popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) Beanie Sigelhttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/17726/Beanie-SigelJuly 7, 2024, 2:07 pmpl_PL © 2024 Admin stronyDrive By: Cee-Lo Green, Future, Lupe Fiasco, Desiigner, 2 Chainz, GoldLink...https://popkiller.kingapp.pl/2016-07-26,drive-by-cee-lo-green-future-lupe-fiasco-desiigner-2-chainz-goldlinkhttps://popkiller.kingapp.pl/2016-07-26,drive-by-cee-lo-green-future-lupe-fiasco-desiigner-2-chainz-goldlinkJuly 26, 2016, 1:01 pmWojciech WiktorSponsorem dzisiejszego wydania Drive By jest Gucci Mane, który w nowym klipie zabiera nas na przejażdżkę Maybachem po swojej okolicy. Cee-Lo Green wymienia swoich ulubionych MC's, Desiigner wydaje singiel o sobie samym, a 2 Chainz nie lubi, kiedy ktoś wpada na jego imprezy bez zaproszenia. Future wraz z DJ-em Esco wracają do sprawy niesławnego morderstwa sprzed lat, a Lupe Fiasco nie może się dodzwonić do bliżej nieokreślonej osoby. Mamy też nowy teledysk GoldLinka oraz kooperację na linii Beanie Sigel - Jadakiss w celu promocji firmy produkującej... prezerwatywy.Gucci sprytnie przekręca nazwę marki samochodu, którym wozi się na planie wideo promującego płytę "Everybody Looking" - to pierwsze LP rapera z Atlanty po wyjściu z więzienia, wydane 22 lipca tego roku. Produkcja bitu należy do duetu Mike Will Made It & Zaytoven.Cee-Lo Green oddaje szacunek klasykom gatunku. Na jego liście ulubieńców znaleźli się między innymi Melle Mell, Nas, Tech N9ne, Dead Prez, Kool G Rap, Kool Keith, Eminem, Slick Rick, DMX i chociażby Beanie Sigel - tak się złożyło, że możecie go posłuchać kilka kawałków niżej. Jeśli ktoś spodziewa się, że Cee-Lo wymienia w "My Favorite MCs" tylko muzyków starej daty, kilka razy może się szczerze zdziwić.Pierwszy raz Desiigner zarapował zwrotkę z tego numeru podczas indywidualnych freestyle'i XXL Freshman 2016. Teraz najbardziej rozpoznawalny raper Klasy Freshmanów prezentuje pełną wersję singla. Podpowiedź: Timmy Turner to, jak mówi autor, tak naprawdę sam Desiigner.Lupe Fiasco potrafi dostarczyć fanom świetnie brzmiące utwory, a "Pick Up The Phone" jest zdecydowanie jednym z nich. To jednocześnie zapowiedź albumu "DROGAS Light", jednego z trzech, jakie mają się ukazać od Lupe w 2016 roku. Produkcja: iSHi (znany i lubiany za utwory takie jak np. "Push It")."Juice" pochodzi z płyty "Project E.T. (Esco Terrestial) z czerwca tego roku. Future wraca do sprawy oskarżonego o podwójne morderstwo OJ-a Simpsona i twierdzi, że podobnie jak OJ, on również może posłać kogoś na tamten świat i zostać uniewinnionym.GoldLink nie zamierza chodzić utartymi ścieżkami, co pokazuje w "Spectrum". Kawałek zobrazowany teledyskiem znajduje się na debiucie "And After That, We Didn't Talk" z października 2015 roku. Za stroną produkcyjną stoi Louis Lastic - główny producent reprezentanta Waszyngtonu.2 Chainz stawia sprawę jasno: nie masz zaproszenia, nie wchodzisz. "Not Invited" wyprodukował TM88, a pochodzi on z "ColleGrove" - projektu, który miał być wspólnym osiągnięciem 2 Chainza i Lil Wayne'a, ale ze względu na problemy z wytwórnią tego drugiego musiał być wydany jako solo Chainza.Beanie Sigel i Jadakiss, czyli weterani East Coastu w jednym utworze to coś, co warto sprawdzić, nawet jeśli panowie promują tym samym akcję prowadzoną przez firmę Magnum - producenta prezerwatyw. "Dinero" to jeden z trzech utworów związanych z kampanią "The Compound Gold Project". Dwa wcześniejsze nazywają się "Lost Ones" (gościnnie Joey Bada$$ i Jim Jones) oraz "Hold Me Down" (tutaj goścmi są Dave East i BJ The Chicago Kid).Sponsorem dzisiejszego wydania Drive By jest Gucci Mane, który w nowym klipie zabiera nas na przejażdżkę Maybachem po swojej okolicy. Cee-Lo Green wymienia swoich ulubionych MC's, Desiigner wydaje singiel o sobie samym, a 2 Chainz nie lubi, kiedy ktoś wpada na jego imprezy bez zaproszenia. Future wraz z DJ-em Esco wracają do sprawy niesławnego morderstwa sprzed lat, a Lupe Fiasco nie może się dodzwonić do bliżej nieokreślonej osoby. Mamy też nowy teledysk GoldLinka oraz kooperację na linii Beanie Sigel - Jadakiss w celu promocji firmy produkującej... prezerwatywy.

