popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) L.O.L.https://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/17964/LOLOctober 5, 2024, 11:17 pmpl_PL © 2024 Admin stronyYoung Koop (Lords Of Lyrics) feat. Curren$y "Why I Low Ride" - nowy singiel na bicie Polaka!https://popkiller.kingapp.pl/2017-02-17,young-koop-lords-of-lyrics-feat-curreny-why-i-low-ride-nowy-singiel-na-bicie-polakahttps://popkiller.kingapp.pl/2017-02-17,young-koop-lords-of-lyrics-feat-curreny-why-i-low-ride-nowy-singiel-na-bicie-polakaFebruary 16, 2017, 8:33 pmPaweł MiedzielecO tym, że mamy w kraju sporą ilość utalentowanych producentów wiadomo nie od dziś, ale Widząc takie wiadomości naprawdę rośnie serce. Członek kalifornijskiej ekipy L.O.L. - Young Koop wypuścił właśnie swój najnowszy singiel, zapowiadający jego solowy album "Have Mercy". Gościnnie w kawałku udzielił się sam Curren$y, zaś za oprawę muzyczną numeru odpowiada polski specjalista od g-funkowego brzmienia - RTN! Utalentowany producent z Lublina, mający już na koncie współpracę z Lords Of Lyrics i innymi zasłużonymi postaciami zachodniego wybrzeża jak Shade Sheist, dostarczy także większość bitów na mający ukazać się latem tego roku krążek. "Why I Low Ride" to ukłon w stronę miłośników lowriderów (których wielkim fanem jest również prywatnie Curren$y), skierowany do wszystkich słuchaczy kochających sączący się z głośników laidbackowy vibe. Bijąca z numeru ciepła kalifornijska bryza niesie nam przedsmak lata, zatem polecamy wszystkim wypatrującym już wakacji wrzucić utwór na swoją playlistę. Gratulujemy Rutran i pękamy z dumy!O tym, że mamy w kraju sporą ilość utalentowanych producentów wiadomo nie od dziś, ale Widząc takie wiadomości naprawdę rośnie serce. Członek kalifornijskiej ekipy L.O.L. - Young Koop wypuścił właśnie swój najnowszy singiel, zapowiadający jego solowy album "Have Mercy". Gościnnie w kawałku udzielił się sam Curren$y, zaś za oprawę muzyczną numeru odpowiada polski specjalista od g-funkowego brzmienia - RTN!

Utalentowany producent z Lublina, mający już na koncie współpracę z Lords Of Lyrics i innymi zasłużonymi postaciami zachodniego wybrzeża jak Shade Sheist, dostarczy także większość bitów na mający ukazać się latem tego roku krążek.

"Why I Low Ride" to ukłon w stronę miłośników lowriderów (których wielkim fanem jest również prywatnie Curren$y), skierowany do wszystkich słuchaczy kochających sączący się z głośników laidbackowy vibe. Bijąca z numeru ciepła kalifornijska bryza niesie nam przedsmak lata, zatem polecamy wszystkim wypatrującym już wakacji wrzucić utwór na swoją playlistę. Gratulujemy Rutran i pękamy z dumy!

