popkiller.kingapp.pl (https://popkiller.kingapp.pl) El Da Senseihttps://popkiller.kingapp.pl/rss/pl/tag/17488/El-Da-SenseiJuly 7, 2024, 3:21 pmpl_PL © 2024 Admin stronyWu-Tang i The Returners? Historia niedoszłej kooperacjihttps://popkiller.kingapp.pl/2018-12-12,wu-tang-i-the-returners-historia-niedoszlej-kooperacjihttps://popkiller.kingapp.pl/2018-12-12,wu-tang-i-the-returners-historia-niedoszlej-kooperacjiDecember 11, 2018, 5:59 pmAdmin stronyThe Returners rozpoczęli swoją karierę wbijając się z buta na zagraniczną scenę niezależną i wprowadzając do nas na rynek masę ciekawych kooperacji z legendami. Jedną z nich była seria projektów nagranych z El Da Senseiem, który ostatnio wspominał też chłopaków przed naszą kamerą.Jak się okazuje przy okazji płyty "GT2: Nu World" mało brakowało, by Little i Chwiał odhaczyli na swojej liście marzeń punkt 'daj bit członkowi Wu-Tang Clanu'![[{"fid":"47949","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]][Powyżej nasz wywiad z El Da Senseiem a w nim o początkach Artifacts czy współpracy z Returnersami]Duet wspomniał tę historię w najnowszym wywiadzie z Marcinem Misztalskim dla Red Bull Muzyka:"'Dwójkę' zaczęliśmy robić niedługo po ukończeniu prac nad częścią pierwszą. Tym razem mieliśmy już dużo konkretniejsze plany, a sama muzyka stała na wyższym poziomie. Był to też czas, kiedy razem, mieszkaliśmy w Trójmieście – siłą rzeczy mieliśmy możliwość siedzieć wspólnie nad muzyką, chemia rosła z dnia na dzień. Na drugiej płycie mieliśmy również dużo większy wpływ na to, co na krążku się wydarzy, o czym będą numery itd. I to się udało – album pojawił się w dystrybucji dwóch firm (dystrybucją na Polskę i Europę zajął się Asfalt, a w Stanach album rozprowadzała zaprzyjaźniona Coalmine Records), zagraliśmy dużo koncertów w Polsce, ale i za granicą. Wiesz, główna scena na Kempie o zmroku… to fajne wspomnienia. Do albumu dograła się też masa zajebistych gości – prawie oszaleliśmy, gdy np. zrobił to Sean Price! A lista gości byłaby jeszcze lepsza, gdyby nie El i jego leniwe podejście do sprawy. Prawda jest taka, że zamiast Treacha z Naughty by Nature, w numerze „Goin to war” miał pojawić się chyba najbardziej znany członek Wu-Tang Clanu... Pamiętam, jak bardzo byliśmy źli, gdy El Da nie dociągnął tego tematu do końca. Szkoda, bo była to dla nas okazja na spełnienie marzenia. Koniec końców przynajmniej zobaczyliśmy jego koncert na Kempie. (śmiech)" - wspominają Little i Chwiał.Przypominamy przy okazji, że debiut Wu-Tangu "Enter The Wu-Tang: 36 Chambers" dopiero co obchodził swoje 25-lecie - poniżej zobaczycie krótkie video, w którym prace nad kultowym krążkiem wspomina Ghostface. Z okazji rocznicy na rynku ukazała się też specjalna ubraniowa kooperacja Wu z klasyczną marką Pelle Pelle (dopiero co organizowaliśmy konkurs jej dotyczący) - kolekcję Pelle Pelle x Wu-Tang znaleźć możecie na UrbanCity.pl a w niej m.in. bluzy, t-shirty, czapki czy stylowy szalik 'Protect Ya Neck'. Zdjęcia poniżej.[[{"fid":"47685","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]The Returners rozpoczęli swoją karierę wbijając się z buta na zagraniczną scenę niezależną i wprowadzając do nas na rynek masę ciekawych kooperacji z legendami. Jedną z nich była seria projektów nagranych z El Da Senseiem, który ostatnio wspominał też chłopaków przed naszą kamerą.

