooperacji z Flying Lotusem, czy w końcu - z Kendrickiem Lamarem (nie byłoby przesadą nazwać Thundercata jednym z głównych architektów monumentalnego "To Pimp a Butterfly"). Dotarłem na miejsce koncertu - pustka, nie licząc panów ochroniarzy informujących, że koncert został przeniesiony. Krótki wywiad środowiskowy - okazuje się, że Thundercat nie dotarł jeszcze do Katowic, i jego występ stoi pod znakiem zapytania....Lecz to wciąż nie był koniec złych wieści. Klątwa szalała w najlepsze - z powodu choroby kolejny headliner odwołał koncert - tym razem Anohni, liderka grupy Antony and the Johnsons, święcąca ostatnio tryumfy solowym debiutanckim albumem "Hopelessness"... W jej miejsce, na główną scenę, wskoczył właśnie Thundercat. I choć cieszyłem się, że jednak zobaczę Stephena na żywo w akcji - oznaczało to, że Thundercat zagra dokładnie w tym samym czasie co Flatbush Zombies.... Koniec końców zobaczyłem mniej więcej połowy obu koncertów. Stephen - z ogromnym limem na lewym oku ("I had a rough day" - powiedział z uśmiechem) - zaczarował publiczność od razu, swoją wirtuozerską grą na basie oraz zmysłowym, idealnie komponującym się z brzmieniem instrumentów, nieomal eterycznym wokalem... Niemal zawyłem z radości, gdy zagrał i zaśpiewał "Complexion" z płyty Kendricka!Z bólem serca opuszczałem jego koncert, by zobaczyć w akcji komandorów Zjaranej Odysei 3001. Gdy przybylem pod scenę, Flatbush Zombies szaleli w najlepsze, rozgrzewając publikę do czerwoności swoimi najtłustszymi hitami. Meechy Darko dwukrotnie wbijał za barierki wprost w tłum, rozkręcając pogo... Punktem kulminacyjnym było miażdżące wykonanie "Palm Trees". Wielka szkoda, że panowie nie wyszli na bis, zamiast tego wieńcząc swój show wiadomością "OPEN YOUR MIND" i... "Pandą" Desiignera (!). Wcześniej, przed Thundercatem, na głównej scenie wystąpił Kaliber 44. Wszelkie obawy, jakie miałem co do formy Joki i Abradaba na żywo, zostały rozwiane natychmiast. Kawałki z nowej płyty, jak i evergreeny ("Gruby czarny kot"! "Konfrontacje"!) na żywo z live bandem brzmią kozacko... Nie mogę się doczekać koncertu na Kempie!Ostatnim występem wieczoru (a właściwie już nocy, bowiem było już grubo po pierwszej) był koncert Synów - duetu Piernikowski i 1988... Nazwa ta obiła mi się wcześniej o uszy, jednak do tej pory nie sprawdzałem żadnego kawałka. Posłuchawszy ich na żywo - zrozumiałem, że popełniłem ogromny błąd. Stylówka Synów jest po prostu obłędna - połączenie intrygującej, eksperymentalnej elektroniki (wszak Piernikowski to filar kultowego składu Napszykłat) z prostym, dresiarskim rapem z kwadratowymi rymami i wiadrami przekleństw ("A wszystkie chuje dookoła biegną/patrzę na to, mi się nasuwa jedno/chuje są jakieś pojebane/ja to obserwuję, mam to nagrane" - oldschool pełną gębą), niczym z poczatków lat 90. Awangarda spotyka brudny, uliczny, skurywsyński hip-hop. Cudowne. Kto jeszcze nie słuchał - gorąco polecam wydaną w zeszłym roku nakładem Latarnia Records płytę "Orient".Z powodu Klątwy wielu twierdzi, że była to najsłabsza edycja imprezy... Co sądzę ja, OFFowy "świeżak"? Mimo wszystkich tych line-upowych przesunięć, mimo nieco chybionego ułożenia koncertów (największe gwiazdy ustawiono na niedzielę, ostatni dzień festiwalu - zrozumiałe, "stopniowanie zajebistości" itd. - jednak jest to niezły strzał w stopę, nie wszyscy mają urlopy, wielu musiało opuścić Katowice, by zdążyć w poniedziałek do pracy....), drogiego żarcia, braku książeczek informujących o artystach (dostępny był jedynie rozkład koncertów w formie harmonijki - niestety, szybko zdezaktualizował się on wskutek line-upowych przetasowań; dobrze, że była jeszcze odpowiednia OFFowa aplikacja) - moje wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Słynny OFF był wszystkim tym, co sobie wyobrażałem - niezwykle intrygującym punktem zbieżnym niezliczonej ilości muzycznych światów, trzydniowym kalejdoskopem niemal wszystkich gatunków muzyki. To festiwal, na którym należy wręcz nastawić się na odkrywanie nowych brzmień i kombinacji dźwięków, nie na sprawdzanie tylko swoich ulubieńców... Cztery sceny orbitujące w odmiennych galaktykach - Scena Miasta Muzyki, T-Mobile Electronic Beats, Scena Trójki oraz Scena Eksperymentalna. Na tych czterech stacjach mieszały się różne odcienie elektroniki, od delikatnego, zabierającego w kosmiczną podróż ambientu duetu Kiasmos - po wyrywające z butów drum'n'bassy Machinedruma czy techno-house Daniela Avery'ego. Tylko na OFFie, w tym samym czasie, gdy Monika Brodka czaruje publiczność swym subtelnym głosem, parę metrów dalej Napalm Death brutalnymi eksplozjami metalu rozrywa scenę i bębenki publiki na strzępy. Godzinę później - na tej samej scenie - występuje szwedzka hip-hopowa sensacja Yung Lean... Tylko na OFFie tak mieszają się brzmienia wielu kultur - Azji (szalony koncert inspirowanych j-popem Kero Kero Bonito, post-rock od Koreańczyków z Jambinai), Afryki (dla wielu koncertowym numerem 1 była grająca dwukrotnie egipska ekipa producenta Islam Chipsy - prócz nich zagrali także m.in. marokańscy The Master Musicians of Jajouka pod wodzą Bachira Attara, a także "Rodriguez z Ghany" - Ata Kak), Skandynawii (m.in. Kiasmos, islandzcy wirtuozi muzyki elektronicznej GusGus, zmysłowa Jenny Hval, mieszający jazz z elektroniką Norwegowie z Jaga Jazzist)... Blackmetalowcy z Mgły kruszą dusze, a na następnej scenie członkowie zespołu Księżyc nieziemskimi głosami, symfonią niezwykłych dźwięków, szeptów, szmerów zabierają nas w tajemniczy świat prastarej słowiańskiej mitologii (o koncertach Księżyca krążą już legendy - żałowałem, że ten trudny do opisania koncert odbył się w warunkach "festiwalowych", a nie np. w jakimś starym, zrujnowanym kościele o bladym świcie..). Słowem - na każdym kroku widać, jak nieograniczona jest ludzka wyobraźnia w tworzeniu nowych dźwięków, utworów, gatunków muzyki. (Offtopicznie - mój "wewnętrzny" kolekcjoner cieszył się jak dziecko ogromem stosik z merchem, z dosłownie stosami cedeków i winyli - swoje stanowiska miały także Asfalt i Alkopoligamia - jak również koszulkami, czapkami i najróżniejszymi gadżetami. W samej merch-strefie można było spędzić długie godziny...)Osobisty najlepszy koncert, jak i odkrycie festiwalu? Clutch, hardrockowy behemot z bluesowym sznytem. Totalny odjazd, maksimum energii, zero pieprzenia ("Decapitation Blues" to miazga okrutna, muszę obczaić ich dyskografię)... Spełniłem też jedno ze swych marzeń - zobaczyłem na żywo legendę polskiego prog rocka, SBB, w klasycznym składzie Józef Skrzek - Apostolis Anthimos - Jerzy Piotrowski, wykonującą w całości debiutancki album "Nowy horyzont". Niezwykle podobał mi się także koncert (a właściwie performance, w niezwykły sposob kombinujący mroczny soul i spoken word) charyzmatycznego Willisa Earla Beala - oraz prosty, acz skuteczny, zadziorny występ atakujących wściekłym cockneyem Sleaford Mods, w sobie tylko znany sposób łączący hip-hop z duchem stuprocentowego angielskiego punka.W tej różnorodności i braku ograniczeń tkwi piękno OFFa. Za to właśnie niezwykle inspirujące doświadczenie serdeczenie dziękuję organizatorom - nie martwcie się kaprysami gwiazd, Klątwami - róbcie dalej swoje. Ja z pewnością zamelduję się w przyszłym roku. I Wam, czytelnicy, polecam to samo. Jak co roku, na początku sierpnia w malowniczej Dolinie Trzech Stawów w Katowicach odbyło się trzydniowe święto szeroko pojętej muzyki alternatywnej - OFF Festival. W tym roku po raz pierwszy zawitała tam reprezentacja Popkillera, w liczbie sztuk jeden (czyt. ja). Zawsze chciałem pojechać na ów festiwal - tym bardziej, że ostatnie edycje zasilane były solidnymi nazwiskami ze świata hip-hopu - w zeszłym roku zagrali Run the Jewels, iLoveMakonnen czy Ten Typ Mes... Nie omieszkałem więc w tym roku dołożyć wszelkich starań, by w dniach 5-7 sierpnia stawić się w Katowicach.

I choć z powodu choroby (ech, ta zdradziecka temperatura) nie widziałem wielu interesujących koncertów - serio rozważałem rezygnację z tej relacji, myśląc, że nie zobaczyłem nawet połowy występów, by dać pełny obraz festiwalu - koniec końców postanowiłem spisać jednak swoje wrażenia. OFF bowiem - mimo że nie jest festiwalem stricte hip-hopowym, i mimo tegorocznych sporych problemów - zasługuje na to, by każdy hiphophead zaznaczył go sobie na swej letniej festiwalowej mapie.

Wspomniałem "problemy", przyznać trzeba bowiem jedno - w tym roku festiwal nie należał do szczęśliwych. Najgorsza Klątwa organizatorów i fanów - odwoływanie koncertów przez wykonawców - zebrała na OFFie spore żniwo... Tuż przed festiwalem, z powodu, nazwijmy to, kiepskiej komunikacji z menedżerem, z line-upu odpadł - ku mojemu ubolewaniu - artysta, na którego koncert szykowałem się najbardziej. GZA/Genius, głowa Wu-Tangowego Voltrona, autor mistrzowskiego "Liquid Swords". Udało się znaleźc za niego godne zastępstwo - legendę brytyjskiego grime'u, Wileya... który w sobotę, zaledwie kilka godzin przed faktem, odwołał koncert. 

(Podobnie zresztą olał występ na tegorocznym Kempie - odpowiedni ładunek wysokiej jakości grime'u zapewni jednak za niego ekipa Ghetts & Rude Kid Music).

A to był dopiero początek kłopotów - z powodu problemów zdrowotnych wokalistki Alison Mosshart występ odwołała jedna z głównych gwiazd festiwalu - The Kills. Artur Rojek, zapytany o swoją reakcję na tę wiadomość, przyznał, że nie mógł z poczatku w to uwierzyć. Wspominał, że w stanie kompletnego osłupienia próbował negocjować koncert samego Jamiego Hince'a... Na znalezienie zastępstwa (komentarz na fb: "Ostatecznie za The Kills może być Radiohead") było już jednak za późno. Tak samo ukrywający się pod maską brytyjski "elektronik" Zomby zrezygnował z występu.

Również niedziela, dzień kulminacyjny, w którym grały najbardziej interesujące mnie zespoły - nie była wolna od Klątwy. Na teren festiwalu przybyłem około godziny 17.30, tuż przed koncertem Thundercata, na który czekałem najbardziej. Dla tych, którzy nie wiedzą - Stephen "Thundercat" Bruner to fenomenalnie utalentowany basista, w hip-hopowym świecie znany ze współpracy m.in. z Sa-Ra Creative Partners, Eryką Badu, z wielu doskonałych kooperacji z Flying Lotusem, czy w końcu - z Kendrickiem Lamarem (nie byłoby przesadą nazwać Thundercata jednym z głównych architektów monumentalnego "To Pimp a Butterfly"). Dotarłem na miejsce koncertu - pustka, nie licząc panów ochroniarzy informujących, że koncert został przeniesiony. Krótki wywiad środowiskowy - okazuje się, że Thundercat nie dotarł jeszcze do Katowic, i jego występ stoi pod znakiem zapytania....

Lecz to wciąż nie był koniec złych wieści. Klątwa szalała w najlepsze - z powodu choroby kolejny headliner odwołał koncert - tym razem Anohni, liderka grupy Antony and the Johnsons, święcąca ostatnio tryumfy solowym debiutanckim albumem "Hopelessness"... W jej miejsce, na główną scenę, wskoczył właśnie Thundercat. I choć cieszyłem się, że jednak zobaczę Stephena na żywo w akcji - oznaczało to, że Thundercat zagra dokładnie w tym samym czasie co Flatbush Zombies.... Koniec końców zobaczyłem mniej więcej połowy obu koncertów.  Stephen - z ogromnym limem na lewym oku ("I had a rough day" - powiedział z uśmiechem) - zaczarował publiczność od razu, swoją wirtuozerską grą na basie oraz zmysłowym, idealnie komponującym się z brzmieniem instrumentów, nieomal eterycznym wokalem... Niemal zawyłem z radości, gdy zagrał i zaśpiewał "Complexion" z płyty Kendricka!

Z bólem serca opuszczałem jego koncert, by zobaczyć w akcji komandorów Zjaranej Odysei 3001. Gdy przybylem pod scenę, Flatbush Zombies szaleli w najlepsze,  rozgrzewając publikę do czerwoności swoimi najtłustszymi hitami. Meechy Darko dwukrotnie wbijał za barierki wprost w tłum, rozkręcając pogo... Punktem kulminacyjnym było miażdżące wykonanie "Palm Trees". Wielka szkoda, że panowie nie wyszli na bis, zamiast tego wieńcząc swój show wiadomością "OPEN YOUR MIND" i... "Pandą" Desiignera (!).

 

Wcześniej, przed Thundercatem, na głównej scenie wystąpił Kaliber 44. Wszelkie obawy, jakie miałem co do formy Joki i Abradaba na żywo, zostały rozwiane natychmiast. Kawałki z nowej płyty, jak i evergreeny ("Gruby czarny kot"! "Konfrontacje"!) na żywo z live bandem brzmią kozacko... Nie mogę się doczekać koncertu na Kempie!

Ostatnim występem wieczoru (a właściwie już nocy, bowiem było już grubo po pierwszej) był koncert Synów - duetu Piernikowski i 1988... Nazwa ta obiła mi się wcześniej o uszy, jednak do tej pory nie sprawdzałem żadnego kawałka. Posłuchawszy ich na żywo - zrozumiałem, że popełniłem ogromny błąd. Stylówka Synów jest po prostu obłędna - połączenie intrygującej, eksperymentalnej elektroniki (wszak Piernikowski to filar kultowego składu Napszykłat) z prostym, dresiarskim rapem z kwadratowymi rymami i wiadrami przekleństw ("A wszystkie chuje dookoła biegną/patrzę na to, mi się nasuwa jedno/chuje są jakieś pojebane/ja to obserwuję, mam to nagrane" - oldschool pełną gębą), niczym z poczatków lat 90.  Awangarda spotyka brudny, uliczny, skurywsyński hip-hop. Cudowne. Kto jeszcze nie słuchał - gorąco polecam wydaną w zeszłym roku nakładem Latarnia Records płytę "Orient".

Z powodu Klątwy wielu twierdzi, że była to najsłabsza edycja imprezy... Co sądzę ja, OFFowy "świeżak"? Mimo wszystkich tych line-upowych przesunięć, mimo nieco chybionego ułożenia koncertów (największe gwiazdy ustawiono na niedzielę, ostatni dzień festiwalu - zrozumiałe, "stopniowanie zajebistości" itd. - jednak jest to niezły strzał w stopę, nie wszyscy mają urlopy, wielu musiało opuścić Katowice, by zdążyć w poniedziałek do pracy....), drogiego żarcia, braku książeczek informujących o artystach (dostępny był jedynie rozkład koncertów w formie harmonijki - niestety, szybko zdezaktualizował się on wskutek line-upowych przetasowań; dobrze, że była jeszcze odpowiednia OFFowa aplikacja) -  moje wrażenia są jak najbardziej pozytywne.