]]>
Lords Of Lyrics "Loyalty or Royalty" - powrót legend g-funku na bitach polskiego producenta!https://popkiller.kingapp.pl/2015-02-18,lords-of-lyrics-loyalty-or-royalty-powrot-legend-g-funku-na-bitach-polskiego-producentahttps://popkiller.kingapp.pl/2015-02-18,lords-of-lyrics-loyalty-or-royalty-powrot-legend-g-funku-na-bitach-polskiego-producentaFebruary 18, 2015, 1:00 pmPaweł MiedzielecLords Of Lyrics to ekipa, którą powinien kojarzyć każdy szanujący się g-funkowiec. Znani najbardziej z mega hitu "Summer Breeze", który pojawił się na wydanym w 1996 roku krążku "Heaven Or Hell" i wciąż jest jednym z największych wakacyjnych szlagierów lat 90-tych od dawna przygotowywali swój comeback-album. Po dwóch wydanych singlach - "Do It Fluid" i "Raps Like These", duet JP/Koop zapowiedział że płyta "Loyalty or Royalty" ukaże się już w najbliższy piątek!Będzie to piąty studyjny album reprezentantów Kalifornii utrzymany w klasycznym, g-funkowym stylu lat 90-tych, które pomógł dopieścić jeden z naszych rodzimych przedstawicieli tego nurtu - RTN. Pochodzący z Lublina producent poza singlowym "Raps Like These" dostarczył na album także 5 innych bitów idealnie pasujących swoim brzmieniem do klimatu zachodniego wybrzeża. Portal Amazon oferuje już do odsłuchania fragmenty utworów, które polecamy sprawdzić wraz z poniższą okładką i tracklistą płyty:01. Loyalty Or Royalty02. Raps Like These03. West Coast 4 Life04. Sip N Sunday05. Real Talk [Interlude]06. I'm From L.A.07. We Gon' Ride08. Pacific Ocean [Interlude]09. Bangin'10. Sucka Ducks11. Life Is Great12. Can't Fade Me13. Do It Fluid14. Cash Rules15. Yees16. By My Side Lords Of Lyrics to ekipa, którą powinien kojarzyć każdy szanujący się g-funkowiec. Znani najbardziej z mega hitu "Summer Breeze", który pojawił się na wydanym w 1996 roku krążku "Heaven Or Hell" i wciąż jest jednym z największych wakacyjnych szlagierów lat 90-tych od dawna przygotowywali swój comeback-album. Po dwóch wydanych singlach - "Do It Fluid" i "Raps Like These", duet JP/Koop zapowiedział że płyta "Loyalty or Royalty" ukaże się już w najbliższy piątek!

Będzie to piąty studyjny album reprezentantów Kalifornii utrzymany w klasycznym, g-funkowym stylu lat 90-tych, które pomógł dopieścić jeden z naszych rodzimych przedstawicieli tego nurtu - RTN. Pochodzący z Lublina producent poza singlowym "Raps Like These" dostarczył na album także 5 innych bitów idealnie pasujących swoim brzmieniem do klimatu zachodniego wybrzeża. Portal Amazon oferuje już do odsłuchania fragmenty utworów, które polecamy sprawdzić wraz z poniższą okładką i tracklistą płyty:

01. Loyalty Or Royalty
02. Raps Like These
03. West Coast 4 Life
04. Sip N Sunday
05. Real Talk [Interlude]
06. I'm From L.A.
07. We Gon' Ride
08. Pacific Ocean [Interlude]
09. Bangin'
10. Sucka Ducks
11. Life Is Great
12. Can't Fade Me
13. Do It Fluid
14. Cash Rules
15. Yees
16. By My Side
 

]]>
Lords Of Lyrics (L.O.L.) "Raps Like These" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-10,lords-of-lyrics-lol-raps-like-these-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-09-10,lords-of-lyrics-lol-raps-like-these-teledyskSeptember 9, 2014, 8:38 amPaweł MiedzielecLegendarny kalifornijski duet Lords Of Lyrics (L.O.L.), znany z wakacyjnego megasztosu "Summer Breeze" przygotowuje się właśnie do premiery swojego nowego albumu. Po opublikowanym w lipcu pierwszym singlu "Do It Fluid" dostajemy w swoje ręce kolejne video. Tym razem nakręcone do utworu "Raps Like These", który wyprodukował RTN - polski producent pochodzący z Lublina, który w west coastowych bitach czuje się jak ryba w wodzie.Legendarny kalifornijski duet Lords Of Lyrics (L.O.L.), znany z wakacyjnego megasztosu "Summer Breeze" przygotowuje się właśnie do premiery swojego nowego albumu. Po opublikowanym w lipcu pierwszym singlu "Do It Fluid" dostajemy w swoje ręce kolejne video. Tym razem nakręcone do utworu "Raps Like These", który wyprodukował RTN - polski producent pochodzący z Lublina, który w west coastowych bitach czuje się jak ryba w wodzie.