Jak się okazuje przy okazji płyty "GT2: Nu World" mało brakowało, by Little i Chwiał odhaczyli na swojej liście marzeń punkt 'daj bit członkowi Wu-Tang Clanu'!

[[{"fid":"47949","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

[Powyżej nasz wywiad z El Da Senseiem a w nim o początkach Artifacts czy współpracy z Returnersami]

Duet wspomniał tę historię w najnowszym wywiadzie z Marcinem Misztalskim dla Red Bull Muzyka:

"'Dwójkę' zaczęliśmy robić niedługo po ukończeniu prac nad częścią pierwszą. Tym razem mieliśmy już dużo konkretniejsze plany, a sama muzyka stała na wyższym poziomie. Był to też czas, kiedy razem, mieszkaliśmy w Trójmieście – siłą rzeczy mieliśmy możliwość siedzieć wspólnie nad muzyką, chemia rosła z dnia na dzień. Na drugiej płycie mieliśmy również dużo większy wpływ na to, co na krążku się wydarzy, o czym będą numery itd. I to się udało – album pojawił się w dystrybucji dwóch firm (dystrybucją na Polskę i Europę zajął się Asfalt, a w Stanach album rozprowadzała zaprzyjaźniona Coalmine Records), zagraliśmy dużo koncertów w Polsce, ale i za granicą. Wiesz, główna scena na Kempie o zmroku… to fajne wspomnienia. Do albumu dograła się też masa zajebistych gości – prawie oszaleliśmy, gdy np. zrobił to Sean Price! A lista gości byłaby jeszcze lepsza, gdyby nie El i jego leniwe podejście do sprawy. Prawda jest taka, że zamiast Treacha z Naughty by Nature, w numerze „Goin to war” miał pojawić się chyba najbardziej znany członek Wu-Tang Clanu... Pamiętam, jak bardzo byliśmy źli, gdy El Da nie dociągnął tego tematu do końca. Szkoda, bo była to dla nas okazja na spełnienie marzenia. Koniec końców przynajmniej zobaczyliśmy jego koncert na Kempie. (śmiech)" - wspominają Little i Chwiał.

Przypominamy przy okazji, że debiut Wu-Tangu "Enter The Wu-Tang: 36 Chambers" dopiero co obchodził swoje 25-lecie - poniżej zobaczycie krótkie video, w którym prace nad kultowym krążkiem wspomina Ghostface. Z okazji rocznicy na rynku ukazała się teżspecjalna ubraniowa kooperacja Wu z klasyczną marką Pelle Pelle (dopiero co organizowaliśmy konkurs jej dotyczący) - kolekcję Pelle Pelle x Wu-Tang znaleźć możecie na UrbanCity.pl a w niej m.in. bluzy, t-shirty, czapki czy stylowy szalik 'Protect Ya Neck'. Zdjęcia poniżej.

[[{"fid":"47685","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
El da Sensei "Pisząc, staram się zawrzeć w swym tekście wszystko" - videowywiad (Hip Hop Kemp 2018)https://popkiller.kingapp.pl/2018-11-21,el-da-sensei-piszac-staram-sie-zawrzec-w-swym-tekscie-wszystko-videowywiad-hip-hop-kemphttps://popkiller.kingapp.pl/2018-11-21,el-da-sensei-piszac-staram-sie-zawrzec-w-swym-tekscie-wszystko-videowywiad-hip-hop-kempNovember 21, 2018, 2:16 amMaciej WojszkunJednym z przyjemniejszych dla mnie elementów Hip Hop Kempu (oprócz wiadomych, tych bozkovo-melanżowych) jest możliwość poznania bliżej weteranów, ludzi obecnych w rap-grze od lat, pamiętających złotą erę hip-hopu... Kimś takim bez wątpienia jest doskonale znany polskim słuchaczom El da Sensei - 1/2 kultowego duo Artifacts, MC-globtroter, mający na koncie nagrywki z wieloma producentami i raperami z niemal każdego zakątka globu - w tym z Polakami. Z duetem The Returners El nagrał dwa świetnie przyjęte albumy - "Global Takeover" (który pod koniec września obchodził swoje dziesięciolecie!) i "GT2: Nu World" (plus EPkę "The Money").Na tegorocznym Kempie El zapewnił konkretną dawkę boom bapu wraz z ekipą Snowgoons i Edem O.G. Kilka godzin przed koncertem udało złapać Senseia na małą pogawędkę, pełną ciekawych anegdot. Jakie były początki Artifacts? Jak powstał jeden z klasyków złotej ery, hit "Wrong Side of da Tracks"? Jak El wspomina współpracę z Returnersami? Czy możemy oczekiwać nowego materiału Artifacts? Tego wszystkiego - i wiele więcej - możecie dowiedzieć się z naszego wywiadu. Zapraszamy do obejrzenia!Rozmawiał: Maciej WojszkunKamera: Jakub SandeckiMontaż, tłumaczenie: Maciej Wojszkun[[{"fid":"47949","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]Jednym z przyjemniejszych dla mnie elementów Hip Hop Kempu (oprócz wiadomych, tych bozkovo-melanżowych) jest możliwość poznania bliżej weteranów, ludzi obecnych w rap-grze od lat, pamiętających złotą erę hip-hopu... Kimś takim bez wątpienia jest doskonale znany polskim słuchaczom El da Sensei - 1/2 kultowego duo Artifacts, MC-globtroter, mający na koncie nagrywki z wieloma producentami i raperami z niemal każdego zakątka globu - w tym z Polakami. Z duetem The Returners El nagrał dwa świetnie przyjęte albumy - "Global Takeover" (który pod koniec września obchodził swoje dziesięciolecie!) i "GT2: Nu World" (plus EPkę "The Money").