Słynny OFF był wszystkim tym, co sobie wyobrażałem - niezwykle intrygującym punktem zbieżnym niezliczonej ilości muzycznych światów, trzydniowym kalejdoskopem niemal wszystkich gatunków muzyki. To festiwal, na którym należy wręcz nastawić się na odkrywanie nowych brzmień i kombinacji dźwięków, nie na sprawdzanie tylko swoich ulubieńców... Cztery sceny orbitujące w odmiennych galaktykach - Scena Miasta Muzyki, T-Mobile Electronic Beats, Scena Trójki oraz Scena Eksperymentalna. Na tych czterech stacjach mieszały się różne odcienie elektroniki, od delikatnego, zabierającego w kosmiczną podróż ambientu duetu Kiasmos - po wyrywające z butów drum'n'bassy Machinedruma czy techno-house Daniela Avery'ego. Tylko na OFFie, w tym samym czasie, gdy Monika Brodka czaruje publiczność swym subtelnym głosem, parę metrów dalej Napalm Death brutalnymi eksplozjami metalu rozrywa scenę i bębenki publiki na strzępy. Godzinę później - na tej samej scenie - występuje szwedzka hip-hopowa sensacja Yung Lean... Tylko na OFFie tak mieszają się brzmienia wielu kultur - Azji (szalony koncert inspirowanych j-popem Kero Kero Bonito, post-rock od Koreańczyków z Jambinai), Afryki (dla wielu koncertowym numerem 1 była grająca dwukrotnie egipska ekipa producenta Islam Chipsy - prócz nich zagrali także m.in. marokańscy The Master Musicians of Jajouka pod wodzą Bachira Attara, a także "Rodriguez z Ghany" - Ata Kak), Skandynawii (m.in. Kiasmos, islandzcy wirtuozi muzyki elektronicznej GusGus, zmysłowa Jenny Hval, mieszający jazz z elektroniką Norwegowie z Jaga Jazzist)... Blackmetalowcy z Mgły kruszą dusze, a na następnej scenie członkowie zespołu Księżyc nieziemskimi głosami, symfonią niezwykłych dźwięków, szeptów, szmerów zabierają nas w tajemniczy świat prastarej słowiańskiej mitologii (o koncertach Księżyca krążą już legendy - żałowałem, że ten trudny do opisania koncert odbył się w warunkach "festiwalowych", a nie np. w jakimś starym, zrujnowanym kościele o bladym świcie..). Słowem - na każdym kroku widać, jak nieograniczona jest ludzka wyobraźnia w tworzeniu nowych dźwięków, utworów, gatunków muzyki.

(Offtopicznie - mój "wewnętrzny" kolekcjoner cieszył się jak dziecko ogromem stosik z merchem, z dosłownie stosami cedeków i winyli - swoje stanowiska miały także Asfalt i Alkopoligamia - jak również koszulkami, czapkami i najróżniejszymi gadżetami. W samej merch-strefie można było spędzić długie godziny...)

Osobisty najlepszy koncert, jak i odkrycie festiwalu? Clutch, hardrockowy behemot z bluesowym sznytem. Totalny odjazd, maksimum energii, zero pieprzenia  ("Decapitation Blues" to miazga okrutna, muszę obczaić ich dyskografię)... Spełniłem też jedno ze swych marzeń - zobaczyłem na żywo legendę polskiego prog rocka, SBB, w klasycznym składzie Józef Skrzek - Apostolis Anthimos - Jerzy Piotrowski, wykonującą w całości debiutancki album "Nowy horyzont". Niezwykle podobał mi się także koncert (a właściwie performance, w niezwykły sposob kombinujący mroczny soul i spoken word) charyzmatycznego Willisa Earla Beala - oraz prosty, acz skuteczny, zadziorny występ atakujących wściekłym cockneyem Sleaford Mods, w sobie tylko znany sposób łączący hip-hop z duchem stuprocentowego angielskiego punka.

W tej różnorodności i braku ograniczeń tkwi piękno OFFa. Za to właśnie niezwykle inspirujące doświadczenie serdeczenie dziękuję organizatorom - nie martwcie się kaprysami gwiazd, Klątwami - róbcie dalej swoje. Ja z pewnością zamelduję się w przyszłym roku. I Wam, czytelnicy, polecam to samo.

 

]]>
Rap Stacja Festiwal w Wolsztynie - zagrają O.S.T.R., Tede, Ten Typ Mes, Kaliber 44, Łona i Webber i wielu innychhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-03-27,rap-stacja-festiwal-w-wolsztynie-zagraja-ostr-tede-ten-typ-mes-kaliber-44-lona-i-webber-ihttps://popkiller.kingapp.pl/2016-03-27,rap-stacja-festiwal-w-wolsztynie-zagraja-ostr-tede-ten-typ-mes-kaliber-44-lona-i-webber-iMarch 27, 2016, 12:49 pmKrystian KrupińskiKoncerty największych rapowych gwiazd, freestyle, graffiti, breakdance, rolki, deski, rowery, itp. - to wszystko znajdziecie w czwarty weekend lipca w Wolsztynie, w miasteczku położonym nad dwoma jeziorami, z pięknymi plażami, z piękną architekturą. Świetne położenie komunikacyjne ułatwi dojazd z każdej strony Polski, szeroka baza noclegowa zadowoli każdego, a „kurortowy” klimat miasta sprawi, że zostaniecie tam na dłużej. O.S.T.R., TEDE, TEN TYP MES, KALIBER 44, QUEBONAFIDE, MAŁPA, ŁONA i WEBER, JWP/BC, RASMENTALISM to tylko niektóre składy, które pojawią się podczas festiwalu Rap Stacja. Będzie cała masa imprez towarzyszących, wśród nich: bitwa freestyle, graffiti jam, spotkania z artystami, oraz pokazy i warsztaty breakdance.Dojazd: polaczenie kolejowe z Poznania i Leszna, oraz autobusy z Zielonej Góry i Nowego Tomyśla.Baza noclegowa: pole namiotowe, domki kampingowe, kwatery prywatne, motele, pensjonaty i hotele – wszystko położone w lesie nad brzegiem jeziora.IMPREZY TOWARZYSZĄCE:- BEFORE RAP STACJA FESTIWAL (środa 20.07 w godz. 21:00-? plaża przy polu namiotowym) - HIP-HOP PLAŻA ( pt/sb w godz. 10-15 plaża przy polu namiotowym) - BITWA FREESTYLE ( 21.07 klub, 22,23.07 duża scena) - GRAFFITI JAM (piątek godz. 15 -18 płot teren festiwalu) - BREAKDANCE (pokazy i warsztaty – klub festiwalowy pt/Sb w godz. 16-19) - ROLKI, DESKI I ROWERY – POKAZY I ZAWODY (pt/Sb Skate Park start godz. 14) - RAP POCIĄG (kurs specjalnego, zabytkowego, pociągu „na parze” pomiędzy Lesznem a Wolsztynem) - HIP-HOP STATEK (rejs po jeziorze z dj-em) - SPOTKANIA Z GWIAZDAMI (klub festiwalowy pt/Sb w godz. 15-16) - HIP-HOP GIEŁDA ( sobota godz. 15-18 teren festiwalu) pamiątki, płyty, ciuchy, gadżety itp. – kupno / wymiana pomiędzy festiwalowiczami - WARSZTATY DJ-skie (klub festiwalowy piątek w godz. 14-15) - KLUB FESTIWALOWY /ALIBI NA WYJEŹDZIE/ (czynny od godz. 18 w czwartek 21.07 do godz. 6 rano w niedzielę 24.07) Na terenie festiwalu stanie duży namiot gdzie na czas Rap Stacji przeniesie się znany z wyjątkowych koncertów i imprez wrocławski klub Alibi. - ZLOT FOOD TRUCKÓW (21-23.07 teren festiwalu, część aut pojawi się również na Before festiwalu, Hip-Hop plaży i w Skate Parku)Info o imprezie na FB: https://www.facebook.com/rapstacjafestiwal/timelineKoncerty największych rapowych gwiazd, freestyle, graffiti, breakdance, rolki, deski, rowery, itp. - to wszystko znajdziecie w czwarty weekend lipca w Wolsztynie, w miasteczku położonym nad dwoma jeziorami, z pięknymi plażami, z piękną architekturą. Świetne położenie komunikacyjne ułatwi dojazd z każdej strony Polski, szeroka baza noclegowa zadowoli każdego, a „kurortowy” klimat miasta sprawi, że zostaniecie tam na dłużej. O.S.T.R., TEDE, TEN TYP MES, KALIBER 44, QUEBONAFIDE, MAŁPA, ŁONA i WEBER, JWP/BC, RASMENTALISM to tylko niektóre składy, które pojawią się podczas festiwalu Rap Stacja. Będzie cała masa imprez towarzyszących, wśród nich: bitwa freestyle, graffiti jam, spotkania z artystami, oraz pokazy i warsztaty breakdance.

Dojazd: polaczenie kolejowe z Poznania i Leszna, oraz autobusy z Zielonej Góry i Nowego Tomyśla.

Baza noclegowa: pole namiotowe, domki kampingowe, kwatery prywatne, motele, pensjonaty i hotele – wszystko położone w lesie nad brzegiem jeziora.

IMPREZY TOWARZYSZĄCE:

- BEFORE RAP STACJA FESTIWAL (środa 20.07 w godz. 21:00-? plaża przy polu namiotowym)
- HIP-HOP PLAŻA ( pt/sb w godz. 10-15 plaża przy polu namiotowym)
- BITWA FREESTYLE ( 21.07 klub, 22,23.07 duża scena)
- GRAFFITI JAM (piątek godz. 15 -18 płot teren festiwalu)
- BREAKDANCE (pokazy i warsztaty – klub festiwalowy pt/Sb w godz. 16-19)
- ROLKI, DESKI I ROWERY – POKAZY I ZAWODY (pt/Sb Skate Park start godz. 14)
- RAP POCIĄG (kurs specjalnego, zabytkowego, pociągu „na parze” pomiędzy Lesznem a Wolsztynem)
- HIP-HOP STATEK (rejs po jeziorze z dj-em)
- SPOTKANIA Z GWIAZDAMI (klub festiwalowy pt/Sb w godz. 15-16)
- HIP-HOP GIEŁDA ( sobota godz. 15-18 teren festiwalu) pamiątki, płyty, ciuchy, gadżety itp. – kupno / wymiana pomiędzy festiwalowiczami
- WARSZTATY DJ-skie (klub festiwalowy piątek w godz. 14-15)
- KLUB FESTIWALOWY /ALIBI NA WYJEŹDZIE/ (czynny od godz. 18 w czwartek 21.07 do godz. 6 rano w niedzielę 24.07) Na terenie festiwalu stanie duży namiot gdzie na czas Rap Stacji przeniesie się znany z wyjątkowych koncertów i imprez wrocławski klub Alibi.
- ZLOT FOOD TRUCKÓW (21-23.07 teren festiwalu, część aut pojawi się również na Before festiwalu, Hip-Hop plaży i w Skate Parku)

Info o imprezie na FB: https://www.facebook.com/rapstacjafestiwal/timeline

]]>
Kaliber 44 "Ułamek Tarcia" - premiera, nowy teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-02-12,kaliber-44-ulamek-tarcia-premiera-nowy-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-02-12,kaliber-44-ulamek-tarcia-premiera-nowy-teledyskFebruary 12, 2016, 1:46 pmKrystian KrupińskiOd dzisiaj płyta Kalibra 44 "Ułamek Tarcia" dostępna jest w sklepach w całej Polsce. Z tej okazji Abradab i Joka wypuścili teledysk do numeru "Fresh". Numer wyprodukował Abradab.Zamów album:https://www.mystic.pl/plyty_cd,kaliber_44-ulamek_tarcia_digipak_bez_podspisow_---wysylka_najwczeniej_18022016----,24276.htmhttps://www.empik.com/ulamek-tarcia-kaliber-44,p1119927228,muzyka-pOd dzisiaj płyta Kalibra 44 "Ułamek Tarcia" dostępna jest w sklepach w całej Polsce. Z tej okazji Abradab i Joka wypuścili teledysk do numeru "Fresh". Numer wyprodukował Abradab.

Zamów album:
https://www.mystic.pl/plyty_cd,kaliber_44-ulamek_tarcia_digipak_bez_podspisow_---wysylka_najwczeniej_18022016----,24276.htm
https://www.empik.com/ulamek-tarcia-kaliber-44,p1119927228,muzyka-p

]]>
Kaliber 44 "Ułamek Tarcia" - tracklistahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-29,kaliber-44-ulamek-tarcia-tracklistahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-29,kaliber-44-ulamek-tarcia-tracklistaJanuary 29, 2016, 8:34 pmAdmin strony- Mimo, że chwilę nas nie było zaczynamy tam, gdzie skończyliśmy. To będzie album dla naszych wiernych fanów, zrobiony w taki sposób, w jaki my czujemy i rozumiemy hip-hop - mówią artyści. Co kryje się za słowami Daba i Joki? Kolejny album koncepcyjny w dyskografii K44. W nagraniach gościnnie udział wzięli: GrubSon, Gutek oraz Rahim. Tak jak i w poprzednich wydawnictwach zespół zadbał o szatę graficzną i gadżety dla fanów. "...już nadchodzą by rozjechać mój mózg …Na "Ułamku tarcia" znalazło się 18 numerów w tym cztery skity.Tracklista:"Intro" "Fresh" "Rok podniesionych w górę rąk" "Piosenka skit" "Towarzystwo" "Pewniak" "Boogie skit" "Razowy" "Kung Fu" "Nieodwracalne zmiany" "Miłość skit" "Historia" "Superstary" "Goń" "Bounce skit" "Bogusław Linda" "CzerKaptur" "Outro"- Mimo, że chwilę nas nie było zaczynamy tam, gdzie skończyliśmy. To będzie album dla naszych wiernych fanów, zrobiony w taki sposób, w jaki my czujemy i rozumiemy hip-hop - mówią artyści.

Co kryje się za słowami Daba i Joki? Kolejny album koncepcyjny w dyskografii K44. W nagraniach gościnnie udział wzięli: GrubSon, Gutek oraz Rahim.

Tak jak i w poprzednich wydawnictwach zespół zadbał o szatę graficzną i gadżety dla fanów.  "...już nadchodzą by rozjechać mój mózg …

Na "Ułamku tarcia" znalazło się 18 numerów w tym cztery skity.

Tracklista:

"Intro"
"Fresh"
"Rok podniesionych w górę rąk"
"Piosenka skit"
"Towarzystwo"
"Pewniak"
"Boogie skit"
"Razowy"
"Kung Fu"
"Nieodwracalne zmiany"
"Miłość skit"
"Historia"
"Superstary"
"Goń"
"Bounce skit"
"Bogusław Linda"
"CzerKaptur"
"Outro"

]]>
Kaliber 44 "Ułamek Tarcia" - preorder, okładkahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-15,kaliber-44-ulamek-tarcia-preorder-okladkahttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-15,kaliber-44-ulamek-tarcia-preorder-okladkaJanuary 15, 2016, 4:27 pmAdmin stronyJuż tylko niespełna miesiąc dzieli nas od premiery nowego albumu Kalibra 44. Znamy już singiel "Nieodwracalne zmiany", teraz pora na okładkę, preorder oraz krótkie info."Mimo, że chwilę nas nie było zaczynamy tam, gdzie skończyliśmy. To będzie album dla naszych wiernych fanów, zrobiony w taki sposób, w jaki my czujemy i rozumiemy hip-hop.” Co kryje się za słowami Daba i Joki? Kolejny album koncepcyjny w dyskografii K44. W nagraniach gościnnie udział wzięli: GrubSon, Gutek oraz Rahim. Tak jak i w poprzednich wydawnictwach zespół zadbał o szatę graficzną i gadżety dla fanów K44. "...już nadchodzą by rozjechać mój mózg …"PreorderJuż tylko niespełna miesiąc dzieli nas od premiery nowego albumu Kalibra 44. Znamy już singiel "Nieodwracalne zmiany", teraz pora na okładkę, preorder oraz krótkie info.