]]>
L.O.L. (Lords Of Lyrics) "Do It Fluid" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-17,lol-lords-of-lyrics-do-it-fluid-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-17,lol-lords-of-lyrics-do-it-fluid-teledyskJuly 16, 2014, 7:50 amPaweł MiedzielecZnana wszystkim g-funkowcom z letniego sztosu "Summer Breeze" kalifornijska grupa L.O.L. (Lords Of Lyrics) powraca z nowym singlem promującym nadchodzący materiał. Sprawdźcie klip do "Do It Fluid" a już wkrótce kolejny numer z płyty opatrzony teledyskiem, czyli "Bangin" autorstwa polskiego specjalisty od g-funku - Rutrana (RTNProductionz).Znana wszystkim g-funkowcom z letniego sztosu "Summer Breeze" kalifornijska grupa L.O.L. (Lords Of Lyrics) powraca z nowym singlem promującym nadchodzący materiał. Sprawdźcie klip do "Do It Fluid" a już wkrótce kolejny numer z płyty opatrzony teledyskiem, czyli "Bangin" autorstwa polskiego specjalisty od g-funku - Rutrana (RTNProductionz).

]]>
Wakacyjne klasyki Mietka - #1: Summer trackshttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-30,wakacyjne-klasyki-mietka-1-summer-trackshttps://popkiller.kingapp.pl/2013-06-30,wakacyjne-klasyki-mietka-1-summer-tracksOctober 11, 2020, 11:18 pmPaweł MiedzielecLato, lato, lato wszędzie... no dobra, pogoda faktycznie coś się ostatnio popsuła co nie zmienia faktu, że nastał okres wakacyjny - czas urlopów, grzania tyłka na słońcu i powszechnego lenistwa dla większości. Aby go wam nieco umilić, postanowiłem przygotować nowy cykl wpisów, który od dnia dzisiejszego będzie się ukazywał na Popkillerze co weekend aż do samego końca wakacji.Będę w nim prezentował kawałki znane oraz takie, które mogły umknąć waszej uwadze bądź nigdy się oficjalnie nie ukazały a powinny - wszystkie jednak łączyć będzie jedna wspólna cecha: relaks. To numery przy których można się zajebiście odprężyć i zapomnieć o trudach dnia codziennego, szczególnie jeśli pogoda dopisuje, piwka jest pod dostatkiem a grill pracuje pełną parą... Wtedy do szczęścia brakuje jedynie odpowiedniej muzyki dla głośnikach a nic latem nie wjeżdża tak dobrze jak G-Funk.Pierwszą odsłonę mojego zestawienia zacznę od zaprezentowania wam dziesięciu utworów stricte o tematyce wakacyjnej, idealnych na powitanie tegorocznego lata, wśród których oprócz kawałków mniej znanych nie mogło zabraknąć również i klasyków - zachęcam do wrzucenia ich sobie na swoją letnią playlistę, z pewnością umilą wam one niejeden dzień w ciągu najbliższych dwóch miesięcy a to dopiero początek... zatem "Summertime begins just like dat!" i zaczynamy:The Dove Shack "Summertime in The LBC"Rozpoczniemy od klasyka przez duże "K", który gości u mnie na rotacji każdego lata. Genialny numer ekipy The Dove Shack z Long Beach, którą pierwszy raz mogliśmy usłyszeć na debiutanckim krążku Warrena G - "Regulate... G Funk Era" (został również potem wykorzystany na ścieżce dźwiękowej do filmu "The Show"). Oba albumy zaliczane są dzisiaj do kanonu G-Funku a po przesłuchaniu "Summertime in The LBC" nie muszę chyba specjalnie tłumaczyć dlaczego, prawda?DJ Quik "Summer Breeze"Tego singla również nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. DJ Quik to marka sama w sobie i spod jego ręki wyszedł niejeden letni klasyk a "Summer Breeze" z pewnością należy do tych z górnej półki, szczególnie że maczał w nim swoje palce gitarzysta Rob "Fonksta" Bacon a taki duet do spółki z G-One nie przywykł wypuszczać słabych rzeczy. Rok 1995 to Quik w szczytowej formie, nagrywający w kulminacyjnym momencie rozkwitu G-Funku świetne single na prawdopodobnie najlepsze solo w swoim dorobku ("Safe + Sound") - "Summer Breeze" jest tego najlepszym przykładem.Roscoe "Summertime Again""Co w rodzinie to nie zginie" - tak najlepiej można podsumować twórczość Roscoe. Młodszy brat Kurupta z pewnością odziedziczył po nim talent do wypluwania z siebie dobrej jakości rymów a przy okazji udało mu się także zbudować całkiem niezłą solową karierę, która zaowocowała dwoma bardzo dobrymi i bardzo równymi albumami "Philaphornia" oraz "I Luv Cali". Z tego ostatniego pochodzi właśnie wyprodukowany przez Fingazza utwór "Summertime Again", który aż prosi się o odpalenie w dni, kiedy z nieba leje się żar a my siedzimy sobie wygodnie w cieniu sącząc drinka z parasolką.Tha Realest "Thuggin' 'N Tha Summertime"Tha Realest jest postacią szalenie kontrowersyjną, co automatycznie przekłada się na sporą niechęć ludzi do sprawdzania rzeczy sygnowanych jego ksywką. Można go kochać lub nienawidzić, ale na pewno nie można mu odmówić talentu do nagrywania dobrych numerów