Na tegorocznym Kempie El zapewnił konkretną dawkę boom bapu wraz z ekipą Snowgoons i Edem O.G. Kilka godzin przed koncertem udało złapać Senseia na małą pogawędkę, pełną ciekawych anegdot. Jakie były początki Artifacts? Jak powstał jeden z klasyków złotej ery, hit "Wrong Side of da Tracks"? Jak El wspomina współpracę z Returnersami? Czy możemy oczekiwać nowego materiału Artifacts? Tego wszystkiego - i wiele więcej - możecie dowiedzieć się z naszego wywiadu. Zapraszamy do obejrzenia!

Rozmawiał: Maciej Wojszkun

Kamera: Jakub Sandecki

Montaż, tłumaczenie: Maciej Wojszkun

[[{"fid":"47949","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]

]]>
Sadat X & El Da Sensei "XL"https://popkiller.kingapp.pl/2018-10-01,sadat-x-el-da-sensei-xlhttps://popkiller.kingapp.pl/2018-10-01,sadat-x-el-da-sensei-xlOctober 1, 2018, 4:31 pmAdmin stronyPołączone siły dwóch nowojorskich legend i album dla fanów klasycznego podziemnego grania.Tracklista:1. DJ Hush XLent Intro 2. Dotty X & the Sen 3. Breakthrough 4. XL 5. 3 Rounds to Spar f. Bumpy Knuckles 6. Hard Work 7. Building Character 8. Power Moves 9. Sign In f. A.G. 10. War 11. Like It 12. 3 Kings & a Queen! f. R.A. The Rugged Man & Sa-Roc 13. On the Job 14. XL Interlude 15. Time to Get Live 16. Peterlude 17. Copy Dat 18. That’s Life f. Nutso 19. It Takes Two 20. Put Em Up! 21. On the Job (Remix) 22. Never Say Never (Bonus)Połączone siły dwóch nowojorskich legend i album dla fanów klasycznego podziemnego grania.

Tracklista:

1. DJ Hush XLent Intro
2. Dotty X & the Sen
3. Breakthrough
4. XL
5. 3 Rounds to Spar f. Bumpy Knuckles
6. Hard Work
7. Building Character
8. Power Moves
9. Sign In f. A.G.
10. War
11. Like It
12. 3 Kings & a Queen! f. R.A. The Rugged Man & Sa-Roc
13. On the Job
14. XL Interlude
15. Time to Get Live
16. Peterlude
17. Copy Dat
18. That’s Life f. Nutso
19. It Takes Two
20. Put Em Up!
21. On the Job (Remix)
22. Never Say Never (Bonus)

