W rozmowie raper nie szczędzi o sobie gorzkich słów:

- Niestety byłem skończonym idiotą jak gadamy o sukcesie. Zrobienie sukcesu to jest jedno, ale utrzymanie go albo zainwestowanie z niego w coś, co jest intratne, co zarabia pieniądze w trakcie kiedy sukces się kończy. Tak naprawdę to jest talent i to jest sukces. Ja zdobyłem sukces, którego nie umiałem utrzymać ani nie umiałem z niego odłożyć. 

Na pytanie Wojtka o to, z czego Sobota aktualnie żyje odpowiedział krótko:

- Odcinam kupony od tego co mi się wcześniej udało ugrać. Nie żyję na takim poziomie jak trzy lata temu, cztery lata temu czy pięć lat temu. Są inne rzeczy, które mają dla mnie większą wartość, niż pieniądze. Z tymi pieniędzmi się okazało, że budujesz nimi relację i życie. Jak kończą się pieniądze i sukces, kończą się wszystkie relacje i więzi... Jednak miłość, rodzina to jest największe bogactwo. Kiedyś ktoś chyba powiedział, że największym szczęściem i bogactwem jest rodzina i miłość.

W materiale pojawia się również informacja, że Sobota pracował nad EPką z dwoma znajomymi. Niewiele na razie wiadomo na temat projektu, natomiast prawdopodobnie wkrótce pojawi się ona na rynku.

"Piękny niedzielny poranek, siadam na kiblu i przeglądam ten gówniany internet. Ledwo odpaliłem pierwszą stronę, patrzę, a FILIPKA POPI**DOLIŁO!!! Miałem Cię za najnormalniejszego z ludzi w tym całym rapowym świecie obłudy, a okazuje się że zwykła atencyjna fałszywa k**ewka z Ciebie. Co jest ? Premiera płyty się zbliża a wyświetlenia się nie zgadzają? Czy kontrakt z FAME MMA  się kończy i jeszcze ostatnim rzutem na taśmę chcesz coś ugrać? Jak chcesz tą walkę to wystarczyło zadzwonić, bo wiedziałeś gdzie pisać smsy, w których mi jaja z dupą lizałeś, jak nie chciałem z Tobą walki na FAME 8. Aż te wiadomości się dziwnie czytało. I żadnym konfidentem ja dla Ciebie nie byłem, wręcz przeciwnie. To co k**wa rymów ci nagle zabrakło? Czy u SA Wardęga wypada zabłysnąć bo tam oglądalność zajebista?
Widzę że gówno byś z pod siebie zżarł dla tych k**wa lajków. Zatem smacznego Filipek"

Filipek odniósł się na instastory pisząc "Ten weekend stoi pod znakiem afer xD" czym nawiązał też do spięcia z Kartkym.

Pełną rozmowę znajdziecie poniżej, powyższa wypowiedź pojawia się w 9:30. Przypomnijmy, że Sobota i Sentino w ubiegłym roku wymienili szereg ostrych wiadomości.

Dziś postanowił obszerniej skomentować całą sytuację na swoim Instagramie:

"Wiem już więcej na temat tego, co się wydarzyło. Wiem więcej, ponieważ zadzwoniło do mnie pół Polski, pół Polski wysłało mi różne wiadomości – znajomi, nieznajomi, koledzy oraz totalnie przypadkowe osoby. Ranny nie jestem – rozcięto mi ucho, nic się wielkiego nie stało. Żyję, nie skończyło się szpitalem, więc totalnie się nie martwcie. Nie był to hejter, a był to najzwyczajniej w świecie kapuś. Słynny kapuś z Iławy. A żeby było śmieszniej, okazało się, że Jongmen siedząc w Dubaju, nie mógł zdzierżyć, że Sobota chodzi po Warszawie. Wysłał do niego człowieka. Człowiekiem okazał się właśnie kapuś, kapuś z Iławy, który w Iławie został pogoniony, przeniósł się do Trójmiasta, potem został pogoniony z Trójmiasta i osadził się w Warszawie. Tam występował w teledyskach Ciemnej Strefy, jego żona reklamuje ubrania Ciemnej Strefy. Został przytulony przez ekipę Jongmena i Roberta RS. Tylko chyba nie zna się na tej robocie, bo przyszedł zrobić swój popis przy 1000 świadków oraz mediów" - mówił Sobota.

W dalszej części wypowiedzi szczeciński raper wyzwał Roberta RS77 na walkę w oktagonie oraz wezwał oskarżających go wcześniej raperów do reakcji w całej sprawie.

Poniżej video z konferencji, rozmowa z Sobotą oraz jego wypowiedź w całej sprawie.

"MATA zatrzymany za posiadanie?! K**wa mać!! 12 lat minęło od "Za damski hooj", a my dalej żyjemy w tym średniowieczu? Ganiają nas i zamykają za byle gówno, inflacja zap**rdala szybciej niź kariera tego chłopaka! Zaczynam się zastanawiać czy jeszcze Polska nie zginęła?! Na pewno coraz bliżej..." - napisał nie gryząc się w język szczeciński raper.

Sprawdź też:

Bedoes i Kuba Wojewódzki komentują zatrzymanie Maty

Mata z krótkim, ale wymownym wpisem po wyjściu na wolność

"Lepiej żeby ojciec i głowa rodziny, był w trasie 3 dni i odsypiał kolejne 3? Bo trasa to około 4 tys km w tygodniu. Spędzał więcej niż z synem z ludźmi nachlanymi mówiącymi do mnie Sebuś jak moje imię to MICHAŁ? Wiesz jak to jest 10 lat tęsknić? Ale wiedzieć że tylko tak nakarmisz rodzinę? Ja obecnie po 4 latach wygrałem sprawę o dziecko, według ciebie powinna go wychowywac obca osoba, układać do snu, a on mieć tatę na telelfon? Póki co jetsem zmęczony po 2 treningach dziennie, od wieków nie uciekam z domu, nie chleje nie ćpam, codziennie mam czas dla syna który cieszy się że ja jestem. Mam cudowna żonę do której wracam i psy które nie mieszkają ze mną w aucie tylko mają dziennie od rana mnóstwo spacerów i miłości. Przykre jest to, że chcecie abym robił kolejne lata to co wam pasuje, nie znając ani grama tego zycia"

Inny z fanów napisał: "Ogólnie Sobuś, co cię skłoniło do tego, by brać udział w takim czymś... mówisz portfel, pieniądze. Ale jak odniesiesz się do hejtu... No jednak raper, kiedyś Paluch z kawałkiem spłata jest piękny fragment "Jeśli kiedyś palma mi odbije/ I do tv gdzieś do jury pójdę sam/ Wtedy powiedz na osiedlu że nie żyję/ Wiesz, na razie wszystko w normie/Lecę tak, ziom"
Nie obawiasz się, że przestaniesz żyć..."