"Mimo, że chwilę nas nie było zaczynamy tam, gdzie skończyliśmy. To będzie album dla naszych wiernych fanów, zrobiony w taki sposób, w jaki my czujemy i rozumiemy hip-hop.”Co kryje się za słowami Daba i Joki? Kolejny album koncepcyjny w dyskografii K44. W nagraniach gościnnie udział wzięli: GrubSon, Gutek oraz Rahim. Tak jak i w poprzednich wydawnictwach zespół zadbał o szatę graficzną i gadżety dla fanów K44. "...już nadchodzą by rozjechać mój mózg …"

Preorder

]]>
Kaliber 44 ujawnia gości na nowej płycie!https://popkiller.kingapp.pl/2016-01-14,kaliber-44-ujawnia-gosci-na-nowej-plyciehttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-14,kaliber-44-ujawnia-gosci-na-nowej-plycieJanuary 14, 2016, 7:20 pmAdmin stronyKaliber 44 niedawno opublikował pierwszy od wielu lat singiel i na 44 dzień roku zapowiedział pierwszy od 15 lat album. Dziś dowiedzieliśmy się kto wesprze Daba i Jokę na nadchodzącej płycie "4:44"!"Uchylamy rąbka tajemnicy i przedstawiamy Wam znakomitych gości, którzy wystąpili na najnowszym albumie Kalibra! Zaproszenie nasze przyjęli Rahim, GrubSon oraz Gutek czyli śmietanka śląskiej sceny. Każdy z nich, oczywiście, w osobnym utworze. Już za niecały miesiąc album będzie w sprzedaży, a PREORDER możesz zamawiać już od jutra!" - czytamy. Czekamy więc! Kaliber 44 niedawno opublikował pierwszy od wielu lat singiel i na 44 dzień roku zapowiedział pierwszy od 15 lat album. Dziś dowiedzieliśmy się kto wesprze Daba i Jokę na nadchodzącej płycie "4:44"!

"Uchylamy rąbka tajemnicy i przedstawiamy Wam znakomitych gości, którzy wystąpili na najnowszym albumie Kalibra!
Zaproszenie nasze przyjęli Rahim, GrubSon oraz Gutek czyli śmietanka śląskiej sceny.
Każdy z nich, oczywiście, w osobnym utworze. Już za niecały miesiąc album będzie w sprzedaży, a PREORDER możesz zamawiać już od jutra!" - czytamy. Czekamy więc!

 

]]>
Kaliber 44 "Nieodwracalne zmiany" - pierwszy klip z nowego albumu, data premiery!https://popkiller.kingapp.pl/2016-01-04,kaliber-44-nieodwracalne-zmiany-pierwszy-klip-z-nowego-albumu-data-premieryhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-01-04,kaliber-44-nieodwracalne-zmiany-pierwszy-klip-z-nowego-albumu-data-premieryJanuary 3, 2016, 11:20 pmAdmin stronyNormalnie o tej porze... mało się dzieje. A tutaj na zakończenie tygodnia dostajemy pierwszy singiel z nowego albumu Kalibra 44, który powraca po 15 latach przerwy! Aktywnie działał Abradab, mniej aktywnie Joka. Sprawdźcie w jakiej są formie.Krążek pojawi się w 44 dniu roku czyli 13 lutego.Normalnie o tej porze... mało się dzieje. A tutaj na zakończenie tygodnia dostajemy pierwszy singiel z nowego albumu Kalibra 44, który powraca po 15 latach przerwy! Aktywnie działał Abradab, mniej aktywnie Joka. Sprawdźcie w jakiej są formie.

Krążek pojawi się w 44 dniu roku czyli 13 lutego.

]]>
Piotr "Magik" Łuszcz - dziś 15 rocznica śmiercihttps://popkiller.kingapp.pl/2015-12-26,piotr-magik-luszcz-dzis-15-rocznica-smiercihttps://popkiller.kingapp.pl/2015-12-26,piotr-magik-luszcz-dzis-15-rocznica-smierciDecember 26, 2015, 1:04 pmAdmin stronyJedna z bardziej tragicznych a zarazem z bardziej charyzmatycznych postaci w historii polskiego hip-hopu. W momencie Śmierci postać z absolutnej czołówki, porywająca charakterem, niepodrabialnym stylem i współtworząca kultowy już wówczas Kaliber 44. 8 dni wcześniej światło dzienne ujrzała "Kinematografia" Paktofoniki (uznana niedawno najważniejszą płytą 25-lecia wolności w plebiscycie Onet.pl!), a 26.12.2000 Magik zginął, wypadając z okna bloku w Katowicach-Bogucicach.Jego muzyka jednak została, wiecznie żywa i wciąż oddziałująca na słuchaczy i budząca intensywne dyskusje - barwna osobowość i psycho-rapowy styl Magika do dziś ma tłumy zwolenników, jak i tłumy krytyków, a na kanwie historii Paktofoniki powstał nawet doskonale znany film "Jesteś Bogiem". My dziś przypomnijmy sobie za to inny klasyk jego autorstwa, idealnie ukazując emocjonalny i osobisty przekaz...R.I.P.PS. Wszystkie "śmieszne" komentarze będą usuwane.Jedna z bardziej tragicznych a zarazem z bardziej charyzmatycznych postaci w historii polskiego hip-hopu. W momencie Śmierci postać z absolutnej czołówki, porywająca charakterem, niepodrabialnym stylem i współtworząca kultowy już wówczas Kaliber 44. 8 dni wcześniej światło dzienne ujrzała "Kinematografia" Paktofoniki (uznana niedawno najważniejszą płytą 25-lecia wolności w plebiscycie Onet.pl!), a 26.12.2000 Magik zginął, wypadając z okna bloku w Katowicach-Bogucicach.

Jego muzyka jednak została, wiecznie żywa i wciąż oddziałująca na słuchaczy i budząca intensywne dyskusje - barwna osobowość i psycho-rapowy styl Magika do dziś ma tłumy zwolenników, jak i tłumy krytyków, a na kanwie historii Paktofoniki powstał nawet doskonale znany film "Jesteś Bogiem". My dziś przypomnijmy sobie za to inny klasyk jego autorstwa, idealnie ukazując emocjonalny i osobisty przekaz...

R.I.P.

PS. Wszystkie "śmieszne" komentarze będą usuwane.

]]>
Kaliber 44 na trzech koncertach w Irlandiihttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-31,kaliber-44-na-trzech-koncertach-w-irlandiihttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-31,kaliber-44-na-trzech-koncertach-w-irlandiiMay 30, 2015, 7:40 pmKrystian Krupiński12, 13 i 14 czerwca na trzech koncertach w Irlandii wystąpią Abradab & Joka - członkowie legendarnej grupy Kaliber 44. Zespół wystąpi w Dublinie, w Waterford (w Strefie Kibica na mecz Polska-Gruzja) oraz w Cork.DUBLIN12.06.2015 DOORS 6:30 PM START 7:30 PM The Opium Room(dawny The Village) 26 Wexford StreetWATERFORD 13.06.2015 DOORS 4:00 Strefa kibica na mecz Polska – Gruzja / wstęp FREE START 7:00 rozpoczęcie before party, support, gwiazda wieczoru Noc Noc Bar & Venue 2 The Mall WaterfordWydarzenie na FB: https://www.facebook.com/events/1417912105194692/Bilety dostępne w stacjonarnych punktach sprzedaży: Waterford: Sklep SAMI SWOI - 72 O'Connell Street, Tasty of Heaven - 20 Michael Street (cukiernia naprzeciwko Funk It'a) BISTRO on the dole - 11 O'Connell Street (dawna Koliba) Noc-Noc Club & Venue - 2 The Mall (at The Reg)Możliwość odbioru osobistego kont. pod nr tel. 089 2501968 New Ross: Marian – odbiór osobisty (kontakt pod numerem: 085 1243739)Carlow: SKLEP ORLIK: Unit 2, Tougher's Business Park, Staplestown Road, CarlowClonmel: TATTOO INK: 37 O'Connell Street, Clonmel, Co. Tipperary Info & Rezerwacje & BILETY VIP : koncertywaterford@gmail.com kontakt pod numerem telefonu: 089 2501968 Bilety ONLINE: www.biletomat.pl dla osób które chcą kupić bilet i nie chcą czekać do dnia koncertu (ilość biletów ograniczona) - możliwość wysyłki pocztą na terenie całej IrandiiCORK 14.06.2015 DOORS 6:30 START 7:30 Crane Lane Theater Phoenix Street Cork12, 13 i 14 czerwca na trzech koncertach w Irlandii wystąpią Abradab & Joka - członkowie legendarnej grupy Kaliber 44. Zespół wystąpi w Dublinie, w Waterford (w Strefie Kibica na mecz Polska-Gruzja) oraz w Cork.

DUBLIN
12.06.2015
DOORS 6:30 PM
START 7:30 PM
The Opium Room(dawny The Village)
26 Wexford Street

WATERFORD
13.06.2015
DOORS 4:00 Strefa kibica na mecz Polska – Gruzja / wstęp FREE
START 7:00 rozpoczęcie before party, support, gwiazda wieczoru
Noc Noc Bar & Venue
2 The Mall
Waterford

Wydarzenie na FB: https://www.facebook.com/events/1417912105194692/

Bilety dostępne w stacjonarnych punktach sprzedaży:

Waterford:
Sklep SAMI SWOI - 72 O'Connell Street,
Tasty of Heaven - 20 Michael Street (cukiernia naprzeciwko Funk It'a)
BISTRO on the dole - 11 O'Connell Street (dawna Koliba)
Noc-Noc Club & Venue - 2 The Mall (at The Reg)

Możliwość odbioru osobistego kont. pod nr tel. 089 2501968

New Ross: Marian – odbiór osobisty (kontakt pod numerem: 085 1243739)

Carlow:
SKLEP ORLIK: Unit 2, Tougher's Business Park, Staplestown Road, Carlow

Clonmel:
TATTOO INK: 37 O'Connell Street, Clonmel, Co. Tipperary
Info & Rezerwacje & BILETY VIP : koncertywaterford@gmail.com  kontakt pod numerem telefonu: 089 2501968
Bilety ONLINE: www.biletomat.pl
dla osób które chcą kupić bilet i nie chcą czekać do dnia koncertu (ilość biletów ograniczona) - możliwość wysyłki pocztą na terenie całej Irandii

CORK
14.06.2015 
DOORS 6:30
START 7:30
Crane Lane Theater
Phoenix Street
Cork

]]>
V/A "Albo inaczej" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-12,va-albo-inaczej-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-05-12,va-albo-inaczej-recenzjaMay 13, 2015, 1:46 pmPiotr ZdziarstekCo młodsi słuchacze mogą już nie pamiętać klasycznego programu pt. "Muzyka łączy pokolenia", gdzie młodzi gniewni sceny muzycznej nagrywali własne wersje utworów uznanych wykonawców, i odwrotnie, starzy wyjadacze przerabiali ówczesne hity na swoją modłę. W ten sposób WFD nagrało swoją wersję "Szklanej pogody" Lombardu, a Ostrowska odwdzięczyła się zaśpiewaniem "Aluminium". Więcej osób prawdopodobnie będzie pamiętać płytę "Poeci" z 2009 roku, stworzoną przez duet producencki Whitehouse, gdzie znani raperzy reinterpretowali wiersze, tworząc kilka naprawdę znakomitych utworów pokroju "Mochnackiego", "Reduty Ordona" czy "Całujcie mnie wszyscy w dupę". Od zawsze miałem słabość do łączenia nowoczesności z klasyką, więc gdy usłyszałem "Re-fleksje" Pezeta, zaśpiewane przez znakomitego Andrzeja Dąbrowskiego, nie mogłem powstrzymać się od katowania tego utworu do czerwoności. Uważam nawet, że jazzowa wersja jest lepsza od słynnego oryginału. Jakiś czas później nareszcie zapowiedziano pełen album "Albo inaczej".Drugi singiel, "Oszuści", już nie wywołał we mnie tak ciepłych uczuć jak szlagier od Dąbrowskiego, niemniej mój zapał nie został specjalnie ostudzony. Ostudził go zaś dobór utworów, bowiem nie każdy z nich trafia do mnie w stu procentach. Nie potrafię na przykład zrozumieć fenomenu "Nie ufajcie Jarząbkowi". Mam wrażenie, że to dobry, ale wciąż najmniej interesujący kawałek z niesamowitego przecież "Nic dziwnego". Również "Stres" nie wydaje się być najlepszym utworem Eldoki. Rozumiem niechęć do wybierania oczywistości, niemniej można było sięgnąć po coś - przynajmniej teoretycznie - ciekawszego. Napisałem "teoretycznie", ponieważ nierapowe wersje wyżej wymienionych utworów przekonały mnie do siebie z łatwością. Mają w sobie tak nieprawdopodobną energię, że nie można się od nich oderwać. To, co Dąbrowski zrobił z "Jarząbkiem" to absolutne mistrzostwo świata. Rockowe gitary, świetne bębny, ciekawa aranżacja i zaskakująco mocny wokal autora pamiętnego "Ty druha we mnie masz", wyciągnęły z oryginału coś zupełnie nowego.Również to, co zrobił Wodecki i Konglomerat Bigband z klasykiem Pei jest czymś, czego nie da się przecenić. Kanonada dźwięków, bogate instrumentarium i moc, której nie powstydziłby się najbardziej głodny mikrofonu raper, a wszystko okraszone swingową energią i sznytem. Do tego czarujący "Dyskretny chłód", przejmujący "Stres" (Andrzejczak, co za głos! Puszczało, co za kontrabas!), oraz zakręcone "Normalnie o tej porze". To nie może się nie podobać.To jest właśnie największa zaleta tej płyty. Żaden z utworów nie jest leniwym remake'iem zrobionym na jedno kopyto. Zachowano tutaj ducha oryginału, ale w gruncie rzeczy to praktycznie inne numery. To niesamowite, jak rapowe teksty zyskują nonszalacki szyk, wyśpiewywane przez doświadczonych panów i panie. To jest ujmujący wdzięk, będący tyleż atrakcyjny, co naturalny. W paru momentach slangowe słowa mogą budzić zgrzyt, ale w zdecydowanej większości brzmią bardzo dobrze (wielkie brawa za adaptację tekstów). Brakuje mi za to tutaj takich strzałów jak "Jeszcze będzie czas" WWO czy też "Czerwona sukienka" Fisza. Brak odczuwalny tym bardziej, że usłyszymy tu tylko osiem utworów (czego bynajmniej nie zaliczam do wad). Szkoda również, że dwa z nich nieco hamują to muzyczne szaleństwo, mianowicie wspomnieni już "Oszuści" oraz "Minuty". Są to przyzwoite numery, ale na tle takiej konkurencji, nie porywają.Mam nadzieję, że słuchacze pomaszerują do sklepów, aby zakupić "Albo inaczej". Po pierwsze dlatego, że co bardziej zamknięte głowy mogą przekonać się, że melodia, harmonia i doświadczenie, nie muszą oznaczać muzyki dla stetryczałych zgredów; a nawet jeżeli, to można się od nich cholernie dużo nauczyć. Po drugie, po prostu chciałbym posłuchać drugiej części tego projektu, i mam nadzieję, że kiedyś powstanie. 5-/6Co młodsi słuchacze mogą już nie pamiętać klasycznego programu pt. "Muzyka łączy pokolenia", gdzie młodzi gniewni sceny muzycznej nagrywali własne wersje utworów uznanych wykonawców, i odwrotnie, starzy wyjadacze przerabiali ówczesne hity na swoją modłę. W ten sposób WFD nagrało swoją wersję "Szklanej pogody" Lombardu, a Ostrowska odwdzięczyła się zaśpiewaniem "Aluminium". Więcej osób prawdopodobnie będzie pamiętać płytę "Poeci" z 2009 roku, stworzoną przez duet producencki Whitehouse, gdzie znani raperzy reinterpretowali wiersze, tworząc kilka naprawdę znakomitych utworów pokroju "Mochnackiego", "Reduty Ordona" czy "Całujcie mnie wszyscy w dupę". Od zawsze miałem słabość do łączenia nowoczesności z klasyką, więc gdy usłyszałem "Re-fleksje" Pezeta, zaśpiewane przez znakomitego Andrzeja Dąbrowskiego, nie mogłem powstrzymać się od katowania tego utworu do czerwoności. Uważam nawet, że jazzowa wersja jest lepsza od słynnego oryginału. Jakiś czas później nareszcie zapowiedziano pełen album "Albo inaczej".