]]>
We Love Beats - "Dillacious EP" - polscy producenci w hołdzie J Dillihttps://popkiller.kingapp.pl/2016-02-09,we-love-beats-dillacious-ep-polscy-producenci-w-holdzie-j-dillihttps://popkiller.kingapp.pl/2016-02-09,we-love-beats-dillacious-ep-polscy-producenci-w-holdzie-j-dilliFebruary 9, 2016, 6:44 pmMaciej WojszkunPowiedzieć, że J Dilla był inspiracją dla wielu beatmakerów i producentów byłoby potęźnym niedomówieniem. Zaiste, nie ma chyba na świecie fana hip-hopu, loopów, cutów, beatów itd., dla którego wzorem nie był sound Jaya...Wystarczy spojrzeć tylko na przeogromną liczbę tribute'ów dla J Dilli ze wszystkich stron świata. Także Polacy wielokrotnie oddawali hołd Dilla Dawgowi - by wymienić tu tylko Spinache'a, tercet Roux Spana - 3k - Mario Pras, Metro, Daniela Drumza, DJ'a Kebsa, DJ'a Lema... Dziś do tej listy dołącza nowy, wyśmienity beat tape 'Dillacious" sprezentowany przez creme de la creme kujawsko-pomorskich beatmakerów i projekt We Love Beats.We Love Beats są doskonale znani bywalcom toruńskiego klubu NRD - tworzący projekt Wrb i Furia co wtorek organizują tam przepełnione rapem, soulem i jazzującymi brzmieniami imprezy. Oganizują także cykliczne eventy, zapraszając nań mniej znanych, axz unikalnych i preznetujących oryginalne brzmienie artystów. "Chcemy udowodnić, że istnieje świat pokazujący prawdziwe emocje i muzyczne wyzwolenie. Nasza inicjatywa ma na celu promowanie producentów, DJ'ów i beatmakerów, którzy poza własną twórczością prezentują publice swoje wzorce i inspracje." - tak o swojej misji na Facebooku informują We Love Beats.Nie przerywajmy im - oni bowiem najlepiej opowiedzą o swym dedykowanym Jayowi projekcie: "DILLACIOUS EP to nie tylko hołd w kierunku legendy, to również doskonały przykład tego jak pasja oraz zaangażowanie kilku osób potrafi w bardzo krótkim czasie zaowocować czymś wielkim. Nie chodzi tu o zasięg czy skalę, w naszej subiektywnej opinii Dillacious EP to wyjątkowy projekt, który mamy nadzieję znajdzie swoich odbiorców nie tylko pośród fanów geniuszu Dilli.To pierwszy raz kiedy spróbowaliśmy swoich sił w zupełnie nowej dla nas roli i jesteśmy pewni, że nie jest to ostatni projekt w takiej konwencji. Chcieliśmy stworzyć coś czego nam osobiście brakuje najbardziej na polskim rynku muzycznym – beat tape. Od początku istnienia projektu We Love Beats byliśmy wielkimi fanami tej klasycznej formuły wypuszczania muzyki przez beatmakerów. Mieliśmy przyjemność zgromadzić przy tym projekcie grupę producentów, którzy od samego początku wiedzieli, że chcą wziąć w nim udział. Ważną rzeczą był dobór osób – postawiliśmy na beatmakerów wywodzących się wyłącznie z województwa kujawsko-pomorskiego (taki lokalny patriotyzm z naszej strony).Na kompilacji znajdziecie bity artystów, których prawdopodobnie wielu z Was będzie miało okazję dopiero poznać, jak również tych, których możecie kojarzyć z mniej lub bardziej mainstream’owych produkcji na rodzimym rynku, a także w innych europejskich krajach czy USA. Każdemu z nich chcielibyśmy bardzo serdecznie podziękować za poświęcony czas i olbrzymi wkład w ten projekt. Miqu, StePs, JulekWest, Szpalowsky, Oer Beatz (B.O.K), Bryndal, Oliwa, Młodszy, The Returners, El Da Sensei, SiwySiwek, wielki szacunek za Waszą pracę, dziękujemy! Wierzymy, że poprzez Waszą muzykę i projekty takie jak ten młodsze pokolenie sięgnie po twórczość Jay Dee.Dilla lives! Turn it up!" A już dziś w klubie NRD w Toruniu - We Love Beats organizują czwartą już imprezę z cyku "J Dilla Tribute". Start o 20.00, wstęp - wolny! Czegóż chcieć więcej? Czym prędzej więc wrzucajcie na odtwarzacze "Dillacious", dziarskim krokiem ruszcie w tan - i niech moc Pączusiów będzie z Wami. Powiedzieć, że J Dilla był inspiracją dla wielu beatmakerów i producentów byłoby potęźnym niedomówieniem. Zaiste, nie ma chyba na świecie fana hip-hopu, loopów, cutów, beatów itd., dla którego wzorem nie był sound Jaya...Wystarczy spojrzeć tylko na przeogromną liczbę tribute'ów dla J Dilli ze wszystkich stron świata. Także Polacy wielokrotnie oddawali hołd Dilla Dawgowi - by wymienić tu tylko Spinache'a, tercet Roux Spana - 3k - Mario Pras, Metro, Daniela Drumza, DJ'a Kebsa, DJ'a Lema... Dziś do tej listy dołącza nowy, wyśmienity beat tape 'Dillacious" sprezentowany przez creme de la creme kujawsko-pomorskich beatmakerów i projekt We Love Beats.