Gucci sprytnie przekręca nazwę marki samochodu, którym wozi się na planie wideo promującego płytę "Everybody Looking" - to pierwsze LP rapera z Atlanty po wyjściu z więzienia, wydane 22 lipca tego roku. Produkcja bitu należy do duetu Mike Will Made It & Zaytoven.

Cee-Lo Green oddaje szacunek klasykom gatunku. Na jego liście ulubieńców znaleźli się między innymi Melle Mell, Nas, Tech N9ne, Dead Prez, Kool G Rap, Kool Keith, Eminem, Slick Rick, DMX i chociażby Beanie Sigel - tak się złożyło, że możecie go posłuchać kilka kawałków niżej. Jeśli ktoś spodziewa się, że Cee-Lo wymienia w "My Favorite MCs" tylko muzyków starej daty, kilka razy może się szczerze zdziwić.

Pierwszy raz Desiigner zarapował zwrotkę z tego numeru podczas indywidualnych freestyle'i XXL Freshman 2016. Teraz najbardziej rozpoznawalny raper Klasy Freshmanów prezentuje pełną wersję singla. Podpowiedź: Timmy Turner to, jak mówi autor, tak naprawdę sam Desiigner.

Lupe Fiasco potrafi dostarczyć fanom świetnie brzmiące utwory, a "Pick Up The Phone" jest zdecydowanie jednym z nich. To jednocześnie zapowiedź albumu "DROGAS Light", jednego z trzech, jakie mają się ukazać od Lupe w 2016 roku. Produkcja: iSHi (znany i lubiany za utwory takie jak np. "Push It").

"Juice" pochodzi z płyty "Project E.T. (Esco Terrestial) z czerwca tego roku. Future wraca do sprawy oskarżonego o podwójne morderstwo OJ-a Simpsona i twierdzi, że podobnie jak OJ, on również może posłać kogoś na tamten świat i zostać uniewinnionym.

GoldLink nie zamierza chodzić utartymi ścieżkami, co pokazuje w "Spectrum". Kawałek zobrazowany teledyskiem znajduje się na debiucie "And After That, We Didn't Talk" z października 2015 roku. Za stroną produkcyjną stoi Louis Lastic - główny producent reprezentanta Waszyngtonu.

2 Chainz stawia sprawę jasno: nie masz zaproszenia, nie wchodzisz. "Not Invited" wyprodukował TM88, a pochodzi on z "ColleGrove" - projektu, który miał być wspólnym osiągnięciem 2 Chainza i Lil Wayne'a, ale ze względu na problemy z wytwórnią tego drugiego musiał być wydany jako solo Chainza.

Beanie Sigel i Jadakiss, czyli weterani East Coastu w jednym utworze to coś, co warto sprawdzić, nawet jeśli panowie promują tym samym akcję prowadzoną przez firmę Magnum - producenta prezerwatyw. "Dinero" to jeden z trzech utworów związanych z kampanią "The Compound Gold Project". Dwa wcześniejsze nazywają się "Lost Ones" (gościnnie Joey Bada$$ i Jim Jones) oraz "Hold Me Down" (tutaj goścmi są Dave East i BJ The Chicago Kid).