Na co Sobota odpisał: "Obawiam się że przestałem żyć, jeżdżąc na koncerty nie widząc rodziny, zachlewając pałę i naćpywając się z ludźmi, którzy nazywając się moimi fanami mówią do mnie Sebuś, gdy moje imię to Michał. Wieszają się naj**ani, obrzyguja pakamerę, laskami co chcą się nabić na k**asa, nie widząc jak mój syn dorasta. Spędzając w studiu naćpany samotne chwile. Muzykę robię ale całkiem na spokojnie, mając czas dla syna nie odsypiając tras, widzę jak dorasta i pomagam mu w nauce, bo wygrałem sprawę sądową i jestem tata na pełen etat, mam mega szczęśliwą rodzinę mnóstwo trzeźwości, duzo sportu i k**wa radości, powiedz mi czy dogodzę wszystkim? Koncerty gram co tydzień prawie, nie jadę na takie które są za daleko albo sprawia że znów będę 3 dni odsypiał. Mój syn się cieszy że tata w domu, chcę dla niego jak najlepiej. Jeżeli chodzi o hajs, to w 2 lata postawiłem na krypto, żeby nie zdechnąć. Ale bycie w mediach to moja praca. Śledzicie co chcecie, nie wiecie np że zagrałem w kolejnym filmie, albo że nagrywam kolejne numery, które albo wam się spodobają albo nie, i od tego czy k**wa teraz wygra Oliwka Brazil czy ja ma zależeć mój hajs? Od tego jak wam coś wleci, to ciężkie być 20 lat uwiązanym, uzależnionym od ludzi tak samo nie stabilnych jak ja w ch**owych czasach, którzy na swojej playliście mają Cypisa i mnie obok...."

Sobota zapewnił też w komentarzach, że obok treningów pracuje cały czas nad nową muzyką.

"To pierwsze i ostatnie miejsce, w którym wspominam jak dużo bólu, strachu i smutku mnie to kosztowało, bo taka jest prawda i tylko debil udawałby, że tak nie jest.
Po tylu latach naprawdę hucznej kariery, która obeszła się bez publicznych afer, nie byłem gotów na to k**estwo. Przetrwałem to i naprawdę nie dam sobie nic wmówić.
Zostawiam ten etap za sobą, bo nie da się każdemu wyjaśnić prawdy, nie da się każdego przekonać. Widzimy się gdzieś w Polsce na trasie.
Dla wszystkich fanów, którzy są...
Wielka ESSA!" - pisze raper.

Godzinną rozmowę w Radiu Szczecin obejrzeć możecie poniżej.

Tutaj kończę tą k*rewską aferę, bo wiem, że k*rwa mieli dostęp do tych papierów od roku, a i tak wybiórczo kłamliwie udostępnili jakieś g*wno. Korzystając z ograniczeń i braku możliwości sprawdzenia tego. To są wasi reprezentanci ulicy, co za parę groszy chowają do kieszeni zasady i układają się z kolejnym 'bratem', bo brat przynosi korzyści i trochę sławy. J*BAĆ ich, j*bac ich identycznie tak jak ***." - pisze Sobota.

Poniżej załączamy post rapera z załączonymi zdjęciami wspomnianych papierów.

Sprawdź też: Popkillery 2021 - głosowanie (spis kategorii)

"Wypromowałem Sobotę od zera i wypromowałem Kabe od zera. To byli ludzie, o których nikt nic nie wiedział. Z Sobotą się nie lubimy. W ogóle nie mam ochoty rozmawiać o tej osobie i żałuję, że go poznałem i miałem z nim cokolwiek wspólnego." -  mówi Wini. - "Z Kabe nie mamy jakiegoś specjalnego kontaktu. On działa już w innej wytwórni, w momencie, w którym zadecydowałem, że już nie chce być wydawcą. Myślę, że jest zadowolony."

Wini zdradził również, że to on sprzedał kontrakt Kabe do QueQuality za obopólną zgodą, w momencie gdy sprzedawał StoproRap.

Diss Soboty jest remixem wydanego prawie pół roku temu numeru "oops!" autorstwa Yung Gravy'ego.

W dissie Jongmen nawiązuje do afery i konfliktu między nim, a Sobotą, który trwa już ponad rok. Raper zaświadcza w nim również, że jest to pierwszy i ostatni raz kiedy zawiera "muzyczny" głos w sprawie.

Poniżej załączamy wspomniany numer.

Tony zarzuca Sentino, że na obrażaniu Soboty chce zrobić promocję swojej nadchodzącej płycie w języku polskim, która ma ukazać się w kwietniu. Póki co Sentino nie odpowiedział na diss, który swoją drogą spotkał się z bardzo słabym odbiorem słuchaczy, sporą ilością negatywnych komentarzy i łapek w dół.

Konflikt między Sobotą, a Sentino rozpoczął się od zaczepki Soboty w kierunku autora "Tatuażyka" na jego ostatniej płycie "Homo Sum". Sentino zareagował na nią długą wypowiedzią na Instagramie, w której obrażał i groził szczecińskiemu raperowi. 

"Niektórzy z Was mocno oburzyli się tekstem tego utworu, nie chciałem Was zostawić z tym bez odpowiedzi. Kochani, w życiu nie użył bym słów padających w tym utworze, do osób innej orientacji seksualnej. One najzwyczajniej w świecie nie funkcjonują w moim słownictwie w zakresie dystryminacji, czy też podziałów. W WASZYM TEŻ NIE POWINNY. Jestem osobą tolerancyjną, a są to słowa ogólnie uznane, za obelżywe oraz wulgarne. W tym przypadku posłużyły jako broń w potyczkach słownych, skierowanie do WIADOMO KOGO. Wśród moich przyjaciół mam wiele osób odmiennej orientacji i gwarantuje Wam, że w moim towarzystwie nie czują się z tego powodu źle. Co więcej przedpremierowo razem słuchamy tych utworów z uśmiechem na twarzy." - pisze Sobota. - "To jest rap, a rap jest wulgarny, nie kieruję się poprawnością polityczna i nie bierze jeńców! Ja jednak nie jestem jednym z tych artystów, którzy mają zamknięte umysły lub jakiekolwiek uprzedzenia! Te słowa kierowane są tylko do jednej konkretnej osoby, a nie mają godzić w nikogo innego."

Potem raper przeprosił wszystkich urażonych: "Tych, którzy czują się urażeni przepraszam. Poprawność polityczną, zostawmy politykom, a nam artystom zostawcie błagam trochę więcej swobody, nabierzcie do świata dystansu, zwłaszcza w tych chorych czasach i niech ESSA będzie z Wami."

"Brawo, kocham ciebie, ale jeszcze nigdy twoje piosenki mi nie posprzątały chaty i mi psów nie wyprowadziły. Także Kuba z psami, a Michał chatę posprzątać." - słyszymy na końcu filmiku z ust ukochanej Soboty.

Pełnej walentynkowej piosenki Soboty przy akompaniamencie skrzypiec możecie posłuchać poniżej.

"Gdybyś mógł odwołać to, chętnie byś to zrobił, co? / Teraz już nie można, bo za daleko poszło zło / Mleko się rozlało, pobite gary, rozbite szkło / Ja tu ugram złoto, tobie pozostanie robić tło." - nawija SOB.

Kawałek zapowiada płytę "Homo Sum", która ukaże się na początku marca.

Szczegóły albumu znajdziesz w naszym dziale Premier Płytowych

******

Sobota zarzuca Jongmenowi, że ten rozkręcił aferę dla pieniędzy, żeby móc na niej zarobić. Oprócz tego, raper ujawnił pełną tracklistę albumu "Homo Sum" oraz ujawnił wszystkich gości na płycie.

"Od razu wam powiem, to nie jest ten zapowiadany diss... W tym numerze poruszam sprawy oczywiste" - pisze Sobota o nowym numerze.