i dobrego ucha przy selekcji bitów. "Thuggin' 'N Tha Summertime" to utwór, który potwierdza jedną i drugą tezę - pierwszy raz usłyszałem go lata temu jeszcze na Myspace i z miejsca przypadł mi do gustu. Trzy dobre "szesnastki", bujająca produkcja, wpadający w ucho refren w wykonaniu Bosko, który brzmi tutaj nieco jak Nate Dogg oraz talkbox na deser, czyli idealny kawałek na idealną pogodę.L.O.L. "Summer Breeze"Kolejny szlagier, który pomimo upływającego czasu nie starzeje się ani na jotę. Nieco zapomniana ekipa L.O.L. z Los Angeles nagrała w 1996 roku jeden z najlepszych wakacyjnych "hymnów" wszechczasów. Niestety, "Summer Breeze" nie przyniósł grupie oczekiwanego rozgłosu i chociaż "liryczni lordowie" nigdy nie opuścili głębokiego undergroundu, to singiel promujący album "Heaven Or Hell" pozwolił im znaleźć swoje miejsce w historii g-funku. Co ciekawe, L.O.L. szykują od pewnego czasu comeback a na nowej płycie oprócz produkcji Battlecata, mają się również znaleźć bity pewnego polskiego producenta:)M-Doc "It's A Summer Thang"M-Doc to kolejny raper z lat 90-tych o którym nie zrobiło się nigdy głośno, mimo że swego czasu nagrał on jeden z najbardziej znanych wakacyjnych "przebojów" ostatniej dekady XX wieku. "It's a Summer Thang" promował wydany w 1995 roku album "M. Doc Wit Stevio: C'mon Getcha Groove On" a przyjemny wokal Chantay Savage był z pewnością jednym z decydujących czynników, dlaczego numer ten śmigał w swoim czasie na antenie każdej rozgłośni radiowej w Stanach. They don't make tracks like this no more...Mr. Capone-E "Summertime Anthem"Na wstępie zaznaczę, że nie jestem wielkim zwolennikiem tzw. Chicano rapu - mało co mnie z tego nurtu rusza a większość rzeczy wychodzących spod ręki Latynosów jest dla mnie zwyczajnie wtórna i robiona hurtowo na jedno kopyto. Jest jednak dwóch gości na tym podwórku, którzy trzymają moim zdaniem poziom i ich albumy sprawdzam w ciemno, bo zawsze idzie tam wyłowić jakąś perełkę. Mr. Capone-E jest właśnie jednym z tych raperów a "Summertime Anthem" to przykład takiego utworu, gdzie zawartość zgadza się w pełni z tytułem nagrania. Fingazz na bicie i przyjemny wokal na refrenie ozdobiony dodatkowo talkboxem - oto przepis na "letni hymn".Enois Scroggins "Hot Summer Days"Enois Scroggins to amerykański wokalista g-funkowy o którym po raz pierwszy usłyszałem jakieś 3 lata temu i od tamtej pory uważnie śledzę każde wydawnictwo tego człowieka. Dlaczego? Ponieważ co roku dostarcza mi porcję świetnego g-funku, nagrywanego z całą plejadą west coastowych legend na mega klimatycznych bitach, które dostarczają mu również i polscy producenci (RTN, Matek, Eten). Zresztą, sprawdźcie numer "Hot Summer Days" i jeśli zajaracie się nim z miejsca jak ja, to polecam wam sięgnąć po całą płytkę z której ten numer pochodzi ("International-E") bo to jeden z najlepszych krążków, jakie słyszałem w ostatnich latach.Mr. Criminal "Sounds Of Summertime"Mr. Criminal to drugi z reprezentantów Chicano, którego utworów lubię posłuchać - szczególnie jeśli producentem tych nagrań jest Fingazz, którego bity bardzo mi się podobają. Ponadto, talkbox w jego wykonaniu należy w moim odczuciu do jednego z lepszych, co pokazał m.in. w kawałku "Sounds Of Summertime" - czy słuchając takich utworów też macie wrażenie, że lato tuż tuż?DJ Jazzy Jeff & The Fresh Prince "Summertime"Na koniec numer, nad którym właściwie nie ma się co zbytnio rozwodzić... kawałek starszy pewnie od niejednego czytelnika Popkillera a słucha mi się go nadal tak samo przyjemnie, jak w latach 90-tych i to nie tylko przez wrodzoną sympatię do Fresh Prince'a, skądinąd dzisiaj jednego z moich ulubionych aktorów. To po prostu kawał dobrego rapu i jeden z tych utworów, które zdołały się oprzeć potędze upływającego czasu oraz dowód na to, że g-funkowo brzmiące numery powstawały na długo przed pojawieniem się w sklepach "The Chronic"...Na dzisiaj to tyle, ale myślę że powinno wam wystarczyć do następnego weekendu, gdzie czekać będzie na was kolejna porcja "letniaków" do skonsumowania:) Słuchajcie tego w domu, nad jeziorem, przy grillu, jadąc samochodem lub podczas wieczornych melanży i do następnego tygodnia - West, West Y'all!Lato, lato, lato wszędzie... no dobra, pogoda faktycznie coś się ostatnio popsuła co nie zmienia faktu, że nastał okres wakacyjny - czas urlopów, grzania tyłka na słońcu i powszechnego lenistwa dla większości. Aby go wam nieco umilić, postanowiłem przygotować nowy cykl wpisów, który od dnia dzisiejszego będzie się ukazywał na Popkillerze co weekend aż do samego końca wakacji.