Drugi singiel, "Oszuści", już nie wywołał we mnie tak ciepłych uczuć jak szlagier od Dąbrowskiego, niemniej mój zapał nie został specjalnie ostudzony. Ostudził go zaś dobór utworów, bowiem nie każdy z nich trafia do mnie w stu procentach. Nie potrafię na przykład zrozumieć fenomenu "Nie ufajcie Jarząbkowi". Mam wrażenie, że to dobry, ale wciąż najmniej interesujący kawałek z niesamowitego przecież "Nic dziwnego". Również "Stres" nie wydaje się być najlepszym utworem Eldoki. Rozumiem niechęć do wybierania oczywistości, niemniej można było sięgnąć po coś - przynajmniej teoretycznie - ciekawszego. Napisałem "teoretycznie", ponieważ nierapowe wersje wyżej wymienionych utworów przekonały mnie do siebie z łatwością. Mają w sobie tak nieprawdopodobną energię, że nie można się od nich oderwać. To, co Dąbrowski zrobił z "Jarząbkiem" to absolutne mistrzostwo świata. Rockowe gitary, świetne bębny, ciekawa aranżacja i zaskakująco mocny wokal autora pamiętnego "Ty druha we mnie masz", wyciągnęły z oryginału coś zupełnie nowego.

Również to, co zrobił Wodecki i Konglomerat Bigband z klasykiem Pei jest czymś, czego nie da się przecenić. Kanonada dźwięków, bogate instrumentarium i moc, której nie powstydziłby się najbardziej głodny mikrofonu raper, a wszystko okraszone swingową energią i sznytem. Do tego czarujący "Dyskretny chłód", przejmujący "Stres" (Andrzejczak, co za głos! Puszczało, co za kontrabas!), oraz zakręcone "Normalnie o tej porze". To nie może się nie podobać.

To jest właśnie największa zaleta tej płyty. Żaden z utworów nie jest leniwym remake'iem zrobionym na jedno kopyto. Zachowano tutaj ducha oryginału, ale w gruncie rzeczy to praktycznie inne numery. To niesamowite, jak rapowe teksty zyskują nonszalacki szyk, wyśpiewywane przez doświadczonych panów i panie. To jest ujmujący wdzięk, będący tyleż atrakcyjny, co naturalny. W paru momentach slangowe słowa mogą budzić zgrzyt, ale w zdecydowanej większości brzmią bardzo dobrze (wielkie brawa za adaptację tekstów). Brakuje mi za to tutaj takich strzałów jak "Jeszcze będzie czas" WWO czy też "Czerwona sukienka" Fisza. Brak odczuwalny tym bardziej, że usłyszymy tu tylko osiem utworów (czego bynajmniej nie zaliczam do wad). Szkoda również, że dwa z nich nieco hamują to muzyczne szaleństwo, mianowicie wspomnieni już "Oszuści" oraz "Minuty". Są to przyzwoite numery, ale na tle takiej konkurencji, nie porywają.

Mam nadzieję, że słuchacze pomaszerują do sklepów, aby zakupić "Albo inaczej". Po pierwsze dlatego, że co bardziej zamknięte głowy mogą przekonać się, że melodia, harmonia i doświadczenie, nie muszą oznaczać muzyki dla stetryczałych zgredów; a nawet jeżeli, to można się od nich cholernie dużo nauczyć. Po drugie, po prostu chciałbym posłuchać drugiej części tego projektu, i mam nadzieję, że kiedyś powstanie. 5-/6

]]>
Kaliber 44: "Miejcie oczy i uszy otwarte, bo wkrótce nadchodzimy"https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-13,kaliber-44-miejcie-oczy-i-uszy-otwarte-bo-wkrotce-nadchodzimyhttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-13,kaliber-44-miejcie-oczy-i-uszy-otwarte-bo-wkrotce-nadchodzimyFebruary 13, 2015, 3:28 pmAdmin stronyW wakacje 2013 trafiła do nas informacja o tym, że Kaliber 44 pracuje nad swoim nowym albumem. Pojawiła się videozapowiedź, były wspólne koncerty... Ostatnio jednak zapadła cisza. Do dzisiaj.Na facebookowym profilu Abradaba pojawiło się powyższe zdjęcie wraz z komentarzem"Udanego Czterdziestego Czwartego dnia roku! Miejcie oczy i uszy otwarte bo wkrótce nadchodzimy! Pozdroooooooooo!"Czyżby oznaczało to, że płyta zbliża się do finiszu? Pozostaje czekać na dalsze informacje i tematycznie załączyć klasyka:[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21358","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]W wakacje 2013 trafiła do nas informacja o tym, że Kaliber 44 pracuje nad swoim nowym albumem. Pojawiła się videozapowiedź, były wspólne koncerty... Ostatnio jednak zapadła cisza. Do dzisiaj.

Na facebookowym profilu Abradaba pojawiło się powyższe zdjęcie wraz z komentarzem

"Udanego Czterdziestego Czwartego dnia roku!
Miejcie oczy i uszy otwarte bo wkrótce nadchodzimy!
Pozdroooooooooo!"

Czyżby oznaczało to, że płyta zbliża się do finiszu? Pozostaje czekać na dalsze informacje i tematycznie załączyć klasyka:

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21358","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Kajman: "Jak Joka na K44 nawijał 'Dzień jak Kukuczka zleciał' to nikt nie miał problemu"https://popkiller.kingapp.pl/2014-12-27,kajman-jak-joka-na-k44-nawijal-dzien-jak-kukuczka-zlecial-to-nikt-nie-mial-problemuhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-12-27,kajman-jak-joka-na-k44-nawijal-dzien-jak-kukuczka-zlecial-to-nikt-nie-mial-problemuDecember 27, 2014, 7:40 pmAdmin stronyNie ustaje dyskusja wokół numeru "Lecę jak Magik". Po krytycznych komentarzach odnośnie tytułu ze strony Tau, Planeta ANM i Ciry tym razem głos zabrał Kajman, dla odmiany stając po drugiej stronie. Przypomniał również wers Joki z klasycznego numeru Kalibra 44."Podobno TEDE nie poświęcił nazwy kawałka... Swoją drogą jak Joka na 2LP K44 nawijał "dzień zleciał jak Kukuczka" to nie było problemu dla nikogo.. heh Trochę zdrowego dystansu ludzie. Znając twórczość Magika wątpię żeby miał z tym jakiś problem. Jeb@ć fanatyzm we wszelkiej formie." - napisał kielecki MC.Oto natomiast "Szał Baj Najt" Kalibra 44, w którym pada wspomniany wers:[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"20024","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]] Nie ustaje dyskusja wokół numeru "Lecę jak Magik". Po krytycznych komentarzach odnośnie tytułu ze strony Tau, Planeta ANM i Ciry tym razem głos zabrał Kajman, dla odmiany stając po drugiej stronie. Przypomniał również wers Joki z klasycznego numeru Kalibra 44.

"Podobno TEDE nie poświęcił nazwy kawałka...
Swoją drogą jak Joka na 2LP K44 nawijał "dzień zleciał jak Kukuczka" to nie było problemu dla nikogo.. heh
Trochę zdrowego dystansu ludzie.
Znając twórczość Magika wątpię żeby miał z tym jakiś problem.
Jeb@ć fanatyzm we wszelkiej formie." - napisał kielecki MC.

Oto natomiast "Szał Baj Najt" Kalibra 44, w którym pada wspomniany wers:

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"20024","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

 

]]>
Kaliber 44 zagra na Heineken City Nights!https://popkiller.kingapp.pl/2014-07-24,kaliber-44-zagra-na-heineken-city-nightshttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-24,kaliber-44-zagra-na-heineken-city-nightsJuly 24, 2014, 2:36 pmKrystian KrupińskiLegenda polskiego hip-hopu - Kaliber 44, zagra już w ten piątek (25 lipca) na wyjątkowym koncercie w serii City Nights, sponsorowanej przez markę Heineken. Koncert zespołu Kaliber 44 będzie uświetnieniem obchodów 5. rocznicy założenia Cudu nad Wisłą, którego powstanie odmieniło imprezowe życie nad Wisłą. W ciągu wyjątkowej, dwudniowej imprezy w cyklu Heineken City Nights, 25 i 26 lipca wystąpią:25.07 (piątek)KALIBER 44 – zespół Kaliber 44 powraca. I to w wielkim stylu. Sporo zamieszania wywołał koncert na Openerze z pełnym zespołem muzycznym. To wyznacznik nowej formy zespołu – wszystkie koncerty grane będą w taki sposób. Konsekwencją zainteresowania powrotem grupy było wydarzenie bez precedensu w Polsce – po 13 latach od wydania płyty „W 63 minuty dookoła świata” wróciła ona na listę najlepiej sprzedających się płyt w Polsce publikowaną przez ZPAV.Black Belt Greg (Alkopoligamia) – muzyczne korzenie Black Belt Grega sięgają legendarnych imprez w „Piątkach” w warszawskim Pałacu Kultury. Breaks/BreakBeat/Classic Hip Hop/Funk/Disco Funk/Nu-Funk/Funky Breaks to jego podstawy, ale jak każdy dobry DJ inspiracje czerpie z każdej mocnej gałęzi brzmień. Greg grał imprezy w wielu warszawskich klubach, m.in. w Kolorze Niebieskim, Karmelu, Urban Garden, Powiększeniu, 1500m2, 55, był też jednym z głównych dj’ów na Orange Warsaw Festival w 2012r. Odpowiadał też za wielce szanowany w pewnych kręgach Alkopoligamia Soundsystem na festiwalu Hip Hop Kemp.Poor Niko (Oh Papi) – dj, promotor i producent muzyczny, który w swojej działalności artystycznej współpracował z takimi markami jak: H&M, Ray Ban, Burn, OrlenTeam, Glamour. Finalista Burn Studios Residency Mix Off, gdzie w tyle zostawił prawie 130 innych pretendentów. Doceniony przez wielu niezależnych projektantów, opracował nie jedną ścieżkę dźwiękową do pokazu mody, a 2012 roku odpowiedzialny był za oprawę muzyczną na Fashion Week Poland. Inspirowany miejską stylistyką, jego sety stanowią głównie taneczne odmiany muzyki rap, r’n’b, house i "all-time-classics".Wae (Deepwater) – człowiek o dwóch twarzach. Maluje pod pseudonimem Make it Simple i gra jako Wae w kolektywie Deepwater. Wychowany na hip - hopowych brzmieniach, do których zawsze powraca z sentymentem. Nie zamyka się jednak w tym tylko gatunku. Uwielbia wszystko co taneczne - od funku po house od oldschool disco po trap. Regularnie gra w Warszawskich klubach (U Artystów, Na lato, Cud nad Wisłą). Organizuje cykl imprez "HOT N' FUN" i "Tag Your Track". W tym roku zadebiutował na festiwalu Opener.26.07 (sobota)Envee (U Know Me) – dj i producent przez wiele lat związany z zespołem Niewinni Czarodzieje. I w studio i przy klubowej konsolecie romansuje tak samo chętnie z najświeższymi beatami jak z taneczną klasyką. Olbrzymią wagę przykłada nie tylko do jakości ale również do różnorodności prezentowanego repertuaru- techenko, rapy, r’n’b, house– zasięg podróży zależy tylko od otwartości głów na parkiecie i ruchliwości tyłków na nim.Mentalcut – nagrodzony przez DJ Magazine tytułem dla Najlepszego DJa w Polsce Roku 2009. W 2010 zajął czwarte miejsce w międzynarodowym konkursie Next Generation DJ. Ma na swoim koncie kilkaset imprez w całym kraju, również na festiwalach Heineken Open'er, Selector i Coke Live Music.Panda (Koka Beats) – to jeden z najbliższych i najdłuższych stażem współpracowników Pezeta, z którym działa nieprzerwanie od 2002 roku. To także jeden z najlepszych skreczerów w branży, zatrudniany na płytach Grammatika, Flexxip, Bez Cenzury, Eisa, Noona, duetu Dizkret/Praktik i wielu innych.Legenda polskiego hip-hopu - Kaliber 44, zagra już w ten piątek (25 lipca) na wyjątkowym koncercie w serii City Nights, sponsorowanej przez markę Heineken. Koncert zespołu Kaliber 44 będzie uświetnieniem obchodów 5. rocznicy założenia Cudu nad Wisłą, którego powstanie odmieniło imprezowe życie nad Wisłą.

W ciągu wyjątkowej, dwudniowej imprezy w cyklu Heineken City Nights, 25 i 26 lipca wystąpią:

25.07 (piątek)

KALIBER 44 – zespół Kaliber 44 powraca. I to w wielkim stylu. Sporo zamieszania wywołał koncert na Openerze z pełnym zespołem muzycznym. To wyznacznik nowej formy zespołu – wszystkie koncerty grane będą w taki sposób. Konsekwencją zainteresowania powrotem grupy było wydarzenie bez precedensu w Polsce – po 13 latach od wydania płyty „W 63 minuty dookoła świata” wróciła ona na listę najlepiej sprzedających się płyt w Polsce publikowaną przez ZPAV.

Black Belt Greg (Alkopoligamia) – muzyczne korzenie Black Belt Grega sięgają legendarnych imprez w „Piątkach” w warszawskim Pałacu Kultury. Breaks/BreakBeat/Classic Hip Hop/Funk/Disco Funk/Nu-Funk/Funky Breaks to jego podstawy, ale jak każdy dobry DJ inspiracje czerpie z każdej mocnej gałęzi brzmień. Greg grał imprezy w wielu warszawskich klubach, m.in. w Kolorze Niebieskim, Karmelu, Urban Garden, Powiększeniu, 1500m2, 55, był też jednym z głównych dj’ów na Orange Warsaw Festival w 2012r. Odpowiadał też za wielce szanowany w pewnych kręgach Alkopoligamia Soundsystem na festiwalu Hip Hop Kemp.

Poor Niko (Oh Papi) – dj, promotor i producent muzyczny, który w swojej działalności artystycznej współpracował z takimi markami jak: H&M, Ray Ban, Burn, OrlenTeam, Glamour. Finalista Burn Studios Residency Mix Off, gdzie w tyle zostawił prawie 130 innych pretendentów. Doceniony przez wielu niezależnych projektantów, opracował nie jedną ścieżkę dźwiękową do pokazu mody, a 2012 roku odpowiedzialny był za oprawę muzyczną na Fashion Week Poland. Inspirowany miejską stylistyką, jego sety stanowią głównie taneczne odmiany muzyki rap, r’n’b, house i "all-time-classics".

Wae (Deepwater) – człowiek o dwóch twarzach. Maluje pod pseudonimem Make it Simple i gra jako Wae w kolektywie Deepwater. Wychowany na hip - hopowych brzmieniach, do których zawsze powraca z sentymentem. Nie zamyka się jednak w tym tylko gatunku. Uwielbia wszystko co taneczne - od funku po house od oldschool disco po trap. Regularnie gra w Warszawskich klubach (U Artystów, Na lato, Cud nad Wisłą). Organizuje cykl imprez "HOT N' FUN" i "Tag Your Track". W tym roku zadebiutował na festiwalu Opener.

26.07 (sobota)

Envee (U Know Me) – dj i producent przez wiele lat związany z zespołem Niewinni Czarodzieje. I w studio i przy klubowej konsolecie romansuje tak samo chętnie z najświeższymi beatami jak z taneczną klasyką. Olbrzymią wagę przykłada nie tylko do jakości ale również do różnorodności prezentowanego repertuaru- techenko, rapy, r’n’b, house– zasięg podróży zależy tylko od otwartości głów na parkiecie i ruchliwości tyłków na nim.