Szczegóły albumu znajdziesz w naszym dziale Premier Płytowych

"Stary już tam byłem! Cokolwiek nie zrobisz w tej sytuacji, jakakolwiek nie jest prawda, dla jednych i tak będziesz damskim bokserem, a dla drugich frajerem co się dał pobić szmuli, nie masz wyjścia z tej sytuacji.  Wiem, że to przetrwasz, ale przed Tobą jeszcze jedno zmartwienie. Czy ten silny i szczęśliwy Kartky, który dał radę, to ten którego chcą tłumy? Podpowiem Tobie: Oni wolą kiedy upadamy, brodzimy w gównie po uszy, przestajemy być sobą. Nachalni i naćpani w rynsztoku dla nich wtedy to prawdziwi my." - pisze Sobota. - "To czasy, w których artystę rozliczają za to gdzie coś zjebie, a nie za materiał na płycie. A ludzie to bezrozumne barany, które idą za tłumem. Afery, skandale kłastwa i plotki są ważniejsze niż muzyka."

Po tym Sobota spropsował nową płytę Kartk'yego, "OUTSIDE OF SOCIETY", która ukazała się w sierpniu zeszłego roku.

Jak podaje ze swoich nieoficjalnych źródeł CGM, płyta Soboty będzie nosiła tytuł "Homo Sum", a za jej produkcję będą odpowiadać BobAir oraz Bladson. Jej premiera ma się odbyć pod koniec lutego, a preorder ma ruszyć w połowie stycznia. Również pod koniec tego miesiąca ukaże się numer skierowany do Jongmena.

"Sobota postanowił przeprowadzić słuchacza po szczegółach całej sprawy. Zabierze fanów w chronologiczną podróż po wydarzeniach przed medialnym nagłośnieniem afery i w jej trakcie. Wyjawi sporo nieznanych szczegółów i podsumuje wszystko. Na preorderowej wersji albumu ma się pojawić 12 utworów. Tylko w jednym z tracków będą goście – SobiSob (brat Soboty), Tony Jazzu i najwierniejsi fani, którzy nie opuścili Soboty w gorszych momentach jego kariery – BLVZE, ALEX SOSA i DZIADZIA DPR. Do utworu powstał już teledysk, który także trafi na wydanie preorderowe. Na razie nie wiadomo czy poza jednym utworem i teledyskiem znajdą się dodatkowe utwory. Pod koniec stycznia do sieci ma także trafić numer, który ma być kierowany bezpośrednio do Jongmena." - mówi informator CGM-u.

Na płycie znajdą się najprawdopodobniej dwa ostatnie single Soboty, "Jestem Gangsta Raperem" i "Dzień Za Dniem".

***

Produkcją zajął się Bob'Air. W kawałku Sobota ponownie zaprzecza zarzutom Jongmena, deklarując, że się "nie rozpruł".

Jeśli chcesz być na bieżąco z premierami teledysków to śledź nasz dział Video

"Szanuję wszystkich, którzy nie zgadzają się z werdyktem. Ja jednak uważam, że był uczciwy, bo w stójce częściej trafiałem Sobotę. Muszę przyznać, że Sobota był dużo silniejszy niż ja i jak byliśmy w parterze to miałem duże problemy – przeswipe’owałem go ale kosztowało mnie to dużo siły. Bił bardzo mocno, czułem, że każdy jego cios wyrządza mi szkodę. W trzeciej rundzie dostałem w łuk brwiowy, w drugiej rundzie wybiłem sobie kciuk, przez co cała trzecia runda była jedną wielką improwizacją. (...) Jeśli ktoś jest zawiedziony moją postawą to jest mi przykro, ale ja od zawsze mówiłem, że nie jestem fighterem z prawdziwego zdarzenia, trenowałem rekreacyjnie. MMA tak naprawdę trenuję od półtora roku. Dziękuję włodarzom, że mnie zapraszają. Dziękuję Sobocie za walkę, na pewno pokazał się z dobrej strony. I za kulturę osobistą, którą się wykazywał podczas całej gali." - mówił Filipek na Instagramie. Pełną wypowiedź znajdziecie na załączonym poniżej filmie.

Zobacz również: 

Sobota vs Filipek - znamy wynik walki na Fame MMA 8!

Sobota komentuje walkę z Filipkiem i gratuluje rywalowi

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Filip Marcinek (@filipek1995)

Sprawdźcie też co na temat walki Filipek vs Sobota oraz ogólnie udziału raperów na Fame MMA mówił przed naszą kamerą Śliwa w ramach cyklu Props czy Hejt:

"Zajebista walka!
Muszę dojść do siebie, ale jestem ku**wsko zadowolony z siebie, ale też z Filipka, to wyj**any przeciwnik, zajebisty wojownik i skladam mu najszczersze gratulacje.
Wracam zaraz, zrobić jeszcze trochę zamieszania!
ESSA!!!" - napisał Sobota na swoim fanpage'u.

Po chwili dodał również:

"Proszę was, o zachowanie klasy i powściągliwość w opiniowaniu. Przegrałem decyzją sędziów, wielu z was ma inne odczucia, ale gdyby walka była wygrana przeze mnie znacząco decyzja byłaby inna, walka była wyrównana i Filipek zasłużył na swoja wygraną!
Ziom gratulacje, piękna walka wielki progres i powodzenia!"

Sprawdźcie też co na temat walki Filipek vs Sobota oraz ogólnie udziału raperów na Fame MMA mówił przed naszą kamerą Śliwa w ramach cyklu Props czy Hejt:

Swoją walkę wygrał również Arab, który decyzją sędziów pokonał Pawła Tyburskiego.

Sprawdźcie też co na temat walki Filipek vs Sobota oraz ogólnie udziału raperów na Fame MMA mówił przed naszą kamerą Śliwa:

"Mój człowiek spotkał się z człowiekiem Jongmena i wszystko rozstrzygnęli. Dlatego wszystkie filmy, w których się wypowiadaliśmy na te tematy znikły z sieci – zarówno ode mnie jak od Jongmena. Wiadomo, że łatwo jest wziąć 30 kolegów i komuś naubliżać ale żeby coś odkręcić, to do tego trzeba mieć charakter i jajca. I 30 kolegów do tego nie wystarczy." - opowiedział Sobota w wywiadzie, wskazując, że pośrednicy obu stron to osoby doświadczone w takich tematach, po długich wyrokach.

Poza wywiadem, Sobota dołożył jeszcze swoje oświadczenie na Facebooku: "Obiecałem dzisiaj, że napiszę kilka słów odnośnie koperkowej afery. Nie chce mi się do tego wracać, ale w odpowiedzi dla tych kilku debili co zostali. Nie rozjebałem się, papiery o których mówicie to postanowienie o postawieniu MI zarzutu z pomowień Warszawskiego Konfidenta. Ludzie, którzy mogą o tym decydować ustalili, że w papierach nic nie dojebałem ani nikogo swoimi zeznaniami nie skrzywdziłem, a internet nie jest miejscem do rozwiązywania tego, tak więc filmiki z profilu ciągmena i mojego zniknęły zgodnie z ich prikazem. Obecnie sprawa dopiero została skierowana do sądu, więc po zakończeniu sprawy będziemy mogli sobie jasno to udokumentować."

Jongmen krótko skomentował słowa Soboty: "Nie wierzcie w słowa 'Kapusia Sobusia'. Bezczelny farmazon. Tyle w temacie."

Autor "Sobotażu" w odpowiedzi na komentarz wytknął członkowi projektu "HEAVYWEIGHT" usunięcie filmików na Instagramie, w których Jongmen oskarżał Sobotę o potwierdzenie tzw. "sześćdziesiątki". Sobota stwierdził również, że komentarz Jongmena może źle się odbić na ludziach, którzy poręczyli za warszawskiego rapera.