]]>
DJ Kay Slay "The Last Champion" - mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-13,dj-kay-slay-the-last-champion-mixtapehttps://popkiller.kingapp.pl/2013-07-13,dj-kay-slay-the-last-champion-mixtapeJuly 13, 2013, 12:40 pmDaniel WardzińskiHistoria życia DJ'a Kay Slay nadawałaby się na dorby scenariusz filmowy. Mało kto pamięta, że jako młodziak pojawił się w klasycznym dla hip-hopowej kultury filmy "Style Wars", parę lat przed tym jak trafił do więzienia. Po wyjściu konsekwentnie działał jako jeden z najbardziej cenionych graczy mixtape'owych w Stanach. Dziś mamy przyjemność zaprezentować wam nową taśmę Kay Slaya, a na niej jak zwykle plejada znakomitych raperów. "Last Champion" oprócz żenująco słabej okładki ma do zaproponowania zwrotki m.in. Papoose'a, Vado, Joella Ortiza, Stylesa P, Busta Rhymesa, Freddie Gibbsa, Jon Connora, Big K.R.I.T.'a, Raekwona, Beanie Sigela, Maino czy Locksmitha. W rozwinięciu znajdziecie cały materiał do odsłuchu.Download Mixtape | Free Mixtapes Powered by DatPiff.comHistoria życia DJ'a Kay Slay nadawałaby się na dorby scenariusz filmowy. Mało kto pamięta, że jako młodziak pojawił się w klasycznym dla hip-hopowej kultury filmy "Style Wars", parę lat przed tym jak trafił do więzienia. Po wyjściu konsekwentnie działał jako jeden z najbardziej cenionych graczy mixtape'owych w Stanach. Dziś mamy przyjemność zaprezentować wam nową taśmę Kay Slaya, a na niej jak zwykle plejada znakomitych raperów. "Last Champion" oprócz żenująco słabej okładki ma do zaproponowania zwrotki m.in. Papoose'a, Vado, Joella Ortiza, Stylesa P, Busta Rhymesa, Freddie Gibbsa, Jon Connora, Big K.R.I.T.'a, Raekwona, Beanie Sigela, Maino czy Locksmitha. W rozwinięciu znajdziecie cały materiał do odsłuchu.


Download Mixtape | Free Mixtapes Powered by DatPiff.com

]]>AZ "That's Real" ft. Beanie Sigel (Ot tak #111)https://popkiller.kingapp.pl/2013-02-08,az-thats-real-ft-beanie-sigel-ot-tak-111https://popkiller.kingapp.pl/2013-02-08,az-thats-real-ft-beanie-sigel-ot-tak-111February 8, 2013, 5:34 pmDaniel WardzińskiOkres pomiędzy "Doe Or Die", a "Aziatic" w karierze AZ jest trochę niedoceniany. Co prawda "Pieces Of A Man" otarło się o złoto, ale dzisiaj fani raczej nie pamiętają zawartości albumu, podobnie jest w przypadku "9 Lives". Właśnie z wydanego w 2001 roku albumu pochodzi kawałek, który z dzisiejszej perspektywy zaskakuje podwójnie nawet tylko w kwestii obsady. U boku gospodarza pojawia się tutaj stary wyjadacz z Philly - Beanie Sigel, a produkcją zajął się niejaki Bink Dogg... Tak, dobrze kojarzycie, to B!nk, który w tej chwili produkuje dla największych szych mainstreamu za Oceanem.Co prawda kawałek jest zmixowany tak, że od razu wiadomo, że 90's są już przeszłością, a LOX i DMX trafili na silną rotację popularnych producentów... Ten okres hip-hopu ma też jednak swój urok, szczególnie kiedy MC jest gotowy dać z siebie 100%. Zarówno założyciel Quiet Money jak i ówczesny reprezentant Roc-A-Fella byli na to zdecydowanie gotowi. Kawałek otwiera Visualiza na dzień dobry ładując "I holds it down for the convicts that live in a box/ And them little grimy niggas that live in them spots/ Venimous plots, real nine, heavy Glocks/ Spin with the drop, hammer cocks, sent you a shot". Strzał ostrzegawczy na starcie nie oznacza, że potem jest gorzej... Nie, zdecydowanie nie jest.Ze świetnej strony pokazuje się też gość, chociaż refren w mojej opinii nie jest najmocniejszą stroną kawałka. Natomiast to co dzieje się w drugiej oraz trzeciej zwrotce jest wystarczająco grube jak na tłusty czwartek. Najpierw Beanie Sigel jedzie solo z takimi linjkami jak "I could care less if there's ten of you/ I'm built for stress and do what few men can do/ Send a few into you, injured you, you injured two". W ostatniej zwrotce AZ i Sigel przeplatają się co kilka wersów świetnie współgrając swoimi zupełnie różnymi głosami i stylówkami. Chemia jest istotnym składnikiem dobrych numerów i tutaj działa bez zarzutu. Okres pomiędzy "Doe Or Die", a "Aziatic" w karierze AZ jest trochę niedoceniany. Co prawda "Pieces Of A Man" otarło się o złoto, ale dzisiaj fani raczej nie pamiętają zawartości albumu, podobnie jest w przypadku "9 Lives". Właśnie z wydanego w 2001 roku albumu pochodzi kawałek, który z dzisiejszej perspektywy zaskakuje podwójnie nawet tylko w kwestii obsady. U boku gospodarza pojawia się tutaj stary wyjadacz z Philly - Beanie Sigel, a produkcją zajął się niejaki Bink Dogg... Tak, dobrze kojarzycie, to B!nk, który w tej chwili produkuje dla największych szych mainstreamu za Oceanem.

