popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) DJ Paulohttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/17668/DJ-PauloAugust 20, 2024, 8:28 pmpl_PL © 2024 Admin stronyProceente x Klemens x Tomaj x DJ Te "Zgrupowanie" - nowy numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-11,proceente-x-klemens-x-tomaj-x-dj-te-zgrupowanie-nowy-numerhttps://popkiller.kingapp.pl/2014-07-11,proceente-x-klemens-x-tomaj-x-dj-te-zgrupowanie-nowy-numerJuly 11, 2014, 11:12 amMichał Proceente KosiorowskiZgrupowania artystów Aloha Entertainment to każdorazowo doskonały pretekst do wymiany tworczej energii. W połowie czerwca Klemens i Tomaj, czyli autorzy projektu "Multiplayer EP", bumelowali przez weekend w Warszawie u Proceente. Jednym z efektów kreatywnego melanżu jest utwór "Zgrupowanie", nagrany spontanicznie w Erem Studio o 9 rano w poniedziałek (jedyny wolny termin przed wyjazdem chłopaków do Bydgoszczy). Tomaj, który nieczęsto rozstaje się z muzycznymi sprzętami, stworzył na poczekaniu bit, Proceente z Klemensem napisali szybkostrzałowe wersy, tłuste skrecze dołożył DJ Te. Kawałek opiewa atmosferę hip-hopowej wolności i dedykowany jest wszystkim tym, którzy lubią wyluzować się w wakacje.Zgrupowania artystów Aloha Entertainment to każdorazowo doskonały pretekst do wymiany tworczej energii. W połowie czerwca Klemens i Tomaj, czyli  autorzy projektu "Multiplayer EP", bumelowali przez weekend w Warszawie u Proceente. Jednym z efektów kreatywnego melanżu jest utwór "Zgrupowanie", nagrany spontanicznie w Erem Studio o 9 rano w poniedziałek (jedyny wolny termin przed wyjazdem chłopaków do Bydgoszczy). Tomaj, który nieczęsto rozstaje się z muzycznymi sprzętami, stworzył na poczekaniu bit, Proceente z Klemensem napisali szybkostrzałowe wersy, tłuste skrecze dołożył DJ Te. Kawałek opiewa atmosferę hip-hopowej wolności i dedykowany jest wszystkim tym, którzy lubią wyluzować się w wakacje.

]]>
Person feat. DJ Paulo "#RapGra" - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-19,person-feat-dj-paulo-rapgra-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-09-19,person-feat-dj-paulo-rapgra-teledyskSeptember 20, 2013, 5:37 amPiotr Zdziarstek Persona (nie mylić z Pelsonem). Obrazek został zrealizowany do numeru "#RapGra", w którym gościnnie udzielił się przedstawiciel grupy B.O.K, DJ Paulo. "#RapGra" zapowiada nadchodzącą płytę rapera w duecie z producentem, Scottem Sqrchem. Według zapowiedzi, na słuchaczy czeka nie tylko solidna porcja klasycznych brzmień, ale również mieszanka trapu, dubstepu czy d'n'b.  Persona (nie mylić z Pelsonem). Obrazek został zrealizowany do numeru "#RapGra", w którym gościnnie udzielił się przedstawiciel grupy B.O.K, DJ Paulo. "#RapGra" zapowiada nadchodzącą płytę rapera w duecie z producentem, Scottem Sqrchem. Według zapowiedzi, na słuchaczy czeka nie tylko solidna porcja klasycznych brzmień, ale również mieszanka trapu, dubstepu czy d'n'b. 