Póki co, cała afera stanęła na dwuminutowej wypowiedzi video Jongmena, w której wspomina o spotkaniu pośredników obu raperów. Według rapera, on, przeciwieństwie do Soboty, wziął udział w tym spotkaniu, a jego głównym założeniem nie było wyjaśnienie sprawy, a zastanowienie się, jak wygłuszyć ten temat medialnie. Ponadto Jongmen oskarżył Sobotę o drukowanie fałszywych papierów, jako dowodów oraz stwierdził, że ten bał się przyjechać na ostatnią konferencję FameMMA z jego powodu.

Poniżej możecie obejrzeć wspomniany wywiad, video wypowiedź Jongmena oraz zobaczyć screeny komentarzy obu raperów.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez JONGMEN OFFICIAL (@jongmen_official)

W tym odcinku Śliwa mówi co uważa o powidłach śliwkowych, akcji #hot16challenge2, transferze Jakuba Modera do Brighton, dwóch nagrodach za Singiel Dekady dla Palucha oraz... walce Filipek vs Sobota na Fame MMA i całościowym udziale raperów w tej gali.

Zdjęcia: Dawid Marzec

Montaż: Maciek Głaz

"Takie starcie nie wchodzi w grę w przyszłości. Ten facet nie zagrał ze mną honorowo i fair play i taka walka – honorowa i fair play – mu się nie należy. A dokładanie się do jego budżetu też nie jest moim zadaniem." - mówi Sobota.

Cały zapis konferencji możecie zobaczyć poniżej.

Potem Sobota opowiedział, jak wyglądał rok 2020 z jego perspektywy, podziękował paru osobom, które pomogły mu w przygotowaniach do gali oraz zdradził, jak aktualnie zapatruję się na kwestie muzyczne.

"W sumie mija rok od kiedy nie kolęduje, nie wstaje z kacem, ani nie mam potrzeby uciekać z domu, żeby kołować dziada. 21 listopada podczas gali FAME MMA  to zajebisty dzień aby ten rok świętować! Będzie wpi**dol!" - pisze Sobota na swoim facebookowym profilu. - "Nurtuje mnie tylko kwestia muzyki. Mówicie, że chcecie tego Sobusia, więc się zastanawiam czy nie dać Wam chociaż jednej nuty od siebie?"

Gala odbędzie się 21 listopada w formacie pay per view.

Arab zmierzy się natomiast z Tyborim, aktualnym uczestnikiem reality show "Love Island", emitowanego na Polsacie.

Gala odbędzie się 21 listopada w formacie pay per view. Najprawdopodobniej, patrząc na nowe obostrzenia, gala odbędzie się bez udziału publiczności.

Trailer 8 edycji możecie zobaczyć poniżej.

"Stając naprzeciw waszych zapytań, wpadliśmy z wiadomością, że na tej płaszczyźnie Flow Productions jest przede wszystkim niezależną wytwórnią muzyczną. Oficjalnie zakończyliśmy współpracę z SOB, ale pomimo tej niespodziewanej konieczności zmiany dowódcy, nasza wytwórnia dalej funkcjonuje z nowym planem działania oraz realizując zatrzymane dotąd projekty" - informuje wytwórnia i dodaje - "Musieliśmy sprostać wielu kryzysom, okiełznać mnóstwo spraw, przegrupować siły i oto jesteśmy".

Flow zapowiada też nowe produkcje na dniach. W komentarzach jeden ze słuchaczy zapytał czy label wyda zapowiadane ostatnie solo Soboty, na co Flow odpisało "Niestety, temat umarł, stad tez wspólna decyzja. My lecimy dalej, jak Sobota zaplanuje powrót, to na pewno z nami".

Surowa i bezkompromisowa zwrotka wzbogacona jest komentarzem, w którym szczeciński raper napisał: "Kończę z rapem, macie tu moją 16. Cieszcie się k**wy dopięliście swego. Być może się więcej nie zobaczymy, EssA!!!"

Sprawdź też:

Wszystko o Hot16Challenge2, nasze podsumowania i dotychczas opublikowane zwrotki

Sobota publikuje oficjalne oświadczenie odnośnie zarzutów

Szczeciński sznyt i melanżowe toasty czyli podwójna 16-tka w sklepie monopolowym. Można by powiedzieć, że to wręcz challenge 2 w 1 - #lufa_nawijanie.

WCZEŚNIEJ ***** DALEJ

Cofnij do początku artykułu

"Siema.
Wiem że niektórzy są już zmęczeni tą koperkową aferą i szumem wokół mojej osoby. Ja sam też zdaję sobie sprawę, że może tam fakt, że w ogóle staram się tłumaczyć działa na moją niekorzyść, w myśl zasady, że tylko winni się tłumaczą, poważni ludzie nie powinni też pewnych sprawa załatwiać w internecie.
Ale proszę o zrozumienie, na swoją reputację pracowałem wiele lat, i nie mogę bezczynnie patrzeć, jak ktoś, motywowany wyłącznie swoim interesem finansowym, to wszystko niszczy w ciągu paru dni. Od kilku dni nie myślę o niczym innym jak o tym, jak ratować moje dobre imię. Może popełniam błędy, ale musicie mi wybaczyć, grupka złych ludzi zamieniła moje życie, a także życie mojej żony w piekło. Trudno w takich sytuacjach zachować spokój" - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym w serwisie wLocie.pl.

"Wiem też że część z Was liczy, że ujawnię akta sprawy, tak żeby czarno na białym wykazać, że oskarżanie mnie o rozprucie i zostanie konfidentem jest manipulacją" - pisze raper i dodaje "Niestety jest z tym problem, gdyż zgodnie z art. 241 kodeksu karnego, informacje i dokumenty na etapie sprawy prokuratorskiej są tajne, a za ich rozpowszechnienie grozi do 2 lat. Bronić się będę mógł dopiero wtedy, jak sprawa trafi do sądu. Kiedy to będzie? Chciałbym aby jak najszybciej, ale to nie ode mnie zależy. Niech to wam da do myślenia, bo czy gdybym się rozpruł i przyznał do winy, to sprawa nie byłaby dawno zakończona?"

Sobota zdradza, że zaryzykowałby nawet te 2 lata by pokazać, jak podłe są oskarżenia i by odzyskać zaufanie fanów, dodaje jednak: "Z drugiej strony nie mogę dać się tak podpuścić, bo na to liczy Jongmen i jego pachołki – żebym poszedł siedzieć, tak żeby pozbyć się niewygodnej konkurencji. Niestety, ale dla niektórych nie liczy się lojalność, zasady, rozwój hip-hopu. Liczą się tylko pieniądze."

Raper twierdzi, że od tygodni stara się wraz z prawnikami wydobyć papiery z prokuratury, co utrudnia prokurator i przez co cały proces się ciągnie, pyta też: "Pomyślcie, czy gdybym się rozpruł, i wpierdalał makowiec z prokuratorem, to miałbym problemy z dostępem do akt? Zobaczcie też kto najwięcej się na mnie pruje, kto wie więcej o sprawie niż ja. Co ciekawe ta osoba nie ma zarzutów, mam je ja. Czemu? Pozostawiam to waszej domyślności."