We Love Beats są doskonale znani bywalcom toruńskiego klubu NRD - tworzący projekt Wrb i Furia co wtorek organizują tam przepełnione rapem, soulem i jazzującymi brzmieniami imprezy. Oganizują także cykliczne eventy, zapraszając nań mniej znanych, axz unikalnych i preznetujących oryginalne brzmienie artystów. "Chcemy udowodnić, że istnieje świat pokazujący prawdziwe emocje i muzyczne wyzwolenie. Nasza inicjatywa ma na celu promowanie producentów, DJ'ów i beatmakerów, którzy poza własną twórczością prezentują publice swoje wzorce i inspracje." - tak o swojej misji na Facebooku informują We Love Beats.

Nie przerywajmy im - oni bowiem najlepiej opowiedzą o swym dedykowanym Jayowi projekcie: "DILLACIOUS EP to nie tylko hołd w kierunku legendy, to również doskonały przykład tego jak pasja oraz zaangażowanie kilku osób potrafi w bardzo krótkim czasie zaowocować czymś wielkim. Nie chodzi tu o zasięg czy skalę, w naszej subiektywnej opinii Dillacious EP to wyjątkowy projekt, który mamy nadzieję znajdzie swoich odbiorców nie tylko pośród fanów geniuszu Dilli.

To pierwszy raz kiedy spróbowaliśmy swoich sił w zupełnie nowej dla nas roli i jesteśmy pewni, że nie jest to ostatni projekt w takiej konwencji. Chcieliśmy stworzyć coś czego nam osobiście brakuje najbardziej na polskim rynku muzycznym – beat tape. Od początku istnienia projektu We Love Beats byliśmy wielkimi fanami tej klasycznej formuły wypuszczania muzyki przez beatmakerów. Mieliśmy przyjemność zgromadzić przy tym projekcie grupę producentów, którzy od samego początku wiedzieli, że chcą wziąć w nim udział. Ważną rzeczą był dobór osób – postawiliśmy na beatmakerów wywodzących się wyłącznie z województwa kujawsko-pomorskiego (taki lokalny patriotyzm z naszej strony).

Na kompilacji znajdziecie bity artystów, których prawdopodobnie wielu z Was będzie miało okazję dopiero poznać, jak również tych, których możecie kojarzyć z mniej lub bardziej mainstream’owych produkcji na rodzimym rynku, a także w innych europejskich krajach czy USA. Każdemu z nich chcielibyśmy bardzo serdecznie podziękować za poświęcony czas i olbrzymi wkład w ten projekt. Miqu, StePs, JulekWest, Szpalowsky, Oer Beatz (B.O.K), Bryndal, Oliwa, Młodszy, The Returners, El Da Sensei, SiwySiwek, wielki szacunek za Waszą pracę, dziękujemy! Wierzymy, że poprzez Waszą muzykę i projekty takie jak ten młodsze pokolenie sięgnie po twórczość Jay Dee.

Dilla lives! Turn it up!" 