Mentalcut – nagrodzony przez DJ Magazine tytułem dla Najlepszego DJa w Polsce Roku 2009. W 2010 zajął czwarte miejsce w międzynarodowym konkursie Next Generation DJ. Ma na swoim koncie kilkaset imprez w całym kraju, również na festiwalach Heineken Open'er, Selector i Coke Live Music.

Panda (Koka Beats) – to jeden z najbliższych i najdłuższych stażem współpracowników Pezeta, z którym działa nieprzerwanie od 2002 roku. To także jeden z najlepszych skreczerów w branży, zatrudniany na płytach Grammatika, Flexxip, Bez Cenzury, Eisa, Noona, duetu Dizkret/Praktik i wielu innych.

]]>
Kaliber 44 zagra w Warszawie!https://popkiller.kingapp.pl/2014-06-12,kaliber-44-zagra-w-warszawiehttps://popkiller.kingapp.pl/2014-06-12,kaliber-44-zagra-w-warszawieJune 12, 2014, 12:41 pmKrystian KrupińskiJuż 20 czerwca w klubie 1500m2 wystąpi legenda polskiego hip-hopu - grupa KALIBER 44! Po 13 latach nieobecności K44 został reaktywowany i będzie to prawdopodobnie jedyny w tym roku koncert w stolicy. Legendarna formacja wystąpi w asyście zespołu grającego na żywo, a sam występ uświetnią także specjalne wizualizacje!Supporty: -BAŁAGANY NA BANI -SZAWEŁ&PIOTRAZ -DJ DEF Wydarzenie facebook: https://www.facebook.com/events/1433079640280022Bilety 44zł (przedsprzedaż TICKETPRO) i 55zł (w dniu koncertu)Bilety do kupienia pod adresem: https://www.ticketpro.pl/jnp/muzyka/1344903-kaliber-44-goscie.htmlJuż 20 czerwca w klubie 1500m2 wystąpi legenda polskiego hip-hopu - grupa KALIBER 44! Po 13 latach nieobecności K44 został reaktywowany i będzie to prawdopodobnie jedyny w tym roku koncert w stolicy. Legendarna formacja wystąpi w asyście zespołu grającego na żywo, a sam występ uświetnią także specjalne wizualizacje!


Supporty:

-BAŁAGANY NA BANI
-SZAWEŁ&PIOTRAZ
-DJ DEF


Wydarzenie facebook:
https://www.facebook.com/events/1433079640280022

Bilety 44zł (przedsprzedaż TICKETPRO) i 55zł (w dniu koncertu)
Bilety do kupienia pod adresem:
https://www.ticketpro.pl/jnp/muzyka/1344903-kaliber-44-goscie.html

]]>
HST i JOKA (KALIBER 44) @Czeski Cieszynhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-02,hst-i-joka-kaliber-44-czeski-cieszynhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-12-02,hst-i-joka-kaliber-44-czeski-cieszynDecember 5, 2013, 7:40 pmSławek MessaliDumny reprezentant Śląska, autor albumu "Masy Ludu. Na językach" HST oraz JOKA niezaprzeczalna ikona polskiego hip hopu, współzałożyciel legendarnego zespołu KALIBER 44, wystąpią na jednej scenie już 7 grudnia w klubie BAGSY, ul. Sokola Tůmy 2 w Czeskim Cieszynie. (zaledwie 450 m od mostu przyjaźni w Cieszynie - zobacz jak trafić https://goo.gl/maps/j2lPQ)Będzie to ostatni koncert w tym roku, podczas którego na żywo fani usłyszą utwory noszące miano największych klasyków w tym niezapomniane zwrotki JOKI z płyt nagranych z zespołem KALIBER 44 oraz premierowe utwory z nadchodzącej płyty HST, której wydawnictwo planowane jest początkiem 2014 roku nakładem MyMusic.Organizatorzy zaplanowali też dla chętnych sesje freestylowe z nagrodami.Za gramofonami Mr. G! Bilety w cenie 15 zł do nabycia w dniu koncertu w kasie klubu oraz w punktach sprzedaży sieci ticketportal. Koncert rozpocznie się o godzinie 20:00, wejście bez ograniczeń wiekowych.Bilety do nabycia:CHROM SHOP, Cieszyn, ul. Głęboka 21MDM, Cieszyn, ul. Głęboka 47PUNKT TICKETPORTAL 21, Cieszyn, ul. Głęboka 61TONYTOUR, Český Těšín, Bezručova 36MĚSTSKÉ INFORMAČNÍ, Třinec, Dukelská 689MĚSTSKÉ INFORMAČNÍ, Havířov, nám. Republiky 7 (kino Centrum)CK ČEDOK, Karviná-Fryštát, Masarykovo nám. 21/11BESKYDSKÉ INFORMAČNÍ CENTRUM, Frýdek-Místek, Náměstí Svobody 6oraz w punktach sprzedaży w sieci Ticketportal https://www.ticketportal.pl/pmiesta.aspHST swoją karierę zaczynał współpracując w duecie z Riskiem w grupie Prohibeate. Po nieudanej próbie wydania legalnej płyty, HST rozpoczął solową karierę. Niedługo potem został zauważony przez IGS-a i Jajonasza, którzy pomogli mu zaistnieć na scenie hip-hopowej. W 2002 roku wydał płytę "Masy ludu. Na językach", która należy obecnie do klasyki gatunku. W 2012 roku ukazała się reedycja debiutu rapera. Obecnie katowicki raper dołączył do wytwórni My Music. Nowa płyta HST ma się ukazać na początku 2014 roku jak oficjalnie poinformowała wytwórnia My Music. HST współpracuje z takimi artystami jak Bezimienni, Abradab, Pih, Tede, WSZ&CNE, Fokus, Joka czy Kaliber 44.JOKA znany również jako Ś.P. Brat Joka to polski raper, członek i współzałożyciel legendarnego katowickiego zespołu Kaliber 44. Starszy brat Abradaba. Laureat nagrody polskiego przemysłu fonograficznego Fryderyka. W 2011 roku Joka znalazł się na 26. miejscu listy 30 najlepszych polskich raperów według magazynu Machina. Swoja działalność rozpoczął w 1996 roku, współtworząc zespół Kaliber 44 z którym wydał cztery płyty "Usłysz nasze demo" (1994), "Księga Tajemnicza. Prolog" (1996), "W 63 minuty dookoła świata" (1998), która otrzymała status złotej płyty oraz "3:44" w 2000 roku. W 2012 roku Joka wystąpił gościnnie na płycie Abradaba zatytułowanej ExtraVertik. Zwrotki rapera znalazły się w utworze "Moje demony". Natomiast pod koniec roku ukazał się album katowickiego rapera Miuosha - Prosto przed siebie z utworem "Reprezent" nagrany z udziałem Joki. Rok później raper wziął udział w reaktywacji składu Kaliber 44. Pierwszy występ zespołu odbył się na Open'er Festival, gdzie trio wystąpiło z udziałem instrumentalistów. Równolegle działalność wznowił koncertowy skład towarzyszący K44 - Baku Baku Skład. Na 2014 rok planowane jest wydawnictwo najnowszej płyty zespołu, która będzie nosiła tytuł "4:44". Serdecznie zapraszamy na koncert.Dołącz do wydarzenia na facebooku i zaproś znajomych.PATRONAT MEDIALNY:Popkiller, www.museek.pl, 40 Kilo Vinyli, www.kupujciepolskirap.pl, www.ox.pl, www.halocieszyn.pl, www.gazetacodzienna.pl, Brudnepoludnie.pl, Silesia Crime i inni.OFICJALNI PARTNERZY:Sklep Chrom, Podaj Kabel, Hotel Liburnia oraz TicketportalORGANIZATOR:BIG idea&Podaj Kabelm: info@big-idea.eu, t: +48 516 028 415www.facebook.com/agencja.bigideawww.facebook.com/podajkabelDumny reprezentant Śląska, autor albumu "Masy Ludu. Na językach" HST oraz JOKA niezaprzeczalna ikona polskiego hip hopu, współzałożyciel legendarnego zespołu KALIBER 44,  wystąpią na jednej scenie już 7 grudnia w klubie BAGSY, ul. Sokola Tůmy 2 w Czeskim Cieszynie.  

(zaledwie 450 m od mostu przyjaźni w Cieszynie - zobacz jak trafić https://goo.gl/maps/j2lPQ)

Będzie to ostatni koncert w tym roku, podczas którego na żywo fani usłyszą utwory noszące miano największych klasyków w tym niezapomniane zwrotki JOKI z płyt nagranych z zespołem KALIBER 44 oraz premierowe utwory z nadchodzącej płyty HST, której wydawnictwo planowane jest początkiem 2014 roku nakładem MyMusic.

Organizatorzy zaplanowali też dla chętnych sesje freestylowe z nagrodami.

Za gramofonami Mr. G! 

Bilety w cenie 15 zł do nabycia w dniu koncertu w kasie klubu oraz w punktach sprzedaży sieci ticketportal. Koncert rozpocznie się o godzinie 20:00, wejście bez ograniczeń wiekowych.

Bilety do nabycia:

CHROM SHOP, Cieszyn, ul. Głęboka 21

MDM, Cieszyn, ul. Głęboka 47

PUNKT TICKETPORTAL 21, Cieszyn, ul. Głęboka 61

TONYTOUR, Český Těšín, Bezručova 36

MĚSTSKÉ INFORMAČNÍ, Třinec, Dukelská 689

MĚSTSKÉ INFORMAČNÍ, Havířov, nám. Republiky 7 (kino Centrum)

CK ČEDOK, Karviná-Fryštát, Masarykovo nám. 21/11

BESKYDSKÉ INFORMAČNÍ CENTRUM, Frýdek-Místek, Náměstí Svobody 6

oraz w punktach sprzedaży w sieci Ticketportal https://www.ticketportal.pl/pmiesta.asp

HST swoją karierę zaczynał współpracując w duecie z Riskiem w grupie Prohibeate. Po nieudanej próbie wydania legalnej płyty, HST rozpoczął solową karierę. Niedługo potem został zauważony przez IGS-a i Jajonasza, którzy pomogli mu zaistnieć na scenie hip-hopowej. W 2002 roku wydał płytę "Masy ludu. Na językach", która należy obecnie do klasyki gatunku. W 2012 roku ukazała się reedycja debiutu rapera. Obecnie katowicki raper dołączył do wytwórni My Music. Nowa płyta HST ma się ukazać na początku 2014 roku jak oficjalnie poinformowała wytwórnia My Music. HST  współpracuje z takimi artystami jak Bezimienni, Abradab, Pih, Tede, WSZ&CNE, Fokus, Joka czy Kaliber 44.

JOKA znany również jako Ś.P. Brat Joka to polski raper, członek i współzałożyciel legendarnego katowickiego zespołu Kaliber 44. Starszy brat Abradaba. Laureat nagrody polskiego przemysłu fonograficznego Fryderyka. W 2011 roku Joka znalazł się na 26. miejscu listy 30 najlepszych polskich raperów według magazynu Machina. Swoja działalność rozpoczął w 1996 roku, współtworząc zespół Kaliber 44 z którym wydał cztery płyty "Usłysz nasze demo" (1994), "Księga Tajemnicza. Prolog" (1996), "W 63 minuty dookoła świata" (1998), która otrzymała status złotej płyty oraz "3:44" w 2000 roku. W 2012 roku Joka wystąpił gościnnie na płycie Abradaba zatytułowanej ExtraVertik. Zwrotki rapera znalazły się w utworze "Moje demony". Natomiast pod koniec roku ukazał się album katowickiego rapera Miuosha - Prosto przed siebie z utworem "Reprezent" nagrany z udziałem Joki. Rok później raper wziął udział w reaktywacji składu Kaliber 44. Pierwszy występ zespołu odbył się na Open'er Festival, gdzie trio wystąpiło  z udziałem instrumentalistów. Równolegle działalność wznowił koncertowy skład towarzyszący K44 - Baku Baku Skład. Na 2014 rok planowane jest wydawnictwo najnowszej płyty zespołu, która będzie nosiła tytuł "4:44". 

Serdecznie zapraszamy na koncert.

Dołącz do wydarzenia na facebooku i zaproś znajomych.

PATRONAT MEDIALNY:

Popkiller, www.museek.pl, 40 Kilo Vinyli, www.kupujciepolskirap.pl, www.ox.pl, www.halocieszyn.pl, www.gazetacodzienna.pl, Brudnepoludnie.pl, Silesia Crime i inni.

OFICJALNI PARTNERZY:

Sklep Chrom, Podaj Kabel, Hotel Liburnia oraz Ticketportal

ORGANIZATOR:

BIG idea&Podaj Kabel

m: info@big-idea.eu, t: +48 516 028 415

www.facebook.com/agencja.bigidea

www.facebook.com/podajkabel

]]>
HST i JOKA (KALIBER 44) https://popkiller.kingapp.pl/2013-12-02,hst-i-joka-kaliber-44https://popkiller.kingapp.pl/2013-12-02,hst-i-joka-kaliber-44December 2, 2013, 9:47 amSławek MessaliDumny reprezentant Śląska, autor albumu "Masy Ludu. Na językach" HST oraz JOKA niezaprzeczalna ikona polskiego hip hopu, współzałożyciel legendarnego zespołu KALIBER 44, wystąpią na jednej scenie już 7 grudnia w klubie BAGSY, ul. Sokola Tůmy 2 w Czeskim Cieszynie. (zaledwie 450 m od mostu przyjaźni w Cieszynie - zobacz jak trafić https://goo.gl/maps/j2lPQ)Będzie to ostatni koncert w tym roku, podczas którego na żywo fani usłyszą utwory noszące miano największych klasyków w tym niezapomniane zwrotki JOKI z płyt nagranych z zespołem KALIBER 44 oraz premierowe utwory z nadchodzącej płyty HST, której wydawnictwo planowane jest początkiem 2014 roku nakładem MyMusic.Organizatorzy zaplanowali też dla chętnych sesje freestylowe z nagrodami.Za gramofonami Mr. G! Bilety w cenie 15 zł do nabycia w dniu koncertu w kasie klubu oraz w punktach sprzedaży sieci ticketportal. Koncert rozpocznie się o godzinie 20:00, wejście bez ograniczeń wiekowych.Bilety do nabycia:CHROM SHOP, Cieszyn, ul. Głęboka 21MDM, Cieszyn, ul. Głęboka 47PUNKT TICKETPORTAL 21, Cieszyn, ul. Głęboka 61TONYTOUR, Český Těšín, Bezručova 36MĚSTSKÉ INFORMAČNÍ, Třinec, Dukelská 689MĚSTSKÉ INFORMAČNÍ, Havířov, nám. Republiky 7 (kino Centrum)CK ČEDOK, Karviná-Fryštát, Masarykovo nám. 21/11BESKYDSKÉ INFORMAČNÍ CENTRUM, Frýdek-Místek, Náměstí Svobody 6oraz w punktach sprzedaży w sieci Ticketportal https://www.ticketportal.pl/pmiesta.aspHST swoją karierę zaczynał współpracując w duecie z Riskiem w grupie Prohibeate. Po nieudanej próbie wydania legalnej płyty, HST rozpoczął solową karierę. Niedługo potem został zauważony przez IGS-a i Jajonasza, którzy pomogli mu zaistnieć na scenie hip-hopowej. W 2002 roku wydał płytę "Masy ludu. Na językach", która należy obecnie do klasyki gatunku. W 2012 roku ukazała się reedycja debiutu rapera. Obecnie katowicki raper dołączył do wytwórni My Music. Nowa płyta HST ma się ukazać na początku 2014 roku jak oficjalnie poinformowała wytwórnia My Music. HST współpracuje z takimi artystami jak Bezimienni, Abradab, Pih, Tede, WSZ&CNE, Fokus, Joka czy Kaliber 44.JOKA znany również jako Ś.P. Brat Joka to polski raper, członek i współzałożyciel legendarnego katowickiego zespołu Kaliber 44. Starszy brat Abradaba. Laureat nagrody polskiego przemysłu fonograficznego Fryderyka. W 2011 roku Joka znalazł się na 26. miejscu listy 30 najlepszych polskich raperów według magazynu Machina. Swoja działalność rozpoczął w 1996 roku, współtworząc zespół Kaliber 44 z którym wydał cztery płyty "Usłysz nasze demo" (1994), "Księga Tajemnicza. Prolog" (1996), "W 63 minuty dookoła świata" (1998), która otrzymała status złotej płyty oraz "3:44" w 2000 roku. W 2012 roku Joka wystąpił gościnnie na płycie Abradaba zatytułowanej ExtraVertik. Zwrotki rapera znalazły się w utworze "Moje demony". Natomiast pod koniec roku ukazał się album katowickiego rapera Miuosha - Prosto przed siebie z utworem "Reprezent" nagrany z udziałem Joki. Rok później raper wziął udział w reaktywacji składu Kaliber 44. Pierwszy występ zespołu odbył się na Open'er Festival, gdzie trio wystąpiło z udziałem instrumentalistów. Równolegle działalność wznowił koncertowy skład towarzyszący K44 - Baku Baku Skład. Na 2014 rok planowane jest wydawnictwo najnowszej płyty zespołu, która będzie nosiła tytuł "4:44". Serdecznie zapraszamy na koncert.Dołącz do wydarzenia na facebooku i zaproś znajomych.PATRONAT MEDIALNY:Popkiller, www.museek.pl, 40 Kilo Vinyli, www.kupujciepolskirap.pl, www.ox.pl, www.halocieszyn.pl, www.gazetacodzienna.pl, Brudnepoludnie.pl, Silesia Crime i inni.OFICJALNI PARTNERZY:Sklep Chrom, Podaj Kabel, Hotel Liburnia oraz TicketportalORGANIZATOR:BIG idea&Podaj Kabelm: info@big-idea.eu, t: +48 516 028 415www.facebook.com/agencja.bigideawww.facebook.com/podajkabelDumny reprezentant Śląska, autor albumu "Masy Ludu. Na językach" HST oraz JOKA niezaprzeczalna ikona polskiego hip hopu, współzałożyciel legendarnego zespołu KALIBER 44,  wystąpią na jednej scenie już 7 grudnia w klubie BAGSY, ul. Sokola Tůmy 2 w Czeskim Cieszynie.  