Tłumaczy też jak w tej sytuacji mają się zarzuty o bycie 60-tką: "Przede wszystkim – kim jest 60-tka. Otóż jest to osoba która otrzymuje nadzwyczajne złagodzenie kary w zamian za informacje udzielone prokuratorowi. Potocznie mały świadek koronny. I teraz k**wa mały rebus – czy naprawdę myślicie, że jestem świadkiem koronnym? Byle – nomen omen- Cygan z dostępem do internetu i umiejętnością korzystania z wyszukiwarki, jest w stanie na stronach oficjalnych portali informacyjnych ustalić, kto w tej sprawie jest świadkiem koronnym. Jongmen pytam cię po raz kolejny – czy można pomówić świadka koronnego?"

Zgadza się, że często najlepiej odmówić składania zeznań, po to by nie przeinaczyć wypowiedzianych słów, jednak zaznacza, że nie zawsze można postąpić w ten sposób: "Ale k**wa.. śmieszą mnie wpisy internetowych gamoni, którzy za rozprucie uważają sam fakt złożenia zeznań. Piszę teraz do tych wszystkich szczurków – proszę Was, nie wypowiadajcie się na tematy o których nie macie pojęcia, bo jeżeli naprawdę tak twierdzicie, to jesteście albo idiotami, albo jesteście manipulowani przez osoby, które mają interes w tym abyście tak myśleli. (...) Nie wyobrażam sobie donoszenia na ludzi, pomawiania ludzi po to by dostać mniejszy wyrok. Ale czasami zeznania trzeba po prostu złożyć. Np. jeśli ktoś mówi, ze go uderzyłeś, a tak nie było, to składasz wyjaśnienia. W przeciwnym razie sąd będzie miał tylko jego zeznania, i wobec braku kontr dowodów, zostaniesz skazany. Za niewinność, ale i za głupotę."

Przytacza też przykład: "Jeśli pożyczyłeś od kogoś 2 koła, a ten żąda od ciebie 20, i robi ci sprawę za oszustwo, przy czym nie ma kwitów na kwotę pożyczki, ale ma sms – maile że rozmawiacie ze sobą o zwrocie jakiejś kasy itp., to nie palisz głupa i nie mówisz że typa nie znasz, bo tracisz wiarygodność wtedy, tylko przyznajesz się do znajomości, a jak nie da rady tych rozmów inaczej wytłumaczyć to też do pożyczki, ale mówisz ze było to 2 koła. Wtedy są dwie równorzędne wersje, a zgodnie z zasadą rozstrzygania wątpliwości na korzyść oskarżonego, to Ty wygrasz. Oczywiscie jest granica takich zeznań – tą granicą jest to, żeby nie pomówić osób trzecich. Bo byłoby to zwykłe k**estwo. (...) I na koniec, tak złożyłem zeznania. Ale na pewno nikomu nie szkodzące. Z tym że na pewno nie były to tylko jedne zeznania. W toku procesu doszło do pewnych manipulacji, których odkręcanie dzięki moim prawnikom – jest prawie zakończone. Ale uwierzcie mi że nie było łatwo. Ci którzy wiedza, jak wyglądają przesłuchania i kreowanie dowodów przez organy ścigania, wiedzą o czym mówię."

Podkreśla też, że jego zeznania nie będą podstawą do skazania kogokolwiek, a dzięki obronie podważy osobę, która doniosła na niego, co jednak wydarzy się dopiero w sądzie.

Apeluje również do osób wypowiadających się w temacie: "Tych tzw „kumatych”, osoby znane w światku, które rzekomo widziały papiery, proszę o jedno. O wydobycie od ludzi którzy to rozdmuchali, innych dokumentów, przede wszystkim WSZYSTKICH protokołów moich zeznań, oraz zeznań konfitury która na mnie doniosła.
Wtedy okaże się, czy faktycznie na kogoś doniosłem, czy potwierdziłem 60-tkę. I wtedy – skoro już niepotrzebnie wj**aliście się w nie swojej sprawy – bądźcie konsekwentni, i napiszcie swoja opinię publicznie – będę wam za to bardzo wdzięczny."

Całą treść oświadczenia znajdziecie w serwisie wLocie.pl

Wcześniejsze informacje i wypowiedzi:

Jongmen atakuje Sobotę, mocne zarzuty i reakcja rapera

Sobota odpowiada na oskarżenia Jongmena

Jongmen i Sobota kontynuują ostrą wymianę zdań

Sobota do Jongmena: "Największa szmata wie, że nie jeździ się po matkach, żonach ani dzieciach"

Sobota z podbitym okiem: "Po pierwszym spotkaniu wyjaśniającym"

Sobota: "Pomawiają mnie osoby, które walczą z pomówieniem?"

Kafar Dixon37 komentuje konflikt Soboty i Jongmena

Bilon, Rest i Kaczy Proceder komentują konflikt Soboty i Jongmena

Raper przede wszystkim podkreśla, że zarzuca mu się czyny, których nie popełnił:

"Sprawa tak naprawdę ma bardzo szeroki wymiar oraz jest w procesie przygotowawczym. To dlatego nie mogę ujawniać szczegółów tej sprawy ponieważ zgodnie z 241 kk, grozi za to do dwóch lat więzienia. Afera ta stała się koperkową w odniesieniu do słów, które padały w moim kierunku, bo ani współpracy nie było, ani załagodzenia kary w związku z art. 60 kk. O czym osoby, które rozpoczęły tą akcje doskonale wiedzą. (...) Wolały wyrazić te słowa nieprecyzyjnie z wielką manipulacją, bo taki slogan przejawia się w ich nowej kolekcji odzieży. Dopiero po ok tygodniu od tej afery, po wydaniu przeze mnie oświadczenia przedstawiającego więcej faktów w tej sprawie, które tak naprawdę były im znane, osoby te zmieniły front szukając kolejnych i tak szykanujących określeń, które naprawdę dalekie są od prawdy. Do tego czasu jednak niesłuszna łatka została do mnie przyklejona. Pomawiają mnie osoby, które walczą z pomówieniem?" - mówi Sobota w rozmowie z serwisem WLocie.pl

Twierdzi też, że Jongmen nie jest wcale zaangażowany w sprawę, której dotyczą oskarżenia:

"Jongmen nie jest częścią tej sprawy, nie był w nią zamieszany, ani zaangażowany. Jego udziału w tej sytuacji nie można niczym zmotywować, prócz interesem finansowym. Łatwiej byłoby się do wszystkiego odnieść, gdybym miał po drugiej stronie osoby bezpośrednio związane ze sprawą. Z tymi osobami mam nadzieję jeszcze rozmawiać, tak aby sprawa została rozwiązana i nie zaszkodziła nikomu. Bo na tym na pewno zależy osadzonym, oraz stronom postępowania. Na pewno nie służy im całą ta medialna nagonka. Obecnie nie mogę odnieść się do niczego bo są to tylko wykrzykiwania słów za którymi podąża nieświadomy faktów tłum, te krzyki nie oddają istoty sprawy w żadnym miejscu."

Sobota zdradza też, że obawia się jedynie tego, co może spotkać jego rodzinę i zastanawia się czy może być jeszcze gorzej: "Życie mojej małżonki jest obecnie zagrożone, straciła duży dorobek swojego życia, a ja jestem sparaliżowany zobowiązaniami wobec ulicy, a z drugiej strony przyklejoną łatką frajera… Nie, gorzej być nie może"

Co więc zrobi teraz?