Będę w nim prezentował kawałki znane oraz takie, które mogły umknąć waszej uwadze bądź nigdy się oficjalnie nie ukazały a powinny - wszystkie jednak łączyć będzie jedna wspólna cecha: relaks. To numery przy których można się zajebiście odprężyć i zapomnieć o trudach dnia codziennego, szczególnie jeśli pogoda dopisuje, piwka jest pod dostatkiem a grill pracuje pełną parą... Wtedy do szczęścia brakuje jedynie odpowiedniej muzyki dla głośnikach a nic latem nie wjeżdża tak dobrze jak G-Funk.

Pierwszą odsłonę mojego zestawienia zacznę od zaprezentowania wam dziesięciu utworów stricte o tematyce wakacyjnej, idealnych na powitanie tegorocznego lata, wśród których oprócz kawałków mniej znanych nie mogło zabraknąć również i klasyków - zachęcam do wrzucenia ich sobie na swoją letnią playlistę, z pewnością umilą wam one niejeden dzień w ciągu najbliższych dwóch miesięcy a to dopiero początek... zatem "Summertime begins just like dat!" i zaczynamy:

The Dove Shack "Summertime in The LBC"
Rozpoczniemy od klasyka przez duże "K", który gości u mnie na rotacji każdego lata. Genialny numer ekipy The Dove Shack z Long Beach, którą pierwszy raz mogliśmy usłyszeć na debiutanckim krążku Warrena G - "Regulate... G Funk Era" (został również potem wykorzystany na ścieżce dźwiękowej do filmu "The Show"). Oba albumy zaliczane są dzisiaj do kanonu G-Funku a po przesłuchaniu "Summertime in The LBC" nie muszę chyba specjalnie tłumaczyć dlaczego, prawda?

DJ Quik "Summer Breeze"
Tego singla również nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. DJ Quik to marka sama w sobie i spod jego ręki wyszedł niejeden letni klasyk a "Summer Breeze" z pewnością należy do tych z górnej półki, szczególnie że maczał w nim swoje palce gitarzysta Rob "Fonksta" Bacon a taki duet do spółki z G-One nie przywykł wypuszczać słabych rzeczy. Rok 1995 to Quik w szczytowej formie, nagrywający w kulminacyjnym momencie rozkwitu G-Funku świetne single na prawdopodobnie najlepsze solo w swoim dorobku ("Safe + Sound") - "Summer Breeze" jest tego najlepszym przykładem.