(zaledwie 450 m od mostu przyjaźni w Cieszynie - zobacz jak trafić https://goo.gl/maps/j2lPQ)

Będzie to ostatni koncert w tym roku, podczas którego na żywo fani usłyszą utwory noszące miano największych klasyków w tym niezapomniane zwrotki JOKI z płyt nagranych z zespołem KALIBER 44 oraz premierowe utwory z nadchodzącej płyty HST, której wydawnictwo planowane jest początkiem 2014 roku nakładem MyMusic.

Organizatorzy zaplanowali też dla chętnych sesje freestylowe z nagrodami.

Za gramofonami Mr. G! 

Bilety w cenie 15 zł do nabycia w dniu koncertu w kasie klubu oraz w punktach sprzedaży sieci ticketportal. Koncert rozpocznie się o godzinie 20:00, wejście bez ograniczeń wiekowych.

Bilety do nabycia:

CHROM SHOP, Cieszyn, ul. Głęboka 21

MDM, Cieszyn, ul. Głęboka 47

PUNKT TICKETPORTAL 21, Cieszyn, ul. Głęboka 61

TONYTOUR, Český Těšín, Bezručova 36

MĚSTSKÉ INFORMAČNÍ, Třinec, Dukelská 689

MĚSTSKÉ INFORMAČNÍ, Havířov, nám. Republiky 7 (kino Centrum)

CK ČEDOK, Karviná-Fryštát, Masarykovo nám. 21/11

BESKYDSKÉ INFORMAČNÍ CENTRUM, Frýdek-Místek, Náměstí Svobody 6

oraz w punktach sprzedaży w sieci Ticketportal https://www.ticketportal.pl/pmiesta.asp

HST swoją karierę zaczynał współpracując w duecie z Riskiem w grupie Prohibeate. Po nieudanej próbie wydania legalnej płyty, HST rozpoczął solową karierę. Niedługo potem został zauważony przez IGS-a i Jajonasza, którzy pomogli mu zaistnieć na scenie hip-hopowej. W 2002 roku wydał płytę "Masy ludu. Na językach", która należy obecnie do klasyki gatunku. W 2012 roku ukazała się reedycja debiutu rapera. Obecnie katowicki raper dołączył do wytwórni My Music. Nowa płyta HST ma się ukazać na początku 2014 roku jak oficjalnie poinformowała wytwórnia My Music. HST  współpracuje z takimi artystami jak Bezimienni, Abradab, Pih, Tede, WSZ&CNE, Fokus, Joka czy Kaliber 44.

JOKA znany również jako Ś.P. Brat Joka to polski raper, członek i współzałożyciel legendarnego katowickiego zespołu Kaliber 44. Starszy brat Abradaba. Laureat nagrody polskiego przemysłu fonograficznego Fryderyka. W 2011 roku Joka znalazł się na 26. miejscu listy 30 najlepszych polskich raperów według magazynu Machina. Swoja działalność rozpoczął w 1996 roku, współtworząc zespół Kaliber 44 z którym wydał cztery płyty "Usłysz nasze demo" (1994), "Księga Tajemnicza. Prolog" (1996), "W 63 minuty dookoła świata" (1998), która otrzymała status złotej płyty oraz "3:44" w 2000 roku. W 2012 roku Joka wystąpił gościnnie na płycie Abradaba zatytułowanej ExtraVertik. Zwrotki rapera znalazły się w utworze "Moje demony". Natomiast pod koniec roku ukazał się album katowickiego rapera Miuosha - Prosto przed siebie z utworem "Reprezent" nagrany z udziałem Joki. Rok później raper wziął udział w reaktywacji składu Kaliber 44. Pierwszy występ zespołu odbył się na Open'er Festival, gdzie trio wystąpiło  z udziałem instrumentalistów. Równolegle działalność wznowił koncertowy skład towarzyszący K44 - Baku Baku Skład. Na 2014 rok planowane jest wydawnictwo najnowszej płyty zespołu, która będzie nosiła tytuł "4:44". 

Serdecznie zapraszamy na koncert.

Dołącz do wydarzenia na facebooku i zaproś znajomych.

PATRONAT MEDIALNY:

Popkiller, www.museek.pl, 40 Kilo Vinyli, www.kupujciepolskirap.pl, www.ox.pl, www.halocieszyn.pl, www.gazetacodzienna.pl, Brudnepoludnie.pl, Silesia Crime i inni.

OFICJALNI PARTNERZY:

Sklep Chrom, Podaj Kabel, Hotel Liburnia oraz Ticketportal

ORGANIZATOR:

BIG idea&Podaj Kabel

m: info@big-idea.eu, t: +48 516 028 415

www.facebook.com/agencja.bigidea

www.facebook.com/podajkabel

]]>
HST i JOKA (KALIBER 44) https://popkiller.kingapp.pl/2013-12-02,hst-i-joka-kaliber-44-0https://popkiller.kingapp.pl/2013-12-02,hst-i-joka-kaliber-44-0December 2, 2013, 9:45 amSławek MessaliDumny reprezentant Śląska, autor albumu "Masy Ludu. Na językach" HST oraz JOKA niezaprzeczalna ikona polskiego hip hopu, współzałożyciel legendarnego zespołu KALIBER 44, wystąpią na jednej scenie już 7 grudnia w klubie BAGSY, ul. Sokola Tůmy 2 w Czeskim Cieszynie. (zaledwie 450 m od mostu przyjaźni w Cieszynie - zobacz jak trafić https://goo.gl/maps/j2lPQ)Będzie to ostatni koncert w tym roku, podczas którego na żywo fani usłyszą utwory noszące miano największych klasyków w tym niezapomniane zwrotki JOKI z płyt nagranych z zespołem KALIBER 44 oraz premierowe utwory z nadchodzącej płyty HST, której wydawnictwo planowane jest początkiem 2014 roku nakładem MyMusic.Organizatorzy zaplanowali też dla chętnych sesje freestylowe z nagrodami.Za gramofonami Mr. G! Bilety w cenie 15 zł do nabycia w dniu koncertu w kasie klubu oraz w punktach sprzedaży sieci ticketportal. Koncert rozpocznie się o godzinie 20:00, wejście bez ograniczeń wiekowych.Bilety do nabycia:CHROM SHOP, Cieszyn, ul. Głęboka 21MDM, Cieszyn, ul. Głęboka 47PUNKT TICKETPORTAL 21, Cieszyn, ul. Głęboka 61TONYTOUR, Český Těšín, Bezručova 36MĚSTSKÉ INFORMAČNÍ, Třinec, Dukelská 689MĚSTSKÉ INFORMAČNÍ, Havířov, nám. Republiky 7 (kino Centrum)CK ČEDOK, Karviná-Fryštát, Masarykovo nám. 21/11BESKYDSKÉ INFORMAČNÍ CENTRUM, Frýdek-Místek, Náměstí Svobody 6oraz w punktach sprzedaży w sieci Ticketportal https://www.ticketportal.pl/pmiesta.aspHST swoją karierę zaczynał współpracując w duecie z Riskiem w grupie Prohibeate. Po nieudanej próbie wydania legalnej płyty, HST rozpoczął solową karierę. Niedługo potem został zauważony przez IGS-a i Jajonasza, którzy pomogli mu zaistnieć na scenie hip-hopowej. W 2002 roku wydał płytę "Masy ludu. Na językach", która należy obecnie do klasyki gatunku. W 2012 roku ukazała się reedycja debiutu rapera. Obecnie katowicki raper dołączył do wytwórni My Music. Nowa płyta HST ma się ukazać na początku 2014 roku jak oficjalnie poinformowała wytwórnia My Music. HST współpracuje z takimi artystami jak Bezimienni, Abradab, Pih, Tede, WSZ&CNE, Fokus, Joka czy Kaliber 44.JOKA znany również jako Ś.P. Brat Joka to polski raper, członek i współzałożyciel legendarnego katowickiego zespołu Kaliber 44. Starszy brat Abradaba. Laureat nagrody polskiego przemysłu fonograficznego Fryderyka. W 2011 roku Joka znalazł się na 26. miejscu listy 30 najlepszych polskich raperów według magazynu Machina. Swoja działalność rozpoczął w 1996 roku, współtworząc zespół Kaliber 44 z którym wydał cztery płyty "Usłysz nasze demo" (1994), "Księga Tajemnicza. Prolog" (1996), "W 63 minuty dookoła świata" (1998), która otrzymała status złotej płyty oraz "3:44" w 2000 roku. W 2012 roku Joka wystąpił gościnnie na płycie Abradaba zatytułowanej ExtraVertik. Zwrotki rapera znalazły się w utworze "Moje demony". Natomiast pod koniec roku ukazał się album katowickiego rapera Miuosha - Prosto przed siebie z utworem "Reprezent" nagrany z udziałem Joki. Rok później raper wziął udział w reaktywacji składu Kaliber 44. Pierwszy występ zespołu odbył się na Open'er Festival, gdzie trio wystąpiło z udziałem instrumentalistów. Równolegle działalność wznowił koncertowy skład towarzyszący K44 - Baku Baku Skład. Na 2014 rok planowane jest wydawnictwo najnowszej płyty zespołu, która będzie nosiła tytuł "4:44". Serdecznie zapraszamy na koncert.Dołącz do wydarzenia na facebooku i zaproś znajomych.PATRONAT MEDIALNY:Popkiller, www.museek.pl, 40 Kilo Vinyli, www.kupujciepolskirap.pl, www.ox.pl, www.halocieszyn.pl, www.gazetacodzienna.pl, Brudnepoludnie.pl, Silesia Crime i inni.OFICJALNI PARTNERZY:Sklep Chrom, Podaj Kabel, Hotel Liburnia oraz TicketportalORGANIZATOR:BIG idea&Podaj Kabelm: info@big-idea.eu, t: +48 516 028 415www.facebook.com/agencja.bigideawww.facebook.com/podajkabelDumny reprezentant Śląska, autor albumu "Masy Ludu. Na językach" HST oraz JOKA niezaprzeczalna ikona polskiego hip hopu, współzałożyciel legendarnego zespołu KALIBER 44,  wystąpią na jednej scenie już 7 grudnia w klubie BAGSY, ul. Sokola Tůmy 2 w Czeskim Cieszynie.  

(zaledwie 450 m od mostu przyjaźni w Cieszynie - zobacz jak trafić https://goo.gl/maps/j2lPQ)

Będzie to ostatni koncert w tym roku, podczas którego na żywo fani usłyszą utwory noszące miano największych klasyków w tym niezapomniane zwrotki JOKI z płyt nagranych z zespołem KALIBER 44 oraz premierowe utwory z nadchodzącej płyty HST, której wydawnictwo planowane jest początkiem 2014 roku nakładem MyMusic.

Organizatorzy zaplanowali też dla chętnych sesje freestylowe z nagrodami.

Za gramofonami Mr. G! 

Bilety w cenie 15 zł do nabycia w dniu koncertu w kasie klubu oraz w punktach sprzedaży sieci ticketportal. Koncert rozpocznie się o godzinie 20:00, wejście bez ograniczeń wiekowych.

Bilety do nabycia:

CHROM SHOP, Cieszyn, ul. Głęboka 21

MDM, Cieszyn, ul. Głęboka 47

PUNKT TICKETPORTAL 21, Cieszyn, ul. Głęboka 61

TONYTOUR, Český Těšín, Bezručova 36

MĚSTSKÉ INFORMAČNÍ, Třinec, Dukelská 689

MĚSTSKÉ INFORMAČNÍ, Havířov, nám. Republiky 7 (kino Centrum)

CK ČEDOK, Karviná-Fryštát, Masarykovo nám. 21/11

BESKYDSKÉ INFORMAČNÍ CENTRUM, Frýdek-Místek, Náměstí Svobody 6

oraz w punktach sprzedaży w sieci Ticketportal https://www.ticketportal.pl/pmiesta.asp

HST swoją karierę zaczynał współpracując w duecie z Riskiem w grupie Prohibeate. Po nieudanej próbie wydania legalnej płyty, HST rozpoczął solową karierę. Niedługo potem został zauważony przez IGS-a i Jajonasza, którzy pomogli mu zaistnieć na scenie hip-hopowej. W 2002 roku wydał płytę "Masy ludu. Na językach", która należy obecnie do klasyki gatunku. W 2012 roku ukazała się reedycja debiutu rapera. Obecnie katowicki raper dołączył do wytwórni My Music. Nowa płyta HST ma się ukazać na początku 2014 roku jak oficjalnie poinformowała wytwórnia My Music. HST  współpracuje z takimi artystami jak Bezimienni, Abradab, Pih, Tede, WSZ&CNE, Fokus, Joka czy Kaliber 44.

JOKA znany również jako Ś.P. Brat Joka to polski raper, członek i współzałożyciel legendarnego katowickiego zespołu Kaliber 44. Starszy brat Abradaba. Laureat nagrody polskiego przemysłu fonograficznego Fryderyka. W 2011 roku Joka znalazł się na 26. miejscu listy 30 najlepszych polskich raperów według magazynu Machina. Swoja działalność rozpoczął w 1996 roku, współtworząc zespół Kaliber 44 z którym wydał cztery płyty "Usłysz nasze demo" (1994), "Księga Tajemnicza. Prolog" (1996), "W 63 minuty dookoła świata" (1998), która otrzymała status złotej płyty oraz "3:44" w 2000 roku. W 2012 roku Joka wystąpił gościnnie na płycie Abradaba zatytułowanej ExtraVertik. Zwrotki rapera znalazły się w utworze "Moje demony". Natomiast pod koniec roku ukazał się album katowickiego rapera Miuosha - Prosto przed siebie z utworem "Reprezent" nagrany z udziałem Joki. Rok później raper wziął udział w reaktywacji składu Kaliber 44. Pierwszy występ zespołu odbył się na Open'er Festival, gdzie trio wystąpiło  z udziałem instrumentalistów. Równolegle działalność wznowił koncertowy skład towarzyszący K44 - Baku Baku Skład. Na 2014 rok planowane jest wydawnictwo najnowszej płyty zespołu, która będzie nosiła tytuł "4:44". 