"Jak mówiłem mam związane ręce, mogę jedynie błagać prokuratora o odpisy z akt sprawy. Ale właściwie wobec tego krzyczenia nie zmieni już nic. Najważniejsza w tej chwili jest rozprawa. To jest dopiero szczebel, na którym będę mógł ujawnić więcej i tak naprawdę całość się pomyślnie zakończy, bo już wiem, żenikt z moich zeznań nie został osadzony, nikomu one nie zaszkodziły, a nawet nie dały potwierdzenia słów świadka koronnego. To wyjdzie dopiero na przewodzie sądowym jak każdy w tej sprawie otrzyma swoje dokumenty i akty oskarżenia które jednoznacznie wskażą na to, że moje zeznania nie mają nic do rzeczy. Póki co muszę zająć się swoją rodziną i jej bezpieczeństwem. "

Pełen wywiad znajdziecie tutaj.

Wcześniejsze informacje i wypowiedzi:

Jongmen atakuje Sobotę, mocne zarzuty i reakcja rapera

Sobota odpowiada na oskarżenia Jongmena

Jongmen i Sobota kontynuują ostrą wymianę zdań

Sobota do Jongmena: "Największa szmata wie, że nie jeździ się po matkach, żonach ani dzieciach"

Sobota z podbitym okiem: "Po pierwszym spotkaniu wyjaśniającym"

Kafar Dixon37 komentuje konflikt Soboty i Jongmena

Bilon, Rest i Kaczy Proceder komentują konflikt Soboty i Jongmena

"Z tego co mi wiadomo Jongmena nigdzie nie było, z nikim się nie widział. Ani sam, ani w trzech, ani w trzydziestu siedmiu, więc tutaj już macie gruby farmazon, po drugie od najmłodszych lat powtarzają nam, że z psami się nie gada, bo tak to się kończy, jak ktoś pójdzie, składa zeznania, szeroko pojęte wyjaśnienia i powie za dużo o trzy słowa, nie da się tego cofnąć. Nie chce mi się rozwodzić na ten temat. Kto ma wiedzieć, ten wie" - mówi Rest na swoim Instagramie, zaznaczając, że wg jego wiedzy Jongmen ani nie spotkał się z Sobotą ani nie groził mu osobiście.

Wtóruje mu Kaczy Proceder, mówiąc na Instagramie: "Każdy szanujący siebie oraz innych chłopak powinien wiedzieć, jak należy się zachować w prokuraturze. Jeszcze jak ktoś nagrywa o tym piosenki i uważa się za prawdziwego ulicznika, to powinien znać swoje miejsce i wiedzieć, co jest pięć. A tu akurat tego zabrakło, dlatego j***ć frajerów konfidentów, pozdrowienia do więzienia"

Parę słów od siebie dodał również Bilon: "Jak można tak sprytnie odwracać kota ogonem, to ja nie wiem. BHP ulicy jest jedno, prawo ulicy jest jedno. J***ć kapusi. Pozdro Jongmen"

Wcześniejsze informacje:

Jongmen atakuje Sobotę, mocne zarzuty i reakcja rapera

Sobota odpowiada na oskarżenia Jongmena

Jongmen i Sobota kontynuują ostrą wymianę zdań

Sobota do Jongmena: "Największa szmata wie, że nie jeździ się po matkach, żonach ani dzieciach"

Sobota z podbitym okiem: "Po pierwszym spotkaniu wyjaśniającym"

Kafar Dixon37 komentuje konflikt Soboty i Jongmena

"Po pierwszym spotkaniu wyjaśniającym. umówiliśmy się na rozmowe w cztery oczy, ale kolega reprezentuje prawilną ulice wiec zabrał dwóch przydupasów ;D papierów nie mieli czasu czytać więc jak widzicie na rozmowie sie skończyło :) ostatnio ciągle mam do czynienia z prawilniakami non stop np: panowie w kilku chłopa prawilnie naubliżali Bogu ducha winnej mojej żonie. kocham moje życie ;) pozdrawiam ulice tą z naprawde z ulicy a nie z osiedla strzeżonego czy instagrama ;) EssA‼️" - napisał Sobota na swoim profilu, załączając zdjęcia, które publikujemy na screenach poniżej.

Jongmen ostro odniósł się do ostatnich wpisów Soboty, pisząc na swoim Instagramie m.in. "Prucie się z tysiąca fałszywych kont, oczernianie, odwracanie kota ogonem, robienie z siebie ofiary. Już ci parówo nic nie pomoże". Wypowiedzi również załączamy na screenach na dole newsa.

[Edit: "To jeszcze nie to spotkanie ;)" - napisał Sobota w komentarzu do wypowiedzi jednego fana zastanawiającego się jak wygląda Jongmen. Wygląda więc na to, że relacjonowane starcie miało miejsce z kim innym.]

Wcześniejsze informacje:

Jongmen atakuje Sobotę, mocne zarzuty i reakcja rapera

Sobota odpowiada na oskarżenia Jongmena

Jongmen i Sobota kontynuują ostrą wymianę zdań

Sobota do Jongmena: "Największa szmata wie, że nie jeździ się po matkach, żonach ani dzieciach"

Kafar Dixon37 komentuje konflikt Soboty i Jongmena

Członek Dixon37 opublikował na swoim Instagramie film, w którym komentuje całą sprawę, mówiąc:

"Siemanko, Kafar Dixon37 z tej strony, głos rozsądku polskiej sceny kabaretowej, bo polską sceną rapową niedługo nie będziemy mogli jej nawet nazwać. Tylko aferki, aferki. Wszystko jest śmieszne, wszystko jest żałosne. Parę słów o aferze z Sobotą. Nie znam chama, widziałem tylko papier. I w jakich my czasach żyjemy, że to Jongmen musi się tłumaczyć z czegokolwiek? Ludzie, otwórzcie oczy. Ja wiem, że myślenie czasem boli, ale nie możemy żyć w takich czasach" - mówi warszawski raper, stając po stronie Jongmena.

Wcześniejsze informacje:

Jongmen atakuje Sobotę, mocne zarzuty i reakcja rapera

Sobota odpowiada na oskarżenia Jongmena

Jongmen i Sobota kontynuują ostrą wymianę zdań

Sobota do Jongmena: "Największa szmata wie, że nie jeździ się po matkach, żonach ani dzieciach"

Wyświetl ten post na Instagramie.

Kilka słów o ostatniej aferze. Pozdro @jongmen_official dix

Post udostępniony przez KAFARDIX37 (@kafar_dixon37) Kwi 6, 2020 o 12:22 PDT

"Jongmen, ty k*** jerychońska. Największa szmata wie, że nie jeździ się po matkach, żonach ani dzieciach. Jesteś największą z największych szmat. Wziąłeś, skrzyknąłeś kumpli i naubliżaliście mojej żonie. Ciągle słyszę, że twoje działania to tylko działo za działo. Przestań farmazonić. Pierwsze działo za działo, jakie będzie miało miejsce, będzie wtedy, jak ja odwdzięczę się tobie. Nie prosiłem do tej pory nikogo o wsparcie ani nikim się nie zasłaniałem, ale wiesz co – jak jeszcze trochę mnie wku***sz, to być może zrobię tak, że skrzyknę kilku kumpli, ponagrywają filmiki na tę twoją blać, pooznaczają to tak jak trzeba, pokomentują komentarze na jej temat na profilach twoim i jej, będą jej ubliżać od plastikowych k***w. Zresztą ty wiesz od czego, bo tak żeście zrobili z moją żoną. Zobaczymy wtedy, jak przetrwa ten twój związek. Zobaczysz jakie to uczucie nie móc obronić swojej kobiety" - mówi Sobota w opublikowanym przed chwilą filmie.