Co prawda kawałek jest zmixowany tak, że od razu wiadomo, że 90's są już przeszłością, a LOX i DMX trafili na silną rotację popularnych producentów... Ten okres hip-hopu ma też jednak swój urok, szczególnie kiedy MC jest gotowy dać z siebie 100%. Zarówno założyciel Quiet Money jak i ówczesny reprezentant Roc-A-Fella byli na to zdecydowanie gotowi. Kawałek otwiera Visualiza na dzień dobry ładując "I holds it down for the convicts that live in a box/ And them little grimy niggas that live in them spots/ Venimous plots, real nine, heavy Glocks/ Spin with the drop, hammer cocks, sent you a shot". Strzał ostrzegawczy na starcie nie oznacza, że potem jest gorzej... Nie, zdecydowanie nie jest.

Ze świetnej strony pokazuje się też gość, chociaż refren w mojej opinii nie jest najmocniejszą stroną kawałka. Natomiast to co dzieje się w drugiej oraz trzeciej zwrotce jest wystarczająco grube jak na tłusty czwartek. Najpierw Beanie Sigel jedzie solo z takimi linjkami jak "I could care less if there's ten of you/ I'm built for stress and do what few men can do/ Send a few into you, injured you, you injured two". W ostatniej zwrotce AZ i Sigel przeplatają się co kilka wersów świetnie współgrając swoimi zupełnie różnymi głosami i stylówkami. Chemia jest istotnym składnikiem dobrych numerów i tutaj działa bez zarzutu.

 

]]>
Freeway & Beanie Sigel "Roc Boys" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2010-09-03,freeway-beanie-sigel-roc-boys-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2010-09-03,freeway-beanie-sigel-roc-boys-recenzjaJanuary 4, 2014, 4:33 pmWojciech GraczykFreeway wydał w tym roku kozacki album "Stimulus Package", na który bity zrobił Jake One. Płyta poza tym, że była niebanalnie wydana, niosła ze sobą sporo dobrych kawałków takich jak "She make me feel alright". Freeway pokazał tym albumem, że nie warto o nim zapominać i że nie jest jedynie "przydupasem" Jaya-Z. Niewiele osób jednak wie, że był to jeden z dwóch wydanych w tym roku płyt sygnowanych ksywką pana Pridgena.Niecały miesiąc po premierze "Stimulus Package", ukazał się album z drugim ex-Rocafellerem - Beanie Sigelem. Jedno, co zaskoczyło mnie w tym albumie, zanim zdążyłem go przesłuchać, to małe zainteresowanie. To dziwne zwłaszcza, ze Beanie i Philly Frezer nie są nowicjuszami. Obaj rapują już kilka lat i mają swoją markę. Dziwne również, dlatego, że na płycie jest diss Beaniego w stronę Jiggi. Niestety zainteresowanie atakiem na Mr. Cartera nie przeniosło się na odbiór projektu duetu Sigel i Freeway.Album składa się z trzynastu utworów w czym tylko na siedmiu występują wspólnie. Na uwagę zasługują przede wszystkim "Serious" i "Cyphr". Z solowych kawałków trzy należą do Frezera, a w dwa, w tym "Average Cat" skierowany w Jaya, do Dwighta Granta. Gospodarzy wspierają kumple ze State Property: Peedi Crack, Omilio Sparks i Nef. Swój wkład w Roc Boys mają również Young Gunz, Wale, Jakk Frost i Tyeena. Miał być również DMX jednak ostatecznie nie uświadczymy jego zwrotki na krążku. Goście są niestety tylko tłem dla gospodarzy. Najlepiej z nich wypada Young Chris w "May they Rest". Gospodarze na szczęście są w formie. Nie są to może ich wyżyny możliwości, ale słychać, że nie nagrali na odczepnego, byleby tylko się nachapać. Jest między nimi chemia, a to najważniejsze na tego typu projektach. Ze względu na barwę głosu bardziej w uszy rzuca się obecność Freewaya, Beanie jednak pokazuje, że mimo tego, że jego głos nie przebija się tak łatwo do mózgu jak jego partnera, to jednak lirycznie mało kto może mu dorównać. Teksty jak to w przypadku obu panów to nic innego jak uliczny hardkor. Nic zaskakującego. Niestety chłopaki nie postarali się o lepszą oprawę muzyczną. Nie mówię że bity są złe, ale mają mało ognia w sobie, są po prostu nijakie. Co się stało, że mało kto zwrócił uwagę na premierę tej płyty? Po pierwsze zerowa promocja. Osobiste żale Sigela wycelowane w Cartera nie spowodowały hype'u na ten album. Drugim powodem jest oprawa muzyczna. Żaden z utworów nie jest potencjalnym singlem, który mógłby pociągnąć sprzedaż płyty. Niestety historia z zeszłego roku się powtarza. Ich solówki wydane w 2009 ("Broad Street Bully" Beaniego i "Philadelphia Freeway 2" Freewaya), również zostały niezauważone. Miały potencjał jeśli chodzi o teksty, ale zostały zarapowane pod średnie bity. Mimo wszystko uważam, że Roc Boys jest niezłym albumem. Spodziewałem się petardy, która mną pozytywnie wstrząśnie. Niestety tak się nie stało. 4 z małym minusem.Płyta poza tym, że była niebanalnie wydana, niosła ze sobą sporo dobrych kawałków takich jak "She make me feel alright". Freeway pokazał tym albumem, że nie warto o nim zapominać i że nie jest jedynie "przydupasem" Jaya-Z.