]]>
B.O.K. (BiszOerKay/DJ Paulo) "Raport Z Walki O Wartość" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2010-08-14,bok-biszoerkaydj-paulo-raport-z-walki-o-wartosc-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2010-08-14,bok-biszoerkaydj-paulo-raport-z-walki-o-wartosc-recenzjaJanuary 2, 2014, 2:23 pmDaniel WardzińskiCzym jest B.O.K.? Teoretycznie to bydgoskie trio BiszOerKay po poszerzeniu struktur o DJ?a Paulo. W praktyce to autorzy muzyki, którzy stanowią żywy dowód na to, że polski rap nie stoi w miejscu, a poprzeczka nie zamarła w pozycji, którą przeskakuje tyle osób, że stało się to nudne. Na podziemnej scenie jest naprawdę sporo ekip, które mają potencjał (w niektórych przypadkach to już wyczerpujący się potencjał), żeby pchnąć tą grę wyżej. B.O.K. ma ambicję, żeby udowodnić Tobie słuchaczu, że hip-hop potrafi nie tylko bawić i eksploatować na nowe sposoby wyświechtane patenty, ale również rozwijać sprawność Twoich półkul. Bydgoszczanie przed premierą nadchodzącego "W Stronę Zmiany", które rozpierdoli w drzazgi (nie mam już wątpliwości) postanowili zaserwować nam rozgrzeweczkę, którą zatytułowali "Raport Z Walki O Wartość". Ta płyta was porwie, o ile macie głowę na karku, ambicję by to docenić i trochę więcej czasu niż na przeciętną polską produkcję. Chcę wierzyć, że polscy odbiorcy są na to gotowi.Jednocześnie obawiam się, że muzyka chłopaków wyprzedza swoje czasy o kilkadziesiąt miesięcy. Nie, nie wydaje mi się, żebym przesadzał. Kay to wokalista kontrowersyjny, dla mnie niekoniecznie strawny, ale na tej płycie jest go mało, a jak jest to śpiewa znacznie ciekawiej niż wcześniej. Oer to producent ze znakomitym zapleczem i krystalizującym się stylem. Nie jest jeszcze tak jasny, że słysząc jego bit od razu wiecie, że to on, ale taki, że słuchając tego albumu zaczyna się dostrzegać umiejętności, patenty i pomysły, które odróżniają go od reszty. A Bisz... O Biszu to ja mogę licencjat pisać (na szczęście już nie muszę). Bisz jest świetny. Możecie mi wierzyć lub nie, ale w tej chwili to moje top 3 w polskim rapie. Co stanowi o sile tej płyty? Inteligencja i człon położony na wszystkie przyjęte bariery. Tych panów nie interesuje co wystarczy zrobić, żeby zebrać respekt. Patrzą wyżej i dalej. Oni chcą zrobić wszystko co się da, posunąć się tak daleko jak tylko są w stanie. A mogą sięgać lata świetlne dalej niż przeciętny polski skład. Siłą Bisza jest to, że najprostsze rzeczy, potrafi powiedzieć tak, że zatyka dech w piersiach. Dalsze porównywanie go do Pezeta, byłoby przesadnie dużym propsem. Dla Pezeta.Ma wszystko ? ciekawy głos, perfekcyjne flow, rewelacyjne teksty, wiarygodność, wielokrotne złożenia, które brzmią naturalnie, rewolucyjną intonację... Nie wiem, kiedy zatarł granicę między poetyckimi lotami, a twardym stąpaniem po ziemii. Wiem, że jego zwrotki są fascynujące i niemożliwe do zakatowania. Potrafi pokazać swoją siłę, wyśmiać scenę i rzeczywistość, spunktować kogo zechce, opowiedzieć historię. Bisz rządzi. Pytanie tylko czy nie zabraknie słuchaczy, którzy są na tyle mądrzy, żeby uznać jego wielkość. To nie jest liryka idąca na łatwiznę. O nie... Wady? Skity są strasznie irytujące. Lektorzy powinni znać teksty trochę wcześniej i skupić się na innych rzeczach niż tylko nadawanie brzmieniu słów patetycznie badziewnego posmaku. Czasem za dużo w tym napchanych na siłę podbitek i patosu, który nie zawsze jest potrzebny. Co to jednak znaczy przy takim potencjale? Miejcie świadomość, że to prawdopodobnie są odrzuty z albumu, który nadchodzi i który rozniesie... To raczej pewne. Tylko uwzględniając potencjał tych panów mogę postawić temu albumowi piątkę. Tak na zachętę. Wiem, że są w stanie zrobić coś czemu szóstkę postawię bez mrugnięcia okiem i mam nadzieję, że będzie to już "W Stronę Zmiany". Porównując to z resztą sceny... Chyba jesteśmy świadkami historii. "Jesteśmy ludźmi, przede wszystkim uczmy się nie zgadzać" na scenę na której takie rzeczy przechodzą bez echa. W praktyce to autorzy muzyki, którzy stanowią żywy dowód na to, że polski rap nie stoi w miejscu, a poprzeczka nie zamarła w pozycji, którą przeskakuje tyle osób, że stało się to nudne. Na podziemnej scenie jest naprawdę sporo ekip, które mają potencjał (w niektórych przypadkach to już wyczerpujący się potencjał), żeby pchnąć tą grę wyżej. B.O.K. ma ambicję, żeby udowodnić Tobie słuchaczu, że hip-hop potrafi nie tylko bawić i eksploatować na nowe sposoby wyświechtane patenty, ale również rozwijać sprawność Twoich półkul.