Wcześniejsze informacje:

Jongmen atakuje Sobotę, mocne zarzuty i reakcja rapera

Sobota odpowiada na oskarżenia Jongmena

Jongmen i Sobota kontynuują ostrą wymianę zdań

[[{"fid":"58493","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Na Instagramie Jongmena pojawił się kolejny filmik, w którym raper wskazuje, że Sobotaw swoich wyjaśnieniach ominął sedno sprawy, mianowicie własne zeznania, potwierdzające wiarygodność świadka koronnego. Warszawski raper odnióśł się również do zarzutu, że robi to wszystko dla promocji własnej linii ubrań z napisem "J*bać kapusiów", wskazując, że wyprodukował je dawno, a zrządzenie losu tak chciało, że ich wypuszczenie zbiegło się z całą akcją. Według rapera, Sobota zakładał fejk konta z których go szkalował, a całkowitą wiarygodność i szacunek stracił w momencie, gdy złożył zawiadomienie na policji o pobiciu przez własną żonę. Jongmen zapowiada, że spotka się z Sobotą w cztery oczy by wyjaśnić całą sytuację.

"Pominąłeś najważniejszy wątek sprawy, bo nie odniosłeś się do swoich zeznań, które złożyłeś. Obszernych zeznań, potwierdzających „sześćdziesiątkę”. Ja ci może uświadomię: rozj*bałeś się (...) Dla mnie jesteś skończony po tym, jak doniosłeś na własną żonę na policję i złożyłeś zawiadomienie o pobiciu" - słyszymy na filmie.

Swoje zdanie do sytuacji dorzucił również Kafar Dix37, który udostępnił cytat Soboty z jego wyjaśnień, komentując: "Czego nie rozumiesz?"

Tym razem na nowe zarzuty Sobota odpowiedział szybko na swoim Instastory. Szczeciński raper oskarżył Jongmena o konfabulację i opublikował zdjęcie części dokumentów wskazując, że świadek koronny, którego wiarygodność miał potwierdzać Sobota, tak naprawdę zeznawał przeciwko niemu: "Ty intrygantko! Pokaż, podkreśl ostatnie pięć zdań i poinformuj każdego, że zeznaję przeciwko świadkowi koronnemu, dla którego ochrony robisz ze mnie frajera. "

Poniżej znajdziecie video zamieszczone przez Jongmena a pod nim screeny wspomnianych postów .

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez JONGMEN OFFICIAL (@jongmen_official)Kwi 3, 2020 o 2:06 PDT

Film trwa ponad 10 minut i zawiera wiele wątków, oto niektóre z nich:

Dlaczego dopiero teraz Sobota odnosi się do zarzutów?

"Na pewno nie jest to strach. (…) To co mnie teraz przeraża, to to, że mógłby odejść z przybitą łatką „kapusia” i to jest jedyne czego się boję.  Brak tej odpowiedzi nie wynika ze strachu. Po drugie jest koronawirus, niedawno otworzyliśmy markę, jest to młoda raczkująca marka, wszystko stoi w miejscu, Wam wszystkim też padają biznesy, musieliśmy się zająć, żeby to ratować. I po trzecie czekałem, aż dowie się cała Polska, żeby już wszyscy się tam naprawdę wypocili, wypałowali, nakrzyczeli i żebym codziennie nie musiał wrzucać nowych filmów, nie ma to sensu, chcemy to zrobić raz, a porządnie."

Dlaczego nadal nie udostępnił papierów w sprawie?

"Nie, bo RODO na pewno, jest to po prostu sprawa bieżąca w toku, są tam zatrzymani, osadzeni, niewinni ludzie pomówieni przez tego kapiszona, tak samo jak ja i wyświetlanie tego nie pomoże, ale Jongmen – to są wasi koledzy i to Wy wiecie co jest dla nich najlepsze, tylko naprawdę zastanawiajcie się co jest dla nich najlepsze. (…) Nie udostępniłem, bo Wy i tak to właśnie zrobiliście, szkoda, że wybiórczo i w wersji, która jest średnio do rozczytania, a wiem, że macie dostęp do pełnych tych papierów, to nie wygląda ładnie z Waszej strony. Jeszcze żartem jest oznaczenie świadka koronnego w tym wszystkim, jako osobę, którą ja niby pomawiam."

Sobota zwraca się też do Jongmena i prosi, by jeszcze raz przyjrzał się treści owych papierów:

"Jongmen, słyszę jakieś wypowiedzi Twoje, że to działo za działo, ale już 2 tygodnie wcześniej udostępniłeś filmik, na który ja nie odpowiedziałem, ale nazywasz mnie w nim frajerem i tchórzem, że wydygałem więzienia i się poukładałem z prokuratorom. Weź k*rwa jeszcze raz te papiery do ręki z napisem „zarzuty”, przeczytaj tam te zarzuty i zczai, że z tego nie grozi żadna odsiadka"

Pełne video obejrzycie poniżej.

Jakiś czas temu Jongmen oskarżył Sobotę o to, że jako mały świadek koronny, „wsypał” kolegów w prokuraturze. Teraz raper wraca do tej sprawy, reagując na krążące po Sieci dokumenty, sugerujące, że to Jongmen został „sześćdziesiątką”.

"Ostatnio na moim profilu zrobiło się głośno. A to za sprawą podludzi, ku***w, którzy dla atencji fabrykowali dokumenty z prokuratury. Dokumenty, których oczywiście nigdy nie było. Sygnatura akt, która nigdy się nie odbyła. Oczywiście można było to sprawdzić. Sfabrykowali dokument, gdzie wstawili moje imię i nazwisko, gdzie w 2015 roku poszedłem na samoukaranie, biorąc „sześćdziesiątkę”, pomawiając jedną osobę. Słuchajcie wy k***y je***e, oczywiście nie pykło wam to, bo po pierwsze – nigdy w życiu takiej sytuacji nie było. Po drugie – prokurator, który niby podpisał się pod tym – skontaktowałem się z tym człowiekiem i nigdy nie był prokuratorem dla Warszawy – Pragi, w ogóle nie był prokuratorem. Jest adwokatem, zajmuje się zupełnie innymi rzeczami. Oczywiście z kilku dokumentów został sfabrykowany ten dokument, sklejony w Photoshopie po to, żeby mnie oczernić. Oczywiście ostatnio jechałem z pewnymi osobami ze środowiska rapowego, którzy roz****li się i zachowali nieelegancko na zeznaniach, gdzie powiedzieliśmy o tym i jawnie tępiliśmy te k***y. Teraz kontra z ich strony, fabrykowane dokumenty, żeby oczernić dobrych ludzi, którzy szanują zasady i nigdy w życiu nie postąpiliby wbrew nim. Te k***y wykorzystały koronawirusa. Teraz nie można wyciągnąć akt z sądu, bo rozważane są tylko sprawy aresztantów, ale dzięki Bogu wstawili podpis człowieka, który nigdy nie był prokuratorem. K***y chciały w ten sposób zawalczyć, wiedząc, że nie pójdę nigdzie i że pewnie będę miał związane ręce do września" – mówił raper.

Jego apel spotkał się ze wsparciem takich raperów jak Kacper HTA, Bilon i Malik Montana. "Podłe zachowanie. Kłamstwami chcieć zepsuć reputację człowiekowi, który na swoje dobre imię pracuje całe życie" - powiedział Malik a Bilon dodał – "Jaaaa p***lę, co tu się odp***la. Trzym się morda". Kacper dał wyraz wsparcia poprzez emoji 'żółwika'.