A już dziś w klubie NRD w Toruniu - We Love Beats organizują czwartą już imprezę z cyku "J Dilla Tribute". Start o 20.00, wstęp - wolny! Czegóż chcieć więcej? Czym prędzej więc wrzucajcie na odtwarzacze "Dillacious", dziarskim krokiem ruszcie w tan - i niech moc Pączusiów będzie z Wami.

 

]]>
DJ Doom & Nutso "It's Just Begun" ft. Large Professor, El Da Sensei, Tony Touch - teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-08,dj-doom-nutso-its-just-begun-ft-large-professor-el-da-sensei-tony-touch-teledyskhttps://popkiller.kingapp.pl/2013-04-08,dj-doom-nutso-its-just-begun-ft-large-professor-el-da-sensei-tony-touch-teledyskApril 8, 2013, 1:01 pmDaniel WardzińskiZnajdujący się na zdjęciu Jimmy Castor, legenda funkowego saksofonu w 1972 roku wypuścił TAKI kawałek. 41 lat później piękna ekipa rapowych spadkobierców postanowiła uczcić pamięć legendy przygotowując b-boy anthem zatytułowany dokładnie tak samo "It's Just Begun". W kawałku DJ'a Domma i Nutso gościnnie pojawiają się Large Pro, El Da Sensei z Artifacts i Tony Touch. Klip możecie obejrzeć w rozwinięciu. Znajdujący się na zdjęciu Jimmy Castor, legenda funkowego saksofonu w 1972 roku wypuścił TAKI kawałek. 41 lat później piękna ekipa rapowych spadkobierców postanowiła uczcić pamięć legendy przygotowując b-boy anthem zatytułowany dokładnie tak samo "It's Just Begun". W kawałku DJ'a Domma i Nutso gościnnie pojawiają się Large Pro, El Da Sensei z Artifacts i Tony Touch. Klip możecie obejrzeć w rozwinięciu.

 

]]>
El Da Sensei & The Returners "GT 2: Nu World" - recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2010-07-04,el-da-sensei-the-returners-gt-2-nu-world-recenzjahttps://popkiller.kingapp.pl/2010-07-04,el-da-sensei-the-returners-gt-2-nu-world-recenzjaJanuary 4, 2014, 4:24 pmAdmin stronyWydane niespełna dwa lata temu "Global Takeover" nie było materiałem idealnym, ale pokazało nam duży potencjał drzemiący w Returnersach oraz potwierdziło rapowe skillsy nowojorskiej legendy. Spotkało się też z dobrym odbiorem zarówno w Polsce, jak za granicą - było to dobrze widać chociażby przy okazji Hip Hop Kempu.Teraz panowie wracają bardziej zgrani, w 2/3 bardziej doświadczeni, chcąc pokazać nam w swojej muzyce tytułowy nowy świat, zarazem pamiętając o korzeniach. Czy mieszanka się udała a "Nu World" spełnia oczekiwania?To, co rzuca się w uszy od razu to duży progres producencki Little'a. Ciężko zarzucić mu już braki w brzmieniu, nie do końca dopracowane basy oraz powtarzalność i wykorzystywanie oklepanych sampli - wszystkie te zarzuty pojawiały się jeszcze przy pierwszym "GT". Ale można już o nich na dobre zapomnieć. Producent z Włocławka znacząco doszlifował swój styl, potrafi uzyskać głębię brzmienia i stworzyć odpowiedni ciężki, nowojorski klimat, tak jak w singlowym "Pain", które brzmi jak wyjęte żywcem sprzed 15 lat a zarazem pokazać coś świeższego jak w "Knowledge Be The Key". Poszczególne bity znacznie różnią się od siebie, ale słabych nie uświadczymy. Krytycy nie mają już żadnych powodów do narzekań i zdziwienia, dlaczego członek Artifacts związał się artystycznie z polskim duetem, mając pod ręką amerykańskich producentów. Duże brawa.Widać, słychać i czuć, że doskonale odpowiada to głównemu bohaterowi albumu. El odnajduje się na tych bitach idealnie, dając nam przekrój przez wady i zalety współczesnego świata, a szczególnie te ciemniejsze strony, nie zapominając o czysto hip-hopowym bragga. Jest brudno, ciężko, basowo, ulicznie i z dużą dawką gorzkiej treści a goście pokroju Seana P. czy Treacha wpasowują się tu optymalnie. Podobnie jak Chwiał zgrabnie dobierający cuty i uzupełniający nimi myśli Senseia. "Nu World" to hołd dla boom bapu, nie zamykający się jednak w opcji kopiuj-wklej, ale wnoszący coś swojego i świeżego. Trochę brak wprawdzie błysku wybijającego ten krążek ponad solidność (w skali światowej, bo ciężko oceniać go w porównaniu z polskimi płytami), ale na mocne szkolne 4 zasługuje jak najbardziej, bo dostajemy dokładnie to, na co czekaliśmy, bez zbędnych udziwnień i pogoni za trendami. Jeśli kochacie stary rap z Wielkiego Jabłka to sprawdzajcie w ciemno, nie powinniście się zawieść a raczej odczuć dumę z tego, że czysto nowojorski album na światowym poziomie jest w 2/3 polską robotą a gdzieniegdzie słyszalne są też rodzime sample. Szkoda tylko, że iTunesowa wersja na Stany ma dużo słabszą okładkę, bo ta idealnie skupia uwagę i oddaje klimat.Wydane niespełna dwa lata temu "Global Takeover" nie było materiałem idealnym, ale pokazało nam duży potencjał drzemiący w Returnersach oraz potwierdziło rapowe skillsy nowojorskiej legendy. Spotkało się też z dobrym odbiorem zarówno w Polsce, jak za granicą - było to dobrze widać chociażby przy okazji Hip Hop Kempu.