Bydgoszczanie przed premierą nadchodzącego "W Stronę Zmiany", które rozpierdoli w drzazgi (nie mam już wątpliwości) postanowili zaserwować nam rozgrzeweczkę, którą zatytułowali "Raport Z Walki O Wartość". Ta płyta was porwie, o ile macie głowę na karku, ambicję by to docenić i trochę więcej czasu niż na przeciętną polską produkcję. Chcę wierzyć, że polscy odbiorcy są na to gotowi.

Jednocześnie obawiam się, że muzyka chłopaków wyprzedza swoje czasy o kilkadziesiąt miesięcy. Nie, nie wydaje mi się, żebym przesadzał. Kay to wokalista kontrowersyjny, dla mnie niekoniecznie strawny, ale na tej płycie jest go mało, a jak jest to śpiewa znacznie ciekawiej niż wcześniej. Oer to producent ze znakomitym zapleczem i krystalizującym się stylem. Nie jest jeszcze tak jasny, że słysząc jego bit od razu wiecie, że to on, ale taki, że słuchając tego albumu zaczyna się dostrzegać umiejętności, patenty i pomysły, które odróżniają go od reszty. A Bisz... O Biszu to ja mogę licencjat pisać (na szczęście już nie muszę). Bisz jest świetny. Możecie mi wierzyć lub nie, ale w tej chwili to moje top 3 w polskim rapie.

Co stanowi o sile tej płyty? Inteligencja i człon położony na wszystkie przyjęte bariery. Tych panów nie interesuje co wystarczy zrobić, żeby zebrać respekt. Patrzą wyżej i dalej. Oni chcą zrobić wszystko co się da, posunąć się tak daleko jak tylko są w stanie. A mogą sięgać lata świetlne dalej niż przeciętny polski skład. Siłą Bisza jest to, że najprostsze rzeczy, potrafi powiedzieć tak, że zatyka dech w piersiach. Dalsze porównywanie go do Pezeta, byłoby przesadnie dużym propsem. Dla Pezeta.Ma wszystko ? ciekawy głos, perfekcyjne flow, rewelacyjne teksty, wiarygodność, wielokrotne złożenia, które brzmią naturalnie, rewolucyjną intonację... Nie wiem, kiedy zatarł granicę między poetyckimi lotami, a twardym stąpaniem po ziemii. Wiem, że jego zwrotki są fascynujące i niemożliwe do zakatowania. Potrafi pokazać swoją siłę, wyśmiać scenę i rzeczywistość, spunktować kogo zechce, opowiedzieć historię. Bisz rządzi. Pytanie tylko czy nie zabraknie słuchaczy, którzy są na tyle mądrzy, żeby uznać jego wielkość. To nie jest liryka idąca na łatwiznę. O nie...

Wady? Skity są strasznie irytujące. Lektorzy powinni znać teksty trochę wcześniej i skupić się na innych rzeczach niż tylko nadawanie brzmieniu słów patetycznie badziewnego posmaku. Czasem za dużo w tym napchanych na siłę podbitek i patosu, który nie zawsze jest potrzebny. Co to jednak znaczy przy takim potencjale? Miejcie świadomość, że to prawdopodobnie są odrzuty z albumu, który nadchodzi i który rozniesie... To raczej pewne. Tylko uwzględniając potencjał tych panów mogę postawić temu albumowi piątkę. Tak na zachętę. Wiem, że są w stanie zrobić coś czemu szóstkę postawię bez mrugnięcia okiem i mam nadzieję, że będzie to już "W Stronę Zmiany". Porównując to z resztą sceny... Chyba jesteśmy świadkami historii. "Jesteśmy ludźmi, przede wszystkim uczmy się nie zgadzać" na scenę na której takie rzeczy przechodzą bez echa.

 

]]>