Serdecznie zapraszamy na koncert.

Dołącz do wydarzenia na facebooku i zaproś znajomych.

PATRONAT MEDIALNY:

Popkiller, www.museek.pl, 40 Kilo Vinyli, www.kupujciepolskirap.pl, www.ox.pl, www.halocieszyn.pl, www.gazetacodzienna.pl, Brudnepoludnie.pl, Silesia Crime i inni.

OFICJALNI PARTNERZY:

Sklep Chrom, Podaj Kabel, Hotel Liburnia oraz Ticketportal

ORGANIZATOR:

BIG idea&Podaj Kabel

m: info@big-idea.eu, t: +48 516 028 415

www.facebook.com/agencja.bigidea

www.facebook.com/podajkabel

]]>
Kaliber 44 zagra w Warszawie i Krakowiehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-18,kaliber-44-zagra-w-warszawie-i-krakowiehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-18,kaliber-44-zagra-w-warszawie-i-krakowieSeptember 18, 2013, 10:57 pmAdmin stronyJuż 25 września Kaliber 44 zaprezentuje się w warszawskiej Stodole, a dzień później w krakowskim Lizard Kingu. Po występie na Openerze legendarna formacja postanowiła jeszcze w tym roku wskoczyć dwukrotnie na klubową scenę a wszystko już za parę dni!"Po wyjątkowo długim oczekiwaniu na scenę powrócił Kaliber 44. Tworzący indywidualny styl, do dziś rozpoznawany po zaledwie kilku wersach, to zespół, który połączył fanów wielu gatunków muzycznych tworząc pierwszy prawdziwy hip hopowy fenomen na polskiej scenie. Ich debiutancki album „Księga tajemnicza. Prolog”, do dziś jedyny prawdziwie udany przykład polskiego psycho-rapu sprzedał się w nakładzie ponad 100 000 egzemplarzy czyniąc z K44 gwiazdę. Młodzi reprezentanci Katowic i Końskich raz na zawsze zmienili polski rynek muzyczny odwagą, prostolinijnością, genialnymi tekstami i energią. Album „W 63 minuty dookoła świata” ugruntował pozycję Kalibra i dostarczył zestaw utworów, granych nawet przez komercyjne rozgłośnie radiowe, w tym wydany na singlu „Film”. Ostatni album Kalibra, „3:44” ukazał się w 2000 roku i stanowi moment graniczny dla tego gatunku. Po jego wydaniu zespół zawiesił działalność. Po 13 latach Kaliber 44 reaktywował się. Co prawda pod nazwą Baku Baku Skład członkowie zespołu pojawiali się co jakiś czas wspólnie na scenie, tak samo jak podczas wsytępu na Off Festiwalu. Ale dopiero zaproszenie na na Opener Festival 2013 dało impuls do reaktywacji na stałe w składzie AbradAb, Joka i DJ FEEL-X. Co warte podkreślenia zespół postanowił od tej pory koncertować z udziałem muzyków grających na żywo muzykę grupy, co znacznie uatrakcyjniło koncerty. Występy 25 i 26 września 2013 są prawdopodobnie jedynymi koncertami klubowymi w tym roku!" - tyle info prasowe a my zapraszamy na oba koncerty.Bilety (Warszawa):44 zł przedsprzedaż / 54 zł w dniu koncertudo kupienia w kasie Klubu Stodoła (Warszawa ul. Batorego 10)oraz sklepie CENTRAL STORE (Warszawa ul. Chmielna 33)Sprzedaż internetowa: www.stodola.pl, www.ticketpro.plPARTNERZY:-ITV-PALTO-Central Store-Popkiller.pl-Rapportal.pl-Koncertomania.pl-Zajarani.pl - Graphics, Photos, ZajawkasJuż 25 września Kaliber 44 zaprezentuje się w warszawskiej Stodole, a dzień później w krakowskim Lizard Kingu. Po występie na Openerze legendarna formacja postanowiła jeszcze w tym roku wskoczyć dwukrotnie na klubową scenę a wszystko już za parę dni!

"Po wyjątkowo długim oczekiwaniu na scenę powrócił Kaliber 44. Tworzący indywidualny styl, do dziś rozpoznawany po zaledwie kilku wersach, to zespół, który połączył fanów wielu gatunków muzycznych tworząc pierwszy prawdziwy hip hopowy fenomen na polskiej scenie. Ich debiutancki album „Księga tajemnicza. Prolog”, do dziś jedyny prawdziwie udany przykład polskiego psycho-rapu sprzedał się w nakładzie ponad 100 000 egzemplarzy czyniąc z K44 gwiazdę. Młodzi reprezentanci Katowic i Końskich raz na zawsze zmienili polski rynek muzyczny odwagą, prostolinijnością, genialnymi tekstami i energią. Album „W 63 minuty dookoła świata” ugruntował pozycję Kalibra i dostarczył zestaw utworów, granych nawet przez komercyjne rozgłośnie radiowe, w tym wydany na singlu „Film”. Ostatni album Kalibra, „3:44” ukazał się w 2000 roku i stanowi moment graniczny dla tego gatunku. Po jego wydaniu zespół zawiesił działalność. Po 13 latach Kaliber 44 reaktywował się. Co prawda pod nazwą Baku Baku Skład członkowie zespołu pojawiali się co jakiś czas wspólnie na scenie, tak samo jak podczas wsytępu na Off Festiwalu. Ale dopiero zaproszenie na na Opener Festival 2013 dało impuls do reaktywacji na stałe w składzie AbradAb, Joka i DJ FEEL-X. Co warte podkreślenia zespół postanowił od tej pory koncertować z udziałem muzyków grających na żywo muzykę grupy, co znacznie uatrakcyjniło koncerty. Występy 25 i 26 września 2013 są prawdopodobnie jedynymi koncertami klubowymi w tym roku!" - tyle info prasowe a my zapraszamy na oba koncerty.

Bilety (Warszawa):
44 zł przedsprzedaż / 54 zł w dniu koncertu
do kupienia w kasie Klubu Stodoła (Warszawa ul. Batorego 10)
oraz sklepie CENTRAL STORE (Warszawa ul. Chmielna 33)
Sprzedaż internetowa: www.stodola.pl, www.ticketpro.pl

PARTNERZY:
-ITV
-PALTO
-Central Store
-Popkiller.pl
-Rapportal.pl
-Koncertomania.pl
-Zajarani.pl - Graphics, Photos, Zajawkas

]]>
Kaliber 44 "4:44" - videozapowiedźhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-06,kaliber-44-444-videozapowiedzhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-06,kaliber-44-444-videozapowiedzJuly 6, 2013, 12:01 amAdmin stronyPo informacji o powrocie K44, która wywołała masę zamieszania i ogromny odzew czas na pierwsze video zapowiadające "4:44"...[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"5340","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]Po informacji o powrocie K44, która wywołała masę zamieszania i ogromny odzew czas na pierwsze video zapowiadające "4:44"...

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"5340","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

]]>
Wszystko tylko nie powroty! Postępowość przeciw dinozaurom! - felietonhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-14,wszystko-tylko-nie-powroty-postepowosc-przeciw-dinozaurom-felietonhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-14,wszystko-tylko-nie-powroty-postepowosc-przeciw-dinozaurom-felietonFebruary 21, 2016, 7:52 pmAdmin stronyW ostatnich latach mieliśmy sporo reaktywacji, jak i powrotów, jedne bardziej, drugie mniej udane, jednak poziom ocenił już rynek i zainteresowanie danymi albumami. Ale nie ich ilość zadziwia mnie tu i załamuje, ale reakcja części słuchaczy. Gdyby Zeus widział jak jego - udane swoją drogą - wersy o dinozaurach dopasowywane są do każdego rapera, który nie wydał płyty przez 3-4 lata pewnie schowałby twarz w dłoniach. Czy chodzi o nowy album kogoś, kto przez cały czas działał solowo, czy kogoś kto od zawsze wydawał płyty co 4-5 lat, czy kogoś kto rzeczywiście powraca po dłuższej przerwie, związanej często z życiowym zamieszaniem - głos jest jeden i zgodny: "na pohybel dinozaurom, hańba, hajs się skończył, nikogo to nie obchodzi, tylko nowe, świeże, postępowe!"Info o reaktywacji Kalibra 44 wywołało u nas w redakcji głośne "wow". Zarówno ja jak i Daniel po dziś dzień znamy również ostatnie nagrane już bez Magika 3:44 i takie "Konfrontacje" moglibyśmy nawijać z pamięci wybudzeni w środku nocy. Fakt więc, że działający regularnie solowo i na stale wysokim poziomie Abradab ponownie łączy siły ze swoim bratem Joką, który w ostatnich latach gdzie by się nie pojawił zamiatał stylówką prawie wszystko, co w danym roku wyszło (featuringi na Czarnym Złocie i Miuoshu) jest informacją jednoznacznie kozacką, bo pytania o nowe nagrania Joki zadawaliśmy sobie regularnie a nie od dziś wiadomo, że obaj bracia studyjnie mają taką chemię jak mało kto. Tymczasem czytam komentarze i co widzę? "Dinozaury, nic nie nagrali przez dekadę, teraz hajs się skończył". "Jak to Kaliber bez Magika?". "Beka, nie chcemy takich powrotów". "Słucham rapu już 5 lat, nigdy tych dinozaurów nie słuchałem i tego też nie sprawdzę". "Odeszli, to kto im teraz pozwala wracać". Czytam i zastanawiam się tylko - WHAT THE FUCK? O co w tym wszystkim chodzi?Czy słuchaczy w Polsce opanował już jakiś ślepy pęd za nowością odcinaniem się od starych rzeczy, niczym francuskich rewolucjonistów czy też chcieliby wręcz wprowadzić orwellowską ewaporację i wymazać wszelkie ślady tego, co działo się przed laty? Czy też czują się rapowymi power rangersami broniącymi świeży i zagrożony hip-hop przed atakiem krwiożerczych dinozaurów, które wyczuły ponowne zainteresowanie? Czy to przejaw wejścia do hip-hopu znanego politycznego terminu określającego program skrótem TKM? Nie wiem, ale wydaje mi się to mocno chore.W ostatnich latach w Stanach miejsce miały różne powroty i reaktywacje. Czy to Wu-Tang Clanu, czy Reflection Eternal, czy A Tribe Called Quest. Po latach przerwy za mikrofon ponownie chwytali DMX, Eve, Mystikal, Master P, Ice Cube czy DJ Quik. W każdym wypadku komentarze niosły przesłanie: "Zajawka, fajnie, że postanowił coś jeszcze zrobić, zobaczymy na ile będzie potrafił sprawdzić się w nowych realiach, ciekawe czy zrobi coś w starym klimacie czy postanowi dopasować do nowych." Młodzi raperzy jeżeli się wypowiadali to z szacunkiem, podkreślając jaki wpływ na ich twórczość miały konkretne osoby, zwracając uwagę swoim słuchaczom, by zapoznali się z poprzednimi produkcjami i polecając sprawdzić nowy materiał. I jak porównać to z naszą swojską "obroną Częstochowy?"Czyżby młodzi raperzy bali się, że koryto jest na tyle małe, że gdy już do niego dotarli to bronią miejsca za wszelką cenę, obawiając się, że jednak stare wygi potrafią jeszcze wrócić na dawne lokaty? Czyżby słuchacze ślepo podchwytywali słowa kierowane ku pojedynczym, rzeczywiście podejrzanym z punktu widzenia boomu, powrotom (które jednak finalnie muzycznie nie bronią się nijak i przepadają w natłoku, więc zawsze weryfikuje to rynek) i uogólniali je na wszystko bez jakiejkolwiek świadomości? "Ja słucham rapu od 5 lat, już od 4 trwam w tym twardo a tu jakiś dinozaur wraca po 10 latach, bo hajs mu się skończył - hańba!" Fajnie synku, szkoda, że nie zauważyłeś, że taki Abradab od rozpadu Kalibra 44 wydawał nowy album średnio co 2 lata a ostatni ukazał się 21 kwietnia 2012 roku, czyli rok temu z hakiem. Czy byłeś tak zajęty siedzeniem w studiu, trwaniem w hip-hopie i reprezentowaniem go w najnowszych ciuchach, że nie zauważyłeś tych albumów czy może jesteś z tych, którzy uważają, że raperzy mają datę przydatności i licencję na nagrywanie trzymają tylko młodzi a o starszych powinno się jak najszybciej zapomnieć?Gdy ostatnio rozmawiałem z Bunem B (40 lat, dinozaur co nie?) na Gumball 3000 (wywiad niedługo u nas) zapytany o natłok nowych płyt i młodych talentów i czy ciężko utrzymać się wciąż na tronie powiedział coś takiego: "Ani trochę. Siedzę spokojnie i patrzę jak młodzi walczą o swoje. Kiedy przychodzi mój czas wracam i siadam na tronie a kiedy pojawia się kto inny, wstaję i pozwalam mu robić, co do niego należy. To wszystko działa cyklicznie. Mam szacunek do młodych, ale nie ścigam się z nimi, tak jak oni ze mną - raczej utrzymują i szerzą pamięć o tym, co zrobiliśmy, kontynuując to dalej w swoim stylu". Jest różnica? Ja coraz częściej mam wrażenie, że polski słuchacz w oparciu o drugi boom i parę wyrwanych z kontekstu wersów zaczął traktować muzykę jak wyścig, w którym co jakiś 'checkpoint' (powiedzmy dwuletni) trzeba wydawać album - inaczej wypada się z obiegu, dostaje łatkę dinozaura i nie ma prawa wrócić. Bo wtedy stanie się już pazernikiem, któremu akurat hajs się skończył i który zasługuje na pogardę za odgrzebywanie legendy - nieważne, że mówi to ktoś, kto słucha rapu 2 razy krócej niż trwała przerwa danego MC. Przecie idzie nowe panie, postępowość, my nie potrzebujemy tych dziadków! A jak na tym tle oceniać takiego Slick Ricka, EPMD czy Rakima, którzy po dłuższej ciszy i nieobecności wracali i rozstawiali konkurencję po kątach?PS. Powyższy tekst nie ma jakby co na celu propsowania z góry każdego powrotu - raczej to, by z oceną wszystkich ruchów, reaktywacji czy projektów wstrzymać się do usłyszenia finalnego projektu. Przerwa nie jest bowiem zła sama w sobie, a raczej dużo lepsza od taśmowego wypuszczania albumów, gdy nie ma się wiele do powiedzenia. Lepiej uderzyć rzadko, ale naturalnie i w przypływie weny, a nie starając się wyrobić "normę", utrzymującą w oczach niektórych licencję na rapowanie. Inaczej owczy pęd odcinający się od korzeni, legend i piętnujący wszystkie albumy raperów wracających po przerwie zapędzi nas w... kozi róg. A wtedy koty zaciekle zwalczające dinozaury okażą się zwykłymi baranami.W ostatnich latach mieliśmy sporo reaktywacji, jak i powrotów, jedne bardziej, drugie mniej udane, jednak poziom ocenił już rynek i zainteresowanie danymi albumami. Ale nie ich ilość zadziwia mnie tu i załamuje, ale reakcja części słuchaczy. Gdyby Zeus widział jak jego - udane swoją drogą - wersy o dinozaurach dopasowywane są do każdego rapera, który nie wydał płyty przez 3-4 lata pewnie schowałby twarz w dłoniach. Czy chodzi o nowy album kogoś, kto przez cały czas działał solowo, czy kogoś kto od zawsze wydawał płyty co 4-5 lat, czy kogoś kto rzeczywiście powraca po dłuższej przerwie, związanej często z życiowym zamieszaniem - głos jest jeden i zgodny: "na pohybel dinozaurom, hańba, hajs się skończył, nikogo to nie obchodzi, tylko nowe, świeże, postępowe!"