Roscoe "Summertime Again"
"Co w rodzinie to nie zginie" - tak najlepiej można podsumować twórczość Roscoe. Młodszy brat Kurupta z pewnością odziedziczył po nim talent do wypluwania z siebie dobrej jakości rymów a przy okazji udało mu się także zbudować całkiem niezłą solową karierę, która zaowocowała dwoma bardzo dobrymi i bardzo równymi albumami "Philaphornia" oraz "I Luv Cali". Z tego ostatniego pochodzi właśnie wyprodukowany przez Fingazza utwór "Summertime Again", który aż prosi się o odpalenie w dni, kiedy z nieba leje się żar a my siedzimy sobie wygodnie w cieniu sącząc drinka z parasolką.

Tha Realest "Thuggin' 'N Tha Summertime"
Tha Realest jest postacią szalenie kontrowersyjną, co automatycznie przekłada się na sporą niechęć ludzi do sprawdzania rzeczy sygnowanych jego ksywką. Można go kochać lub nienawidzić, ale na pewno nie można mu odmówić talentu do nagrywania dobrych numerów i dobrego ucha przy selekcji bitów. "Thuggin' 'N Tha Summertime" to utwór, który potwierdza jedną i drugą tezę - pierwszy raz usłyszałem go lata temu jeszcze na Myspace i z miejsca przypadł mi do gustu. Trzy dobre "szesnastki", bujająca produkcja, wpadający w ucho refren w wykonaniu Bosko, który brzmi tutaj nieco jak Nate Dogg oraz talkbox na deser, czyli idealny kawałek na idealną pogodę.

L.O.L. "Summer Breeze"
Kolejny szlagier, który pomimo upływającego czasu nie starzeje się ani na jotę. Nieco zapomniana ekipa L.O.L. z Los Angeles nagrała w 1996 roku jeden z najlepszych wakacyjnych "hymnów" wszechczasów. Niestety, "Summer Breeze" nie przyniósł grupie oczekiwanego rozgłosu i chociaż "liryczni lordowie" nigdy nie opuścili głębokiego undergroundu, to singiel promujący album "Heaven Or Hell" pozwolił im znaleźć swoje miejsce w historii g-funku. Co ciekawe, L.O.L. szykują od pewnego czasu comeback a na nowej płycie oprócz produkcji Battlecata, mają się również znaleźć bity pewnego polskiego producenta:)

M-Doc "It's A Summer Thang"
M-Doc to kolejny raper z lat 90-tych o którym nie zrobiło się nigdy głośno, mimo że swego czasu nagrał on jeden z najbardziej znanych wakacyjnych "przebojów" ostatniej dekady XX wieku. "It's a Summer Thang" promował wydany w 1995 roku album "M. Doc Wit Stevio: C'mon Getcha Groove On" a przyjemny wokal Chantay Savage był z pewnością jednym z decydujących czynników, dlaczego numer ten śmigał w swoim czasie na antenie każdej rozgłośni radiowej w Stanach. They don't make tracks like this no more...

Mr. Capone-E "Summertime Anthem"
Na wstępie zaznaczę, że nie jestem wielkim zwolennikiem tzw. Chicano rapu - mało co mnie z tego nurtu rusza a większość rzeczy wychodzących spod ręki Latynosów jest dla mnie zwyczajnie wtórna i robiona hurtowo na jedno kopyto. Jest jednak dwóch gości na tym podwórku, którzy trzymają moim zdaniem poziom i ich albumy sprawdzam w ciemno, bo zawsze idzie tam wyłowić jakąś perełkę. Mr. Capone-E jest właśnie jednym z tych raperów a "Summertime Anthem" to przykład takiego utworu, gdzie zawartość zgadza się w pełni z tytułem nagrania. Fingazz na bicie i przyjemny wokal na refrenie ozdobiony dodatkowo talkboxem - oto przepis na "letni hymn".