Kilka godzin później Jongmen znów wypowiedział się w tej kwestii, tym razem mówiąc już wprost o Sobocie:

"Sobota, ty k***o, ruro bardaszana, i ta twoja k***a, za te wszystkie akcje, które zrobiliście, to zobaczycie, co was spotka, najpierw w internecie. Jechać z tymi k***ami, j***ć tę „sześćdziesiątkę” Sobotę. Pochwal się całemu światu, jak się zachowałeś w prokuraturze, jak potwierdziłeś „sześćdziesiątkę”. Jak miałeś zmienić zeznania, przyjechać, prostować się żeś jak zawsze szpagat za***ał"

Następnie dodał również: "Nigdy w życiu na moim profilu nie pojawiły się żadne afery, ani koperkowe, ani grubsze, bo nie jestem typem aferowicza. O Sobocie wiedziałem już od ponad pół roku. Wiedzieliśmy jak się zachował i jakie dostał instrukcje, jak może z tego wszystkiego wyjść. Ja moje działo wytoczyłem dopiero wtedy, kiedy zaatakowana została moja osoba i moje dobre imię. Nie pozwolę sobie, żeby ktoś mnie w taki sposób mnie obrażał. Zrobił krzywdę ludziom, którzy siedzą i są pod tą sygnaturą akt"

Wypowiedź wywołała w Internecie burzę, dziś Sobota odniósł się do niej publikując film, na którym słyszymy:

"Nie martwcie się moi kochani, na pewno odniosę się do wydarzeń z ostatnich dni. Ale niestety, jest koronawirus, są inne priorytety i nie będzie miało pierwszeństwa czyjeś kłamstwo. Mamy co robić, dajcie nam jeszcze dzień lub dwa, wypałujcie się tam nad tym wszystkim, niech dotrze to do całej Polski, żebym nie musiał codziennie wrzucać jakiegoś filmiku. Dam do tego tylko komentarz już niebawem. Essa"

[Edit: Pojawił się zapowiadany film, w którym Sobota odnosi się do całej sprawy i zarzutów w swoją stronę]

[[{"fid":"58431","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[[{"fid":"58432","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

Filipek zapytany na Instastory o to z kim chciałby się zmierzyć pisał: "Chyba z Sobotą! Podobne warunki, podobna waga, dwaj eleganccy panowie. Cytując klasyka, ktoś w takiej walce “będzie leżał, będzie bity, będzie płakał." I nie będę to ja!"

Teraz Sobota skomentował (również na Instastory) po pierwsze to, czy zawalczy na kolejnej gali: "Generalnie nie wiadomo kiedy walka i czy w ogóle do niej dojdzie. Ja jestem gotowy" a chwilę potem odpowiedział też na pytanie o ewentualne starcie z Filipkiem:

"Ciężko mi powiedzieć coś na ten temat. Filipek jest ode mnie dużo młodszy i chyba dużo lżejszy. Takie zestawienia chyba po prostu nie mają sensu. Ale to odważna osoba i to się liczy. Kto wie, to zależy od włodarzy i w ogóle"

Przy okazji przypominamy jak obaj panowie radzili sobie w innej formule - rapowania live w ramach cypherów Popkillery 2019:

[[{"fid":"53928","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[[{"fid":"53627","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

Reprezentant QueQuality odpowiedział na pytanie "z kim chciałby się zmierzyć" w trakcie Q&A na Instastory, wskazując podobne warunki fizyczne i wagę - a równocześnie sygnalizując pewność siebie w starciu. Czyżby tak finalnie wyglądała para w oktagonie czy też S.O.B. zderzy się z innym rywalem? Pełen wpis Filipka znajdziecie na screenach na dole newsa.

Przy okazji przypominamy jak obaj panowie radzili sobie w innej formule - rapowania live w ramach cypherów Popkillery 2019:

[[{"fid":"53928","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[[{"fid":"53627","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

Po niespełna 25. latach magazyn WuDoo nie będzie wyemitowany na antenie Polskiego Radia Szczecin. Audycja zostanie przeniesiona na Radio Szczecin Extra, gdzie w każdy czwartek za pomocą platformy streamingowej
Joanna 'Aha T' Tyszkiewicz przejmie mikrofon, serwując sporą porcję rapsów, wywiadów, a także newsów z polskiej i zagranicznej sceny hip-hopowej.

[[{"fid":"53627","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

Gościem pierwszego odcinka emitowanego na nowym streamingu będzie szczeciński raper Sobota, który opowiedział m.in. o linii odzieżowej związanej z Flow Productions, powrocie do formy (gdzie pomaga mu w tym
także Materla) czy tegorocznych planach wydawniczych swoich podopiecznych, których skład oprócz Sivuhy i SVV zasilił absolwent Młodych Wilków - Bogu.

Raper zdradził również swoje pomysły, wspominając o nadchodzącym projekcie z dobrze znanym ze współpracy z Łoną Webberem, a także Pawbeatsem, z którym szykuje EP-kę opartą na orkiestrze Pawbeatsa.

"Jesteśmy po pierwszej piosence, która notabene wypadła w mojej opinii znakomicie" - Sobota o planach z Webberem.

Magazyn WuDoo już dziś w Radio Szczecin Extra od godziny 20:00 do 22:00.
Audycję można odbierać również przy pomocy odbiorników cyfrowych w systemie DAB +.

[[{"fid":"54603","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

[[{"fid":"53627","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

[Powyżej Cypher z udziałem Soboty zrealizowany przy okazji gali Popkillery 2019]

Co więcej, wiemy już, że Flow szykuje się do premiery krążka Materiał Łatwopalny Sivvucha! W najnowszym video można zobaczyć całą ekipę Flow Productions, jak wspólnie spędzają czas na polu golfowym świetnie się przy tym bawiąc. Nie pozostaje nic innego jak sprawdzić co podopieczni Soboty mają do zaoferowania słuchaczom!

Jeśli chcesz być na bieżąco z premierami teledysków to śledź nasz dział Video

Filipek na swoim Instagram Stories został zapytany przez fana z kim raper chciałby się zmierzyć na następnej gali. Reprezentant QueQuality odpowiedział, że sportowo mógłby się zmierzyć z każdym oraz zgłosił gotowość do walki z Sobotą, który aktualnie szuka rywala.

"Mamy kilka propozycji dla Soboty. Wiele osób chce z nim walczyć. Mimo, że jest bardzo lubianym gościem pojawiło się kilka postaci, które chcą się z nim zmierzyć, wejść do oktagonu i dać dobrą walkę. Również ze środowiska hip-hopowego. Chciałbym, żeby to była walka środowiska hip-hopowego, żeby nie mieszać sfer zawodowych." - mówił Gola.

W gali brali już udział m.in. Kizo, Filipek, Ryba czy Tomb.

Pełne wyniki Popkillerów 2019 oraz więcej info

#Popkillery2019 #dowhatmovesyou

Zdjęcia: Maciej Pieczykolan, Kuba Kokot
Montaż: Maciej Pieczykolan (MVPclips)
Foto na miniaturce: Young Sandi

Więcej o gali Popkillery - wyniki, zdjęcia, wywiady, podcasty, relacje

Do tej pory projekt zapowiadają m.in. single "Bez kitu" z udziałem Palucha i Bilona czy też polsko-amerykański numer "Homies Around The World". Wszystkie dotychczasowe teledyski promujące "Bez żadnego powodu" do sprawdzenia TUTAJ.

Preorder płyty "Bez żadnego powodu" można cały czas nabyć na preorder.pl/steel-banging-2