Teraz panowie wracają bardziej zgrani, w 2/3 bardziej doświadczeni, chcąc pokazać nam w swojej muzyce tytułowy nowy świat, zarazem pamiętając o korzeniach. Czy mieszanka się udała a "Nu World" spełnia oczekiwania?

To, co rzuca się w uszy od razu to duży progres producencki Little'a. Ciężko zarzucić mu już braki w brzmieniu, nie do końca dopracowane basy oraz powtarzalność i wykorzystywanie oklepanych sampli - wszystkie te zarzuty pojawiały się jeszcze przy pierwszym "GT". Ale można już o nich na dobre zapomnieć. Producent z Włocławka znacząco doszlifował swój styl, potrafi uzyskać głębię brzmienia i stworzyć odpowiedni ciężki, nowojorski klimat, tak jak w singlowym "Pain", które brzmi jak wyjęte żywcem sprzed 15 lat a zarazem pokazać coś świeższego jak w "Knowledge Be The Key". Poszczególne bity znacznie różnią się od siebie, ale słabych nie uświadczymy. Krytycy nie mają już żadnych powodów do narzekań i zdziwienia, dlaczego członek Artifacts związał się artystycznie z polskim duetem, mając pod ręką amerykańskich producentów. Duże brawa.

Widać, słychać i czuć, że doskonale odpowiada to głównemu bohaterowi albumu. El odnajduje się na tych bitach idealnie, dając nam przekrój przez wady i zalety współczesnego świata, a szczególnie te ciemniejsze strony, nie zapominając o czysto hip-hopowym bragga. Jest brudno, ciężko, basowo, ulicznie i z dużą dawką gorzkiej treści a goście pokroju Seana P. czy Treacha wpasowują się tu optymalnie. Podobnie jak Chwiał zgrabnie dobierający cuty i uzupełniający nimi myśli Senseia.

"Nu World" to hołd dla boom bapu, nie zamykający się jednak w opcji kopiuj-wklej, ale wnoszący coś swojego i świeżego. Trochę brak wprawdzie błysku wybijającego ten krążek ponad solidność (w skali światowej, bo ciężko oceniać go w porównaniu z polskimi płytami), ale na mocne szkolne 4 zasługuje jak najbardziej, bo dostajemy dokładnie to, na co czekaliśmy, bez zbędnych udziwnień i pogoni za trendami. Jeśli kochacie stary rap z Wielkiego Jabłka to sprawdzajcie w ciemno, nie powinniście się zawieść a raczej odczuć dumę z tego, że czysto nowojorski album na światowym poziomie jest w 2/3 polską robotą a gdzieniegdzie słyszalne są też rodzime sample. Szkoda tylko, że iTunesowa wersja na Stany ma dużo słabszą okładkę, bo ta idealnie skupia uwagę i oddaje klimat.

]]>