Enois Scroggins "Hot Summer Days"
Enois Scroggins to amerykański wokalista g-funkowy o którym po raz pierwszy usłyszałem jakieś 3 lata temu i od tamtej pory uważnie śledzę każde wydawnictwo tego człowieka. Dlaczego? Ponieważ co roku dostarcza mi porcję świetnego g-funku, nagrywanego z całą plejadą west coastowych legend na mega klimatycznych bitach, które dostarczają mu również i polscy producenci (RTN, Matek, Eten). Zresztą, sprawdźcie numer "Hot Summer Days" i jeśli zajaracie się nim z miejsca jak ja, to polecam wam sięgnąć po całą płytkę z której ten numer pochodzi ("International-E") bo to jeden z najlepszych krążków, jakie słyszałem w ostatnich latach.

Mr. Criminal "Sounds Of Summertime"
Mr. Criminal to drugi z reprezentantów Chicano, którego utworów lubię posłuchać - szczególnie jeśli producentem tych nagrań jest Fingazz, którego bity bardzo mi się podobają. Ponadto, talkbox w jego wykonaniu należy w moim odczuciu do jednego z lepszych, co pokazał m.in. w kawałku "Sounds Of Summertime" - czy słuchając takich utworów też macie wrażenie, że lato tuż tuż?

DJ Jazzy Jeff & The Fresh Prince "Summertime"
Na koniec numer, nad którym właściwie nie ma się co zbytnio rozwodzić... kawałek starszy pewnie od niejednego czytelnika Popkillera a słucha mi się go nadal tak samo przyjemnie, jak w latach 90-tych i to nie tylko przez wrodzoną sympatię do Fresh Prince'a, skądinąd dzisiaj jednego z moich ulubionych aktorów. To po prostu kawał dobrego rapu i jeden z tych utworów, które zdołały się oprzeć potędze upływającego czasu oraz dowód na to, że g-funkowo brzmiące numery powstawały na długo przed pojawieniem się w sklepach "The Chronic"...

Na dzisiaj to tyle, ale myślę że powinno wam wystarczyć do następnego weekendu, gdzie czekać będzie na was kolejna porcja "letniaków" do skonsumowania:) Słuchajcie tego w domu, nad jeziorem, przy grillu, jadąc samochodem lub podczas wieczornych melanży i do następnego tygodnia - West, West Y'all!

]]>
L.O.L. "Summer Breeze" (Diggin In The Videos #137)https://popkiller.kingapp.pl/2010-10-12,lol-summer-breeze-diggin-in-the-videos-137https://popkiller.kingapp.pl/2010-10-12,lol-summer-breeze-diggin-in-the-videos-137October 12, 2010, 2:00 pmAdmin stronyCzęść osób w komentarzach do naszego rankingu najgorszych rapowych okładek zarzucała mi wyśmiewanie się z klasyki - nic z tych rzeczy. Okładka okładką, a płyta płytą.Swoją drogą w Kalifornii często sprawdza się zasada, że im gorszy cover, tym lepszy materiał. Oto kolejny dowód na potwierdzenie tej tezy.L.O.L. to ku zaskoczeniu internetowych speców... Lords Of Lyrics, prosto z South Central. Okładka ich debiutanckiego krążka jest delikatnie mówiąc niezbyt okazała. Jednak wystarczy, że sprawdzicie singlowe "Summer Breeze" a z pewnością przekonacie się do ogarnięcia całej płyty. Przepraszamy za słabą jakość, ale lepszego video nie udało się znaleźć.Część osób w komentarzach do naszego rankingu najgorszych rapowych okładek zarzucała mi wyśmiewanie się z klasyki - nic z tych rzeczy. Okładka okładką, a płyta płytą.

Swoją drogą w Kalifornii często sprawdza się zasada, że im gorszy cover, tym lepszy materiał. Oto kolejny dowód na potwierdzenie tej tezy.
L.O.L. to ku zaskoczeniu internetowych speców... Lords Of Lyrics, prosto z South Central. Okładka ich debiutanckiego krążka jest delikatnie mówiąc niezbyt okazała. Jednak wystarczy, że sprawdzicie singlowe "Summer Breeze" a z pewnością przekonacie się do ogarnięcia całej płyty. Przepraszamy za słabą jakość, ale lepszego video nie udało się znaleźć.


]]>