Niewiele osób jednak wie, że był to jeden z dwóch wydanych w tym roku płyt sygnowanych ksywką pana Pridgena.Niecały miesiąc po premierze "Stimulus Package", ukazał się album z drugim ex-Rocafellerem - Beanie Sigelem. Jedno, co zaskoczyło mnie w tym albumie, zanim zdążyłem go przesłuchać, to małe zainteresowanie.

To dziwne zwłaszcza, ze Beanie i Philly Frezer nie są nowicjuszami. Obaj rapują już kilka lat i mają swoją markę. Dziwne również, dlatego, że na płycie jest diss Beaniego w stronę Jiggi. Niestety zainteresowanie atakiem na Mr. Cartera nie przeniosło się na odbiór projektu duetu Sigel i Freeway.

Album składa się z trzynastu utworów w czym tylko na siedmiu występują wspólnie. Na uwagę zasługują przede wszystkim "Serious" i "Cyphr". Z solowych kawałków trzy należą do Frezera, a w dwa, w tym "Average Cat" skierowany w Jaya, do Dwighta Granta. Gospodarzy wspierają kumple ze State Property: Peedi Crack, Omilio Sparks i Nef. Swój wkład w Roc Boys mają również Young Gunz, Wale, Jakk Frost i Tyeena. Miał być również DMX jednak ostatecznie nie uświadczymy jego zwrotki na krążku. Goście są niestety tylko tłem dla gospodarzy. Najlepiej z nich wypada Young Chris w "May they Rest". Gospodarze na szczęście są w formie. Nie są to może ich wyżyny możliwości, ale słychać, że nie nagrali na odczepnego, byleby tylko się nachapać. Jest między nimi chemia, a to najważniejsze na tego typu projektach. Ze względu na barwę głosu bardziej w uszy rzuca się obecność Freewaya, Beanie jednak pokazuje, że mimo tego, że jego głos nie przebija się tak łatwo do mózgu jak jego partnera, to jednak lirycznie mało kto może mu dorównać. Teksty jak to w przypadku obu panów to nic innego jak uliczny hardkor. Nic zaskakującego. Niestety chłopaki nie postarali się o lepszą oprawę muzyczną. Nie mówię że bity są złe, ale mają mało ognia w sobie, są po prostu nijakie.

Co się stało, że mało kto zwrócił uwagę na premierę tej płyty? Po pierwsze zerowa promocja. Osobiste żale Sigela wycelowane w Cartera nie spowodowały hype'u na ten album. Drugim powodem jest oprawa muzyczna. Żaden z utworów nie jest potencjalnym singlem, który mógłby pociągnąć sprzedaż płyty. Niestety historia z zeszłego roku się powtarza. Ich solówki wydane w 2009 ("Broad Street Bully" Beaniego i "Philadelphia Freeway 2" Freewaya), również zostały niezauważone. Miały potencjał jeśli chodzi o teksty, ale zostały zarapowane pod średnie bity. Mimo wszystko uważam, że Roc Boys jest niezłym albumem. Spodziewałem się petardy, która mną pozytywnie wstrząśnie. Niestety tak się nie stało. 4 z małym minusem.
]]>