Info o reaktywacji Kalibra 44 wywołało u nas w redakcji głośne "wow". Zarówno ja jak i Daniel po dziś dzień znamy również ostatnie nagrane już bez Magika 3:44 i takie "Konfrontacje" moglibyśmy nawijać z pamięci wybudzeni w środku nocy. Fakt więc, że działający regularnie solowo i na stale wysokim poziomie Abradab ponownie łączy siły ze swoim bratem Joką, który w ostatnich latach gdzie by się nie pojawił zamiatał stylówką prawie wszystko, co w danym roku wyszło (featuringi na Czarnym Złocie i Miuoshu) jest informacją jednoznacznie kozacką, bo pytania o nowe nagrania Joki zadawaliśmy sobie regularnie a nie od dziś wiadomo, że obaj bracia studyjnie mają taką chemię jak mało kto. Tymczasem czytam komentarze i co widzę? "Dinozaury, nic nie nagrali przez dekadę, teraz hajs się skończył". "Jak to Kaliber bez Magika?". "Beka, nie chcemy takich powrotów". "Słucham rapu już 5 lat, nigdy tych dinozaurów nie słuchałem i tego też nie sprawdzę". "Odeszli, to kto im teraz pozwala wracać". Czytam i zastanawiam się tylko - WHAT THE FUCK? O co w tym wszystkim chodzi?

Czy słuchaczy w Polsce opanował już jakiś ślepy pęd za nowością odcinaniem się od starych rzeczy, niczym francuskich rewolucjonistów czy też chcieliby wręcz wprowadzić orwellowską ewaporację i wymazać wszelkie ślady tego, co działo się przed laty? Czy też czują się rapowymi power rangersami broniącymi świeży i zagrożony hip-hop przed atakiem krwiożerczych dinozaurów, które wyczuły ponowne zainteresowanie? Czy to przejaw wejścia do hip-hopu znanego politycznego terminu określającego program skrótem TKM? Nie wiem, ale wydaje mi się to mocno chore.

W ostatnich latach w Stanach miejsce miały różne powroty i reaktywacje. Czy to Wu-Tang Clanu, czy Reflection Eternal, czy A Tribe Called Quest. Po latach przerwy za mikrofon ponownie chwytali DMX, Eve, Mystikal, Master P, Ice Cube czy DJ Quik. W każdym wypadku komentarze niosły przesłanie: "Zajawka, fajnie, że postanowił coś jeszcze zrobić, zobaczymy na ile będzie potrafił sprawdzić się w nowych realiach, ciekawe czy zrobi coś w starym klimacie czy postanowi dopasować do nowych." Młodzi raperzy jeżeli się wypowiadali to z szacunkiem, podkreślając jaki wpływ na ich twórczość miały konkretne osoby, zwracając uwagę swoim słuchaczom, by zapoznali się z poprzednimi produkcjami i polecając sprawdzić nowy materiał. I jak porównać to z naszą swojską "obroną Częstochowy?"

Czyżby młodzi raperzy bali się, że koryto jest na tyle małe, że gdy już do niego dotarli to bronią miejsca za wszelką cenę, obawiając się, że jednak stare wygi potrafią jeszcze wrócić na dawne lokaty? Czyżby słuchacze ślepo podchwytywali słowa kierowane ku pojedynczym, rzeczywiście podejrzanym z punktu widzenia boomu, powrotom (które jednak finalnie muzycznie nie bronią się nijak i przepadają w natłoku, więc zawsze weryfikuje to rynek) i uogólniali je na wszystko bez jakiejkolwiek świadomości?"Ja słucham rapu od 5 lat, już od 4 trwam w tym twardo a tu jakiś dinozaur wraca po 10 latach, bo hajs mu się skończył - hańba!" Fajnie synku, szkoda, że nie zauważyłeś, że taki Abradab od rozpadu Kalibra 44 wydawał nowy album średnio co 2 lata a ostatni ukazał się 21 kwietnia 2012 roku, czyli rok temu z hakiem. Czy byłeś tak zajęty siedzeniem w studiu, trwaniem w hip-hopie i reprezentowaniem go w najnowszych ciuchach, że nie zauważyłeś tych albumów czy może jesteś z tych, którzy uważają, że raperzy mają datę przydatności i licencję na nagrywanie trzymają tylko młodzi a o starszych powinno się jak najszybciej zapomnieć?

Gdy ostatnio rozmawiałem z Bunem B (40 lat, dinozaur co nie?) na Gumball 3000 (wywiad niedługo u nas) zapytany o natłok nowych płyt i młodych talentów i czy ciężko utrzymać się wciąż na tronie powiedział coś takiego: "Ani trochę. Siedzę spokojnie i patrzę jak młodzi walczą o swoje. Kiedy przychodzi mój czas wracam i siadam na tronie a kiedy pojawia się kto inny, wstaję i pozwalam mu robić, co do niego należy. To wszystko działa cyklicznie. Mam szacunek do młodych, ale nie ścigam się z nimi, tak jak oni ze mną - raczej utrzymują i szerzą pamięć o tym, co zrobiliśmy, kontynuując to dalej w swoim stylu". Jest różnica? Ja coraz częściej mam wrażenie, że polski słuchacz w oparciu o drugi boom i parę wyrwanych z kontekstu wersów zaczął traktować muzykę jak wyścig, w którym co jakiś 'checkpoint' (powiedzmy dwuletni) trzeba wydawać album - inaczej wypada się z obiegu, dostaje łatkę dinozaura i nie ma prawa wrócić. Bo wtedy stanie się już pazernikiem, któremu akurat hajs się skończył i który zasługuje na pogardę za odgrzebywanie legendy - nieważne, że mówi to ktoś, kto słucha rapu 2 razy krócej niż trwała przerwa danego MC. Przecie idzie nowe panie, postępowość, my nie potrzebujemy tych dziadków! A jak na tym tle oceniać takiego Slick Ricka, EPMD czy Rakima, którzy po dłuższej ciszy i nieobecności wracali i rozstawiali konkurencję po kątach?

PS. Powyższy tekst nie ma jakby co na celu propsowania z góry każdego powrotu - raczej to, by z oceną wszystkich ruchów, reaktywacji czy projektów wstrzymać się do usłyszenia finalnego projektu.Przerwa nie jest bowiem zła sama w sobie, a raczej dużo lepsza od taśmowego wypuszczania albumów, gdy nie ma się wiele do powiedzenia. Lepiej uderzyć rzadko, ale naturalnie i w przypływie weny, a nie starając się wyrobić "normę", utrzymującą w oczach niektórych licencję na rapowanie. Inaczej owczy pęd odcinający się od korzeni, legend i piętnujący wszystkie albumy raperów wracających po przerwie zapędzi nas w... kozi róg. A wtedy koty zaciekle zwalczające dinozaury okażą się zwykłymi baranami.

]]>
Kaliber 44 "4:44" - czwarty album nadchodzi!https://popkiller.kingapp.pl/2013-07-04,kaliber-44-444-czwarty-album-nadchodzihttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-04,kaliber-44-444-czwarty-album-nadchodziOctober 2, 2013, 1:54 pmDaniel WardzińskiCoś wisiało w powietrzu od kilku tygodni. DJ Feel-X na swoich profilach umieszczał wspólne zdjęcia z Joką i Abradabem, kalibrowa symbolika przewijała się w opisach, a dziś możemy potwierdzić to ostatecznie. W wywiadzie dla Newsweeka Feel-X powiedział, że zespół pracuje na czwartym albumem jako Kaliber 44. "Dzieci już prawie odchowane, więc można czas poświęcić grupie. Show must go on!" - powiedział legendarny DJ."Mam niewykorzystane podkłady, które przez lata trzymałem specjalnie dla Kalibra, ale nie chcę odgrzewać starych kotletów. Zaczynamy od zera. Wyślę Dabowi 50 nowych beatów i zapytam za trzy miesiące, ile do tego napisał tekstów. Nie będziemy bić rekordu świata, żeby wydać 22 nowe kawałki i wymyślić przy okazji nowy gatunek. Skupimy się na brzmieniu". Ilu z was tak jak my czekało na taki news od 13 lat? Coś wisiało w powietrzu od kilku tygodni. DJ Feel-X na swoich profilach umieszczał wspólne zdjęcia z Joką i Abradabem, kalibrowa symbolika przewijała się w opisach, a dziś możemy potwierdzić to ostatecznie. W wywiadzie dla Newsweeka Feel-X powiedział, że zespół pracuje na czwartym albumem jako Kaliber 44. "Dzieci już prawie odchowane, więc można czas poświęcić grupie. Show must go on!" - powiedział legendarny DJ.

"Mam niewykorzystane podkłady, które przez lata trzymałem specjalnie dla Kalibra, ale nie chcę odgrzewać starych kotletów. Zaczynamy od zera. Wyślę Dabowi 50 nowych beatów i zapytam za trzy miesiące, ile do tego napisał tekstów. Nie będziemy bić rekordu świata, żeby wydać 22 nowe kawałki i wymyślić przy okazji nowy gatunek. Skupimy się na brzmieniu". Ilu z was tak jak my czekało na taki news od 13 lat?

 

]]>
Nas i Kaliber 44 na Heineken Open'er Festivalhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-10,nas-i-kaliber-44-na-heineken-opener-festivalhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-05-10,nas-i-kaliber-44-na-heineken-opener-festivalMay 9, 2013, 10:57 pmAdmin stronyPo Kendricku Lamarze czas na kolejne rapowe strzały na festiwalu Heineken Open'er. Do Trójmiasta zawitają Nas oraz Kaliber 44! Legendarny raper i legendarna formacja z pewnością zapewnią masę atrakcji. Poniżej reszta ujawnionych dziś artystów.Vavamuffin,Ras Luta,Novika,Oszibarack,Fox,Rebeka,Magnificent Muttley,The &,Peter J. Birch,DrekotyPo Kendricku Lamarze czas na kolejne rapowe strzały na festiwalu Heineken Open'er. Do Trójmiasta zawitają Nas oraz Kaliber 44! Legendarny raper i legendarna formacja z pewnością zapewnią masę atrakcji. Poniżej reszta ujawnionych dziś artystów.

Vavamuffin,

Ras Luta,

Novika,

Oszibarack,

Fox,

Rebeka,

Magnificent Muttley,

The &,

Peter J. Birch,

Drekoty

]]>
Domówka u Abradaba i Joki (k44) / Chełmekhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-18,domowka-u-abradaba-i-joki-k44-chelmekhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-02-18,domowka-u-abradaba-i-joki-k44-chelmekFebruary 20, 2013, 12:19 amSławek MessaliZamknięta domówka u Abradaba i Joki (k44) w Niszy, Chełmek. Za Deckami jedyny i niezastąpiony Dj Wojna (Szpadyzor) Jak za starych dobrych czasów. Przeżyjmy to jeszcze raz! Każdy przynosi swój stuff - asortyment dowolny, według gustu i smaku ;) Nie zapomnijcie o czymś na przekąskę. Czyli zaczynamy weekend w piątek 22 lutego! Bądźcie na czas, bo drzwi zamykamy po 21:00 i bawimy się do białego rana. Możecie zaprosić kogo chcecie, adres znacie ul. Krakowska 24 (tył budynku Textilmarket) 32-660 Chełmek. Gdyby było zamknięte zagwizdajcie pod oknem :)Punktem kulminacyjnym domówki, będzie koncert założycieli legendarnego składu Kaliber 44. Nieśmiertelni Abradab i Joka!Abradab Oficjalny Profil:www.facebook.com/pages/Abradab-Oficjalny-Profil/199624613384287Joka (K44)www.facebook.com/JokaOfficialBefore/After: Dj Reco i goście specjalni!Na domówce pojawią się również znani i lubiani z oświęcimskiej ośki:Ethos - www.facebook.com/EthosOSWLudwik - www.facebook.com/Ludwiksablea ostatni support zagra Vetos (Jaworzno) - www.facebook.com/VetosJNONa imprezie panuje samoobsługa, tzn. że sami się bujamy po butelki i sami je sobie otwieramy.Robimy zrzutę na rachunki, czynsz i dobry rap w doborowym towarzystwie ;) 30zł od osoby przed domówką, 35 w dniu domówki. Wejściówki do nabycia już wkrótce on-line i w INTRUZ CLOTHING SKATESHOP, ul. Zaborska 5, 32-600 Oświęcim od Pon-Pt: 9:00-17:00 i w Sb: 9:00-13:00 lub na stronie https://www.big-idea.eu/biletyUwaga ilość miejsc ograniczona! Wiek 18+Plotkują o domówce i patronują:HIP-HOP.PL - www.hip-hop.plCIESZYŃSKI HIP-HOP - /www.facebook.com/hiphopcieszynOgarniają ten melanżyk:BIGidea - www.facebook.com/agencja.bigideaOŚWIĘCIMSKI HIP-HOP - www.facebook.com/Oswiecimski.HipHop"Wsiadaj - jedziemy! Na transporter się złożę, muzyka forte Jak zazwyczaj o tej porze Noc ciemna jak porter, porter szumi jak morze Szumi też coś tam w zielonym kolorze..."Wkrótce więcej informacji. Masz pytania? Zadzwoń do sąsiadów!Seba 505 009 075, Sławo 518 756 256lub napisz info@big-idea.euOrganizator: BIG ideaZamknięta domówka u Abradaba i Joki (k44) w Niszy, Chełmek. Za Deckami jedyny i niezastąpiony Dj Wojna (Szpadyzor) Jak za starych dobrych czasów. Przeżyjmy to jeszcze raz! Każdy przynosi swój stuff - asortyment dowolny, według gustu i smaku ;) Nie zapomnijcie o czymś na przekąskę. Czyli zaczynamy weekend w piątek 22 lutego! Bądźcie na czas, bo drzwi zamykamy po 21:00 i bawimy się do białego rana. Możecie zaprosić kogo chcecie, adres znacie ul. Krakowska 24 (tył budynku Textilmarket) 32-660 Chełmek. Gdyby było zamknięte zagwizdajcie pod oknem :)


Punktem kulminacyjnym domówki, będzie koncert założycieli legendarnego składu Kaliber 44. Nieśmiertelni Abradab i Joka!

Abradab Oficjalny Profil:
www.facebook.com/pages/Abradab-Oficjalny-Profil/199624613384287

Joka (K44)
www.facebook.com/JokaOfficial

Before/After: Dj Reco i goście specjalni!

Na domówce pojawią się również znani i lubiani z oświęcimskiej ośki:
Ethos - www.facebook.com/EthosOSW
Ludwik - www.facebook.com/Ludwiksable
a ostatni support zagra Vetos (Jaworzno) - www.facebook.com/VetosJNO

Na imprezie panuje samoobsługa, tzn. że sami się bujamy po butelki i sami je sobie otwieramy.

Robimy zrzutę na rachunki, czynsz i dobry rap w doborowym towarzystwie ;) 
30zł od osoby przed domówką, 35 w dniu domówki. 
Wejściówki do nabycia już wkrótce on-line i w INTRUZ CLOTHING SKATESHOP, ul. Zaborska 5, 32-600 Oświęcim od Pon-Pt: 9:00-17:00 i w Sb: 9:00-13:00 lub na stronie https://www.big-idea.eu/bilety

Uwaga ilość miejsc ograniczona! Wiek 18+

Plotkują o domówce i patronują:
HIP-HOP.PL - www.hip-hop.pl
CIESZYŃSKI HIP-HOP - /www.facebook.com/hiphopcieszyn

Ogarniają ten melanżyk:
BIGidea - www.facebook.com/agencja.bigidea
OŚWIĘCIMSKI HIP-HOP - www.facebook.com/Oswiecimski.HipHop

"Wsiadaj - jedziemy! 
Na transporter się złożę, muzyka forte 
Jak zazwyczaj o tej porze 
Noc ciemna jak porter, porter szumi jak morze 
Szumi też coś tam w zielonym kolorze..."

Wkrótce więcej informacji. 

Masz pytania? Zadzwoń do sąsiadów!
Seba 505 009 075, Sławo 518 756 256
lub napisz
info@big-idea.eu

Organizator: BIG idea

]]>